TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Sens serialu Star Wars Rebelianci

Kubon515 2016-03-14 22:57:33

Kubon515

avek

Rejestracja: 2016-01-05

Ostatnia wizyta: 2018-06-02

Skąd: Poznań

Aby fabuła tej kreskówki była zgodna z kanonem starej trylogii to dwójka głównych bohaterów musiałaby zginąć ponieważ są to Jedi a Yoda mówił do Luke`a w 6 częsci, że gdy on sam zginie to Luke pozostanie ostatnim żyjącym Jedi. Podsumowując dwójka głównych bohaterów musi zginąć co może nastąpić prędzej czy później.

LINK
  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

    Lubsok 2016-03-14 23:02:20

    Lubsok

    avek

    Rejestracja: 2012-03-10

    Ostatnia wizyta: 2025-07-22

    Skąd: Białystok

    Ahsoka Tano też musi zginąć.

    A tak w ogóle to ten serial nie ma sensu.

    LINK
    • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

      Kubon515 2016-03-14 23:11:25

      Kubon515

      avek

      Rejestracja: 2016-01-05

      Ostatnia wizyta: 2018-06-02

      Skąd: Poznań

      Twórcom kończą się pomysły i wykorzystują to co znane dojąc na tym kasę. Jeszcze mogliby zrobić to w sposób w miarę dobry ale oczywiscie nawet nie kryją się z tym i podają odgrzewanego kotleta nieumiejętnie dodając nowe wątki, które nawet nie pasują bądź są sprzeczne z głównym kanonem.

      LINK
      • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

        Qel Asim 2016-03-14 23:18:45

        Qel Asim

        avek

        Rejestracja: 2010-09-21

        Ostatnia wizyta: 2025-07-03

        Skąd: Pszczyna

        Kubon515 napisał:
        bądź są sprzeczne z głównym kanonem.
        -----------------------

        To akurat wniosek nieuprawniony. To właśnie serial Rebels, podobnie jak wszystkie epizody i TCW, jest głównym wyznacznikiem kanonu.

        Inna sprawa to fakt iż ten serial to porażka z drobnymi przebłyskami nadziei na jakiś ratujący sytuację rozwój...

        LINK
        • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

          Kubon515 2016-03-14 23:27:25

          Kubon515

          avek

          Rejestracja: 2016-01-05

          Ostatnia wizyta: 2018-06-02

          Skąd: Poznań

          Rzeczywiscie błąd aczkolwiek epizody 1-6 i teraz również 7 są raczej najważniejsze i wiele historii z Rebeliantów nie pasuje do tych opowiedzianych w tych filmach
          A co do serialu to TCW dawało radę a Rebelianci żerują na postaciach stworzonych własnie w TCW
          Nie wspomnę już o tym, że Rebelianci są tworzeni głownie pod osoby młodsze.

          LINK
          • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

            Kubon515 2016-03-14 23:28:58

            Kubon515

            avek

            Rejestracja: 2016-01-05

            Ostatnia wizyta: 2018-06-02

            Skąd: Poznań

            A jest to swego rodzaju cios w stosunku do starszych widzów :/

            LINK
            • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

              Lord Budziol 2016-03-14 23:52:18

              Lord Budziol

              avek

              Rejestracja: 2011-02-12

              Ostatnia wizyta: 2025-07-22

              Skąd: Imperial City

              Czasem warto poczekać minutkę przed wysłaniem postu, na wypadek jakby za chwileczkę miało Ci się przypomnieć coś strasznie ważnego co chciałeś w nim umieścić, a nie za każdym razem dopisywać to pod spodem.
              Niestety Ameryki nie odkryłeś stwierdzeniem że serial animowany jest skierowany przede wszystkim do młodszego widza.
              Fakt, że aby wszystko trzymało się OT Kanan i Tano powinni zginąć, Ezra może jednak np. przejść na Ciemną Stronę i jakoś przeczekać Galaktyczną Wojnę Domową.
              Nie zgodzę się jednak że serial Rebels to totalne dno, generalnie średnio za nim przepadam ale muszę przyznać że niektóre rzeczy robi naprawdę dobrze, jak np. ukazanie Vadera czy Tarkina.
              A dla starszych fanów Rebels pełni teraz przede wszystkim jedną bardzo ważną funkcję - kanonizuje zdekanonizowane rzeczy z Legendarnego EU jak np. Hammerheady, Malachor itp. itd. za samo to należy się odrobina wyrozumiałości dla serialu;p

              LINK
              • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                Kubon515 2016-03-15 00:02:52

                Kubon515

                avek

                Rejestracja: 2016-01-05

                Ostatnia wizyta: 2018-06-02

                Skąd: Poznań

                W sumie o gustach się nie rozmawia więc ocenę serialu już pozostawię ale wracając do tematu jest tam wiele nieścisłości i można się zastanowić nad jego sensem.

                LINK
                • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                  Lord Budziol 2016-03-15 00:06:47

                  Lord Budziol

                  avek

                  Rejestracja: 2011-02-12

                  Ostatnia wizyta: 2025-07-22

                  Skąd: Imperial City

                  To może zamiast rzucać ogólniki zaczniesz je wypisywać?
                  Wtedy wspólnie zastanowimy się nad jego sensem lub jego brakiem.
                  Osobiście stawiam że ilość nieścisłości będzie na mniej więcej podobnym poziomie co między samymi filmami.

                  LINK
                  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                    Kubon515 2016-03-15 00:10:39

                    Kubon515

                    avek

                    Rejestracja: 2016-01-05

                    Ostatnia wizyta: 2018-06-02

                    Skąd: Poznań

                    Jeden podałem w pierwszym poście

                    LINK
                  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                    Lord Budziol 2016-03-15 00:17:10

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2025-07-22

                    Skąd: Imperial City

                    Z tym, że Kanan i Tano muszą zginąć przed OT to już się zgodziłem, serial się jednak nie skończył, ani nie dzieje się po ANH dlatego nie wiem dlaczego już teraz ma być nieścisłością?;p
                    Ja idę spać, a Ty jak chcesz udowodnić swoje tezy, to szykuj listę tych nieścisłości;p

                    LINK
                  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                    Qel Asim 2016-03-15 00:46:04

                    Qel Asim

                    avek

                    Rejestracja: 2010-09-21

                    Ostatnia wizyta: 2025-07-03

                    Skąd: Pszczyna

                    Ech... w sumie to wszyscy zakładali że Ahsoka zginie przed ROTS... i jak jest tak wiemy wszyscy... podobnie 5 lat temu nikt się niespodziewał że Maul przeżył wydarzenia z TPM
                    Także chyba nic nie jest przesądzone...

