TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Senat galaktyczny

Nowy pomysł Giertycha

Komandor Eire 2006-06-06 19:04:00

Komandor Eire

avek

Rejestracja: 2005-08-08

Ostatnia wizyta: 2013-05-05

Skąd: Ze wsi

Temat daję do Wioski, choć jego miejsce winno być w najczarniejszych koszmarach mrocznych istot ukrytych w ostępach Lasu Ewoków.

HAŃBA!!!
Kościuszko, Piłsudzki, Rudy, Alek, Zośka larum grają!
http://wiadomosci.onet.pl/5919,temat.html

No to się doczekaliśmy. Wychowanie patriotyczne ma być jednym z przedmiotów szkolnych.
Pomysł z mojej perspektywy- jako ucznia jest po prostu poroniony. Patriotyzm wynosi się z domu, w szkole co najwyżej się go rozwija. W dodatku zaserwują nam patriotyzm zaborowy-bagnet na broń, cierpże, męcz i bądź z tego odpytywany, mesjaszu narodów. Ja tam widzę patriotyzm jako sumienną pracę nad poprawa sytuacji, a nie odpytywanie na temat, jacy to my jesteśmy wspaniali.
Pewnie skończy sie jak z WDŻ- z szumnej nazwy(poza paroma wyjątkami) została ględząca nauczycielka i godzinka odrabiania lekcji pod ławką.
Załamana, ale wciąż patriotka
--;-@Komandor Eire@-;--

LINK
  • Patriot

    Strid 2006-06-06 19:32:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

    Skąd: Poznań

    Cóż sma idea szycztna, krzewienie patriotyzmu wśród młodziezy, nie tylko wszechpolskiej to pomysł całkiem ciekawy ALE... no właśnie zawsze jest jakieś ale... Jestem ciekaw jak sobie nasz ukochany minister to wyobraża? Jako dodadkowe lekcje historii stawiajace na piedestał bohaterów narodowych, przedstawianie ich jako nadludzi bez skazy i mówienie jaki to naród polski jest waleczny i wspaniały? Moim zdaniem jeślii tak to będzie wyglądać to ten prokjekt zwyczajnie minie się z celem bo powszechnie wiadomo że takie rzeczy zwyczajnie młodzież odstraszają...

    LINK
  • (trask wywracanego krzesła)

    Kathi Langley 2006-06-06 19:52:00

    Kathi Langley

    avek

    Rejestracja: 2003-12-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Poznań

    ŻE CO?!?!?!
    Kiedyś, na wykładzie o powstaniu warszawskim na pytanie, czym jest patriotyzm, odpowiedziałam, że dbaniem o dobro rodzimego kraju. Dbanie o jego wizerunek za granicą, jego rozwój gospodarczy... zostałam pochwalona.
    Nauczanie o dzielności Kościuszki, wpajanie miłości do Dąbrowskiego to szczyt idiotyzmu. Znowu wyciągam Gombrowicza i znowu pokazuję ten fragment w "Transatlantyku", gdzie mówi się, że naród żyjący przeszłością to naród nie mający nic do zaoferowania. Wystawianie na piedestał też nic nie da - bo zwalnia z obowiązku bycia patriotą.
    Pomysł poroniony. Gdyby to była dodatkowa godzina historii, gdyby do zasad programowych tejże wpisano "Wychowanie Obywatelskie", gdyby to nie było kucie, tylko uczenie myślenia - może bym i poparła. Ale przeglądówka aktów patriotyzmu od Mieszka I do II wojny swiatowej - szaleństwo. Mało osób lubi historię jako taką, a teraz zohydzą ją doszczętnie.
    Gleba.

    LINK
  • gwahaha

    Kell_Tainer 2006-06-06 20:03:00

    Kell_Tainer

    avek

    Rejestracja: 2002-11-29

    Ostatnia wizyta: 2008-07-13

    Skąd: Wawa

    suckers!!! dobrze że się uwolniłem spod władzy giertycha. Nie no, ja bym bezczelnie na taki przedmiot nie chodził.
    Poza tym `keep your panties on`, to że giertychowi coś odpier****** i chce coś takiego wprowadzić, nie znaczy że to mu się uda... szczerze mówiąc to bardzo wątpie.

    LINK
  • lol

    Lord Bart 2006-06-06 20:45:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    czym się przejmować?? Lekcjami patriotyzmu?? Nowymi podatkami na 2009 rok?? Przecie in przewalą najbliższe wybory samorzadowe, a potem za jakiś rok będą przyspieszone wybory... w tym kraju nic się nie zmieni.

    LINK
  • Głupi pomysł...

    Heavy Metal SITH 2006-06-06 21:12:00

    Heavy Metal SITH

    avek

    Rejestracja: 2005-10-14

    Ostatnia wizyta: 2016-09-08

    Skąd: Poznań

    nie potrzebuję lekcji patriotyzmu... no chyba że będzie zamiast chemi.

    LINK
  • Historia a patriotyzm

    Hialv Rabos 2006-06-06 21:28:00

    Hialv Rabos

    avek

    Rejestracja: 2005-10-30

    Ostatnia wizyta: 2025-01-13

    Skąd:

    To że dzisiejsza młodzież niewiele wie o swojej przeszłości to źle. To że ten przedmiot jest traktowany przez nauczycieli i oświatę jak kula u nogi, to też nie dobrze. Moim zdaniem powinno usprawnić obecne zajęcia z historii, np: przez zachęcanie uczniów do prowadzenia dyskusji a nie jednostajnego monologu ze strony nauczyciela. Powinno być także więcej zajęć plenerowych takich jak wypady do muzeum czy wycieczki krajoznawcze itd.

    Zgodzę się natomiast z ministrem Giertychem w jednej kwestii a mianowicie dotyczącej hymnu . Potrzeba śpiewania Mazurka jest tym bardziej nieodzowna, że na zjeździe pisokracji w Łodzi tamtejsze zgromadzenie podczas śpiewania zwrotki wyrecytowało: "z ziemi polskiej do Polski" Matko Hutu, niewiem czy mam się śmiać czy płakać ?

    LINK
  • z tego co pamiętam

    ulien 2006-06-06 21:42:00

    ulien

    avek

    Rejestracja: 2005-09-14

    Ostatnia wizyta: 2014-04-14

    Skąd: Warszawa

    to w dwudziestoleciu międzywojennym też czciano uczyć patriotyzmu i się nie udało.
    I zgadzam się z Kathei_Langley - jeżeli to ma byc przefląd najbardzie heroicznych aktów w historii Polski, to będą to bardzo kiepskie zajęcia. Większą wartośc by już moim zdaniem było dyskutowanie na temat obrad Unii i wypowiedzi uczestniczących w nim Polaków, dlaczego wypowiadali sie tak a nie inaczej, czy reprezentowali interes swego kraju, dlaczego polska w danym konflikcie zajmuje takie a nie inne stanowisko itd.

    LINK
  • z tego co pamiętam

    ulien 2006-06-06 21:42:00

    ulien

    avek

    Rejestracja: 2005-09-14

    Ostatnia wizyta: 2014-04-14

    Skąd: Warszawa

    to w dwudziestoleciu międzywojennym też czciano uczyć patriotyzmu i się nie udało.
    I zgadzam się z Kathei_Langley - jeżeli to ma byc przefląd najbardzie heroicznych aktów w historii Polski, to będą to bardzo kiepskie zajęcia. Większą wartośc by już moim zdaniem było dyskutowanie na temat obrad Unii i wypowiedzi uczestniczących w nim Polaków, dlaczego wypowiadali sie tak a nie inaczej, czy reprezentowali interes swego kraju, dlaczego polska w danym konflikcie zajmuje takie a nie inne stanowisko itd.

    LINK
  • Patriotyzm - sprawa prywatna

    Sebastiannie 2006-06-06 23:41:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Nie wyobrażam sobie jak można oceniać patriotyzm, to jest jakiś absurd. Nauczyciel będzie komuś mówił czy jest dobrym patriotą, czy też złym? W oparciu o jakie kryteria? Pogratulować dobrego samopoczucia w takim razie . Niestety ludzie pokroju Giertycha mają tendencję do tego, żeby wchodzić z butami w dziedziny, które powinny być zostawione sumieniu każdego człowieka. Sfera emocji, uczuć i przekonań, to jest sfera prywatna, nie kwalifikująca się do oceniania przez innych ludzi. Szkoła powinna przekazywać wiedzę i tyle. Tymczasem patriotyzm nie jest kwestią poziomu wiedzy, tylko uczuć względem ojczyzny. Nawet jeśli ktoś będzie doskonale znał przebieg powstań narodowych, to z nikogo nie uczyni patrioty. Podobnie jak znajomość historii III Rzeczy nie czyni z człowieka faszysty .

    LINK
  • Nie

    Carno 2006-06-07 00:20:00

    Carno

    avek

    Rejestracja: 2004-02-24

    Ostatnia wizyta: 2024-09-17

    Skąd: Żyrardów

    można kogoś zmusi do bycia patratiotą ani zrobi z niego ,,just like that" patrioty.
    Tym bardziej przez 10 lekcji pod rząd o ,,dzielności" Kościszki czy też Dąbraowskiego.
    Jak napisał Seba, patriotyzm nie jest kwestią poziomu wiedzy wiedzy,a uczuc względem ojczyzny.
    Tym bardziej rpzedmiot o nazwie ,,nauki patriotyczne" ot sth będzie czymś takim, gdzie ludzie albo będa się tylko uczyli aby mie dobre stopnie albo będą mieli to w dupie i będą kneli na ten przedmiot itd itp

    Ogólnie szczyt idiotyzmu imho, ale coś czuje że IV Rzesza trzech tenorów ( Jarka, Romka, Andrzejka plus ukrytego Lecha) nieraz mnie jeszcze zaskoczy...

    LINK
  • ...ja na kolana padłem...

    Jedi Master Zalew 2006-06-07 13:44:00

    Jedi Master Zalew

    avek

    Rejestracja: 2004-09-18

    Ostatnia wizyta: 2008-02-10

    Skąd: Świętochłowice

    (to ze wspominanego już Gombrowicza, który się w grobie przewróci zapewne). jednak myślę, że pewnej kwestii, pewnego subtelnego wręcz niuansu nie wydobywacie. to nie będą lekcje o wielkim i dzielnym powstaniu listopadowym (podczas którego podpalono browar), lub o WIELKIM OJCU PANU NACZELNIKU MARSZAŁKU PREZYDENCIE JÓZEFIE PIŁSUDSKIM (z pominięciem jego socjalistycznej części życiorysu). to, moi kochani, będą lekcje na wzór Korei Północnej. zajęcia o kochanym Lechu i umiłowanym Jarosławie, o szlachetnym WassSSssermanie, nieskazitelnym Ziobrze, prawym Gosiewskim, i stalowym Dorniu z jego trzecią żoną.
    Ale tak w poważniejsze wchodząc tony. myślę, że każdy w miarę inteligentny nauczyciel będzie po prostu robił na tych lekcjach swój program np. będzie sobie robił dodatkową historię. nie podnośmy wielkiej zadymy i oburzenia, bo pomysł i tak spali na panewce, a nawet jeśli nie.... to przynajmniej będziemy się mogli śmiać z kretynizmu tego świata.

    LINK
  • Bijcie

    Verdan 2006-06-07 15:55:00

    Verdan

    avek

    Rejestracja: 2004-06-17

    Ostatnia wizyta: 2010-12-20

    Skąd:

    brawa Komandor Eire!!! Ona pierwsza wstała, ona powiedziała im "NIE"!!!
    Jej wypowiedź to głos prawdy! Prawda nas wyzwoli .

    Całkowicie Ciebie popieram!!!

    LINK
  • (...)

    Darth Phabious 2006-06-07 16:13:00

    Darth Phabious

    avek

    Rejestracja: 2004-12-11

    Ostatnia wizyta: 2018-05-06

    Skąd: Katowice

    Pomysł jest oczywiście całkowicie nietrafiony.
    Jeżeli Giertych proponuje dodatkowa godzinę nowgo przedmiotu, to oznacza, że wg niego obecny program i podręczniki się nie sprawdzają.
    A mamy przecież KOSS, WOS, WOK, historię. Nauczyciele wiedzą, co mają robić. Giertych ingeruje w rzeczy o których nie ma zielonego pojecia i rzuca się na głęboką wodę, bo wiążą się z tym przedsiewzięciem ogromne koszta i komplikacje. Nawet, jesli chodzi mu tylko o jedną godzinę na tydzień.
    Zresztą, jeżeli na każdym kroku za sprawą jego zmian młodzi ludzie bedą się potykać o hymn i sylwetki polskich patriotów, to da to raczej skutek odwrotny do zamierzonego.

    Uważam raczej, że elementy jego pomysłu można wkomponowac w godziny wychowawcze, które w dużej mierze pozostają niewykorzystane.

    LINK
  • To taki

    Valorum 2006-06-07 19:00:00

    Valorum

    avek

    Rejestracja: 2002-03-17

    Ostatnia wizyta: 2024-03-02

    Skąd: Łódź

    mały dodatek do pomysłu upowszechnienia uniwersalnego wychowania a`la Star Wars: http://www.youtube.com/v/84KM--LyQL0 .

    LINK
  • Jedno pytanie

    masterjade 2006-06-07 20:40:00

    masterjade

    avek

    Rejestracja: 2005-09-28

    Ostatnia wizyta: 2019-10-23

    Skąd: Gdynia

    Chciałam zapytać tylko o jedno: Czy wiadomo CO KONKRETNIE minister Giertych chiałby widzieć na tych lekcjach wuchowania patriotycznego, czy jak im tam (tj. czy przedstawił już jakiś konkretny program tych zajęć), i czy w ogóle mają to być osobne lekcje, czy też może na patriotyzm ma być poprostu położony większy nacisk (np. na lekcjach historii, WOS, poprzez śpiewanie hymnu, jak to ktoś napisał ``zamiast ciągłego katowania uszu `Odą do radości``-dodam od siebie )?
    Bo jeśli takiego programu jeszcze nie przedstawił, to nie ma podstaw by z góry odsądzać go od czci i wiary. NIE OCENIA SIĘ CZEGOŚ CZEGO JESZCZE NIE MA.

    A tak zupełnie prywatnie- 1000 razy bardziej wolę Giertycha niż taką Łybacką albo Wiatra! Ot co!

    LINK
    • To mają być oddzielne lekcje

      Komandor Eire 2006-06-07 22:29:00

      Komandor Eire

      avek

      Rejestracja: 2005-08-08

      Ostatnia wizyta: 2013-05-05

      Skąd: Ze wsi

      ponoć kosztem właśnie WOSu.
      Ja tam zarówno "Mazurek" jak i "Odę" omawiaam na poskim, śpiewałam(na głosy!) na muzyce.
      Właśnie zachodzimy w głowę co to ma być? Odpytywanie z historii? A może(teraz mi przyszło do głowy) dbanie o ojczyznę na sposób pozytywistyczny-sprzątanie miats, praca społeczna, czytanie dzieciom... eee...takich zrzeczy się nie robi z obowiązku, a z serca, a wprowadzenie ich do programu nauczania tylko zaszkodzi.

      LINK
  • Pomysł

    Maquis Scorpio 2006-06-08 01:22:00

    Maquis Scorpio

    avek

    Rejestracja: 2005-08-30

    Ostatnia wizyta: 2008-09-15

    Skąd: Wrocław

    lekkcyj paryotyzmu tylko zaszkodzi temu ostatniemu.

    LINK
  • A

    Maquis Scorpio 2006-06-08 01:24:00

    Maquis Scorpio

    avek

    Rejestracja: 2005-08-30

    Ostatnia wizyta: 2008-09-15

    Skąd: Wrocław

    idę spać.

    LINK
  • kolejny pomysł

    Hego Damask 2006-06-08 04:46:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    pana ministra:

    http://wiadomosci.onet.pl/1336304,11,item.html

    LINK
  • Jeszcze o wychowaniu patriotycznym

    Hego Damask 2006-06-14 12:35:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    wg Giertycha można przeczytać tutaj

    http://wiadomosci.onet.pl/1340070,11,item.html

    LINK
    • cóż..

      Burzol 2006-06-14 13:47:00

      Burzol

      avek

      Rejestracja: 2003-10-14

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Poznań

      Nauczyciele historii (ci ambitniejsi) się ucieszą. Przynajmniej będą mieli czasu na przekazanie tak dużego materiału. Inna sprawa, że Giertych nadal nie powiedział, jakiej to historii Polski, szkoła będzie uczyć. Bo jeśli ma być głównie patriotycznie to uczniakom zostaną przedstawione tylko te najjaśniejsze chwile. Głównie Grunwald .

      LINK
    • Kolejny pomysł, który pachnie mi

      Kasis 2006-06-14 14:11:00

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd: Rzeszów

      zapatrzeniem w amerykańskie zwyczaje (a tak zachodu podobno nie lubią). Hymn o poranku, nauczanie o patriotyźmie, osobno historia kraju, powiewające flagi w tle...
      To przecież kretyństwo. Amerykanie mogą poznawać swoją historię osobno, bo tacy raczej "odosobnieni" są. A Polska?? Nie można uczyć odzielnie o walkach podczas II WŚ w Polsce, nie powiedziawszy wcześniej o sytuacji w Europie i przyczynach jej wybuchu. Tego się nie da odzielić! Historia Polski jest ściśle związana z powszechną Europy. Boże, co za bzdury.

      To wszystko jest chore. Takie nauczanie o patriotyźmie trąci nacjonalizmem. Wysłali by dzieciaki, żeby posprzątały jakiś las, a nie do głowy nabijać puste frazesy.

      LINK
  • hmm

    Lady Aragorn 2006-06-14 14:22:00

    Lady Aragorn

    avek

    Rejestracja: 2004-10-07

    Ostatnia wizyta: 2019-02-26

    Skąd: Poznań

    powiem tak, nie będę się zadręczać co chce zrobić Giertych, jak zrobi to wtedy będę psy na nim wieszać....btw. takie nauczanie jaka to Polska była super itd. zajeżdża mi pośrednio sarmatyzmem...no cóż wracamy do Polski szlacheckiej, i znów nam potem dadzą po d*pie....

    LINK
  • jeszcze coś nowego

    Hego Damask 2006-06-22 07:42:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław


    http://wiadomosci.onet.pl/1343700,11,item.html

    LINK
    • Szuka oszczędności gdzie się da

      Komandor Eire 2006-06-22 08:33:00

      Komandor Eire

      avek

      Rejestracja: 2005-08-08

      Ostatnia wizyta: 2013-05-05

      Skąd: Ze wsi

      Dotarło do mnie, ze Giertych rzuca pomysłami żeby cały czas być n łamach. Nic to, że kolejne projekty upadają, skoro cały czas wymyśla nowe. A LPR jest na okładkach cały czas.
      Dodatkowa godzina historii- to może tylko zaszkodzić. Za tą jedną godzinę nic się nie rozwinie, dokładniej nie omówi, tylko powtórzy więcej hasełek. Jak ktos chce poznawać, a nie uczyć sie historii zrobi to rraczej mimo szkoły niż dzięki niej.

      LINK
      • ministerialna reklama

        Burzol 2006-06-22 21:03:00

        Burzol

        avek

        Rejestracja: 2003-10-14

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd: Poznań

        -Dotarło do mnie, ze Giertych rzuca pomysłami żeby cały czas być n łamach. Nic to, że kolejne projekty upadają, skoro cały czas wymyśla nowe.
        -------------
        Masz rację, najważniejszym powodem "wymyślania" tylu pomysłów i zwoływania tylu konferencji jest reklama. W końcu kolejne wybory tuż, tuż. Z drugiej strony zabawne jest to Giertychowe szukanie miejsca na patriotyzm - od drugiej historii, po odejmowanie WFu .

        Dodatkowa godzina historii- to może tylko zaszkodzić. Za tą jedną godzinę nic się nie rozwinie, dokładniej nie omówi, tylko powtórzy więcej hasełek. Jak ktos chce poznawać, a nie uczyć sie historii zrobi to raczej mimo szkoły niż dzięki niej.
        -------------
        A tutaj się nie zgadzam. Cały problem w historii jest taki, że niemal wszystko zależy od nauczyciela. Jeśli opowiadając o historii przynudza i tylko rzuca hasłami to i kilkanaście godzin więcej nie pomoże. Jeśli zaś nauczyciel jest naprawdę dobrym "opowiadaczem" to i godzina mniej starczy na przekazanie potrzebnej wiedzy (niestety takich ludzi jest bardzo niewielu).

        PS. Eire tak się czasem czepiasz ortografii u innych, a sama robisz tyle literówek. I wydaje mi się, że to nie przez dys..., tylko zwykłą nieuwagę. Co Ci szkodzi przed wysłaniem posta wkleić tekst do Worda?

        LINK
        • Na wstępie

          Komandor Eire 2006-06-22 21:39:00

          Komandor Eire

          avek

          Rejestracja: 2005-08-08

          Ostatnia wizyta: 2013-05-05

          Skąd: Ze wsi

          zaznaczam, że na razie jestem w trakcie ściągania Open Office. Word mi padł na amen
          Co do historii- "zaliczyłam" trzech nauczycieli i dwóch z nich po prostu odwalało robotę-data, wydarzenie, jakaś notatka, od święta wypracowanie typu"czy chciałbym być rycerzem" itp.
          Jedyny NAUCZYCIEL, a raczej Mentor jaki mi się trafił przyszedł na zastepstwo i nagle pół szkoły oszalało na punkcie historii. Wymagał i to bardzo dużo, ale u niego historia była opowieścią, gdzie wszystkoo miało poczatek i koniec oraz ciekawy środek. Jedyny problem to brak lekcji... ale to problem wszystkich nauczycieli-pasjonatów. Niestety. Podobnie jest u nas z chemią tylko, że tu sytuacja jest tragiczna-GODZINA tygodniowo! Tu na prawdę można mówić o brakach programowych. Jedyni co z chemii radzili sobie jakoś w liceum to ci co mieli kółko do olimpiady.

          LINK
    • ...

      X-Yuri 2006-06-22 12:21:00

      X-Yuri

      avek

      Rejestracja: 2004-12-22

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd:

      Mniej Wf=wiecej 30letnich kalek co na 2 pietro nie wejda bez zadyszki...
      ...gorzej rozwiniete cialo-wiekszy wysilek zwiazany z "uprawianeim nierzadu"(kto by chcial z takim/taka co sie ledwie rusza)=mniej grzeszenia...
      ...to wszystko pod patronetem Radia M...

      LINK
    • Geez...

      Vua Rapuung 2006-06-22 20:45:00

      Vua Rapuung

      avek

      Rejestracja: 2005-03-29

      Ostatnia wizyta: 2024-04-11

      Skąd: Biała Podlaska

      Kolejny chory pomysł naszego ulubionego Ministra. Na szczęście zaczynają się wakacje, może go jakiś szlag trafi do września...
      A tak swoją drogą, to nie wiem, jak wy, ale ja w tym roku miałem trzy W-Fy w tygodniu. I tak dobrze, że dwa z nich na basenie .

      LINK
    • cóż..

      Burzol 2006-06-22 20:56:00

      Burzol

      avek

      Rejestracja: 2003-10-14

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Poznań

      A mi się to podoba - dla mnie WFy to zawsze była potworna strata czasu, i unikałem ich jak mogłem. I chociaż teraz już mnie to nie dotyczy, to kilku równie leniwych i niechętnych wuefistom uczniów się pewnie ucieszyło .

      LINK
      • Lekarstwo gorzkie ale zdrowe

        Komandor Eire 2006-06-22 21:42:00

        Komandor Eire

        avek

        Rejestracja: 2005-08-08

        Ostatnia wizyta: 2013-05-05

        Skąd: Ze wsi

        lepszy w-f, gdzie przynajmniej trochę poruszasz sadełeczko niż siedzieć i dodatkową godzinę wkuwać daty. Ja mam komfortową sytuację- mamy dobry sprzęt, świetną salę, darmowy basen i lodowisko i właśnie remontowane dwa boiska plus bieżnia i tor do skoków.

        LINK
  • Super

    G. Kenobi 2006-06-22 20:39:00

    G. Kenobi

    avek

    Rejestracja: 2006-05-24

    Ostatnia wizyta: 2021-03-26

    Skąd: Kraków

    jak nie będzie wf to połowa normalnych uczniów po jakimś czasie zacznie się urywać ze szkoły zeby se pograc w noge

    LINK
  • hmm

    Lady Aragorn 2006-06-22 22:37:00

    Lady Aragorn

    avek

    Rejestracja: 2004-10-07

    Ostatnia wizyta: 2019-02-26

    Skąd: Poznań

    "Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia."
    Ja to widzę tak: dla mnie np. to może być fajny pomysł, ale jest tylko dla mnie i dla innych podobnych którzy mają chorych nauczycieli w-f !!!!
    Dla mnie to żadna frajda "rozgrzewać się" przez całą godzinę lekcyjną żeby dopiero na nastepnej móc grać w siatkowkę, czy też nieść kogoś na plecach bo takie mamy zadania na w-fie. Po za tym bardzo lubię historie .
    Z drugiej strony wszyscy którzy mają w szkołach "normalny" w-f tzn. normalnych naczycieli, sprzęt, miejsce do ćwiczeń; to bedzie dla nich duża strata.
    Czy ktos podziela moje zdanie ?

    LINK
  • Moment...

    ulien 2006-06-22 23:28:00

    ulien

    avek

    Rejestracja: 2005-09-14

    Ostatnia wizyta: 2014-04-14

    Skąd: Warszawa

    Bo nie widzę ani linka ani artykułu... To w ogóle ma nie być w-f? Czy tylko mniej? Moim zdaniem w-f powinien być , jedyne, co by można zmienić, to brak ocen, tylko zaliczenia z w-f.

    LINK
    • Giertych

      Lady Aragorn 2006-06-22 23:40:00

      Lady Aragorn

      avek

      Rejestracja: 2004-10-07

      Ostatnia wizyta: 2019-02-26

      Skąd: Poznań

      chce zamienić jedną z czterech godzin W-f na lekcje historii, a pomysł z zaliczeniem to bardzo dobry pomysł

      LINK
      • Oceny z w-f

        Komandor Eire 2006-06-23 09:39:00

        Komandor Eire

        avek

        Rejestracja: 2005-08-08

        Ostatnia wizyta: 2013-05-05

        Skąd: Ze wsi

        w-f nie jest takim przedmiotem jak matematyka czy chemia. Tam podstawy powinien opanować każdy, a w w-f różnie bywa. Dobry sprinter źle biega na długich dystansach, a ktoś kto świetnie gra w zespole nie poradzi sobie samotnie. A ocena nieszczęsna wchodzi do średniej.
        Zresztą z tą oceną są zawsze cyrki, kto ma, kto nie ma. Ostatnio nie chciała mi dać 6, skoro miałam oceny 6,6, +5,+5,+5,+4,+3(za skok wzwyż), oraz uczestnictow w2 zajęciach pozalekcyjnych, a dziewczynie z trzema czwórami dała bez pytania i dodatkowych zaliczeń. W przedmiotach normalnych kryteria są przynajmniej jasno określone.

        LINK
        • Re: Oceny z w-f

          Rusis 2006-06-23 11:09:00

          Rusis

          avek

          Rejestracja: 2004-02-28

          Ostatnia wizyta: 2025-01-19

          Skąd: Wrocław

          Komandor Eire napisał(a):
          w-f nie jest takim przedmiotem jak matematyka czy chemia. Tam podstawy powinien opanować każdy, a w w-f różnie bywa. Dobry sprinter źle biega na długich dystansach, a ktoś kto świetnie gra w zespole nie poradzi sobie samotnie.


          Nie zgodzę się z tym twierdzeniem. W-F jest takims amym przedmiotem jak inne. Moim zdaniem na W-F`ie podstawy również powinien opanować każdy. Po co? Ano, z uwagi na to, żeby później umieć się odnaleźć w wielu sytuacjach. Sport wpływa na naszą kondycję, sprawność, zdrowie. Mówimy o podstawach. Nikt nie każe osiągać niewiadomo jakiego wyniku w biegach czy skoku w zwyż. Ale moim zdaniem ważne jest aby opanować podstawowe umiejętności z tym związane. Nie jest ważne, że osoba jak napisałaś, która świetnie gra w zespole sama sobie nie będzie radziła az tak dobrze. Ważne jest to, aby sama też potrafiła coś zdziałać. Może nie tyle co inni ale zawsze coś.

          A ocena nieszczęsna wchodzi do średniej.

          Cóż... tak samo możnaby powiedzieć dla niektórych, że nieszczęsna ocena z powiedzmy historii wlicza się do średniej. Bo ktoś ma słabą pamięć i nie może się dat nauczyć (od razu mając gorszą pamięć stoi na o wiele gorszej pozycji niż inni). Jakbyśmy patrzyli w ten sposób to każdy znalazłby przedmiot, w którym uważałby, że coś nie powinno być brane pod uwagę.

          LINK
          • No cóż, nie zgodzę się.

            ulien 2006-06-23 15:23:00

            ulien

            avek

            Rejestracja: 2005-09-14

            Ostatnia wizyta: 2014-04-14

            Skąd: Warszawa

            A oceny z wf oscylowały mi zawsze między 6 i 5, więc nie uważam się za sportowe beztalencie, któremu te oceny średnią by zepsuły.
            Owszem, wf jest przedmiotem, jak inne. Niestety, czasem, żeby być z czegoś w wf bardzo dobrym, inne rzeczy trzeba kompletnie olewać. Przykład: przez całą szkołe trenowałam gimnastykę arystyczną i pływanie, i byłam w tym bardzo dobra, jakbym się przyłożyła do rzutu piłką lekarską czy lekkoatletyki, to i w tym bym nigdy świetna nie była, a i budowę ciała do gimnastyki bym sobie zniszczyła. A w związku, że byłam w tym czasie w szkole muzycznej na fortepianie, nie zamierzałam się wygłupiać i odbijać piłki do siatki po sto razy - kontuzja palca i 12 lat nauki na nic. Wystarczy mi, że byłam wicemistrzynią w zawodach w ping pongu.
            Z matmą czy fizyką sprawa przedstawia się o tyle inaczej, że dobry arytmetyk poradzi sobie również z zadaniami z geomertrii itd. W sporcie jest inaczej. Wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji do danego ćwiczenia - ja zrobię mostek błyskawicznie z każdej pozycji, wyjdę zn iego do stania na rękach, i od razu zejdę na szpagat - ale nie prztrwam biegu na 600 metrów, bo po prostu zaczynam się dusić.
            Zwróć też uwagę, że oceny w wf odzwierciedlaja zazwyczaj poziom danej osoby na tle całej klasy, a nie jakiś z góry określony poziom...
            No i najważniejsze. W mojej klasie, wszyscy , którzy z wf mieli problem a chciali mieć wysoką średnią, załatwaili sobie zwolnienia lekarskie. A to już idiotyzm. Przeciez oni chętnie by sobie poćwiczyli trochę, ale jak wiedzieli, że przez to ćwiczenie stracą szansę na czerwony pasek, to natychmiast lecieli do lekarza. I chociaż zawsze byłam po drugiej stronie barykady, wcale im się nie dziwię...

            LINK
          • hmm

            Lady Aragorn 2006-06-23 18:08:00

            Lady Aragorn

            avek

            Rejestracja: 2004-10-07

            Ostatnia wizyta: 2019-02-26

            Skąd: Poznań

            może i masz rację Rusis.. ale nie powiny być oceniane wyniki soku wzwyż tylko raczej ogólny obraż techniczny wykonanego skoku prawda ? Bo jak ma taki mały konus co ma z 1,50 skoczyć tyle samo co osoba która mierzy 1,80 ?

            To był przyklad a teraz opowiem to co moje dziewczyny miały na lekcji w-f.
            Otóż moja klasa miała egzamin z rzucań piłką do kosza (czyli element z koszykówki) i co nasza "ukochana" nauczycielka brała pod o cenę ? Tylko to czy ktoś trafił do tego kosza czy nie, nie oceniała jakości technicznej rzutów, i jak miała np. moja dobra koleżanka trafić do tego kosza jeśli kosz jest zawieszony 3 metry nad ziemią a ona ma 1,60 wzrostu i jest drobnej budowy? Miała sobie podstawić drabinę czy co?
            Po prostu trzeba zmienić kryteria oceniania, i niektórych nauczycieli, bo jak tak dalej pójdzie to lekarzom zabraknie recept na wypisywanie zwolnień z w-f.

            Ps. Co do Historii, historia to zapis i uporządkowanie chronologiczne wydarzeń z przeszłości, zatem historia to nie tylko wkuwanie dat, ale znanie przebiegu wydarzeń. Pamieć można wyćwiczyć, ale niskiej osobie nie doda się kilku centymetrów ciała, a osobie grubszej lekkości zwinności kota.

            LINK
            • Nie żyjemy

              Rusis 2006-06-23 18:51:00

              Rusis

              avek

              Rejestracja: 2004-02-28

              Ostatnia wizyta: 2025-01-19

              Skąd: Wrocław

              niestety w świecie idealnym. idealne zalecenia do oceniania powinny nie tyle odnośić się do wyników co do postępów. Przykładowo, jeśli osoba, która wykonuje dane ćwiczenie po pół roku wykona je lepiej (co wciąż nie znaczy, że wynik będzie dobry) to ocena otrzymana powinna odzwierciedlać nie tylko sam wynik ale i dokonany postęp. Jeśli chodzi o przykładowy skok w zwyż to ocena nie powinna zależeć od samej wysokości skoku ale od wysokości podzielonej przez wzrost (ew. innej zalezności, która będzie uwzględniała warunki fizyczne). Znam nauczycieli, którzy tak robią. To daje bardziej wymierne efekty w ocenianiu. Dalej do sportu wiadomo, że jeden ma lepsze predyspozycje, drugi gorsze. Ocena powinna przede wszystkim odzwierciedlać zaangażowanie i postęp oraz dopiero wyniki w stosunku do możliwości fizycznych danej osoby. Część nauczycieli w-f z którymi się spotkałem czy to w czasie mojej edukacji czy to znajomych właśnie na tej zasadzie ocenia. Dlatego ja nigdzie nie psiałem powyżej, że powinien być oceniany dokładny wynik ale zaangażowanie czy też technika wykonania tego przykładowego skoku. Zwracalem jednak uwagę, że w-f powinien być oceniany i jest po prostu jednym z przedmiotów, powinien zatem przekazywać podstawy tak jak inne przedmioty.

              LINK
              • Cóż, cały czas twierdzę

                ulien 2006-06-24 00:10:00

                ulien

                avek

                Rejestracja: 2005-09-14

                Ostatnia wizyta: 2014-04-14

                Skąd: Warszawa

                że są przedmioty, które powinny być tylko na zaliczenie. I to wcale nie znaczy, żeby nie było obowiązkowe , czy żeby nie zmuszały do nauczenia się podstaw. Róznica jest tylko taka, że jak masz problem z matmą , bo nie masz zdolności, to po kilku/kilkunastu godzinach korepetycji czy zajęć uzupełniających masz szansę się poprawić. Ale jeśli jesteś beznadziejny z muzyki, bo nie masz słuchu, to Ci nawet i korepetycje i śpiewanie tej samej piosenki 7 godzin dziennie nie pomoże. i tak nie zaśpiewasz czysto... To samo z plastyką. Talentu się nie nauczy, chociażby nieprawdopodobnie pracował. I tak samo jest z wf. Ja rozumiem docenienie wysiłku i postawienie tego "zal" na świadectwie, natomiast oceny... to do tego stopnia zeleży od możliwści fizycznych konkretnych osób, że nie sposób moich zdaniem oceniać. Bo co zrobić, jeśli zaangażowanie jest np. ogromne, ale postępu ciągle brak. Korepetycji z wf się nie zrobi. A nawet jeśli - jak ktoś a natury nie ma koordynacji, zwinności itd, to i tak mu nic nie pomogą.

                LINK
      • cztery godziny wfu?

