Baldur był kolorowszy, prawda.
Czytałem gdzieś dzisiaj wypowiedź jednego z naszych growych dziennikarzy, który ze względu na embargo, nie mógł wcześniej o tym pisać, ale od dzisiaj już zluzowali, więc.
Grając o wiele dłużej, niż to, co pokazano wczoraj, oraz wiedząc o wiele więcej, niż to, co powiedziano ... trzeci Baldur ma być bardzo dobrym erpegiem. Z widocznym "stemplem" graficznym Larianów. Taki miks serii Original Sin z D&D. Bo to jest silnik graficzny z tej serii, zmodyfikowany na potrzeby powstającego Baldura. Zresztą, wszyscy to wczoraj widzieliśmy.
Zmodyfikowany będzie też i system walki, co też widać było. Mnie to bardzo cieszy, bo w klasycznych 2D zawsze brakowało takich rzeczy, a tu proszę, i na skałkę można wskoczyć, i w ogóle zaplanować taktykę walki przed potyczką z npc-ami.
I to jest super, bo okazuje się, że Larian od początku planował jak najwięcej przenieść rozwiązń z mechaniki 3D, do klasycznych Baldurowych rozwiązań. Największą rewolucją ma być oczywiście walka turowa, zamiast aktywnej pauzy. Podobno wynikło to z testowania różnych wariantów, i podobno wariant z turami pozwolił wyciągnąć maksimum z mechaniki walki. I podobno system ten świetnie sprawdził się przy potyczkach sieciowych, i to takich, na naprawdę dużą skalę, gdzie wszystko miało "chodzić" bez zaciachów, bardzo płynnie.
Drugim, ważnym elementem na który ma być położony duży nacisk, to jak najmniej oskryptowania. Czyli jak najwięcej swobody w podejmowaniu decyzji przez graczy. Nawet ubijając najważniejsze postacie niezależne, ukończymy grę, choć fabuła może się z lekka zmienić, bo przez swoje działania ograniczymy w ten sposób możliwość jej pełnego poznania. Innymi słowy, dane nam będzie napisanie swojej własnej historii, która finalnie będzie się różnić, od tej, którą wymyślili sobie jej twórcy.
Tworząc swoją postać, będziemy mogli tworzyć ją od podstaw , albo skusić się na wariant z gotową już historią. Opcji kreacji postaci ma być ponoć naprawdę dużo, wszystko zgodnie z najnowszą edycją systemu D&D. Zresztą, większość z zasad D&D przeniesiono tak wiernie, na ile można było przenieść. Zmodyfikowano natomiast te elementy, które sprawdzały się w systemie papierowym, ale byłyby zbyt monotonne w rozgrywce komputerowej. Fabularnie ma być epicko, z naciskiem na główny wątek, ale i niespodziewanie, i intrygująco. Będą też nawiązania do poprzednich części, ale nie w formie kontynuacji jakiegoś wątku, bowiem tamto story zostało fabularnie zamknięte. Trzeci Baldur, to zupełnie nowa historia. Na ile powyższe się sprawdzi ?, czas pokaże.