ty nie jesteś swoje ciało

A Ty już czujesz się Jedi czy jeszcze jesteś Padawanem?

Jeżeli chodzi o rozpoczęcie czegokolwiek dotyczącego ciała, powinieneś zapoznać się z nim, by wiedzieć w jakiej kondycji znajdujesz się aktualnie.
Zrób podstawowe wyniki badań na krew i skonsultuj je ze swoim rodzinnym. Czy jest wszystko w porządku czy jednak coś można zrobić aby zadbać o zdrowie.
"Zdrowie jest najważniejsze" jak mówi stare porzekadło ale to prawda. Bez tego nie ruszysz z miejsca.
Jeżeli wiesz jakie masz alergie- to wspaniale, jeżeli nie - również należy to sprawdzić. To również jest istotne dla zdrowia, ponieważ dzięki temu wiesz czego powinieneś się wystrzegać.

Jak już skończysz ten etap, przejdź do lekcji beta.

Gdy już wszystko jest ci wiadome, jesteś świadomy swojego ciała, należy teraz zaplanować w jaki sposób można stymulować jego rozwój.
Na początek dobrze jest zacząć od zdrowego jedzenia. To znacznie poprawi twoje nie tylko samopoczucie, ale również i zdrowie. Odstawić fastfoody, napoje gazowane, energetyki czy też inne trujące substancje i zastąpi je zdrowymi.

Mowa tutaj o warzywach i owocach ( zwracają uwagę by były polskiej produkcji), jedź zdrowe przekąski, staraj się jeść regularnie i unikaj objadania się po godzinie 19. To bardzo istotne, ponieważ organizm ci za to podziękuje.

https://photos.google.com/photo/AF1QipMoMwmfpl75FQVG7kADKRJ0H0fRe50JO2W9iuxc

Poniżej zamieszczam listę pełno wartościowych produktów z książki trening życia Deynn i Majewskiego.

Życzę powodzenia i wytrwałości w diecie!

Gdy już rozplanujesz sobie dietę możesz spokojnie zacząć treningi. Na początku sam robiłem pompki, brzuszki drążek i biegałem, jednakże jest aplikacja która nie tylko pomaga w treningu, ale również posiada opcje rozgrzewki, stawia na rozwój kondycji i siły oraz jest darmowy.

https://m.apkpure.com/100-army-fit/com.himumsaiddad.armyfit

100% Army fit to doskonała aplikacja która pomoże ci osiągnąć sukces w utrzymaniu kondycji i siły. Sam ją stosuje i mogę ją wam gorąco polecić. Większość ćwiczeń można zrobić w domowych warunkach co jest świetnym rozwiązaniem, na trening poświęcasz ok 40 minut może nawet do godziny biorąc pod uwagę wszystkie etapy treningu. Sam robię wszystkie czynności co drugi dzień i szczerze mówiąc wyniki są świetne.
Bo po co mieć 10 aplikacji do ćwiczeń skoro można mieć jedną kompletną?

Wytrwałości w ćwiczeniach życzę!

Gdy już trochę potrzebujesz warto jest wspomóc się suplementami oraz witaminami. Rozpisze jakie suplementy i witaminy warto sobie zakupić i stosować.
Witaminy i minerały :

1. Wiesiołek w kapsułach - jego działanie pozytywnie wpływa na organizm. Do zapoznania się z nim polecam poczytać poniższy artykuł
http://bonavita.pl/wiesiolek-zastosowanie-oraz-wlasciwosci-lecznicze-i-kosmetyczne

Polecam brać 2x dziennie w formie kapsułek

2.witamina B complex- wspomaga funkcjonowanie serca, zmniejsza uczucie zmęczenia, zdrowa skóra i włosy.

1 tabletka na dzień

3. Magnez - redukuje zmęczenie, wspiera funkcjonowanie układu nerwowego, wspomaga układ odpornościowy.

1x dziennie

4. Rutinoscorbin - czyli witamina na odporność

1 tabletka na dzień

Suplementy - temat dość kontrowersyjny czy to w ogóle zdrowe, czy potrzebne itd. W mojej opinii jeżeli już uprawiasz sport powinieneś brać suplementy nie tylko dlatego że twoje wyniki ulegną znacznej poprawie ale również tego potrzebuje twój organizm. I najważniejsze - suplementy również są dla kobiet!! Nie oznacza to że od razu z kobiety zrobi się terminator z piersiami ale może mieć doskonałą figurę i siłę do dalszych osiągnięć.

Spis suplementów

1. BCAA- czyli aminokwasy o niesamowitym działaniu. Dokładniej poczytać o tym suplemencie możecie tutaj

http://www.trecnutrition.com/wiadomosci/pokaz/aminokwasy-bcaa-zastosowanie

Dawkowanie - zacząłem z początku na 2 tabletkach, jednakże w tej chwili biorę 3 kapsułki dziennie.

2. Kreatyna- kolejny suplement i naturalny budulec mięśni. Dokładnie na ten temat poczytacie tutaj.
http://www.trecnutrition.com/wiadomosci/pokaz/Kreatyna-wszystko-co-musisz-o-niej-wiedziec

3. Białko + mleko w proszku = czysta masa. Tego chyba rozpisywać nie muszę, jednakże z czegoś mięśnie muszą brać budulec oraz musisz zadbać o masę.

Jest wiele opinii na temat suplementów - warto popytać u źródła i na pewno macie znajomego który stosuje suplementy i Zapytajcie co by wam polecił.

Koszt miesięczny tych specyfików to ok. 200zł.

Powodzenia w budowaniu wymarzonej sylwetki!

Gdy już zaczniesz trenować i dbać o siebie podejdź do lustra i zweryfikuj co jeszcze możesz zrobić by siebie zaakceptować. Zapytaj też co myślą o Tobie inni o Twojej przemianie, spróbuj ich zarazić swoim pozytyzmem. Postaw sobie kolejne wyzwania np. Start w konkursie czy może nawet maratonie. Po pierwszym sukcesie pójdą kolejne a Ty będziesz się czuć coraz bardziej dowartościowany i będziesz pragnął więcej. To otwiera drogę do kolejnego etapu czyli do umysłu. Zaczniesz inaczej myśleć i będziesz pragnął odkryć dlaczego.

Zdając sobie sprawę że ograniczenia istnieją tylko w twojej głowie, że jeżeli głowa wytrzyma, ciało wytrzyma wszystko, możesz przystąpić do medytacji.

Co medytacja może pomóc? Co jest jej celem?

Wykłady na temat Jedi.