                    LINK
                  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                    Kubon515 2016-03-15 00:52:55

                    Kubon515

                    avek

                    Rejestracja: 2016-01-05

                    Ostatnia wizyta: 2018-06-02

                    Skąd: Poznań

                    Szczerze to mi się nie chce i za bardzo oddaliłbym się od tematu ale po prostu dobrze jest się zastanowić czy ten serial o gwiezdno wojennej Drużynie A jest rzeczywiście sensowny i dobry

                    LINK
                  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                    Lord Budziol 2016-03-15 02:55:41

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2025-07-22

                    Skąd: Imperial City

                    Naprawdę, witki opadają na to dzisiejsze pokoLENIE. Dlaczego my jako czytelnicy Twoich wypocin mamy się zastanawiać nad słusznością Twoich tez skoro nawet nie chce Ci się ich argumentować? Widocznie Twoje argumenty są tak słabe że nawet nie chcesz zaczynać;p W związku z tym cała teza może okazać się słaba i nieprawdziwa;p

                    LINK
                  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                    Lord Budziol 2016-03-15 03:13:18

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2025-07-22

                    Skąd: Imperial City

                    Zgadzam się, "always in the move, the future is".
                    Z tym że, o ile powrót Maula można zrozumieć, o ile Ashoka i jej odejście z Zakonu przed ROTS da się pogodzić z filmami, o tyle Kanan, Ezra i Tano żyjący i działający w rebelii po wydarzeniach z ANH to dość poważna nieścisłość z OT.
                    I nie chodzi mi to u słowa Yoda, że gdy go zabraknie Luke zostanie ostatnim Jedi. Jedi od zawsze kłamali i mówili prawdy "z pewnego punktu widzenia" dlatego tym za bardzo bym się nie przejmował.
                    Problem jest taki, że gdyby w rebelii działali jacyś inni Jedi, Leia na pewno skontaktowałaby Luke`a z nimi po bitwie o Yavin. Tymczasem ewidentnie widać że Luke jest samoukiem i poza wskazówkami ducha Bena Kenobiego nikt mu nie pomaga. Jasne, jak ktoś się uprze to będzie próbował sobie i nam wytłumaczyć że np. Kanan pomagał Luke`owi między ANH i TESB i to właśnie Luke miał na myśli mówiąc do Yody "but I`ve learned so much" kiedy ten zarzuca mu że jest zbyt stary by rozpocząć trening. Ale bądźmy szczerzy, jak przy jakimkolwiek szkoleniu syna Wybrańca o ogromnym potencjale przez Kanana czy Tano miałby się do problemu z wyciągnięciem miecza ze śniegu w jaskini na Hoth wobec tego co wyprawia Ezra po kilku lekcjach?

                    LINK
                  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                    Kubon515 2016-03-15 14:38:00

                    Kubon515

                    avek

                    Rejestracja: 2016-01-05

                    Ostatnia wizyta: 2018-06-02

                    Skąd: Poznań

                    Chodziło mi o to aby obiektywnie spojrzeć na cały ten serial, który jak wcześniej pisałem jest tworzony głownie pod młodszych widzów i żerujący na postaciach stoworzonych w poprzednim serialu i filmach co czyni go słabym skokiem na kasę. Poza tym żadnych tez w moich wypowiedziach poza podaniem jednej z nieścisłości nie widzę ;p Ach to dzisiejsze pokolenie nie może dokładnie przeczytać

                    LINK
                  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                    Lord Budziol 2016-03-15 14:50:57

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2025-07-22

                    Skąd: Imperial City

                    To wg Ciebie jest obiektywizm? Ocenianie że serial jest bez sensu bo jest skierowany głównie do młodszych widzów i jest skokiem na kasę bo żeruje na postaciach z poprzedniego serialu i filmów? Niestety muszę Cię zmartwić, całe Star Wars opiera się na zarabianiu jak największej kasy, zresztą tak jak niestety większość rzeczy w dzisiejszym świecie. Polecam materiały zza kulis TPM, w których słyszymy Lucasa jak martwi się nie o to że jego film nie będzie tak dobry jak Titanic ale że nie zarobi tak dużo kasy jak Titanic.
                    A ta "jedna" nieścisłość to szczyt szczytów;p Serial się jeszcze nie skończył ani nie przekroczył czasu akcji ANH dlatego na razie to nie jest nieścisłość;p To tak jakbyś wyłączył TPM mniej więcej w połowie filmu po słowach Qui-Gona że będzie szkolił Anakina bo przecież to nieścisłość bo Anakin był uczniem Obi-Wana...

                    LINK
                  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                    Kubon515 2016-03-15 15:46:40

                    Kubon515

                    avek

                    Rejestracja: 2016-01-05

                    Ostatnia wizyta: 2018-06-02

                    Skąd: Poznań

                    Tak. Widzę, że zbyt bardzo lubisz ten serial

                    LINK
                  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                    Lord Budziol 2016-03-15 16:35:12

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2025-07-22

                    Skąd: Imperial City

                    Właśnie tak się składa że nie bardzo;p Wielokrotnie w różnych miejscach na forum to podkreślałem;p
                    Dla mnie dużo lepszym serialem animowanym było TCW. Jako Imperialny jak mam lubić rebeliantów?;p
                    Jestem jednak obiektywny, a oceniając obiektywnie to pomimo swoich wielu wad serial Rebels ma swoje dobre momenty.

                    LINK
                  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                    Zbik0 2016-03-15 16:39:28

                    Zbik0

                    avek

                    Rejestracja: 2015-07-09

                    Ostatnia wizyta: 2025-07-22

                    Skąd: Szprotawa/Zielona Góra

                    A ja widzę, że ktoś tu za bardzo upiera się przy swoim i nie potrafiąc skutecznie argumentować swoich wypowiedzi (bo się nie chce) przechodzi do ataku w najbardziej infantylnym stylu pisząć "bo ty ich za bardzo lubisz i nie wiesz o czym mówisz!".

                    Na tym forum widziałem już wiele awantur. Choćby tą dotyczącą kanoniczności "Wojen Klonów" i ich głównej gwiazdy, Ahsoki Tano. Dzięki temu mogę przyznać, że wszystkie ścieżki stoją otworem i nie przekonamy się, która jest najlepsza, jeśli nie zobaczymy zakończenia serialu. A tych, tak jak w "WK" jest całkiem sporo. Przecież Kanan i Ezra mogą skończyć w całkiem różnym stylu. Od przejścia na ciemną stronę, wycofanie się z rebelii z powodu pełnych portek, aż do śmierci włącznie. A! Mogą też w zaskakujący sposób pojawić się w którejś serii komiksowej ("Star Wars" lub "Darth Vader" albo jakiejś nowej), dzięki czemu moglibyśmy poznać ich ewentualne losy. I należy pamiętać, że mamy dopiero drugi sezon "Rebeliantów", który rozgrywa się kilka lat przed Ep.IV, a ten z kolei 3 lata przed Ep.V i nic nie stoi na przeszkodzie, by wszystko w logiczny sposób się zazębiło. Wtedy słowa Yody o "ostatnim jedi" się niewątpliwie spełnią.

                    A nawiązując do słów starego mistrza i tego, że "Rebelianci" wprowadzając chłopaków z latarkami gryzą się z filmami, przypomnij sobie, ile rycerzy gościło w starym EU. Poczynając od K`Kruhka do ostatnich produkcji w których mieliśmy Rahmę Kota i Galena Mareka, który niedługo przed Skywalkerem wpadł na herbatkę do zielonego stworka.

                    LINK
                  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                    Lord Budziol 2016-03-15 21:51:45

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2025-07-22

                    Skąd: Imperial City

                    Kubon515 patrz, czytaj i ucz się. To jest głos rozsądku, od użytkownika z dłuższym stażem choć mniejszą ilością postów, zawsze jednak powtarzam że liczy się jakość, a nie ilość.

                    Bardzo słuszna uwaga o tym, że możliwe iż losy głównych bohaterów rozstrzygną się w jakimś komiksie lub innym źródle. O ile z Ashoką możliwe że rozstaniemy się już w serialu, w końcu teraz jest bohaterką drugoplanową o tyle Kanan i Ezra to główni bohaterowi z którymi młodzi widzowie zżywają się już od 2 sezonów, mogło więc by to nie przejść w serialu animowanym dla dzieci.

                    Co do chłopaków z latarkami z Legendarnego EU, nigdy nie miałem z tym zbyt dużego problemu jeśli chodzi o słowa Yody, ponieważ Jedi dość często kłamali lub mówili prawdy z pewnego punktu widzenia. Słowa Yody mogły być więc zwykłym blefem mającym zmobilizować Luke`a. Jedyne co mi przeszkadzało to jeśli ci Jedi byli za bardzo zaangażowani w rebelię, bo trochę bez sensu było to że legendarny Luke Skywalker ich nie spotkał i do wizyty u Yody na Dagobah musiał szkolić się sam (chociaż między TESB a ROTJ można na biedę jakiegoś poznanego Jedi wcisnąć).