        Lord Sidious 2006-06-23 21:03:00

        Lord Sidious

        avek

        Rejestracja: 2001-09-05

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd: Wrocław

        Mocy w jakim świecie wy żyjecie, za moich czasów było 2 . Ale muszę przyznać, że w większości - przynajmniej w podstawówce, nie były to zajęcia sensowne. Przez większość czasu się grało, a nauczyciel miał wszystko w głębokim poważaniu. W 8 klasie mieliśmy jakiegoś kolesia, który zaczął robić testy sprawnościowe - no i cóż wyszła 3 na koniec - byłaby jedna 3 na świadectwie w podstawówce no i nie byłoby czerwonego paska, ale prawdę mówiąc jako finalista konkursu matematycznego i zwycięzca konkursu historycznego o A.K. ten stopień z WFu po prostu olałem. I tak mi się do niczego nie liczył - poza czerwonym paskiem. Na szczęście matematyczka oglądała sobie oceny w dzienniku i zobaczyła, tą moją nieszczęsną trójczynę i poszła zrobić awanturę wuefiście i skończyło się na piątce.
        Pod tym wzgledem lepiej miałem w liceum, fakt, nauczyciel wiele wymagał to raz, a dwa miał bzika na punkcie siatkówki (w końcu był sędzią międzynarodowym w tej dyscyplinie), ale cały czas patrzył, co robimy i oceniał zaangażowanie. dodatkowo premiował uczestnictwo w różnych zawodach szkolnych. Cóż najlepsze było to, jak kiedyś doszedłem do finału badmingtona przegrywając z kretesem wszelkie mecze w których brałem udział, ale valcovery też się liczą . I przez to nie miałem problemów z WFem, bo ważniejsze było zaangażowanie. No cóż, znów uważam, że moja podstawówka to niestety był w większości zmarnowany czas w życiu. Choć zawdzięczam jej jedną rzecz - zawód . Gdybym nie miał tak cieńkiej, zniechęcającej i beznadziejnej nauczycielki od biologii (i chemii) to pewnie byłbym dziś bezrobotnym herpetologiem albo ichtiologiem. A tak mam luz .
        Ale reasumując moim zdaniem problemem jest przede wszystkim program i podejście nauczyciela. Na studiach miałem w ogóle zaliczany WF na zasadzie obecności - co oczywiście było mi na rekę, tym bardziej, że na golfa chodziłem, a sam nauczyciel twierdził, w grze w golfa ważniejsze od umiejętności i efektów jest odnalezienie się na polu (towarzysko) i do tego nas zachęcał. Ale faktycznie wyniki, czy ich poprawa nie są niestety miarodajne w ocenie z WFu, moim zdaniem miarodajne jest tylko i wyłącznie zaangażowanie. Bo jest różnica między kimś, kto rzuca raz piłką do kosza od niechcenia i trafa, i kimś kto rzuca piędziesiąt razy i nie trafia, bo ma zeza albo coś, choć stara się trafić i łatwo się nie poddaje. ale to już oczywiście kwestia nauczyciela, dobry nauczyciel powinien to docenić. zły zrobi test - jeden rzut = ocena i ma spokój. Ale niestety z tym jest problem i pewnie będzie przez wiele lat i godzina więcej, czy godzina mniej tego nie zmieni.

        LINK
        • Różnie bywa

          Komandor Eire 2006-06-24 12:41:00

          Komandor Eire

          avek

          Rejestracja: 2005-08-08

          Ostatnia wizyta: 2013-05-05

          Skąd: Ze wsi

          i tu wszystko rozbija sie o nauczyciela. Ostatnio zrobili czwartą godzinę w-f w formie wybranych zajęć- pływanie, siatkówka, piłka nożna, aerobik i coś tam jeszcze-szkoda, że popołudniu.
          Nie cierpię gdy mamy w-f z chłopakami. Ich nauczyciel uwielbia tzw. wyścigi rzędów, a jego ulubionym rodzajem są "pajączki" i bieg na czworakach. W dodatkunie uznaje zwolnień z powodu bólu brzucha u dziewcząt
          Lubię te godziny gdzie nauczyciele szli w chol... sobie, a my graliśmy w siatkówkę, kosza, palanta albo piłkę nożną, a nie cały czas trenowali "elementy gier"

          LINK
        • Re: cztery godziny wfu?

          Rusis 2006-06-24 13:44:00

          Rusis

          avek

          Rejestracja: 2004-02-28

          Ostatnia wizyta: 2025-01-19

          Skąd: Wrocław

          Lord Sidious napisał(a):
          Mocy w jakim świecie wy żyjecie, za moich czasów było 2 .
          ________

          Ok Teraz krótkie wyjaśnienie jeszcze jak wyglądają cztery godziny w rzeczywistości. Z moich informacji wynika, że czwarta godzina w większości szkół jest po prostu godziną nadobowiązkowych zajęć z w-f po południu. Tam można wybrać na co chce się pójść, ale w dużej części szkół jest to nieobowiązkowe. A jak coś jest nieobowiązkowe i odbywa się po południu to można domyślić się jaka jest frekwencja. Więc w gruncie rzeczy i tak są trzy godziny.

          LINK
          • eehh

            Lady Aragorn 2006-06-24 15:07:00

            Lady Aragorn

            avek

            Rejestracja: 2004-10-07

            Ostatnia wizyta: 2019-02-26

            Skąd: Poznań

            wiedzialam że moja skzoła jest...pojeb... (wybaczcie ale nie ma na to żadnego eufemizmu) i u nas wszystkie lekcje w-f sa obowiązkowe, no chyba że sięma zwolnienie lekarskie itd. ;/

            LINK
          • Tak...

            Misiek 2006-06-24 20:41:00

            Misiek

            avek

            Rejestracja: 2003-01-12

            Ostatnia wizyta: 2022-05-16

            Skąd: Wrocław

            ...było przez jakiś rok, to była tzw. godzina ministerialna. Myśmy robili tak, że raz na semestr zbieraliśmy się i szliśmy w góry. Ale to trwało tylko rok, w drugiej klasie bodajże, bo o ile mnie pamięć nie myli, wycofano ten projekt... Normalnie to chyba są trzy godziny zajęć z W-F-u, przynajmniej w LO2.

            LINK
        • Na

          claudia 2007-06-01 22:28:00

          claudia

          avek

          Rejestracja: 2007-02-20

          Ostatnia wizyta: 2009-04-25

          Skąd: Gdynia

          pocieszenie mogę ci powiedzieć, że niewiele się zmieniło
          Zastanawiam się, ile w wf-ie jest z przedmiotu ścisłego, a ile z humanistycznego? Z jednej strony mamy teorię, czyli branie pod uwagę zaangażowania, obecności itp, itd, etc. Czyli tak naprawdę coś, co nie ma żadnego znaczenia przy ocenianiu. Wspaniale podnosi motywację Z drugiej- liczby. No właśnie. Tabelka z wymyślonymi wynikami i przypisaną wagą procentową do wyników (oceny zawsze mozna naciągnąć, procenty bywają nieubłagane ). Ale wracając do rzeczy: poziom i liczba ćwiczących się obniża, wraz z tym systematycznie rosną wymagania. I tu masz całkowitą rację- zmiana godzin nic tu nie zmieni, ale może lepszym wyjściem byłaby próba zmiany ogólnego podejścia- zarówno nauczycieli, jak i uczniów. Cokolwiek by to miało oznaczać

          LINK
  • Sport to przyjemność

    Sebastiannie 2006-06-24 03:33:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Jak dla mnie, to można by w ogóle zlikwidować WF w obecnej formie . To jest totalna antypromocja dla sportu, którego podstawą musi być przecież przyjemność. Po co kibice oglądają mecze? Po co zawodnicy uprawiają swoje dyscypliny? Bo to lubią, a czasem nawet tym się fascynują. Tymczasem szkolny WF zabija tę podstawę sportu, całe jego piękno. Zajęcia powinny być dostosowane do zainteresowań ucznia, a nie ustandaryzowane w najprymitywniejszej formie jakichś podskoków, wygibasów, fikołków, biegów i innych pierdół. Ja sam doskonale wiem, jak jest i jak mogłoby być. Przez całą podstawówkę i liceum musiałem wykonywać przeróżne głupoty, których unikałem jak tylko mogłem - dlatego często byłem po prostu zwolniony z WFu . Na studiach jednak miałem możliwość wyboru czegoś, co sprawiało mi przyjemność. Chodziłem na tenis stołowy i to była dla mnie zawsze wielka frajda, kiedy mogłem sobie pograć. Po raz pierwszy w życiu chciałem chodzić na WF i do dzisiaj mi tego brakuje. Tak powinno być. Przecież to jest świetna sprawa, kiedy można robić coś dla własnej satysfakcji. Dopóki jednak szkoły będą kaleczyć sport poprzez wmuszanie bredni, dopóty WFu powinno być jak najmniej, a najlepiej w ogóle.

    LINK
    • Masz rację

      Louie 2006-06-24 10:43:00

      Louie

      avek

      Rejestracja: 2003-12-17

      Ostatnia wizyta: 2025-01-15

      Skąd:

      Ja teraz mam tak :
      Koleś się nas pyta "Pogramy dzisiaj w siatkę ?"
      My "Nie, lepiej w nogę"
      Koleś "Ja się was nie pytam"

      No ... Chyba chodzi o to żeby uczniowie czerpali radość z tych zajęć, a nie żeby byli zmuszani do czegoś czego nie chcą ...

      LINK
    • Tak i nie:-)

      claudia 2007-06-01 22:40:00

      claudia

      avek

      Rejestracja: 2007-02-20

      Ostatnia wizyta: 2009-04-25

      Skąd: Gdynia

      Na pewno masz rację, jeśli chodzi o dyscypliny, "uprawiane" (jeśli można to tak nazwać) na tych lekcjach są mało interesujące. pal licho, jeśli są to chociaż jakieś gry zespolowe, one zawsze jakąś frajdę przynoszą, nawet jeśli nie z samej gry, to przynajmniej z zabawy z przyjaciółmi. Ale cała reszta? Biegi, skoki? Jeszcze na ocenę?
      Z drugiej strony, duża część młodzieży (przynajmniej u mnie w szkole) robi wszystko, aby uniknąć jakiegokolwiek wysiłku. Siedzą, pracują i więdną w oczach. Dla takich osób wf jest pewnym ratunkiem- choć, oczywiście, łatwo się przed tym "obronić", np. stosując zwolnienia lekarskie. Ale szansę zawsze mimo wszystko mają.
      Moich dyscyplin niestety nie da się zbytnio połączyć z normalnymi wf-ami A szkoda, zawsze 3 godz więcej.

      LINK
  • po co?

    Prezi 2006-06-25 11:26:00

    Prezi

    avek

    Rejestracja: 2006-06-24

    Ostatnia wizyta: 2022-02-18

    Skąd: Ułan Bator

    po co przymusowe lekcje patriotyzmu?

    LINK
  • nie będzie historii zamiast WF

    Hego Damask 2006-06-29 18:32:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    za onet.pl

    Czwarta, obowiązkowa godzina wychowania fizycznego zostanie zlikwidowana, ale nie zastąpiona godziną historii. W zamian za to Ministerstwo sfinansuje dwie godziny sportowych zajęć nadobowiązkowych - poinformował wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski.
    Jak podkreślił minister Roman Giertych, jeżeli dyrektor szkoły podejmie taką decyzję, to dodatkowe dwie godziny sportu będą mogły być obowiązkowe. Podstawową rolą tych zajęć jest jednak umożliwienie uzdolnionym sportowo uczniom treningów pod okiem nauczyciela. Jedną z przyczyn podjęcia tej decyzji był słaby występ reprezentacji Polski na tegorocznych mistrzostwach świata w piłce nożnej.

    Roman Giertych wyraził też opinię, że wynik, jaki osiągnęła reprezentacja wskazuje, że powinien się zmienić skład Polskiego Związku Piłki.
    Zwrócił też uwagę na potrzebę propagowania sportu wśród dzieci i młodzieży. "Rozważamy wraz z ministrem sportu powrót do idei szkół mistrzostwa sportowego. Te szkoły, które kiedyś uczyły mistrzów sportu, dzisiaj zostały zaniedbane i właściwie nie funkcjonują. Chcielibyśmy aby w niektórych dziedzinach, w niektórych miastach te szkoły zostały odtworzone" - powiedział Giertych.

    Minister nawiązał też do konkursu na kuratora łódzkiej oświaty, który wygrała dyrektorka jednej z podstawówek, Beata Florek. W środę media donosiły, że kadydatura Florek nie zostanie zaakceptowana przez władze, ponieważ nie jest ona związana z żadną z partii, należących do rządowej koalicji. Pojawiły się ponadto wątpliwości co do poprawności procedury konkursowej.

    "Panią Florek, kandydatkę na kuratora łódzkiego, zaprosiłem na jutro do ministerstwa. Będziemy rozmawiać. Myślę, że po tej rozmowie podejmę stosowną decyzję" - zaznaczył Giertych.



    LINK
  • Śmiać się, płakać

    Komandor Eire 2006-07-15 14:07:00

    Komandor Eire

    avek

    Rejestracja: 2005-08-08

    Ostatnia wizyta: 2013-05-05

    Skąd: Ze wsi

    czy w d...kopnąć?
    http://wiadomosci.onet.pl/1356568,11,item.html
    Znowu kolejna decyzja której nie rozumiem. Pomijając, ze nowa matura ma wiele błędów(przede wszystkim trzymanie sie klucza) to teraz Giertych plunął na wszystko i wszystkich. Nawet w moim byłym gimnazjum, zeby mieć dopuszczający trzeba było mieć przynajmniej 50% pkt.

    LINK
    • Pomysł

      Rusis 2006-07-15 15:06:00

      Rusis

      avek

      Rejestracja: 2004-02-28

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd: Wrocław

      30% nie należy do Giertycha ale jest o wiele starszy, bo nawet obecnie tzreba było mieć 30% aby zdać maturę. Geirtych ten pomysł zdecydowanie "poszerzył". otóż, według tego co twierdzi 30% będzie brane nie tylko z psozczególnego przedmiotu ale tez ogólnie z matury. Przy czym można będzie nie zdac jednego z obowiązkowych przedmiotów. Jak to się ma do rzeczywistości? Jesli ktoś dostanie powiedzmy 65% z jednego z egzaminów, po 30% z kolejnych 3 a na ostatni nie przyjdzie to i tak mature zda. I to jest w tym pomyśle chore. Nie tutaj powinno się szukać rozwiązania problemu (tego, że matury nie zdała spora liczba osób). Problemem jest dramatycznie niski poziom nauczania w niektórych szkołach (tu glównie zawodówki i ew technika), który zaniża statystykę. A takie pomysły rodzą sią po przejrzeniu przez ministrów takich jak Giertych statystyki.

      LINK
  • Minister is back :)

    Hego Damask 2006-07-25 10:58:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    i ma kolejny pomysł

    http://wiadomosci.onet.pl/1360332,11,,,,,5959,itemspec.html

    Co sądzą o tym uczniowie, którzy się udzielają na Bastionie?

    LINK
    • ...

      X-Yuri 2006-07-25 11:16:00

      X-Yuri

      avek

      Rejestracja: 2004-12-22

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd:

      Ja jestem ZA !
      tzn. nie doslownie tak jak bylo w "tamtych" czasach ale jakies znormalizowane stroje powinny byc <gole brzuchy w zimie miniowki w zimie etc.> Pozatym wprowadzenie przymusu noszenia "podobnych" albo nawet takich samych ubran troche by zatarl roznice widoczna w ubraniach pomiedzy biednymi i bogatymi. tylko czy jest szansa wprowadzic to w dzisiejszych czasach ? czasach gdzie nauczyciel nie ma praktycznie szacunku u ucznia, gdzie nikt nie liczy sie z jego zdaniem etc. ? Pozatym mamy inna mentalnosc juz niz za komuny, mlodziez i dzieci nie daja sie latwo podporzadkowywac.

      LINK
      • Średnio na jeża

        Komandor Eire 2006-07-25 15:14:00

        Komandor Eire

        avek

        Rejestracja: 2005-08-08

        Ostatnia wizyta: 2013-05-05

        Skąd: Ze wsi

        Brak gołych brzuchów, schludność, elegancja-Oczywiście, że takie podejście ma zalety, ale sam mundurek nie rozwiąże problemów. Jeśli minister myśli, ze ubranie uczniów w jeden uniform zatrze wszystkie róznice i zmusi do posłuszeństwa to grubo sie myli. Mundurek to tylko symbol. Obecnie używa sie go w starych szkołach o surowym rygorze i zazwyczaj wysokim poziomie,a idący do nich uczniowie sami sie na niego zgadzają. Wtłaczanie w nie na siłę mija się z celem.

        LINK
  • Zgadzam sie z Eire

    ulien 2006-07-25 23:22:00

    ulien

    avek

    Rejestracja: 2005-09-14

    Ostatnia wizyta: 2014-04-14

    Skąd: Warszawa

    Mundurki zmienią niewiele, a tylko doprowadzą do gigantycznej dyskusji na lekcjach o zasadności ich wprowadzenia. Juz wystraczy , ze niektóre uczennice poświęcają swój czas wyłacznie ciuchom, nie jusi robic tego nauczyciel , dyrektor , rada rodziców i sami uczniowie. Szkoła jest do uczenia się, a nie dyskusji o mundurkach!

    Poza tym:

    1. Są uczniowei, którzy ze względu na prace rodziców zmieniają szkoły co kilka miesięcy. Czy Wy macie pojecie il etaka rodzina będzie na szkolne ciuchy wydawała? Wtedy się dopiero okaże, kto biedny, a kto bogaty, bo nagle wyjdzie, że roddzice kolejnego mundurka juz nie kupią.

    2. Blizny, slady po oparzeniach, tusza - zwykłym strjem zazwyczaj łatwo to zamaskować, mundurek jest jeden dla wszystkich, więc nic się nie ukryje. A jeżeli szkoła zrobi dla kogoś wyjątek i pozwoli np. dziewczynie po operacji gardla z blizną na szyji nosić apaszkę, zaraz się tłum zgłosi, że ona mogła, a oni nie, a na przykład mają brzydkie nogi, więc chcą ukryć.

    3. jak ktoś jest w żałobie i chce sie ubrać na czarno to mu wolno, czy ma sie wszkole nie pokazywać?

    4. Szkoła ( zwłaszcza liceum) to dobry pomysł, żeby się nauczyć, że jak się nosi rozmiar 44 to obcisła bluzeczka może kiepsko wyglądać. Mundurek jest jednakowy dla wszytskich, więc uczy przeciwnego. I później masa dziewczyn pomknie do sklepu po mini, no bo szczupłe też je noszą...

    5. Do tych , którzy są w liceum: jakoś nie wierzę, że nie wiecie, kto w klasie ma bogatych a kto biedncyh rodziców. Imprezy, urodziny, wycieczki - o tym wszysy się z setek innych źródeł dowiedzą!

    6. Grupy - goth, punk itd
    a.Albo wybiorą odpowidnią biżuterię
    b.jesli szkoła nie zgodzi się na biżuterię, bedą to ukryte symboliczne ozdoby
    c. tatuaże

    7. Następne będą fryzury - tylko jak je ujednolicić? Kto to ma zrobić? Nauczyciel? I jakie, waszym zdaniem , fryzury są dopuszczalne, a jakie nie - włosy u dziewczyny obcięte na jeżza lub ogolone? Fryzura w stylu Leii? Koczki Sailor moon? przecież to będzie zależec tylko i wyłącznie od humoru nauczyciela.

    8. Konflikt biedne- bogate dzieci rozwiąze sie inaczej - bogate wyproszą rodziców, żeby przeniesli je do prywatnej szkoły, w której nie ma mundurka, a biedne... zostaną...

    9. Przez kilka pierwszych miesięcy w szkołach zamist lecki będą się odbywały protesty... naprawdę, przy tegorocznej zdawalności matury tylko tego brakowało...

    A po 10 : moi rodzice się na przykład z mundurkami nie zgadzali. i gdybym to ja miała jakiś nosić, zostałabym ze szkoly natychmiast zabrana.

    LINK
  • hahaha

    Shedao Shai 2006-07-25 23:55:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    mundurki...

    ...

    <Shedź się cieszy że jeszcze tylko dwa lata, może tego uniknie>

    mundurki to cywilizacyjny krok w tył co my obóz koncentracyjny żeby wszyscy jednakowi?? Może jeszcze przywrócić bicie uczniów? No właśnie ten przykład pokazuje że czasy się zmieniają i co kiedyś uchodziło... teraz no way, już jestem ciekaw jak nauczyciel rzuca się na przeciętnego 16-latka niestety... mundurki to niemodny relikt, który powinien spoczywać w grobie. Kiedyś nie było tak ekspansywnych subkultur, teraz na pewno ludzie czujący się członkami takowych znaleźliby jakiś sposób... i już model ucznia jednakowego pada może jeszcze zakazać uczniom dbanie o urodę?? Ochrzan za pomalowane oczy/włosy na żelu?
    L O L.
    Już to widzę.

    LINK
    • w sumie

      Lorn 2006-07-26 00:14:00

      Lorn

      avek

      Rejestracja: 2005-01-16

      Ostatnia wizyta: 2024-04-30

      Skąd: Sosnowiec / Kraków

      mnie to wisi, mam co prawda wypracowane zdanie o naszym ministrze edukacji, ale to akurat mnie nie rusza- i tak u mnie w budzie są mundurki bo uczniowie tak chcieli pare lat temu w referendum, wiec próba pana Romana zeby mnie zirytować spaliła na panewce

      LINK
  • Wiele

    Moof 2006-07-26 00:30:00

    Moof

    avek

    Rejestracja: 2003-12-25

    Ostatnia wizyta: 2022-09-07

    Skąd: Otwock

    pomysł pana ministra nie zmieni (na szczęście), ponieważ decyzja tego czy będa mundurki, czy nie pozostaje w kwesti szkoły, a tak samo jest obecnie- o wszystkim decyduje szkoła, więc jeśli w naszych szkołach nie ma mundurków teraz, nie będzie pewnie i w najbliższej przyszłości.

    LINK
  • Nowe lektury szkolne

    Hego Damask 2006-09-27 04:46:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    za onet.pl

    Lektury szkolne Giertycha - koniec Gombrowicza

    "Dziennik": Minister edukacji Roman Giertych zamierza zmienić spis lektur szkolnych. Gimnazjaliści będą obowiązkowo czytali "Krzyżaków" i "Potop" Henryka Sienkiewicza.
    Z listy lektur wyleciał za to Witold Gombrowicz, który - jak pisze gazeta - był bezlitosny dla prowincjonalizmu Polaków.

    "Dziennik" dodaje, że autor "Ferdydurke" i "Trans-Atlantyku" został przez ministra odesłany do lektur nieobowiązkowych. Licealiści będą za to czytać "Pamięć i tożsamość" Jana Pawła II.
    Gazeta zauważa, że o ile Sienkiewicz budzi co najwyżej obawy, że młodzież będzie znudzona tą lekturą, o tyle decyzja pominięciu Gombrowicza już wywołuje burzę. Zdaniem rozmówców gazety, twórców, krytyków literackich i nauczycieli, wykluczenie Gombrowicza to decyzja polityczna, podyktowana względami ideologicznymi.


    LINK
    • Re: Nowe lektury szkolne

      Louie 2006-09-27 11:32:00

      Louie

      avek

      Rejestracja: 2003-12-17

      Ostatnia wizyta: 2025-01-15

      Skąd:

      Urthona napisał(a):

      Gimnazjaliści będą obowiązkowo czytali "Krzyżaków"
      ________

      LOL A ja i tak musiałem czytać Krzyżaków i to w pierwszej klasie.
      A tak na uboczu ... wiecie że pan G. posłał swoją córkę do szkoły prywatnej ?

      LINK
    • Do pościeli

      Sebastiannie 2006-09-28 00:18:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Urthona napisał(a):
      Licealiści będą za to czytać "Pamięć i tożsamość" Jana Pawła II.
      ________


      Jeszcze parę miesięcy z Giertychem a obowiązkowe staną się wszystkie encykliki papieskie, których właściwie było tak dużo, że można będzie już inne lektury wycofać z kanonu . Do tej pory panował mit, że wszyscy bardzo "spontanicznie" pałają wielkim uczuciem do JP2, teraz okazuje się, że można sobie mity darować i przymus staje się oficjalny. Oczywiście do tego słynne mundurki, zapewnie w formie czarnej sutanny, w białą zaś przebierze się sam minister... Jak to szło? Ten w bieli, do pościeli.

      LINK
      • Sienkieiwcza się nie boję

        Komandor Eire 2006-09-28 07:51:00

        Komandor Eire

        avek

        Rejestracja: 2005-08-08

        Ostatnia wizyta: 2013-05-05

        Skąd: Ze wsi

        w końcu nasi rodzice też to czytali i jakoś nie odbiło się to na ich psychice, więcej uważam Trylogię za ważnego reprezentanta literatury polskiej XIX wieku, który każdy znać, nie koniecznie lubić, powinien. W każdym razie nie jest to gorsza lektura do takiego "Nad Niemnem". Czytanie Trylogii nie wyklucza jednak Gombrowicza.
        Co do "Pamięci i Tożsamości" to wprowadzenie jej do szkół przyniesie więcej szkody niż pożytku. To ksiązka do czytania w gronie osób zaangażowanych, a nie przykład historii literatury.

        LINK
        • Lektura to okazja

          Sebastiannie 2006-09-30 01:47:00

          Sebastiannie

          avek

          Rejestracja: 2002-12-28

          Ostatnia wizyta: 2008-09-20

          Skąd: Pabianice

          Zdecydowanie cała trylogia powinna być obowiązkowa... Może w ten sposób bym ją przeczytał, a tak mam za sobą tylko "Potop" i nie szykuje się na więcej, a szkoda. Oczywiście z lekturami różnie jest, bo przymus też zniechęca, ale mimo wszystko stanowi pewną okazję i jakąś tam motywację. Gombrowicza nigdy bym nie przeczytał, jednak powinien pozostać choćby z tego względu, żeby go na lekcjach omówić i dzięki temu mieć jakieś pojęcie, o co biega.

          LINK
    • Cóż...

      Vua Rapuung 2006-09-28 19:41:00

      Vua Rapuung

      avek

      Rejestracja: 2005-03-29

      Ostatnia wizyta: 2024-04-11

      Skąd: Biała Podlaska

      "Krzyżaków" omawiałem w I gimnazjum, a całą trylogię Sienkiewicza przeczytałem z nudów w ostatnie ferie, jak byłem chory .

      Co do "Pamięci"... Uważam, że wmuszanie w młodzież tego typu literatury to pomyłka. Ci, którzy byliby skłonni się tym zainteresować i tak po to sięgną, a cała reszta po pierwszych paru stronach przerzuci się na streszczenie, względnie omówienie.

      LINK
  • ...

    Piett 2006-09-27 06:26:00

    Piett

    avek

    Rejestracja: 2005-07-01

    Ostatnia wizyta: 2022-03-19

    Skąd:

    jedno pytanie- skoro rządzi Giertych to gdzie jest "Mein Kampf" ?

    LINK
  • Pomysł Macieja Giertycha

    Hego Damask 2006-10-12 07:27:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    ojca ministra edukacji

    http://wiadomosci.onet.pl/1416887,11,item.html


    LINK
    • dziś

      Anor 2006-10-12 10:07:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      juz mnie to rozbawiło, jak słyszałem to w radiu z rana;P Po prostu kompromitacja;P Ciekaw jestem, czy synek będzie to chciał wprowadzić w życie jako minister edu

      LINK
    • w takim razie żądam...

      Mihoo 2006-10-12 12:22:00

      Mihoo

      avek

      Rejestracja: 2003-12-02

      Ostatnia wizyta: 2022-11-05

      Skąd: Poznań

      ...by wprowadzić do szkół nauczanie teorii kreacjonistycznej zgodnej z moimi uczuciami religijnymi!

      http://www.venganza.org/
      [Long Live The Pastafari!]

      ...a potem jeszcze poproszę teorię inteligentnego spadania. Nie ma dowodów na prawdziwość teorii grawitacji!


      - - -

      Ja nie wiem, czy p. Giertych Senior zdaje sobie sprawę, że to, co głosi, jest niezgodne z naukami KRK, który to już czas jakiś temu (Sobór Watykański II?) cofnął zastrzeżenia odnośnie teorii ewolucji. O ile już Pius XII coś o tym wspomniał, o tyle choćby Jan Paweł II określił ją jako "coś więcej niż hipotezę"... Co prawda Benedykt XVI podobno nie jest już tak otwarty na świat, ale, nie mniej jednak nic oficjalnie nie stwierdził.

      I o ile sam miewałem skrzywienia w stronę teorii inteligentnego projektu [NIE kreacjonizmu], mnie to, najzwyczajniej w świecie, bawi . Tyle dobrego, że Polska nie była w tej kwestii pierwsza - w USA próby nauczania kreacjonizmu w szkołach zatrzymała konstytucja.

      LINK
      • Konstytucja i egzekucja

        Sebastiannie 2006-10-14 21:54:00

        Sebastiannie

        avek

        Rejestracja: 2002-12-28

        Ostatnia wizyta: 2008-09-20

        Skąd: Pabianice

        Mihoo napisał:
        Tyle dobrego, że Polska nie była w tej kwestii pierwsza - w USA próby nauczania kreacjonizmu w szkołach zatrzymała konstytucja.
        ________


        Doprecyzujmy, że nie tyle konstytucja jako taka - bo tam oczywiście nie ma wzmianki ani o ewolucji, ani o kreacjonizmie, ani o inteligentnym projekcie - tylko decyzje sądów federalnych, do których zostały zaskarżone próby wprowadzania zarówno kreacjonizmu, jak i inteligentnego projektu. Sędziowie powołują się tutaj na pierwszą poprawkę do amerykańskiej konstytucji, a konkretnie jej pierwszą część, która brzmi tak: "Congress shall make no law respecting an establishment of religion, or prohibiting the free exercise thereof". Właśnie z tego fragmentu została wywiedziona (przez Sąd Najwyższy) podstawowa zasada rozdziału państwa i kościoła.
        Ostatni przypadek, który kojarzę, to wyrok federalnego sądu okręgowego w Pennsylvanii. Sędzia stwierdził wówczas, że inteligentny projekt "nie jest nauką" i "nie można go oddzielić od kreacjonistycznych, a tym samym religijnych korzeni". W uzasadnieniu można przeczytać również, iż oczywiście "teoria Darwina jest niedoskonała. Tym niemniej sam fakt, że naukowa teoria nie może w chwili obecnej udzielić odpowiedzi na każde pytanie, nie powinien być wykorzystany jako pretekst do wprowadzenia do szkół niesprawdzalnej alternatywnej hipotezy, opartej na religii, ani też do przeinaczania ugruntowanych naukowych wniosków."

        Jeśli chodzi o Polskę, to nasza konstytucja jest dużo bardziej zdecydowana od amerykańskiej w sprawie neutralności światopoglądowej. Odpowiednie przepisy zawiera art. 25 i art. 53 Konstytucji RP. Pomimo tego sam zapis niczego tak naprawdę nie przesądza. Ażeby utemperować zapędy szaleńców pokroju Orzechowskiego i Giertychów potrzebne są konkretne wyroki sądowe, które będą faktycznie potwierdzały konstytucyjne zasady, dając tamę narzucaniu skrajnych przekonań.

        LINK
    • Cóż...

      Vua Rapuung 2006-10-12 15:32:00

      Vua Rapuung

      avek

      Rejestracja: 2005-03-29

      Ostatnia wizyta: 2024-04-11

      Skąd: Biała Podlaska

      -Nie znajduje ona poparcia w obserwacji.
      Faktycznie, jak się patrzy na przedstawicieli drzewa genealogicznego naszego ulubionego ministra, to ciężko wierzyć w ewolucję. W kreacjonizm zresztą też .

      LINK
    • Wywiad z szaleńcem

      Sebastiannie 2006-10-14 20:37:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      W związku z tym szokujący wywiad z wiceministrem edukacji M. Orzechowskim (LPR):
      http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34513,3684136.html

      Nie będę komentował, bo brak słów, poczekam tylko aż ktoś takich ludzi przepędzi w końcu z rządu.

      LINK
  • Wodzu, prowadź :P

    Hego Damask 2006-10-19 07:29:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    Może nie pomysł Giertycha, ale...


    "Gazeta Wyborcza" za "Dziennikiem Wschodnim":

    Portret Giertycha na ścianie w liceum

    Jak donosi "Dziennik Wschodni", uczniowie renomowanego liceum im. księcia Adama Czartoryskiego w Puławach powiesili na klasowej ścianie portret ministra edukacji Romana Giertycha. - Trzeba uszanować wolę uczniów - tłumaczy wychowawca.

    Oprawione w stylowe ramki zdjęcie wisi po prawej stronie od tablicy, nad którą umieszczono godło polski i krzyż.

    Według "Dziennika Wschodniego", na pomysł powieszenia portretu ministra wpadli uczniowie klasy II c po tym, jak jedna z gazet zamieściła zdjęcie wicepremiera z adnotacją "Powieś sobie Giertycha".

    Uczniowie z zalecenia skorzystali. Zdjęcie wycięli, wyprostowali żelazkiem, oprawili w ramki i powiesili w klasie. Dlaczego wybrali ministra edukacji mogąc zdecydować się na tak wiele osób zasłużonych dla kultury czy nauki?

    Uczniowie uważają, że Giertych to człowiek, od którego zależy ich przyszłość, pisze gazeta.

    Zapewniają, że wicepremier nadzoruje edukację i myśli jak ją ulepszyć. - Jest ważny - dodają.

    Uczniów stara się zrozumieć wychowawca klasy. - Trzeba uszanować ich wolę - mówi.

    Dyrektor liceum, Beata Trzcinska-Staszczyk, do pomysłu z portretem podchodzi z humorem. - W naszych klasach mamy różne zdjęcia: pisarzy, noblistów, byłych dyrektorów szkół. A teraz także pana Giertycha.

    Dziennikarza "Dziennika Wschodniego" zapewnia, że gdyby uczniowie chcieli powiesić jej portret, to również nie byłaby temu przeciwna.

    Inicjatywy II c nie rozumie jednak wielu uczniów liceum. Niektórzy uważają, że to żart. Inni deklarują, że portretu Giertycha nigdy by nie powiesili.

    - Kiedyś ktoś odwrócił zdjęcie. Wtedy usłyszeliśmy belfra mówiącego, że nie powinniśmy tak robić. Że musimy do tej fotografii podchodzić z szacunkiem - mówi jedna z licealistek

    Jolanta Kasprzak, rzeczniczka lubelskiego kuratorium uważa, że nikt nie zabrania wieszać ministra Giertycha. - Zwłaszcza że on taki przystojny - podkreśla.


    LINK
    • Biedna kobieta

      Komandor Eire 2006-10-19 08:01:00

      Komandor Eire

      avek

      Rejestracja: 2005-08-08

      Ostatnia wizyta: 2013-05-05

      Skąd: Ze wsi

      - rzeczniczka lubelskiego kuratorium uważa, że nikt nie zabrania wieszać ministra Giertycha. - Zwłaszcza że on taki przystojny -
      Strach pomyśleć jacy mężczyźni otaczają ją na codzień
      Samych uczniów nie jestem w stanie zrozumieć.
      wicepremier nadzoruje edukację i myśli jak ją ulepszyć.
      Tylko nie za bardzo mu to wychodzi.
      Giertych to człowiek, od którego zależy ich przyszłość
      aż miło pomyśleć, że nasza przyszłość zależy od człowieka zupełnie nieprzygotowanego, który Ministerstwo traktuje jako osobisty plac zabaw

      LINK
    • dobre

      Anor 2006-10-19 11:09:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      Dla mnie to ewidentna prowokacja ze strony uczniów... oni nie powiedzieli jak wiele Giertych robi, czy też jaki jest dobry, ale bardzo inteligentnie stwierdzili, ze jest on ważną dla nich osobą, z uwagi na jaką fukncje pełni, czyli nie onosili się do jego osiągnięć, ale do fukncji...

      LINK
  • Według mnie

    ObiwanKenobi 2006-10-19 15:48:00

    ObiwanKenobi

    avek

    Rejestracja: 2006-02-10

    Ostatnia wizyta: 2007-11-17

    Skąd: Kraków

    TO potępieńczy pomysł. Niby wszyscy sie cieszyli ze mamy nowego MEN a tu z takimi pomysłami wyjeżdża... ludzie bez jaj. Jego kukłe należy saplić na stosie! albo nie tylko kukłe. Dziś na geografi mi się żygać chciało a ślina zamieniła się w płynny wikol !

    LINK
  • Co zrobić

    Hego Damask 2006-10-20 08:40:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    z niegrzeczną młodzieżą? Roman Giertych zna odpowiedź!


