TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Świat Filmu

Filmy o 11 września

Lord Sidious 2006-10-14 22:51:00

Lord Sidious

avek

Rejestracja: 2001-09-05

Ostatnia wizyta: 2025-10-14

Skąd: Wrocław

5 lat temu sam jeszcze dokładnie pamiętam, jak odkrywaliśmy to forum, gdy wracając z praktyk, byłem bardziej podniecony tym, że widziałem w sklepie „Dartha Maula”, niż tym, że jakoś miasto się wyludniło. Jak dotarłem do domu, panowała dziwna atmosfera, rodzicie byli wpatrzeni w ekran TVN24, szybko do nich dołączyłem. Stało się coś, niewyobrażalnego, myślę, że każdy kto widział wtedy relacje nigdy nie zapomni tego do końca życia. W końcu to był największy zamach terrorystyczny, jakiego dokonano i chciałbym wierzyć, że tak już pozostanie. Pamiętam doskonale jak mój Tata wspominał te budynki, World Trade Center, bardzo mu się podobały, ze Stanów przywiózł masę zdjęć tych dwóch drapaczy chmur. Ja żałuję, że nie dane mi było zobaczyć ich nigdy na własne ozy. Ale to, co widzieliśmy my, to jedna sprawa, druga to tragedia, jaką przeżyli amerykanie. Teraz po pięciu latach w końcu o tej tragedii zaczyna mówić kino i myślę, że warto tym filmom poświęcić chwilę uwagi. Na razie na naszych ekranach goszczą dwa.

Pierwszy z nich to Lot 93. Przyznam szczerze, że chyba nikt nie miał wielkich nadziei wobec tego filmu, to miała być niskobudżetowa produkcja, która ukazuje jeden z elementów tamtej tragedii, historię czwartego porwanego samolotu, który nigdy nie dosięgnął celu. Ale też historię ludzi, którzy byli na jego pokładzie. Bez wielkich nazwisk, bez wielkiego budżetu, bez efektów. Z masą zdjęć archiwalnych, wręcz paradokument. A jak się dowiedziałem, że reżyserem jest Paul Greengrass („Krucjata Bourne’a”, to w ogóle miałem obawy przed tą produkcją. Cóż jeszcze we wrześniu 2001 byli tacy, którzy zapowiadali, że nakręcą film z Chukiem Norrisem jak jedzie walczyć z Talibami w ramach zemsty. Nie wiem, czy to się w końcu udało, bo prawdę powiedziawszy nie interesowało mnie to, ale spodziewałem się raczej krwawej jatki z elementami hołdu ofiarom.

Tyle, że dostałem jeden z najbardziej przerażających filmów, jakie ostatnio widziałem. Poraził mnie mocno, potrzebowałem trochę czasu by się z tego otrząsnąć. To doskonały obraz terroryzmu i tego, jak niewinni ludzi cierpią z powodu idei narzucanej siłą. To historia ukazująca nadzieję ludzi, którzy oczekują pomyślnej przyszłości, którzy pracują ciężko na swój kawałek chleba, na swoje szczęście i wpadają w wir wydarzeń, które nigdy ich nie dotyczyły. Wątpię, by któryś z pasażerów był zainteresowany walką z islamem czy coś, stali się niewinnymi ofiarami, fanatyków, nie islamu, a fanatyków. Ale również zreflektowali się, co im grozi i do czego ma być użyta ich śmierć. Sam wybór, co zrobić w tej sytuacji bez wyjścia, jest na prawdę przerażający. Jak można rozmawiać z najbliższymi przez telefon wiedząc, że za kilka chwil się zginie. Jak można podejmować decyzję o własnej śmierci, wiedząc, że zginie więcej jeśli się tego nie zrobi. To przerażająca rzecz, dająca dużo do myślenia.