Temat 1. Medytacja

1. Czym jest medytacja?

Inaczej zagłębie się w siebie, rozważania, może nawet modlitwa. Dzięki medytacji pewne problemy rozbrajasz na czynniki pierwsze, przyglądasz się z perspektywy i dokładnie oglądasz znajdując słabe punkty i rozwiązania. Jest to również sposób na uspokojenie umysłu, pielęgnowanie tego co dobre czyli harmonii, dobrego samopoczucia, spokoju- jednakże jak we wszystkim medytacja może też działać w odwrotną stronę, prowadzić do frustracji, agresji, nienawiści. Wszystko zależy od tego jaki cel ma medytujący, na czym się skupia i jakie emocje nim kierują. 

Medytacja również jest wyczuciem tego co cię otacza. Zaczynasz dostrzegać to co jest wokół ciebie, pozwala zjednoczyć się z otoczeniem zyskując spokój. Współcześnie medytacja jest modna- stosuje się ją w wielu terapiach emocjonalnych, ponieważ można w skrócie powiedzieć że jest to resetowanie uczuć i skupianie się na tym co jest tu i teraz. Poprzez medytację można się uczyć, wyciągać wnioski- wiele jest plusów i wystarczy spróbować.

2. Metody medytacji

Jeśli chodzi o metody, są przeróżne jednak ja skupie się na metodach które są nie tyle skuteczne co ergonomiczne w swym działaniu czyli łatwe, przyjemne i pożyteczne.

1. Metoda poprzez oddychanie.

Jest to bardzo prosta metoda. Niby powinno się usiąść po turecku przy ścianie i robić wdech nosem i wydech ustami, jednakże to jak to robisz zależy od CIEBIE - to TY ustalasz jakie ma być tempo oddychania i jaką przyjmujesz pozycję - możesz nawet się położyć, jednakże grozi to tym że po prostu zaśniesz. Pozycja ma być wygodna i masz być kompletnie wyluzowany. Musisz pozbyć się tego co uwierz twoje ciało byś mógł na spokojnie skupić swoje myśli na tej nici powietrza które wędruje z ust do płuc i z powrotem. Przy tym wszystkim należy pamiętać że musisz się totalnie wyciszyć - nic nie może zakłócić twojej medytacji co jest niesamowicie trudnym zadaniem na początku. Żadnych myśli, dźwięków czy obrazów - tylko oddech się liczy. Jakbyś był tą nicią powietrza i twoją jedyną rozrywką, pożywieniem i bogactwem był tylko oddech.

2. Mantra.

Jest to wypowiadanie w kółko tych samych słów. Żeby przytoczyć przykład mantry poslużę się Chirrutem- "moc jest we mnie silna, jestem silny mocą " lub też koronka do miłosierdzia bożego itd. Pozwala to na skupieniu się tylko i wyłącznie na mantrze co uspokaja umysł. Również pozwala to na uzyskanie wewnętrznego spokoju. Mantra jest praktykowana w każdej religii ponieważ jest to uniwersalna metoda którą można używać nie tylko podczas modlitwy, ale również w każdej wolnej chwili. Do mantry można dostosować każde inne słowa i pamiętaj że to TWOJA MANTRA!

3. Słuchanie muzyki / śpiew / pisanie / taniec

Brzmi absurdalnie? a znasz powiedzenia że "muzyka łagodzi obyczaje"? lub też wiesz pewnie to, że kreatywność jest rozwijana właśnie przez te działania. Skoro mowa o kreatywności czyli twórczym myśleniu, trzeba wziąć pod uwagę że poprzez skupianie się na czynności wytwarzasz pewną energię która jest kumulowana, umysł nie ma czasu myśleć o czym innym więc z automatu odrzuca niepotrzebne myśli. Chodzi tylko i wyłącznie o skupienie myśli na tej czynności.

4. Rozmowa z podświadomością

Brzmieć może dziwnie, ale jeżeli pogadasz sam ze sobą możesz wyciągnąć ciekawe wnioski, odkryć coś nowego, znaleźć wiele rozwiązań dotyczących przeróżnych spraw i dzięki temu trenujesz doświadczanie świata. To tak jakbyś rozmawiał z kimś kto siedzi w twoim umyśle. Jest to bardzo ciekawe doświadczenie ponieważ z tej metody medytacji korzystam najczęściej a wnioski które wyciągam są bardzo odkrywcze. Przykład?
Zastanawiałem się czym jest Bóg i dlaczego ludzie się modlą. Nie rozpatrywałem  tego w kontekście wiary stricte katolickiej lecz ogólnej. Okazuje się że wiara w Boga to nic innego jak ufanie swojej podświadomości, modlitwa to przemawianie do niej i medytacja która poprzez działanie energii ( tak, poprzez modlitwę wytwarzasz pewną energię, można to nazwać mocą, która sprawia że czujesz się jakby oczyszczony, spokojniejszy lub też w zależności od intencji sfrustrowany, zły i rozgoryczony.) pozwala ci na osiągnięcie celu.

3. Skutki medytacji

Medytacja jest skutkiem samym w sobie. Medytujesz po prostu dla medytacji. Wewnętrzny spokój, eureka czy mobilizacja do czynu to tylko niektóre skutki. Jeżeli chodzi o osobiste odczucia skutków medytacji w mojej ocenie jest to dojście do konsensusu w trapiących problemach. Jeżeli szukam odpowiedzi na pewien problem, doszukuje się go wewnątrz siebie i bardzo często znajduje odpowiedzi.

4. Kiedy medytować?

Zależy to od Ciebie. Zależy to od Twoich potrzeb, jednakże najczęściej jest to w momencie kiedy potrzebujesz się uspokoić, pozbierać myśli lub zregenerować siły przed podjęciem działania. Najlepszym doradcą zawsze jest medytacja w momencie gdy się pogubiłeś. Głęboki spokój sposobem na życie to doskonałe przejście przez problemy.

5. Przydatne informacje dotyczące medytacji.

Jeżeli szukasz odpowiedzi czy w ogóle należy medytować przejdź się do kościoła i spróbuj "przeczytać między wierszami " to czym kieruje się wiara. Wiara jest pielegnacją ducha, duch jest sposobem twojego postępowania. Szukaj siebie i swoich przekonań tam, gdzie jesteś poszukiwany. Brzmi to trochę skomplikowanie ale wierz mi, że zrozumiesz to, gdy się otworzysz- otworzysz na wiarę w siebie i swoje życie.  Jeżeli chodzi o mnie nie było to oczywiste. Wciąż uważałem że wiara to strata czasu, że jest za trudna, nie oczywista i nic nie wynosząca do mojego życia dopóki poprzez medytację siły wewnętrznej nie odkryłem sensu życia. Teraz pragnę być "Jedi", odkrywać wciąż to nowe horyzonty duchowości, niczego nie negować, ufać głęboko swoim przekonaniom i czynić dobro.

Jeżeli potrzebujesz pomocy w medytacji, dobrze jest wyposażyć się w Prana Breath:

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.abdula.pranabreath


Po każdej medytacji należy delikatnie się uśmiechać. Ma to być pozytywny oddźwięk twojej natury.