    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3694199.html?skad=rss

    LINK
  • Godzina bezpieczeństwa dla młodzieży

    Hego Damask 2006-11-08 15:56:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    za onet.pl

    Prawdopodobnie od 1 stycznia 2007 roku zostanie wprowadzona dla młodzieży godzina bezpieczeństwa, po której dzieciom bez opieki dorosłych nie będzie wolno przebywać w miejscach publicznych - zapowiedział Roman Giertych.
    "Chcemy, aby od 1 stycznia 2007 roku samorządy mogły uchwalać tego typu godziny bezpieczeństwa dla młodzieży" - powiedział Giertych podczas spotkania z dyrektorami i nauczycielami szkół z regionu łódzkiego. Dodał, że słyszał również o pomyśle, aby ustawowo wprowadzić określoną godzinę, a samorządy mogłyby wyjątkowo ją uchylać, np. w przypadkach jakichś imprez czy szczególnych sytuacji.

    Giertych powiedział również, że ministerstwo chce ograniczyć usprawiedliwianie nieobecności ucznia w szkole przez rodziców. "Trwa dyskusja, czy będą oni mogli usprawiedliwić trzy, czy pięć dni, a później potrzebne będzie zaświadczenia lekarskie(...). To musimy bezwzględnie wprowadzić, bo +choroby+ uczniów stają się prawdziwą plagą" - ocenił szef resortu edukacji.
    Poinformował, że postanowił zmienić priorytety wydawania pieniędzy z Unii Europejskiej. Do tej pory wydawane były przede wszystkim na szkolenia nauczycieli albo osób, które mają szkolić nauczycieli. "Od przyszłego roku chcemy, aby z tych pieniędzy opłacać nauczycieli prowadzących zajęcia pozalekcyjne. Te pieniądze byłyby w gestii wojewodów albo marszałków, a szkoły występowałyby o nie" - tłumaczył Giertych.

    W rozmowie z pedagogami przypomniał, że rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Zgodnie z nowymi zasadami, w szkołach pojawi się monitoring i obowiązek korzystania z oprogramowania broniącego uczniom dostępu do niewłaściwych treści w internecie. W związku z tą ostatnią sprawą poinformował dyrektorów, że na stronie internetowej ministerstwa można bezpłatnie pobrać odpowiedni program "blokujący".

    Potwierdził, że dyrektorzy będą mogli wprowadzić w szkołach mundurki oraz że ustawa wprowadza do szkół obowiązkową Radę Rodziców. Przypomniał również, że już wkrótce nauczyciele będą funkcjonariuszami publicznymi.

    Odniósł się też do vacatu na stanowisku łódzkiego kuratora oświaty. Na początku września bezpartyjna dyrektorka jednej z łódzkich szkół podstawowych, Beata Florek, wygrała po raz drugi konkurs na stanowisko łódzkiego kuratora oświaty. Wojewoda łódzki Helena Pietraszkiewicz zatwierdziła jej kandydaturę na to stanowisko. Ostateczna decyzja w tej sprawie należy jednak do ministra edukacji Romana Giertycha, który do tej jej nie podjął.

    W środę Giertych tłumaczył, że w związku z tym, iż Florek kandyduje do rady miejskiej w Łodzi, musi on zasięgnąć opinii, czy kurator może być kandydatem na radnego lub posła.

    LINK
    • To nic nie da...

      Louie 2006-11-08 17:35:00

      Louie

      avek

      Rejestracja: 2003-12-17

      Ostatnia wizyta: 2025-01-15

      Skąd:

      Nawet jeżeli wprowadza tą godzinę policyjną to i tak to nic nie da. Pewnie nawet więcej osób wyjdzie o tej porze poza dom - owoc zakazany smakuje najlepiej A poza tym wzięli by się za prawdziwych wandali czy złodziei. A taki normalny nastolatek co komu przeszkadza na ulicy ? Może lepszym rozwiązaniem byłoby patrolowanie ulic i łapanie prawdziwych "zbirów" A wtedy takiego delikwenta ukarać proponowaną karą. Chociaż i tak nie wierzę że policja zacznie ich łapać bo się boją. Tak więc wracamy do punktu wyjścia i na komisariatach będą lądować niewinni ludzie (tzn. niewinni nastolatkowie ). A sam pomysł (jak i twórcę) uważam za beznadziejny. Tak samo jak zakaz noszenia komórek do szkoły.

      LINK
      • Proszę proszę

        Sebastiannie 2006-11-08 23:32:00

        Sebastiannie

        avek

        Rejestracja: 2002-12-28

        Ostatnia wizyta: 2008-09-20

        Skąd: Pabianice

        Louie napisał:
        Nawet jeżeli wprowadza tą godzinę policyjną to i tak to nic nie da. Pewnie nawet więcej osób wyjdzie o tej porze poza dom - owoc zakazany smakuje najlepiej
        ________


        LOL, ale ta dzisiejsza młodzież jest odważna . Nic się z nią nie da zrobić, wszystko będą robili na przekór i nikogo się nie przestraszą . Obawiam się jednak, że to zdecydowany pozór . Przypomina się wierszyk o Stefku Burczymusze - chyba obecnie trochę zapomniany, a szkoda . Tymczasem prawda jest taka, że jeśli ta większość, która niby lubi zakazane owoce, trafiłaby na komisariat, od razu miałaby nogi jak z waty i mokro w majtkach . Tak się kończą podobne kariery .

        PS. Zaznaczam, że pomimo wszystko jestem przeciwny zakazowi wychodzenia z domu - to już jednak rodzice powinni pilnować swoich dzieci, a nie policja . Tym niemniej nie oszukujmy się, gdyby taką "godzinę policyjną" wprowadzono, wcale nie byłoby zbyt wielu odważnych, natomiast pogadać każdy sobie może . To forum wiele już przeżyło .

        LINK
        • Mam tylko jedno pytanie

          ulien 2006-11-09 01:15:00

          ulien

          avek

          Rejestracja: 2005-09-14

          Ostatnia wizyta: 2014-04-14

          Skąd: Warszawa

          czy Ty kiedykowiek byłeś na komisariacie? Wygląda toz zawyczaj tak, ze ktoś Ci przez pół godziny gada o poprawczaku i tym, kogo to on powiadomi, a potem odwozi do domu. A słuchający stoi i wpatruje się w niego nieprzytomnym wzrokiem i czeka ,aż tamten skończy. I od czego tu mieć nogi jak z waty i mokro w gaciach?

          LINK
          • Kwestia podejścia

            Sebastiannie 2006-11-09 02:05:00

            Sebastiannie

            avek

            Rejestracja: 2002-12-28

            Ostatnia wizyta: 2008-09-20

            Skąd: Pabianice

            Myślę, że dla przyzwoitej osoby kontakt z policją w takiej formie, czyli zgarnięcie kogoś z ulicy, przesiedzenie jakiegoś czasu w nocy w komisariacie nie wiadomo w jakim towarzystwie, wezwanie rodziców, to są rzeczy nieprzyjemne i stresogenne . Dodatkowo można przyjąć, że funkcjonariusze nie mają obowiązku bycia wyjątkowo miłymi w stosunku do wałęsających się osób .
            Jeśli nie wiesz, od czego ma się nogi z waty, to myślę, że na opartego można by ci zafundować jakąś akcję poglądową . Jestem pewien, że podczas zatrzymania można by wykonać różne czynności, których wyjątkowo mile byś nie wspominała, ale szczegóły zostawiam twojej wyobraźni .
            Jak dla mnie śmieszne jest to, że większość rzeczy wybrzydzasz i wykazujesz, że mogą być nieskuteczne. Oczywiście pełna zgoda - mogą być nieskuteczne. Ale równie dobrze mogą być bardzo skuteczne i dać nauczkę niełatwą do zapomnienia. Kwestia podejścia.

            LINK
  • Jeżeli chodzi

    Lord Exar_Kun 2006-11-08 16:07:00

    Lord Exar_Kun

    avek

    Rejestracja: 2004-10-10

    Ostatnia wizyta: 2014-02-08

    Skąd: Poznań

    o mundurki to już się wypowiedziałem tu ---> http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=236641#237341
    Godzina bepieczeństwa to bardzo dobry pomysł. Jak rodzice nie potrafią upilnować dziecka żeby po nocy się nie kręciło poza domem, to niech policja im pomoże.
    Zaś co do tych usprawiedliwień, to uważam pomysł za chory. Nikt nie będzie mi mówił czy mogę usprawiedliwić moje dziecko czy nie. Sam zadecyduję.Jeżeli będę miał ochotę jechać z rodziną na 2 tyg. do egiptu w trakcie roku szkolnego to tak zrobię i usprawiedliwię dziecko osobiście lub komuś mordę skuję jeżeli mi tego zabroni!!!!!!!!!

    LINK
    • ...

      X-Yuri 2006-11-08 16:14:00

      X-Yuri

      avek

      Rejestracja: 2004-12-22

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd:

      Mhm, te dresy nastoletnie i tak beda lazic se kiedy chca, bo policja podejsc sie boi... wiec to niewiele pomoze <acz uogolniam, wiec troche w tej kwesti sie na pewno zmieni na+> I tak skaczy sie na wylapywaniu tych grzecznych -18 wracajacych zkadstam...
      Usprawiedliwien nie komentuje, bo nie mam w tej kwesti nic do dodania to twej wypowiedzi.

      LINK
    • Na +???

      Shedao Shai 2006-11-08 16:20:00

      Shedao Shai

      avek

      Rejestracja: 2003-02-18

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

      A powiedz mnię ty, co jest złego w osobach niepełnoletnich przebywających w późnych godzinach (teraz tylko kwestia, czy owa Godzina Policyjna zacznie się od np 1 w nocy, czy od 21...) poza domem? Bo jak dla mnie, to powinno się gonić wandali (a ci przecież grasują nie tylko w nocy) a nie tracić siły na wyłapywanie np. niewinnych 16-17 latków specerujących po ulicy :| co to k**wa stan wojenny jest?

      LINK
      • ...

        X-Yuri 2006-11-08 16:24:00

        X-Yuri

        avek

        Rejestracja: 2004-12-22

        Ostatnia wizyta: 2025-01-19

        Skąd:

        Nie stan wojenny... gorzej... swieta inkwizycja...

        LINK
      • Szczegółów

        Lord Exar_Kun 2006-11-09 07:34:00

        Lord Exar_Kun

        avek

        Rejestracja: 2004-10-10

        Ostatnia wizyta: 2014-02-08

        Skąd: Poznań

        jeszcze technicznych odnośnie tej godziny jeszcze nie przygotowano, więc nie ma się co burzyć. Swoją drogą zgaduję że masz poniżej 18 i dlatego tak oponujesz
        Odnośnie policji to też powinni przymusić żeby nie zawracali tyłka niewinnym tylko tym zorganizowanym bandziorom - ale to już inna sprawa.
        Wprowadzenie takiej godziny mimo wszystko jest utrudnieniem dla degredacji młodych osób, które wychowuje ulica. Bo idąc dajmy na to na spotkanie z niezbyt ciekawymi kumplami, taki młody człowiek musi liczyć się z tym że zostanie zatrzymany i odwieziony do domu.
        Oczywiście wszystko ładnie wygląda na papierze gdy się takie coś uchwala, a inna jest rzeczywistość, ale mimo wszystko trzeba coś robić, bo to co się teraz dzieje z młodymi ludźmi przechodzi ludzkie pojęcie. Nie mówię że wszystkich to dotyczy, ale jest tego o wiele więcej niż kiedyś. Młodzi nie mają sacunku dla starszych,a tak naprawdę dla nikogo i myślą że można im wszystko. Ostatnio przez takie chamstwo omało nie wp********em jednemu śmieciowi w tramwaju, miał szczęście że żona mnie powstrzymała...
        Przestępczość, wandalizm, huligaństwo itp. były, są i będą zawsze, ale nie można dopuścić aby doszło do tego że strach będzie wyjść na ulicę.
        Co do niewinnych 16 - 17 latków to powiem tyle że po 22 powinni się przygotowywać do szkoły na następny dzień i wypocząć, a nie szwędać się po nocach. Co do bandziorów? Nie skomentuję...

        LINK
        • Re: Szczegółów

          Shedao Shai 2006-11-09 16:08:00

          Shedao Shai

          avek

          Rejestracja: 2003-02-18

          Ostatnia wizyta: 2025-01-19

          Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

          -jeszcze technicznych odnośnie tej godziny jeszcze nie przygotowano, więc nie ma się co burzyć. Swoją drogą zgaduję że masz poniżej 18 i dlatego tak oponujesz
          Oczywiście.

          Co do niewinnych 16 - 17 latków to powiem tyle że po 22 powinni się przygotowywać do szkoły na następny dzień i wypocząć, a nie szwędać się po nocach. Co do bandziorów? Nie skomentuję...

          A ja uważam, że to co się robi to prywatna sprawa samego człowieka, dopóki nie zaczyna zagrażać drugiemu. A zresztą posta się zgadzam

          LINK
        • Re: Szczegółów

          Lady Aragorn 2006-11-09 17:47:00

          Lady Aragorn

          avek

          Rejestracja: 2004-10-07

          Ostatnia wizyta: 2019-02-26

          Skąd: Poznań

          Lord Exar_Kun napisał:
          Nie mówię że wszystkich to dotyczy, ale jest tego o wiele więcej niż kiedyś. Młodzi nie mają sacunku dla starszych,a tak naprawdę dla nikogo i myślą że można im wszystko. Ostatnio przez takie chamstwo omało nie wpierdoliłem jednemu śmieciowi w tramwaju, miał szczęście że żona mnie powstrzymała...
          ________

          jestem uczennica gimnazjum i dla mnie Twój post o szacunku dla starszych jest śmieszny poprostu śmieszny... dlaczego ? lepiej podam przykłady z mojego życia dlaczego mnie śmieszy:

          1.Zeszły rok; lekcje niemieckiego:
          Czy wy macie ADHD ?! Zgłupieliście kompletnie! jesteście ograniczeni umysłowo! (tak zwykle do mojej klasy krzyczała germanistka jak był wkurzona)

          2. Zeszły rok; przystanek autobusowy:
          Wy k*rwy jeb*ne spier*alać mi stąd!(krzyczał do mnie i moich koleżanek facet który miał ok. 35-40 lat, a obok stała jego siedmioletnia córka; nie wyglądł na pijanego a działo się po moich zajęciach w szkole)

          3. wtorek 7.11.2006 lekcja fizyki:
          Czy wy kompletnie zdebililiście ? (pytanie skierowane do mojej klasy przez fizyczkę tylko dlatego, że prawie połowa miała jedynki z kartkówek)

          Dzisiaj w autobusie kobieta (lat ok 35) która siedziała bliżej kasownika (ja siedziałam pod oknem a ona od strony korytarza mając dosłownie na wyciągnięcie kasownik) odmówiła mi skasowania mojego biletu chociaż spytałam się grzecznie.
          ----------
          Wracając do Twojego postu; mam dość marudzenia dorosłych
          Dzisiejsza młodzież jest taka i taka, niedobra i niewychowana!; Takich gówniarzy to trzeba lać i lać gdzie popdanie;Bachory nie mają nic do powiedzenia, nie znają się na sprawach ważnych itd..
          Jakoś nikt nie wpomina właśnie o ludziach dorosłych którzy zachowują się prymitywniej od jaskiniowców, a którym należy się szacunek ze strony młodzieży tylko dlatego, że są dorosłymi.
          Gdybym to ja w autobusie odmówiła skasowania biletu od razu byłby hałas i pomstowania do nieba.
          Nie podoba mi się, że dorośli przekreślają z góry całą młodzież tylko dlatego że pojedyńcze jednostki zachowały się tak a nie inaczej, więc niech się nie dziwią, że większość młodzieży neguje to co powiedzą dorośli.
          Koło się zamyka.


          PS "...wp*******nie jednemu śmieciowi w tramwaju..." nie jest chyba najmądrzejszym sposobem "przekonania" kogoś do swoich racji.
          Nie będę dalej przeciagać tego post scriuptum bo nie chce nikogo obrażać.







          LINK
          • Chamstwo nie jest

            Lord Exar_Kun 2006-11-10 07:11:00

            Lord Exar_Kun

            avek

            Rejestracja: 2004-10-10

            Ostatnia wizyta: 2014-02-08

            Skąd: Poznań

            kwestją wieku. Są chamy zarówno wśród dorosłych jak i młodych. Ja też się spotkałem z chamstwem starszych, bo myśleli że są niewiadomo kim i przekonali się że nie dam sobą pomiatać. Jednak nigdy pierwszy nikogo nie obrażam, ale jeżeli mnie ktoś atakuje to nie patrzę na wiek, poprostu się bronię.Odnośnie sytuacji w tramwaju, to kolo mnie wkurzył na maksa bo bez żadnego powodu zaczął do mnie jechać jakimiś agresywnymi tekstami, a ja na takie zachowanie nie będę stał spokojnie. Tak więc widzisz że tu nie chodziło o żadne racje. Kolo mówił coś że mi zaraz pie****nie więc omało to ja mu nie pier*****. Koniec tematu.
            Co do nauczycieli to już inna kwestia, zawsze byli paskudni, ale teraz to już chyba totalnie zdziczeli...
            Tak naprawdę wszystko zależy od kultury osobistej danego człowieka.

            LINK
  • Co to znaczy

    ulien 2006-11-08 16:18:00

    ulien

    avek

    Rejestracja: 2005-09-14

    Ostatnia wizyta: 2014-04-14

    Skąd: Warszawa

    "bez opieki dorosłych"? Czy np. dziewiętnastoletnie koleżanka to jest opieka dorosłego, czy nie? Inaczej do każdej wałęsającej się wieczorem grupki nieletnich dołączy się jeden starszy kolega i nikt im nic nie będzie mógł zrobić...

    LINK
  • problemy ze szkolnictwem

    Lord Sidious 2006-11-08 19:51:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wrocław

    Tak sobie patrzę, na to wszystko, co mnie już oczywiście nie dotyczy i nasunęło mi się kilka refleksji.

    Po pierwsze najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że właściwie na szkolnictwo nie ma obecnie w Polsce pomysłu nikt, poza Romanem Giertychem, który wiadomo, czasem ma pomysły z kosmosu. I tu jest problem, bo na bezrybiu i rak ryba, łatwo skrytykować, ale nikt nie proponuje nic w zamian. Druga sprawa to fakt, że niektóre z jego pomysłów są trafione, zwłaszcza pod obecną konkiunkturę medialną. Trzecia sprawa, jest taka, że po części ma rację, przynajmniej w określeniu problemów.
    No bo faktycznie mając na szali właściwie dwie rzeczy do wyboru - albo kary i szkoły specjalne wg Giertycha, albo minutę ciszy i względnie pogadanki, jak to było w większości szkół, to ta druga propozycja niestety bezwględnie dowodzi, że ktoś robi wszystko na odwal się, jak najmniejszym kosztem i bez analizy problemów. Akurat będąć u babci na obiedzie oglądałem w TV jakiś program z dyrektrorką szkoły, zaraz po tym incydencie w Gdańsku. Stwierdziła ona, że uczniowie są tak tym zdruzgotani, że domagają się minuty ciszy, by to przemyśleć i uczić itp. Jeśli to jest pedagog, to ja bym już na tej szkole krzyżyk postawił. Nie wiem, jak trzeba być ślepym by nie rozumieć faktu, że minuta ciszy czy pogadanka = brak lekcji = wolne... A kombinowanie zawsze było w naturze uczniów, jedni szli na wagary, inni uciekali się do bardziej subtelnych metod i wszystko mieli usprawidliwione . Nie wierzę, by w tych wszystkich szkołach, choćby połowa uczniów była bardziej poruszona tym, co się stało w Gdańsku, niż była zadowolona z tego, że mają choć trochę wolnego.

    Druga rzecz to panująca w szkołach niestety najmniejsza linia oporu. Nie ukrywyjmy, że w chwili obecnej większości nauczycieli po prostu się nie chce użerać z młodzieżą, a reszta ma po dziórki w nosie biurokracji, wprowadzonej przez poprzednią ekipę. Rozumiem, że młody nauczyciel ma pisać konspekty dla każdej lekcji, ale bez przesady, zwłaszcza jak ktoś wykłada parę lat. Problemem staje się nie tylko nauczanie, ale i wychowanie, na które nie ma czasu. Ta najmniejsza linia oporu, doskonale oddaje choćby sytuację, która miała Chewie wczoraj. Klasa poszła do teatru w ramach zajęć, oczywiście uczniowie jechali sami autobusem, a nauczyciele sami samochodem, po co się z "chołotą" w mieście pokazywać. A potem okazało się, że ktoś w teatrze pił piwo (niepełnoletni), pozostawiał puszki itp. Więc zamiast np. zadzwonić na policję, by zloklalizować alkomatem, tych, którzy pili. A potem obarczyć kosztami tego rodziców, postanowiono wyciągnąć odpowiedzialność zbiorową i zrobiono zakaz wychodzenia do teatrów itp. w ramach zajęć. Po prostu gratuluję pomysłu i nie pozostaje mi nic innego jak poprzeć Romka G. Jak ktoś ma problem i nie potrafi bez alkoholu wytrzymać, to się powinien leczyć, a jak nie, to na prawdę nie rozumiem, czemu nie mogli wypić po szkole. Tyle, że oczywiście dyrekcji nie było na rękę gonić rodziców, użerać się z uczniami, dzwonić na policję, czy ostatecznie wyciągnąć też konsekwencje względem nauczycieli. Jasne, nie da się nigdy upilnować wszystkich, ale trzeba chcieć, trudno mówić o chęci, gdy nauczyciele (de facto opiekunowie, ta młodzież była NIE PEŁNOLETNIA), jadą sobie osobno. Winne tak na prawdę sobie obie strony, i uczniowie przekraczający pewne normy i nauczyciele, którzy mają wszystko w głębokim poważaniu. Problem niestety jest szerszy, bo tak samo jest z nauczaniem, często realizuje się program minimum. Mam pytanie, mieliście pewnie elektryczność, czy uczono Was dlaczego w jednej dziurce od kontaktu jak się włoży śróbokręt z miernikiem, lampka się zaświeci (bo jest prąd), a w drugiej nie?. Ale z pewnością znacie wzory E=mc2, F=ma i jeszcze kilka, z których właściwie niewiele wynika. To jest właśnie program minimum. Robiony z podręcznika i w większości przypadków wymagający samodzielnego powtórzenia, by cokolwiek zrozumieć. Nie można zwalać winy na MEN, bo obecnie to nauczyciel układa program, w końcu pisze konspekty...

    Trzeci rzecz to gimnazja. Dla mnie najbardziej zmarnowanym okresem w życiu była podstawówka. 8 straconych lat. Głównie dlatego, że zabrakło tam jednej rzeczy, pretasowania jednostek, dorównania do jakiegoś poziomu. Ludzie byli różni, więc generalnie równano do dołu. Sam pamiętam doskonale matematykę, gdzie (przynajmniej ostatnia matemtyczka w podstawówce, o pozostałych nie będę się wypowiadał, bo pozytywnie byłoby trudno), klasa robiła sobie zadania, a ja dostawałem inne, trudniejsze. Dzięki temu do liceum zdawałem jedynie polski . Liceum miałęm akurat fajne, bo poziom był wysoki, więc równanie w górę zawsze jest lepsze, niz w dół. A że tam nie ma stypendiów, to już w ogóle nie trzeba się przejmować większością ocen. Problem z gimnazjami jest taki, że zamiast przetasować młodzież, po podobnym poziomie, by mogła się lepiej rozwijać, ważnym elementem jest rejonizacja. Więc de facto dostajemy podstawówkę bis - 9 lat zamiast 8 ... to niestety tylko większa porażka.

    A ostatnia rzecz, to faktycznie zachowanie, niektórych jednostek. Nie ma co mówić o całym pokoleniu, roczniku, tylko o jednostkach, których może jest więcej, a może są lepiej widoczne. I jeszcze brak konsekwencji, może nie kar, a egzekwowania ich. To tak samo jak z więzieniem, co z tego, że się wydłuży karę o rok lub dwa, skoro więzień tego nie odczuje. Ja bym w ogóle skrócił i zlikwidował więzienia i zastąpił je karą ciężkich robót. Lub czegoś, co na prawdę byłoby odstraszajace, a nie szkołą życia i miejscem zawierania nowych znajomości. Tu powinno być tak samo. Co z tego, że wyrzucą kogoś ze szkoły, skoro inna musi go przyjąć, bo jest obowiązek edukacji? Chyba najlepszym przykładem takie rozwiązania byłoby coś w tym stylu. Skoro kogoś złapano, że pracę z polskiego ściągnął z netu, to nie zlikwidować wypracowania domowe (jak w VIII LO Wrocław, gdzie je ograniczono, przynajmniej w klasie u Chewie), a tych, których złapano na tym procederze, przymusić do uczestnictwa w dodatkowym języku polskim, gdzie w szkole przez 4-5 godzin np. w sobotę pisaliby wypracowania, bez komputera itp. Ale też bez dostępu do całej masy pomocy naukowych, tylko podręcznik i lektura. Myślę, że gdyby to było egzewkowane, odniosłoby lepszy skutek, także dlatego, że faktycznie większości nie chciałoby się siedzieć tyle czasu. A np. można w ramach kary nie pozwolić wyjść wczesniej itp.

    Problemem cały czas jest to, że niestety nikomu się nie chce, a efekty widać. Cóż, kiedy zaczynałem pisać "Apokalipsę Szkolnictwa Polskiego wg MEN", to była to farsa i czysty surrealizm, dziś niestety niektórzy mogliby to potraktować poważnie, i to nie dlatego, że nie mają poczucia humoru.

    LINK
  • Jeszcze o godzinie

    Hego Damask 2006-11-30 09:40:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    bezpieczeństwa. Tym razem wg ministra Ziobry.

    Za onet.pl


    "Fakt": 80 proc. Polaków zdecydowanie opowiada się za wprowadzeniem godziny policyjnej dla młodzieży - wynika z sondażu jaki TNS OBOP. Przeciwnego zdania jest 19 proc. ankietowanych.
    Wyniki sondażu nie pozostawiają żadnych wątpliwości: mamy już dość hord agresywnych nastolatków, włóczących się po osiedlach. Czas, aby po 22 ślęczeli nad książkami, a nie przebywali na ulicach, zgodnie wypowiadają się w badaniu mieszkańcy miast i wsi.

    Za jak najszybszym wprowadzeniem godziny policyjnej jest minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
    Powiedział on "Faktowi", że w planach jego resortu jest wyłapywanie przez policję i odstawianie do domów nieletnich, wałęsających się po 22.

    Pierwszy raz kończyłoby się na ostrzeżeniu. Jeśli nie odniosłoby to skutku, za kolejnym razem rodzice mogliby zostać ukarani grzywną do 5 tys. zł, zapowiada min. Ziobro.

    LINK
    • No to widzę

      ulien 2006-11-30 16:56:00

      ulien

      avek

      Rejestracja: 2005-09-14

      Ostatnia wizyta: 2014-04-14

      Skąd: Warszawa

      że sprzedaż nielegalnych dowodów osobistych wzrośnie...

      LINK
      • a ja

        Lord Bart 2006-11-30 17:20:00

        Lord Bart

        avek

        Rejestracja: 2004-01-20

        Ostatnia wizyta: 2021-09-13

        Skąd: Warszawa

        jestem za... bo obecna sytuacja chyba już dawno przekroczyła "dopuszczalne" normy.

        LINK
      • A ty znowu swoje...

        Sebastiannie 2006-11-30 23:04:00

        Sebastiannie

        avek

        Rejestracja: 2002-12-28

        Ostatnia wizyta: 2008-09-20

        Skąd: Pabianice

        ulien napisał(a):
        że sprzedaż nielegalnych dowodów osobistych wzrośnie...
        ________


        Na ciebie nie ma mocnych, zawsze coś wymyślisz... Proszę bardzo, niech cię słuchają te pustaki, tylko sobie dłuższy bat na dupę ukręcą. Przypominam, że mamy coś takiego, jak art. 270 § 1 Kodeksu karnego, zgodnie z którym ten, "Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa,
        podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5
        ".
        Obawiam się, że ze zdeprawowanymi ludźmi po prostu nie da się dojść do ładu metodami cywilizowanymi, bo jeśli ktoś już udbał sobie w głowie, że wszystko mu wolno, to będzie kombinował do upadłego. Być może nie ma innego wyjścia, jak wsadzić takie osoby na kilka tygodni do więzienia, tak dla ostudzenia emocji i wygaszenia burzy hormonów. Przykład szybko się rozejdzie i w niedługim okresie czasu problem straci na znaczeniu.
        Dodam jeszcze, że osoby z wyrokami będą miały dosyć trudny start w życiu - przykładowo pracodawcy nie będą łaskawym okiem patrzyli na przestępców, a tłumaczeń niewielu może zechcieć wysłuchać... Cwaniactwo ma swoje negatywne strony, lepiej zastanowić się zawczasu, bo można nieźle ugrzęznąć . Przykro byłoby skończyć, zanim się tak na dobrą sprawę zaczęło .

        LINK
        • Metody cywilizowane?

          ulien 2006-11-30 23:35:00

          ulien

          avek

          Rejestracja: 2005-09-14

          Ostatnia wizyta: 2014-04-14

          Skąd: Warszawa

          A przepraszam od kiedy to godzina policyjna, rekwirowanie komórek itd to są metody cywilizowane? Ja tam się nigdy nie buntowałam przeciwko rozsądnym ustaleniom. Przeciwko kretyńskim zakazom - zawsze... Cóż, widocznei juz takim zdemoralizowanym typem od urodzenia byłam...
          Kilka tygodni w więzieniu? Kilka pytań: kto za to będzie płacił? Czy więzienia naprawdę służą resocjalizacji, czy wręcz przeciwnie? Co zrobić z tymi, którzy po kilku tygodniach więzienia wyszli i już isę od kolegó nauczyli, jak się drugi raz nie dać złapać i jeszcze kilku innych przydatnym rzeczy? Czy więzienie moze wystawiać zwolnienie do szkoły ( no bo ucznie przez kilka tygodni nie będzie)? I najlepsze: co zrobiż z notorycznei łapanymi ucznaimi, którzy co tydziń o 22.00 kończą zajęcia w szkole językowej, a nie ma ich kto odebrać? Alboz takimi, którzy mieszkają w aninie a uczą się w Warszawie i o 5.30 ram=no wychodzą z domu. Cud, zaraz będziemy mieć masę wzorowych recydiwistów!

          LINK
          • Masz zły wpływ

            Sebastiannie 2006-12-01 00:35:00

            Sebastiannie

            avek

            Rejestracja: 2002-12-28

            Ostatnia wizyta: 2008-09-20

            Skąd: Pabianice

            Ja nie powiedziałem, że jestem za godziną policyjną, ale zaczynam być, kiedy słucham tych różnych cwaniackich pomysłów . Sama widzisz, jaki masz na mnie wpływ - gorszy niż więzienie . Weź to pod uwagę .

            1. Kto będzie płacił za więzienie? Budżet państwa, tak jak to robi do tej pory .
            2. Czy więzienia służą resocjalizacji? Co do zasady - nie służą. Krótkie wyroki (tydzień, kilka tygodni) w stosunku do osób, którym się wydaje, że mogą innych okiwać - służą. Nie wiem, czy jest to akurat resocjalizacja... Może raczej nauczka na przyszłość, całkiem skuteczna w stosunku do osób, dla których są jeszcze jakieś szanse.
            3. Czy więzienie może wystawiać zwolnienia? Słusznie . Lepiej się nad tym zastanowić zanim się tam trafi, bo później będą problemy . Zaczynasz dobrze myśleć .
            4. Kończenie zajęć o 22. Szkoły, które organizują zajęcia dla nieletnich o takich porach, powinny być zamykane. Nawet na studiach regulamin przewiduje koniec nauki gdzieś w okolicach 20.
            5. Jeśli ktoś musi wstawać rano do szkoły lub ma inne ważne powody - rozsądek w stosowaniu przepisów i tyle. Nie jest tak, że aby dobrać się do cwaniaków, trzeba koniecznie szkodzić porządnym ludziom, ani tak, że aby nie szkodzić porządnym ludziom, trzeba dać wolną rękę cwaniakom. Spokojnie.

            LINK
            • sorry Winetou

              Sky 2006-12-01 01:18:00

              Sky

              avek

              Rejestracja: 2003-03-24

              Ostatnia wizyta: 2021-02-11

              Skąd: Wrocław

              "4. Kończenie zajęć o 22. Szkoły, które organizują zajęcia dla nieletnich o takich porach, powinny być zamykane. Nawet na studiach regulamin przewiduje koniec nauki gdzieś w okolicach 20."

              Wyobraź sobie, że niektórzy nieletni mogą tak kończyć Może nie do końca, ale... Załóżmy, że zaczynasz lekcje o 8, kończysz o 16.30... o 18 jest kurs, więc masz 1,5h wolnego czasu, a np. niektórzy mieszkają dość daleko od centrum (mają ciężki dojazd itp.) że po prostu nie opłaca im się jechać do domu, bo tylko by weszli, musieliby już wyjść. No więc jakiś obiad na mieście. Kurs o 18 (załóżmy 4x40 minut bo tak jest bardzo często) więc o 20.40 koniec. Dodaj jeszcze przerwy, to o 21 około. No i teraz w ciągu godziny musisz się znaleźć z centrum w domu... propozycja a)prywatny odrzutowiec b)teleportacja c)czekanie na autobus... okey, wybieram c)... wleczenie się busem 20 minut a potem na piechotkę dalszy kawałek... i CAP, w kajdany i do pierdla, już po 22 przesrane życie, nie ma co
              mówię całkiem poważnie, znam sporo osób ze szkoły które tak mają - wiadomo że nie cały tydzień, ale np. raz czy dwa w tygodniu, no ale zawsze... ja też często zaczynam o 8 i kończę o 16.30, ale nie wyrobiłbym długo gdybym chodził w te dni na kurs... bo byłbym w takiej samej sytuacji jak w przykładzie - nie opłacałoby mi się jechać do domu, a jakbym już koło 21 wracał do domu to przejść cały Brochów... mmm polecam, rozrywka gwarantowana ale niektórzy mają samozaparcie i chodzą.

              LINK
              • Dogaduj się z rodzicami, nie ze mną

                Sebastiannie 2006-12-01 02:07:00

                Sebastiannie

                avek

                Rejestracja: 2002-12-28

                Ostatnia wizyta: 2008-09-20

                Skąd: Pabianice

                Jeszcze trochę i wyjdzie na to, że tydzień lekcyjny jest dłuższy niż tydzień pracy i uczniowie zaczną dochodzić swoich praw przed sądami pracy .

                To, co ja napisałem, i co ty zacytowałeś brzmi: "Kończenie zajęć o 22. Szkoły, które organizują zajęcia dla nieletnich o takich porach, powinny być zamykane. Nawet na studiach regulamin przewiduje koniec nauki gdzieś w okolicach 20." I tyle. Pod tym się podpisuję. Ty opisujesz inną sytuację, do której musiałbym się dopiero odnieść. Z racji tego, że nigdzie nie określiłem się jako zwolennik wprowadzania godzin dla nieletnich, czuję się zwolniony z obowiązku komentowania każdego przypadku . Tym niemniej możemy sobie wyobrazić, że jeżeli rodzice wyrażają zgodę na uczestniczenie dziecka w późnych zajęciach, powinni również zadbać o bezpieczny powrót dziecka do domu. Ja nie jestem tutaj od organizowania komukolwiek wolnego czasu .

                LINK
                • ...

