TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Świat komiksu

Jaki komiks ostatnio czytaliście?

Strid 2006-07-21 12:32:00

Strid

avek

Rejestracja: 2003-06-28

Ostatnia wizyta: 2024-11-13

Skąd: Poznań

Mamy tematy o tym jakie ostatnio czytaliśmy ksiazki, jakie oglądaliśmy filmy ale jak to tradycyjnie w naszym kraju bywa pominięto całkowicie komisy więc czas to nadrobić

Ja ostatnio czytałem "Ostatnie Kuszenie" Neila Gaimana, autora między innymi świetnego "1602" czy bardziej znanego "Sandmana" i co ciekawe historia tego komiksu powstała przy współpracy z Alice Copperem co z resztą wiadc po pewnej postaci
Fabularnie komiks stoi na bardzo dobrym poziomie i jest dokładnie tym o czym pisze Gaiman we wstępie czyli nic nazbyt głębokiego, zbyt wieloznacznego. Opowieść przy ognisku i moim zdaniem cel został osiągnięty nawet z nawiązką co w połączeniu ze świetnymi rysunkami Michaela Zulli daje kawał dobrego komiksu.

LINK
  • eee

    Shedao Shai 2006-07-21 12:34:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    a ja czytałem Legacy 2, a wcześniej to hmm, pomyślmy, Legacy 1, przedtem 0 a jeszcze wcześniej to nie pamiętam

    LINK
  • Re: Jaki komiks ostatnio czytaliście?

    Domator 2006-07-21 13:00:00

    Domator

    avek

    Rejestracja: 2003-03-31

    Ostatnia wizyta: 2007-10-09

    Skąd: Wioska Gungan

    Strider napisał(a):
    co ciekawe historia tego komiksu powstała przy współpracy z Alice Copperem co z resztą wiadc po pewnej postaci
    ________
    Pożyczam to od Ciebie!!

    Co do komiksów no to hmm...

    - Punisher vs. Bullseye (cała seria)
    - The Punisher Born, coś wspaniałego naprawdę!
    - górka Punisherów z TM-Semic
    No i zabieram się z Legacy nowe, ciekaw sam jestem. DO Rebelliona mnie coś nie ciągnie, do KOTORa też nie

    Dobry temat tak btw

    LINK
  • Jakąś godzinę temu...

    Gunfan 2006-07-21 13:23:00

    Gunfan

    avek

    Rejestracja: 2003-11-27

    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

    Skąd: Bielsko-Biała

    ...przeczytałem Legacy #2 - zajebiste, lepsze od #1. Wrażenie wkrótce, w odpowiednim wątku.

    Tak poza tym, to siedzę teraz w klimatach samurajskich, więc czytam sobie genialną mangę "Miecz Nieśmiertelnego"; Przeczytałem cztery pierwsze tomy, zabieram się za piąty.

    Wcześniej czytałem "Aliens vs. Predator: Duel" - fajny, acz niewiele wnoszący komiks dziejący się między dwoma znanymi i w Polsce historiami (Semic je wydał): "Aliens vs. Predator" i "Aliens vs. Predator: Wojna".

    Jeszcze wcześniej były np. Legacy #0 i #1, "X-4", genialna seria "Walking Dead" (u nas znana jako "Żywe Trupy", seria cały czas wychodzi, a ja cały czas ściągam) czy wszystkie Punishery jakie wydał (i wydaje) MAX Comics (czyli tzw. volume 5)...

    LINK
  • ...

    Tremayne 2006-07-21 13:23:00

    Tremayne

    avek

    Rejestracja: 2003-02-15

    Ostatnia wizyta: 2024-08-21

    Skąd: Katowice

    Ja jestem w trakcie czytania całej serii Kaznodzieji.
    Chociaż nie przepadam za amerykańskim komiksem, ten mi się wyjątkowo podoba.

    LINK
    • :*

      Gunfan 2006-07-21 13:38:00

      Gunfan

      avek

      Rejestracja: 2003-11-27

      Ostatnia wizyta: 2023-04-16

      Skąd: Bielsko-Biała

      Nooo, wreszcie ktoś z dobrym gustem Tak się składa, że Preacher to mój ulubiony komiks wszechczasów chyba - i praktycznie jedyny, który nadal kupuję na papierze, choćby nie wiem co. Ta seria mnie po prostu rozpier**la, geniusz w czystej postaci. Właśnie czekam aż Egmont wyda kolejny tom (bodajże w przyszłym miechu)...

      A jeśli chodzi o inne dobre amerykańskie komiksy, to polecam zwłaszcza to, co wydają Dark Horse i Vertigo.

      Choć tak na marginesie, to Preacher to nie komiks amerykański, bo robią go Irlandczycy Amerykańce go tylko wydają

      LINK
  • Heh

    Kasis 2006-07-21 16:09:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    Wiesz Strider myślałam już od jakiegoś czasu nad takim tematem i nawet chciałam dziś założyć, serio Ubiegłeś mnie

    Co ja ostatnio ciekawego przeczytałam? Zarzucę najlepszymi pozycjami z ostatnich kilku miesięcy, skoro temat nowy to trzeba to nadrobić.

    - oczywiście drugi tom "Żywych Trupów", nigdy nie sądziłam, że komiks o zombie tak mnie urzeknie Wciągający niesłychanie. Miałam jeszcze sesję jak go zdobyłam i chciałam tylko zaglądnąć bo egzamin nazajutrz...przeczytałam do końca Gunfan to rozumie
    - "Ostatnie Kuszenie" - jak napisał Strid, świetne rysunki plus zgrabna historyjka
    - "Borgia" można by powiedzieć: toż to pornografia ale dobrze się czyta i rysunki ładne. No i hasło "Dobrze by było gdyby łaska spełnienia spłynęła na was jednocześnie"
    - "Deszcz" fiński komiks, którego pierwsze zagraniczne wydanie to polskie właśnie. Napisali na okładce, że ten komiks ma w sobie coś z polskiej mentalności. I tak jest rzeczywiście. Trudno go opisać, ale warto przeczytać.
    - "Esencja" zdecydowanie zasłużył ten komiks na pochlebne opinie i nagrody. Świetnie się czyta.
    - "Glinno" Jacka Frąsia (fan SW) Jedyny komiks obok Trupów, który wywołał u mnie dreszczyk. Ma nastrój, jest niepokojący i miejscami niesamowity. Polecam gorąco.
    - druga część "Zemsty Hrabiego Skarbka" no co tu dużo mówić Rosiński i świetna historia, choć pierwszy tom chyba bardziej mi się podobał.

    O SW nie piszę. Ale widzę, że trzeba z Legacy#2 się zapoznać

    LINK
    • Re: Heh

      Hego Damask 2006-07-25 16:02:00

      Hego Damask

      avek

      Rejestracja: 2005-05-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Wrocław

      Kasis napisała:
      oczywiście drugi tom "Żywych Trupów", nigdy nie sądziłam, że komiks o zombie tak mnie urzeknie Wciągający niesłychanie. Miałam jeszcze sesję jak go zdobyłam i chciałam tylko zaglądnąć bo egzamin nazajutrz...przeczytałam do końca Gunfan to rozumie
      ________
      To jest nas już dwóch Patrz niżej

      LINK
  • Ostatnio

    Gothmog 2006-07-21 23:54:00

    Gothmog

    avek

    Rejestracja: 2004-09-08

    Ostatnia wizyta: 2022-10-23

    Skąd: Wrocław

    to Legacy #0 i #1 (a niedługo #2) no i jeszcze Purge... potem jeszcze musze uzupełnić luki w Republicach bo doczytałem je tylko do Dreadnoughts of Rendilli... Problem polega tylko an braku czasu bo właśnie się zaczytuję w kupioym ostatnio w Anglii Republic Commando: Hard Contact, a dzisiaj jeszcze przyszła miła paczuszka w której były trzy tomy X-Wingów...

    LINK
  • 300

    Kasis 2006-07-22 23:45:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    Dziś przeczytałam "300" Franka Millera o bitwie Spartan z Persami w Termopilach. Genialny. Rysunki, kolory, scenariusz - rewelacja. Po prostu mistrzostwo. Jak się go czyta to przenosi się do tego wąwozu i Leonidas staje się bohaterem, wodzem, za którym można by pójść by zginąć z honorem, za ojczyznę. Naprawdę dobry komiks. Polecam.
    Szkoda tylko, że taki drogi (85zł).

    LINK
    • Kimże był Potkinos?

      Strid 2006-07-25 16:04:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-13

      Skąd: Poznań

      Równiez polecam wszystkim "300" cena faktycznie wysoka (choć ja na urodziny ten komiks dostałem wiec mi sie upiekło ) ale warto, naprawde warto.

      LINK
      • Ania, Stridzio...

        Gunfan 2006-09-22 11:39:00

        Gunfan

        avek

        Rejestracja: 2003-11-27

        Ostatnia wizyta: 2023-04-16

        Skąd: Bielsko-Biała

        ...i wszyscy inni fani Franka - tu macie pierwszy trailer 300: http://video.filmweb.pl/163597/2773069_300.mov

        Ten trailer mnie zniszczył, rzucił na kolana, wkopał w ziemię, przejechał po mnie walcem... Jest cienkiej jakości, ale to na razie jedyna wersja, jaka jest. Za to ma ponad 3 minuty.

        Ściągajcie i oglądajcie. Mnie brak słów... Dawno żaden filmowy trailer nie namieszał mi tak w głowie.

        Podobno na przełomie marca/kwietnia u nas. Let the countdown begin.

        PS. Dałbym buzi temu, kto w drugiej połowie trailera dał Nine Inch Nails

        LINK
        • Film 300

          promil 2006-09-22 12:17:00

          promil

          avek

          Rejestracja: 2006-09-22

          Ostatnia wizyta: 2024-11-21

          Skąd:

          Trailer z 300 wydaje się być bardzo wierny komiksowi. To dobrze, ponieważ opowieść Milera jest po prostu genialna. Zapiera dech w piersiach, a kreska Milera w połączeniu z kolorami Lynn Varley zniewala. Zwiastun zapowiada kawał dobrego kina i jeśli ekipa 300 nie przedobrzy, to szykuje na się hit.

          LINK
        • Kurcze

          Kasis 2006-09-22 12:26:00

          Kasis

          avek

          Rejestracja: 2005-09-08

          Ostatnia wizyta: 2024-11-21

          Skąd: Rzeszów

          a ja właśnie mam kłopoty sprzętowe i musiałam bez dźwięku oglądnąć Ale wieczorem na akademikach nadrobię ten brak.
          A wizualnie... rety, rety, rety!! Wymiata! Miejscami niesamowicie wierne ujęcia. I ta kolorystyka. Podoba mi się bardzo No to czekamy. I coś mi się widzi, że rozwiną pewne drobne wątki.

          LINK
        • 300

          Jackson 2006-09-22 15:04:00

          Jackson

          avek

          Rejestracja: 2002-06-07

          Ostatnia wizyta: 2024-11-17

          Skąd: Wioska Gungan

          Będzie najlepsza ekranizacja komiksu w historii i basta Zdaje się, że znów niemal klatka w klatke Millera przełożą na taśmę, ale inaczej się po prostu nie da... Szkoda, że w ten sposób nie nakręcono nowego Batmana...

          LINK
          • Batman ...

            promil 2006-09-23 10:13:00

            promil

            avek

            Rejestracja: 2006-09-22

            Ostatnia wizyta: 2024-11-21

            Skąd:

            Jackson napisał(a):
            Szkoda, że w ten sposób nie nakręcono nowego Batmana...
            Batman Begins to dobra ekranizacja. W porównaniu z trzecią i czwartą częścią (które były kiepskie), przynajmniej wrócił na dobre tory. Jedynka i dwójka były najlepsze, to nie podlega dyskusji, ale Begins jest także całkiem niezły. … No może poza Batmobilem, tu trochę przesadzili.

            LINK
            • batman begins

              Jackson 2006-09-23 14:09:00

              Jackson

              avek

              Rejestracja: 2002-06-07

              Ostatnia wizyta: 2024-11-17

              Skąd: Wioska Gungan

              Powiem wiecej, Batman Begins to lepsza ekranizacja rowniez w porownaniu z filmami Burtona i serialem z Westem [ustepuje tylko kreskowce Timma i Dini`ego i fanfilmom Shoenke]... Ale jak popatrze na Sin City i trailer 300 i pomysle, ze w ten sam sposob mogli zrobic Batman: Year One Millera to mnie krew zalewa...

              LINK
              • raczej nie ...

                promil 2006-09-23 14:45:00

                promil

                avek

                Rejestracja: 2006-09-22

                Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                Skąd:

                begins nie umywa się do pierwszej części Burtona. Ten film ma taki klimat, że wgniata w fotel. Nicholson w roli brzydkiego i złego był świetny i choć lubię Neesona, to do Jacka mu jednak brakowało. Duet Keaton/Basinger też oceniam lepiej. Starszy film po prostu wypada lepiej. Begins to dobry film, wiele pomysłowych wątków, przemyślane sceny bez zbędnych bajerów, gra aktorska ok, ale nie jest tym małym arcydziełkiem jakim była jedynka.
                A co do Milera to trudno się nie zgodzić.

                LINK
                • heh

                  Jackson 2006-09-23 15:06:00

                  Jackson

                  avek

                  Rejestracja: 2002-06-07

                  Ostatnia wizyta: 2024-11-17

                  Skąd: Wioska Gungan

                  Wchodzimy tu w sferę dyskusji o gustach więc ogranicze sie do poziomu filmu jako adaptacji.
                  Film jest po prostu ciągiem bluźnierstw przeciwko Batmanowi. Joker jako zabójca Wayne`ów? Zenada. Sam wizerunek Jokera? Arcyżenada. Rola Keatona to też jakaś pomyłka - ten zagubiony typ to ma być Wayne?
                  Jedno co Burtonowi wyszło to ukazanie odosobnienia Batmana, ale nie sądze by robił to przez szacunek do tytuł€ - po prostu taki ma styl. Z resztą kilka lat później podczas afery z Kevinem Smithem i Superman V Burton powiedział co sądzi o komiksach. Temu panu już dziękujemy...

                  Wizualnie nawet fajnie, co prawda miasto nie jest brudnym molochem z wydanego troche wczesniej Year One, ale gotyckie budowle tworzą pewien smętny nastroj beznadziejności. Szkoda tylko, że Burtonowi cos na łeb spadło przed produkcją i w pełni nie wykrorzystał projektów. Bo na dobrą sprawę ile tego miasta widać? Monarche Theatre pojawia się w co drugiej scenie.... Znów żenada.

                  Dwójki się nie czepiam, podobała mi się. Tylko, że z Batmanem nie miała wspólnego praktycznie nic :/

                  LINK
                  • Re: heh

                    promil 2006-09-24 00:12:00

                    promil

                    avek

                    Rejestracja: 2006-09-22

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd:

                    Jackson napisał(a):
                    Film jest po prostu ciągiem bluźnierstw przeciwko Batmanowi.
                    Jakoś nie zauważyłem.
                    Joker jako zabójca Wayne`ów? Zenada. Sam wizerunek Jokera? Arcyżenada.
                    Jocker był zagrany świetnie, dokładnie taki właśnie powinien być. A jak zabija bezdomny to już nie zenada?
                    Rola Keatona to też jakaś pomyłka - ten zagubiony typ to ma być Wayne?
                    Nie Bale okradajacy sam siebie i nawalajacy sie w więzieniu jest lepszy?
                    ...podczas afery z Kevinem Smithem i Superman V Burton powiedział co sądzi o komiksach. Temu panu już dziękujemy...
                    Ja za nim tez jakoś specjalnie nie szleje ale film mu moim zdaniem naprawde wyszedł świetnie.
                    Każdy ma swoje gusta, a o gustach się nie gada. Dla mnie jedynka dla Ciebie piątka i szafa gra.
                    ________

                    LINK
        • Nie wiem, dlaczego

          Jaya 2006-09-22 18:48:00

          Jaya

          avek

          Rejestracja: 2004-08-11

          Ostatnia wizyta: 2021-04-13

          Skąd: Bielsko-Biała

          ale mnie ten link nie działa A zdaje się, że działa wszystkim... Albo działał do czasu

          LINK
      • Re: Kimże był Potkinos?

        Hego Damask 2007-03-26 11:53:00

        Hego Damask

        avek

        Rejestracja: 2005-05-28

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Wrocław

        No właśnie, kimże był, bo w filmie go chyba nie było?

        LINK
  • Właśnie skończyłem

    Hego Damask 2006-07-25 15:20:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    trzeci tom "Żywych Trupów" (teraz mała prywata będzie - Kasis, wielkie dzięki, że zwróciłaś moją uwagę na ten cykl - koniec prywaty )
    Świetny scenariusz, wyraziste postacie bohaterów i niezłe rysunki sprawiły, że stałem się fanem serii (zamówiłem już czwarty i piąty tom - po angielsku rzecz jasna, bo w Polsce jeszcze nie ma) - takiego komiksu jeszcze nie czytałem. Uprzedzam jednak, że jest poważny i czasem brutalny - choć zdarzają się humorystyczne momenty, jest ich bardzo mało.
    Polecam.

    LINK
  • Indiańskie Lato

    Kasis 2006-07-30 23:35:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    Przeczytałam ten komiks i muszę przyznać, że od strony wizualnej mnie zachwycił. Rysunki Manary piękne, kolorystyka i poetyka całości naprawdę zachwyca. Natomiast historia. Ciekawa, choć jak na mój gust za dużo kazirodztwa
    Ale z komiksem warto się zapoznać.

    LINK
    • Hehe.

      Gunfan 2006-08-12 21:38:00

      Gunfan

      avek

      Rejestracja: 2003-11-27

      Ostatnia wizyta: 2023-04-16

      Skąd: Bielsko-Biała

      Ania, a czy to nie jest dokładnie ten komiks, który Adrian zjechał w rozmowie ze mną we Wrocku?...

      LINK
      • Hehe, dokładnie ten:)

        Kasis 2006-08-13 15:31:00

        Kasis

        avek

        Rejestracja: 2005-09-08

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Rzeszów

        Po dokładnym przeczytaniu, a nie jedynie przeglądnięciu, trochę zmienił zdanie jednak nadal nie do końca jest przekonany. Do historii odniósł się podobnie jak ja ("Co za rodzinka!") ale ciągle narzeka na kolorystykę. A moim zdaniem ona świetnie pasuje do tej opowieści, do pory roku i całości w ogóle.
        A czytałeś może Guf? Jakie jest Twoje zdanie?

        LINK
        • Nie...

          Gunfan 2006-08-13 15:44:00

          Gunfan

          avek

          Rejestracja: 2003-11-27

          Ostatnia wizyta: 2023-04-16

          Skąd: Bielsko-Biała

          ...Manarę, mimo, że bardzo lubię rysowane przez niego kobiety (no ale w końcu mistrz komiksu erotycznego, więc musi umieć je rysować), znam po łebkach. Czytałem tylko Gulliverę i trochę pojedynczych shortów z Clicka (najczęściej z łamów Heavy Metalu lub Penthouse ComiX). Jakoś tak wyszło...

          LINK
    • Hmm

      Hego Damask 2007-01-22 13:25:00

      Hego Damask

      avek

      Rejestracja: 2005-05-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Wrocław

      widziałem to w Merlinie - nawet mnie zainteresowało.

      Tylko tak się zastanawiam, czemu komiksy typu "300" lub właśnie to "Indiańskie lato" są tak potwornie drogie...

      LINK
      • Re: Hmm

        promil 2007-01-22 14:08:00

        promil

        avek

        Rejestracja: 2006-09-22

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd:

        Urthona napisał(a):
        Tylko tak się zastanawiam, czemu komiksy typu "300" lub właśnie to "Indiańskie lato" są tak potwornie drogie...
        ________
        Ponieważ za dobre rzeczy trzeba dobrze zapłacić. Komiksy są wydane w świetnej formie na którą składają się twarda oprawa, wysokiej jakości kredowy papier. Komiksy te są wyróżnione nagrodami, a ich twórcy są uznawani za najlepszych (Miller, Manara). Zresztą wystarczy na nie popatrzeć. 300 to genialny rysunek, kolory i scenariusz – komiks cudo. Indiańskie Lato to także bardzo dobry album z naprawdę ciekawą fabułą i niezłymi, choć zboczonymi rysunkami. Nic dziwnego, że Taurus i Egmont sobie za nie nieźle policzyli. Choć z drugiej strony Egmont mocno przesadza. Ceny ich komiksów są po prostu za wysokie. Rozumiem jakiś jednorazowy wyskok ale nie to co się robi z serią mistrzów komiksu.

        LINK
  • hmm

    Lady Aragorn 2006-07-31 14:28:00

    Lady Aragorn

    avek

    Rejestracja: 2004-10-07

    Ostatnia wizyta: 2019-02-26

    Skąd: Poznań

    no cóż ja raczej nie jestem specjalistką od komiksów, ale przez moją koleżankę powoli się zakochuję w mandze.. Dlaczego przez koleżankę ? kiedyś do szkoły przyniosła tom "Hellsinga" no i okładka mnie wręcz zahipnotyzowała, więc cap i po godzinie przeczytałam cały tom teraz się biorę za "Shaman King" a potem być może dokończę "Hellsinga"
    a z komiksów Star Warsowych to ostatnio przeczytałam 5 zeszyt KotOR.

    LINK
  • ...

    Tremayne 2006-07-31 23:42:00

    Tremayne

    avek

    Rejestracja: 2003-02-15

    Ostatnia wizyta: 2024-08-21

    Skąd: Katowice

    Teraz męcze Funky Kowala. Dziwne. Odmienne. Lemowskie troche. Bawi.

    A ktoś z was czytał jakikolwiek Click! Milo Manary? Nie potrafiłem się przestać śmiać jak to czytałem.

    LINK
    • Na Funkym...

      Gunfan 2006-08-12 21:36:00

      Gunfan

      avek

      Rejestracja: 2003-11-27

      Ostatnia wizyta: 2023-04-16

      Skąd: Bielsko-Biała

      ...to ja się wychowałem, Tremuś. Po raz pierwszy zetknąłem się z nim koło roku 1986, kiedy to wydano go w formie albumowej. Do dziś uważam go za komiks absolutnie genialny, jak na warunki, w których powstał - pięknie broni się do dziś, choć trzeci album trochę przyssiewa. BTW, jak byłem w lipcu na Dniach Fantastyki, to dorwałem autograf Maćka Parowskiego, jednego ze scenarzystów, na moim egzemplarzu Funky`ego

      A co do Clicka, to czytałem tylko fragmenty kiedyś dawno, bodajże w Penthouse ComiX. Niezgorsze, choć oldschoolowe. Zresztą Manara to klasyk

      LINK
      • Re: Na Funkym...

        Hego Damask 2007-08-25 13:05:00

        Hego Damask

        avek

        Rejestracja: 2005-05-28

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Wrocław

        Gunfan napisał(a):
        ...to ja się wychowałem, Tremuś. Po raz pierwszy zetknąłem się z nim koło roku 1986, kiedy to wydano go w formie albumowej. Do dziś uważam go za komiks absolutnie genialny, jak na warunki, w których powstał - pięknie broni się do dziś, choć trzeci album trochę przyssiewa. BTW, jak byłem w lipcu na Dniach Fantastyki, to dorwałem autograf Maćka Parowskiego, jednego ze scenarzystów, na moim egzemplarzu Funky`ego
        ________

        Tu jest artykuł o Funkym (trochę lekcji historii jeszcze nikomu nie zaszkodziło )

        http://portalwiedzy.onet.pl/,8348,1432701,czasopisma.html

        LINK
    • Czytałam pierwszą część

      Kasis 2006-08-13 15:41:00

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Rzeszów

      Klik, już jakiś czas temu. Choć nie uważam się za grupę docelową tego komiksu Sam pomysł jest rozwalający Fakt, momentami śmieszne sytuacje się tam zdażały.

      LINK
  • Królik Ochroniarz.

    Gunfan 2006-08-12 21:30:00

    Gunfan

    avek

    Rejestracja: 2003-11-27

    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

    Skąd: Bielsko-Biała

    Jako, że nadal siedzę w klimatach samurajskich, wziąłem się - ze strasznym opóźnieniem - za Usagiego Yojimbo. Przeczytałem właśnie pierwszy tom i muszę powiedzieć, że strasznie fajne toto jest Niby lekkie i rozrywkowe, ale zarazem refleksyjne i mistyczne momentami. Przypomina mi trochę stare filmy samurajskie z lat 60-tych. Naprawdę polecam, nie dziwię się, że ta seria tyle nagród nałapała. A, i zdaje się, że Burzuś też lubi Usagiego...

    Poza tym cały czas czytam Miecz Nieśmiertelnego - genialna seria, coś niesamowitego. Ja być pod wrażenie

    No, a oprócz tego to niedawno łyknąłem pierwszą miniserię KOTORa. Wrażenia w odpowiednim wątku już napisane, ogólnie średnio mi się podobało, choć początek obiecujący. Zobczymy co z tym dalej zrobią.

    LINK
    • Usagi..

      Burzol 2006-08-13 00:34:00

      Burzol

      avek

      Rejestracja: 2003-10-14

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Poznań

      Burzuś królika-samuraja uwielbia i poleca bardzo.
      Ale ostrzegam - lepiej nie czytać wszystkiego od razu, bo Sakai się czasem trochę powtarza. Oczywiście zawsze znajdą się tu, i ówdzie prawdziwe perełki, ale schemat "wioska-potwór-królik" pojawia się chyba w każdym tomie .

      Ale zaraz, zaraz...pierwszy tom? Ten od Mandragory? To te Egmontowe znacznie lepsze są. I lepiej rysowane.


