TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

Adakus 2017-08-10 16:00:59

Adakus

avek

Rejestracja: 2007-11-12

Ostatnia wizyta: 2024-11-21

Skąd: Silesia

Możliwe że zaczynam dość kontrowersyjny temat, zapewne parokrotnie podejmowany już przy okazji innych dyskusji. Wszyscy wiemy o aktualnym trendzie Hollywood (nie tylko tam), związanym z obecnością poprawności politycznej w showbiznesie. Wielokrotnie spotkaliśmy się z "wymuszonymi" zmianami w produkowanych filmach, gdzie wybierano czarnego aktora do roli, gdzie w pierwowzorze występowała postać o białej karnacji. Tego typu urozmaicenie nie ominęło również "Gwiezdnych wojen", wystarczy spojrzeć na obsadę TFA, RO i TLJ. Uprzedzę jednak zawczasu, że te zmiany mi nie przeszkadzają, jeśli są one fabularnie uprawomocnione. A w przypadku nowych filmów pod egidą Disneya, tworzone są nowe filmy, oparte na nowych historiach (no może niekoniecznie) i z nowymi postaciami. Dlatego też wprowadzanie osób o odmiennej karnacji, niż biały, mi osobiście nie przeszkadza. I tyle w kwestii "poprawności politycznej", która dotyczy naszego świata.

Z tą praktyką w uniwersum "Gwiezdnych wojen" chciałbym przejść jednak na poziom wyższy. W naszym świecie lamentuje się na temat koloru skóry, jednak uniwersum SW jest bogatszym zbiorem gatunkowym i moim zdaniem, szczytem hipokryzji ze strony Disneya (no bo ktoś narzuca politykę) jest kompletne lekceważenie obcych ras, przy planowaniu historii i głównej obsady filmów. No bo komu szkodzi obecność Twi`leków, Zeltronów, Zabraków (wiem Maul) czy każdej innej wszechobecnej rasy w galaktyce. Stop rasizmowi w "Gwiezdnych wojnach", domagajmy się większego udziału obcych w tworzonych historiach i w głównych obsadach nadchodzących filmach. Disney wstydź się, buuuuuu... .

LINK
  • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

    Mossar 2017-08-10 16:11:19

    Mossar

    avek

    Rejestracja: 2015-06-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-17

    Skąd:

    Również chętnie zobaczyłbym Twi`leka, Rodianina czy nawet Weequaya jako jednego z glownych bohaterów, ale mysle ze najwiekszy problem tkwi w pieniadzach i czasie. Główny bohater zrobiony full CGI to masa wydanej kasy i czasu animatorow/grafików. A poza tym bardziej ryzykowna opcja dla wydawcy.

    LINK
    • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

      Lubsok 2017-08-10 16:14:45

      Lubsok

      avek

      Rejestracja: 2012-03-10

      Ostatnia wizyta: 2024-09-12

      Skąd: Białystok

      Ale kto powiedział, ze to musi być full CGI? Przecież te rasy które wymieniłeś były np. zawsze robione za pomocą kostiumów.

      LINK
      • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

        Mossar 2017-08-10 18:15:32

        Mossar

        avek

        Rejestracja: 2015-06-12

        Ostatnia wizyta: 2024-11-17

        Skąd:

        Ale nie jako glowna postac ze zblizeniami na twarz, skomplikowanymi animacjami, itd. I puppetami i CGI da sie to zrobic ale wymaga to o wiele wiecej czasu.

        LINK
        • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

          Jacek112 2017-08-10 20:00:31

          Jacek112

          avek

          Rejestracja: 2012-04-03

          Ostatnia wizyta: 2024-11-18

          Skąd:

          To chyba nie doceniasz charakteryzacji . Wydaje mi się, że np. Twilleków, czy inną z grubsza przypominającą ludzi rasę dałoby się bez problemu zrobić.

          LINK
          • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

            Finster Vater 2017-08-10 20:04:43

            Finster Vater

            avek

            Rejestracja: 2016-04-18

            Ostatnia wizyta: 2024-11-20

            Skąd: Kazamaty Alkazaru

            Aayla była całkiem dobrze "zrobiona" w RotS

            LINK
          • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

            Mossar 2017-08-10 20:43:17

            Mossar

            avek

            Rejestracja: 2015-06-12

            Ostatnia wizyta: 2024-11-17

            Skąd:

            Doceniam. Ale w dalszym ciągu to dużo wiecej roboty niz zrobic fryzure Rey czy Kylo.

            LINK
            • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

              Jacek112 2017-08-10 21:22:38

              Jacek112

              avek

              Rejestracja: 2012-04-03

              Ostatnia wizyta: 2024-11-18

              Skąd:

              Owszem więcej, ale podejrzewam, że koszta charakteryzacji takiej postaci wynoszą mniej niż np. pomniejsze potyczki, czy nawet stworzenie jednego małego pomieszczenia . Do tego weźmy pod uwagę, że Disneya po prostu na to stać. Wniosek? Taki film (jeśli chodzi tylko o kwestię kosmity jako głównego bohatera) nie sprawiłby większych problemów.

              LINK
              • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

                Finster Vater 2017-08-10 21:40:18

                Finster Vater

                avek

                Rejestracja: 2016-04-18

                Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                Skąd: Kazamaty Alkazaru

                Koszt godziny pracy studia graficznego ~100 do 150$ czyli co najmniej dwa (do trzech) razy tyle co koszt pracy charakteryzatorki. Dlatego te wszystkie łoking dedy są sobione bez CGI. Bo taniej. A dobry charakteryzator potrafi zrobić nawet skomplikowaną postać lepiej niż CGI. Przy czym Twillekanka czy inna Togruta do skomplikowanych nie należą, o Zabraku czy Deavaronianinie to nie ma co nawet co wspominać - łatwizna.

                LINK
            • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

              Adakus 2017-08-11 09:18:36

              Adakus

              avek

              Rejestracja: 2007-11-12

              Ostatnia wizyta: 2024-11-21

              Skąd: Silesia

              Wtedy zawsze dobrze przypomnieć sobie filmy Marvela i takie postacie jak Groot czy Rocket.

              LINK
              • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

                Princess Fantaghiro 2017-08-11 10:51:40

                Princess Fantaghiro

                avek

                Rejestracja: 2016-05-24

                Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                Skąd: Posępny Czerep

                Mały tańczący w doniczce Grootek jest przeuroczy. Ale chyba nigdy nie zrozumiem fenomenu postaci, które w kółko powtarzają jedno i to samo słowo.

                LINK
  • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

    bartoszcze 2017-08-10 16:17:21

    bartoszcze

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Jeden z Wszechświatów

    Ten wątek można zakończyć przypomnieniem, że w pierwotnej wersji ANH Han miał być czarny, ale Lucas doszedł do wniosku, że widownia źle zareaguje na wprowadzony do scenariusza flirt z Leią (która notabene mogła być Azjatką).

    LINK
  • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

    Finster Vater 2017-08-10 16:31:03

    Finster Vater

    avek

    Rejestracja: 2016-04-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Kazamaty Alkazaru

    Ja tam nie mam nic przeciwko takiemu filmowi. Nawet chętnie bym zobaczył z jedną taką obcą

    http://www.imdb.com/title/tt6857198/mediaviewer/rm3938724352

    Tylko raczej w wersji Disneya jako spin-off

    PS. Polityczna poprawność to ZUO.

    LINK
  • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

    Rzodkiewka 2017-08-10 16:33:56

    Rzodkiewka

    avek

    Rejestracja: 2016-02-28

    Ostatnia wizyta: 2023-02-07

    Skąd:

    Tak szczerze mówiąc, to mi to zupełnie nie przeszkadza. Nawet więcej, chciałabym, żeby w głównych rolach byli tylko ludzie, a nie inne istoty. Bohaterami ludzkimi przejmuję się bardziej i bardziej do mnie przemawiają niż komputerowe istoty o dziwnym wyglądzie. Takie istoty mogą być na dalszym planie.
    Ale rozumiem, że wielu fanom to może przeszkadzać.

    LINK
  • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

    Jacek112 2017-08-10 16:42:54

    Jacek112

    avek

    Rejestracja: 2012-04-03

    Ostatnia wizyta: 2024-11-18

    Skąd:

    Dla mnie większym problemem jest to, że co trylogia to inni obcy, a stare gatunki pojawiają się strasznie rzadko (a przynajmniej mi się tak wydaje). Ja wiem, twórcy chcą wprowadzać coś nowego, pokazać jak wiele jest ras, ale nie powinni zapominać o starych. Natomiast film w którym głównym bohaterem byłby Rodianin, czy jakiś inny Zabrak? Czemu nie, np. pasowaliby do filmu o łowcach nagród.

    LINK
    • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

      San Holo 2017-08-10 20:34:08

      San Holo

      avek

      Rejestracja: 2016-01-28

      Ostatnia wizyta: 2020-10-28

      Skąd: Poznań

      -Natomiast film w którym głównym bohaterem byłby Rodianin, czy jakiś inny Zabrak? Czemu nie, np. pasowaliby do filmu o łowcach nagród.

      A, no tak, bo jak Rodianin albo Zabrak to od razu łowca nagród, tak? No nieźle...

      Ale tak na serio, to kolorowi aktorzy/postacie nie sprawiają mi żadnych problemów - miałoby być ich więcej - spoko.

      Co do głównego bohatera-obcego, to ile CGI jest raczej średnim pomysłem, to kostium + makijaż/charakteryzacja byłaby bardzo fajna (zawsze doceniam oryginalne, filmowe przebrania).

      LINK
      • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

        Jacek112 2017-08-12 10:15:48

        Jacek112

        avek

        Rejestracja: 2012-04-03

        Ostatnia wizyta: 2024-11-18

        Skąd:

        "-Natomiast film w którym głównym bohaterem byłby Rodianin, czy jakiś inny Zabrak? Czemu nie, np. pasowaliby do filmu o łowcach nagród.

        A, no tak, bo jak Rodianin albo Zabrak to od razu łowca nagród, tak? No nieźle..."

        Kurde to samo sobie pomyślałem, ale miałem nadzieję, że nikt nie zauważy . A tak na serio to w sumie o czym może być film SW? Tzn. wiem, że można w to uniwersum dać jakikolwiek gatunek, ale chodzi mi o to, aby się sprzedał i aby fani byli zadowoleni (np. z filmu romansie między Zabrakiem, a Rodianinem chyba by nie byli ). Łowcy, piraci, różne środowiska przestępcze itp. w SW są chyba dla większości ciekawym tematem, a ze wstawieniem tam obcych nie byłoby problemu (w sumie można by pokazać gangi które nie tolerują ludzi i walczą przeciwko nim). Z przyczyn wiadomych obcy nie mogą być głównymi bohaterami najnowszej trylogii, gdyż ci zostali już wybrani (aczkolwiek mogliby zamiast takiej ludzkiej Rose wstawić postać nie będącą człowiekiem).

        LINK
  • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

    Darth Starkiller 2017-08-11 03:19:37

    Darth Starkiller

    avek

    Rejestracja: 2015-09-29

    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

    Skąd: Kashyyyk

    Bardzo dobry temat, warto zbiorczo ująć wszystkie albo przynajmniej większość argumentów, które - tak jak mówisz - już się pojawiały od czasu do czasu w różnych wątkach.

    To, co Disney zrobił bardzo fajnego to dodanie aktorów o azjatyckiej urodzie do Star Wars. Według mnie skrajnym niedopatrzeniem było pominięcie żółtej karnacji w filmach z serii, co naprawia Disney. Nie było bowiem żadnego powodu, dla którego akurat uroda azjatycka miała nie mieć swojej reprezentacji w Galaktyce. Stąd niesamowicie ucieszyłem się widząc tego typu postaci najpierw w "Przebudzeniu Mocy", potem w "Łotrze 1". Trend zostanie zachowany, bo jedna z ważniejszych nowych postaci "Ostatniego Jedi" też będzie miała żółtą karnację.

    Jednakże oprócz plusów działania Disneya mamy też minusy... gdzie się podziały inne niż ludzie rasy w Gwiezdnych Wojnach? Mamy przedstawicieli nowych ras, ale stare rasy pojawiają się jak już to tylko w skali wręcz mikroskopijnej. Gdzie się podziały liczne w całej Galaktyce Twi`lekowie albo Rodianie? Mam nadzieję, że zostanie to naprawione w dalszych filmach, bo według mnie szkodliwym dla serii byłoby zostawienie tychże ras (kultowych przecież dla fandomu Star Wars) książkom, komiksom i serialom animowanym. Te media są także dobre, ale ignorowanie takich Twi`leków w filmach zaburza odbiór całego uniwersum u widza - w poprzednich filmach mamy wielu przedstawicieli różnych ras, w książkach i komiksach także, a nagle w najnowszych filmach są właściwie tylko ludzie, ewentualnie jacyś nowi kosmici, a przedstawiciele "starych ras" niebędących ludźmi to postaci ukazane w poprzednich filmach (np. Chewie czy Ackbar).

    LINK
    • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

      bartoszcze 2017-08-11 09:15:53

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      - stare rasy pojawiają się jak już to tylko w skali wręcz mikroskopijnej

      I tu pojawia się pytanie w czym stare rasy są lepsze od nowych? To po prostu kwestia przyzwyczajenia w stylu inżyniera Mamonia, a po części inna forma typowego zachowania "ale jak to, czemu bohaterowie nie są białymi facetami?"

      Sam wzdycham za formami życia odbiegającymi od typowo ziemskich kanonów budowy (zarówno dominujących w SW antropoidalnych, jak i innych), ale w SW to chyba byłaby zbyt wielka rewolucja.

      LINK
      • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

        Adakus 2017-08-11 09:33:04

        Adakus

        avek

        Rejestracja: 2007-11-12

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Silesia

        Aktualny Disney/Lucasfilm wzoruje się podobno na Oryginalnej trylogii i jakoś po ilości wykorzystanych obcych tego nie widać.

        Może policzmy jakie znane nam gatunki obcych pojawiały się w nowych filmach.

        LINK
        • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

          Lubsok 2017-08-11 10:19:37

          Lubsok

          avek

          Rejestracja: 2012-03-10

          Ostatnia wizyta: 2024-09-12

          Skąd: Białystok

          Na Oryginalnej Trylogii wzorują się tylko w zakresie fabuły.

          LINK
        • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

          Warial 2017-08-11 23:19:12

          Warial

          avek

          Rejestracja: 2010-05-07

          Ostatnia wizyta: 2024-11-14

          Skąd:

          Czy ja wiem. W ANH praktycznie wszystkie obce rasy pojawiały się wyłącznie na Tatooine. Po za Chewie`m, ani wśród Rebelii, ani wśród Imperium nie było żadnego nie-człowieka. Można wręcz powiedzieć, że TFA tu góruje, bo nie tylko powtórzyli scenę z kantyny, to jeszcze Ci obcy przewijają się tu i ówdzie przez cały film.

          LINK
      • Lepsze?

        Gunfan 2017-08-11 13:59:05

        Gunfan

        avek

        Rejestracja: 2003-11-27

        Ostatnia wizyta: 2023-04-16

        Skąd: Bielsko-Biała

        bartoszcze napisał:
        w czym stare rasy są lepsze od nowych? To po prostu kwestia przyzwyczajenia w stylu inżyniera Mamonia
        -----------------------
        A kto mówi, że są lepsze? Nie o to chodzi. Rzecz w tym, że jeśli ciągle wrzucają nowe rasy, a zero starych, to powoli siada ciągłość uniwersum, łączność z poprzednimi filmami. Może dla Ciebie to nie jest ważne, ale dla mnie na przykład bardzo. Popatrz, jak idealnie zrobił to Lucas w Prequelach, gdzie była dobra równowaga między nowo wprowadzanymi rasami, a tymi znanymi ze Starej Trylogii. I czuło się, że to jest to samo uniwersum w ten sposób. W TFA i RO jest z tym nieco biednie. Jasne, rasy to nie jedyne kryterium wrażenia ciągłości uniwersum, ale imo jedno z ważniejszych.

        LINK
        • może to kwestia proporcji

          bartoszcze 2017-08-11 14:15:17

          bartoszcze

          avek

          Rejestracja: 2015-12-19

          Ostatnia wizyta: 2024-11-21

          Skąd: Jeden z Wszechświatów

          Ale jak są "stare" to "odgrzewany kotlet, zero wyobraźni", a jak są nowe to "brak szacunku dla tradycji i ciągłości uniwersum"

          A cały czas i tak dominują ludzie (w ostateczności humanoidy)

          LINK
          • Re: może to kwestia proporcji

            Gunfan 2017-08-11 14:30:54

            Gunfan

            avek

            Rejestracja: 2003-11-27

            Ostatnia wizyta: 2023-04-16

            Skąd: Bielsko-Biała

            Tak, rozumiem, że ciśniesz po krytykach disneyowskich SW. Załapałem. Robisz to od premiery TFA, czasami trafnie, a czasami bez ładu i składu. Bez urazy.

            Problem w tym, że ode mnie nie usłyszysz nigdy, że używanie starych ras to odgrzewanie kotletów i brak wyobraźni. I mam wrażenie, że od innych krytyków Disneya również, bo oni się czepiają zupełnie innych rzeczy.

            A co do dominacji ludzi... W OT była to, podejrzewam, kwestia ograniczeń technicznych. W Prequelach owa dominacja była naprawdę dobrze ukryta, bo obce rasy były WSZĘDZIE i się jej nie odczuwało. W nowych filmach ona po prostu wali po oczach. A ograniczeń technicznych wszak nie ma?

            LINK
            • Re: może to kwestia proporcji

              bartoszcze 2017-08-11 14:42:23

              bartoszcze

              avek

              Rejestracja: 2015-12-19

              Ostatnia wizyta: 2024-11-21

              Skąd: Jeden z Wszechświatów

              Zróbmy może porządną wyliczankę, jak to już gdzieś było proponowane w tym wątku...

              LINK
              • Re: może to kwestia proporcji

                Gunfan 2017-08-11 14:46:53

                Gunfan

                avek

                Rejestracja: 2003-11-27

                Ostatnia wizyta: 2023-04-16

                Skąd: Bielsko-Biała

                Adakus proponował wymienienie wszystkich starych ras w nowych filmach. To masz na myśli? Ok, nie mam nic przeciwko. Tylko mam wrażenie, że to już zostało zrobione w tym wątku w paru postach

                LINK
                • Re: może to kwestia proporcji

                  bartoszcze 2017-08-11 14:54:27

                  bartoszcze

                  avek

                  Rejestracja: 2015-12-19

                  Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                  Skąd: Jeden z Wszechświatów

                  Wszystkich ras, bo nowe z czasem stają się stare
                  i na razie jest to porozrzucane.

                  LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Adakus 2017-08-11 15:08:24

                    Adakus

                    avek

                    Rejestracja: 2007-11-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Silesia

                    Stare rasy pojawiają się podobnie jak w Oryginalnej trylogii, jako postacie drugoplanowe np. Ackbar czy Nien Nunb, reszta raczej nie istnieje. Chewie jest ikoniczny, więc to raczej stały element, choć mało istotny.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Darth Starkiller 2017-08-14 20:47:33

                    Darth Starkiller

                    avek

                    Rejestracja: 2015-09-29

                    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

                    Skąd: Kashyyyk

                    I właśnie o to chodziło w mojej wypowiedzi. Mamy Chewiego, którego nie trzeba przedstawiać. Mamy też postacie drugoplanowe jak wspomniany przez Ciebie admirał Ackbar i Nien Numb, które były obecne w poprzednich filmach i odcisnęły (jako postacie drugoplanowe!) na nich swoje piętno.

                    Tylko, że co innego jeśli spojrzy się nawet na tło, jakie zajmują rasy zamieszkujące Galaktykę w takim "Przebudzeniu Mocy". Jak to jest, że na różnych światach w źródłach starszych (trylogia prequeli oraz materiały związane z wojnami klonów) jest tyle ras pokroju przykładowo Twi`leków na różnych światach, a w "Przebudzeniu Mocy" już w sumie ich nie ma?

                    Jasne, można wspomnieć, że w oryginalnej trylogii też ich nie było za dużo pomijając Tatooine, z tym, że to było zrozumiałe chociażby jeśli spojrzeć na datę produkcji filmu oraz to, że twórcy zapewne starali się dobrze dysponować funduszami.

                    Można także powiedzieć, że w Epizodzie VII mamy nowe planety, na których może nie ma - dziwnym trafem - żadnego przedstawiciela ras Rodian czy Twi`leków. Dziwnym trafem, bo jakim cudem knajpa Maz Kanaty na Takodanie nie ma przedstawicieli powyższych ras? Nie chcę brzmieć jak galaktyczny rasista (;D), ale wielokrotnie reprezentanci tychże ras byli związani jak nie ze światem przestępczym, to przynajmniej z tzw. "szarą strefą". Gdzie się podziali? Czemu ich nie było na Hosnian Prime (na Ryloth przecież Twi`lekowie ostro walczyli o wolność i starorepublikańskie ideały) jeśli chodzi o dobrych Twi`leków, oraz czemu ich zabrakło na Takodanie jeśli chodzi o jakichś twi`lekańskich rzezimieszków?

                    Tak jak wspomniał Gunfan, takie braki nie wpływają dobrze na uniwersum, bo nie zapewniają mu ciągłości jeśli chodzi o sferę sprzed TFA i tą obejmującą TFA wraz ze wszystkim, co ma miejsce po 34 ABY. Powiem więcej - to nie tylko niezapewnianie, ale wręcz burzenie pewnej ciągłości, którą można było łatwo odczuć (mimo innego podejścia artystycznego) między filmami oryginalnej trylogii i trylogii prequeli.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    bartoszcze 2017-08-15 22:46:13

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    Aż muszę zapytać: to ile ras jest w odległej galaktyce, i jakie szczególne znaczenie mają w niej Rodianie i Twi`lekowie, że bez ich udziału...

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Darth Starkiller 2017-08-16 03:25:07

                    Darth Starkiller

                    avek

                    Rejestracja: 2015-09-29

                    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

                    Skąd: Kashyyyk

                    Nie wiem ile dokładnie, ale mogę powiedzieć, że jest tych ras bardzo, bardzo dużo.

                    Przykład Rodian czy Twi`leków został podany w celach lepszej ilustracji problemu, który opisywałem. Jednakże nie zostały te dwie rasy wybrane bez przyczyny. W wielu miejscach w Galaktyce widzimy przedstawicieli tych ras w przeróżnych miejscach, w których owi przedstawiciele zajmują się różnymi zajęciami (zarówno jako wolni, jak i jako niewolnicy).

                    W poprzednich filmach częstotliwość ich występowania nie była minimalna, co sugeruje, że byli liczni w Galaktyce, gdyż pojawiali się na całkowicie różniących się od siebie planetach (w różnym celu; trudnili się także różnymi rzeczami, ale funkcjonowali na wielu światach). Rodzi to następujące pytanie: dlaczego, gdy ponownie widzimy wiele światów, w żadnym nie ma żadnego Rodianina czy Twi`leka? Tylko przypadek, czy może niedopatrzenie, albo celowe działanie?

                    Dziwi mnie brak głównie reprezentantów rasy twi`lekańskiej, która to rasa przecież rozpowszechniła się w całej Galaktyce - niezależnie czy spojrzymy na stary czy nowy kanon. Wystarczy spojrzeć na filmy czy też seriale animowane z uniwersum Gwiezdnych Wojen.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Lord Budziol 2017-08-16 09:42:44

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-07-21

                    Skąd: Imperial City

                    A bierze ktoś pod uwagę że galaktyka w SW jest cholernie dużym miejscem i niekoniecznie każda rasa musi być widoczna na każdej planecie?
                    To tak jakby zarzucać brak ciągłości serii "Boso przez świat" Wojciecha Cejrowskiego bo w odcinkach o Meksyku jest mało/nie ma wcale murzynów, a w odcinkach o Etiopii jest mało/nie ma wcale latynosów...
                    Różne części historii dzieją się w różnych rejonach galaktyki i nie ma w tym absolutnie nic dziwnego, że w tych miejscach spotykamy różne rasy obcych.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Kathi Langley 2017-08-16 09:56:57

                    Kathi Langley

                    avek

                    Rejestracja: 2003-12-28

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Poznań

                    ...wreszcie ktoś to napisał!

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Lubsok 2017-08-16 10:38:13

                    Lubsok

                    avek

                    Rejestracja: 2012-03-10

                    Ostatnia wizyta: 2024-09-12

                    Skąd: Białystok

                    Porównywać Galaktykę do Cejrowskiego? Ok...

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Lord Budziol 2017-08-16 10:42:48

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-07-21

                    Skąd: Imperial City

                    Raczej galaktykę do naszej planety?;p
                    "Boso przez świat" do filmów SW, a Cejrowskiego jak już to do Lucasa/Disneya?;p

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Adakus 2017-08-16 11:05:42

                    Adakus

                    avek

                    Rejestracja: 2007-11-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Silesia

                    Każde państwo w naszym świecie to jedna planeta w uniwersum Star Wars, ciekawa analogia.
                    Chciałbym jednak zauważyć, że teraz panuje ogólna tendencja do mieszania się ras, wręcz trwa propaganda. Nie żeby mnie to jakoś obchodziło, byle mieszanie się ras nie zaniżało poziomu cywilizacyjnego. A dobrze wiemy, że wymaga to jednak czasu, by ludy z krajów mniej cywilizowanych dorównały do poziomu krajów Zachodu. Choć Wschód też nie jest zły (np. Chiny).

                    Wracając do tematu, jeśli jesteśmy zwolennikami różnorodności i powszechności w uniwersum Star Wars, porównywalnie jak i w naszym świecie, nich to będzie przynajmniej widoczne. Dodawanie nowych ras, a jednocześnie lekceważenie tych starych, nie świadczy dobrze o rozumieniu uniwersum. Raczej jest to pęd za pokazaniem koniecznie czegoś nowego. A ukazanie takiego Twi`leka (jeden był obecny "Łotrze"..., tylko jeden), Rodianina czy Zabraka, to zawsze puszczenie oka do starych fanów.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Kathi Langley 2017-08-16 11:24:39

                    Kathi Langley

                    avek

                    Rejestracja: 2003-12-28

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Poznań

                    Trwa propaganda mieszania ras? A nie chodzi bardziej o fakt, by te rasy były po prostu reprezentowane?

                    O dystrybucji starych ras w uniwersum to chyba można dyskutować po kilku filmach, a nie dwóch, gdzie akcja każdego toczy się w jakichś dziurach zaśmierdłych ;p

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Lord Budziol 2017-08-16 11:51:58

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-07-21

                    Skąd: Imperial City

                    Może nie tyle państwo co dany rejon świata... A wg Ciebie ta analogia jest niesłuszna?
                    Zgodnie z Star Wars: Uprising ludzie pochodzą z Coruscant, i to stamtąd wyruszyli na "podbój" innych planet.
                    Mieszanie się ras jak najbardziej w SW ma miejsce, ot choćby wspomniane wyżej Coruscant. A jak już jesteśmy przy mieszaniu się ras, to chyba naturalne, że rasy emigrują w miejsca gdzie mają lepsze perspektywy - w SW właśnie Coruscant, światy Jądra czy stolice przestępcze jak Tatooine, a nie na zacofane zadupia typu Jakku?

                    Tylko ta różnorodność i powszechność nie może być źle rozumiana;/ A taka jest teraz w Waszym przypadku ;/
                    Przypomina mi to trochę zarzuty wobec Wiedźmina 3 któremu oberwało się za brak postaci czarnoskórych, mimo iż ciężko było o takie w średniowiecznej europie na której wzorowany jest ten świat;p
                    Tak samo tutaj, nie żądajmy na siłę wciskania jakieś rasy, w środowiska które niekoniecznie muszą tym rasom pasować. Co dziwnego/złego jest w tym, że w różnych częściach galaktyki występują różne rasy??
                    I czego jak czego, ale "puszczania oka do starych fanów" to w tych filmach czasem jest wręcz za dużo ;p

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Finster Vater 2017-08-16 12:10:43

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Nawet Nolana się czepiają za zbyt "białą" Dunkierke.