                  Sky 2006-12-01 02:20:00

                  Sky

                  avek

                  Rejestracja: 2003-03-24

                  Ostatnia wizyta: 2021-02-11

                  Skąd: Wrocław

                  hehe spoko...
                  "Ja nie jestem tutaj od organizowania komukolwiek wolnego czasu" - szkoda wystarczy że poszedłbyś do mojej szkoły, wszedł do sekretariatu i ukręcił głowę tej mądrej kobiecie, która w jeden dzień dowala nam 10 lekcji, a w inny tylko 4 (nie ma jak dobre rozplanowanie zajęć)... I widzisz, od razu mi załatwisz znacznie więcej czasu na wszystko
                  Nie no tak na poważnie rozumiem o co Ci chodzi, mówię tylko że jest trochę takich przypadków że niepełnoletni późno wracają do domu i nie ma się co oburzać na te szkoły/kursy że zajęcia są w nich nawet do 21 czy którejś tam, bo to wspólny wybór i ucznia, i jego rodziców

                  LINK
            • poza tym

              Sky 2006-12-01 01:28:00

              Sky

              avek

              Rejestracja: 2003-03-24

              Ostatnia wizyta: 2021-02-11

              Skąd: Wrocław

              mówisz jakbyś był po 50-tce i nie pamiętał już własnej młodości jak jeszcze niedawno byłem poniżej 18, to często się zdarzało, że przebywałem po 22 poza domem... a to wracałem z imprezy, a to razem z paroma osobami organizowaliśmy tzw. "nocki" (ciekawie było, nie powiem) i pełno innych rzeczy... i ani nie rozwalaliśmy niczego, ani nie urządzaliśmy libacji po których nie kontaktowaliśmy ze światem ani na nikogo nie napadaliśmy... i co, załóżmy raz by nas złapali i odstawili do domu, a za drugim razem kazaliby naszym rodzicom płacić za nas grzywny? To ma być rozsądne rozwiązanie? :] Jak zwykle skupiają się na wszystkim, tylko nie na rozwiązywaniu prawdziwych problemów. A może skupiają się na ważnym problemie, ale źle go określili...

              LINK
              • Czytaj oczami

                Sebastiannie 2006-12-01 02:18:00

                Sebastiannie

                avek

                Rejestracja: 2002-12-28

                Ostatnia wizyta: 2008-09-20

                Skąd: Pabianice

                Zwróć uwagę, że ja odpowiedziałem na post odnośnie fałszowania dowodów tożsamości, a nie na propozycję godziny dla nieletnich . Nie zajmuję się problemami z imprezkami i nockami. Osobiście bardzo bym nie chciał wprowadzać takich ograniczeń, jednak gdyby ktoś zaczynał mi wyskakiwać z tekstami udowadaniającymi swoje cwaniactwo, wtedy tak bym dokręcił śrubę, że cwaniactwo wyszłoby tej osobie (tym osobom) z drugiej strony. Mądrych - lubię, mądrali - nie. Trochę więcej pokory. Takie jest moje przesłanie .

                LINK
                • dzięki

                  Sky 2006-12-01 02:33:00

                  Sky

                  avek

                  Rejestracja: 2003-03-24

                  Ostatnia wizyta: 2021-02-11

                  Skąd: Wrocław

                  za radę mistrzu
                  poważnie - racja, nie zauważyłem do końca, za czym w końcu stoisz, więc nie musisz tak po mnie jeździc potraktuj to jako argumenty przeciw tej godzinie policyjnej tych osób, które tylko by na tym ucierpiały ;]

                  co do więzień - śmieszna sprawa na pewno nie resocjalizują, a dla takich typowych "zadymiarzy" to żadna nauczka ocuci jedynie tych, którzy raz czy dwa mieli jakieś "zatarcia" z prawem i nie są strasznie zdemoralizowani

                  LINK
                  • Nauczka

                    Sebastiannie 2006-12-02 02:33:00

                    Sebastiannie

                    avek

                    Rejestracja: 2002-12-28

                    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

                    Skąd: Pabianice

                    Sky napisał(a):
                    poważnie - racja, nie zauważyłem do końca, za czym w końcu stoisz, więc nie musisz tak po mnie jeździc

                    To nie była tak do końca jazda po tobie, tylko takie generalne przesłanie do każdego, o tym, co jest potrzebne, a co zbędne .

                    na pewno nie resocjalizują, a dla takich typowych "zadymiarzy" to żadna nauczka ocuci jedynie tych, którzy raz czy dwa mieli jakieś "zatarcia" z prawem i nie są strasznie zdemoralizowani

                    No ale właśnie o to chodzi . Z zadymiarzami już nic się nie da zrobić - jak zamknąć, to do końca życia, albo w inny sposób na trwałe usunąć ze społeczeństwa. Nauczka nie ma być dla tych, którzy nic nie są w stanie się nauczyć . Nauczka ma być dla takich zwykłych ludzi, którzy na tyle mają coś w głowach, że są w stanie wyciągnąć wnioski i zmienić się na lepsze.

                    LINK
                • A Ty proszę zwróć uwagę

                  ulien 2006-12-01 12:16:00

                  ulien

                  avek

                  Rejestracja: 2005-09-14

                  Ostatnia wizyta: 2014-04-14

                  Skąd: Warszawa

                  na co innego: chuligani na ulicach to maksimum 10% ogólnej ilości nieletnich, wracających wieczorami do domów. I ja naprwdę nie mam nic przeciwko temu, żeby zatrzymać człowieka idącego sobie ulicą z kijem, zataczającego się czy krzyczącego i odwiezieniu go an komisariat. Jestem absolutnie za tym i to bez względu an to, czy ten człowiek ma 16, 18, 22 czy 60 lat. Tyle,ż ew prowadzenie godziny policyjne nie uderzy w takich ludiz, bo oni po prostu zbiorą się w grupkę i" pójdą w miasto " z pełnoletnimi chuliganami. Dotsanie się natomiast uczniom wracającym z zajęć ( nie szkolnych, te oczywiście nie kończą się tak późno, ale kursy językowe, zajęcia sportowe, zajęcia w szkołach muzycznych czasami tak.). Dostanie się uczniom, którzy poszli sobie na ósmą do kina i seans im się skończył 10.20 ( a kino to przecież też miejsce publiczne, więc można ich stamtą wywlec i na komisariat), dostanie się parze siedemnastolatków spędzających piątkowy wieczów w kawiarni ( też publiczne miejsce, poza tym, zasiedzą się jeszcze i podczas godziny policyjnej do domu będą wracać...), dostanie się komuś, kto po szkole pojechał po Świąteczne zakupy i teraz po 22 z nimi do domu wraca. Wbrew pozorom, to ta grupa ucierpi najbardziej.
                  Ilość wprowadzanych zakazów przypomina mi niestety wypowiedzi pana Kononowicza, tylko może zgrabniej ujęte. Nie będzie alkoholu, nie będzie papierosów, nie będzie niczego. A młodzież będą po szkole rodzice do domu odprowadzać, jeżeli pracują na pierwszej zmianie...
                  Wiesz, dlaczego poruszyłam sprawę fałszowania dowodów: otóż np. w Niemczech zakaz picia i palenia obowiązuje młodzież do lat 16. I nie znam nikogo ( naprawdę NIKOGO) kto by sobie jakieś fokumenty fałszował, żeby móc się napić. W Polsce granicą jest 18 lat i fałszowanie dowodó się zdarza, ale rzadko. I nie jest aprobowane społecznie. W Stanch granica jest 21 lat. I 75% uczniów posługiwałos ie w pewnym momencie fałszywym prawem jazdy ( bo tam jest wiek wpisany), żeby dostać się do klubu czy kupić alkohol w sklepie. Ci więcej, większa część rodziców o tym wiedziała i nie wyrażała sprzeciwu. Złapani uczniowie lądowali na komisariacie, rodzice byłi wzywani, był wpis do akt, a nie zmieniało to faktu, że trzy tygodnie później uczeń znowu wybywał do klubu.
                  I co z tego? Powiedz, czy twoim zdaniem opłaca sie mieć bardzo surowe zakazy, które wszyscy łamią i jest to społecznie aprobowane, bo większośc ludzi uważa je za idiotyzm, czy może mniej restrykcyne, ale za to ogólne akceptowane zasady, których 95% społeczeństwa będzie przestrzegać bez żadnych protestów? I w jakiej sytuacji wyrośnie więcej młodych kryminalistów, takiej, kiedy prawa się nie łamie, bo i żaden normalny obywatel nie ma potrzeby tego robić, czy takiej, w którym zakazy są tak ostre, że nie da się żyć bez złamania jednej ( a późneij dwóch, tzrech czy czterech..) co jakiś czas ( a później nawet coraz częściej)?

                  LINK
            • Ostatnio...

              Misiek 2006-12-01 11:32:00

              Misiek

              avek

              Rejestracja: 2003-01-12

              Ostatnia wizyta: 2022-05-16

              Skąd: Wrocław

              ...wychodzą z Ciebie prawicowe skłonności, Seba Ale to chyba dobrze.
              Co do meritum, to znowu popieram Twoje podejście, pragnąc jednocześnie uspokoić Ulien. To nie będzie tak, że policja wpadnie na taki na przykład rynek wrocławski i zacznie sprawdzać wszystkim tam obecnym w nocy dowody osobiste. Tego się po prostu logistycznie nie da wykonać, i raczej te restrykcje uderzą w ewidentnie nieletnich ewidentnie szlajających się ewidentnie podejrzanych typów. Ale to też nie o to chodzi.
              Co jest istotne, to to samo, co w przypadku nalotów na mieszkania w celu zarekwirowania nielegalnego oprogramowania. Kiedy pojawią się restrykcje dotyczące jakiejś względnie jednolitej grupy społecznej i znajdą się przypadki ich egzekwowania, grupa ta będzie się czuła zagrożona i tym samym zmuszona do przestrzegania określonych zasad. To przy okazji rozwiąże problem pemitencjarny, bo znacznie zmniejszy się liczba nieletnich wędrujących nocą po swoich osiedlach.
              No i będzie mniej plastikowych szesnastek w dyskotekach.
              Pozostaje rzecz jasna kwestia, o której wspomniał Shed: co z pełnoletnimi chuliganami. Ten pomysł rzecz jasna nie eliminuje ich problemu, ale zmniejsza gęstość występowania chuligaństwa na ulicach, i to już wystarczy. Po prawdzie to ci pełnoletni są najgroźniejsi, także problem nie zniknie. No i generalnie pozostaje kwestia tego,że na swoim osiedlu małe menelstwo czuje się, jak u siebie, i przy odrobinie sprytu mogłoby wyprowadzać w pole policyjne patrole. Ale to już raczej indywidualne kwestie.
              Generalnie więc, jeśli chodzi o ten pomysł, to jestem na tak.

              LINK
              • Wychodzi to co jest

                Sebastiannie 2006-12-02 00:51:00

                Sebastiannie

                avek

                Rejestracja: 2002-12-28

                Ostatnia wizyta: 2008-09-20

                Skąd: Pabianice

                Misiek napisał(a):
                [Ostatnio] wychodzą z Ciebie prawicowe skłonności, Seba Ale to chyba dobrze.
                ________


                Ja już dawno, może ze dwa lata temu, wyraźnie napisałem na tym forum, żeby nikt nie stawał ze mną w konkury na taki prawdziwy konserwatyzm, odnoszący się do życia osobistego - bo przegra . Mniej więcej dlatego mogę obśmiewać różne osóbki, które chciałyby wchodzić do innych, zamiast zająć się sobą. To żałosne, ale niestety powszechne. Bo nie oszukujmy się, "konserwatyzm" w takim właśnie wydaniu to wymagania stawiane przede wszystkim w stosunku do otoczenia, a nie do siebie... Hipokryzja nie wymagająca komentarza . Ja zaś mam swoje zasady i je po prostu stosuję. Mogę na siebie popatrzeć i wiem, że robię to, co mówię. Jeśli znajdują się choćby na tym forum osoby, które chciałyby kogokolwiek ustawiać, to niech najpierw pokażą, jak same się ustawiły - i naprawdę niewielu będzie w stanie .
                To powiedziawszy, trzeba postawić granicę pomiędzy sobą a resztą. Ja robię to, co uważam za słuszne, natomiast każdy ma prawo podejmować decyzje w swoim własnym zakresie. Pułapka polega na tym, żeby nie zacząć narzucać swoich poglądów innym osobom . Baaardzo ciężko w nią nie wpaść . Kiedy patrzy się na ludzi, którzy nie odpowiadają twoim wymaganiom, i tak dzień w dzień, można popaść w sporą frustrację, a stąd prosta droga do tego, żeby jednak zająć tymi osobami . To, że ja o tym wiem, w żaden sposób nie chroni mnie przed porażką . Wręcz przeciwnie, będę mógł świadomie obserwować swój - na razie teoretyczny - upadek .

                PS. Chciałem zauważyć, że przeważająca ilość wątków o zakazach na forum odnosi się do zakazów kierowanych w stosunku do osób nieletnich. Nie można tego porównywać do zakazów dla osób pełnoletnich. Problem polega właśnie na tym, że nieletni chcieliby zatrzeć granicę, jaka jest pomiędzy nimi, a dorosłymi. A tak nie może być. Pewnie wielu ciężko to zaakceptować, ale każdy wiek ma swoje prawa. Nie sądzę, żeby te prawa przychodziły zbyt późno - wręcz przeciwnie. Jeśli np. weźmiemy prawo wyborcze od 18 lat - przytłaczająca większość osób w tym wieku w ogóle nie wie o co biega, albo wydaje im się, że wie...

                LINK
                • Re: Wychodzi to co jest

                  ulien 2006-12-02 01:07:00

                  ulien

                  avek

                  Rejestracja: 2005-09-14

                  Ostatnia wizyta: 2014-04-14

                  Skąd: Warszawa

                  Sebastiannie napisał(a):


                  PS. Chciałem zauważyć, że przeważająca ilość wątków o zakazach na forum odnosi się do zakazów kierowanych w stosunku do osób nieletnich. Nie można tego porównywać do zakazów dla osób pełnoletnich. Problem polega właśnie na tym, że nieletni chcieliby zatrzeć granicę, jaka jest pomiędzy nimi, a dorosłymi. A tak nie może być. Pewnie wielu ciężko to zaakceptować, ale każdy wiek ma swoje prawa. Nie sądzę, żeby te prawa przychodziły zbyt późno - wręcz przeciwnie. Jeśli np. weźmiemy prawo wyborcze od 18 lat - przytłaczająca większość osób w tym wieku w ogóle nie wie o co biega, albo wydaje im się, że wie...

                  ________


                  A ja bym chciała, zeby te zakazy odnosiły się do ludzi rzeczywwiście łamiacych prawo - do chuliganów, pseudokibiców, awanturujących się pijaczków czy ludzi, którzy urządzają sobie nazistowskie imprezy - i to bez względu na wiek. jak dla mnie to szesnastoletniego chuligana można ukarać tak samo jak chuligana pełnoletniego. Więc pio co zamiast to zrobić wprowadzać prawo, które skierowane jest nie tylko, przeciw przestępcom, ale ogólnie, przeciwko nieletnim?

                  LINK
                  • Chodzi o zwykłych ludzi

                    Sebastiannie 2006-12-02 02:21:00

                    Sebastiannie

                    avek

                    Rejestracja: 2002-12-28

                    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

                    Skąd: Pabianice

                    ulien napisał(a):
                    Więc pio co zamiast to zrobić wprowadzać prawo, które skierowane jest nie tylko, przeciw przestępcom, ale ogólnie, przeciwko nieletnim?
                    ________


                    Właśnie po to, że nieletnim wydaje się, że nie ma tak na dobrą sprawę różnicy pomiędzy byciem nieletnim a pełnoletnim. I nie chodzi mi akurat o granicę 18 lat, bo, jak zaznaczyłem, jest ona wyjątkowo umowna, tylko o pewną dojrzałość, która przychodzi z wiekiem. Gdyby osoby nieletnie same były w stanie wyznaczyć sobie granicę przyzwoitości, to nie byłoby takiego problemu. Ale problem jest. W momencie, kiedy nie ma kontroli, nie ma granicy i nie ma też za wielkiej mądrości, wchodzi deprawacja i przeświadczenie, że wszystko wolno. Potrzebne jest więc działanie, które nie będzie przesadnie uciążliwe, ale da jasny sygnał, żeby przystopować. I właśnie że adresatem takiego sygnału nie powinni być wcale chuligani i naziści, ponieważ dla nich nie ma już żadnej nadziei na tym świecie. Chodzi o to, żeby trochę wstrząsnąć taką zwykłą młodzieżą, dopóki nie jest za późno na zmiany. Już powyżej napisałem, że odrobina pokory jest konieczna, a tego w tej chwili brak.

                    LINK
                  • Wydaje mi się,

                    ulien 2006-12-02 12:00:00

                    ulien

                    avek

                    Rejestracja: 2005-09-14

                    Ostatnia wizyta: 2014-04-14

                    Skąd: Warszawa

                    że ta zwykła , niezchuliganiona młodzież wcale nie potrzebuje wstrząsu, tylko np. jednej PRAWDZIWEJ godziny wychowczej w tygodniu z bardzo dobrym nauczycielem prowadzącym, wychowawcy, który potrafi wyczuć, że dzieje się coś nie tak i porozmawiać poważnei z uczniem, w trudniejszych przypadkach kuratora, który z jednej strony kontroluje życie swojego podopiecznego, a drugiej porafi służyc radą i pomocą. I doskonale zdaję sobie sprawę, że to już mamy. Rzecz w tym, że większośc wyżej wymienionych osób nie podchodzi do tego poważnie, traktuje to tylko jako godziny, które trzeba odbyć i przy okazji usprawiedliwić nieobecności i dziennik, na przerwach szybciutko leci zamknąć się w pokoju nauczycielskim, żeby broń Boże nie być wciągniętym w rozmowę z uczniami, a część kuratorów przed wizytą sprawdza, jak sie ich podpieczny w ogóle nazywa. Nie iwdzę sensu, żeby wprowadzać nowe zasady, zamiast spróbować udoskonalić to, co już istnieje.
                    Jeśli chodzi o terapię wsztrząsową, to ja bym ją stosowaął właśnie z tych przypadkach , które Ty uważasz za stracone. Ktoś się bawi w imprezy nazistwoskie? Zabrać go an pogawędkę z osobą, która przeżyła getto, póżniej do muzeum w Oświęcimiu czy do Treblinki, pokazać jakiś film ( i mówię tu o dokumentach nakręconych przez Niemcó w getcie, nie o "Pianiście"). Ktoś się bawi w chuligana? Temu zafundować pogawędkę z kimś, kto odsiaduje dożywocie w celi i juz tam np. 20 rok siedzi. Może podziała. Może nie. W każdym razie, te akcje są związane bezpośrednio z tym, co dana osoba zrobiła, więm mają wiekszą szansę przynieść jakiś efekt niż np. godzina policyjna.

                    LINK
                  • Mnie się wydaje inaczej

                    Sebastiannie 2006-12-02 20:17:00

                    Sebastiannie

                    avek

                    Rejestracja: 2002-12-28

                    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

                    Skąd: Pabianice

                    1. Obawiam się, że wśród nauczycieli przeważająca większość zawsze będzie dosyć przypadkowymi osobami, którym akurat tak się życie ułożyło, że wykonują ten zawód, a nie inny. Dlatego nie ma co liczyć na jakieś cudowne godziny wychowawcze, ponieważ ich nie będzie . Owszem, gdzieniegdzie pojawią się ludzie z powołaniem i autorytetem, ale to zbyt mało, żeby zmienić cokolwiek w szerszej perspektywie. Możemy sobie pogadać, jak to byłoby dobrze, gdyby było dobrze, jednak to nic nie da, bo będzie tak, jak jest .
                    2. Nie mam nic przeciwko temu, żeby zajmować się tymi, których ja uważam za straconych. Życzę powodzenia, choć nie wróżę sukcesu . Jeśli jednak ktoś chce się spróbować, to nie widzę przeciwwskazań, wolna droga. Nie zmienia to tego, że moim zdaniem również zwykła młodzież potrzebuje wstrząsu. Oczywiście nie każdy (bo wierzę, że trochę przyzwoitych osób by się znalazło), ale obawiam się, że większość...

                    LINK
                  • Ale to przecież

                    ulien 2006-12-02 23:22:00

                    ulien

                    avek

                    Rejestracja: 2005-09-14

                    Ostatnia wizyta: 2014-04-14

                    Skąd: Warszawa

                    wytarczy wprowadzić porżadne egzaminy na pedagogikę. W Finalndii testy psychologiczne dla przyszłych nauczycieli oblewa 80% kandydatów - i naturalnie, nie zostają oni przyjęci. W Polsce na studia pedagogiczne idą zazwyczaj ci, którzy nigdzie indziej się nie dostali, co , którzy się boją i szukają bezpiecznego i stabilnego zawodu i dziewczyny, które szukają jakiegoś sposobu spędzania czasu do pierwszego urlopu macieżyńskiego. A to niestety nie są ludzie, których należałoby kształcić na przyszłych nauczycieli.
                    Żeby być malarzem, trzeba mieć zdolności kompozycyjne. Żeby być śpiewakiem - głos i słuch. Żeby być prawnikiem - umiejętnośc kojarzenia faktów i świetną pamięć. Zeby być tłumaczem - zdoności językowe. A wymaganymi w pracy nauczyciela talentami są : umiejętność uczenia, empatia, wiedza, chęć niesienia pomocy innym, autentyczne zainteresowanie przedmiotem, którego się uczy, autentyczne zainteresowanie problemami uczniów, umiejętnośc przełożenia potrzeb uczniów ponad ogólne potrzeby szkoły ( tu chodzi np. o zgłaszanie molestowanie, mimo, że szkole to na pewno zaszkodzi w rankingach). A to, że za wykonywanei tego zawodu zabierają sie ludzie kompletnie się do tego nienadający jest skandalem. W fińskiej szkole nauczyciel autentycznie przeżywa, jeżeli z jakimś uczniem mu się nie uda. W szkole polskiej nauczyciel cieszy się, jeżeli jednemu/dwóm uczniom z klasy się powiedzie, ale i tak szybko o tym zapomina.
                    Jeżeli " możemy sobie pogadać, jak to byłoby dobrze, gdyby byłod obrze, jednka to nic nie da, bo będzie tak, jak jest" to w ogóle nie rozumiem, czemu tak się gorące podpisujesz pod reformami. Bo ja nie iwdze sensu wprowadzenia godzin patriotyzmu, jeżeli będą one prowadzone przez takich nauczycieli, jacy najczęściej prowadzą historię. Jeżeli to tak ma wyglądać, to lepiej, żeby tych zajęć w ogóle nie było, bo dadzą raczej odwrotny do zamierzonego efekt.
                    Tak samo, jak nie wierzę, że dobry nauczyciel nie będzie umiał wyegzekwować takich zasad, jak nieużywanie telefonu na lekcji. Czy porozmawiać z konkretną osobą na temat jej sposobu ubierania się do szkoły. To nie są dodatkowe umiejetności, które nauczyciel może mieć. To są takie same podstawy bycia nauczycielem, jak wiedza i umiejętność jej przekazywania. Jeżeli ktos tego nie ma - trudno, może mógłby zostac nauczycielem akademickim, bo tam nauka wygląda już trochę inaczej. Ale taki czlowiek nie ma prawa legitymować się dyplomem z pedegogiki.

                    LINK
                  • Popieram tylko większy porządek

                    Sebastiannie 2006-12-03 00:11:00

                    Sebastiannie

                    avek

                    Rejestracja: 2002-12-28

                    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

                    Skąd: Pabianice

                    ulien napisał(a):
                    Jeżeli " możemy sobie pogadać, jak to byłoby dobrze, gdyby byłod obrze, jednka to nic nie da, bo będzie tak, jak jest" to w ogóle nie rozumiem, czemu tak się gorące podpisujesz pod reformami. Bo ja nie iwdze sensu wprowadzenia godzin patriotyzmu, jeżeli będą one prowadzone przez takich nauczycieli, jacy najczęściej prowadzą historię. Jeżeli to tak ma wyglądać, to lepiej, żeby tych zajęć w ogóle nie było, bo dadzą raczej odwrotny do zamierzonego efekt.
                    ________


                    Ale przecież ja wcale nie podpisuję się pod takimi reformami jak lekcja patriotyzmu . Popieram tylko wprowadzenie większego porządku i dyscypliny - można powiedzieć, że to takie rozwiązania techniczne. Jeśli chodzi o to wszystko, gdzie decydujący jest czynnik ludzki, czyli kompetencja, empatia, chęć niesienia pomocy itd., to ja w to nie wierzę. Po prostu nie wierzę w ludzi i tyle. Nie ma w co wierzyć . Możesz opowiadać jak to by było, gdyby odpowiednie osoby znalazły się na odpowiednich stanowiskach i z tym nie ma dyskusji. Tylko że ja patrzę na to realnie i wychodzi mi, że nie będzie lepszych nauczycieli. Zejdź na ziemię, choćby to bolało. Nawet gdybyśmy sobie wyobrazili radykalną wymianę polskiej kadry, to taki proces musiałby trwać co najmniej kilkadziesiąt lat. Po pierwsze, nie da się wszystkich wyrzucić, po drugie, nawet gdyby się dało, nie byłoby kim ich zastąpić.

                    LINK
                  • Nie kilkadziesiąt

                    ulien 2006-12-03 00:30:00

                    ulien

                    avek

                    Rejestracja: 2005-09-14

                    Ostatnia wizyta: 2014-04-14

                    Skąd: Warszawa

                    tylko kilkanaście. Ewentualnie kilkadzieścia. a raczej wątpię, żeby coś się zmieniło, póki się tego nie zrobi. Więc , zamiast się teraz koncentrowac ma setkch malutkich reform, które bez tej dużej niewiele dadzą, mozeby właśnie się na tej jednej dużej skoncentrować? W tych krajach, w których szkoły są na bardzo wysokim poziomie i równocześnie są bardzo przyjazne dla uczniów ktos kiedyś te reformy przeprowadził. Więc skoro planujemy reformy szkolnictwa - zróbmy tę jedną, najpotrzebniejszą.

                    LINK
    • No to

      Carno 2006-12-02 02:44:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      smarkacze, koniec z imprezami, późnym wracaniem z piaskownicy i wracania z randek z chłopakami/dziewczynami

      Giertych ma widze wraz z Ziobrem skuteczną wizje Polski- do 18 roku zycia każda osoba będzie mogła czuć sie jak w zakonie i być persona non grata gdziekolwiek poza szkołem i dome ( na ulicy będzie niemile widziana więc bedziecie dziatwy musiały znaleźć jakiś sposób teleporotwania sie do szkoły )

      Mówiać szczerze, studiuje nauki polityczne, jestem na biężaco z polityka w naszym pieknym kraju, jednak musze sie przyznac, e juz zaczzynam używać pewnym schematów i uproszczeń poznawczych, i część wyjątkowo głupich pomysłów naszego obecnego rządu ignoruje, a sam koncentruje sie na ciut innych sprawach, ale tutaj to przesadzili troche panowie minsitrowie...Czyli co - do 18 roku zycia imprezy mają trwac do hmmm 21.30, a reszta imprezowiczów miała czas wyjśc i ruszyć biegiem do domu, aby się nie nadziać na łapankę? A jak juz ktoś dojdzie do tych 18 wiosen, i będzie chcia zrobić 18stkę- i co? Ilu będzie miał gości w tym momencie, jak robi np w styczniu lub w lutym?

      Aha- nie cytujcie więcej FAKTu ani źródeł powołujących sie na fakt, na sam widok nazwy tego brukowego gówna robi mi sie niedobrze

      LINK
  • A mnie tylko zastanawia cały czas...

    Shedao Shai 2006-11-30 23:21:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    fakt, że robi się nagonkę na niepełnoletnich, zapominając że gdy np. koleś ma 22 lata... to co? Nie może być już chuliganem i agresorem? :| Może na to też coś znaleźć - godzina policyjna dla wszystkich do 80 roku życia?

    LINK
  • Zakaz rozpowszechniania

    Hego Damask 2006-12-21 19:05:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    brutalnych gier - nowy pomysł ministra edukacji

    http://gry.onet.pl/wia_item.html?DB=120&ITEM=1454221

    LINK
    • Giertych

      Carno 2006-12-21 19:20:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      jak zwykle intelektem nie grzeszy, i chce uderzać w populistyczne nuty. ,,Zakaz rozpewszechniania brutalnych gier". A czemuż to? A czemuż to nie zakaże rozpowszechniania pornografii? Czy wg Romana, ja, facet 20 letni, nie bede mógł sobie porac w ManHunt dajmy na to? LOL. Bo jak rzuca taki pomysł to tak to wygląda.

      Giertych, ten idiota, który powinien kible w wychodku czyścić, powinien raczej mówic o cenzurze wiekowej dla niektórych gier. Obecnie w Polsce nie ma prawa, zakazującego sprzedawania takiej np ManHunt osobom poniżej 18stego roku życia-niby są tam napsiy na róznych grach ( gra dla osób powyżej 18, 16 bl bla bla roku życia ), ale sa to niejao wskazówki dla sprzedawcy, a nie nakaz i norma prawna, która musi być egzekwonana. Nad tym pan Giertych i panowie posłowie winni się zaastanowić, nad tym jak już, aby gry niezwykle brutalne tudzież zawierające elementy pornografii ( ciekawe jakie lol? Lula 3d? To i tak raczej w sexshopach do kupienia ;p ) powinny być ,,dozwolone od lat 18", tak jak alkohol, wyroby tytoniowe i pornografia.

      LINK
  • Kolejne zarządzenie

    Hego Damask 2006-12-27 08:35:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    ministra Giertycha

    http://wiadomosci.onet.pl/1455605,11,item.html

    LINK
    • Dwa słowa

      Komandor Eire 2006-12-27 09:27:00

      Komandor Eire

      avek

      Rejestracja: 2005-08-08

      Ostatnia wizyta: 2013-05-05

      Skąd: Ze wsi

      kulą w płot. Niby czemu mają służyć takie badania? Skutecznemu usuwaniu takich panien ze szkoły, żeby przypadkiem nie zdemoralizowały pozostałych uczennic?

      Przypomina się mój dyrektor, który na ostatniej wywiadówce zapowiedział, że uczennice w odmiennym stanie stanowią zagrożenie dla pozostałych.

      LINK
      • ...

        Tremayne 2006-12-27 16:20:00

        Tremayne

        avek

        Rejestracja: 2003-02-15

        Ostatnia wizyta: 2024-08-21

        Skąd: Katowice

        To są trzy słowa ;P

        A romek pokazał jak to kompletnie nie zna się na polskim szkolnictwie - przecież jak polska długa i szeroka, takie uczennice były usuwane ze szkoły, tylko się dyrekcja o tym dowiedziała.
        Yay.

        LINK
        • No nie wiem...

          Misiek 2006-12-27 16:36:00

          Misiek

          avek

          Rejestracja: 2003-01-12

          Ostatnia wizyta: 2022-05-16

          Skąd: Wrocław

          ...za moich licealnych czasów w mojej szkole około 4-5 uczennic przeszło ciążę, i dla każdej z nich dyrektorka była jak dobra ciocia, zabawiała niemowlęta, kiedy ich matk pisały maturę, wychodziła z nimi na karmienie i generalnie się interesowała.. z tego, co wiem, obecnie w tym liceum są dwie matki przed maturą i jeśli wierzyć statystykom, w ciągu kolejnego semestru jeszcze jedna się trafi. I nikt tych dziewczyn ze szkoły nie usuwa, nawet pomimo tego, że liceum chce uchodzić za elitarne.

          LINK
        • Też bym

          Carno 2006-12-27 16:45:00

          Carno

          avek

          Rejestracja: 2004-02-24

          Ostatnia wizyta: 2024-09-17

          Skąd: Żyrardów

          się nie zgodził. U mnie w LO miałem kolezanke która była w ciąży, i tak samo za mojej kadencji były jeszcze inne dwie przypadki kobiet w ciąży ( nie żebmy miał coś z tmy wspólnego ) i wszystko było na pełnym luzie, dziewczyny miały też epwnego rodzaju taryfę ulgową i dyrektor nigdy ani żadna nauczycielka nie rzucili złeog słowa ani nie chcieli nic utrudniac ani broń Panie Boże żadnej z nich usuwać.

          LINK
          • Zastanawiam się nad ogólnym sensem

            Komandor Eire 2006-12-27 19:56:00

            Komandor Eire

            avek

            Rejestracja: 2005-08-08

            Ostatnia wizyta: 2013-05-05

            Skąd: Ze wsi

            usuwania "zaciążonych" panien ze szkoły.
            Właściwie to ich los jest wystarczająco ciężki- przepadają właściwie wszlkie przywileje bycia młodym, prócz ogólnegop "stanu rzeczy" trzeba podołać szkole i ludzkim językom. Odpada też zarzut "demoralizowania" reszty uczennic- losy takiej osoby są zazwyczaj mocniejszą przestrogą niż wszystkie godziny WDŻ.

            LINK
        • ...

          Tremayne 2006-12-28 01:42:00

          Tremayne

          avek

          Rejestracja: 2003-02-15

          Ostatnia wizyta: 2024-08-21

          Skąd: Katowice

          Cóż, może w moich okolicach jest tak patologiczne podejście do zaciążonych, ale u mnie w LO, jak były przypadki dziewcząt zaciążnych, to cała klasa na przerwach chodziła grupką, dookoła biedaczki, żeby dyrektorka jej nie przyuważyła. Co prawda, ta kobieta była i jest osobą doszczętnie skretyniałą, dawną działaczką Samoobrony i LPR, ale ktoś z PENiSu musiał ją zatwierdzić na tym stanowisku i odrzucać skargi, nie?
          Ogólnie, ja jestem za tolerowaniem zaciążnych, ale ja słyszałem bardzo wiele przypadków wywalenia ze szkoły za zaciążenie. I na bazie tego budowałem moje pojmowanie, ale jeżeli wy mówicie, że jest inaczej, to można to zrewidować.
          Choć ja osobiście, zbyt wysokiego mniemania o takich dziewczętach nie mam. O nich, i troche mniej, o kolesiach-tatusiach. Ale tych to trudno ustalić.

          LINK
  • A co powiecie...

    Darth Tiglatpilesar 2006-12-27 19:53:00

    Darth Tiglatpilesar

    avek

    Rejestracja: 2006-12-11

    Ostatnia wizyta: 2016-02-26

    Skąd:

    ...na najnowszą wiadomość nt. drugiego ulubionego ministra. Otóż okazuje się, że doradcą ministra rolnictwa i rozwoju wsi Andrzeja L. jest klaun-brzuchomówca zażywający środki psychotropowe (to nie żart!). Ma być odpowiedzialny m.in. za organizację kolejnej inscenizacji bitwy pod Grunwaldem.

    LINK
  • O mundurkach

    Hego Damask 2007-01-05 13:51:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    jeszcze słów parę
    (za Gazetą Wyborczą)

    Dyrektorzy bydgoskich szkół krytykują pomysł ministra edukacji, nakazujący ubieranie uczniów w mundurki. Wtóruje im dyrektor ratuszowego wydziału oświaty Marian Sajna: - To zbyt kosztowny pomysł, na który rodziców nie stać - mówi. - Zamiast mundurków wystarczy dokładnie określić strój, w którym dzieci mają chodzić do szkoły.
    Obowiązkowo w mundurkach mają chodzić uczniowie publicznych podstawówek i gimnazjów. Minister edukacji Roman Giertych uważa, że takie stroje pomogą zdyscyplinować młodzież. Projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty zakłada, że za mundurki zapłacą rodzice. - I to jest dramat, bo większości z nich po prostu na to nie stać - uważa Marian Sajna, dyrektor wydziału oświaty w ratuszu. - Wiem o tym bardzo dobrze, bo przyznajemy setki stypendiów socjalnych. Rodzice nie mają pieniędzy na obiady, a co dopiero na mundurki. Zresztą na razie do końca nie wiadomo, kto miałby je szyć, kto kupować. Jeżeli miałyby to być tanie i słabe jakościowo rzeczy, to lepiej, żeby w ogóle ich nie było.

    Podobne zdanie na temat szkolnych uniformów mają dyrektorzy bydgoskich szkół.

    Ilona Matuszewska, dyrektor Gimnazjum nr 23: - W mojej szkole jest problem, jeżeli dziecko ma przynieść złotówkę na bilet autobusowy. Nie wyobrażam sobie, co się stanie, jeżeli rodzice będą musieli wydać dodatkowe pieniądze na mundurek. I to nie na jeden, ale na kilka na zmianę, bo noszony codziennie szybko się ubrudzi, zniszczy.

    Choć licealiści nie będą objęci tym obowiązkiem, to w VI LO także rozważa się wprowadzenie uniformów. - Mamy gimnazjum, a tam mundurki mają być noszone - mówi Iwona Waszkiewicz, dyrektor szkoły. - Z pewnością młodsi uczniowie nie będą się w nich czuć najlepiej, bo to będzie ich mocno odróżniać od starszych kolegów. Zresztą młodzież często wybiera "szóstkę" właśnie ze względu na klimat, który w niej panuje, a to wiąże się także ze stylem ubierania.

