TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Dawno, dawno temu ...

AJ73 2019-10-24 11:01:33

AJ73

avek

Rejestracja: 2017-10-12

Ostatnia wizyta: 2025-01-18

Skąd: Ponda EVIL Tower

coś się nam zaczęło, a teraz historii pewnej koniec nam się zbliża ...
bo co by nie mówić, to właśnie na "Rise Of Skywalker" coś definitywnie już się zakończy. Jakby nie było, "Skywalkers Story" jest, była z nami przez całe życie, a cztery dekady tej sagi to kawał czasu.
I choć piętnaście lat temu coś także się zakończyło, historia Anakina została dopowiedziana, to jednak "TROS" zepnie to klamrą ostatecznie. I tak, wiem, przecież jest (chyba ?) jeszcze "Ben", a może i "Rey" ? ... ale sami dobrze wiecie, to już nie to samo.
Pustka zwyczajnie się zrobi, jakaś tam część z życia przechodzi już do historii. Coś się kończy, coś zaczyna ... kurdę, sentymentalnie mi się tu robi. Sam przecież wiele razy pisałem, że czekam na nowe, no ale ręka w górę, nie "ścisło was w dołku", jak Tripijo mówił, że to "ostatni już raz ?" ... co by nie mówić, to Abrams jednak potrafi-ł zagrać "emotional". także tego, no coś się nam kończy jednak.

Dobra, jak macie swoje jakieś refleksje, to piszcie śmiało

LINK
  • Re: Dawno, dawno temu ...

    Lubsok 2019-10-24 11:21:06

    Lubsok

    avek

    Rejestracja: 2012-03-10

    Ostatnia wizyta: 2025-01-07

    Skąd: Białystok

    Refleksja jest jedna i smutna:

    SW nie zostanie zapamiętane jako piękna sześcioczęściowa opowieść przedstawiająca losy Anakina, tylko jako niespójna kupa, w której ostatnie trzy części srają na poprzednie. Bohaterami wielkiego finału nie są Luke, czy Leia, tylko jakieś nołnejmy niepowiązane z tą rodziną. W dodatku powrót Imperatora, który może i wypadnie fajnie, ale niszczy to co zrobił Anakin, jego odkupienie i śmierć nie przyniosły nic. Wyłania się z tego właśnie obraz niezrozumienia tego co pokazał Lucas, wartości które chciał przekazać zostały zignorowane. W finale OT była walka ojca z synem, w finale NT dwóch najlepszych przyjaciół. A w finale ST... KIm są dla siebie Rey i Ren? Nikim. I czym tu się ekscytować?

    Wniosek? SW to części I-VI. Tyle w temacie.

    LINK
  • Ech...

    Evening Star 2019-10-24 11:28:49

    Evening Star

    avek

    Rejestracja: 2016-07-13

    Ostatnia wizyta: 2024-09-20

    Skąd: Bydgoszcz

    Mnie to poczucie końca pewnej epoki męczy gdzieś tak odkąd do premiery było jeszcze ponad 200 dni. Wiesz, że mam inne priorytety i oczekiwania Taki ship jak reylo zdarza się raz i dał mi on jeden z trzech okresów w moim życiu, gdy w coś się tak mocno wkręciłam. I ten jest z tych trzech na pewno najbardziej intensywny. Poza tym odkryłam dzięki temu społeczność Bastionu i społeczności na fejsie, co też sobie cenię. Niezależnie od zakończenia te cztery lata kolektywnego oczekiwania, teoretyzowania i freakowania dały ogrom frajdy. Po, owszem, będą seriale, książki, może nawet doczekam się wymarzonej kontynuacji Solo w jakiejś formie, będzie Bastion i będą inne grupy, ale to nie będzie już to samo. Po tym 18.12 będzie mi brakować tego intensywnego oczekiwania na coś, a najgorsze, że nie widzę jakoś na horyzoncie dużej rzeczy do podjarki.

    LINK
  • Re: Dawno, dawno temu ...

    Mossar 2019-10-24 11:36:13

    Mossar

    avek

    Rejestracja: 2015-06-12

    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

    Skąd:

    Moja refleksja jest taka, że sequele, mimo tego że nie są jakimś ponadczasowym dziełem sztuki, to obudziły we mnie pasję do Star Wars. Książki, komiksy, nawet gry, których nie poznałem jako dzieciak. Póki co mam jeszcze trochę takie poczucie, że prequele i OT są tym oryginalnym Star Wars, a ST jest delikatnie poza tym. Nie dlatego, że fabularnie coś spieprzyli. Jest potomek Skywalkerów? Jest. Jest Moc? Jest. Tak ogólnie to jaram się tą historię i daleko mi do oceniania ST jako niestrawnej papki. Sequele dużo mi dały i tak je zapamiętam, ale żeby patrzeć na nie jako spójną całość chyba potrzebuje po prostu więcej czasu. No i oczywiście muszę zobaczyć TROS.

    Ale zdecydowanie bardziej fascynuje mnie to co po. Taki nowy początek. Niezapowiedziane serie filmowe. Conajmniej dwa sezony bardzo dobrze rokującego serialu Mandalorian. Jedi Fallen Order, który wygląda fajnie. Project Luminous, który jest moją nadzieją na bardziej odważne EU. Serial o Cassianie, Kenobim. Nie wiem, może w końcu coś ze Starej Republiki? Dalsza część Alphabet Squadron, które jest imo TOP1 Nowego Kanonu. Trylogia Chissów. Dużo juz wiemy, dużo jeszcze może dojść. Może być ciekawie. Mimo tego, że nie będzie filmu aż do 2022. I to chyba dobrze. Jeśli bilety na TROS sprzedają się póki co tak dobrze to co będzie jak po 3 latach wyskoczą z nowym filmem?

    LINK
  • Re: Dawno, dawno temu ...

    bartoszcze 2019-10-24 11:42:44

    bartoszcze

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Jeden z Wszechświatów

    Eh, zaraz po trailerze napisałem że to zakończenie pięknej przygody z wspaniałymi dziewięcioma Epizodami Sagi (tak, ROTS, korzystaj z mojego nostalgicznego nastroju).
    https://star-wars.pl/Forum/Temat/22144#762571

    Mam nadzieję że to będzie godne zakończenie.

    LINK
  • Meine kleine opinia

    Gunfan 2019-10-24 12:14:33

    Gunfan

    avek

    Rejestracja: 2003-11-27

    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

    Skąd: Bielsko-Biała

    Niedawno Vidar (który uwielbia TLJ) zgadał się ze mną co do tego, jak dziś wygląda mój ranking Epizodów. Wie, że nie hejtuję Sequeli, że je generalnie lubię/toleruję (w zależności od danego elementu). I nie mógł się nadziwić, że u mnie w rankingu, mimo sympatii do tych filmów, TLJ jest przedostatnie, a TFA - ostatnie.

    "Niżej, niż AOTC?!" - wywalał gały.

    Tak, ku*wa. Jasne, że niżej.

    Jak wyżej: lubię Sequele, doceniam w nich wiele rzeczy, cieszę się że powstały (bo rozruszały SW). Nie hejtuję ich. Ale to nie są moje Star Wars. Nie czuję tego jakoś, Galaktyka nie wygląda zbyt znajomo, nowi bohaterowie w większości są mi obojętni. Dlatego na pytanie z tematu odpowiem tak: gdyby Sequele były dla mnie pełnoprawnym ciągiem dalszym po ROTJ, to na pewno bym się przejął tym, że to już "koniec". Złapałaby mnie nostalgia i smuteczek. Ale zasadniczo nie traktuję ich w ten sposób, więc... Nie. Nie smucę się, nie kręci mi się łezka.

    Chyba, że z radości, bo nadchodzi "Mandalorianin".

    Taaak. Jak byc może kojarzycie, "moje" Star Wars to spin-offy. Te czuję stuprocentowo. Więc jaram się Mandkiem, Cassianem i Kenobim, ewentualnie przyszłymi trylogiami kinowymi. To jest dla mnie przyszłość SW, razem z fillerem, czyli grami, książkami i komiksami z nowego EU.

    Oczywiście jest opcja, że TROS będzie tak genialny, że wszystko się ładnie sklei, uznam Sequele za pełnoprawny ciąg dalszy i zacznę je zaliczać do "moich" SW. Wtedy może się przejmę tym "końcem". Ale póki co się nie zanosi. Więc idę zobaczyć nowe SW w fanowskim gronie i - mam nadzieję - dobrze się bawić. Ale płakać z powodu końca tej trylogii raczej nie będę.

    Moja opinia jest jakby wypadkową opinii Lubsoka (tylko bardziej stonowana) i Mossara. Ciekawe.