Ponad wszelką wątpliwość mogę stwierdzić że medytacja może skłonić Cię do pozytywnego myślenia oraz chęci bycia dobrym. Dlatego też odsyłam Cię do zapoznania się z "Holocronem" dotyczącym Jedi.

https://star-wars.pl/Forum/Temat/22948

Masz tam opisane wszystko co dotyczy Jedi oraz ich zachowaniu. Po co jest Ci to potrzebne? Bo samo powiedzenie czym jest dobro to za mało, powiedzenie czynienia dobra to za mało. Potrzebujesz jasnych przykładów takich jak jest opisane i dążyć do tego wzorca a uwierz mi że da się to zrobić.

Charakter człowieka zmienia się co 7 lat, więc jeżeli będziesz w ciągu tych 7 lat trzymać dyscyplinę, większość z tych zachowań wejdzie Ci w krew.

Polecam zapoznać się z powyższym Holocronem i wyciągnąć stosowne wnioski.

Force may be With You.

Zastosujmy teraz wiedzę zebraną w praktyce.

W momencie gdy masz do czynienia ze złym człowiekiem w jaki sposób z nim rozmawiać tak, aby go uspokoić? Zasada jest prosta- nie dać się sprowokować i zachować zimną krew. Z racji mojego zawodu mam pole do popisu w tej kwestii i mogę sprzedać kilka "tricków" jak wyprowadzić taką osobę ze złej aury.

1. Słuchaj - ta umiejętność wymaga skupienia uwagi na tej osobie. Ma czuć że się interesujesz. Nie musisz robić nic. Po prostu słuchaj.
2. Kontakt wzrokowy - to również istotna kwestia podczas kontaktu z ludźmi. Nie chodzi o ciągłe trzymanie kontaktu ponieważ osoba może czuć się skrępowana. Nie może być to czynione w sposób przeszywający, ponieważ to też budzi zagrożenie.
3. Język ciała - nie chodzi tutaj o to byś gestykulował nadmiernie czy też sztucznie składał ręce. Chodzi bardziej o to, byś przyjął postawę pokoju - by druga osoba widziała ręce, wyprostuj się, nie kiwaj się na boki i nie machaj rękoma. Jeżeli podczas rozmowy coś robisz- odstawić to i odwróć się do tej osoby. Jeżeli stoi- wstań, jeżeli siedzi- usiądź obok ( jeżeli to nie możliwe stój), jeżeli leży (tak tak.. Też się połóż przykucnij przy tej osobie lub usiądź obok. Chodzi tutaj o poziom kontaktu wzrokowego- staraj się go wyrównać.
4. Ton głosu - nigdy go nie podnoś. Staraj się mówić spokojnie i wyraźnie i upewnij się że osoba cię słucha.
5. W zależności od sytuacji uśmiechaj się przy pogodnych sprawach, przy negatywnych nie okazuj emocji.
Kolejną sprawą jest taktyka rozmowy.
1. Zapytaj o co chodzi- utrzymuje przy tym kontakt wzrokowy, nie używając do tego mimiki. Daj się wypowiedzieć tej osobie.
2. Zapytaj jak się czuje w tej sytuacji- określenie emocji pozwala na uwolnienie się od niej. Broń boże nie używaj słowa " spokojnie" oraz używać przekleństw czy samemu określać emocje.
3. Zapytaj czego od ciebie oczekuje by rozwiązać dany problem. Na pewno ta osoba czegoś od ciebie oczekuje.

4. Skróć to co dana osoba powiedziała, wraz z jej emocjami.
5. Powiedz o swoich odczuciach. Określ swoje emocje. Pozwala to drugiej osobie na zapoznanie się z takimi emocjami.
6. Upewnij się że osoba prosi o to o co prosi, czyli zacytuj jej prośbę i upewnij się że się z nią zgadza.
7. Zapewnij że masz szczere intencje i chcesz rozwiązać dany problem.

Przedstawione rozwiązanie to problem PBP- porozumienie bez przemocy. Jest diabelnie skuteczne w walce z osobami agresywnymi słownie.

Mam nadzieję że się przyda.

Force may be With You.

Skoro już lekcje rozmowy z drugą osobą mamy za sobą, kolejnym etapem jest sposób własnej komunikacji. Nie oceniają podczas rozmowy - ocena to największa broń ludzi słabych. Zaczynają się od słów m. in. "Bo ty zawsze", "a jak ty kiedyś ", przykładów jest mnóstwo, ale najważniejsze żeby wyplewić te słowa ze swojego słownika. Kolejną rzeczą jaką powinno się unikać to wypominanie czynów z przeszłości. To jest bardzo krzywdzące, ponieważ zamiast skupiać się na tym co dalej, skupiasz się na tym co było i jest nieodwracalne. Przeszłość to często ból i żal, a mózg ludzki jest tak skonstruowany że najczęściej wraca do tych trudnych wydarzeń. Nawet jeżeli są pozytywne- to wiedza że nie wrócą daje tęsknotę, tęsknota to żal a żal to ból. Kolejną rzeczą jest wyplewić mowę nienawiści - czyli wszystkie te słowa które mają na celu kogoś skrzywdzić. Jeżeli już masz kogoś skrytykować- zwróć uwagę lub użyj konstruktywnej krytyki czyli popartej argumentami. Staraj się podczas rozmowy uśmiechać - to zawsze pozytywnie wpłynie na rozmówcę i uwierz mi że to działa. Szanuj barierę osobistą - są osoby które nie lubią być zbyt blisko innych osób, nie próbuj jej przełamać chyba że zrobi to sama. Podczas dyskusji Szanuj zdanie drugiej strony- każdy ma swój punkt widzenia i jest to bardzo osobiste więc tobie zostaje tylko uszanować cudze zdanie. Jeżeli nawet się z nim nie zgadzasz, nie wpieraj swojego zdania. Silny ucisk dłoni - jest bardzo istotny. Daje ci taką psychologiczną przewagę nad rozmówcą i wzbudza respekt. Nie poruszają tematów kontrowersyjnych lub takich które nic nie wnoszą do tematu - ludzie którzy za dużo gadają nie zawsze mają racje ( w sumie najczęściej nie mają racji), a nie ma co wnosić do relacji syfu na zasadzie nic nie znaczących pogadanek. Podczas konfliktu używaj PBP- ta potężna broń to jak miecz świetlny u Jedi.

Przede wszystkim Szanuj drugą osobę i daj jej to odczuć. Wierz mi że będziesz dzięki temu szanowanym człowiekiem.

Force may be With You.

