TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Literatura światowa

Saga o Inkwizytorze J. Piekary

Vua Rapuung 2005-06-27 08:37:00

Vua Rapuung

avek

Rejestracja: 2005-03-29

Ostatnia wizyta: 2024-04-11

Skąd: Biała Podlaska

Większość pamięta pewnie Piekarę z niezbyt pochlebnej recenzji "Gwiezdnych Wojen". Ja natomiast chciałbym poznać wasze opinie na temat serii książek opowiadających o Mardimerze Madderdinie ("Sługa Boży", "Młot na czarownice", "Miecz Aniołów"). Ktoś w ogóle czytał? A tak na marginesie, ktoś wie, kiedy wyjdą "Łowcy dusz"? Mówię o dacie bardziej konkretnej, niż tej z przedmowy "Miecza", bo na stronie Fabryki Słów nic nie znalazłem...

LINK
  • Ja...

    Shedao Shai 2005-06-27 09:17:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    ...zamierzam Tzn. najpierw planuję przerobić trzy tomy Achai, a potem to; kolega zdaje się to czytał i mówił, że dobre.

    LINK
  • Ja

    Rusis 2005-06-27 11:24:00

    Rusis

    avek

    Rejestracja: 2004-02-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wrocław

    czytałem powyższe ksiązki i spodobały mi sie. Dosyć ciekawie napisane, szczególnie Miecz Aniołów Podoba mi sie w tym wizja świata z religią niby podobną do naszej ale posiadającą całkowicie inne założenia.
    Odnośnie daty wyjścia Łowcy Dusz, to z tego co słyszałem, nieco się zdeaktualizowała. W Mieczu było napisane lato bądź jesień 2005, z tego co ostatnio słyszałem od znajomego pracownika księgarni z ksiązkami fantastycznymi to prędzej późna jesień 2005 bądź nawet już początek roku 2006.

    LINK
  • Ostatnimi

    Admirał Raiana Sivron 2005-06-27 11:43:00

    Admirał Raiana Sivron

    avek

    Rejestracja: 2004-05-01

    Ostatnia wizyta: 2008-12-22

    Skąd: Puławy

    czasy wpadł mi w ręce tom "Miecz Aniołów" i mogę szczeże przyznać że książka bardzo mi się podobała. Sama postać Mardimera mnie zainteresowała. Pisarz ma świetny styl dzięki czemu lekko i szybko się czyta. Polecam wszystkim bo jest naprawdę dobra.

    LINK
  • z tej serii

    Domator 2005-06-27 13:27:00

    Domator

    avek

    Rejestracja: 2003-03-31

    Ostatnia wizyta: 2007-10-09

    Skąd: Wioska Gungan

    to ja lubię Pilipiuka (czytał ktoś najnowsza książkę ), antologie, Komudę i Ziemiańskiego. Za inkwizytora się pewnie kiedyś wezmę

    LINK
  • Hehe

    Shedao Shai 2005-06-27 15:44:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    Co za zrządzenie losu - dzisiaj kupiłem owe trzy książeczki Będę meldował o postępach.

    LINK
  • Zapowiedź...

    Vua Rapuung 2005-07-07 08:18:00

    Vua Rapuung

    avek

    Rejestracja: 2005-03-29

    Ostatnia wizyta: 2024-04-11

    Skąd: Biała Podlaska

    Na stronie Fabryki Słów pojawiła się zapowiedź "Łowców Dusz". Brak w niej konkretniejszych wiadomości co do daty wydania, ale zawsze jakiś postęp ...

    No i wreszcie dowiemy się, co się stało z Chrystusem, gdy zszedł z Krzyża...

    LINK
  • Na spotkaniu autorskim

    Hego Damask 2006-07-03 16:55:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wrocław

    na Dniach Fantastyki Piekara powiedział, że "Łowcy dusz" ukażą się pod koniec października. Z innych wieści na temat Mordimera są jeszcze w planach: reedycja "Sługi Bożego" wzbogacona o opowiadanie pt. (o ile dobrze pamiętam) "Czarne płaszcze tańczą", opisujące początki kariery Mordimera, kim był Kostuch itp. Zaś na Mikołajki ma wyjść dwutomowa antologia "Wąż i gołębica", będąca wyborem opowiadań z wszystkich 4 tomów, zaś w 2007 r. będzie powieść o inkwizytorze. "Wąż i gołębica" ma zawierać opowiadania niezbędne do zrozumienia powieści.
    To tyle.

    LINK
  • O!

    ulien 2006-07-03 18:36:00

    ulien

    avek

    Rejestracja: 2005-09-14

    Ostatnia wizyta: 2014-04-14

    Skąd: Warszawa

    Czytałam, czytaąłm, nawet nie miałam pojęcia, że tu taki topic istnieje. No proszę.

    LINK
  • Ponieważ

    Hego Damask 2006-07-03 18:38:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wrocław

    tak się złożyło, że swoją trylogię sprzedałem, "Wąż i Gołębica" będą jak znalazł

    LINK
  • Łowcy Dusz

    Vua Rapuung 2006-12-25 20:31:00

    Vua Rapuung

    avek

    Rejestracja: 2005-03-29

    Ostatnia wizyta: 2024-04-11

    Skąd: Biała Podlaska

    Wczoraj znalazłem pod choinką pachnący farbą drukarską egzemplarz najnowszej książki Jacka Piekary. Dzisiaj jestem już po i odświeżam temat, żeby podzielić się wrażeniami . Postaram się za dużo nie spoilerować.
    Muszę stwierdzić, że (pomijając skandalicznie długi czas oczekiwania na kolejny tom opowieści o inkwizytorze) autor nie zawodzi. Język jest barwny i kwiecisty, a fabuła nie pozwala się oderwać od lektury. Postać naszego ulubionego Inkwizytora zyskuje nieco głębi, wychodzi z niego wielce romantyczna dusza . Co do treści samych opowiadań:
    * Tytułowi "Łowcy Dusz" są IMHO mimo wszystko najsłabszym opowiadaniem w tomie. Nieco niewykorzystany został jakże ciekawy dla przeciętnego czytelnika motyw Rzeczpospolitej. W sumie pointa tego opowiadania wypływa nagle i nie bardzo wiadomo skąd, tak że przy chwili nieuwagi możnaby ją przegapić .
    * "Wąż i gołębica. Powrót." Trzeba powiedzieć, że opowiadanie jest krótkie. Naprawdę krótkie. Wyjaśnia trochę w kwestii wampirów i zamyka wątek barona Haustoffera. Mam tylko nadzieję, że nie zniknie tym samym wątek samych wampirów, bo pozostaje pewien niedosyt
    * "Piekna jest tylko prawda" Opowiadanie rozpoczyna się raczej niewinnie, by zakończyć się w sposób nieprzewidywalny, odsłaniając po drodze szokujące tajemnice rodowe . Stanowczo warto zwrócić tu uwagę na zachowanie Kostucha i Bliźniaków, które może zapowiadać... No właśnie, co ?
    * "Wodzowie ślepych" Fiuuu. Ta opowieść jest wyraźnym i nieuniknionym wstępem do zapowiadanej powieści. Mordimer miesza się tu w sprawy iście światowej wagi, daje tu także o sobie znać zamiłowanie autora serią Total War . Na Europę spadają nieliche kłopoty. Ujawniony zostaje skarb przechowywany w klasztorze Amszilas, którym jest... Nie, to za duży spoil, żeby go ujawniać w jakiejkolwiek formie . To trzeba przeczytać. Dodam jeszcze, że Mordimer zyskuje niezwykłą towarzyszkę podróży .
    Wszelako dostrzec też można w tym zbiorze kilka mankamentów. Piekara zbytnio stara się nawiązywać do swoich poprzednich utworów. Czasem aż razi w oczy, kiedy w każdym opowiadaniu powtarzane są te same powiedzenia, cytaty, nierzadko całe fragmenty tekstu! To, co u Sapkowskiego było ciekawe, u Piekary zaczyna drażnić. Poza tym jest tu IMHO zbyt mało Kostucha i bliźniaków, postaci skądinąd barwnych i interesujących .
    Reasumując, książka dotrzymuje kroku poprzednim tomom oraz robi apetyt na powieść. "Czarna śmierć" nadchodzi .

    LINK
    • Hmm

      Shedao Shai 2006-12-26 12:02:00

      Shedao Shai

      avek

      Rejestracja: 2003-02-18

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

      to dobrze, że "Łowca dusz" trzyma poziom, po trochę się go obawiałem po lekturze "Świat jest pełen chętnych suk" (przez które ledwo przebrnąłem); kumpel mówił że "Przenajświętsza Rzeczpospolita" też przyssiewa, więc już się bałem że Piekarze w końcu jego ego wzięło kontrolę nad stylem pisania No ale skoro mówisz, że ok, to po świętach zakupię (i tak bym zakupił )

      LINK
  • Piekara

    Zgreedo 2006-12-26 12:17:00

    Zgreedo

    avek

    Rejestracja: 2004-02-23

    Ostatnia wizyta: 2013-07-04

    Skąd: Wrocław

    Hm, dotąd czytałem `Sługę Bożego` i `Młot na czarownice` i, prawdę mówiąc, wogóle nie chwyciły mnie za serce. Jak dla mnie większość opowiadań jest dość schematyczna i, co poradzić, przewidywalna. Nie wiem, jak wygląda ten nowy tom, może przeczytam jak od kogoś pożyczę
    A Piekarę z niewiadomych powodów uważam za lekkiego grafomana .

