TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Towarzyskie

Tworzenie własnych światów fantasy

Lord Sidious 2005-10-14 21:00:00

Lord Sidious

avek

Rejestracja: 2001-09-05

Ostatnia wizyta: 2025-10-14

Skąd: Wrocław

To pytanie bardziej do osób, które zajmują się tworzeniem własnych opowiadań, powieści itp, ale też mistrzów gry, którzy nie chcą by gracze zbyt mocno znali świat, w którym prowadzona jest kampania. We własnym świecie można też wyzbyć się ograniczeń narzuconych przez podręcznik, ale z drugiej strony tworzenie go, zwłaszcza w kwestii spójności niejednokrotnie jest masakrą .

Stąd moje pytanie, czy ktoś się bawił w tworzenie czegoś takiego?

I zacznę od siebie

Eksperymenty z własnym światem zaczęły się dopiero w drugiej połowie lat 90. Próbowałem wtedy napisać tekstowego cRPGa osadzonego we własnym świecie, a dokładniej w systemie dwóch prawie bliźniaczych planet Aldehaan i Aldetron. Nic specjalnego, ale wtedy rodziły się pewne pomysły. Choćby to, co najbardziej podobało mi się w mojej ukochanej gierce - Cywilizacji - fakt starcia kultur na różnych płaszczyznach technologicznych. To mi potem zostało. To właśnie dzieki nim powstał w mojej głowie pomysł opowiedenia historii Inwazji technologicznie zaawansowanej rasy obych na świat mniej więcej wchodzący w okres renesansu. Zacząłem też rozwijać tych obcych i tworzyć historię wszechświata, w którym między systemami zbudowano tunele podprzestrzenne, a nad wszystkim przez wiele lat czuwała rasa wybrana, która jednak sama doprowadziła do swego unicestwienia. Zresztą jeszcze ciągle mi chodzi po głowie pomysł, napisania historii, w której moglibyśmy zobaczyć elfy, krasnoludy itp. w epoce podboju kosmosu, np. z ciosanymi w kamieniu statkami kosmicznymi krasnoludów. To tylko pomysł, który może kiedyś rozwinę.

W tym czasie coraz bardziej zacząłem stawiać na kreacjonizm i nawet surrealizm. Nawet gdy opisywałem rzeczy w tak zwanej naszej rzeczywistości, to działy się tam rzeczy niesamowite, łaziły demony, wybuchały minibomby atomowe itp. A wszystko to jeszcze opisane w sposób w miarę humorystyczny, choć dekadencki. Wykorzystałem to w kilku opowiadaniach z ASPwgMEN.