Choć komunikacja z ludźmi pełni ważną rolę - to nie najważniejszą. Poza mówieniem w sposób pozytywny - trzeba tak również myśleć. W mojej opinii przychodzi to samo. W momencie kiedy zacząłeś ciężko ćwiczyć, uczyć się mówić oraz wszystkiego co dotyczy Jedi (mowa o holocronie) nagle instynktownie zaczynasz mieć chęć niesienia dobra ludziom.
Można by było powiedzieć "ale hola- dlaczego o pozytywnym myśleniu piszesz dopiero teraz kiedy nauczasz mówienia itd?. Nie powinno się to pojawić wcześniej?"- otóż nie. Sam masz do tego dojść, pokazałem ci jak- a twoją rolą jest teraz odkryć w sobie dlaczego. Poprzez medytacje wzmacniają swoje pozytywne postawy, niech nie rozprasza cię myśl że niektóre złe uczynki się oplacają (bo faktycznie tak jest że ludzie szkodzą ludziom dla korzyści) - co mam na myśli? Kłamstwa - pomagają uniknąć odpowiedzialności, plotkowanie- pomaga w nawiązaniu kontaktów i tworzyć kliki itd.
Myślenie w sposób pozytywny jest zaraźliwe, opłaca się kilkukrotnie bardziej niż złe uczynki, dobro wraca i pomaga żyć.
Np są takie aspekty życia jak wojna- wojny były zawsze i będą zawsze i nic tego nie zmieni, choroby- odpowiednia profilaktyka może od niej uchronić a w przeciwnym wypadku jest nieuchronna, niepełnosprawność - osoby niepełnosprawne to tacy sami ludzie jak cała reszta. Szukaj po prostu pozytywów w negatywach.
Pomaganie ludziom może sprawić że innych to też nakłoni do dobra i trzeba o tym pamiętać. Jeżeli chodzi o wątpliwości czy lęk- on będzie zawsze, ale Twoim celem jest to kontrolować. Będzie ci ciężko ale pozytywne myślenie Cię wesprze.

Force may be With You.

Najważniejsze jest to, byś miał świadomość że swoimi czynami przywracasz równowagę w starciu sił dobra i zła. Równowaga to najważniejsza rzecz- gdyby na świecie było tylko dobro- nie wiedzieli byśmy jakie czyny są złe, gdyby na świecie było tylko zło- nie wiedzieli byśmy w jaki sposób nieść dobro. Nie chodzi o to by zło eliminować, chodzi o to by zło nie skrzywdziło innych ludzi tylko by skłonić tą osobę do niesienia pomocy.

Równowaga musi zostać zachowana. Tak więc równomierny rozwój ciała, umysłu i duszy pozwala na zachowanie nie tylko równowagi, ale również stylumować rozwój. Równowaga emocjonalna jest bardzo istotna i równie ciężka do utrzymania. Do jej utrzymania potrzebna jest medytacja. Medytacja pozwala połączyć Twoje ciało umysł i duszę w jedność, dlatego człowiek jest wtedy najszczęśliwszy. Nie śmiech jest dla człowieka szczęściem ale.. Spokój. Pamiętaj o tym. To jedna z najważniejszych lekcji. Równowaga musi być zachowana.

Force may be With You.

Rozpocznijmy naukę kolejnej techniki rozwiązania problemu. Jest to wgląd. Technika wglądu pozwala ci na znalezienie nie tylko źródła problemu ale również rozwiązania. Najpierw oswajasz się z problemem- ten problem jest wynikiem jakiś działań więc rozwalasz go na czynniki pierwsze - tak jakbyś od tyłu go rozwiązywał.
Co się stało?
Dlaczego?
Jak rozwiązać problem.
Ktoś się na Ciebie gniewa-> bo nie posprzatales-> Bo ci się nie chciało -> porozmawiać (znaleźć konsensus poprzez PBP). -> rozwiązanie konfliktu.

Oczywiście jest to przykład pierwszy z brzegu, są poważniejsze problemy.
Dziecko nie chce chodzić do szkoły i Cię oszukuje.
Musisz się zastanowić nad prawdziwym powodem - problem jest w szkole i problem jest w relacjach między wami. Czyli problemy są dwa. Rozwiązanie to rozmowa o tym co się stało w szkole, gdy dziecko nie chce powiedzieć udaj się do szkoły porozmawiać z wychowawcą, gdy ten nie pomoże udaj się do pedagoga, gdy ten nie pomoże udaj się do kolegi z klasy. Powiedzmy że dziecko jest dręczone przez kolegów z klasy, Porozmawiaj z kolegą a następnie z dzieckiem i wspólnie rozwiążcie problem. Gdy już problem zostanie rozwiązany, dziecko zacznie ci ufać.

Niestety ale czasami problemy mają wiele odsłon stąd trzeba trochę się pogłowić. Najważniejsze jest to, byś nad rozwiązaniem problemu nie robił tych samych rzeczy. Nie pomaga to - spróbuj czegoś innego.

Ta lekcja ma cię nauczyć tego, że problem pochodzi z procesu innych zdarzeń które są ze sobą powiązane. Myśl przy rozwiązaniu problemu nieszablonowo a rozwiązanie na pewno się znajdzie.

Force may be With You.

Nauka to potęgi klucz!
Jest w tym bardzo dużo prawdy. Tak samo jak i to, że człowiek uczy się przez całe życie. Świadomość uczenia się różnych rzeczy przychodzi wraz z dojrzałością. Ucz się tego, co pożyteczne. Niestety Polskie szkolnictwo jest niestety ślepe na ludzkie potrzeby. Też macie wrażenie że tak jakby nauka umarła w PRL-u? Jestem pedagogiem, przez cały okres podstawówki, gimnazjum i liceum uczyli mnie jak to szkoła jest ważna, jak to potrzebna a ile wiedzy daje.. Wiecie co? Na studiach jakby front zmienili- szkoła jest wybrakowana, nauczyciele niedouczeni a o wychowaniu w szkole mowy nie ma i takie są fakty.

Zacznie uczyć się tego, co przyda ci się w życiu - gotowania sprzątania czy majsterkowania. Oczywiście nauka kierowana w stronę pracy również jest świetna albo po prostu ucz się tego co lubisz. Bo po co uczyć się pierwiastków chemicznych czy ułamków dziesiętnych czy też twierdzeń fizycznych skoro ani razu w życiu więcej ich nie użyjesz? Również myślenie perspektywiczne jest bardzo istotne. Ja żałuje że nie zrobiłem zawodu ( choć nigdy nie jest za późno na zrobienie kursu!), czy że nie mam prawka chociaż nie było nigdy na to kasy. Dlatego też trzeba wziąć wszystko pod uwagę.
Szczerze mówiąc bardziej szanuje samouków niż ludzi z tytułami z tego względu że do wiedzy musieli dojść sami. Znam takiego gościa, który był wprost niesamowity w kwestii komputerów, potrafił zrobić z nimi wszystko tak samo jak stwarzać oprogramowania czy inne cuda. Gdy zapytałem skąd ma tak potężną wiedzę, powiedział że trochę z internetu i trochę z książe. Pracował jako strażnik gminny - gdy zapytałem czy nie chciałby pracować gdzieś przy kompach to powiedział że to tylko hobby a zarobki w straży ma wystarczające.