Myślę, że to, co miało być słabością tego filmu, czyli brak nazwisk i mały budżet okazały się jego największym plusem. Bo dzięki temu nikt nawet nie próbował błyszczeć, czy gwiazdować, najważniejszy nawet nie był film, a role w jakie się wcielali, w końcu to byli ludzie, którzy dokonali takiego wyboru. A samo użycie oryginalnych nagrań, jedynie dodaje wszystkiemu autentyczności. Udzielało się też przerażenie ludzi na Newark, czy tych w kontroli lotów, którzy nie wiedzieli, co się dzieje, nie zdawali sobie sprawy z tego, co akurat się działo. Żyli we własnym świecie, ale czar prysł.

Dla mnie film jest powalający, jeden z lepszych obrazów, jakie przyszło mi oglądać w tym roku i jeden z trudniejszych.

Drugi to niestety historia odwrotna, Stone i jego „World Trade Center”, olbrzymie oczekiwania i brak ich realizacji. Stone to wielkie nazwisko, jak przypomnę tylko jego filmy o Wietnamie, „Urodzonych morderców”, „Doorsów”, „Nixona” czy „JFK” to właściwie nie trzeba byłoby dodawać nic więcej. No jeśli doda się nieszczęsnego „Alexandra” to już niestety robi się mniej ciekawie. Chciałem myśleć, że ten ostatni był wypadkiem przy pracy, ale chyba jeszcze się nie skończyło.

Początek WTC jest wspaniały, bardzo klimatyczny, dopracowany, widzimy Nowy Jork budzący się do życia, wieże, miasto i wszystko. Wciąga, ewokuje niesamowity nastrój i z chwili na chwilę widzimy jak atmosfera narasta. O wiele łatwiej wszedł w historię niż Greengrass. Potem niestety zaczyna się jazda i z WTC, głównymi bohaterami opowieści staje się dwóch policjantów, a Stone staje przed dylematem jak zakończyć historię. Decyduje się na smutny happy end i dla mnie właściwie w momencie, gdy policjanci zostają przysypani gruzami, film można by było skończyć. Miasto jest odtworzone genialnie, scena w której pod World Trade Center latają setki dokumentów zapada w pamięć. Tak musiało tam być, obraz zniszczenia i efekty są fenomenalne i pokazują ogrom tragedii tamtego dnia.

Z prostej przyczyny, reżyser coraz bardziej odchodzi od problematyki WTC, nie porusza prawie w ogóle kwestii terrorystów, wchodzi w martyrologię, ale przede wszystkim w dramat i rzewną historyjkę, na której można sobie popłakać. Dobrze, wiele z tych rzeczy rozumiem, ale gdy sam trzyma się faktów i widzimy trzech policjantów przysypanych, którzy jednak żyją, to czemu kompletnie nie rusza opowieści o rodzinie tego, który ostatecznie nie przeżył? Nie miał matki, ojca, żony, dziewczyny, brata, przyjaciół, znajomych? I to niestety chyba jest największy problem tego filmu, bo koncentruje się na dramacie, ale tak, by skończyć się z nadzieją. Prawdziwe dramaty odchodzą na bok. Rozumiem, że trudno jest jeszcze poruszać tę tematykę, rozumiem, że w pewnym momencie Stone odszedł od WTC kładąc nacisk na postaci, ale kompletnie nie rozumiem, czemu pominął prawdziwą tragedię, którą mógł doskonale opisać na podstawie losu tego trzeciego policjanta. Tyle, że wtedy zakończenie byłoby bardziej gorzkie, nie ku pokrzepieniu serc.

Z tego powodu mocno zawiodłem się na tym filmie, początek jest na prawdę genialny, końcówka, to niestety przykład tego, ze Stone już się zestarzał. Nie ma tyle ikry, co kiedyś by poruszać ciężkie i bolesne tematy, poszedł na łatwiznę i mnie to się nie spodobało. Po nim spodziewałem się czegoś więcej.

