TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Wojny Klonów

TCW: The Bad Batch

ShaakTi1138 2015-04-29 00:05:24

ShaakTi1138

avek

Rejestracja: 2009-06-02

Ostatnia wizyta: 2024-11-20

Skąd: Biała Podlaska

Zbiorczy temat dla czterech (nie)wyświetlonych odcinków "The Clone Wars", opowiadających o grupie nieortodoksyjnych komandosów. Dość szczegółówy opis jest tu:

http://www.gwiezdne-wojny.pl/News/19408,Opis_The_Clone_Wars_The_Bad_Batch.html

Jak Wam się podoba? Mnie... cóż... scenarzystą jest Brent Friedman (odpowiedzialny za drużynę D, przy której Jar Jar jest poważnym i odpowiedzialnym facetem), który choć jest równym gościem i sypie spoilerami równie dużo, co Freddie Prinze, to powiedzmy sobie szczerze: dobrym scenarzystą nie jest. A może to kwestia braku wyczucia klimatu GW. No bo weźcie mi powiedzcie, czy początek spoilera klon-Hulk, Echo z bioniczną wtyczką do kompów czy droidy raptoro-transformery koniec spoilera pasują do GW. Nie wiem, chciałabym jednak zobaczyć te odcinki, by ocenić samodzielnie.

LINK
  • -

    Xalkigo 2015-04-29 21:57:49

    Xalkigo

    avek

    Rejestracja: 2012-09-09

    Ostatnia wizyta: 2024-06-19

    Skąd: Kobylnica

    No to już możesz obejrzeć i ocenić
    http://www.starwars.com/tv-shows/the-clone-wars-legacy?linkId=13856428

    LINK
  • Cóż

    Hego Damask 2015-04-30 11:40:59

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    całkiem fajne odcinki, polubiłem BB No i Trench sie pokazał Szkoda że nie dokończyli animacji, ale ogólnie dawało radę

    LINK
  • Ciekawostka

    darth ryba 2015-04-30 17:54:05

    darth ryba

    avek

    Rejestracja: 2014-03-19

    Ostatnia wizyta: 2018-08-14

    Skąd: Coruscant,Dzielnica Senacka

    Nowe droidy przypominają raptory z Parku Jurajskiego. Sytuacja z początka odcinka 3 też przypomina scenę z Parku.

    LINK
  • Bad Batch = TCW

    Skowronsky 2015-05-01 11:30:22

    Skowronsky

    avek

    Rejestracja: 2014-10-15

    Ostatnia wizyta: 2020-03-22

    Skąd:

    Seria "The Bad Batch" idealnie reprezentuje problem dużej części odcinków The Clone Wars. I dlaczego ten serial ma liczne grono przeciwników.

    Dostajemy "wyjątkową" ekipę która bez najmniejszych problemów pokonuje kolejne zastępy droidów. Ba, mięśniak (Databank podpowiada mi że nazywa się Wrecker) nawet rzuca droidami na lewo i prawo.
    Poczucie zagrożenia? Wynosi dokładnie 0%.

    Jedi jacy się pojawiają? Przeważa oczywiście obecność Anakina, który współpracuje z Mace`em Windu w najlepsze. Spodziewałem się, że cała sytuacja związana z Ahsoką pod koniec 5 sezonu była jednym z powodów złych relacji między Skywalkerem a Radą Jedi, w tym Windu. A gdzie tam. Panowie rozmawiają ze sobą w najlepsze. Kilka razy pojawia się też Kenobi.

    Mamy wielki konflikt, a nadal marnujemy czas na duet Ani+Obi? Odcinków skoncentrowanych na klonach też było już bardzo dużo, gdzie odcinki w których moglibyśmy lepiej poznać Kita Fisto, Aaylę Securę, Shaak Ti i innych Jedi, których było od groma?

    Mamy ogromne uniwersum, a nadal korzystamy z postaci i schematów fabularnych które wałkujemy przez wiele odcinków, lub marnujemy czas na odcinki poświęcone przygodom droidów. To jest największa bolączka TCW.

    Klony radzą sobie świetnie, jak w takim razie druga strona konfliktu? Fatalnie, jak zwykle. Prym wiedzie tu absolutnie zbędna scenka z Mistrzem Windu i droidami, które namawia by się poddały i dały przeprogramować. Ani to śmieszne, ani straszne.
    Serial miał 6 sezonów, przez które nie za bardzo udało się nakreślić postaci wśród Separatystów, która mogłaby wzbudzać respekt.
    Wykorzystano więc Admirała Trencha, który jest prawdopodobnie jedynym nowym Separatystom który
    jeszcze żyje i jako-tako sobie jeszcze radzi.
    Ups, początek spoilera zostaje zabity, a Separatyści ponoszą w ostatnim odcinku klęskę kolejny raz co nie powinno nikogo dziwić koniec spoilera

    Po 6 sezonie TCW można by myśleć, że niezrealizowane odcinki to coś, czego możemy żałować. Odcinki o Rozkazie 66, Clovisie i Yodzie były co najmniej dobre, wydawało się więc, że byłoby jeszcze ciekawiej.