                    A twillekanki są po prostu popularne w galaktyce, w końcu to taka z natury "frywolna" rasa to czemu się dziwić. Nawet w RO jak w wolnej chwili terroryści coś oglądają to tańczącą twillekankę.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Lord Budziol 2017-08-16 12:20:18

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-07-21

                    Skąd: Imperial City

                    Fakt, są popularne. To jednak dalej nie tłumaczy dlaczego w każdej galaktycznej dziurze miałaby być przynajmniej jedna
                    Te, które są wolne raczej wybiorą bardziej cywilizowane światy, a niewolnica swoje kosztuje, w związku z tym byle kto nie może sobie na taką pozwolić

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Finster Vater 2017-08-16 12:49:18

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    No wiesz, każdy działa jak umie i według możliwości. IMHO Ryloth jest ludne a biedne (i wyniszczone wojną), i najbardziej popularną szansą na polepszenie sobie życia jest wyrwanie się z tego łez padołu. Z tym że podróże międzygalaktyczne kosztują, utrzymanie się na zadupiu jest tańsze niż na Coruscant, no i każda galaktyczna dziura, nawet najbardziej zapadła ma swoich bogatych. Może i nawet im bardziej zapadła tym dysproporcje są większe.

                    Twillekanki to takie Bułgarki / Ukrainki naszego świata (w pewnym sensie), też niby powinny wybierać "bardziej cywilizowane kraje", a spotkamy je praktycznie wszędzie.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Lord Budziol 2017-08-16 13:46:05

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-07-21

                    Skąd: Imperial City

                    W dzisiejszych czasach czasem te "bardziej cywilizowane kraje" są mimo wszystko mniej cywilizowane;p

                    Weźmy również poprawkę na to, o jakich zapadłych dziurach w SW mówimy:
                    Jakku - planeta złomowisko, walutą jest jedzenie, prawie całkowity brak zajęć poza zbieraniem złomu
                    D`Qar - nie ma kompletnie nic poza bazą Ruchu Oporu
                    Jedha - miasto kultu religijnego z którego Imperium zrobiło kopalnię kryształów
                    Eadu - nieustające burze i deszcze, placówka Imperium pośrodku niczego
                    Scarif - niby słońce, plaża, ale brak czegokolwiek poza bazą Imperium
                    Takodana - bar pośrodku niczego, w jednym z najdalszych zakątków galaktyki, poza pracą w barze brak innych możliwości
                    Wobani - imperialny obóz pracy, zajęć może i by się dużo znalazło, ale wątpię by ktoś chciał się tam udać dobrowolnie;p

                    Generalnie planety które widzimy w nowych filmach nie za bardzo sprzyjają emigracji;/ Podejrzewam że większość ras wybrałaby jak słynna rodzina syryjczyków umiejscowiona w Polsce "to ja już wolę wojnę, wracamy do Syrii" ;p W związku z powyższym nie ma dla mnie nic dziwnego w tym, że na ww. planetach spotykamy głównie lokalnych, nie widzianych wcześniej obcych.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Adakus 2017-08-16 13:52:22

                    Adakus

                    avek

                    Rejestracja: 2007-11-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Silesia

                    Wiesz, oglądając sceny w zamku Maz czy w pierścieniu Kafrene, czułem spory niedosyt. Dopuszczam występowanie ras endemicznych, ale miejsca które wymieniłem, dopraszają się o obecność ras, które obecne były w prawie każdym źródle z Legend. Nie po to przecież tyle obcych zostało wprowadzonych w Oryginalnej trylogii, by teraz zacząć tworzyć wyłącznie nowe. Aktualny trend Lucasfilmu kieruje się tworzeniem nowych ras, statków itd. (bowiem jakieś nowe zabawki należy wyprodukować), szkoda tylko że nie tyczy się to również fabuły.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    vilkala 2017-08-16 14:05:01

                    vilkala

                    avek

                    Rejestracja: 2015-10-19

                    Ostatnia wizyta: 2020-12-18

                    Skąd:

                    Akurat w Kafrene Twi`lekkanka była - rozmawiała z dwójką jakiś gości

                    Mi nowe rasy nie przeszkadzają, ale miło byłoby zobaczyć stare też. I przede wszystkim więcej ich, więcej!

                    LINK
                  • Hej, apologeci

                    Gunfan 2017-08-16 23:04:49

                    Gunfan

                    avek

                    Rejestracja: 2003-11-27

                    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

                    Skąd: Bielsko-Biała

                    Piszę głównie do Budziola, ale nie tylko.

                    Jasne, że wszystko da się logicznie wytłumaczyć. Brakuje takich a takich obcych w nowych filmach, albo ogólnie starych ras? Przecież mogło być tak, że akurat <i tu wstawiamy najrozmaitsze wyjaśnienia in-universe>.

                    Tyle, że ja nie patrzę teraz in universe. I Starkiller ani Adakus chyba też nie do końca. Nam chodzi o koncepcję Lucasfilmu, która póki wygląda tak, że ras dotąd znanych nie dają albo wcale (TFA), albo prawie wcale (R1). I nie chcę mówić za innych, ale ta koncepcja po prostu bardzo mi się nie podoba, z powodów, o których już w tym temacie pisałem.

                    Ktoś tu też napisał, że dwa filmy to za mało, by już oceniać robotę LFL na tym polu, i tego to już w ogóle nie kumam. Wg mnie dwa filmy wystarczą w zupełności.

                    Dla porównania, parę przykładów tego, jak to się powinno imo robić. Przykłady są ofkors z Prequeli; zakładam, że każdy sam wie, które rasy są nowe (tj. wprowadzone w Prequelach), a które były już w OT.

                    http://i.imgur.com/Cko5aS2.jpg

                    http://upload.evocdn.co.uk/cafereality/uploads/asset_image/2_429.png

                    http://a.dilcdn.com/bl/wp-content/uploads/sites/6/2014/11/George-and-Katie-Lucas1.png

                    http://www.starwars-universe.com/images/prelogie/gds_prelogie/images_E2/gds2_katieahmed2.jpg

                    https://lapelliculebrule.files.wordpress.com/2011/08/palpatine_on_balcony.jpg?w=723

                    http://fangirlblog.com/wp-content/uploads/2017/03/green-twi-lek.png

                    https://lumiere-a.akamaihd.net/v1/images/databank_ithorian_01_169_5974636a.jpeg?region=0%2C0%2C1560%2C878&width=768

                    Można? Można. A nawet wypadałoby, tak myślę.

                    LINK
                  • Re: Hej, apologeci

                    Kathi Langley 2017-08-16 23:21:36

                    Kathi Langley

                    avek

                    Rejestracja: 2003-12-28

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Poznań

                    Ja pisałam że dwa filmy. A dlaczego? Patrząc po tym co dzisiaj się toczy na forum - tak jak są zarzuty o nie dość wiarygodne przedstawianie postaci w RO czy tutaj - nie dość znanych obcych w nowych filmach - to trochę podobna parafia zarzutów. Te filmy mają dwie godziny, mają opowiedzieć historię, nakreślić jakiś stan rzeczy. Nie twierdzę że robią to bezbłędnie Wychodzą jednak z tego całkiem nieźle. Pokazują inne skrawki Galaktyki, które niekoniecznie są uczęszczane przez naszych przyjaciół z poprzednich filmów. Skoro oglądam wycinek historii, to nie oczekuję że dany film odzwierciedli nagle całą Galaktykę.

                    Skoro już tutaj jestem to napiszę jeszcze że jak mają mi opychać obcych w SW jak w Valerianie, to wolę Gwiezdne Wojny od Disneya.

                    Z boku to zaczyna wyglądać jak szukanie dziury w całym na siłę (widocznie nowy content wychodzi zbyt wolno i potrzeba dwóch filmów na rok ;P), tracąc widok na całość

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Darth Starkiller 2017-08-17 03:05:37

                    Darth Starkiller

                    avek

                    Rejestracja: 2015-09-29

                    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

                    Skąd: Kashyyyk

                    Zauważ, że mam na uwadze fakt, iż Galaktyka to olbrzymie miejsce i niektóre rasy nie muszą być dosłownie wszędzie. Nie wiemy nawet ile dokładnie ras zamieszkuje Galaktykę i pewnie nigdy się nie dowiemy.

                    Ciekawi mnie natomiast brak przedstawicieli ras, które w poprzednich filmach często pojawiały się w różnych kantynach czy generalnie miejscach, gdzie można spotkać wielu przyjezdnych. Nie zarzucam braku ciągłości, ale bardziej zastanawiam się, czy to celowe działanie podparte argumentami, czy też może niedopatrzenie itd. (opisałem to w poście powyżej, nie ma sensu tego powtarzać).

                    Przykład z programem Wojciecha Cejrowskiego jest w mojej (nie tylko zresztą, bo Lubsok także wyraził swoją dezaprobatę) opinii nietrafiony. Przede wszystkim dlatego, że trudno porównywać tak małą różnorodność wyglądu, jaka występuje w obrębie gatunku ludzi. Różnice pomiędzy - nazwijmy go - wariantem koloru skóry (oraz wszystkimi cechami fizycznymi, które są z nim związane), są czysto kosmetyczne jeśli spojrzeć na różnice pomiędzy np. takimi ludźmi a Rodianami.

                    Tutaj, w Gwiezdnych Wojnach, mamy do czynienia z organizmami, które są tak odmienne, że prawdopodobnie wyklucza to nawet możliwość mieszania się. Tu nie chodzi tylko o kolor skóry czy jakieś cechy antropologiczne, które w niczym nie przeszkadzają, aby ludzie o różnych kolorach skóry mieli potomstwo. Tutaj mamy już problem tego rodzaju, czy Twi`lekowie mogą mieć dzieci na przykład z takimi Sullustianami.

                    Mówisz, że różne historie dzieją się w różnych rejonach Galaktyki i nie jest dziwne, że nie widzimy wszędzie wszystkich ras z poprzednich filmów czy seriali. Sęk w tym, że porównaj sobie ile różnych światów w tychże filmach i serialach było pokazanych. Następnie zobacz w jakiej częstotliwości te rasy występowały w takich Światach Jądra, czy Zewnętrznych Rubieżach itd., weź pod uwagę różne rejony Galaktyki. Następnie zobacz czym się reprezentanci nie-ludzi zajmowali i gdzie przebywali.

                    Potem zobacz lokacje z filmów: "Przebudzenie Mocy" oraz "Łotr 1", odhaczając planety przeznaczone wyłącznie do celów militarnych (Scarif czy cała Baza Starkiller) albo te planety, które pojawiły się dosłownie na chwilę i miały na celu pokazać konkretne wydarzenie, bez wnikania w to co się dzieje w tle (np. Eadu z "Łotra 1", które nie miało pokazywać fauny na tejże planecie).

                    Mamy zatem następujące ciała niebieskie: Jakku, Takodana (wraz z kantyną, to ważne!), Hosnian Prime, Jedha, Yavin 4. Na żadnym z nich nie doświadczymy (pomimo że leżały w różnych rejonach Galaktyki i miały lokacje, jak kantyna Maz Kanaty, w których aż się prosi o wielu przybyszów z odległych światów) starych ras z poprzednich filmów (a jak już to w sposób mało zauważalny, co nie miało miejsca w poprzednich filmach).

                    Podstawowe pytanie brzmi: dlaczego tak to wygląda i czy było to zamierzone?

                    Co ciekawe, jakoś populacja ludzi zwiększa się w zastraszającym tempie. Wszędzie są i rządzą na dodatek dwoma potężnymi, nawzajem zwalczającymi się obozami (rządzą jako najliczniejsza rasa obecna w tychże stronnictwach).

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    bartoszcze 2017-08-17 08:47:14

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    Problem nadmiaru ludzi w galaktyce jest oczywisty natomiast kwestia "czemu nie ma ras X i Y" sprowadza się do "hej, chciałbym w każdym filmie widzieć X i Y". Równie dobrze można pytać, czemu w prequelach nie było Pondy, skoro mógł być w R1 i to było fajne (za to w 3 filmach nie było żadnego Wookie).

                    LINK
                  • Re: Hej, apologeci

                    Shedao Shai 2017-08-17 09:19:55

                    Shedao Shai

                    avek

                    Rejestracja: 2003-02-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

                    Kathi Langley napisał:

                    Z boku to zaczyna wyglądać jak szukanie dziury w całym na siłę (widocznie nowy content wychodzi zbyt wolno i potrzeba dwóch filmów na rok ;P), tracąc widok na całość

                    -----------------------

                    To prawda. Teraz mamy sezon ogórkowy, od premiery R1 już minęło sporo czasu, do premiery E8 też sporo czasu, a COŚ hejtować trzeba. Dwa filmy rocznie pomogłyby lepiej zachować dynamikę naszego forum, żeby w połowie roku ludzie się nie nudzili i nie wymyślali

                    Swoją drogą zastanawiające jest to zjawisko nagłego odwracania się ludzi od R1, przez pół roku film był superr a teraz nagle "dostrzegłem dużo problemów"... taka rada - może nie wałkujcie każdego SW po 10 razy to nie będziecie mieć takich problemów xD

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Gunfan 2017-08-17 09:26:42

                    Gunfan

                    avek

                    Rejestracja: 2003-11-27

                    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

                    Skąd: Bielsko-Biała

                    bartoszcze napisał:
                    natomiast kwestia "czemu nie ma ras X i Y" sprowadza się do "hej, chciałbym w każdym filmie widzieć X i Y". Równie dobrze można pytać, czemu w prequelach nie było Pondy, skoro mógł być w R1 i to było fajne (za to w 3 filmach nie było żadnego Wookie).
                    -----------------------
                    Ten post upewnia mnie, że Ty albo nie czytasz w ogóle naszych wypowiedzi, albo nie rozumiesz ich kompletnie. Nadal nie skumałeś, że tu nie chodzi o jakieś konkretne kilka ras, tylko o ogólne umieszczanie w nowych filmach ras stworzonych przez Lucasa? Jakichkolwiek. I nie chodzi o bohaterów z imionami, jak Ponda, Ackbar czy Chewie, tylko o bezimiennych randomów w tle. Ok, widzę, że dla Ciebie ten problem po prostu nie jest istotny, bo nadal trzeba Ci tłumaczyć podstawy. Wporzo.

                    Do reszty: właściwie Starkiller mnie tu wyręczył totalnie, napisał bardzo dobrego posta i ja mogę jedynie udawać, że też chciałem takiego napisać, ale mnie ubiegł

                    Na koniec dodam, że cała kołomyja ze starymi rasami tak mnie boli m.in. dlatego, że gdzieś tam podświadomie mam pewien lęk. Lęk o to, że Disney unika starych ras celowo, bo chce się możliwie mocno odciąć od dzieł Lucasa w filmach i pokazać, że teraz oni wszystko zrobią lepsze, sensowniejsze itp. Nawet na siłę i kosztem ciągłości uniwersum. A to jest coś, czego absolutnie bym nie chciał. Zwłaszcza, że dotyczy to tylko filmów, bo reszta źródeł bez krępacji ukazuje stare rasy w NK.

                    LINK
                  • Re: Hej, apologeci

                    Gunfan 2017-08-17 09:31:19

                    Gunfan

                    avek

                    Rejestracja: 2003-11-27

                    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

                    Skąd: Bielsko-Biała

                    Szedało napisał:
                    Swoją drogą zastanawiające jest to zjawisko nagłego odwracania się ludzi od R1, przez pół roku film był superr a teraz nagle "dostrzegłem dużo problemów"... taka rada - może nie wałkujcie każdego SW po 10 razy to nie będziecie mieć takich problemów xD
                    -----------------------
                    No wai! Fakt, pojawiają się jakieś marudy, ale dla mnie R1 to nadal film roku 2016, co Star Warsom nie zdarzyło się w moim rankingu od... nigdy. (tzn. OT by się na pewno załapało, ale wtedy byłem za mały). O odwracaniu się nie ma mowy, ale na brak starych ras marudzę i marudzić będę zawsze, bo jestem do nich cholernie przywiązany.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Adakus 2017-08-17 09:40:47

                    Adakus

                    avek

                    Rejestracja: 2007-11-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Silesia

                    Panowie ładnie wszystko opisali. Dodam od siebie, że jakby skasowali wszystko po przejęciu Disneya i tworzyli nowy content, to wówczas mieli by racjonalne podstawy do takiego procederu, który aktualnie praktykują, bez oglądania się na spuściznę Lucasa.

                    LINK
                  • Re: Hej, apologeci

                    Shedao Shai 2017-08-17 09:51:23

                    Shedao Shai

                    avek

                    Rejestracja: 2003-02-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

                    Gunfan napisał:

                    No wai! Fakt, pojawiają się jakieś marudy, ale dla mnie R1 to nadal film roku 2016, co Star Warsom nie zdarzyło się w moim rankingu od... nigdy. (tzn. OT by się na pewno załapało, ale wtedy byłem za mały). O odwracaniu się nie ma mowy, ale na brak starych ras marudzę i marudzić będę zawsze, bo jestem do nich cholernie przywiązany.

                    -----------------------

                    No dobra, dla Ciebie, ale już kilka głosów tu się pojawiło ostatnimi czasy gdzie nagle ludzie stwierdzają że R1 podoba im się mniej niż się podobało. Dla mnie to syndrom "widziałeś ten film o jeden raz za dużo"


                    (brak starych ras też mi się nie podoba i Cię popieram w tej kwestii)

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    biB 2017-08-17 11:12:41

                    biB

                    avek

                    Rejestracja: 2015-11-30

                    Ostatnia wizyta: 2020-04-25

                    Skąd: Łódź

                    W całym tym wątku nie poruszona została chyba jeszcze jedna kwestia - geografii galaktyki - co myślę, że może trochę bronić nowe filmy. Póki co dzieją się one albo na światach typowo militarnych, albo na jakichś odległych od wszystkiego innego (Jakku, Takodana), nie ma w okolicy ośrodka, z którego mogłyby przywędrować jakieś popularne rasy (nie wiemy też chyba jak przebiegają trasy nadprzestrzenne i czy w ogóle z tymi planetami jest komukolwiek po drodze). A inne, większe i ważniejsze planety (np. Hosnian Prime) były pokazane tak krótko, że nic się nie dało zobaczyć "w tle".

                    Nie wiem czy Lucasowi wyszło to przypadkiem, czy zaplanował to od początku, ale np. Tatooine leży blisko Rodii czy Ryloth, co może tłumaczyć wielu przedstawicieli tych ras na tej planecie.

                    Tu poglądowa mapka (kanoniczna):
                    https://jedi-bibliothek.de/blog/wp-content/uploads/2016/07/9781368003063prev1.jpg

                    Ale oczywiście też jestem za tym, żeby się "stare rasy" gdzieś pojawiały i przewijały w tle. Mam nadzieję, że kolejne filmy (Canto Bight!) trochę odczarują to złe wrażenie. No i w Łotrze mamy 2 Twi`leków (3, jeśli policzyć "generał Syndullę"), mała rzecz a cieszy.

                    I całe szczęście, że książki i komiksy nie zapominają i jednak starają się jakoś te wszystkie rasy wymieszać.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    bartoszcze 2017-08-17 11:42:52

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    -Ty albo nie czytasz w ogóle naszych wypowiedzi, albo nie rozumiesz ich kompletnie

                    Ależ rozumiem i dlatego je skwitowałem tak jak skwitowałem. Gdyż, masz rację:

                    dla Ciebie ten problem po prostu nie jest istotny

                    bo dla percepcji nowych filmów SW jest dla mnie trzeciorzędny. Dla Was jest ważniejszy i dlatego chcieliście tego drobiazgu (choć po co z tego robić "podstawy", to już Wasza sprawa).

                    A że w E8 czy E9 mogłyby się i stare pojawić, to druga sprawa.

                    PS Jak w R1 była holo-Twi`lekanka to się liczy jako tło czy nie? (bo nie chce mi się przeglądać całego wątku, czy się do tego wprost odnosiliście)

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Adakus 2017-08-17 12:00:33

                    Adakus

                    avek

                    Rejestracja: 2007-11-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Silesia

                    Dobra, mamy Twi`leków w Łotrze, super, i co dalej.

                    LINK
                  • Re: Hej, apologeci

                    Finster Vater 2017-08-17 12:03:30

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Ja napiszę w skrócie to, co odpisałem na post Evening. Fani SW mają do RO pretensję, że jest to film dla fanów SW

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    bartoszcze 2017-08-17 12:16:15

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    Co dalej to się okaże w TLJ, Solo i E9
                    W kasynie na Canto Blight (nie przekręciłem?) może się wiele pokazać.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Adakus 2017-08-17 12:20:59

                    Adakus

                    avek

                    Rejestracja: 2007-11-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Silesia

                    No właśnie pokazali ile będzie starych ras w Canto Bight. Ktoś coś poznaje, bo ja nie.

                    http://static.srcdn.com/wp-content/uploads/2017/05/Canto-Bight-residents-from-Star-Wars-The-Last-Jedi.jpg
                    http://cdn.movieweb.com/img.site/PHsSUQ14lwS0vB_1_l.jpg

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Finster Vater 2017-08-17 13:02:16

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Darth Vadera widzę...

                    I krupierem w kasynie będzie pułkownik Gascon

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Princess Fantaghiro 2017-08-17 13:06:00

                    Princess Fantaghiro

                    avek

                    Rejestracja: 2016-05-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Posępny Czerep

                    Serio Gascon będzie krupierem?? To cudownie, uwielbiam go.💞 Doceniam że Mysza nie zrobiła z niego klauna jak JJ. 😤

                    Ale właściciel kasyna musi być finansowym samobójcą.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Lubsok 2017-08-17 13:15:00

                    Lubsok

                    avek

                    Rejestracja: 2012-03-10

                    Ostatnia wizyta: 2024-09-12

                    Skąd: Białystok

                    A przypadkiem Johnson nie mówił, że to inna rasa?

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Lubsok 2017-08-17 13:15:20

                    Lubsok

                    avek

                    Rejestracja: 2012-03-10

                    Ostatnia wizyta: 2024-09-12

                    Skąd: Białystok

                    Princess Fantaghiro napisał:
                    Serio Gascon będzie krupierem??
                    -----------------------

                    Nie.

                    LINK
                  • Damn.

                    Gunfan 2017-08-17 13:36:23

                    Gunfan

                    avek

                    Rejestracja: 2003-11-27

                    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

                    Skąd: Bielsko-Biała

                    Te linki nastrajają pesymistycznie. Starych ras zero (choć ten wysoki psowaty na pierwszym zdjęciu nieco wygląda jak Bothanin bez futra), a jeszcze te postacie są jakieś... mało starwarsowe. Ale to subiektywne wrażenie i może się zmienić.

                    Oby były tam jeszcze jakieś inne istoty.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    bartoszcze 2017-08-17 14:11:14

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    To są jacyś sami ę ą goście, a gdzie cała obsługa?
                    Czekamy, chociaż rozumiem.

                    LINK
                  • Re: Hej, apologeci

                    Lord Budziol 2017-08-17 17:17:01

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-07-21

                    Skąd: Imperial City

                    Fakt, większość obcych ras w nowych filmach powstała na potrzeby filmu lub została wprowadzona do kanonu już po przejęciu SW przez Disneya. Dalej mamy tam jednak:

                    TFA:
                    Kyuzo - wprowadzona w TCW
                    Wookiee
                    Sullustan
                    Stennes Shifter
                    Ottegan (mała wariacja Ithorian)
                    Mon Calamari

                    RO:
                    Aqualish
                    Dressellian
                    Twi`lek
                    Mon Calamari

                    9 starych (jak wyrzucisz Otteganów to 8) ras to chyba nie do końca olewanie uniwersum?

                    Pragnę zauważyć że projekty niszczycieli czy myśliwców były krytykowane za małą oryginalność ;p (pomimo sensu in-universe takiego stanu rzeczy). Rasy z kolei są za bardzo oryginalne?;p No ludzie, weźcie się zdecydujcie;p

                    LINK
                  • Re: Hej, apologeci

                    Adakus 2017-08-17 22:21:00

                    Adakus

                    avek

                    Rejestracja: 2007-11-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Silesia

                    Właściwie, to udowodniłeś tylko że tych starych ras jest mało. Trylogia prequeli (jakikolwiek byłby jej poziom), bardzo dobrze ukazała proporcje stare vs. nowe. Wystąpiły prawie wszystkie stare rasy wprowadzone w Oryginalnej trylogii, ale dostaliśmy też nowe. Nie mieliśmy wrażenia, że nagle zostaliśmy wrzuceniu do innej galaktyki, co może być odczuwalne w TFA.

                    Co do modeli statków, to już inna broszka, umotywowana raczej budowaną historią, która np. Najwyższy Porządek upodabnia do Imperium. Twórcy są leniwi i wolą zmienić trochę to co już znane i zostało kupione, i sprzedać to ponownie.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Darth Starkiller 2017-08-18 02:56:39

                    Darth Starkiller

                    avek

                    Rejestracja: 2015-09-29

                    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

                    Skąd: Kashyyyk

                    bartoszcze napisał:
                    Problem nadmiaru ludzi w galaktyce jest oczywisty natomiast kwestia "czemu nie ma ras X i Y" sprowadza się do "hej, chciałbym w każdym filmie widzieć X i Y". Równie dobrze można pytać, czemu w prequelach nie było Pondy, skoro mógł być w R1 i to było fajne (za to w 3 filmach nie było żadnego Wookie).
                    -----------------------
                    Cóż, chyba nie rozumiesz co ja i kilka osób chcieliśmy przekazać, albo nie doczytałeś naszych postów do końca.

                    Tutaj nie chodzi o to, że brakuje nam jakichś pojedynczych, skonkretyzowanych przedstawicieli określonych ras z określoną historią. Chodzi tutaj o przedstawicieli zbiorowości, którą bardzo trafnie nazwał Gunfan mianem "randomów w tle". Chodzi o samą możliwość zobaczenia tych dawnych, starych ras, które się przewijały przez Epizody I-VI oraz przez seriale animowane ("Wojny klonów", "Rebelianci"). Chodzi po prostu o ciągłość, o poczucie, że to jest to samo uniwersum, a nie jakaś alternatywna rzeczywistość.

                    Swoją drogą, bardzo dziękuję za słowa uznania, Gunfanie.

                    Podzielam także obawy Gunfana, co zresztą zawarłem w swoim poście zadając pytania, czy rezygnowanie w nowych filmach ze starych ras jest zamierzone czy raczej jest efektem zaniedbania. Także mam podświadomy lęk o to, że stare rasy - mimo pojawiania się w wielu innych źródłach, typu seriale, książki, komiksy - będą odsuwane w nowych filmach. Martwię się, że (cytując Gunfana): "[...] Disney unika starych ras celowo, bo chce się możliwie mocno odciąć od dzieł Lucasa w filmach i pokazać, że teraz oni wszystko zrobią lepsze, sensowniejsze itp. Nawet na siłę i kosztem ciągłości uniwersum [...]". Takie rozwiązanie absolutnie i mi by się nie spodobało. Uważam ponadto, że całe uniwersum by na tym straciło.


                    bartoszcze napisał:

                    bo dla percepcji nowych filmów SW jest dla mnie trzeciorzędny. Dla Was jest ważniejszy i dlatego chcieliście tego drobiazgu (choć po co z tego robić "podstawy", to już Wasza sprawa).
                    A że w E8 czy E9 mogłyby się i stare pojawić, to druga sprawa.
                    PS Jak w R1 była holo-Twi`lekanka to się liczy jako tło czy nie? (bo nie chce mi się przeglądać całego wątku, czy się do tego wprost odnosiliście)

                    -----------------------
                    (obciąłem w cytacie przerwy w wierszach, które były w Twoim poście, żeby ładniej się tutaj komponował )
                    Dla mnie to jest ważna sprawa, bo dotyka rdzenia uniwersum i tego, co odpowiada za wielokrotnie powtarzaną tutaj ciągłość. Zilustruje to roboczym przykładem: co sprawia, że oglądając "Nową nadzieję", następnie "Mroczne widmo", a potem "Łotra 1" wiesz, że akcja tych filmów rozgrywa się w odległej Galaktyce? No pewnie z napisu, ale jeśli skupić się na cechach charakterystycznych to na pewno będą to przede wszystkim miecze świetlne i powszechne wykorzystanie skrajnie futurystycznych z naszego punktu widzenia technologii.