                    LINK
                  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                    catvocker79 2016-03-15 22:04:36

                    catvocker79

                    avek

                    Rejestracja: 2015-11-02

                    Ostatnia wizyta: 2023-05-01

                    Skąd: Gdzieś w podkarpackim (ostatnio Rzeszów);-)

                    Albo niedobitki Jedi na dźwięk nazwiska Skywalker dostawały gęsiej skórki skrzyżowanej z napadem nieufności i kryły się najgłębiej, jak mogły. I dopiero rola tegoż w ukróceniu władzy Palpatine`a pozwoliła im się ostrożnie wychylać (to o "chłopcach z latarkami z EU" )

                    LINK
                  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                    Lord Budziol 2016-03-15 22:27:37

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2025-07-22

                    Skąd: Imperial City

                    Czy ja wiem czy wiedza że Anakin Skywalker = Darth Vader była aż tak powszechna?
                    Darth Vader raczej był przedstawiany wszędzie jako człowiek znikąd.
                    Osobiście nigdy mi się to za bardzo nie podobało, propagandowo chyba lepiej i mądrzej było mieć po swojej stronie bohatera wojennego z Holonetu jakim był Anakin Skywalker?
                    Z drugiej strony gdyby i Imperator i Anakin zostali tak strasznie okaleczeni i oszpeceni przez Jedi to zamiast strachu mogliby wzbudzać litość...

                    LINK
                  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                    catvocker79 2016-03-15 22:56:05

                    catvocker79

                    avek

                    Rejestracja: 2015-11-02

                    Ostatnia wizyta: 2023-05-01

                    Skąd: Gdzieś w podkarpackim (ostatnio Rzeszów);-)

                    Darth Vader był przedstawiany jako istota znikąd - nawet nie człowiek Palpatine`owi chyba spodobały się gdybania obywateli Imperium kim lub czym jest owa potężna postać u jego boku - pogłębiały mroczną legendę i nastrój tajemniczości

                    LINK
              • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                Qel Asim 2016-03-15 00:42:30

                Qel Asim

                avek

                Rejestracja: 2010-09-21

                Ostatnia wizyta: 2025-07-03

                Skąd: Pszczyna

                Rekanonizacja zdekanonizowanych elementów SW to z całą pewnością plus dla fanów Legends. Dla mnie też, choć jestem fanem tylko małego wycinka dawnego EU. Problem w tym, że Rebels rekanonizuje nam sprzęt i... zdaje się że to tyle... ponoć ma się pojawić pewna kultowa persona o niebieskim odcieniu skóry i poza tym to absolutnie nic...
                Poszczególne historie jak były, tak dalej są niekanoniczne. Może to i dobrze by byłby znów raban o to że zniszczono komuś wyobrażenie jakiejś historii - mniejsza z tym.
                Te rekanonizacja to zwyczajne ułatwienie przy produkcji - po prostu nie muszą wymyślać nic nowego, zresztą cokolwiek by nie wymyślili to i tak starzy fani wynaleźli by całą masę porównań do moyywów z Legends.

                Dla mnie Rebels byliby nawet spoko, gdyby nie... Ezra i Kanan... Konwencja serialu dla dzieci może być też w pewien sposób atrakcyjna dla dorosłych, np. jako komedia lub popis mistrzowskiej animacji - tu jednak nie ma niczego tego typu. A te dwie wspomniane postacie budzą we mnie niechęć na sam ich widok, a to jednocześnie njważniejsze persony.

                Bywały odcinki które dawały mi nadzieję na lepszą przyszłość tego serialu i będę go oglądał dalej bo chcę znać kanoniczną wersję wydarzeń, ale nie mogę powiedzieć że mi się on podoba, a wręcz przciwnie...

                LINK
                • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                  Kubon515 2016-03-15 00:55:56

                  Kubon515

                  avek

                  Rejestracja: 2016-01-05

                  Ostatnia wizyta: 2018-06-02

                  Skąd: Poznań

                  Co do postaci to mnie najbardziej denerwuje Ezra i Sabrine

                  LINK
                  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                    Qel Asim 2016-03-15 01:09:56

                    Qel Asim

                    avek

                    Rejestracja: 2010-09-21

                    Ostatnia wizyta: 2025-07-03

                    Skąd: Pszczyna

                    Tu się nie zgodzę - Sabine jest chyba jedyną postacią którą na prawdę lubię.
                    Ahsoki i Rexa nie liczę bo mam co do tych dwóch postaci mocny sentyment z TCW, a ich udział w Rebels nie jest powodem mojej radości...

                    LINK
                • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                  Kubon515 2016-03-15 01:00:42

                  Kubon515

                  avek

                  Rejestracja: 2016-01-05

                  Ostatnia wizyta: 2018-06-02

                  Skąd: Poznań

                  Co do powrotu tej persony to nie byłbym taki pewien bo Disney raczej nie będzie się wycofywał z podjętych już wcześniej decyzji o zdekanonizowaniu pewnych elementów uniwersum. Poza tym taki powrót jednej, jedynej postaci wywołałby zbojkotowanie Disney`a przez fanów legend znających i lubiących zapewne wiele innych świetnych postaci

                  LINK
                  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                    Darth Starkiller 2016-03-15 01:59:11

                    Darth Starkiller

                    avek

                    Rejestracja: 2015-09-29

                    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

                    Skąd: Kashyyyk

                    Ale zauważ, że wielu fanów bojkotuje Disney dla zasady, niezależnie od tego czy wprowadzi coś nowego do uniwersum, czy też przywróci coś z dawnego Expanded Universe do Nowego Kanonu.

                    LINK
                  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                    Kubon515 2016-03-15 14:20:38

                    Kubon515

                    avek

                    Rejestracja: 2016-01-05

                    Ostatnia wizyta: 2018-06-02

                    Skąd: Poznań

                    Bojkotują przez to, że Disney usunął wiele świetnych historii z premedytacją Sam też nie jestem w 100 % zadowolony z ich poczynań ale trzeba poczekać i zrozumieć, że ułatwiło im to sprawę tworzenia nowej trylogii itp. A jeśli chodzi o bojkotowanie dla zasady to też znam osobiście takich rzekomych prawdziwych fanów wychowanych na OT

                    LINK
                • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

                  Lord Budziol 2016-03-15 03:22:16

                  Lord Budziol

                  avek

                  Rejestracja: 2011-02-12

                  Ostatnia wizyta: 2025-07-22

                  Skąd: Imperial City

                  Może nie mamy kanonizacji całych historii z ich bohaterami itd. ale nie można powiedzieć że Rebels kanonizują tylko sprzęt:
                  - potwierdzenie że B-wing został stworzony przez rasę "It`s a trap!"
                  - pokazanie zaangażowania Alderaan w rebelię obalające mit o niewinności tej planety w ANH
                  - budowa Gwiazdy Śmierci przez Geonosjan
                  - zagłada ww. rasy
                  itd. itp.