Tak ma być z nauką - ma być dla ciebie przyjemnością! Zrób z nauki narzędzie do szczęścia.

Force may be With You.

Przejdźmy zatem do zagadnienia duszy. Pierwszym zagadnieniem w tym temacie jest DYSCYPLINA - czyli u padawana pierwszy priorytet, który musi sobie wypracować. Jest na to sposób. Ja używam do tego aplikacji mobilnej lifeRPG.

https://m.apkpure.com/liferpg/com.jayvant.liferpgmissions

Aplikacja jest bardzo wygodna, prosta, nie poraża co prawda interfejsem ale to chyba nie jest tak istotne.

Cały myk tej aplikacji polega na tym, byś sam sobie rozplanował co danego dnia trzeba wykonać, przyznawać sobie nagrody i rozwijać się. Bardzo dobra sprawa jeżeli chodzi o mobilizację i rozwój.

Dyscyplinę można sobie wypracować poprzez regularne wykonywanie pewnych czynności. Jest takie przysłowie "im więcej robisz, tym bardziej jesteś zorganizowany" i muszę stwierdzić że jest to prawda. Moja narzeczona była w szoku kiedy kończąc pracę po 19 miałem jeszcze siłę by sprzątać, zmywać, ćwiczyć, medytować, czytać itd. Tak mam do dzisiaj. Zaplanowałem sobie co zrobić by zostać Jedi i ten felieton jest jedną z części planu. Brakuje mi naprawdę nie wiele i nie osiadam na laurach.

Nie twierdzę że będzie łatwo, będzie ci często brakować sił, mobilizacji czy czasu- ale będziesz miał z pewnością pewność że Twoja dyscyplina jest ćwiczona.
Dyscyplina będzie pierwszym krokiem do osiągnięcia wielkich rzeczy a im bardziej jesteś zorganizowany tym więcej będziesz mógł osiągnąć.

Życzę powodzenia i wytrwałości w szkoleniu dyscypliny.

Force may be With You.

Emocje są niesamowicie istotne i potrzebne, jednakże musisz nauczyć się je kontrolować. Tej czynności uczyć się można przez całe życie, ponieważ różne sytuacje w życiu mogą Cię zaskoczyć. Najbardziej trzeba się bronić przed negatywnymi emocjami- strach, złość, smutek czy tęsknota -ponieważ nie tylko cię krzywdzą czy też błędnie doradzają, ale również prowadzą do zachwiania równowagi. Ale nie tylko te negatywne emocje są takimi na jakie powinno się szczególnie zwracać uwagę - również są te pozytywne, które chciał czy nie potrafią uśpić Twoją czujność. Pomyśleć można ale jak to? Przecież pozytywne emocje prowadzą do dobra? Tak, jednakże musisz być ostrożny i patrzeć w przyszłość.

Mam takie powiedzenie "po deszczu wschodzi słońce a chmury niosą deszcz"- mówi ono o tym, że należy zawsze z rozwagą patrzeć na różne sytuacje. Przykład? Byłem na służbie przygotowawczej w wojsku, wszystko szło pięknie - wyrzeźbiłem się, dostałem niesamowitego apetytu, miałem już pewny kontrakt w ręku by stać się zawodowym, wystarczyło zdać WF i przepękać specjalizacje. Tydzień przed egzaminem z WF wyskoczyła mi przepuklina obustronna, chcieli mnie wyrzucić ze służby ale sprawy potoczyły się tak, że poszedłem do WF. Plan był taki - ile dam radę zrobić, tyle zrobię i dam z siebie wszystko. Wymagało to odwagi, bo zagrożenie zdrowia było spore a już nie długo mam trafić na stół. Zaryzykowałem - zdałem WF na 5,testy również, zaproponowali mi kontrakt ale musiałem odmówić więc odroczono to na 3 miesiące później jak wrócę do zdrowia. Po 3 miesiącach od operacji tydzień później mam iść na testy z WF. Po takim czasie leżenia niby marne szanse- udało się i skończyłem z 5. Potem reszta jakoś poszła i już nie długo będę zawodowym.

Morał tej historii jest taki- kiedy jest naprawdę dobrze, kiedy wydaje ci się że lepiej być nie może, wiedz że będzie tylko gorzej.
Zawsze miej plan B i nigdy się nie poddawaj.

Wróćmy do tematu emocji- w takich sytuacjach człowiek zdając się na emocje może się tylko złamać i nic by w tym dziwnego nie było - jednakże zdrowy rozsądek pomoże ci przezwyciężyć każdy strach. Będzie mnóstwo potyczek emocjonalnych- musisz się wtedy uspokoić, stawić sprawę z boku i popatrzeć na nią z perspektywy. Nie twierdzę że jest to proste- ale innego wyjścia nie ma.

Nauczyć się kontrolować emocje, a mądrość sama ci posłowie jak wybrnąć z każdej opresji i nigdy nie cieszę się za wczasu.

Force may be With You.

Strach. Każdy z nas ma w sobie lęk przed czymś. Każdy z nas się czegoś boi i nie chce przełamać swojej strefy komfortu. Ważne jest by starać się przełamać tą barierę, ponieważ odwaga jest kolejnym etapem który należy osiągnąć. W jaki sposób ją przełamać? Moim sprawdzonym sposobem jest przekonanie, że skoro ktoś już to robi, to nie może być trudne i straszne. Strach siedzi tylko w naszym wyobrażeniu. Do nie dawna bałem się wody a właściwie to basenów. Wyobrażałem sobie że zaraz się utopie, jednakże gdy jakiś czas temu poszedłem na basen, nie myślałem o strachu, popatrzyłem na tych wszystkich ludzi, którzy z pływania czerpali frajde mówię - idę. I rzeczywiście nie było tak źle a nawet było świetnie! Co prawda jeszcze boję się psów, ale przełamanie tego strachu to tylko kwestia czasu.

Strach jest czymś, co hamuje nas w działaniu a są sytuacje w których jesteśmy jedynymi osobami, które są w stanie pomóc. Jedni mówią że strach jest potrzebny- zgadzam się, jednakże nie może nas przerosnąć i przerodzić się w panikę. Bo co to za Jedi, który nie dość że się boi to jeszcze wpada w panikę? Jeżeli chodzi o ryzyko życia.. Nie jestem godny by nauczać was w tym temacie, ponieważ sam miałem okazję raz jedyny w ten sposób postąpić. To wydarzenie wywarło na mnie ogromny wpływ i nie chcę o tym pisać. Wracając do tematu strachu- jeżeli jest coś, czego się boisz a nie boją się tego inni- spróbuj się przełamać. Takie przełamanie również bardzo mocno będzie stymulować Twój rozwój, ponieważ dajesz sobie zupełnie nowy bodziec, który prędzej czy później wykorzystasz.