    LINK
  • Kilka zapowiedzi

    Hego Damask 2008-05-21 19:40:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wrocław

    odnośnie książek o Mordimerze.
    Za wikipedią:

    # Płomień i Krzyż, Fabryka Słów; trzy tomowy zbiór opowiadań będący "prequelem" historii o inkwizytorze. W tych tomach czytelnicy spojrzą na Mordimera Madderdina z perspektywy innych postaci. Dowiedzą się m.in. co łączyło matkę inkwizytora z biskupem Gersardem. Pierwszy tom planowany jest na czerwiec 2008, drugi na grudzień 2008, a trzeci na wiosnę 2009.
    # Wąż i gołębica, Fabryka Słów; dwutomowy wybór najlepszych opowiadań o inkwizytorze Mordimerze Madderdinie mający zapoznać niezorientowanego czytelnika z realiami świata nowej powieści Jacka Piekary pt. Czarna śmierć, zapowiadana na 30 sierpnia 2008.
    # Czarna Śmierć, Fabryka Słów; długo oczekiwana powieść rozpoczynająca nowy cykl przygód inkwizytora Mordimera Madderdina. Planowana na 2008 rok.


    ----------
    No to pozostaje czekać cierpliwie

    LINK
    • --->

      Ren Kylo 2008-05-21 20:40:00

      Ren Kylo

      avek

      Rejestracja: 2008-01-13

      Ostatnia wizyta: 2025-01-16

      Skąd: Padawan Wandalek

      Ja wspomnę tylko o jeszcze jednej książce "Rzeźnik z Nazaretu"
      http://fabryka.pl/zapowiedzi.php?id=119&flash=y

      LINK
    • woot

      Shedao Shai 2008-05-21 20:51:00

      Shedao Shai

      avek

      Rejestracja: 2003-02-18

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

      ten Płomień i Krzyż to musi być jakaś nowa sprawa, bo o tym nie słyszałem. Czarna śmierć i Rzeźnik są juz zapowiadane mniej więcej od momentu gdy skończyłem gimnazjum, więc zumiarkowanym entuzjazmem podchodzę natomiast Wąż i gołębica... no zajebisty pomysł. Dwutomowy wybór najlepszych opowiadań... wybór z tych 4 tomów? :| świetny pomysł. Dobrze, że takie coś wydają bo inaczej czytalnik by się pogubił w ogromie tych opowiadań, no. czyste nabijanie kasiory, blargh. Zły jestem o to, bo wiem że i tak kupię. W ogóle, zająłby się ten Piekara biednym Mordimerem a nie tłukł jakieś grafomańskie gówna typu "Rycerzy kielichów". Ew. ma pozwolenie na 2 tom Alicji.

      LINK
    • Cóż...

      Vua Rapuung 2008-05-22 11:13:00

      Vua Rapuung

      avek

      Rejestracja: 2005-03-29

      Ostatnia wizyta: 2024-04-11

      Skąd: Biała Podlaska

      Wszystko fajnie, tylko że te daty wydania jakoś średnio mi się widzą. Do tej pory Piekarę wydawano w nieco dłuższych odstępach, a daty zwykły często ulegać zmianie . No nic, zobaczymy, jak to wyjdzie.

      LINK
  • Płomień i krzyż tom 1

    Hego Damask 2008-07-14 10:19:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wrocław

    już do zamówienia w Merlinie, wyjdzie 11 sierpnia

    http://merlin.pl/Plomien-i-krzyz-t-1_Jacek-Piekara/browse/product/1,609966.html;jsessionid=37EF4B2349A9E10D386A5F58D1B285A6.LB2

    LINK
    • ja to

      Lord Bart 2008-07-14 18:36:00

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      jak patrzę na jego książki które mam i teraz na to co wychodzi to nie wiem... to nowe jest czy reedycje??

      LINK
      • To jest

        Hego Damask 2008-07-14 18:39:00

        Hego Damask

        avek

        Rejestracja: 2005-05-28

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd: Wrocław

        prequel. Opis z Merlina:

        Płomień i Krzyż - pod względem chronologii wydarzeń - rozpoczyna "cykl inkwizytorski" Jacka Piekary. Odsłania tajemnice świata tym różniącego się od naszego, że w roku 33 Jezus Chrystus nie umarł i nie zmartwychwstał, lecz zstąpił z krzyża i ukarał śmiercią swych prześladowców.
        W 1. tomie poznasz losy Mordimera Madderdina widziane oczami Pięknej Katarzyny - matki inkwizytora oraz Arnolda Lowefella, jego mentora i nauczyciela, członka Wewnętrznego Kręgu Inkwizytorium. A wszystko w krwawej scenerii chłopskiego buntu pustoszącego Cesarstwo, w bogatym domu pięknej kurtyzany parającej się mroczną sztuką, w mistycznej siedzibie perskiego czarnoksiężnika, w Akademii Inkwizytorium oraz siedzibie Świętego Officjum - tajemniczym klasztorze Amszilas.


        Podejrzewam, że wszystkie 3 tomy Płomienia będą prequelami.

        LINK
  • Piekara...

    Orion Black 2008-07-14 10:44:00

    Orion Black

    avek

    Rejestracja: 2004-04-26

    Ostatnia wizyta: 2009-05-31

    Skąd: Lublin

    Hm, widzę że Wy tu o Piekarze w samych superlatywach.
    A ja sądzę, że on po prostu nie umie pisać.
    Z takiej postaci jak Mordimer można było zrobić co najmniej drugiego Wiedźmina. Sam pomysł religii też świetny.
    I co? I nic. Bo Piekara zamiast zająć się naprawdę dobrą fabułą snuje nam nudne i przewidywalne jak cholera opowiastki.

    Polecam raczej Sapka, Ziemiańskiego, Białołęcką, Kossakowską, Ćwieka, Pilipiuka, Brzezińską.
    Ale Piekary nie polecam. Co prawda jego "Arivald z Wybrzeża| był świetny, cykl Inkwizytorski jako tako da sie przeżyć, ale już takiego "dzieła" jak "Przenajświętsza Rzeczpospolita" strawić się nie da.

    Pozdrawiam
    Orion

    LINK
    • Re: Piekara...

      Vua Rapuung 2008-07-14 12:20:00

      Vua Rapuung

      avek

      Rejestracja: 2005-03-29

      Ostatnia wizyta: 2024-04-11

      Skąd: Biała Podlaska

      Cóz, kwestia gustu. Piekarę zawsze ceniłem za krwistych bohaterów, kreację świata, posługiwanie się bogatym słownictwem. A że forma krótkich opowiadań nie każdemu odpowiada... Niedługo powinna pojawić się dłuższa powieść. Mnie tam zawsze bardziej denerwowały bardzo długie przerwy między wydaniem kolejnych książek.

      Ale Piekary nie polecam. Co prawda jego "Arivald z Wybrzeża| był świetny, cykl Inkwizytorski jako tako da sie przeżyć, ale już takiego "dzieła" jak "Przenajświętsza Rzeczpospolita" strawić się nie da.
      Dlatego właśnie Ziemkiewicza czytam jedynie w fantastyce i jako takiego autora go cenię. Z daleka trzymam się od jakichkolwiek publikacji o charakterze quasi-politycznych. I póki co nie narzekam .

      LINK
  • no coś

    Corran0 2008-07-14 17:22:00

    Corran0

    avek

    Rejestracja: 2008-05-24

    Ostatnia wizyta: 2012-05-06

    Skąd:

    Piekara mi się podoba "Arivald z Wybrzeża" był świetny, może momentami troszeczke nudny ale jak wejdzie się w ten ten świat to już tak to nie przeszkadza.Natomiast cykl o inkwizytorze też nieżle napisane,warte przeczytania naprawde świetnie się bawiłem czytając jego książki nie wszystkie tomy jeszcze nie przeczytałem bo nie mam teraz czasu.Ale nadrobie zaległości.