    LINK
  • no właśnie

    Louie 2019-10-24 12:42:49

    Louie

    avek

    Rejestracja: 2003-12-17

    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

    Skąd:

    mi niestety sequele są tak bardzo obojętne, że ostatnio stwierdziłem, że nie wiem czy ja na to do kina pójdę. Pustkę czułem w 2005, na tamtym etapie ta historia się dla mnie skończyła. Powiem więcej - ja się tam cieszę na ten Epizod, bo może w końcu po nim pójdą w inne tematy, które bardziej mi podejdą.

    Za to cieszę się bardzo na Mandalorianina, Kenobiego i Fallen Order.

    LINK
  • Do trzech razy sztuka...

    Finster Vater 2019-10-24 15:07:54

    Finster Vater

    avek

    Rejestracja: 2016-04-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

    Skąd: Kazamaty Alkazaru

    Koniec tej historii to ja już przeżyłem. Dwa razy

    Koniec OT, piękna klamra historii Luka, Lei, Hana, ale też i Vadera, ostateczne odkupienie, koniec Imperatora. I w zasadzie byłem szcześliwy, bo były pogłoski że gdzieś, coś, kiedyś, ale nikt w to nie wierzył.

    Potem PT. TPM - pamiętam jak czekałem, i jakim to było wielkim rozczarowaniem. Może fakt, że człowiek był starszy i inaczej patrzył, ale to był zmarnowany potencjał. Potem był AotC, może nic wybitnego, ale to mi akurat przywróciło nadzieję (no i - "across the stars") na dodatek równolegle seria Republic, no i zwieńczenie tej sagi czyli RotS - dopełnienie historii Anakina, początek historii Luka i Lei, ładnie to wszystko ze sobą powiązane (oczywiście można marudzić na szczegóły i wykonanie, ale całościowo ładnie to wszystko się broni)

    Teraz mamy ST - do tej pory ST podobały mi się jako przygodówki i kontynuacja historii, nie przeszkadzało mi jechanie na nostalgii i nieodparte zestawienie konfliktu Ben - Rey z końcówką historii Dżejsen - Dżajna. Oczywiście brakowało mi tego o czym pisze Gufi - #stare rasy#@%$&* i wtórność planet nie pomagała.

    Natomiast, co do TROS... nie oczekuję tego filmu jakoś emocjonalnie, miałem nadzieję na dobrą rozrywkę i rozsądne zakończenie tej trylogii (nie sagi) z podomykaniem głównych wątków (przynajmniej). Miałem, bo potem pojawił się Palpatine... I nie powiedziałbym tego lepiej, niż kolega Lubsok:

    W dodatku powrót Imperatora, który może i wypadnie fajnie, ale niszczy to co zrobił Anakin, jego odkupienie i śmierć nie przyniosły nic. Wyłania się z tego właśnie obraz niezrozumienia tego co pokazał Lucas, wartości które chciał przekazać zostały zignorowane.

    I też się obawiam tego braku emocji:

    W finale OT była walka ojca z synem, w finale NT dwóch najlepszych przyjaciół. A w finale ST...KIm są dla siebie Rey i Ren? Nikim. I czym tu się ekscytować?

    Bo już finał "Twilight of the Apprentice" i walka Vadera z uczennicą była pod tym względem lepsza (co potem oczywiście też musiano zepsuć).

    I - chyba jak wszyscy - czekam na seriale i Fallen Order

    LINK
  • Kilka Refleksyj

    darth_numbers 2019-10-24 19:45:45

    darth_numbers

    avek

    Rejestracja: 2004-08-03

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd:

    Na razie odczuwam wielkie podniecenie oczekiwaniem na TROS, co do którego, jak zwykle do SW, podchodzę z wielką rezerwą i dopuszczam myśl, że może okazać się wielką kaszaną. Czyli, z jednej strony - książkowy przykład HAJPU, z drugiej - nie bardzo

    SW zawsze sprawiało mi ogromną radość, Sequele chyba najbardziej. Moim zdaniem, stwierdzenie "IX epizodów i dość", jest trochę i wymuszone, i nieszczere - bo jak SW były kurą znoszącą złote jajka, tak nimi zostały, i jak znam życie koncepcja epizodyczna jeszcze wróci i trzeba się będzie głupio tłumaczyć, dlaczego się na tych IX częściach nie skończyło.

    Przyszłość SW jest "w ciągłym ruchu", to stwierdzenie jest bardziej aktualne niż kiedykolwiek, Disney i Lucasfilm na pewno ma jakieś plany ale pewnie za szybko ich nie poznamy - teraz wszystkie siły idą na promocję EIX, Mandalorianina, Kenobiego.

    Mnie to osobiście trochę martwi, bo na seriale nie czekam, inne dzieła pochodne mnie nie interesują. Może spróbuję skosztować seriali, ale jakoś nie mam na to ochoty. Tym bardziej, że Disney+ olał Europę więc o czym tu w ogóle gadać.

    Wygląda więc na to, że moje "fanowanie" zostanie chyba na jakiś czas (przynajmniej częściowo) zamrożone w karbonicie. Czekam na wieści o nowych filmach kinowych. Na zakończenie Trzeciej Trylogii jakoś łza mi się w oku nie kręci, to były fajne filmy, ale powstały w dziwnych czasach i otaczało je dużo zjawisk, które były bardzo zaskakujące.

    Sztucznie wywoływana nostalgia na mnie już nie działa, za duży jestem na takie triki i wiele podobnych "zakończeń" już widziałem. Liczę na wzruszenie wywołane samym filmem. SW nigdzie nie odchodzą, te filmy zostają z nami na dobre i na złe. Zawsze będzie można włożyć płytkę do napędu i wrócić do Odległej Galaktyki. Także tego - The Force will be with you - ALWAYS

    LINK
  • bzdura :P

    Lord Sidious 2019-10-24 22:15:24

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wrocław

    Po pierwsze totalnie nie kupuję tego marketingu - ostatni rozdział Sagi Skywalkerów / Gwiezdnych Wojen. Nie mam żadnego poczucia końca, a tym samym tego typu emocje do mnie nie trafiają. Co więcej tak jak w 2005 wierzyłem w VII Epizod, tak teraz wierzę w X. Nie za 3 lata, ale w ciągu 10-20 lat już tak (i faktycznie wolałbym nawet później).

    W TFA powrót trafiał bardzo mocno, teraz nic.

    Po pierwsze dlatego, że wiemy, że to nie koniec filmów Star Wars. Skoro jest następny w pipelinie, to jaki koniec? To, że nie będą miały numerka... oj tam drobny szczegół.

    Druga sprawa to kwestia Sagi rodu Skywalkerów i to chyba jest największy problem. Na początek może mała refleksja przez analogię. Jeśli ktoś będzie chciał mi kolejny sezon "Domu", ale tym razem osadzony w Mongolii w latach 50. XX wieku, a w pilocie okaże się, że jeden z bohaterów koresponduje z Popiołkiem i potem ten wątek zostanie zarzucony, to jeśli finał tego sezonu będzie reklamowany jako zwieńczenie sagi "Domu" to będzie dla mnie tylko i wyłącznie dziwnym marketingiem, zupełnie nie trafionym. Analogicznie 9 sezon "Gry o tron" dziejący się w Śródziemiu do którego dopłynęła Arya, opowiadający o problemach elfów z hobbitami, będzie dla mnie spin-offem, a nie kontynuacją. Nie ma nic złego w spin-offie, wręcz przeciwnie ma to wiele zalet, niż ciągnięcie poprzedniej historii na siłę, ale tu cały czas zostaje kwestia reklamy i tego czym jest ta historia. Na pewno nie byłaby kolejną "Grą o tron". Jeszcze inaczej wyglądałaby "Gra o tron: Następne pokolenie", dziejąca się 70 lat po 8 sezonie, gdzie głównymi bohaterami byliby potomkowie Starków, Lannisterów itp. Wówczas faktycznie całość by się miała jeszcze mniej do oryginalnej "Gry o tron", ale jednocześnie wszystkie koligacje rodzinne, dawne wydarzenia byłby w jakiś sposób obecne, choć im dalej tym mniej istotne. Taka kontynuacja nie byłaby "Grą o tron", ale razem z nią właśnie przeszłaby w kierunku wielopokoleniowej sagi rodzinnej.