Force may be With You.

Kolejnym aspektem jest przywiązanie. Przywiązanie to takie uczucie przy którym nie wyobrażasz sobie że możesz to stracić. Przywiązać można się do osoby, przedmiotu, miejsc czy rozrywki itd. Przywiązanie łączy się z tym że jesteś od tego czegoś uzależniony i brak przez jakiś okres danego przedmiotu czy czegoś z czym osoba jest przywiązana powoduje różne reakcje- tęsknotę, nerwowość, strach, rozgoryczenie - same negatywne emocje. Jeżeli masz rodzinę nie mówię żebyś ich nie kochał, tylko daj sobie takie 10% przestrzeni w tym uczuciu dla siebie. Co mam na myśli? Sam mam narzeczoną i kocham ją bardzo. Dużo o niej myślę itd ale daje sobie taką możliwość że różne sytuacje w życiu się zdarzają, może mnie zostawić albo cokolwiek innego i zdaje sobie z tego sprawę i nie ma w tym nic złego. To jest moje 10%. Te 10% oznacza że nie uzależnianiam się od niej w 100% a potrafię również być samodzielny. Porzucenie przywiązania niby może wydawać się egoistyczne ale takie nie jest, ponieważ angażując się zbytnio emocjonalnie możemy krzywdzić siebie i ludzi wokół. Jest to odpowiedzią dlaczego ludzie kompletnie sobie nie radzą po stracie kogoś bliskiego, może pracy a w dzisiejszych czasach gdy dziecku jest zabrany komputer! Straszne prawda? A jednak jest to sposobem na radzenie sobie w trudnych sytuacjach. Jedi nie wiązali się z innymi osobami ponieważ mogły je rozpraszać i doprowadzić do zachwiania równowagi emocjonalnej. Tylko nie dopuszczanie do tego stanu rzeczy może uratować człowieka przed zatraceniem się w swoich negatywnych emocjach. Stąd pochodzi zło - zostało nam odebrane to co najcenniejsze. Bądźmy gotowi stracić to, ponieważ życie jest takie, że niestety ale przyjdzie taka chwila gdy chłopakowi na studiach zabraknie rodziców którzy oplacają mu akademik, dają kieszonkowe a resztę dopowiedzcie sobie sami.
Jeżeli chodzi o mnie - bardzo szybko dorosłem i to dzięki moim rodzicom z którymi kontakt mój (jak myślę większości osób w moim wieku) jest po prostu na telefon. Rodzice wręcz mnie odpychali LD siebie kazali szybko pracować i usamodzielnić się a ja miałem do nich pretensje. Jak to?! Inni mają normalnie wsparcie od rodziny a ja sam jak zwykle! No dobra ale ja teraz mogę spokojnie żyć i wiele życie mnie nauczyło a większość dalej siedzi na garnuszku rodziców nie potrafiąc przegryźć pępowiny. Mam jak widać za co dziękować.
Starajcie się rozwijać w tym kierunku oczywiście nie zapominając o najbliższych i pamiętajcie że przywiązanie (z pozoru piękna rzecz) może dawać tylko ból i strach przed utratą - a zależy nam na zachowaniu równowagi.

Force may be With You.

Wszystko co Cię otacza to nie tylko ludzie, sytuacje miejsca i emocje- to również zwierzęta i rośliny. Zaproponuje ci wzięcie udziału w pewnym eksperymencie.
Kup jakąś roślinke- niech to będzie fikus Benjamin albo inne drzewko czy krzew (nie kupuj broń boże storczyka! Nie mam nic przeciwko temu, jednakże ten kwiat ma tendencje do nie przyjmowania się i za chwilę więdnie) i opiekuj się codziennie tą rośliną. Poczytaj o jej pielęgnacji, jakie potrzebuje warunki i zapewnij jej to- najistotniejsze jest żebyś wiedział w jaki sposób to robić, ponieważ brak wiedzy o pielęgnacji doprowadza do szkodliwości.
Chodzi tutaj o to, by wypracować w sobie troskę. Specjalnie zalecam żeby była to roślina, ponieważ przy roślinie nie musisz spędzać tyle czasu, dlatego też na początek to dobra opcja.
Ma to również na celu poczucie obowiązku. To dobra cecha do wypracowania a z pewnością systematyczne pielęgnowanie będzie sprawiać ci dużo przyjemności.

Jeżeli masz zwierzę wiesz że to spory obowiązek, lokujesz w to dużo uczucia, musisz je nakarmić i dbać by się nie rozchorowało, a jeżeli jest to zwierzę które jest zdatne do tresury również starasz się uczyć go czegoś nowego lub też wypracować sobie posłuch.

Force may be With You.

Bóg.
Boga nie ma.
Bóg jest jeden.
Jest wielu Bogów.

Wszystkie z tych stwierdzeń są prawdziwe. Dlaczego? Ponieważ istnienie Boga jest naszą indywidualną sprawą, a obowiązkiem Jedi jest szanować zdanie każdego w kwestii wiary. Nie wolno nam negować istnienia Bóstwa u ludzi- choćby to była najbardziej bezsensowna i nie poparta żadnymi argumentami religia.
Mało tego- warto je poznać. Ostatnie dni spędziłem na poznawaniu różnych religii, medytacji w kwestii wiary, co daje ludziom i skąd wiara się rodzi. Wyciągnąłem pewne wnioski z obserwacji i wynikają z nich następujące rzeczy :
- W niemal każdej religii jest medytacja
- Religia jest tworem filozofów. Jest to pewna idea która miała na celu poprzez wpływ na ludzi zmienić świat.
- Potrzebą religii jest zbiorowa medytacja, uzdrawianie duszy i pielęgnowanie propagowanych przez daną religię wartości.
- Każda religia ma swój spis zasad którymi powinien się kierować wierzący.
- Są religie skupiające się na czynieniu dobra oraz takie, które mają na celu nakłanianie do krzywdy.
- Sekty to odłamy danej religii, która po prostu nie zgadza się z niektórymi zasadami panującymi w głównej religii.

Pewni filozofowie na potrzeby ludzi ustanawiali pewne wierzenia. Są one wynikiem ich najgłębszego pragnienia które znajdowało odzwierciedlenie w owych czasach. Czasy okupacji rzymian Palestyny, czasy Chrystusowe - wtedy ludzie pragnęli lepszego świata gdzie nie ma krzywdy i niewoli, wtedy właśnie potrzebowali mistrza, który pokieruje nimi by pokazać lepszy świat. Tak właśnie czynił Jezus.

