Witam.
 
 Ostatnio mocno zacząłem się interesować książkami ze świata Star Wars.
 Filmy - wiadomo, obejrzałem. Grałem w kilka gier, ale nie zwracając uwagi na fabułę.
 
 Zawsze się wstrzymywałem przed czytaniem, bo panowało we mnie dziwne przekonanie że... cała reszta jakby była nieprawdziwa, że to nie wyszło od George`a Lucasa, że to nie jego idea. Dziwiło mnie też to, że powstaje aż tyle różnorodnych książek, spod pióra tylu autorów.
 
 Przekonałem się niedawno, po tym jak zdałem sobie sprawę - w końcu Lucas sprzedał Lucasfilm, czyli nowa trylogia (na którą tak bardzo czekam), również nie będzie jego ideą, nie będzie pochodzić od niego - więc czemu by nie zabrać się za książki?
 
 Postanowiłem, że zacznę od czasów Starej Republiki. Mam zamiar przeczytać cztery książki z serii The Old Republic, również Błędnego rycerza i Czerwone żniwa oraz trylogię Dratha Bane`a.
 Później pomyślę co dalej.
 
 I tutaj moje dwa podstawowe pytania:
 1. Czy to dobry wybór? Zacząć czytać w tej kolejności? W sumie chcę czegoś nowego, bo losy głównych bohaterów znam z filmów.
 2. Czy wszystkie książki są ze sobą powiązane, są spójne? Czy jednak każdy sobie rzepkę skrobie i nie zwraca uwagi na to, co pisali inni autorzy? Czy uniwersum Star Wars jest spójne?
 
            
                
                
. Myślę, że przed ruszeniem książek z serii The Old Republic, zagraj w KOTORA 1 i 2 bo "Revan" nawiązuje to tych gier, albo przeczytaj sobie streszczenie wydarzeń dziejących się podczas gier. Ogólnie gry nie nawiązują tak bardzo do książek, ale w mojej opinii lepiej jako tako coś kojarzyć. Będzie lepsza frajda.