    Ratusz uważa, że lepszym rozwiązaniem od mundurków jest zapis w ustawie o obowiązku przestrzegania wewnętrznego regulaminu szkoły, w którym strój uczniów zostałby dokładnie określony. - Ministerstwo mogłoby to zrobić prosto i szybko - mówi Sajna. - Przepis może być wprowadzony choćby zaraz. Ograniczy się w ten sposób rewię mody w szkołach.

    Takie rozwiązanie od lat doskonale się sprawdza w Zespole Szkół Gastronomicznych przy ul. Konarskiego 5. - Młodzież, która chce się u nas uczyć, od początku wie, jakie zasady dotyczące wyglądu obowiązują w szkole - mówi Maria Hryń, wicedyrektor szkoły. - Dziewczynki: spódnica do kolan, grzeczne bluzki bez odkrytych brzuchów, żadnych kolczyków w brwiach, czy wielkiej biżuterii. Chłopcom nie wolno nosić ozdób, długich włosów, czy spodni z obniżonym krokiem. Te zasady egzekwujemy od młodzieży z całą surowością i świetnie się w szkole sprawdzają.


    LINK
  • Dłuższa nauka w liceum?

    Hego Damask 2007-01-10 16:33:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    wg "Gazety Prawnej"

    Ministerstwo edukacji ma nowe pomysły na naprawę systemu oświaty w Polsce - pisze "Gazeta Prawna". Niewykluczone jest przedłużenie nauki w liceum o rok oraz wprowadzenie dofinansowania zakupu mundurków - donosi dziennik, który zamieszcza obszerny wywiad z szefem resortu oświaty Romanem Giertychem.

    Minister edukacji opowiada w rozmowie z dziennikarzem "Gazety Prawnej" o swoich planach na rok 2007. Jego zdaniem należy przeprowadzić referendum w sprawie programu "Zero tolerancji dla przemocy w szkole". Jeżeli referendum okaże się niekorzystne dla Giertycha, potwierdza on, że poda się do dymisji.

    Roman Giertych ma też zamiar poprosić marszałka Sejmu Marka Jurka o przyspieszenie pracy nad programem "Tani podręcznik". Sejm - zdaniem ministra - wstrzymuje uchwalenie ustawy w tej sprawie. Roman Giertych uważa, że w parlamencie powinny się też znaleźć pieniądze na dofinansowanie obowiązkowych mundurków szkolnych. Prawo do takiego dofinansowania uzyskałyby najuboższe rodziny.

    Lider LPR powiedział też "Gazecie Prawnej", że niewykluczone jest wprowadzenie dodatkowego roku nauczania w liceum. 4-letnie licea miałyby funkcjonować, jeżeli obowiązek uczęszczania do pierwszej klasy podstawówki zostanie wprowadzony od 6. roku życia, a nie jak obecnie - od 7. W ten sposób uzyskany rok przeznaczy się na liceum - powiedział minister edukacji.

    LINK
  • Nie no....

    Lewy 2007-01-10 17:28:00

    Lewy

    avek

    Rejestracja: 2006-06-04

    Ostatnia wizyta: 2009-01-04

    Skąd: Gdańsk

    to wszystko brzmi jak wyjątkowo kiepski żart........ Mam jednak wiadomość dzięki której może w Waszych sercach powstanie Nowa Nadzieja... a mianowicie dowiedziałem sie w radiu że prawdopodobne jest wywalenie giertycha z rządu.... dla mnie bomba swoją drogą za kilka tygodni moja klasa jedzie do warszawy. Mamy zwiedzać sejm i poznać parlamentarzystów nie jade jeszcze lepper mnie bedzie molestował.....heh wiem że to głupie ale nie mogłem sie powstrzymac żeby to napisać

    LINK
  • hi hi

    Piett 2007-01-10 19:12:00

    Piett

    avek

    Rejestracja: 2005-07-01

    Ostatnia wizyta: 2022-03-19

    Skąd:

    4 lata Liceum?- chwała że mnie to już nie dotknie.

    A swoją drogą jakie będą te mundurki - brunatne koszule?

    LINK
  • wy sie śmiejecie

    Lewy 2007-01-10 19:45:00

    Lewy

    avek

    Rejestracja: 2006-06-04

    Ostatnia wizyta: 2009-01-04

    Skąd: Gdańsk

    a ja cierpie

    LINK
  • Hmm...

    Xian 2007-01-11 16:56:00

    Xian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2015-10-21

    Skąd:

    LOL, jacy dziwacy tu siedzą. Ja sam jestem wielkim fanem mundurków szkolnych, szczególnie w wersji żeńskiej z produkcji japońskich.
    A tak na serio, 4 lata liceum to przy obecnym programie bardzo dobry pomysł, tylko niekoniecznie kosztem przedłużania edukacji. Jakby zaorać gimnazja, to by się 3 lata dodatkowe znalazły.

    LINK
  • a teraz trzymajcie się mocno

    Lord Sidious 2007-02-18 19:38:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wrocław

    Okazuje się, że pomimo początkowego oburzenia (także a może zwłaszcza w UE) powoli KE zaczyna interesować się programem "Zero tolerancji" nie jako wynaturzeniem, a wzorem. Ostatnio ponoć Romek dostał zaproszenia z kilku krajów, by przyjechał i przedstawił założenia swojego programu, a także doświadczenia w jego realizacji. Wśród tych krajów jest także Wielka Brytania, która podobno zaczyna wdrażać niektóre pomysły Romana, twierdząc, że tymi prostymi metodami dotyka istoty problemu .

    LINK
    • Re: a teraz trzymajcie się mocno

      Piett 2007-02-18 19:44:00

      Piett

      avek

      Rejestracja: 2005-07-01

      Ostatnia wizyta: 2022-03-19

      Skąd:

      Lord Sidious napisał(a):
      Wśród tych krajów jest także Wielka Brytania, która podobno zaczyna wdrażać niektóre pomysły Romana, twierdząc, że tymi prostymi metodami dotyka istoty problemu .
      ________

      O kurde myślałem że to głównie my mamy idiotów u władzy. Nie ma co - tylko pogratulować


      LINK
      • hmm

        Lord Sidious 2007-02-18 19:49:00

        Lord Sidious

        avek

        Rejestracja: 2001-09-05

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd: Wrocław

        wiesz wydaje mi się, że sednem jest tu to, że problemy z młodzieżą w Europie mają dość podobny charakter i nikt nie wie, jak do tego podejść. W momencie gdy Romek wyrwany do tablicy, ma jakieś pomysły to wygląda na to, że wszyscy biją brawo, zasłaniając swój brak pomysłów stwierdzeniem, "Te jego są lepsze od naszych, nowatorskie itp". Myślę, że z tego to wynika tylko i wyłącznie.

        LINK
        • Pomysły

          Hialv Rabos 2007-02-18 20:56:00

          Hialv Rabos

          avek

          Rejestracja: 2005-10-30

          Ostatnia wizyta: 2025-01-13

          Skąd:

          Tym samym dali Romkowi sporo atutuów na krajowym podwórku. Kto będzie podważał jego zdolności, skoro jego pomysły są wykorzystywane nawet tam, gdzie pozornie wszyscy mają lepsze rozwiązania. Teraz tylko patrzeć jak będzie chełpił się swoimi dokonaniami.

          LINK
  • Program szkolno- wiezięnny

    claudia 2007-02-20 20:09:00

    claudia

    avek

    Rejestracja: 2007-02-20

    Ostatnia wizyta: 2009-04-25

    Skąd: Gdynia

    Są tacy, dla których- to nie żart- jesteś wart mniej niż zero...

    Sam pomysł, by zwiększyć władzę dyrektorów, nie jest zły- na razie ich kompetencje były zdecydowanie zbyt małe, ale "składowanie" tzw. trudnej młodzieży w jednym miejscu to już nie tylko błąd, to samobójstwo. W otoczeniu spokojniejszych osób mieli szansę się wyciągnąć, teraz są skazani- a w większej liczbie mało kto ich powstrzyma.

    Jest jeszcze ta bulwersująca reklama- wiecie, ta z zamykającą się bramą- dowód całkowitej ignorancji, głupoty i ... och, nie wiem czego jeszcze. Same stereotypy! Nie zgadzam się, żeby członkowie (niestety, tego już nie zmienimy) rządu mojego kraju oceniali mnie przez styl mojego ubioru- bo Roman The Great ograniczy się prawdopodobnie do zwalczania subkultur. Gdzie prawo do indywidualności?

    LINK
    • Zebranie trudnej młodzieży

      Otas 2007-02-22 14:23:00

      Otas

      avek

      Rejestracja: 2003-11-05

      Ostatnia wizyta: 2020-05-01

      Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

      w jednym miejscu jest świetnym pomysłem .. potem wystarczy tylko zamienić nazwe ze "szkoła" na "więzienie" i zamiast nauczycieli postawić strażników i już całe pokolenie potencjalnych przestępców mamy zatrzymane

      LINK
      • A

        claudia 2007-02-22 15:20:00

        claudia

        avek

        Rejestracja: 2007-02-20

        Ostatnia wizyta: 2009-04-25

        Skąd: Gdynia

        potem to już tylko zera do podatków dopisywać i problem rozwiązany! Wina, dajcie Romeczkowi wina- może po pijanemu będzie mniej nieobliczalny, bo na trzeźwego to marny pożytek z niego mieć możemy... Z drugiej strony, ciekawe jaką on miał młodość? Może go w dzieciństwie prześladowano jakoś?

        LINK
        • Oj.. przyjmie się

          Otas 2007-02-22 15:30:00

          Otas

          avek

          Rejestracja: 2003-11-05

          Ostatnia wizyta: 2020-05-01

          Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

          "model chiński" .... wokół szkoły 2 hektary pola.. dostaną taczki, grabki, kopaczki i ziarno za pierwszym razem ... a potem to juz sobie sami bedą musieli dawać rade .. zero wydatków a jeszcze pożytek z nich przy robotach publicznych bedzie

          BTW. Romano jest całkowicie przewidywalny... realizuje to co juz od lat LPR i MW zapowiadały .... tylko kto go wtedy słuchał ?? kto by sie spodziewał że brakujace ogniwo ewolucji dosiegnie rządowych stołków??

          LINK
          • ...

            claudia 2007-02-22 15:40:00

            claudia

            avek

            Rejestracja: 2007-02-20

            Ostatnia wizyta: 2009-04-25

            Skąd: Gdynia

            Ewolucja- niechciane dziecko małpy (opcjonalnie goryla ) Tak, teraz to już nikt mu nawet nie może powiedzieć, ze pochodzi od konia ... bo szanowny tatuś do końca ewolucję zatrzyma ( a nawet cofnie, jeśli trzeba będzie! Niektórzy może wtedy poczują się wreszcie jak u siebie )

            LINK
  • nie lubię Romana

    darth ithilnar 2007-02-22 16:11:00

    darth ithilnar

    avek

    Rejestracja: 2007-01-16

    Ostatnia wizyta: 2019-08-13

    Skąd: Żnin

    ale wydaje mi się, że obrażanie go jest poniżej naszej godności. Co do jego metod nie mogę się z nimi zgodzić, ale zauważcie, że poprzez głupie pomysły MEN zwraca się uwagę na problemy, które dręczą polskie szkoły. Rozwiązania są niefortunne, ale generalnie zwraca się uwagę na problemy, a to prowadzi do dyskusji.

    Jednak w jednej kwestii popieram Romka: w kwestii mundurków. Zauważcie, że polskie szkoły to często wybieg dla modelek. OK, niech jkażdy ubiera się tak jak chce, ale po szkole. Poza tym dzięki mundurkom nie widać różnic w sytuacji materialnej rodziców, a - wierzcuie mi - dla wielu dzieciaków to bardzo ważne. Pamiętam jak sama chodziłam do szkoły w fartuszku - nie wyróżniałam się strojem od innych dzieci, a w mojej rodzinie nie przelewało się. Dzięki takiemu prostemu uniformowi byłam dzieckiem jak każde: nie zwracano uwagi na mój ubiór, ale na to jaka jestem, na to co mówię. I to było piękne.
    Natomiast teraz jest inaczej. Uczeń, którego nie stać na markowe ciuchy jest gorszy, jest poniżany i wyszydzany. A to rodzi frustracje i depresje.

    Popieram też pomysł zakazu używania komórek. Dla mnie nie wyłączanie komórki w czasie lekcji w szkole czy zajęć na uczelni jest brakiem szacunku dla pracy nauczyciela/wykładowcy.
    Bądźmy ludźmi kulturalnymi oraz szanujmy pracę innych, a wiele problemów szybko zniknie!

    LINK
    • Re: nie lubię Romana

      the chosen one 2007-02-22 17:06:00

      the chosen one

      avek

      Rejestracja: 2005-01-27

      Ostatnia wizyta: 2013-10-04

      Skąd: Kraków

      -Uczeń, którego nie stać na markowe ciuchy jest gorszy, jest poniżany i wyszydzany. A to rodzi frustracje i depresje.

      ________
      IMHO mundurki w tej sprawie nic nie zmienią, zamiast na ubiór będą patrzeć na buty

      LINK
    • Re: nie lubię Romana

      Calista 2007-02-22 17:14:00

      Calista

      avek

      Rejestracja: 2004-12-28

      Ostatnia wizyta: 2011-09-02

      Skąd:

      darth ithilnar napisał(a):
      Popieram też pomysł zakazu używania komórek. Dla mnie nie wyłączanie komórki w czasie lekcji w szkole czy zajęć na uczelni jest brakiem szacunku dla pracy nauczyciela/wykładowcy.
      ________
      Taa... a jeśli nauczyciel nie wyłącza komórki i odbiera sobie prywatną rozmowę podczas lekcji to jest dobrze?? To zależy także od nauczyciela czy uczeń używa komórki podczas lekcji. Jeżeli nauczyciel będzie konsekwętny i będzie zabierać komórki uczniom, to na pewno ten problem zniknie.

      A pomysł z mundurkami jak najbardziej pomieram

      LINK
      • Jakie komórki?

        Komandor Eire 2007-02-22 18:20:00

        Komandor Eire

        avek

        Rejestracja: 2005-08-08

        Ostatnia wizyta: 2013-05-05

        Skąd: Ze wsi

        U mojego wychowawcy na lekcji nie śmie się odezwać mucha. Z innymi nauczycielami to już to różnie bywa, ale przynajmniej wiem, że żeby coś wyegzekwować nie trzeba zarządzeń ministra.

        Pomysł mundurków nic nie zmieni- jak napisali ci, dla których liczy się kasa będą patrzeć na buty i gadżety. Zresztą mundurki to pomysł- zapchajdziura. Rzucił temat, bo nie miał innego pomysłu- całkiem jak nasz dyrektor, gdy okazało się, że odgrzybienia szkoły jednak nie będzie.

        LINK
    • Hm

      Stylichon 2007-02-22 18:27:00

      Stylichon

      avek

      Rejestracja: 2004-10-11

      Ostatnia wizyta: 2016-08-29

      Skąd: Wrocław

      Ja tylko od siebie dodam, że program zero tolerancyi zyskał spory posłuch... za granicą, w krajach UE- Romek już spotkał się z Ministrami Edukacji Grecji i Wlk. Brytanii, by przedstawić swoje pomysły. A częśc jego koncepcyi już została wdrożona w życie (zakaz komórek i statystyki ciąż)! Zastnawiają się też ministrowie Szwecji, Francji i Danii.
      Z resztą cieszy mnie, że to gnojstwo, złożone z palących dwunastolatków mających 1.50 wzrostu dostanie wreszcie w tyłek. Zwłaszcza że sorry- przy słownictwie niektórych polskich ośmiolatków Cartman wymięka :/

      LINK
    • Odpowiem

      Malak The Sith Lord 2007-02-22 18:50:00

      Malak The Sith Lord

      avek

      Rejestracja: 2005-12-30

      Ostatnia wizyta: 2010-11-16

      Skąd: Wrocław

      Ci z punktu gimnazjalisty, który ma takie szczęście, że może srać (o wybacz mi modzie) na pomysły Giertycha, bo od 1.09.2007 r będzie już licealistą. Przedstawię tu także poglądy wielu osób, które znam w mojej szkole, a uwierz mi znam wiele.
      1) Piękne, proste i praktyczne mundurki (mam nadzieję, że wyczuwacie ironię):
      Ta ma być środek na cokolwiek? W żadnym wypadku, tak nie będzie, szpanować swoim bogactwem jest łatwo i na pewno wszyscy, którzy będą chcieli to robić, dojdą do tego jak przechytrzyć "inteligentne" rozporządzenia... Zapewne, już na wakacjach będzie znanych 1 000 000 takich sposobów... W dodatku, ten co nie będzie chciał, to nie będzie zakładał mundurka, jestem tego pewien. Co najważniejsze, wszyscy mówią, że będą się raczej źle czuć, w jednolitym stroju narzuconym przez większość, albo nie daj, moim młodszym kolegom, Boże, przez grono pedagogiczne.
      Mundurki trzeba kupić z własnej kieszeni, wiele uboższych rodzin, szczególnie we wrześniu, po zakupach do szkoły, nie będzie stać, na szyty na miarę, u krawca/krawcowej strój, a taki strój może być dość drogi. Czyli tak naprawdę, to nic nie da.
      Jako ludzie dojrzewający, rośniemy, mniej więcej na pół roku, rok, w zależności od wieku i szybkości rozwijania się, będzie trzeba wymieniać strój ten. + dodaj sobie jeszcze możliwe zniszczenia i poważne ubrudzenia,
      bardzo możliwe, u niezwykle aktywnych małych dzieci, chociaż "starszaki" też się mogą wywrócić i podrzeć cały/cześć stroju. A dzieciak bez mundurka, w szkole gdzie nosi się mundurki, to gorzej niż być troszkę gorzej ubranym w zwykłej szkole... A tak naprawdę, to szpanują Ci, którzy nie mają kasy, lub mają ją po części i z tego powodu mają jakieś dziwne, nieuzasadnione kompleksy.
      Komórki - i tak jest zakaz, i tak zabierają i oddają rodzicom, i tak wszyscy, co najmniej wyciszają telefony w czasie lekcji.

      LINK
    • Hmmm....

      Vua Rapuung 2007-02-22 19:09:00

      Vua Rapuung

      avek

      Rejestracja: 2005-03-29

      Ostatnia wizyta: 2024-04-11

      Skąd: Biała Podlaska

      Nie bardzo rozumiem tych rewelacji z komórkami. W każdej mojej szkole (no może poza podstawówką, ale wtedy o komórkach zwykle się tylko słyszało ) był zakaz używania komórek na lekcji, także nauczyciele, jesli czekają na ważny telefon, to proszą o wyrozumiałość.

      Co do mundurków (byle w miarę twarzowych i wygodnych ), to musiałyby być one w dużym stopniu refundowane, żeby spełniły swoje zadanie. Ale to mówię jako uczeń LO, któremu póki co one nie grożą .

      LINK
    • Mundurki

      claudia 2007-02-22 22:38:00

      claudia

      avek

      Rejestracja: 2007-02-20

      Ostatnia wizyta: 2009-04-25

      Skąd: Gdynia

      to słaby pomysł. Jeśli ktoś chce wyglądać wyzywająco, to będzie je nosić w taki sposób, żeby tak wyglądać. To samo dotyczy szpanowania.
      Natomiast umundurowanie uczniów uniemożliwia im nauczenie się, w jaki sposób powinno się ubierać w pewnych sytuacjach, a więc np. w szkole. Będzie narzucony strój, wszyscy będą wyglądać porządnie, ale cóż z tego, jeśli dalej pozostaną ignorantami w kwestii ubioru? Jak wyglądać gustownie, ale nie rzucająco się w oczy? Jak nie przesadzić z dodatkami i nie być śmiesznym? Tu nie chodzi o takie rzeczy jak ubranie się na imprezę, bo to każdy potrafi. Chodzi bardziej o wyczucie, zaakceptowanie granic i konwencji, panującej w świecie. Szkoła ma uczyć życia. Po jej skończeniu młodzież ma wiedzieć, jak się powinna zachowywać czy wyglądać. Nie wszyscy rodzą się z takim zmysłem.

      Stroje wyzywające i tak są zakazane, więc czemu odbierać młodzieży ten sposób wyrażania swojej tożsamości? A jeśli są miejsca, gdzie zakazów nie da się egzekwować ( a są, nawet sporo ich się porobiło ), to z pewnością nie uda się też wprowadzić mundurków.

      Dwa. Kwestia ekonomiczna, czyli czemu nie może się udać. Primo, mundurki wcale nie będą tanie i obciążą rodziców w najgorszym okresie- wrześniu. Koniec z przejęciem rzeczy po starszym rodzeństwie. No i przy takim przedsięwzięciu nie da się ominąć monopoli, a więc i łatwa droga do nadużyć. Znów koszty rosną. Z tego, co wiem, wraz z mundurkami mają być również zamontowane szafki ( na rzeczy, żeby się można było przebrać po szkole czy jakoś tak). Na to raz: trzeba miejsca, dwa: pieniędzy.

      LINK
      • Będziemy

        Iron 2007-02-22 22:43:00

        Iron

        avek

        Rejestracja: 2006-12-29

        Ostatnia wizyta: 2010-06-23

        Skąd:

        jak coś wyglądac jak grupa kolonów(z daleka) na Kamino.A tak to nie wiem po co te mundurki że niby biedni uczniowie są wyzywani lub coś takiego a co ten mundurek zmieni i tak będzimy wiedzieli że jest biedniejszy itp. tylko sprowadzą Giertychowi więcej antyfanów

        LINK
        • Re: Będziemy

          claudia 2007-02-22 22:49:00

          claudia

          avek

          Rejestracja: 2007-02-20

          Ostatnia wizyta: 2009-04-25

          Skąd: Gdynia

          Iron napisał(a):
          tylko sprowadzą Giertychowi więcej antyfanów
          ________
          Biedny on jest czy tylko głupi? Jeśli już chce zmieniać szkoły ( muszę ja najszybciej skończyć LO, bo mnie naprawdę zaczyna wnerwiać) to może rozsądniej by było wprowadzać zmiany stopniowo, a on nic, tylko huku musi narobić. Czasami naprawdę nie rozumiem tych polityków

          LINK
  • Taa... zamach

    Otas 2007-02-23 06:53:00

    Otas

    avek

    Rejestracja: 2003-11-05

    Ostatnia wizyta: 2020-05-01

    Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

    na wolność dzieci i młodzieży sie robi jaaaacie... straszna sprawa, mundurek to fajna sprawa.. sam w czymś takim chodziłem a co do kwestii finansowej to 10 do może ok 50 zł (w zależnosci czy refundowane czy nie) na rok to nie jest kwota która rzuci jakąś rodzine na kolana (i tak to taniej wyjdzie niz kupienie spodni/spudnicy i bluzki, w których trzeba po szkole chodzić). Co do komórek itp. to jak czasem słysze co opowiadaja dzieciaki z rodziny co robią na lekcjach to sam bym je chętnie pier*nął za takie zachowanie.

    Powinni wrócić do kar cielesnych ... nic nie ma tak wychowawczego efektu jak wyciąganie za uszy, walenie linijką po łapach czy plaskacz hehe ... módlcie sie o zdrowie Romka i o to abym ja nie został ministrem edukacji

    LINK
  • Zgadzam się z claudią

    ulien 2007-02-23 15:16:00

    ulien

    avek

    Rejestracja: 2005-09-14

    Ostatnia wizyta: 2014-04-14

    Skąd: Warszawa

    Lata 11-16 to właśnie czas, kiedy młody człowiek powinienien nauczyc się wybierać dla siebie odpowiednie ubrania na odpowiednie okazje, stosować odpowiedni makijaż itd. To jest czas, kiedy jeszcze nastolatkowi wolno szukać i obserwować reakcje. I oczywiście, te reakcje powinny być i dziecko powinno usłyszeć od nauczyciela, że np. bluzka jest za krótka czy makijaż wieczorowy, a nie dzienny. Mundurki sprawią tylko, że okres eksp[erymentowania przeniesie się na czas studiów ( kiedy nikt na to nie zwróci uwagi ) i pracy( gdzie nikomu sie juz uwagi nei zwraca, tylko go się za nieodpowieni ubiór nie przyjmie).

    A poza tym... Wiem, że to zabrzmi okrutnie, ale kompletnie nie przekonuje mnie, że ujednolicenie ubioru dzieci biednych i zamożnych jest takim dobrym pomysłem. Zazdrość istniała od zawsze, istnieć będzie i istniec powinna, bo to dzięki niej niektóre z tych beidnych dzieci być moze się wybiją. Bo jeżeli rodzice Ani są prawnikami i Ania nosi w liceum ubrania kupowane w najlepszych sklepach bądź na wakacjach poza Polską, rodzice Wioletki kelnerami i nosi ona ubranie z bazaru, to chęć posiadania lepszych ubrań/przedmiotów itd może stać się bodźcem dla Wioletki, żeby więcej się uczyś, iść na studia itd. I owszem, będzie ona nieszczęśliwa zfrustrowana itd, ale widząc, czego nie mozę mieć, może zacznei do tego dążyć. Z koleii Ania będzie się mogła przekonać, czy czuje potrzebę posiadania takich ubrań/przedmiotów itd i pójdzie w ślady rodziców, czy też jest jej wszystko jedno, gdzie się będzie ubierać, wyżej postawi pasję i zostanie malarką.

    LINK
    • ...

      darth ithilnar 2007-02-23 16:20:00

      darth ithilnar

      avek

      Rejestracja: 2007-01-16

      Ostatnia wizyta: 2019-08-13

      Skąd: Żnin

      Co do gustu to powiedźcie mi, proszę, czy kiedykolwiek nauczyciel zwrócił Wam uwagę, ze ubieracie się niestosownie do okoliczności? Że macie za krótką spódniće, za duży dekolt, za długie paznokcie pomalowane w jaskrawe kolory, nosicie glany, dżinsy z dziurami itd.? Nie? A dlaczego? Bo nauczyciele się boją zwrócić uwagę, bo uczeń odpowie im odpier... się i tyle. Nauczyciel nic nie jest w stanie zrobić, bo i tak uczeń ma go gdzieś. A jeśli belfer będzie się czepiał to albo dostanie w mordę albo usłyszy, że jest nietolerancyjny. Jeśli chodzi o gust, to - podobnie jak wiele innych rzeczy - powinien być on wpajany przez rodziców. Nie mam tu na myśli tego, że dzieci mają się ubierać tak jak rodzice, ale o to, że rodzic też, a nawet przede wszystkim, powinien zwracać uwagę na to jak ubiera się jego dziecko.
      Poza tym spójrzcie na szkoły prywatne. Tam mundurki są oznaką prestiżu. Nie mówię, że szkoły publiczne powinny mieć umundurowanie tak jak za starych dobrych czasów, ale jeśli te mundurki będą uszyte gustownie i z głową to co innego.

      OK, co do kwestii zazdrości... Owszem, istnieje od zawsze, ale nie zgadzam się, że to jest dobry bodziec do wybicia się dzieci z biednych rodzin. Myślę, że raczej może to prowadzić do pogłębienia różnic i frustracji.

      Widzę, że żyjecie w innym świecie i jeszcze nie doświadczyliście tego, że nie mając kasiastych rodziców, nie macie praktycznie szans na dobrą szkołę, kierunek studiów i uczelnię. Ale to całkowicie odrębny problem.

      LINK
      • Ja

        Malak The Sith Lord 2007-02-23 22:48:00

        Malak The Sith Lord

        avek

        Rejestracja: 2005-12-30

        Ostatnia wizyta: 2010-11-16

        Skąd: Wrocław

        bym tak nie przesadzał z tą kasą i jej wpływem na edukację.
        Znam parę osób, które mimo wystarczającej ilości pieniędzy nie zdobyły większych sukcesów na polu edukacji. I znam też takie, które mimo mniejszych czy większych problemów z pieniędzmi, radzą sobie lepiej niż większość kasiastych dupków. W gruncie rzeczy wszystko zależy od chęci, nawet jeżeli nie radzisz sobie doskonale/nie masz warunków w domu, możesz przysiąść w bibliotece, pójść na co tygodniowe zajęcia wyrównawcze itp.
        Myślicie, że "biedny" ma mniejsze szanse, za przeproszeniem brednie, jeden wniosek i masz co miesięczne stypendium.
        Co do, ubierania się nie stosownie, mi nikt nie zwrócił nigdy uwagi, ale innym TAK, ustalono pewne zasady, w święta/okazję/rocznice/itp na galowo(conajmniej "sztruksy" + biała koszula, w normalne dni schludnie, elegancko i odpowiednio do miejsca jakim jest szkoła. I nikt tego raczej nie lekceważy, bo olanie sobie tych restrykcji wiąże się z pewnymi nieprzyjemnymi skutkami...

        LINK
      • Dziwny

        claudia 2007-02-24 19:04:00

        claudia

        avek

        Rejestracja: 2007-02-20

        Ostatnia wizyta: 2009-04-25

        Skąd: Gdynia

        obraz szkół posiadacie- za czarny, za jednolity i za bardzo niesprawiedliwy- i zapewne w dużej mierze wypromowany przez media.
        Szkoły są miejscem walk, przemocy, seksu, nietolerancji? Kłamstwo. To jest pewien procent szkół, gdzie problemy istnieją i należy z nimi walczyć. I tylko o takich się mówi. Bo to jest sensacja. Bo tam się coś dzieje i dlatego można o tym przeczytać w prasie. Reszta jest milczeniem.
        Przypadkiem składa się, że jestem uczniem, w dodatku dzieckiem nauczycielskim- więc mam trochę rozszerzony obraz sytuacji. Prawda, że stroje młodzieży są często nieodpowiednie. Nauczyciele w wielu szkołach boją się dawać reprymendy? Też prawda. Ale to znowu tylko część sytuacji, obraz mocno podkolorowany. W większości wypadków zwracają uwagę.

        LINK
      • hahaha :)

        Sky 2007-02-24 20:02:00

        Sky

        avek

        Rejestracja: 2003-03-24

        Ostatnia wizyta: 2021-02-11

        Skąd: Wrocław

        człowieku jesteś niemożliwy, w jakim ty świecie żyjesz... "Bo nauczyciele się boją zwrócić uwagę, bo uczeń odpowie im odpier... się i tyle. Nauczyciel nic nie jest w stanie zrobić, bo i tak uczeń ma go gdzieś. A jeśli belfer będzie się czepiał to albo dostanie w mordę albo usłyszy, że jest nietolerancyjny." - powiem tylko - wielkie LOL "Widzę, że żyjecie w innym świecie i jeszcze nie doświadczyliście tego, że nie mając kasiastych rodziców, nie macie praktycznie szans na dobrą szkołę, kierunek studiów i uczelnię." - wielki LOL 2 człowieku, to TY żyjesz w innym świecie, karmiony przez FAKT, Super Express, TVN lub inne ścierwo...

        LINK
  • Brrr...

    Włóczykij 2007-02-23 16:54:00

    Włóczykij

    avek

    Rejestracja: 2006-02-18

    Ostatnia wizyta: 2019-12-08

    Skąd: Las, trzecia gawra na lewo od starego dębu

    Cóż za straszliwe wizje tu wysnuwacie... Toć to przerażające! Chociaż gdyby wprowadzono mundurki na wzór tych z Imperium to jestem za

    LINK
  • Skoro Twoim zdaniem

    ulien 2007-02-23 19:11:00

    ulien

    avek

    Rejestracja: 2005-09-14

    Ostatnia wizyta: 2014-04-14

    Skąd: Warszawa

    nie mając "kasiastych" rodzicow nie ma się szs na nic, to po co tym dzieciom jakieś złudzenia równości fundować

    LINK
    • ...

      Iron 2007-02-24 22:03:00

      Iron

      avek

      Rejestracja: 2006-12-29

      Ostatnia wizyta: 2010-06-23

      Skąd:

      To co piszecie jest naprawdę godne podziwu.Tak jak powiedział malak że nie mając kasiastych rodziców to jesteś menelem itp.Nie zgodzę się z tym znam wiele osób czy to z mojej rodziny czy nie że nie mieli bogatych rodziców i są teraz kimś.A co do mundurków to mnie tam wszystko jedno ważne żeby soboty były wolne i 2 miechy wakacji

      LINK
  • w Polityce

    the chosen one 2007-03-08 18:10:00

    the chosen one

    avek

    Rejestracja: 2005-01-27

    Ostatnia wizyta: 2013-10-04

    Skąd: Kraków

    jest ciekawy raport o polskim szkolnictwie.
    Co ciekawe liczba przejawów przemocy między uczniami nie zmiejszyła się (pozostała na poprzednim poziomie) po przejęciu urzędu ministra przez Giertycha, ale za to wzrosła ilość przejawów przemocy między uczniami a nauczycielami

    LINK
  • No to

    Włóczykij 2007-04-11 20:04:00

    Włóczykij

    avek

    Rejestracja: 2006-02-18

    Ostatnia wizyta: 2019-12-08

    Skąd: Las, trzecia gawra na lewo od starego dębu

    cudownie. Właśnie usłyszałem w radiu, że w końcu nasi wspaniali politycy załatwili nam (uczniom) mundurki. Od września. Nie wiem jak to w praktyce będzie wyglądać no ale...

    LINK
  • O lekturach szkolnych

    Hego Damask 2007-05-31 06:48:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    po raz kolejny.

    http://wiadomosci.onet.pl/1545156,11,item.html

    LINK
    • nono Romuś...

      Jedi Master Zalew 2007-05-31 07:24:00

      Jedi Master Zalew

      avek

      Rejestracja: 2004-09-18

      Ostatnia wizyta: 2008-02-10

      Skąd: Świętochłowice

      Z tym Witkacym to dobry ruch, bo nikomu się tego nie chciało czytać Wertera zresztą też nie... Co do pozostałych tytułów, to prawdę powiedziawszy, czytanie ich na szybko, bo "kobita dała dwa tygodnie" jest naprawdę żenującą formą zapoznawania się z nimi. Każdy miłośnik literatury musi potem sięgać do tego jeszcze raz. Aczkolwiek to nie usprawiedliwia tego przerośniętego pajaca i ogólnie wiadomość mnie powaliła.
      Jakby to Gombrowicz napisał
      Ja na kolana padłem

      LINK
    • Lektury

      Darth Doomsday 2007-05-31 08:27:00

      Darth Doomsday

      avek

      Rejestracja: 2007-02-01

      Ostatnia wizyta: 2013-06-28

      Skąd: Augustów

      Mnie to nie rusza. To nie polityczne zagrywki, tylko zwykła wymiana książek. Do czego minister ma prawo. W szkole nie miałem "Trans-Atlantyku", ani "Cierpień młodego Wertera", ani "Zbrodni i kary". Czytałem to sam. Jak ktoś to wrzucił do lektur, to hałasu nie było. A inne książki musiały wtedy odpaść. W przeciwnym razie uczniowie zawaleni byliby lekturami, a nie tylko zajęcia z polskiego mają. Te akurat książki nie powinny być obowiązkowe, choć zdziwiony jestem "Innym światem". No i dyskusyjna jest kwestia "Fausta".

      Bądźmy szczerzy, ilu uczniów czyta lektury, a ilu opracowania? O co kruszyć kopie, skoro te książki i tak nie są czytane? Pamiętam jak dziś, Sienkiewicza, Prusa, Orzeszkową. W klasie liczącej 30 uczniów książki przeczytało 5.

      Weźmy teraz statystyki czytelnictwa. Coś koło 1 książki rocznie na łebka? A tu się raban podnosi (nie ty Urthona, komentarze do artykułu). Wygląda na to, że cały naród zawzięcie czyta. Ile z tych osób przeczytało jakąś książkę w tym miesiącu? w tym roku?