Z takich samych pobudek został utworzony zakon Jedi. Pojawiła się potrzeba dzielenia się tą wiedzą, rozwojem a przede wszystkim odkrywaniem mocy. Jedi do filozofia życia, to sposób myślenia i działania. Jak każde wyznanie ma swoje minusy takie jak np. Naiwność, jednakże działa zgodnie ze swoimi założeniami. Jedi w porównaniu do innych wyznań to nie religia jak większość błędnie interpretuje, ponieważ brakuje wielu podstawowych rzeczy, które by je do tego klasyfikowały.

Być Jedi to rozwijać siebie, badać rzeczywistość, nieść pomoc i uczyć się. Tak naprawdę podstawą Jedi nie jest machanie mieczem świetlnym czy korzystanie z mocy- najpierw musisz zrozumieć siebie i świat wokół by starać się go zmienić. Sprawdziłem stronę wyznaniową Jedi i rzeczywiście wszystko to co tutaj opisuje sprawdza się w 100% jednakże dochodzi do tego szermierka- co moim zdaniem jest jedynie dodatkiem. Czy muszę mieć miecz świetlny by być Jedi? To tak samo jak koniecznością bycia katolikiem jest mieć przy sobie różaniec - a wiemy doskonale że nie ma takiej konieczności.

W tym temacie objaśniam Jedi ze strony wiary. Mam nadzieję że choć trochę naświetli Ci czym się ta filozofia kieruje.

Force may be With You.

Poświęcenie.
Czy jesteś w stanie poświęcić czas, siły, plany w imię dobra? Na czym miałoby polegać owe poświęcenie?
W Twoim życiu będziesz miał do czynienia ze złem w każdej postaci. Czy to będzie agresja słowna albo werbalna czy być może przeróżne wypadki albo trudne wybory - w każdej z tych sytuacji musisz być gotów na poświęcenie w imię dobra ale bądź ostrożny! Ślepa wiara w siebie może Cię zgubić i może stać się pułapką dla Ciebie samego. Co więc należy robić? Postępować rozważnie. Jedi ma jeden mankament który pragnąłbym w tej chwili naprawić - Naiwność. Ta cecha niestety zgubiła bardzo wielu dobrych ludzi i jest sposób by tego uniknąć.

Pamiętasz pierwsze lekcje jak pisałem o tym, że podczas działania należy postępować zgodnie z tym co podpowiada rozum a ostateczną decyzję podejmuje dusza? W taki sposób jesteś w stanie poświęcić się bez konieczności naiwnego działania. Sprawdź najpierw czy Twoje działanie nie będzie dla Ciebie szkodliwe bądź też rozważ czy masz na tyle siły by podjąć działanie bez szkody dla drugiej osoby. Rozwaga w pomocy jest na równi z poświęceniem. Dlaczego tak uważam? Widząc wszechobecną ignorancję ludzi musisz zdawać sobie sprawę, że jesteś jednym z niewielu, że ryzykując zawsze jest o tego jednego Jedi mniej. Poprzez ślepe działanie, porywczość na pewno nic dobrego z tego nie będzie. Dlatego właśnie musisz działać z rozwagą a gdy już opanujesz tą sztukę na pewno będziesz użytecznym członkiem społeczeństwa bo przecież dla ludzi to robisz.

Nie jest to proste zagadnienie i nie warto o nim rozmawiać z innymi ludźmi, ponieważ ludzie dawno zapomnieli czym jest poświęcenie. Dla jednych to zrobienie żonie kanapek do pracy, dla innych to spędzony czas z osobą samotną, jeszcze innych to datki dla biednych.. Szczerze? Poświęcenie jest wtedy kiedy nie ma nikogo innego a jesteś TY i to od Ciebie zależy los tego człowieka. Taka jest prawdziwa wartość poświęcenia.

Czy jesteś gotowy podjąć czasami niekorzystne dla ciebie decyzje w imię niesienia dobra?

Spróbuj coś zdziałać charytatywnie. Poświęć czas ludziom, którzy potrzebują Twojej pomocy, daj im uśmiech, daj im dobro- daj im coś, co będzie sprawiało im radość a przede wszystkim zadaj sobie trud. Poświęcenie jest trudne, ale opłacalne.

Ja poświęcenia uczyłem się długi czas. Byłem opiekunem i opiekowałem się ludźmi z różnymi stanami chorobowymi nie dlatego że potrzebowałem pieniędzy, albo że uważałem że Bóg mnie za to nagrodzi- nie. W rzeczywistości moim przesłaniem bylo niesienie dobra.. I tyle! Tylko tyle nie interesowało mnie to że ta osoba jest chora na to czy tamto, to człowiek, człowiek któremu trzeba pomóc, który nie ma nikogo i ma tylko ciebie.

To jest poświęcenie.

Force may be With You.

Przeszłość i przyszłość.
Są to dwa byty które w jedności dają teraźniejszość. Skupiając się zbytnio na tych dwóch stanach, zapominamy czym jest teraźniejszość. Dopiero kiedy medytujemy jesteśmy w stanie zatrzymać się w tym jednym momencie, kiedy nas nie terapią żadne myśli, kiedy skupiamy się na jednym momencie, duch jest spokojny, ciało skupione a myśli stabilizuje się na tą jedną chwilę by człowiek mógł docenić to co dzieje się wokół nas wszystkich. Nie liczą się media, nie liczy się potrzeba którą przed chwilą miałeś.