Taki już sensowny świat powstał wraz z kampanią RPG ("Widmo Zmory"), którą prowadziłem przez prawie trzy lata . Początek pisania to końcówka roku 1998. Początkowo chciałem prowadzić Warhammera i faktycznie mechanika była z tego systemu, ale świat mnie trochę ograniczał, a dodatkowo gracze znali go (przynajmniej niektórzy) zbyt dobrze, a ponieważ byli sprytni umieli "drążyć temat" tak, by znaleźć coś, co w danym miejscu jest, ale postać o tym nie wie. Trzeba było zatem elementy świata poprzemieniać , pozmieniać nazwy, lokację itp. Ale nie to było najważniejsze. U podstaw Miscle, bo tak nazwałem planetę akcji leżały dwie rzeczy:
- Stary Świat to było kilka państw na względnie podobnym poziomie rozwoju, który na pierwszy rzut oka wydawał się być późnym średniowieczem, ew. bardzo wczesnym renesansem, ale były pewne różnice. Technika wojskowości (nie broni, ale zarządzania armią, specjalizacji jednostek np. do celów szpiegowania, saperów itp.) była generalnie zdecydowanie bardziej rozwinięta, bliższa w wielu miejscach światu dzisiejszemu niż średniowieczu. Z drugiej strony obowiązywał względny liberalizm religijny i rasowy oraz rozwijała się własność prywatna - firmy przewozowe, gidlie kupieckie itp. Gdzieś tam na ogonach świata - jak np. w Arabii było oczywiście trochę gorzej, ale na kontynentach Starego Świata poziom był mniej więcej wyrównany. No i państwa w miarę zrównoważone. Tyle, ze poza kontynentami Starego Świata były jeszcze inne, w tym taki na którym żyły Mroczne Elfy. One się rozwijały swoim tempem i generalnie ich rozwój można by określić na drugą połowę XIX wieku . Miały muszkiety, broń palną, armaty, statki pancerne, kolej, fabryki plus oczywiście magię i fantastyczne stwory jak smoki. W tło całej kampanii została wpleciona wojna - inwazja Mrocznych Elfów, które dokonują totalnej apokalipsy świata.
- Drugi aspekt to apsekt bogów. Tu zastanawiałem się długo, czy nie wprowadzić jednego Boga, który jest nad wszystkimi, ale zdecydowałem, że to zawsze można kiedyś dodać. Generalnie bogowie żyją w Panteonie, który jest od czasu do czasu widzialny na nieboskłonie Miscle jako jeden z księżycy o piramidalnym kształcie. Bogów jest ograniczona liczba i są podzieleni na dobych i chaotycznych. Toczą ze sobą ciągłe spory i ostatecznie cała inwazja Mrocznych Elfów ma swoje odbicie wśród bogów gdzie dochodzi do kolejnej wojny. Na Miscle nie ma jako takiego mitu o stworzeniu świata. Znaczy, są rasy, które coś o tym wspominają, ale dla większości początkiem historii są Wojny Chaosu. Wtedy to bogowie Chaosu i ich namiestnicy stworzyli Imperium, które objęło praktycznie cały Stary Świat i nie tylko. Umęczone ludy błagały swych bogów, by się zlitowały nad nimi, lecz dobrzy bogowie zawarli zawieszenie bronii z Chaotycznymi. Aż jeden z nich - Uroboros, bóg reptilionów nie wytrzymał i zszedł na Miscle, gdzie poprowadził rebelię, która doprowadziła Dominium Chaosu do upadku. Wtedy zaczęły się rodzić społeczności i powstawać Państwa, a Bogowie osądzili Uroborosa i wyrzucili go z Paneteonu i uwięzili w jednym miejscu Miscle. Tym samym pozostało w Panteonie jedno miejsce wolne (właściwie to dwa, ale to już inna historia). Jakiś czas potem miejsce Uroborosa zajął człowiek, który przedostał się do Paneteonu. Więc istniałą możliwość, by zostać bogiem. Mało tego cała historia Miscle właściwie toczy się między jedną wojną bogów, a drugą . Najlepsze jest to, że podczas historii, którą opowiadałem, poza wolnością religijną panował dość rozpowszechniony ateizm. Same Mroczne Elfy w większości były przywiązane do własnych bóstw tylko tradycyjnie, w tym nawet ich kapłani, którzy tworzyli zakon kapłanów i magów.

Oczywiście w kreacji Miscle obecnie najmniej pasuje mi mapa, która jest zbyt ziemiowata . ale cóż, może kiedyś to zmienię. Po skończonej kampanii próbowałem napisać drugą (tyle, że lżejszą i raczej uzupełniającą wątki niż kontynującą ), ale nie udało mi się zebrać drużyny. No znając siebie, to znów parę lat by zeszło . Więc historie tę zapisałem w inny sposób. Obecnie zająłem się opisywaniem społeczeństwa Mrocznych Elfów, ale teraz od nowego roku, jeszcze pójdę w historię rasy, która ma swój mit o narodzinach Miscle, kontynując przy tym dzieje Mrocznych Elfów .

Póki co, chcę sobie zrobić odpoczynek od Miscle, na dwa - trzy miesiące, a w tym czasie może stworzę jeszcze jeden świat - tym razem SF, trochę inspirowany Butleryjskim Dżihadem . Ale to tylko pomysł, zobaczymy co z tego wyniknie.