I tak przy okazji chyba warto się zastanowić, czy jesteśmy gotowi na te filmy, jak widać po „Locie 93” chyba tak, ale jest to bez wątpienia grunt grząski, na którym nawet najlepsi mogą wpaść na mielizny. Jak widać, chyba podejście Spielberga było tu najlepsze, on zrobił film o terrorystach, ale skoncentrował się na innych wydarzeniach, takich które dziś mniej bolą opinię publiczną, a nas dotyczą w mniejszym stopniu. Ale „Monachium” ma już własny temat i nie będę się specjalnie powtarzał.

LINK
  • 11 IX - Niewygodne fakty

    Louie 2006-10-15 09:24:00

    Louie

    avek

    Rejestracja: 2003-12-17

    Ostatnia wizyta: 2025-10-06

    Skąd:

    Na piątą rocznicę zamachów na WTC do gazety "Kropka TV" dołączono film dokumentalny - 11 września - niewygodne fakty
    Gdy czytałem jego opis, pomyślałem - "co to za głupoty?"
    Ale gdy oglądałem film wstrząsnął mnie do głębi ...
    Film jest dziełem trzech dwudziestolatków, którzy nie uwierzyli w podaną wersję wydarzeń o tym tragicznym dniu.
    Zebrali wszystkie dowody do kupy i przedstawili je na tym filmie.
    A dowody są. Według autorów filmu za zamachami na WTC nie stoi wcale Bin-Laden tylko "ludzie którzy chcą trzymać Amerykę za gardło".
    Czyli chodzi o władzę Ameryki. Jak przeczytałem to w opisie po prostu zgłupiałem. Pomyślałem że to jakieś tandetne dowody które tak naprawdę nic nie znaczą. Ale może je wymienię :
    -Cały Pentagon na tydzień przed zamachami ubezpiecza się przed zamachami terrorystycznymi (!)
    -Na filmie w którym Bin Laden przyznaje się do zbrodni ma na palcu pierścień - ponoć zabrania tego jego religia. Pozatym film jest bardzo złej jakości i w porównaniu z innymi zdjęciami Bin Ladena, człowiek na tej taśmie w ogóle nie wygląda jak on.
    -Jest podanych wiele przypadków gdy samolot uderza w budynek - i nic. Nigdy nie zawalił się żaden z nich. A tymczasem te dwa budynki sypią się jakby były z kart. A pozatym tuż przed zawaleniem się, ludzie widzieli w dolnych piętrach błyski i bylo słychać wybuchy. W obu przypadkach zaraz po tym zawalił się budynek. Autorzy filmu twierdzą że wcześniej podłożono tam bomby. A dzień wcześniej w budynku zarządzono próbną ewakucję. Do budynku weszło wtedy kilka "garniturowców" z dziwnymi torbami i kręcili się po piwnicach.
    -W Pentagon podobno uderzył taki sam samolot jak w WTC. A tymczasem dziura jest o wiele mniejsza. Gdyby naprawdę uderzył tam ten samolot, zniszczenia byłyby o wiele większe. Tymczasem gdy w Pentagon "coś" uderza, widać bardzo dziwny błysk, którego nie powinno tam być. Pozatym, cały samolot poprostu się "rozpłynął". Pozostał tylko silnik, którego w tym samolocie w ogóle nie powinno być. A gdyby naprawdę to był ten samolot, musiało by być wszędzie porozrzucane kawałki metalu. Autorzy twierdzą że był to pocisk naprowadzający.
    -Lot 93. Świadkowie którzy byli w pobliżu, nie widzieli żadnego ognia, żadnych ciał, żadnych śladów że rozbił się tam samolot. Po prostu wielka dziura w ziemi i parę śmieci dookoła.
    -No i ostatnie - rozmowy telefoniczne pasażerów. W 2003 r. pewna firma stworzyła system, pozwalający na rozmowy z samolotów.
    "Testerzy" byli zachwyceni - rozmawiali bez żadnych zakłóceń.
    Dziwne że odkryto to w 2003r. skoro pasażerowie rozmawiali z porwanych samolotów bardzo swobodnie i bez żadnych zakłóceń.
    I jeszcze rozmowa która budzi największe wątpliwości. Jeden z pasażerów, gdy dzwonił do matki przedstawił się tak :
    "Cześć mamo, nazywam sie (i tu padło imię i nazwisko).
    Nie wiem jak wy ale ja raczej się tak nie przedstawiam gdy dzwonię do domu ...