                    Potem masz elementy, które spajają różne rejony Galaktyki, a które zostały zasugerowane wcześniej. Tymi elementami są np. częstotliwość występowania określonych ras (co opisałem we wcześniejszym poście, więc nie ma potrzeby pisać tego drugi raz i łączyć z motywem przedstawicieli tychże ras jako "tła"), czy struktura społeczna na danych planetach. Skoro wyjaśniłem pierwszy z powyższych elementów, to przejdę do drugiego. Co byś powiedział na to, żeby w dajmy na to Epizodzie XI planeta Tatooine była porośniętą zielenią i błękitnymi jeziorkami rajską krainą dla wszelkiej maści artystów i uczonych? Pewnie powiesz, że to szaleństwo - Tatooine to piach, Tuskeni, typy spod ciemnej gwiazdy w kantynach, farmerzy wilgoci.

                    Ja mogę za to powiedzieć, że Galaktyka jest długa i szeroka, obfituje ponadto w wiele różnorodnych światów. Skąd pewność, że Tatooine zawsze jest piaskowa? Może jakieś fantastyczne (ale nie fantastyczno-naukowe, bo sam koncept jak już wspomniałem jest roboczy i mnie samego śmieszy jako niedorzeczny) zjawiska pogodowe sprawiają, że przez 80 standardowych lat Tatooine jest wielką pustynią, a potem przez kolejne 80 lat zmienia się całkowicie, tak samo jak społeczeństwo? Naiwne, ale skoro wyjaśniony wcześniej problem przedstawicieli konkretnych ras, mimo presupozycji zawartej w częstotliwości ich występowania, a obecnej w poprzednich filmach czy książkach, komiksach, serialach animowanych, nie jest tak istotny, to czemu by nie potraktować podobnymi argumentami światów, które same przez się stały się synonimami siły pewnych zjawisk. Słyszysz Tatooine - widzisz piach; słyszysz Hoth - widzisz śnieg i lód; słyszysz Mustafar - widzisz lawę i opary gorącego powietrza.

                    Co do Twi`lekanki, to nie, nie liczy się jako tło, bo jedna jaskółka wiosny nie czyni. Szczególnie, że owa Twi`lekanka to hologram, na dodatek ledwo zauważalny.

                    LINK
                  • Re: Hej, apologeci

                    Darth Starkiller 2017-08-18 03:09:44

                    Darth Starkiller

                    avek

                    Rejestracja: 2015-09-29

                    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

                    Skąd: Kashyyyk

                    Shedao Shai napisał:

                    Swoją drogą zastanawiające jest to zjawisko nagłego odwracania się ludzi od R1, przez pół roku film był superr a teraz nagle "dostrzegłem dużo problemów"... taka rada - może nie wałkujcie każdego SW po 10 razy to nie będziecie mieć takich problemów xD

                    -----------------------
                    Zależy kto. Moja opinia na temat "Łotra 1" jako bardzo dobrego filmu się nie zmieniła. Owszem, jak emocje opadną po seansie i człowiek zobaczy film drugi raz, to może zwrócić uwagę na więcej rzeczy niźli wtedy, gdy oglądał to wszystko po raz pierwszy. Niemniej jednak, widząc obok plusów także minusy, jakie miał "Łotr 1" (bo nie ma filmów idealnych), moje zdanie jest mniej więcej takie samo jak po obejrzeniu tego filmu po raz pierwszy w kinie.

                    LINK
                  • Na stare rasy jestem łasy

                    Gunfan 2017-08-18 09:25:04

                    Gunfan

                    avek

                    Rejestracja: 2003-11-27

                    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

                    Skąd: Bielsko-Biała

                    Na początek zasugeruję, żebyśmy przenieśli całą dyskusję dotyczącą starych/nowych ras i zrobili z niej osobny wątek, bo to średnio pasuje do poprawności politycznej, a rozmowa się całkiem rozrosła.

                    Po drugie, kontynuując kółko wzajemnej adoracji ze Starkillerem (), muszę rzec, że napisałeś kolejnego dobrego posta, mój drogi Patrzysz na sprawę identycznie jak ja, ale masz przy tym więcej cierpliwości, by wyłożyć argumenty łopatologicznie dla opornych Zdecydowanie więcej cierpliwości, niż ja

                    I mów mi Gufi

                    Ok, teraz Budziol.

                    Budziol napisał:
                    Dalej mamy tam jednak:

                    TFA:
                    Kyuzo - wprowadzona w TCW
                    Wookiee
                    Sullustan
                    Stennes Shifter
                    Ottegan (mała wariacja Ithorian)
                    Mon Calamari

                    RO:
                    Aqualish
                    Dressellian
                    Twi`lek
                    Mon Calamari

                    9 starych (jak wyrzucisz Otteganów to 8) ras to chyba nie do końca olewanie uniwersum?

                    Pragnę zauważyć że projekty niszczycieli czy myśliwców były krytykowane za małą oryginalność ;p (pomimo sensu in-universe takiego stanu rzeczy). Rasy z kolei są za bardzo oryginalne?;p No ludzie, weźcie się zdecydujcie;p

                    -----------------------
                    Z tym Dresselianinem to pojechałeś, zią. Zabawka Jyn? Musiałem sprawdzić, gdzie ten Dresselianin był, bo w filmie nie idzie go rozpoznać

                    Ze Stennes Shifterem to bardzo interesujące, nie wyłapałem go, to niezbyt znana rasa i niezbyt często widywana. Jako że rasy (głównie starokanoniczne) to jeden z moich koników, to widzę, iż muszę się dokształcić. Dzięki za info.

                    Kyuzo nie ogarniam, bo słabo znam TCW, ale doceniam.

                    Ottegan faktycznie nie liczę.

                    I teraz tak: bohaterów imiennych znanych z poprzednich filmów nie wiem czy liczyć. No bo mi chodzi, jak już tu było mówione, o randomów z tła, lub postacie nowe. Jasne, dobrze wiedzieć, że Disney łaskawie dopuszcza w swoim uniwersum istnienie Sullustian, Wookieech, Mon Calamarich i Aqualishów. Raddus pokazał, że nawet potrafią nowe postacie tworzyć w obrębie tych ras! Wow.

                    No i zostają Twi`lekowie, którzy faktycznie są w R1 pokazani tak, jak się to imo powinno robić. Czyli raz w tłumie, raz w bazie Sawa (ten wychudły z dziwnymi lekku) i holograficzna tancerka. No i spoko. Wincyj, pliz!

                    Podsumowując: coś tam się trafia czasem, ale w porównaniu do Prequeli to jest bieda straszna, a połowa to i tak znane postacie. Za to dominacja ras nowych (i ludzi) jest przytłaczająca. Popatrz na wczorajsze linki od Adakusa... Nie o take Starłorsy nic nie robiłem

                    Ale wiem: wszystko zależy od tego, na ile dla kogo ta kwestia jest istotna, bo to wpływa na oczekiwania.

                    A projekty statków to zupełnie osobny temat, rządzący się osobnymi zasadami. Btw, nie mam żadnych zastrzeżeń do statków w nowych filmach.

                    LINK
                  • Re: Na stare rasy jestem łasy

                    Lord Budziol 2017-08-18 10:00:05

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-07-21

                    Skąd: Imperial City

                    Gunfan napisał:
                    Podsumowując: coś tam się trafia czasem, ale w porównaniu do Prequeli to jest bieda straszna, a połowa to i tak znane postacie. Za to dominacja ras nowych (i ludzi) jest przytłaczająca. Popatrz na wczorajsze linki od Adakusa... Nie o take Starłorsy nic nie robiłem

                    -----------------------

                    Dobrze że dostrzegasz że mimo wszystkie te stare rasy jakąś reprezentację w filmach mają

                    Co do znaczącego wzrostu dominacji ludzi (a przynajmniej w stosunku do prequeli) - mimo braku oficjalnego prawa na ten temat, w trakcie panowania Imperium ludzie byli rasą uprzywilejowaną, nic więc dziwnego że rozprzestrzenili się na praktycznie całą galaktykę. To trochę jak w II RP z Kresami, gdzie prowadziliśmy politykę kolonialną w myśl zasady "Polak Pan, a Ukrainiec cham". W związku z tym tak częsty widok ludzi w czasach imperialnych i post-imperialnych jest jak najbardziej logiczny i sensowny z punktu widzenia in-universe.

                    Jeśli zaś chodzi o nowe rasy, to wynika przede wszystkim z tego iż akcja nowych filmów dzieje się w nowych miejscach, dodatkowo te nowe miejsca są dosyć specyficzne i w zdecydowanej większości są obiektami militarnymi i/lub totalnymi zadupiami. To również ma sens z punktu widzenia in-universe, chociaż rozumiem że nie każdemu musi się to podobać. Ja tam mimo wszystko wolę treść nad formą

                    LINK
                  • Re: Na stare rasy jestem łasy

                    Adakus 2017-08-18 10:30:48

                    Adakus

                    avek

                    Rejestracja: 2007-11-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Silesia

                    Sądzę jednak że nowy wątek nie jest potrzebny. Niby trochę odchodzimy od idei tematu, ale nadal tyczy się on dominacji jednej grupy ras nad innymi. Choć niekoniecznie jest to związane z poprawnością polityczną, a raczej niekonsekwencja twórców.

                    Zostawiam to już do oceny moderatora.

                    LINK
                  • ja wiem że upał, ale...

                    bartoszcze 2017-08-18 18:40:15

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    Zarzucacie mi, że nie czytam Waszych postów, po czym klarujecie mi dokładnie to co piszę.

                    1. Zgadzamy się co do tego, że mamy odmienne podejście do znaczenia obecności "starych ras". Ja to uważam za trzeciorzędne, Wy za ważne, czyli "hej, w każdym filmie chciałbym widzieć rasy X i Y". Czy ma to poważniejsze uzasadnienie...

                    2. Tu pojawia się kwestia, czy obecność określonych ras (jako ważnych bohaterów, randomów w tle lub plakatów na ścianach) jest uzasadniona w uniwersum filmowym (seriale, pozwolicie, pominę). Jak sięgam pamięcią, to nie znajduję tych "powszechnych" ras na Naboo, Kamino, Geonosis, Utapau, Kashyyk, Endorze..
                    (że pominiemy takie mało gościnne miejsca jak Hoth, Dagobah czy Mustafar). Nie ma ich także w typowych bazach wojskowych, imperialnych czy rebelianckich. Gdzie występują? Na Coruscant, Tatooine (w pewnych skupiskach), nie jestem pewien czy na Bespinie.
                    Gdzie zatem można byłoby się ich spodziewać w "nowych filmach"? Na Takodanie, zgadzam się. Na Kafrene. Bo na Jedhie już były... Na Hosnian Prime była taka krótka sekwencja, że właściwie szkoda gadać. Na Jakku musiałoby się znaleźć odpowiednie skupisko, a nie tylko obozowiska tubylców.
                    Dlatego "stałość obecności starych ras" jako spoiwo uniwersum przemawia do mnie umiarkowanie.

                    3. Rozumiem obawy Gunfana, niemniej mamy 4 kolejne filmy, żeby wśród nowych ras i bohaterów doczekać "starych". Budziol już wyliczył, że wcale się ich tak bardzo nie pomija...

                    PS Czy ktoś, kto oglądał E3 i R1, uwierzy że Alderaan tak bardzo się zmienił?

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Vergesso 2017-08-18 21:16:34

                    Vergesso

                    avek

                    Rejestracja: 2007-08-29

                    Ostatnia wizyta: 2024-05-05

                    Skąd: Toruń

                    Lord Budziol napisał:
                    To tak jakby zarzucać brak ciągłości serii "Boso przez świat" Wojciecha Cejrowskiego bo w odcinkach o Meksyku jest mało/nie ma wcale murzynów, a w odcinkach o Etiopii jest mało/nie ma wcale latynosów...
                    -----------------------

                    Cejrowski to jeden z największych cymbałów w historii Polski, więc porównywanie czegokolwiek do tego cymbała...
                    Ja wiem, że nowe SW potrafią wkurzyć w baaaardzo wielu kwestiach - tutaj kwestia olewania starych ras w SW - ale obrażać je poprzez porównywanie do Cejrowskiego?

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Princess Fantaghiro 2017-08-18 21:30:26

                    Princess Fantaghiro

                    avek

                    Rejestracja: 2016-05-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Posępny Czerep

                    Co?? Pan Cejrowski jest wybitnie inteligentny. 💞😛

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Vergesso 2017-08-18 21:32:36

                    Vergesso

                    avek

                    Rejestracja: 2007-08-29

                    Ostatnia wizyta: 2024-05-05

                    Skąd: Toruń

                    Nawet nie mów takich żartów, bo jeszcze wezmę to na serio i mi ciśnienie skoczy

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    San Holo 2017-08-18 21:35:48

                    San Holo

                    avek

                    Rejestracja: 2016-01-28

                    Ostatnia wizyta: 2020-10-28

                    Skąd: Poznań

                    Cejrowski to przemądrzały kato-fanatyk. Głupi nie jest, ale to wciąż arogancki cwaniak. No ale swój program podróżniczy prowadził przynajmniej bardzo fajnie - chociaż tyle.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Princess Fantaghiro 2017-08-18 21:40:24

                    Princess Fantaghiro

                    avek

                    Rejestracja: 2016-05-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Posępny Czerep

                    No, ten jego religijny fanatyzm i antyhomoseksualizm to jakieś wady są.
                    Ale kto ich nie ma?

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Lubsok 2017-08-18 21:59:20

                    Lubsok

                    avek

                    Rejestracja: 2012-03-10

                    Ostatnia wizyta: 2024-09-12

                    Skąd: Białystok

                    Cóż, trzeba oddzielać życie zawodowe od prywatnego. Może i pierdzieli głupoty, ale program zawsze prowadził bardzo profesjonalnie.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Vergesso 2017-08-18 22:38:16

                    Vergesso

                    avek

                    Rejestracja: 2007-08-29

                    Ostatnia wizyta: 2024-05-05

                    Skąd: Toruń

                    Kiedyś widziałem dwa fragmenty jego programu i uznałem, że to było przeraźliwie durne - Cejrowski w biednej wiosce z biednymi czarnymi dziećmi, a on wyskoczył z tekstem o jednym dzieciaku "Nawet taki mały murzynek chciałby mieć fajną fryzurę".

                    "Taki mały murzynek"? Tekst o fryzurze w przypadku wioski ubogich dzieciaków? Facet chyba na głowę upadł, ale na szczęście widziałem tylko ten fragment oraz inny bzdurny, w którym twierdził, że żadneego przeludnienia planety nie ma, bo "sam znalazł się w wyludnionym miejscu". No bardzo miarodajne

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Lubsok 2017-08-18 22:46:19

                    Lubsok

                    avek

                    Rejestracja: 2012-03-10

                    Ostatnia wizyta: 2024-09-12

                    Skąd: Białystok

                    No żartami urozmaicał program. xD

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Finster Vater 2017-08-18 22:50:51

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    -jeszcze wezmę to na serio i mi ciśnienie skoczy

                    Pan Cejrowski jest wybitnie inteligentny

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Mister S. 2017-08-18 23:15:41

                    Mister S.

                    avek

                    Rejestracja: 2014-11-28

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-19

                    Skąd: Kraków

                    Wreszcie ktoś o poprawności politycznej!

                    Gdybyś jeszcze napisał o SW, to by było w temacie

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Kathi Langley 2017-08-18 23:32:02

                    Kathi Langley

                    avek

                    Rejestracja: 2003-12-28

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Poznań

                    Vergesso napisał:
                    "Taki mały murzynek"? Tekst o fryzurze w przypadku wioski ubogich dzieciaków?
                    -----------------------
                    A próżność (niekoniecznie w sensie negatywnym, mam na myśli po prostu chęć zadbania o siebie w ten czy w inny sposób by być `ładnym`) i ochota na przypodobanie się jest ekskluzywna dla osób zamożnych? Myślisz że dlatego iż wioska jest uboga (uboga według ciebie...) to jej mieszkańcy nie mogą chcieć wyglądać fajnie?

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Princess Fantaghiro 2017-08-18 23:59:22

                    Princess Fantaghiro

                    avek

                    Rejestracja: 2016-05-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Posępny Czerep

                    🌷 Dokładnie!

                    LINK
                  • Re: Na stare rasy jestem łasy

                    Darth Starkiller 2017-08-19 02:31:46

                    Darth Starkiller

                    avek

                    Rejestracja: 2015-09-29

                    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

                    Skąd: Kashyyyk

                    Też uważam, że zakładanie nowego wątku byłoby niepotrzebne. Może jednak warto by zastanowić się na zmianą nazwy tego obecnego? Coś w deseń "Stare rasy w nowym kanonie"?

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Finster Vater 2017-08-19 02:56:34

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Poleciłbym (głównie Vergowi) taki bardzo sympatyczny film "Queen of Katwe".

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Vergesso 2017-08-19 10:41:22

                    Vergesso

                    avek

                    Rejestracja: 2007-08-29

                    Ostatnia wizyta: 2024-05-05

                    Skąd: Toruń

                    Ale to przecież nie o to chodzi. Nie w tym rzecz, że ubodzy nie mogą chcieć wyglądać fajnie - bo jak najbardziej mogą chcieć, piramida Maslowa to wszak nie jest nauka ścisła - tylko w prostackim sposobie i uczuciu wyższości względem innych, w jaki przedstawił to "kowboj Czacza". Gdyby to była jednorazowa wpadka albo u kogoś bardziej ogarniętego to nie byłoby sprawy, ale jak kwestia dotyczy takiego kogoś, a w dodatku ksenofoba (co jest zaskakującą cechą na podróżnika) to sprawa nabiera dodatkowych rumieńców. To propo "fajności" jego programu.

                    Lubsok powyżej stwierdził, że to żarty urozmaicające program. Ja nie dostrzegłem w tym jednak niczego zabawnego.

                    LINK
                  • Idźcie mi w pi*du

                    Gunfan 2017-08-19 10:59:13

                    Gunfan

                    avek

                    Rejestracja: 2003-11-27

                    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

                    Skąd: Bielsko-Biała

                    z tym offtopem o Cejrowskim. Nie wnosi nic kompletnie do tematu, za to teraz się zacznie niepotrzebnie rozwlekłe pierdololo. Verg, serio? Naprawdę musiałeś? Wszyscy znamy Twoje poglądy i oczywistym jest, że nie lubisz Cejrowskiego (ja zresztą też nie), ale wziąłbyś czasem trzymał swoje przemyślenia na wodzy.

                    Nie chcę nikomu niczego narzucać, ale wywaliłbym cały ten offtop od posta Verga w dół.

                    LINK
                  • Re: Idźcie mi w pi*du

                    ogór 2017-08-19 11:01:09

                    ogór

                    avek

                    Rejestracja: 2004-02-20

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-15

                    Skąd: Bielsko-Biała

                    Pawełe, skąd w Tobie tyle złości i jadu w związku z panem Cejrowskim?

                    Cho no na spotkanie z nim jak będzie w BB!

                    o/

                    LINK
                  • Re: Na stare rasy jestem łasy

                    Adakus 2017-08-19 12:51:27

                    Adakus

                    avek

                    Rejestracja: 2007-11-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Silesia

                    Chyba rzeczywiście niefortunną nazwę tematu wybrałem. Prosiłbym o zmianę na

                    "Rasizm" w Gwiezdnych wojnach

                    Pasuje?

                    LINK
                  • Re: Idźcie mi w pi*du

                    Gunfan 2017-08-19 13:21:15

                    Gunfan

                    avek

                    Rejestracja: 2003-11-27

                    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

                    Skąd: Bielsko-Biała

                    Marciniu,

                    na spotkanie z posłem Piętą też mnie zaprosisz?

                    LINK
                  • Re: Idźcie mi w pi*du

                    ogór 2017-08-19 13:30:39

                    ogór

                    avek

                    Rejestracja: 2004-02-20

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-15

                    Skąd: Bielsko-Biała

                    Tak, nawet na koncert Sepultury czy mecz Podbeskidzia.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Zablokowany 2017-08-19 14:28:50

                    Zablokowany

                    avek

                    Rejestracja: 2016-02-04

                    Ostatnia wizyta: 2019-09-17

                    Skąd:

                    Pan Cejrowski jest wybitnie inteligentny

                    LINK
                  • Re: Idźcie mi w pi*du

                    Darth Sebulba 2017-08-19 14:56:21

                    Darth Sebulba

                    avek

                    Rejestracja: 2015-02-13

                    Ostatnia wizyta: 2023-11-02

                    Skąd: Pandora

                    Od kiedy to jawne obrażanie kogoś to poglądy?

                    LINK
                  • Gufi

                    Lord Bart 2017-08-19 16:00:26

                    Lord Bart

                    avek

                    Rejestracja: 2004-01-20

                    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

                    Skąd: Warszawa

                    jak ty mnie teraz zaimponowałeś

                    LINK
                  • Re: Gufi

                    Gunfan 2017-08-19 20:53:33

                    Gunfan

                    avek

                    Rejestracja: 2003-11-27

                    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

                    Skąd: Bielsko-Biała

                    Bart napisał:
                    jak ty mnie teraz zaimponowałeś
                    -----------------------
                    Cieszę się. Choć nie bardzo wiem, czym

                    LINK
                  • Na stare rasy u Di$neya łasym

                    Finster Vater 2017-08-20 02:54:19

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    serial Rebels oobejrzeć bym zalecał

                    Główny bohater - Twillekanka i na dodatek fajna i zielona.
                    Poza tym:
                    Devaronianin, Rodianin, Ithorianin, Wookie (bieda-wookie, ale zawsze), Weequay, Chiss, Togruta

                    I to wszystko ten zły, niedobry Di$ney, co starych ras nie pokazuje.

                    LINK
                  • Re: Na stare rasy u Di$neya łasym

                    Darth Starkiller 2017-08-20 02:58:42

                    Darth Starkiller

                    avek

                    Rejestracja: 2015-09-29

                    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

                    Skąd: Kashyyyk

                    Ale to serial animowany. Nam chodzi o to, że o ile stare rasy są widoczne w serialach animowanych, książkach czy komiksach, tak nie są zbytnio eksponowane w "dużych filmach", z naciskiem na filmy należące do trylogii sequeli.

                    LINK
                  • Re: Na stare rasy u Di$neya łasym

                    Finster Vater 2017-08-20 04:34:31

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Z "trylogii sequeli" widzieliśmy raptem JEDEN film. Więc ten tego...

                    LINK
                  • Re: Na stare rasy u Di$neya łasym

                    Darth Starkiller 2017-08-21 01:26:04

                    Darth Starkiller

                    avek

                    Rejestracja: 2015-09-29

                    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

                    Skąd: Kashyyyk

                    Więc ten tego chyba nie doczytałeś mojego posta do końca. Napisałem przecież: "[...] tak nie są zbytnio eksponowane w "dużych filmach", z naciskiem na filmy należące do trylogii sequeli."

                    Z "dużych filmów" mieliśmy jak dotąd dwa: TFA i "Łotra 1". Podkreśliłem jednak, że nacisk nałożyłem na filmy z trylogii sequeli jako te, które kontynuują gwiezdnowojenną tradycję (bo w trylogiach głównie poszczególne filmy wychodziły; przy czym w tej kwestii spin-offy to coś nowego, bo oprócz nich mieliśmy kinową wersję animowanych "Wojen klonów", a wcześniej był ten nieszczęsny telewizyjny "Holiday Special").

                    Stąd zasugerowałem nie wprost, ale jednak, że szczególnie brak starych ras boli w filmach należących do kolejnej trylogii. Na razie mieliśmy TFA, ale materiały związane z TLJ, które możemy zobaczyć od czasu do czasu, nie napawają w temacie "starych ras w nowym kanonie" optymizmem.

                    LINK
                  • Re: Na stare rasy jestem łasy

                    Darth Starkiller 2017-08-21 01:32:22

                    Darth Starkiller

                    avek

                    Rejestracja: 2015-09-29

                    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

                    Skąd: Kashyyyk

                    Dobrze Gufi. Miło mi.

                    Hmm, jeśli chodzi o tych Twi`leków to tak, teraz sobie przypominam, że tam w filmie była nie tylko holograficzna tancerka, ale jeszcze kilku Twi`leków. Niemniej jednak podtrzymuję swoje stanowisko, że to za mało. Byłbym skłonny powiedzieć, że "tak te rasy powinno się przedstawiać w nowych filmach" gdyby była większa różnorodność wśród starych ras w nowych filmach.

                    Co mi po nawet kilku ledwo widocznych (oprócz tancerki, rzecz jasna ) Twi`lekach, skoro nie widzimy przedstawicieli innych ras, które się często przewijały przez trylogię prequeli? Na dodatek obecność tych Twi`leków, jakkolwiek mnie cieszy, to niejako "topi się" wśród przedstawicieli nowych ras oraz ludzi, którzy dominują właściwie wszystkie inne rasy, a "w sojuszu" z nowokanonicznymi rasami skutecznie sprowadzają rasy znane ze starego kanonu do roli kwiatka przy słoniu. Niby jest, ale i tak każdy patrzy na słonia, który zajmuje pokaźną część terenu.

                    LINK
                  • Re: ja wiem że upał, ale...

                    Gunfan 2017-08-21 10:49:35

                    Gunfan

                    avek

                    Rejestracja: 2003-11-27

                    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

                    Skąd: Bielsko-Biała

                    Finster, przecież my tu kilka razy jasno określaliśmy, że chodzi nam o filmy kinowe, bo w innych źródłach z NK stare rasy są... Co notabene jest podwójnie dziwne, ta niekonsekwencja.

                    bartoszcze napisał:
                    Jak sięgam pamięcią, to nie znajduję tych "powszechnych" ras na Naboo, Kamino, Geonosis, Utapau, Kashyyk, Endorze..
                    (że pominiemy takie mało gościnne miejsca jak Hoth, Dagobah czy Mustafar). Nie ma ich także w typowych bazach wojskowych, imperialnych czy rebelianckich. Gdzie występują? Na Coruscant, Tatooine (w pewnych skupiskach), nie jestem pewien czy na Bespinie.

                    -----------------------
                    A to akurat jest ciekawy argument, dający do myślenia i proszący się o analizę. Więcej takich proszę

                    Naboo - widzimy puste ulice podczas inwazji Federacji, pałac królewski (dominacja ludzi), bagna, podwodne miasto Gungan, łąki na pikniku... Nie ma miejsca na zbiorowiska różnych ras.

                    Kamino, Geonosis, Utapau, Kashyyk - planety, gdzie żyje sobie głównie jedna inteligentna rasa obcych. Dominująca wśród wszelkich istot inteligentnych. Wszystkie są też raczej niegościnne, nie są na pewno żadnymi hubami dla ruchu czy handlu. Nie widzimy żadnych miejsc, gdzie rasy mogłyby się mieszać, za to na większości z nich obserwujemy tylko działania wojenne.

                    Endor? No tu to w ogóle nie ma o czym mówić, bo póki nie weszły Imperium z Rebelią, to tam cywilizacji porządnej nie było

                    Co do baz wojskowych, to w imperialnych oczywiście takich ras nie ma, a w rebelianckich... różnie. W ANH technika nie pozwalała. W TESB też jakoś tak dziwnie nadal było słabo, tzn. sami ludzie chyba. W ROTJ wreszcie się poprawiło, na naradzie byli Dresselianie, Sullustianin, Ishi-Tibowie, Calamarianie.

                    Tylko po co my o OT rozmawiamy? Wtedy te rasy były dopiero wprowadzane. Ja bym tu na Prequele patrzył, i jak tam wyglądają te rasy z OT. Tam popatrz na knajpy, senat, widownie na eventach typu Boonta Eve czy opera na Coruscant... Chyba że mieszamy tu dwa tematy, tj. stare rasy w nowych filmach i dominację ludzi w Galaktyce.

                    Gdzie zatem można byłoby się ich spodziewać w "nowych filmach"? Na Takodanie, zgadzam się. Na Kafrene. Bo na Jedhie już były... Na Hosnian Prime była taka krótka sekwencja, że właściwie szkoda gadać. Na Jakku musiałoby się znaleźć odpowiednie skupisko, a nie tylko obozowiska tubylców.
                    -----------------------
                    Takodana - oczywiście. Nie mogę tego Abramsowi wybaczyć, heh, choć Budziol dorzucił do puli jedną mało znaną rasę... Na Kafrene jest pomarańczowy Twi`lek w tle. Jedha to drugi Twi`lek, trzeci Twi`lek holo, no i Ponda Baba. Hosnian Prime - kolejna zmarnowana okazja, aż się prosi. No i Jakku: wg mnie skupisko, jakie tam dostajemy, w zupełności wystarczy, by dać tam całkiem sporo starych ras. Też się, imo, prosi.