    LINK
  • Płomień i krzyż - tom pierwszy

    Vua Rapuung 2008-08-13 20:23:00

    Vua Rapuung

    avek

    Rejestracja: 2005-03-29

    Ostatnia wizyta: 2024-04-11

    Skąd: Biała Podlaska

    Najnowszą książkę Piekary zakupiłem w dniu premiery. Przeczytałem wkrótce potem. I nie żałuję . SPOILERY będą, ale niezbyt ciężkie gatunkowo.
    Pod względem chronologii jest to najwcześniejsza część przygód Mordimera Madderdina. I choć to nie on jest głównym bohaterem należących do zbioru opowiadań, to zawsze przewija się w tle lub jest motywacją wydarzeń. Akcja pierwszego opowiadania, "Piękna Katarzyna" ukazana jest z perspektywy czarownicy i kurtyzany, matki naszego ulubieńca. Dowiadujemy się także o ciekawych korzeniach pewnej pary braciszków , czy przyczynie cierpień i drodze do władzy znanego nam biskupa. Narratorem pozostałych historii jest Arnold Löwefell, członek Wewnętrznego Kręgu Inkwizytorium. I tutaj mam chyba największe zastrzeżenia odnośnie tego tomu. Po prostu miejscami Arnold zbytnio przypomina Mordinera, tak pod względem przemyśleń, jak i postępowania. No, ale przynajmniej historię ma ciekawą. Niepokoi mnie też trochę zbyt nachalne zwracanie uwagi na wyjatkowość Madderdina. Najpierw historia z Miecza Aniołów, a teraz to. Wolałem chyba kiedy był po prostu skromnym Sługa Bożym. Wraz z działaniami Arnolda poznajemy między innymi dzieje plugawej księgi Szachor Sefer i potężnego perskiego czarnoksiężnika. Dowiemy się też, skąd się biorą wysoko wtajemniczeni słudzy Świętego Officjum . Jak zwykle u Piekary znaleźć można całe mnóstwo odniesień do wydarzeń i postaci z innych tomów (nawet tych jeszcze nie wydanych ). Sporo wątków jest tu uciętych, ale to w końcu dopiero pierwszy tom minicyklu.
    Podsumowując, Piekara nie zniża lotów i nie zmienia stylu. Podobały ci się poprzednie przygody Inkwizytora? Sięgaj bez wahania. Mierziły cię opisy tortur i seksu, denerwowała specyficzna religijność? Nie masz tu czego szukać.

    BTW, książka jest wspaniale wydana, jak ostatnio wszystkie knigi Fabryki. Pożółkły, przybrudzony papier naprawdę zwiększa frajdę z obcowania z lekturą. Świetna sprawa.

    LINK
  • Nie wiem jak

    Otas 2009-01-01 05:08:00

    Otas

    avek

    Rejestracja: 2003-11-05

    Ostatnia wizyta: 2020-05-01

    Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

    to się stało ... ale "Płomień i Krzyż tom.1" zauważyłem w księgarni dopiero wczoraj.... ... i po przeczytaniu połowy już żałuję, że tak długo o niej nie wiedziałem ... Jest to kolejna wspaniała powieść (a raczej zbiór opowiadań) przestawiający historię Mordimera.

    Dla miłośników pozycja obowiązkowa... i czekam na kolejny tom

    LINK
  • Ja inkwizytor. Wieże do nieba

    Vua Rapuung 2010-02-09 09:11:00

    Vua Rapuung

    avek

    Rejestracja: 2005-03-29

    Ostatnia wizyta: 2024-04-11

    Skąd: Biała Podlaska

    Jakiś czas temu na księgarskich półkach pojawiła się nowa porcja przygód naszego ulubionego inkwizytora - zbiór opowiadań Ja inkwizytor. Wieże do nieba. Owych opowiadań liczy sobie ten tomik... dwa, ale jakoś nie lubię słowa mikropowieść .
    Tytułowym "Wieżom do nieba" towarzyszą "Dziewczyny Rzeźnika". Obie opowieści rozgrywają się w czasach młodości przyszłego sługi bożego, młota na czarownice, miecza w ręku Aniołów. Mordimer stawia dopiero pierwsze kroki na inkwizytorskiej ścieżce, jest jeszcze dosyć naiwny, choć dają już się poznać pewne jego specyficzne talenta. Książka ma nastrój odrobinę chyba lżejszy niż poprzednie tomy przygód Madderdina. Nie znaczy to wszakże, że nie znajdziemy tu paru krwistych opisów. Z dwóch opowiadań in plus wybijają się "Dziewczyny Rzeźnika" - tożsamości Rzeźnika można się co prawda domyślić względnie szybko (choć przez pewien czas miałem jeszcze jeden typ), ale ciekawie ukazano Mordimera manewrującego w cichych zmaganiach swego przełożonego z władczynią okolicznych ziem. No i świetnie zaaranżowana postać mistrza Knottego, który na zakończenie pokazuje, co potrafi. Odrobinę gorzej wypadają "Wieże do nieba", między innymi dlatego, że bardzo podobny pomysł na rozwiązanie fabuły pojawił się już chociażby w "Dziewczynach". Osobiście rozbiły mnie tam pewne przemyślenia na temat homo-tolerancji .
    Podsumowując, odrobinę lżejszy ton nie zmienia faktu, że to wciąż Piekara. Jego książek można nie trawić, ale sympatycy będą usatysfakcjonowani. Pomimo szalejącej dookoła sesji nie sposób było oderwać się od lektury. Polecam.

    LINK
    • Z

      Rusis 2010-02-09 10:53:00

      Rusis

      avek

      Rejestracja: 2004-02-28

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Wrocław

      tych dwóch opowiadań również "Dziewczyny Rzeźnika" przypadły mi zdecydowanie bardziej do gustu. Bardzo podobało mi się w nich to, że Mordimer był wręcz nieporadny, błądził często na ślepo i aż inni musieli mu podsuwać rozwiązania. Na tle pierwszych książek ładnie to obrazuje drogę jaką przebył i ile się nauczył. No i postać mistrza Knottego, majstersztyk Chociaż cały czas jak czytałem to opowiadanie miałem w pamięci Mariusa von Bohenwalda i podświadomie czekałem na zmianę wizerunku Knottego

      To co mnie natomiast denerwuje, to odwlekanie nieuchronnego końca. Mieliśmy cztery książki z "głównego" nurtu, z których zarówno "Miecz Aniołów", jak i "Łowcy Dusz" kończą się historiami, które wymagają dalszego ciągu. Wymagają wyjaśnienia. Dostajemy zamiast tego najpierw "Płomień i Krzyż" - i również nie zostaje to dokończone. Teraz otrzymaliśmy "Ja inkwizytor. Wieże do nieba" i mamy zapowiedź kolejnych części "Ja inkwizytor". Ja rozumiem, że Piekara chce jak najbardziej odwlec dokończenie głównego wątku, bo by mu sprzedaż siadła.. ale ile można? Już mamy trzy "miniserie" rozpaprane i przy jego tempie pisania nie wiadomo, kiedy zostaną dokończone.

      LINK
      • Re: Z

        Vua Rapuung 2010-02-10 16:07:00

        Vua Rapuung

        avek

        Rejestracja: 2005-03-29

        Ostatnia wizyta: 2024-04-11

        Skąd: Biała Podlaska

        Rusis napisał:
        To co mnie natomiast denerwuje, to odwlekanie nieuchronnego końca. Mieliśmy cztery książki z "głównego" nurtu, z których zarówno "Miecz Aniołów", jak i "Łowcy Dusz" kończą się historiami, które wymagają dalszego ciągu. Wymagają wyjaśnienia. Dostajemy zamiast tego najpierw "Płomień i Krzyż" - i również nie zostaje to dokończone. Teraz otrzymaliśmy "Ja inkwizytor. Wieże do nieba" i mamy zapowiedź kolejnych części "Ja inkwizytor". Ja rozumiem, że Piekara chce jak najbardziej odwlec dokończenie głównego wątku, bo by mu sprzedaż siadła.. ale ile można? Już mamy trzy "miniserie" rozpaprane i przy jego tempie pisania nie wiadomo, kiedy zostaną dokończone.
        Gdzieś w tzw. międzyczasie pojawiła się bodaj jeszcze koncepcja zbiorczego wydania najważniejszych opowiadań (IMHO idiotyczna), no i nie należy zapominać o "Rzeźniku z Nazaretu", od lat okupującym ostatnie miejsce na liście zapowiedzi Fabryki, ze stale zmieniającą się datą wydania . Piekara tak na oko ma trochę za dużo pomysłów i może trochę... słomiany zapał? Ja rozumiem, że nie da się wypuszczać książek tak szybko, jak swego czasu robił to Pilipiuk, ale można by się przynajmniej trzymać jednej linii.

        LINK
        • Słyszałem

          Rusis 2010-02-10 20:57:00

          Rusis

          avek

          Rejestracja: 2004-02-28

          Ostatnia wizyta: 2025-01-18

          Skąd: Wrocław

          już o tej anatologii i jak dla mnie to kompletna pomyłka jakaś. Szczególnie wtedy gdy padł pomysł na nią. Ech.. zająłby się pisaniem zamiast kombinować Nie żądam wiele, mimo iż lubię powieści Pilipiuka to u niego ilość się nie przekładała na jakość niestety - miał okres gdzie to było wyraźnie widać. Więc chyba bym nie chciał aby aż tyle tworzył.. Natomiast wydawanie dwóch powieści rocznie by go nie zabiło, a i czytelnicy byliby weselsi

          "Rzeźnik.." jak dla mnie to ciekawy pomysł na przedostatnią książkę z serii. Ot, ukazać sam początek po to aby później wydać ostatni tom i zakończyć wszystkie wątki.