      LINK
      • Doom Nieporuszony

        Jedi Master Zalew 2007-05-31 08:53:00

        Jedi Master Zalew

        avek

        Rejestracja: 2004-09-18

        Ostatnia wizyta: 2008-02-10

        Skąd: Świętochłowice

        A wiesz, że to jednak jest problem?
        Zabranie Gombrowicza, to odebranie możliwości poznania innego punktu widzenia, który to punkt polega na wyśmianiu polskiej mesjanistycznej bogoojczyźnianej manii. Jeśli zabieramy możliwość spojrzenia na te same sprawy z różnych punktów widzenia, możliwość poznania różnych perspektyw, to, mój drogi, nie ma to wiele wspólnego z edukacją, a zamienia się w indoktrynację za pomocą Henia S. Nie zrozum mnie źle, ja tam doceniam pisanie ku pokrzepieniu serc, ale wciskanie młodzieży tylko i tylko Sienkiewicza, to troszku niezdrowe jest. Oczywiście ja tu mogę nadinterpretować, ale tak to logicznie wynika: zabranie Gombrowicza --> postawienie na Sienkiewicza.
        Natomiast co do pozostałych lektur, cóż, nigdy zestaw nie był idealny. Zawsze zastanawiałem się, czemu każą mi czytać Makbeta, kiedy Hamlet jest o niebo lepszy, a Makbet to to samo, co Zbrodnia i Kara, więc lepiej Makbeta się pozbyć. Ale nie mój wybór, pisałem z Makbeta maturę w końcu (choć go nie przeczytałem)
        Wiesz Doom, literatura to jest coś wielkiego prawda? No i. Jeśli ze spisu lektur zabiera się takie dzieła, to kolejna rzecz w edukacji straciła sens.
        Ale, na Boga, to już jest tak wymęczony temat...

        LINK
        • Zalew

          Darth Doomsday 2007-05-31 09:23:00

          Darth Doomsday

          avek

          Rejestracja: 2007-02-01

          Ostatnia wizyta: 2013-06-28

          Skąd: Augustów

          "Zawsze tak było, nie zadowolisz wszystkich". A gdyby zabrano Sienkiewicza, a pozostawiono Gombrowicza? No z pewnością uczniowie by się ucieszyli.

          Z indoktrynacją za pomocą lektury przesadzasz. I to bardzo. Młodzież indoktrynowana jest za pomocą telewizji, radia i internetu. Widać to na przykładzie tego sporu. Bo co ich obchodzi co jest lekturą, skoro i tak tego nie czytają?
          - Roman wyrzucił Ferdydurke z lektur szkolnych.
          - A to idiota, kretyn jakiś.
          - A czytałeś Ferdydurke?
          - Nie.
          - To skąd wiesz, że to źle?

          Dają się prowadzić na sznurku jak cielę (gdzie tu masz różne perspektywy?). Nie lektury wpływają na ich światopogląd lecz wypowiedzi ludzi mediów. Sam wiesz, jaką siłę ma prasa i telewizja.

          Ja również uważam, że zestaw lektur nigdy nie był idealny, ale (cytat wstępu). Dlatego sam czytałem książki w domu. Przykład: obowiązkowy był Potop, ja przeczytałem całą Trylogię. Pisząc o indoktrynacji i stawianie na celowy wybór lektur pomijasz jedno. Zakłada się, że poza lekturami młodzież nic więcej nie czyta, a po zakończeniu edukacji po książkę już nie sięga (no dobra słuszne założenie). Ale ja jestem idealistą i wierzę, że jednak jak ktoś chce, to przeczyta coś więcej. Przecież Ty również nie zadowoliłeś się tylko lekturami, prawda? Kto nie czyta książek i zadowala się opracowaniami? Oni mają decydować o losach państwa? To co to będzie za państwo?

          Zgadza się, literatura to coś wielkiego. Ale spójrz na to dosłownie. Życia ci nie starczy, żeby wszystko przeczytać. A uczniom się po prostu czytać nie chce. Roman wyrzucił część lektur. To super, mógł przecież dołożyć. A w szkołach uczniowie i tak są zawaleni nauką. Jak napisałem, są inne przedmioty (nauczyciele wcale nie są mniej wymagający). No i weźmy pod uwagę czas na zabawę. Nikt nie będzie wkuwał 16h na dobę.

          LINK
          • zgadzam się

            darth ithilnar 2007-05-31 10:05:00

            darth ithilnar

            avek

            Rejestracja: 2007-01-16

            Ostatnia wizyta: 2019-08-13

            Skąd: Żnin

            z Zalewem. Lektury szkolne mają na celu pokazanie uczniom innego punktu widzenia, wskazania, że poza Mickiewiczem i Sienkiewiczem jest też inna literatura.
            Nie lubię Gombrowicza, Witkacego.... Strasznie się męczyłam z tymi lekturami. Bliższy memu sercu jest jednak Sienkiewicz. Ale nie zaszkodziło mi czytanie tych lektur. Teraz przynajmniej wiem, że nie jest to literatura dla mnie, ale z drugiej strony zapoznałam się z czymś zupełnie odmiennym, mogłam poznać coś innego. I to jest dobre. Ale ja mam inny punkt widzenia, bo dla mnie obcowanie z książką jest jedną z najważniejszych rzeczy i niew yobrażam sobie życia bez książek.

            LINK
            • ...

              Darth Doomsday 2007-05-31 10:26:00

              Darth Doomsday

              avek

              Rejestracja: 2007-02-01

              Ostatnia wizyta: 2013-06-28

              Skąd: Augustów

              A zdecydowana większość narodu sobie wyobraża. Jest to dyskusja osoby, która nigdy nie poznała smaku czekolady o tym, jaka czekolada jest najlepsza.

              LINK
              • rozwiń

                darth ithilnar 2007-05-31 10:46:00

                darth ithilnar

                avek

                Rejestracja: 2007-01-16

                Ostatnia wizyta: 2019-08-13

                Skąd: Żnin

                myśl o czekoladzie, bo nie wiem co masz na myśli.

                LINK
                • ...

                  Darth Doomsday 2007-05-31 11:09:00

                  Darth Doomsday

                  avek

                  Rejestracja: 2007-02-01

                  Ostatnia wizyta: 2013-06-28

                  Skąd: Augustów

                  Rumor w sprawie lektur podnoszą osoby, które książek zazwyczaj nie czytają. Uczniowie bazują na opracowaniach, żeby się nie przemęczyć i mieć to szybko z głowy. Ale bulwersują się wyrzuceniem części książek z programu nauczania.

                  Analogicznie osoba, która nigdy nie jadła czekolady. Mówi np. że mleczna jest lepsza od gorzkiej i ją chce, chociaż ani tej ani tej nie jadła.

                  Nie przypominam sobie, żeby wcześniej były problemy z ustalaniem lektur. No ale teraz jest Giertych. I cokolwiek zrobi, czegokolwiek nie powie jest be.

                  LINK
            • nie wnikam w to z kim się zgadzam...

              Mihoo 2007-05-31 11:12:00

              Mihoo

              avek

              Rejestracja: 2003-12-02

              Ostatnia wizyta: 2022-11-05

              Skąd: Poznań

              ...ale, choć rzeczywiście w praktyce jest to problem marginalny, wpisuje się on jednak w większą tendencję która zyskuje powoli znamiona totalnej.

              Jeśli chodzi o kształtowanie świadomości uczniów to nie ma to faktycznie większego znaczenia. Sam jakiś miesiąc temu skończyłem liceum i doskonale wiem, jak kwestia czytelnictwa wygląda. Zwłaszcza lektur (choć inne książki czytywane są raczej sporadycznie). Przeciętny uczeń, jeśli już zdecyduje się na przygodę z lekturą - bo rzeczywiście, królują streszczenia, ale przede wszystkim opracowania problematyki - robi to nie dlatego, że przeczytanie książki może mu cokolwiek dać, wpłynąć na jego postrzeganie świata czy ubogacić życie ale z tego prostego względu, że się tego od niego w y m a g a. Dokładniej - wymaga się od niego znajomości zagadnień związanych z problematyką utworu, do odtworzenia na lekcji. Nie twierdzę, że tak jest zawsze i wszędzie - sam miałem przyjemność lekcji z polonistą z powołania, co skutkowało otwartą formą prowadzenia zajęć - ale w znacznej większości przypadków. Tak na prawdę, lektury szkolne nie dają przeciętnemu uczniowi niczego poza budowaniem skojarzeń pomiędzy książką a uciążliwym obowiązkiem.

              Jeśli zaś kogoś na poważnie interesuje przeczytanie książki z pełnią metafizycznej głębi tego doświadczenia, zrobi to niezależnie od tego, czy znajduje się ona na ministerialnej liście, czy też nie . Sam ją odkryje, co da mu niebotycznie większą przyjemność i satysfakcję. Przeżyje ją we własnym zakresie. I być może w innym terminie niż wskazany przez nauczyciela...
              Że tylko jednostki? A kiedy było inaczej?

              Nie pozwól, żeby szkoła stanęła na drodze twojej edukacji
              - M. Twain

              Natomiast wobec kontekstu w jakim zmiany te zachodzą, trudno jest przejść obojętnie. Bo o ile rzeczywiście wpływ kanonu lektur na świadomość młodzieży jest znikomy, o tyle dobór pozycji będących na wylocie może budzić niepokój. Znów w procesie edukacji nie pozostawia się miejsca na inną wizję rzeczywistości, niż aktualnie obowiązująca i pozostawia się jasny, pozbawiony wątpliwości - niech będzie, że bogoojczyźniany - obraz świata.

              Pomijając to, że poleciały w gruncie rzeczy moje ulubione pozycje .

              LINK
              • ...

                Darth Doomsday 2007-05-31 11:51:00

                Darth Doomsday

                avek

                Rejestracja: 2007-02-01

                Ostatnia wizyta: 2013-06-28

                Skąd: Augustów

                Dobrze napisane. Ja zapytam się tylko, bo jesteś "na bieżąco". Mając tyle przedmiotów z których musisz zakuwać. Mając zadany "Potop". Mając możliwość poczytania opracowania w 2h. Czy nie przeczytasz tego opracowania, odrobisz lekcję i nie zasiądziesz wieczorem do SW?

                Co do kontekstu w jakim te zmiany zachodzą. Bóg mi świadkiem, nie jestem zwolennikiem PiS. LPR nie znoszę. Ale mam odwagę uczciwie spojrzeć na przeprowadzane zmiany. Mam odwagę przyznać, że część zmian jest dobra. W tym przypadku, zmiana lektur nie wprowadza żadnych zmian. Bo
                1) mało kto je czyta
                2) ci co czytają, czytają DUŻO (więc i nie pozycje obowiązkowe).

                WSZYSTKO co zrobi Giertych, jest krytykowane. ŻADEN z wcześniejszych ministrów nie miał takich problemów. Oczywiście, część jego pomysłów jest zła (moim zdaniem). Ale nie WSZYSTKIE.

                Spójrzmy prawdzie w oczy. Media zrobiły nagonkę na Giertycha i nawet, jak go chwalą, to w sposób wyśmiewczy. Zrobić problem z lekturami. Powtórzę jeszcze raz. NIGDY nie czepiano się ministra edukacji o wykaz lektór obowiązkowych.

                LINK
                • LEKTUR

                  Darth Doomsday 2007-05-31 11:52:00

                  Darth Doomsday

                  avek

                  Rejestracja: 2007-02-01

                  Ostatnia wizyta: 2013-06-28

                  Skąd: Augustów

                  O ja pie***. Co za błąd. Sorki. I to w ostatnim zdaniu.

                  LINK
                • ale kiedyś

                  darth ithilnar 2007-05-31 12:06:00

                  darth ithilnar

                  avek

                  Rejestracja: 2007-01-16

                  Ostatnia wizyta: 2019-08-13

                  Skąd: Żnin

                  musi być ten pierwszy raz i muszą się do niego przyczepić

                  Tu nie chodzi o Giertycha. Szkoła ma za zadanie edukować, rozszerzać horyzonty, pokazywać, że są jeszcze inne punkty widzenia. To, że Roman wyrzuci kilka lektur z listy, a doda inne, narzuca pewien punkt widzenia i myślenia. A to jest złe. Młody człowiek powinien sam wyrabiać swe gusta, a obowiązkowe czytanie lektur przynajmniej pokazuje, że jest coś jeszcze oprócz literatury bogoojczyźnianej.

                  Jeśli chodzi o czyatnie opracowań, to inna kwestia. Tu raczej wchodzi w rachubę sposób nauczania, a nie sam dobór lektur. Jeśłi nauczyciel zmusza, a nie zachęca to nie dziwi fakt, że wszyscy czytają opracowania. Należy zmienić podejście i sposób nauczania, a nie listę lektur.

                  LINK
                  • ...

                    Darth Doomsday 2007-05-31 12:15:00

                    Darth Doomsday

                    avek

                    Rejestracja: 2007-02-01

                    Ostatnia wizyta: 2013-06-28

                    Skąd: Augustów

                    Zgoda. Szkoła ma edukować i rozszerzać horyzonty. Ale również uczyć dziedzictwa narodowego, patriotyzmu (obiektywnego - nie mitomanii), postawy obywatelskiej. Wpajać miłość do ojczyzny, nie kształcić kosmopolitów.

                    Jak napisałem, zdziwiło mnie tylko wyrzucenie "Innego świata". Bo to wartościowa książka. Ale Werter? Faust? Zbrodnia i kara? Dżuma? W czym są lepsze od innych książek? W tym, że są znane? Ja części z tych książek nie miałem w lekturach i nie czuję się ograniczony przez system oświaty. Są znane i uznane, więc przeczytałem je sam.

                    "Tu nie chodzi o Giertycha." Naprawdę? Z ręką na sercu możesz mi to powiedzieć?

                    LINK
                  • tak, z ręką na sercu

                    darth ithilnar 2007-05-31 12:30:00

                    darth ithilnar

                    avek

                    Rejestracja: 2007-01-16

                    Ostatnia wizyta: 2019-08-13

                    Skąd: Żnin

                    Nie lubię Romana, przyznaję, ale tu nie chodzi o niego, ale o ten pomysł. I wkurzałabym się na każdego ministra, który wpadłby na tak "genialny" pomysł. Może w ogóle zrezygnujmy z lektur szkolnych, bo po co dzieciaki i młodzież mają się męczyć z książkami? Uważam, że Werter, Faust, Zbrodnia i kara to wartościowa literatura i każdy powienien się z nią zapoznać - czy tego chce czy nie To nie zaszkodzi

                    LINK
                  • Re: ...

                    Leonidas 2007-05-31 12:45:00

                    Leonidas

                    avek

                    Rejestracja: 2003-11-14

                    Ostatnia wizyta: 2022-12-29

                    Skąd:

                    Darth Doomsday napisał(a):
                    Zgoda. Szkoła ma edukować i rozszerzać horyzonty. Ale również uczyć dziedzictwa narodowego, patriotyzmu (obiektywnego - nie mitomanii), postawy obywatelskiej. Wpajać miłość do ojczyzny, nie kształcić kosmopolitów.

                    Ale czemu? Mnie słowo "wpajać" praniem mózgownicy pachnie. Ja tam nie lubie jak ktoś mnie do czegoś zmusza.

                    Jak napisałem, zdziwiło mnie tylko wyrzucenie "Innego świata". Bo to wartościowa książka. Ale Werter? Faust? Zbrodnia i kara? W czym są lepsze od innych książek? W tym, że są znane?

                    To Arcydzieła. Arcydziela romantyzmu - osobiście dla mnie najwspanialszej epoki jak miała miejsce w literaturze, dodatkowo są to kamienie milowe w jej historii. Jasne ze najlepiej napawać sie zaściankowo Mickiewiczem, Słowackim i Krasińskim i być ślepym na to że obok nich funkcjonowali więksi - jak Goethe czy Schiller.

                    Dziwie się natomiast, ze nie wycieli Bułhakowa za mistycyzm i religijną przewrotnosć. Ale cóż , co sie odwlecze...

                    LINK
                  • Doom

                    Jedi Master Zalew 2007-05-31 12:45:00

                    Jedi Master Zalew

                    avek

                    Rejestracja: 2004-09-18

                    Ostatnia wizyta: 2008-02-10

                    Skąd: Świętochłowice

                    Nie wiem już, do którego posta odpisać, więc odpisuję do ostatniego
                    Jeśli to, co zrobił Roman (czemu kojarzy mi się z Imperium Romanum? ) nie ma żadnego znaczenia, to po co to zrobił? (Tak, Roman robi wiele rzeczy po cholerę, ale to inna kwestia). Zrobił tak dlatego, że z jego punktu widzenia to ma znaczenie. I tutaj jest problem, a nie w podejściu uczniów, które jest w 90% totalnie olewatorskie i dobrze, bo do wszystkiego trzeba dojrzeć; ja dopiero po liceum zacząłem wsadzać nocami zapałki w powieki siedząc nad książkami. Roman wierzy, że jego zmiany mają znaczenie, i to jest przerażające. Roman z głębokim zaangażowaniem wypierdziela Fausta, Zbrodnię i karę, Dżumę, Gombrowicza... to jest straszne. Słuchaj Doom, edukacja jest po to, żeby cię wyprowadzić na ludzi. Tutaj chodzi o zubożenie tego wyprowadzania na ludzi. ot co.

                    LINK
                  • ...

                    Darth Doomsday 2007-05-31 12:54:00

                    Darth Doomsday

                    avek

                    Rejestracja: 2007-02-01

                    Ostatnia wizyta: 2013-06-28

                    Skąd: Augustów

                    Ależ chodzi o niego. Tłumaczę od początku, że lektury ZAWSZE się zmieniały i nikomu to nie przeszkadzało. Nie było afery. Nie wpadł na "genialny" pomysł, bo lista lektur zmienia się co roku.

                    Są to wartościowe książki, ale jest też całe mnóstwo innych, również wartościowych, z którymi każdy powinien się zapoznać - czy tego chce czy nie. Trochę to autorytarne, nie sądzisz? MEN mówi, nie jest to obowiązkowe - kto chce ten przeczyta. A ty piszesz, MA to przeczytać KAŻDY. A po kiego mam czytać o jakimś maminsynku Werterze? Tylko dlatego, że napisał to Goethe?

                    Piszę cały czas. Nie przeczytasz wszystkich książek. Przeczytasz te, które będziesz chciała. I siłą żaden nauczyciel cię do tego nie zmusi.

                    A wybór lektur? Podaj te, które można wycofać. Nie ma takich, bo wszystkie są wartościowe. Idąc tokiem takiego rozumowania, należałoby tylko lektur dokładać. Oj to by się wtedy działo. Giertych tyran, chce zakopać dzieci książkami.

                    LINK
                  • Doom jasna cholera

                    Jedi Master Zalew 2007-05-31 13:06:00

                    Jedi Master Zalew

                    avek

                    Rejestracja: 2004-09-18

                    Ostatnia wizyta: 2008-02-10

                    Skąd: Świętochłowice

                    do postu z godziny 12:54

                    ALE FAUST JEST JEDNYM Z NAJWIĘKSZYCH DZIEŁ ŚWIATOWEJ LITERATURY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
                    Jeśli były zmiany do tej pory, to były kosmetyczne, ale TO NIE JEST ZMIANA KOSMETYCZNA! Doom, nie zmuszaj ludzi do utraty szacunku dla ciebie! Bo zachowujesz się, jakbyś ślepy był.
                    Ja rozumiem, reakcja skrajnego oburzenia cię oburza, i ja też uważam, że reakcje zawsze powinny być wyważone... Natomiast nie uważam, że to jest codzienna procedura wymiany lektur.
                    I jeszcze jedno. Nie pisz, że i tak ostateczna decyzja należy do ucznia, czy będzie chciał się z czymś zapoznać. Więc idąc tym tokiem myślenia możemy zlikwidować inną edukację, niż podstawową: bo kto będzie chciał to i tak zacznie zgłębiać jakiś kierunek wiedzy.... Paranoja. Tak to wygląda przy wyborze studiów, więc to oznacza, że edukacja licealna ma swoich podstawach zapoznanie delikwenta z taką a nie inną literaturą i kropka. Się nie podoba? To niech gościu sprzedaje kapuste w Katowicach na Mickiewicza. Doom, bądź człowiekiem i nie pisz głupot...

                    LINK
                  • ...

                    Darth Doomsday 2007-05-31 13:07:00

                    Darth Doomsday

                    avek

                    Rejestracja: 2007-02-01

                    Ostatnia wizyta: 2013-06-28

                    Skąd: Augustów

                    Jeszcze raz i po raz ostatni. Ja większości tych pozycji nie miałem i nie czuję się "gorszy" od osób, które je miały. Nie czuję się wyedukowany gorzej. Nie czuję, że mnie czegoś pozbawiono. Nie czuję, że mnie indoktrynowano, a reszta "poznawała wszystkie punkty widzenia". Nie czuję się zubożony.

                    Nie z głębokim zaangażowaniem. To nie tak, że Giertych siądzie sobie z ojcem przy kominku, wezmą listę i poskreślają to, co im się nie podoba. A wynika, że w taki sposób podchodzicie do sprawy.

                    LINK
                  • heh

                    Jedi Master Zalew 2007-05-31 13:14:00

                    Jedi Master Zalew

                    avek

                    Rejestracja: 2004-09-18

                    Ostatnia wizyta: 2008-02-10

                    Skąd: Świętochłowice

                    ależ tobie może się wydawać, że nie jesteś gorzej wyedukowany. Ale prawda jest, że jesteś. ot co. Co nie znaczy, że nie nadrabiasz tych braków.
                    Upieram się, że jednak z głębokim zaangażowaniem, ponieważ to nie są tytuły, które można wykreślić, bo w sumie to nie są potrzebne. Chyba, że jest kretynem. Więc albo jest bezczelny, albo głupi. Albo jedno i drugie i tutaj stawiam krzyżyk.

                    LINK
                  • ...

                    Darth Doomsday 2007-05-31 13:18:00

                    Darth Doomsday

                    avek

                    Rejestracja: 2007-02-01

                    Ostatnia wizyta: 2013-06-28

                    Skąd: Augustów

                    Długo do tego dochodziłem. Nie wyjaśnię ci tego w kilku zdaniach. Mogę jednak wskazać drogę. Odpowiedzi poszukać musisz sam.

                    Nie pranie mózgownicy, tylko poznawanie dziedzictwa. "Człowiek, który nie zna przeszłości, nie ma przyszłości". Nie po to przez całe stulecia nasi przodkowie przelewali krew, umierali i walczyli za wolną ojczyznę, żeby teraz się do tego wypinać. Wyśmiewać. Pachnie patosem? Możliwe, ale obecnie jest tendencja do narodowej amnezji. Bo jesteśmy w EU. Bo jesteśmy państwem Zachodu. Bo na Zachodzie tak nie ma.

                    Zawsze byliśmy dumni z bycia Polakami. A teraz? Boże - Anglicy się z nas śmieją. Co za wstyd - Francuzi nas pouczają.

                    Trochę dumy nie zaszkodzi. To źle, że po części PiS i LPR chce żebyśmy podnieśli nasze głowy? Poznali naszą wartość, a nie czuli się gorsi od innych?

                    Już wyjaśniłem kwestię Arcydzieł niżej.

                    LINK
                  • nie wiem

                    darth ithilnar 2007-05-31 13:22:00

                    darth ithilnar

                    avek

                    Rejestracja: 2007-01-16

                    Ostatnia wizyta: 2019-08-13

                    Skąd: Żnin

                    czy zauważyłeś, ale od jakiegoś czasu obniża sie poziom edukacji w naszym kraju. A MEN (nie piszę Giertych, bo to pewnie nie tylko jego pomysł) ten poziom stale zaniża. Może powód jest prosty - ciemnym ludem łatwiej manipulować. Może o to chodzi?

                    LINK
                  • ok, Doom

                    darth ithilnar 2007-05-31 13:26:00

                    darth ithilnar

                    avek

                    Rejestracja: 2007-01-16

                    Ostatnia wizyta: 2019-08-13

                    Skąd: Żnin

                    "Człowiek, który nie zna przeszłości, nie ma przyszłości" to cytat z Twojego posta. Ale nie zapominajmy, że nasza kultura - i nie tylko nasza - wyrosła na czymś innym, na latach doświadczeń nie tylko naszego narodu. Polska jest częścią Europy i kultury europejskiej czy tego chce czy nie i odcinanie się od tych korzeni, zamykanie we własnym zaścianku, jest z naszej strony błędem.

                    LINK
                  • ...

                    Darth Doomsday 2007-05-31 13:31:00

                    Darth Doomsday

                    avek

                    Rejestracja: 2007-02-01

                    Ostatnia wizyta: 2013-06-28

                    Skąd: Augustów

                    "ależ tobie może się wydawać, że nie jesteś gorzej wyedukowany. Ale prawda jest, że jesteś. ot co. Co nie znaczy, że nie nadrabiasz tych braków."

                    Widzisz Zalew, dla mnie edukacja idzie w parze ze zdobywaną wiedzą. To, że ktoś skończył liceum lecąc na opracowaniach, nie znaczy, że jest lepiej wykształcony od osoby kończącej zawodówkę, która wszystkie lektury przeczytała sama. A obaj się zgadzamy, że niewiele osób czyta lektury.

                    Widać, że w twoim przypadku wykształcenie idzie w parze z papierkiem. A poziom wykształcenia zależy od tego co jest na papierze. Bo nie ważne, że na liście jest 100 lektur, których się nie czyta. Ważne, że tam są.

                    LINK
                  • ...

                    Darth Doomsday 2007-05-31 13:42:00

                    Darth Doomsday

                    avek

                    Rejestracja: 2007-02-01

                    Ostatnia wizyta: 2013-06-28

                    Skąd: Augustów

                    Moja Droga. Kto się zamyka w zaścianku? To gadanie mające na celu dyskredytować rząd. Prawda jest taka, że na świecie Polska podniosła głowę. Ma własne zdanie, nie tylko przytakuje. Walczy o swoje, nie przyjmuje tego, co w swej łaskawości dadzą inni. To wszystko wymysł mediów.

                    Okazuje się, że nie jesteśmy dobrzy jedynie w układaniu płytek u Bauera. Nie jesteśmy murzynami Europy. Zastanów się, co pisze prasa. Polacy są cenieni na zachodzie. Za co? Za zbieranie truskawek u Smitha? A jak mówimy, że nie pozwolimy na budowę gazociągu, to w zaścianku się zamykamy? Get real.

                    LINK
                  • akurat

                    darth ithilnar 2007-05-31 13:53:00

                    darth ithilnar

                    avek

                    Rejestracja: 2007-01-16

                    Ostatnia wizyta: 2019-08-13

                    Skąd: Żnin

                    nie to miałam na myśli. Pozostaję w temacie lektur. Ciągle chodzi mi o dobór lektur - nie chcę mieszać do tego aktualnej polityki, bo nie w tym rzecz. Mówiąc o zaścianku miałam na myśli zaścianek intelektualny. Wykluczanie z listy lektur kanonu literatury światowej jest sygnałam o tworzeniu się zaściankowego państwa.
                    Przyznaję, że uwielbiam Sienkiewicza. Czytałam wszystkie jego powieści i nowele. Ale na nim i innych polskich pisarzach literatura się nie kończy. Pokazując różnorodność literatury w szkole nauczyciel jednocześnie pokazuje jak różnorodny jest świat i jego postrzeganie. Nie możemy patrzeć na Europę tylko wyłącznie przez pryzmat własnej literatury; poznajemy inne narody poprzez pryzmat ich własnego dorobku literackiego. Dzięki tej różnorodności możemy także poznać różne procesy przemian jakie sie dokonały przez te wszystkie lata.
                    Niedługo będzie tak, że do kanonu lektur będą należeć dzieła Jana Pawła II, a zniknie Iliada (no, wiesz, propaganda homoseksualizmu itd.). Zamkniemy się we własnym światku i będziemy nadal użalać nad tym jak to nikt nie lubi Polski, jak to byliśmy ciągle gnębieni... Poznajc literaturę światową, europejską możemy dostrzec również piękno rodzimej literatury, dostrzec różnice i podobieństwa.

                    LINK
                  • ...

                    Darth Doomsday 2007-05-31 14:56:00

                    Darth Doomsday

                    avek

                    Rejestracja: 2007-02-01

                    Ostatnia wizyta: 2013-06-28

                    Skąd: Augustów

                    Kolejny błąd. Nikt się nie użala nad tym, że nas ktoś nie lubi i byliśmy gnębieni. Mowa jest o poznaniu własnej wartości. O tym, że coś znaczymy. Ale nie, ale nie. Wmawia się, że nic nie znaczymy. Przypomnij sobie początek wojny w Iraku, kiedy poparliśmy Usraj. Jakie były wypowiedzi Francji i Niemiec? Niech Polska siedzi cicho, bo nic nie znaczy.

                    Mamy własną bogatą kulturę i głównie z niej powinniśmy czerpać. Co jest złego w rodzimych twórcach? Ciekawe, czy w innych państwach czytają Sienkiewicza, Prusa, czy kogo tam jeszcze. Stawia się na własną kulturę. Obca jest dodatkiem. No ale my własnej kultury nie mamy i trzeba czerpać z obcej. Także nie mów, że stawianie na krajową kulturę to oznaka zaściankowości. Bo każde państwo uczy się o własnej kulturze.

                    LINK
                  • każde państwo

                    darth ithilnar 2007-05-31 15:04:00

                    darth ithilnar

                    avek

                    Rejestracja: 2007-01-16

                    Ostatnia wizyta: 2019-08-13

                    Skąd: Żnin

                    uczy sie własnej historii i kultury, ale nie zamyka się na kulturę innych. Nie mówię, że jest coś złego w rodzimych twórcach. Ale dlaczego nie mamy zapoznawać się z literaturą obcą? Dzięki temu możemy ocenić, czy nasza literatura/kultura stoi na wyższym poziomie. Bo widzę, że chyba sprawa sprowadza się do tego, że masz kompleks niższości wobec innych państw/narodów. A ja nie mam. jestem dumna z tego, że jestem Polką, ale również z tego, że jestem Europejką. I chcę czerpać to co najlepsze ze wszystkich innych kultur, bo wywodzimy się z tych samych korzeni.

                    "Mamy własną bogatą kulturę i głównie z niej powinniśmy czerpać. Co jest złego w rodzimych twórcach?". Zapytaj o to ministra Giertycha, bo on wyrzuca z kanonu lektur Witkacego i Gombrowicza. A czyż nie są to rodzimi twórcy?

                    NIEMIESZAJ AKTUALNEJ POLITYKI DO TEGO WĄTKU!!! Wkurza mnie to, bo nie o tym rozmawiamy. No chyba że się mylę i sama nie wiem o czym mówię.

                    LINK
                  • ...

                    Darth Doomsday 2007-05-31 15:14:00

                    Darth Doomsday

                    avek

                    Rejestracja: 2007-02-01

                    Ostatnia wizyta: 2013-06-28

                    Skąd: Augustów

                    Nie mam żadnych kompleksów. Uczciwie patrzę na dokonania rządu w tej sprawie i wciskanie ludziom kitu przez media. To samo napisałem ci o Teletubisiach.

                    Wyrzucił też Goethego i Dostojewskiego. Czyli narodowego zaścianku nie ma.

                    LINK
                  • Doom

                    Jedi Master Zalew 2007-05-31 15:27:00

                    Jedi Master Zalew

                    avek

                    Rejestracja: 2004-09-18

                    Ostatnia wizyta: 2008-02-10

                    Skąd: Świętochłowice

                    Najpierw kwestia mojej własnej osoby Wykształcenie nie jest według mnie równoznaczne z papierkiem, jest zupełnie odwrotnie według tego, co napisałem, a powinieneś był wyczytać treść mniej więcej taką: że jeśli dwóch ma papier wykształcenia średniego, a jeden w liceum przeczytał Fausta, a inny nie, to wykształcony jest lepiej ten, co przeczytał. (poczułem się niesmacznie, bo takie rzeczy, jak papiery, to nigdy nie miały dla mnie znaczenia )
                    A co do wartości. Owszem Doom, mamy pokaźny dorobek literacki ojczysty nasz nasz NASZ. Uwierz mi, ja doceniam. Ja przy Słowackim, czy Norwidzie umieram z zachwytu. Ale. Czy to stoi w jakiejkolwiek sprzeczności z twórczością innych narodów? Nie pisz, mój drogi, jak nacjonalista. Kultura literacka nie pokrywa się z granicami państw ani czasów, więc co tu ma do rzeczy, czy polskie, czy nie? Że ja uwielbiam poezję Whitmana, to jestem proamerykański i za tarczą rakietową? Że czytam Iliadę, to jestem gejem? Że czytam Stary Testament, to nie mam napletka? Literatura jest jedna, Doom, na pewno dobrze o tym wiesz, a mnie nie interesuje, co autor ma wpisane w dowodzie osobistym w rubryce: narodowość. Poza tym, młodzież nie nauczy się patriotyzmu Sienkiewiczem, ani nie umiłuje polski Panem Tadeuszem.
                    Fakt, zazdroszczę Niemcom, że ich dziełem narodowym jest Faust, podczas gdy naszym jest właśnie Pan Tadeusz. I wolno mi. Bo znam kulturę światową. O to chodzi. O poznanie. O wybór. Żyjemy w czasach wyboru, co? Ale wiesz. Mnie to naprawdę buja. Jak znajdę jakąś depseratkę i będę miał kiedyś dzieci ( ) to znajdą to wszystko na półce w domu. Ale uważam po prostu, że. No właśnie. Już nie wiem jak często i na ile sposobów można to powtarzać
                    Że nauka nie polega na zdobywaniu wiedzy tylko o naszej zagrodzie. Że dzieła kultury zachodniej, do której przynależymy, powinny być, być być.

                    LINK
                  • Zalew

                    Darth Doomsday 2007-05-31 15:48:00

                    Darth Doomsday

                    avek

                    Rejestracja: 2007-02-01

                    Ostatnia wizyta: 2013-06-28

                    Skąd: Augustów

                    Z twojego postu wyczytałem:
                    Nie miałem Wertera, ale przeczytałem go sam - jestem mniej wykształcony.
                    Osoby, które go nie przeczytały, choć jest obowiązkowy - są bardziej wykształcone.
                    To wynika z postów.

                    Wcale nie myślę, jak nacjonalista. Wiem, że kultura nie ma granic. Znam też trochę ciebie, twoje poglądy i bardzo sobie cenię naszą "znajomość".

                    Co innego jednak kultura, co innego edukacja. Możesz czytać co chcesz. Ale co złego w tym, że w szkole stawia się na nasze tradycje? Naszych pisarzy? Ja Niemcom nie zazdroszczę Fausta, nasze dzieła w niczym nie ustępują innym. Dla nas Pan Tadeusz jest tak przejedzony, jak im Faust. To gdzie dzieci mają się uczyć patriotyzmu? Z mlekiem matki ją zdobywają?

                    Nauka w szkole nie ma nic wspólnego z wolnością i dobrze sobie zdajesz z tego sprawę. W domowym zaciszu możesz czytać co chcesz. W szkole nie, jest program. Dzięki niemu zakłada się, że wszyscy umieją to samo i egzaminy są sprawiedliwe (bo wszyscy przerabiają to samo). Dobrze wiesz też, że jest pewna granica, czego człowiek może się nauczyć w danym czasie. Innymi słowy, nie przeczyta wszystkiego.

                    LINK
                  • To ja postawię rozmyślanie:

                    Jedi Master Zalew 2007-05-31 16:00:00

                    Jedi Master Zalew

                    avek

                    Rejestracja: 2004-09-18

                    Ostatnia wizyta: 2008-02-10

                    Skąd: Świętochłowice

                    Czy patriotyzmu można się nauczyć? Czy raczej można go w sobie odkryć pod wpływem pewnych okoliczności?
                    No.
                    I moje zdanie:
                    Patriotyzm można w sobie odkryć pod wpływem pewnych okoliczności, ale nie można się go nauczyć w szkole. Owszem, można nauczyć się pojęcia, rozumieć je, przypisać je sobie, a potem nalać na swój kraj sikiem prostym organizując strajk, by zarabiać bardzo dużo, zamiast dużo, lub też można sobie wyjechać za granicę, bo to modne i wygodne (to takie wycieczki teraz sobie urządziłem społeczne, przepraszam ).
                    To tyle co do patriotyzmu.
                    A co do samej kultury rodzimej. Jestem za. Nie można iść w świat nie znając siebie. Ja po prostu nie uważam, że Faust coś przeszkadzał...

                    LINK
                • Sztuka wyboru.

                  Mihoo 2007-05-31 12:37:00

                  Mihoo

                  avek

                  Rejestracja: 2003-12-02

                  Ostatnia wizyta: 2022-11-05

                  Skąd: Poznań

                  Kwestia podejścia. Szczerze mówiąc, jeśli o lektury objętości Potopu chodzi, nieliczne przeczytałem w nakazanym terminie. Z różnych względów. Wszystko sprowadzało się jednak do założenia, iż czytam non scholae sed vitae .