    To chyba wszystkie najważniejsze fakty ...

    W gazetce w której był ten film było napisane mniej więcej coś takiego :
    "Gdy przeczytacie opis tego filmu nie uwierzycie w to co chcemy wam przekazać. Oglądnijcie ten film - obudzą się w was wątpliwości"
    Ze mną było tak samo. Nie wiem co o tym sądzić. Czy ten film jest po to by pokazać prawdę, czy po to żeby wystraszyć ludzi ?
    Sam już nie wiem. A bardzo trudno mi się pogodzić z tym - że jak miliony osób zostałem okłamany.
    Nie wiem co o tym sądzic ...

    LINK
    • To

      Wedge 2006-10-15 11:15:00

      Wedge

      avek

      Rejestracja: 2005-01-07

      Ostatnia wizyta: 2019-05-26

      Skąd: Wrocław/Psary

      typowa, chora i pełna nienawiści teoria spiskowa, jakich historia widziała już tysiące. Kiedyś byli Żydzi, teraz mamy CIA i Pentagon. Żal patrzeć, ręce po prostu opadają. Wyznawcy tych niedorzecznych wynaturzeń nie zdają sobie sprawy, że gdyby rzeczywiście te "prawdziwe złe siły" za tym stały, osiągnęłyby ten sam cel znacznie mniejszymi kosztami i znacznie prościej. Poza tym skoro samoloty nie uderzały, to co się stało z ich pasażerami, którzy naprawdę zaginęli? Marsjanie ich porwali?

      A najbardziej żałosne jest to, że wyznawcy tego typu filmików, który przytoczył Louie, nie dopuszczają do siebie myśli, że właśnie to TEN FILMIK jest zmanipulowany i przedstawione w nim dowody są fałszywe, a nie na odwrót...

      Oj, bo dostanę szału... :[

      LINK
      • tak na prawdę ...

        Louie 2006-10-15 15:27:00

        Louie

        avek

        Rejestracja: 2003-12-17

        Ostatnia wizyta: 2025-10-06

        Skąd:

        to ja nie napisałem że uwierzyłem. Tylko mam wątpliwości, bo dowody wydają się bardzo przekonujące. Ale oczywiście dowody da się zrobić... Film jest bardzo przekonujący, po jego obejrzeniu budzą się w człowieku wątpliwości. Ale może dlatego że zostało to pokazane w masmediach ? Z tego co wiem człowiek jest baaardzo podatny na masmedia. I potem wierzy w takie głupoty że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać Na przykład taki koleś z mojej klasy ostatnio uwierzył w artykuł wydrukowany przez największy-szmatławiec-w-Polsce-zwany-Faktem Tytuł artykułu "Dzięki operacji oczu widzi ludzi bez ubrań"
        A nie dziw się że przez ten film mam małe wątpliwości ...
        Obejrzyj go to zobaczysz

        LINK
        • czym nas karmią massmedia..

          Taraissu 2006-10-15 17:15:00

          Taraissu

          avek

          Rejestracja: 2005-12-29

          Ostatnia wizyta: 2017-03-31

          Skąd: Wrocław

          jakiś czas temu oglądałam film pt. "Czeski Sen", jest to produkcja czeska i pięknie prezentuje jak za pomocą odpowiednich środków<reklamy, promocji itp...>moża manipulować setkami ludzi...film jest ciekawy o tyle, że każe się zastanowić, na ile to co widzimy w telewizji czy czytamy w prasie jest prawdą, a na ile zwykłą próbą manipulacji...

