Poszedłem w końcu na wersję z dubbingiem i powiem tak, że w miarę mi się podobało, po waszych recenzjach myślałem, że będzie gorzej. Fakt, bywa lepiej z dubbingami, nawet poprzednich części, ale za prawde mogłobyć gorzej.
To co najbardziej razi to tłumaczenie. Co ciekawe nikt się pod nim nie podpisał, a jest ono różne od tego co zrobiłą pani Gałązka-Salamon. Tłumaczenie jest bardziej dosłowne, co czasem wychodzi na plus, bo zamiast robotów bzykaczy są buzz droidy (i w ogóle są droidy zamiast robotów ). Ale czasem wychodzi na minus, zwłaszcza gdy tłumacz nie orientował się, co jest grane. Dobrze, że poszedłem znajac już w miarę dobrze film, miałem większą polewkę.
Zewnętrzna Krawędź - czyli nowa nazwa strony Fizyka, jakby ktoś się nie zorientował .
Major - np. Major Cody itp.
Dobre stosunki z Wookieesami mam - tak mniej wiecej mówi Yoda. Więc mamy nową rasę - wookieesów.
Do tego dochodzi polszczyzna, która okazała się być za trudna dla postaci, przynajmniej dla Jedi. Odmiana imion i nazw własnych stosowana jest właściwie jedynie przez Palpatine`a (zwłaszcza jak już jest Imperatorem, jako dobry polityk nie odmienia) i ... Nute`a Gunraya. Grievous jest strasznie służalczy wobec swoich wrogów i uprzejmy. Do Separatystów mówi na Ty, do Anakina i Obi-Wana (jak ich spotyka) per Pan. Odmiana u Obi-Wana jest gorzej niż tragiczna - wychodzą potem zdania "Twoja przyjaźń z Palpatine się opłaciła". itp.
Fakt, nie ma też słów "Czarno to widzę" tylko mam jakieś złe przeczucie. Wiele rzeczy jest (tych mało SW) przetłumaczonych lepiej (albo tak mi się wydaje, bo nie przeczytałem dokładnie napisów). Zdarzają się też błędy, np. Padme mówiaca Organie, że Kanclerz mówi,że Jedi wstrzeli bunt, i chce obalić senat. Koleś się trochę zamotał . Ale najbardziej brakowało mi, zdania Mace`a Windu, który mówi, że zabije Palpatine`a bo ten jest zbyt niebezpieczny, by pozostawić go przy życiu. Dokładnie te same słowa, co użył Palpatine przy zabicu Dooku.
Reszta - cóż, to już tylko dobór głosów. Do Anakina i Obi-Wana można się szybko przyzwyczaić. Grievous i Palpatine są dobrani dość dobrze, acz ten drugi nie prezentuje sobą klasy McDiarmida.
Padme natomiast jest jeszcze sztywniejsza niż Portman.
Największa polewkę miałem jak Piotr Zelt (Arni z 13 posterunku) mówił jako Bail Organa.
Najgorzej dobrany głos to moim zdaniem Dooku - po prostu całkowita porażka.
Nie spisał się ani trener językowy, ani reżyser, połowa tekstów sprawia wrażenie od przeczytanych, w dodatku nieumiejętnie - bo większość nazw jest czytanych tak jak się pisze w tym Vader jako (Wader) itp.
I tak nic nie przebije pewnego rosyjskiego dubbingu o którym pisano niegdyś na TFNie, gdzie każde nieznane słowo czy to oznaczające Wookiego, Banthę, Ewoka czy inna obcą rasę było tłumaczone jako Małpa . Dopóki do takiego poziomu nie zejdziemy, to nie będę mówił, że dubbing jest tragiczny i totalnie zły.
Moim zdanieniem był zrobiony zbyt szybko, w wielu miejscach bardziej podobał mi się niż tłumaczenia pani Gałązki, ale oba sprawiają wrażenie niedopracowania. Powinni zrobić jak Japończycy, popracowac nad dubbingiem 2 miesiące i byłoby git.
Plusem jest to, że nie było reklamy "Straży nocnej" a była "Kronik Narnii" .