      A co do Miecza Nieśmiertelnego. Przeczytałem tego...ze trzy tomy. Niezłe. Zabawne. Najzabawniejsze jest chyba wymyślanie tylu rodzajów różnej dziwacznej broni.

      LINK
      • Ano...

        Gunfan 2006-08-13 11:09:00

        Gunfan

        avek

        Rejestracja: 2003-11-27

        Ostatnia wizyta: 2023-04-16

        Skąd: Bielsko-Biała

        ...od Mandry właśnie. Mam okazję czytać chronologicznie, a Egmont wydawał jakoś od środka. Ale jak mówisz, że późniejsze są lepsze, to tym lepiej

        A Miecz - zabawny? No, bywa, nie przeczę. Ale mnie rozwala głównie poważnymi motywami, lekką nutką szaleństwa, rozważaniami nad moralnością, istotą zemsty i samej walki... I niesamowitymi pojedynkami.

        A co do wymyślania broni - Burzuś, większość tego co tam widać to autentyki, ewentualnie wariacje autentyków. Azjaci, zwłaszcza ci z południowego wschodu Azji, mieli niesamowitą inwencję przy wymyślaniu fikuśnych rodzajów białej broni Kolejna rzecz, za którą ich lubię

        LINK
      • Usagi

        Kasis 2006-08-13 15:46:00

        Kasis

        avek

        Rejestracja: 2005-09-08

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Rzeszów

        No właśnie pamiętam, że jak czytałam to mi się jakiś misz-masz w tych historiach porobił. Bo zaczęłam od Egmontu, później Mandragory czytałam i mi się pomieszało wszystko
        Sympatycze toto z całą pewnością. A przerwę chyba faktycznie dobrze od czasu do czasu zrobić, bo mi się to w którymś momencie przejadło. Hmm chyba wrócę do tej serii, tylko na czym ja skończyłam??

        LINK
  • Komiks? Hm..

    Burzol 2006-08-13 00:47:00

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Poznań

    Ostatnio czytam tylko Marvele, czasem jakieś DC...no i SW. Dawno już nie czytałem jakichś "normalnych" komiksów (znaczy nie superbohaterskich) i generalnie strasznie się ostatnio opuściłem w zdobywaniu wiedzy ogólno komiksowej .
    Ale. Skoro już tu piszę, to polecę coś genialnego, coś, co czytałem dawno temu, ale nadal z przyjemnością do tego wracam. Blacksad. Podobnie jak z Usagim – jest to komiks zezwierzęcony. Antropomorficzny. Podobnie jak Usagi jest to komiks genialny. Może nawet bardziej.
    To opowieść o detektywie Johnie Blacksadzie – taki klasyczny czarny kryminał. I jest bardzo, ale to bardzo noir. A przy tym jest genialny...co? Już to pisałem? A niech to .

    LINK
    • Blacksad

      Kasis 2006-09-23 14:04:00

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Rzeszów

      Burzol napisał:
      Skoro już tu piszę, to polecę coś genialnego, coś, co czytałem dawno temu, ale nadal z przyjemnością do tego wracam. Blacksad. Podobnie jak Usagi jest to komiks genialny. Może nawet bardziej.
      To opowieść o detektywie Johnie Blacksadzie – taki klasyczny czarny kryminał. I jest bardzo, ale to bardzo noir. A przy tym jest genialny...co? Już to pisałem? A niech to .

      ________

      A tak genialny
      Jak wczoraj podczas nalotu na Tanią Książkę() zobaczyłam go za 3zł (nówka) nawet się nie zastanawiałam mimo, że nie znałam wcześniej. Kojarzyłam, że ktoś się o nim pochlebnie wyraził (teraz wiem, ze to byłeś Ty) i kupiłam.
      No cudowny po prostu! Historia taka, jakie lubię. Kryminał w starym dobrym stylu Rysunki po prostu cudne i okropnie podoba mi się jak namalowane są postacie. Zachwycił mnie bardzo. Teraz muszę zdobyć drugą część. Polecam gorąco.

      LINK
  • Komiks

    Gregor lord 2006-08-13 16:36:00

    Gregor lord

    avek

    Rejestracja: 2006-08-13

    Ostatnia wizyta: 2006-08-28

    Skąd: Częstochowa

    wszystkie z mandragory/ ciezko je kupic;/

    LINK
  • Jango Fett : Open Season

    Louie 2006-09-17 18:42:00

    Louie

    avek

    Rejestracja: 2003-12-17

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd:

    Ostatnio czytałem JF:OS Bardzo fajny komiks kiedyś już czytałem pierwszy zeszyt, ale trzeba przeczytać całość
    Ogólnie bardzo fajne rysunki, fabuła też niczego sobie.
    Jeden z lepszych komiksów SW jakie czytałem
    A zamierzam się wziąść za Episode IV-VI Infinities. Czytałem już początek EIV ... No ... zapowiada się ciekawie

    LINK
    • Re: Jango Fett : Open Season

      Hego Damask 2006-12-11 11:53:00

      Hego Damask

      avek

      Rejestracja: 2005-05-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Wrocław

      Louie napisał(a):
      Ostatnio czytałem JF:OS Bardzo fajny komiks
      Ogólnie bardzo fajne rysunki, fabuła też niczego sobie.

      ________
      Zgadzam się. W piątek dostałem i przeczytałem

      A poza tym wczoraj przeczytałem Mara Jade - By Emperor`s Hand. Nie najgorszy

      LINK
  • Wonder Woman vol 3 # 1 i # 2

    Jackson 2006-09-17 18:56:00

    Jackson

    avek

    Rejestracja: 2002-06-07

    Ostatnia wizyta: 2024-11-17

    Skąd: Wioska Gungan

    Czyli najnowsza, post-infinitecrisisowa odsłona przygód Amazonki... No nie do końća bo Diane zastępuje narazie Donna, a sama Diana robi w Metahuman Task Force jako agent Diana Prince [jo, Wonder Woman znów ma tajną tożsamość :/].
    Scenariusz żadnym wybitnym dziełem nie jest, ale czyta się fajnie. Heinberg ponoć znacznie lepiej radzi sobie w Young Avengers, ale po niedawnej żenadzie pt House of M i aktualnie trwającej żenadzie pt "Civil Wars" nie zamierzam finansować zbrodniczej działalności Marvela [nie dotyczny komiksów pisanych przez Millara, Jossa Whedona i Vaughana oczywiście ].
    Donna jako Wonder Woman prezentuje się wyśmienicie i mogłaby zostać nią na stałe. Teksty napisane są nieźle, ale nie rozumiem po co wstawili tyle retrospekcji? OK, wspomnienie o zabójstwie Maxa Lorda jest związane z fabułą, ale po co przypominać originy Giganty czy Chitah?
    A rysunki? Dodson udowadnia poraz kolejny, ze w rysowaniu tego tytułu nie ma lepszego artysty. Nastepne numery kupie na sto procent. Chociażby żeby zobaczyć jak skończy się sprawa agentki Diany Prince.

    LINK
  • Przygody Sir Nicholasa Fury`ego

    Burzol 2006-09-21 20:55:00

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Poznań

    Ostatnio przypomniałem sobie, wydane przez Egmont, "1602" Marvela. Świetna to historia. Co prawda scenariusz nie jest wybitny (szczególnie jak na Gaimana), ale świetnie się czyta.Świetnie też wyszukuje się kolejnych postaci z uniwersum Marvela wśród tych wszystkich dziwacznych siedemnastowiecznych postaci. Ale najwspanialsze są rysunki. Ach i och. I te kolory przede wszystkim. Dla mnie jest to najładniej kolorowany komiks, jaki spotkałem! A kilka już miałem okazję spotkać.
    Może sobie "1602: Nowy Świat" być historią potworną (przejrzałem kilka pierwszych zeszytów i odrzuciło mnie), może sobie Marvel rozszerzać świat 1602 kolejnymi seriami (ostatnio Fantastic Four), ale to nie zmieni jednego. "1602" dobre jest. Bardzo dobre. Świetne wręcz.

    No i zdecydowanie godne polecenia.

    LINK
  • Hush w kosmosie

    Strid 2006-09-22 14:20:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    No i wreszcie po dłuuugim oczekiwaniu Egmont zlitował się i wydał drugi tom Husha oraz czwarty tom Lanfeusta w kosmosie.
    Zaczne od tego drugiego bo będzie szybciej
    Lanfeust jak Lanfeust nie jest powalający ale przeczytać warto zwłaszcza że od czasu do czasu gdzies tam kącik ust podniesie sie nieznacznie a Hush... cóż, Hush to już zupełnie inna bajka. Wbrew temu iż drugi tom oceniany jest wszem i wobec jako znacznie gorszy od pierwszego ja jestem wniebowzięty całością gdyż jest to moim zdaniem wspaniały powrót do tego czym Batman powinen być: komisku dedektywistycznego. Nie ma tu pustego obijania mord metaludziom, choć oczywiście i to się pojawia ale to co najważniejsze w tym komiksie to zagadka, pytanie "kimże jest Hush do jasnej cholery?" I choćby dla tego pytania polecam ten komiks wszystkim.

    LINK
    • Hush

      Jackson 2006-09-22 15:00:00

      Jackson

      avek

      Rejestracja: 2002-06-07

      Ostatnia wizyta: 2024-11-17

      Skąd: Wioska Gungan

      Cóż... Husha, którego w domu mam 3 różne wydania [zeszyty + polskie TP + absolute, taa chwale sie, wolno] bardzo lubie i cenie. To naprawde niezła intryga, swietnie opisane postaci [chociaż czesc pojawila sie chyba tylko po to by mozna bylo je dodac do serii figurek, doskonalych z resztą] i ciekawe rozwiązania sprawily ze czytalo sie to z zainteresowaniem. Ale po Loebie, któremu zawdzięczamy przecież Long Halloween po prostu spodziewalem się więcej... czegoś... No bo tego czegoś, co czyniłoby Husha czymś więcej niż porzadnym czytadłem zabrakło. No i brakuje jeszcze kogoś - Tima Sale`a. Loeb bez Sale`a to jak wódka bez ogórków.

      A kim jest Hush? Loeb w zasadzie pozostawił pole do interpretacji. Czy to naprawdę był Elliot? Jeśli tak to jakie FAKTYCZNIE były jego motywy?
      Niestety scenarzyści kolejnych odcinków z tego nie skorzytali i rozwiązali sprawę dość łopatologicznie :/

      LINK
  • ...

    Tremayne 2006-09-22 20:31:00

    Tremayne

    avek

    Rejestracja: 2003-02-15

    Ostatnia wizyta: 2024-08-21

    Skąd: Katowice

    Ostatnio miałem okazję przeczytać Kozure Okami: Samotny Wilk i Szczenię, tom drugi. Musze przyznać, że jest to bardzo dobre połączenie opowieści o zemście z filozofią samurajów i buddyjską.
    Polecam gorąco obydwa tomy.

    LINK
  • Cinema Panopticum

    promil 2006-10-11 14:02:00

    promil

    avek

    Rejestracja: 2006-09-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd:

    Komiks wydany niedawno przez Kulturę Gniewu szwajcarskiego autora Thomasa Otta. Świetna rzecz, polecam wszystkim. Pięć krótkich historyjek bardzo przyjemnych dla oka z dodatkiem czarnego humoru. Komiks był nominowany do tegorocznej nagrody za najlepsze rysunki na festiwalu w Angouleme. Szkoda tylko, że cena nie jest jakaś przystępniejsza – 36,90 zł. Album jednak ma tyle mało tekstu, że można go szybko przejrzeć w każdym Empiku .

    LINK
    • Re: Cinema Panopticum

      Kasis 2006-10-11 22:38:00

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Rzeszów

      Ja dodam od siebie, że jak dla mnie to tam raczej groza niż humor Bardzo sugestywne są te historie i rysunek.
      Jak przeglądałam to coś mi się przypomniało. Miałam już okazję oglądać prace tego autora na wystawie w rzeszowskim WDKu o szwajcarskich twórcach komiksu i wtedy też zrobił na mnie wrażenie. Bardzo mi się podobało Panopticum. A jak się pomysli, że autor wydrapuje te kadry, to o rety!
      Polecam gorąco.

      LINK
  • Opowieść Rybaka

    Kasis 2006-10-21 12:32:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    część 1: Czekając na Hemingwaya. Zabawny i trochę zakręcony komiks Rysunki bardzo fajne i również śmieszne. Mnie osobiście najbardziej podoba się słoń i dżudżu
    Z okładki:"Oto komiks, którym polski autor z przebojem wszedł na rynek francuski, choć wcześniej nie był znany w ojczyźnie."
    Myślę, że choćby z tego powodu można się z nim zapoznać
    Czekam na ciąg dalszy.

    LINK
    • Rybak

      Strid 2006-10-21 12:39:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-13

      Skąd: Poznań

      Jeszcze nie miałem okazji przeczytać ale przejżałem w Empiku i musze powiedziec ze ten komiks mnie zainteresował lecz z drugiej strony odstrasza i to dość mocno, cena. Warto wydać te 30zł na, bądź co bądź zaledwie 40 pare stron?

      LINK
      • Hmm

        Kasis 2006-10-21 12:54:00

        Kasis

        avek

        Rejestracja: 2005-09-08

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Rzeszów

        Trudno powiedzieć. Ja mam go w domu, bo brat wygrał w konkursie, więc nic nas nie kosztował. Fakt, że jest dość cienki jak na tą cenę. Mogę tylko powiedzieć, że gdybym miała go kupić to bym tego nie zrobiła. Ale nie zmienia to faktu, że mi się podoba. Ale na kontynuacje się nie szarpnę.

        LINK
  • Ghost Rider

    Strid 2006-10-21 12:36:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Prubujący uciec z piekła człowiek który sprzedał duszę, bezwzględny anioł szukajacy kogoś kto po nim posprząta, łowcy z piekła i nieba których niewiele w gruncie rzeczy różni, Ghost Rider. Mandra wydała pierwszy zeszyt "Ghost Rider: Droga ku potępienu" i musze powiedzieć że jestem mile zaskoczony. Po pierwsze fabuła zapowiada się ciekawiej niż możnaby było się spodziewać apo drugie mamy tu doczynienia z wręcz wspaniałymi rysunkami. Naprawde godne polecenia.

    LINK
    • Pragnę zauważyć

      Domator 2006-10-21 13:58:00

      Domator

      avek

      Rejestracja: 2003-03-31

      Ostatnia wizyta: 2007-10-09

      Skąd: Wioska Gungan

      Że nowy Fury jest znacznie lepszy od Ghost Ridera Do tego rysunki jak dla mnie trochę za przekombinowane, chcace być imo za dokłądne, szzegółowe. Niemniej, z trudem się właśnie powstrzymuje przed zamówieniem jakiegoś innego Furego czy np. złapania za nowego ongoinga Ghost Ridera (ten dzieciak który wsadził sobie kredke do oka mnie rozwalił)

      LINK
    • Ghost & Fury

      promil 2006-10-22 12:40:00

      promil

      avek

      Rejestracja: 2006-09-22

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd:

      Nowy Ghost mnie na pewno zainteresował ale spodziewałem się czegoś lepszego. Rysunek pozostawia u mnie pewien niedosyt. Mimo to czekam na kolejną cześć, ponieważ historia ciekawie się zapowiada.
      Co do Furego to troszkę się obawiałem, że w ostatnim numerze strzelą jakąś flagę USA albo wymyślą inny pomysł w stylu „jaka to Ameryka jest wielka”. Ministeria jednak było prowadzona i zakończyła się bardzo sympatycznie.

      Ps. Jak dla mnie to dzieciak z ołówkiem wygrywa ze stryczkiem z flaków.

      LINK
    • ...

      promil 2007-05-15 14:03:00

      promil

      avek

      Rejestracja: 2006-09-22

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd:

      Przeczytałem i musze powiedzieć, że to nic specjalnego. Miniseria ma kilka dowcipnych momentów, ale również kilka żenujących. W trakcie czytania któregoś odcinka w którym był wysyp demonów przypomniała mi się recenzja jednego z numerów Spawna – kupa na okładce i to samo w środku. Nie było jednak tak źle, chociaż mogło być. Przynajmniej zakończenie przypomina jakie naprawdę jest życie. W sumie liczyłem na coś lepszego.

      LINK
  • Mały wysyp komiksów

    Domator 2006-10-21 14:02:00

    Domator

    avek

    Rejestracja: 2003-03-31

    Ostatnia wizyta: 2007-10-09

    Skąd: Wioska Gungan

    Niedawno stało się tak, ze jestem na bieżąco z Civil War. Mówcie co chcecie, pomysł rozmaskowania SPidera można świetnie wykorzystać a sama seria rozwija się imo nieźle. Niedługo zabieram się za róznie tie-iny. Czekam na Punisher War Journal 2.0!
    I co do Puniego to się zabrałem za same początki, czyli vol. 1 z lat 80

    LINK
  • A ja

    Harpoon 2006-10-21 22:29:00

    Harpoon

    avek

    Rejestracja: 2003-05-24

    Ostatnia wizyta: 2013-09-22

    Skąd: Poznań

    ostatnio przeczytałem sobie 300. Co prawda za dużo się nie mogę wypowiedzieć, bo nie mam zbytnio z czym porównać, ale mnie się podobał.

    LINK
  • a ja

    ObiwanKenobi 2006-10-21 22:38:00

    ObiwanKenobi

    avek

    Rejestracja: 2006-02-10

    Ostatnia wizyta: 2007-11-17

    Skąd: Kraków

    powtórka z rozrywki wszystkie obsesje ( juz prawie na pamieć )

    LINK
  • bardzo ..

    Louie 2006-10-21 23:22:00

    Louie

    avek

    Rejestracja: 2003-12-17

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd:

    ambitne komiksy ostatnio przeczytałem
    Mianowicie :
    -Gigant : Strachy na Lachy - po okładce spodziewałem się czegoś więcej no ale.. nie wszystkie giganty są super :/
    -Gigant : Sztukmistrz z Kaczogrodu - Tytułowy komiks jest jednym z lepszych jakie czytałem momentami można się nieźle uśmiać

    LINK
  • ...

    Tremayne 2006-10-29 00:29:00

    Tremayne

    avek

    Rejestracja: 2003-02-15

    Ostatnia wizyta: 2024-08-21

    Skąd: Katowice

    Ostatnio przeczytałem sobie pierwsze sześć tomów Kasty Metabaronów. Musze przyznać, że było to całkowicie przypadkowe, ale... Zakochałem się w tym świecie i - przede wszystkim - w tworach ilustratora. Tak wspaniałych statków kosmicznych i tworów technologicznych nie widziałem w żadnym innym komiksie. Zakrawały wręcz na concepty z jakiegoś bardzo rozbudowanego filmu science-fiction.
    Teraz musze poszukać dwóch serii, które dzieją się w tym samym Uniwersum: Incal i Technokapłani.

    Bardzo polecam.

    LINK
    • ...

      promil 2006-10-29 09:27:00

      promil

      avek

      Rejestracja: 2006-09-22

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd:

      Jeżeli Cię interesuje Jodorowsky to przeczytaj jeszcze „Megalex”.
      Ja również lubię Matabaronów, ale taki Incal mnie męczy. Jest już przesadzony i po prostu nudny, nawet homeodziwki go nie ratują . Technokapłanów nie czytałem, ale pewnie kiedyś sięgnę.

      LINK
      • ...

        Tremayne 2006-10-29 13:19:00

        Tremayne

        avek

        Rejestracja: 2003-02-15

        Ostatnia wizyta: 2024-08-21

        Skąd: Katowice

        O, o Megalex zapomniałem. Tak w ogóle, jak czytałem na necie, to Incal jest bazową serią z tego uniwersum, więc chętnie bym go przeczytał. Szkoda tylko, że na razie można go dostać jedynie w wersji kolekcjonerskiej, hard cover`ze, za 150 złotych...

        LINK
        • Incal itd.

          promil 2006-10-29 21:43:00

          promil

          avek

          Rejestracja: 2006-09-22

          Ostatnia wizyta: 2024-11-21

          Skąd:

          Tremayne napisał(a):
          Szkoda tylko, że na razie można go dostać jedynie w wersji kolekcjonerskiej, hard cover`ze, za 150 złotych...

          I innych chyba nie uświadczysz. Egmont prowadzi teraz taką politykę komiksową, drogich i w miarę ekskluzywnych wydań. Oprócz wydania Incala Moebiusa w serii Mistrzowie Komiksu wyszła jeszcze seria go poprzedzająca - Incal przed Incalem. Ceny pierwszych czterech zeszytów to około 18 zl, 5 i 6 część została wydana jako jeden zeszyt za 40 do 50 zl.
          Świat stworzony przez Jodorowskyego jest dosyć ciekawy, ale momentami po prostu mnie nuży. Z tego co wyszło w Polsce brakuje chyba jeszcze tylko Incala po Incalu i stawiam na to, że również wyjdzie u nas jako exclusive.

          LINK
  • a ja czytałem...

    ObiwanKenobi 2006-10-29 14:42:00

    ObiwanKenobi

    avek

    Rejestracja: 2006-02-10

    Ostatnia wizyta: 2007-11-17

    Skąd: Kraków

    Atak Klonó z pięknymi rysunkami Dursemy. Naprawdę warto zobaczyć

    LINK
  • ...

    Tremayne 2006-11-14 20:16:00

    Tremayne

    avek

    Rejestracja: 2003-02-15

    Ostatnia wizyta: 2024-08-21

    Skąd: Katowice

    Sandman. Fajne czytadło, nieźle napakowane mitologią. Ale od albumu `The Kindly Ones`, który został ostatnio u nas wydany, stacza się w dół. Tzn, przestało mi się podobać, bo jednak Sen miał klasę.

    LINK
  • A ja sobie czytam...

    Gunfan 2006-11-14 20:46:00

    Gunfan

    avek

    Rejestracja: 2003-11-27

    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

    Skąd: Bielsko-Biała

    ...megapak z Red Sonją. Zawiera on wszystko, w czym się kiedykolwiek pojawiła, od gościnnych występów w marvelowskim Conanie w latach 70-tych, przez własne 3 volumy (lata 70 i 80-te), aż po swoje najnowsze wcielenie w wydawnictwie Dynamite (tzw. volume 4). Nie jest to, rzecz jasna, specjalnie ambitny komiks, zwłaszcza te najstarsze zeszyty. Ale co tam, mam ochotę na trochę howardowskich klimatów... Ogólnie fajna rzecz, przyjemnie się czyta, atmosfera Howarda zachowana, a i popatrzeć jest na co Thumbs up.

    LINK
  • No evil shall escape our sight...

    Strid 2006-11-14 21:29:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Ostatnimi czasy, że tak się modnie wypowiem, wkręciłem się w Green Lantern. Dość spory szmat czasu temu poznałem nieco bliżej korpus, a raczej Hala Jordana za sprawą "Legacy" wydanego u nas przez Egmont a teraz z bliżej nieokreślonej przyczyny wziąłem się za zmartwychwstanie owego bohatera w "Green Lantern: Rebirth" a następnie przeczytałem "Green Lantern Corps" wraz ze wstepem "Recharge" i musze powiedzieć że całkiem mi się to spodobało. Sama postać Green Lanterna jaką znałem przed polskim wydaniem "Legacy" nie była dla mnie niczym nadzwyczajnym a sam testament też niewiele zmienił. Zminiło i to wiele za to ukazanie korpusu latarnii jako całości nie zaś jdenego herosa broniącego Ziemi i to chyba mnie w tych komiksach urzekło. Podsumowując: "Green Lantern Corps" to komiks godny polecenia, przynajmniej w moim odczuciu

    LINK
  • Niedawno

    masterYoda 2006-11-25 15:57:00

    masterYoda

    avek

    Rejestracja: 2005-05-18

    Ostatnia wizyta: 2013-09-16

    Skąd: Kraków

    przeczytałem komiks Jedi: Mace Windu i jestem pod wielkim wrażeniem.

    Mogą pojawić się SPOILERY; czytanie na własną odpowiedzialność.

    Fabularnie komiks jest genialny. Nie czytałem spoilerów do niego, więc mogłem się cieszyć wszystkimi naprawdę niespodziewanymi zwrotami akcji. Tytułowa schizma jest bardzo ciekawym pomysłem. Sam Mace jest przedstawiony świetnie i jest rzeczywiście tutaj głównym bohaterem. Świetnie pokazana jego mądrość podczas pogrzebu mistrza Vookto. Gdy przeczytałem tekst A small flaw in your plan-- I am not dead oczami wyobraźni widziłem i słyszałem Samuela L. Jacksona. Miodzio... cały Mace . Pomysł Sory i Asajj świetny. Ventress kiedy się tylko pojawia wymiata. Upozorowanie tego, że jest wysłannikiem Windu... piękne. Fajny pomysł z połączeniem mieczy w lightstaffa- trzeba pochwalić Ostandera. Sora jest pokazany ciekawie. Jego walka z Windu wygląda genialnie... A właśnie: rysunki. Niby nazwisko Duursema mówi samo za siebie, ale tymi rysunkami można się delektować w nieskończoność. Mace jak z filmu, sceny walki piękne, Asajj- najlepiej narysowana jaką widziałem, Sora wygląda dobrze, Quinlan jak zawsze, reszta Jedi też ok, a tła świetne. Nie widziałem lepszych rysunków. Barwy nałożone także perfekcyjnie. Widać światłocień. Dan Parsons jest godnym uzupełnieniem Duursemy.

    Oceniając dałbym 10 za wszystko. Komiks genialny. Widać tu kunszt tria Ostander&Duursema&Dan Parsons .