LINK
  • cóż...

    Halcyon 2005-10-14 21:43:00

    Halcyon

    avek

    Rejestracja: 2004-09-07

    Ostatnia wizyta: 2025-10-13

    Skąd: Police

    sam nie stworzyłem nigdy własnego świata Fantasy, ale od 2,5 roku tworzę na potrzeby mojej postaci własną Mgławicę w świecie SW...w sumie aby uniknąc jakich kolwiek konfliktów z EU wydało mi się to najlepszym pomysłem.
    Całośc miała wyglądac mniej więcej tak :

    Mgławica Firuxa, z powodu jeszcze wszechobecnie unoszącej się materii istnieje tylko kilka szlaków nadprzestrzennych. Sama Mgławica została skolonizowana między 7000-6000 rokiem BBY. W okresie Wojny Domowej Jedi i Wojen Mandaloriańskich wielu uchodzców znalazło bezpieczne miejsce na planetach tej Mgławicy. Mandalorianie także dotarli do tego bezpiecznego zakątka, ale zjednoczone siły obronców pokonały dzielnych wojowników Mandalore`a. Planety Mgławicy widząc, ze Republika nie może im pomóc wystąpiły z niej tworząc Unię Ekteliońską...

    No i tak to się zaczyna. Oczywiscie całośc jest długaśna, zawiła i mógłbym opowiadac o tym godzinami. Może kiedyś nawet to spisze...za 20 lat?

    Hmm...no to chyba na tyle Po prostu wiem jak to bywa skomplikowane i ile wątków pobocznych przy tym powstaje...

    LINK
  • łooooł

    Lord Bart 2005-10-14 21:58:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    ambitne

    Ja próbowałem wielokrotnie stworzyć własny idealny system RPG (przez co rozumiemy też tworzenie "Nowego Świata"), ale niestety zazwyczaj traciłem ochotę z powodu braku czasa. Kiedy bowiem już go miałem z powrotem (a ruski złodziej leżał z idealnie obciętymi kończynami na drodze) nigdy nie potrafiłem zebrać się w sobie...
    To smutne bo dowodzi, że nawet mnie () brakuje niejednokrotnie silnej woli... ale cóż. Nikt nie jest doskonały.

    Za to moim sukcesem jest (co mieściłoby sie w ramach tego tematu) takie naprawienie SW RPG by miało ręce i nogi. I z tego chociaz jestem dumny

    LINK
  • Hoho

    Człowiek z Nikąd 2005-10-16 16:17:00

    Człowiek z Nikąd

    avek

    Rejestracja: 2003-10-08

    Ostatnia wizyta: 2006-12-25

    Skąd:

    świat dobry, nawet bardzo. Ja niestety jestem zdecydowanie mniej twórczy - posiadam tylko jeden świat SF, którego nie skonczyłem (znaczy się, jeszcze nie mam opracowanych szczegółów, bo ogólne zarysy mam). Sama historia od początków wszechświata do stworzenia ludzkości zajmuje mi 3/4 zeszytu 64 kartkowego, a jeszcze jej nie skończyłem
    U jego podstaw leży krwawa historia naszego wszechświata - a właściwie jedna jedyna wojna, toczona w zamierzchłej przeszłości przez dwie potęzne rasy. Po jednej stronie były istoty z czystej energi psionicznej, przerażone możliwością swej dalszej - trudnej do przewidzenia - ewolucji i za wszelką cenę dążącą do jej zatrzymania. Ich przeciwnikami stała się tajemnicza rasa o wyglądzie opancerzonych smoków posiadająca przerażającą zdolność do ozywiania zmarłych. Nie będę się rozwodził na samymi zmaganiami wojennymi - dość powiedzieć, że pokonani Wieczyści (ci z energi psi) uciekli w inny wymiar, a ich przeciwnicy - Necrosummonerzy zsotali dosłownie zalani przez potok mniejszych ras, którym konflikt zniszczył domy, planety itd. Potem przez wiele miliardów lat trwały zmagania wewnątrz galaktyczne -najpierw powstało Impreium Kudrionów, które po buncie ras zostało unicestwione, a rasa władców została zesłana na planetę-pustynię, potem Galaktyczny Senat, który rozgromił konkurencyjną organizację i na długi czas zapewnił sobie panowanie w dużej częsci naszej galaktyki. Wtedy też do historii wkraczają Ziemianie. Dalej to już pasmo trzech Wojen Galaktycznych, odrodzenia pradawnych Necrosummonerów i wielki wir energetyczny w środku galaktyki - nieuchronny znak powrotu ich wrogów. Ogółem dla zwykłego szarego obywatela nie za wesoła sytuacja

