TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Wioska Gungan w Lesie Ewoków

Kuchnia Bastionowiczów

Kheperseth 2013-09-24 20:15:00

Kheperseth

avek

Rejestracja: 2010-04-25

Ostatnia wizyta: 2016-05-28

Skąd: Brzozów

no właśnie co lubią jeść Bastionowicze i dlaczego, może sami coś gotujecie lub znacie jakieś fajne/ciekawe przepisy na coś smacznego lub jakieś udoskonalenia dobrze znanych potraw
a żeby nie było nudno pić też coś trzeba
CYT:
"Dla Jedi czas nastał tak żeby jeść"

tak więc zapraszam

LINK
  • ...

    Stele 2013-09-24 20:38:00

    Stele

    avek

    Rejestracja: 2010-01-04

    Ostatnia wizyta: 2019-12-19

    Skąd: Wrocław

    Umiem nie przypalić makaronu.

    LINK
  • Lubię czosnek

    Jenari 2013-09-24 21:00:00

    Jenari

    avek

    Rejestracja: 2010-07-04

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Świebodzin

    Pierogi Ruskie, pierogi Z kapustą i grzybami, pierogi z jagodami i cukrem, kotlety z ziemniakami i Ogór`kami, spagetthi, rosołek, pomidorówka, chińszczyzna, jajeczka, tosty, kiełbasa z serkiem oraz wszelkiej maści "fastfoody" czyli pizze, kebaby itp.

    LINK
  • Gotowanie?

    Elendil 2013-09-24 21:31:00

    Elendil

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2024-11-18

    Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

    Umiem podgrzać parówki i zrobić herbatę. No i pokroić chleb bez obcięcia palców.

    Natomiast w kwestii degustacji, spożywam prawie wszystko. Nie trawię tylko barszczu ukraińskiego i wszelkich kawałków mięsa podsmarzanych/gotowanych w tzw. sosie własnym.

    A preferuję przede wszystkim kurczaka z nadzieniem na słodko, makaron ze szpinakiem i pestkami słonecznika, ryby duszone w ziołach, obowiązkowo polane sokiem z cytryny.
    Z mniej wyszukanych to oczywiscie tradycyjny schabowy z kapustką i placki ziemniaczane z sosem czosnkowym



    LINK
  • ...

    Qel Asim 2013-09-24 22:36:00

    Qel Asim

    avek

    Rejestracja: 2010-09-21

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Pszczyna

    Cóż, jak nikogo nie ma w domu i stołuję się sam, to robię omlet w wersji pikantnej (z curry, papryką chili, czosnkiem) - na kolację, a na obiad pizzę zamawiam
    Czasami upiekę jakieś babeczki, trochę przypominające muffinki.
    Lubię chleb z kawałkami czosnku przykrytymi warstwą koncentratu pomidorowego, czasem jeszcze dodaję na to ketchup

    To tyle, na razie

    LINK
  • @

    Karaś 2013-09-25 08:39:00

    Karaś

    avek

    Rejestracja: 2007-01-24

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: София

    Umiem upiec kiełbasę w kombiwarze:
    - z chrupiącą skórką
    - z miękką skórką
    - w wersji "z ognicha"
    - soczystą
    - niskotłuszczową

    Na grillu:
    - z chrupiącą skórką
    - z miękką skórką
    - w wersji "z ognicha"
    - soczystą
    - niskotłuszczową

    Zrobić frytki w piekarniku:
    - chrupiąca skórka, miękkie w środku
    - całe chrupiące
    - całe miękkie
    - złociste, miękkie
    - złociste, całe chrupiące
    - złociste, chrupiąca skórka, miękkie w środku
    - blade, chrupiące
    - blade, chrupiąca skórka, miękkie w środku
    - blade, miękkie
    - "jak z mcdonalda"
    - "jak ze smażalni ryb"
    - "jak z frytkownicy"
    - "jak w restauracji"
    - "jak w Sphinxie"

    Umiem też zrobić stripsy:
    - jak kotlety
    - jak w kfc
    - jak kotlety, gdyby były w kfc

    A także upiec placek.

    LINK
  • przechwałki :P

    RodzyN jr. 2013-09-25 10:25:00

    RodzyN jr.

    avek

    Rejestracja: 2007-05-21

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Grodzisk Maz.

    Ja jestem Technikiem Żywienia i Gospodarstwa Domowego

    LINK
  • Ja też, ja też!

    Kassila 2013-09-25 10:57:00

    Kassila

    avek

    Rejestracja: 2009-10-27

    Ostatnia wizyta: 2024-07-09

    Skąd: Cieszyn

    W końcu to kobiety są od kuchni, nie? Ja jestem technikiem technologiem żywienia zbiorowego *podaje łapkę koledze po fachu*
    Ostatnimi czasy rozsmakowałam się w świeżym chlebie z oliwą z oliwek. Mieszkam sobie sama, ale nie chodzę na stołówkę, bo wolę gotować w domu. Uwielbiam żeberka duszone przyprawiane tak, jak moja babcia przyprawiała - oczywiście kilka lat zajęło mi odkrycie jak to robiła i co dawała, bo zawsze wyganiała nas z kuchni, jak robiła obiad. Karczek duszony też lubię, schabowego z ziemniakami Co do dodatków jarskich to lubię zieloną sałatę, mizerię, szpinak, pomidory, buraczki... i to w zasadzie tyle. Potem lubię kapustę zasmażaną i kalafior. Reszta może nie istnieć
    Qel -> to bardzo niezdrowo omlet na kolację: jajka i do tego smażone są ciężkostrawne

    A do picia to kompot obowiązkowo do obiadu, a tak to herbatę Tetley Earl Grey i Dilmah Ceylon Gold oraz kawę

    LINK
    • ...

      Qel Asim 2013-09-25 13:28:00

      Qel Asim

      avek

      Rejestracja: 2010-09-21

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Pszczyna

      Kobiety są od kuchni? W wymiarze powszechnym, to i owszem, aczkolwiek najlepsi światowi kucharze to właśnie kucharze, nie kucharki
      No chyba że coś się zmieniło...
      Zresztą nieważne, bo zdolności poznawcze człowieka w dziedzinach kulinarnych nie mogą być obiektywne, wszystko pozostaje subiektywnym odczuciem determinowanym przez liczne czynniki - zatem rozstrzyganie i stawianie hipotez w tej materii jest pomysłem chybionym

      Hmm... A zauważyłaś że napisałem iż omlet jadam na kolację tylko jeśli jestem sam? Gwoli wyjaśnienia dodam iż w takiej sytuacji kolację spożywam między 18:00 a 19:00, a spać idę przeważnie między 3:00 a 5:00 - zatem ciężkostrawność i kaloryczność takiego posiłku to nie wada, lecz gigantyczna zaleta

      LINK
      • ^^^

        Kassila 2013-09-25 13:32:00

        Kassila

        avek

        Rejestracja: 2009-10-27

        Ostatnia wizyta: 2024-07-09

        Skąd: Cieszyn

        Hm, filozofię macie w szkółce? Takie poważne zdanie na Bastionie

        Nie zwróciłam uwagi na ten szczegół. E, ja tam jem kolację koło 22.00. Od 18.00 do 03.00 umarłabym z głodu bez jedzenia.

        LINK
        • ...