    I tego w przypadku sequeli właśnie brakuje, przynajmniej na razie. Bo mamy sytuację w której głównym protagonistą całej finałowej trylogii rodu Skywalkerów jest Rey z...nikąd. A Skywalkerowie są prawie nieobecni i dość marginalni, to chyba coś nie tak. W TFA J.J. Abrams zrobił to co powinien, wprowadził nowych bohaterów, przekazał im pałeczkę i zostawił pytania i furtki. Choćby pod "Rey, I am your father i sorry ale głupio wyszło, że cię wyrzuciliśmy na pustynię, ale po pierwsze jesteś niechcianym dzieckiem, komplikującym moją pozycję w zakonie, a wiesz, Jedi nie popierają aborcji, a po drugie nie znam lepszego miejsca na dorastanie niż pustynia... a w sumie nie znam innego. No i Unkar nie wydawał mi się taki zły." Natomiast TLJ w ogóle to wszystko wyrzucił na śmietnik. Więc o ile pochodna pytań po TFA mogła zostać sprowadzona do pytania czy jest to soft-reboot, czy jednak kontynuacja, o tyle po TLJ raczej zostaje jedno pytanie - jak oni chcą to jeszcze ciągnąć? Na chwilę obecną jak słyszę że to koniec sagi Skywalkerów... to ani nie wierzę w koniec, ani w sagi Skywalkerów. I to będę powtarzał .

    Choć to drugie może się jeszcze zmienić. J.J. Abrams ma ciężkie zadanie przed sobą. Jak wrócić do tego pytania, postawionego przez TFA i dać jednoznaczną odpowiedź, że jest to kontynuacja. Jak wrócić do sagi rodu Skywalkerów, nie zrażając do siebie zwolenników TLJ, nie zaprzeczając mocno temu filmowi. I ostatnie zadanie, które postawił przed sobą, jak sprawić, by to była kontynuacja poprzednich filmów, bez tak naprawdę przepozycjonowania sagi Anakina w sagę Skywalkerów, a jednocześnie zrobienie dobrego filmu, który spinałby resztę w sposób przekonywujący. To doprawdy dość karkołomne zadanie.

    W przypadku Rey sprawa jest prosta, jeśli nie córka, to zawsze może być uboga krewna rodu Skywalkerów, adoptowana córka, żona Luke`a, Bena, córka Hana z nieprawego łoża itp. Możliwości od groma.
    A reszta? Kontynuacja dwóch poprzednich trylogii... to już wiemy. W miejsce finałowego starcia, jak to było w ROTS, między Anakinem a Obi-Wanem, tu już widzimy, że starcie Rey i Kylo Rena wcale nie będzie najważniejsze. Tym samym część napięcia odpada. Jednocześnie wiemy, że finał będzie walką z Imperatorem, który znów w sequelach jest wzięty z czapy, tylko dlatego, że tak a nie inaczej został potraktowany wątek Snoke`a w TLJ. Decyzja by zrobić w IX Epizodzie ze Snoke`a kolejną kukiełeczkę w rękach Palpatine`a poniekąd jest fabularnie słuszną koncepcją, bazując na tym co mamy. Zostaje problem foreshadowingu Palpatine`a, którego zwyczajnie nie ma w sequelach, a który jest i w ANH, i w TPM. Z tego punktu widzenia łączenie się z poprzednimi filmami i to dość mocno, daje jedyną możliwą odpowiedź - ROTS. A co jeśli Paplatine nie kłamał mówiąc Anakinowi, że Plageuis nauczył się oszukiwać śmierć i niestety powiedział uczniowi o wszystkim, co wiedział. Faktem jest, że gdyby Plagueis okazał się Snokiem to taki foreshadowing jest obecny w TFA (Snoke jest mądry i muzyka). Teraz oczywiście po TLJ gdyby Snoke okazał się Plagueisem i dał się tak łatwo załatwić, to wyszłaby z tego parodia. Stąd ta próba odejścia od pytań zarzuconych w TFA do podpinania się pod Epizodu I-VI. I stąd próba ponownej jazdy na sentymencie.

    Jak to Abramsowi wyjdzie? Zobaczymy. Ale dopóki tego nie zobaczę, to tak jak nie czuję końca, tak nie czuję tu sagi Skywalkerów. Jeśli Rey jednak okaże się Skywalkerem i nie zginie, to kiedyś będzie można do niej wrócić. Jeśli zamiast sagi rodzinnej, będziemy mieć tylko kontynuację powiązanych wątków z poprzednich filmów, to również nie dostaniemy definitywnego zakończenia, bo zawsze da się coś kontynuować.
    Dla mnie saga rodu Skywalkerów na razie skończyła się w 2005, kiedy zobaczyliśmy wzlot i upadek Anakina Skywalkera i jego odkupienie za sprawą jego syna, Luke`a Skywalkera. Czy tak pozostanie w grudniu, zobaczymy. Wówczas może będę wątpił tylko w koniec, a nie w koniec sagi Skywalkerów.

    Kolejna część - tak to czuję. Po TLJ ekscytacja spadła, ale wciąż Abrams ma u mnie duży kredyt zaufania (choć prawda jest taka, że wolałbym dostać prequel (koniecznie z Beckettem i Vosem) i sequel Solo). Ale - wielki finał - sorry, ale nie wierzę .

    LINK
  • A niech kończą, co mi tam. ~:P

    SW-Yogurt 2019-10-24 22:41:46

    SW-Yogurt

    avek

    Rejestracja: 2011-05-19

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wrocek

    Do żadnej nowej postaci się nie przywiązałem. BB-8 jest bez sensu. Poe? Ble. Finn? Buahaha. BenKylo? Litości... Drugoplanowi? Maz została zabita w drugiej części. Złole to kretyni^2. ~XD Byli jacyś inni?

    Potencjał miała Rey (najlepszy kawałek muzyki przy wprowadzeniu), ale przez dwa filmy wszyscy powtarzają, że jest nikim, no to interesuje mnie jak wszyscy nikowie, czyli wcale. I trzeci film już tego nie zmieni, może być Cysorzycą Odległej, matką, babką, córką, żoną, .* kogokolwiek, w tym niej samej. I co z tego? Jedynie śmiechnę, gdy będzie Shmi. ~

    Ze starymi zrobili co zrobili, czyli wetknęli, by usunąć. Ich historia została opowiedziana w I-VI. Wtedy się skończyła. Kropka.

    Aż się nie chce stukać o świecie, technikaliach, obcych itp...

    Końce i przerwy przeżyłem w czasach, gdy nawet nie było perspektyw filmowych na cokolwiek. A teraz jednak są. ~ W najgorszym razie na niewielkim ekranie, a w końcu i tak na takim oglądam filmy nacodzień.

    Aha, o ukrytej gwiazdce pisałem w komentarzu do któregoś newsa. ~

    LINK
  • Re: Dawno, dawno temu ...

    mkn 2019-10-25 08:12:37

    mkn

    avek

    Rejestracja: 2015-12-26

    Ostatnia wizyta: 2024-10-17

    Skąd: Wlkp

    Dla mnie premiera TROS to tylko jeden z elementów starwarsowej jazdy, którą zaczynam 5 listopada wraz z premierą Resistance Reborn, a kończę 27 grudnia wraz z ostatnim odcinkiem pierwszego sezonu Mando. W świat SW wszedłem dopiero przy TFA, ST podchodzi mi lepiej niż OT i PT, więc TROS oczywiście będzie dla mnie ważnym wydarzeniem, ale jednak przegrywa z J:FO i Mando, którymi póki co jaram się bardziej.

    Nie traktuję TROS jako zwieńczenia sagi, dla mnie to jest zakończenie ST. Chciałbym żeby nowa trylogia została ładnie i satysfakcjonująco zakończona. Spinanie ze sobą wszystkich 9 epizodów mi wisi, nawet bym tego nie chciał. Dajcie już spokój z Big3, Imperatorem, Skywalkerami, mi już tego wystarczy, chcę nowego.

    I zupełnie nie mam poczucia, że wraz z TROS coś się zakończy, wręcz przeciwnie dopiero teraz SW będą mogły rozwinąć skrzydła, bo potencjał jest ogromny - liczę na nowe filmy wybiegające mocno w przyszłość/przeszłość lub w zupełne nieznane rejony Galaktyki.

    Przerwa, która nastąpi po TROS nie przeszkadza mi, dla mnie ważniejszy jest pozafilmowy rozwój uniwersum. Może dzięki filmowej przerwie położony zostanie większy nacisk na pozostałe media. Zapowiedziane są 3 sezony seriali (2 sezon Mando, Cassian, Kenobi), czekam na kolejne zapowiedzi Po 7 sezonie TCW pewnie ogłoszą też jakąś nową animację. Szef EA coś przebąkiwał, że chcą tworzyć mniejsze gry SW, które będą wychodzić częściej, jeśli J:FO wypali to może sytuacja z grami się nareszcie poprawi. Będzie można w końcu ruszyć ciekawe tematy związane z ST (przedsmak już mamy w komiksie o Kylo Renie). Jest tajemniczy Project Luminous. Jest zapowiedziana nowa trylogia Thrawna w UR. Będzie się czym jarać po TROS.

