Pomyślałem, że są tu inne osoby które tego próbowały i może z tego wyjść ciekawa dyskusja. Otóż jak niektórzy z was wiedzą ostatnio zainstalowałem Minta. I jestem bardziej niż zadowolony. Ale czy można na nim grać? Przekonajmy się.
Zacząłem od Battlefronta 2 (2005). Szybko się rozmyśliłem, bo w sumie już mam dwie wersje na Windowsie, ładnie omodowane.
Tak naprawdę zacząłem od Cruader Kings 2. Ale jeszcze ich nie uruchomiłem.
Zatem tak szczerze to zacząłem od Toca Race Driver 2. Najnowszy Wine i sterowniki do Nvidii. Niby mam jeszcze inne pomocne rzeczy poinstalowane, ale ich nie używałem. Gra działa idealnie, do tego ma zaskakująco dobry system uszkodzeń. W końcu gra która nie pozwala mi kontynuować wyścigu po uderzeniu czołowym w bandę z prędkością 180 km/h! Niestety, nie udało mi się zmusić do działania kierownicy Logitecha i musiałem zainstalować grę na Windowsie. Korzystałem z wersji płytowej.
Potem naszła mnie ochota na Assassyna, w dużej mierze dzięki wczorajszemu trailerowi i dyskusjom, które spowodował. Tak się składa, że mam kilka zainstalowanych na Windowsie i nie widzę powodu żeby instalować je jeszcze na Linuxie. To znaczy, nie widziałem.
Wszystko zaczęło się od pada. Tak jak niektórzy nie potrafiliby grać w grę typu AC na padzie, tak ja nie umiem na klawiaturze. A wierzcie, próbowałem. Niestety, pad do PC został w Warszawie, a ja mam do dyspozycji tylko Dualshocka 3. Po wielu próbach dotarłem do momentu, w którym pad działał ze Steamem. Dokonałem tego pobierając PS Now. Niestety, AC są na Uplayu i uruchamianie przez Steama nie pomagało. Na Linuxie pad działał na jakichś standardowych sterownikach które kiedyś tam sobie pobrałem. Kłopoty pojawiły się jednak zanim to odkryłem.
Zacząłem od Uplaya. Zdecydowałem się na Lutrisa i może to był błąd. A może nie. Szczerze mówiąc, zgubiłem się, ale zróbmy to bardziej po kolei. Z Uplaya zainstalowałem AC Brotherhood. Za pierwszym razem coś się popsuło, tj. gra się zawiesiła a ja niechcący nacisnąłem jakiś skrót klawiszowy i nie wiedziałem jak wyjść z czegoś, co włączyłem, więc zresetowałem komputer. Za drugim udało mi się stwierdzić, że coś jest nie tak z grafiką, bo chociaż moja karta graficzna potrafi udźwignąć JFO, to Brotherhood dawał sobie radę tylko na najniższych ustawieniach i rozdzielczości HD. Postanowiłem zatem użyć jednego z dostępnych mi narzędzi.
Mam do dyspozycji ProtonDB (którego nie umiem użyć poza Steamem), Vulkan, DirectX (za uprzejmością Ubisoftu), PlayOnLinux, Lutris, Wine, oficjalne sterowniki Nvidii (sam zresztą kilka dni temu sprawdzałem by wszystko było jak najnowsze i ustawione jak najlepiej). Problem w tym, że każdy automatyczny instalator wciska mi obowiązkowo Uplaya bez względu na to czy i jak mam go zainstalowanego. Jest to niekorzystne, ponieważ: powoduje chaos, wylogowuje mnie gdy loguję się w innej wersji oraz zużywa pamięć, której nie mam aż tyle żeby trzymać 10 wersji tej samej aplikacji. W skrócie, jestem otwarty na sugestie (czyli pewnie daruję sobie Uplaya na Linuksa).
Tom pierwszy swoich fascynujących przygód zakończę ciekawostkami:
* Moja jakże różnorodna i oportunistyczna biblioteka Steam zawiera 50 tytułów. 22 z nich (44%!) działają na Linuksie natywnie lub zostały zatwierdzone jak w pełni kompatybilne.
* Najpopularniejsze życzenie społeczności dotyczące GOG Galaxy to wersja aplikacji na Linuxa. Jest oznaczone jako "w trakcie".