ogólnie ribut serii gier... zaskoczył mnie pozytywnie. Nie żebym był bardzo do Lary przywiązany, ale uważam ją za jedną z ikon PCtowego gamingu i robienie z serii czasowego chociaż ekskluziwa na konsole to sk`nie tych, którzy dal się w to wkręcić za hajs pewnie spory.

Nowa Lara, ta z Japonii, dała radę. Fajna dziewczyna, fajna przygoda, dwójkę z Rosji ograłem trochę na konsoli, trochę już jakoś szarpało mniej. Pewnie przez konsolę

Co do filmu... wiele jest utartych przekonań, półprawd, przysłów i archetypowo powtarzalnych schematów w Hollywood. W ogóle w kinematografii. Ale z jednym się zgadzam i nic chwilowo nie zmieniło mojego zdania - filmy oparte o gry video to szmiry, półprodukty, nawet jeśli wizualnie ciekawie to masakrujące oryginalną fabułę.

Tak, mówię to też o dwóch filmach z Andżeliną. Ona była fajna, fajna z fajnymi własnymi jeszcze cyckami, ale ogólnie produkcja niewiele miała wspólnego z klimatami tamtej Lary.


Co będzie teraz? Od razu odpada dla mnie Alicia Vikander. Jakoś... nie pasuje. Ani jej głos, ani wygląd. Ale zobaczymy. Może się wybiorę.

Widziałem dziś trailer, przed Panterą. OMG litości. Wg mnie totalnie nieporozumienie. Już lepiej grać w pierwszą część, a film zakopać gdzieś daleko w krypcie na Saharze i obłożyć klątwą, żeby nikt nigdy tego nie wydobył na światło dzienne.

NIE MA MOWY, żebym to obejrzał ...

Czy oni już kompletnie poszaleli? Żeby Angelinę zastępować taką bezpłciową istotą?
Przewiduję makabrę i życzę porażki odbiorczej, finansowej, etcetera etcetera.

Po pierwszym trailerze czarno to widzę, wszystko jak dla mnie zapowiada się sztampowo. Nawet reżysersko, chociaż niektóre sceny akcji mogą przynieść nam dużo radości, ale jakoś wszystko wydaje mi się takie bez perspektywy, jakby w zamkniętym świecie, w małym pudełeczku gdzie toczy się historia Lary Croft.
Co do Alicii Vikander to myślę, że to jest naprawdę świetna aktorka, czasami w trailerze był dla mnie zgrzyt, może będę musiał przyzwyczaić się do nowej Lary, ale nie zauważyłem tego błysku w jej oku.
Co do ostatnie sceny "I`ll take two." skojarzyła mi się z Eweliną Lisowską i emocjami rodem z reklamy "Włączamy niskie ceny!"
------------------------------------------------
Oczywiście mam nadzieję, że się mylę.

idę w ciemno, w gorący popcorn z rozpuszczającym się tłuściutkim masełkiem

Znowu jakaś baba w roli Mary Sue, tak jakby to nie mógł być Larry Croft, heteroseksualny biały mężczyzna

Kolejna Super Hiper Wonder Girl, coś czuję że Kathleen Kennedy maczała w tym palce - żeby się tylko nie skończyło oskarżeniami o molestowanie

Podsumowując:
CHĘTNIE OBEJRZĘ

Byłem dzisiaj w Katowicach w sali IMAX.

Kurczę, spodziewałem się klapy. Raz że nie mam sentymentu do tej, ikonicznej (jakby nie patrzeć) serii gier - tego typu gry nigdy mnie nie wciągały. No i ta aktorka... miała być Rey Daisy Ridley a wzięli kogoś innego
Wracając do gry - próbowałem grać w część z 2013 roku, ale mnie nie porwała. Także informacje o powiązaniu fabuły filmu z fabułą gry, również nie były dla mnie pozytywne.

Niemniej do kina dzisiaj zawitałem i nie żałuję

Aktorstwo na plus, reżyseria nieco gorzej ale też na plus, muzyka bardzo na plus, historia też bardzo na plus.

Czy mogę się do czegoś przyczepić?
Pewnie tak, ale po co?

9/10

Jak ktoś się wybiera to odradzam, lepiej poczekać aż będzie w TV.

Alicja wypadła bardzo dobrze i szkoda że scenariusz był taki a nie inny.
Tak się zastanawiam, czy ktoś te filmy ogląda przed wypuszczeniem do kin, czy automatycznie są rozsyłane z jakiejś taśmy produkcyjnej?
Nie chce mi się wierzyć, że twórcy obejrzeli wcześniej całość gdzieś w montażowni i stwierdzili:
O tak! Film nam się udał! Pokażmy całemu światu!

Mumia z Tomkiem jest zdecydowanie lepsza.

Nie jest tak że 0/10 czy coś w tym stylu, nie. W domu można spokojnie obejrzeć - jak zaczną się smęty to pójść do kuchni albo łazienki i będzie dobrze.

Tomb Rider mógł być naprawdę fajny i był taki moment, jak wypłynęli w morze, że pomyślałem:
To może być całkiem niezłe.

No, niestety, powielane są wszystkie błędy i schematy tego typu produkcji i jeżeli oglądając przygody Indiany Jonsa mogliśmy przymykać oko na pewne sprawy, to teraz już się nie da, nie te czasy, a i wykonanie dużo gorsze

A potencjał jest.

Jeśli Tom Raider to tylko z Angeliną Jolie !!!
Mało jest filmów w których aktorka tak bardzo by pasowała do swojej roli

3D dobre. A sam film jak już gdzieś pisałem powinien sie nazywać Alicja vikander - i wypada ona zdecydowanie najlepiej. Niestety mimo że robi co może to z gniota niewiele da się zrobić. Jeżeli komus nie przeszkadza wybór alicji na Larę Croft to jej creacja tej postaci powinna przypasc do gustu

Film cierpi na to na co R1 - wątek rodzinny. Plus trochę to takie ala AvP.

Na pewno daleko mu do IJ czy SN. Z tego co pamiętam to poprzednie filmy z LC też były takie napaćkane.

Jest potencjał na lepsza kontynuację i zobaczyłbym chetnie dalsze losy.

W filmie świetny jest początek - szkoda że nie jest on bardziej rozbudowany. Kapitalnie wygląda scena z samolotem i z łukiem.

Na wyspie siada wszystko i jest już przewidywalny schemat.

Z reka na sercu więcej jak 3,5 (w skali akademickiej) nie mogę.

Myślę że można było zaczaść ciut dalej z wieksza akcją, a potem wracać do poczatów...

A w TR grałem dawno temu i już nic nie pamiętam wiec nie wiem ile film ma wspólnego z grą