Jest kilka interesujących obecnie tematów, ale tym razem odniosę się do kwestii fabularnych: dlaczego rozwiązanie tzw. Nowej Trylogii są do bani? Nowa Trylogia to tzw druga trylogia która jest pierwszą: Mroczne Widmo, Atak Klonów, Zemsta Sithów. takie tam.
Zapoznajmy się na początek z szczytowym osiągnięciem sztuki fabularnej jakim są Trzej Muszkieterowie Dumasa:
Spoiler: Uwaga, wpis zdradza szczegóły fabuły, ale i tak wszyscy znają. A kto nie zna to i tak nie pozna:
Powieść jest pisana przez Francuza i ma budować pozytywne emocje u Francuzów, dlatego niektóre aspekty nas nie ruszają, bo jesteśmy Polakami. Z kolei Anglicy mogą się tu czuć wyraźnie źle, bo ich biją. Opowieść jest osnuta bowiem na dziejach konfliktu Francji z Anglią i w tle - z innymi krajami.
Dlatego mamy tam trzech graczy z świata wielkiej polityki: król Francji Ludwik XIII, jego pierwszy minister (premier) kardynał Richelieu oraz angielski książę Buckingam - odpowiednik Richelieu w Anglii, kierownik jej polityki. Pozostają one ze sobą w rozlicznych interakcjach:
Wielka polityka: król Ludwik XIII i kardynał Richelieu pozostają w ścisłym sojuszu, którego kierownikiem i mózgiem jest kardynał. Wspólnie walczą z Anglią, której wodzem jest książę Buckingam. Mamy tu zatem podstawowy i najważniejszy konflikt, który mówiąc krótko jest poważny.
Królowa Francji Anna Austriaczka: król Ludwik XIII jest jej mężem i jest o nią zazdrosny. Książę Buckingam ją kocha i romansuje, kardynał Richelieu ją kocha skrycie i pragnie pozyskać jej względy.
Ambicjonalny spór między królem a kardynałem: ich zwolennicy nieustannie biją się ze sobą, pojedynkują. Dochodzi do awantur a nawet mordów. Król z kardynałem oficjalnie je potępiają, ale po cichu kibicują rozróbom muszkieterów królewskich z gwardzistami kardynała. Jest to barwny ale zarazem jałowy wątek.
Można to dodać, że królowa Anna jest zwolenniczką przeciwników politycznych kardynała, w kraju i za granicą: ligi angielsko-hiszpańsko-jakiejśtam mającej obalić kardynała Richelieu. I jeszcze ważna informacja: tylko kardynał posługuje się kreaturami i siepaczami pokroju Rocheforta i Milady.
To jest tło dziejów głównego bohatera d`Artagnana i jego kompanów: muszkieterów Atosa, Portosa i Aramisa oraz służącego Plancheta i jego kolegów. Podejmują oni szereg niejednoznacznych działań na rzecz różnych stron:
Walczą przeciw gwardzistom kardynała, czyli po stronie króla. Ludzie giną, zgodnie z honorem, ale po co?
Wyprawa po spinki, prezent królowej dla Buckingama: kryją tu królową przed królem, który łasy jest na dowody jej niewierności. Udaremniają też intrygę kardunała, stając po stronie księcia Buckingam.
Nie przeszkodziło im to wyruszyć zgodnie z obowiązkiem żołnierskim pod La Rochelle, gdzie walczą z Anglikami i stojącymi po ich stronie heretykami, czyli hugenotami. Albo odwrotnie - to Anglicy stoją po stronie owych hugenotów.
Ale nawet walcząc z Anglikami i okrywając się chwałą wojenną podczas obrony Bastionu św. Gerwazego próbują udaremnić zamach na księcia Buckinghama, zlecony Milady przez kardynała.
Do tego wszystkiego dodajemy romanse d`Artagnana z służącą królowej Bonacieux i agentką kardynała Milady. Mają one poważny wpływ na fabułę w odróżnieniu od prokuratorowej Portosa. Dalej: kardynał wyraźnie chroni d`Artagnana - przynajmniej do pewnego momentu.
Podsumowując:
Oponentem naszych jest ów straszliwy książę kardynał, który jednak jest ich zwierzchnikiem. Występują oni też jednak przeciw księciu Buckinghamowi i w najmniejszym stopniu pośrednio przeciw królowi. Właśnie ów węzeł sprzecznych interesów czyni Trzech Muszkieterów powieścią genialną. Żadna ekranizacja nie zbliża się tu jednak do poziomu książki, film z swej obrazkowej natury nie jest bowiem dość finezyjny w oddawaniu światłocieni. Powtórzyć tego nie udało się też samemu Dumasowi w dalszych częściach.
A u Lucasa mamy co?