          Qel Asim 2013-09-25 16:07:00

          Qel Asim

          avek

          Rejestracja: 2010-09-21

          Ostatnia wizyta: 2024-11-20

          Skąd: Pszczyna

          Filozofię, logikę, epistemologię itp. itd To moje ulubione przedmioty, zwłaszcza epistemologia

          No właśnie dlatego w takich wyjątkowych sytuacjach jadam porządną kolację - 3 jajka, 10 dkg usmażonej szynki, dużo przypraw + różne dodatki w zależności od tego co znajdę w lodówce A i jeszcze popijam herbatą i kilkoma kroplami Amolu - bo bez tego by przyjemności nie było

          LINK
          • jaja

            Kheperseth 2013-09-25 16:53:00

            Kheperseth

            avek

            Rejestracja: 2010-04-25

            Ostatnia wizyta: 2016-05-28

            Skąd: Brzozów

            ja mam trochę urozmaiconą wersje:
            -10-20 dkg podsmażonej kiełbasy
            -makaron (tak na oko bardziej) najczęściej to gotuje świderki z Lubelli
            -4 jajka czasem 5 zależy od tego jak bardzo jestem głodny
            -podstawowe przyprawy to sól i pieprz (czasem pieprz ziołowy) a jako dodatek z przypraw to papryka słodka lub ostra (sproszkowana) przedostatnio był majeranek, a ostatnio tylko podstawowe przyprawy
            -ser żółty na koniec
            i tak szczerze to jak to wszystko zjem to po jakichś max dwóch godzinach wybieram sie spać a co najlepsze cały czas nie ważę więcej niż 60 kg

            co do picia to ostatnio herbata z cytryną, czasem zamiast cukru jest miód, a jak były upały to kawa mrożona, no i oczywiście zwykła czarna (sypana) kawusia

            LINK
  • Kuchnia

    Mistrz Mateusz 2013-09-25 16:52:00

    Mistrz Mateusz

    avek

    Rejestracja: 2011-04-04

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Piła

    Tak naprawdę to ja lubię prawie wszystkie dania. Ale moje ulubione to: ryby, kotlety schabowe, kotlety mielone, zrazy, kurczaka, pierogi z mięsem i kapustą, pierogi ruskie, rosół, krupnik, pomidorowa, makaron z cukrem, naleśniki, spaghetti, karkówka, kiełbasa, pizza, żurek, hamburgery i wiele, wiele innych, a to są tylko przykłady. Niech Moc będzie z Wami.

    LINK
  • jedzenie

    Kheperseth 2013-09-25 16:57:00

    Kheperseth

    avek

    Rejestracja: 2010-04-25

    Ostatnia wizyta: 2016-05-28

    Skąd: Brzozów

    w moim przypadku byłoby łatwiej wymienić to czego nie jem:
    -surowe pomidory
    -szpinak
    -pieczarki
    -grzyby
    -pierogi z kapustą
    -boczek
    -flaczki

    poza tym jeszcze na pewno coś sie znajdzie

    LINK
  • od

    Lord Bart 2013-09-25 19:35:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    dłuższego już czasu staram się eksperymentować tj. jeśli zjem coś ciekawego na mieście albo u kogoś to próbuję to zrobić u siebie.

    Ostatnio wciągnąłem przepyszne tajski smażony makaron sojowy z warzywami, grzybami shitake i wołowiną. Problem zawsze z takowymi rzeczami to uzyskanie smaku idealnego albo zbliżonego do ideału. W tym przypadku o dziwo nie mogłem nigdzie kupić takich grzybów, więc wymieniłem je na uwielbiane przeze mnie grzybki mun.
    Wyszło prawie idealnie, ale super smacznie.

    W najbliższym czasie (a już od dawna) planuję zrobić domowy kebab. Chlebek mam, warzywka też, kurczaczek wstępny obmyślony, tylko oczywiście szukałem sosu idealnego, bo ojciec lub super ostro, ja (klasyka ) mieszany no a matulę w ogóle na coś takiego namówić... ale chodzi za mną.

    Za to największe marzenie od dawna to chakalaka. Mam już blisko namiary na człowieka, który mieszkał w RPA i możliwe, że jadł oryginał. Ja nie mam gdzie, a przepisy na przyprawy (rzecz najważniejsza) różnią się w różnych miejscach. A przyprawy to clue tego dania.


    Tak w ogóle to gotować nauczyłem się od czasu jak moi rodzice wojażowali beze mnie. Jasne - za kasę można zamówić wszystko. W Wawie - prawie z każdej knajpy ci dowiozą. Ale kto szamie obiad za 120PLN dziennie? (to nawet nie tyle, że tyle kosztuje ale dowóz i narzut na potrawę na wynos, a NYC to nie jesteśmy).
    Z drugiej strony ile można kababu, pizzy, kfc, fastfoodów? Chyba że ktoś ma zdrowie w dupie

    Dlatego nauczyłem się gotować parę fajnych zupek, parę dań mięsnych, super sałatki na zimno (makaron sojowy, tuńczyk, warzywa i chiński sos słodko-kwaśny z ananasem - jadłem to kiedyś przez 4 dni i było mi mało )...


    Poza klawym wyżywieniem dla siebie takie zdolności mają plus w relacjach damsko-męskich i nie jest to wyświechtana prawda. O wiele przyjemniej, zwłaszcza przy ch* pogodzie, spędzić miło czas w domowych pieleszach, bawiąc się w kuchni, jadalni i sypialni. W kolejności dowolnej. I to naprawdę działa, nieważne czy zrobisz wszystko sam czy do spółki.

    No to tak na tą chwilę

    LINK
    • Re: od

      Matek 2013-09-25 19:58:00

      Matek

      avek

      Rejestracja: 2004-10-04

      Ostatnia wizyta: 2018-06-22

      Skąd: Skierniewice

      Lord Bart napisał(a):
      bawiąc się w kuchni, jadalni i sypialni. W kolejności dowolnej. I to naprawdę działa, nieważne czy zrobisz wszystko sam czy do spółki.


      ________

      W sypialni też nieważne czy do spółki czy sam ?

      LINK
    • Re: od

      Qel Asim 2013-09-25 22:01:00

      Qel Asim

      avek

      Rejestracja: 2010-09-21

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Pszczyna

      Lord Bart napisał(a):

      super sałatki na zimno ( tuńczyk)

      ________

      Raz udało mi się zrobić taką kolacyjkę...

      Upiekłem bułeczki, zrobiłem tosty, przyrządziłem masło czosnkowe własnej produkcji, no i właśnie sałatkę z tuńczykiem i żółtym serem.
      Do tego buteleczka Tokaja Szamorodniego oraz zwykła herbata. A na deser moje babeczki o których wspominałem wyżej. Całość spożywana przy dźwiękach Eine Kleine Nachtmusik w dobrym towarzystwie (żeby było jasne - to nie była randka!).



      Jak już tak piszę o kolacjach itp. itd. to muszę dodać te fotki...
      http://johnkennethmuir.files.wordpress.com/2010/06/hannibalfiner2.jpg
      http://img2-2.timeinc.net/ew/dynamic/imgs/100716/Hannibal-brains-Liotta_300.jpg

      To dopiero była kolacja!

      LINK
      • ?

        RodzyN jr. 2013-09-25 22:57:00

        RodzyN jr.

        avek

        Rejestracja: 2007-05-21

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Grodzisk Maz.

        No nie mów, że sam trzepałeś masło?? , bo dodać czosnek do masła to taka pół produkcja .

        "Całość spożywana przy dźwiękach Eine Kleine Nachtmusik w dobrym towarzystwie (żeby było jasne - to nie była randka!)"

        A jeżeli nawet to czy coś w tym złego??

        LINK
        • ...

          Qel Asim 2013-09-25 23:54:00

          Qel Asim

          avek

          Rejestracja: 2010-09-21

          Ostatnia wizyta: 2024-11-20

          Skąd: Pszczyna

          To nie tylko dodanie czosnku do masła. Najpierw należy czosnek ucierać, później dodać sól i pieprz, ewentualnie jeszcze sól czosnkową. Następnie podtopić masło i zmieszać w miarę dokładnie z miazgą która pozostała po ucieraniu, podczas mieszania dodać wspomniane wyżej przyprawy. Później całość porządnie schłodzić i wyciągnąć z lodówki tak na 5-10 minut przed spożyciem.
          Także OK, jest to półprodukcja - ale wymagająca konkretnych działań które w zależności od wykonawcy i dostępnych składników oraz narzędzi mogą się radykalnie różnić.


