TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Gry Star Wars

Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

260858 2016-03-06 10:44:13

260858

avek

Rejestracja: 2016-01-26

Ostatnia wizyta: 2017-03-06

Skąd: Coruscant

W związku ze wzrastającą ilością napisanych negatywnych opinii dotyczących najnowszego Battlefronta, dla przeciwwagi postanowiłem wskazać kilka elementów drugiej odsłony klasycznej serii, które mi nie przypadły do gustu. Chciałbym również zaznaczyć, że w Battlefronta II grałem (i to dość namiętnie), jako dzieciak spędziłem na jej serwerach mnóstwo dobrych chwil. Nigdy nie twierdziłem, że ta gra jest zła. Pozwólcie, że skupię się na tych bardziej rażących mnie aspektach, pominę kwestie typu ,,Geonosis jest gorsze niż w jedynce". Kolejność jest przypadkowa. Zapraszam.

1. Klasy postaci

Niektórym bardziej podobał się system klas, innym system pickupów z nowszej odsłony. Natomiast po latach znajomości uniwersum SW rażą mnie modele postaci, zwłaszcza klonów. Nie chodzi tu o grafikę, a o dobór zbroi. Heavy Trooper to żołnierz z Mygetto, podobnie jak Clone Commander (swoją drogą reprezentują oni dwa oddzielne legiony). Snajperem jest klon-spadochroniarz, a podstawowa jednostka CIS - Super Battle Droid - nie stroni od wykonywania fikołków. Medykiem Imperium jest inżynier z Gwiazdy Śmierci. Niektórzy, także ci bardziej złośliwi, twierdzą że najnowszy Battlefront wybił się na ,,hypie" wobec TFA. Jednak same upchnięcie przykładowych żołnierzy-klonów z EIII nie było przejawem czegoś podobnego? Podobnie z mapami...

2. Mapy

Moją ulubioną przez długi czas była Mygetto, może dlatego że najmniej mi przycinała. Natomiast plansze typu Tantive IV, gdzie w trybie multiplayer (zresztą nie tylko) przy choćby dziesięciu graczach powoduje niesamowity ,,spam" granatami. Lokacje takie jak Mustafar nie są zbyt przystosowane do walk (kolejna oznaka), ale ja tam na to nigdy nie narzekałem - przecież nie każde miejsce we wszechświecie jest robione po to, by się tam ludzie zabijali. Wracając do Tantive IV... Po co na tej mapie pojawiają się snajperzy i Heavy Trooperzy? Ci drudzy czasem używają tych rakiet (co normalnie byłoby opłakane w skutkach, zresztą wnętrze jest wiecznie sterylne), jednak snajperzy z tego co pamiętam siedzą przy głównym CP, wpatrzeni w komputery. Oczywiście większość map byłą w porządku, walka nocą w Świątyni Jedi to bardzo klimatyczne przeżycie.

3. Moce Jedi i Sithów

Battlefront II pierwszy raz pozwolił nam na zagranie bohaterami takimi jak Mace Windu czy Obi-Wan, więc może dlatego o ile sam system walki był całkiem przyjemny (choć te wielokrotne skoki wyglądają dosyć śmiesznie), to jednak takie zdolności jak pchnięcie Mocą czy rzut mieczem wymagałyby dopracowania. Nie mamy możliwości pchnięcia grupy przeciwników, chyba że stoją dosłownie obok siebie. Musimy bezpośrednio namierzyć wroga, tak jak to się robi przy strzale z EMP Launcher. Pytanie po co mielibyśmy to robić, skoro można zablokować miecz i podejść do delikwenta, a następnie uciąć mu głowę? Rzut mieczem też nie zachwyca, po jego dokonaniu musimy czekać na powrót broni do ręki, nierzadko ścinającą naszych wojowników (choć to kwestia wprawy). Duszenie Mocą, błyskawice - to już ma większy sens, natomiast pozwala Sithom wygrać starcie w momencie jego rozpoczęcia (jest to kwestia wprawy obu zawodników). No i przeciwnik nie używa bohaterów (nawet jak ma ich wykupionych w trybie strategii, więc każde nasze dołączenie jako Jedi gwałtownie podnosi szanse na zwycięstwo).