          LINK
    • ...

      Strid 2006-10-15 15:37:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2025-10-01

      Skąd: Poznań

      Louie napisał(a):
      Na piątą rocznicę zamachów na WTC do gazety "Kropka TV" dołączono film dokumentalny - 11 września - niewygodne fakty
      I własciwie już można panu podziękować za niewiarygodne fakty od producenta "Coli: Orginal"...

      LINK
    • hmm

      Lord Sidious 2006-10-15 17:34:00

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2025-10-14

      Skąd: Wrocław

      Wiesz, dla mnie inną sprawą jest to czym była tragedia narodu i ludzi, a to czym jest polityka. Film jako medium doskonale może odróżniać te dwie kwestie, pod warunkiem, że jest to fabularny, a nie pseudodokumentalny, i że twórcy są gotowi by zająć się jakimś problemem. Wiesz masz też ludzi pokroju Michaela Moore`a, którzy są zaślepieni w drugą stronę, mimo to, potrafią dostrzec pewne "niezgodnosci". Faktycznie Bin Laden nagle stał się głównym wrogiem, inna sprawa, że finansowali go wcześniej sami amerykanie. To że potem rząd pomagał jego wpływowej rodzinie opuścić po kryjomu Stany też już jest powszechnie znanym fatkem. Ale pamiętaj, że w USA wiele osób wciąż wierzy, że rząd ukrywa informacje o UFO, ba są "dowody" świadczące, że sam atak na Pearl Harbour był największą mystyfikacją wszechczasów (że niby pobudowano makiety, by Japończycy mogli odnieść oszałamiający sukces, a nic na prawdę nie zniszczyć). Te mity rodzą się i z dumy narodowej, ale też i właśnie ludzi, którzy standardowo widzą wszędzie spiski itp. Antoni Macierewicz na pewno znalazłby dokumenty, że za atakiem stoi KGB.
      A logikę tego filmu chyba najlepiej oddaje przykład z samolotem . Powiedz mi, kiedy poza WTC liniowy samolot pasażerski z pełnym impetem uderzył w budynek? Jakoś nie potrafię sobie przypomnieć takiego przypadku .

      LINK
    • ech...

      Domator 2006-10-15 20:00:00

      Domator

      avek

      Rejestracja: 2003-03-31

      Ostatnia wizyta: 2007-10-09

      Skąd: Wioska Gungan

      a opowiedziali o tym, że 4000 żydów pracujących w WTC świadomie nie przyszło tego dnia do pracy?

      No ale mimo wszystko, z czystej ciekawości obejrzał bym to sobie

      LINK
  • Ja bym tam

    grzegokon 2006-10-15 14:15:00

    grzegokon

    avek

    Rejestracja: 2005-04-01

    Ostatnia wizyta: 2025-09-28

    Skąd: Warszawa

    nie obśmiewał tak do końca Louie-go, na pewn wojna to także biznes, więc trzeba nakręcać jakoś koniunkturę, by nie stracić żródeł dochodu, a najlepszym środkiem napędzającym ogromny przemysł i machinę wojenną jest strach przed zagrożeniem. Przypominam tylko pewną ogólną zasadę, światem z grubsza rządzi; władza, sex i forsa. Zacytuje także luźno Palpatin`a "...ci którzy uzyskali władzę, boją się jej utracić...", z pewnością różne środowiska władzy na całym świecie robią wszystko, by się przy niej utrzymać, nie można autorytatywnie wykluczyć, że nie współpracują z sobą w tym zakresie, by każdy z nich na swoim pletku ją utrzymał-temu choćby sprzyjał dialog podczas zimnej wojny, dlaczego więc nie miało by tak być i nadal. Ludzkość nie zmienia się tak bardzo od czasów starożytnych (przykładowopatrz starożytny Rzym), jedynie doskonali metody działania na odpowiednią skalę. Intrygi zaś i mieszanie kłamstwa z prawdą celem utrzymania władzy, spiski, wojny, zabójstwa na tle politycznym, łapanie rybek w mętnej wodzie to element składowy, ścierania się wpływów róznych sił konkurujących z sobą o prymat, za którym idą przywileje, korzyści-owoce władzy, dające lekki i pełne przyjemności życie całym pokoleniom...