          Jasne że to nic złego! Z tymże te słowa kierowałem głównie do Barta...

          LINK
      • noo

        Lord Bart 2013-09-26 01:22:00

        Lord Bart

        avek

        Rejestracja: 2004-01-20

        Ostatnia wizyta: 2021-09-13

        Skąd: Warszawa

        jasne, bo ty nie możesz mieć randek

        A masełko czosnkowe własne jest super. Oczywiście robienie wszystkiego, począwszy od masła, to przesada ale jak już znajdziemy właściwie to rozgnieciony czosnek i koperek do tego a potem na tosty z pomidorem i oliwką...

        LINK
  • ...

    andix 2013-09-25 23:34:00

    andix

    avek

    Rejestracja: 2010-12-21

    Ostatnia wizyta: 2016-04-30

    Skąd: Goleszów

    Ja uwielbiam krakowską suchą, którą przysmażam na patelni, a następnie smaruję usmażoną szynkę w sosie czosnkowym <3
    Polecam Andrzej Mazur

    LINK
  • ...

    Apophis_ 2013-09-26 00:31:00

    Apophis_

    avek

    Rejestracja: 2005-12-25

    Ostatnia wizyta: 2021-04-26

    Skąd: Łódź

    Lubię jeść! I gotować też! A to co jem musi być ciepłe.

    Prawie codziennie na kolację "grzanki", czyli chleb (pieczony w domu) z salami, pomidorem, oliwkami i serem (czasami jeszcze z papryką, jalapeno bądź kabanosem) zapieczone w piekarniku. Na to sos własnej roboty (czyli mieszanka majonezu z ketchupem i przyprawami!). Takie mini-pizze
    Bo pizzę uwielbiam, bardzo! Zamawianą albo domowej roboty (lubię sam proces przyrządzania i planowania). Jeśli nie chce mi się robić grzanek albo goni mnie czas, to robię "sandwiche" w opiekaczu (chleb z serem).

    Oprócz tego umiem i lubię gotować, różne rzeczy, najczęściej na obiad sobie robię frytki z mięsem kurczaka (różnie przyrządzanym), bo łatwo i smacznie. Pieczone ziemniaki z przyprawami też często, bądź makaron z sosem serowym czy pomidorowym. Jak mam wenę to zrobię prawdziwą hiszpańską tortillę, ewentualnie coś z kuchni meksykańskiej. Czasami też upiekę ciasteczka, niestety do ciast i tortów się jeszcze nie zabierałem, muszę poprosić mamę albo siostrę o lekcję

    Lubię też eksperymentować - czasami coś dojrzę w Internecie i spróbuję przyrządzić w praktyce. Ostatnio np. wyciąłem środek kawałka chleba i rzuciłem na patelnię. W "dziurę" włożyłem szynkę, ser i pomidora, oraz zalałem to jajkiem przykrywając wyciętym wcześniej kawałkiem. Smażyć po obu stronach, można doprawić czym się lubi (np. czosnek) i gotowe!

    LINK
    • Re: ...

      Qel Asim 2013-09-26 15:17:00

      Qel Asim

      avek

      Rejestracja: 2010-09-21

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Pszczyna

      Apophis_ napisał(a):
      sos własnej roboty (ketchup i przyprawy!)

      ________

      Polecam do paluszków i chipsów, jest MOC!

      LINK
      • ooo

        Kheperseth 2013-09-26 17:38:00

        Kheperseth

        avek

        Rejestracja: 2010-04-25

        Ostatnia wizyta: 2016-05-28

        Skąd: Brzozów

        musze spróbować tego sosy skoro jest MOC koniecznie
        a co do sosu to mam fajny ale nie podam już przepisu z proporcjami bo zawsze na wyczucie robię tak więc:
        -przecier pomidorowy (mały spokojnie wystarcza)
        -woda (żeby sos był zawiesisty a z ilością to już naprawdę różnie bywa )
        -czosnek (naturalny oczywiście)
        -papryka (ja daję ostrą)
        -sól
        -pieprz
        -kucharek/vegeta (co sie akurat w lokalu znajduje )
        -natka pietruszki (sporo)
        -sądzę że spokojnie można dodać także inne zioła czy przyprawy ostatnio dodawałem trochę gorczycy ale chyba coś mało
        w tym sosie po raz pierwszy robiłem duszone skrzydełka tylko przez noc w pojemniku z sosem w lodówce wylądowały żeby skrzydełka wchłonęły aromat sosu, a natomiast ostatnio w tym sosie dusiłem kiełbasę (wcześniej podsmażoną) i z makaronem, ale cholernie ostre wyszedł bo zamiast ostrej papryki poszło chili tylko w takich dość zbliżonych proporcjach jak zwykła no ale dało sie zjeść i nie odchorować

        LINK
  • rogale świętomarcińskie

    Lord Bart 2013-11-10 19:35:37

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    Nie wiem czy gdzieś nie wspominałem, że je uwielbiam. Normalnie kupuję u Strzałkowskich w Wawie, ale dzisiaj dowieźli im wyrób prosto z Poznania.

    Skąd wiem? Bo samochód dostawczy był na blachach a samo pudło nosi nazwę Cukiernia Brokwiat im. E. Brody, Poznań, Główna 44/1.

    Przyjemnie, że do Wawy zjechały towary od koziołków. I wyszło, że taniej nawet niż na co dzień. A smak? Co by nie mówić o Poznaniu i okolicach - żarcie mają w pytkę.

    Ajntopf zez chabasem czy plendze z gzikiem

    LINK
  • gotowanie!

    Enriczka 2013-11-13 16:01:39

    Enriczka

    avek

    Rejestracja: 2013-11-13

    Ostatnia wizyta: 2014-07-08

    Skąd: Miasteczko P

    Uwielbiam gotować! moja mama nauczyła mnie jak piec ciasta (keks i szarlotka z jabłkiem lub brzoskwinią), ciasteczka (z dżemem lub marmoladą), ostatnio nawet zrobiłam ptysia! Fakt, rozpadał się jak cholera, ale smaczny!

    Poza tym wszelakie potrawy z kurczakiem (gyros, kebab, panierowany kotlet, nuggetsy), naleśniki, różnego rodzaju omlety... no z głodu bym nie umarła!

    LINK
  • FAST Food

    VinsoSolo 2013-11-25 18:49:18

    VinsoSolo

    avek

    Rejestracja: 2013-07-17

    Ostatnia wizyta: 2013-11-25

    Skąd:

    Umiem zamówić pizzę bez większych skaleczeń... Niech moc bedzie z wami!

    LINK
  • macie tak

    Lord Bart 2014-03-24 21:29:52

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    czasami, że przez parę dni albo nawet tygodni - jecie to samo?

    Ostatnio rąbię kaszę gryczaną z sosem hmmm polewą pieczarkową.

    Kasza gryczana "w 6 minut" od Sonko, gotowana normalnie. Pół kilo pieczarek, lekko pocięte, 15-20 minut gotowania z kostką grzybową i vegetą. Z boku śmietana, procentowo jak kto lubi, względnie śmietana, woda i mąka.