    LINK
  • Thorgal - 30 lat i koniec

    promil 2006-11-28 17:33:00

    promil

    avek

    Rejestracja: 2006-09-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd:

    Chyba każdy kto choć trochę interesuje się komiksem wie kim jest Thorgal. W tym roku ukazał się ostatni 29 tom „Ofiara”, a od wczoraj można go już nabyć w Empikach. Dla mnie niestety jest to zamknięcie pewnego etapu życia związanego z komiksami.

    Thorgal po raz pierwszy ukazał się w 1976 roku w zachodnioeuropejskim magazynie „TinTin”, a następnie w polskim „Relaksie”. Od początku zdobył całe rzesze fanów.
    Przygody człowieka z gwiazd wciągnęły mnie od małego. Pamiętam, że Thorgal był jednym z pierwszych komiksów, jakie czytałem i które mnie wciągnęły w ten wspaniały świat. Jean Van Hamm i Grzegorz Rośiński stworzyli jedną z najlepszych serii komiksowych. Choć kilka ostatnich albumów wydaje mi się trochę słabszych. Kreska lekko straciła na jakości, a fabuła może zaczęła się stawać monotonna. Mimo tego nie dałem się zrazić i żałuje, że to już koniec historii. Z drugiej strony może to jednak dobrze. Przedłużanie serii w nieskończoność nie miałoby większego sensu i w końcu obróciłoby się to na niekorzyść samego bohatera. Jednak jak kończyłem czytać ostatni zeszyt to tak jakoś smutek mnie ogarnął, że następnych numerów już nie będzie.
    Thorgal nie zniknie jednak tak do końca. Prawdopodobnie pojawi się w nowej serii opowiadającej o swoim synu Jolanie, zresztą „Ofiara” jest pewnego rodzaju wstępem do nowych przygód. Rośiński nadal będzie rysownikiem ale scenariuszem zajmie się od teraz Yves Sente. Ciekawią mnie efekty współpracy tych panów i mam nadzieję, że będą one przynajmniej dorównywały poprzednikowi.

    LINK
    • lol

      Lord Bart 2006-11-28 18:40:00

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      przypomina mi się historia gdy mając chyba z 6-7 lat u moich dziadków leżały "thorgale" bo wujek je zbierał. Ja wtedy miałem to w dupie, a potem jak chciałem przeczytać (a były to pierwsze wydania w Polsce!!!) to okazało się że poszły na smietnik przy przemeblowywaniu
      Do dziś pluję sobie w brodę tak samo jak dałem wywalić oryginalne pierwsze wydania, w pełnych kolekcjach Żbika, Klossa czy Tytusa albo Supermana i Batmana

      Potem z trudem udało mi sie przeczytać wszystkie. Najbardziej lubię pierwsze 6 odcinków, a po nich kilka pojedynczych historii. I ten Gandalf Szalony

      Żal, że to już koniec bo przygody synka raczej nie będą mnie interesowały, a Thorgal po części miał wpływ na ukształtowanie mojego zamiłowania do fantastyki i rpg. Szkoda.

      LINK
    • Re: Thorgal - 30 lat i koniec

      Kasis 2006-12-06 22:50:00

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Rzeszów

      Thorgal i dla mnie sporo znaczy. A jak przeczytałam ostatnią stronę to muszę się przyznać, że mi łzy stanęły w oczach Tak jakoś, że już tyle, koniec. Wiem, że tak lepiej, ale troszkę szkoda.
      Sam album na pewno zachwyca od strony wizualnej. Rosiński malował go tak jak "Skarbka" i miejscami komiks bardzo dużo na tym zyskuje. Przez te 30 lat Rosińskiemu zmienił się styl rysowania kilkakrotnie (co po tej serii chyba widać najlepiej) i moim zdaniem ostatnio straciły na tym niektóre postacie (zwłaszcza Aaricia). A w tym ostatnim albumie i ona, i Jolan jakoś tak lepiej wyglądali

      Ech, nie będzie już polskich prapremier Thorgala w naszym rzeszowskim WDKu Coś się kończy, coś zaczyna. Teraz czekamy na Jolana Mam nadzieję, że zaserwują nam przeskok kilku co najmniej lat. Jestem ciekawa bardzo starszej Louve i tego jaką moc będzie miał najmłodszy syn Thorgala

      LINK
    • A jednak nowy Thorgal.

      promil 2007-08-24 15:20:00

      promil

      avek

      Rejestracja: 2006-09-22

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd:

      Wbrew temu co pisałem wcześniej w niedługim czasie można się spodziewać kolejnego, 30 tomu Thorgala, którego tytuł brzmi „Ja, Jolan”. Premiera tego komiksu ma mieć miejsce w październiku zarówno we Francji jaki i w Polsce. Egmont wprawdzie w swych zapowiedziach nic jeszcze nie podał, ale najnowszy album chyba zostanie po raz pierwszy pokazany na 18 Międzynarodowym Festiwalu Komiksu w Łodzi, który prawdopodobnie odbędzie się w dniach 5-7 październik. Jak podaje gildia.pl ([url] http://www.komiks.gildia.pl/news/2007/08/mfk-2007-coraz-blizej [/url]) z tej okazji Thorgala mają promować osobiście jego twórcy: Grzegorz Rosiński(rysownik), Jean Van Hamme (pierwszy scenarzysta, twórca min. serii XIII którą od października wznowi Egmont) oraz Yves Sente (nowy scenarzysta, współpracował wcześniej z Rosińskim przy wydanej u nas „Zemście hrabiego Skarbka” ). Zapowiada się niezła impreza .

      Poniżej znajdziecie kilka plansz z „Ja, Jolan”. Jak widać Rosiński kontynuuje prace w swoim nowym stylu. Ciekawi mnie jak się spisze Sente jako nowy scenarzysta. W ostatnich częściach Van Hamme raczej nie zabłysnął i moim zdaniem w nienajlepszy sposób zakończył swoją wielką przygodę z Thorgalem. Zastanawiam się również czy to naprawdę ostatni tom czy może seria będzie miała swój dalszy ciąg pod starym dobrym szyldem, ale tym razem rolę głównego bohatera zajmie Jolan.

      http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/thorgal/30/okladka/*sen/
      http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/thorgal/30/skan1/*sen/
      [url] http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/thorgal/30/skan2/*sen/ [/url]
      http://www.stripspeciaalzaak.be/beelden/Zaak48-StripFacts/Thorgal30_plaat.jpg
      http://www.lombard.be/doc/Albums/3406/9782803622658pm3.jpg

      LINK
  • Whiteout

    promil 2006-12-06 17:46:00

    promil

    avek

    Rejestracja: 2006-09-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd:

    Ostatnio czytałem dwie części Whiteout: Zamieć oraz Odwilż. Kolejna pozycja (obok np.300 i Żywych Trupów) stosunkowo młodego wydawnictwa komiksowego Taurus, która mnie zainteresowała.

    Whiteout nie zostanie raczej hitem i nie będzie wielbiony równie jak Thorgal. Sam biorąc do ręki pomyślałem, że to pewnie nie będzie nic specjalnego. Nie znaczy to jednak, że komiks jest zły. Wręcz przeciwnie. Kreska Steve Liebera, może nie fenomenalna, jest na bardzo przyzwoitym poziomie i wielu przeciwników raczej nie znajdzie. Scenariusz jest moim zdaniem naprawdę pomysłowy i ciekawy. Te dwie rzeczy połączone ze sobą tworzą fantastyczną historię, która mnie wciągnęła na całego.

    Akcja komiksów rozgrywa się na najbardziej nieprzyjaznym kontynencie na Ziemi – Antarktydzie. Głównym bohaterem jest, kobieta, szeryf federalny Carrie Stetko. Ta wydaje się zwyczajna osoba, sprawiająca momentami wrażenie babochłopa, musi w pierwszej części rozwiązać zagadkę morderstwa, w kolejnej zaś, już aferę szpiegowską. To co mnie jednak najbardziej zainteresowało w tej opowieści jest sposób w jaki pan Rucka opisuje lód. Klimat Antarktydy nie jest miejscem dla człowieka. Scenarzysta w pierwszorzędny sposób opisuje jak jest on niebezpieczny i zabójczy. Jak bardzo trzeba uważać aby nie popełnić błędu, ponieważ doprowadzi on do śmierci. Czytając ten komiks nabrałem szacunku dla tego miejsca. Przez kilka miesięcy nie ma tam słońca. Kilkadziesiąt stopni poniżej zera to norma. Gdy człowiek jest sam i nie ma doświadczenia to umiera, bardzo szybko w wielkim zimnie. Prawdziwe dno świata.

    LINK
  • X-meny som fajne

    Burzol 2006-12-08 19:49:00

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Poznań

    ..czyli o kilku pięknych x-menowych komiksach słówek kilka wróbla ćwirka moich .

    Zacznę od słynnej serii Astonishing X-men Jossa Whedona i Johna Cassaday`a. Wiele osób bardzo wychwala tą serię. Mówią, że genialne, i że wspaniale. (Sam to robię ). Dlaczego tak się dzieje? Przesadzają? Otóż moim zdaniem nic, a nic. Bo oto komiks ma świetny scenariusz, a w dodatku jest brawurowo narysowany. I z tych dwóch czynników powstają...

    Astonishing X-men vol1: "Gifted"
    I tu na jeśli chodzi o pomysł na fabułę, sprawa jest świetnie przemyślana - sam motyw początek spoilera lekarstwa koniec spoilera został przecież użyty w scenariuszu filmowego X-men 3. Ale, jeśli chodzi o dialogi jest jeszcze lepiej. Whedon ma pomysłowe, zgryźliwe i przede wszystkim bardzo śmieszne poczucie humoru, więc rozmowy między mutantami czasem wręcz iskrzą. Joss potrafi doskonale pokazać jak dwie postacie mogą się w pięknie opanowany sposób nienawidzić - że wspomnę relacje między Shadowcat, a Emmą Frost:

    - This, children, is Kitty Pryde, who apparently feels the need to make a grand entrance.
    - I`m sorry. I was busy remebering to put on all my clothes.
    - So gushingly glad you could join us.
    Słodkie, nieprawdaż?

    Rysunki. I tu jest jeszcze piękniej. Bo rysunki Cassaday`a to przede wszystkim prostota. Prawie klasyka. To oszczędna forma, oraz wszystkie kadry w prostych białych ramkach. I to działa.


    Astonishing X-men vol2: "Danger"
    Tutaj znów fabuła jest bardzo dobrze przemyślana - tak, żeby pasowała do świata X-men, żeby współgrała z największymi opowieściami w ich historii. Z resztą Whedon bardzo ceni sobie ‘New X-men’ Morrisona co doskonale tutaj widać. Po drugie to podjęcie problemu sztucznej inteligencji. Problem jest tutaj potraktowany (przepraszam, za takie użycie tego słowa) bardzo komiksowo - komiks skupia się na rozwałce, ale jednocześnie nie jest to opowiedziane gorzej niż w Matriksach czy Terminatorze. I wreszcie pierwsze (albo jedno z pierwszych?) początek spoilera pokazanie profesora Xaviera jako manipulatora. To zbawca świata, ale zbawia ten świat na siłę, nie zważając na możliwość błędów. Drugie takie oczernienie tej postaci znalazłem w miniserii X-men Deadly Genesis koniec spoilera.

    Na koniec - przez całą serię ASM fabuła wyraźnie dąży do wielkiego finału, który znajdzie się w albumie nr 3 i 4 (tak se autorzy zrobili, że jeszcze ściślej połączyli obie historie) i.. wtedy dopiero będzie można ocenić całość najpełniej. Lecz już w tej chwili Astonishing X-men są - bezapelacyjnie - najlepszą serią x-menową ostatnich lat.



    Origin
    O rysunkach pisałem już przy okazji przypomnienia sobie o 1602, tu rysował ten sam pan, kolorował ten sam kolorysta a więc znów jest cudnie. A na pochwałę zasługuję także okładki Isanove`a i Quesady, szczególnie ta: http://www.tawerna.rpg.pl/dane/img/misc/origin.jpg
    A sama opowieść jest bardzo mało xmenowa. Ba, jest ona nawet mało wolverinowa...i bardzo dobrze. Bo to piękna opowieść o wielkich różnicach pomiędzy ludźmi z różnych sfer społecznych; o tym, że żeby być dobrym, czasem trzeba źle robić, oraz przede wszystkim o przemianie. Dojrzewaniu. Mutacji. (To przecież niemal to samo.)
    Świetna to historia. Choć - gdyby była inaczej narysowana, to być może gorzej by się ją odbierało.



    X-men : Dark Phoenix Saga.
    Czyli klasyka, której - uwaga - wcześniej nigdy nie czytałem . Ot jakoś nie było okazji jeszcze . Kiedy czyta się to teraz, widać doskonale, że komiks ma swoje lata. Choć nadal dobrze się go czyta, i - jeśli go porównać z innymi komiksami wydawanymi w tym czasie - jest fenomenalny. Te rysunki, pompatyczne teksty. To były czasy . Jak doczytam jeszcze kilka razy, jeszcze może coś dodam o nim.

    LINK
    • Re: X-meny som fajne

      Kasis 2007-01-21 14:31:00

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Rzeszów

      Burzol napisał:

      Origin
      O rysunkach pisałem już przy okazji przypomnienia sobie o 1602, tu rysował ten sam pan, kolorował ten sam kolorysta a więc znów jest cudnie. A na pochwałę zasługuję także okładki Isanove`a i Quesady, szczególnie ta: http://www.tawerna.rpg.pl/dane/img/misc/origin.jpg
      A sama opowieść jest bardzo mało xmenowa. Ba, jest ona nawet mało wolverinowa...i bardzo dobrze. Bo to piękna opowieść o wielkich różnicach pomiędzy ludźmi z różnych sfer społecznych; o tym, że żeby być dobrym, czasem trzeba źle robić, oraz przede wszystkim o przemianie. Dojrzewaniu. Mutacji. (To przecież niemal to samo.)
      Świetna to historia. Choć - gdyby była inaczej narysowana, to być może gorzej by się ją odbierało.

      ________
      Origin to jeden z tych komiksów, który wpadł w moje ręce przypadkiem. Pierwszy tom wygrałam na Podkarpackich Spotkaniach z Komiksem, kolejnymi obdarowywał mnie już chłopak, jak zobaczył, że mi się spodobało
      Nigdy nie czytywałam X-menów, trochę kojarzyłam zawsze kto i jak, ale ta historia mnie zachwyciła. Rysunki, klimat, podobieństwo do... "Tajemniczego ogrodu". No i ta okładka, którą tu wspomniałeś

      A i tak się tylko upewnić chciałam. To taki Infinities jest, czy tak?

      LINK
      • Re: Re: Logan..

        Burzol 2007-01-23 00:48:00

        Burzol

        avek

        Rejestracja: 2003-10-14

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Poznań

        Kasis napisała:
        A i tak się tylko upewnić chciałam. To taki Infinities jest, czy tak?
        ________
        To jest całkiem kanoniczne. Wolverine jest długowieczny (albo krótkostarzejny).

        W końcu kiedy Logan jest już u X-menów (jako Logan ) to sam nie pamięta swojej młodości z powodu ambitnego wprowadzania programu Weapon X.
        (Btw właśnie znalazłem na Wikipedii jeszcze inną teorię, że to jego moc mutancka uleczyła nie tylko ciało, ale i pamięć pozbawiła bolesnych wspomnień; całkiem ciekawy pomysł .)

        LINK
  • Wczoraj

    Hego Damask 2006-12-09 05:27:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    przeczytałem wreszcie 4 i 5 tom Żywych Trupów i muszę powiedzieć, że seria nadal trzyma poziom.

    Bohaterowie urządzili się w opuszczonym więzieniu, a wkrótce dołącza do nich kolejna osoba - władająca mieczem samurajskim niejaka Michonne.

    Szkoda, że następny tom dopiero w lutym...

    LINK
  • Cowboy BeBop

    Strid 2006-12-12 21:36:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    I stało sie, w końcu nabyłem trzy wydane w Polsce tomy mangi Cowboy BeBop na podstawie której stworzono anime pod tym samym tytułem i jak pewnie część z was wie jestem fanem. Co prawda przeczytałem na razie tylko dwa toby a trzeci zapowiada się na najciekawszy ale i tak juz skomentuje:
    Manga ogólnie mnie nie zachwyca podobnie jak anime, fakt że "BeBop" wpadł mi w oko jest conajmniej dziwny a fakt iż nabyłem mange i tez całkiem mi sie spodobała jest jeszcze dziwniejszy. Rysunki w komiksie co prawda są pierwowzorem ale moim zdaniem do adaptacji się nie umywają, anime wydawała się byc bardziej surowa nie tak... hmmm... dziecinna? Nie wiem jak to określić ale styl rysowania nie pasuje do opowieści o Łowcach Nagród. Fabuła zaś z drugiej strony to czysty "Cowboy BeBop". Miejscami śmieszna, miejscami poważna po prosty dokłądnie to co anime tak więc jełsi przymknąc oko na rysunki to można się przy tym komiksie naprawde dobrze bawić.

    LINK
  • Żywe Trupy 3

    Kasis 2007-01-21 13:26:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    W końcu dostałam w swoje ręce upragniony 3 tom "Żywych Trupów" (dziękuję kochanie) o przewrotnym tytule "Bezpieczeństwo za kratami" i totalnie mnie zachwycił. Trzymają poziom i to jaki!
    Jestem naprawdę pełna podziwu. W tym tomie bardzo dużo się dzieje, jest kilka zaskakujących wydarzeń i zwrotów akcji (aż sobie z wrażenia dwa razy usiadłam bo czytałam w łóżku). A przy tym wszystkim kapitalnie prowadzone postacie i wiarygodna warstwa psychologiczna.
    Ten komiks to naprawdę wielka rzecz. NIemogę doczekać się kolejnych części.

    LINK
    • A warto,

      Hego Damask 2007-01-21 14:12:00

      Hego Damask

      avek

      Rejestracja: 2005-05-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Wrocław

      warto
      Tylko ciekawe, kiedy to polsku wydadzą (nie żeby mi to było potrzebne, tylko myślę o tobie i innych, którzy by pewnie chcieli po polsku przeczytać ). A ja się nie mogę doczekać 6. tomu, bo Guf mi narobił smaka, że Kirkman podobno tam sobie na wiele pozwolił
      Jeszcze miesiąc...

      LINK
      • Z jednej strony

        Kasis 2007-01-21 14:36:00

        Kasis

        avek

        Rejestracja: 2005-09-08

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Rzeszów

        to Wam zazdroszczę, że jesteście tyle przede mną, ale z drugiej nie. Bo wiecej przyjemności i niespodzianek na mnie czeka
        Tak tylko sobie myślę, że mogliby 4 tom około następnych Podkarpackich wydać, może Taurus by przysłał W zapowiedziach na razie nie ma dokładnej daty.

        LINK
      • OMG

        Gunfan 2007-01-21 22:53:00

        Gunfan

        avek

        Rejestracja: 2003-11-27

        Ostatnia wizyta: 2023-04-16

        Skąd: Bielsko-Biała

        Ex-Zabrak napisał:
        A ja się nie mogę doczekać 6. tomu, bo Guf mi narobił smaka, że Kirkman podobno tam sobie na wiele pozwolił
        ________
        No ja wiedziałem, że jak ci powiem, że Kirkman przegiął, przekroczył granice dobrego smaku i odrzucił pewnym motywem nawet mnie (wielbiciela gore), to nie będziesz mógł się doczekać fragmentu, o którym mówiłem

        Ale tak serio: Ania, jeszcze się okaże, czy masz na co czekać. Tzn. czy również nie poczujesz się zniesmaczona raczej. Powtarzam, Kirkman przegiął w pewnym momencie (zeszyt #33, będzie w szóstym tomie) do tego stopnia, że zacząłem nagle z lekką rezerwą podchodzić do tej serii. I powiadam - jeszcze jeden taki numer i odpuszczę sobie TWD całkowicie. Zaznaczam, że nie chodzi tu o żadną mega-jatkę urządzoną przez zombie, to byłby pikuś. Bez wdawania się w szczegóły: chodzi mi o akt zemsty, którego dokonuje jedna z bohaterek na pewnym gościu. Zemsta owa była, owszem, zasłużona, ale Kirkman mógł sobie darować pokazanie jej z takimi szczegółami - cała ta cholerna sekwencja zajmuje z pół zeszytu i jest po prostu obrzydliwa. Autor mu u mnie zajebistego minusa...

        Wydaje mi się, że znam cię na tyle, żeby móc zawyrokować, że i ciebie ta scena okropnie zniesmaczy i odrzuci. Czas pokaże, czy mam rację, a na razie... zostałaś ostrzeżona

        LINK
        • Re: OMG

          Kasis 2007-01-21 23:20:00

          Kasis

          avek

          Rejestracja: 2005-09-08

          Ostatnia wizyta: 2024-11-21

          Skąd: Rzeszów

          Gunfan napisał:
          Wydaje mi się, że znam cię na tyle, żeby móc zawyrokować, że i ciebie ta scena okropnie zniesmaczy i odrzuci. Czas pokaże, czy mam rację, a na razie... zostałaś ostrzeżona
          ________

          Hmm, ok, czuję się ostrzeżona Ale do 6 tomu to jeszcze dla mnie daleko. Choć obawiam się, że skoro Ty poczułeś niesmak to i mi pewnie też się to nie spodoba. No nic. Będę na razie czekała na 4 i 5. A jakby co to zostają zawsze dobre początki

          LINK
        • Re: OMG

          Kasis 2009-11-09 18:44:00

          Kasis

          avek

          Rejestracja: 2005-09-08

          Ostatnia wizyta: 2024-11-21

          Skąd: Rzeszów

          Rychło w czas odpisuję
          Muszę przyznać, że ponieważ mnie ostrzegłeś byłam częściowo przygotowana na to co się tam znalazło. Faktycznie uważam, że sposób w jaki to przedstawiono był przesadzony i niepotrzebny. To było takie nagłe przeskoczenie do innych klimatów, które nie wyszło na dobre całości. Jednak pomijając ten epizod całość nadal trzyma się jak dla mnie dobrze i dlatego jestem skłonna wybaczyć ten skok w bok W tomie 8 pan pokiereszowany jak widzę powróci (co jest moim zdaniem przesadą, bo ona zostawiła go w okropnym stanie) i zobaczę co tym razem z tego wyjdzie, oby nie powtórka z rozrywki. Ale nic mi nie mów

          LINK
  • Dzisiaj...

    Vua Rapuung 2007-01-22 19:40:00

    Vua Rapuung

    avek

    Rejestracja: 2005-03-29

    Ostatnia wizyta: 2024-04-11

    Skąd: Biała Podlaska

    ...przeczytałem 300 Franka Millera. Generalnie nie jestem jakimś wielkim fanem komiksu, ale muszę przyznac, że ten zrobił na mnie duze wrażenie. Świetne rysunki, znakomity scenariusz. Może tylko postać greckiego zdrajcy IMHO nieco zbyt przerysowana. Ale i tak jest super .

    LINK
  • Enrico Marini

    promil 2007-02-20 15:56:00

    promil

    avek

    Rejestracja: 2006-09-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd:

    „Skorpion”, „Drapieżcy”, „Gwiazda Pustyni” i „Cygan” to komiksy tego rysownika. Jakiś czas temu przeczytałem kilka albumów tego artysty. Potrafi on w świetny sposób łączyć kreskę i kolory. Na licznych kadrach można cieszyć oko pięknymi plenerami (innymi widokami też ) jak również sporą dbałością o szczegóły w której nie ma zbytniej przesady. Marini bardzo dobrze dopasowuje się do scenariuszy tworząc niezwykle klimatyczną opowieść. Świadczy o tym chociażby współpraca ze scenarzystą Stephenem Desebergiem nad „Gwiazdą Pustyni” i serią „Skorpion”. Nie będę tutaj opisywał poszczególnych zeszytów, ponieważ każdy zasługuje na pojedynczego posta, ale gorąco polecam te tytuły. Jestem pewien, że spodobają się każdemu kto lubi dobrą historię, bez względu na to czy jest fanem komiksu czy nie.

    LINK
    • Re: Enrico Marini

      Kasis 2007-02-24 23:31:00

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Rzeszów

      "Drapieżców" i "Cygana" czytałam już dawno, a dwa pozotałe ostatnio. Stwierdzam, że "Gwiazda Pustyni" i "Skorpion" podobają mi się bardziej.
      "Gwiazda" bez dwóch zdań za kolorystykę, widoki, ciekawą historię i "Seana Connery"
      A "Skorpiona" czyta się przyjemnie. Jest tam trochę zagadek (niektóre jasne jak słońce, ale nie wszystkie), intryg, przygody, pieknych kobiet, przystojny i dobry łajdak. A co do rysunków, które bez dwóch zdań są świetne - uwielbiam ciuchy z tego okresu i to jak narysował je Marini. Wdzianko Skorpiona to cud, miód i orzeszki Te buty, koszule z szerokimi rękawami, kamizelki. Nie wspominając o gorsecikach kobiet. Te sznurowania plus te koszulki. Mam słabość do takich rzeczy Eee.. tak. A wracając do komiksów: wszystkie te tytuły zdecydowanie są warte polecenia.

      LINK
  • Ostatnio...

    Heavy Metal SITH 2007-02-20 21:30:00

    Heavy Metal SITH

    avek

    Rejestracja: 2005-10-14

    Ostatnia wizyta: 2016-09-08

    Skąd: Poznań

    przeczytałem Dark Times #2 - troche nudny.