                  Z innej strony - ja nie twierdzę, że tego nie rozumiem. Ja generalnie wiele rzeczy jestem w stanie w ludzkim zachowaniu zrozumieć . Człowiek z natury swej unika wysiłku i maksymalizuje przyjemności. Podchodząc bardziej praktycznie - jeśli o przerabianie lektury (określenie to wywołuje u mnie takim sam wstręt jak interpretacja wiersza w wydaniu szkolnym - jest częstokroć czystej maści gwałtem na literaturze, tak na marginesie ) chodzi, to rzeczywiście nie potrzeba więcej jak tylko znajomości pewnych wcześniej ustalonych stwierdzeń. Więc zachodzi tutaj ogromna dysproporcja pomiędzy wysiłkiem włożonym a otrzymanymi rezultatami (także o pozytywnym wzmocnieniu nie ma mowy, idąc dalej w behawioryzm ).

                  Wracając do kontekstu.
                  Ależ ja to rozumiem. Z równym, choć jak widać mniej eksponowanym, zniechęceniem obserwuję sposób, w jaki odbywa się debata publiczna w mediach (w tym wypadku okołoedukacyjna, jednakże tyczy się to w sumie większości zagadnień). Bo choć spora (MSZ ogromna) część pomysłów Giertycha zasługuje na krytykę, zasługuje na krytykę rzetelną i uczciwą - jak wszystko (druga rzecz, że krytyka ma w założeniu służyć usprawnianiu). Wszelkie emocji pełne medialne nagonki z natury rzeczy nie reprezentują wysokiego poziomu merytorycznego i choćby to je dyskredytuje - tutaj chyba zbyt wielkiego pola do dyskusji nie ma.

                  Osobiście nie przypominam sobie jednak zmian [w kanonie lektur] radykalnych na tyle, by doczekały się takiej reakcji jak pomysły Giertycha, choć tu mogę się mylić... Inna sprawa, że nietrudno jest tu dostrzec trudno jest nie dostrzec charakterystycznego zabarwienia zmian, lub inaczej, kierunku w którym zmierzają. Minister Edukacji który na początku swojego urzędowania zapowiada (w żartach jakoby), iż teraz w szkołach nauczane będą wzorce Młodzieży Wszechpolskiej, co w pewnym sensie realizuje, musi liczyć się z takim a nie innym odbiorem swoich pomysłów. Które mogą, ale nie muszą być kontrowersyjne, rzeczywiście. Być może w innej sytuacji, na innym tle, nie byłyby tak postrzegane. Ale jest jak jest, mamy taki kontekst jaki mamy...

                  Natomiast o dobrych pomysłach Romana Edukatora z chęcią posłucham .

                  LINK
                  • tak. strasznie bywa.

                    Jedi Master Zalew 2007-05-31 12:52:00

                    Jedi Master Zalew

                    avek

                    Rejestracja: 2004-09-18

                    Ostatnia wizyta: 2008-02-10

                    Skąd: Świętochłowice

                    Interpretacja wierszy na poziomie szkolnym, to zbrodnia bez kary Pamiętam, że celowo nie przyszedłem na polski, gdzie miał być omawiany hymn Słowackiego Smutno mi, Boże. Cóż, nie każdy nauczyciel jest jak Keating

                    LINK
                  • ...

                    Darth Doomsday 2007-05-31 13:00:00

                    Darth Doomsday

                    avek

                    Rejestracja: 2007-02-01

                    Ostatnia wizyta: 2013-06-28

                    Skąd: Augustów

                    No to ja ci podałem przykłady. Większości tych lektur nie miałem w obowiązkowym programie nauczania. W między czasie je dodano.

                    O pomysłach nie będę dyskutował, bo wywiąże się burza. Ale jako przykład mogę podać mundurki.

                    LINK
                  • barbarzyństwo

                    Mihoo 2007-05-31 13:53:00

                    Mihoo

                    avek

                    Rejestracja: 2003-12-02

                    Ostatnia wizyta: 2022-11-05

                    Skąd: Poznań

                    ...jednym słowem . Żal było patrzeć niekiedy, choć mój polonista jak chciał, to potrafił budzić z Keatingiem skojarzenia . A i też swoje nademonstrowaliśmy przeciwko zbrodniom na poezji... klik czterech długopisów bywał dość jednoznacznym sygnałem .

                    LINK
                  • Z drugiej strony barykady

                    Misiek 2007-05-31 13:55:00

                    Misiek

                    avek

                    Rejestracja: 2003-01-12

                    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

                    Skąd: Wrocław

                    Jako student polonistyki i potencjalnie przyszły nauczyciel języka polskiego pozwolę sobie na rzetelną krytykę

                    Przede wszystkim trzeba odróżnić dwie sprawy od dwóch innych. Streszczenia. Praktyka powszechna, tępiona - chociaż z niewielkim skutkiem - przez wielu uznawana za zło konieczne, jednak na dobrą sprawę niedopuszczalna. Z jednej strony trzeba je tępić (sam na korepetycjach zachęcałem, jak mogłem, do czytania lektur), bo opracowania służą tylko i wyłącznie przejściu przez materiał, nie zastępują więc obcowania z tekstem. Zresztą w 90% piszą je studenci polonistyki, tacy, jak ja, i niewiele tam wartościowych informacji. Z drugiej strony wielokrotnie byłem świadkiem sytuacji, w której osoba zdająca rozszerzoną biologię, WOS i angielski nie była w stanie wyrobić się czasowo i z konieczności sięgała po streszczenie takiej na przykład Granicy, żeby wiedzieć cokolwiek (akurat gdyby usunąć Granicę z kanonu, nie płakałbym zbytnio...). Stanowią więc jakąś deskę ratunku w sytuacji, w której doczytanie lektury jest nierealne. Tym niemniej nie można dać się zwariować; to, że królują streszczenia, nie znaczy, że streszczane pozycje należy usuwać z listy lektur. Owszem, kanon wymaga rekonstrukcji, ale w inną stronę. Te książki nie znalazły się w kanonie li tylko daltego, że prezentują pewien repertuar postaw socjopolitycznych, ale dlatego, że dają ogląd na kulturę, sztukę, tradycję, ogładę i mentalność minionych epok. Usunięcie ich z listy lektur winno się zatem wiązać z zastąpieniem przez inne, prezentujące podobne walory (do szczegółów przejdę za chwilę).

                    Nie mówiąc już o tym, że czytanie usprawnia zmysł poprawnościowy i delikwent nie robi tylu byków podczas pisania na forum chociażby...

                    Kwestia druga jest bardziej ogólna, chodzi o system. Dzisiaj w pierwszej klasie liceum robi się Ferdydurke obok Makbeta, co ma służyć uwypukleniu pewnych motywów (część polonistów - w tym i ja - na to leje, bo kontekst historycznoliteracki jest ważniejszy, a motywy same wyjdą, ale cóż, taki system...). W tym kontekście rzeczywiście ciężko się dziwić dzieciakom, że nie rozumieją albo nie lubią Gombrowicza, jak podaje im się go bez zasadnego wstępu o surrealizmie chociażby. Ale to wina systemu, który zostałwprowadzony jeszcze za poprzedniej ekipy, a w ogóle się nie sprawdza, bo przedmiot językiem polskim zwany w mentalności młodych ludzi stał się zlepkiem dość bzdurnych czytadeł bez wyraźnego ładu i składu, który należy odbębnić i koniec. To nie zachęca do głębszego poznania nie tylko literatury, ale i kultury pojmowanej holistycznie (bo wiedza o kulturze czy filozofia w wydaniu licealnym nadal są kulawe i tylko historia literatury w kontekście kulturowym może to wszystko poskładać). Po książki sięgnie ten, kto będzie bardzo chciał po nie sięgnąć, i tylko ten. Nikt więcej. Już nie mówiąc o tym, że system czteroletni przełożono na trzyletni bez widocznych zmian w spisie lektur, co samo w sobie morduje ideę, bo narzuca jej nieprzyzwoite tempo.

                    A`propos tempa, warto przyjrzeć się kanonowi. Co wyleciało? Poza Goethem (nie przypominam sobie, aby w kanonie był cały Faust) i Dostojewskim są to teksty napisane w XX wieku, które przerabia się tuż przed maturą i z reguły po łebkach. Ale to wina takiego ustawienia kanonu, że oświecenie, romantyzm i pół pozytywizmu zajmuje niemalże cały rok szkolny (zależy jeszcze od nauczyciela, ale tak to mniej więcej wygląda), a z resztą trzeba gnać. Co do samych zmian w kanonie, przy okazji dokopałem się do nowych lektur. Komentować nie zamierzam, bo na pierwszy rzut oka widać, że Opowieści z Narnii nie zastąpią Innego świata, bądźmy poważni. A Krzyżaków robi się w gimnazjach, jeśli się nie mylę. Natomiast wywalenia Kafki, Conrada czy - o zgrozo! - Witkacego nie zastępuje nic. A tam są pewne wartości (nie mówię o tych patriotycznych, ale o estetycznych, moralnych czy po prostu artystycznych), bez których ogłada nie jest ogładą.

                    Tyle na razie.

                    LINK
                  • Brawo!!!

                    darth ithilnar 2007-05-31 14:02:00

                    darth ithilnar

                    avek

                    Rejestracja: 2007-01-16

                    Ostatnia wizyta: 2019-08-13

                    Skąd: Żnin

                    Czekałam na wypowiedź Miśka z utęsknieniem Miśku, chociaż znam Cię tylko z forum, stwierdzam, że jesteś wielki

                    Zgadzam się w 100%. Zamiast zmieniać listę lektur, powinno zmienić się system nauczania. I tyle.

                    LINK
                  • mundurki

                    Mihoo 2007-05-31 14:14:00

                    Mihoo

                    avek

                    Rejestracja: 2003-12-02

                    Ostatnia wizyta: 2022-11-05

                    Skąd: Poznań

                    Mundurki z kolei wpisują się w to, co w kolejnych posunięciach Giertycha stanowi o ich słabości. Pomijając względy ekonomiczne (i wszystkie inne argumenty contra...) - raz, że z psychologicznego punktu widzenia, mundurowanie ludzi to najprostsza droga do deindywiduacji (patologie, anonimowość w tłumie, zwolnienie z odpowiedzialności i wzrost okrucieństwa w konsekwencji) i bezrefleksyjności, dwa, że trudno jest określić jaki realny wpływ na tragiczną sytuację w szkołach ma mieć ubranie wszystkich jednakowo. Myślenie życzeniowe i zaklinanie rzeczywistości przez pozorne działanie.

                    LINK
                  • Misiek dobrze mówi

                    Mihoo 2007-05-31 14:25:00

                    Mihoo

                    avek

                    Rejestracja: 2003-12-02

                    Ostatnia wizyta: 2022-11-05

                    Skąd: Poznań

                    ...i sam o tym najlepiej wie .

                    LINK
                  • mundurki

                    Darth Doomsday 2007-05-31 15:09:00

                    Darth Doomsday

                    avek

                    Rejestracja: 2007-02-01

                    Ostatnia wizyta: 2013-06-28

                    Skąd: Augustów

                    Część szkół prywatnych nosi własne mundurki. Nie są niezadowoleni - są z tego dumni. Uczniowie mówią, że muszą bardziej uważać na to co robią, bo reprezentują szkołę. Ich wypowiedzi są dla mnie miarodajne (sam nosiłem mundurek).

                    Opozycjoniści bronią swoich gołych brzuchów, krótkich spódniczek, markowych ciuchów od tatusia, wytapetowanej gęby, kolczyków w nosie. To rodzi patologie. Bo dzieci z biedniejszych rodzin są wytykane palcami i wyzywane. Lalunie piorą swoje gorzej ubrane koleżanki, a lalusie odsuwają się od kolegów - bo śmierdzą. Istny cyrk i rewia mody.

                    Mówiłem, że nie chcę rozpoczynać tego tematu, więc na tym skończę.

                    LINK
                  • Misiek

                    Darth Doomsday 2007-05-31 15:31:00

                    Darth Doomsday

                    avek

                    Rejestracja: 2007-02-01

                    Ostatnia wizyta: 2013-06-28

                    Skąd: Augustów

                    Miałem napisać dużo, ale czas mnie goni, a nie wiem, czy później zasiądę. Na pewno zasiądę do Mesjasza Diuny. Więc czytelnictwo w kraju się podniesie. Ponieważ przeczytałem już w tym roku jakieś 10 książek, więc po 1 pójdzie na konto licealistów.

                    "Co wyleciało? Poza Goethem (nie przypominam sobie, aby w kanonie był cały Faust) i Dostojewskim są to teksty napisane w XX wieku, które przerabia się tuż przed maturą i z reguły po łebkach." I bardzo dobrze. Won.
                    Kafka - won
                    Inny świat, Conrad (ale Lord Jim) - szkoda, ale nie moja decyzja

                    Kończąc temat (bo, jak we wstępie), przejdę do kompromisu. Każde z nas wybrałoby własny kanon lektur. Zalew wywaliłby Sienkiewicza, a wrzucił Platona. Ithilnar nic by nie wyrzuciła, tylko dodała - jakieś pisma Cezara prawdopodobnie. A na pewno byłaby Trylogia SW. Nie do nas należy jednak decyzja.

                    Decyzja nie należy również do Giertycha, choć na nim skupiła się krytyka. Decyzję podejmowało grono ludzi, w którym znaleźli się również nauczyciele. Więc była to forma kompromisu. Jak napisałem, Giertych nie siadł sobie i nie wykreślił nielubianych pozycji, "bo Fausta znieść nie może". Nie tak to się kręci.

                    A postów nabiłem dziś, że hej.

                    LINK
                  • ej ej ej

                    Jedi Master Zalew 2007-05-31 15:41:00

                    Jedi Master Zalew

                    avek

                    Rejestracja: 2004-09-18

                    Ostatnia wizyta: 2008-02-10

                    Skąd: Świętochłowice

                    Wcale nie! Nie wywaliłbym Henia! Ja przeczytałem cały Potop w jeden dzień (wiem, technicznie może wydawać się niemożliwe, ale miałem tylko 3 przerwy na posiłek w całym czytaniu ), bo inaczej miałbym 2 z polskiego, i mi się Henio podoba. Ech.... Doom, czemu muszę odnosić wrażenie, że czasem w ogóle się nie przykładasz do czytania cudzych postów. Kompromis, kompromis literacki bym zaserwował Henio niech zostaje, i niech Witek G. zostaje. ot co.
                    I nie wrzuciłbym Platona, bo popieram zdanie Heraklita (który, swoją drogą, umarł w gównie <--- to nie jest metafora), że nie powinno się pereł filozofii między wieprze rzucać. Choć ciii...... może będzie filozofia w liceum osobnym przedmiotem i pan Zalew wkręci się na ciepłą posadkę

                    LINK
                  • offtop like a bloody hell

                    Shedao Shai 2007-05-31 15:41:00

                    Shedao Shai

                    avek

                    Rejestracja: 2003-02-18

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

                    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

                    mówisz o tym wypaśnym wydaniu Mesjasza Diuny co to niedawno wyszło? Jak tak, to to idę jutro kupić - piękna rzecz

                    LINK
                  • no cóż

                    darth ithilnar 2007-05-31 15:44:00

                    darth ithilnar

                    avek

                    Rejestracja: 2007-01-16

                    Ostatnia wizyta: 2019-08-13

                    Skąd: Żnin

                    boleję nad tym, że wiekopomne dzieło Julka Cezara nie należy do lektur szkolnych... Ale - jeśli bogowie pozwolą - gdy zostanę wykładowcą na uniwerku, to żaden studenciak nie przejdzie przez moje sito egzaminacyjne nie znając tego dzieła

                    LINK
                  • Shedao

                    Darth Doomsday 2007-05-31 15:53:00

                    Darth Doomsday

                    avek

                    Rejestracja: 2007-02-01

                    Ostatnia wizyta: 2013-06-28

                    Skąd: Augustów

                    Wyszło wyszło Shadziu. Wczoraj kupiłem. I wczoraj musiałem przyśpieszyć lekturę Diuny, żeby na dziś mieć "nowy, gorący towar". Cieńsza jest o połowę, więc mam nadzieję, że uwinę się szybko zanim wydadzą "Dzieci Diuny". Bo to kolejna pozycja. :

                    LINK
                  • Ja nie...

                    Misiek 2007-05-31 16:08:00

                    Misiek

                    avek

                    Rejestracja: 2003-01-12

                    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

                    Skąd: Wrocław

                    ...piję w tym momencie do Romana bezpośrednio, ale do tego właśnie grona osób, które (może pod niego, może nie, ale najpewniej tak) zmodyfikowały kanon lektur. Nie chodzi mi też o podnoszenie średniej czytelniczej, bo to przecież nie chodzi o statystykę, tylko ogólną ogładę narodu.

                    Pewnie, że każdy ma swoje gusta i swoje opinie. Ponieważ wciąż mam styczność z licealistami (a przy okazji mam za sobą uniwersytecki kanon lektur, zapewniający mi pewną perspektywę), pozwoliłem sobie wyrobić własny pogląd na spis lektur obowiązkowych. Ale nie o to w tej chwili chodzi (zauważ, że poza Granicą ani razu nie zasugerowałem żadnych modyfikacji w tym zakresie). Rzecz w tym, że to, co zwiemy lekturami obowiązkowymi, a zatem to, co hipotetycznie ma wyrobić świadomość estetyczną i ogląd na kulturę młodego człowieka, winno zawierać możliwie najszerszy i zobiektywizowany wachlarz nurtów i postaw, jakie przewinęły się przez epoki. I musi w nim być miejsce tak dla socrealizmu, jak i mesjanizmu, bo nie sposób zanegować wpływu tych kierunków na kulturę i społeczeństwo. Rzecz w tym, że o takim wachlarzu trzeba pamiętać, kiedy modyfikuje się spis lektur, a zatem gdybyśmy przykładowo usunęli Krasickiego, wypadałoby na jego miejsce wstawić Trembeckiego, Naruszewicza i Wirtemberską, żeby zachować ciągłość pewnych nurtów. A przy okazji trzeba pamiętać, że uczeń musi przez trzy lata zdążyć to przerobić.

                    Tymczasem wracam do Próchna Berenta, zastanawiając się przy okazji, czy nie byłoby warto wprowadzić do kanonu czegoś takiego, jak powieść młodopolska...

                    LINK
                  • ***

                    Włóczykij 2007-05-31 17:45:00

                    Włóczykij

                    avek

                    Rejestracja: 2006-02-18

                    Ostatnia wizyta: 2019-12-08

                    Skąd: Las, trzecia gawra na lewo od starego dębu

                    Oczywiście w pewnych szkołach tak się dzieje... Lecz odnoszę wrażenie, iż w większości jest tak, że cos takiego nie ma miejsca. Poza tym ja na przykład lubię być "inny". A robienie z nas armii takich samych umundorowanych uczniów... Jakoś mi nie pasi...

                    LINK
          • a.b.c.

            Lady Aragorn 2007-05-31 16:57:00

            Lady Aragorn

            avek

            Rejestracja: 2004-10-07

            Ostatnia wizyta: 2019-02-26

            Skąd: Poznań

            Otóż może ja się wypowiem w tym temacie odpowiadając na Twojego posta i naświetlając sprawę z punktu widzenia gimnazjalistki.
            Otóż jak sądzisz, skąd te pięć osób czytających książki, których przykładowo użyłeś w poprzednim poście, wiedziało o takich lekturach, które są perełkami w literaturze poważnej? Może wg. Ciebie kilka osób w przeciętnej klasie, które czytają lektury dla przyjemności, przeszukuje internet, biblioteki i wertuje bibliografie największych pisarz, żeby znaleźć ot jakąś pozycję z intrygującym tytułem? Nie. One mają pojęcie o tych tekstach właśnie z lekcji języka polskiego.
            W skrócie, poprzez program nauczania języka polskiego w szkołach, pewien procent uczniów, chce zagłębiać się w piękno literatury światowej!
            Oczywiście, jest to bardzo mała liczba uczniów, jednak takie zjawisko się pojawia. Właśnie dzięki czytaniu lektur szkolnych, albo nawet czytaniu tylko streszczeń, przeciętny uczeń ma jakieś pojęcie, że oprócz cotygodniowej imprezie w jakiejś melinie, istnieje coś bardziej wartościowego. Literatura piękna uczy ogłady, a to czy uczeń weźmie do siebie wartości danej lektury czy też nie, to to jest jego osobista sprawa.
            Pozostaje także fakt, ze usuwanie tych "niepotrzebnych lektur" pomoże w znaczny sposób osobom o umyśle stricte ścisłym. To ja apeluje o ułatwienia dla humanistów i usunięcie "niepotrzebnych wiadomości" z programów nauk matematyczno-przyrodniczych!!!!


            LINK
            • to good night and good luck

              Jedi Master Zalew 2007-05-31 19:50:00

              Jedi Master Zalew

              avek

              Rejestracja: 2004-09-18

              Ostatnia wizyta: 2008-02-10

              Skąd: Świętochłowice

              ...ponieważ matematyka wraca do matury A i na wielu kierunkach studiów się niespodziewanie pojawia. Ale jest to królowa nauk i, zaiste, kochać ją trzeba.

              LINK
              • bac...

                Lady Aragorn 2007-05-31 23:57:00

                Lady Aragorn

                avek

                Rejestracja: 2004-10-07

                Ostatnia wizyta: 2019-02-26

                Skąd: Poznań

                Heh dobrze wiem, że będzie na maturze bo jestem pierwszym rocznikiem, który obowiązkowo będzie ją pisać... (takie moje szczęście ^^)
                Tjaa taka z niej królowa nauk jak ze mnie balerina...najpierw musiało powstać pismo, żeby potem móc rozwiązywać zadania i pisać o matematyce... ale to tylko moja opinia!

                LINK
                • hmm

                  Lord Sidious 2007-05-31 23:59:00

                  Lord Sidious

                  avek

                  Rejestracja: 2001-09-05

                  Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                  Skąd: Wrocław

                  wiesz wiele zadań można rozwiązać w pamięci . Nie potrzeba do tego żadnego pisma, tym bardziej, ze początkowo ludzie liczyli na palcach, abakusach i liczydłach .

                  LINK
                  • cab...

                    Lady Aragorn 2007-06-01 00:05:00

                    Lady Aragorn

                    avek

                    Rejestracja: 2004-10-07

                    Ostatnia wizyta: 2019-02-26

                    Skąd: Poznań

                    Ha! Wiedziałam, że ktoś się pokusi o taką argumentację!
                    Ale w badaniu historii są zawsze potrzebne, dowody i źródła historyczne.
                    Tylko, że chyba takowe nie istnieją o nauczaniu matematyki lub opracowywaniu działań matematycznych bez użycia pisma...

                    LINK
                  • a liczenie

                    Lord Sidious 2007-06-01 00:08:00

                    Lord Sidious

                    avek

                    Rejestracja: 2001-09-05

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Wrocław

                    na patyczkach, zapałkach, czy kamieniach, skąd się wzięło od małp? To liczenie o którym ja mówię, w prosty sposób można sprawdzić, przez antropologiczne badanie wciąż istniejących kultur - indian czy murzynów, którzy jeszcze nie "dorobili" się pisma. Większość analfabetów umie liczyć mniej więcej do dziesięciu, potem jest wiele. I robią to bez znajomości pisma .

                    LINK
                  • c.b.a.

                    Lady Aragorn 2007-06-01 13:25:00

                    Lady Aragorn

                    avek

                    Rejestracja: 2004-10-07

                    Ostatnia wizyta: 2019-02-26

                    Skąd: Poznań

                    Chciałabym wspomnieć , że wśród Indian nie ma chyba, żadnego plemienia które nie ma pisma bądź go nie używa, np. Indianie Ameryki Południowej mieli swoje własne pismo węzełkowe. Wśród murzynów trudno tez znaleźć jakieś plemię które nie posługuje się pismem.
                    Chociaż, z wielką przyjemnością usłyszałabym od ciebie o ludach nie znających pisania .

                    LINK
                  • czy to...

                    Jedi Master Zalew 2007-06-01 16:10:00

                    Jedi Master Zalew

                    avek

                    Rejestracja: 2004-09-18

                    Ostatnia wizyta: 2008-02-10

                    Skąd: Świętochłowice

                    ...jest jakaś propozycja, żebyśmy wszyscy usiedli przy ognisku, a Lord niech opowiada o swoich dalekich podróżach; ludach, które widział; smokach; dziewicach itd... ?
                    Edward Bloom już jeden był

                    LINK
                  • Ależ...

                    Misiek 2007-06-01 22:40:00

                    Misiek

                    avek

                    Rejestracja: 2003-01-12

                    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

                    Skąd: Wrocław

                    ...takich plemion jest jak psów. Nie zapominaj, że Indianie Ameryki Północnej sami dzielili się na około setkę plemion i szczepów, i nie wszystkim było znane pismo; wiele z nich przed zetknięciem się z białym człowiekiem operowało głównie na obrazkach, które nie miały cech abstrakcyjnych symboli.
                    A w Czadzie, Sudanie czy Algierii do dzisiaj są plemiona niepiśmienne. Nie mam akurat pod ręką Eliadego ani Campbella, ale tam są przykłady z dokładnymi nazwami.
                    Nie mówiąc już o plemionach australijskich i oceańskich...

                    LINK
      • Re: Lektury

        Lord Bart 2007-05-31 18:35:00

        Lord Bart

        avek

        Rejestracja: 2004-01-20

        Ostatnia wizyta: 2021-09-13

        Skąd: Warszawa

        Darth Doomsday napisał(a):
        W klasie liczącej 30 uczniów książki przeczytało 5.


        ________

        No i własnie ta piątka przegra swoją przyszłość w tym kraju bo reszta niedouczonego buractwa pójdzie na wybory i znowu zafunduje nam koalicję pokurczów-faszystów-gwałcicieli/przestępców.

        A tak o kanonie lektur to prawdą jest że czy coś wrzucimy czy nie to i tak literatura współczesna w ogóle nie ma brania. Dlaczego?? Brak czasu na realizację pełnego programu. Bo po co komu znajmość literatury XVIII/XIX-wiecznej skoro żyjemy teraźniejszością. To jest niestety bolesny problem.

        LINK
    • o ja pier^%(&%

      Shedao Shai 2007-05-31 14:07:00

      Shedao Shai

      avek

      Rejestracja: 2003-02-18

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

      czyli w zasadzie jedyne godne uwagi lektury poleciały?? Jak ja się cieszę, że jestem już po Goethem i co przeczytałem, to moje Boże, Romuś, ale debil z ciebie. Wywaliłeś najlepsze pozycje, zdolne jeszcze ucznia zaciekawić - przepraszam, jest jeszcze Mistrz i Małgorzata. Ale co to za szkoła bez Zbrodni i Kary i Fausta? Wypowiadam się, bo że tak powiem, temat mnie dotyczy to co teraz nam pozostaje? Takie gówna jak Pan Tadeusz, Dziady cz. 3 czy Kordian - pierdolenie biednych polaczków jacy to są biedni, ale wciąż szlachetni bo ojej zaborca ich wziął ale się będą bić i wyzwolą Ojczyznę1!!!1111oneoneone - porażka. Polska literatura czasu romantyzmu ssie (romantyzm już w swoich założeniach ssie, ale zagraniczny nie tak bardzo - tam przynajmniej są jakieś konkretniejsze myśli, nie tylko bicia się o wolność - zresztą i tak zawsze nieudanego, frajerzy ) - powtarzam, bez Fausta (!!) i Zbrodni i Kary (!!!!!!) 2ga LO będzie ssała. Na maxa.

      LINK
      • I agree

        Sky 2007-05-31 18:15:00

        Sky

        avek

        Rejestracja: 2003-03-24

        Ostatnia wizyta: 2021-02-11

        Skąd: Wrocław

        Ferdydurke, Proces i Zbrodnia i Kara to chyba jedne z najlepszych szkolnych lektur, z jakimi kiedykolwiek się zapoznałem. Przeczytałem większość wątku i muszę powiedzieć, że nie zgadzam się z Doomem - uważam, iż powinny być w kanonie. Mówisz że nie czytają, że lecą streszczeniami itp. Ale tak bywa, a jak się człowiek czymś zainteresuje to później tak czy siak przeczyta. Tak jest w moim przypadku. Zarówno Ferdydurke, Zbrodnie i Karę oraz Proces przeszedłem w szkole na streszczeniach, jakoś zaliczyłem. Po prostu nie byłem w stanie wyrobić - miałem trochę więcej przedmiotów (plastycznych) w szkole niż inni i naprawdę widziałem że wszystkim nam (naszej klasie) było ciężko się wyrobić, mało kto czytał to w terminie. Ale idee zawarte w tych książkach, wałkowane na lekcjach, tak do mnie trafiły iż wiedziałem od razu po przerobieniu lektury że tak czy siak MUSZE to przeczytać. Dlatego tak boleję nad decyzją Romka zgodzę się z Shedem - nigdy nie mogłem strawić Pana Tadeusza, Dziadów itp. Dobra, kanon polskiej literatury, PT = epopeja narodowa. Ale z bólem przyznaję że żadna z tych lektur nie ruszyła mnie choć w połowie tak, jak te które właśnie Roman wywalił.

        LINK
    • hmm... (czyli o Lekturach Romka)

      Halcyon 2007-05-31 17:41:00

      Halcyon

      avek

      Rejestracja: 2004-09-07

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd: Police

      Cóż, z punktu widzenia licealisty i na dodatek który ma wzgląd na to jak wygląda ta sprawa w Niemczech :

      Klasa 11-12 niemickiego liceum w Mecklenburg-Vorpommern (odpowiednik 1-2 liceum) wg starego systemu, lektury :
      - Goethe : Ifigenia w Taurydzie, Faust cz. I i II, Cierpienia Młodego Werthera
      - Schiller : Intryga i Miłość
      - Lessing : Natan Mędrzec
      - Kleist : Trzęsienie Ziemi w Chile (nie wiem jaki jest polski tytuł )
      - Sofokles : Antygona

      I to by było na tyle. (Poza jeszcze jednym, krótkim dziełem Kleista) Bardzo ubogi kanon literatury w szkole. Oczywiście większość Niemców się z tego powodu cieszy (szczególnie jak się dowiadują ile my mamy lektur). Ale czy to dobrze? Jak dla mnie to większość niemieckich uczniów ma nikłą wiedzę na temat historii ogólnej, literatury, a ich światopogląd jest równie ograniczony. Naprawdę, siedząc na kursie rozszerzony z deutscha aż żal patrzeć na to co mówią (poza pewnymi wyjątkami).

      Co do sprawy polskiej. Mam też j. polski, więc znam ten ból ilości lektur, których powiem szczerze, sam nie czytam raczej. (choć mój stosunek do przedmiotu zwanego j. polskim wynika w 100% z systemu nauczania mojej nauczycielki). Raczej. Bo są lektury po które sięgnąłem ponieważ mnie zainteresowały na początku bądź po przeczytaniu streszczeń. Z lektur, które zostały usuniętę nie bedę żałował Cierpień Młodego Werthera, które wydawały mi się całkowicie bez sensu. Aczkolwiek usuwanie fragmentów Fausta czy całej Zbrodni i Kary....troche tego szkoda. Co do Gombrowicza, to jeszcze nie miałem okazji go czytać (bo czytamy lektury chronologicznie), aczkolwiek wyczekuje wciąż jego twórczości.
      Z drugiej strony Giertych ma na przykład wprowadzić Obronę Sokratesa autorstwa Platona, z fragmentem której miałem okazję zapoznać się na lekcji filozofii. (jednak trzy powieści Jana Dobraczyńskiego już mniej mnie interesują....)
      W każdym razie podpisuję się wszystkim członkami pod tym co powiedział Misiek. Usuwająć z kanonu ksiązki z jakiejs epoki należy pamietać aby zastapić je książkami, które bedą mogły uzupełnić powstałe w ten sposób braki. A ten pan minister chyba jednak nie zrobił.

      LINK
    • Moje trzy grosze

      Wedge 2007-05-31 22:35:00

      Wedge

      avek

      Rejestracja: 2005-01-07

      Ostatnia wizyta: 2019-05-26

      Skąd: Wrocław/Psary

      Roman widać nic z tego nie czytał, bo nie wie co robi - o ile brak "Wertera" należy pogratulować bo to syf jakich mało i robi ludziom wodę z mózgu, tak samo zresztą jak Conrad, który sam w sobie jest myślę za trudny, o tyle "Zbrodnia i Kara", "Proces" i "Ferdydurke" to pozycje genialne, które każdy inteligentny człowiek musi znać. I są ciekawe, naprawdę ciekawe dla młodych ludzi. "Inny świat" też jest ważny bo uświadamia zbytnio lewicującej młodzieży jakim złem był komunizm - a przynajmniej powinien uświadamiać, jeśli młodzież potrafi czytać ze zrozumieniem.

      Roman to buc - zawsze tak uważałem i uważać będę.

      LINK
    • fine

      Darth Doomsday 2007-06-01 08:54:00

      Darth Doomsday

      avek

      Rejestracja: 2007-02-01

      Ostatnia wizyta: 2013-06-28

      Skąd: Augustów

      Więc dla przypomnienia.
      http://www.gazetawyborcza.pl/1,75248,4190213.html

      Coś co zawsze czytelnikom umyka:
      "Kto zrobił ten spis?
      - Nauczyciele z całej Polski, z nimi konsultowaliśmy projekt - mówi rzeczniczka MEN Aneta Woźniak. Od nas dowiedziała się, że wycięto Dostojewskiego. - Ojej, to mój ulubiony pisarz - powiedziała."

      Coś dla koleżanki:
      "- Nowy kanon dla liceum jest tak obszerny, że nie ma mowy o dodatkowych książkach. A my musimy go realizować nawet pod groźbą utraty pracy. To obowiązek każdego nauczyciela - mówi Kalbarczyk."

      i coś dla kolegi:
      "- Nauczyciele mogą omawiać ich książki niezależnie od spisu lektur - mówi rzeczniczka. "

      LINK
    • Cóż...

      Vua Rapuung 2007-06-02 08:45:00

      Vua Rapuung

      avek

      Rejestracja: 2005-03-29

      Ostatnia wizyta: 2024-04-11

      Skąd: Biała Podlaska

      Chwała za wyrzucenie Wertera, ta książka jest jak wiadro tłuczonego szkła wrzucone do mózgu . Co do reszty...
      Szczerze powiedziawszy moim zdaniem należałoby po prostu skrócić nieco obecną listę (choć może niekoniecznie o te pozycje, co Roman). LO skrócono z cztero- na trzyletnie, a spis lektur praktycznie ten sam. Mówię z własnego doświadczenia, jako uczeń drugiej LO. Już teraz jest raczej pewne, że nie wyrobimy się ze wszystkimi lekturami do końca szkoły, albo będziemy przerabiać je po łebkach (jestem w mat-fizie i nie mam przesadnie wiele polskiego).
      Teraz wracam do "Zbrodni i Kary", zadanej na następny tydzień. A może nie powinienem ?

      LINK
  • dla mnie jest wszystko jedno

    Leika 2007-05-31 13:58:00

    Leika

    avek

    Rejestracja: 2004-05-20

    Ostatnia wizyta: 2007-05-31

    Skąd:

    bo i tak jestem patriotka.....ale nie przesadzajmy....patriotyzm wynosi sie z wychowania i jest calkowicie indywidualna sprawa..nie mozna go nauczyc :/








    LINK
  • ***

    Włóczykij 2007-05-31 17:56:00

    Włóczykij

    avek

    Rejestracja: 2006-02-18

    Ostatnia wizyta: 2019-12-08

    Skąd: Las, trzecia gawra na lewo od starego dębu

    Co do lektur... Zastanawiam się czemu nie ma tam jakiś lżejszych pozycji... Na przykład taka "Osada" Bułyczowa... Świetna książka przecież. Ja, pomimo tego że wcale nie muszę (I gimnazjum ) czytać "Trylogii" próbowałem. I prawdę mówiąc nawet mi się podobała... Ale w połowie "Ogniem i Mieczem" przerwałem. Po prostu przerwałem, bo mi się znudziła. Kiedyś spróbuję jeszcze raz... Ale wracając do lekkich lektur... Poprzez pokazanie moich "perypetii" z Trylogią, chciałem zaznaczyć że każdy ma własny ulubiony gatunek literacki . Jedni lubią literaturę typu "Sienkiewiczowskiego" a inni coś... Innego

    LINK
  • Cuż,

    Malak The Sith Lord 2007-05-31 20:08:00

    Malak The Sith Lord

    avek

    Rejestracja: 2005-12-30

    Ostatnia wizyta: 2010-11-16

    Skąd: Wrocław

    można powiedzieć? Jak zwykle, Pan minister Giertych, popisał się wybitnym intelektem, kreatywnością i trafnością w doborze...
    Jak zwykle zaskoczył nas swoimi nowatorskimi metodami, które przywrócą świetność szkole i młodzieży (wszech-) polskiej. Myślę, że będzie tak, jak z programem "Zero tolerancji", zdobędzie on uznanie i poparcie na całym świecie... A tak na prawdę, mówiąc w pełni poważnie, to było wszystko z góry obmyślane i zaplanowane, zapewne przez sztab specjalistów od psychologi i oczywiście humanistów... W końcu, młodzież buntuje się przeciwko władzy, czyli robi to, czego ona zabrania.
    Tak dalej, a będziemy czytać tylko przemówienia Kaczyńskich i Dmowskiego...