    LINK
  • J.J

    disclaimer 2019-11-27 01:57:40

    disclaimer

    avek

    Rejestracja: 2016-03-06

    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

    Skąd:

    Po latach ciszy i totalnej olewki prequeli, Abrams wyjawił zeń jego ulubioną scenę

    https://www.youtube.com/watch?v=ApLmG8aTtF4

    LINK
  • Re: Dawno, dawno temu ...

    AJ73 2020-04-07 22:45:19

    AJ73

    avek

    Rejestracja: 2017-10-12

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Ponda EVIL Tower

    Mark Hamill oficjalnie żegna się ze Star Wars :

    - https://twitter.com/HamillHimself/status/1246148312748584962/photo/1
    - https://pbs.twimg.com/media/EUs1BQ3VAAAl8ct?format=jpg&name=900x900

    LINK
  • a wystarczyło

    Lord Bart 2020-04-08 00:46:33

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    nie zamęczać "emerytów", a dać szansę młodym (nie powiem, że zdolnym, zostanę przy chamskim ejdżyźmie...zmie? ch*j - wiekizmowości - to też pewnie źle :/).

    Serio. Różnica lat między EIV-VI a EI-III to chyba 19 (wg Legend)? Różnica lat między rokiem premiery EVI a EVII? 32.

    32 a 19? A gdyby tak skrócić to do 15? EVII zaczyna się wtedy eee 20 ABY? Wg kanonu niejaki Mattis Banz is born on Durkteel - o w mordę, więcej mówią mi hieroglify w Egipcie.

    Ale nie, po co? Dokłada się 14 lat, które tak naprawdę są całkowicie puste w warstwie polityczno-społecznej, tylko żeby znane mordki geriatryków pociągnęły coś co bez nich musiałoby być naprawdę niezłe, żeby odróżnić się od pierwszych lepszych Awędżersów... a było jakie było, ale przy okazji trochę chociaż zarobiliśmy na ich śmierci, szczerze powiem - nie wiem która była gorsza, bardzie chamska i zupełnie rozp* wszystko co ci ludzie zbudowali dla SW.

    Ford, wyglądający dziarsko i młodo, miał w `83 CZTERDZIEŚCI DWA lata.
    42.
    Hamill 31, Fisher 27, a oni robili za bliźniak w wieku eeee DWUDZIESTU TRZECH, jeśli się nie omyliłem?


    Może to chamskie i prostackie - sprowadzać wszystko do liczb określających wiek - ale trzeba było, po prostu, dać szansę kolejnym. Bo "oryginałów" czas nie oszczędzał.

    Wtedy i mnie nie "ściskałoby w dołku" na czy raczej, pomijając ekspresję opisu, nie byłoby po prostu smutno, że tak to się kończy.



    Tak to sobie napisałem, ale jakoś dziwnie że nie ma tutaj żadnych wpisów po 19.12

    LINK
    • Re: a wystarczyło

      Krogulec 2020-04-08 02:08:45

      Krogulec

      avek

      Rejestracja: 2003-01-05

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Szczecin

      Na SW bez nikogo z wielkiej trójki by nie przyciągnęli tylu widzów, nie z tymi scenariuszami i takim poziomem dzieła. To co sugerujesz ma sens ale gdyby start nowych Star Wars był na zupełnie innym poziomie artystycznym.

      LINK
      • Re: a wystarczyło

        bartoszcze 2020-04-08 07:37:43

        bartoszcze

        avek

        Rejestracja: 2015-12-19

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd: Jeden z Wszechświatów

        Jakby sequele byłyby na tak niskim poziomie artystycznym jak prequele to moglibyśmy nie doczekać TROS.
        W sumie jak doczekaliśmy to nie jest lepiej niż gdybyśmy dalej czekali.

        LINK
      • tak ale

        Lord Bart 2020-04-08 22:01:26

        Lord Bart

        avek

        Rejestracja: 2004-01-20

        Ostatnia wizyta: 2021-09-13

        Skąd: Warszawa

        cały czas zakładasz "poziom dzieła" ten sam, z dramą reyren minus trójka dziadków.

        A ja myślę o tym, że np. Daisy Ridley (swoją drogą odkryłem, że mnóstwo ludzi ciepło hehe o niej myśli... zaskoczyło mnie to, taka dygresja ) zagrałaby Leię zamiast Carrie. Bo po co 15 lat przeciągać? Niech będzie 5 i zerżnijmy zaadaptujmy już to `Dark Empire`... przynajmniej słabiutki Snołk by nie powstał. Teoretycznie.


        Poza tym serio? Ludzie i tak poszliby na EVII, po prostu, tak jak poszli na EI.
        Bo to SW.
        Po prostu.
        (Co prawda nie ma nigdzie podanych ilości widzów, tylko cwane wpływy z biletów, które przy odpowiedniej perspektywie wyglądają dość śmiesznie, ale to dygresja w inną stronę).
        A dalej by się zobaczyło. Przecież obecnie, wg mojo, EIX stracił do EVII 48% wpływów. EVI do EIV to strata 39%, EI do EIII... 18%.
        TAK.
        Te straszne priquele, początek i koniec, straciły 2.5x mniej niż, wg niektórych, najlepciejsze SW ever, godne naszych czasów. Zresztą z tym ostatnim się zgadzam


        I bez "trójki" ów poziom artystyczny mógłby być inny, bo nie byłby obciążony kwestią wieku i wypaczenia wszystkiego tylko pod zmęczone twarze Harrisona, Carrie i Marka.

        LINK
    • Re: a wystarczyło

      AJ73 2020-04-08 17:06:36

      AJ73

      avek

      Rejestracja: 2017-10-12

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Ponda EVIL Tower

      Zamysł był taki, od początku - Disney wykombinował sobie, że połączenie starego z nowym to gotowy przepis na kolejne filmy.
      Nie wiem, czy ktoś tam w ogóle zdawał sobie sprawę z ryzyka, jakie ten miks ze sobą niesie. Może podejmujący decyzje byli tak zahajpowani kupieniem marki, że byli przekonani, iż w pakiecie kupili też bezgraniczną przychylność fanów ? ...
      Wciąż jednak uważam, że pomysł, by dziadki zagrały z młodymi, mógł z powodzeniem się udać. Ale tu trzeba było celować w o wiele wyższy poziom, niż to, co dostaliśmy w sikłelozie.

      Z drugiej strony, by zrobić coś zupełnie nowego, też trzeba było mieć mocne argumenty. Nie jestem pewien, czy Disney byłby w stanie wejść na taki pułap oczekiwań, no i jeszcze im sprostać ?.

      LINK
      • Re: a wystarczyło

        Finster Vater 2020-04-08 17:15:26

        Finster Vater

        avek

        Rejestracja: 2016-04-18

        Ostatnia wizyta: 2024-11-25

        Skąd: Kazamaty Alkazaru

        Ale to zagrało w TFA, ogólnie podobało się wszystkim, co zresztą widać po wynikach. Tylko potem (a w zasadzie od początku) zabrakło wizji, co z tym zrobić dalej, pomysłu na postacie (a, damy Azjatkę to się sprzeda w Chinach) i ogólnej wizji. No i zamiast grać na nostalgii, to ją zabito. bo rozumiem Han nie chciał więcej grać (a i tak zagrał ), Leia zmarła, ale co im Luke zawinił?

        LINK
        • Re: a wystarczyło

          AJ73 2020-04-08 17:28:04

          AJ73

          avek

          Rejestracja: 2017-10-12

          Ostatnia wizyta: 2025-01-18

          Skąd: Ponda EVIL Tower

          Na TFA nie dam złego słowa powiedzieć

          LINK
          • Re: a wystarczyło

            disclaimer 2020-04-08 17:46:07

            disclaimer

            avek

            Rejestracja: 2016-03-06

            Ostatnia wizyta: 2025-01-17

            Skąd:

            Ale wiesz, że w skrypcie Arndta wszystko miało być lepsze? Bo TFA to właściwie taka sklejka na szybko 6 miesięcy przed zdjęciami, gdyż MA się nie wyrobił z terminami. Jak to z Kasdanem razem oznajmili "Nic nie mieliśmy".