4. Walki w kosmosie

Ludzie narzekają na ich brak w nowym Battlefroncie. Jednak ja pamiętam kilka recenzji, które wskazywały na powtarzalność się tych walk. Poszczególne mapy praktycznie niczym się nie różniły, a okładkowa ,,Bitwa o Coruscant" była po prostu misją treningową. O ile same zmagania się pilotów dawały całkiem niezłą frajdę, tak niszczenie poszczególnych elementów wrogiego statku potrafiło znudzić. Lądowanie na pokładzie statku wroga to chyba jeden z najbardziej niedopracowanych elementów tego tytułu, przeciwnik niby odpowiada ogniem, ale i tak kieruje się do swoich statków - koziołkując w kierunku centrum dowodzenia, możemy bez problemu zniszczyć przeciwnika od środka. W dodatku wróg nie ląduje u nas, ale chyba w skrypcie są tego pozostałości, bowiem mam wrażenie jakby statki transportowe nieudolnie próbowały przełamać pewną barierę.

5. Tryb podboju galaktyki

Jasne, był on urozmaiceniem, taka strategia w strzelance. Ale moment, w którym ja swoją flotą ruszam w kierunku centrum dowodzenia wroga, a ten swoją generuje ciągle nad jedną planetą i co turę atakuje ten sam układ planetarny - :-\. Dodatkowo powatrzające się bitwy potrafiły znudzić.

6. Capture the Flag

Ogólnie tryby gry były raczej standardowe (wiadomo, Heroes vs Villians to powiew świeżości, bitwy w kosmosie też były nowością), ale Capture the Flag potrafił być momentami nieźle uciążliwy. Ile razy pamiętam, jak ta flaga nie mogła przejść na dobre z ręki do ręki, a w tle ciągle wybrzmiewał głos imperialnego oficera ,,The rebels have the flag... A pity". Ogólnie klimat Gwiezdnych Wojen był mniej obecny przy tym trybie, a inteligencja sojuszników pozostawiała wiele do życzenia.

7. Kanoniczność

Tutaj krótka piłka - statki nie posiadają uzbrojenia odpowiadającemu temu z filmów (ARC-170 jako myśliwiec zamiast V-Winga), MagnaGuardy z pistoletami na rakiety, jakieś chainguny oraz wyrzutnia EMP co strzela wybuchowymi pociskami. Ulubieniec wielu fanów, Jango Fett, używa jednego blastera, niewidzialni Bothanie potrafią przypalić Vaderowi plecy, inżynierowie z Gwiazdy Śmierci biegają ze strzelbą. Legion 501 na Utapau, w świątyni Jedi prawie nie ma Jedi (za to na Naboo są), Tri-Fightery strzelają z miniguna. Nie twierdzę, że to niweluje przyjemność z gry, ale momentami można mieć wrażenie, że grę robiły a) osoby nie znające Sagi SW b) osoby wykorzystujące hype związanych z EIII c) jest to mod do jakiejś gry. Ale to jest najmniejszy... ,,issue" ze wszystkich, jaki zauważyłem; Pod tym względem preferuję pierwszą część.

8. Starcia dwóch oponentów

Ostatnim mankamentem jest potyczka dwóch żywych przeciwników. Otóż w Battlefroncie II, gracze mają raczej sporo punktów życia (albo mało ich jest odbierane przez postrzał), więc w momencie gdy stają naprzeciw siebie tacy przeciwnicy - robiąc uniki i jednocześnie strzelając, taka walka może trwać dobrą minutę. Dodatkowo koziołkując jesteśmy w stanie uniknąć naprawdę bliskiego postrzału, a akcje typu rzucanie się z miną na herosa - odbiera to klimat prawdziwej bitwy.

9. Sztuczna inteligencja

Podobno Battlefront wniósł wiele nowych zastosowań odnośnie A.I, ale tak samo podobno nawet jak na swoje czasy miał ją przestarzałą. W trybie singleplayer, na poziomie trudności ,,Elite", pojedynczy przeciwnik czy nawet jego grupka - nie stanowią żadnego wyzwania. Niby jesteśmy żołnierzem tak jak wielu z naszych, a równie dobrze moglibyśmy być komandosami - bo to prawie wyłącznie od nas zależą losy bitwy. Ja rozumiem, że A.I nie powinna mieć wyłączność, ale bez problemu możemy sami przejąć prawie że każdy CP, nawet pełen przeciwników. Jednak jak już ktoś kiedyś napisał - tryb singleplayer w tej grze to tylko rozgrzewka przez grą sieciową.

-----

To byłoby już wszystko, mam nadzieję że po napisaniu tego większość znajomych bastionowiczów nadal będzie mnie lubić . Chciałbym również zaznaczyć, że nie uważam by podane przeze mnie kwestie powodowały niską ocenę samego tytułu. Uważam grę za dobrą, swego czasu musiała być jedną z najlepszych spod loga SW. Także piszcie, co sądzicie o tym co napisałem, może macie własne problemy związane z grą.