                    Konkluzja jest oczywiście taka, że... zobaczymy. Chętnie pochwalę Disneya za ten aspekt w następnych filmach, obym tylko miał za co Bo na razie screeny z TLJ pokazują co innego.

                    LINK
                  • Re: może to kwestia proporcji

                    Darth Starkiller 2017-08-21 20:02:15

                    Darth Starkiller

                    avek

                    Rejestracja: 2015-09-29

                    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

                    Skąd: Kashyyyk

                    Koszmarnie to wygląda... Nie czuję klimatu Star Wars, bardziej wygląda mi to na jakąś psychodeliczną wersję rodziny Addamsów w kosmosie.

                    Z tych ras to trochę znajomo wyglądają dwie postacie:
                    - ten jegomość z pierwszego zdjęcia, co przypomina trochę Bothanina, ale nie wiemy, czy to jest rzeczywiście Bothanin, czy może jakaś nowa rasa (dodam, że zdjęcia po raz pierwszy zobaczyłem kilka dni temu i piszę to z pamięci, bo pierwszy link nie przestał jakoś działać, przynajmniej w chwili pisania mojego posta)
                    - wielki futrzak w tle, który przypomina mi przedstawicieli pewnej rasy, którzy pojawiali się we wcześniejszych filmach (nie pamiętam jaka była jej nazwa, ale oczywiście to nie były Wampy, lol)

                    Mam nadzieję, że to kasyno nie odegra większej roli w TLJ ...

                    LINK
  • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

    SroQ 2017-08-11 12:50:25

    SroQ

    avek

    Rejestracja: 2008-09-16

    Ostatnia wizyta: 2019-12-01

    Skąd: Sopot

    Pozwolę sobie na lenistwo i przeklejenie mojego posta z fejsa:

    Wczorajsza dyskusja o Phasmie uświadomiła mi, jak bardzo dżedajkowicze czerpią swoją wiedzę o świecie z jakiś g*wnoportali pokroju kwejka. A jako, że Dżedajka bawi i edukuje (a mi nie chce się za każdym razem pisać kolejnemu mądremu inaczej tego samego) kleję tego posta w ramach pasty na przyszłość. Jeżeli uderza cię lewactwo tego posta to twoja niezależna.pl gdzieś tam ->

    Wielu z was narzeka, że Star Warsy padły ofiarą disnejowskiej poprawności politycznej. Bo Aftermath, bo Phasma, bo Rey, bo Jyn, bo czarni/Azjaci i tak dalej. Wielu ludzi razi to, że w uniwersum pojawia się coraz więcej postaci tego typu, co miałoby rzekomo wypierać dumnych reprezentantów białych, męskich i obowiązkowo hetero.

    No, to jak już wspomniałem takie osoby to osoby o których intelekcie mam bardzo niskie mniemanie i nazywajmy rzeczy po imieniu xD

    Po pierwsze, psioczenie na poprawność polityczną. Mistyczna i zła siła, spajająca lewactwo całego świata. To przecież ona odpowiada za to, że w Hollywood i popkulturze widzimy coraz więcej bohaterów homoseksualnych, `silnych i niezależnych` kobiet i całej reszty obrzydlistwa tego świata. Prawda?

    No problem w tym, że g***o prawda xD
    Powyższe zjawisko nie ma nic wspólnego z poprawnością polityczną xD Skoro już musisz czerpać swój światopogląd z internetów to robimy szybki risercz w googlach - co daje nam odnośnik do Słownika Języka Polskiego, który określa ją jako

    >unikanie wypowiedzi lub działań, które mogłyby urazić jakąś mniejszość, np. etniczną, religijną lub seksualną

    A teraz wytłumacz mi, jak stworzenie takiej Phasmy czy innego Sinjira miałoby być UNIKANIEM jakiegoś działania. Jeżeli w jakimś filmie zostaje wycięta scena wyzywania od części rowerowej/asfaltów/żółtków to fakt, jest to poprawność polityczna. Jeżeli producenci blokują w jakiejś komedii pomysł pokazania stereotypowego geja w stroju sado-maso który mówi cieniutkim głosem i najlepiej ma dildo na czole - tak, to jest poprawność. Jeżeli w filmie o Bronxie złodziejem roweru jest jakimś cudem biały to tak samo. I tak dalej, i tak dalej.

    A jako protip dodam tylko, że to co cię tak boli nazywa się diversity, po polsku różnorodność - chociaż chyba częściej używa się równouprawnienia. Co można w skrócie zdefiniować jako tendencję do ukazywania w popkulturze reprezentantów wszystkich powszechnych grup.

    Czym płynnie przechodzimy do kwestii tego, że Disney niszczy markę stawianiem na róznorodność.
    Ty tak na serio? xD Ale rly, wytłumacz mi dlaczego uderza cię akurat to, że Phasma to kobieta a Sinjir to gej - bo nie potrafię znaleźć racjonalnego wytłumaczenia. Ich postacie (a nawet taka Rey czy Jyn) nie wypierają tego, że na pierwszym planie nadal mamy wiodące role hetero-męsko-białe. Ktoś zapewne zaraz napisałby

    >eee yyy no ale Phasma to postać na siłę i bez znaczenia, wcisnęli kobietę tylko po to żeby była

    No prosze cię xD W takim razie czemu nie zaczniemy psioczyć na usilne wstawianie hetero męskiego Fetta (inb4 jest mandogejem) albo czemu nie zaczniemy obwiniać Luke`a czy Anakina o bycie Mary Sue (Marian Sue?) bo biali mężczyźni musieli oczywiście mieć swojego reprezentanta. Czy to byłoby głupie? No, jeszcze jak.

    I tu docieramy do clue całego problemu - jeżeli postać ma jakieś wady czy jest ch*jowa to nie ma akurat NIC wspólnego z tym jakiej jest rasy, płci czy orientacji. A ch*jowo odegrane role mają w Star Warsach naprawdę długą tradycję. Tak samo jak mają długą tradycję kompletnie nieistotnych, czasem wk*rwiających postaci.
    Więc weź się dwa razy zastanów, zanim znowu napiszesz tego typu kocopoły xD

    No, tyle.

    LINK
    • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

      Bazy 2017-08-11 13:49:35

      Bazy

      avek

      Rejestracja: 2007-06-11

      Ostatnia wizyta: 2024-11-19

      Skąd: Expanded Universe

      SroQ napisał:

      I tu docieramy do clue całego problemu - jeżeli postać ma jakieś wady czy jest ch*jowa to nie ma akurat NIC wspólnego z tym jakiej jest rasy, płci czy orientacji. A ch*jowo odegrane role mają w Star Warsach naprawdę długą tradycję. Tak samo jak mają długą tradycję kompletnie nieistotnych, czasem wk*rwiających postaci.

      -----------------------
      Problem w tym, że nie masz racji, bo wystarczy wziąć na tapetę człowieka który popełnił Aftermath i jego stękanie, że ludzie nie zrozumieli geniuszu jego książki bo są homofobami i rasistami. Co z tego wynika? Spróbuj skrytykować film/powieść/kapustę w którym występują motywy "nowoczesności", a zostaniesz nazwany nazistą i hitlerowcem. Przykładów jest więcej, chociażby Moonlight czy Kraina Lodu 2

      LINK
    • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

      Adakus 2017-08-11 15:11:07

      Adakus

      avek

      Rejestracja: 2007-11-12

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Silesia

      Jak tak czytam tego posta, to zastanawiam się czy jest on skierowany serio do mnie, bo chyba się poniosło w nadinterpretacji moich "kocopołów".

      LINK
    • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

      Finster Vater 2017-08-11 16:45:15

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      Polityczna Poprawność to ZUO. To taki sam rak, jak appertheid.

      Postacie w filmach mają być CIEKAWE. Mam gdzieś że ktoś chce "50% parytetu". Niech będzie i 100% kobiet , ale niech nie będą takie jak Phasma w TFA. Nie dlatego jej nie chcę że jest "kobiecą postacią", tylko dlatego że jest po prostu nudna i fatalnie napisana.
      Tak samo jest z "Diversity".

      I naprawdę chciałbym zobaczyć film z jakimś fajnym "obcym" w roli głównej SW - jak Chewbacca w OT. Tutaj akurat podobają mi się FoD - bo na 7 (chyba?) bohaterek dwie to ogoniaste. I dobrze. A najbardziej to chciałbym serialu namiarę "Republic", z doskonałym zbalansowaniem ras, płci i czego tam jeszcze.

      W realnym życiu jest jeszcze gorzej. Czy jak mam w dziale 5 samców to musze dwóch zwolnić (lub trzech) żeby zatrudnić kobiety? Bez oglądania się na kompetencje? musze wywalić na buk Azjatę, ojca rodziny, bo mam ich "nadreprezentację" a brakuje kogoś "latino"? Powinny decydować tylk okompetencje, a nie jakieś durne ideologie. Na dodatek sprzeczne ze sobą - bo skoro "płeć nie istnieje" (genetyka do kosza, w końcu to "jakiś klecha" wymyslił) to po co parytety czegoś, co nie istnieje?

      Nb. to działa też w drugą stronę - bo ludzie potem mówią "nic nie umie, przyjelli ją/jego tylko odlatego że parytety / diversity"

      LINK
      • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

        bartoszcze 2017-08-11 19:17:53

        bartoszcze

        avek

        Rejestracja: 2015-12-19

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Jeden z Wszechświatów

        PP traktowana jako "ma być wszystkiego proporcjonalnie" to Zuo, ale mniejsze niż "jak może być czarny szturmowiec lub złomiarka wymiataczka".

        LINK
      • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

        Evening Star 2017-08-16 11:27:35

        Evening Star

        avek

        Rejestracja: 2016-07-13

        Ostatnia wizyta: 2024-09-20

        Skąd: Bydgoszcz

        Finster Vater napisał:
        Postacie w filmach mają być CIEKAWE. Mam gdzieś że ktoś chce "50% parytetu". Niech będzie i 100% kobiet , ale niech nie będą takie jak Phasma w TFA. Nie dlatego jej nie chcę że jest "kobiecą postacią", tylko dlatego że jest po prostu nudna i fatalnie napisana.
        Tak samo jest z "Diversity".

        W realnym życiu jest jeszcze gorzej. Czy jak mam w dziale 5 samców to musze dwóch zwolnić (lub trzech) żeby zatrudnić kobiety? Bez oglądania się na kompetencje? musze wywalić na buk Azjatę, ojca rodziny, bo mam ich "nadreprezentację" a brakuje kogoś "latino"? Powinny decydować tylk okompetencje, a nie jakieś durne ideologie.

        -----------------------
        I to wyczerpuje temat

        LINK
  • Stop dyskryminacji obcych

    Gunfan 2017-08-11 14:02:19

    Gunfan

    avek

    Rejestracja: 2003-11-27

    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

    Skąd: Bielsko-Biała

    Różnorodność, o której pisze SroQ nie przeszkadza mi absolutnie. Niech będą kobiety/Azjaci/Murzyni/Latino itp. itd. Jest git. Na upartego nawet niech LGBT dadzą, byle nie na siłę i bez epatowania. Wszystko spoko.

    Ale właśnie cholernie mi przeszkadza, że w nowych SW rasy obce są totalnie w tle, nie ma szans jak na razie, by uczynić przedstawiciela takiej rasy kimś ważnym. A przynajmniej tak się wydaje. Sami ludzie, ludzie tu, ludzie tam. Nie o takie Starłorsy walczyłem. A jak już łaskawie dadzą jakiegoś aliena, to jest to nowa rasa, wymyślona dla nowych filmów, a nie te klasyczne. W Łotrze mieliśmy w tle Twi`leków, Aqualisha (bo easter egg) i Kalamarian, w TFA praktycznie "starzy" obcy byli tylko wcześniej znanymi postaciami. Bieda. Nie poznaję mojego uniwersum.

    Tylko czy ten akurat problem powinien się znaleźć i być omawiany w temacie o "poprawności politycznej"?

    LINK
    • Re: Stop dyskryminacji obcych

      Lorn 2017-08-11 14:06:52

      Lorn

      avek

      Rejestracja: 2005-01-16

      Ostatnia wizyta: 2024-04-30

      Skąd: Sosnowiec / Kraków

      Nie żebym się jakoś strasznie czepiał, bo jak najbardziej popieram, też chciałbym, żeby Gwiezdne Wojny były pod tym względem bardziej "egzotyczne".

      Tylko jak tak patrzę po epizodach I-VI to też niekoniecznie znajduję istotne postacie z innych ras -raptem jeden Chewie, no i Yoda. Reszta też zalicza raczej epizodyczne występy chyba?

      LINK
      • Re: Stop dyskryminacji obcych

        Princess Fantaghiro 2017-08-11 14:11:32

        Princess Fantaghiro

        avek

        Rejestracja: 2016-05-24

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Posępny Czerep

        Yy, to czemu obserwuję wieczne narzekanie na rzekomo zbyt duży udział Jar Jara, Gungan lub Ewoków?

        LINK
        • Re: Stop dyskryminacji obcych

          Lorn 2017-08-11 14:12:46

          Lorn

          avek

          Rejestracja: 2005-01-16

          Ostatnia wizyta: 2024-04-30

          Skąd: Sosnowiec / Kraków

          No dobra, Jar Jara wyparłem myśląc o poważnych postaciach, mój błąd...

          LINK
          • Re: Stop dyskryminacji obcych

            Jacek112 2017-08-11 14:24:24

            Jacek112

            avek

            Rejestracja: 2012-04-03

            Ostatnia wizyta: 2024-11-18

            Skąd:

            Jar Jar to bardzo poważna postać, przekonasz się o tym kiedy początek spoilera okaże się, że to on jest Snokiem koniec spoilera .

            LINK
        • Re: Stop dyskryminacji obcych

          San Holo 2017-08-11 14:41:57

          San Holo

          avek

          Rejestracja: 2016-01-28

          Ostatnia wizyta: 2020-10-28

          Skąd: Poznań

          -Yy, to czemu obserwuję wieczne narzekanie na rzekomo zbyt duży udział Jar Jara, Gungan lub Ewoków?

          Bo ich udział jest zbyt duży.

          LINK
      • Re: Stop dyskryminacji obcych

        Gunfan 2017-08-11 14:37:43

        Gunfan

        avek

        Rejestracja: 2003-11-27

        Ostatnia wizyta: 2023-04-16

        Skąd: Bielsko-Biała

        Ok, na OT moim zdaniem nie ma co patrzeć, bo, jak pisałem wyżej - ograniczenia techniczne. Tam alieny musiały być w tle, bo ciężko było o skomplikowaną mimikę i wyrażanie emocji. Ale już w Prequelach to chyba było lepiej? Jeśli "ważne postacie" to nie jest dla Ciebie tylko ścisła święta trójca pod tytułem Anakin/Obi/Padme, to mamy na przykład Radę Jedi, którą zaliczyłbym do całkiem ważnych. Mamy faktycznie Jar Jara, Watto, Zam Wessel, Dextera, Taun We, Maula, Sebulbę... No to chyba nie jest tak źle? Mi o takie role też chodzi.

        LINK
        • Re: Stop dyskryminacji obcych

          vilkala 2017-08-11 15:15:41

          vilkala

          avek

          Rejestracja: 2015-10-19

          Ostatnia wizyta: 2020-12-18

          Skąd:

          Jak to pięknie pisał Pratchett w Świecie Dysku (a co dotyczy również Star Wars) - tam problemem nie jest rasizm. Problemem jest gatunkizm.

          I tu tak samo - jasne widać odwrócony trend w animacjach - gdzie "stare" rasy wiodą główne role - jeśli nie w całej serii to choć w odcinkach (Twi`leki, Togruci, Rodianie, itp), ale mnie R1, który poza tym uwielbiam, zabolał praktycznie brakiem "kosmitów". Poza cudownym Raddusem i jego ekipą była bieda z nędzą (no plus Bor-Gullet i jeszcze można uznać, że Pao z jego "karabast!" łapie się od biedy na rolę mówioną).
          W TFA jeszcze gorzej.

          W książkach i komiksach jest lepiej, acz poza kilkoma przypadkami (Maul, Ahsoka, Hera) ciężko uświadczyć nie-ludzi w rolach głównych.

          Dlatego czekam na TLJ i ekskluzywne kasyno.
          I liczę, że do Lucasfilmu dotrze krytycyzm (bo brak kosmitów jest krytykowany dość szeroko) i coś z tym zrobią

          Acz co to ma do poprawności politycznej to nie wiem XD

          LINK
          • Re: Stop dyskryminacji obcych

            Finster Vater 2017-08-11 20:43:01

            Finster Vater

            avek

            Rejestracja: 2016-04-18

            Ostatnia wizyta: 2024-11-20

            Skąd: Kazamaty Alkazaru

            Polać tej pani!

            Ja to bym chciał takiego obcego w roli głównej lub przynajmniej bardzo drugoplanowej, jak w Arrivalu (może niedosłownie) - całkowicie i zupełnie ahumanoidalny (sprawdzić, czy nie robal)

            Tak się zastanawiam, czy Rebelsi mają na tyle dużą Fanbazę, że moglibyśmy dostać kiedyś filmik spinn-offowy z Herą. Ja tam bym się nie obraził.

            LINK
      • Re: Stop dyskryminacji obcych

        bartoszcze 2017-08-11 14:40:31

        bartoszcze

        avek

        Rejestracja: 2015-12-19

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Jeden z Wszechświatów

        Jabby jest więcej niż Boby, łapie się na epizodyczne występy?

        LINK
  • .

    RodzyN jr. 2017-08-12 00:33:05

    RodzyN jr.

    avek

    Rejestracja: 2007-05-21

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Grodzisk Maz.

    Mi tam to generalnie nie przeszkadza, ale jednak robienie z Rey Mistrza Jedi już w pierwszym filmie było słabe. Luke nie był takim kozakiem w ANH.

    LINK
  • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

    darth_numbers 2017-08-12 18:36:07

    darth_numbers

    avek

    Rejestracja: 2004-08-03

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd:

    Mi tam ta rasowa różnorodność w filmach nie przeszkadza, ale fakty są takie, że większość ludzi podświadomie preferuje apartheid. Tak już jesteśmy skonstruowani przez ewolucję, że lubi się "swoich", a "obcych" się nie lubi.
    Czy Disney celowo "dywersyfikuje" rasowo obsadę, to ciężko powiedzieć, już Imperium i Jedi wprowadziły Lando, który jest ważną postacią, a czy jego kolor skóry miał jakieś znaczenie? Po premierze pierwszych Gwiezdnych Wojen szybko okazało się, że film (co było komplernie niezrozumiałe) nie znał granic rasowo-kulturowych (w każdym razie w USA), i pomimo 100% białej obsady waliły na niego tłumy nawet w czarnych gettach.
    Być może producenci nie chcą alienować dużej części publiczności USA, film ma przede wszystkim zarabiać pieniądze a dzisiejsza czarna publika lubi widzieć "swoich" w światowych hitach, co jest zupełnie zrozumiałe. I w ten sposób zwykła biznesowa zapobiegawczość Disneya jest widziana przez jednolite rasowo społeczeństwa (np Polska) jako jakiś ideologicznie podyktowany, "politycznie poprawny" manifest.

    Tej dziwnej tęsknoty za obcymi rasami kompletnie nie rozumiem, obcy w Gwiezdnych Wojnach to element tła, dekoracja, nie pełnią żadnej funkcji w narracji. Nie ma dla nich miejsca w filmie tego typu (przygodowo-wojenny). Jak ktoś chce oglądać gadające dziwne stwory, zwierzaki, chodzące śmietniki, niech sobie wrzuci coś ze studia Pixar, satysfakcja gwarantowana.

    LINK
    • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

      HAL 9000 2017-08-12 19:10:54

      HAL 9000

      avek

      Rejestracja: 2016-01-23

      Ostatnia wizyta: 2022-01-21

      Skąd:

      Precz z apartheidem!
      Antyrasistowskie hasło:
      Jedna rasa - ludzka rasa
      Brzmi w Star Wars bardzo rasistowsko!

      LINK
      • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

        Finster Vater 2017-08-12 20:13:35

        Finster Vater

        avek

        Rejestracja: 2016-04-18

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Kazamaty Alkazaru

        Po tym, jak Han sprzelił pierwszy i z zimną krwią zamordował biednego Greedo, powinny pojawić się hasła "Rodians Lives matter"

        LINK
        • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

          darth_numbers 2017-08-12 22:37:06

          darth_numbers

          avek

          Rejestracja: 2004-08-03

          Ostatnia wizyta: 2024-11-20

          Skąd:

          Byłeś na zadymie w Charlottesville?

          LINK
          • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

            Finster Vater 2017-08-13 05:04:06

            Finster Vater

            avek

            Rejestracja: 2016-04-18

            Ostatnia wizyta: 2024-11-20

            Skąd: Kazamaty Alkazaru

            Nie, ale widziałem coś lepszego u siebie:

            Afroobywatel, czarny że bardziej nie mozna
            Na motorze
            W hełmie poniemieckim z II wojny z jeszcze widoczną lekko zuzytą naklejką "elektryków" (dwie błyskawice)
            Z Bettle Flag Army of Northern Virginia przyczepioną do sidełka. Całkiem sporą.

            Takie klimaty....

            LINK
            • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

              darth_numbers 2017-08-13 07:33:51

              darth_numbers

              avek

              Rejestracja: 2004-08-03

              Ostatnia wizyta: 2024-11-20

              Skąd:

              Prowokator czy ki diabeł? A może to zdobyczne?
              Heh, jak mieszkałem w okolicach Tampa Bay to też różne dziwaczne zjawiska widywałem. Z tym, że FL to dziwny stan, niby "czerwony", ale prawdziwych crackerów tam mało, zbieranina z całej Północy. Zdecydowanie nie tak konfederacki klimat jak w SC, NC, czy VA.

              LINK
      • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

        darth_numbers 2017-08-13 07:38:27

        darth_numbers

        avek

        Rejestracja: 2004-08-03

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd:

        HAL 9000 napisał:
        Jedna rasa - ludzka rasa
        Brzmi w Star Wars bardzo rasistowsko!

        -----------------------

        Heh faktycznie, masz rację

        Ale tak poważnie, to starwarsy nigdy kwestii rasowych czy społecznych w sposób otwarty nie dotykały, i nie powinny. To raczej dziedzina Star Trek, prawdziwego SF. Takie tematy zupełnie nie pasują do starwarsowego uniwersum.

        LINK
        • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

          Princess Fantaghiro 2017-08-13 10:12:40

          Princess Fantaghiro

          avek

          Rejestracja: 2016-05-24

          Ostatnia wizyta: 2024-11-20

          Skąd: Posępny Czerep

          Dotykały, dotykały.

          LINK
          • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

            Vergesso 2017-08-13 13:22:48

            Vergesso

            avek

            Rejestracja: 2007-08-29

            Ostatnia wizyta: 2024-05-05

            Skąd: Toruń

            Dotykały, acz w sposób subtelny. Tzn. kwestii rasowych w zasadzie nie podejmowano, ale już kwestie społeczne pojawiały się jak najbardziej. Nie mówiąc o aluzjach politycznych, gdzie w ROTJ zrobiono aluzję do Nixona, a w Nowej Trylogii do Busha, gdzie w obu przypadkach Lucas pozwolił sobie na ich zakamuflowaną krytykę.

            Obecnie w Disneyu raczej nikt nie będzie miał odwagi na taki zabieg, także nie spodziewałbym się, aby reżyserzy TLJ i EIX pozwolili sobie na aluzje i zakamuflowaną krytykę choćby Donalda Trumpa. Di$ney to korpo, a tym samym, miękkie faje

            LINK
            • Re: Poprawność polityczna w Gwiezdnych wojnach

              Lord Budziol 2017-08-16 10:52:52

              Lord Budziol

              avek

              Rejestracja: 2011-02-12

              Ostatnia wizyta: 2024-07-21

              Skąd: Imperial City

              Akurat "make America great again" można podciągnąć pod Snoke`a / First Order i ich chęci do powrotu potęgi Imperium
              A słynne już "with fire, fury, and frankly power, the likes of which this world has never seen before" nie kojarzy się ze Starkillerem?;p

              Tak więc wszystko zależy od tego co tam chcemy zobaczyć i usłyszeć

              LINK
  • hmm

    Shedao Shai 2017-08-16 10:40:58

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    Gwiezdne Wojny to uniwersum bardzo odporne na zakusy różnych wątków politycznej poprawności, czy też ogólniej, liberalnego szaleństwa które zapanowało w Hollywood.

    Po pierwsze, jest to oryginalne uniwersum - nie ekranizacje niczego, tylko filmy wymyślane od 0. Więc nie grozi nam obsadzanie murzynów w rolach białych i późniejsze wysłuchiwanie że hehe no przecież kolor skóry nie ma znaczenia a to dobry aktor.

    Po drugie, Star Warsy od samego początku inwestowały w różnorodność. Nowa Nadzieja pęka od różnych ras, może kolory skóry u ludzi były dość monotonne, ale jednak ta różnorodność jest wpisana w sagę od samego początku. Więc jak najbardziej pasuje wrzucanie tu murzynów, azjatów, właściwie kogokolwiek. To się nie gryzie tak jak niektóre filmy, gdzie tej różnorodności z różnych powodów nie powinno być, a jest.

    To tyle jeśli chodzi o kwestie koloru skóry. Co do proporcji płciowych: tu nie przesadzili do tej pory z udziałem kobiet, powiedziałbym wręcz że wciąż jest pole do poprawy - kobiety pełnią w SW zbyt małą rolę. Jyn w R1 to klasyczna smerfetka, Rey Sue jest ważna, ale też otaczają ją same samce. To tak jakby Lucasfilm rzucił zwolennikom pań w filmach po jednej postaci w głównej roli, i macie się nie czepiajcie, a tymczasem reszta obsady to siusiacze xD Mam nadzieję, że to poprawią. W każdym razie, problemu z pakowaniem na siłę ról kobiecych nie widzę, wręcz przeciwnie.

    Kwestie polityczne, jak zauważył Verg, kiedyś w SW były delikatnie poruszane, teraz nie są i dobrze. Patrząc na to co się popiera a co potępia w postępowym Hollywood, polityczna agitka w SW mogłaby być niezłym rakowiskiem. Na szczęście Disneyowi nie opłaca się stawać wyraźnie po żadnej stronie, więc tego unika.

    Co do kwestii różnorodności ras w samym uniwersum - to już nie kwestia poprawności politycznej tylko błąd twórców, myślę że z czasem się ogarną i to zmienią. A jak nie, to kij z tym - w końcu to i tak tylko fanfiki.

    LINK
  • ...

    Karaś 2017-08-21 23:23:55

    Karaś

    avek

    Rejestracja: 2007-01-24

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: София

    Przebudzenie Mocy było skrajnie prawicowe i ksenofobiczne. Wystarczy spojrzeć na postać Finna - Murzyn najpierw odmawia wykonania rozkazu, potem dezerteruje kradnąc statek i rozwalając przy tym cały hangar, statek ten rozbija, po czym kradnie kurtkę pilotowi, którego uznał za zmarłego, wdaje się w bójkę z kobietą, ucieka przed rządem, po czym kradnie kolejny statek. Stereotypowe do bólu.

    LINK
    • Re: ...

      Darth Starkiller 2017-08-21 23:56:35

      Darth Starkiller

      avek

      Rejestracja: 2015-09-29

      Ostatnia wizyta: 2018-04-11

      Skąd: Kashyyyk

      Miło mi widzieć opinię podobną do moich odczuć, które czułem po seansie TFA w dniu premiery.

      Żeby była jasność: nadal, niezmiennie, z niesmakiem patrzę na komentarze wrogie Finnowi tylko dlatego, że John Boyega jest czarnoskóry. Logika polegająca na tym, że "szturmowiec przecież nie może być czarnoskóry!" to przykład pozbawionego logiki rasizmu.