            LINK
            • Re: a wystarczyło

              AJ73 2020-04-08 18:25:39

              AJ73

              avek

              Rejestracja: 2017-10-12

              Ostatnia wizyta: 2025-01-18

              Skąd: Ponda EVIL Tower

              Pomimo wtórności, i wielu innych wad, o których napisaliśmy góry postów, to porównując do TLJ/TROS - film się broni. Wszystko ładnie w TFA zagrało. Akcja, dialogi, fabuła, klimat. Wszystko było na swoim miejscu.
              Do TFA wracałem najczęściej z tych sikłeli, do pozostałych nie mam po co wracać . No, TLJ, bo jest tam parę fajnych wątków. Przede wszystkim jest Luke, na którego wszyscy czekaliśmy w tej trylogii.
              Generalnie, TFA jest petardą sikłeli, i mocnym otwarciem. Tu starzy z młodymi fajnie współgrają, i to jest ogromny plus tego filmu. Sklejka na szybko, ale ta prowizorka dała radę, i wciąż trzyma

              LINK
              • Re: a wystarczyło

                Lubsok 2020-04-08 18:34:20

                Lubsok

                avek

                Rejestracja: 2012-03-10

                Ostatnia wizyta: 2025-01-07

                Skąd: Białystok

                AJ73 napisał:
                porównując do TLJ/TROS - film się broni. Wszystko ładnie w TFA zagrało
                -----------------------

                xDDDDDDDDDDD

                W tym filmie oprócz postaci Hana nie zagrało nic.

                LINK
                • Re: a wystarczyło

                  AJ73 2020-04-08 19:30:41

                  AJ73

                  avek

                  Rejestracja: 2017-10-12

                  Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                  Skąd: Ponda EVIL Tower

                  Może jeszcze mi powiesz, że prikłele* aktorsko są lepsze ? ...

                  * tak wiem, to jak kij w mrowisko, ale muszem

                  LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    Lubsok 2020-04-08 22:38:52

                    Lubsok

                    avek

                    Rejestracja: 2012-03-10

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-07

                    Skąd: Białystok

                    Oczywiście, że tak.

                    Porównaj sobie grę Haydena, McGregora, Lee, Oza, czy Jacksona z tym co odwalają Ridley, Boyega i Fisher. Jedyni, którzy aktorsko cokolwiek pokazali w sequelach to Ford, Hamill i Driver.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    bartoszcze 2020-04-08 22:45:51

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    Hayden był drewniany, Ewan jechał jedną miną, Jackson starymi grepsami - Ridley zjadała ich na śniadanie.
                    Jedynie Lee i McDiarmid grali.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    disclaimer 2020-04-09 00:53:40

                    disclaimer

                    avek

                    Rejestracja: 2016-03-06

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

                    Skąd:

                    Uuuu poleciało hejtem

                    Hayden wyrażał tutaj najwięcej emocji ze wszystkich w obsadzie. I to jest niezaprzeczalny fakt. Adaś "poker face" Driver się chowa.
                    Ewan jedna mina - hehe dobre. nie każ mi wrzucać screenshotów i plików audio. Tu nawet guinnessowy akcent robi furorę. Wybuch goryczy i żalu na Anakinie - kompletne wyjście z dotychczasowej strefy komfortu, rozładowany upust napięcia.
                    Jackson - stoicki Jedi przepełniony dumą i pseudo-zadufaniem w kodeksie, coś zupełnie innego od typecastingu, w którym chciał go usidlić Plinkett. I co, działa? Działa

                    Ridley mała przy nich jak sarenka

                    LINK
                  • aktorstwo

                    rebelyell 2020-04-09 12:30:04

                    rebelyell

                    avek

                    Rejestracja: 2009-12-01

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Kovir

                    disclaimer napisał:
                    Hayden wyrażał tutaj najwięcej emocji ze wszystkich w obsadzie. I to jest niezaprzeczalny fakt. Adaś "poker face" Driver się chowa.

                    -----------------------

                    O ile rolę Ewana uważam za bardzo dobrą, to tu żeś Pan pojechał, the Dark Side (czy tam niechęć do ST) clouds your judgement

                    LINK
                  • Re: aktorstwo

                    Finster Vater 2020-04-09 12:39:15

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    No ale prawdę napisał. Tam, gdzie pozwolono Haydenowi grać czy może bardziej przypiilonowano, jest naprawdę dobrze. I, miał rolę nieogarniętego nastolatka z pakietem zaburzeń i dysfunkcji, i to akurat zagrał rewelacyjnie. Tylko potem ludzie narzekali, że gra jak,nastolatek z pakietem zaburzeń i dysfunkcji...

                    Choć w części "Driverowej" to się nie zgodzę, Adam też zagrał rewelacyjnie to, co mu kazali zagrać.

                    LINK
                  • Re: aktorstwo

                    rebelyell 2020-04-09 12:44:18

                    rebelyell

                    avek

                    Rejestracja: 2009-12-01

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Kovir

                    No właśnie, Hayden miał może parę przebłysków, a Drivera nie ma się o co czepiać.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    AJ73 2020-04-09 14:54:37

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Ponda EVIL Tower

                    Ale, ale - w pierwszym poście, piszesz tak :

                    cyt."W tym filmie oprócz postaci Hana nie zagrało nic."

                    A teraz dodajesz Hamilla i Drivera, no więc ? .

                    Odnośnie Ridley i Boyegi, to absolutnie nie ma czego się czepiać - w TFA. Ta dwójka, gdy tylko jest razem, trzyma film i widzów. Ford to klasa, a Hamilla w filmie nie było - oprócz tej jednej, świetnie pokazanej emocjonalnej sceny, więc nie ma o czym mówić.
                    Przypominam, że post dotyczył TFA, nie całej trylogii, która w następnych filmach aktorsko się rozjechała. Na Boyegę nie było za bardzo pomysłu, a poza tym chcąc nie chcąc, musiał zejść na drugi plan.
                    Jeśli chodzi o Daisy, to w TLJ była już "w cieniu" Driver`a, który skradł także i finałowy TROS. Ale to raczej nie powinno dziwić, wręcz było to oczywiste

                    LINK
              • Re: a wystarczyło

                disclaimer 2020-04-08 18:45:35

                disclaimer

                avek

                Rejestracja: 2016-03-06

                Ostatnia wizyta: 2025-01-17

                Skąd:

                To teraz wyobraźmy sobie, jak zostałby przyjęty będąc po prostu szeregowym filmem SW Disneya, a nie "wielkim otwarciem", którym i tak stałby się niezależnie od formy w jakiej się znajduje.

                Wbrew pozorom, których osobiście nigdzie nie dostrzegam, to w tym filmie inaugurowana jest cała fasada problemów, które są powielane w późniejszych kontynuacjach. Wszystko wzięło się z tego. Gdyby sequele były naprawdę dobrym kino z planem od początku do końca, z solidnym w fundamentach debiutem, naprawdę ciężko byłoby tu coś sknocić (patrz LotR).

                LINK
                • Re: a wystarczyło

                  Finster Vater 2020-04-08 19:13:05

                  Finster Vater

                  avek

                  Rejestracja: 2016-04-18

                  Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                  Skąd: Kazamaty Alkazaru

                  To że nie było planu na trylogię, to jedno.

                  Niemniej pisanie
                  "naprawdę ciężko byłoby tu coś sknocić (patrz LotR)"

                  Jest jednak nadużyciem. Raz że LotR miał pełną podbudowę od początku do końca w postaci świetnej książki, a dwa że i tak sporo sknocono

                  LINK
                • Re: a wystarczyło

                  AJ73 2020-04-08 19:16:57

                  AJ73

                  avek

                  Rejestracja: 2017-10-12

                  Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                  Skąd: Ponda EVIL Tower

                  Gdyby TFA było naprawdę słabym filmem, to suchej nitki by nie zostawiono - patrz TROS
                  Wielkie otwarcie by tu nie pomogło. Owszem, TFA miał szczęście mieć tego premierowego "bonusa", ale jak powyżej - gdyby, okazał się słabym filmem, suchej nitki by nie zostawiono - nic by nie pomogło.

                  A jeśli podajesz przykład Jacksonowego "LOTR`a", to wiesz przecież, że wiele można i tej trylogii zarzucić. W sensie niezgodności z książkowym oryginałem. I to pomimo dobrego planu - od początku, do końca

                  LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    disclaimer 2020-04-08 19:36:50

                    disclaimer

                    avek

                    Rejestracja: 2016-03-06

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

                    Skąd:

                    W kwestii zgodności z książkami to sobie można zarzucać co się komu podoba. Choć całkiem bez sensu biorąc pod uwagę jak różnymi mediami jest słowo pisane a film.
                    A jako kino i trylogia działa wszystko jak trzeba.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    AJ73 2020-04-08 20:13:48

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Ponda EVIL Tower

                    Nie, co się komu podoba, tylko to co jest w książce, a czego nie ma w filmie - a powinno być. Jak choćby w pierwszej części absencja Bombadila.
                    Prawdą natomiast jest, że jako kino, trylogia działa jak trzeba.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    disclaimer 2020-04-08 20:28:23

                    disclaimer

                    avek

                    Rejestracja: 2016-03-06

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

                    Skąd:

                    Nie musiał być. Filmy sobie poradziły bez niego.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    AJ73 2020-04-08 20:47:13

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Ponda EVIL Tower

                    No poradził, ale takich rzeczy, co w książce przykuwały uwagę (wzgórze i upiór kurhanu) - brakuje.
                    Natomiast Elfy z Lorien w Helmowym Jarze - przeszkadzają

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    Finster Vater 2020-04-08 20:53:13

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Poradził sobie. OK. Gorzej, jak film zaprzecza duchowi i przesłaniu książki. Bo w scenie z Entami, które muszą zobaczyć aby uwierzyć, to pojechali ostro - zupełnie inaczej niż to pan tolkien sobie obmyślił. To coś jak w ekranizacji "Popiołów" (n.b artystycznie świetnym filmie) - w filmie Napoleon nie odpowiada na prośbę i milczy (złowrogo) co jest obróceniem o 180 sytuacji z książki, gdzie odpowiada "Soit!"