Pozdrawiam
260858

LINK
  • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

    Jacek112 2016-03-06 13:44:53

    Jacek112

    avek

    Rejestracja: 2012-04-03

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd:

    1. Klasy postaci - Po części masz rację. Zbroje klonów są inne dla każdego żołnierza i niekanoniczne. Tu akurat mogli się bardziej postarać. "Podstawowa jednostka CIS - Super Battle Droid - nie stroni od wykonywania fikołków." gdyby Super Battle Droid nie mógłby robić fikołków nie byłoby to sprawiedliwe i CiS miałoby mniejsze szanse. Kwestia balansu. "Medykiem Imperium jest inżynier z Gwiazdy Śmierci." To nie jest medyk, tylko bardziej klasa wsparcia, oprócz medykamentów daje też amunicję. Owszem mogli zmienić lekko ich wygląd na innych mapach, niż gwiazda śmierci, ale moim zdaniem to już takie doczepianie na siłę.

    2. Mapy - Jak sam wspominałeś "przecież nie każde miejsce we wszechświecie jest robione po to, by się tam ludzie zabijali". Co do Tantive IV to jest tylko gra. Gdyby na tej mapie nie można było używać snajperów ludzie nie byliby zadowoleni, tak samo z Heavy Trooperami. Poza tym w najnowszym Battlefroncie też nie robi się dziura w AT-AT po strzale z wyrzutni rakiet. W Battlefieldzie (zarówno 3, jak i w 4) jest mapa "operacja metro". To jest po prostu metro. Gdyby było realistycznie to teoretycznie mogłoby się całe metro zawalić od granatów i wyrzutni, jednak ludzie nie byliby zbyt zadowoleni.

    3. Moce Jedi i Sithów - Nie wiem czego się tu czepiasz. Podczas bitwy Jedi i Sithowie są wyczerpani więc nie mogą wykorzystać całych swoich mocy. Poza tym to też kwestia balansu. Gdyby dało się mocą odepchnąć wszystkich wokoło bohaterowie byliby zbyt OP. "Przeciwnik nie używa bohaterów" podejrzewam, że ciężko by było zaprogramować bohaterów tak, aby przynajmniej sprawiali wrażenie silnych i potężnych, więc z tego zrezygnowano.

    4. Walki w kosmosie - Powtarzalność map musi być, w końcu to bitwy pośrodku niczego. Jedyne czym się różnią to tło i tak jest ok. Owszem mogliby dodać więcej statków (tych dużych jak krążowniki), ale po co? Przecież sterować nimi nie można, a kolejny cel do monotonnego niszczenia jest zbędny. Co do lądowania, masz rację mogło być to bardziej rozwinięte. Niemniej jednak miło wspominam, jak siedziałem w kanonierce, w statku wroga będąc pilotem, a przeciwni gracze nic nie mogli mi zrobić bo regenerowałem życie statkowi, a moi towarzysze odwracali ich uwagę .

    5. Tryb podboju galaktyki - Wina inteligencji przeciwnika to była. Kiedyś boty były dużo głupsze niż są teraz. Ja żałuję, że nie ma multiplayer w tym trybie.

    6. Capture the Flag - Nie wiem dlaczego niby nie pasował. Był ok i szkoda byłoby pominąć element, który swego czasu był powszechny w grach FPS.

    7. Kanoniczność - Tutaj krótka piłka - gdyby wszystko było kanoniczne gra nie miałaby żadnego balansu. Kto np. chciałby grać MagnaGuardem gdyby miał pałkę? Wszystkie inne jednostki miałyby atak dystansowy i bez problemu zabijały MagnaGuardy. Co do innych zbroi na każdą planetę, wiesz ile czasu i pieniędzy by to pochłonęło?

    8. Starcia dwóch oponentów - Taki urok gry. Starcia mają być długie, tak wymyślili twórcy. "Akcje typu rzucanie się z miną na herosa - odbiera to klimat prawdziwej bitwy." Niby odbiera , ale wątpię aby twórcy przewidzieli, że taką strategię zastosuje gracz .

    9. Sztuczna inteligencja - Hmm wtedy sztuczna inteligencja była dużo głupsza niż dziś, we wszystkich grach. Moim zdaniem to i tak lepiej, że jesteśmy super komandosem, zamiast żołnierzem, którego zabić na strzała potrafi zabłąkany pocisk. Poza tym nie narzekaj na tą sztuczną inteligencję, jak chcesz coś tragiczniejszego zagraj w kompanię BF4.