      Jednakże mam zastrzeżenia co do tego jak pokazano Finna w filmie. Pamiętamy przecież, jak niektórzy się oburzali na postać Jar Jara, że to stereotypowy czarnoskóry z getta, podając przy tym wiele argumentów mających potwierdzać tę tezę.

      Dlaczego natomiast niewiele osób podjęło tematykę postaci Finna jako takiej, która w złym świetle pokazuje czarnoskórych? Nie chodzi tutaj o jakieś jednostkowe zachowania czy przypadki, no ale nie mam zamiaru nic dodawać do postu Karasia w tej kwestii, bo w sposób pełny to wytłumaczył. Finn to przykład "stereotypowego Murzyna" (uprzedzając pewne nadwrażliwe osoby - według słownika PWN to określenie jest neutralne) rodem z różnych kawałów czy memów z postacią o imieniu Tyrone w roli głównej.

      LINK
      • Re: ...

        San Holo 2017-08-22 00:13:40

        San Holo

        avek

        Rejestracja: 2016-01-28

        Ostatnia wizyta: 2020-10-28

        Skąd: Poznań

        -Logika polegająca na tym, że "szturmowiec przecież nie może być czarnoskóry!" to przykład pozbawionego logiki rasizmu.

        Rasizm jest zawsze pozbawiony logiki.

        Problem leży w tym, że ludzie, którzy krytykują TFA za stereotypowe przedstawienie czarnoskórego, sami używają stereotypów. Jeżeli ktoś twierdzi, że Finn, który coś kradnie, to przejaw rasizmu, to tak jakby potwierdzał to uprzedzenie. Normalnie nikt nie powinien zwracać uwagi na takie rzeczy, bo jeśli komuś przeszkadza Murzyn-złodziej w filmie (jakimkolwiek) to sam patrzy na świat, świadomie czy nie, w sposób rasistowski.

        LINK
        • Re: ...

          Darth Starkiller 2017-08-22 01:49:44

          Darth Starkiller

          avek

          Rejestracja: 2015-09-29

          Ostatnia wizyta: 2018-04-11

          Skąd: Kashyyyk

          To zależy. Zdaję sobie sprawę, że co do zasady rasizm jest pozbawiony logiki. Co do zasady, czyli są wyjątki. Trzeba odróżnić rasizm oparty na ślepej emocji (polegającej na nienawiści wszystkiego co inne niż rasa tego, od którego ta emocja pochodzi) od rasizmu opartego na badaniach naukowych, które mogą być - ale nie muszą - podporą dla poglądów rasistowskich.

          Dla przykładu, to drugie może się opierać na badaniach naukowych, które wykazują np. naturalną wyższość rasy czarnej nad pozostałymi w kwestii sprawności fizycznej, co potwierdzają także obserwacje empiryczne (przykładowo, ciemnoskórzy zawodnicy dominują na przeróżnych zawodach sportowych w biegach). To jest neutralne, naukowe spostrzeżenie - stwierdzenie, że cechy antropologiczne pewnych ludzi są takie, a nie inne.

          Naruszeniem jest jednak, gdy miesza się je z emocjami. Tutaj weźmy za przykład powyższy model rasizmu opartego na badaniach naukowych. Niech wymawiającym go będzie biały rasista, ale to się może tyczyć rasisty o każdym kolorze skóry (stąd podkreślam, że to przykład). Otóż stwierdza on radośnie, że Murzyni mają lepsze predyspozycje do aktywności fizycznej polegającej głównie na bieganiu. Dodaje jednak (tutaj dochodzą do gry emocje), że skoro są lepiej predysponowani fizycznie, to są też naturalnie mniej inteligentni. Jako swój przykład podaje Azjatów, którzy są drobnej co prawda budowy, ale jednocześnie są bardzo uzdolnieni w różnych naukach.

          Tutaj pojawia się brak logiki, bo o ile cechy antropologiczne zewnętrzne są możliwe do zmierzenia w sposób naukowy, tak trudniej uchwycić inteligencje. Z inteligencją wiążą się różne inne aspekty: społeczność lokalna i ponadlokalna oraz ich wypływ na daną osobę; osobiste zainteresowanie badanej osoby w pogłębianie swej wiedzy i rozwój intelektualny; dostępność do edukacji w państwie, w którym żyje owa osoba żyje, itd. itp. Stąd powoływanie się na badania sugerujące, że czarnoskórzy są mniej zdolni, ponieważ wedle innych (tym razem wiarygodnych badań) analfabetyzm w ich grupie etnicznej był wysoki w latach `50 XIX w. w Stanach Zjednoczonych, jest nadużyciem i kpiną. Ponadto jest manipulowaniem wynikami, bo dyskryminacja jednej grupy w dostępie do edukacji nie może być wiązana z tym, że jest ona naturalnie gorzej predysponowana do działalności intelektualnej.

          Dogłębne zbadanie możliwości mózgów u wielu reprezentantów biało- i ciemnoskórych nawet mogłoby okazać się niewystarczające do powiedzenia, którzy z nich są naturalnie lepsi w sprawach intelektualnych, bo dużo zależy od konkretnej osoby, a "globalnie" od warunków jakie ma oraz od tego, czy dostęp do edukacji oraz społeczeństwa nie jest zdywersyfikowany na podstawie jakiegoś kryterium (czy to rasy, czy pochodzenia, tego typu kryteria).

          To tak jakby ciemnoskóry narzekał, że w biegach wygrał z nim uzdolniony zawodnik o jasnym (w domyśle - białym) kolorze skóry.

          LINK
          • Re: ...

            San Holo 2017-08-22 07:47:47

            San Holo

            avek

            Rejestracja: 2016-01-28

            Ostatnia wizyta: 2020-10-28

            Skąd: Poznań

            Tyle że rasizm oparty na badaniach naukowych to dalej jest negatywne zjawisko. To, że np. czarni (przede wszystkim z Kenii) biegają lepiej, jest faktem, naukowo potwierdzonym i wynikającym m.in. różnic genetycznych. Nie można nazwać tego rasizmem. Rasizm, właśnie ten "naukowy", opiera się głównie na pozbawionym logiki wyciąganiu wniosków, że chociażby predyspozycje fizyczne danej rasy przekładają się na jej poziom inteligencji. Rasizmem jest też ogóle stwierdzenie, że dana rasa jest "wyższa" od innej na podstawie cech fizjologicznych.

            Nienawiść do wszytkiego, co inne, to zwykła ksenofobia. Poglądy rasitowskie, rzekomo oparte na nauce, to wciąż kompletne bzdury. Dostrzeganie oczywistych genetycznych różnic rasowych - to nie jest rasizm.

            Mogę się zgodzić co do tego, że wspomniane badania są podstawą dla rasizmu, ale wynika to tylko z ich błędnej i skrajnie subiektywnej interpretacji.

            Różnice w inteligencji poszczególnych ras to ciężka sprawa. Przekłada się na nie mnóstwo różnych czynników historycznych, kulturowych i społecznych. I ponownie - tak jak piszesz - rasizm opierający się na pseudo-naukowych badaniach i manipulacjach to głupota. Rasista wkorzystuje naukę, lecz robi to w sposób błędny i przystosowany do jego wypaczonego światopoglądu.

            Więc jeszcze raz - ludzie się różnią, ale nie decyduje to w żadnym stopniu o wyższości jednych nad drugimi (zwłaszcza w sferze intelektualnej).

            Rasizm jest zawsze pozbawiony logiki.

            LINK
          • logika

            bartoszcze 2017-08-22 07:52:58

            bartoszcze

            avek

            Rejestracja: 2015-12-19

            Ostatnia wizyta: 2024-11-21

            Skąd: Jeden z Wszechświatów

            Ale właśnie tutaj się w logice pogubiłeś.
            Jeżeli przyjąć założenie, że rasa X jest lepsza od innych, to rasizm oparty na tym założeniu jest logiczny.
            Natomiast jednocześnie mieszasz straszliwie w próbach "naukowego uzasadniania" (wiem, hipotetycznego), ponieważ całkowicie nielogiczne (i nienaukowe) jest rozciąganie wniosków wynikających z obserwacji dotyczących niektórych przedstawicieli rasy na całą rasę.

            PS Mistrzem świata na 200 metrów tyle co został biały Turek Gulijew, a na 400 metrów ponownie "mieszany" Afrykaner van Niekerk.

            LINK
            • Re: logika

              Darth Starkiller 2017-08-22 15:40:23

              Darth Starkiller

              avek

              Rejestracja: 2015-09-29

              Ostatnia wizyta: 2018-04-11

              Skąd: Kashyyyk

              Nie pogubiłem się logicznie. Rasizm ma niejedno oblicze, bo sam rasizm można zdefiniować jako zespół poglądów, które głoszą istnienie różnic i nierówności pomiędzy różnymi ludźmi. To z niego wynikać może dyskryminacja, a także z samej definicji wypływają różne odmiany rasizmu, mniej lub bardziej logiczne.

              Stąd napisałem, że rasizm jest co do zasady pozbawiony logiki, ale nie, że jest pozbawiony logiki w ogóle. Trudno ignorować fakt, że chociażby dwie najszybsze sztafety 4x100 w historii składały się z drużyn, które były złożone z czarnoskórych (żeby była jasność - wśród nich byli także Afroamerykanie czy osoby o jaśniejszej karnacji, ale wciąż pozostające czrnoskórymi).

              Zresztą pojawia się tutaj problem taki jeśli chodzi o rasizm oparty na antropologii, że trudno jasno stwierdzić, że na przykład czarnoskórzy są świetnymi biegaczami. No co do zasady są i mają ku temu naturalne preferencje, jednak co zrobić w przypadku, gdy coraz więcej osób o "nie-czarnym" kolorze skóry (w tym wspomniani Afroamerykanie czy ludzie z "mieszanym kolorem skóry") wyprzedza tych, co definitywnie są czarnoskórzy? Wynik takich badań się zaciera i trudniej stwierdzić, czy przewaga w budowie fizycznej, jaka bez wątpienia jest u prawdziwie czarnoskórych biegaczy, rzeczywiście wprowadza pewien brak balansu i nie daje nie-czarnoskórym szans na zwycięstwo. Innymi słowy: nie ulega wątpliwości, że czarnoskórzy są naturalnie lepiej przystosowani do wielu sportów lekkoatletycznych (tutaj np. biegania), tylko pytanie jest w jakim natężeniu owa czarnoskórość pozwala na osiąganie naturalnie lepszych wyników w porównaniu do analogicznego przedstawiciela nie-czarnoskórych ras.

              LINK
              • Re: logika

                bartoszcze 2017-08-22 16:15:59

                bartoszcze

                avek

                Rejestracja: 2015-12-19

                Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                Skąd: Jeden z Wszechświatów

                Pomijając kwestię, że musielibyśmy zacząć od oczyszczenia przedpola i zdefiniowania sobie co na potrzeby dyskusji uważamy za rasizm (bo wygląda na niejednoznaczność), to chyba mylisz wynik logicznego rozumowania z procesem dowodzenia naukowego. O ile bowiem przy przyjęciu rasistowskich aksjomatów rasizm staje się ordynarnie logiczny (jeżeli... to..), to próba naukowego uzasadnienia tychże aksjomatów ma z logiką wspólnego tylko tyle, ile sam proces dowodzenia naukowego - który nie sprowadza się do logiki formalnej.
                No, ale chyba nie ma wielkiego sensu ciągnąć tego offtopa

                LINK
                • Re: logika

                  Darth Starkiller 2018-01-06 20:15:45

                  Darth Starkiller

                  avek

                  Rejestracja: 2015-09-29

                  Ostatnia wizyta: 2018-04-11

                  Skąd: Kashyyyk

                  Wszyscy pisaliśmy o rasizmie w jego ogólnym znaczeniu, tylko sygnalizując jego odmiany, ale bez wchodzenia w nie głębiej, bo by się okazało, że dziesięć osób pisałoby o tym samym (rasizmie), z tym że widzianym z różnej strony.

                  Nie myliłem wyników logicznego rozumowania z procesem dowodzenia naukowego, tylko operowałem tymi pojęciami wzajemnie przecinając to, co mają do zaoferowania. Akurat dowodzenie naukowe ma bardzo dużo wspólnego z logiką formalną, chociaż nie jest oczywiście przezeń zdominowane. Trochę już naukowych rzeczy w życiu napisałem i trochę badań przeprowadziłem, więc mam w tym pewien ogląd, chociaż oczywiście inaczej będzie się korzystało z dorobku logiki pisząc pracę odtwórczą, a inaczej przy jakimś empirycznym badaniu zjawisk opisanych następnie w pracy pisemnej, artykule czy wyłożonej na konferencji naukowej. Uzasadnienie aksjomatów wziętych pod uwagę przy okazji dowodzenia naukowego pewnej tezy to pleonazm jeśli ma się do czynienia z uczonymi specjalistami w danej dziedzinie. Inaczej tłumaczy się dziecku, że jabłko spada z drzewa, bo następuje oddziaływanie przyciągania ziemskiego na jabłko odłączone od jabłoni, a inaczej wyjaśnia się teorię w dziedzinie astrofizyki badaczom tej dziedziny, którzy zwracają uwagę na meritum problemu, konkrety teoretyzowania. Dla nich siły przyciągania to aksjomat, coś niewymagające uzasadnienia, jedno z praw fizyki. Uzasadnienia wymagają szczegóły jakiejś teorii.
                  Inaczej ma się sprawa ze związkami logiki i dowodzeniem naukowym w przypadku eksperymentów praktycznych, i wielu innych. To zjawisko zbadali już mądrzejsi w tej kwestii ode mnie w wielu grubych książkach, więc tutaj ten wątek urwę.

                  To tak gwoli odpowiedzi, bo zapomniałem o tym temacie, a przed chwilą przeczytałem posta, który napisałeś w sierpniu. ;D Uznałem, że w dobrym tonie byłoby na niego odpowiedzieć, nawet po czasie.
                  Ode mnie też EOT, chociaż samo ujmowanie rasizmu jest tematem prawie tak starym jak Expanded Universe, z tym, że w dawnych czasach bardziej chodziło o rasizm w stosunku do ras innych niż ludzka. Teraz doszła do tego problematyka rasizmu w obrębie gatunku ludzkiego i jego przedstawicieli posiadających różne kolory skóry. Rasizm nie tyle wewnątrz uniwersum, ile to jak nieświadomie może przybrać charakter dla zewnętrznego obserwatora danego filmu.

                  LINK
        • Re: ...

          bartoszcze 2017-08-22 07:43:43

          bartoszcze

          avek

          Rejestracja: 2015-12-19

          Ostatnia wizyta: 2024-11-21

          Skąd: Jeden z Wszechświatów

          Przecież tego TIE ukradł Poe.

          LINK
      • Re: ...

        Finster Vater 2017-08-22 00:23:19

        Finster Vater

        avek

        Rejestracja: 2016-04-18

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Kazamaty Alkazaru

        Chłopaki, wy tak na poważnie

        Bo to co wymienił Karaś to typowe stereotypy chłopaka z getta. Kolor nie ma znaczenia. Na warszawskiej Pradze jak pójdziesz gdzie nie powinieneś też wrócisz bez kurtki, o kradzieżach samochodów nie mówiąc. Getto muzułmańskie np. w Woippy to jeszcze gorsza patologia. Podobnie jak murzynskie getta w stanach (ale nie chodzisz tam, nie masz problemu). Finn jako chłopak z wojska należy do grupy, która się z tej patologii próbuje wyrwać.

        LINK
        • Re: ...

          Darth Starkiller 2017-08-22 02:39:58

          Darth Starkiller

          avek

          Rejestracja: 2015-09-29

          Ostatnia wizyta: 2018-04-11

          Skąd: Kashyyyk

          Nie nazwałbym Najwyższego Porządku grupą, która wyrywa z patologii. Bardziej inaczej ją ukierunkowuje. xD

          Co do naszej rozmowy, to cóż. Jeśli chodzi o mnie to wiadomo, nie jestem wzburzony postacią Finna, ba! od początku go lubię i wielokrotnie broniłem go przed głupimi argumentami "bo Murzyn nie może być szturmowcem". Pal licho, że szturmowców rekrutowano w czasach Imperium bez patrzenia na kolor skóry, więc czemu Najwyższy Porządek jako grupa tak mocno wzorująca się na Imperium miałaby postępować inaczej?

          Bardziej w swojej wypowiedzi nawiązywałem do tego, jak wiele osób przez długi okres czasu miało uczucie bólu w tylnej części ciała tylko dlatego, że jednym z głównych bohaterów jest czarnoskóry, który jest na początku szturmowcem. Film nie miał premiery, kolejny teaser trailer był lepszy od poprzedniego (bo w pierwszym Finn wyglądał jak astmatyk po zaliczeniu biegu maratońskiego w upale ), a dyskusja orbitowała wokół tematu koloru skóry Finna. Niektórych nawet wspomniany ból towarzyszy do dzisiaj. Oczywiście każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii i tak dalej, ale w takim razie oznacza to również, że opinie sprzeczne z tymiż opiniami także mogą się pojawić. Podkreślam raz jeszcze - nie chodzi tutaj o to, że komuś się postać Finna nie podobała. Mi się w kilku momentach też nie podobał jako postać. Jednakże co innego oceniać bohatera filmu jako bohatera filmu, a co innego oceniać go jako aktora z nie wiem, konkretnym kolorem skóry czy wyznawaną religią albo na podstawie innego kryterium.

          Stąd post mój i Karasia. Jak już ujmować temat to w całości. Stąd opisałem problem nie tylko tego, że ktoś może nie lubić Finna przez kolor skóry, ale także tego, że sama ta postać sugeruje (nawet podświadomie) skojarzenia z różnymi, acz konkretnymi stereotypowymi sylwetkami (tu: czarnoskórych).

          W każdym razie pełna zgoda, że postać Finna ma wiele ze stereotypowego chłopaka z getta, obojętnie jakiego. Jednak dużo z jego cech da się połączyć ze stereotypowym "czarnym chłopakiem z getta" i ze wspomnianymi memami, które opowiadają w zdecydowanej większości o czarnoskórym Tyronie i jego przygodach. Tyrone jest, rzecz jasna, oparty w całości na stereotypach dotyczących czarnoskórych.

          LINK
          • Re: ...

            San Holo 2017-08-22 08:07:39

            San Holo

            avek

            Rejestracja: 2016-01-28

            Ostatnia wizyta: 2020-10-28

            Skąd: Poznań

            No ale właśnie problemem nie jest to, że ktoś nie lubi Finna za kolor skóry (znaczy się, to też jest oczywiście problem ), ale za (ponoć) sterotypowe przedstawienie jego postaci. Jeżeli ludzie od razu, prawie automatycznie dostrzegają w Finnie memicznego Tyrona i mają z tego powodu ból pupy, to znaczy, że sami są, czy tego chcą czy nie, przesiąknięci uprzedzeniami.

            Jak już pisałem - normalną sytuacją byłoby, gdyby nikt nie zwracał na to uwagi. Czarny kradnie - no ok, co z tego? Biali też kradną. Azjaci też. Czarny ucieka przed służbami porządku - no ok, co z tego? Biali też to robią. Azjaci też.

            Ale jeżeli ktoś widząc TFA mówi: "Aha, czarny kradnie i ucieka po popełnieniu jakiegoś przestępstwa, tak? No nieźle, to jest przecież skrajnie rasistowskie i wykorzystuje krzywdzące sterotypy" - dla mnie jest to kuriozalne. To tak, jakby próbować walczyć ze stereotypami za pomocą sterotypów. Swoją drogą, udowadnia to też, jak głęboko w społeczeństwie zakorzeniły się już tego typu uprzedzenia.

            LINK
            • Re: ...

              Darth Starkiller 2017-08-22 14:19:47

              Darth Starkiller

              avek

              Rejestracja: 2015-09-29

              Ostatnia wizyta: 2018-04-11

              Skąd: Kashyyyk

              Nie powstrzymamy naturalnych skojarzeń. Jeśli ktoś został okradziony przez Romów, to nawet przy spotkaniu wzorowej rodziny romskiej miałby wciąż skojarzenie "oho, jacyś Romowie ukradli mi kiedyś kurę, a ta rodzinka pewnie niezbyt się od nich różni", a dochodzą do tego jeszcze stereotypy.

              Tutaj mamy podobną sytuację, z tym, że miałem wrażenie, iż nie próbowano przeciwdziałać stereotypom w przypadku tworzenia postaci Finna. Może się mylę, nie wiem, jednak Finn posiada większość cech wspomnianego Tyrona. Powiedziałeś, że Azjaci czy biali też kradną czy tam też są przestępcy - to nie ulega wątpliwości. Wszędzie są dobrzy i źli ludzie. Czemu tylko taki Chirrut Imwe to klasyczny stereotypowy Azjata-mnich, Finn to stereotypowy Tyrone, Lando to czarnoskóry cwaniaczek robiący przekręty, a wśród białych... no właśnie, co wśród nich? Mamy większą różnorodność postaci, są te bardzo dobre i bardzo złe. Wynika to także z liczby białoskórych w filmach spod znaku Star Wars. Na drugim miejscu, chociaż niezbyt licznie, są czarnoskórzy (tutaj mamy np. Finna, Lando, Mace`a Windu). Nowością w uniwersum są Azjaci, wprowadzeni po raz pierwszy w TFA i prawie w trylogii prequeli (patrz wycięte sceny z Bai Ling).

              Ze społeczeństwa nie wykorzeni się uprzedzeń, ale można tworzyć coś zakładając, że chcemy stworzyć fajną postać, bez ukrytych konotacji. Stereotypy to część naszej natury, a polega na powiązaniu jakichś faktów, emocji, dlatego nieprędko pewne stereotypy tworzone przez setki lat mogą być zneutralizowane.

              Ponownie powiem - nie wiem, czy Disney myślał w taki sposób; czy ostateczny koncept Finna został tak stworzony świadomie (aby był "memicznym Tyronem"), czy też wyszło to przypadkiem i mogło dotyczyć każdej innej postaci.

              LINK
  • ...

    Karaś 2017-08-22 13:27:46

    Karaś

    avek

    Rejestracja: 2007-01-24

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: София

    Ja sobie tylko zaśmieszkowałem z prawackiej paniki, że "hurr czarny szturmowiec durr lewacki disney polityczna poprawność", podczas gdy Disney przedstawił Finna w sposób daleki od jakiejkolwiek politycznej poprawności. Z resztą od pewnego czasu dominuje prawacka polityczna poprawność: pieski Pawłowa reagują na słowa-klucze typu "uchodźca, Tusk, obcy kapitał" po czym zaczynają swoje tromtadrackie, szczekliwe wynurzenia będące bezmyślnym kalkowaniem durnowatych memów z kwejka, demotów lub cytatami z jakichś jutubowych szczujeckich dziadów, aż strach czasem coś napisać. Oczywiście nie odnosi się to do tej dyskusji, bo miło się Was czyta, tylko ogólnie na marginesie tematu.

    LINK
    • Re: ...

      Darth Starkiller 2017-08-22 13:57:16

      Darth Starkiller

      avek

      Rejestracja: 2015-09-29

      Ostatnia wizyta: 2018-04-11

      Skąd: Kashyyyk

      No niestety, to znak naszych czasów w naszym państwie (zresztą nie tylko). Wiele osób wypowiada się na tematy, o których nie ma pojęcia bądź nie ma kompetencji do wyrażania prawidłowego zdania na ich temat.

      Bo mogą. Jest to dobre, bo mamy wolność słowa. Źle natomiast, że ta wolność jest przez wielu nadużywana, a merytoryczne argumenty są zastępowane jakimiś mocno nacechowanymi emocjonalnie hasełkami, rodem z jakichś portalików o żadnej wartości naukowej, opartych na "gdzieś tam zasłyszanych" informacjach bądź uprzedzeniach.

      Dochodzi do tego nasza narodowa skłonność do "bycia ekspertem wszystkiego". Jak ktoś wspomni w towarzystwie o piramidach, to zastyga na nim pogardliwy wzrok towarzystwa, które ma nastawienie jakby było złożone z renomowanych egiptologów. Oczywiście to pewne wyolbrzymienie, ale zapewne większość z nas była już co najmniej raz w takiej sytuacji.

      Co do Finna, to pełna zgoda, że Disney przedstawił go w sposób daleki od politycznej poprawności. Tym bardziej dziwią słowa osób będących przeciwko political correctness, którym nie przeszkadzał fakt stereotypowego Tyrona w filmie, ale przeszkadzał fakt, że w ogóle pojawił się czarnoskóry jako główny bohater, i jeszcze na dodatek był szturmowcem.

      LINK
      • Re: ...

        Finster Vater 2017-12-23 00:05:37

        Finster Vater

        avek

        Rejestracja: 2016-04-18

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Kazamaty Alkazaru

        PC to mój wróg śmiertelny, ale to przecież nie polega na tym "że w filmie jest murzyn" - i bardo fajnie że jest, w TLJ jest dużo lepszy niż w TFA, Tico jest świetna. Nb. ciekawe czy na Ryloth ci niebiescy są "lepsi" od tych czerwonych Nie sądzę żeby komukolwiek kto jest przeciw PC przeszkadzła jakikolwiek kolor skóry, o ile sie nie wiąże to z nieuzasadnionymi preferencjami vel "akcja afirmatywna"

        Bo PC polega wmawianiu ludkom, że jak facet wejdzie do damskiej toalety czy do damskiej przebieralni na WF to wtedy mamy "postęp", bo inaczej to "ciemnogród" i "przestawcie zegarki o 100 lat"

        LINK
  • znane rasy w tlj

    Adakus 2017-12-22 20:44:17

    Adakus

    avek

    Rejestracja: 2007-11-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Silesia

    Artyście koncepcyjni, jak widać po poniżej grafice, potrafią bardziej zachować integralność uniwersum niż pozostali twórcy. Czyli można, ale ktoś zawsze musi się namieszać.

    https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/91flA4SFFRL.jpg

    LINK
  • Rasizm w TLJ - SJW i redpillersi

    Darth Starkiller 2018-01-06 20:20:57

    Darth Starkiller

    avek

    Rejestracja: 2015-09-29

    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

    Skąd: Kashyyyk

    Aż dziwne, że po premierze "Ostatniego Jedi" w ogniu komentarzy na temat wyglądu mężczyzn i kobiet w tym filmie, tak mało mówiło się o związkach pod względem rasowym.

    Obawiam się, że "Social Justice Warriors" po raz kolejny w swej szerokiej działalności ponieśli klęskę, chcąc jednak zrobić coś dobrego. W filmie nie mamy związków istot różnych gatunków, a jedynymi pokazanymi związkami są te związane z gatunkiem ludzkim. Jeszcze to można przełknąć - wszak główna oś fabularna filmu nie jest o tym.
    Natomiast "redpillersi" objawili po raz kolejny swoją hipokryzję, o czym dalej.

    Tylko dlaczego mamy także "klasyczne" w rasistowskim tego słowa znaczeniu przedstawienie tematyki związków? Biali z białymi, a kolorowi z kolorowymi. Nie wnikam w charakter związku Kylo z Rey, bo był on dobrze przedstawiony, a piję do Finna i Rose.

    Dlaczego wprowadzono po raz kolejny w światowym kinie i zapewne nie po raz ostatni, że czarnoskóry Finn i azjatyckiej urody Rose weszli w relację przypominającą związek?

    Żeby nie było, podoba mi się taki obrót spraw, a oboje do siebie pasują. Tylko, że dwie grupy najbardziej żywo komentujące pewne motywy z TLJ niezwiązane bezpośrednio z Gwiezdnymi Wojnami same sobie wytrącają broń z ręki. Mamy zatem dwie sytuacje:
    - SJW chcą świata bez rasizmu i cieszy ich, że pojawia się więcej bohaterów o innym niż biała kolorze skóry, ale nie przeszkadza im już to, że od lat czarnoskóry bohater jest bohaterem drugoplanowym (Finn bez wątpienia takim bohaterem w TLJ był), albo że nie-białe postacie wiążą się z innymi nie-białymi postaciami (Finn i Rose)
    - "redpillersi" pragną świata opartego na realistycznych, brutalnych, ale prawdziwych podstawach tworzonych rzekomo przez tysiąclecia, podczas gdy nie zauważają, że sami gubią się w zeznaniach. Najpierw przeszkadzał im Finn, że jest czarnoskórym szturmowcem Najwyższego Porządku. Teraz... nie przeszkadza im nic, bo Finn nie ma raczej szans na związek z Rey, jest postacią drugoplanową i łączy go coś z Rose o azjatyckiej urodzie? "Redpillersi" chcąc pokazać się od strony intelektualistów wiedzących o co chodzi w życiu, niewiążących swego działania z ideologią, po raz kolejny objawili swoją hipokryzję jako ideologiczni rasiści (z tym, że zaznaczam: o różnych stopniach nasilenia tego rasizmu; sam znam "redpillersa", któremu nie przeszkadzał fakt Finna jako czarnoskórego szturmowca, ale który nie chciałby, aby Finn się związał z Rey).