    LINK
  • Ostatnio

    Kasis 2007-03-10 23:59:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    a dokładniej to wczoraj przeczytałam "Kochać zbyt mocno
    (Kapcie potwora)". Nie jest to może typowy komiks i do typowych odbiorców tegoż skierowany, ale naprawdę warto po niego sięgnąć. Jest to historia przemocy domowej, opowieść kobiety o jej życiu u boku mężczyzny, który okazał się potworem. Miejscami wstrząsające, kilkakrotnie zcisnęło mi gardło ze wzruszenia i wycisnęło łzy do oczu. I pomyśleć, że to wszystko dzieje się ciągle i zaraz obok.

    Ostatnio próbowałam też przedrzeć się przez serię "Lanfeusta z Troy", ale mi nie wyszło. Dotarłam do czwarego chyba zeszytu, a resztę przejrzałam pobieżnie by tylko zorientować się w rozwoju histroii. Jakoś tak nie chciało mi się, nie wciagnęło mnie. Zdziwiłam się bo czytane kiedyś "Trole z Troy" podobały mi się bardzo, bardzo. Były zabawniejsze i jakieś takie lepiej przyswajalne.

    LINK
  • Ósma czara-świetny komiks

    Kasis 2007-03-13 21:02:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    Nie wiedziałam o jego istanieniu do wczoraj, kiedy przyciągnęła mój wzrok okładka. I pomyśleć, że to już trzecie wydanie.
    Naprawdę dobry polski komiks. Można by powiedzieć, że obrazoburczy. Czyta się rewelacyjnie a od strony graficznej też mi się bardzo podobał. Nie chcę zdradzać zbyt wiele z fabuły, bo siłą komiksu jest też zaskoczenie (zwłaszcza na początku) i pomysł, na którym cała historia została oparta. Wspomnę tylko, że jest to opowieść o armaggedonie, a dokładniej o tym co działo się później. Miejscami miałam skojarzenia z "Hiroszimą 1945" i "Żywymi Trupami". W sumie jest to opowieść o miłości, prawie do wolności i do wyboru. Były tam momenty smutne, ale i takie, że śmiałam się na głos.
    Gorąco, gorąco polecam.

    LINK
    • Komiks Prosiaka

      Strid 2007-04-12 19:37:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-13

      Skąd: Poznań

      Czytałem, mam za sprawą dziewczyny która wynorała go na stronie wydawnictwa które go kiedyś wydawało dzięki czemu mam II wydanie za 7zł Równiez goraco polecam.

      LINK
  • Kevin Smith i jego Green Arrow

    promil 2007-03-24 10:31:00

    promil

    avek

    Rejestracja: 2006-09-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd:

    Początkowo nie miałem zamiaru w ogóle pisać posta na ten temat. Sięgnąłem po ten komiks ponieważ chciałem się dowiedzieć czegoś więcej o osobie Green Arrowa, która mi nie była bliżej znana. „Kołczan” to dwuczęściowa opowieść wydana u nas przez Egmont. Historyjka jak wiele. Fajnie napisana zawierająca humorystyczne dialogi głównego bohatera, który w sumie okazuje się zabawnym gościem. Jest tu dużo nawiązań do świata DC, ale to mi nie przeszkadzało. Kevin Smith (ten od Clerków, ale tego chyba nie musze tutaj pisać) nawet się sprawił. Rysunek także jest ok, trochę podobny do kreskówki Justice League. Fajny komiks ale nie wyróżniająca się moim zdaniem niczym szczególnym.
    Dwie rzeczy mnie jednak rozwaliły. Pierwsza wygląda tak. Green Arrow jest członkiem JL i jak wiadomo goni za wszelkiej maści bandziorami. Na jednej z misji razem z Supermanem mają rozbroić bombę. Nasz bohater wkłada jednak do mechanizmu rękę i nie może jej wyciągnąć w wyniku czego ginie rozpylony na atomy. Przyjaciel Arrowa, Green Lantern nie może się jednak pogodzić z jego śmiercią i postanawia ten stan zmienić. I teraz uwaga. Lantern bierze z kostiumu Supermana atom (komentarz super chłopca: „Coś poczułem. …Jakby coś … opuściło moja osobę. Coś małego"), który jest pozostałością po naszym rozerwanym bohaterze i wskrzesza swojego kumpla. Lol . Jak to przeczytałem to myślałem, że spadnę z krzesła. Nie ma co pan Smith się popisał. Pomysł na miarę dziesięciolatka. Druga sprawa jaka mnie rozbawiła to Stanley i jego potwór. Ten pomysł jest z kolei genialny i brawa za niego dla autora. Ale to już trzeba zobaczyć, żeby w pełni docenić .

    LINK
  • Biocosmosis: Enone

    Strid 2007-04-12 19:40:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Wczoraj nabyłem i przeczytałem pierwszy tom serii "Biocosmosis" i zapowiada się ciekawie. Komiks ma wiele niedopowiedzeń i odrazu rzuca czytalnika w sam środek akcji bez żadnego wstępu ale wydaje mi sie iż jest to świadomy zabieg autorów którzy będa rozwijać i wyjaśniać watki w kolejnych tomach. Nie jest to komiks odkrywczy czy specjalnie orginalny ale za to jest porządnym kawałem dobrego sci-fi który gorąco wszystkim polecam.

    LINK
    • hmm

      promil 2007-04-12 22:37:00

      promil

      avek

      Rejestracja: 2006-09-22

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd:

      Mnie również ten komiks zainteresował. Preventorianie prezentowali się całkiem fajnie. Ciekawi mnie jak dalej zostaną poprowadzone postacie Emnisów, a może Emnichów . Kolejny album pt. „Savas” w maju.

      LINK
      • Preventorianie

        Strid 2007-04-13 23:33:00

        Strid

        avek

        Rejestracja: 2003-06-28

        Ostatnia wizyta: 2024-11-13

        Skąd: Poznań

        Mnie głównie zainteresowani Preventorianie to też z dośc sporym zainteresowaniem czekam na kolejny tom w którym jak widac na planszach prezentowanych na stronie komiksu, pojawią się znowu. Ponadto po Emonks będziemy mieli serie Planetards a następnie Preventorians :] Tak więc czeka nas chyba całkiem ciekawa trylogia

        LINK
    • Biocosmosis: Savas

      promil 2007-06-21 19:25:00

      promil

      avek

      Rejestracja: 2006-09-22

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd:


      Drugi tom wciągnął mnie jeszcze bardziej niż poprzedni. Tak jak napisał Strider, nic specjalnie oryginalnego, ale komiks ma to coś co potrafi przykuć uwagę. Atak na miasto i jego desperacka obrona została całkiem dobrze zrobiona. Można było poczuć trwogę sytuacji. Nie będę spoilerował, ale naprawdę nieźle.

      LINK
  • 3 dość zróżnicowane pozycje

    Kasis 2007-04-14 13:06:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    Z komiksów, które ostatnio czytałam trzy tytuły zasługują moim zdaniem na uwagę.
    Po pierwsze rewelacyjny, drugi już, album o Ottonie i Watsonie - "Romantyzm". Po prostu miodzio Gorąco, gorąco polecam. Akcja znów rozgrywa się w Warszawie, z tym że jest bardziej mrocznie i krwawo. Rysunek, pomysły, humor - pierwsza klasa.

    "Zagubiona Dusza" Sięgnęłam po ten komiks zupełnie w ciemno, a okazał się być świetny. To taka sympatyczna i ciepła historia o dojrzewaniu, wyobcowaniu, poznawaniu siebie, szukaniu przyjaźni. Brzmi jak wyekspolatowany do cna temat? Ale gwarantuje, że nie jest nudne i schematyczne. Chyba nie ma osoby, która choć raz w życiu nie poczuła się tak jak osiemnastoletni bohaterowie. Zaznaczam, że nie jest to jakiś mdły produkt dla fanów wszelkiej maści nastoletnich seriali. To naprawdę ciekawa pozycja dla każdego.
    A graficznie - mi się bardzo podobało. Takie czarno-białe, trochę mangowe, trochę kreskówkowe plansze.

    "Murena" Przeczytałam pierwszy cykl tej opowieści rozgrywającej się w Rzymie za czasów Nerona. Pięknie narysowane. Ciekawie opowiedziana historia z postaciami historycznymi i fikcyjnymi. Dużo intryg i zepsutego do cna Rzymu. Czyta się bardzo dobrze.

    LINK
    • kurcze...

      bubu1500 2007-05-17 11:55:00

      bubu1500

      avek

      Rejestracja: 2007-05-15

      Ostatnia wizyta: 2007-05-21

      Skąd:

      patrze wszyscy chwalą się naprawde ciekawymi pozycjami a ja ostatnio czytałem tylko ``matrix comics`` dwa tomy i któryś z koleji tom ``Futuramy``...
      niestety niemam tutaj dostępu do polskich sklepów komiksowych a w angielskich księgarniach niema zbytnio ambitnych nowości...

      LINK
  • Full Metal Alchemist tom I

    Strid 2007-05-17 18:02:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    jakis czas temu nabyłem pierwszy tom mangi "Full Metal Alchemist", nie znam zbyt dobrze anime, widziałem zaledwie kilka ostatnich odcinków z czego część jedynie fragmentami oraz jakieś pół filmu ale mimo to coś mnie w tym wszystkim zainteresowało. Co? Ciężko powiedzieć więc nie będe się zgłębiał i przejde do tego co spotyka nas w pierwszym tomie "Full Metal Alchemist".
    Historia zaczyna się od wstępu do retrospekcji, wspomnień głównych bohaterów po czym natychmiast przenosi nas lata w przyszłość gdzie poznajemy nieco bliżej dwóch alchemików Eda zwanego "Stalowym" i Ala Elriców. Bracia szukają sposobu na odzyskanie dla Ala utraconego ciała a dla Ed ręki oraz nogi. Czy im się to powiedzie i jak je utracili nie zdradze, wymienie za to zalety tego komiksu. Po pierwsze mamy tu do czynienia z czymś co po prostu uwielbiam czyli z wymieszaniem gatunków. Alchemia będąca jakby nie patrzeć magią typową dla fantasy jest tu wymieszana z technologią steam punkową co jest dla mnie mieszanką niemal idealną. Ponad to autorzy dają nam raczej klasyczny lecz wciąz sprawdzający się motyw drogi, dwaj bracia, wędrówka, niezliczone przygody, niby klasyka ale sprawdza się znakomicie.
    Podsumowując: Świetna historia przygodowa którą gorąco polecam.

    LINK
  • Morderstwa i Tajemnice

    Hego Damask 2007-05-26 16:57:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    odświeżyłem sobie dzisiaj ten komiks na podstawie opowiadania Neila Gaimana. Akcja rozgrywa się na początku czasów, kiedy świat nabiera dopiero kształtów. Jest to historia morderstwa dokonanego na jednym z aniołów. Sprawcę musi wykryć Raguel, anioł zemsty.

    Wciągająca historia, niezłe rysunki Craiga Russela.

    LINK
  • EXIT

    Kasis 2007-07-01 16:15:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    Album zawierający dużą dawkę twórczości Thomasa Otta, autora wspomnianego gdzieś tam wyżej "Cinema Panopticum".
    Niewiele komiksów jakie miałam okazję czytać wywoływało u mnie dreszczyk. Ten z pewnością do nich należy. Czarno-białe, mroczne plansze prezentujące nieraz makabryczne, zaskakujące i pokręcone historie. Niektóre jak wyjęte z koszmarów, przejmujące choć bywa, że i zabawne. Naprawdę świetnie się czyta albo raczej ogląda, ponieważ prawie nie ma tam tekstu.
    Gdybym miała wybrać jedną, najlepszą opowieść to byłaby to chyba ta o tytule "Goodbye", tam każde kolejne odwrócenie strony było niezłym zaskoczeniem.
    Bardzo gorąco, gorąco polecam.

    LINK
  • Dzisiaj

    Hego Damask 2007-07-03 16:37:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    skończyłem "Flashpoint" czyli drugi tom serii Knights of the Old Republic. Zgadzam się z przedmówcami z tematu o tej serii - jest świetny Nie mogę się doczekać kolejnych przygód Zayne`a i jego kompanii

    LINK
  • Homeland

    Lord Sidious 2007-07-04 21:13:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    Czyli komiks w oparciu o prozę R.A. Salvatore`a. Pierwszy tom przygód Drizzta Do`Urdena, tym razem w wersji graficznej. Fajnie jeszcze raz przeżyć najlepszą z jego przygód, choć to co mi się nie podobało, to właśnie fakt, że ta część jak dla mnie najbardziej działała na wyobraźnię, tu zostałem z tego obdarty, ale mam wrażenie, że te gorsze części w tej formie zyskają, jako szybsze i bardziej intensywne .

    LINK
  • ostatnio

    Zax 2007-07-04 22:11:00

    Zax

    avek

    Rejestracja: 2005-04-17

    Ostatnia wizyta: 2022-09-18

    Skąd: Poznań

    to w końcu udało mi się dostać do kolekcji nasze wydanie Cieni Imperium,z przykrością muszę stwierdzić ,że jednak komiksy jakoś tak za bardzo mnie nie kręcą,ale druga sprawa ,że mieć trzeba i tu koło się zamyka

    LINK
  • Ostatnio

    Włóczykij 2007-07-17 13:57:00

    Włóczykij

    avek

    Rejestracja: 2006-02-18

    Ostatnia wizyta: 2019-12-08

    Skąd: Las, trzecia gawra na lewo od starego dębu

    czytałem 3 komiksy:
    Nigdziebądź: Ciekawy. Fabuła jest autorstwa Neila Gaimana (napisał z Pratchettem "Dobry Omen" i (już sam) "Amerykańskich Bogów"). Komiks mi się podobał, nieźle się wciągnąłem ... Rysunki... No cóż są ok. . 8,5/10

    Hellraiser: Bleeee... Pfuuuuj... Siem znaczy mi się (misie rządzą : ) nie podobał. Jest to w sumie zbiór horrorzastych historii... Rysunki mi się strasznie nie podobały. Były zbyt rozmyte. Och, oczywiście takie rozmycie może być świetne... Ale dyskretne (tak jak w "Złodzieju Wszystkich Czasów"). Poza tym nie lubię horrorów 5/10

    Blankets: Pod Śnieżną Kołderką: Bomba Świetne czarno-białe rysunki (pasują tu )... Choć w generalnie romansów też nie lubię (bo to w sumie romans w czystej postaci ) to ten... No cóż jest po prostu niebanalny Opowiada o "pierwszej miłości" I jedyną jego chyba wadą jest to że jest... długi (582 strony!)... Niom, w każdym razie polecam 9/10

    LINK
  • A

    Malak The Sith Lord 2007-07-17 14:44:00

    Malak The Sith Lord

    avek

    Rejestracja: 2005-12-30

    Ostatnia wizyta: 2010-11-16

    Skąd: Wrocław

    ja ostatnio zmęczyłem Dartha Maula, krótkie, treściwe, każdy wie o co chodzi.
    9/10 dam.
    Obecnie, na biurku, leży i czeka, na moją ochotę i czas na czytanie manga (Tom I) Angel Sanctuary. Podobno bardzo dobry komiks, wypowiem się jeszcze jak przeczytam.
    PS. I kontynuuję czytanie komiksów od Shedao...

    LINK
  • Mrau

    Kasis 2007-07-31 20:39:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    -Blacksad: Czerwona Dusza
    John Blacksad, ech, co za kociak... gdybym tylko miała ogon
    Bardzo mi się podoba (teraz to już o komiksie): i klimat, i historia, i postacie, i cudne rysunki, i kolory, jednym słowem wszystko. Choć nie, nie wszystko. Cena (35zł) mi się nie podoba. Rozumiem ją, ale i tak mi się nie podoba zwłaszcza, że pierwszy tom kupiłam w doskonałym stanie za 3zł.
    Gorąco polecam.

    LINK
  • W paszczę piekieł... Maszerujemy.

    Hego Damask 2007-08-02 15:30:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław


    Wreszcie i ja dorwałem "300" - cóż, nie będę powtarzać tego co napisali przedmówcy Komiks znakomity i basta No i bardzo wiernie udało się Zackowi Snyderowi odtworzyć jego klimat w filmie.
    Polecam

    LINK
  • El Gaucho

    promil 2007-08-02 22:39:00

    promil

    avek

    Rejestracja: 2006-09-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd:


    Autorami tego komiksu są Hugo Pratt (scenariusz) i Milo Manara (rysunki). A znając tego ostatniego można się domyśleć, że jest to opowieść pełna erotyki. Obaj panowie współpracowali wcześniej przy albumie „Indiańskie lato”, wydanym również u nas. Akcja rozgrywa się w 1806 roku. Ukazuje czas walki Hiszpanów z Anglikami o Wicekrólestwo La Platy, czyli dzisiejszą Argentynę. Głównymi postaciami są: szkocki dobosz, irlandzka prostytutka i garbaty majtek. To przez pryzmat ich losów poznajemy historię wydarzeń przedstawionych w „El Gaucho”. Zwykłych ludzi z nizin społecznych, chcących wyrwać się z dotychczasowej egzystencji i rozpocząć normalne życie. Opowieść jest dosyć ciekawa i wydaje mi się , że warto ją przeczytać. Mam wrażenie, że miejscami lekko przesadzono tu z brutalnością. Nie spodobały mi się również kolory, są mało intensywne, zbyt blade (podobnie było w Indiańskim lecie). Ale może przyczyna tego jest wiek tego komiksu. Po raz pierwszy został on wydany w 1983 roku.

    LINK
  • Ja ostatnio

    Mistrz Seller 2007-08-09 20:01:00

    Mistrz Seller

    avek

    Rejestracja: 2006-11-24

    Ostatnia wizyta: 2022-02-10

    Skąd: Skierniewice

    czytałem "Unseen, Unheard". Wspaniały komiks o początek spoilera zniszczeniu rodzinnej planety koniec spoilera Vinas marr z Kotor II. Jego czarnobiała oprawa idealnie pasuje do klimatu tej opowieści. Wadą komiksu jest jego długość -jest bardzo krótki i nie wprowadza zbyt wiele nowego. ocena 7/10

    LINK
  • Transformers Official Prequel

    Gunfan 2007-08-23 13:10:00

    Gunfan

    avek

    Rejestracja: 2003-11-27

    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

    Skąd: Bielsko-Biała

    Dziś przeczytałem sobie czteroczęściową miniserię, będącą prequelem filmowych Transformerów. Ma ona wprowadzać w wydarzenia z filmu, a ponoć też pomaga zrozumieć część z nich. Na razie nie mogę ocenić, czy to prawda, bo na film idę po południu dopiero, ale komiks ogólnie jest ok, choć nierówny. Pierwszy zeszyt jest masakryczny - akcja dzieje się na Cybertronie, pełno tam Transformerów (dziwne?), ale są rysowane tak, że ledwo da się odróżnić jednego od drugiego, co sprawia, że komiks jest nieprzejrzysty i ciągle nie wiadomo, kto, co i jak. Wszystkiego trza się domyślać. Na szczęście już zeszyty 2-4 są w porządku.

    Prequel opowiada o tym, jak Autoboty wystrzeliwują Allspark w kosmos, by nie wpadł w ręce Decepticonów, jak Megatron odnajduje go na Ziemi (ileśtam setek lat temu), ale wpada pod lód na biegunie i zostaje zamrożony. Potem odnajduje go ekspedycja podbiegunowa... W tajemnicy zostaje na przełomie XIX i XX w. przetransportowany do Stanów - w tym samym czasie Amerykanie odnajdują też Allspark. Mamy krótkie sceny z różnych okresów, od ostatnich lat XIX w. do roku 2003, pokazujące działania Sektora 7 - tajnej organizacji rządowej, pracującej nad skopiowaniem technologii napędzającej uśpionego Megatrona i Allspark... A potem na naszej planecie pojawia się Autobot i kolejne Decepticony i zaczyna się jazda, bo wszyscy szukają Allspark...

    Nawet niezła ta miniseria jest i generalnie polecam wszystkim, którzy wybierają się na TF, bądź chcą się bardziej wgłębić w jego fabułę.

    LINK
  • W końcu przewrotnie :)

    Joylinda_Hawks 2007-08-24 15:58:00

    Joylinda_Hawks

    avek

    Rejestracja: 2004-10-07

    Ostatnia wizyta: 2024-09-20

    Skąd: Mysłowice

    udało mi się przeczytać w całości Ultimates 2 spółki M. Millar & B.Hitch (szkoda że jest pożegnanie z tym teamem bo dwie następne części pisze i rysuje ktoś inny), no i regularnie od marca czytuje run E. Brubakera "Captain America", seria od początku miała niezły skład(rysują S. Epting i M.Perkins)a i wciągającą fabułę, a od 25 w góre to już coraz lepiej. Ze SW nie wpadło mi ostatnio nic ciekawego w ręce (czytaj nikt nie zasilił mojej kolekcji )

    LINK
  • ...

    Strid 2007-08-24 16:23:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Ostatnio będąc w Kazimierzu Dolnym dorwałem księgarnie z tanimi komiksami i nakupowałem troche tego, miedzy innymi "Ostatniego Szramę" i "10.000 pestek". Jak ktoś jest zainteresowany to o tych dwóch pozycjach napisałem na swojej stronie:
    http://www.strid.boo.pl/archiwum_hitman10000pestek.htm
    http://www.strid.boo.pl/archiwum_erykostatniszrama.htm
    I sukcesywnie będe opisywał kolejne nabyte komiksy

    LINK
  • Odrobina masakry w wydaniu B&W

    Kasis 2007-09-04 10:47:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    -"Pomidorowa" to czarno-biały komiks i chyba można śmiało powiedzieć, że z gatunku gore.
    Historia młodego człowieka, który nienawidzi zupy pomidorowej a jest mu ona ciągle serwowana, ba, nawet mieszka na ulicy Pomidorowej. Któregoś dnia ma tego dosyć i sięga po siekierę.
    Trup ściele się gęsto, krew leje strumieniami, ale to co przeraża najbardziej to psychika głównego bohatera.
    Pierwszy raz zetknęłam się z tym komiksem chyba w jakimś zbiorze i była tam tylko pierwsza część historii. Uważam, że podany w ten sposób bronił się lepiej niż w całości, jak dla mnie zrobił się za długi, zbyt wtórny. No ale na pewno jest to coś ciekawego.

    A trochę innego "okropieństwa" dla odmiany, niestety, z życia wziętego jest w kolejnym, szóstym tomie "Hiroszimy 1945. Bosonogi Gen". To naprawdę jest kawał świetnego komiksu, czy raczej mangi. Za każdym razem gdy to czytam przeraża mnie jak okropny los spotkał tych biednych ludzi. Każdy kolejny tom zawsze każe się zadumać nad tym, do czego doprowadziła wojna i jakie szczęście mamy, że żyjemy tu i teraz, a te doświadczenia nie są naszym udziałem.

    LINK
  • komiksy

    Asturas 2007-09-04 10:57:00

    Asturas

    avek

    Rejestracja: 2004-06-21

    Ostatnia wizyta: 2024-04-01

    Skąd: Rovaniemi

    za komiksami nie przepadam (poza Thorgalem i SW )
    Ostatnio przeczytalem/obejrzalem Star Wars Clone Wars volume 3 i 4.

    Musze przyznac, ze nawet niezle. Zadnej rewelacji, bo w koncu to tylko komiks :/ Nie mniej jednak wg mnie sa narysowane bardzo ladnie, a i fabula niczego sobie Polecam.

    LINK
  • Runaways

    Misiek 2007-09-04 11:10:00

    Misiek

    avek

    Rejestracja: 2003-01-12

    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

    Skąd: Wrocław

    Burzol uraczył mnie jakiś czas temu tą zacną seryjką. Trochę naciągnięta koncepcja rodziców głównych bohaterów (jak dwoje mutantów mających takie same moce), ale wszystko rozwija się fajnie i ma swój niezaprzeczalny urok.
    W życiu każdego nastolatka pojawia się chwila, w której myśli, że jego rodzice są największym złem tego świata. Ale co, jeśli naprawdę są?
    A tak poza tym to wczoraj przeczytałem wreszcie Evasive Action: Endgame i chcę dalszy ciąg. Zbyt cukierkowo się skończyło, jak dla mnie.

    LINK
  • Nowa seria komiksowa z serii "Warcraft"

    Hego Damask 2007-10-26 06:31:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    Zastanawiałem się, czy dać to w "Jaki komiks ostatnio czytaliście" czy w nowym wątku - decyzję zostawiam modom.
    W każdym razie, pewnie niektórych miłośników komiksów zainteresuje fakt, że powstaje nowy komiks, związany z Warcraftem. Obszerny wywiad z twórcą scenariusza (dla bastionowych "marvelowców" - jest nim odpowiedzialny m. in. za "Thora" Walter Simonson) i preview dostępny na tej stronie

    http://multiplayerblog.mtv.com/2007/10/12/exclusive-look-first-world-of-warcraft-comic-pages-writer-says-its-true-to-game/

    Pewnie kupię, jak wyjdzie paperback

    LINK
  • Jolan i nie tylko

    Kasis 2007-10-30 22:24:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    Dziś przeczytałam 30. tom Thorgala pt. "Ja, Jolan". Szczerze mówiąc to myślałam, że całą tą historię ze zmianą głównego bohatera itd. poprowadzą inaczej. Jednak zapowiada się ciekawie, naprawdę czekam z niecierpliwością na kolejny tom. Interesuje mnie bardzo, czy nadal te komiksy będą występować pod szyldem "Thorgal" czy zmieni się to może na "Jolan" lub coś w stylu "Jolan, syn Thorgala" i numeracja albumów zacznie się od początku. Choć biorąc pod uwagę akcję tego numeru, to chyba jednak pozostanie po staremu.
    A wracając do albumu. Od strony graficznej duuży plus dla Rosińskiego. Naprawdę miło się patrzy na te strony. Zmiana stylu odświeżyła tą serię. Co więcej mam wrażenie, że "Ja, Jolan" jest narysowany lepiej niż "Ofiara". Jakby staranniej.
    Co do fabuły. Historia zaczyna się dokładnie w tym momencie, w którym zakończyła się w "Ofierze". Nowy scenarzysta postanowił na wstępie uraczyć nas zaskakującą rewelacją na temat znanych już nam postaci. To czego dowiadujemy się w nowym albumie może stać się początkiem zajmującej historii. Jestem ciekawa jak zostanie to rozwinięte. Jasno też widać, że reszta rodziny Jolana nie odsunie się tak bardzo w cień jak było to zapowiadane. Przynajmniej nie tak od razu.
    Kości zostały rzucone, nowi bohaterowie przedstawieni, starzy ukazani w innym świetle, a teraz czekamy na następny album

    Ostatnio czytałam też dwa ciekawe czarno-białe komiksy.
    Polski: "Pan Blaki"-proste historie prosto z życia: sceny ze sklepu, banku czy parku okraszone filozoficznymi rozważaniami pana Blakiego. Bardzo życiowe i dobrze się czyta. A do tego strasznie sympatycznie i zabawnie narysowany główny bohater.
    I niemiecki: "Insekt"-opowieść o Pascalu, zwykłym i bardzo lubianym w szkole chłopcu. Lubianym do czasu... Ciekawa pozycja, warta przeczytania.