    Po ugotowaniu dodajemy śmietanki i miksujemy. Grubo, cienko, miał - jak kto lubi.
    Mieszamy z kaszą i... jem to bez końca. Nie wiem dlaczego

    LINK
  • ostatnio

    Kheperseth 2014-10-03 12:35:23

    Kheperseth

    avek

    Rejestracja: 2010-04-25

    Ostatnia wizyta: 2016-05-28

    Skąd: Brzozów

    wypatrzyłem w zamrażalniku wątróbke drobiową i doszedłem do wniosku że zazwyczaj do tej pory jadłem jedynie wątróbke w sosie z ziemniakami, wię postanowiłem tym razem zrobić ją w panierce. Powiem jedynie tyle, wątroba smakowała mi lepiej niż dotychczas i miała lekko słodkawy smak, a to juz samo w sobie było dużą odmianą, wiadomo wątroba w sosie ma smak bardziej gorzkawy.

    LINK
  • naprawdę polecam

    Lord Bart 2017-02-20 20:16:52

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    zrobić sobie to
    http://thematernalfoodie.blogspot.com/2012/03/death-proof-nachos.html
    dokładnie wg tego przepisu.

    Zrobiłem to ze znajomą podczas weekendu z Tarantino. Faktycznie, na gorąco/ciepło jest... niesamowite. Na chłodniej traci swój urok, ale naczosy... muszę je odkryć na nowo

    LINK
  • zwolennikom rebeliantów

    Emperor Reek 2017-02-20 20:17:54

    Emperor Reek

    avek

    Rejestracja: 2014-11-19

    Ostatnia wizyta: 2022-09-03

    Skąd: Olsztyn

    Polecam głowy Imperialnych.

    LINK
  • Gryka

    SW-Yogurt 2017-02-20 22:31:12

    SW-Yogurt

    avek

    Rejestracja: 2011-05-19

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Wrocek

    Skoro temat wypłynął, to dwa słowa o gryce, którą raptem 3 lata temu polecał Lord Bart. ~
    1. Kasza gryczana z grzybami (Dania babci Zosi) od SyS - R.E.W.E.L.A.C.J.A; proste w przygotowaniu i smakowe z marszu (bo jednak "zwykła" kasza wymaga sporo roboty dookoła, aby była zjadliwa ~). Pasuje do wszystkiego. ~
    2. Chleb gryczany od "Prawdziwy chleb". Od miesięcy się nim zajadam. Świeżym, zwykłym i grzankowanym. ~

    LINK
    • taka

      Lord Bart 2017-02-21 22:46:20

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      kasza z grzybkiem to chyba nawet prawdziwie polska potrawa... nie kebsy czy schaboszczaki

      LINK
      • Re: taka

        SW-Yogurt 2017-02-21 23:05:05

        SW-Yogurt

        avek

        Rejestracja: 2011-05-19

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Wrocek

        Narodowa, rzec można. ~ Choć jak sobie teraz poczytałem historię kaszy, to przyszła ze wschodu, z poganami.

        A na poważnie, to na "zwykłą" kaszę gryczaną (bardziej prażoną) mam raczej "długie zęby". Za to tę w zasadzie mogę zasuwać prawie dzień po dniu. ~ Wczoraj była z cielęcinką; fakt, z dodatkowym sosem grzybowym.

        LINK
    • Re: Gryka

      HAL 9000 2017-02-22 23:59:02

      HAL 9000

      avek

      Rejestracja: 2016-01-23

      Ostatnia wizyta: 2022-01-21

      Skąd:

      Tyle się naczytałem o tym "kto decyduje o... obiedzie", a tu proszę

      LINK
      • Re: Gryka

        SW-Yogurt 2017-02-26 17:17:39

        SW-Yogurt

        avek

        Rejestracja: 2011-05-19

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Wrocek

        Nie widzę sprzeczności. Ja tylko zjadam co MZLP stworzy. ~ A że od dłuższego czasu produkuje głównie "zdrowe" jedzenie, to i na grykę padło. ~ Czym się dzielę.

        LINK
        • Re: Gryka

          HAL 9000 2017-02-26 17:35:38

          HAL 9000

          avek

          Rejestracja: 2016-01-23

          Ostatnia wizyta: 2022-01-21

          Skąd:

          Aha. Myślałem, że "chłop" wziął sprawy w swoje ręce

          LINK
          • Re: Gryka

            SW-Yogurt 2017-02-26 18:14:35

            SW-Yogurt

            avek

            Rejestracja: 2011-05-19

            Ostatnia wizyta: 2024-11-20

            Skąd: Wrocek

            Nie mogę, bo skończyłbym w kuchni. ~ Lata temu MZLP (gdy dopiero kandydowała ~) zrobiła smaczny obiadek, a ja, sierota, zaproponowałem, że pozmywam. I tak skończyłem na domowym zmywaku. ~
            Ale nie narzekam. Dziś była pyszna zupa paprykowa wg przepisu Agnieszki Fitkau-Perepeczko, a na drugie cielęcina z cukinią i papryką w sosie curry, zasmażaną kapustką i, cholerka, kaszą gryczaną. Wczoraj z czarnym ryżem i buraczkami.

            LINK
            • Re: Gryka

              HAL 9000 2017-02-27 17:46:33

              HAL 9000

              avek

              Rejestracja: 2016-01-23

              Ostatnia wizyta: 2022-01-21

              Skąd:

              Jest "patent", żeby nie robić na zmywaku, ale najlepiej działa na początku znajomości.
              początek spoilera Proponujemy, że pozmywamy, ale robimy to niechlujnie np. tylko jedną stronę talerza. Gdy "kandydatka" to zobaczy, powie: dobra, zostaw, ja to zrobię albo zostaw, później pozmywam . Sprawdzone i działa (najważniejsze, że mamy dobre chęci) koniec spoilera

              LINK
              • Re: Gryka

                SW-Yogurt 2017-02-27 23:10:45

                SW-Yogurt

                avek

                Rejestracja: 2011-05-19

                Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                Skąd: Wrocek

                Było mi to powiedzieć dobre 20 lat temu (już byłem w Sieci). ~ Teraz zostało mi jedynie wprowadzić zmywarkę, ale to oznacza generalkę kuchni. Nie tu, nie teraz. ~

                Aha, zupa paprykowa była z "Romantycznej kolacyjki" Perepeczko, Olejnik. Inne rzeczy też mają smaczne. ~

                LINK
  • Zupa z pokrzyw

    SW-Yogurt 2017-05-03 15:46:03

    SW-Yogurt

    avek

    Rejestracja: 2011-05-19

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Wrocek

    Zielsko się pleni, można nazbierać sobie pokrzyw i zrobić z nich pyszną i zdrową zupkę. Zbierać należy z dala od cywilizacji, najlepiej młode pędy, jeszcze lepiej kilka górnych liści. Dobrze mieć rękawice gumowe i coś do cięcia, bo zielsko się broni. ~
    W domu sparzyć wrzątkiem, aby pozbyć się różnego rodzaju robaczków, kleszczy itp. i pozbawić pokrzywy zębów. Posiekać listki, pędy też mogą być jeśli młode i miękkie. Badyle się nie nadają.

    Przygotować można na 100 sposobów, wykorzystując to co się znajdzie. U nas akurat bulion i kości wyszły, ale znalazła się jakaś kostka BioEko z targów, na których była MZLP. Do tego lekko przesmażony czosnyszek z cebulką, jakieś warzywa (ciut zabrakło ziemniaka, ale widać poszedł za kościami), pęczek koperku i przyprawy do smaku. Posiekane liście pokrzywy dodać po 10 minutach gotowania podstawy na wolnym ogniu. Po kilkunastu minutach gotowania gotowe. Na koniec zabielić.