    LINK
    • The Red Pill

      San Holo 2018-01-06 21:44:42

      San Holo

      avek

      Rejestracja: 2016-01-28

      Ostatnia wizyta: 2020-10-28

      Skąd: Poznań

      Nie będę komentował całej kwestii rasizmu, stereotypów etc. w GW, bo rozmów na ten temat były setki, zawsze wygladają podobnie i prowadzą donikąd. Chciałbym jednak powiedzieć tylko coś o wspomnianym zjawisku red pill, czyli totalnego nowotworu toczącego ostatnio coraz bardziej świat i przyjmującego coraz bardziej niepokojącą formę.

      Ludzie wyznający tę ideologię to świetny przykład, jak przejść z jednej skrajności w drugą. No bo czerwona pigułka to odkrycie "prawdy", zdejmowanie klapek z oczu niczym ten Neo z Matrixa, bycie wolnym i niepodążanie za kimś, kto tobą manipuluje i cię okłamuje. Serio? Odniosę się tu do przykładu Varga (Kristiana xD) Vikernesa - byłego , norweskiego, black metalowego muzyka (bardzo dobrego btw), który prowadzi aktualnie kanał na YouTubie, "thuleanperspective".

      Varg to wielki (150000 subskrypcji) piewca red pillu, wróg mieszania ras, Żydów, muzułmanów, chrześcijan, lewaków (prawaków też), Amerykanów, wielu, wielu innych. Jak wspomniałen, Varg uwielbia, niczym mesjasz, "redpillować" ludzi i robi to już od dawna, zbiera zwolenników, osoby, które ślepio wierzą w pierdoły, które wygaduje. W ten oto sposób redpillowani tak naprawdę dalej mają te klapki na oczach, zakłada im je jedynie inna osoba.

      Pan Vikernes to oczywiście tylko jednostkowy przykład, jemu podobnych jest jednak o wiele więcej. Jak już pisałem, jest to zjawisko niepokojące, bo kanał thuleanperspective ogląda przede wszystkim dużo młodych ludzi, którzy zaczynają być święcie przekonani, że epidemię dżumy w Europie wywołali Żydzi, którzy zatruwali studnie, że ludzie nie pochodzą z Afryki (wszystko to podparte "rzetelnymi" badaniami jakiegoś randomowego, "zredpillowanego" naukowca z Rosji), że w ogóle mediami/korporacjami/państwami rządzą (((oni))) - wszystko to prawda, wzięli czerwoną pigułkę, są oświeceni, a ci, którzy wybrali niebieską, niech żyją w żałosnej niewiedzy.

      Ostatecznie, całą tę ideologię sfrustrowanych życiem, zwalających na innych winę za swoje życiowe niepowodzenia, głównie młodych mężczyzn/chłopców, niestety, można doklejać do jeszcze radykalniejszych stwierdzeń. "Ziemia jest płaska, ja wziąłem czerwoną pigułkę, więc poznałem tę bolesną prawdę, a wy sobie dalej żyjcie na waszej oszukanej, kulistej planecie".

      W sumie taki offtop, lecz stricte powiązany z tematem. Bawią mnie ludzie wmawiający innym, że żyją w kłamstwie, a sami... Ech.

      LINK
    • SJW

      Zablokowany 2018-03-30 22:52:28

      Zablokowany

      avek

      Rejestracja: 2016-02-04

      Ostatnia wizyta: 2019-09-17

      Skąd:

      Darth Starkiller napisał:
      SJW chcą świata bez rasizmu i cieszy ich, że pojawia się więcej bohaterów o innym niż biała kolorze skóry, ale nie przeszkadza im już to, że od lat czarnoskóry bohater jest bohaterem drugoplanowym (Finn bez wątpienia takim bohaterem w TLJ był), albo że nie-białe postacie wiążą się z innymi nie-białymi postaciami (Finn i Rose)

      -----------------------
      SJW to najwięksi rasiści bo wszędzie potrafią go znaleźć i zawsze o nim powiedzieć. Ale co ja będe wyjasniał na tym filmie:
      https://youtu.be/W9wQ1RW0OIg
      Pokazane jest jak ci ludzie się zachowuja i czemu się tak zachowują. To tylko grupka szczyli, którzy sami nie wiedza o co walczą.

      LINK
  • gag

    Adakus 2018-03-30 11:03:16

    Adakus

    avek

    Rejestracja: 2007-11-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Silesia

    https://img-9gag-fun.9cache.com/photo/aOr3bqR_460swp.webp

    Yep, tak podsumując.

    LINK
  • Odkopuję temat

    Adam Skywalker 2018-08-24 12:10:48

    Adam Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2014-08-04

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Gdańsk

    Wiem, że dyskusja stara, ale chcę się jeszcze wypowiedzieć

    Niektórym w cholerę przeszkadza to, że Gwiezdne Wojny są politycznie poprawne... czyli neutralne. Nie przenika ich żadna fanatyczna ideologia. Obowiązuje jedna zasada - wszyscy ludzie są RÓWNI.

    Ichabod mówił kiedyś, że poprawność polityczna jest zła, kiedy uniemożliwia poruszanie istotnych tematów. W Star Wars tak nie jest, bo do pokazania nietolerancji wykorzystuje się rasy obce. Bo jak zdecydować, którą część ziemskiego społeczeństwa powinniśmy w Odległej Galaktyce udręczyć?

    Brak starych ras w nowych filmach do temat na osobną dyskusję, za to uważam, że kosmici nie powinni pełnić pierowszoplanowych ról, bo Gwiezdne Wojny są jednak przeznaczone dla ludzi I nie jest to dyskryminacja, jaką byłoby uznania czarnych osób bądź kobiet za słabsze.

    LINK
    • Re: Odkopuję temat

      Zablokowany 2018-09-02 15:24:15

      Zablokowany

      avek

      Rejestracja: 2016-02-04

      Ostatnia wizyta: 2019-09-17

      Skąd:

      adam1210leg napisał:
      Obowiązuje jedna zasada - wszyscy ludzie są RÓWNI.
      -----------------------
      Hahaha Dawno mi nic tak humoru nie poprawiło. Ludzie nie są równi i nigdy nie będą. Są osoby mądrzejsze i głupsze, słabsze i silniejsze, ładne i całkiem brzydkie. Nawet śmierć nie jest równa bo niektórzy umierają jeszcze zanim się urodzą a inni po ponad 100 latach życia.

      adam1210leg napisał:
      Brak starych ras w nowych filmach do temat na osobną dyskusję, za to uważam, że kosmici nie powinni pełnić pierowszoplanowych ról, bo Gwiezdne Wojny są jednak przeznaczone dla ludzi I nie jest to dyskryminacja, jaką byłoby uznania czarnych osób bądź kobiet za słabsze.
      -----------------------
      Dawno nie widziałem takiej hipokryzji i żeby ci to udowodnić wystarczy prosty przykład. W swojej wypowiedzi zamień stare rasy na np. żydów a ludzi na aryjczyków. Brzmi znajomo prawda

      LINK
      • Re: Odkopuję temat

        Adam Skywalker 2018-09-02 16:15:33

        Adam Skywalker

        avek

        Rejestracja: 2014-08-04

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Gdańsk

        Poprawność polityczna podobno uniemożliwia poruszanie pewnych tematów. Star Wars nie ma tego problemu, bo do np. pokazania nietolerancji można wykorzystać obcych. To nie hipokryzja. To kompromis.

        LINK
        • Re: Odkopuję temat

          Adakus 2018-09-02 16:33:34

          Adakus

          avek

          Rejestracja: 2007-11-12

          Ostatnia wizyta: 2024-11-21

          Skąd: Silesia

          Obce rasy w pierwszoplanowych rolach to jest to urozmaicenie, które będzie naprawdę czymś świeżym w uniwersum. Mamy ich w serialach, grach, komiksach i powieściach, jednak nadal brak obcego grającego pierwsze skrzypce w filmie. Disney podszedł do tego typowo, czyli patrzy na problem z perspektywy naszego świata, tylko że w uniwersum rasy rozumiane są inaczej, czyli nie wg. koloru skóry a gatunku. Chewie czy Jar jar to pomocnicy czy maskotki, którym bliżej do istotnych drugoplanowych ról. Dlatego też uważam, że osoby odpowiedzialne za tworzenie fabuły nowych filmów, nie do końca rozumieją specyfiki tego świata.

          LINK
          • Re: Odkopuję temat

            Zablokowany 2018-09-02 18:06:01

            Zablokowany

            avek

            Rejestracja: 2016-02-04

            Ostatnia wizyta: 2019-09-17

            Skąd:

            No właśnie brak obcych to jest poważny problem i to nie tyle Di$n€¥a co samego Lucasfilmu. Marvel też znajduje się pod władaniem myszy i wystarczy spojrzeć na takie Infinity War. Thanos i jego armia to kosmici, tak samo jak większość strażników galaktyki. A w TLJ czy TFA jest jakiś ważny kosmita po którejkolwiek stronie konfliktu?

            LINK
            • Re: Odkopuję temat

              KiraSolo 2018-09-02 19:27:43

              KiraSolo

              avek

              Rejestracja: 2016-04-18

              Ostatnia wizyta: 2020-12-18

              Skąd: Rzeszów

              Zablokowany napisał:
              A w TLJ czy TFA jest jakiś ważny kosmita po którejkolwiek stronie konfliktu?
              -----------------------
              Snoke.
              Nie wiem, czy Ackbara można uznać, bo był już w OT.
              Nie miałabym nic przeciwko temu, gdyby w kolejnych trylogiach jednym z głównych bohaterów był kosmita, ale też nie chciałabym, żeby któregokolwiek z bohaterów sequeli zastąpiono obcym.

              LINK
              • Re: Odkopuję temat

                Zablokowany 2018-09-02 20:48:38

                Zablokowany

                avek

                Rejestracja: 2016-02-04

                Ostatnia wizyta: 2019-09-17

                Skąd:

                Naprawę ktoś z Lucasfilmu potwiwrdził, że to jest obcy chociaż wygląda po prostu jak wysoki człowiek po silnym wypadku? Według mnie taki z niego kosmita jak np. z Thor-a ale skoro LF tak twierdzi...

                LINK
      • Re: Odkopuję temat

        Jacek112 2018-09-02 16:31:15

        Jacek112

        avek

        Rejestracja: 2012-04-03

        Ostatnia wizyta: 2024-11-18

        Skąd:

        Co do równości - może i masz rację, ale tu chodzi o rzeczy na które człowiek ma wpływ. Z założenia w tych kwestiach ludzie są równi.

        LINK
        • Re: Odkopuję temat

          Zablokowany 2018-09-02 17:58:01

          Zablokowany

          avek

          Rejestracja: 2016-02-04

          Ostatnia wizyta: 2019-09-17

          Skąd:

          A na jakie kwestie przeciętny zjadacz chleba ma wpływ

          LINK
          • Re: Odkopuję temat

            AJ73 2018-09-02 19:40:56

            AJ73

            avek

            Rejestracja: 2017-10-12

            Ostatnia wizyta: 2024-11-20

            Skąd: Strike Base XR-484

            Wpływ masz, jako przeciętny zjadacz chleba na swoje życie i wszystkie kwestie z nim związane.

            LINK
            • Re: Odkopuję temat

              Zablokowany 2018-09-02 20:43:41

              Zablokowany

              avek

              Rejestracja: 2016-02-04

              Ostatnia wizyta: 2019-09-17

              Skąd:

              Czasem zastanawiam się po co są te drzewka skoro i tak każdy odpowiada na pytania skierowane nie do niego :/ Ale skoro już podjąłeś tę dyskusję to nikt nie ma wpływu na wszyskie kwestie związane ze swoim życiem.

              LINK
              • Re: Odkopuję temat

                AJ73 2018-09-02 20:57:27

                AJ73

                avek

                Rejestracja: 2017-10-12

                Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                Skąd: Strike Base XR-484

                Zablokowany napisał:
                Czasem zastanawiam się po co są te drzewka skoro i tak każdy odpowiada na pytania skierowane nie do niego :/
                -----------------------
                To jest forum, a nie Twoje prywatne poletko. Każdy ma prawo odpowiadać w temacie.

                LINK
          • Re: Odkopuję temat

            Jacek112 2018-09-02 21:28:57

            Jacek112

            avek

            Rejestracja: 2012-04-03

            Ostatnia wizyta: 2024-11-18

            Skąd:

            Przede wszystkim taki jak powiedział AJ73 - masz wpływ na swoje zachowanie i to co ze sobą reprezentujesz. I właściwie na tym opiera się cała reszta. Jeśli wszyscy by się szanowali to nie byłoby problemu . Jako iż tak nie jest są jeszcze inne rzeczy jak np. konstytucja, która (teoretycznie) gwarantuje np. wolność wyznania i równe traktowanie ludzi bez względu na ich religię (oczywiście w kwestiach państwowych).

            LINK
            • Re: Odkopuję temat

              Zablokowany 2018-09-03 09:27:17

              Zablokowany

              avek

              Rejestracja: 2016-02-04

              Ostatnia wizyta: 2019-09-17

              Skąd:

              Człowiek nie ma takiego wpływu na swoje zachowanie jak mogłoby mu się wydawać. Za to jak się zachowujemy mają wpływ elementy środowiskowe. To, że nikt nie wybiera rodziny i połowy szkół do których uczęszczał sprawia, że ludzie nie do końca są takimi panami własnego losu jak im się często wydaje.

              Tak samo z religią. Wystarczy spojrzeć ilu jest muzulmańskich terrorystów i zadać sobie proste pytanie: Czy ktoś jeszcze traktuje tak samo islamistę jak chrzescijanina czy buddystę? A ludzie nie będą traktowani równo bo te co ma więcej pieniędzy łatwiej się wywinie gdy coś przeskrobie niż ten kto tych poeniędzy nie posiada.

              LINK
              • Re: Odkopuję temat

                Jacek112 2018-09-03 16:23:26

                Jacek112

                avek

                Rejestracja: 2012-04-03

                Ostatnia wizyta: 2024-11-18

                Skąd:

                Inaczej, każdy dorosły (nie mówię tu o ukończeniu 18 lat), który ma już jakąś wiedzę i wie o świecie choć trochę może wpłynąć na swój los. Owszem są przypadki wręcz niereformowalne jak podani przez Ciebie terroryści zabijający dla wiary, ale tak szczerze to ile jest takich osób w dzisiejszych czasach? W większości krajów nie ma takiego prania mózgu, dlatego większość osób jest w tym aspekcie panem swojego losu. Co do tego ostatniego - właśnie dlatego napisałem w pierwszym poście z założenia . Choć musisz przyznać, ludzie są równiejsi niż niegdyś, nawet z pieniędzmi nie da się ze wszystkiego wywinąć.

                LINK
                • Re: Odkopuję temat

                  Zablokowany 2018-09-04 10:04:05

                  Zablokowany

                  avek

                  Rejestracja: 2016-02-04

                  Ostatnia wizyta: 2019-09-17

                  Skąd:

                  Jacek112 napisał:
                  Inaczej, każdy dorosły (nie mówię tu o ukończeniu 18 lat), który ma już jakąś wiedzę i wie o świecie choć trochę może wpłynąć na swój los.
                  -----------------------
                  Tu bardziej chodziło mi o wydarzenia w życiu danego czlowieka, które sprawiają, że podejmuje on konkretnie takie decyzje. Dlaczego jedni reagują na stres gniewem, drudzy załamują się a trzeci starają się zmienić coś w swoim życiu, żeby stresogenne sytuacje powtarzaly się jak najmniej.

                  Jacek112 napisał:
                  Choć musisz przyznać, ludzie są równiejsi niż niegdyś, nawet z pieniędzmi nie da się ze wszystkiego wywinąć.
                  -----------------------
                  No cóż faktom trudno byłoby zaprzeczyć Jednak wciąż z większości przestępstw można się wywinąć dzięki kasie a i same więzienia stały się delikatniejsze niż np. zsrrowskie łagry.

                  LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    Jacek112 2018-09-04 22:52:36

                    Jacek112

                    avek

                    Rejestracja: 2012-04-03

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-18

                    Skąd:

                    Dobra, ale większość osób po pierwszym załamaniu/gniewie przemyśli to wydarzenie. Owszem może dojść do innych wniosków w zależności od np. wychowania, ale tak jak powiedziałem - człowiek który trochę już wie jest w pełni świadomy i wie co robi.

                    Z wywijaniem się za kasę również można walczyć, ale fakt, tutaj już są potrzebne konkretne instytucje, szary człowiek nic nie zrobi. Natomiast więzienia są bardziej humanitarne, bo ludzie są bardziej humanitarni.

                    LINK
              • Re: Odkopuję temat

                AJ73 2018-09-03 19:19:14

                AJ73

                avek

                Rejestracja: 2017-10-12

                Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                Skąd: Strike Base XR-484

                Czy Ty chcesz powiedzieć, że w miarę normalny, rozwinięty emocjonalnie dorosły człowiek nie ma wpływu (jak mogłoby się wydawać) na swoje zachowanie ??? ... przecież to bzdura ... dalej, pisząc "To, że nikt nie wybiera rodziny i połowy szkół do których uczęszczał sprawia, że ludzie nie do końca są takimi panami własnego losu jak im się często wydaje." ... człowieku, zastanów się, w jaki sposób dziecko MA wybierać rodziców, później szkołę po to, by "być panem własnego losu". Co Ty w ogóle wypisujesz ??? Sprowadzając cały temat do "poziomu", dopiszę Ci jeszcze do Twojego posta, że CAŁE ŻYCIE (ludzkie) JEST OD POCZĄTKU DO KOŃCA jakąś tam formą przypadku, ale wybory których dokonujemy (lepsze/gorsze) na ich podstawie są w pełni przez nas świadome i właśnie mamy na nie wpływ.
                Co do religii, to powinieneś wiedzieć i nie pisać głupot - tak Islam jak i Chrześcijaństwo mają krew na rękach i swoje za kołnierzem, po jednej i po drugiej stronie zawsze byli fanatycy religijni i do dzisiaj są - na naszym podwórku także, choć korzystają z innej, bardziej cywilizowanej formy - słownej. I nie pisz, że ten co ma więcej pieniędzy uniknie sprawiedliwości, a tan co mniej poniesie konsekwencje - to ogólnik, że w naszym pięknym kraju często tak się dzieje, to wcale nie oznacza, że tak jest wszędzie - bo nie jest.

                LINK
                • Re: Odkopuję temat

                  Zablokowany 2018-09-04 10:30:46

                  Zablokowany

                  avek

                  Rejestracja: 2016-02-04

                  Ostatnia wizyta: 2019-09-17

                  Skąd:

                  AJ73 napisał:
                  Czy Ty chcesz powiedzieć, że w miarę normalny, rozwinięty emocjonalnie dorosły człowiek nie ma wpływu (jak mogłoby się wydawać) na swoje zachowanie ???
                  -----------------------
                  Tego nie powiedziałem. Uważam po prostu, że człowiek działa według pewnych ustalonych przez życiowe doświadczenia schematów i w ich obrębie ma wybór. Przykładowo czemu zareagowałeś tak emocjonalnie? Mogłeś odpowiedzieć spokojnie albo nawet nie pisać wcale. Jednak zdecydowałeś się postąpić inaczej. Dlaczego?

                  AJ73 napisał:
                  człowieku, zastanów się, w jaki sposób dziecko MA wybierać rodziców, później szkołę po to, by "być panem własnego losu"
                  -----------------------
                  Właśnie w tym sęk, że nie może.

                  AJ73 napisał:
                  Sprowadzając cały temat do "poziomu", dopiszę Ci jeszcze do Twojego posta, że CAŁE ŻYCIE (ludzkie) JEST OD POCZĄTKU DO KOŃCA jakąś tam formą przypadku, ale wybory których dokonujemy (lepsze/gorsze) na ich podstawie są w pełni przez nas świadome i właśnie mamy na nie wpływ.
                  -----------------------
                  Nigdy nie kwestionowałem tego, że człowiek ma wpływ na swoje życie. To o czym mówię to fakt, że za podejmowane decyzje odpowiada osobowość stworzona przez konkretne wydarzenia.

                  AJ73 napisał:
                  Co do religii, to powinieneś wiedzieć i nie pisać głupot - tak Islam jak i Chrześcijaństwo mają krew na rękach i swoje za kołnierzem, po jednej i po drugiej stronie zawsze byli fanatycy religijni i do dzisiaj są - na naszym podwórku także, choć korzystają z innej, bardziej cywilizowanej formy - słownej.
                  -----------------------
                  Jaką krew na rękach? Jedyne ofiary koscioła katolickiego jakie mogę sobie przypomnieć to 44 674 czyli 804 wyroki śmierci. Torrozym w samym 2017 pochłonął więcej:
                  https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Zamachy_terrorystyczne_w_2017

                  Ponadto trzeba dodać, że na stosach płoneły tylko te osoby, które nazrazily się kościołowi a w atakach giną także dzieci.

                  AJ73 napisał:
                  I nie pisz, że ten co ma więcej pieniędzy uniknie sprawiedliwości, a tan co mniej poniesie konsekwencje - to ogólnik, że w naszym pięknym kraju często tak się dzieje, to wcale nie oznacza, że tak jest wszędzie - bo nie jest.
                  -----------------------
                  To tylko w Polsce istnieją kaucje więzienne? Dobrze wiedzieć

                  LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    AJ73 2018-09-04 13:23:55

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Strike Base XR-484

                    Wiesz, nie mam zamiaru tu dostać bana, za niepotrzebnie zaśmiecanie głównego tematu, odpiszę też na szybko - z braku czasu, ale :

                    jak już pisałem wcześniej, pisząc coś za chwilę twierdzisz, że co innego miałeś na myśli i rozwijasz dodatkowe wątki - przykład ? :

                    - "To, że nikt nie wybiera rodziny i połowy szkół do których uczęszczał sprawia, że ludzie nie do końca są takimi panami własnego losu jak im się często wydaje."

                    Gdy odpisuję - "... człowieku, zastanów się, w jaki sposób dziecko MA wybierać rodziców, później szkołę po to, by "być panem własnego losu"."

                    Odpisujesz - "Tego nie powiedziałem. Uważam po prostu, że człowiek działa według pewnych ustalonych przez życiowe doświadczenia schematów i w ich obrębie ma wybór."

                    Tak wygląda właściwie cała dyskusja z Tobą w tematach, rozciąganie wątków, odbieganie od tematu, docinki nawet personalne - wystarczy przejrzeć posty powyżej i niżej Ja nie wiem czy Ty uważasz, że nikt tego nie widzi ?, ...
                    Właściwie to w ogóle nie miałem odpisywać, ale jedno zdanie zwróciło moją uwagę, jedna Twoja odpowiedź. Gdy napisałem, że tak Islam, jak i Chrześcijaństwo mają (na przestrzeni wieków się rozumie) krew na rękach, odpisałeś :

                    - "Jaką krew na rękach? Jedyne ofiary koscioła katolickiego jakie mogę sobie przypomnieć to 44 674 czyli 804 wyroki śmierci. Torrozym w samym 2017 pochłonął więcej ... Ponadto trzeba dodać, że na stosach płoneły tylko te osoby, które nazrazily się kościołowi a w atakach giną także dzieci."

                    Otóż działalność Kościoła Katolickiego jest przez wieki naznaczona krwią niewinnych osób, to są fakty o których nawet nie ma sensu dyskutować (Krucjaty, palenie na stosach, uśmiercanie za inne (sprzeczne) poglądy, stawianie nauki ponad wiarę, kolaboracja Watykanu podczas 2WW., itp., itd. ...
                    ALE, najlepszym Twoim "rodzynkiem" jest TO :

                    "Ponadto trzeba dodać, że na stosach płoneły tylko te osoby, które nazrazily się kościołowi a w atakach giną także dzieci."

                    O jakim Ty "narażaniu" piszesz i co masz na myśli ?, o takim co napisałem dwa zdania powyżej ? Kto tym "Panom dusz" dał prawo, by we własnym "widzimisię" skazywać kogokolwiek na śmierć ???
                    A żeby jeszcze dosadniej Ci odpowiedzieć, to wyjawiane w ostatnich tygodniach - choć to niestety tylko wierzchołek, zbrodnie pedofilskie ukrywane przez DZIESIĘCIOLECIA pokazują prawdziwą twarz tej pożal się Boże instytucji ...

                    Widzisz, na cale szczęście czasy się zmieniły, bo za to co napisałem też bym spłonął na stosiku - bo właśnie się naraziłem ...

                    A co do wpisu o "kaucjach", znów jak napisałem we wstępie - wprowadzasz kolejne rozwinięcie, chociaż wcale nie o tym była mowa w zdaniu do którego się odnosiło. I tak to wygląda, kolego forumowy.

                    W tym temacie, to już ostatni mój komentarz. Tyle.

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    Finster Vater 2018-09-04 14:14:45

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Ja tylko na krótko

                    Otóż działalność Kościoła Katolickiego jest przez wieki naznaczona krwią niewinnych osób, to są fakty o których nawet nie ma sensu dyskutować (Krucjaty, palenie na stosach, uśmiercanie za inne (sprzeczne) poglądy, stawianie nauki ponad wiarę, kolaboracja Watykanu podczas 2WW., itp., itd. ...

                    https://i.imgflip.com/2360tj.jpg

                    Czyli czysta fantastyka nienaukowa, co jest poniekąd zgodne z tematyką forum

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    AJ73 2018-09-04 14:51:58

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Strike Base XR-484

                    Ja tylko na chwilę, pierwsze z brzegu :

                    https://www.gosc.pl/doc/3563905.Rwanda-Biskupi-przepraszaja-za-udzial-ludzi-Kosciola-w

                    Tylko fakty.

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    Finster Vater 2018-09-04 15:32:50

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Zadziwiające, jak można nie zrozumieć tekstu który się podaje na poparcie własnej tezy.

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    AJ73 2018-09-04 15:52:40

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Strike Base XR-484

                    A w czym widzisz to niezrozumienie, i czy aby na pewno przeczytałeś całość ? ...

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    Finster Vater 2018-09-04 16:09:27

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Powiem ci tak. Z FAKTU że np. w bombowcu lecącym na Drezno był jakiś amerykański Żyd NIE MOŻNA wyciągać wniosku że "Żydzi spalili Drezno" lub "Izrael zniszczył Drezno".

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    AJ73 2018-09-04 16:38:29

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Strike Base XR-484

                    Idąc tokiem Twojego rozumowania, ofiary pedofilów w sutannach nie powinny oskarżać Kościoła jako instytucji, ale tylko i wyłącznie poszczególnych księży-zbrodniarzy, tak ?. Cóż, przez dziesiątki lat taka właśnie była polityka tej instytucji. Nie wiem czy zauważyłeś, ale to właśnie papież Franciszek przeprasza za zbrodnie KOŚCIOŁA jako instytucji, biskupów, księży, które były dokonywane nie tylko w ostatnich latach.
                    Próby narzucania przez dekady takiej narracji, że to nie instytucja, a tylko jej (grzeszni) członkowie, dzisiaj skazana jest już na całkowitą porażkę. I Watykan o tym wie. Także, tego, Twoja argumentacja porównawcza - choć jak najbardziej logiczna, jest zwyczajnie nietrafiona.

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    Finster Vater 2018-09-04 17:59:05

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Postaram się wyjaśnić tak łopatologicznie, jak potrafię.

                    Jeżeli jakieś państwo robi np. "Ustawy normymberskie" - to odpowiedzialność spada na państwo i ideologię którą to państwo reprezentuje.