    LINK
    • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

      260858 2016-03-06 14:24:51

      260858

      avek

      Rejestracja: 2016-01-26

      Ostatnia wizyta: 2017-03-06

      Skąd: Coruscant

      Wiele z przytoczonych tu przez Ciebie oznak ,,czepialstwa" można by wskazać przy opiniach o Battlefroncie (DICE).

      Pewnie, że jakby droidy nie mogły koziołkować to nikt by nimi nie grał - a i tak wiele osób preferuje Republikę przy wyborze strony. Ale jednak mówi się, że EA wydało Battlefronta na hypie wobec TFA, a jakoś nikt nie wspomina o tym, że zbroje klonów na siłę upodobnili do tych z wychodzącego wówczas EIII. Co więcej te mniej nadające się do gry mapy również wystąpiły akurat w EIII. Nie twierdzę, że wszystko musi być kanoniczne - Empire at War: FoC nie jest, a mimo to uwielbiam tę grę. ,,Spam" granatami na Tantive IV jest i nie sądzę, by to była po prostu ,,cecha gry". Tam też jest o wiele mniej taktyki i więcej chaosu. Walki w kosmosie może i były nowością, ale równie dobrze mogły by być w atmosferze, połączone ze starciami naziemnymi - inaczej bardzo szybko się to nudzi.

      LINK
      • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

        Jacek112 2016-03-06 14:43:52

        Jacek112

        avek

        Rejestracja: 2012-04-03

        Ostatnia wizyta: 2024-11-23

        Skąd:

        "Zbroje klonów na siłę upodobnili do tych z wychodzącego wówczas EIII. Co więcej te mniej nadające się do gry mapy również wystąpiły akurat w EIII." A jakie według ciebie mieli dać? W 3 epizodzie była pokazana 2 faza zbroi więc te umieścili w grze. Co do map to księżyc Yavin też średnio się nadaje na mapę, a został dodany do gry. "Walki w kosmosie może i były nowością, ale równie dobrze mogły by być w atmosferze, połączone ze starciami naziemnymi." Moim zdaniem mogli dać to i to.

        LINK
    • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

      260858 2016-03-06 14:29:00

      260858

      avek

      Rejestracja: 2016-01-26

      Ostatnia wizyta: 2017-03-06

      Skąd: Coruscant

      ,,Capture the Flag - Nie wiem dlaczego niby nie pasował. Był ok i szkoda byłoby pominąć element, który swego czasu był powszechny w grach FPS.

      No skoro Battlefront (DICE) nie ma nic nowego w porównaniu z np. Battlefieldem, to co w taki razie miał wtedy Battlefront? Herosów (nowy też ma), walki w kosmosie ewentualnie - a są w ogóle osoby, które zagrywały się godzinami w ten tytuł? Pewnie jakieś się znajdą...

      LINK
      • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

        Jacek112 2016-03-06 14:57:42

        Jacek112

        avek

        Rejestracja: 2012-04-03

        Ostatnia wizyta: 2024-11-23

        Skąd:

        "No skoro Battlefront (DICE) nie ma nic nowego w porównaniu z np. Battlefieldem, to co w taki razie miał wtedy Battlefront?" Przede wszystkim otoczkę Star Wars. To była miła odmiana po II wojnie światowej. No, ale ok nowy też ma (plus jeszcze nowy ma wycięte 2/3 gry, które zostaną dodane w DLC). Acha Battlefront II ma jeszcze TCW. "A są w ogóle osoby, które zagrywały się godzinami w ten tytuł?". Jeśli mówisz o Battlefroncie II to np. ja. Wiesz co? Ostatecznie nie mam pojęcia dlaczego Battlefront II po 10 latach premiery nadal ma graczy, a od najnowszego już odchodzą po niecałym pół roku. Widocznie Battlefront II ma to "coś", czego Battlefront najnowszy nie ma!

        LINK
        • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

          260858 2016-03-06 15:01:11

          260858

          avek

          Rejestracja: 2016-01-26

          Ostatnia wizyta: 2017-03-06

          Skąd: Coruscant

          Miałem na myśli tryb walk kosmicznych.

          LINK
          • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

            Jacek112 2016-03-06 15:04:42

            Jacek112

            avek

            Rejestracja: 2012-04-03

            Ostatnia wizyta: 2024-11-23

            Skąd:

            Na to samo wychodzi bo ja się zagrywałem . Poza tym jak był taki słaby to dlaczego serwery kosmiczne były zapełnione (przed wyłączeniem multi bo teraz tak naprawdę jest 1 serwer gdzie jest wystarczająco osób, aby grać)?