    LINK
    • To nowy Thorguś

      Gunfan 2007-10-30 23:15:00

      Gunfan

      avek

      Rejestracja: 2003-11-27

      Ostatnia wizyta: 2023-04-16

      Skąd: Bielsko-Biała

      już wyszedł? Trza będzie dorwać. Bo co by złego nie mówić o ostatnich albumach, to po "Ofierze" załapałem doła, że to już koniec, więc chyba jednak wciąż ta seria jest bliska memu sercu

      A jakby tak wskrzesili Kriss, to w ogóle byłbym wniebowzięty

      LINK
      • Ciekawa

        Kasis 2007-10-31 09:42:00

        Kasis

        avek

        Rejestracja: 2005-09-08

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Rzeszów

        jestem jak zareagujesz na pewną rewelację

        Mi też było smutno po "Ofierze", ale jak przeczytasz "Ja, Jolan" to zobaczysz, że to wcale nie był taki znów koniec
        A zmiana scenarzysty wydaje się być odświeżająca dla serii. Zobaczymy jak się dalej spisze. A Rosiński naprawdę się postarał i całość jest miła dla oka

        LINK
    • Thorgal #30

      promil 2007-11-04 11:25:00

      promil

      avek

      Rejestracja: 2006-09-22

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd:

      Mam podobne odczucia. Nowy scenarzysta - Sente wyszedł serii na dobre, przynajmniej w tym albumie. Przy całym szacunku dla Van Hamme widać było już zmęczenie w ostatnich przygodach. Rosiński lepszy niż w Ofierze nie mówiąc o poprzednich kilku częściach. Jest tu kilka naprawdę niezłych kadrów. Co do samej historii „Ja, Jolan” to całkiem przyjemnie się ją czyta. Nie jestem tylko pewien samego wątku dotyczącego syna Kriss. Chyba bym wolał żeby to poszło w innym kierunku, ale zobaczę co przyniesie przyszłość.

      Aha. I „Pan Blaki”. Faktycznie fajny i zabawny.

      LINK
  • Ja tam...

    Heavy Metal SITH 2007-10-31 10:44:00

    Heavy Metal SITH

    avek

    Rejestracja: 2005-10-14

    Ostatnia wizyta: 2016-09-08

    Skąd: Poznań

    Cały czas Kaczora Donalda czytam Giganty, bo gazetki straciły klimat Dzwonki i tapety z tyłu, reklamy sieci komórkowych. Kiedyś tak nie było. I same komiksy w środku jakieś takie... płaskie. Jedyna nadzieja w gigantach, które trzymają poziom.

    LINK
  • Ja

    Adam Velika 2007-11-04 13:27:00

    Adam Velika

    avek

    Rejestracja: 2007-01-02

    Ostatnia wizyta: 2010-01-29

    Skąd:

    ostatnio przeczytałem "w okopach"

    LINK
  • Ja

    Alex 2007-11-04 17:36:00

    Alex

    avek

    Rejestracja: 2005-11-02

    Ostatnia wizyta: 2024-09-02

    Skąd: Szczecin

    nie dawno zacząłem czytać mangi Naruto. Przeczytałem dopiero pierwszy tom, ale zamierzam wziąć się za drugi.W tym czasie oglądam również anime Naruto, Fullmetal Alchemist i czasem troche Bleach. Ogólnie zacząłem się interesować japońskimi anime/mangami, a szczególnie do gustu przypadł mi Naruto i Fullmetal. Uważąm, że jeśli ktoś chce obejrzeć anime, lub poczytać mangi to niech zacznie od Naruto.

    LINK
    • Naruto

      Komandor Eire 2007-11-07 18:33:00

      Komandor Eire

      avek

      Rejestracja: 2005-08-08

      Ostatnia wizyta: 2013-05-05

      Skąd: Ze wsi

      To jedna z gorszych mang jakie czytałam. Bez obrazy, ale zachwycić się nimi może chyba tylko początkujący. Już stary, poczciwy Dragon Ball miał bardziej wciągającą fabułę i lepsze rysunki.
      Ja obecnie czytam FMA- manga w przeciwieństwie do anime polepsza sie z każdym odcinkiem. Plus przezabawne historie poboczne.

      LINK
  • Kolejne XIII.

    promil 2007-11-07 11:08:00

    promil

    avek

    Rejestracja: 2006-09-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd:

    Jestem po kolejnych, najnowszych dwóch częściach XIII. Konkretnie chodzi mi o „Bezpieczeństwo narodowe” i „Spuścić psy”. Rany, ale ten komiks robi się zakręcony. Żeby się połapać w tożsamości głównego bohatera to trzeba ciągle w tej serii siedzieć. Van Hamme chce chyba zrobić czytelnikom kompletną wodę z mózgu. A poza tym to kolejne albumy trzymają stały dobry poziom całej serii. Intryga się rozwija, pojawiają się nowe wątki, mimo to nadal chyba daleko do rozstrzygnięcia. Brakuje jeszcze czterech części do zamknięcia XIII. Premiera ostatnie dziewiętnastej części ma mieć miejsce u nas w przyszłym roku.

    LINK
  • Właśnie skończyłem

    Hego Damask 2007-12-21 18:42:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    Trylogię Sunwell (składają się na nią "Dragon Hunt", "Shadows of Ice" i "Ghostlands". To trzytomowa manhwa (http://en.wikipedia.org/wiki/Manhwa ) ze scenariuszem popularnego pisarza fantasy Richarda A. Knaaka i czarno-białymi rysunkami Jae-Hwan Kima, rozgrywająca się w świecie Warcrafta, po wydarzeniach z książkowej trylogii "Wojna Starożytnych" również autorstwa Knaaka.

    Jest to historia młodej dziewczyny o imieniu Anveena, która ratuje przed łowcami błękitnego smoka Kaleca, który przyjmuje ludzką postać. Ścigani przez sługę Króla Licza Arthasa, elfa-renegata o imieniu Dar`Khan Drathir, który pragnie zdobyć potęgę studni Sunwell, źródła potężnej energii.
    Razem z nimi podróżują Tiri - narzeczona Kaleca, również smoczyca w ludzkiej skórze oraz paladyn Jorad Mace, dawniej sługa Arthasa.

    Rysunki są typowe dla manhwy, historia interesująca i co mnie ucieszyło, pojawia się tam rasa rzadko eksploatowana w książkach z serii "Warcraft" czyli Nieumarli.
    Miłośnikom owego świata polecam
    Dalsze przygody Tyri i Jorada zostaną przedstawione w serii "Dragons of Outland", która wyjdzie w 2008 r. Nie mogę się doczekać

    Słów kilka o "Ultimate Edition", które posiadam. Jest to potężne tomisko (http://img225.imageshack.us/img225/5888/sunwell3vn2.jpg ), zawierające trzy całą trylogię, kolorowy prolog, przedstawiający zbudowanie miasta elfów, Quel`Thalas ( http://img223.imageshack.us/img223/6900/sunwellgu1.jpg ), koncept arty (http://img205.imageshack.us/img205/199/sunwell1ku2.jpg ), historię świata od jego powstania do narodzin Arthasa jako nieumarłego ( http://img218.imageshack.us/img218/9434/sunwell6ss9.jpg ) oraz posłowie Chrisa Metzena.
    Papier jest zwykły, nie kredowy, ale mi to nie przeszkadzało. Jak mówiłem, polecam ową trylogię, której dwa pierwsze tomy wyszły także w Polsce.

    PS. *zdjęcia by ja

    LINK
    • Re: Właśnie skończyłem

      promil 2007-12-21 22:34:00

      promil

      avek

      Rejestracja: 2006-09-22

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd:

      Urthona napisał(a):
      Trylogię Sunwell (..) rozgrywająca się w świecie Warcrafta, po wydarzeniach z książkowej trylogii "Wojna Starożytnych" również autorstwa Knaaka.

      Popraw mnie jeśli się mylę, ale czy "Wojna Starożytnych" nie dzieje się na kilka tysięcy lat przed historią przedstawioną w grach i czy nie opowiada o pierwszej inwazji Płonącego Legionu?

      LINK
      • hm

        Hego Damask 2007-12-21 22:51:00

        Hego Damask

        avek

        Rejestracja: 2005-05-28

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Wrocław

        możliwe Nie czytałem i nie znam dobrze tych realiów
        W prologu na temat znalezienia flaszy z wodą ze Studni Wieczności napisane jest:

        It began after the bloodthirsty ranks of the demon army known as the Burning Legion were at last vanquished. It began with the destruction of the fount of arcane magic, the legendary and treacherous Well of Eternity. And it began, most of all, with the salvaging - the stealing - of some traces of the Well`s waters. Several of the vials were used for other dire purposes, but one vial was smuggled overseas, hidden away... Until the time was deemed right. And the proper place discovered by one Dath`remar Sunstrider.

        Czyli od prologu minęło parę wieków wobec tego i to mnie mogło zmylić i główna akcja faktycznie toczy się za Arthasa Licza:

        Currently, Arthas, the new and immortal Lich King, resides in Northend; he is rumored to be rebuilding the citadel of Icecrown. His Trusted lieutenant, Kel`Thuzad, commands the Scourge in the Plaguelands. Sylvanas and her rebel Forsaken hold only the Tirisfal Glades, a small portion of the war-torn kingdom, while the humans, orcs and night elves are tryin to rebuild their societes on Kalimdor.

        LINK
  • Usagi

    Bakuś 2007-12-21 20:30:00

    Bakuś

    avek

    Rejestracja: 2006-06-26

    Ostatnia wizyta: 2024-11-17

    Skąd: Kazimierz Biskupi

    A ja właśnie zabrałem się za czytanie Usagiego Yojimbo i w tym momencie przerabiam vol.1 The Ronin, Wcześniej przeczytałem vol.2 Samurai i powiem że komiks zrobił na mnie bardzo dobre wrazenie. Jest świetny klimat, ta japonia XVII w. , cudo. I do tego sama postać Usagiego jest bardzo ciekawa , a sam komiks pełen różnych historii, bądz historyjek, bardzo ciekawie nawiązujących do innych postaci bądz zdarzeń z filmów czy komiksów mających swe japońskie korzenie.
    Jednym słowem (bądz kilkoma):
    Choć dopiero rozpocząłem przygodę z tą serią to już mogę ją polecić

    LINK
  • Usagi Yojimbo

    Bakuś 2008-01-15 20:41:00

    Bakuś

    avek

    Rejestracja: 2006-06-26

    Ostatnia wizyta: 2024-11-17

    Skąd: Kazimierz Biskupi

    Właśnie skończyłem komiks Usagi Yojimbo vol.6 - Circles i powiem że komiks ten jest wręcz wyśmienity. O rysunkach dużo pisać nie będę bo trzymaj cały czas ten sam, dobry, równy poziom choć są bez koloru i być może to dodaje taki fajny klimat.

    Cała historia zawarta w tym tomie jest świetna. Usagi powraca do wioski gdzie chcę zostać na stąłe lecz okazuje się że ktoś porwał Jotaro. Powrtót Usagiego w pewien sposób budzi wspomnienia, widzimy jak zmieniją się bohaterowie i dowiadujemy się pewnych rzeczy. Szczególnie końcówka wgniata (rozmowa Usagiego z Mariko) i stosunek Usagiego i Jotaro, ostatnie strony komiksu wręcz wzruszają.

    Powiem tyle zeszyt ten jest genialny, tak samo jak cała seria Usagi Yojimbo i polecam ją każdemu fanowi komiksu.

    LINK
  • Komiksy fajne i fajniejsze

    Kasis 2008-01-16 23:39:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    Z tego co ostatnio czytałam, to do tych mniej fajnych zaliczę, o dziwo, dwa grubaśne albumy znanego i podziwianego Neila Gaimana. Z jednej strony czytało mi się je bardzo dobrze i szybko, ale... Nie do końca do mnie trafiły. A mowa tu o "Księgach Magii" i "Czarnej Orchidei"
    Obie historie są ciekawe, z mnóstwem nawiązań do uniwersum Marvela (lub/i pewnie innych, ale ja tam się nie znam). Jednak mam wrażenie zwłaszcza w przypadku Ksiąg Magii, że niby dużo tam treści, ale tak na dobrą sprawę niewiele. Księgi są wypełnione luźnymi myslami, sentencjami, nawiązaniami, faktami i mitami, a wszystko to by pokazać dojrzewanie i to, że magia jest w koło. Niby fajnie, ale jak dla mnie to trochę wodolejstwo. Może nie widzę "magii" tego komiksu, ale nie przemawia do mnie Co do Orchidei, to była ciekawsza i od strony plastycznej podobała mi się bardziej, ale również miała za duże przestoje i jakaś taka zbyt filozoficzna i mdła się miejscami robiła.
    Tak więc komiksy całkiem niezłe, ale od pana Gaimana to bym chciała czegoś więcej.

    A teraz te fajniejsze
    Kolejny "Blacksad: W śnieżnej bieli" (najfajniejszy z tegorocznych gwiazdkowych prezentów) jest miodzio jak i pozostałe tomy. Te rysunki są genialne, mogę się na nie gapić i gapić. Uwielbiam to jak przedstawiona jest mimika postaci. I do tego ciekawa historia.

    "Blankets. Pod śnieżną kołderką"- wielokrotnie nagradzany tytuł - to taka dość gruba biało-czarna autobiograficzna tzw. powieść graficzna amerykańskiego rysownika komiksów Craiga Thompsona. Czyta się to rewelacyjnie. Opowieść o dzieciństwie, dorastaniu w dość surowej, bardzo religijnej rodzinie, pierwszej miłości. Naprawdę świetna sprawa. Gorąco polecam każdemu.

    "Baśnie na wygnaniu" w tym komiksie mamy postacie z najprzeróżniejszych baśni, bajek (ale i książek, np. pojawia się Narnia), które zmuszone były opuścić swój świat i zamieszkać na wygnaniu, pomiędzy zwykłymi ludźmi. I tak próbują jakoś koegzystować z "doczesnymi" i nie rzucać w oczy. Akcja dzieje się współcześnie w Nowym Jorku. W dziwnych okolicznościach znika siostra Królewny Śnieżki (która jest zastępcą burmistrza baśniogrodu). Sprawą zajmuje się baśniowy "szeryf" - Wilk Bardzo Zły.
    Dużo tu jest humoru, czyta się przyjemnie, a rysunek jest taki jak lubię - w starym, klasycznym, dobrym stylu. Wiele motywów baśniowych przeniesionych w czasie i przestrzeni dostarcza dużo zabawnych sytuacji. Niecierpliwie czekam na następny tom i polecam.

    A na koniec komiksik, lekki, zabawny i chyba teoretycznie dla dziewczyn młodszych sporo ode mnie Ale spodobał mi się jak go przypadkiem wzięłam do ręki i aż sobie od razu kupiłam. Jest to pierwszy tom serii "Lou!" pt. "Codziennik". Perypetie dziewczynki mieszkającej samotnie z matką. Humorystyczne sceny z życia wzięte. Słodkie i przezabawne, a jakie życiowe Naprawdę fajne.

    LINK
  • A ja

    Gunfan 2008-01-16 23:56:00

    Gunfan

    avek

    Rejestracja: 2003-11-27

    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

    Skąd: Bielsko-Biała

    to ostatnio znowu męczę Punishera, wzięło mnie po wieściach na temat nowej ekranizacji.

    Wcześniej przeczytałem pierwszy tom "Ligi Niezwykłych Dżentelmenów" Moore`a. Jak każdy komiks tego ostatniego, i ten jest genialny. Mamy tu drużynę (super-)bohaterów epoki wiktoriańskiej - Allana Quatermaine`a ("Kopalnie Króla Salomona"), Minę Harker (ukochaną Draculi), Dr. Jekylla (wiadomo), Niewidzialnego Człowieka (z powieści Wellsa) i kapitana Nemo ("20 tysięcy mil podmorskiej żeglugi"). A jako ci źli pojawiają się Moriarty (nemesis Sherlocka Holmesa) i doktor Fu Manchu. Same gwiazdy. Zaś świat przedstawiony to alternatywna wersja przełomu XIX i XX w. z bardziej rozwiniętą technologią opartą na maszynach parowych (tzw. steampunk). Bohaterowie i ich perypetie wymiatają, choć to dość specyficzna lektura... W każdym razie za sam pomysł Moore powinien jakąś nagrodę dostać.
    BTW: trzymajcie się z dala od ekranizacji z Connerym w roli Quatermaine`a. Ssie i połyka.

    A niedługo zabiorę się za "Strażników" (Watchmen), też Alana Moore`a.

    LINK
  • Baśnie, Lou! i SW

    Kasis 2008-02-18 15:24:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    Ostatnio przeczytałam drugi tom "Baśni: Folwark Zwierzęcy". I jeszcze bardziej zachwyciłam się tą serią. Ten tom był chyba jeszcze lepszy niż "Na wygnaniu". Jeśli podobało się Wam to jak w Shreku "odgrzeczniono" niektóre bajki to "Baśnie" powinny Was zainteresować. To przeniesienie postaci znanych z legend, baśni i książek do współczesnego Nowego Jorku daje rewelacyjny i bardzo zabawny efekt. Wielką frajdę sprawia mi wyłapywanie wszystkich nawiązań i postaci. A sensacyjna intryga sprawia, że całość jest jeszcze ciekawsza. No i jak już wspominałam dużo humoru, świetne dialogi i bardzo dobrze nakreśleni bohaterowie.
    Gorąco polecam.

    Poza tym przedwczoraj kupiłam drugi tomik "Lou!" i znów się swietnie przy nim bawiłam. Ten komiks coraz bardziej przypomina mi mój ulubiony serial "Gilmore Girls". Kreskówkowy rysunek bardzo pasuje do samej historii.

    A na koniec coś z SW - "Cienie Imperium". Jako samodzielny tytuł nie oceniłabym tego komiksu zbyt wysoko. Jako uzupełnienie książki sprawdza się o wiele lepiej, ale gdybym czytała najpierw komiks a potem książkę, to zdecydowanie by do mnie nie trafił.
    Za dużo tam przeskoków łatanych informacjami w stylu "Jak to dobrze, że X wezwał Y i przybyły te posiłki, których nie było z nami jeszcze stronę wcześniej". Ja rozumiem, że to się wszystko razem uzupełnia, ale jednak...
    Najciekwsze są perypetie Fetta transportującego zamrożonego Hana. I na dobrą sprawę mogliby się na tym tylko skupić w tym komiksie. Lepiej by wypadł. Rysunki są OK. Myślę, że osoby, które nie czytały książki nie mają po co sięgać po ten tytuł.

    LINK
  • Wanted

    Burzol 2008-02-26 15:36:00

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Poznań

    -Wanted (scenariusz: Mark Millar, rysunki: J. G. Jones): Większość z nas jest zwykłymi ludźmi. Kazdy wstaje rano, je śniadanie, idzie wykonywać dzień w dzień ciągle te same zdania, żeby potem iść spać. Ale bywają też inni, wybitni ludzie...coś na kształt superbohaterów. Tyle, że na co dzień zajmują się zabijaniem, gwałceniem, kradzieżą, grabieżą i oszustwami podatkowymi. Otóż jak się okazuje świat został zajęty przez światową organizację złych, a dawni superbohaterowie zostali całkowicie wymazani z historii ludzkości, zachowały się po nich tylko niewyraźne ślady w popkulturze, w komiksach czy w serialach. Wesley Gibson był takim zwyczajnym człowiekiem, dopóki nagle nie okazało się, że jego dawno zaginiony ojciec jeszcze do całkiem niedawna żył, w dodatku zawodowo zajmował się zabijaniem ludzi...

    Powiem Wam tak: dawno już żaden komiks nie wkopał mnie w glebę tak jak ten. "Wanted" to opowieść bardzo wulgarna, brutalna, przez cały czas jest to w sumie luźna wariacja na dziecięcy pomysł, że superbohaterowie kiedyś żyli wśród nas, oraz swobodne pokazywanie ludzi, którzy nie mają żadnej moralności. Świetnie podkreślają to mocne dialogi Marka Millara, natomiast świetna praca graficzna Jonesa i Mountsa utrzymuje klimat najlepszych opowieści z Marvela czy DC. I w ten właśnie sposób byłaby to tylko prosta opowiastka o złych bohaterach, ale na swoją uwagę zwraca też naprawdę świetne zakończenie, które mnie osobiście zwyczajnie mocno kopnęło po głowie. Polecam gorąco.

    LINK
    • No właśnie

      Gunfan 2008-02-26 15:49:00

      Gunfan

      avek

      Rejestracja: 2003-11-27

      Ostatnia wizyta: 2023-04-16

      Skąd: Bielsko-Biała

      ciekawe ile z oryginalnej historii zostanie w ekranizacji, bo z tego co wiem, to będzie ona dość luźna i przede wszystkim wszystkie super-moce z niej wylecą... Zostanie wspólny tytuł i ogólny rdzeń fabuły chyba.

      A ten, toto wyszło w Polszcze? Czy też masz to... wiadomo skąd?

      LINK
      • Re: No właśnie

        Burzol 2008-02-26 15:59:00

        Burzol

        avek

        Rejestracja: 2003-10-14

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Poznań

        Gunfan napisał:
        ciekawe ile z oryginalnej historii zostanie w ekranizacji
        ________
        Kłopot w tym, że supermoce to jest główny rdzeń fabuły, więc filmowe Wanted zapowiada się na zupełnie niezwiązane z komiksem. Ot łubu-dubu bez przesłania. Ale za to będzie Angelina Jolie. I Morgan Freeman.

        A ten, toto wyszło w Polszcze? Czy też masz to... wiadomo skąd?
        ________
        U nas tego nie wydali. Wiadomo. Ja ten komiks...znalazłem .

        LINK
    • No i przeczytałem Wanted...

      Gunfan 2008-07-16 10:51:00

      Gunfan

      avek

      Rejestracja: 2003-11-27

      Ostatnia wizyta: 2023-04-16

      Skąd: Bielsko-Biała

      ...ale najpierw byłem w kinie na adaptacji. I chyba się cieszę, że taka była kolejność, bo film przynajmniej mi się bardzo spodobał dzięki niej. Teraz zaś widzę w nim coraz więcej dziur i podejrzewam, że gdybym wcześniej czytał komiks, byłoby jeszcze gorzej...

      Ale komiks też ma swoje wady. Głównie mam zastrzeżenia do szóstego zeszytu, który jest dziwny. Nie tak sobie wyobrażałem koniec tej historii, ale przynajmniej przeżyłem zaskoczenie. Zresztą po przewrotnym scenarzyście z Europy można się spodziewać chyba tylko czegoś... przewrotnego. Ogólnie ostatni zeszyt jest nierówny, fajne są opowieści z dzieciństwa Wesleya i sama końcówka, gdy bohater zwraca się do czytelników (nawet ostatni kadr!), ale cała reszta i ogólny klimat zeszytu są dziwne.

      Ale tak poza tym to okropnie mi się podoba ta historia. I ten świat. Aż żal, że to takie krótkie, bo chciałbym więcej. Większość bohaterów pojawia się na zbyt krótko, a szkoda, bo najczęściej są intrygujący...

      Wanted jest faktycznie wulgarne jak cholera, pełne seksu, przemocy, braku moralności. Jest zupełnie jak komiks rodem z Vertigo; szczerze mówiąc nie miałem pojęcia, że takie historie wychodzą z Top Cow, które zawsze kojarzyło mi się z klasycznym Image, tzn. bandą kolorowych superbohaterów (często podobnych do postaci z innych wydawnictw) i obciśle ubranych lasek. No i jest to mój pierwszy komiks Millara - widzę, że gościem warto się zainteresować.

      Co jeszcze? Dialogi są świetne, pomysły momentami genialne. Bardzo mi się podobają smaczki w tym komiksie. Nawiązania do postaci z DC (ekipy Profesora i Rictusa) i masy innych superzłoczyńców, a także motyw z ex-superbohaterami myślącymi, że byli tylko aktorami w kiczowatym show (kumaci skojarzą Adama Westa czy Lyndę Carter) to mistrzostwo.

      Ogólnie polecam, ale to nie komiks dla każdego. Dla fanów mocnych komiksów oraz wielbicieli dorosłej zabawy z konwencją superbohaterów - świetna rzecz.