          LINK
  • Ja inkwizytor. Dotyk zła

    Ren Kylo 2010-12-28 15:49:00

    Ren Kylo

    avek

    Rejestracja: 2008-01-13

    Ostatnia wizyta: 2025-01-16

    Skąd: Padawan Wandalek

    Drugi zbiór minipowieści z młodości inkwizytora. Oba pytania niestety nie wnoszą niczego ciekawego do znanej historii, ale czyta się je przyjemne. Ale widać że zostały napisane ewidentnie dla kasy którą można wyciągnąć z czytelników.
    Piekara przyspieszyłby pisanie powieści kończącej cykl inkwizytorski a nie rozdrabniał się na różne cykle o inkwizytorze Mordimerze.

    LINK
  • Ja inkwizytor. Dotyk zła

    Rusis 2011-03-14 23:36:00

    Rusis

    avek

    Rejestracja: 2004-02-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wrocław

    Ech... Albo mnie zaczyna to przeciąganie zakończenia już irytować i wpływa na odbiór książki, albo jest słabsza.

    Pierwsze opowiadanie przeczytałem szybko, jeden wieczorek. Brakowało mi nowych tekstów o inkwizytorze, to i mnie wciągnęło. Ciekawie było zobaczyć jak w sumie jeszcze niedoświadczony Mordimer gubi się w poszukiwaniach i mimo, przynajmniej dla mnie oczywistego sprawcy zdarzeń sam wpada na to dosyć późno. Tylko, że znowuż nie jest to aż takie oczywiste, nie mamy podkreślenia tego, że nasz Sługa Boży się jeszcze doucza w swoim fachu. A samo opowiadanie nie jest żadnym krokiem milowym w karierze naszego bohatera, nie mamy żadnego przełomu, postępu.. nic.. Ot, po prostu historyjka jakich wiele. A szkoda, bo można by coś ciekawego pokazać z młodości Mordimera.

    W drugim opowiadaniu, podobnie jak w pierwszym nie widziałem nic co by cokolwiek wnosiło do historii. Problem w tym, że w przeciwieństwie do pierwszego mnie nudziło. Banalna historyjka, w której brakowało mi jakiegoś wyraźnego celu, który nadawałby tempo akcji. Przemęczyłem to opowiadanie ale bez większej przyjemności.

    Szkoda. Odcinanie kuponów od popularności serii zaczyna się robić niesmaczne.

    LINK
    • Re: Ja inkwizytor. Dotyk zła

      Vua Rapuung 2011-03-16 22:48:00

      Vua Rapuung

      avek

      Rejestracja: 2005-03-29

      Ostatnia wizyta: 2024-04-11

      Skąd: Biała Podlaska

      O, widzę, że nie dzieliłem się tu wrażeniami z "Dotyku zła" (znanego wcześniej jako "Dzieci z kolorowymi oczami", co niestety stanowiło niejaki spoiler ). Muszę niestety zgodzić się z przedmówcami, że ten zbiór jakiś taki bez pier***nięcia napisany. W zasadzie jedynym ciekawszym momentem była chwila początek spoilera unieszkodliwiania dzieciaka koniec spoilera oraz kilka nawiązań do wcześniejszych tomów. Na dodatek opowiadania robią się trochę pisane na jedno kopyto, nie wnoszą nic nowego do całości świata.

      Na koniec dodam, że na fabrycznym facebooku pojawiła się dziś wiadomość następującej treści:

      Informacja z pierwszej ręki!!! Jacek Piekara właśnie postawił ostatnią przysłowiową kropkę w powieści "Ja, Inkwizytor. Bicz Boży".

      - POWIEŚĆ BICZ BOŻY ZOSTAŁA ZAKOŃCZONA. PIERWSZA POWIEŚĆ O MORDIMERZE, A JEDNOCZEŚNIE NAJDŁUŻSZA KSIĄŻKA Z INKWIZYTORSKIEJ SERII !!! UFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFF

      Pozdrawiam serdecznie

      Jacek


      Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

      LINK
  • Na fabrycznym fejsie...

    Vua Rapuung 2011-04-12 11:14:00

    Vua Rapuung

    avek

    Rejestracja: 2005-03-29

    Ostatnia wizyta: 2024-04-11

    Skąd: Biała Podlaska

    ... pojawił się dzisiaj plan wydawniczy na najbliższe miesiące i wygląda na to, że Bicz boży pojawi się 27 maja.

    A tak swoją drogą, to Fabryka ostatnio niepokojąco skupia się na wypuszczaniu przede wszystkim kolejnych wydań dawnych hitów. Trochę żal, gdy się widzi przede wszystkim pozycje typu "Andrzej Pilipiuk - Weźmisz czarno kure wyd.5 - dodruk"...

    LINK
    • Fabryka Słów

      Shedao Shai 2011-04-12 12:03:00

      Shedao Shai

      avek

      Rejestracja: 2003-02-18

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

      skończyła się jako wydawnictwo już kilka lat temu - teraz ciągnie już tylko na dodrukach, nowych wydaniach itd, no i oczywiście trashowej zagranicznej fantasy która nawet mnie - fana SW - zniesmacza.

      No i dobrze, że Piekara przykręcił tempo.

      LINK
      • Re: Fabryka Słów

        Vua Rapuung 2011-04-12 12:24:00

        Vua Rapuung

        avek

        Rejestracja: 2005-03-29

        Ostatnia wizyta: 2024-04-11

        Skąd: Biała Podlaska

        No właśnie był taki okres, że można było od czasu do czasu kupić przynajmniej jakąś antologię polskich autorów. A ostatnio to kupuję w sumie tylko Piekarę i czasami Komudę. No i na "Pana Lodowego Ogrodu" czekam .

        LINK
        • Re: Re: Fabryka Słów

          Rusis 2011-04-12 12:53:00

          Rusis

          avek

          Rejestracja: 2004-02-28

          Ostatnia wizyta: 2025-01-18

          Skąd: Wrocław

          Vua Rapuung napisał(a):
          No właśnie był taki okres, że można było od czasu do czasu kupić przynajmniej jakąś antologię polskich autorów. A ostatnio to kupuję w sumie tylko Piekarę i czasami Komudę. No i na "Pana Lodowego Ogrodu" czekam .
          ________

          No niestety, ja się ograniczyłem już tylko do Piekary i Pilipiuka - i to nie wszystkie książki nawet ich kupuję. Kiedyś lista zapowiedzi Fabryki prezentowała się okazale, zawsze było w niej kilka pozycji na które czekałem. A teraz? Pomijam już fakt, że nawet strony im się nie chce aktualizować i o wielu książkach informują dopiero przy ich wydaniu, albo za pośrednictwem innych mediów, ale też i niewiele ciekawego wydają. Bo odgrzewanie po raz 3,4,5 najlepiej sprzedających się książek to nie jest to co mnie interesuje :/

          Swego czasu superNOWA trzymała w ryzach Polską fantastykę. Później zaczęli odpuszczać wszystkich autorów poza Sapkowskim, na jednym Sapkowskim byli bowiem w stanie zarobić wiele więcej niż na całej tej dodatkowej gromadce. Teraz mam dziwne wrażenie, że Fabryka Słów robi dokładnie to samo po raz n-ty wydając swoje najpopularniejsze książki i przestając promować nowe pozycje, czy mniej popularnych pisarzy. Szkoda.. bo jak ten proces się nie zatrzyma to przyjdzie nam znowu parę lat czekać, aż ktoś to przejmie.

          LINK
          • nie dziwię się

            Shedao Shai 2011-04-12 20:49:00

            Shedao Shai

            avek

            Rejestracja: 2003-02-18

            Ostatnia wizyta: 2025-01-18

            Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

            że zastopowali promocję nowicjuszy - nawydawali pełno takich książek, które do tej pory zalegają na półkach księgarń i są potem opychane po 5-10 zł w tanich książkach albo w promocjach. Choćby "Sępy", które miały zapewnione dobrą promocję, ale się po prostu źle sprzedawały - no i teraz, ja wiem, rok czy dwa po premierze, już są po parenaście zł (praktyka w Fabryce rzadko spotykana).