                    Jeżeli w imieniu jakiegoś państwa podpisuje się rozkaz wymordowania ponad 20 tysięcy oficerów, to robi np. "Ustawy normymberskie" - to odpowiedzialność spada na państwo i ideologię którą to państwo reprezentuje.

                    A teraz dobrze się zastanów - czy wg. ideologii KK czyny o których wspomniałeś są przestępstwem,/grzechem/jak zwał - czy też może masz dokument KK który nawołuje księży do wykorzystywania nieletnich?

                    Już pomijając, że przecież podobne czyny zabronione dzieją się (i to na większą skale) w państwowych placówkach oświatowych / kulturalnych (są odpowiednie dane), i nikt nie mówi że to "zbrodnie państwa".

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    AJ73 2018-09-04 18:38:25

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Strike Base XR-484

                    Finster Vater napisał:
                    A teraz dobrze się zastanów - czy wg. ideologii KK czyny o których wspomniałeś są przestępstwem,/grzechem/jak zwał - czy też może masz dokument KK który nawołuje księży do wykorzystywania nieletnich?

                    Już pomijając, że przecież podobne czyny zabronione dzieją się (i to na większą skale) w państwowych placówkach oświatowych / kulturalnych (są odpowiednie dane), i nikt nie mówi że to "zbrodnie państwa".

                    -----------------------

                    Odbiegamy trochę od głównego wątku z komentarzy ale - przecież oczywistością jest, że kościół w swojej ideologii ani nie nawołuje, ani nie popiera tego rodzaju "zachowań", tak jak i w swojej ideologii na przestrzeni wieków nie popierał szeroko rozumianej nienawiści, przemocy, zbrodni, itd. A jednak to się działo, także z przyzwolenia tejże instytucji, a także bezpośredniego uczestnictwa. Czy Ty serio uważasz, że przedłożę Ci tu jakieś dokumenty/niezbite dowody potwierdzające to o czym piszę ? ... a jeśli nie - to oznacza, że się mylę/piszę nieprawdę/czy fantazjuję ? ... no przestań.

                    A jeśli już zwracasz uwagę, że takie czyny zabronione dzieją się na większą skalę w państwowych placówkach oświatowych/kulturalnych i nikt nie mówi o "zbrodni państwa" - oczywiście masz rację (co do czynów,danych,statystyk) - ale to chybiony argument, bo odpowiedzialność w tym przypadku nie ponosi państwo ale dana placówka. Inaczej mówiąc, jeśli takie rzeczy działy się w np. szkole, to odpowiedzialność ponoszą nie tylko ci, którzy tego dokonali ale także i placówka na której to terenie się działo - nie państwo.

                    Inną zupełnie sprawą jest, że mimo oskarżeń/dowodów/wyroków, księża bardzo często unikają odpowiedzialności karnej - w naszym kraju.

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    Finster Vater 2018-09-04 18:51:30

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    O, widzisz, bardzo dobrze

                    Inaczej mówiąc, jeśli takie rzeczy działy się np. na plebanii, to odpowiedzialność ponoszą nie tylko ci, którzy tego dokonali ale także i placówka (tutaj - parafia) na której to terenie się działo - nie KK.

                    Natomiast to ze unikają jest smutne - i niestety brakuje tu jakiejś Inkwizycji/służby wewnętrznej, która by takie (i inne wbrew regule) przypadki wypalała gorącym żelazem na samym początku.

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    AJ73 2018-09-04 19:09:54

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Strike Base XR-484

                    Pełna zgoda w tym przypadku, tylko że (jak pisałem powyżej) odbiegliśmy trochę od wątku w moim wcześniejszym poście, w którym odpowiadałem na post innego użytkownika (Zablokowany) - bo do tego postu się odnosiłeś, czyli generalnie o zbrodniach kościoła na przestrzeni wieków "...Krucjaty, palenie na stosach, uśmiercanie za inne (sprzeczne) poglądy, stawianie nauki ponad wiarę, kolaboracja Watykanu podczas 2WW., itp., itd. ..."

                    To są zupełnie inne wątki, choć w tym samym temacie. Ale jak widzę, zdania mamy odmienne, i na tym polu nie będzie kompromisu

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    Finster Vater 2018-09-04 19:59:41

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    No ja nie wiem co masz przeciw np. krucjacie z 1443 roku, już o wyimaginowanej kolaboracji w czasie WW2 nie wspominając

                    I po prawd to "stawianie nauki ponad wiarę", bo ja wiem co chciałeś napisać ale wyszło Ci odwrotnie i wbrew tezie

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    AJ73 2018-09-04 20:41:35

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Strike Base XR-484

                    Hehe - 1443., dobre, ale nie dam się złapać ...
                    Wiesz, generalnie chodzi mi o szeroko rozumianą ekspansję kościoła, także tą z krucjat i szerzenie pod przymusem jedynie "słusznej" wiary - chociażby przez ewangelików z wypraw hiszpańskich w Ameryce Płd. Nie oszukujmy się, że wszystko było zgodne "jak bozia przykazała", bo tak nie było.
                    O cichej pomocy Watykanu np. w ucieczce nazistów po wojnie z Europy do obu Ameryk ukazało się sporo opracowań, czy książek ... co do "uśmiercanie za inne (sprzeczne) poglądy, stawianie nauki ponad wiarę" - stawiania nauki miało być, tu wyszła mi literówka i pewna zbitka, wiadomo, że chodziło o to, że nauka nie mogła być (herezja=stosik) sprzeczna czy przeciwko wierze - dzięki, że wykazałeś się dużą wyrozumiałością

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    Finster Vater 2018-09-04 22:12:44

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Widzisz, ale 1443 to KRUCJATA ogłoszona bullą papieską

                    Chodzi o to, że upraszczasz i generalizujesz (w oderwaniu od realiów epoki), byłe przyłożyć KK tępą sztachetą. Bo ideą krucjat (od pierwszej począwszy) nie było "szerzenie jedynie słusznej wiary", a idea odzyskania tego co kto inny zagrabił, i sama geneza jest tutaj skomplikowana. Podobnie z tym wszystkim o czym piszesz - wszak Lavoisiera zabiły siły "światła i postepu" - gdyż "republika nie potrzebuje uczonych i chemików, bieg sprawiedliwosci nie zostanie wstrzymany".
                    Z nauką to też jest tak, że po upadku Rzymu to właśnie w kościołach i klasztorach przechowywano wiedzę, nie na zamkach i dworach. A "współpracujący z nazizmem" Watykan jest chwaliny przez takich prominentych Żydów jak A. Einstein czy Golda Meir (patrz list kondolencyjny po śmierci papieża Piusa XII) za pomoc okazaną w czasie wojny, szczując liczbę uratowanych na 700-900 tys. Taka ciekawostka. Jak i to, że większość materiałów przeciw spreparowało KGB, o czym pisał Ion Pacepa (ex-szef securitate - takiej rumuńskiej SB - zresztą jego "Czerwone Horyzonty" polecam), zresztą np. Cornwell się ze swoich też wycofał.

                    I tak można by długo, ale nie bardzo mam czas. Niemniej zgadzamy się, że się nie zgadzamy

                    LINK
      • Re: Odkopuję temat

        Rzodkiewka 2018-09-02 17:00:50

        Rzodkiewka

        avek

        Rejestracja: 2016-02-28

        Ostatnia wizyta: 2023-02-07

        Skąd:

        Nie wiadomo, z czego tak się cieszysz.

        Przecież nikt nie twierdzi, że ludzie są tacy sami! Wiadomo, że wyglądamy inaczej, mamy inne zdolności, zainteresowania, itp, itd. "Wszyscy ludzie są równi" oznacza, że wszyscy powinni być równo traktowani, że każdemu należy się taki sam szacunek, takie same względy.


        Co mi przypomina zachowanie znajomego, ja mówię coś o równości kobiet i mężczyzn, a ten nagle wyskakuje: to czemu kobiety nie mogą nosić takich ciężkich rzeczy jak ja. Chryste Panie. Zupełnie nie o to chodzi. Różnimy się, każdy człowiek ma pewne swoiste cechy i to jest fajne, że nie jesteśmy jak z jednej taśmy produkcyjnej. Grunt to nawzajem się szanować i traktować po równemu.

        LINK
        • Re: Odkopuję temat

          Zablokowany 2018-09-02 17:53:24

          Zablokowany

          avek

          Rejestracja: 2016-02-04

          Ostatnia wizyta: 2019-09-17

          Skąd:

          Rzodkiewka napisał:
          Nie wiadomo, z czego tak się cieszysz.
          -----------------------
          Sugeruję w takim razie dostosować jasność monitora a jeśli to nie pomoże należy wybrać się do okulisty Pamiętaj wzrok jest tylko jeden i powinno się o niego dbać

          Rzodkiewka napisał:
          "Wszyscy ludzie są równi" oznacza, że wszyscy powinni być równo traktowani, że każdemu należy się taki sam szacunek, takie same względy.
          -----------------------
          Czyli nierobów, alkoholików, zlodziei też powinno się traktować tak samo jak uczciwych ludzi A osoby żyjące z zasiłków tak samo jak osoby, które coś w życiu osiągneły Co sprowadza się do słynnego "od każdego według jego zdolności, każdemu według jego potrzeb”.

          Rzodkiewka napisał:
          traktować po równemu.

          -----------------------

          LINK
          • Re: Odkopuję temat

            San Holo 2018-09-02 19:34:33

            San Holo

            avek

            Rejestracja: 2016-01-28

            Ostatnia wizyta: 2020-10-28

            Skąd: Poznań

            -Sugeruję w takim razie dostosować jasność monitora a jeśli to nie pomoże należy wybrać się do okulisty

            Jezus, typie, masz 10 lat xD?

            Czyli nierobów, alkoholików, zlodziei też powinno się traktować tak samo jak uczciwych ludzi A osoby żyjące z zasiłków tak samo jak osoby, które coś w życiu osiągneły Co sprowadza się do słynnego "od każdego według jego zdolności, każdemu według jego potrzeb”.

            No ale ta dyskusja jest raczej o rasie, płci, predyspozycjach fizycznych etc. Zresztą w końcu rozmowy (a przynajmniej ta) na temat równości tyczą się głównie tych kwestii, Rzodkiewka właśnie o nich pisze. Wstawka o złodziejach i nierobach jest kompletnie z dupy, wsadzona chyba tylko, żebyś zdobył jakąś urojoną przewagę xD Taka pseudo-sprytna nadinterpretacja czyichś słów.

            Post Rzodkiewki jest bardzo w punkt, aż dziw, że ktoś potrafi napisać w tym temacie coś zdroworozsądkowego (odkopującemu może niezbyt to wyszło xD).

            LINK
            • Re: Odkopuję temat

              AJ73 2018-09-02 19:54:54

              AJ73

              avek

              Rejestracja: 2017-10-12

              Ostatnia wizyta: 2024-11-20

              Skąd: Strike Base XR-484

              San Holo napisał:

              Czyli nierobów, alkoholików, zlodziei też powinno się traktować tak samo jak uczciwych ludzi A osoby żyjące z zasiłków tak samo jak osoby, które coś w życiu osiągneły Co sprowadza się do słynnego "od każdego według jego zdolności, każdemu według jego potrzeb”.

              No ale ta dyskusja jest raczej o rasie, płci, predyspozycjach fizycznych etc. Zresztą w końcu rozmowy (a przynajmniej ta) na temat równości tyczą się głównie tych kwestii, Rzodkiewka właśnie o nich pisze. Wstawka o złodziejach i nierobach jest kompletnie z dupy, wsadzona chyba tylko, żebyś zdobył jakąś urojoną przewagę xD Taka pseudo-sprytna nadinterpretacja czyichś słów.[/cytat]
              -----------------------

              Dokładnie na to wygląda.

              LINK
            • Re: Odkopuję temat

              Zablokowany 2018-09-02 20:40:00

              Zablokowany

              avek

              Rejestracja: 2016-02-04

              Ostatnia wizyta: 2019-09-17

              Skąd:

              San Holo napisał:
              Jezus, typie, masz 10 lat xD?
              -----------------------
              Jesteś gotów się o to założyć czy sugerowanie niskiego wieku osoby, która swoich słów nie kierowała nawet do ciebie to jakaś wyrafinowana forma szermierki słownej?

              San Holo napisał:
              No ale ta dyskusja jest raczej o rasie, płci, predyspozycjach fizycznych etc. Zresztą w końcu rozmowy (a przynajmniej ta) na temat równości tyczą się głównie tych kwestii, Rzodkiewka właśnie o nich pisze. Wstawka o złodziejach i nierobach jest kompletnie z dupy, wsadzona chyba tylko, żebyś zdobył jakąś urojoną przewagę xD Taka pseudo-sprytna nadinterpretacja czyichś słów.

              -----------------------

              Pseudo-sprytna nadinterpretacja powiadasz? Jestem tylko ciekaw skąd z jednego zdania:
              "Wszyscy ludzie są równi" oznacza, że wszyscy powinni być równo traktowani, że każdemu należy się taki sam szacunek, takie same względy.


              W którym dwa razy powtarza się wszyscy po których następuje jeszcze słowo każdy potrafiłeś wywnioskować że chodzi tu konkretnie o płeć czy predyspozycje fizyczne Każdy niby może interpretować teksty kultury jak chce ale oskarżanie kogoś o naditerpretację po wynioskowaniu że w tym krótkim zdaniu chodzi konkretnie o płeć czy umiejętności fizyczne jest przezabawne

              Tak z czystej ciekawości maturka zdana?

              LINK
              • Re: Odkopuję temat

                AJ73 2018-09-02 20:51:30

                AJ73

                avek

                Rejestracja: 2017-10-12

                Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                Skąd: Strike Base XR-484

                Czyste czepialstwo z Twojej strony, nadinterpretacja czyichś słów, zdań, opinii, wyprowadzasz główne wątki na zupełnie inne rejony tylko po to, by kogoś w to złapać i wciągnąć w nic nie wnoszącą pyskówkę. Myślę, że wielu z forumowiczów już dawno się zorientowało w tej Twojej gierce, i wątpię by ktokolwiek się jeszcze na to nabierał. Smutne, niestety.

                LINK
              • Re: Odkopuję temat

                San Holo 2018-09-02 21:01:29

                San Holo

                avek

                Rejestracja: 2016-01-28

                Ostatnia wizyta: 2020-10-28

                Skąd: Poznań

                -Jesteś gotów się o to założyć czy sugerowanie niskiego wieku osoby, która swoich słów nie kierowała nawet do ciebie to jakaś wyrafinowana forma szermierki słownej?

                Równie wyrafinowana, co wybitnie dojrzałe teksty pokroju "kup se lepsze okulary hehe xD". To, że nie kierujesz słów do mnie, nie ma znaczenia, to jest publiczne forum, a ja tylko reaguję na czyjeś głupawe zachowanie.

                Z kontekstu wypowiedzi i całej dyskuji można łatwo wynioskować o jakich "wszystkich ludzi" chodzi, wyciąganie tu patologicznych przypadków (które mają bardziej związek z konretną "rolą" pełnioną w społeczeństwie niż rasą, zdolnościami itp. itd. wokół których obraca się rozmowa) to nadal strasznie słabe wpychanie komuś w usta czegoś, czego nie powiedział. No i wciąż nie ma to związku z dyskusją.

                Tak z czystej ciekawości maturka zdana?

                Jasne, mogę nawet podzielić się wynikami Jak tam twoja z polskiego, swoją drogą?

                Zresztą, ja tu tylko to zostawię xD:

                >sugerowanie niskiego wieku osoby, która swoich słów nie kierowała nawet do ciebie to jakaś wyrafinowana forma szermierki słownej?

                >Tak z czystej ciekawości maturka zdana?

                LINK
                • Re: Odkopuję temat

                  Zablokowany 2018-09-02 21:24:27

                  Zablokowany

                  avek

                  Rejestracja: 2016-02-04

                  Ostatnia wizyta: 2019-09-17

                  Skąd:

                  San Holo napisał:
                  Równie wyrafinowana, co wybitnie dojrzałe teksty pokroju "kup se lepsze okulary hehe xD". To, że nie kierujesz słów do mnie, nie ma znaczenia, to jest publiczne forum, a ja tylko reaguję na czyjeś głupawe zachowanie.
                  -----------------------
                  Czyli przyznajesz się, że nie możesz znieść "głupawego zachowania" i musisz odpowiedzieć tym samym? No nieźle

                  San Holo napisał:
                  Z kontekstu wypowiedzi i całej dyskuji można łatwo wynioskować o jakich "wszystkich ludzi" chodzi, wyciąganie tu patologicznych przypadków (które mają bardziej związek z konretną "rolą" pełnioną w społeczeństwie niż rasą, zdolnościami itp. itd. wokół których obraca się rozmowa) to nadal strasznie słabe wpychanie komuś w usta czegoś, czego nie powiedział. No i wciąż nie ma to związku z dyskusją.
                  -----------------------
                  Wszyscy to wszyscy. W żadnym z wczesniejszych komentarzy nikt nie zakładał, że chodzi konkretnie o te przymioty, które wymieniłeś a sama dyskusja była bardzo ogólna.


                  San Holo napisał:
                  Jasne, mogę nawet podzielić się wynikami Jak tam twoja z polskiego, swoją drogą?
                  -----------------------
                  Przecież podobno mam dziesięć lat a w tym wieku nie można zdawać matury Mówiąc zaś kompletnie poważnie to zdana kilkadziesiąt lat temu, więc konkretnego wyniku nie moge ci powiedzieć, więc musisz się zadowolić słowami bardzo dobrze.

                  San Holo napisał:
                  Zresztą, ja tu tylko to zostawię xD:

                  >sugerowanie niskiego wieku osoby, która swoich słów nie kierowała nawet do ciebie to jakaś wyrafinowana forma szermierki słownej?

                  >Tak z czystej ciekawości maturka zdana?

                  -----------------------
                  Próbowałem tym określić twój wiek i nie przyrównałem cię do smarkacza, który ledwo odrasta od ziemi. To, że nie widzisz różnicy między 10 a 19 to już nie mój problem.

                  LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    San Holo 2018-09-03 01:39:14

                    San Holo

                    avek

                    Rejestracja: 2016-01-28

                    Ostatnia wizyta: 2020-10-28

                    Skąd: Poznań

                    -Przecież podobno mam dziesięć lat a w tym wieku nie można zdawać matury

                    >bycie 10-latkiem
                    >bycie mentalnym 10-latkiem

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    Zablokowany 2018-09-03 09:16:52

                    Zablokowany

                    avek

                    Rejestracja: 2016-02-04

                    Ostatnia wizyta: 2019-09-17

                    Skąd:

                    Wytknąłem ci hipokryzje to w ramach retorsji kontuujesz ataki personalne na moją osobę? Bardzo dojrzałe

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    San Holo 2018-09-03 10:30:49

                    San Holo

                    avek

                    Rejestracja: 2016-01-28

                    Ostatnia wizyta: 2020-10-28

                    Skąd: Poznań

                    Kto komu ją wytknął xD?

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    Zablokowany 2018-09-03 10:41:40

                    Zablokowany

                    avek

                    Rejestracja: 2016-02-04

                    Ostatnia wizyta: 2019-09-17

                    Skąd:

                    San Holo napisał:
                    Równie wyrafinowana, co wybitnie dojrzałe teksty pokroju "kup se lepsze okulary hehe xD". To, że nie kierujesz słów do mnie, nie ma znaczenia, to jest publiczne forum, a ja tylko reaguję na czyjeś głupawe zachowanie.
                    -----------------------
                    Teraz może zauważysz

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    San Holo 2018-09-03 10:51:39

                    San Holo

                    avek

                    Rejestracja: 2016-01-28

                    Ostatnia wizyta: 2020-10-28

                    Skąd: Poznań

                    Czemu muszę się powtarzać?

                    >sugerowanie niskiego wieku osoby, która swoich słów nie kierowała nawet do ciebie to jakaś wyrafinowana forma szermierki słownej?

                    >Tak z czystej ciekawości maturka zdana?

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    Zablokowany 2018-09-03 11:07:57

                    Zablokowany

                    avek

                    Rejestracja: 2016-02-04

                    Ostatnia wizyta: 2019-09-17

                    Skąd:

                    Tak doprawy przyrównanie kogoś do dorosłego człowieka jest doprawdy uwłaczające. Oczywiście konsekwentnie ignorujesz swoją hipokryzję jak i to, że kilkukrotnie wyzwałeś mnie od 10 latka.

                    Reasumując musisz się powtórzyć jeszcze 1000 razy bo tyle według Josepha Goebbelsa jest potrzebne na zmianę kłamstwa w prawdę.

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    San Holo 2018-09-03 11:20:34

                    San Holo

                    avek

                    Rejestracja: 2016-01-28

                    Ostatnia wizyta: 2020-10-28

                    Skąd: Poznań

                    Nadal nie widzę hipokryzji w swoich postach, albo jej nie ma albo nie wiesz czym jest. Nie wyzywam cię od 10-latka tylko chcę wiedzieć, czy nim jesteś. Złośliwe pytanko "maturka zdana hehe?" to nie jest przyrównanie do dorosłego człowieka, z kogo chcesz zrobić idiotę xD?

                    LINK
                  • Re: Odkopuję temat

                    Zablokowany 2018-09-03 11:39:09

                    Zablokowany

                    avek

                    Rejestracja: 2016-02-04

                    Ostatnia wizyta: 2019-09-17

                    Skąd:

                    San Holo napisał:
                    Nadal nie widzę hipokryzji w swoich postach (...)
                    -----------------------
                    I ty się dziwisz, że się dopytywalem o twoją maturę. Mogłeś napisać wcześniej to nie kontynuowałbym tej jak widać bezcelowej dyskusji, z osobą, która tak jak dziecko zaslania oczy i myśli że go nie widać tak on zasłania swą hipokryzję myśląc że ten numer przejdzie.

                    LINK
      • Re: Odkopuję temat

        Rzodkiewka 2018-09-02 17:00:50

        Rzodkiewka

        avek

        Rejestracja: 2016-02-28

        Ostatnia wizyta: 2023-02-07

        Skąd:

        Nie wiadomo, z czego tak się cieszysz.

        Przecież nikt nie twierdzi, że ludzie są tacy sami! Wiadomo, że wyglądamy inaczej, mamy inne zdolności, zainteresowania, itp, itd. "Wszyscy ludzie są równi" oznacza, że wszyscy powinni być równo traktowani, że każdemu należy się taki sam szacunek, takie same względy.


        Co mi przypomina zachowanie znajomego, ja mówię coś o równości kobiet i mężczyzn, a ten nagle wyskakuje: to czemu kobiety nie mogą nosić takich ciężkich rzeczy jak ja. Chryste Panie. Zupełnie nie o to chodzi. Różnimy się, każdy człowiek ma pewne swoiste cechy i to jest fajne, że nie jesteśmy jak z jednej taśmy produkcyjnej. Grunt to nawzajem się szanować i traktować po równemu.

        LINK
      • Re: Odkopuję temat

        Rzodkiewka 2018-09-02 17:00:50

        Rzodkiewka

        avek

        Rejestracja: 2016-02-28

        Ostatnia wizyta: 2023-02-07

        Skąd:

        Nie wiadomo, z czego tak się cieszysz.

        Przecież nikt nie twierdzi, że ludzie są tacy sami! Wiadomo, że wyglądamy inaczej, mamy inne zdolności, zainteresowania, itp, itd. "Wszyscy ludzie są równi" oznacza, że wszyscy powinni być równo traktowani, że każdemu należy się taki sam szacunek, takie same względy.


        Co mi przypomina zachowanie znajomego, ja mówię coś o równości kobiet i mężczyzn, a ten nagle wyskakuje: to czemu kobiety nie mogą nosić takich ciężkich rzeczy jak ja. Chryste Panie. Zupełnie nie o to chodzi. Różnimy się, każdy człowiek ma pewne swoiste cechy i to jest fajne, że nie jesteśmy jak z jednej taśmy produkcyjnej. Grunt to nawzajem się szanować i traktować po równemu.

        LINK
  • wojna idei

    Adakus 2019-02-24 18:17:27

    Adakus

    avek

    Rejestracja: 2007-11-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Silesia

    Dwa materiały o tym dlaczego nowe filmy Star Wars są passé dla wielu fanów.

    Popkultura, propaganda i poprawność polityczna - https://youtu.be/avYSvZmIVv8
    Symbolika Gwiezdnych Wojen: obalanie porządku - Jonathan Pageau - https://youtu.be/Z6nY8OMbIj0

    LINK
    • Re: wojna idei

      bartoszcze 2019-02-24 18:45:04

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      Ale to informacja o jakichś badaniach czy ktoś postanowił się podzielić tym co mu się przyśniło?

      LINK
      • Re: wojna idei

        Asfo 2019-02-24 19:20:09

        Asfo

        avek

        Rejestracja: 2016-03-31

        Ostatnia wizyta: 2024-11-06

        Skąd:

        Obejrzałam początek jednego.

        Zaczyna się, że przecież Leia w OT jest twarda i nikomu nie przeszkadzało - i mamy pierwsze oszustwo, bo oczywiście, że niektórym przeszkadzało, tylko nie mieli internetu żeby ogłaszać bojkot. ;->

        Ponadto nadal jest ona przedstawiona jako "piękność w opałach" i potencjalna "nagroda dla bohatera" którą trzeba ratować, rozkręca się dopiero w ostatniej części.

        Poza tym Leia w OT mimo że niby jest główną postacią, to nadal ma mniej dialogów niż faceci.

        https://www.popmatters.com/star-wars-princess-leia-feminist-2513910076.html

        LINK
        • Re: wojna idei

          bartoszcze 2019-02-24 20:00:18

          bartoszcze

          avek

          Rejestracja: 2015-12-19

          Ostatnia wizyta: 2024-11-21

          Skąd: Jeden z Wszechświatów

          Czyli to samo co zawsze.

          LINK
        • Re: wojna idei

          Finster Vater 2019-02-24 21:36:23

          Finster Vater

          avek

          Rejestracja: 2016-04-18

          Ostatnia wizyta: 2024-11-20

          Skąd: Kazamaty Alkazaru

          - i mamy pierwsze oszustwo, bo oczywiście, że niektórym przeszkadzało

          Szczerze to nie znam. Wszystkim się podobało, każdy się podkochiwał w Lei. Znaczy chłopakom

          Ponadto nadal jest ona przedstawiona jako "piękność w opałach" i potencjalna "nagroda dla bohatera" którą trzeba ratować,

          To chyba inne filmy oglądaliśmy

          LINK
          • Re: wojna idei

            Asfo 2019-02-24 21:53:48

            Asfo

            avek

            Rejestracja: 2016-03-31

            Ostatnia wizyta: 2024-11-06

            Skąd:

            W "pierwszym świecie" i w czasie gdy OT była nowością. Czytałeś w owym czasie (rok 1977) jakieś amerykańskie pisma zawierające recenzje filmowe, albo jakieś ówczesne fanziny?

            Byłeś wówczas wystarczająco duży, żeby się w ogóle zastanawiać nad tym, czy postać Lei zagraża czyjemuś poczuciu męskości?



            LINK
            • Re: wojna idei

              Finster Vater 2019-02-25 03:22:38

              Finster Vater

              avek

              Rejestracja: 2016-04-18

              Ostatnia wizyta: 2024-11-20

              Skąd: Kazamaty Alkazaru

              Nie i nie.

              Tylko że teraz mam dostęp do książek i artykułów i widzę co było głównym nurtem, a co marginesem marginesu. .dioci są zawsze, ale nie należy przesadzać i utożsamiać ich z ogółem.

              Co do drugiego, to mialem kolegów, ktorzy mieli starszych braci, i owi obwieszali sobie pokoje Leią z plakatów z "Razem" czy zdjęć ze "Świata Młodych". Więc, mogę założyć, że w moim otoczeniu wśród starszych kolegów (powiedzmy rozrzut wiekowy do 20 lat) "zagrożenia męskości" nie stwierdzono.

              LINK
              • Re: wojna idei

                Asfo 2019-02-25 13:07:10

                Asfo

                avek

                Rejestracja: 2016-03-31

                Ostatnia wizyta: 2024-11-06

                Skąd:

                Ponownie - nie jest mowa o PRL, w którym wszystkie zachodnie cuda łykało się bezkrytycznie, bo u nas wszystko było szare, brzydkie i smutne. Za PRL jak ktoś dostał zachodnią czekoladę to zachowywał papierek na pamiątkę.