            LINK
            • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

              260858 2016-03-06 15:11:04

              260858

              avek

              Rejestracja: 2016-01-26

              Ostatnia wizyta: 2017-03-06

              Skąd: Coruscant

              Nie twierdzę, że Battlefront II był słaby, ale wiesz... Trochę smutne jest dla mnie to, jak ludzie o nowym Battlefroncie mówią że ,,ma dobrą grafikę, klimat" i... to wszystko. Są nawet nagrania twórców, którzy odwiedzili te wszystkie miejsca nagrywania Gwiezdnych Wojen, w celu jak najlepszego oddania klimatu. Wątpię, czy gdyby chcieli zrobić grę dla szybkiego zysku, to robiliby to wszystko.

              LINK
              • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

                Jacek112 2016-03-06 15:39:19

                Jacek112

                avek

                Rejestracja: 2012-04-03

                Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                Skąd:

                Nie twierdzę, że Battlefront jest słaby (ale na pewno gorszy od II), ale wiesz... Trochę smutne jest dla mnie to, że większość gry sprzedawana jest w DLC, że oprócz Star Warsowej otoczki audio-wizualnej, ta gra jest jedną z gorszych strzelanek 2015 roku . "Wątpię, czy gdyby chcieli zrobić grę dla szybkiego zysku, to robiliby to wszystko.". A ja myślę, że tak by zrobili, czego dowodem jest Battlefront :-/. Uwierz mi to, że odwiedzili te miejsca to nic nie znaczy. Ta gra to jednostrzałowiec. Za rok będzie Battlefront II, a o dzisiejszym wszyscy zapomną...

                LINK
                • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

                  260858 2016-03-06 15:45:32

                  260858

                  avek

                  Rejestracja: 2016-01-26

                  Ostatnia wizyta: 2017-03-06

                  Skąd: Coruscant

                  To, że zapomną, to chyba nie jest cechą wyłącznie Battlefronta od DICE. Mam wrażenie, że wystąpiła tu sytuacja podobna z GTA IV; Gra była bardziej dopieszczona, bardziej szczegółowa i spójna niż poprzednia odsłona, ale też zabrakło w niej contentu - taka bardziej na podziwianie i oglądanie, a mniej na działanie. A tak się składa, że GTA IV to moja ulubiona odsłona serii, więc może mam tutaj sytuację podobną odnośnie opinii o Battlefroncie.

                  LINK
                  • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

                    Jacek112 2016-03-06 15:56:46

                    Jacek112

                    avek

                    Rejestracja: 2012-04-03

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd:

                    "To, że zapomną, to chyba nie jest cechą wyłącznie Battlefronta od DICE." Jak gra jest dobra to będą w nią grać nawet parę lat po premierze przykład: BF3. Jeśli gra jest średniakiem, albo słabiakiem (jak Battlefront, czy BF Hardline) to szybko zostanie zapomniana. GTA IV zostało znienawidzone, przez optymalizację, która nawet dziś sprawia, że gra się tnie. "Taka bardziej na podziwianie i oglądanie, a mniej na działanie" Nie jest trudno połączyć te 2 cechy przykład? Wiedźmin 3.

                    LINK
      • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

        darth sheldon hiszpański inkwi 2016-03-06 16:52:25

        darth sheldon hiszpański inkwi

        avek

        Rejestracja: 2014-08-04

        Ostatnia wizyta: 2024-11-23

        Skąd: Topola Wielka

        Miał tryb podboju galaktycznego.

        LINK
    • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

      260858 2016-04-28 23:39:03

      260858

      avek

      Rejestracja: 2016-01-26

      Ostatnia wizyta: 2017-03-06

      Skąd: Coruscant

      Moment, pchnięcie Mocą w stylu nowego Battlefronta byłoby OP, ale duszenie pozwalające w walce 1vs1 praktycznie rozwalić oponenta - już nie jest?

      LINK
  • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

    Arasuum 2016-03-06 16:29:46

    Arasuum

    avek

    Rejestracja: 2013-01-21

    Ostatnia wizyta: 2023-05-10

    Skąd:

    No
    ktoś tu potrafi myśleć

    LINK
  • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

    LakonPL 2016-03-06 16:57:18

    LakonPL

    avek

    Rejestracja: 2016-02-28

    Ostatnia wizyta: 2019-12-07

    Skąd:

    Zgadzam się co do wszystkiego. Dlatego wolę Battlefront od EA. Co z tego że są płatne DLC? Przecież w każdej nowej grze też są płatne DLC.
    Poza tym, mam zamiar kupować DLC

    LINK
    • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

      Jacek112 2016-03-06 17:46:28

      Jacek112

      avek

      Rejestracja: 2012-04-03

      Ostatnia wizyta: 2024-11-23

      Skąd:

      Może i tak, ale jest subtelna różnica między dawaniem 1/3 gry w DLC (Battlefront), a nowych linii fabularnych, postaci itd. (Wiedźmin 3). I jeżeli masz zamiar kupować każde DLC, to polecam przepustkę sezonową (wyjdzie taniej), choć podejrzewam, że skończy się tak jak w BF3 tzn. na mapach z dodatków nikt nie gra.