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    disclaimer 2020-04-08 21:16:08

                    disclaimer

                    avek

                    Rejestracja: 2016-03-06

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

                    Skąd:

                    To podobnie jak adaptacjami Lema, których autor nie znosił. Ale ja do filmowych adaptacji podchodzę jak do autorskich re-interpretacji wnoszących coś od siebie, a nie purytańskiej kopii.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    Finster Vater 2020-04-08 22:06:32

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Autorska re-interpretacja OK, ale nie wypaczająca sens książki o 180 stopni.

                    To jakby zrobić z "Gron Gniewu" film chwalący korwinowski turbokapitalizm i wyśmiewający nieudaczników robotników.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    disclaimer 2020-04-08 22:23:24

                    disclaimer

                    avek

                    Rejestracja: 2016-03-06

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

                    Skąd:

                    No tu już przyrównujesz ogólny wydźwięk do jakichś pobocznych pierdół. Kierunek jaki obrał Jackson to jeszcze bynajmniej nie 180 stopni.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    AJ73 2020-04-08 22:53:30

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Ponda EVIL Tower

                    No więc, o CAŁE 180 stopni
                    Przykład ?, o proszę : W finale "Lotra", jest kluczowa bitwa na polach Pelennoru. Poświęcenie Gondorczyków i przybywającym im z odsieczą Rohirrimów nie ma sensu, ponieważ Jackson wpadł na g e n i a l n y pomysł, by w filmie, to armia umarłych roztrzygnie tak naprawdę losy świata.
                    Zmiana o 180, bo w książce u Tolkiena, owi umarli z Dunharrow w ogóle nie biorą udziału w bitwie, lololol

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    disclaimer 2020-04-08 23:03:31

                    disclaimer

                    avek

                    Rejestracja: 2016-03-06

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

                    Skąd:

                    Eee nie, bo ostatecznie to o losach świata decydowało, czy Frodo wpizgnie ten kawałek metalu czy nie Kluczowa bitwa miała miejsce pod Czarną Bramą.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    AJ73 2020-04-08 23:50:36

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Ponda EVIL Tower

                    Ostatecznie tak, ale raz, że ten cały wypad Aragorna pod Czarną Bramę, to była pułapka, a dwa, gdyby wcześniej padło Minas Tirith, a wraz z nim zjednoczona armia ludzi, to Sauron wgrawerowałby se tego Frodo-hobbita, do tego pierścienia

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    disclaimer 2020-04-09 00:13:55

                    disclaimer

                    avek

                    Rejestracja: 2016-03-06

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

                    Skąd:

                    Zmianą o 180 st byłoby gdyby bitwa potoczyła się zupełnie inaczej, w filmie jedne płotki zostały zamienione w inne płotki i dopisano do tego kontekst. Tak swoją drogą Jackson nie gustował wcale w armii umarłych, ale zostawił ich DLA FANÓW

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    Finster Vater 2020-04-09 03:28:14

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Ale to nie tylko "armia nieumarłych", to są te sceny z Entami całkowicie wypaczające zamysł Tolkiena, potem sceny z Faramirem i hobbitami w podobnym, atolkienowskim duchu.

                    Oczywiście, nie cały film (chyba by bo fani rozniesli i byłaby klapa finansowa) ale sporo się nazbierało.

                    O Hobbicie to już nie ma co wspominać nawet.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    AJ73 2020-04-09 15:17:13

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Ponda EVIL Tower

                    Zmienia o 180 stopni kontekst całej sceny.
                    Już tłumaczę , Gondorczycy, zamiast krwawić się na potęgę, powinni umocnić na potęgę miasto, i patrzeć od środka, jak wojska Saurona zostają zalane falą gluto umrzyków.
                    Przybywający z pomocą Rohirrimowie, nie mieliby właściwie już nic do roboty, oprócz tryumfalnej parady przed Czarną Bramą, którą i tak wcześniej zalałyby hordy nieumarłych, nudzących się po filmowym rozbiciu orków.

                    W książce jak wiemy, to Aragorn przybywa na pokładzie floty okrętów, by wesprzeć sojuszników. Umrzyków nie było

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    AJ73 2020-04-09 15:18:16

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Ponda EVIL Tower

                    Btw., ja do tych fanów nie należałem

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    Finster Vater 2020-04-09 15:35:03

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    No, ja też nie

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    disclaimer 2020-04-09 17:58:03

                    disclaimer

                    avek

                    Rejestracja: 2016-03-06

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

                    Skąd:

                    W filmie żadna z armii nie wiedziała że umrzyki mają przybyć z odsieczą, i było to na jakiś czas zanim wpadli na plan wymaszerowania pod Bramę. Tak więc domyślam się, że przysięga obejmowała tylko pola Pelennoru.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    AJ73 2020-04-09 18:17:56

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Ponda EVIL Tower

                    Jejku, jejku, ale Jackson niepotrzebnie zmieniał, i tyle. Miał jak na tacy wszystko ładnie podane, a uparł się na te zmiany, zupełnie nie wiadomo po ki uj. Jednakże, trylogia filmowa jest i tak świetna, godna wszelkich nagród i wyróżnień. Dla mnie najlepsze filmowe fantasy ever, i książkowo też bardzo ważna.
                    Pomimo tylu zgrzytów zębów i tików nerwowych jakie miałem w iluś-tam scenach, podczas pierwszych obejrzeń filmowych i o których nie ma co offtopicować, bo wszyscy wiemy co i jak.
                    I tylko życzyć sobie, mieć nadzieję, że doczekamy się kiedyś takich Star Warsów od Disneya, a gier od EA, uff

                    LINK
        • Re: a wystarczyło

          Smok Eustachy 2020-04-10 00:10:04

          Smok Eustachy

          avek

          Rejestracja: 2017-02-13

          Ostatnia wizyta: 2025-01-18

          Skąd: Oxenfurt

          Nie zagrało. Film był bez pomysłu bo kopiowanie Nowej Nadziei to nie pomysł.

          LINK
          • Re: a wystarczyło

            Finster Vater 2020-04-10 00:53:30

            Finster Vater

            avek

            Rejestracja: 2016-04-18

            Ostatnia wizyta: 2024-11-25

            Skąd: Kazamaty Alkazaru

            Zagrało. Była fajna przygodowka, było "Chewie, we home", Finn wydawał się ważny i sensowny. Dobrze poprowadzili konflikt Kylo - Hux.

            A że przypominało ANH? TPM też, Skywalker rozpizdzil coś wlatujac w wąską szpare i naciskając spust w odpowiednim momencie.

            LINK
      • Re: a wystarczyło

        rebelyell 2020-04-08 19:06:35

        rebelyell

        avek

        Rejestracja: 2009-12-01

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd: Kovir

        AJ73 napisał:
        Może podejmujący decyzje byli tak zahajpowani kupieniem marki, że byli przekonani, iż w pakiecie kupili też bezgraniczną przychylność fanów ? ...
        -----------------------

        To by oznaczało, że nie odrobili pracy domowej i nie maja pojęcia w jakie uniwersum i z jakim fandomem wkraczają

        LINK
      • Re: a wystarczyło

        Lord Bart 2020-04-08 22:04:45

        Lord Bart

        avek

        Rejestracja: 2004-01-20

        Ostatnia wizyta: 2021-09-13

        Skąd: Warszawa

        AJ73 napisał:
        Wciąż jednak uważam, że pomysł, by dziadki zagrały z młodymi, mógł z powodzeniem się udać. Ale tu trzeba było celować w o wiele wyższy poziom, niż to, co dostaliśmy w sikłelozie.
        -----------------------

        Wyższy poziom przy filmach jak SW jest nieosiągalny, więc darujmy to sobie. A pomysł nie mógł się udać z prostego założenia, że musimy zabić każdego geriatryka żeby ucieszyć ZUS.