      -What about the kid?
      - Leave him. With any luck, he`ll spend the next eighteen years training himself to avenge these idiots and give me someone interesting to fight when I`m an old man.


      Mistrzostwo.

      LINK
  • Wczoraj...

    Heavy Metal SITH 2008-03-02 19:21:00

    Heavy Metal SITH

    avek

    Rejestracja: 2005-10-14

    Ostatnia wizyta: 2016-09-08

    Skąd: Poznań

    Kupiłem sobie w Empiku "Hellboy: Obudzić Diabła" i od razu zakochałem się w ryunkach i pomysłach Mignoli Hellboy jest bosski!!! Nie ma w tym komiksie nic, co mi się nie podoba

    Z tej okazji zmiana avka

    LINK
  • Starocie

    Strid 2008-03-25 21:42:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Ja ostatnimi czasy za pomocą komiksu w poznańskim sklepiku komiksowym Matsuya nabywam starocie w tym głównie komiksy utracone podczas dawnej przeprowadzki w niewyjaśnionych do końca okolicznościach. Ale do rzeczy, nabyłem jakiś czas temu kilka zeszytów "TransFormersów" w stanie niemal doskonałym jak i kilka MegaMarveli których mam ambicje nabyć całą seryjke. A co do samych komiksów to są to przedstawiciele mojego osobistego "złotego wieku" komiksów. Złotym wiekiem określa się w komiksie lata 1930-1940 ale kurcze dla mnie złoty wiek komiksu to właśnie lata 80te i 90te XX wieku które reprezentują w naszym kraju wydawnictwa TM-Semic i które każdemu gorąco polecam

    LINK
  • to ja się pochwalę

    Shedao Shai 2008-03-25 22:00:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    Obejrzałem sobie ostatnio po raz któryś "Constantine`a" i na fali zachwytu nim ściągnąłem całego Hellblazera (200 ileś części). Mam dumny plan to przeczytać. Kiepsko będzie, bo pierwsze numery są z końcówki lat 80/początku 90, czyli kreski się można domyślać. Ale jestem wytrwały

    LINK
  • ...

    Tremayne 2008-03-25 23:01:00

    Tremayne

    avek

    Rejestracja: 2003-02-15

    Ostatnia wizyta: 2024-08-21

    Skąd: Katowice

    No to ja powiem, że ostatnie dostałem w łapki:

    Stephen Kings Dark Tower A Gunslinger Born

    No cóż, komiks. Pokazuje niektóre rzeczy, których w książce nie było, ale ogólnie ciekawy. I TA GRAFIKA, mrr.

    I oczywiście:

    GABRIELLE IS HAWT!

    LINK
  • The New Warriors i Bracia Erlic

    Strid 2008-04-10 17:03:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    jak pisałem nieco wyżej ostatnimi czasy nabywam stareńkie Mega Marvale. najnowszym moim nabytkiem z tej serii są "The New Warriors" i powiem wam że dawno tak ciężko nie było mi przebrnąc przez komiks. Fabuła jest słaba, szczególnie na samym początku gdzie nasi nowi wojownicy stają oko w oko z Terraxem który ku zgrozie czytelnika nie dość ze został wepchnięty na karty komiksu ewidentnie na siłę to jeszcze na dodatek zostaje pokonany przez bande wymoczków. Drugą część, część właściwą komiksu ratuje nieco występ Spideya choć i on za bardzo nie pomaga. Główny zły czyli Darkling mimo ciekawego nawet pomysłu jest postacią na tyle słabo zarysowaną że cały potencjał leci na łeb na szyje wybijając sobie po drodze wszystkie zęby. Mówiąc krótko ten Mega Marvel serwuje nam to co w wydawnictwie Marvel najgorsze - bijatyke bez większej finezji.
    A teraz coś z innej beczki - 9 tom mangi "Fullmetal Alchemist". Nie jest to co prawda również pozycja zbyta ambitna lecz napewno ma fabułę o niebo ciekawszą niż opisywany wcześniej Marvel. Historia się nieco bardziej gmatwa, nie zawsze śmieszny humor no i standardowa porcja walki, ot przyjemne czytadło ale o niebo lepsze od wyżej opisanego.

    LINK
  • ..

    Amadeusz 2008-04-10 17:29:00

    Amadeusz

    avek

    Rejestracja: 2008-01-27

    Ostatnia wizyta: 2013-07-01

    Skąd:

    ostanio (w wakacje) to czytałem 300 , ten na którego podstawie powstał film

    LINK
  • ostatnio

    Ptometeusz 2008-04-13 12:03:00

    Ptometeusz

    avek

    Rejestracja: 2007-11-02

    Ostatnia wizyta: 2008-04-24

    Skąd:

    przeczytałem pięć zeszytów Ultimate Iron Man Ogólnie rzecz biorąc bardzo mi się podobał.

    BTW jest to mój pierwszy komiksy nie SW jaki przeczytałem w życiu

    LINK
  • ...

    Tremayne 2008-04-13 17:27:00

    Tremayne

    avek

    Rejestracja: 2003-02-15

    Ostatnia wizyta: 2024-08-21

    Skąd: Katowice

    Wziąłem się za całego Hellblazera... 35 zeszyt i zaczynam już łapać schizy od tego komiksu.

    Ale John Constantine to angielski gentleman jedyny w swoim rodzaju

    LINK
  • Queen & Country

    promil 2008-04-15 22:32:00

    promil

    avek

    Rejestracja: 2006-09-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd:

    Ostatnio wpadł mi w ręce ten komiks. U nas wydaje go Taurus. Do tej pory wyszły trzy tomy : #1 Spalona ziemia rys. Steve Rolston, #2 Gwiazda zaranna rys. Brian Hurtt, #3 Kryształowa kula rys. Leandro Fernandez. Scenarzysta wszystkich części jest Greg Rucka, autor m.in. Whiteout.
    Głównymi bohaterami Queen & Country są szpiedzy w służbie Jej Królewskiej Mości. Są to osoby, które nie mają praktycznie nic wspólnego z Bondem jego zabawkami i martini. Nieszczególnie lubią czy nawet nienawidzą swoją pracę. Zawsze jednak wyruszają na misję starając się jak najlepiej wykonać powierzone im zadanie. Czytając ten komiks donosi się wrażenie, że praca agenta wywiadu tak naprawdę nie dostarcza wiele satysfakcji. Praktycznie zero przyjaźni, życie w ciągłym napięciu, a butelka to częsty sposób odreagowania. Trochę dołujące. Dodatkowo agenci są często traktowani bardzo przedmiotowo. Przełożeni wzywają ich gdy są potrzebni, wykorzystują, aby potem pozostawić samym sobie wraz z ich duchami przeszłości lub wyrzucić jak zużytą szmatę w przypadku niepowodzenia. Praca w której nie ma miejsca na sentymenty, a hasło „Za Królową i Ojczyznę” nie zawsze pomaga. Choć sam pomysł przedstawienia tego świata w ten sposób jest całkiem niezły i realistycznie przedstawiony to moim zdaniem nie do końca został wykorzystany. Brakuje mi tu czegoś. Można było stworzyć tą serię bardziej klimatyczną przez co lepiej by oddziałowywała na czytelnika. Może bardziej spotęgować napięcie? Hmm, sam nie wiem. Rysunki tutaj nie bardzo pomagają, przynajmniej w moim odczuciu. Powiedziałbym, że wraz z kolejnymi numerami są gorsze i nie do końca się wpasowują w opowieść. Trochę szkoda. W każdym razie Queen & Country to na pewno interesująca seria z dosyć ciekawie przedstawionymi postaciami i fabułą.

    LINK
  • A ja przeczytałem ostatnio

    Głupek 2008-05-04 14:44:00

    Głupek

    avek

    Rejestracja: 2008-05-03

    Ostatnia wizyta: 2008-05-04

    Skąd:

    Wszystkie tomy "Giganta" z roku 2006. "Gigant" ukazuje się co miesiąc i zawiera komiksy o Kaczorze Donaldzie, Myszce Miki i spółce

    Najlepszymi autorami komiksów w "Gigancie" są moim zdaniem:

    Rysownicy: Fecchi, Flemming Andersen, Giorgio Cavazzano.
    Scenarzyści: Carlo Panaro, Paul Halas, Romano Scarpa, Mark & Laura Shaw, Flemming Andersen (chociaż zrobił scenariusz tylko do jednego komiksu, który oczywiście sam rysował).

    LINK
  • ...

    Heavy Metal SITH 2008-05-04 15:29:00

    Heavy Metal SITH

    avek

    Rejestracja: 2005-10-14

    Ostatnia wizyta: 2016-09-08

    Skąd: Poznań

    Hellboy: Spętana Trumna i inne opowieści część 2.
    Hellboy: Prawie Kolos

    Boba Fett: Overkill
    Boba Fett: Agent of Doom
    Boba Fett: When the Fat Lady Swings

    Wszystkie mi się podobają I ładnie prezentują się na półce.

    LINK
  • Wywiad z redaktorem naczelnym TM-Semic

    promil 2008-06-07 16:16:00

    promil

    avek

    Rejestracja: 2006-09-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd:

    To wprawdzie nie jest komiks, ale całkiem ciekawa rozmowa, która jak sądzę zainteresuje wszystkich czytających kiedyś komiksy TM-Semic. Serwis Alei Komiksu zamieścił na swej stronie wywiad z redaktorem naczelnym TM-Semic - Marcinem Rusteckim. Całość wywiadu znajdziecie w poniższym linku.

    http://komiks.nast.pl/artykul/3224/Wywiad-z-Marcinem-Rusteckim/

    Ech, po przeczytaniu tego tekstu naszły mnie miłe wspomnienia . To było ładnych parę lat komiksu, które wychowały sobie spore pokolenie dzisiejszych komiksiarzy . Szkoda, że przeminęły.

    Poniżej zamieściłem krótki fragment dotyczący komiksów SW. Wtedy też nie było chyba ich tak łatwo wydać. Niestety sam Rustecki nie podał zbyt wielu szczegółów.

    "Przekładem komiksów zajmowała się często Katarzyna Rustecka (...) Czy prywatnie lubiła komiksy?
    (...) Kaśka jest anglistką, tłumaczem książek. (...) „Star Wars” widziała pewnie z 700 razy, choć nie uniknęła błędów, co nam zarzucano. Jednak Dave Norman - jak Państwo wiedzą - twórca okładek do wielu serii „SW”, ulubieniec Georgea Lucasa, podpisał Kaśce z dedykacją wspaniałe printy, za tłumaczenie, które Amerykanie (ze Studia Lucasa) uznali za dobre. Proszę pamiętać, że Lucas to IMPERIUM. Tomek Kołodziejczak i Przemek Wróbel pewnie mogliby dodać swoje na temat kontaktów z Lucasem. Ja pamiętam swoje."


    LINK
  • ja legacy

    darthmax 2008-06-07 18:43:00

    darthmax

    avek

    Rejestracja: 2007-10-25

    Ostatnia wizyta: 2023-09-26

    Skąd: łódź

    ja legacy volume 1 i 2

    LINK
  • ...

    Strid 2008-06-19 20:50:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Torment... "Spider-Man: Torment"... Jedno z trzech największych osiągnięć serii Mega Marvel wydawanej prze TM-Semic. Czy trzeba bliżej przedstawiać to dzieło McFarlane`a? Mam nadzieje ze nie. A jutro czeka na mnie "Weapon X" i "Daredevil: The man without Fear". Ahhh zapowiada się miły dzień A już niedługo mam nadzieje dopadnę pierwszego wydanego w Polsce Hellblazera

    LINK
  • ...

    Tremayne 2008-06-19 22:35:00

    Tremayne

    avek

    Rejestracja: 2003-02-15

    Ostatnia wizyta: 2024-08-21

    Skąd: Katowice

    -Judge Dredd - nagle poczułem potrzebe poczytania komiksu dark sci-fi z odrobiną postapokalipsy. Ledwo, a ledwo, udało mi się sciągnąć chyba wszystkie zeszyty jakie wydano z Sędzią i musze przyznać... Miód.

    Zastanawiam się nad ściągnięciem całego magazynu 2000AD, lecz... 28gb to troche dużo jak na komiks, a i źródeł mało. Mh.

    LINK
  • Armada

    Adakus 2008-06-19 22:52:00

    Adakus

    avek

    Rejestracja: 2007-11-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Silesia

    Ostatnio czytam głównie komiksy w wersji elektronicznej i wszystkie SW. W wersji papierowej to właśnie Armadę czytąłem ostatnio, nawet miły dla oka komiks, ciekawa postać główna, ale fabuła jakoś mnie nie wciągła.

    LINK
  • ...

    Strid 2008-07-01 11:32:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Kilkukrotnie wspominałem tu o jednej z moich ulubionych serii z wydanych w Polsce - o Mega Mervelach. Aktualnie jestem dumnym posiadaczem całej serii plus niepewnego seryjnie Blade`a a także dwóch pierwszych Mega Komiksów czyli moim skromnym zdaniem tego co w Marvelu najlepsze. Seria ta wraz z tymi dodatkami stanowi wspaniały przekrój przez to czym jest wspaniały świat Marvela. Od genialnych "Weapon X" czy "Torment" przez dobre "Avngers" czy "Silver Surfer" a także "Heroes Reborn" po tragiczne "The New Warriors" czy "Infinity War". Mówiąc krótko - ta seria to po prostu cały Marvel.
    Poza zachwytem nad "starociami" od TM-Semic (które nawiasem mówiąc pragne oddać do introligatora ) dopadłem ostatnio również ostatni tom Biocosmosis czyli niemożliwego do wymówienia "Quiciuq". Mógłbym tu się rozwodzić nad świetnymi rysunkami czy ciekawą fabułą ale streszcze się do jednego - To po prostu kawał dobrej space-opery godny polecenia każdemu miłośnikowi Sci-Fi.

    LINK
    • Mega Marvel

      promil 2008-07-10 12:01:00

      promil

      avek

      Rejestracja: 2006-09-22

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd:

      Ech, wspomnienia . Również jestem szczęśliwym posiadaczem wszystkich Mega Marveli (Tormenta to ja się naszukałem, oj tak), a nawet pochwalę się, że pierwszych ośmiu (lub siedmiu w zależności od numeracji) Mega Komiksów. Kiedyś to się za tym biegało . W ogóle to ostatnio jak słyszę o komiksach TM-Semic to mnie straszny sentyment bierze. Ech, te wspomnienia z czasów młodości .

      A ja jeszcze nie czytałem trzeciej części Biocosmosis, ale to dobra seria. Poprzednie dwa tomy podobały mi się. Z czasem się nadrobi zaległości. I fajnie, że to Polak robi.

      LINK
  • Ja czytałem...

    Generał Grievous 2008-07-01 11:36:00

    Generał Grievous

    avek

    Rejestracja: 2007-08-21

    Ostatnia wizyta: 2009-03-09

    Skąd:

    - Obsesję cz. 2 i 3, ponieważ wczoraj dopiero przyszły pocztą, a zamówiłem sobie jakiś tydzień temu na allegro świetny komiks, podobało mi się załatwienie Durge`a przez Anakina. Durge był taki pewny siebie, ale się przeliczył Biedny Durge...

    LINK
  • Hellblazer

    Strid 2008-07-04 20:40:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Co tu dużo mówić? Egmont wydał jeden z ciekawszych komiksów w historii będący za razem "prawdziwą" i dość odmienną od tej z ekranizacji, historią tego jak John Constantine wymigał się od raka płuc. O tym ze scenariusz jest swietny zapewniać nie trzeba, w końcu to Ennis a i rysunki stoją na dobrym poziomie, w końcu pochodzą z mojego ulubionego okresu w komiksie czyli lat 80/90 i choć nie są najlepsze to i tak miło odpocząć od wszędobylskiej obecności komputera. Tak czy inaczej komiks jest jak najbardziej godny polecenia każdemu miłośnikowi komiksu.

    LINK
  • Rising Stars

    Ray Solar 2008-07-10 12:22:00

    Ray Solar

    avek

    Rejestracja: 2006-10-20

    Ostatnia wizyta: 2024-02-10

    Skąd: Sopot

    dorwałem pierwsze kilka części w twardej oprawie w Empiku. Całkiem przyjemny komiks, szybko się czyta a historia dość oryginalna i pozostająca w pamięci. Ogólnie polecam, a samemu muszę poszukać drugiej części

    LINK
  • Pierwsza Brygada

    promil 2008-07-10 14:07:00

    promil

    avek

    Rejestracja: 2006-09-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd:

    Ostatnio przeczytałem komiks pt. Pierwsza Brygada #1: Warszawski Pacjent. Przyznaje, że ta pozycja mnie rozbawiła. Bohaterowie to Staś Tarkowski i Józef Piłsudzki, gdzieś tam nawet zawieruszył się jegomość Bohatyrowicz . Ci co czytali przynajmniej bryki to kojarzą. Pierwsza Brygada ma parę fajnych momentów, choć najbardziej spodobał mi się sposób nawiązania do lektur. Tarkowski momentami zachowuje się jak agent Jej Królewskiej Mości, a jego pomocnikiem jest nie kto inny jak kumpel z dawny czasów czyli Kali z dredami . Autorami scenariusza są Tobiasz Piątkowski (48 stron) i Krzysztof Janicz, a rysunki wykonał Janusz Wyrzykowski. Komiks jest przedstawicielem gatunku steampunka, a wydała go u nas Kultura Gniewu. Naprawdę zainteresowała mnie ta pozycja. Podobno na necie są gdzieś opisane Nowe Przygody Stasia i Nel, autorstwa tych samych panów i w takim samym klimacie, będę musiał poszukać.

    LINK
  • :)

    Znajda 2008-07-10 15:59:00

    Znajda

    avek

    Rejestracja: 2008-05-20

    Ostatnia wizyta: 2009-04-09

    Skąd: Warszawa

    A nie wie ktos przypadkiem czy The Force Unleashed komiks bedzie w polsce?

    LINK
    • Re: :)

      promil 2008-07-10 16:30:00

      promil

      avek

      Rejestracja: 2006-09-22

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd:

      Sprawa z komiksami SW (czyli również The Force unleashed) jest taka, że obecnie nikt go nie wydaje w Polsce i raczej w najbliższym czasie nie zanosi się na zmianę tego stanu rzeczy. Główny powód to najprawdopodobniej zbyt droga licencja w stosunku do poziomu sprzedaży tych komiksów. Cztery wydawnictwa zrezygnowały z wydawania SW. Jak zależy Ci na komiksie TFU to będziesz chyba musiał go ściągnąć ze Stanów, premiera w połowie sierpnia.

      LINK
  • ;(

    Znajda 2008-07-10 16:52:00

    Znajda

    avek

    Rejestracja: 2008-05-20

    Ostatnia wizyta: 2009-04-09

    Skąd: Warszawa

    To kicha..... no ale TFU zapowiada sie tak dobrze ze chyba warto sie pomęczyć i zamówić ze Stanów

    LINK
    • sprowadzanie komiksów

      Louie 2008-07-10 20:43:00

      Louie

      avek

      Rejestracja: 2003-12-17

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd:

      Cóż, z tymi komiksami ze Stanów, to nie trzeba aż tak się męczyć od razu możesz sobie zamówić przez Empik (i wtedy nie ma opłaty za przesyłkę), lub w sklepach internetowych:
      http://www.krainaksiazek.pl (tutaj jest tanio, ale to chyba zależy od kursu dolara więc przy jego aktualnym stanie warto kupować :])
      A jeżeli tam nie znajdziesz (choć zwykle jest, tylko opcje wyszukiwania są dziwne i często trzeba trochę się pomęczyć i znajdziesz dopiero po jakimś czasie ), to szukaj na http://www.multiversum.abc24.pl

      LINK
  • oooo

    Znajda 2008-07-10 20:56:00

    Znajda

    avek

    Rejestracja: 2008-05-20

    Ostatnia wizyta: 2009-04-09

    Skąd: Warszawa

    To git nie trzeba bedzie dligo czekac... thx

    LINK
  • ,

    Krogulec 2008-07-10 21:02:00

    Krogulec

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Szczecin

    Jestem maniakiem Usagiego Yojimbo. Tzn, figurki, komiksy, wydania z USA, autografy Stana Sakai kocham ten komiks.

    LINK
  • ,,

    Znajda 2008-07-10 21:02:00

    Znajda

    avek

    Rejestracja: 2008-05-20

    Ostatnia wizyta: 2009-04-09

    Skąd: Warszawa

    Mieszkam pare minut drogi od empiku to nie problem z odebraniem,............

    LINK
  • ...

    Strid 2008-07-16 14:14:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Raczej nie zdarza się aby po przeczytaniu pojedynczego zeszytu naszła mnie chęć na napisanie o nim tutaj, bywają jednak zeszyty które są na tyle istotne, ba przedłomowe że warto o nich wspomnieć. Jak już nieraz wspominałem aktualnie głównie kupuje stare marvele wydawane niegdyś przez TM-Semic tak więc jak można się domyśleć i ten właśnie zeszyt nalezy do tej kategorii. Ale o czym mowa? Mowa o "X-Men #48", w orginale "X-Men #25". Pamiętacie jeszcze ten komiks? Dzień w którym Magneto "przegiął pałe" a zaraz po nim uczynił to samo Xavier. Historia zmieniająca oblicze X-Menów, niczym niedawny koniec Sinestro Corps War w universum DC, śmierć marzenia, przekroczenie cienkiej linii. Coś po prostu niesamowitego...

    "A w ciszy dałoby się prawie usłyszeć umieranie marzenia."

    LINK
  • Kilka tytułów

    promil 2008-08-31 14:47:00

    promil

    avek

    Rejestracja: 2006-09-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd:

    Trochę się tego zebrało więc po kolei.

    The Authority
    Seria opowiadająca o nowej grupie superbohaterów. O tyle nietypowa, że scenarzysta Warren Ellis pozwolił swoim postaciom przeklinać i zabijać bez większego skrępowania, a dwójkę głównych bohaterów uczynił homoseksualistami. Wizualnie komiks prezentuje się całkiem ładnie za sprawą Bryana Hitcha. W Polsce wyszły 4 tomy wydane przez Manzoku. Authority oceniłbym jako średnią serię, ale jednocześnie na tyle ciekawą, że chętnie sięgnę po kolejny tom. Jest tu parę fajnych momentów i kilka nudnych. Może odbierałbym lepiej te komiksy, ale od jakiegoś czasu przejadły mi się historyjki o amerykańskich superhero.

    Planetary
    Scenariusz ponownie Warren Ellis, rysunki John Cassaday. Planetary to organizacja podróżująca dookoła świata i odkrywająca sekrety ludzkości. Tak chyba w największym skrócie można ich opisać. Dwa tomy wydane u nas przez Manzoku opowiadają całkiem sympatyczne historyjki, które choć na pozór wydają się nie być ze sobą połączone to w kolejnych częściach przerodzą się w większa całość. Póki co jednak nie bardzo mnie rusza ta seria.

    Batman i Syn
    Wizualnie komiks prezentuje się bardzo dobrze (Andy Kubert). Jednak z historia jest już niestety gorzej. Po pokonaniu Jockera okazuje się, że w Gotham nie został już żaden złoczyńca. W takim wypadku Batman robi sobie wakacje i jedzie do Londynu. Tam oczywiście okazuje się, że Bruce musi przywdziać swoje nocne wdzianko, aż tu nagle pojawia się jego syn. Historia jednak jest mało ciekawa i moim zdaniem Grant Morrison się nie spisał.

    XIII
    Dojechałem do końca bardzo dobrej serii i przykro mi, że to już koniec. Ciekawym odcinkiem okazał się 18 tom "Irlandzka Opowieść" do którego rysunki robił gościnnie Jean Giraud. Wyjaśnia się wreszcie cała historia. Choć szczerze żeby wszystko dokładnie ogarnąć musiałbym XIII przeczytać kolejno od początku. Po tylu latach człowiek się trochę już gubi. Pożegnanie Van Hamme w ostatnim tomie trochę mnie wzruszyło. Ech, szkoda, że to już koniec naprawdę dobrego komiksu.

    Y - Ostatni z mężczyzn
    Na koniec coś niezłego. W jednej chwili na ziemi wymierają wszyscy męscy przedstawiciele zarówno rasy ludzkiej jak i zwierząt. No prawie. Zostaje jeden facet i jedna małpka. Można by pomyśleć, że gostek ten jest szczęśliwcem. Żadnej konkurencji, a jest naprawdę w czym wybierać. Otóż nic bardziej mylącego, bowiem pojawiają się różnej maści wariaci, a raczej w tym wypadku wariatki. Komiks naprawdę ciekawy. Początek przedstawia normalne życie, aż tu nagle bum. Mężowie stanu wymierają, nie ma głowy państwa, nie ma słynnych rockmanów, nie ma męskiego ramienia do którego można się przytulić, nie ma faceta z którym można by … itd. Scenariusz autorstwa Briana K. Vaughana jest ciekawy z odrobina humoru. Rysunki zreszta też są ok. Główny bohater Yoryk wyrusza w podróż, dzięki której odnajdzie swoją ukochaną , a przy okazji może przyczyni się do odbudowy świata. Po drodze żeby nie było łatwo nasz ostatni mężczyzna napotka pewne trudności w postaci np. chcących go zabić nowych amazonek. Jedna scena mnie szczególnie rozbawiła, a konkretnie modelka jeżdżąca śmieciarką, która zrobiła sobie sztuczny biust na krótko przed tym jak wymarli faceci, czyli jak się okazało bezcelowo. Komiks warty polecenia.