      LINK
  • A ja...

    Darth Ponda 2016-03-06 18:35:31

    Darth Ponda

    avek

    Rejestracja: 2014-02-15

    Ostatnia wizyta: 2024-11-19

    Skąd: Olsztyn

    ...wciąż gram w dwójkę. Dosłownie przed chwilą latałem ARC-170, strzelałem rakietami na Tantivie, a nawet zrzucałem ludzi z pomostu na Gwieździ Śmierci. Ta gra JEST świetna.

    LINK
  • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

    WeXo 2016-03-06 22:05:50

    WeXo

    avek

    Rejestracja: 2016-02-01

    Ostatnia wizyta: 2016-05-29

    Skąd: Bardo

    Jak dla mnie ta gra miała dużo nie dociągnięć zbroję klonów itp itd. Można powiedzieć że legiony nie były dopasowane do terenu tak jak to było w filmie. Brakowało mi również większego rozbudowania map. lecz to była gra przy której spędziłem tysiące godzin. Ale wszystko sypło się po zlikwidowaniu multiplayer :/

    LINK
    • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

      Jacek112 2016-03-06 22:12:52

      Jacek112

      avek

      Rejestracja: 2012-04-03

      Ostatnia wizyta: 2024-11-23

      Skąd:

      W nowym Battlefroncie też można wybrać mundur, dzięki czemu żołnierze jednej strony nie wyglądają tak samo czyli nie mogą być w 1 legionie. Multiplayer istnieje (GameRanger) i nawet sporo osób gra (gdyby w tej chwili zebrać wszystkich na 1 serwer byłoby ponad 50 osób, na największym jest 20 osób.).

      LINK
      • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

        260858 2016-03-06 22:41:42

        260858

        avek

        Rejestracja: 2016-01-26

        Ostatnia wizyta: 2017-03-06

        Skąd: Coruscant

        Ale w nowym Battlefroncie każdy szturmowiec ma zwykłą białą zbroję, ewentualnie będzie to Scout Trooper, a elitarne jednostki mają czarne zbroje. Ewentualnie zdejmą hełm, ale to siła rzeczy równowagi customizacji. W Rebelii nie było tak restrykcyjnego podziału odnośnie stroju, zresztą tam każdy ma podobny.

        LINK
        • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

          260858 2016-03-06 22:45:35

          260858

          avek

          Rejestracja: 2016-01-26

          Ostatnia wizyta: 2017-03-06

          Skąd: Coruscant

          Po prostu bardziej filmowo wygląda nowy Battlefront, bo armia klonów składała się głównie z identycznych jednostek, szturmowcy to też (na Endorze na przykład) byli zwykli, zwiadowcy i oficerowie (w grze to Shado Trooperzy). Natomiast wymieszanie się pilotów, oficerów czy innych modeli, niekoniecznie pełniących zadania jakie powinny ich dotyczyć - mniej przypomina film.

          LINK
          • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

            Jacek112 2016-03-06 23:22:16

            Jacek112

            avek

            Rejestracja: 2012-04-03

            Ostatnia wizyta: 2024-11-23

            Skąd:

            Dobrze, w nowym Battlefroncie również jest wymieszanie. Widziałeś gdzieś w filmie w Bazie Echo szturmowca bez hełmu? Albo dlaczego na tej planecie lawowej (nwm czy to Mustafar czy co) są szturmowcy ubrani w pancerze żołnierzy klonów służących w szeregach Grup Eskort Dyplomatycznych?

            LINK
            • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

              260858 2016-03-07 07:22:41

              260858

              avek

              Rejestracja: 2016-01-26

              Ostatnia wizyta: 2017-03-06

              Skąd: Coruscant

              Jeśli chodi Ci o Shock Trooperów, to pojawiają się oni wraz z Palpatinem, w przeciwieństwie do MagnaGuardów w Battlefroncie II.

              Dobra, każdy gra w co lubi. Ja czekam na tryb singleplayer, bo w tak dobrą grę nie przestanę grać mimo pustych serwerów.

              LINK
          • Re: Co mi się NIE podobało w Battlefroncie II

            Lord Budziol 2016-03-07 11:17:13

            Lord Budziol

            avek

            Rejestracja: 2011-02-12

            Ostatnia wizyta: 2024-07-21

            Skąd: Imperial City

            Wiesz że dzwoni ale chyba nie do końca wiesz w którym kościele...