                  LINK
    • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

      darth sheldon hiszpański inkwi 2016-03-15 15:01:58

      darth sheldon hiszpański inkwi

      avek

      Rejestracja: 2014-08-04

      Ostatnia wizyta: 2025-07-22

      Skąd: Topola Wielka

      Ahsoka nie jest jedi

      LINK
  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

    WeXo 2016-03-15 05:54:16

    WeXo

    avek

    Rejestracja: 2016-02-01

    Ostatnia wizyta: 2016-05-29

    Skąd: Bardo

    Potencjalnie muszą zginąć wszyscy Jedi lecz może Yoda się mylił. Może Eza i Kanan udadzą się na wygnanie czy coś. Dowiemy się w swoim czasie

    LINK
    • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

      Lord Budziol 2016-03-15 07:13:14

      Lord Budziol

      avek

      Rejestracja: 2011-02-12

      Ostatnia wizyta: 2025-07-22

      Skąd: Imperial City

      Yoda nie tylko mógł się mylić, ale mógł wręcz z premedytacją kłamać. Jedi są z tego znani;p
      Nie wszyscy Jedi muszą zginąć do czasów bitwy o Yavin, ale wszyscy powinni opuścić rebelię, w ten czy inny sposób.

      LINK
  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

    MMK 2016-03-15 14:37:37

    MMK

    avek

    Rejestracja: 2014-07-27

    Ostatnia wizyta: 2022-06-30

    Skąd:

    Ten serial jest chory i tyle w temacie... Bezsensowne pomysły, powrót Maula... Szkoda gadać, psuję tylko SW....

    LINK
  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

    SroQ 2016-03-15 15:10:20

    SroQ

    avek

    Rejestracja: 2008-09-16

    Ostatnia wizyta: 2019-12-01

    Skąd: Sopot

    >dwójka głównych bohaterów musiałaby zginąć ponieważ są to Jedi a Yoda mówił do Luke`a w 6 częsci, że gdy on sam zginie to Luke pozostanie ostatnim żyjącym Jed

    Tak, a stare EU wcale nie stworzyło pierdyliarda rycerzy, którzy jednak jakimś cudem sie uchowali przed rozkazem 66 i nawet czasem żyli w okresie post-RotJ.

    LINK
  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

    Mistrz Seller 2016-03-15 22:44:55

    Mistrz Seller

    avek

    Rejestracja: 2006-11-24

    Ostatnia wizyta: 2022-02-10

    Skąd: Skierniewice

    Ten serial nie ma sensu.
    Dla mnie robienie kanonicznego żródła z kreskówki dla dzieci to poroniony pomysł.
    I w ogóle osadzac kreskwówkę w jednym z najmroczniejszych okresów uniwersum i robić z potężnego Imperium tych złych co w kółko przegrywają. Bez sensu. Skoro ci rebelianci są tacy super wyszkoleni na maxa to czemu sami nie obalili Imperium?

    Nie mówiąc już o tym jak leniwie jest robiona ta kreskówka:
    -Kompetny brak rozwoju postaci
    -Brak porządnej czołówki
    -W kółko wszystko kręci się wokół jednej planety
    -W kółko rebelianci wpadają na postaci z OT
    -W dodatku serial jest niekonsekwentny. Skoro ma być dla dzieci to czemu opiera się na przemocy? A skoro opiera się na przemocy to czemu jest tak dziecinny?
    Poza tym skoro to serial który ma dzieciarnie wprowadzać w SW to czemu nie ma w nim żadnego wyjąśnienia, co się działo wcześniej (skąd wzięło się imperium, kim są Jedi itp.). Bo skoro to serial dla dzieci to można zakładać, że część z nich filmów nie widziala (zwłaszcza, ze to filmy klasyfikowane zazwyczaj jako od 12 lat). Disney robi marny serial i byle jak. Nawet czołówki ciekawej nie potrafią zrobić.

    LINK
    • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

      Kathi Langley 2016-03-16 01:10:56

      Kathi Langley

      avek

      Rejestracja: 2003-12-28

      Ostatnia wizyta: 2025-07-22

      Skąd: Poznań

      Obejrzałeś chociaż pierwszy sezon do końca że tak kwieciście detale omawiasz? Masz oparcie w TWARDYCH faktach na podane przez siebie tezy? Bo jak nie, to jeszcze jeden podobny post na temat serialu a znowu wlepię ci bana - skończyła mi się cierpliwość.

      LINK
      • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

        Mistrz Seller 2016-03-17 16:04:44

        Mistrz Seller

        avek

        Rejestracja: 2006-11-24

        Ostatnia wizyta: 2022-02-10

        Skąd: Skierniewice

        Skoro serial jest tak słaby, że nie jestem w stanie dotrwać do finału sezonu, to znaczy, ze jest zły.

        LINK
        • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

          Kathi Langley 2016-03-17 18:40:18

          Kathi Langley

          avek

          Rejestracja: 2003-12-28

          Ostatnia wizyta: 2025-07-22

          Skąd: Poznań

          To nie serial, to ty.

          Bardziej serio - wymagam (nie tylko od ciebie) by albo zaznajomić się z całością i dopiero wyrażać opinię na temat CAŁOŚCI, albo, skoro widziało się pół sezonu, to mówić o widzianej połowe sezonu, a nie całym serialu jako takim. Tylko tyle i aż tyle. Od niniejszego posta zamierzam egzekwować swoją groźbę, więc uwaźaj, co piszesz :>

          LINK
          • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

            Mistrz Seller 2016-03-17 18:50:36

            Mistrz Seller

            avek

            Rejestracja: 2006-11-24

            Ostatnia wizyta: 2022-02-10

            Skąd: Skierniewice

            Ale to właśnie po to są pierwsze odcinki by reprezentować cały serial.
            To logiczne, że jak serial jest marny to sie go nie ogląda.
            "Bardziej serio - wymagam (nie tylko od ciebie) by albo zaznajomić się z całością i dopiero wyrażać opinię na temat CAŁOŚCI,"
            W takim razie nikt nie powienien mówić o tym serialu, bo nie ma wszystkich odcinków.

            LINK
    • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

      swgs1994 2016-03-16 08:11:44

      swgs1994

      avek

      Rejestracja: 2012-08-22

      Ostatnia wizyta: 2017-08-28

      Skąd:

      Tak gwoli ścisłości Seller:
      Animacja rysunkowa (kreskówkowa) – poszczególne klatki filmu powstają w formie rysunku na kartkach, kalkach lub na tzw. celuloidach mogą też być wykonywane przy użyciu odpowiednich programów komputerowych.

      Animacja 3D – tworzona w technologii cyfrowej, komputerowej. Powstaje w programach do przetwarzania grafiki trójwymiarowej.

      Widzisz różnice w definicji? Bo ja widzę. Jak byś tak z łaski bożej zszedł z tych biednych kreskówek. Jak się nie podoba, to nie oglądaj, nie wspominaj. Ba! Nawet nie oddychaj tym samym powietrzem co twórcy serialu, bo jeszcze się czymś zarazisz.

      (Ten post to tak gwoli ścisłości to co Kathi zapomniała dopisać, albo się zawahała. Ciao)

      LINK
    • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

      Lord Budziol 2016-03-16 09:41:22

      Lord Budziol

      avek

      Rejestracja: 2011-02-12

      Ostatnia wizyta: 2025-07-22

      Skąd: Imperial City

      Chciałem napisać że tylko noob nie odróżnia kreskówki od animacji, ale swgs1994 mnie ubiegł;p