    Ślicznie pachnie, ma piękny wiosenny kolor, smakuje jak łagodna szpinakowa. Podawać można ze śmietaną, grzankami, posypaną ziółkami, co kto lubi. ~

    LINK
  • Korbol

    SW-Yogurt 2017-09-02 15:42:17

    SW-Yogurt

    avek

    Rejestracja: 2011-05-19

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Wrocek

    Jesień idzie, a to znaczy, że dynie zaczynają być zdatne do jedzenia. ~ Dynia jest zdrowa (odkwasza), niskokaloryczna (odchudza) i pyszna, a przy okazji zawiera dużo błonnika i przeróżnych mikroelementów.

    MZLP zarządziła dziś zupę z dyni na ostro.
    Podstawka standardowa, czyli dwie marchewki, pietruszka, kawałek selera i woda (niewiele, 1l, aby zupa nie była rzadka). Do tego dużo dyni pokrojonej w kostkę (ok. 1kg), kilka (3-4) ząbki czosnku i przyprawy: szczypta tymianku, lubczyku, kurkumy, pieprzu, chili oraz sól do smaku. Całość gotować na niewielkim ogniu jakieś 20 minut, po czym zmiksować.
    Można podawać z grzankami, najlepiej z masłem czosnkowym, ale można i bez. Pycha.

    Jeśli ktoś nie lubi na ostro, to można zupę dyniową zrobić na słodko, z zacierką na mleku i olejkiem migdałowym.

    Oczywiście najlepszy jest "korbol w occie", czyli dynia marynowana na słodko. Do mięs istne MNIAM. Fajna również, jeśli ktoś lubi słodką zagrychę do wódki.

    Dynię można piec, smażyć, gotować i dusić. Pestki też są zdrowe. ~

    Acha, do jedzenia nadaje się "wśrodek". "Obudowa" nadaje się na Halloween. ~

    LINK
    • Re: Korbol

      HAL 9000 2017-09-02 17:59:29

      HAL 9000

      avek

      Rejestracja: 2016-01-23

      Ostatnia wizyta: 2022-01-21

      Skąd:

      Przyznam, że nigdy dyni nie jadłem. Pestki owszem, nawet fajne - lubię.
      Za to dynia na ostro brzmi smakowicie, więc trzeba będzie spróbować.

      LINK
    • Re: Korbol

      Boris tBD 2017-09-03 19:37:35

      Boris tBD

      avek

      Rejestracja: 2001-09-17

      Ostatnia wizyta: 2020-04-14

      Skąd: Piaseczno

      Kurczę mnie jakoś dynia nie podchodzi - poza pestkami. Ale fakt faktem z dyni mozna ciekawe dania wyczarować

      LINK
    • Re: Korbol

      SW-Yogurt 2017-11-01 00:00:28

      SW-Yogurt

      avek

      Rejestracja: 2011-05-19

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Wrocek

      Jeśli komuś nie pasuje Halloween i chce zaprotestować, może zjeść CAŁĄ dynię. Czyli "wśrodek" i "obudowę". Pestki oczywiście też, najlepiej po wysuszeniu.

      Warunkiem zjedzenia całej dyni jest to, aby była to dynia odmiany Hokkaido. Jest niewielka (znacznie mniejsza od standardowej dyni zwyczajnej), ma ładny pomarańczowy kolor. Tak jak inne dynie można ją gotować, smażyć, dusić itd. Od zwykłej dyni różni się tym, że po obróbce termicznej jej skórka jest mięciutka i można ją zjeść.

      Sprawdzone, żyję. ~ Nawet nasz piekarnik (który nadaje do wyrzucenia) wyprodukował upieczoną dynię ze skórką, która była miękka i jadalna. Po testach całość wylądowała w zupie-kremie, tym razem na słodko. Polecam. ~

      Aha, do pieczenia dynię należy pokroić na kawałki i wypatroszyć z pestek. W trakcie krojenia skórka stawia zacięty opór, prawie jak z "normalne", większe siostry.

      LINK
  • Plendza inaczej

    SW-Yogurt 2017-09-04 19:21:00

    SW-Yogurt

    avek

    Rejestracja: 2011-05-19

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Wrocek

    Taka pora roku, że sporo fajnego zielska nadaje się do jedzenia. Tym razem padło na placuszki inaczej, bo z cukinii. Z pyrami jest "trochę" roboty; trzeba je obrać, umyć, zetrzeć (z cebulą, przy czym zawsze płaczę), a całość robię ja. ~ Tak, tak, można bawić się z robotami czy nawet sokowirówką, ale to nie to samo.

    Inaczej jest z cukinią. Ponieważ trze się łatwo, to całość prac bierze na siebie MZLP. Oczywiście oprócz mycia, ale to mój etat, o czym gdzieś tam wyżej pisałem.

    Potrzebne komponenty to:
    - cukinia (duża, dwie małe lub po prostu kilogram)
    - mąka jaglana (lub pszenna, jeśli ktoś o siebie nie dba) - 3-4 łyżki
    - duża cebula
    - 1-2 jaja
    - 2-3 ząbki czosnku
    - olej kokosowy (lub jakaś inna oliwa z oliwek) do smażenia
    - sól (wymieniona oddzielnie, bo prócz walorów smakowych konieczna jest w procesie preprodukcji ~)
    - kurkuma, pieprz, chili - szczypty dla smaku

    Z cukinii trzeba obciąć oba końce i zetrzeć na tarce razem ze skórką (łatwo idzie). W zależności od preferencji można to robić na małych lub dużych oczkach. Następnie należy "wiórki" posolić i odstawić na jakieś 10 minut. Można zabrać się za tarcie cebuli lub jej bardzo drobne posiekanie. Czosnek też posiekać lub wycisnąć. Gdy już cukinia puści wodę, należy pulpę dokładnie odcisnąć (wyjdzie, że 1kg cukinii, to nie jest specjalnie dużo ~).
    Do pulpy cukiniowej dodaje się jajko, posiekaną/startą cebulę i czosnek oraz mąką, aby zagęścić; cały czas mieszając. Doprawić i ciasto gotowe.
    Smaży się na rozgrzanym oleju jakieś 2-3 minuty z każdej strony, a gdy będą lekko złote dodaje się jeszcze z minutę, aby w środku też przestało być surowe.

    Podawać można ze śmietaną, sosami (np. pomidorowym), jako przekąskę lub danie główne z jakimś mięskiem.

    Oczywiście można coś tam namieszać, dodając do ciasta trochę mleka, startego sera, dużo świeżego koperku, czy co kto tam ma. Lub rezygnując z cebuli.

    Tak czy siak - niebo w gębie. ~

    LINK
    • Re: Plendza inaczej

      HAL 9000 2017-09-04 21:03:56

      HAL 9000

      avek

      Rejestracja: 2016-01-23

      Ostatnia wizyta: 2022-01-21

      Skąd:

      -"a my co? tylko banany i banany"

      Cukinii też nigdy nie jadłem

      Coś za mało warzyw jem, dobrze że chociaż owoce lubię

      PS
      MANGO - najlepszy owoc na świecie!!!

      LINK
      • Re: Plendza inaczej

        SW-Yogurt 2017-09-06 19:08:07

        SW-Yogurt

        avek

        Rejestracja: 2011-05-19

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Wrocek

        Gdzieś Ty się, bracie, szczęśliwie uchował? ~ Czechem żeś? (Czechem, bo kiedyś u nich dostałem jako bukiet warzyw: 1 plasterek ogórka, ćwiarteczkę pomidorka i fragmencik listka chyba sałaty, ale smažený sýr s hranolkami a tatarskou omáčkou był palce lizać).
        Bo ja to co chwilę bakłażany, cieciorka, jarmuż, kabaczki itp. Jak krowa jakaś czy cuś. ~

        A mango faktycznie, smakowa rzecz.