                I o dorosłych odbiorcach. Wcale nie było bezkrytycznego zachwytu.

                Mowa o krytycznych wypowiedziach w prasie w okolicach premiery filmu w USA - które są przytoczone np. w artykule powyżej.

                Oczywiście te wypowiedzi są dużo bardziej umiarkowane, bo to są rzeczy opublikowane w prasie, a nie wyrzygi z mediów społecznościowych, ja teraz.

                LINK
      • Re: wojna idei

        disclaimer 2019-02-24 20:19:18

        disclaimer

        avek

        Rejestracja: 2016-03-06

        Ostatnia wizyta: 2024-11-02

        Skąd:

        W pierwszym filmiku są podane przykłady krytyki dotyczące SW, jak i innych dzieł popkultury, czy działalności komercyjnej (jak ostatnia reklama Gilette). Z badań przedstawiona jest m.in praca naukowa Helen Wu "Video Game Sales: Does Diversity Pay?", wykazująca że w popularnych grach wideo wciskanie poprawności politycznej na siłę wpływa negatywnie na sprzedaż lub też "Hidden Tribes: A Study of America’s Polarized Landscape" - o tym, że w US ludzie we wszystkich grupach wiekowych, etnicznych, po prawicy jak i lewicy w znacznej większości twierdzą że poprawność polityczna stała się problemem w społeczeństwie.

        LINK
        • Re: wojna idei

          Asfo 2019-02-24 20:53:03

          Asfo

          avek

          Rejestracja: 2016-03-31

          Ostatnia wizyta: 2024-11-06

          Skąd:

          Od kiedy "diversity" = poprawność polityczna?

          To są różne pojęcia.
          Poprawność polityczna to sposób komunikacji, który (m.in) nie pozwala _publicznie_ (czyli np. na łamach prasy) twierdzić, że lider partii rządzącej jest stary i brzydki. (Bo to by była dyskryminacja seniorów).

          Co niekiedy prowadzi do absurdów, uniemożliwiając nazywanie rzeczy po imieniu, czy do przeinaczania pewnych informacji, i faktycznie bywa uciążliwe. Przykładowo termin "sprawni inaczej" niekoniecznie podoba się niepełnosprawnym. W każdym razie można napotkać takich, którym się nie podoba.

          "Diversity" natomiast oznacza przekonanie, że ludzie nie powinni być dyskryminowani ze względu na swoje pochodzenie, płać, wiek itd. oraz że uwzględnienie różnorodności ludzkiej w rożnych przedsięwzięciach jest korzystne.

          LINK
          • Re: wojna idei

            disclaimer 2019-02-24 21:10:58

            disclaimer

            avek

            Rejestracja: 2016-03-06

            Ostatnia wizyta: 2024-11-02

            Skąd:

            Jeżeli osoba o której się wtedy mówi jest stara, to jest to czyste stwierdzenie faktu. Co innego jeżeli ktoś usiłuje przekonać innych do czegoś bazując wyłącznie na wyglądzie tego człowieka w opozycji i własnej opinii na temat jego urody (wtedy to dyskryminacja).
            Akurat w kontekście tego mówiono o trzymaniu się ścisłości historycznej.

            LINK
          • Re: wojna idei

            bartoszcze 2019-02-24 21:37:24

            bartoszcze

            avek

            Rejestracja: 2015-12-19

            Ostatnia wizyta: 2024-11-21

            Skąd: Jeden z Wszechświatów

            I pomyśleć że Han we wcześniejszych planach miał być czarnoskóry, a Leia w pewnym momencie miała być Azjatką.

            LINK
    • Re: wojna idei

      HAL 9000 2019-02-24 21:34:21

      HAL 9000

      avek

      Rejestracja: 2016-01-23

      Ostatnia wizyta: 2022-01-21

      Skąd:

      Łatwo będzie zweryfikować te teorie już w grudniu. Zobaczymy ile będzie zarabiał E9 i wtedy możemy liczyć ze odszczekane zostaną te teorie, czy może raczej stworzone zostaną nowe korygujące - czekam z niecierpliwością i z popcornem

      LINK
    • Re: wojna idei

      Smok Eustachy 2019-02-24 22:07:58

      Smok Eustachy

      avek

      Rejestracja: 2017-02-13

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Oxenfurt

      Napisałem tekst tydzień temu z wyjaśnieniem, czemu nie mają racji, pomimo tego że mówią prawdę. Może się gdzieś pojawi.

      LINK
    • Re: wojna idei

      Evening Star 2019-02-25 00:22:58

      Evening Star

      avek

      Rejestracja: 2016-07-13

      Ostatnia wizyta: 2024-09-20

      Skąd: Bydgoszcz

      Leia - postać-wytrych, którą można zamknąć usta wszystkim obrońcom silnych kobiet w ST. Problem w tym, że ona nigdy nie była główną bohaterką OT, tylko przede wszystkim ozdobą, na której widz miał zawiesić oko i obiektem końskich zalotów Hana. A jak słyszę o tym, jak to Leia była "ciekawie napisana", jak pomysł na nią się zmieniał z części na część xDDDD W ANH jest jej mniej na ekranie niż droidów i robi w zasadzie za zakładnika, którego musi ktoś uratować (love interest Luke?). Rozumiem, że ta "postępowość postaci jak na tamte czasy" była wyrażona tym, że była pyskata?xD W TESB dali jej więcej czasu, żeby była dodatkiem do Hana. Nadal jest drugorzędną postacią wobec Luke`a, Vadera czy Hana. W ROTJ nadal ważnością nie zbliża się do Luke`a, dali jej więcej postrzelać i ciut inicjatywy, ale na wszelki wypadek trochę rozebrali, żeby nie wypadła ze swojej głównej roli I ktoś ma ją czelność stawiać na równi z Ellen Ripley jako ikonę? Żeby nie było - nie mam nic przeciw takim postaciom, ale ona w tym przypadku jest źle dobranym argumentem.

      Padme też nigdy nie grała pierwszych skrzypiec, choć w jej przypadku na pewno można mówić o jakimś nakreśleniu postaci i większej inicjatywie samej bohaterki. Z filmu na film jest niestety coraz gorzej, ale nadal lepiej niż grubo ciosana Leia. W ST nie ma żadnych wątpliwości, że wątek Rey jest najważniejszy i lwią część czasu oglądamy właśnie ją. Tego wcześniej w filmach SW nie było i się zaczął raban (powtórzę się: gdyby Rey miała penisa nie byłoby tego lamentu odnośnie postaci). RO się obroniło (chociaż przed premierą był płacz, że "znów główna postać kobieca"), bo dano 3 minuty najbardziej epickiego Vadera ever, najbardziej spektakularną rozwałkę w SW i łącznik z OT, czyli absolutny festiwal nostalgii. I te elementy mogły spowodować, że nawet męska część publiczności mogła bronić postaci Jyn zwyczajnie z przekory i w opozycji do Rey w TFA (podobna sytuacja ma obecnie miejsce przy Kapitan Marvel i Alicie; wszyscy już wiedzą, że ten pierwszy film będzie propagandówką, więc w opozycji Alita jest stawiana jako wzór "dobrze napisanej" postaci kobiecej; film stoi głównie efektami i naprawdę widowiskowymi bijatykami, w których silnie są wyeksponowane "walory" Ality, a jej główną rozkminą jest "kim są moi rodzice?" oh, wait...)

      I także nie rozumiem argumentu, że dla większości fanów SW "potrzeba zmian i zerwania z przeszłością i tradycją" to jest jakiś problem i szczególnie denerwujący w TLJ? Mało tego - szczególnie akurat w TLJ widoczny i przez to ten film jest w jakiś sposób inny od tego, co serwuje/serwował nam Hollywood? Gdy to potrzeba zmiany i rozliczenia z przeszłością (czytaj: znów zmiana najczęściej błędnego zachowania/sytuacji w przeszłości) jest co chwilę w jakimś filmie głównym motywem pchającym bohaterów do działań? To może niech niektórzy w ogóle przestaną konsumować popkulturę, bo się będą o to często potykać.

      Mogę się zgodzić z tym, że film nie powinien być reklamowany ideologią, bo skutek jest najczęściej odwrotny do zamierzonego, jak było przy TLJ. Mamy do czynienia z blockbusterami, które jeśli coś chcą dodatkowo przekazać to robią to najczęściej same w sobie wprost, nie trzeba się zagłębiać w jakieś drugie dno. Widz, który wybierze się na taki film na pewno to wyłapie, nie trzeba mu tego wbijać młotem do głowy jeszcze przed seansem, dodatkowo wywołując w nim poczucie, że ważniejsze od piu piu będzie moralizowanie. Wychodzi masa filmów, w których są "silne kobiety", które traktują o nietolerancji, a które nie są reklamowane w ten sposób, i mają świetny odbiór wśród ogółu publiczności. Dla mnie to jest po prostu po raz kolejny niewłaściwy marketing (znowu: gdyby nie było pewnych wypowiedzi pani Kennedy założę się, że hałas, związany z propagowaniem "pewnych ideologii" także byłby mniejszy).

      LINK
      • Re: wojna idei

        bartoszcze 2019-02-25 00:41:41

        bartoszcze

        avek

        Rejestracja: 2015-12-19

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Jeden z Wszechświatów

        Protestuję!
        To znaczy nie będę się kłócił ani o to czy Leia najgłówniejszą bohaterką jest, ani czy była postępowa jak na swoje czasy - ale w ANH nie tyle była "pyskata" ile naturalnie wchodziła w rolę lidera, nawet jeżeli dołączała do tego pocieszycielkę (choć nie "odpoczynek wojownika"). Oklejenie cycków taśmą na pewno nie zwiększało jej atrakcyjności

        A w TESB rządzi, choć scenariusz tego nie przewidywał. Aczkolwiek w TESB zaczyna się jej ugłaskiwanie (scena z wymuszonym pocałunkiem), w ROTJ od momentu zdemaskowania w pałacu Jabby wraca do konwencjonalnej roli u boku mężczyzn.

        LINK
        • Re: wojna idei

          Evening Star 2019-02-25 01:07:59

          Evening Star

          avek

          Rejestracja: 2016-07-13

          Ostatnia wizyta: 2024-09-20

          Skąd: Bydgoszcz

          Polecę trochę seksizmem, ale jest chyba coś w tym, że mężczyźni mają trudność zaakceptować czy utożsamić się z głównym bohaterem, który ma cechy męskie, gdy jest on grany przez kobietę. Nie chcę tego zwalać na "bo to zamach na męskość", ale tak w sumie nie wiem skąd to się bierze. W zasadzie ja z dzieciństwa pamiętam tylko jedną postać kobiecą, którą lubiłam, cała reszta to byli mężczyźni (w OT oczywiście Vader na zmianę z Luke`iem, Leia już wtedy była dla mnie zapychaczem ) i nigdy nie miałam z tym problemu? Znaczy - gdzie jest pies pogrzebany?

          LINK
          • Re: wojna idei

            Asfo 2019-02-25 01:35:18

            Asfo

            avek

            Rejestracja: 2016-03-31

            Ostatnia wizyta: 2024-11-06

            Skąd:

            Dla mnie to jest w ogóle dość obcy temat, bo nie widzę potrzeby, żeby się koniecznie utożsamiać z bohaterami/bohaterkami. Jeśli już się mogę z kimś utożsamić, to najprędzej z kimś w typie Rose, kto po prostu stara się przeżyć i zrobić swoje w całym tym szaleństwie dookoła.

            Natomiast w literaturze fantasy i podobnej można znaleźć pełno silnych żeńskich postaci, także pierwszoplanowych. Np. w "Opowieściach z Narnii" dziewczęta z reguły mają więcej rozumu od chłopców i dość często wysuwają się na pierwszy plan - i to pomimo wieku tych książek. Interesującą pozycją są "Mgły Avalonu". Ciekawą postacią jest Tehanu z książek Le Guin. Ciri z Cintry jest wkurzająca, ale nastoletnie panny często są, siły jednak nie można jej odmówić. U Pratchetta są wiedźmy czy pani Vimes (i mnóstwo innych postaci).

            LINK
          • Re: wojna idei

            Finster Vater 2019-02-25 04:54:03

            Finster Vater

            avek

            Rejestracja: 2016-04-18

            Ostatnia wizyta: 2024-11-20

            Skąd: Kazamaty Alkazaru

            Może Cię teraz zaskoczę, ale wiesz, są ludzie dla których nie ma znaczenia czy postać jest mężczyzną czy kobietą, tylko to czy jest ciekawa i dobrze napisana. Tylko, że to działa dla dorosłych, a przecież nie oni są targetem.

            Aczkolwiek dla głównego targetu, czyli dzieci i młodzieży ważne jest też żeby się z kimś identyfikować - mali chlopcy chcą być strazakami / policjantami / kosmonautami / rycerzami, małe dziewczynki ksiezniczkami / czarodziejkami / lekarkami. I dlatego dobrze by było, gdyby film dał kazdemu kogoś, z kim może się identyfikować. Przed TFA były takie fajne reklamy, gdzie rodzeństwa wspólnie bawią się w "starłorsy". Po premierze okazało się, że tak latwo to nie ma. I to właśnie nie mężczyźni, ale chłopcy mają problem aby utożsamiać się z główną bohaterką. Dodajmy do tego nieprzemyślane pod względem marketingowym wypowiedzi o tym że "moc jest kobietą" i poszło.

            LINK
            • Re: wojna idei

              Evening Star 2019-02-25 05:38:06

              Evening Star

              avek

              Rejestracja: 2016-07-13

              Ostatnia wizyta: 2024-09-20

              Skąd: Bydgoszcz

              Winszuję, że nigdy nie spotkałeś żadnego dorosłego mężczyzny, który by wytknął postaci kobiecej coś za sam fakt, że jest kobietą. I zapomniałam, że przecież dorośli mężczyźni posiłkuja się tylko logicznymi przesłankami, a to wylacznie kobiety są emocjonalne i mają uprzedzenia. Sorry. Co się okazało po premierze? Mamy jakieś statystyki, że content "dla chłopców" sprzedawał się lepiej/gorzej niż dla dziewcząt? A rzeczy typu "Moc jest kobietą" to na pewno coś, do czego wagę przykładały dzieci, a nie ich rodzice.

              LINK
              • Re: wojna idei

                Finster Vater 2019-02-25 13:05:24

                Finster Vater

                avek

                Rejestracja: 2016-04-18

                Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                Skąd: Kazamaty Alkazaru

                No ale nie złość się na mnie No co ja poradzę na to że mi się Rey podoba i nigdy nie miałem z nią problemu?
                A takich mężczyzn (chyba?) ktorym kobieca postać na pierwszym planie przeszkadza spotkałem, w końcu udzielam się na "Bastionie", więc tego.

                Co do zabawek - kontent "SW" jest w przeważającej mierze dla chłopców, i po TLJ całościowo sprzedał się słabo. Zresztą wcześniej też nie było chyba za wesoło. Obserwuję sobie cyklicznie sztandarowy sklepik Disneya na lotnisku w Orlando, i lekkim przerażeniem patrzę jak tam się kurczy miejsce zajmowane przez kontent Star Wars. Co widać też po teście koszulki - nie tym HAL-a, ale popatrz co ubierają dzieci powiedzmy 8 -12 lat. Kontentu SW jest bardzo mało, został wyparty przez Marwele i Batmany u chłopców, u dziewczynek Monstrhaje i Krainonolodowe okolice - mówimy o "en masse", a nie o wyjątkach.

                I tak, masz rację - do takich wypowiedzi wagę przykladaja rodzice. Dlatego dla firmy która chcec od owych rodziców wyciągać pieniążki powinno być istotne, aby nieprzemyslanymi wypowiedziami owych rodziców odzico nie drażnić.

                LINK
                • Re: wojna idei

                  Evening Star 2019-02-25 18:45:59

                  Evening Star

                  avek

                  Rejestracja: 2016-07-13

                  Ostatnia wizyta: 2024-09-20

                  Skąd: Bydgoszcz

                  Jakoś mi to zabrzmiało nie halo, ale mniejsza z tym. Rzuciłam to pytanie zwyczajnie na podstawie obserwacji i to pomijając gorzkie żale niezadowolonych na yt czy tutaj, a więc tych, którzy są świadomi tego marketingu i który to może mieć wpływ na postrzeganie przez nich kobiecych bohaterek. Widocznie nie warto, bo odpowiedź znana. I jasna sprawa, że taki marketing ustami Kennedy jest durny, bo w żaden sposób nie pomaga, a szkodzi.

                  Te nieszczęsne zabawki. Z podwórka polskiego - na pewno cena - rzeczy licencjonowane są kupowane od wielkiego dzwonu. Na Zachodzie podejrzewam, że jednak obniżającą się jakość np. Hasbro ma jeszcze na to wpływ. Marvele są mocno osadzone w świadomości tych najmniejszych, SW są niejako dla nich nowością, na dodatek prawdopodobnie z samych założeń mniej atrakcyjną. A dla dziewczynek oferta właśnie bardzo uboga i jednak w obcej im estetyce. Jeśli ktoś serio myśli o "urabianiu" dziewczynek od małego, żeby weszły w sw to, niestety, trzeba zaczerpnąć z kucykowej stylistyki. Też może średni przykład, ale skoro piszesz o jakimś sklepie to po TFA przez kilka mies. byłam w jednym punkcie, który sprzedawał m. in. zabawki i artykuły szkolne, załapałam się na okres przed rozpoczęciem roku szkolnego. Nie przypominam sobie ani jednej dziewczynki, która byłaby zainteresowana produktami SW (bo zapamiętałabym ją na pewno ). Po prostu to nie przyciąga ich uwagi. Po co zatem upierać się przy czymś na siłę, skoro to nie ma racji bytu? Nie wiem. Oczywiście uogólniając.

                  Co do odzieży to prawda, ale nie wiem czy dla grupy wiekowej 8-12 lat wyznacznikiem nie powinny być jednak nadal w głównej mierze zabawki. Bo starszą młodzież, w tym dziewczęta to bardzo często można zobaczyć ubrane w coś z SW. Pewnie w większości jest to traktowane tylko jako element stylu (moda na noszenie koszulek zespołów metalowych wyłącznie z powodu ich cool nadruków), a nie oznaka zainteresowania sw, ale jednak.

                  Ale ten kryzys zabawkowy nie dotyczy tylko marki SW, bo na tym niedawnym zebraniu podsumowującym Disney`a wymieniono ich więcej. No i problemy Toys „R” Us. To jest bardzo ciężki orzech do zgryzienia, ale nie upatrywałabym fiaska zabawkowego w marketingu czy w treści samych epizodów lub animacji. No i poza tym jednak dzieciaki coraz bardziej lubią się bawić, ale smartfonami, i chłopcy, i dziewczynki i będzie coraz trudniej je zachęcić figurkami czy klockami.

                  Kiedyś to były czasy

                  LINK
                  • Re: wojna idei

                    Finster Vater 2019-02-25 19:14:00

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    No, dzisiaj to nawet nie ma czasów

                    Ja w Polsce chciałem kuzynce (Lv. 11) coś kupić starłorsowego z zabawek, takiego lepszego i markowego, ale spojrzała na mnie dziwnie w sklepie i wybrała coś jakąś Mię czy podobnie, bo tamto "to przecież dla chłopaków" - i bądź tu postępowy.

                    Kryzys zabawkowy niby jest, ale jednak "klasyczne zabawki" dalej się sprzedają. I chodząc po Walmim zauważyłem, że w kategorii SW np. idą bardziej LEGO z okresu OT czy "Wojen Klonów" niż nowe. Warto też prześledzić ceny figurek na rynku kolekcjonerskim z "Black Series" - wbrew pozorom "legendy" wcale tak dobrze nie schodzą, ale NT też nie ma powodów do zadowolenia. Natomiast ponoć zadziwiająco dobrze sprzedają się ponoć nowe, mniejsze (i tańsze) figurki do "Resistance" - może to jest to czego dzieciarnia poszukiwała.

                    Natomiast ciekawe jest fiasko lalek Hasbro FoD - i tutaj chyba zawiniła cena (pierwsza seria była po ok 15$ zwykła - dla porównania Barbie 8$) i może dobór tematyki - Leia i Rey jeszcze jakoś szły, Sabine i Jyn już chyba nie za bardzo, a drugą serię to tylko można było dostać poza sklepami po zupełnie dziwnych cenach.

                    LINK
                  • Re: wojna idei

                    Asfo 2019-02-25 20:25:21

                    Asfo

                    avek

                    Rejestracja: 2016-03-31

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-06

                    Skąd:

                    Ja lalek FoD w PL na żywo nie widziałam - nie było i już, tylko niektóre zestawy na Allegro za ogromną cenę.

                    Chciałam siostrzenicy kupić. Skończyło się na Poison Ivy i Harley Quinn, bo te normalnie były w handlu w hipermarketach i miały normalną lalkową cenę.

                    LINK
                  • Re: wojna idei

                    Finster Vater 2019-02-25 21:59:30

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Było mówić, był czas jak były w wyprzedaży po 5$ (choć nie wiem, czy to w PL dobra cena) i były dogodne "okienka transferowe".

                    LINK
                  • Re: wojna idei

                    Asfo 2019-02-25 23:37:41

                    Asfo

                    avek

                    Rejestracja: 2016-03-31

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-06

                    Skąd:

                    W lalka typu Barbie (w sensie rozmiaru i jakości) licencjonowanej postaci kosztowała wtedy między 70 a 120 zł. Ogólnie rzecz biorąc te duże firmy zabawkowe u nas zdzierają.

                    LINK
      • Re: wojna idei

        HAL 9000 2019-02-25 00:42:33

        HAL 9000

        avek

        Rejestracja: 2016-01-23

        Ostatnia wizyta: 2022-01-21

        Skąd:

        -[…]gdyby Rey miała penisa nie byłoby tego lamentu odnośnie postaci

        To jest OCZYWISTE.

        […]gdyby nie było pewnych wypowiedzi pani Kennedy założę się, że hałas, związany z propagowaniem "pewnych ideologii" także byłby mniejszy

        Tak, hałas byłby mniejszy, bo niektórzy mają alergię na pewne tematy i wystarczy mała wzmianka o np. Lando i L3

        Po raz kolejny niewłaściwy marketing [2]

        LINK
      • Re: wojna idei

        Rzodkiewka 2019-02-25 11:21:15

        Rzodkiewka

        avek

        Rejestracja: 2016-02-28

        Ostatnia wizyta: 2023-02-07

        Skąd:

        Co Lei, trochę się zgodzę, a trochę nie. Odbieram ją jako naprawdę "silną kobietę", z tym że w dużej mierze to zasługa aktorki, a scenariusz jej nie pomaga, a nawet przeszkadza.

        Leia jest pyskata, przejmuje inicjatywę i po prostu w wielu scenach widzę, jak spod roli pięknej księżniczki przebija się energia i humor Carrie.
        Nieszczęsne końskie zaloty Hana można znieść, bo ja tam widzę ewidentnie, że Leia ma na niego wielką ochotę. Tylko to raczej zasługa aktorów, a nie scenariusza. Nie pamiętam, czy jest scena, kiedy Leia wydaje jakieś rozkazy, choć powinna, skoro pełni ona funkcje dowódcze. No i ta nieszczęsna scena w bikini, choć mam trochę wrażenie, że Leia mogła się spodziewać takiego obrotu sprawy i być na to przygotowana, ale znów, scenariusz jej nie pomaga.
        Z Trójcy to Luke jest najmniej wyrazisty. Han to niby typowy cwaniaczek, ale Harrison nadał mu swojego stylu, Leia też wylazła z ram, w które ewidentnie chciał ją wcisnąć scenariusz. Czyli brawa dla aktorki, nie dla scenarzysty

        LINK
      • Re: wojna idei

        rebelyell 2019-02-25 18:23:59

        rebelyell

        avek

        Rejestracja: 2009-12-01

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Kovir

        Evening Star napisał:
        gdyby Rey miała penisa nie byłoby tego lamentu odnośnie postaci

        -----------------------

        Również tak przypuszczam oraz gdyby Kylo był kobietą to pewnie niejeden maruda zamiast emo nazwałby go skomplikowaną postacią >_<

        LINK
        • Re: wojna idei

          disclaimer 2019-02-25 18:32:26

          disclaimer

          avek

          Rejestracja: 2016-03-06

          Ostatnia wizyta: 2024-11-02

          Skąd:

          A gdybyśmy zabili małego Hitlera w wózeczku, zniknęłoby całe zło na świecie... Były już w uniwersum dobrze skonstruowane postaci kobiece niewywołujące zażenowania.

          LINK
          • Re: wojna idei

            rebelyell 2019-02-25 18:46:40

            rebelyell

            avek

            Rejestracja: 2009-12-01

            Ostatnia wizyta: 2024-11-20

            Skąd: Kovir

            disclaimer napisał:
            A gdybyśmy zabili małego Hitlera w wózeczku, zniknęłoby całe zło na świecie...
            -----------------------

            A gdyby to Lucas sam napisał i wyreżyserował ST to zachwycenie nowymi epizodami wynosiłoby 99,9% - zarówno fani wychowani na OT, jak i PT oraz nowy narybek, dla którego byłby to dopiero pierwszy film serii.

            disclaimer napisał:
            Były już w uniwersum dobrze skonstruowane postaci kobiece niewywołujące zażenowania.
            -----------------------

            I domniemany marysuizm nie ma tu nic do rzeczy.

            LINK
            • Re: wojna idei

              Finster Vater 2019-02-25 18:59:04

              Finster Vater

              avek

              Rejestracja: 2016-04-18

              Ostatnia wizyta: 2024-11-20

              Skąd: Kazamaty Alkazaru

              Żorżu był jednak sprytniejszy - chcą dalej zarabiać oraz sprzedawać koszulki i zabawki, oraz poszerzyć target o dziewczynki wymyślił Ahsokę - ze szkółki Jedi więc bez zbędnych pytań skąd ona to umie, na dodatek z Anakinem jako partnerem (w sensie partnera ekranowego), bez żadnego ideologizowani i poooszło.

              Gdyby firma na D zrobiła Rey np. uciekinierką ze zniszczonej szkółki Luka, na dodatek z utratą pamięci, ileż mniej postów tutaj byśmy nabili

              LINK
        • Re: wojna idei

          Darth Ponda 2019-02-27 08:24:18

          Darth Ponda

          avek

          Rejestracja: 2014-02-15

          Ostatnia wizyta: 2024-11-19

          Skąd: Olsztyn

          Gdyby Kylo był kobietą to byłby to seksizm. Gdyby Finn nie zdezerterował to byłby rasizm. Tylko biali mężczyźni mogą być źli.

          LINK
    • Re: wojna idei

      Adakus 2019-02-25 16:02:23

      Adakus

      avek

      Rejestracja: 2007-11-12

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Silesia

      Tak wszyscy mówią o Lei, jakby to była jedyna kobieca postać. Problem tyczy się aktualnego trendu w kinie, który jest inwazyjny i przede wszystkim źle realizowany. Propagandziści skupiają się na agresywnej retoryce metodą łopatologiczną. W przypadku filmowych nowych Gwiezdnych Wojen, taką praktykę widać po TFA i TLJ, za to sprawnie zostało to zrealizowane w "Łotrze 1" i "Solo". Szczególnie pierwszy spin-off ukazuje dobrze rozpisaną postać kobiecą, Jyn Erso, czego dowodem jest jeden fakt, praktycznie zerowa krytyka tejże postaci. Jyn jest pełnokrwistą bohaterką, ze swoimi celami i powodami, nie jest jednowymiarowa, przez co bardziej ludzka. Niech twórcy skupia się na tworzeniu przekonującej i oryginalnej historii z udziałem kobiet, a nie sposobów w jaki sposób zaimplementować tam lewicową propagandę.

      LINK
  • gdyby Rey miała penisa

    Lord Bart 2019-02-25 19:06:26

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    czyli była transem (w taki czy inny sposób), to byłyby najlepsze GW w moim życiu. A w jakim świetle stawiałyby charakterystyczną facjatę i miny Kylo

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..