      Dalsza część postu która jest wręcz festiwalem ignorancji jasno wskazuje, że wyznajesz jedną z podstawowych zasad internetowych trolli "nie znam się, więc się wypowiem".
      Głupotą jest twierdzić że w tak gigantycznej armii jak armia Imperium wszystkie jednostki są identycznie efektywne. Całkowicie normalnym jest że szturmowcy pilnujący porządku na jakimś zadupiu jak np. Lothal nie są równi sławnej 501.
      Gdybyś oglądał serial a nie oceniał go w ciemno przez pryzmat swoich uprzedzeń wiedziałbyś że:
      - kiedy na scenę wkracza Tarkin czy Vader rebeliantom z serialu nie idzie już tak dobrze
      - mimo licznych małych zwycięstw jest to zdecydowanie za mało by zagrozić całemu Imperium
      - postacie są rozwijane i to zarówno rebelianci jak i imperialni jak np. Kallus
      - podobnie jak w TCW nie ma czołówki, co najwyżej krótkie wprowadzenie przed napisami, czy ja wiem czy przy odcinkach trwających ok. 22 minuty warto dawać czołówkę?
      - nie wszystko dzieje się na jednej planecie, kiedy rebelianci za dużo nabroili na jednej planecie z powodu Imperialnej blokady musieli się wynieść, w następnych odcinkach mają pojawić się na Malachor
      - Tarkin i Vader pojawiają się kiedy lokalni imperialni sobie nie radzą a rebelianci odnoszą zbyt dużo zwycięstw, więc to chyba logiczne, Leia wspiera rebeliantów, też nie widzę w tym nic dziwnego, z Yoda "widzą" się tylko przez Moc, a wątek Lando też jest sensownie poprowadzony i pasujący do tej postaci. Pewnie gdyby nie było ani jednej znanej postaci narzekałbyś że za mało powiązań z filmami.
      - oj już się nie rób taki święty z tą przemocą, docelową grupą odbiorców są dzieci 7+, podejrzewam że Ty w takim wieku oglądałeś znacznie bardziej brutalne "bajki", "Rebelianci" wcale nie są tacy straszni, w każdej bajce jest jakaś przemoc, choćby rycerz zabijający smoka, chyba nie chcemy starwarsowych teletubisiów całkowicie bez przemocy?
      Dzieciarnia trochę negatywnie się kojarzy, nie mogłeś napisać dzieci? A wracając do tematu dzieciom nie trzeba tłumaczyć całej intrygi Palpatine`a jak powstało Imperium czy kim byli Jedi aby zrozumiały kto wg twórców jest tym dobrym a kto tym złym. A we wszystkich bajkach dla dzieci zawsze chodzi tylko i wyłącznie o walkę dobra ze złem, czy to rebelia vs Imperium czy Jaś i Małgosia vs Baba Jaga.

      A co do robienia z "kreskówki" kanonicznego źródła może i to jest poroniony pomysł (chociaż w przypadku Rebels to i tak jeszcze nie najgorzej wykonany), ale takie już prawo twórców i właścicieli marki. Nawet jak wymyślą sobie że notki na pudełkach z płatków będą wchodzić do kanonu to nic na to nie poradzisz, jedynie w ramach protestu możesz odpuścić uniwersum, ale wątpię by jakoś specjalnie się tym przejęli;p

      LINK
      • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

        catvocker79 2016-03-16 09:52:37

        catvocker79

        avek

        Rejestracja: 2015-11-02

        Ostatnia wizyta: 2023-05-01

        Skąd: Gdzieś w podkarpackim (ostatnio Rzeszów);-)

        OMG jestem noobem
        Po wyjaśnieniach swgs1994 już pojęłam (a nie tylko zrozumiałam ) różnicę.
        Tak na marginesie - przypadkiem buszując po youtube natknęłam się na prawdziwą kreskówkę z świata SW (niestety tylko fragmenty, więc nie wiem, czy to serial, czy dłuższa całość).

        LINK
      • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

        Mistrz Seller 2016-03-17 16:11:47

        Mistrz Seller

        avek

        Rejestracja: 2006-11-24

        Ostatnia wizyta: 2022-02-10

        Skąd: Skierniewice

        "Głupotą jest twierdzić że w tak gigantycznej armii jak armia Imperium wszystkie jednostki są identycznie efektywne. Całkowicie normalnym jest że szturmowcy pilnujący porządku na jakimś zadupiu jak np. Lothal nie są równi sławnej 501. "
        Tylko oni sa tak nieudolni, że dziwne, że jeszcze ich stamtąd rebelianci nie wywalili.
        "podobnie jak w TCW nie ma czołówki, co najwyżej krótkie wprowadzenie przed napisami, czy ja wiem czy przy odcinkach trwających ok. 22 minuty warto dawać czołówkę? "
        Jak to po co? bo to serial. Czołówka w serialu to podstawa. Swego rodzaju wizytówka. Poza tym wszystkie inne seriale mają klimatyczne openingi wyjaśniające o co chodzi w fabule
        "oj już się nie rób taki święty z tą przemocą, docelową grupą odbiorców są dzieci 7+, podejrzewam że Ty w takim wieku oglądałeś znacznie bardziej brutalne "bajki", "Rebelianci" wcale nie są tacy straszni, w każdej bajce jest jakaś przemoc, choćby rycerz zabijający smoka, chyba nie chcemy starwarsowych teletubisiów całkowicie bez przemocy? "
        Skoro robią coś z SW to powinna tam być przemoc, a skoro to jest serial dla dzieci to nie powinno jej tam być.
        "Dzieciarnia trochę negatywnie się kojarzy, nie mogłeś napisać dzieci? A wracając do tematu dzieciom nie trzeba tłumaczyć całej intrygi Palpatine`a jak powstało Imperium czy kim byli Jedi aby zrozumiały kto wg twórców jest tym dobrym a kto tym złym. A we wszystkich bajkach dla dzieci zawsze chodzi tylko i wyłącznie o walkę dobra ze złem, czy to rebelia vs Imperium czy Jaś i Małgosia vs Baba Jaga. "
        Tak i potem takie dziecko myśli, że SW to tylko takie Power Rangers, gdzie się tylko naparzają i potem jak wyrośnie z dziecinnych rzeczy to porzuci SW, bo nie znajdzie nic tam dla siebie.

        LINK
        • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

          Lord Budziol 2016-03-17 18:35:20

          Lord Budziol

          avek

          Rejestracja: 2011-02-12

          Ostatnia wizyta: 2025-07-22

          Skąd: Imperial City

          1. Niestety niepisaną zasadą kina i TV jest to że dobrzy zawsze mają wygrywać, w związku z tym w filmach szturmowcy też nie potrafili trafić do głównych bohaterów, a że Rebels to serial animowany dla dzieci 7+ jest to jeszcze bardziej widoczne. Trzeba brać na to małą poprawkę. W odcinkach w których mamy poważniejszych przeciwników jak Tarkin czy Vader już nie idzie im tak dobrze, np. Vader praktycznie sam niszczy większość ich "floty" i muszą ratować się ucieczką.

          2. Czy ja wiem czy fabuła w Rebels jest na tyle wymagająca aby potrzebować wyjaśniających openingów? Wiem że większość seriali ma czołówki, ale w przypadku kreskówek i animacji Star Wars to już taka świecka tradycja że ich nie ma. Clone Wars, The Clone Wars a teraz Rebels, wszystkie zaczynają się tylko od napisu tytułowego. Swoją drogę też jest to jakiś znak rozpoznawczy, tak jak Epizody zaczynają się od "opening crawl".

          3. Przemoc w bajkach była praktycznie od zawsze, wcześniej w baśniach o rycerzach zabijających smoki, teraz jest ona pokazywana. Każda produkcja jest oceniana przez psychologów, którzy decydują od jakiego wieku dzieci mogą go oglądać bez szkody dla swojej psychiki, w przypadku Rebels ta granica została ustanowiona na 7 lat. Jeśli się z tym nie zgadzasz, jako rodzic możesz przecież nie pozwolić dziecku tego oglądać, choćby nawet do 18, nie wiem więc w czym tkwi Twój problem.