    Absolutnie nie, to co nam dotychczas zaprezentowano - "Son of Dathomir" przekraczające kolejny poziom niedorzeczności (Grievous i Dooku zdani na łaskę Maula), Utapau arc (z Anakinem który nie widzi Grievousa który jest tuż za nim, bo widok zasłania mu kryształ Kyber) no i Bad Batch – tylko udowadnia, że Disney podjął dobrą decyzję o anulowaniu produkcji kolejnych sezonów. Zobaczymy jeszcze jak będzie z Dark Disciple.

    TCW, co by o nim nie mówić, ma dobre odcinki, niektóre były nawet świetne (Bitwy o Umbarę, Geonosis, Lair of Grievous itd.), ale do nich na pewno nie zaliczyłbym „The Bad Batch”.

    LINK
    • Re: Bad Batch = TCW

      ShaakTi1138 2015-05-17 19:13:22

      ShaakTi1138

      avek

      Rejestracja: 2009-06-02

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Biała Podlaska

      W końcu mam czas, by napisać kilka słów - i niestety trudno się z Tobą nie zgodzić.

      Po obejrzeniu całej historii zaczęłam zadawać sobie pytanie co jest właściwie ważniejsze w opowiadaniu jakichkolwiek historii - czy sama historia, czy bohaterowie. Stwierdziłam, że oba są równie ważne, może z większym naciskiem jednak na historię.

      Tymczasem tutaj oba kuleją.

      Sama nie wiem na ile to wszystko to wpływ całej ekipy, a ile Brenta Friedmana. Scenarzysty, którego dzieckiem jest niesławny akt o droidach z piątego sezonu, który otrzymał najniższe oceny z całego serialu (na Bastionie i nie tylko). Właściwie, to od czasu tamtej historii nie oglądałam niczego równie złego w TCW. Więc jednak stawiam, że to wina Friedmana.

      No bo po pierwsze bohaterowie. Jak napisałeś, zerowe poczucie zagrożenia, sto tysięcy wspomniane przez Windu to chyba tylko w tych czterech epizodach. Jak tak sobie patrzyłam na ten cały oddział, to zrozumiałam w końcu fenomen Reksa. Rex jest po prostu dobrym żołnierzem, bo wykonuje powierzone mu zadania, jest zwyczajnie profesjonalistą i nikogo nie musi o tym przekonywać - nawet nie chce. Tymczasem "Zła Partia" na każdym kroku każdą komórką swoich ciał krzyczy jak bardzo jest najlepsza. W pewnych momentach chciało mi się śmiać, widząc jak ta czteroosobowa armia wrzyna się w droidy jak w masło... a Rex stoi obok jak uczeń pierwszej klasy wpatrujący się w starszych kolegów i najwidoczniej nie wiedzący co robić na polu bitwy. I jeszcze Echo, który wyraźnie wycieńczony, powinien być w szoku po tym wszystkim, co się stało... w minutę zbiera się na nogi, jakby nic.

      Po drugie historia. Jak dla mnie Friedman po prostu nie umie ciekawie opowiadać, nie ma tu żadnego elementu zaskoczenia, od początku wiemy za czym bohaterowie mają podążyć. Zauważcie, że dokładnie taki sam mcguffin wykorzystał w odcinkach o droidach (algorytm-co to tam było? Ach, moduł szyfrujący). Mamy dodatkowo uwielbiany przez niego deus ex machina - na koniec sytuacja jest zła, ale co z tego, skoro wszystko można rozwiązać w pięć sekund, bo Echo może wyłączyć armię droidów. Dołóżmy jeszcze "humor". Tu całe szczęście nie było takiej tragedii jak w sezonie piątym, ale wyżej wspomniany Windu i aluzja do "Wrecking Ball" (SERIO nie ma do kogo się odwoływać, tylko do tej małej...?!) sprawiły, że uniosłam brew w niedowierzaniu - co ja paczę...

      Po trzecie, klimat. Znowu, tu nie mam pojęcia na ile to wkład scenarzysty, ale mam wrażenie, że Friedman nie ma w ogóle wyczucia klimatu GW. Mamy tu więc algorytm, który przewiduje ruchy przeciwnika, droidy-transfomery, specjalnie zmutowane klony, które z klonami nie mają wiele wspólnego, roboramię Echa... to "Gwiezdne" czy Michael Bay?