    LINK
  • z tym Pentagonem

    Mefisto 2006-10-15 20:28:00

    Mefisto

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2017-01-10

    Skąd: Warszawa

    to nie takie głupie. O ile nie ma wątpliwości co trafiło w WTC, o tyle Pentagon pozostawia sporo wątpliwości co do tego, iż był to duży liniowiec.

    LINK
  • A ja powiem

    ulien 2006-10-15 23:28:00

    ulien

    avek

    Rejestracja: 2005-09-14

    Ostatnia wizyta: 2014-04-14

    Skąd: Warszawa

    że wcale nei wykluczam, ze obydwie wersje są prawdziwe, ta oficjalna i ta konspiracyjna... To znaczy , po części z każdej, oczywiście... Mówiąc szczerze, trochę mi się nie chce wierzyć, żeby rząd Stanów Zjednoczonych zabił tylu swoich obywateli w jakimkowleik celu - i atak terrorystyczny na pewno mail miejsce.
    Niemniej jednak nieścisłosći są. Chociażby ten budynek koło WTC, który zawaliłs ie kilka godzin później, a w którym podobno znajdowała sie komórka CIA. może rzeczywiście coś tam było i dlatego budynek został wysadzony ( bo an zdjęciach widać jak zapada sie do środka tak jakby przy bombie) bo znajdowałys ie w nim jakeiś ważne dokumenty, a wiadomo było ,zę agenci się juz nie zdązą dostać do niego przez innymi służbami? nie wiem... Być moze częśc rzeczyw tym filmie jest prawdą. Co wcale jednak nie zmniejsza tragedii 11.09

    LINK
  • USA

    Nadiru Radena 2006-10-18 17:45:00

    Nadiru Radena

    avek

    Rejestracja: 2004-04-02

    Ostatnia wizyta: 2024-06-28

    Skąd: Jugoslavija

    Teorie spiskowe to coś typowego dla Amerykanów. Zaczęło się od Roswell (jeżeli w ogóle chodzi o wątek UFO, to tutaj jestem po części za spiskowcami), potem poszło o zabójstwo JFK, lądowanie na Księżycu, które miało być niby mistyfikacją (tą "teorię" już dawno obalono), a teraz zamachy z 11.9. Każde wielkie i teoretycznie małe wydarzenie może wpaść w oko poszukiwaczy spiskowców i potem wychodzą różne "teorie" podparte różnymi "dowodami".

    Ale żeby być w pełni szczerym, to przyznam, że mam ogromne wątpliwości co do tego "co" uderzyło w Pentagon i kto przeprowadził ów zamach. Bo na pewno w ów budynek nie uderzył samolot pasażerski - i zniszczenia byłyby większe i pozostałyby jakieś ślady po pojeździe (choćby silniki i część ogonowa). Pamiętam, że nawet w Wiadomościach i TVN pokazywali materiał na ten temat.

    LINK
  • puf

    Mefisto 2006-10-18 18:57:00

    Mefisto

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2017-01-10

    Skąd: Warszawa

    I jestem właśnie po seansie WTC - zupełnie nie ten Stone, co dotychczas. Moim zdaniem zrobił on po prostu coś na wzór elegii dla ofiar i dlatego film wygląda tak, jak wygląda (choć chwilami przegiął - patrz scena z Jezusem). Ogląda się go bez bólu, ale też i nic z niego nie wynosimy, nie rusza nas to zbytnio. Może to po prostu film dla przyszłych pokoleń i ku większemu pokrzepieniu serc Amerykanów.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..