        Pisanie scenariusza obarczonego takim założeniem... jest imho niewykonalne.

        LINK
        • Re: a wystarczyło

          Smok Eustachy 2020-04-10 00:15:24

          Smok Eustachy

          avek

          Rejestracja: 2017-02-13

          Ostatnia wizyta: 2025-01-18

          Skąd: Oxenfurt

          Gdyby dało się w ogóle zrobić kontynuację Powrotu Jedi to ten pomysł byłby nawet. Tyle że się nie da, były 2 próby i ostatecznie sprowadziły się do wskrzeszania Palpusia i zabijania go kolejny raz.

          LINK
          • Re: a wystarczyło

            Finster Vater 2020-04-10 00:56:29

            Finster Vater

            avek

            Rejestracja: 2016-04-18

            Ostatnia wizyta: 2024-11-25

            Skąd: Kazamaty Alkazaru

            Dało się, ale nie w Korpo gdzie kryterium (kretynium) to MBA (mgr ekonomii) a jedyna wizja to arkusze Excella.

            LINK
            • Re: a wystarczyło

              Smok Eustachy 2020-04-10 01:04:32

              Smok Eustachy

              avek

              Rejestracja: 2017-02-13

              Ostatnia wizyta: 2025-01-18

              Skąd: Oxenfurt

              Wskaż pomysł na kontynuację.

              LINK
              • Re: a wystarczyło

                AJ73 2020-04-10 17:13:00

                AJ73

                avek

                Rejestracja: 2017-10-12

                Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                Skąd: Ponda EVIL Tower

                Bardzo proszę.
                Niedobitki imperium, znane jako "First Order" ponownie zaczęły rosnąć w siłę. Choć jeszcze nie na tyle silne, by uderzyć bezpośrednio w powstałą na nowo Republikę.
                Han zmienił przemytniczy tryb życia, i zajął się zaopatrzeniem w strukturach Republiki. Lando jest właścicielem Bespin Corporation , największej korporacji dostarczającej paliwa w galaktyce.
                Luke założył nową Akademię i z powodzeniem wytrenował kilku młodych Jedi, z których część wysłał do Senatu Republiki, by wspierali i doradzali nowej Kanclerz, którą oczywiście jest Leia ...

                Podobnie do TFA ? ... oczywiście, ponieważ założenia wstępne nie były aż takie głupie, pomimo ewidentnych podobieństw do, określanych jako "zrzynki" . Diabol jednak, jak zawsze siedzi w nieprzemyślanych koncepcjach, dlatego też posypało się błędami, które niczym lawina, doprowadziły do finalnej TROSKi.
                Kontynuacja tego, co po "ROTJ" była spokojnie do zrobienia, podobnie, jak i rozpoczęcie zupełnie nowej historii. Jednakże, tak do jednego, jak i drugiego, trzeba mieć ludzi z głową, pasją, kreatywnością, talentem i fanowskim sercem. A tego ewidentnie w Disneyu zabrakło.


                LINK
                • Re: a wystarczyło

                  AJ73 2020-04-10 17:15:58

                  AJ73

                  avek

                  Rejestracja: 2017-10-12

                  Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                  Skąd: Ponda EVIL Tower

                  edit : ewidentnych podobieństw, określanych często jako "zrzynka"

                  LINK
                • Re: a wystarczyło

                  Smok Eustachy 2020-04-10 17:30:19

                  Smok Eustachy

                  avek

                  Rejestracja: 2017-02-13

                  Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                  Skąd: Oxenfurt

                  I kto kieruje owym First Orderem i dlaczego musi to być Palpatine? Kto będzie machał mieczem po tamtej stronie

                  LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    AJ73 2020-04-10 17:39:12

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Ponda EVIL Tower

                    To już "faza druga, trzecia, i czwarta" rozwijanej koncepcji, w której żadnego Palpatina nie przewidziałem
                    Pytałeś o pomysła na kontynuację, to napisałem wstępnie. Punkty wyjścia na story po "ROTJ" były oczywiste. Natomiast po ogarnięciu wstępu, trzeba by zatrzymać się, i dobrze przemyśleć co dalej. Dlatego napisałem, o braku odpowiednich ludzi w Disneyu, którzy poradziliby sobie z rozpisaniem całości.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    Finster Vater 2020-04-10 17:39:36

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    To można rozwiązać na 101 sposobów. Może być np. tajny uczeń Palpka (w sumie, Maul był takim uczniem), mogą być wrażliwi na moc którzy zeszli na złą drogę bo nie było zakonu, jakiś ocalały Grand Moff mający wsparcie syndykatów niezadowolonych z nowej republiki. I last, but not least, resztki floty imperialnej pod wodzą Nasha Windridera - nb. to że w PT nie wykorzystano niczego z Lost Stars jest tak słabe, no i wiele mówi o Disneyu, Story Group i ich podejściu do tematu.

                    Najgorsze, że w zasadzie już nic nie dostaniemy w tym temacie, bo przecież "High Republic".

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    AJ73 2020-04-10 18:01:36

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Ponda EVIL Tower

                    - mogą być wrażliwi na moc którzy zeszli na złą drogę bo nie było zakonu

                    Otóż to !. Wszak Moc się przebudziła, i odczują to wyczuleni na takie disturbence. Ba, owy "wyczulony" mógł pochodzić i z samego FO, co zdaje się było jednym z wczesnych konceptów TFA. Generalnie, wpasowanie w całość nowego villana nie byłoby aż tak obciążające szare komórki, jak wymyślenie i ułożenie całej fabuły. Nowy Vader i jego wkomponowanie w story, to raczej wisienka na torcie, niż większa rozkmina, w stylu gdzie co i jak.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    Finster Vater 2020-04-10 19:38:29

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Ja bym widział kogoś, kto odkrywa moc w sobie i wykorzystuje ją do robienia kariery w polityce lub półświatku, drapiąc się na szczyt drabiny i dusząc oponentów (bo może) i nikt mu nie przeszkadza bo Jedi nie ma. Jako jedna z opcji na przykład.

                    Ale nie, musiał być Palpek i Snoke małosolny.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    Smok Eustachy 2020-04-10 20:32:28

                    Smok Eustachy

                    avek

                    Rejestracja: 2017-02-13

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Oxenfurt

                    Taki jest główny problem z kontynuacją że nie może być wyznawcy ciemnej strony, bo rzuciłby on cień na Powrót Jedi.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    darth_numbers 2020-04-10 21:43:54

                    darth_numbers

                    avek

                    Rejestracja: 2004-08-03

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd:

                    Smok Eustachy napisał:
                    Taki jest główny problem z kontynuacją że nie może być wyznawcy ciemnej strony, bo rzuciłby on cień na Powrót Jedi.
                    -----------------------

                    Bardzo naiwna i powierzchowna interpretacja Powrotu Jedi. Koniec wcale nie jesta taki super-szczęśliwy, mimo tańczących miśków i pozytywnej muzyki. A jakby Lucas nie wymiękł i zrobił swoje oryginalne zakończenie to już w ogóle byłoby materiału na tyle kontynuacji, że ho ho. I tak zresztą echa tego oryginalnego zakończenia w ROTJ widać.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    AJ73 2020-04-10 21:47:50

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Ponda EVIL Tower

                    Ale wyznawca DS, nie oznacza z automatu, że Sith.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    Smok Eustachy 2020-04-10 23:30:11

                    Smok Eustachy

                    avek

                    Rejestracja: 2017-02-13

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Oxenfurt

                    Rozpaczliwy jest koniec. Jakby Lucas dał inne zakończenie to by była klapa.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    Smok Eustachy 2020-04-10 23:50:28

                    Smok Eustachy

                    avek

                    Rejestracja: 2017-02-13

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Oxenfurt

                    w sensie rozpaczliwe jest zakończenie Lucasa

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    darth_numbers 2020-04-11 07:47:17

                    darth_numbers

                    avek

                    Rejestracja: 2004-08-03

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd:

                    Smok Eustachy napisał:
                    w sensie rozpaczliwe jest zakończenie Lucasa
                    -----------------------

                    Masz na myśli oryginalne zakończenie ROTJ? W sumie to ich było chyba kilka. Jedno z Lukiem przejmującym maskę Vadera, inne z Lukiem odchodzącym ch... wie gdzie, a`la złamany zwycięzca, bohater westernu (brzmi znajomo?). Jedne mniej, inne bardziej rozpaczliwe. Możliwe, że byłaby klapa. W roku 1983 Lucas nie chciał dołować publiki, która i bez tego była zdołowana. Dlatego poszedł w ten hurra-optymizm. Ale tym samym uszkodził swoje własne dzieło. Zabrał mu część artystycznej szczerości i wiarygodności. Nie mówiąc o tym, że sam wcześniej obciął historię do 3 części, a jeszcze w 1979 miał zamiar nakręcić 9, czy nawet 12 (dopiero tam miała się zakończyć historia Imperatora - co w sumie dostaliśmy, śmieszne, nie?? ).