        LINK
    • Re: Plendza inaczej

      Onoma 2017-09-04 21:06:57

      Onoma

      avek

      Rejestracja: 2007-12-06

      Ostatnia wizyta: 2024-01-06

      Skąd: Dołuje

      Brzmi świetnie. Bardzo lubię cukinię, więc chętnie spróbuję.

      LINK
      • Nito ~;)

        SW-Yogurt 2017-09-06 18:52:19

        SW-Yogurt

        avek

        Rejestracja: 2011-05-19

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Wrocek

        I jak próba? ~

        Dziś "Nito" ~, czyli ni to bigos, ni to leczo, bo z cukinii.

        Potrzeba:
        - kilka cebul (4 średnie),
        - kilka małych cukinii (1.5kg, a małe są smaczniejsze ~ i mają małe pesteczki, którymi nie trzeba się przejmować),
        - trochę kiełbaski (10dkg+),
        - trochę podsmażonego mięska mielonego (10-20dkg, u nas akurat znalazła się cielęcinka w zamrażalniku),
        - koncentrat pomidorowy do zagęszczenia lub pomidory, ale z nimi trzeba się więcej bawić, bo trzeba je odparować,
        - sól, pieprz, szczypta kurkumy, szczypta chili,
        - olej kokosowy (to aktualny fiś MZLP) rafinowany, bezzapachowy.

        Cebulę drobno posiekać, zeszklić na oleju. Dodać pokrojoną w kosteczkę kiełbaskę i wcześniej podsmażone mięsko. Po chwili wrzucić obraną i pokrojoną w cienkie półplasterki cukinię. Dusić pod przykryciem 15-20 minut. Doprawić przyprawami do smaku. Gdy cukinia będzie miękka dodać koncentrat pomidorowy.

        Poszło szybko i wyszło smacznie. ~

        Oczywiście można pokombinować i dorzucić jakiegoś grzybka, może trochę papryki (ale wtedy zacznie się robić leczo ~) lub co się gdzieś znajdzie. MZLP zakazała mi napisać, że od biedy może wspomóc się parówką, jeśli ktoś już zjadł kiełbasę, a mięsko odpełzło. ~

        A propos bigosu, to dawno, dawno temu w czasach mrocznej komuny i okolicach stanu wojennego, moje ulubione wówczas pismo - Fantastyka, w grudniowym numerze opublikowało przepis na bigos staropolski. AFAIR 7 gatunków mięsa i różne różności... Z pespektywy kartek i octu na półkach była to prawdziwa fantastyka. ~

        LINK
    • Re: Plendza inaczej

      Joylinda_Hawks 2017-09-06 19:26:30

      Joylinda_Hawks

      avek

      Rejestracja: 2004-10-07

      Ostatnia wizyta: 2024-09-20

      Skąd: Mysłowice

      Fajny przepis, bardzo lubię cukinię, jak uwolnie rękę z ortezy to przetestuje go. Na razie cukinie preferuje w wersji z grilla, dobrze zamarynowaną i przypieczoną lekko na grillu. Do tego zgrillowany chlebek tostowy natarty czosnkiem. Czasem tez grilluję bakłażana, ale nie jest taki dobry. Ostatnio nawet prztestowalam grillowanie cukinii w zwykłym kompaktowymi grillu domowym i wyszła ok. Moja mama robiła cukinie faszerowaną mięsem mielonym - tez była dobra chyba że się trochę przypaliła.

      LINK
      • Re: Plendza inaczej

        SW-Yogurt 2017-09-06 20:29:49

        SW-Yogurt

        avek

        Rejestracja: 2011-05-19

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Wrocek

        My nie mamy grilla (jakoś mam opory przed odpaleniem na balkonie, choć coś takiego widziałem ~). Ale mamy ciężką jak cholera patelnię żeliwną z karbami. ~

        Bakłażan, cukinia, papryka, wszystkie w plastrach zgrillować. Gdy wystygną dodać fetę w kosteczkach i polać tłoczonym na zimno olejem z ostropestu (super pasuje do grillowanych warzyw). Wychodzi fajna sałatka, może ciut ciężka, ale ponoć zdrowa.

        LINK
        • Re: Plendza inaczej

          Finster Vater 2017-09-06 20:35:10

          Finster Vater

          avek

          Rejestracja: 2016-04-18

          Ostatnia wizyta: 2024-11-20

          Skąd: Kazamaty Alkazaru

          Spraw sobie T-fal-owwskiego OptiGrila, jest rewelacyjny i do kiełbas, i do warzyw, ryb czy steków (ładnie robi medium rare bez kombinowania).

          LINK
        • Re: Plendza inaczej

          Joylinda_Hawks 2017-09-06 21:10:25

          Joylinda_Hawks

          avek

          Rejestracja: 2004-10-07

          Ostatnia wizyta: 2024-09-20

          Skąd: Mysłowice

          Grill to mam w kilku wydaniach, betonowy który robi za atrapę, bo Mario nie lubi go rozpalać - prędzej by podpalił cały ogródek niż rozpalił to ustrojstwo. Drugi metalowy kubełek przykrywany w którym świetnie wychodzi kiełbaska i krupnioki z cebula i kiszoną kapustą. No i elektryczny w pergolii do podgrzania jakby coś wystygło. W końcu elektryczny w domu - moje must have na którym w zasadzie robię 90% mięsiwa, drobiu na obiad.

          LINK
  • Dobre smaki

    SW-Yogurt 2017-10-08 22:31:40

    SW-Yogurt

    avek

    Rejestracja: 2011-05-19

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Wrocek

    Tak, wiem, to nie jest temat do tego, co zamierzam zrobić. Ale:
    - nie chce mi się zakładać następnego jednorazowego wątku,
    - a ten wątek nie bardzo żyje. ~

    Otóż:
    - idzie jesień w pełnej krasie, a kto nie widział np. Doliny Pałaców i Ogrodów, tajemnic Gór Sowich, czy przepięknej Kotliny Kłodzkiej, tan nie wie co to kolory; ~
    - nadciąga zima i może ktoś odwiedzi jeden z najlepszych polskich ośrodków narciarskich - Zieleniec (super nocne jazdy, w dzień lepiej wybrać się na Czarną Górę),
    a wówczas można znaleźć się w okolicach Dusznik Zdroju, w której to miejscowości znajduje się magiczna knajpa: Dobre smaki. Nie mam z nią nic wspólnego, ale tydzień temu byłem tam na obiedzie i to było coś niezwykłego! Krem (ja kurkowy, MZLP pomidorowy) to była zupa prawie życia. ~ Placek po węgiersku z chrupiącą plendzą lub kluski śląskie (jak u babci, mamy lub teściowej; mięciutkie, ale komuś chciało się przypiec je z dwóch stron) z gulaszem, w którym świnka była kruchutka i wcale nie tłusta. No i deser z pysznym sernikiem. Mniam, mniam.

    Jadąc podziwiać kolory lub na nocne zjazdy warto skręcić do centrum Dusznik, by poszukać knajpkę, w której można pysznie zjeść. Cholera wie, kiedy się odwidzi. Mam nadzieję, że nigdy.

    LINK
    • Re: Dobre smaki

      Darth Ponda 2017-11-01 18:29:48

      Darth Ponda

      avek

      Rejestracja: 2014-02-15

      Ostatnia wizyta: 2024-11-19

      Skąd: Olsztyn

      W zasadzie wątek o dobrych knajpach, barach itp. - ja bym się pokusił. Sporo po Polsce jeżdżę, więc fajne miejsca znam, i poznałbym więcej. Tylko wszystko zależy od ogólnego zainteresowania.