Dlaczego tak naprawdę nie można się skupiać na tych bytach?
Przeszłość daje ból, tęsknotę, zbytnie skupianie się na przeszłości niekiedy daje nam poczucie winy, szukamy zupełnie nie potrzebnie rozwiązań sytuacji, które są nieodwracalne. Często wracając wspomnieniami mamy żal do całego świata za coś co już jest nieaktualne, że coś mogliśmy naprawić, zrobić coś inaczej.. Widzisz tą wskazówkę zegara? Słyszysz jak tyka? Ona się już nie cofnie! Ona z biegiem lat będzie pędzić coraz prędzej! Nie chodzi mi o to że z biegiem czasu łamiemy czasoprzestrzeń tylko o to że Twoje poczucie czasu się diametralnie zmieni. Zapytaj tych starszych ludzi, którzy mają po 75+ lat- co mówią o czasie? Że dni są tak krótkie i mają poczucie że zbliżają się ku końcowi, bardzo często starają się naprawiać stare błędy by pozałatwiać swoje sprawy za życia, bo czują się w obowiązku żeby to zrobić.
Przeszłość jest negatywna nie tylko z tego powodu że jest nieodwracalna- jeżeli utkniesz w przeszłości nigdy nie będziesz szczęśliwy co za tym idzie nie będziesz mógł nikomu pomóc w wyniku czego będziesz złym człowiekiem. Rozejrzyj się po ludziach nieszczęśliwych - o czym mówią? O przeszłości w 99%.
Przyszłość - mówi się że jest bardzo pozytywna. Nie prawda- człowiek kreując swoja przyszłość potykając się o błędy zaraz musi zmienić plany, zachodzić głowę co teraz? Dlaczego mi się nie udało skoro szło tak dobrze a tu nagle choroba czy wypadek albo kryzys. Przyszłości nie przewidzisz- a nawet jeśli to zrobisz i wiem że jest to możliwe, to jest ona ulotna i może zmienić się w każdej chwili.
Masz obie ręce - lewą i prawą. Lewa odpowiada za twoją przeszłość do teraz, prawa odpowiada za twoją przyszłość. Jeżeli opanowałeś ezoteryke jesteś w stanie mniej więcej poznać swoje losy na podstawie dłoni. Jest to trudna nauka i szczerze znam jedną osobę która posiada umiejętność czytania z ręki. Ale nie warto się na tym skupiać. Można w celach informacji sprawdzić co cię czeka- ale to tylko tyle. Resztę rób swoje. Czas pokaże jak sprawdzą się przewidywania.

Skupiają się jak najczęściej na teraźniejszości. Musisz być świadomy upływu czasu, ponieważ masz go tak niewiele a chciałbyś wiele dla świata i siebie zrobić. Pogódź się z tym a już zawsze będziesz szczęśliwy.

Force may be With You.

Przebaczenie.

Jest to prawdopodobnie najcięższa lekcja wśród wszystkich. Sam zmagam się z tym, choć jest dużo łatwiej niż na początku. Będzie ciężko, jednakże zapewniam że opłaci się.

Klęska i przebaczenie to ducha odrodzenie
Zrzuć z siebie ciernie ból i przerażenie
Spełnij ducha marzenie a z dobra narzędzie
Naucz się przebaczać ludziom po ich błędzie.

Vrook również potrafi pisać wiersze jak widać, ale temat jest zupełnie inny.

Ludzie potrafią czynić zło w każdej postaci. Można świat karać bez przerwy, wciąż obwiniać wszystkich za swoje błędy, być zgorzkniały i wytykać ludzi palcami za popełnione czyny - ale niewielu ludziom starcza na tyle odwagi by potrafić przebaczać. Przebaczenie to najwyższy wymiar dobra. To Twój miecz świetlny jednakże jest jeden paradoks..

Co jeżeli druga osoba nie żałuje tego co zrobiła? Czy takiej osobie należy wybaczyć?

Długo zastanawiałem się nad tym zagadnieniem i uważam że tak- nawet takiej osobie należy wybaczyć. Dlaczego? Otóż zobacz co się dzieje na świecie. Ludzie w konfliktach nie potrafią odpuścić, znaleźć innego rozwiązania, nie potrafią wybaczyć wciąż obrzucając się winą. Dążą do tego aby wciąż cierpiała a nie widząc innego rozwiązania wciąż popełnia ten sam błąd - sprawia ból. Nie ma tutaj mowy o sprawiedliwości bo to zupełnie inny temat- sprawiedliwość wobec zasad której strony? Należy chyba znaleźć wspólny front. Tym frontem jest jedność w przebaczaniu. Krzywdy się nie cofnie, rany się zagoją, życia się nie zwróci. To bardzo trudny temat lecz warty uwagi. Na całym świecie są konflikty i to właśnie przez sprzeczność zasad. Nie będę tutaj poruszał tematów politycznych bo niech politycy zajmują się polityką ani też nie chcę być populistą- a takie spojrzenie na przebaczanie jest dalekie od populizmu. Ręka sprawiedliwości dorwie cię - tyle razy słyszy się tego typu komentarze, a czy którakolwiek z tych osób zastanowiła się czy można inaczej? Świat niestety jest tak a nie inaczej skonstruowany i musimy potrafić przebaczać ludziom, bo inaczej czeka nas zagłada. Dając przykład możemy zrobić coś lepszego niż ukarać drugą osobę, możemy dać szansę na PRZEJŚCIE NA JASNĄ STRONĘ MOCY! To jest głównym zadaniem Jedi.

Zacznij od siebie. Zobaczysz jak dalej potoczą się losy świata.

Force may be With You.

Ostatni etap szkolenia Jedi.

Musisz pamiętać że równowaga musi być zachowana, a żeby jak najlepiej się rozwinąć, musisz równomiernie rozwijać ciało, umysł i duszę.

Co mogę dodać skoro wszystko zostało powiedziane? Z czym teraz będziesz się mierzyć.

Mierzyć się będziesz ze swoimi słabościami, problemami swoimi oraz innych oraz dawał przykład innym ludziom, że droga Jedi jest słuszna, potrzebna i konieczna by przywrócić równowagę mocy. Zadanie jest to odpowiedzialne, ponieważ od tej pory zostajesz w tym sam. Musisz zdawać się na samego siebie, na swoją mądrość i nigdy nie wątpić w potęgę dobra. Pokus będzie mnóstwo, wrogów jeszcze więcej, ale pamiętaj że jesteś teraz silniejszy o te doświadczenia, że poradzisz sobie i nie daj sobie wmówić że jest to bzdurą. Bzdurą jest stać z boku i patrzeć na krzywdę, bzdurą jest nie robić nic ze swoim życiem, bzdurą jest ateizm i pustostan emocjonalny, bzdurą jest każda krytyka która ma na celu tylko odwieźć Cię od tej szlachetnej misji. Misji Jedi.

Te wszystkie wskazówki mogą komuś uratować życie - wiem o tym. Wiem też o tym że mogę świętować mój mały sukces, czyli zakończenie szkolenia i z czystym sumieniem mogę nazwać siebie Jedi.

Mam nadzieję że starczy mi sił i czasu by nadal się rozwijać i odkrywać coraz to nowsze horyzonty na drodze, którą ustanowiłem.

Zastanawiałem się czy w ogóle potrzebne jest abym oficjalnie zapisywał się do zakonu Jedi Order i szczerze mówiąc- bez tego mogę się nazywać Jedi. W zakonie mogę pochwycić wiedzę z uniwersum star wars tylko czy jest mi to aż tak potrzebne?

Chciałbym nadal dzielić się nauką Jedi i jeżeli macie jakieś propozycje czego nauka może dotyczyć - z miłą chęcią się zapoznam. Być może w przyszłości utworze jakieś holocrony wiedzy? Kto wie. Nadal będę się rozwijać zgodnie z tymi naukami, być może odkryje coś nowego, nigdy nie wiadomo co przyniesie moc.

Mossar- teraz mogę się nazywać Jedi.

Force may be With You. Always.