    LINK
  • Lwy z Bagdadu i Queen & Country

    promil 2008-09-04 15:16:00

    promil

    avek

    Rejestracja: 2006-09-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd:

    -Lwy z Bagdadu to bardzo ciekawa opowieść zresztą zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Wiosną 2003 roku, podczas bombardowania z Zoo w Bagdadzie ucieka czwórka lwów, które następnie zdezorientowanie i głodne wędrują po ulicach miasta. Brian K. Vaughan napisał interesujący scenariusz w którym porusza takie problem prawdziwego znaczenia wolności. Stawia pytanie czy może ona zostać podarowana czy można ją zdobyć tylko poprzez samozaparcie i poświęcenie? Wizualnie komiks prezentuje się również bardzo dobrze. Rysunki autorstwa Niko Henrichona są ciekawe i łatwo wpadają w oko. Świetna pozycja dotykająca tematyki wojny z nietypowej strony.

    Queen & Country: Odtajnione to już czwarta pozycja z tej serii wydana u nas i moim zdaniem chyba najlepsza. A samej serii pisałem gdzieś wcześniej więc nie będę się powtarzał, jednak jak ktoś lubi szpiegowskie klimaty to jest to coś w sam raz dla niego. Rysunki nie są jakieś wybitne, ale dokładają swoje punkciki do ogólnej oceny. To co jest najmocniejszą stroną tego komiksu to scenariusz podzielony na trzy historie, które naprawdę nieźle się czyta. Coraz bardziej podoba mi się Greg Rucka i coraz chętniej sięgam po jego komiksy.

    LINK
  • ...

    Strid 2008-10-02 22:08:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Temat nam przycichł a i u mnie ubogo z komiksem ostatnimi czasy więc za bardzo nie ma się czym chwalić ale co mi tam, może dzięki temu ktoś pochwali sie czymś ciekawszym
    Ostatnimi czasy zbieram "Sage Cable`a" jak to sam ją sobie określam czyli zbiór następujących komiksów wydanych przez TM-Semic:
    - X-Men #19 [9/1994]
    - X-Men #20 [10/1994]
    - X-Men #35 [1/1996]
    - Mega Marvel #10 [1/1996]
    - X-Men #36 [2/1996]
    - X-Men #37 [3/1996]
    - X-Men #44 [10/1996]
    - X-Men #50 [4/1997]
    - X-Men #53 [7/1997]
    Z czego brak mi jeszcze X-Men #37. Za to mam już przygotowane projekty owijek dla poszczególnych komiksów i pudełka dla całości z których jestem cholernie zadowolony i mam nadzieje ze sprawdzą się gdy już będe miał "Całą kolekcję". A dlaczego te komiksy są moim zdaniem warte takiego zachodu? Cóż, są dwa powody. Pierwszy to fakt ze pochodzą z mojego ulubionego okresu w amerykańskim komiksie a drugim jest nie kto inny jak właśnie Cable. Mutant o przeszłości równie zakręconej jak teraźniejszość i przyszłość jeśli tylko uda się rozróżnić co jest co. Nie będe się za bardzo wgryzał w opisywanie fabuły, najwyższych lotów nie jest choć mimo to jest całkiem ciekawa, powiem jedynie że jeśli kogoś ciekawią fajne zwroty akcji, podróże w czasie, X-Men itd. to zapraszam do sięgnięcia po wymienione przeze mnie pozycje i poznania historii Cable`a, a przynajmniej tej ukazanej u nas. A może to tylko moje dziwaczne i subiektywne zdanie kierowane sympatią do tej postaci

    LINK
  • Tetralogia potwora

    Maxi Sith 2008-10-02 22:51:00

    Maxi Sith

    avek

    Rejestracja: 2007-08-28

    Ostatnia wizyta: 2016-04-15

    Skąd:

    Tetralogia potwora - świetny komiks, świetna fabuła, świetna kreska (pasuje do komiksu).

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Tetralogia_potwora

    LINK
  • ...

    Strid 2008-10-05 13:17:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    W końcu w me rece wpadła "Czwórka z Fantasticka" czyli trzecia historia osadzona w Marvelowskim universum 311 czyli świecie gdzie w wyniku machinacji Purple Mana z universum 460 przeniesiono Kapitana Ameryke w czasie za sprawą czego herosi pojawili się na ziemi zbyt wcześnie... Ale tego z komiksów z serii "1602" się nie dowiemy, a przynajmniej nie do końca więc skupie się na tym co jest w tej serii. "1602" Gaimana znają chyba wszyscy a przynjmniej moim zdaniem znac powinni, nie jest to może dzieło najwyższych lotów ale mimo to jest wspaniałe, ale czego innego można się od Gaimana spodziewać? Pozostałe dwie części tej historii jednak już nie zostały popełnione przez tego autora. Gorsze, lecz moim zdaniem mimo to niezłe i nie wydane niestety w naszym kraju "New World" popełnił Greg Pak. Co tu dużo mówić, jest gorzej lecz nie jest źle. Trzeci tom wydany na naszym rynku pod szyldem "Mucha Comics" czyli "Czwórka z Fantasticka" jest faktycznie fantastyczny. Brakuje wciąz niestety ręki Gaimana a i fabuła robi się nieco przewidywalna ale ten klimat... Kurcze klimat roku 1602 jest po prostu niesamowity i własnie dlatego warto kupić zarówno ten komiks jak i poprzednie. Polecam.

    LINK
  • boli blog na papierze

    Burzol 2008-10-15 22:51:00

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Poznań

    Tak tak, słynny blog tajemniczego rysownika o pseudonimie au [] trafia na papier. Na papierze kredowym, 72 stron za 35 zeta. Szczegóły wydania i atrakcyjna okładka widoczne są w różnych niusach: [url] http://komiks.nast.pl/nowosci/7890/boliblog-idzie-do-druku/[/url].

    Szał!

    LINK
  • ...

    Strid 2008-10-19 15:50:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    "The Authority: Narodziny" czyli tzw. czochracz neuronów, komiks na którym można zjechać sobie bieżnik opon mózgowych i ogólna ekstaza oraz nirwana czytelników komiksowych. Piiałem już gdzieś tu o częsci pierwszej i powiem wam że im dalej w las tym mniej mnie to jara. Czemu? No niby w swoich latach była to rewolucja, "komiks o superbohaterach godny XXI wieku" itd. ale po Ultimate Marvel którego fragmenty nam skapły z różnych źródeł jak ma nas zaszokować to? No cóż, mnie nie zaszokowało, ot alternatywne wersje bohaterów DC tłukące wszystkich w jak najkrwawszy sposób, łał. Trzeci tom równiez mnie specjalnie nie ruszył, ot nawalanka między "złymi odpowiednikami DC" i "złymi odpowiednikami Marvela". Nawet zakończenie jakoś specjalnie mnie nie ruszyło. Cóz, z ciekawości zobaczyć można a i pare lat temu mógłbym się zachwycić ale teraz? Wieje nudą.
    Na szczęście zakupy komiksowe na tym nie stanęły i w ręce wpadła mi druga Antologia Biocosmosis nad którym rozpływałem się juz na tym forum nie raz z zachwytu. Dlaczego? Bo to kawał świetnej space-opery na po prostu swiatowym poziomie. Koniec z mówieniem "dobre jak na Polske", nie, to jest świetna space-opera i kropka, bez żadnych tłumaczeń. Nie dosć że wykonanie i fabuła stoją na wysokim poziomie to do tego w antologiach poza "dodatkowymi" historiami osadzonymi w uniwersum Biocosmosis dostajemy encyklopedie tego swiata co dodatkowo ukazuje bardzo poważne i, jeśli to nie zbyt wielkie słowo, epickie podejście do świata... Nie, to jednak nie to słowo gdyż to universum jeszcze epickie nie jest, póki co ma po prostu niesamowity potencjał! Dodajmy do tego jeszcze marketing, gadżety dostępne na MFK 08 i mam nadzieje w najbliższej przyszłości również w sieci no i aspiracje do gry komputerowej gdyż w jednym z wywaidów autorzy uznali iż Red Studio "wiedźminem" udowodniło iż "Polak potrafi" i w tej dziedzinie a nie da się zaprzeczyć ze świat Biocosmosis na gre się jak najbardziej nadaje... No i mógłbym tak jeszcze pisać i pisać ale podaruje sobie juz ta propagande i po prostu na koniec zachęcam wszystkich do sięgniecia po tytuły spod znaku "Biocosmosis".

    LINK
  • ...

    Qui-Gon Danio 2008-10-19 23:28:00

    Qui-Gon Danio

    avek

    Rejestracja: 2007-05-25

    Ostatnia wizyta: 2014-09-07

    Skąd: Pleszew

    niedawno golden age of sith a ostatnio star wars komiks 1 i 2

    LINK
  • Amazing Spider-Man #574

    Burzol 2008-10-23 18:18:00

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Poznań

    Krzyczałem już może kiedyś, że od jakiegoś czasu komiksy ze Spider-manem upadły nisko i ssią strasznie. W sumie nadal tak jest. Jednak wyjątkiem jest 574 numer serii Amazing, który ukazał się wczoraj w Ameryce. Oto Marvel wydało całkiem mocny komiks patriotyczny.

    Szczegóły za spoilerami, żeby nie psuć tym, którzy będą chcieli przeczytać:

    początek spoilera
    Otóż do studia Marvela wpadł swego czasu Jeffrey Guerin żołnierz amerykańskiej armii, człowiek ciężko ranny w Afganistanie, który obecnie jeździ na wózku i niedowidzi. Dzięki jego opowieści, a także sporym konsultacjom, udało się stworzyć świetny komiks o wojnie w Iraku, ze Spider-manem w tle. I to dosłownie. Oto poznajemy historię Flasha Thompsona, którego scenarzyści ostatnimi czasy zostawili, a teraz zajęli się nim. Flash wyjechał na wojnę, a tam w ciężkich i niebezpiecznych sytuacjach czerpie inspirację właśnie z wyczynów ścianołaza. Thompson walczy dzielnie, ratuje kolegę i...przegrywa. Ale mimo to nie poddaje się i staje się kolejnym przykładem dzielnego marines.
    Komiks został zadedykowany mężczyznom i kobietom, którzy służą, służyli i będą służyć w Iraku i Afganistanie z odwagą i honorem.
    Całości obrazu dopełnia całkiem niezły scenariusz Guggenheima, oraz świetne rysunki i dosłownie znakomita okładka Barry`ego Kitsona.
    koniec spoilera

    Mocny komiks. Jednak w patriotyzmie w stylu amerykańskim jest jakaś niesamowita siła. Czemu nasi tak nie potrafią, a tylko muszą płakać martyrologicznie? :/

    LINK
  • Jaki komiks?

    Dave 2008-10-23 18:56:00

    Dave

    avek

    Rejestracja: 2007-03-04

    Ostatnia wizyta: 2020-01-24

    Skąd: Warszawa

    Oczywiście Star Wars #3, dzisiaj nabyłem Dzedzictwo Volum I: Złamany i mam zamair w najbliższym czasie przeczytać, i z przerwami czytam Kaczory Donaldy, MegaGiganty. Jak to wszytko przeczytam to napiszę...

    LINK
  • Cowboy BeBop...

    Strid 2008-11-05 20:09:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Cowboy BeBop ostatnimi czasy znów wrócił na tapetę, zarówno dosłownie jak i w przenośni. Poza ponownym obejrzeniem tego genialnego wręcz anime, zestawem avatarów z czego aktualny zostanie tu na długo, przeczytałem również i komiks. Lecz nie jest tu mowa o trzech tomach wydanych swego czasu przez JPF choć i je posiadam oraz przeczytałem o czym chyba już tu gdzieś pisałem. Tym razem dobrałem się do czegoś rzadziej spotykanego, do "Shooting Star" jak zwą tą serie amerykanie. Jest to pierwsza seria mangi "Cowboy BeBop" i o ile tą drugą, wydaną w Polsce można wpleść gdzieś pomiędzy odcinki anime o tyle ta to całkowicie alternatywna historia. Czy lepsza? Nie. Czy ciekawa? Tak. Mamy tu pewien ciekawy motyw. Otóż w Anime "główny zły" był dość oczywisty a tu tak naprawde go nie poznaliśmy. Jest to wada jak i zaleta. Wada gdyż człowiek czekający na rozwiązanie zagadki wpienia się zwyczajnie a zaleta dlatego że sama zagadka jest ciekawa. Szkoda jedynie ze pozostała nierozwiązana... W kwestii graficznej widać wyraźne różnice w stosunku do drugiej serii jak i anime, wiadomo kto jest kim lecz różnice są. Fabuły przybliżać nie będę, kto chce sam zobaczy, pytanie tylko czy ktoś chce? Jeśli jest się miłośnikiem tego wspaniałego anime warto odnaleźć tą mangę choćby jako ciekawostkę, jeśli jest się miłośnikiem mangi ogólnie to raczej będzie to raczej wysiłek nie będzie wart efektów a jeśli ma się to wszystko gdzieś to chyba sprawa jest oczywista? Tak więc jest to manga która zainteresuje miłośników anime "Cowboy BeBop"

    LINK
  • ...

    Qui-Gon Danio 2008-11-05 20:15:00

    Qui-Gon Danio

    avek

    Rejestracja: 2007-05-25

    Ostatnia wizyta: 2014-09-07

    Skąd: Pleszew

    ostatnio czytałem:
    -Zam Wesell
    -Ciemność 1 i 2
    Obydwa mi się podobają jak diabli, pierwsze komiksy które czytałem z takim zaciekawieniem.

    LINK
  • com

    Adakus 2008-11-05 20:50:00

    Adakus

    avek

    Rejestracja: 2007-11-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Silesia

    Ostatnio zaliczyłem:
    -Jango Fett - Open Seasons
    -Qui-Gon & Obi-Wan - The Aurorient Express

    LINK
    • doszedł

      Adakus 2008-11-08 21:30:00

      Adakus

      avek

      Rejestracja: 2007-11-12

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Silesia

      -Qui-Gon & Obi-Wan - Last Stand on Ord Mantell

      LINK
  • x-men

    Adakus 2008-11-20 00:45:00

    Adakus

    avek

    Rejestracja: 2007-11-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Silesia

    Tak więc chciałem trochę zmienić tematykę czytanych komiksów, padło na X-men. Przeczytałem ich chyba z ok. 30 zeszytów, różnych serii i roczników. Ale darowałem sobie dalsze zagłębianie się w te komiksy, strasznie pomieszane, ale może dlatego że czytałem je wybiórczo. Jedynie pozycja "X-men: Magneto - Testament" była dość ciekawa.

    LINK
  • ...

    Qui-Gon Danio 2008-11-23 23:10:00

    Qui-Gon Danio

    avek

    Rejestracja: 2007-05-25

    Ostatnia wizyta: 2014-09-07

    Skąd: Pleszew

    dzisiaj czytałem:
    -Generał Skywalker 1 i 2
    -Tag&BinK 1 i 2
    -Obsesja wszystkie
    I teraz tak, Generał Skywalker zaskakuje i powala jednocześnie bardzo fajny komiks, jak zobaczyłem rozbitą kononierkę to mi szczena opadła.
    Tag i Bink rozśmieszają do łez, takiego czegoś dawno nie czytałem, a może nigdy . Obsesja masakrycznie wciąga. Ogołnie rzecz biorąc komiksy podobały mi się jak diabli, nie wiem który najbardziej

    LINK
  • Oj, to już dosyć dawno...

    Heavy Metal SITH 2008-11-23 23:21:00

    Heavy Metal SITH

    avek

    Rejestracja: 2005-10-14

    Ostatnia wizyta: 2016-09-08

    Skąd: Poznań

    ...bo w wakacje, czytałem kilka zeszytów Lobo, które niegdyś zostały wydane w Polsce... i powiem, że jest to najbardziej posrany komiks z jakim miałem okazję się spotkać xD W wakacje czytałem też któregoś Spawna, któregoś Punishera (fajne rysunki),a to wszystko spowodowane stoiskami z tanimi książkami nad morzem

    I jakiś miesiąc temu dorwałem w końcu jedyny tom Hellboya, którego mi brakowało do wszystkich wydanych w Polsce, czyli "Wyspa i inne opowieści" No cóż, Hellboy jak Hellboy. Miecie.

    LINK
  • Hard Boiled

    Strid 2008-12-08 23:50:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    I stało się, nie wytrzymałem i kupiłem "Hard Boiled". Jak wrażenia? Cóż, za scenariusz odpowiada Miller i komiks ten na szczęście nie zalicza się do jego spadków - a czasem i upadków - formy. Historia jest zakręcona jak domek ślimaka i pokrótce opowiada o androidzie który jest święcie przekonany o tym ze jest człowiekiem... Sam pomysł może świeżością nie powiewa ale zakończenie warte jest czytania zwłaszcza że czynność tą umilają nam rysunki Geofa Darrowa... i [tu ciśnie się na klawiature pewien przecinek który jednak zastąpie bardziej tradycyjną formą] , [o proszę] wiem dlaczego dostał za rysunki nagrodę Eisnera. To co Darrow zrobił w tym komiksie po prostu przechodzi ludzkie pojęcie. Nie są to może "hiperrealistyczne" rysunki ale i takie wcale nie miały być, urzekają tu kurcze detale. Zachwycaliście się monetą z "Funky Kovala"? To tu obejrzycie sobie każdą śrubkę. Warto, naprawde cholernie warto.

    LINK
  • Strażnicy

    Strid 2008-12-17 18:45:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Czekając na film postanowiłem sobie odświeżyć nieco "Strażników" Moore`a i Gibbonsa i kurde... Zaczynam się powoli martwić tym czy film podoła zadaniu? Cóż, zobaczymy. Ale co do samego komiksu... Z resztą, cholera czy tą pozycje trzeba naprawde komukolwiek przedstawiać? Jakiś czas temu pewnie i sporo osób z tym tytułem nie miało nic do czynienia ale teraz gdy nadchodzi ekranizacja znają tą historię już chyba wszyscy. Tak czy inaczej jest to dzieło niesamowite i to nie tylko dla świata komiksu lecz dla całej kultury. Pamiętacie jak "The Authority" zostali okrzyknięci bohaterami na miare XXI wieku? Gówno prawda, to "Watchmen" z końca lat 80tych są bohaterami na miarę XXI wieku.
    Komiks absolutnie obowiązkowy.

    LINK
  • Ruchome obrazki

    Burzol 2009-01-02 19:43:00

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Poznań

    Czyli animowane komiksy.

    Wszyscy wiemy, że czytanie jest przereklamowane. Bo to człowiek się męczy, oczy niszczy i w ogóle więcej z tego trudu niż pożytku .

    Dzięki nowym technologiom (a właściwie starym technologiom i dystrybucji internetowej) zamiast więc czytać komiksy powinnyśmy je...oglądać. Jednocześnie nie tracąc nic, bo wciąż możemy delektować się dobrym scenariuszem, czy świetnymi rysunkami.

    W ten sposób Marvel zaadaptował pierwszy zeszyt Astonishing X-men: http://www.youtube.com/watch?v=y1ynMkd_v1s Coś pięknego! Można jeszcze pełniej docenić dialogi Whedona. Panie Marvelu, ja chcę więcej .

    Z resztą szybsze było nawet DC, które nadało na Youtubie komiksowy wstęp do "Dark Knighta", tam trzeba jednak niestety czytać.

    W podobny bardzo profesjonalny sposób zanimowani są też "Watchmen" Moore’a, ale te filmy dostępne są tylko za opłatą na iTunes, Amazonie, Xbox Live i Sony PlayStation Store. No i tam: [url] http://vimeo.com/2176851[/url].


    Mi się to szalenie podoba. Trochę przypomina to słuchowiska radiowe, tyle, że ze znakomitymi grafikami. Dla producentów też to jest tańsze niż tradycyjna animacja, a tym bardziej aktorskie nagrania. Może to przyszłość komiksowej rozrywki? Ja byłbym za .

    LINK
  • -

    Onoma 2009-01-02 20:33:00

    Onoma

    avek

    Rejestracja: 2007-12-06

    Ostatnia wizyta: 2024-01-06

    Skąd: Dołuje

    Ja ostatnio przeczytałem Punishera vol 4 (to ten, który wydała mandragora). Tym razem Punisher wraca do Nowego Jorku, żeby zniszczyć mafię Gnuccich. Tylko, że na początku nie bardzo widać o co chodzi, a potem komiks się rozkręca. W sumie najlepszy tu jest wątek detektywa Soapa, życiowego nieudacznika Ogólnie tu jest bardzo dużo wątków, co mi się podoba. Nie widzę jakichś większych wad, może poza tym, ze ten Rusek to trochę naciągany, a Mr. Payback & Elite & Święty () to też naciągana konkurencja dla starego dobrego Castle`a a i tak początek spoilera oni wszyscy giną pod koniec. koniec spoilera No i pięknie się kończy wątek Soapa Dodajmy do tego dobre rysunki Steve`a Dillona i mamy dobry komiks. 9/10

    LINK
  • ...

    Indy Jones 2009-01-02 20:38:00

    Indy Jones

    avek

    Rejestracja: 2008-10-28

    Ostatnia wizyta: 2016-10-30

    Skąd: Częstochowa

    Ostatnio przeczytałem:
    - Ciemność 1 i 2 - bardzo fajny komiks, mroczny, świetna postać Quinlana Vosa i hordy Anzatów;
    A teraz zabieram się za Dziedzica Imperium, jak na razie 1 tom przerobiony

    LINK
  • Czwarta Siła i "webkomiksy"

    Strid 2009-01-05 14:57:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Jako fan (?) space-oper nie mogłem się oprzeć zakupowi "Czwartej Siły" Juana Gimeneza wydanej ostatnimi czasy w ramach cyklu "Plansze Europu" przez wydawnictwo Egmont. Komiks kosztuje 99zł więc niemało, stał się tym samym najdroższym komiksem w mojej kolekcji ale czy był tego wart? Jak najbardziej tak choć tak właściwie nie do końca... Fabuła, rysunki, właściwie wszystko w tym komiksie stoi na bardzo wysokim poziomie lecz gdy kończy się lekturę pozostaje uczucie niedosytu... Choć moze to tylko ja? Tak czy inaczej jeśli ktoś lubi ten gatunek i jest gotów poświecić taką sumę to serdecznie polecam a na koniec jeszcze mała reklama. Otóż więcej o tym komiksie można będzie znaleźć w recenzji mojego autorstwa w najbliższym,lutowym numerze magazynu internetowego KZ:
    http://www.kazet.bial.pl/
    Zapraszam.
    Na koniec wspomne jeszcze o źródle mojej aktualnej sygnaturki czyli nie nowym już komiksie Daniela Grzeszkiewicza pod tytułem "Dziwny Sen Spielberg`a" ale jedynie wspomnę gdyż nie muszę polecać jego zakupu, dlaczego? Bo można go przeczytać między innymi na stronie autora do czego zapraszam:
    http://www.gedeon.a.waw.pl/miniatury.php?m=dziwny_sen_spielberga
    A jak juz tam będziecie to nie omieszkajcie przeczytać innego komiksu tego autora - "Jasia i Małgosi":
    http://www.gedeon.a.waw.pl/miniatury.php?m=jas_i_malgosia

    LINK
  • ...

    Tremayne 2009-02-06 20:31:00

    Tremayne

    avek

    Rejestracja: 2003-02-15

    Ostatnia wizyta: 2024-08-21

    Skąd: Katowice

    A ja ostatnio, tak na fali, wziąłem się za przeczytanie Strażników (z angielskiego The Watchmen).
    Musze przyznać, że alternatywnie ciekawy komiks, przyjemnie się go czyta, prócz jednej dłużyzny i wciąga. Ciekawa alternatywa dla Supergejów i innych takich.

    Choć osobiście - koniec mi się nie podobał. Nie dość, że jedna z dwóch fajnych postaci była martwa od samego początku, to na końcu zabili drugą, "ot tak".

    Polecam i fuck jakości dostaje komiks!

    LINK
  • DMZ #1: W strefie

    promil 2009-04-03 18:39:00

    promil

    avek

    Rejestracja: 2006-09-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd:

    Komiks autorstwa Briana Wooda i Riccardo Burchielliego, wydane o nas przez Manzoku.
    W USA wybucha II wojna secesyjna. Wolne Stany występują przeciwko dotychczasowemu rządowi. W wyniku długiego i wyczerpującego konfliktu kraj został podzielony na pół. Obie strony stoją na przeciw siebie, a pomiędzy nimi jest Manhattan czyli strefa zdemilitaryzowana. Na wyspę trafia Matthew Roth, stażysta towarzyszący ekipie reporterów. Wkrótce jego towarzysze giną, a on zostaje sam. Teraz zaczyna opowiadać o ludziach i wydarzeniach rozgrywających się w świecie chaosu jaki ogarnął Manhattan, gdzie na każdym kroku czyha śmierć, a jedyną obroną przed nią jest kurtka i legitymacja reportera.
    Powiem jeszcze, że komiks jest bardzo klimatyczny i szybko wciąga. Dobra historia i ciekawe pomysły sprawiają, że warto sięgnąć po tą pozycję. DMZ zrobił na mnie wrażenie. Być może dlatego, że niczego podobnego jeszcze nie czytałem, a może dlatego, że zapewnił mi dobra rozrywkę. Mam nadzieję, że nie będę musiał czekać długo na kolejne części.

    LINK
  • Widze, że gdy...