          4. W mojej ocenie jeśli dziecko zacznie oglądać np. takich Rebels, a później w miarę dorastania będzie oglądać i czytać poważniejsze produkcje spod znaku to tym bardziej zostanie przy marce ponieważ zawsze będzie ten element sentyment że to coś z dzieciństwa. Ale nawet jeśli będzie tak jak mówisz, że ta osoba będzie porównywać nasze uniwersum do Power Rangers i wyrośnie ze Star Wars to w czym problem? Dla mnie ważniejsza jest "jakość" fanów a nie ich ilość. Lepszy jeden geek niż dwa casuale;p

          LINK
          • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

            Mistrz Seller 2016-03-17 18:56:35

            Mistrz Seller

            avek

            Rejestracja: 2006-11-24

            Ostatnia wizyta: 2022-02-10

            Skąd: Skierniewice

            1. Ja to wiem. Skoro nie są w stanie pokazać najmroczniejszego okresu serialu w serialu animowanym to powinni zająć się innym okresem czasowym.

            2. Nieprawda. Ewoks i Droids miało czołówki. Poza tym dla kogoś kto nie zna SW to bedzie to nie zrozumiałe.

            3. "jako rodzic możesz przecież nie pozwolić dziecku tego oglądać, choćby nawet do 18, nie wiem więc w czym tkwi Twój problem. "
            nie, nie mogę, bo ono i tak samo sobie obejrzy. W czym problem? Pokazanie wojny jak zabawy. Promowanie kradzieży i mordowania niewinnych żołnierzy?

            4. Jak ma zostać przy marce jak nie bedzie nic na poziomie dorosłym? Nie ma żadnego dorosłego serialu SW, a książki i komiksy są tylko płytkimi zapychaczami.

            LINK
            • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

              Lord Budziol 2016-03-17 19:53:09

              Lord Budziol

              avek

              Rejestracja: 2011-02-12

              Ostatnia wizyta: 2025-07-22

              Skąd: Imperial City

              1. Czyli każdy serial o wojnie jak nie pokazuje koszmaru wojny tak jak np. Kompania Braci nie ma prawa istnieć? Czterej pancerni i pies, Czas Honoru (mimo iż to akurat nie jest też jakaś wybitna produkcja;p) itd. itp.? Nie przesadzasz troszeczkę?

              2. Ewoks i Droids to końcówka lat 80. ubiegłego wieku, nie uważasz że czasy troszeczkę się zmieniły? W Rebels jako skierowanym do dzieci chodzi głównie o walkę dobra ze złem i spokojnie to one sobie zrozumieją. To że do czasu dorośnięcia i zapoznania się z innymi źródłami nie docenią smaczków jak pojawienie się Tarkina, Hammerheadów, czy Malachoru nie zepsuje im odbioru serialu.

              3. Mi jako imperialnemu też nie podoba się koncepcja strzelania do niewinnych żołnierzy, dla twórców jednak to rebelia jest dobra a Imperium złe.
              Co do argumentu "Bo ono i tak samo sobie obejrzy"? Wybacz ale w takim razie jesteś kiepskim rodzicem, w dzisiejszych czasach najlepiej dać dziecku komputer i mieć święty spokój, a później jak dziecko ogląda przemoc lub coś innego to winny jest internet, twórcy seriali dla dzieci czy szkoła. Guzik prawda bo wtedy to przede wszystkim wina nieodpowiedzialnego rodzica, uwierz że jak nie będziesz wychowywać dziecka i kontrolować co ono robi w internecie to może znaleźć tam znacznie gorsze rzeczy niż strzelanie laserami do szturmowców.

              4. Mamy 7 filmów? Część z nich PG-13? Zaczynają dochodzić kolejne? Podobno bardziej poważne i dojrzałe jak np. Rogue One? To, że dzisiaj Nowy Kanon jest dość ubogi nie oznacza że za kilka lat, kiedy dzieci oglądające dziś Rebelsów dorosną dalej nic nie będzie...

              LINK
            • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

              catvocker79 2016-03-17 20:02:50

              catvocker79

              avek

              Rejestracja: 2015-11-02

              Ostatnia wizyta: 2023-05-01

              Skąd: Gdzieś w podkarpackim (ostatnio Rzeszów);-)

              Więc nie zostanie przy marce, bo z tego wyrośnie. Pożegna świat SW i zajmie się czymś poważnym - pracą w jakiejś korporacji lub laboratorium naukowym. Potem będzie miał swoje dzieci i razem z nimi będzie oglądał nowe przygody z uniwersum SW - i narzekał, jak to "w jego dzieciństwie był świetny serial "Rebelianci" a teraz to taka chała"

              LINK
    • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

      Lubsok 2016-03-16 14:25:19

      Lubsok

      avek

      Rejestracja: 2012-03-10

      Ostatnia wizyta: 2025-07-22

      Skąd: Białystok

      No, w końcu się w czymś zgadzamy.

      LINK
    • Odpowiadam na pytanie

      Shedao Shai 2016-03-16 15:23:57

      Shedao Shai

      avek

      Rejestracja: 2003-02-18

      Ostatnia wizyta: 2025-07-23

      Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

      Mistrz Seller napisał:
      -W dodatku serial jest niekonsekwentny. Skoro ma być dla dzieci to czemu opiera się na przemocy? A skoro opiera się na przemocy to czemu jest tak dziecinny?

      Jest na to prosta odpowiedź. Otóż serial "Rebels" jest tworzony przez reptilian. Jego celem jest sprzedawanie małym dzieciom przemocy jako czegoś normalnego; zaznajamianie ich z tym zjawiskiem, tak aby następne pokolenie wyrosło pełne agresji. "Rebels" to element długofalowej kampanii mającej osłabić moralnie nasze społeczeństwo. Zobaczysz, co będzie jeśli do władzy dojdzie Hillary Clinton. Zamówią kolejny serial animowany.

      LINK
    • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

      SroQ 2016-03-16 16:04:01

      SroQ

      avek

      Rejestracja: 2008-09-16

      Ostatnia wizyta: 2019-12-01

      Skąd: Sopot

      -Skoro ci rebelianci są tacy super wyszkoleni na maxa to czemu sami nie obalili Imperium?

      Bo byli wyszkoleni ma maksa.

      LINK
  • ...

    Darth Zabrak 2016-03-16 12:18:37

    Darth Zabrak

    avek

    Rejestracja: 2011-06-03

    Ostatnia wizyta: 2023-04-23

    Skąd: Dathomir

    Serialu Rebels oczywiście nie oglądam, o czym już wielokrotnie pisałem, ale, kiedy na przykład oglądam trailer drugiego sezonu, w którym widzę Maula, zielonego krzyżowca jak u Kylo Rena i parę innych bzdur, to co mam sobie o tym serialu pomyśleć? No zwyczajny kicz. Śmiem sądzić że nie trzeba jakiejś cudownej wiedzy na temat tego "serialu" by się domyśleć że Filoni i jego koledzy tworzący ten serial to kompromitujący się frustraci, ale za taką kasę jaką dostają to ja się im wcale nie dziwię, bo SW to najlepszy biznes jaki im się w życiu trafił, Filoni to trochę taki Nikodem Dyzma , któremu trafiła się największa okazja w życiu, ciągle zadowolony głupek w kapeluszu, który nie ma w sobie za grosz powagi. Żeby dowiedzieć się czy Rebels ma sens, to trzeba pewne podstawowe mechanizmy, które ten biznes napędzają, poznać. Disney ma w garści markę SW, robi więc filmy - epizody i antologie, ale żeby dać coś dzieciakom i tym amerykańskim fanom, którzy łykają wszystko bez hamulców, to robimy serial, oczywiście nie jakiś wybitny, tylko taki zapychacz tworzony na zasadzie fan service, w który wrzucamy wszystko to co akurat by się gawiedzi spodobało, tutaj niema miejsca na żadną wyszukaną twórczość, na którą zresztą ich nie stać, tylko na zwykłe rzucanie mięcha.

    LINK
    • Re: ...