            Zbroje klonów dzielimy na 2 fazy.
            Phase I (od 1. bitwy o Geonosis do mniej więcej bitwy o Mon Cala) kolory na zbrojach oznaczały stopnie oraz specjalizacje klonów.
            Phase II (od bitwy o Mon Cala do czasów Imperium) kolory oznaczały przynależność do konkretnej jednostki jak 501. Legion czy 212. Batalion. W Phase II zbroje były dużo bardziej zindywidualizowane, m.in. przez inne wzory dlatego raczej ciężko mówić o identycznych jednostkach.
            Problemem twórców Battlefronta II było to że nie zauważyli oni tej subtelnej różnicy i przy zbrojach Phase II zachowali wcześniejszy podział na klasy wg kolorów.
            Zdarzały się jednak bitwy jak np. ta na Umbarze w której 501. Legion i 212. Batalion walczyli ramię w ramię i widzimy oba kolory zbroi jednocześnie dlatego mimo iż to błąd Battlefronta II jestem to w stanie wybaczyć.

            Nowy Battlefront wypada pod tym względem dużo gorzej, bo pomimo iż oprawa audio-wizualna jest wręcz genialna i klimat Star Wars wręcz "wylewa" się z ekranu, to cały czar pryska gdy widzę biegnącą szturmowczynię bez hełmu i w kucyku. Razi to dużo bardziej niż niezgadzające się kolory jednostek w Battlefront II. I na pewno nie możemy mówić o bardziej filmowym wyglądzie, bo nigdzie nie mamy szturmowców walczących bez hełmów, nawet dowódcy w czasie walki mają je cały czas na głowach.

            Ja wiem że w nowym Battlefroncie to kwestia stworzenia możliwości customizacji dla grających Imperium, ale przez to gra traci swoją filmowość.
            Wolałbym aby customizacja dla Imperium ograniczała się do elementów zbroi jak np. naramiennik dowódcy czy hełmów.
            Chociaż szczerze to za wielka ingerencja w wygląd zbroi też nie byłaby za dobra.
            Po rozpoczęciu poboru na szturmowców przez Imperium, dużo lepiej wyszkolone klony oraz najlepsi rekruci byli przenoszeni do 501. Legionu, który zyskał miano Vader`s Fist. Identyczne zbroje dla wszystkich jednostek miały efekt psychologiczny, wrogowie Imperium nigdy nie wiedzieli czy atakuje ich najlepsza jednostka w Imperium pod dowództwem samego Mrocznego Lorda czy "zwykłe popierdółki z poboru" z innych, słabszych jednostek.

            LINK
  • ...

    Jenari 2016-03-06 23:28:26

    Jenari

    avek

    Rejestracja: 2010-07-04

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Świebodzin

    Odnośnie realizmu w Battlefroncie II (lub kanoniczności jak kto woli) to jest mod extreme 2.2 z tego co pamiętam. Gra dodaje więcej jednostek, więcej broni (poprawnie nazwanych), jednostki są przypisane do danych map (212 na Utapau, 501 na Coruscant itp.), roboty nie skaczą ani się nie turlają , a wybuchy... no cóż w nie modowanym Battlefroncie można przeżyć większość wybuchów, a w Extreme jak coś pierdolnie to nie ma co zbierać. Oczywiście zmian jest dużo więcej, ale za dużo się rozpisywać. Gorąco polecam, mój ulubiony mod do tej gry

    LINK
    • Re: ...

      260858 2016-03-14 12:59:27

      260858

      avek

      Rejestracja: 2016-01-26

      Ostatnia wizyta: 2017-03-06

      Skąd: Coruscant

      Grałem na nim, poza nim moim ulubionym jest ,,Bitwa o Geonosis", wersja z Ataku Klonów; Olbrzymia mapa, dziesiątki żołnierzy Republiki prą naprzód, zajmując kolejne pozycje wroga. Dostępne są pojazdy naziemne, bohaterowie jako jednostki ale i statki powietrzne. Obrażenia zadawane przeciwnikom również są jak najbardiej wiarygodne, czuć tę atmosferę Geonosis. Dodatkowo zmodyfikowana mapa kosmiczna ,,Bitwa nad Coruscant" robi wrażenie, kilka statków-matek oraz mnóstwo laserów błyskających przed kokpitem myśliwca (jego wnętrze również wymodelowane, w Battlefroncie Extreme również).