    Technologia opiera się na kilku filarach - po pierwsze nanotechnologia. To ona stanowi duuuży aspekt codziennego życia wielu ras. W przyszłości nic nie wybuduje się bez niej, całe zautomatyzowane fabryki są na niej oparte. Do tego, razem z usprawnieniami genetycznymi i chemią, stanowią integralny dodatek w postaci implantow w ciałach osobników siedmiu ras głównych (panów tego, co zostało z Galaktycznego Senatu), trzynastu ras mniejszych (niewolników po I Wojnie Galaktycznej) oraz trzech ras niezależnych (co z resztą gatunków - cóż, Hitler może się schować ). Po drugie - czarne bramy. Metoda transportu podobna w teorii do tej z "Ukrytego Wymiaru", jak ktoś oglądał (tyle że tam nie wpada się po drodze do piekła ). I po trzecie - psi. Termin wbrew pozorom nie wziął się od litery greckiego alfabetu - to skrót do necrosummonerskich wyrazów "ciało-umysł-duch". Oznacza on umiejętnośc ciała i ducha (których spoiwem jest umysł) na wpływania na świat rzeczywisty poprzez modyfikację materii i przestrzeni oraz inne paranormalne zdolności. Taka Moc, ale nawet sam Palpatine ze swoimi możliwościami uchodziłby za słabeusza - inna sprawa, że psioników wielu nie ma (w stosunku do istot nie posiadającyh tego daru w ramach danej rasy).
    Na razie świat dalej się rozwija, ale też mam problemy z zagonieniem się do roboty

    LINK
  • Próbowałem...

    Livar 2005-10-29 19:32:00

    Livar

    avek

    Rejestracja: 2003-08-08

    Ostatnia wizyta: 2006-06-10

    Skąd:

    Stworzyć RPG w "sceince fantasy" przez przeniesienie świata fantasy włącznie z technologią w kosmos i nawet trochę mi się udało... ale jak zacząłem prowadzić to mi się to rozleciało.

    LINK
  • Również...

    Misiek 2005-10-29 19:55:00

    Misiek

    avek

    Rejestracja: 2003-01-12

    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

    Skąd: Wrocław

    ...mam na tapecie pewien świat fantasy, którego lwia część jest już nakreślona, siedzę nad szczegółami. Nie będę się nim teraz chwalił, bo są dziury, ale w swoim czasie napiszę o nim to i owo

    LINK
  • trochę tego było ....

    cwany-lis 2005-10-31 13:43:00

    cwany-lis

    avek

    Rejestracja: 2003-07-31

    Ostatnia wizyta: 2025-10-14

    Skąd: Sopot

    począwszy od uniwersum inspirowanym na grze Killzone i serii MGS po "dodatki" do uniwersum star wars vide "Mgławica Firuxa" Halcyona - ja stworzyłem m.in. kilka kampanii dziejących się w czasach Wojen Klonów połączonych historią Komandosów Separatystów, idealne do bitewniaka i do fan fica, tyle że większośc z nich to dopiero zaledwie krótkie zapiski, notatki, ogólny zarys fabuły, krótkie charakterystyki postaci, mapy i szkice - kiedys cos z tym zrobię, a na razie Cierpię na znaną wszystkim przypadłość - chroniczny brak czasu

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..