      LINK
    • Re: Dobre smaki

      SW-Yogurt 2018-10-07 00:49:11

      SW-Yogurt

      avek

      Rejestracja: 2011-05-19

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Wrocek

      W ramach poszukiwań ładnych jesiennych widoczków (jeszcze za wcześnie, a drzewa raczej schną, niż "płoną" ~) zawitaliśmy z MZLP ponownie do Dusznik, aby sprawdzić, co z Dobrymi smakami. Istnieją, działają, kucharz ten sam, więc jedzenie SUPER. ~

      Zupa z dyni z mlekiem kokosowym i prażonymi pestkami była pyszna. Krem z pora również. Na drugie MZLP powtórzyła placek po węgiersku - wciąż smakowity. Ja wybrałem polędwiczki wieprzowe. To goopota, że nie wypada wylizać talerza. ~

      Deser odpuściliśmy, bo zjedliśmy wcześniej, awansem, w Polanicy. ~ W budynku Pijalni, z drugiej strony (choć to, która strona jest która, to sprawa dyskusyjna) 1.5 miesiąca temu wystartowały Przyjaciółki, czyli brunch & coffe. Kawa w kubasach słusznych wielkości, to pikuś, bo dziewczyny same pieką pyszne wyroby. ~ My skusiliśmy się na szarlotkę (mniam), a potem poprawiliśmy racuszkami z ich dżemem (mniam). Trzeba się tam będzie wybrać na pełny brunch. ~

      LINK
    • Re: Dobre smaki

      SW-Yogurt 2019-09-01 21:12:53

      SW-Yogurt

      avek

      Rejestracja: 2011-05-19

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Wrocek

      Wątku knajpiano-barowego nie ma, więc tradycyjnie tu:

      W Wrocku na placu B. w zeszłym tygodniu odpalono "Kopytkarnię" (choć wciąż można zjeść tam burgera).

      Kopytka różne (zwykłe, batatowe i bezglutenowe z mąką gryczaną) są do wszystkiego. Mogą być ze schabowym, gulaszem, kurczakiem i co tam z gara wyjdzie. Sałatki i dodatki.

      Trafiliśmy tam przypadkiem wieczorkiem, po obiedzie, pizzy na deser i przed wieczornymi lodami po gorącym dniu. ~ MZLP napaliła się i wybrała kopytka batatowe z masłem szałwiowym (i już). PYCHA! Porcja słuszna i smakowita. Kopytka przysmażone, a masło z szałwią sprawia, że nie są słodkie. Wyszedł idealny podkurek. ~

      LINK
      • Re: Dobre smaki

        AJ73 2019-09-01 21:46:55

        AJ73

        avek

        Rejestracja: 2017-10-12

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Strike Base XR-484

        Z batatów są pycha, potwierdzam. Są słodkie, fakt, ale masło szałwiowe elegancko to przełamuje. A jak kto lubi pikantniejsze, to pieprza można dodać ciut wincej.
        Klasyczne kopytka też lubię, ale są jednak za ciężkie, szczególnie jak się tak porządnie człowiek nawcina

        LINK
    • Re: Dobre smaki

      SW-Yogurt 2020-09-06 22:03:56

      SW-Yogurt

      avek

      Rejestracja: 2011-05-19

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Wrocek

      Nikt niczego nie gotuje, to zareklamuję knajpkę. ~

      Wybraliśmy się z MZLP na Ponidzie (nazwę wymyślił chyba twórca Dzidy bojowej). Ona do wód, ja pośmigać kosiarką, bo jakoś nie przemawia do mnie idea nurzania się w śmierdzącej siarką wodzie. Ładne widoczki, zadbane sioła, dobre drogi i smaczna kuchnia.

      W Pacanowie, tym od Koziołka Matołka, na Rynku jest restauracja "Kuźnia smaków". Przetestowaliśmy pomidorową (mniam) i wiejską kaczkę przygotowaną metodą sous vide (MNIAM!). Na deser spoza karty plendze ze śmietaną (pycha!). W przyszłym roku wybieramy się sprawdzić inne specjały (np. długo duszone policzki wołowe kuszą...), bo tegoroczna wizyta pokazała, że warto! ~

      LINK
  • bezGrochówka

    SW-Yogurt 2017-11-22 18:09:18

    SW-Yogurt

    avek

    Rejestracja: 2011-05-19

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Wrocek

    Potrzebny jest spory gar, aby zmieścił ze 3 litry wody i całą resztę.

    Wodę gotujemy i dorzucamy:
    - 0.5kg czerwonej soczewicy
    pokrojone w kostkę:
    - 2 marchewki
    - 1 pietruszkę
    - 1/4 selera
    - 20dkg boczku
    przyprawiamy:
    - majerankiem
    - tymiankiem
    - lubczykiem
    - kurkumą
    - solą i pieprzem do smaku (z solą uważać, bo boczek zazwyczaj już jest słony)

    Gotuje się to wszystko jakieś 25-30 minut i już nadaje się do jedzenia.

    Nazwałem to bezGrochówką, bo smakuje jak grochówka, ale nie ma grochu. A soczewicówka brzmi durnowato. ~

    LINK
  • Porowa zupa narciarska

    SW-Yogurt 2018-02-07 20:41:27

    SW-Yogurt

    avek

    Rejestracja: 2011-05-19

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Wrocek

    Dzisiaj (hmmm, jak zwykle na wyjazdach ~) Dunbar ugotował porową zupę narciarską. Poszło szybko, wyszło pysznie, to się dzielę:

    Składniki:
    1 pietruszka
    2 duże marchwie
    kawałek selera
    1 por
    kilka plastrów batata
    śmietana do zupy (12%)
    trochę mleczka kokosowego
    woda, sól, cukier

    Pietruszkę, marchwie, kawałek selera, kilka plastrów batata oraz białą część pora pokroić na małe kawałki. Całość zalać 1/2l wody (tak, aby wszystko było zakryte), dodać łyżeczkę cukru i sól do smaku. Zagotować, gdy zawrze gotować pod przykryciem 15 minut. Całość dokładnie zmiksować/zblendować. Dodać dwie, trzy łyżki śmietany, trochę mleczka kokosowego i rozprowadzić.

    Podawać z grzankami (np. ziołowe bruschette by Maretti) i plasterkami zielonej części pora.

    I nabiera się energii, aby zsuwać śnieg z wysokich gór. ~

    LINK
  • Z cyklu żarełko dziwne ale pyszne;)

    Princess Fantaghiro 2019-03-01 20:23:56

    Princess Fantaghiro

    avek

    Rejestracja: 2016-05-24

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Posępny Czerep

    Najpierw smażymy tzw. Plince. Czyli placuszki ziemniaczane. Najlepiej żeby w cieście była duża zawartość czosnku.
    A teraz...Taki już smażony placuszek smarujemy cieniuteńką warstwą majonezu. Na to ładujemy kawałeczki Szprota w sosie pomidorowym + brzoskwinkę. Taką z zalewy, ale dajemy bez zalewy, bo się za bardzo całość nam rozpaćka. 🙃
    Na wierch kładziemy witki ciętego selera. Są takie Sałatki z selera w zalewie octowej. To właśnie takiego bierzemy. I voila! Można szamać, gwarancja na pychotę jest, hehe.

    LINK
    • Re: Z cyklu żarełko dziwne ale pyszne;)

      Boris tBD 2019-03-01 20:38:44

      Boris tBD

      avek

      Rejestracja: 2001-09-17

      Ostatnia wizyta: 2020-04-14

      Skąd: Piaseczno

      A nie lepsza kiełbacha z szwinki gotowana w wodzie ?