      Lord Budziol 2016-03-16 13:28:14

      Lord Budziol

      avek

      Rejestracja: 2011-02-12

      Ostatnia wizyta: 2025-07-22

      Skąd: Imperial City

      Fakt, serial Star Wars Rebels nie jest jakimś wybitnym dziełem, ale czy serial animowany skierowany głównie do dzieci w wieku 7+ można porównywać np. z Kompanią Braci? Raczej nie bardzo.
      Jeśli patrzymy na Rebels obiektywnie, przymykając oko na niektóre uproszczenia wynikające z ograniczeń docelową grupą odbiorców to Rebels ma zadziwiająco dużo dobrych momentów jak np. wątek rodziców Ezry, reakcji Ashoki na odkrycie tożsamości Vadera czy rozmowy Zeba i Kallusa kiedy utknęli razem na księżycu Geonosis.
      Czytając Twój post odnoszę wrażenie że to Ty jesteś kompromitującym się frustratem ponieważ z automatu, subiektywnie hejtujesz wszystko co ma związek z Disneyem zarzucając animacji dla dzieci kiczowatość jednocześnie przyznając się do uwielbiania jakże "wybitnego" dzieła jakim był serial Czas Honoru (informacja z Twojego profilu).

      LINK
      • Re: ...

        Lubsok 2016-03-16 14:21:01

        Lubsok

        avek

        Rejestracja: 2012-03-10

        Ostatnia wizyta: 2025-07-22

        Skąd: Białystok

        Czas Honoru wciąż jest lepszy, niż Rebels. xP

        LINK
        • Robi się ciekawie

          catvocker79 2016-03-16 14:39:58

          catvocker79

          avek

          Rejestracja: 2015-11-02

          Ostatnia wizyta: 2023-05-01

          Skąd: Gdzieś w podkarpackim (ostatnio Rzeszów);-)

          Serial aktorski (Czas honoru) vs. serial animowany (Rebelianci)?
          Chociaż w sumie:
          - i to serial wojenny, i to serial wojenny;
          - i w jednym rebelianci, i w drugim rebelianci;

          LINK
        • Re: ...

          Lord Budziol 2016-03-16 20:01:58

          Lord Budziol

          avek

          Rejestracja: 2011-02-12

          Ostatnia wizyta: 2025-07-22

          Skąd: Imperial City

          No chyba kurna nie?

          Ja nie mówię że Czas Honoru to totalny gniot, też ma kilka dobrych momentów, ale całościowo nie różni się wiele od Rebels.
          1. W Rebels grupa przyjaciół rebeliantów walczy z potężnym złym Imperium. Wychodząc cało z najgorszych opresji.
          W Czasie Honoru grupa przyjaciół cicho-ciemnych walczy z potężną złą III. Rzeszą. Wychodząc cało z najgorszych opresji.
          2. W Rebels przeciwnicy naszych bohaterów, szturmowcy to w większości niepotrafiący strzelać idioci
          W CH przeciwnicy naszych bohaterów, żołnierze SS i Wermachtu to w większości idioci mający problem z trafieniem.
          3. W Rebels większość akcji dzieje się na jednej planecie, Lothal.
          W CH większość akcji dzieje się w jednym mieście, Warszawie.
          4. W Rebels kiedy nasi rebelianci za dużo nabroili na jednej planecie pojawia się Tarkin, który aby zdławić rebelię nie waha się przed zabijaniem cywili z miasteczka uchodźców
          W CH kiedy nasi cicho-ciemni za dużo nabroili w jednym mieście pojawia się SSman Hackel który aby ukarać AK nie waha się przed zabijaniem cywili z Warszawy.
          5. W Rebels kiedy jeden z naszych bohaterów zostaje pojmany przez Imperium reszta organizuje atak na Gwiezdny Niszczyciel na którym jest przetrzymywany aby go odbić
          W CH gdy jeden z naszych bohaterów zostaje pojmany przez III. Rzeszę reszta organizuje atak na furgonetkę którą jest przewożony aby go odbić
          6. W Rebels po ww. wydarzeniach Imperium robi blokadę Lothal, nasi bohaterowi zmuszeni są przenieść się na inne planety
          W CH po ww. wydarzeniach III. Rzesza robi obławę na AK, nasi bohaterowi zmuszeni są do przeniesienia się do lasu/partyzantki lub za granicę do polskich armii.
          7. W Rebels aby akcja była "lepiej" połączona często natrafiamy na różne znane osoby które dziwnym trafem są ze sobą powiązane
          W CH aby akcja była "lepiej" połączona często natrafiamy na różne znane osoby które dziwnym trafem są ze sobą powiązane, jak np. matka głównych bohaterów jest lekarką matki gubernatora Fischera
          7. W Rebels aby serial się lepiej sprzedał kopiowane są wątki i inne rzeczy jak np. miecz krzyżowy z innych filmów Star Wars
          W CH aby serial lepiej się sprzedał kopiowane są wątki z innych źródeł jak np. akcja odbicia cicho-ciemnego wzorowana na Akcji pod Arsenałem.

          Tak więc jak widać obie produkcje są do siebie bardzo podobne, opierają się na identycznych schematach i często popełniają identyczne błędy. Ale jeśli teraz weźmiemy pod uwagę dodatkowe wpadki CH jak np. casting który do roli głodującego "żyda" w getcie wybrał Krzysztofa Globisza (bardzo dobry aktor, ale nie do takiej roli) oraz fakt że Rebels jest robione dla dzieci 7+ a CH dla dorosłego widza więc nie należy mu się żadna taryfa ulgowa to niestety wychodzi na to że Rebels jest obiektywnie lepsze od Czasu Honoru.
          I jeśli ktoś dalej uwielbia Czas Honoru, a Rebelsów uważa za kicz, bezsens i żenadę to jest hipokrytą i/lub idiotą.

          LINK
          • Re: ...

            Lubsok 2016-03-16 21:49:03

            Lubsok

            avek

            Rejestracja: 2012-03-10

            Ostatnia wizyta: 2025-07-22

            Skąd: Białystok

            W sumie po tym co napisałeś... Wychodzi, że Rebels to wręcz plagiat Czasu Honoru. Oj słabo ze strony Disney`a i Filoniego, że kopiują polskie seriale, bo własnych pomysłów nie mają.

            LINK
            • Re: ...

              Lord Budziol 2016-03-16 22:08:42

              Lord Budziol

              avek

              Rejestracja: 2011-02-12

              Ostatnia wizyta: 2025-07-22

              Skąd: Imperial City

              Dzięki za poprawienie humoru na koniec dnia Dawno się tak nie uśmiałem;p
              Gdyby inni twórcy mieli się wzorować na polskiej kinematografii to raczej musiałbym zmienić hobby...
              Niby mamy całą masę dobrych filmowców, szczególnie operatorów ale zdecydowana większość pracuje za granicą. W Polsce od czasu do czasu pojawi się jakaś dobra produkcja, ale przeważnie jest to jakaś osamotniona pieczareczka która wyrosła na tym pozostałym oborniku.

              LINK
      • Re: ...