      Nie wiem co jeszcze napisać. Najgorsze jest to, że te odcinki nie wprowadzają nic do całej historii. Ja zawsze staram się znaleźć coś pozytywnego w każdej rzeczy, ale tutaj po prostu nie jestem w stanie. A, chwila, czekajcie. Skakoanie mieli fajne kolorki i podobał mi się język nowych obcych. I tyle.

      LINK
      • Re: Bad Batch = TCW

        Finster Vater 2016-05-02 04:06:59

        Finster Vater

        avek

        Rejestracja: 2016-04-18

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Kazamaty Alkazaru

        W tych odcinkach jest jedna pozytywna rzecz, dla której warto je zobaczyć - śliczny "żołnierski" nose art z Padme namalowany na transportowcu. Mina Anakina bezcenna

        LINK
      • Re: Bad Batch = TCW

        Princess Fantaghiro 2017-08-02 12:04:32

        Princess Fantaghiro

        avek

        Rejestracja: 2016-05-24

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Posępny Czerep

        Finsterze, zgadzam się że ta scena jest perełką. 💞 W ogóle Ani zaimponował mi tusamokontrolą. Żeby na ten obrazek i teksty Wreckera: "my tu z chłopakami się jaramy tą panią Senator z Naboo. Śledzimy ją sobie w holonecie...A ja to bym sobie z nią "ponegocjował" w każdym momencie, ahahahah!" - zareagować tylko zaciskiem szczęki i wysyczeniem przez zęby do Rexa:
        "TO. TU. NIE. ZOSTANIE." 😊 🌹

        Jestę dumna.

        Niemniej zaskoczyliście mnie tak chłodniutkim przyjęciem zajebiaszczej ekipy, jaką są niepokorne klony z Bad Batch...SERIO? Przecież oni koszą miałką i papierową ekipę z RO jak moja kochana Fantaghiro pole mieczem.
        Na miejscu KK wsadziłabym ich do spin-offie o Bobie. Nawet jeśli tutaj na Bastionie ten pomysł Lucasa - cóż za zaskoczenie - jak widać nie chwycił, tak jestem niemal przekonana że reszta świata by ich pokochała.
        W sumie nawet to podejrzewam, ze względu na występ w spin-offie pana Spencera...
        Zaraz sobie pomyślałam: Albo znów mi zgwałcą Vaddiego ku uciesze publiki kolejnym madafaka fanserwisem, albo dadzą Bad Batch - bo facet jest wykapany Wrecker.

        Nawet mnie naszła myśl śmieszna, że może rola podwójna, a Vaddie skopie im dupska za tą pinup-ową Padme, hehe.

        Shaak Ti, powiem Ci szczerze że bardzo lubię czytać Twoje teksty. I doceniam, że w przeciwieństwie do wielu, nie hejtujesz TCW w sposób bezmyślny i prostacki, na zasadzie "a bo to głupie baje są, co zaprzeczają najlepsiejsim Legendom".

        (Swoją drogą - skoro TCW Lucasa to "dla dzieci pierdoły", to skąd ten zachwyt i zrozumienie dla FoD, obrona tego niczym Częstochowy? Choć to babolki dla 3 letnich dziewczynek, o zgrozo mające być traktowane na równi z Sagą! - a z tego co kojarzę Żorż robił SW dla wszystkich - i nawet tak lichy materiał jest niespójny - np. Chewie jako pokorny miś przytulasek czy Jyn, ta co niby się nie wychyla, a leje szturmowców, bo kotek?!, hm? O braku blizny u Aniego, który miał ją w filmie, miał w CW, miał w TCW, nie wspomnę...Tak wiem. Cud spółka KK&Iger to nie jakiś cwaniak introwertyczny, toy-boy z Modesto. Oni mogom wszystko i nikt słowa nie powie.)

        Twoje obiekcje są najczęściej bardzo przemyślane. I nawet jeśli eee, z reguły się nie zgadzam , to cenię sobie sposób w jaki wytykasz błędy. Taki z klasą. Dlatego rozumiem że ten przytyk to taka wpadka przy pracy?

        aluzja do "Wrecking Ball" (SERIO nie ma do kogo się odwoływać, tylko do tej małej...?!) sprawiły, że uniosłam brew w niedowierzaniu - co ja paczę...

        Specjalnie sprawdziłam. Pani Miley Cirus
        wypuściła piosenkę "Wrecking Ball" w sierpniu 2013.

        I patrząc na czas produkcji sławnej pin-upowej Padme ze skrzydła samolotu Huntera:

        https://pbs.twimg.com/media/CCwAbB2UUAAL3Yh.jpg

        powiedziałabym, że Twoje oburzonko jest ciut nieuzasadnione.

        LINK
  • re:

    Janoo 2016-01-04 13:11:24

    Janoo

    avek

    Rejestracja: 2016-01-04

    Ostatnia wizyta: 2016-01-05

    Skąd:

    Czy ma ktoś może do tych odcinków napisy?

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..