            Sam wolę opierać się na tym co mi znajome, stąd nie orientuję się na rynku debiutantów. Jednak z ogólnego rozeznania wnioskuję, że świeżej krwi za dużo nie ma - w ciągu ostatnich lat odnotowałem tylko dwa ciekawe debiuty: Rafała W. Orkana i Roberta M. Wegnera. I Stefana Dardy, ale to bardziej horrory. Stąd ciężko mi się zdecydować, czy to wina Fabryki, czy po prostu polski rynek jest taki słaby... ale obstawiałbym na to drugie. A FS też kiepsko podchodzi do tematu, ładujac w dodruki 5 wydania jakiegoś bestsellera który każdy fan fantastyki już ma - więc za parę lat się to na nich odbije.

            LINK
            • Re: nie dziwię się

              Vua Rapuung 2011-04-12 21:31:00

              Vua Rapuung

              avek

              Rejestracja: 2005-03-29

              Ostatnia wizyta: 2024-04-11

              Skąd: Biała Podlaska

              Shedao Shai napisał(a):
              Sam wolę opierać się na tym co mi znajome, stąd nie orientuję się na rynku debiutantów. Jednak z ogólnego rozeznania wnioskuję, że świeżej krwi za dużo nie ma - w ciągu ostatnich lat odnotowałem tylko dwa ciekawe debiuty: Rafała W. Orkana i Roberta M. Wegnera. I Stefana Dardy, ale to bardziej horrory. Stąd ciężko mi się zdecydować, czy to wina Fabryki, czy po prostu polski rynek jest taki słaby... ale obstawiałbym na to drugie. A FS też kiepsko podchodzi do tematu, ładujac w dodruki 5 wydania jakiegoś bestsellera który każdy fan fantastyki już ma - więc za parę lat się to na nich odbije.

              Osobiście też wolę czytać to, co już jako tako znam. Problem w tym, że bez dopływu świeżej krwi rynek szybko popadnie w gnuśność, a pisarze których dziś znam i lubię też w końcu kiedyś zaczynali. Nie wolno też zapominać, że (poza Pilipiukiem ) autorzy mają raczej ograniczone moce przerobowe, a poczytać czasem coś trzeba.

              W sumie najbardziej poza gigantyczną masą dodruków i n-tych wydań boli mnie fakt, że poza nimi na liście zapowiedzi ciężko jest znaleźć polskie nazwisko. Kiedyś FS była synonimem raczej lżejszego sortu, ale przede wszystkim polskiej fantastyki. Anglosaską trawię tylko w naprawdę najwyższej jakości, a tutaj raczej ciężko o tym mówić. W gruncie rzeczy z ostatnich fabrycznych polskich debiutów kojarzę tylko Jarosława Błotnego i jego "Oium ludu rzymskiego" (względnie niezła historia alternatywna, choć jak na mój gust stanowczo zbyt antychrześcijańsko nacechowana ideologicznie).

              Aha, byłbym zapomniał. Ostatnio ogłoszono, że powstaną kolejne trzy tomy... Achai !

              LINK
              • też jest taka sprawa,

                Shedao Shai 2011-04-13 13:50:00

                Shedao Shai

                avek

                Rejestracja: 2003-02-18

                Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

                że kiedyś byłem bardziej nastawiony na wydawnictwo, tzn. nie znając nazwiska autora i tak sprawdzałem o czym jest książka, i jeśli opis mnie zachęcił, to ją kupowałem. W ten sposób poznałem kilku interesujących autorów, jednak i przy okazji wielu słabych - a że po drodze uświadomiłem sobie że nie samą Fabryką człowiek żyje, no i że po co ryzykować, skoro można poczytać jakiegoś klasyka, o którym wiadomo że jest świetny... no to jest jak jest. Fabryka ma problem z zainteresowaniem mnie swoją ofertą.

                LINK
          • Re: Re: Re: Fabryka Słów

            Vua Rapuung 2011-04-12 21:41:00

            Vua Rapuung

            avek

            Rejestracja: 2005-03-29

            Ostatnia wizyta: 2024-04-11

            Skąd: Biała Podlaska

            Rusis napisał(a):
            Swego czasu superNOWA trzymała w ryzach Polską fantastykę. Później zaczęli odpuszczać wszystkich autorów poza Sapkowskim, na jednym Sapkowskim byli bowiem w stanie zarobić wiele więcej niż na całej tej dodatkowej gromadce. Teraz mam dziwne wrażenie, że Fabryka Słów robi dokładnie to samo po raz n-ty wydając swoje najpopularniejsze książki i przestając promować nowe pozycje, czy mniej popularnych pisarzy. Szkoda.. bo jak ten proces się nie zatrzyma to przyjdzie nam znowu parę lat czekać, aż ktoś to przejmie.
            ________

            A to, kto może ewentualnie przejąć pałeczkę, to jest ciekawa kwestia. Może Runa Białołęckiej, w której od czasu do czasu można się natknąć na nowy talent, jako chociażby Guzek z "Królikarnią" parę lat temu. Zdaje się, że również Mortka debiutował w Runie.

            Osobiście liczę, że coś ciekawego wyniknie z póki co niewielkiego i skupionego głównie na pozycjach dla młodzieży wydawnictwa Powergraph Rafała Kosika i jego żony. Pozycje fantastyczne Powergraphu są o tyle fajne, że nieco ambitniejsze od fabrycznych, a przede wszystkim, kiedy ich książka ma 400 stron, to faktycznie ma 400 stron. Czego ostatnimi laty o rozciąganych do granic możliwości książkach FS trudno powiedzieć. W Powergraphie debiutował zresztą wspominany przez Shedaa Robert Wegner, jeden z moich nowych ulubieńców.

            LINK
      • Re: Fabryka Słów

        Lord Bart 2011-04-12 17:27:00

        Lord Bart

        avek

        Rejestracja: 2004-01-20

        Ostatnia wizyta: 2021-09-13

        Skąd: Warszawa

        Shedao Shai napisał(a):
        skończyła się jako wydawnictwo już kilka lat temu - teraz ciągnie już tylko na dodrukach, nowych wydaniach itd, no i oczywiście trashowej zagranicznej fantasy która nawet mnie - fana SW - zniesmacza.

        ________

        To dziwne, bo ja nieprzerwanie kupuję ich książki i jakoś nie zauważyłem spadku jakości... może to nie wina FS a autorów?

        LINK
        • Re: Re: Fabryka Słów

          Boris the Black Dog 2011-04-12 17:34:00

          Boris the Black Dog

          avek

          Rejestracja: 2008-08-11

          Ostatnia wizyta: 2016-02-08

          Skąd:

          Lord Bart napisał(a):
          może to nie wina FS a autorów?

          ________

          To znaczy, bo nie rozumiem ?

          To kto wybiera autorów ? To czym objawiałby się spadek jakości FS ?

          Wydaje mi się że jakość autora jest mocno związana z jakością wydawcy, chyba że się mylę ?

          LINK
          • jeśli

            Lord Bart 2011-04-12 17:45:00

            Lord Bart

            avek

            Rejestracja: 2004-01-20

            Ostatnia wizyta: 2021-09-13

            Skąd: Warszawa

            masz podpisany kontrakt na np. 10 tytułów a są to tytuły takie jak Pilipiuk i jego straszliwe grafomaństwo w postaci Oka Jelenia... to cóż...

            LINK
            • No i gdzie tu masz

              Boris the Black Dog 2011-04-13 14:10:00

              Boris the Black Dog

              avek

              Rejestracja: 2008-08-11

              Ostatnia wizyta: 2016-02-08

              Skąd:

              winę autora, ktoś z nim ten kontrakt podpisał na te 10 tytułów. Co może auto powinien oponować: Panie z FS niepodpisujmy na 10 tytułów bo ani 1 nie sprzedacie.

              Naprawdę nie rozumiem co co kaman Tobie ?

              Brać autora na 1 tytuł sprawdza się to dalej, nie mówię nie testować nowych ale z głową a nie...

              LINK
        • FS, FS

          Shedao Shai 2011-04-13 13:46:00

          Shedao Shai

          avek

          Rejestracja: 2003-02-18

          Ostatnia wizyta: 2025-01-18

          Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

          gdzie tu wina autora - jak ktoś słabo pisze, to słabo pisze - i nie pomoże nic na to. To wydawnictwo nie powinno go wydać

          LINK
    • Re: Na fabrycznym fejsie...

      Rusis 2011-04-12 13:02:00

      Rusis

      avek

      Rejestracja: 2004-02-28

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Wrocław

      Vua Rapuung napisał(a):
      Trochę żal, gdy się widzi przede wszystkim pozycje typu "Andrzej Pilipiuk - Weźmisz czarno kure wyd.5 - dodruk"...
      ________

      Mnie od tego jeszcze bardziej inna rzecz wkurza, wydawania zbiorów opowiadań w których znaleźć można kilka nowych i kilka starych wymieszanych. Ot, jak zapowiadane obecnie "Dobić Dziada!". I co? Aby przeczytać te kilka nowych opowiadań + dołączony komiks mam zakupić książkę, z której większość opowiadań już w innych tomach stoi u mnie na półce? A takiego wała :/

      LINK
      • Re: Re: Na fabrycznym fejsie...