    Strid 2009-09-24 20:48:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Widze, że gdy ja czytuje mniej komiksów to temat przycicha
    Cóż, bardziej dla próby rozruszania tematu niż z chęci pochwalenia się - bo nie ma czym - powiem kilka słów na temat komiksu "StarCraft: Frontline #1".
    Osobiście jestem w szoku, że kupiłem ten komiks. Po pierwsze nie przepadam zarówno za grą jak i samym uniwersum "StarCrafta", poza tym to manga, jakby nie probować tego ukryć, to jest manga. Można mówić, że to "międzynarodowy" projekt czy wymyślać inne tego typu bzdety ale to zwyczajnie jest manga. No ale co poradzić? Chęć zakupu komiksu sci-fi i dość niewielkie zasoby portfela zmusiły mnie do zakupu "Frontline" wraz z "Darklighterem". Co można o komiksowym "StarCraftcie" powiedzieć? Jest przeciętny. Jest tak przeciętny że bardziej już się nie da. Nie można nawet chyba o tym komiksie powiedzieć, że jest słaby, że rysunki złe, że fabuła przewidywalna. Nie moge powiedzieć o nim nic dobrego ani złego, słowem przeciętniak w całkowitym znaczeniu tego słowa. Ale mimo to ma jedną zaletę która być może sprawi, ze sięgne po drugi tom - to zbiór opowiadań nie wymagający znajomości świata "StarCrafta". Oczywiście są tam nawiązania, pewnie liczniejsze niż sam wychwyciłem ale nawet nie będąc graczem można spokojnie te cztery (a właściwie trzy i pół) opowieści przeczytać. Tak więc czy warto? Raczej nie ale można i powinno obejść się bez płaczu zwłaszcza gdy komiksy sci-fi w naszym pięknym kraju leżą i kwiczą a czwarte "Biocosmosis" jest wiecznie przesuwane.

    LINK
    • Re: Widze, że gdy...

      Kasis 2009-09-24 21:16:00

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Rzeszów

      Strid napisał:
      Widze, że gdy ja czytuje mniej komiksów to temat przycicha


      Aż sobie sprawdziłam. Ostatni mój wpis w tym temacie jest sprzed, o zgrozo, półtora roku! A przecież to nie oznacza, że przestałam czytać komiksy. Trzeba się ogarnąć i coś skrobnąć, bo kilka ciekawych pozycji się trafiło.

      Czemu doba jest taka krótka?

      LINK
  • Ósmy tom Lanfeusta w kosmosie...

    Strid 2009-10-01 14:27:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Ósmy tom "Lanfeusta w kosmosie" w końcu za mną. I jak się zakończyły przygody Wieśniaka z Troy? Bez rewelacji. Obiektywnie patrząc od mniej więcej piątego tomu jakoś jakość serii spadła, przynajmniej fabularnie. Ostatni tom wydaje się nieco chaotyczny i niezbyt przemyślany a większość wątków została zamknięta jakby na siłę. No ale jeśli lubi się świat Troy komiksu nie można przegapić, to jedno co pewne choć sam tom jest raczej średni. No, a teraz zanim Egmont zabierze się (o ile się zabierze) za historię powrotu bohatera na Troy w serii "Lanfeust Odyssey", czas uzupełnić braki w "Armadzie" ;]
    Na koniec tej nieskładnej i pisanej szybcikiem opinii link do okładki pierwszego tomu "Odyssey" który we Francji ukaże się już w Listopadzie:
    http://www.askell.com/Troy/Lanfeust/Odyssey/Couverture-T1.jpg

    LINK
  • Eee...

    Karolina34 2009-10-04 20:34:00

    Karolina34

    avek

    Rejestracja: 2008-11-26

    Ostatnia wizyta: 2015-01-17

    Skąd:

    Seria "Union"... Po angielsku :/
    Wiem jestem do tyłu...
    I nikt nie musi mi tego uświadamiać...
    Ale wolę książki

    LINK
  • Wieczna Wojna...

    Strid 2009-10-15 18:55:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    "Wieczna Wojna", komiks niemal legendarny dla miłośników komiksów sci-fi, komik na podstawie książki pod tym samym tytułem, komiks który podobnie jak (nie wieże że użyje w tym wypadku tego porównania) "Starship Troopers" ma nam głównie pokazać jaka wojna jest zła. I jak to wyszło? Cóż, mi osobiście podobało się bardzo. Od wyśmienitych rysunków po ciekawą fabułę, ale. Ale niestety zakończenie moim skromnym zdanie zwyczajnie ssie. Z całym szacunkiem dla legendy, zakończenie jest zwyczajnie słabe. Nie po to czytelnik towarzyszy bohaterowi przez te wszystkie męki i cierpienia aby doczekać początek spoilera mniej lub bardziej Happy Endu koniec spoilera. Choć właściwie samo to by nie przeszkadzało gdyby nie całkowite - zdaje się - początek spoilera zignorowanie sprawy z Obcymi koniec spoilera czy tylko ja spodziewałem się że początek spoilera ci Obcy okażą się ludźmi z przyszłości na których pierwsze ekspedycje trafiły z powodu tych wszystkich zaburzeń czasowych koniec spoilera? No cóż, ale tak czy inaczej komiks wart polecenia wszystkim miłośnikom sci-fi aczkolwiek coś czuje, że "młode pokolenie" ogarnie dziwne rozbawienie na widok "naszego" wahadłowca czy też gdy przeczyta iż akcja rozpoczyna się w 2010 roku. Heh, te dwadzieścia lat temu ludzie mieli ciekawe wyobrażenie na temat naszych czasów.

    LINK
  • Don Rosa..

    X-Yuri 2009-11-04 11:15:00

    X-Yuri

    avek

    Rejestracja: 2004-12-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd:

    Czytalem "Skarbnice Wiedzy" Don Rosy.
    Kto wie co to za pan, ten wie ze warto, reszcie polecam zaznajomienei sie z jego tworczoscia (zaczynajac od `Zycie i czasy Skenrusa Mckwacza", + 2 wyd specjalne, + wydane w polsce "straszni rycerze" zawierajacy fenomenalny "list z Domu", a potem mozna czytac reszte.. ; P)

    W kazdym razie, info dla fanow: w dzis wydanym numerze Kaczora Donalda jest wymieniony na samej gorze posta komiks, polecam.
    ...i fajniutkie yoyo jako prezent xP

    LINK
    • ---

      Onoma 2009-11-04 21:20:00

      Onoma

      avek

      Rejestracja: 2007-12-06

      Ostatnia wizyta: 2024-01-06

      Skąd: Dołuje

      Też znam tego pana i bardzo cenię. Pomimo iż już nie czytuję komiksów o Donaldzie, to do prac tego pana będę wracał zawsze.
      Ja od siebie mogę polecić jeszcze tomik z serii "Kaczogród" (mały format, twarda oprawa) pt. Don Rosa, w którym zebrano jego pierwsze komiksy o Donaldzie i spółce. ^^

      Jak polecasz, to możliwe że kupię.

      LINK
      • ...

        X-Yuri 2009-11-04 21:39:00

        X-Yuri

        avek

        Rejestracja: 2004-12-22

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd:

        Ach, tak tak, "Kaczogród" (zarówno ROsy, jak i Barksa zreszta) to bardzo zacne dziela, ale chyba zgodzisz sie ze wypelnione glownie historyjkami ktore warto poznac dopiero PO przeczytaniu tych wymienionych przezemnie ? : D

        LINK
        • ---

          Onoma 2009-11-04 21:42:00

          Onoma

          avek

          Rejestracja: 2007-12-06

          Ostatnia wizyta: 2024-01-06

          Skąd: Dołuje

          Możliwe, ja czytałem komiksy Dona właśnie najpierw w pisemku i "Życiu i czasach Sknerusa McKwacza", potem dopiero to, ale na ogół jestem zwolennikiem chronologicznego czytania.

          LINK
    • cóż..

      Burzol 2009-11-11 19:03:00

      Burzol

      avek

      Rejestracja: 2003-10-14

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Poznań

      Dzięki za cynka , też kupiłem sobie. Każdy komiks Rosy warto mieć na papierze .

      LINK
    • Don Rosa, ponownie.

      X-Yuri 2010-01-27 17:50:00

      X-Yuri

      avek

      Rejestracja: 2004-12-22

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd:

      Co czytam ? Ano, Rose. W dzis wydanym KD (numer 04, cena: 6 zł bez groszy..) jest kolejny komiks Rosy : )

      "Splot okoliczności" :
      "Skąd sie bierze notoryczny fart "prześladujący" familię Kwabotynów? Żeby to odkryć, kaczory muszą się przenieść do XIX wieku. Wybierz się w tę podróż wraz z nimi, mając za przewodnika Dona Rosę!"

      Ssobiscie.. nie jestem zbyt zadowolony, jakis taki.. malo-historyczny ten komiks. Niby Rosa, a nie zachwwyca tak jak zwykle : (

      I jako ciekawostke, dla fanow Rosy, http://wdcs.cba.pl/teksty.html jak nie znacie, to poczytajcie, baardzo ciekawe rzeczy. (i, przygotujcie lepiej swoje "Zycie i czasy..." bo bedziecie czesto do nich zagladac i sprawdzac to co przeczytacie ; p)

      LINK
      • :D

        Heavy Metal SITH 2010-01-27 18:45:00

        Heavy Metal SITH

        avek

        Rejestracja: 2005-10-14

        Ostatnia wizyta: 2016-09-08

        Skąd: Poznań

        Dobrze, żeś napisał tego posta, bo bym zapomniał, a tak, to poleciałem szybko do Żabki i tak oto kolejny komiks Rosy już przeczytałem.

        Cóż, komiks rzeczywiście jak na Rosę trochę słaby (poznaję to po braku wybuchów śmiechu).
        Ale że mało historyczny? W jakim sensie? Mamy przecież Kwaczaków z rodzinką, jest nawet Hortensja! (niestety jakiś pacan, który kolorował ten komiks nie zadał sobie trudu przeczytania Życia i Czasów... i Hortensja ma, o zgrozo, brązowe włosy.)
        Chodzi Ci o to, że nie ma nawiązań historycznych, jak w Życiu... czy tym komiksie o Bibliotece Aleksandryjskiej? <3

        Rysunki jak zwykle wymiatają - to pierwszy plus. Drugi, to właśnie rodzina Donalda. Trzeci, to genialna scenka w samolocie, kura i pociąg ^^

        A minusy? Krótki, mało epicki i za mało w nim Sknerusa.

        LINK
        • ...

          X-Yuri 2010-01-27 18:57:00

          X-Yuri

          avek

          Rejestracja: 2004-12-22

          Ostatnia wizyta: 2024-11-21

          Skąd:

          Tak, dokladnie to drugie znaczenie historycznosci mialem na mysli ; D

          Uwielbiam jak Rosa przemieszcza sie miedzy roznymi faktami i postaciami historycznymi, tutaj tego niebylo.
          I nie bylo nic co by to zastapilo.. (architekt krajobrazu, kazda rozdzka ma dwa konce i duzo innych komiksow, ktore tez ograncizaja sie jedynie do wewnetrznego swiata uniwersum kaczek, uwielbiam, bo maja.. humor, sile, epickosc. ; p)

          LINK
  • Czwarty tom Biocosmosis...

    Strid 2009-11-05 11:48:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Czwarty tom "Biocosmosis" pod tytułem "Evilive" miał kilkukrotne obsuwy czasowe ale w końcu trafił w ręce czytelników i mimo tego, że uwielbiam tą serię nawet mimo jej wad to muszę przyznać, że ten tom wyszedł najsłabiej. Co ciekawe nie ma w tym winy - moim zdaniem - żadnego z twórców, wina, jak się zdaje leży po stronie braku miejsca. Wygląda to tak jakby z braku miejsca autorzy poskracali lub też powycinali kilka wątków. Komiks na szczęście nie staje się przez to mniej czytelny czy też niezrozumiały ale braki te są dość wyraźne. Mimo to fabuła jest dość ciekawa i wciągająca co wraz z najliczniejszymi jak dotąd scenami walki tworzy całkiem ciekawą mieszankę. Ponad to w tym tomie pojawia się chyba najwięcej nowinek technologicznych, nowe bronie, zbroje, pojazdy, prawdziwy wysyp arsenału no i forteca "Cień Galaktyki". Co prawda dane było nam ją już zobaczyć ale dopiero teraz, na papierze robi naprawdę spore wrażenie. Kupić czy nie kupić? Moim zdaniem naprawdę warto sięgnąć po całą serię co z resztą nie raz na tym forum i nie tylko powtarzałem.

    LINK
  • No dobra,

    Kasis 2009-11-09 18:38:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    najwyższa pora coś tu znowu skrobnąć.

    Po pierwsze kolejne tomy moich obecnie ulubionych serii: Baśni i Żywych trupów. Obie nadal mnie bawią i zachwycają. W Polsce Trupki to już 7 tomów, a Baśnie – 5 + zbiór. To są komiksy, w których z wielkim zainteresowaniem odwracam kolejną stronę. Wciągające, zabawne, czasami przewrotne, z wątkami sensacyjnymi, obyczajowymi, fantastycznymi i romantycznymi. Naprawdę gorąco polecam oba tytuły Po odrobinę słabszym 5 i 6 tomie Żywych trupów, 7 jest moim zdaniem powrotem do starego, dobrego klimatu. I teraz z niecierpliwością czekam na kolejny, bo będzie się tam działo, oj będzie.

    Poza tym świetny Y - Ostatni z mężczyzn (3 tomy), o którym pisał gdzieś tam powyżej promil. Komiksy z taką trochę retro kreską, która mi się podoba i dobrym scenariuszem. Nie chcę zdradzać fabuły, ale jest to naprawdę wciągająca historia z ciekawą wizją świata bez mężczyzn. Mocny jest pod tym względem wstęp do drugiego tomu.
    Zmartwiły mnie tylko plotki zasłyszane w Łodzi, że następne tomy mogą się już u nas nie ukazać. Może się okazać, że dobrze zrobiłam kupując pierwszy w oryginale
    I ciekawostka: w jednym odcinku piątego sezonu Lostów Hugo czyta 3 tom igreka

    Kolejne pozycje to powrót bohatera z mojego dzieciństwa czyli Przygody Tintina, za które wziął się Egmont. Okazało się, że nadal czuję do niego miętę Te komiksy się nie starzeją, a osiemdziesięcioletni Tintin jest nadal w formie. Klasyka komiksu, którą wchłonęłam z radością i polecam każdemu. Ciekawa jestem nowej produkcji Spielberga i Jacksona.
    Egmont wydał Przygody w pomniejszonej wersji, pakując do jednego tomu aż trzy albumy. Z jednej strony ładne jest to wydanie i to duża oszczędność, a przy tym da się czytać, ale z drugiej jak wzięłam do ręki oryginalne wydanie to jednak uderzyła mnie różnica. No nic, jak na starość nie będę w stanie tego przeczytać, to kupię sobie inne

    Wszystkim, nie tylko fanom komiksów polecam Kroniki birmańskie, które są po prostu świetne. Autor opisał swoje wrażenia i przeżycia z pobytu w Birmie, gdzie trafił z żoną, pracującą dla Lekarzy bez granic. Prosta, zabawna kreska, dużo humoru, ale też poważnych tematów. W końcu w Birmie panuje wojskowy reżim. Niektóre absurdy przypominają nasze czasy PRLu, ale wiele jest takich, że trudno w nie uwierzyć. No, a na dodatek trafiły się nawiązania do Gwiezdnych Wojen (choć autor najwyraźniej woli Star Treka). Naprawdę warto po to sięgnąć. A sama muszę dorwać "Phenian" o pobycie autora w Korei Północnej.

    Co tam poza tym, z ciekawszych tytułów?
    - klasyka - Maus o Holokauście,
    - Lwy z Bagdadu
    - wojenny Ostatni lot

    LINK
  • czasopismo Fantasy Komiks

    Burzol 2010-01-08 18:02:00

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Poznań

    Już w marcu na naszym rynku pojawi się nowe czasopismo "Fantasy Komiks". I to takie poważne: 160 kolorowych stron za 19,90 zł, a w środku komiksy europejskie z Soleil Productions.

    http://wrak.pl/index.php?strona=aktu&n=2010.01.01
    http://www.komiks.gildia.pl/prasa/fantasy-komiks/1

    A w pierwszym numerze: Rozbitkowie z Ythaq - Floch (rys.), Arleston (scen.), Legenda - Swolfs (rys. i scen.), Lasy Opalu - Pellet (rys.), Arleston (scen.) i Brzdące z Troy, Gobliny.

    Kto kupi pierwszy numer ten wspiera polski rynek komiksowy.

    LINK
    • Uuuuuu, zacna to wiadomość...

      Strid 2010-01-08 18:11:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-13

      Skąd: Poznań

      Uuuuuu, zacna to wiadomość, dobrze, że "Star Wars Komiks" jest tak tani bo inaczej przegrał by pojedynek w moim portfelu z "Fantasy Komiks" ;] Szkoda tylko że "Gnomy z Troy" zostały "Brzdącami...". Rzecz jasna ma to ręce i nagi gdyż owymi gnomami były właśnie dzieci a nazwano je tak ze względu na... hmm... charakter a nie rasę. Tak czy inaczej, wolałbym jednak "Gnomy z Troy". Ale mniejsza z tym, kupię i kupować będe ;]

      LINK
    • Kilka pytań...

      Mephisto 2010-01-08 18:12:00

      Mephisto

      avek

      Rejestracja: 2009-11-24

      Ostatnia wizyta: 2013-06-23

      Skąd: Kościerzyna

      Czy ktoś mógłby przybliżyć dokonania tych rysowników? Bądź samą fabułę komiksów? I na jakim papierze będzie drukowana?

      LINK
      • Osz ty w szyciu...

        Strid 2010-01-08 18:56:00

        Strid

        avek

        Rejestracja: 2003-06-28

        Ostatnia wizyta: 2024-11-13

        Skąd: Poznań

        Osz ty w szyciu... No cóż, nie każdy musi znać komiksowy rynek frankoński Tak więc fabuły:

        "Rozbitkowie z Ythaq" tom 1: "Terra incognita"
        Na nieznanej astrografom planecie rozbija się statek kosmiczny. Z wypadku cało wychodzą dwie kobiety i mężczyzna. Teraz będą musieli przeżyć w dzikim, obcym świecie. Znakomite połączenie fantasy z science-fiction autorstwa scenarzysty serii o świecie Troy.

        "Legenda" tom 1: "Wilcze dziecię"
        W wyniku przewrotu pałacowego prawie cała rodzina prawowitego władcy zostaje wymordowana. Z rzezi ratuje się tylko mały chłopiec. Przygarnięty przez człowieka-wilka, będzie przez niego przygotowywany do walki o ojcowski tron. Klasyczny komiks fantasy autora "Księcia nocy".

        "Lasy Opalu" tom 1: "Bransoleta Coharsa"
        Darko, syn zwykłego optyka, okazuje się zbawcą ze starej przepowiedni. Ma sprawić, że powrócą wypędzeni Tytani Światła – musi stanąć do walki z tyranią skostniałego duchowieństwa. Krwawa, pełna szalonych przygód seria.

        A Brzdące z Troy, Gobliny to komiks o "szczenięcych latach" bohaterów serii "Lanfeust z Troy".

        No a co do autorów to Arleston - między innymi Troy, wszystko z świata Troy ;] Swolfs - "Książę nocy", "Vlad". Floch i Swolfs w Polsce nieznani... Chyba ;P

        LINK
    • Prawdopodobnie...

      Heavy Metal SITH 2010-01-08 20:46:00

      Heavy Metal SITH

      avek

      Rejestracja: 2005-10-14

      Ostatnia wizyta: 2016-09-08

      Skąd: Poznań

      ...wesprzę polski rynek komiksowy.

      LINK
  • ...

    ogór 2010-01-27 19:53:00

    ogór

    avek

    Rejestracja: 2004-02-20

    Ostatnia wizyta: 2024-11-15

    Skąd: Bielsko-Biała

    No to ja "Piekielny Zakon" przeczytałem ostatnio... Ja rozumiem, że ktoś się czepia, że Filoni i GL rozpieprzają kanon SW i można się czepiać, że coś biorą lub mają głęboko w poważaniu "fanów".. ale autorzy tego komiksu przeszli sami siebie... To jest mistrozstwo pod każdym względem! Co oni brali, kto był ich dilerem i czy dalej żyją, nie wiem.. Wiem, że jest to najbardziej zryty i porąbany (a przez to oryginalny) komiks jaki czytałem. Aha, tylko 18+

    P.S. Z tego miejsca pozdrawiam mojego kumpla, który wysłał mi linka do tego komiksu <3

    LINK
  • Armada

    Heavy Metal SITH 2010-01-27 20:14:00

    Heavy Metal SITH

    avek

    Rejestracja: 2005-10-14

    Ostatnia wizyta: 2016-09-08

    Skąd: Poznań

    No cóż, jakieś pół roku temu, będąc w Empiku, przeglądałem sobie komiksy. Wziąłem do ręki komiks z serii Armada, a dokładniej tom trzeci pt. W trybach Rewolucji. Przejrzałem go dość pobieżnie, ale wiedziałem, że będę musiał się tą serią zainteresować. I tak, począwszy od tomu trzeciego, co jakiś czas udawało mi się znaleźć czas (i pieniądze) aby kupić i przeczytać kolejne kilka tomów, aż uzbierałem ich sześć.
    Jakoś innych tomów nigdzie nie mogę znaleźć (choć dawno nie byłem w poznańskim KiKu), więc jak na razie mam za sobą tylko tę szóstkę (od tomu pierwszego, to szóstego).

    Muszę powiedzieć, że seria mi się ogromnie spodobała, ze względu na fabułę, na rysunki, bohaterów (a szczególnie bohaterkę <3). Najbardziej jednak spodobało mi się to, że planety, na których akcja się dzieje i ich stopień rozwoju cywilizacyjnego bardzo przypomina dzieje Ziemi.

    Pewnie większość osób wypowiadających się w tym temacie tę serię dobrze (i od dawna) zna, ale tym, którzy (jeszcze) nie mieli okazji się z nią zapoznać, gorąco ją polecam

    LINK
  • Baśnie i Trupy nadal trzymają poziom :D

    Kasis 2010-02-08 09:01:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    Żywe trupy i Baśnie nieustannie mnie zaskakują i dostarczają porządnej rozrywki. Bardzo mi się podobały kolejne tomy obydwu serii.

    Żywe trupy #8: Stworzeni by cierpieć
    Zgodnie z przewidywaniami, w tym tomie była jatka jak się patrzy. Na stronach trup ściele się gęsto. Strach było przekartkować przed czytaniem, żeby na jakieś znaczące spoilery nie natrafić
    Kiedy ta seria się zaczynała wiadomo było tak na dobrą sprawę, że jedynym pewniakiem do przeżycia jest Rick – główny bohater, a cała reszta może pójść do odstrzału. Postacie stopniowo szły pod nóż (a raczej zęby), a tymczasem do kilku zdążyłam się bardzo przyzwyczaić i je polubić. I bałam się, że mi je w tym tomie ukatrupią, ale wygląda na to, że przeżyły (pytanie do kiedy?).
    Ten tom był zdecydowanie mocny i nie można było się od niego oderwać. Przy czym nie było tam żadnego przegięcia, jak to pamiętne z tomu 6 Jestem baaardzo ciekawa następnej części, bo tym razem był to powrót do starych dobrych trupków, a pewna równowaga, która ostatnio zapanowała w świecie bohaterów na nowo została zachwiana.

    Baśnie #6: Strony rodzinne
    Kolejny tom Baśni również czyta się jednym tchem. Na początek zabawna historia Jacka, który po opuszczeniu Baśniogrodu ruszył na podbój Hollywood. A następnie akcja przenosi się na ziemie podbite przed Adwersarza. I co więcej poznaliśmy jego tożsamość. To było mocne! Naprawdę nie spodziewałam się takiej historii. Bardzo mi się podoba jak prowadzi tą opowieść Bill Willingham Baśnie zdecydowanie zasługują na te wszystkie nagrody. Przygody Niebieskiego Chłopca czytało mi się z olbrzymią przyjemnością. Graficznie jak zwykle ładnie, rewelacyjne okładki. Dodatkowo w tym tomie bardzo zdobyła mnie część, w której Niebieski przebywał w baśniowej Rusi i obrazki zyskały odpowiednio stylizowane ramki.
    W tym tomie znowu, jak w całej serii, były zaskakujące zwroty akcji i niespodziewane tajemnice. Bohaterowie nie są nieśmiertelni (nie wszyscy przynajmniej) i giną, a życie toczy się dalej. Co więcej spodobało mi się ukazanie, że Baśniogród ma się nienajgorzej pod nowymi rządami. Mogłoby się zdawać, że jak już stara gwardia, ci fajni, opuścili swoje stołki, to wszystko im się tam posypie. I nawet jeśli na początku tak było, to okazuje się, że Uroczy, Bestia i Piękna dają radę. I to jest kolejną dobrą stroną tego komiksu, nikt nie jest niezastąpiony, choć mogło się wydawać, że jest inaczej. Jak w życiu.
    Trochę brakowało mi Bigby’ego i Śnieżki, ale z drugiej strony to był plus. W tej serii fajne jest właśnie to, że co jakiś czas skupia się bardziej na innych postaciach przedstawiając ich losy i wkład w całą historię. Postacie bez znaczenia okazują się nagle bardzo ważne, a te które wydawały się być jedynie komicznym przerywnikiem ukazują swoją tragiczną przeszłość. Tu prawie wszystko ma podwójne dno.

    Po raz kolejny zachęcam do tych serii, choć bardzo różne, są naprawdę świetnymi komiksami.

    Chyba przydałaby się nowa odsłona tego tematu.

    LINK
  • PRZEPROWADZKA

    Hego Damask 2010-02-14 18:52:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    nowy wątek jest tu:

    http://gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=426999


    a ten do zamknięcia

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..