Jak pisał Budziol w poprzednich tematach:
To tu - to Wasz temat-ring w którym "lewaki" mogą się naparzać z "prawakami".
Tutaj piszcie sobie u kogo kuchenka, a u kogo łazienka, która strona nigdy się nie budzi, a która nigdy nie zasypia...
Jak pisał Budziol w poprzednich tematach:
To tu - to Wasz temat-ring w którym "lewaki" mogą się naparzać z "prawakami".
Tutaj piszcie sobie u kogo kuchenka, a u kogo łazienka, która strona nigdy się nie budzi, a która nigdy nie zasypia...
Pomiędzy wszystkimi Romanowskimi, Wosiami, Ziobrami itd. jest człowiek nad którym od dawna unosił się smrodek znacznie cięższego kalibru niż zwyczajne złodziejstwo. I w końcu się za niego biorą.
Gen. Jarosław Stróżyk — szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego i przewodniczący komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w latach 2004-2024 — przedstawił raport z dotychczasowych ustaleń komisji. — Komisja jednogłośnie rekomenduje przekazanie zebranych materiałów właściwej prokuraturze, celem dokonania oceny prawno-karnej pod kątem możliwości popełnienia przestępstwa przez Antoniego Macierewicza z art. 129 Kodeksu karnego, tj. zdrady dyplomatycznej — powiedział generał.
Naprawdę...To co ten człowiek odpierdalał wokół Smoleńska to przechodzi ludzkie pojęcie. Nie uwierzylibyśmy że taki cyrk można utworzyć, gdybyśmy nie byli tego świadkami...
Luźne skojarzenie.
W okresie dominacji czarnoskórych pięściarzy w boksie, gdy tylko pojawiał się co bardziej utalentowany białas, od razu określano go "wielką nadzieją białych". A potem oczywiście dostawał bęcki.
Po farsie z rozliczeniami; po tym, że nawet z pewniakiem, jakim miał być Ziobro, idzie na razie słabo, Macierewicz wydaje się kolejną wielką nadzieją białych (uśmiechniętych? silnych razem?).
Ale poważnie. Takie prześwietlenie Macierewicza wydaje mi się mega ciekawe. To że politycy kradną, już chyba każdemu spowszedniało, ale działania Macierewicza z WSI, Smoleńskiem i w MON są co najmniej podejrzane. Bardzo bym chciał, żeby nastąpił taki moment, gdy postać Macierewicza nie będzie już tak owiana tajemnicą i wszystko będzie ujawnione czarno na białym. Czy rząd Tuska jest w stanie wyprodukować choć jedną profesjonalną komisję, która po prostu będzie sumiennie pracować i przedstawiać fakty, a nie uprawiać partyjniactwa? Niektórzy twierdzą, że to właśnie ta komisja. Zobaczymy. Więcej szczegółów ponoć w przyszłym roku.
Czekałem na te informację od dawna, odkąd tylko się zaczęła afera z Collegium Tumanum Humanum.
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-jacek-sutryk-zatrzymany-przez-cba,nId,7855563
Mam nadzieję, że dzięki temu uda się uwolnić Wrocław od niego.
Niezawodna pani prokurator Ewa Wrzosek już insynuuje, że to sPiSek: https://x.com/e_wrzosek/status/1857107811370422458
Wśród zwolenników rządu też podnoszą się głosy, że to chyba nie w tą stronę miały być aresztowania: https://x.com/katarynaaa/status/1857093445392769320
Więc na miejscu Wrocławian jeszcze bym nie otwierał szampana.
No i to jest dobry moment, żeby przystanąć i pomyśleć: czy wyobrażacie sobie zatrzymanie wysokiej rangi Partyjnego aparatczyka w latach 2016-2023?
Ja nie, chyba że w ramach walki o władzę (Morawiecki vs Ziobro i te sprawy).
Ale też nie powiedziałbym jeszcze tego o obecnej władzy (vide krycie Myrchów przez Bodnara). Palikot to padlina, ale przyznam, że zatrzymanie Sutryka, nawet jeśli był tylko "popierany", jest już interesujące i - choć nie chciałbym przyznawać punktów pewnej nawiedzonej pani prokurator - to może świadczyć o tym, że CBA nie jest do końca kontrolowane. Ciekawe jak to się rozwinie i czy poznamy kulisy.
Ja mam wrażenie, że tu po prostu nie bardzo opłacało się pewne rzeczy pod dywan zamiatać. Kwestia Collegium Humanum jest rozwojowa, ciężko oskarżać jedną stronę i pomijać drugą. Szczególnie, że to co się odwalało w spółeczkach w niektórych miastach było dosyć bezczelne.
Szampana to ja nie zamierzam otwierać z wielu powodów, niekoniecznie powyższych.
Przede wszystkim do usunięcia Sutryka wymagane byłoby jego prawomocne skazanie, a to w Polsce oznacza co najmniej kilka lat procesów. Po drugie mam bardzo złą opinię o wyborcach we Wrocławiu, bo ktoś go do cholerny wybrał dwa razy - więc nie mam gwarancji, że następny będzie lepszy.
Niemniej jednak pewna wewnętrzna satysfakcja już jest, a będzie jeszcze większą jeśli go posadzą.