        Vua Rapuung 2011-04-12 16:27:00

        Vua Rapuung

        avek

        Rejestracja: 2005-03-29

        Ostatnia wizyta: 2024-04-11

        Skąd: Biała Podlaska

        -Mnie od tego jeszcze bardziej inna rzecz wkurza, wydawania zbiorów opowiadań w których znaleźć można kilka nowych i kilka starych wymieszanych. Ot, jak zapowiadane obecnie "Dobić Dziada!". I co? Aby przeczytać te kilka nowych opowiadań + dołączony komiks mam zakupić książkę, z której większość opowiadań już w innych tomach stoi u mnie na półce? A takiego wała :/

        ________
        Pamiętam, że coś takiego zaczęło się bodajże przy wydaniu "Sługi Bożego" w 2006, kiedy to do zbioru dodano ot, tak sobie jedno opowiadanie. Akurat tamten tomik dostałem bodajże pod choinkę, więc go mam, ale tego typu praktyki świadczą o braku szacunku dla czytelnika. A już w ogóle kuriozum jest ostatni "Mój przyjaciel Kaligula", który teoretycznie jest nowym tytułem, a gdzie, jak się zdaje, nie ma ani jednego dotychczas nie opublikowanego tekstu.

        LINK
      • Re: Re: Na fabrycznym fejsie...

        Ren Kylo 2011-04-12 17:48:00

        Ren Kylo

        avek

        Rejestracja: 2008-01-13

        Ostatnia wizyta: 2025-01-16

        Skąd: Padawan Wandalek

        Rusis napisał(a):
        Mnie od tego jeszcze bardziej inna rzecz wkurza, wydawania zbiorów opowiadań w których znaleźć można kilka nowych i kilka starych wymieszanych. Ot, jak zapowiadane obecnie "Dobić Dziada!". I co? Aby przeczytać te kilka nowych opowiadań + dołączony komiks mam zakupić książkę, z której większość opowiadań już w innych tomach stoi u mnie na półce? A takiego wała :/
        ________
        Bardzo dobra postawa. Po co płacić dwa razy za to samo opowiadanie. Konsument ma prawo do krytyki takich zagrywek marketingowych wydawnictwa. Jak ludzie nie kupią, to szefostwo chyba przemyśli swoja politykę wydawniczą.

        LINK
  • Ja Inkwizytor. Bicz Boży.

    Rusis 2011-08-03 22:39:00

    Rusis

    avek

    Rejestracja: 2004-02-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wrocław

    Swoisty eksperyment. Otrzymaliśmy tom, który nie jest podzielony na kilka opowiadań, tylko jest jedną, długą historią. Ciekaw byłem jak to wyjdzie i mimo iż czytało mi się to z przyjemnością, to stwierdzam, że wolałem książki z tej serii podzielone na 2-4 historie. Tutaj mamy ponad 400 stron jednej i tej samej opowieści i miałem czasem wrażenie, że dałoby się spokojnie ze 100-150 stron wywalić z tego. To jest dobra historia, ale nie miała potencjału na tak wiele stron.

    A odnośnie samej historii, to całość na przyzwoitym poziomie, ale nie porywała. Ot, dobra robota rzemieślnicza. Podobała mi się natomiast końcówka i sama postać "Krankla". W ciekawy sposób nawiązywał do tego co otrzymaliśmy w końcówce "Łowcy Dusz", dodając kolejne smaczki do oczekiwania na kontynuację wątków z pierwotnej serii. Zabrakło mi tutaj jeszcze jednego tylko, mianowicie otrzymania przez Mordimera nominacji na inkwizytora z Hezu. A to oznacza, że zapewne doczekamy się kolejnego tomu "Ja Inkwizytor" i dalszego odwlekania zakończenia serii. Cóż.. tyle lat czekałem, to poczekam dalej. Oby było warto.

    LINK
    • Re: Ja Inkwizytor. Bicz Boży.

      Vua Rapuung 2011-08-04 08:05:00

      Vua Rapuung

      avek

      Rejestracja: 2005-03-29

      Ostatnia wizyta: 2024-04-11

      Skąd: Biała Podlaska

      Niestety, "Ja, Inkwizytory" z tomu na tom coraz słabsze się stają. O ile jeszcze "Dziewczyny Rzeźnika" dawały radę, to potem jest już wciąż klepanie tego samego. Mam taką cichą nadzieję, że w miarę szybko ukaże się drugi tom "Płomienia i krzyża", a potem już zakończenie sagi. Jak długo jeszcze można odcinać bilety od biednego Mordimera?

      Zabrakło mi tutaj jeszcze jednego tylko, mianowicie otrzymania przez Mordimera nominacji na inkwizytora z Hezu.
      A to nie jest czasem tak, że on licencję heskiego inkwizytora dostał na początku "Sługi Bożego" (opowiadania) w wyniku działań tego kupca, dla którego pracował (a którego później aresztował )?

      LINK
      • Re: Re: Ja Inkwizytor. Bicz Boży.

        Rusis 2011-08-04 09:29:00

        Rusis

        avek

        Rejestracja: 2004-02-28

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd: Wrocław

        Vua Rapuung napisał(a):
        Jak długo jeszcze można odcinać bilety od biednego Mordimera?

        Niestety, dzień w którym powinien przestać to robić minął moim zdaniem z 2-3 tomy temu. Każda, nawet najlepsza historia może się przejeść, szczególnie, gdy autor leci sobie z czytelnikami w sami wiecie co. Z dobrej historii zrobiła nam się telenowela, od której mam wrażenie sam autor nie wie co chce (poza pieniędzmi).

        A to nie jest czasem tak, że on licencję heskiego inkwizytora dostał na początku "Sługi Bożego" (opowiadania) w wyniku działań tego kupca, dla którego pracował (a którego później aresztował )?

        Będę musiał kiedyś wrócić do "Sługi Bożego", bo kompletnie tego nie pamiętam już A, że teraz nie mam tego tomu w domu, to nie mam jak sprawdzić nawet.

        LINK
  • Swoją drogą

    Shedao Shai 2011-08-03 23:33:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    czytam sobie właśnie wywiad z Piekarą:
    http://jpiekara.cba.pl/news.php?readmore=61

    pluje na wszystkich i wszystko jak rasowy celebryta ale rozwaliło mnie to:

    większość tekstów Sapkowskiego w tej chwili śmieszy mnie swoim niedopracowaniem, infantylizmem, płytkością i sztucznością

    eh Jacuś Jacuś... zazdrość to bardzo niedobre uczucie

    LINK
    • dzięki

      Lord Bart 2011-08-04 01:11:00

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      za link
      Pier***i 3po3 ale czasami zaje
      W Polsce jest w ogóle ogromna skłonność do nadużywania wielkich określeń. Podam kilka przykładów. Podstarzałą aktoreczkę, która za komuny zasłynęła pokazywaniem gołych cycków, nazywa się „wielką damą polskiego kina”. Aktor znany głównie z mądrzenia się na temat braci Kaczyńskich, wystąpieniu w pierwszej polskiej telenoweli i pokazujący się nie w kinie, a w reklamach banku jest określany „megagwiazdą”. Pewnej skądinąd sympatycznej aktorce, która miała szczęście (lub nieszczęście) zostać zapłodnioną przez amerykańskiego gwiazdora (i jest to jej jedyny do tej pory sukces) poświęca się tyle miejsca jak by była nowym wcieleniem Poli Negri. A wyjąco – piszcząca szansonistka znana głównie z wypchania się silikonem oraz ze skandali obyczajowych jest nazywana „królową”. Ręce opadają…

      Idealny opis Szapołowskiej, Curuś i Rabczewskiej Aktora nie jestem pewien...

      Co do tysiąc stron Dukaja to wolę zapłacić 55PLN za ponad 1000 stron genialnej literatury niż 49 za połowę tego w stylu głęboko badziewnym czy kolejnego nudnego i sztampowego inkwizytora. I on mówi, że się nie dorobił...

      Z drugiej strony półpornograficzne bzdety Gretkowskiej, czy grafomania Masłowskiej to szczera prawda.
      Z trzeciej strony obydwa światy Sapkowskiego tj. wiedźmin i Reinmara właśnie kipią od słuchu i czucia. I lepiej żeby Arivald nie powracał. Po co marnować papier? No ale skoro ktoś jest przeciwnikiem nadmiaru tekstu w literaturze, a lubuje się w 10 sezonie Chał(s)a...


      Facet przypomina mi tym wywiadem Janusza Korwin-Mikkego. Ma wiele ciekawego do powiedzenia, mocnego, ale ogólnie wychodzi, że pier***i jak potłuczony

      LINK
      • ...

        Vaknell 2011-08-04 04:51:00

        Vaknell

        avek

        Rejestracja: 2008-10-31

        Ostatnia wizyta: 2020-02-28

        Skąd: Kolbuszowa

        Aktor - Marek Kondrat?

        LINK
        • ...