        Darth Zabrak 2016-03-17 12:01:03

        Darth Zabrak

        avek

        Rejestracja: 2011-06-03

        Ostatnia wizyta: 2023-04-23

        Skąd: Dathomir

        Heh, naprawdę muszę zaktualizować ten profil. Czas Honoru w miarę mi się podoba, ale na pewno nie aż tak jak te 2-3 lata temu, jak już jesteś zaznajomiony z moim profilem to wiesz że interesuje się historią II wojny światowej, wtedy jak Czas Honoru mi się niezmiernie podobał, to byłem zwolennikiem koncepcji działania AK, tzn w skrócie bijemy Niemców, a Ruskich to właściwie nie widzimy. I to właśnie przejawiało się w sympatii dla tego serialu, zresztą, cichociemni to bardzo ciekawy, aczkolwiek niezbyt wyeksploatowany temat w filmografii, także nie miałem zbytniego wyboru.
        Tak na marginesie, na moim profilu nigdzie nie piszę bym uważał Czas Honoru za "wybitny", a zatem rodzi się pytanie, po kiego grzyba bierzesz to słowo w cudzysłów, jakbyś kogoś cytował, znaczy mnie, hmm?
        Ale wracając do tematu, w tej chwili, kiedy jestem starszy i mądrzejszy o kilka książek, za o wiele bardziej słuszną koncepcję działania podczas okupacji, uważam tę którą wyznawały NSZ i piłsudczycy, tzn mamy dwóch wrogów, ale w pierwszej kolejności trzeba się zająć Sowietami, i dlatego tymczasowo powinniśmy dogadać się z Niemcami. I teraz kiedy przez ten pryzmat patrzę na Czas Honoru, to dostrzegam bardzo duże naiwności i niestety głupotę AK.
        To było od strony historycznej, natomiast od strony artystycznej, to właściwie jest jeszcze gorzej, choć Czas Honoru jest wciąż chyba najlepszym polskim serialem, to jednak w wielu miejscach jest bardzo słabo, większość aktorów jest niezwykle drewniana, jak sobie przypomnę Zakościelnego, Olbrychskiego, albo Różczkę... szkoda gadać, ale już kompletne dno to był Czas Honoru: Powstanie, gdzie oczywiście musieli wsadzić dzieciarnię, z wiadomych powodów, natomiast naiwność i drewniana gra aktorska to tam się przeplata w kółko, pod koniec serii była taka scena kiedy łączniczka która jest zakochana w jednym z powstańców, granym przez tego nieszczęsnego Macieja Musiała, idzie do powstańców z chlebem, nagle pada strzał, dziewczyna dostaje od snajpera w plecy, wydaje mi się że nawet w kark, ale dalej żyje, Musiał do niej leci by jej pomóc, podaje jej pasek, rozmawiają, po chwili pada drugi strzał, prosto w kark ale dziewczyna dalej żyje, wyznają sobie miłość, w kadrze widać zapłakaną twarz Musiała który na słowa łączniczki "Kocham Cię", odpowiada w wybitnie drewnianym stylu "Ja Ciebie też", za chwilę pada trzeci strzał, ale dziewczyna wciąż dyszy, lecz po chwili umiera. I o tej przykładowej scenie mogę powiedzieć tylko tyle że to była najbardziej naiwna i drewniana scena jaką w życiu widziałem w całej historii tego serialu. Nie dość że snajper musiał aż trzy razy oddawać strzał prosto w kark, by zabić 16-letnią dziewczynę, to jeszcze w dodatku do trudnej sceny wyznania miłości z wiedzą że za chwilę nastąpi śmierć, wybrano dwóch żółtodziobów. Tak to wygląda, jak widać wcale nie jestem jakimś hardcorowym fanem tego serialu, jak sądzę chciałeś to przedstawić, niestety nie mogę przejść obojętnie wobec tych naiwności zarówno historycznych, jak i artystycznych/aktorskich, przedstawianych w tym serialu. No dobra, zabieram się za aktualizację profilu .

        LINK
        • Re: ...

          Lord Budziol 2016-03-17 12:35:57

          Lord Budziol

          avek

          Rejestracja: 2011-02-12

          Ostatnia wizyta: 2025-07-22

          Skąd: Imperial City

          Słowo wybitny zostało napisane w "." nie jako cytat, a podkreślenie ironii.
          Podobnie jak Ty interesuję się historią, szczególnie II. Wojną Światową i praktycznie tylko i wyłącznie dlatego zmusiłem się do obejrzenia w całości Czasu Honoru. Tak jak pisałem wyżej w odpowiedzi do Lubsoka, nie uważam że cały ten serial to kompletny gniot, ma swoje dobre momenty, małą okolicznością łagodzącą może być to że większość polskich produkcji jest jeszcze gorsza;p Ale oceniając go obiektywnie a nie poprzez sentyment do historii, to jest co najwyżej średnio. Serial po prostu odhacza kolejno wszystkie motywy z produkcji tego gatunku, większość tego opisałem wyżej dlatego nie będę się na ten temat rozpisywać. Dodatkowo np. powtarzające się wizyty na Szucha jakby wpadali na herbatkę do Gestapo kompletnie odbierają realizm tamtych czasów. Dla mnie Czas Honoru ma tyle wspólnego z historią co "Na dobre i złe" z polską służbą zdrowia;p Oczywiście można ten serial lubić, ale wtedy tak samo powinno lubić się Rebels, ponieważ oba oparte są na identycznych schematach, różnią się tylko przedstawionymi światami.
          Co do rzekomej próby przypisania Ci bycia hardcorowym fanem Czasu Honoru, ja tylko zasugerowałem się Twoim stwierdzeniem że uwielbiasz ten serial;p Skąd miałem wiedzieć że informacja jest nieaktualna?;p
          I proszę o niegłoszenie herezji że Czas Honoru to najlepszy polski serial;p
          Lepszym serialem "historycznym" jest np. "1920 Wojna i Miłość" jak nie widziałeś to nadrób zaległości, szczególnie jak cenisz piłsudczyków.
          A z seriali o dowolnej tematyce to jednym z najlepszych jest "Odwróceni" o mafii pruszkowskiej.

          LINK
  • Star Wars Rebels

    260858 2016-03-17 17:17:32

    260858

    avek

    Rejestracja: 2016-01-26

    Ostatnia wizyta: 2017-03-06

    Skąd: Coruscant

    Obejrzałem kilka odcinków pierwszego sezonu ,,Rebeliantów" i muszę powiedzieć, że nie jest tak źle. Sama animacja jest przyjazna oku (przynajmniej dla mnie), w serialu pojawiają się motywy znane z dawnego EU (nie przedstawiane nawet w TCW). Jak dla mnie to świetne wprowadzenie najmłodszych w uniwersum Star Wars.

    Tyle że właśnie, serial jest przeznaczony dla najmłodszych. Nie jest to oczywiście nic złego, może przecież na ekranie ginąć mniej wojaków, gdyby ograniczałoby się to do np. kradzieży owoców z magazynów Imperium, sabotażu pojazdów etc.. Jednak gdy na ekranie pojawia się, przykładowo, Inkwizycja, to dobrze byłoby jakby pierwszy lepszy dzieciak po przeszkoleniu nie był w stanie załatwić plutonu szturmowców. Dodatkowo w ramy serialu zaczynają wchodzić istotne dla całego uniwersum motywy, więc jeśli w przyszłych sezonach serial pokaże pazura - okej, czemu nie. Kilka razy się uśmiechnąłem po usłyszeniu jakiegoś żartu bohaterów, to prawda. Natomiast trochę boli mnie mocne jak nigdy dotąd podzielenie bohaterów na dobrych/złych. Tak, wiem, agent Kallus, ale większość postaci imperialnych z samej twarzy wyglądają na bandziorów, a szturmowcy z zachowania na idiotów. Może jestem nie na bieżąco, może coś się zmieniło w ostatnich odcinkach - ale to są moje pierwsze wrażenia odnośnie ,,Rebeliantów".

    LINK
  • Re: Sens serialu Star Wars Rebelianci

    260858 2016-03-18 07:11:58

    260858

    avek

    Rejestracja: 2016-01-26

    Ostatnia wizyta: 2017-03-06

    Skąd: Coruscant

    Równie dobrze, w ostatnich odcinkach, bohaterowie mogą odkryć nieznaną dotąd planetę, tzw. ziemię obiecaną (potrafiącą się maskować przed skanerami Imperium) i tam się osiedlić, powracając w kolejnym serialu.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..