To pytanie bardziej do osób, które zajmują się tworzeniem własnych opowiadań, powieści itp, ale też mistrzów gry, którzy nie chcą by gracze zbyt mocno znali świat, w którym prowadzona jest kampania. We własnym świecie można też wyzbyć się ograniczeń narzuconych przez podręcznik, ale z drugiej strony tworzenie go, zwłaszcza w kwestii spójności niejednokrotnie jest masakrą .
Stąd moje pytanie, czy ktoś się bawił w tworzenie czegoś takiego?
I zacznę od siebie
Eksperymenty z własnym światem zaczęły się dopiero w drugiej połowie lat 90. Próbowałem wtedy napisać tekstowego cRPGa osadzonego we własnym świecie, a dokładniej w systemie dwóch prawie bliźniaczych planet Aldehaan i Aldetron. Nic specjalnego, ale wtedy rodziły się pewne pomysły. Choćby to, co najbardziej podobało mi się w mojej ukochanej gierce - Cywilizacji - fakt starcia kultur na różnych płaszczyznach technologicznych. To mi potem zostało. To właśnie dzieki nim powstał w mojej głowie pomysł opowiedenia historii Inwazji technologicznie zaawansowanej rasy obych na świat mniej więcej wchodzący w okres renesansu. Zacząłem też rozwijać tych obcych i tworzyć historię wszechświata, w którym między systemami zbudowano tunele podprzestrzenne, a nad wszystkim przez wiele lat czuwała rasa wybrana, która jednak sama doprowadziła do swego unicestwienia. Zresztą jeszcze ciągle mi chodzi po głowie pomysł, napisania historii, w której moglibyśmy zobaczyć elfy, krasnoludy itp. w epoce podboju kosmosu, np. z ciosanymi w kamieniu statkami kosmicznymi krasnoludów. To tylko pomysł, który może kiedyś rozwinę.
W tym czasie coraz bardziej zacząłem stawiać na kreacjonizm i nawet surrealizm. Nawet gdy opisywałem rzeczy w tak zwanej naszej rzeczywistości, to działy się tam rzeczy niesamowite, łaziły demony, wybuchały minibomby atomowe itp. A wszystko to jeszcze opisane w sposób w miarę humorystyczny, choć dekadencki. Wykorzystałem to w kilku opowiadaniach z ASPwgMEN.
Taki już sensowny świat powstał wraz z kampanią RPG ("Widmo Zmory"), którą prowadziłem przez prawie trzy lata . Początek pisania to końcówka roku 1998. Początkowo chciałem prowadzić Warhammera i faktycznie mechanika była z tego systemu, ale świat mnie trochę ograniczał, a dodatkowo gracze znali go (przynajmniej niektórzy) zbyt dobrze, a ponieważ byli sprytni umieli "drążyć temat" tak, by znaleźć coś, co w danym miejscu jest, ale postać o tym nie wie. Trzeba było zatem elementy świata poprzemieniać , pozmieniać nazwy, lokację itp. Ale nie to było najważniejsze. U podstaw Miscle, bo tak nazwałem planetę akcji leżały dwie rzeczy:
- Stary Świat to było kilka państw na względnie podobnym poziomie rozwoju, który na pierwszy rzut oka wydawał się być późnym średniowieczem, ew. bardzo wczesnym renesansem, ale były pewne różnice. Technika wojskowości (nie broni, ale zarządzania armią, specjalizacji jednostek np. do celów szpiegowania, saperów itp.) była generalnie zdecydowanie bardziej rozwinięta, bliższa w wielu miejscach światu dzisiejszemu niż średniowieczu. Z drugiej strony obowiązywał względny liberalizm religijny i rasowy oraz rozwijała się własność prywatna - firmy przewozowe, gidlie kupieckie itp. Gdzieś tam na ogonach świata - jak np. w Arabii było oczywiście trochę gorzej, ale na kontynentach Starego Świata poziom był mniej więcej wyrównany. No i państwa w miarę zrównoważone. Tyle, ze poza kontynentami Starego Świata były jeszcze inne, w tym taki na którym żyły Mroczne Elfy. One się rozwijały swoim tempem i generalnie ich rozwój można by określić na drugą połowę XIX wieku . Miały muszkiety, broń palną, armaty, statki pancerne, kolej, fabryki plus oczywiście magię i fantastyczne stwory jak smoki. W tło całej kampanii została wpleciona wojna - inwazja Mrocznych Elfów, które dokonują totalnej apokalipsy świata.
- Drugi aspekt to apsekt bogów. Tu zastanawiałem się długo, czy nie wprowadzić jednego Boga, który jest nad wszystkimi, ale zdecydowałem, że to zawsze można kiedyś dodać. Generalnie bogowie żyją w Panteonie, który jest od czasu do czasu widzialny na nieboskłonie Miscle jako jeden z księżycy o piramidalnym kształcie. Bogów jest ograniczona liczba i są podzieleni na dobych i chaotycznych. Toczą ze sobą ciągłe spory i ostatecznie cała inwazja Mrocznych Elfów ma swoje odbicie wśród bogów gdzie dochodzi do kolejnej wojny. Na Miscle nie ma jako takiego mitu o stworzeniu świata. Znaczy, są rasy, które coś o tym wspominają, ale dla większości początkiem historii są Wojny Chaosu. Wtedy to bogowie Chaosu i ich namiestnicy stworzyli Imperium, które objęło praktycznie cały Stary Świat i nie tylko. Umęczone ludy błagały swych bogów, by się zlitowały nad nimi, lecz dobrzy bogowie zawarli zawieszenie bronii z Chaotycznymi. Aż jeden z nich - Uroboros, bóg reptilionów nie wytrzymał i zszedł na Miscle, gdzie poprowadził rebelię, która doprowadziła Dominium Chaosu do upadku. Wtedy zaczęły się rodzić społeczności i powstawać Państwa, a Bogowie osądzili Uroborosa i wyrzucili go z Paneteonu i uwięzili w jednym miejscu Miscle. Tym samym pozostało w Panteonie jedno miejsce wolne (właściwie to dwa, ale to już inna historia). Jakiś czas potem miejsce Uroborosa zajął człowiek, który przedostał się do Paneteonu. Więc istniałą możliwość, by zostać bogiem. Mało tego cała historia Miscle właściwie toczy się między jedną wojną bogów, a drugą . Najlepsze jest to, że podczas historii, którą opowiadałem, poza wolnością religijną panował dość rozpowszechniony ateizm. Same Mroczne Elfy w większości były przywiązane do własnych bóstw tylko tradycyjnie, w tym nawet ich kapłani, którzy tworzyli zakon kapłanów i magów.
Oczywiście w kreacji Miscle obecnie najmniej pasuje mi mapa, która jest zbyt ziemiowata . ale cóż, może kiedyś to zmienię. Po skończonej kampanii próbowałem napisać drugą (tyle, że lżejszą i raczej uzupełniającą wątki niż kontynującą ), ale nie udało mi się zebrać drużyny. No znając siebie, to znów parę lat by zeszło . Więc historie tę zapisałem w inny sposób. Obecnie zająłem się opisywaniem społeczeństwa Mrocznych Elfów, ale teraz od nowego roku, jeszcze pójdę w historię rasy, która ma swój mit o narodzinach Miscle, kontynując przy tym dzieje Mrocznych Elfów .
Póki co, chcę sobie zrobić odpoczynek od Miscle, na dwa - trzy miesiące, a w tym czasie może stworzę jeszcze jeden świat - tym razem SF, trochę inspirowany Butleryjskim Dżihadem . Ale to tylko pomysł, zobaczymy co z tego wyniknie.