          Vaknell 2011-08-04 09:22:00

          Vaknell

          avek

          Rejestracja: 2008-10-31

          Ostatnia wizyta: 2020-02-28

          Skąd: Kolbuszowa

          Chociaż nie, jak przeczytałem dokładniej to mi on tam nie pasuje.

          Jeśli chodzi o samego Piekarę, to nie przepadam za nim. Czytałem jednego inkwizytora... to jest rzemieślnik, nie czułem w ogóle jakiegoś polotu. Więc lepiej niech się nie porównuje do Sapka

          LINK
          • Stawiam

            Elendil 2011-08-04 12:20:00

            Elendil

            avek

            Rejestracja: 2008-04-26

            Ostatnia wizyta: 2025-01-16

            Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

            Jednak, że to on. Mądrzenie się o Kaczyńskich i reklamy banku pasują. Pierwsza telenowela (W Labiryncie) też pasuje.

            Tylko, że on jeszcze w paru innych produkcjach wystąpił, ale Piekara sam powiedział, że nie ogląda telewizji

            LINK
            • ...

              Vaknell 2011-08-04 12:37:00

              Vaknell

              avek

              Rejestracja: 2008-10-31

              Ostatnia wizyta: 2020-02-28

              Skąd: Kolbuszowa

              No cóż, moje pierwsze skojarzenia to chyba mój ulubiony polski serial sensacyjny czyli "Ekstradycja" i świetne filmy jak "Pułkownik Kwiatkowski" czy "Psy"

              LINK
            • cóż

              Lord Bart 2011-08-04 14:29:00

              Lord Bart

              avek

              Rejestracja: 2004-01-20

              Ostatnia wizyta: 2021-09-13

              Skąd: Warszawa

              faktycznie chodzi o Kondrata. Ale czy Labirynt to była telenowela?
              Poza tym MK, kiedy grywał, był naprawdę dobry aktorem teatralnym. Potem stwierdził, że mu się to zmęczyło, nigdy tego nie lubił i zajął się winami.

              One chyba jakoś też mu nie szły, więc zatrudnił się do banku. Co było i jest k`ską obłudą, bo nikt by go nie wziął gdyby nie był MK znanym ludziom ze Świra, Ekstradycji czy Psów...

              LINK
    • Re: Swoją drogą

      Vua Rapuung 2011-08-04 08:12:00

      Vua Rapuung

      avek

      Rejestracja: 2005-03-29

      Ostatnia wizyta: 2024-04-11

      Skąd: Biała Podlaska

      Wywiad czytałem jakiś czas temu, chyba w innym źródle.

      O ile "Żmija" była trochę słabsza, o tyle generalnie porównywanie twórczości Komudy do Sapkowskiego, z całym szacunkiem do pana Jacka (K.), śmieszy mnie swoim infantylizmem .
      A jakbyśmy mieli oceniać osobowości, to pewnie Piekara by daleko od Sapkowskiego nie upadł .

      LINK
    • Re: Swoją drogą

      Rusis 2011-08-04 09:37:00

      Rusis

      avek

      Rejestracja: 2004-02-28

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Wrocław

      Buahahaha.

      Jest pewna zasada, mówiąca o tym, że ludzie na poziomie, nie powinni publicznie oceniać pracy swoich kolegów po fachu. Bo gdy to zaczynają robić, to wychodzą urazy, prywatne obiekcje i tworzy nam się bagienko. Bagienko, do którego można samemu wpaść i się w nim utopić. I to właśnie zrobił Piekara, wszedł do stworzonego przez siebie bagna.

      Mówienie o twórczości Sapka, jako o infantylnej, niedopracowanej, płytkiej i sztucznej po prostu śmieszy. A sugerowanie, że Komuda, Grzędowicz, czy po części wreszcie on sam (bo po co takie przyrównania, jakby samemu się uważało, za o wiele gorszego?) pisze 100 razy lepiej to zwykła zawiść i zaklinanie rzeczywistości. Bo poziom Wiedźmina, czy nawet trylogii Husyckiej jest sporo wyższy od większości obecnych historyjek. "Pogadamy" Panie Piekara 20 lat po zakończeniu sagi o Inkwizytorze i zobaczymy ile osób, będzie wtedy o niej pamiętało, czy będą wychodzić gry na jej podstawie, czy będzie dalej namiętnie czytana przez tysiące ludzi. Bo coś mi się wydaje, że nie.

      LINK
  • Ja inkwizytor. Głód i pragnienie

    Rusis 2014-04-16 23:31:56

    Rusis

    avek

    Rejestracja: 2004-02-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wrocław

    Najnowsza książka z sagi o inkwizytorze za mną. Tym razem dostaliśmy dwa opowiadania, jedno krótsze i jedno dłuższe.

    Pierwsze z nich, o tytule "Wiewióreczka" ma 89 stron. Czyta się błyskawicznie, ale po przeczytaniu kompletnie nic nie pozostaje. Żadnego pozytywnego, czy negatywnego wrażenia. To opowiadanie jest zwyczajnie nijakie, jak szybko je przeczytałem, tak szybko o nim idzie zapomnieć. Opowiadanie nie tylko nijakie, ale i nie czułem w nim klimatu sagi.

    Drugie opowiadanie, "Głód i pragnienie", ma 252 strony i wywiera lepsze wrażenie. Więcej stron to i nie można było przelecieć przez historię, jak w poprzednim tylko autor musiał trochę wątki rozwinąć. Przynajmniej dało się znowu odczuć, że się czyta historię o Mordimerze niż jakieś opowiadanie niewiadomo skąd wzięte. Poziom również całkiem przyzwoity jak na serię.

    Ogólnie z tej pozycji jestem mało zadowolony. Pierwsze opowiadanie pozostawiło na tyle słabe wrażenie po sobie, że drugie już go nie poprawiło za bardzo. Tym bardziej, że jestem już chyba zmęczony czekaniem na zakończenie historii i sytuacja gdy dostaję książkę w której zaczynam od słabiutkego opowiadania jest zwyczajnie irytująca.

    LINK
  • Dziady polskiej fantastyki

    Adam Skywalker 2021-01-23 17:30:14

    Adam Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2014-08-04

    Ostatnia wizyta: 2024-12-23

    Skąd: Gdańsk

    I jeszcze jeden kij w mrowisko, ale to chciałem wstawić już jakiś czas temu, tylko zapomniałem Tweet Justiny Ireland o wpływie poglądów autora na literaturę mi przypomniał

    Ktoś całkiem niedawno polecał tą serię książek w jakimś innym wątku, ale że kojarzyłem pana Piekarę z jego wypowiedzi i nie jest mi raczej po drodze z klasyczną fantastyką, to się specjalnie nie przejąłem.

    Przejąłem się po zobaczeniu tego filmiku i zapoznaniu z fragmentami książek pana Piekary. Na kanał trafiłem przypadkowo - wyświetlił mi się na Facebooku filmik o tzw. przedsiębiorcach. Jestem jednak bardzo zadowolony, że ostrzeżono mnie i chciałbym ostrzec innych. Z drugiej strony nie dziwię się, że książki spodobały się tak moim przedmówcom sprzed lat. Ja i większość Bastionu to jednak zupełnie inne światy: inaczej polski internet patrzy na rzeczywistość, niż robi to anglojęzyczny, w którym jakoś bardziej komfortowo się czuję.

    Język, którym napisano Cykl Inkwizytorski jest - jak wynika z przytoczonych fragmentów - po prostu obrzydliwy. Nawet jeżeli to tylko wyrywki, to nie chciałbym czytać czegoś tak prostackiego i mizoginistycznego. Poza tym. autor również nie ucieka od przekazywania przez literaturę swoich własnych poglądów. Nie mam mu tego za złe, wręcz przeciwnie: nie da się oddzielić twórcy od dzieła, jak sam często powtarzam. Tylko jak nie chciałbym spędzać wolnego czasu z poglądami tego pana.

    https://www.youtube.com/watch?v=_nO5Yac6wAc&ab_channel=KasiaBabis

    Dobrze też wiedzieć, że nie tylko mi polska fantastyka mainstreamowa, mimo że niemal w ogóle mi nieznana, zawsze kojarzyła się z prawicowym skrzywieniem. Nie wiem, może to migające w social mediach zdjęcia autorów, przesadnie silni mężczyźni i przesadnie piękne kobiety na okładach, czy kultywująca przemoc stylistyka, bijąca z materiałów promocyjnych.

    Jestem jednak ciekawy, czy coś na temat materiału mają do powiedzenia osoby, które czytały serię. Może jest zupełnie inaczej niż tak, jak przedstawia sytuację youtuberka.