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    Smok Eustachy 2020-04-19 01:34:53

                    Smok Eustachy

                    avek

                    Rejestracja: 2017-02-13

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Oxenfurt

                    Miło by było, jakby Lucas nakręcił wszystkie zakończenia i każdy by se mógł wybrać.
                    Z ciągnięciem historii dalej był taki problem, że powoli zaczęły mu się kończyć pomysły. Jakby chciał kontynuować to powinien wprowadzać ewentualnych sukcesorów-kontynuatorów Palpusia.

                    Problem jest zachowanie skali. Jak już zrobiłeś Decydującą Bitwę o Losach Świata to w następnych częściach musisz robić Jeszcze Bardziej Decydującą Bitwę. Albo zmniejszyć skalę zmagań. Disnej poszedł tą pierwszą drogą.

                    Inną możliwością jest schemat fabularny wygrywamy ale przegrywamy. W tych YahuzYongach to było: niby tam jakoś ich pykali ale w kolejnych częściach na offie owi Yongowie robili się coraz mocniejsi.

                    O ile można było iść we walki z resztkami Imperium to jest problem z kontynuowaniem walki ciemnej strony z jasną.

                    LINK
                  • Re: a wystarczyło

                    Smok Eustachy 2020-04-19 01:41:12

                    Smok Eustachy

                    avek

                    Rejestracja: 2017-02-13

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Oxenfurt

                    Zapomniałem napisać że nie chcę się dokładnie wypowiadać na temat alternatywnych zakończeń bo może mnie się coś pokiełbasiło.

                    W każdym razie nie po to ludzie oglądali 3 filmy żeby się okazało, że wszystko na nic.

                    LINK
              • Darksajd Luke

                darth_numbers 2020-04-10 19:15:37

                darth_numbers

                avek

                Rejestracja: 2004-08-03

                Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                Skąd:

                Bo w sumie w ROTJ przeszedł. Osią nowych filmów mógł być Luke, który "żeby pokonać Saurona, przejął jego pierścień". Tylko nie jęczcie mi matoły że Luke był szlachetnym Dżedajem który tatusia zbawił. Porąbał by starego na kawałki, gdyby nie jego najlepszy kumpel Palpatine, który nie wytrzymał i zarechotał o 5 sekund za wcześnie, i tym Luka z szału wytrącił

                LINK
                • Re: Darksajd Luke

                  Finster Vater 2020-04-10 19:39:43

                  Finster Vater

                  avek

                  Rejestracja: 2016-04-18

                  Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                  Skąd: Kazamaty Alkazaru

                  To też było w Legendach, Luke darksajdowy, zżynka

                  LINK
                  • Re: Darksajd Luke

                    darth_numbers 2020-04-10 20:12:41

                    darth_numbers

                    avek

                    Rejestracja: 2004-08-03

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd:

                    Nie ma nic takiego jak legendy. Nigdy nie było Darksajdowego Luka poza lekką sugestią w ROTS

                    LINK
                  • Re: Darksajd Luke

                    Finster Vater 2020-04-10 21:48:06

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Można nawet powiedzieć, że pomysł na wskrzeszenie Senatu jest oryginalnym konceptem Disneya

                    LINK
                  • Re: Darksajd Luke

                    darth_numbers 2020-04-10 22:35:29

                    darth_numbers

                    avek

                    Rejestracja: 2004-08-03

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd:

                    Gdyby nie rozmowy toczone tu na forum, przysięgam, że myślałbym, że to oryginalny koncept. Ja po prostu nie czytałem ani książek (poza książkowymi wersjami OT), ani komiksów SW. Więc skąd mógłbym o tym wiedzieć? Myślę, że 95% widzów TROS (jak nie więcej) też nie miało pojęcia o tym, że już podobna historia była wcześniej.

                    LINK
                  • Re: Darksajd Luke

                    Smok Eustachy 2020-04-11 00:01:36

                    Smok Eustachy

                    avek

                    Rejestracja: 2017-02-13

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Oxenfurt

                    darth_numbers napisał:
                    Gdyby nie rozmowy toczone tu na forum, przysięgam, że myślałbym, że to oryginalny koncept. Ja po prostu nie czytałem ani książek (poza książkowymi wersjami OT), ani komiksów SW.
                    -----------------------
                    Zazdraszczam

                    LINK
                  • Re: Darksajd Luke

                    Finster Vater 2020-04-11 00:24:47

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Jestem więcej niż przekonany, że tak właśnie było. Zresztą, sam byłem na "Solo" z kolegą, który miał wielkie WTF widząc Maula.

                    Tylko, że właśnie. Disney i Story Group mieli obowiązek wiedzieć o Dark Empire, jak i też to, że były to strasznie złe historie i generalnie fani klonów Senatu nie polubili.

                    LINK
                  • Re: Darksajd Luke

                    Smok Eustachy 2020-04-11 01:05:13

                    Smok Eustachy

                    avek

                    Rejestracja: 2017-02-13

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Oxenfurt

                    Nie było tak. Prędzej wysłali stażystów bezpłatnych na Reddita żeby zrobili raport o co naród się miota. (Czyj to był pomysł?)

                    Może i tu byli bo wprowadzili mentorzycę

                    LINK
                  • Re: Darksajd Luke

                    darth_numbers 2020-04-11 07:32:38

                    darth_numbers

                    avek

                    Rejestracja: 2004-08-03

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd:

                    Finster Vater napisał:
                    Jestem więcej niż przekonany, że tak właśnie było. Zresztą, sam byłem na "Solo" z kolegą, który miał wielkie WTF widząc Maula.
                    -----------------------

                    Ja miałem podobnie. Tylko, że to dotyczyło R1. Dyskutowałem o tym filmie z kolegą z pracy, który widział WSZYSTKIE filmy z cyklu (rocznik 69! OT w całości w kinie! TFA również w kinie!) I ten gość nie tylko NIE WIEDZIAŁ o nadchodzącym R1 (o Solo zresztą też), ale również z trailerów NIE BYŁ W STANIE UMIEJSCOWIĆ wydarzeń nadchodzącego filmu w kontekście całej historii. Nie wiedział, kiedy to się ma dziać!
                    My, fanatycy, często zapominamy, że cały świat wcale nie śledzi powstających filmów SW od pierwszej nieoficjalnej zapowiedzi na pół linijki w serwisie plotkarskim. I nie każdy zna od podszewki wszystkie materiały z logo SW.



                    Tylko, że właśnie. Disney i Story Group mieli obowiązek wiedzieć o Dark Empire, jak i też to, że były to strasznie złe historie i generalnie fani klonów Senatu nie polubili.
                    -----------------------

                    To jest dyskusyjne. Nie jestem pewien, żeby to było konieczne albo i korzystne dla marki. Podejście fano-centryczne podobno jest bardzo niekorzystne dla dużych, uznanych "franczyz". Znawcy biznesu mają w pamięci przykład MARVELa w latach 90-tych, kiedy podejście fano-centryczne zabiło biznes i doprowadziło M do bankructwa. Wielkich i drogich filmów nie robi się dla fanów. W ogóle ich opinia nie jest (i nie powinna być) brana pod uwagę. Robi się je dla "general public". To jest podejście, które z Marvela zrobiło totalnego giganta. Nikt nie chce się tymi danymi podzielić, ja czytałem "zewnętrzne" analizy oparte na wielu założeniach wyciąganych ze źródeł "pośrednich", że fandom SW to 2-3%, maksymalnie 5% całej widowni filmów SW ze stajni Disneya. A najgorsze jest to, że ta grupa jest bardzo wewnętrznie podzielona. Nie ma wcale jednej wizji i spójnego oczekiwania co do prezentowanych treści. "Ma być tak, jak MI SIĘ PODOBA"

                    LINK
                • Re: Darksajd Luke

                  Smok Eustachy 2020-04-19 01:35:32

                  Smok Eustachy

                  avek

                  Rejestracja: 2017-02-13

                  Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                  Skąd: Oxenfurt

                  To się nazywa ręka Opatrzności.

                  LINK
    • Re: a wystarczyło

      AJ73 2020-04-08 17:09:17

      AJ73

      avek

      Rejestracja: 2017-10-12

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Ponda EVIL Tower

      Lord Bart napisał:
      Tak to sobie napisałem, ale jakoś dziwnie że nie ma tutaj żadnych wpisów po 19.12
      -----------------------
      I dlatego odświeżam . Dbam o swoje założone tematy

      LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..