      Tylko co z tego, jak na dowolnej mapce (z modem Extreme) zwykłym żołnierzem jestem w stanie wyrżnąć stu przeciwników nie ginąc, a po zabiciu powiedzmy 12 odblokowuję klasę ,,commando", który jest ,,OP", ale niestety boty nie potrafią z tych zdolności właściwie korzystać. Tak, gra z 2005 roku, ale obecnie nie odczuwam satysfakcji w walce z botami, które mają inteligencję chyba Mouse Droidów.

      LINK
      • Re: ...

        Jacek112 2016-03-14 15:15:22

        Jacek112

        avek

        Rejestracja: 2012-04-03

        Ostatnia wizyta: 2024-11-23

        Skąd:

        Nie obrażaj maus droidów . Jeśli myślisz, że dzisiejsze SI jest mądrzejsze to się mylisz... Głównym trybem było (i jest multiplayer).

        LINK
        • Re: ...

          260858 2016-03-14 15:20:43

          260858

          avek

          Rejestracja: 2016-01-26

          Ostatnia wizyta: 2017-03-06

          Skąd: Coruscant

          Skoro multiplayer to tryb główny, to skąd tyle narzekań na brak singlepayera w nowym Battlefroncie?

          LINK
          • Re: ...

            Lord Budziol 2016-03-14 15:59:07

            Lord Budziol

            avek

            Rejestracja: 2011-02-12

            Ostatnia wizyta: 2024-07-21

            Skąd: Imperial City

            A nie uważasz że nowszy produkt powinien oferować więcej, albo przynajmniej tyle samo, a nie mniej?
            Tak samo chyba lepiej jest mieć wybór, a nie być skazanym na decyzję twórców.

            LINK
          • Re: ...

            Jacek112 2016-03-14 16:11:36

            Jacek112

            avek

            Rejestracja: 2012-04-03

            Ostatnia wizyta: 2024-11-23

            Skąd:

            Do zasady. Poprzednie miały to tu też by wypadało. Wogóle ta gra jest wybrakowana. Bardzo wybrakowana. Właściwie to nawet nie przypomina normalnej strzelanki z 2015 roku. Gdyby było coś w zamian za single... A tak to dostajemy beznadziejne misje przetrwania. Jedynie te treningi są w miarę...

            LINK
  • Brak balansu nie od 2015

    260858 2016-10-16 17:17:02

    260858

    avek

    Rejestracja: 2016-01-26

    Ostatnia wizyta: 2017-03-06

    Skąd: Coruscant

    Jednym z największych zarzutów kierowanych wobec nowej odsłony Battlefronta, jest rzekomo mierny balans dwóch walczących ze sobą frakcji. A to na jednej planszy zawsze wygrywa Imperium, a to na drugiej Rebelia ma łatwiejszy dostęp do pierwszego punktu kontrolnego. Spora część narzekających myślami wraca do poprzedniej odsłony serii, Battlefronta II, który jawi jej się jako produkt idealny.

    Otóż nic bardziej mylnego. Doskonale pamiętam te wszystkie niedociągnięcia w stosunku do części z 2005 roku. A to w kosmosie wielkie gabaryty myśliwców ARC-170 czyniły z nich tarcze strzelnicze dla statków Konfederacji, a to podstawowa jednostka piechoty tej frakcji uzbrojona była nie w granaty, a wyrzutnie minirakiet (w trybie singleplayer może balans był, ale w walce z innymi graczami jest jego kompletny brak), a to różnica w unikalnej jednostce Republiki a Separatystów (jet trooper vs Droideka). Pamiętacie mapę na Tantive IV? Dla odmiany zejdźmy z Wojen Klonów, na rzecz GCW. Rebelia po swojej stronie miała Leię z pistoletem, a Imperium Vadera z mieczem świetlnym. Sprintując, Mroczny Lord był w stanie wyrżnąć cały korytarz buntowników jednym machnięciem miecza. Jak Leia miała mu się przeciwstawić? Granatami, czy może polem wzmacniającym wytrzymałość sojuszników? W nowym Battlefroncie zawsze jest możliwość wyboru bohatera, tak więc zdobycie żetonu jest losowe, sytuacyjne, ale to jaki bohater wejdzie na pole walki - już nie. Nie zapominajmy o lubianym przez wszystkich trybie Hero Assault. Użytkownicy CSM z łatwością pokonywali, w pojedynkę, przeciwników, dusząc ich i nie pozwalając na kontratak. W nowym Battlefroncie każdy heros (no, może co do Chewbacci można mieć pewne zastrzeżenia. Ale to wyjątek) ma swoje mocne i słabe strony, teoretycznie z każdym się może równać.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..