    Może klasyki polskiej fantastyki są jednak warte spróbowania

    LINK
    • Re: Dziady polskiej fantastyki

      cwany-lis 2021-01-23 17:40:38

      cwany-lis

      avek

      Rejestracja: 2003-07-31

      Ostatnia wizyta: 2025-01-17

      Skąd: Sopot

      Taki to urok fantastyki polskiej z przełomu XX/XXI wieku - Wiedźmin, Achaja, Inkwizytor i cała reszta mniej znanych z polskiego piekiełka wydawniczego - poleciłbym przejrzeć zapomniane fora dyskusyjne magazynów fantastyka/sciene-fiction ale szkoda czasu. To na prawdę były inne czasy. Achaję czytałem z 8 lat temu i byłem zażenowany - taki literacki odpowiednik filmów patryka vegi. Jeszcze bardziej byłem zażenowany stawianiem tej serii na piedestale polskiej fantastyki - także przez kobiety, nie wiem ale się domyślam!

      Do Wiedźmina chcę wrócić - też już minęła dekada od ostatniej lektury. Inkwizytora nie ruszam, nie moja bajka.

      LINK
    • Re: Dziady polskiej fantastyki

      Smok Eustachy 2021-01-23 21:49:56

      Smok Eustachy

      avek

      Rejestracja: 2017-02-13

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Oxenfurt

      Reakcja Piekary:

      "Obejrzałem! Zabawne
      Strasznie infantylne dziewczę z okropnym bałaganem w głowie"

      Fala lżenia owej Babis już się przetoczył przez neta

      LINK
    • Re: Dziady polskiej fantastyki

      Karaś 2021-01-24 10:23:26

      Karaś

      avek

      Rejestracja: 2007-01-24

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: София

      Rozumiem, że można mieć swoje poglądy, oceniać wszystko na dowolnej podstawie, ale moment w którym ideologiczne zaczadzenie zaczyna rzutować na każdą sferę życia zaczyna być niebezpieczny i zwyczajnie smutny.

      LINK
    • Re: Dziady polskiej fantastyki

      darth sheldon hiszpański inkwi 2021-01-24 17:22:33

      darth sheldon hiszpański inkwi

      avek

      Rejestracja: 2014-08-04

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Topola Wielka

      Wiedźmin jest akurat mocno lewicowy, inna kwestia, że wielu ludzi tego nie widzi

      LINK
    • Re: Dziady polskiej fantastyki

      Jacek112 2021-01-24 17:33:31

      Jacek112

      avek

      Rejestracja: 2012-04-03

      Ostatnia wizyta: 2025-01-17

      Skąd:

      Przeczytałem 2 książki o Inkwizytorze, nie widziałem tam nic strasznego, ot fantastyka jak fantastyka. Ciekawy świat, całość bardziej detektywistyczna niż przygodowa (no akcji za bardzo nie kojarzę, za to było szukanie kto tam w mieście klątwy rzuca).

      Co ma prawicowe skrzywienie do "kultywującej przemoc stylistyki, bijącej z materiałów promocyjnych."?

      LINK
      • Re: Dziady polskiej fantastyki

        Smok Eustachy 2021-01-25 01:34:16

        Smok Eustachy

        avek

        Rejestracja: 2017-02-13

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd: Oxenfurt

        Plugawa wizja Piekary to świat alternatywnyt. I ta konstatacja sprawia trudność. Weźmy takich Encjan z Wizji Lokalnej: oni z kolei mnożą się przez zapylanie co sporo zmienia, bo nie mają przeżyć związanych z seksem naszym.

        W każdym razie owa jutuberka nie radzi sobie za bardzo ze standardami gatunku. Piekara nie traktuje bowiem kobiet gorzej niż mężczyzn. W pierwszych opowiadaniach nie ma dobra. Jak komuś pomożesz to musisz mu nakopać. Taki jest prosty schemat.

        LINK
    • Re: Dziady polskiej fantastyki

      Asfo 2021-01-24 17:51:20

      Asfo

      avek

      Rejestracja: 2016-03-31

      Ostatnia wizyta: 2025-01-17

      Skąd:

      Przeczytałam tego (Inkwizytora) kilka części i przestałam, bo nie znalazłam w tym nijakiego sensu, oprócz epatowania przemocą.

      Na początku wydawało się, że to krytyka kościoła i fanatyzmu, a główny bohater, jako postać negatywna ma uosabiać wady systemu. Potem pojawiły się elementy które ewentualnie mogłyby sugerować, że Mordi ma szanse na poprawę lub/i bycie kimś ważnym, ale nie zostały pociągnięte dalej, po czym całość opowieści ugrzęzła w coraz bardzkiej nudnych śledztwach, z których nic nie wynikało i których przebieg znika z pamięci w momencie zakończenia rozdziału. I ostatecznie wyszło na to, że Mordi jest taki niedobry, bo autor się mentalnie lubi taplać w wyprutych flakach. I nie chodzi o żadną krytykę czy rozwój postaci, tylko o więcej flaków.

      Jeśli chodzi o żeńskie postaci, to występują one w książkach albo jako niewinne dziewice, albo jako chutliwe dziwki które Mordi przelatuje, albo jako brzydkie baby niewarte uwagi, i żadna z nich nie jest interesującą postacią. Generalnie może bym nie zwróciła uwagi na to taplanie się w mizoginii i incelstwie, ale niestety pan Piekara kontynuuje to podejście na serio, wypisując różne cuda na twitterze. Nic zatem dziwnego w tym, że ktoś mu w końcu dzieła przeanalizował pod kątem dziaderstwa.

      Jakby nie pisał cudności na twitterku i nie prowokował, to moglibyśmy uznać, że Mordi to fantastyka i autor tak naprawdę wcale nie jest jakimś dziwnym zboczuchem. Ale pisał i się wydało.

      LINK
    • Re: Dziady polskiej fantastyki

      Asfo 2021-02-17 18:03:25

      Asfo

      avek

      Rejestracja: 2016-03-31

      Ostatnia wizyta: 2025-01-17

      Skąd:

      https://www.youtube.com/watch?v=bciCAoIOrvM

      W odcinku trzecim - Pilipiuk.
      Jak się nad tym zastanowić, to przedstawione uwagi są trafne, aczkolwiek jako jednostka wychowana w PRL w pełni podzielam niechęć Andrzeja P. do nauczycieli i urzędników, a także rozumiem pęd do organizowania wszystkiego systemem "na czarno". Z tymże Pilipiuk denerwuje mnie dużo mniej niż Piekara, może dlatego, że tworzy karykatury samego siebie.

      LINK
      • Re: Dziady polskiej fantastyki

        Finster Vater 2021-02-19 02:51:09

        Finster Vater

        avek

        Rejestracja: 2016-04-18

        Ostatnia wizyta: 2024-11-25

        Skąd: Kazamaty Alkazaru

        Wytrzymałem 10 minut tego monologu i dalej nie bardzo rozumiem. Ona się czepia dla samego czepiania bo pan P. napisał w książce (innej niż omawiana) że UPR dostał 80%, czy jest za tym głębsze przesłanie?

        Ale, kotki to ona maluje ładne, fakt.

        LINK
        • Re: Dziady polskiej fantastyki

          Shedao Shai 2021-02-19 08:16:18

          Shedao Shai

          avek

          Rejestracja: 2003-02-18

          Ostatnia wizyta: 2025-01-18

          Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

          Rozumiemy już, ideologicznie się nie zgadzasz, nie podobają ci się jej filmiki. Wyżej pisałeś: Nie wiem, czy jest sens tracić czas na kogoś..., może czas się już dowiedzieć, przemyśleć i wprowadzić wnioski w życie?

          LINK
        • Re: Dziady polskiej fantastyki

          Asfo 2021-02-19 12:42:18

          Asfo

          avek

          Rejestracja: 2016-03-31

          Ostatnia wizyta: 2025-01-17

          Skąd:

          Chodzi o analizę, czy poglądy tudzież podejście do świata wyrażane we wzmiankowanej powieści czynią z autora "dziadersa".

          Wygląda na to, że czynią. Chociaż książka ma już swoje lata, czasy się zmieniły - we wczesnych dwutysięcznych nie było "lewaków i prawaków". tylko post-komuna i post-opozycja, Korwin miał 2%, a popieranie go było nieszkodliwym dziwactwem, z którego się wyrastało po założeniu rodziny. Jednakowoż człowiek inteligentny rozwija się, pogłębia swój humanizm i stara trzymać kontakt ze zmieniającą się rzeczywistością, zamiast tkwić pod kamieniem z wiaderkiem na głowie.

          LINK
          • Re: Dziady polskiej fantastyki

            Finster Vater 2021-02-19 13:03:58

            Finster Vater

            avek

            Rejestracja: 2016-04-18

            Ostatnia wizyta: 2024-11-25

            Skąd: Kazamaty Alkazaru

            Jak dla mnie, to akurat ten cykl to opowiść o silnych i niezależnych kobietach, takie fajne czytadło, jak się ma gdzieś w tyle głowy, że autor sam się określa grafomanem

            No i fakt, w tamtych czasach "kobieta z penisem" to było "nieszkodliwe dziwactwo"

            LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..