    LINK
    • dowcip o zero toleracncji:

      darth ithilnar 2007-06-01 10:04:00

      darth ithilnar

      avek

      Rejestracja: 2007-01-16

      Ostatnia wizyta: 2019-08-13

      Skąd: Żnin

      Roman Giertych był na spotkaniu z młodzieżą gimnazjalną. Mówi:
      - Zero tolerancji!!!
      Młodzież na to:
      - Tak!!! Zero tolerancji! Wypier...aj!!!

      LINK
      • :D

        Darth Doomsday 2007-06-01 10:13:00

        Darth Doomsday

        avek

        Rejestracja: 2007-02-01

        Ostatnia wizyta: 2013-06-28

        Skąd: Augustów

        A ja znam powiedzenie. Ryby i dzieci głosu nie mają. I na wybory chodzą i nie głosują. Władzy nie wybierają. Po podatne są na manipulacje, co ma miejsce. Nie potrafią rozsądnie myśleć, tylko klepią na ślepo co podają gazety.

        LINK
        • Miło

          Malak The Sith Lord 2007-06-01 13:22:00

          Malak The Sith Lord

          avek

          Rejestracja: 2005-12-30

          Ostatnia wizyta: 2010-11-16

          Skąd: Wrocław

          wiedzieć, co człowiek o Tobie myśli. Szczególnie ja Cię obraża, co nie?
          To, że ktoś na wybory nie chodzi (bo za mało latek ma), nie znaczy, wielki MENie, że swojego zdania mieć nie może, lub nie powinien (Jeżeli, właśnie tak, Cię rodzice wychowali, współczuje...).
          W dodatku - mam nadzieje, że to zauważyłeś - każdy ma własne zdanie, a to, że jest podobne do kogoś tam (Manipulatorskiej telewizji satana, czy innych gejowsko-lewicowych pisemek ala Gazeta Wyborcza), nie znaczy, że dana osoba uległa manipulacji (ten argument akurat, jest godny Kaczyńskiego).
          I nie rzucaj mi tu, że nie potrafię rozsądnie myśleć, bo swoje zdanie mam, może nie zawsze wyrażone kulturalnie i pięknie, ale jak mówię, że coś jest głupie, to najpierw, zazwyczaj, to przemyślę...
          Amen i na Chwałę Posępnego Romusia...

          LINK
          • Malak

            Darth Doomsday 2007-06-01 13:47:00

            Darth Doomsday

            avek

            Rejestracja: 2007-02-01

            Ostatnia wizyta: 2013-06-28

            Skąd: Augustów

            Nie było moim zamiarem nikogo obrażać. Każdy może i ma swoje własne zdanie. Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Czy ja napisałem, że nie potrafisz rozsądnie myśleć?

            Zapytam trochę z innej strony. Na kogo głosowałeś? To trochę tak, jak krytyka rządu przez osoby, które na wybory nie poszły.

            1. Prawa wyborcze są od 18 lat. Wtedy osiąga się pełnię praw obywatelskich.
            2. JEDYNYM obowiązkiem obywateli tego kraju, przed 18 rokiem życia jest obowiązek NAUKI. Podatki płacicie? Nie, nie płacicie. Służbę wojskową odbywacie? Nie, nie odbywacie. Składki odprowadzacie? Nie, nie odprowadzacie. Nawet macie ograniczoną odpowiedzialność karną.
            3. Wychodzenie na ulice, uciekanie ze szkoły, protesty przed ministerstwem są poważne? Nie są. Kto to inicjuje? Uczniowie?

            Po cóż ten sarkazm? Czy ja powiedziałem, że media są złe? Napisałem, że trzeba podchodzić z pewnym dystansem do pojawiających się informacji. Daje się to zauważyć w tym temacie. Krytyka skupiła się na Giertychu, choć on tylko podpisał projekt. To nauczyciele go opracowywali.

            LINK
            • I

              claudia 2007-06-01 23:14:00

              claudia

              avek

              Rejestracja: 2007-02-20

              Ostatnia wizyta: 2009-04-25

              Skąd: Gdynia

              zapewne projekt ów tylko przypadkiem jest tak dopasowany do ogólnych przekonań politycznych LPR-u?
              Nauczyciele, sądząc po ich ogólnym oburzeniu (a mam kontakt z całkiem sporą grupą polonistów z różnych szkół), raczej nie mieli z tym nic wspólnego.

              LINK
            • Uderz

              Malak The Sith Lord 2007-06-07 20:19:00

              Malak The Sith Lord

              avek

              Rejestracja: 2005-12-30

              Ostatnia wizyta: 2010-11-16

              Skąd: Wrocław

              niesprawiedliwie w młodzież, a Malak się odezwie.
              Mam pytanko, masz jakiś kompleks w stosunku do młodych, tzn tych poniżej 18 roku życia? Oni, tzn MY, już niczego nie możemy? A niby dlaczego, bo nie płacimy podatków, nie wybieramy rządu? Otóż niektórzy płacą, a inni przez swoich rodziców wybierają. A i służbę wojskową odbędziemy, szczególnie gdy wojna nadejdzie, nikt nie będzie patrzył, że masz tylko 14 lat... W dodatku nie wmawiaj mi, że wszyscy jesteśmy źli i zbuntowani, oczywiście, nie jestem aniołkiem, mam niewyparzoną gębę i mówię to co myślę, ale nie uciekam z lekcji, nie pale, nie kradnę i nie gwałcę, a w dodatku dobrze się uczę... Nie każdy przeciwko Giertychowi, to prostak, cham, lań i wandal...
              Dziecko, młodzież to nie ryba, swój głos i poglądy ma - poczytaj sobie trochę Korczaka i podstawy pedagogiki, kiedyś...
              I nie mów mi, że klepię co gazeta napiszę, bo w wielu kwestiach się z mediami nie zgadzam, a czytam i oglądam dużo wiadomości, po to właśnie, aby fakty od opinii oddzielić i na manipulację odpornym być...
              I nie mówi mi, że biedny Giertych znów jest atakowany przez wszystkich, za nic, "on tylko podpisał" (hahaha), skoro ten projekt jest tak nielogiczny, czemu to podpisał(a może właśnie specjalnie podpisał)? Wykonawca jest czasem gorszy, od zleceniodawcy...
              A nauczyciele, go raczej nie opracowani, a jak już to nauczyciele, o poglądach a la Romuś właśnie, bo wielu polonistów znam (patrz: Magister Filologii Polskiej moja własna Matka) i żaden z nich, nie podpisałby się, pod takim "czymś".

              LINK
              • Re: Uderz

                claudia 2007-06-08 14:37:00

                claudia

                avek

                Rejestracja: 2007-02-20

                Ostatnia wizyta: 2009-04-25

                Skąd: Gdynia

                Malak The Sith Lord napisał(a):
                I nie mówi mi, że biedny Giertych znów jest atakowany przez wszystkich, za nic, "on tylko podpisał" (hahaha)
                ________
                Jednak nie tylko podpisał Okazuje się, że nauczyciele mieli taki sam wpływ na ten "nowatorski do góry nogami" projekt, jak w większości innych pomysłów Ministra. Czyli żaden.

                LINK
      • ta...

        Jedi Master Zalew 2007-06-01 12:01:00

        Jedi Master Zalew

        avek

        Rejestracja: 2004-09-18

        Ostatnia wizyta: 2008-02-10

        Skąd: Świętochłowice

        To by pasowało do młodzieży gimnazjalnej Moi znajomi robiący praktyki mają pełne gacie strachu, kiedy im przychodzi uczyć w gimnazjum No istny zwierzyniec Niech mi młodzież gimnazjalna tego forum wybaczy, ale tak to chyba jest, że synek w gimnazjum ma okres bycia największym macho, a dziewczę gimnazjalne okres bycia super laską (wiem, bo sam tak miałem ale oczywiście mogą być wyjątki). I ucz tu takich... ZERO TOLERANCJI

        LINK
  • Ta zbrodnia

    Carno 2007-05-31 23:57:00

    Carno

    avek

    Rejestracja: 2004-02-24

    Ostatnia wizyta: 2024-09-17

    Skąd: Żyrardów

    wymaga kary...Nie ma Zbrodni i Kary, nie ma Hamleta, nie ma Gombrowicza... kurwa a później się dziwić że mamy społeczeństwo debili, ignorantów i kretynów. Brawo Roman, go go Polan kurwa

    LINK
  • Giertych tłumaczy

    Hego Damask 2007-06-01 08:57:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    o lekturach szkolnych (za onet.pl)

    - To wściekły atak GW, który jest dla mnie niezrozumiały wywołuje niepotrzebne emocje - tak skomentował na antenie "Trójki" Roman Giertych doniesienia tej gazety o zmianie kanonu lektur szkolnych.
    Wicepremier zaznaczył, że to nie jest rozporządzenie, tylko projekt, który został poddany społecznej konsultacji. Zaznaczył również, że to nie on jest jego autorem, tylko nauczyciele języka polskiego

    - Gdy przychodziłem do ministerstwa nie było ani jednej książki Henryka Sienkiewicza do przeczytania. Gdy teraz chcemy przywrócić coś co było kanonem literatury, to podnosi się wielki krzyk - powiedział Giertych w wywiadzie prowadzonym przez Krzysztofa Skowrońskiego. Minister edukacji podkreślił, że w kanonie lektur muszą się znajdować jakieś książki o Janie Pawle II i Sienkiewicz.

    - Jeżeli mam do wyboru "Trans-Atlantyk" Gombrowicza i "Potop" Sienkiewicza, to wybieram "Potop" - stwierdził Giertych na antenie "Trójki".

    Dyskusja jest potrzebna, ale musi przebiegać w spokojnej formie.

    LINK
    • Urthona

      Darth Doomsday 2007-06-01 09:01:00

      Darth Doomsday

      avek

      Rejestracja: 2007-02-01

      Ostatnia wizyta: 2013-06-28

      Skąd: Augustów

      Dziękuję.

      LINK
    • Re: Giertych tłumaczy

      Louie 2007-06-01 12:08:00

      Louie

      avek

      Rejestracja: 2003-12-17

      Ostatnia wizyta: 2025-01-15

      Skąd:

      Urthona napisał(a):
      To wściekły atak GW
      ________

      Czyżby chodziło o fanów Gwiezdnych Wojen ... ?

      LINK
    • Giertych...

      Ricky Skywalker 2007-06-01 12:19:00

      Ricky Skywalker

      avek

      Rejestracja: 2002-07-12

      Ostatnia wizyta: 2024-01-10

      Skąd: Bydgoszcz

      Pieprzy od rzeczy... w podstawówce miałem "W pustyni i w Puszczy", w gimnazjum "Krzyżaków", a nie dalej jak przed rokiem, w 2 klasie LO - "Potop". Tłumaczenie, że usuwa Gombowicza, Kafkę i innych, by przywrócić Sienkiewicza, jest więc po prostu KŁAMSTWEM, a co więcej - robieniem z ludzi idiotów. Co więcej - dodawanie do kanonu lektur katolickiego bełkotu w postaci książek Dobraczyńskiego i jakiejś "Wujek Karol. Kapłańskie lata papieża" autora, o którym nikt nie słyszał, zakrawa na kpinę po prostu.

      W takich chwilach cieszę się, że od wczoraj nie podlegam już ministerstwu Giertycha

      LINK
      • Re: Giertych...

        claudia 2007-06-06 22:50:00

        claudia

        avek

        Rejestracja: 2007-02-20

        Ostatnia wizyta: 2009-04-25

        Skąd: Gdynia

        Ricky Skywalker napisał(a):
        W takich chwilach cieszę się, że od wczoraj nie podlegam już ministerstwu Giertycha
        ________
        Szczęściarz... A mi jeszcze został rok nonsensu i absurdu.
        Na szczęście przypadkiem przechytrzyliśmy pana G. i zmieniliśmy kolejność lektur, więc te wycofane wszystkie przerobiliśmy w 1 klasie LO- i cieszę się niezmiernie, bo to w większości prawdziwa literatura, a nie jakieś idiotyzmy. Najbardziej rozbraja komentarz, jaki podał w jednym z pierwszych wywiadów na ten temat- że nauczyciele mogą przerobić wyrzucone książki poza programem, więc wcale nie są zakazane. Jakby nie wiedział, że harmonogram często pęka w szwach i nauczyciele się ledwo wyrabiają z obowiązkowymi lekturami- któremu się uda, nawet na tak szczytny cel, jakim jest ogólna edukacja i oczytanie młodzieży, wygospodarować kilka dodatkowych godzin? Z kapelusza ma je wyciągnąć?
        Giertych chyba nie lubi ambitniejszych książek

        LINK
    • Haha

      Malak The Sith Lord 2007-06-01 13:29:00

      Malak The Sith Lord

      avek

      Rejestracja: 2005-12-30

      Ostatnia wizyta: 2010-11-16

      Skąd: Wrocław

      Sienkiewicz jest, aż za dużo:
      - "Krzyżacy"
      - "W pustyni i w puszczy"
      - "Quo Vadis"
      - "Potop"
      To jak na jednego autora, chyba za dużo...
      Co do GW, nie czytałem wtedy, a o całej sprawię, dowiedziałem się, od "ludzi" i to wystarczyło mi, zwykłe fakty, czyli powstanie projektu, czegoś tak... dziwnego...

      LINK
  • w sumie

    Piett 2007-06-01 09:27:00

    Piett

    avek

    Rejestracja: 2005-07-01

    Ostatnia wizyta: 2022-03-19

    Skąd:

    to na mnie aż takiego wrażenia skreślenie częśći książek nie zrobiło. U mnie w liceum nie przerabiało się "Fausta" i "Trabsatlantyku" ponieważ to było tylko na rozszerzeniu, którego z kolei prawie nikt nie zdawał, więc lektury przerobiliśmy tylko pobieżnie. "Cierpienia..." to nawet może i lepiej że usunięto - ta książka robi ludziom wodę z mózgów.

    "Zbrodnia i kara" to dosyć ciężka książka ale mimo wzsyttko ciekawa. Z głupszych pomysłów uznam jeszce usunięcie "Procesu" i "Ciemności" Konnrada bo te były ciekawe.

    Wpychanie "Trylogii" to przesada - i tak to sam z siebie przeczytałem lata temu i było ciekawie.

    Co ludzie widzą w złego w "Szewcach" Witkacego to ja nie wiem, większość wklółko gada jaka to nuda i tyle argumentu. A może władza dostrzega w kolejnych rewolucjach w utworze samą siebie i nie podoba jej się to?

    nie te absurdy na szczęście nie dotykały w Liceum, bo jeszcze się załapałem. Te nowe lektury to jakieś niespecjalnie - czytanie "na siłę" książek JP II na zdowie nie wyjdzie. O "Cesarzu" nie poweim bo nie czytałem.

    A kto powiedział że "Awantury o Basię" nie było? To się czyta w podstawówce.

    LINK
  • Wywiad z Romanem

    Hego Damask 2007-06-01 15:41:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    o lekturach

    http://www.polskieradio.pl/trojka/salon/?id=8368

    LINK
  • Tym razem Roman

    grzegokon 2007-06-01 19:57:00

    grzegokon

    avek

    Rejestracja: 2005-04-01

    Ostatnia wizyta: 2024-07-22

    Skąd: Warszawa

    chyba przeskoczył samego siebie: Dostojewski, Kafka, Witkacy.... Nie chciałem, ale musiałem to powiedzieć- oświata i kultura w naszym kraju powoli schodzi na psy, a takie przeginanie pałki po prostu nie licuje z mianem ministra edukacji, co do J.P.II-go wybrane fragmenty na lekcjach religii czy etyki jak najbardziej na miejscu; ale jako "lektura szkolna", to trochę nie pasuje-zgadzam się w tej materii z J.M.Zalewem.

    LINK
  • ...

    X-Yuri 2007-06-02 12:28:00

    X-Yuri

    avek

    Rejestracja: 2004-12-22

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd:

    narnia... Tia... to tak pieknie sfilowane jest... A gdzie byla krecone czesc zdjec ? W Polsce ! Czyli Roman promuje "polski produkt" nawet przez zagranicznych pisarzy... xP

    LINK
  • Że co??!

    Carth Onasi 2007-06-03 12:29:00

    Carth Onasi

    avek

    Rejestracja: 2006-04-02

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Kraków

    Wywala Dostojewskiego?! Roman... ty p******y d***u!!! Przecież "Zbrodnia i kara" tego autora to jedna z najlepszych książek, jakie się omawia w liceum. Sam wiem, bo czytałem parę miesięcy temu i bardzo mi się podobała. Precz z Giertychem!!! Co do innych powieści, które nasz "wspaniały" i "inteligentny" pan minister chce usunąć... niestety prawdopodobnie nie będzie mi już dane ich przeczytać jako lektury...

    LINK
  • Kolejny pomysł to

    Lord Satham 2007-06-03 15:42:00

    Lord Satham

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-04-10

    Skąd:

    szkoły tylko dla chłopców i tylko dla dziewcząt.

    moim zdaniem jest to bardzo ciekawy pomysł, bo stwarza możliwości dla homo.
    Tak że dołek jest coraz głębszy naszego pana minia Gier.

    LINK
  • Historia wg ministra

    Hego Damask 2007-06-14 09:29:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    do 2010 zmienione zostaną podręczniki do historii

    http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=9911&wid=8930112&rfbawp=1181805938.892

    LINK
    • ...

      X-Yuri 2007-06-14 09:34:00

      X-Yuri

      avek

      Rejestracja: 2004-12-22

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd:

      Ja piernicze...
      odręcznik, który nie opisuje śmierci Jana Pawła II i tego wszystkiego, co się wtedy działo, powinien być uzupełniony.

      Tego co sie wtedy dzialo ? calej tej szopki w telewizji itd ? czy tego wielkiego ogolnoswiatowego pojednania (na 3 dni) ?
      Giertych jest chory... on gdzie sie da wpycha JPII...

      LINK
      • X-Yuri

        darth ithilnar 2007-06-14 09:50:00

        darth ithilnar

        avek

        Rejestracja: 2007-01-16

        Ostatnia wizyta: 2019-08-13

        Skąd: Żnin

        masz talent do rymowania: "on gdzie sie da wpycha JPII"

        A poważnie... Wkurza mnie już wycieranie sobie mordy papieżem. I mam coraz większą ochotę kupić sobie koszulkę z napisem NIE PŁAKAŁAM PO PAPIEŻU. Takie akcje, jak Giertycha coraz bardziej odrzucają od Kościoła i robią pranie mózgu dzieciom.

        LINK
      • ...

        Darth Doomsday 2007-06-14 09:54:00

        Darth Doomsday

        avek

        Rejestracja: 2007-02-01

        Ostatnia wizyta: 2013-06-28

        Skąd: Augustów

        Uważaj trochę na słowa Yuri. Ja brałem w tym udział i nie uważam tego za szopkę. A co do wpychania, to JPII był największym Polakiem w historii tego narodu. O tym pamiętaj.

        Tak sobie myślę, czy w szkołach nie ma WOS-u? Bo śmierć JPII tam powinna się raczej znaleźć, niż w podręcznikach do historii. I na lekcjach religii. Zaraz Giertych wpadnie na genialny pomysł wrzucenia do podręczników historii okresu budowy "IV" RP. Historia Okrągłego Stołu powinna zostać zrewidowana, ale na pewno nie przez Giertycha.

        LINK
        • ...

          X-Yuri 2007-06-14 10:01:00

          X-Yuri

          avek

          Rejestracja: 2004-12-22

          Ostatnia wizyta: 2025-01-19

          Skąd:

          A ja uwazam to za szopke... ale niegadajmy lepiej o tym... Bo jak sie orientujesz moje poglady na kosciol, i wszystkie zwiazane z nim postacie roznie sie troche od twoich... =} A Humor mam w tej chwili tak zly, ze dyskusji podejmowac nie chce, bo nie wiem czy bym sie mogl pohamowac zeby nie bluzgac na pewne rzeczy... :|

          Coz, jesli urazilem cie stwierdzeniem o szopce, to wybacz mi prosze.

          Okraglu stol... Tak, wywa;lic bo ejst nieobiektywnie opisane... za to Giertych zaakceptuje w pelni obiektywna wersje czuje juz... :>
          Historia Powstawania IV Rp ? nie kracz, nie kracz...

          LINK
          • chyba raczej

            darth ithilnar 2007-06-14 10:03:00

            darth ithilnar

            avek

            Rejestracja: 2007-01-16

            Ostatnia wizyta: 2019-08-13

            Skąd: Żnin

            "nie kwacz, nie kwacz"

            LINK
          • X-Yuri

            Darth Doomsday 2007-06-14 10:11:00

            Darth Doomsday

            avek

            Rejestracja: 2007-02-01

            Ostatnia wizyta: 2013-06-28

            Skąd: Augustów

            Spoko.

            Nie kracz? Obawiam się, że to logiczne (o ile w przypadku Giertycha można mówić o logice) następstwo. Wkrótce dzieci będą uczyć się o tym, jak to Giertych i Kaczorki walczyły z falą postkomunizmu, zdrajcami narodu, szpiegami pracującymi dla wrogów narodu. Jak samotnie stali na posterunku, niezrozumiali przez społeczeństwo.

            Śmieję się.

            Wiesz co mnie najbardziej wkurza? To, że po następnych wyborach będą krzyczeć, jak to układ ich załatwił i ponownie dorwał się do władzy. Jak to cały ich "trud" idzie na marne. Bo to co robią obecnie jest tylko żenujące. Swoją nieudolność będą zwalali na karb innych, tak jak to robią przez cały czas teraz. "To nie my, to oni."

            LINK
    • Niech on nie będzie taki do przodu...

      Ricky Skywalker 2007-06-14 09:45:00

      Ricky Skywalker

      avek

      Rejestracja: 2002-07-12

      Ostatnia wizyta: 2024-01-10

      Skąd: Bydgoszcz

      do 2010 roku to po nim, miejmy nadzieję, w MEN pozostanie co najwyżej smród... a wciskanie katolickiej propagandy gdzie się da, cóż, na dobre nie wyjdzie ani jemu (jak pokazują sondaże) ani Kościołowi (jak pokazują coraz bardziej puste kościoły). Więc niech sobie lepiej Pan Minister da na wstrzymanie...

      LINK
    • Mnie bardziej...

      Misiek 2007-06-14 12:41:00

      Misiek

      avek

      Rejestracja: 2003-01-12

      Ostatnia wizyta: 2022-05-16

      Skąd: Wrocław

      ..niż wstawianie wzmianek o śmierci papieża w 2005 roku, dziwi i bulwersuje zmieszanie z błotem Okrągłego Stołu. Dziwi, bo to jednak było osiągnięcie, bulwersuje, bo stawianie Jacka Kuronia w jednym szeregu z Januszem Radziwiłłem to potwarz i wielkie przegięcie, a przy okazji śmieszy, bo jeśli Okrągły Stół był zdradą narodu, to jak nazwać obecność Macieja Giertycha przy Jaruzelskim w Radzie Konsultacyjnej, albo jego poparcie dla stanu wojennego? Nie bądźmy hipokrytami, panie ministrze...
      A praktyka szkolna pokazuje, że ostatnie 50 lat robi się na lekcjach historii po macoszemu i z biegu, więc nawet, jeśli w podręcznikach znajdzie się wzmianka o śmierci Jana Pawła II, to szanse, że zrobią się z tego lekcje propagandowe, są zbliżone do zera.

      LINK
    • Och,

      claudia 2007-06-14 17:25:00

      claudia

      avek

      Rejestracja: 2007-02-20

      Ostatnia wizyta: 2009-04-25

      Skąd: Gdynia

      czy Giertych nie może zrobić sobie wakacji? Mnie to już na szczęście nie dotknie, ale to jakiś absurd... "mówienie o Okrągłym Stole w samych superlatywach..." Tak samo nie mogą być akceptowane próby weryfikacji historii według poglądów polityków, bo historia jest bardziej długoterminowa od ich "pomysłów" i nie można jej od tak zmienić!
      Owszem, na pewno są minusy Okrągłego Stołu, i można o nich mówić na lekcjach, bo perspektywa historyczna powinna być obiektywna i przedstawiać różne strony problemów. Ale to przecież nie oznacza umniejszania pozytywów, a już na pewno nie godzi się oceniać tak jednoznacznie ludzi biorących udział w tym wydarzeniu.
      Jeszcze co do tzw. zdrajców narodowych- abstrahując od tego, że pomyłką jest stawianie ich wszystkich w jednej linii, jest to przykład "pięknego" nacjonalizmu i braku obiektywizmu w poglądach Giertycha. Chociażby Janusz Radziwiłł- za zdrajcę uznawany jest jedynie w Polsce, dla Litwinów jest prawie że bohaterem narodowym. Samo uwielbienie Giertycha dla Sienkiewicza świadczy o tym, że afekt ministra oświaty do prawdy historycznej jest fikcyjny. Pełno przekłamań, wybiórczo wybrane fakty- to bardziej jest jego domeną niż prawdziwa historia. Historycy powinii zwracać uwagę na rozbieżności w ocenie faktów i umieć przedstawić ich różne strony, a nie JEDYNĄ ustaloną przez władzę.
      To jest farsa Aż ciężko uwierzyć. Co do papieża- ciężko umniejszyć jego znaczenie i wyjątkowość, ale należałoby raczej zostawić uczucia Polaków dotyczące jego śmierci ich własnemu rozważeniu, wkładanie tego do podręcznika jest błędem. Z pewnością nie poprawi to nastawienia do papieża lub Kościoła, a dla dużej części młodzieży będzie to wręcz zniechęcające.
      Poza tym, zamiast się skupiać na tym, co się działo po śmierci Jana Pawła II, a co było tylko kilkudniową zmianą w postępowaniu, może warto by skupić się na tym, co papież mówił? Bo Giertych uprawia hipokryzję. Z swoim brakiem tolerancji, nieprzychylnością do młodzieży manifestuje swoje uwielbienie dla papieża- Polaka. Pięknie. Tylko ja nie mogę sobie wyobrazić JPII walczącego z młodzieżą, czy nie umiejącego się pogodzić z osobami o odmiennych poglądach (chociażby polepszenie stosunków z wyznawcami judaizmu). Gdyby Giertych naprawdę wierzył w to, co mówił papież, nie robiłby takich nonsensów jak ten. Wiara na pokaz, a i tak chodzi o władzę

      LINK
  • A kogo nie??

    Padme93 2007-06-14 17:52:00

    Padme93

    avek

    Rejestracja: 2007-06-14

    Ostatnia wizyta: 2011-01-17

    Skąd:

    A kogo nie wkurza jego działalność??? On to chyba szuka guza. Wymyśla takie głupoty i myśli ze to cos da, a figę, bo może być jeszcze gorzej!! Niech lepiej zrobi cos pożytecznego!! Jak np. dofinansowanie szkół!! Zresztą najlepiej dla nas wszystkich było by gdyby się odwołał

    LINK
  • XD

    Padme93 2007-06-14 17:59:00

    Padme93

    avek

    Rejestracja: 2007-06-14

    Ostatnia wizyta: 2011-01-17

    Skąd:

    Zawsze można pomarzyć XD

    LINK
  • Lista lektur podpisana

    Hego Damask 2007-07-02 12:30:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    + wiadomości z biologii

    http://wiadomosci.onet.pl/1564111,11,item.html

    LINK
    • Diabli by tego skur******

      Włóczykij 2007-07-02 12:35:00

      Włóczykij

      avek

      Rejestracja: 2006-02-18

      Ostatnia wizyta: 2019-12-08

      Skąd: Las, trzecia gawra na lewo od starego dębu

      -Największe zmiany dotyczą lektur dziecięcych. Zdaniem Giertycha, to bardzo ważny element, gdyż te książki budują świat młodego człowieka.

      Booomba... Teraz Giertych bierze się za pranie mózgów pierwszoklasistom... Ku hwale naszej códownej ojczysny i Wspaniałeko Pana Presydenta i Premięra!

      LINK
    • ale

      Lord Bart 2007-07-02 18:08:00

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      problem w tym, że aborcja to nie zabójstwo

      LINK
    • Jak

      Malak The Sith Lord 2007-07-02 19:07:00

      Malak The Sith Lord

      avek

      Rejestracja: 2005-12-30

      Ostatnia wizyta: 2010-11-16

      Skąd: Wrocław

      zwykle, mój ulubiony minister w tym rządzie, zachował się rozważnie, odpowiedzialnie i oczywiście odpowiednio do zajmowanego stanowiska...
      Wszyscy przecież wiemy, że nawet zgwałcona kobieta, albo taka która może umrzeć, popełnia grzech zabijając inne świadome istnienie...
      A tak serio, to mi się już chce wymiotować tymi wszystkimi pomysłami, dobrze chociaż, że jeszcze mi się w prywatne życie, nie wtrąca, że mogę spokojnie, w domu, Dostojewskiego i Gombrowicza poczytać, nie mówiąc już o innych autorach.

      LINK
  • oficjalna lista lektur

    darth ithilnar 2007-07-05 13:59:00

    darth ithilnar

    avek

    Rejestracja: 2007-01-16

    Ostatnia wizyta: 2019-08-13

    Skąd: Żnin

    -http://ksiazki.wp.pl/id,40552,size,1,galeria.html

    LINK
  • Romek bierze się za gry komputerowe

    darth ithilnar 2007-07-12 12:37:00

    darth ithilnar

    avek

    Rejestracja: 2007-01-16

    Ostatnia wizyta: 2019-08-13

    Skąd: Żnin

    -http://wiadomosci.onet.pl/1570576,11,item.html

    LINK
    • Tjaa...

      Gunfan 2007-07-12 13:38:00

      Gunfan

      avek

      Rejestracja: 2003-11-27

      Ostatnia wizyta: 2023-04-16

      Skąd: Bielsko-Biała

      Była już o tym mowa jakiś czas temu, ale ostatnio Romek wprowadza w życie te swoje daremne pomysły, więc może i za to weźmie się na poważnie. Tylko ciekawe o co dokładnie chodzi, bo szczegółów nie podano... Każe dawać ostrzeżenia na pudełkach gier? Zrobi czarną listę zakazanych tytułów? Będzie groził konsekwencjami sprzedawcom, którzy sprzedadzą grę od 18-stu lat jakiemuś dzieciakowi? Chciałbym wiedzieć, co on właściwie zamierza w praktyce.

      Romek, przestań pieprzyć...

      LINK
    • To...

      Darth Phabious 2007-07-12 13:52:00

      Darth Phabious

      avek

      Rejestracja: 2004-12-11

      Ostatnia wizyta: 2018-05-06

      Skąd: Katowice


      ...jest jedyna dziedzina, na czepianie sie której mam uczulenie.
      Myślałem, że w kwestii gier, ich brutalności i dostępu do nich powiedziano już wszystko. Kwestia psychiki indywidualnego człowieka i tyle. Ewentualną edukację w sprawie gier proponuję zacząć od rodziców.
      Jak mamusia pozwala sześciolatkowi zasiadać do Manhunta - jej problem.


      U mnie sadystyczne myśli wzbudzają jedynie newsy o kolejnych pomysłach mości Romana.
      Najlepiej wszyscy od dzisiaj grajmy w brydża, o!

      LINK
      • Tam ...

        Dark Lord Revan 2007-07-12 14:54:00

        Dark Lord Revan

        avek

        Rejestracja: 2004-11-09

        Ostatnia wizyta: 2011-07-21

        Skąd: Szczecin

        w brydżu za dużo czerwieni ... Może się z krwią kojarzyć, a jak wiadomo stąd już tylko jeden krok do stania się seryjnym mordercą

        Ja proponuję wycofanie wszelkich gier nie-edukacyjnych z rynku.
        Przyjrzyjmy się :
        FIFA - można spowodować u kogoś groźną kontuzję, np. w chęci odwetu za nieudaną akcję. Gra pobudza do przemocy.
        Starcraft - pomijając fakt, że tam trzeba zabijać przeciwników, to nazwy ras kojarzą się z przemocą i złem - Protoss = bomba protonowa; Terran = tyran; Zerg = to akurat głupi przykład, ale napewno coś by się znalazło
        NFS - uciekanie przed policją mówi samo za siebie. A słyszałem nawet, że obecnie fani z Polski monutją moda do Carbon, dzięki któremu można będzie uciekać przed CBA. ZAKAZAĆ!
        Baldurs Gate II - no proszę ... Jesteśmy dzieckiem jednego z wielkiej piekielnje trójcy. W państwie katolickiem takie szatańswa są niedopuszczalne.
        [b]Fallout [b] - gra toczy się w świecie postnukleranym i w związku z tym aż się nasuwa samo na myśl skojarzenie z postkomuną, z którą Roman mężnie walczy.
        Tetris - burzenie klocków niewiele ustępuje burzeniu budynków, co może zostać odebrane jako zachęta do terroryzmu.
        Cheestmaster 9000 - gra promuje czynności seksualne pośród młodych graczy poprzez m.in. dozwolenie takich ruchów jak :
        -bicie konia
        -stawianie piona

        czy choćby możliwość ułożenie z liter znakujących pola, słowa "GEJ".


        Jak widać współcześni producenci lecą wyraźnie na zysk, nie myśląc kompletnie o tych , małych bezbronnych umysłach, które powinny się edukować a nie ślęczeć przy grach, które w rzeczywistości sa poradnikami "jak stać się przestępcą". Nie pozwólmy na to i czcijmy Romana!


        P.S. Podobno rząd chce takze zabronić sprowadzania do Polski Mercedesów GLK (GLK=Giertych, Lepper, Kaczyński).

        LINK
  • jeśli

    Zax 2007-07-12 23:35:00

    Zax

    avek

    Rejestracja: 2005-04-17

    Ostatnia wizyta: 2022-09-18

    Skąd: Poznań

    już o Romku mowa. To w dzisiejszej Kropce Nad I (pomijam to że nadaje to stacja która ostatnio depcze diabłowi non stop po ogonie) moja ulubiona dziennikarka pani Monika Olejnik chciała sprawdzić wiedzę Romka na temat polskiej literatury(bo sam minister jak wiadomo urządzał podobne akcje dziennikarzom podczas swoich chwalebnych wystąpień)i kiedy zaczeła od Naszej Szkapy,Romek odrazu stwierdził że Sienkiewicz to nie jego mocna strona
    I tak cały czas Romek tkwił w swoim debiliżmie,naprawde świetny program polecam,na TVN24 na sto procent jeszcze nie raz polecą powtórki
    I tym optymistycznym akcentem proponuje zakończyć temat MINISTRA EDUKACJI

    LINK
  • Tu można zobaczyć ten fragment

    grzegokon 2007-07-18 15:01:00

    grzegokon

    avek

    Rejestracja: 2005-04-01

    Ostatnia wizyta: 2024-07-22

    Skąd: Warszawa

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,60153,4311140.html

    LINK
  • Youtube-jest tego więcej

    grzegokon 2007-07-18 15:33:00

    grzegokon

    avek

    Rejestracja: 2005-04-01

    Ostatnia wizyta: 2024-07-22

    Skąd: Warszawa

    http://www.youtube.com/watch?v=WrS6L-WSNJQ&eurl=http%3A%2F%2Fwiadomosci%2Egazeta%2Epl%2Fwiadomosci%2F1%2C60153%2C4311140%2Ehtml

    LINK
Loading..