      LINK
    • Re: Z cyklu żarełko dziwne ale pyszne;)

      SW-Yogurt 2019-03-01 21:36:21

      SW-Yogurt

      avek

      Rejestracja: 2011-05-19

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Wrocek

      Plince to jakiś wschodni regionalizm. Jedyna słuszna nazwa to plendza. A słuszna, bo z Kraju Kwitnącej Bulwy. ~

      Zaciekawiłaś, bo brzmi podobnie durno jak "ogórki kiszone z miodem" (mniam), ale jak zwrócę, to się porachujemy. ~

      Jak ktoś nie chce smrodku w domq, a byłby we Wrocku, to super plendze są koło Areny na Komandorskiej. Tradycyjne, można dobrać dosmażenie. Z dodatków jest śmietana, kefir, sól i cukier. Mniam.

      LINK
      • Re: Z cyklu żarełko dziwne ale pyszne;)

        Evening Star 2019-03-01 21:45:25

        Evening Star

        avek

        Rejestracja: 2016-07-13

        Ostatnia wizyta: 2024-09-20

        Skąd: Bydgoszcz

        Plendza lub plyndza.

        Jedyna słuszna, bo z Kraju Kwitnącej Bulwy.[2]

        LINK
      • Re: Z cyklu żarełko dziwne ale pyszne;)

        Princess Fantaghiro 2019-03-01 22:21:34

        Princess Fantaghiro

        avek

        Rejestracja: 2016-05-24

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Posępny Czerep

        Zachodni jak już
        I pamiętamy że brzoskwinki kroimy na małe kawałeczki.

        LINK
        • Plendze kokosowe

          SW-Yogurt 2019-03-17 16:32:34

          SW-Yogurt

          avek

          Rejestracja: 2011-05-19

          Ostatnia wizyta: 2024-11-20

          Skąd: Wrocek

          Na razie nie udało się przetestować tego, z opisu, wybuchowego przepisu. Strasznie dużo składników. ~

          Za to zrobiliśmy z MZLP plendze kokosowe. Nie żeby jakoś się różniły o zwykłych, ale tak też da się. ~ Całość robi się standardowo, ale wykorzystaliśmy:
          - pyrki z ogrodu Beaty (to kumpela MZLP, której teściowe mają pole i m.in. uprawiają jakieś takie "suche" kartoszki, które nie potrzebują dorabiania paci plendzowej mąką)
          - cebula, czosnek, sól, pieprz
          - olej kokosowy, aby na nim smażyć plendze
          - śmietana "Łemkowyna" w ramach promocji Dolnego Śląska do pomazania gotowego placuszka
          - cukier kokosowy do posłodzenia pomazanego placuszka

          Mniam mniam ~

          LINK
  • BEZY

    HAL 9000 2019-03-02 00:41:13

    HAL 9000

    avek

    Rejestracja: 2016-01-23

    Ostatnia wizyta: 2022-01-21

    Skąd:

    Wystarczy białko z kilku jajek i cukier - czy może być coś prostszego?


    Cały sekret to czas. Czyli jak długo będziemy je "suszyć" w piekarniku.

    Ja trzymam tak długo aż ściemnieją i będą złociście beżowe - nie mogą być w środku miękkie.

    Bezy białe to bezy surowe
    Jak smakują takie brązowe bezy?

    To jest karmel w proszku - nie ukrywam że zjadam CAŁĄ blachę na raz, bo jak już się spróbuje to trudno przestać

    LINK
  • Chleb ze śmietaną

    SW-Yogurt 2019-06-08 20:59:13

    SW-Yogurt

    avek

    Rejestracja: 2011-05-19

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Wrocek

    Wiem, jestem z miasta od iluśtam pokoleń, więc niektóre rzeczy odkrywam, choć może są normalne. ~

    Chleb (akurat i tradycyjnie dla mnie) gryczany, trochę zgrzankowany (bo miał parę dni) ze śmietaną. Ale taką, którą można smarować jak masło, albo i lepiej. ~ Przetestowałem krowią i kozią. Pycha! ~

    Posmarowana kromka wygląda tak: http://www.pitow.wroc.pl/~yogurt/imgs/Mniam.jpg

    LINK
    • Re: Chleb ze śmietaną

      AJ73 2019-06-08 21:34:38

      AJ73

      avek

      Rejestracja: 2017-10-12

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Strike Base XR-484

      Heh, kiedyś u dziadków na wsi, to zestaw pajda chleba posmarowana grubo śmietaną i posypane cukrem, to był letni zestaw obowiązkowy, a dzisiaj ? ...

      Nienormalne jest to, że dzisiaj takich rzeczy już prawie nie ma, smuteczek.

      LINK
  • Cherry pie ...

    AJ73 2019-07-27 19:34:49

    AJ73

    avek

    Rejestracja: 2017-10-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Strike Base XR-484

    albo - damn fine cherry pie !, jak mówił agent Cooper popijając czarną - jak noc bezksiężycowa, kawą, w "double R" ... Zajadam, popijając kawą także i ja, prosto z piekarnika, cieplutki, na kruchym cieście z pysznymi wiśniami i obowiązkowo kleksem zimnej śmietany - placek. Z czarną i mocną kawą. Pycha ! .

    Sezon na wiśnie jeszcze trwa, zamroziłem też i na zapas - się przyda. Także, jak ktoś szuka przepisu na twinpiksowe ciacho, to podaję poniżej, a wcześniej wersja "wypasiona", jaką lubię :

    https://live.staticflickr.com/8203/8227771507_6a2c548da0_b.jpg

    Ponieważ przepisów "jak" zrobić najlepszą wersję tego placka jest cała masa, ja linkuję ten, bo z tego przepisu właśnie zajadam :

    https://smaker.pl/przepis-placek-wisniowy-z-miasteczka-twin-peaks,108495,izaa-a.html

    Smacznego !

    LINK
  • Przeciery

    AJ73 2021-09-17 21:30:42

    AJ73

    avek

    Rejestracja: 2017-10-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Strike Base XR-484

    Lato już ucieka, więc trzeba je do słoiczków zamknąć.
    Przeciery więc z pomidorów na zimę robię . Właściwie to już zrobiłem z ... pięćdziesiąt słoików i chyba starczy ... No a jak już przeciery, to i spaghetti oczywiście. Klasycznie prosta wersja z małym urozmaiceniem.
    Zaczynamy więc od paru łyżek oliwy do garnka na której będzie swój aromat oddawał czosnek. Trzy ząbki konkretnie czosnku pokrojonego drobno, cebulka albo pół większej w kosteczkę i po kolei do garnka. Czy też tego w czym akurat gotujemy. Jak się przyrumieni lekko czosnek, to kolej na cebulkę. By po chwili dodać przecier. Dwa słoiki przecieru wystarczą na porządne dwie - trzy porcje. Doprawiamy trochę solą i pieprzem, nie przesadzając przy tym za bardzo. Z pieprzem szczególnie. Z solą też zresztą. Przykrywamy pokryweczką i niech sobie bulgocze. Teraz kroimy trzy średnie pomidorki w kosteczkę, i dodaję jeszcze z pół słoiczka suszonych, które nadają cudownego aromatu, i intensywniejszego smaku całości. Wspomniałem o oliwie na początku ? - to właśnie z tego słoiczka
    I też je kroję, te pomidorki suszone, w większe kawałki - ale trzeba uważać !, paćkają się całe przy krojeniu. Najlepiej więc na pół. Nie mniej, nie więcej. Wrzucamy wszystko do garnka, cały czas mały ogień i niech bulgocze.
    Z przypraw to lubię jak mocniej wyczuwalna jest bazylia. Dodaję też oregano. Gotuję ja wiem, jakieś ze dwadzieścia minut aż resztki wody z sosu odparują, tak by widać było, że gęsto jest. Co jakiś czas mieszamy oczywiście całość. A, i dla przełamania smaku - mniej niż pół małej łyżczeczki cukru. Intensywny aromat suszonych pomidorów, bazylii, wyczuwalne oregano plus to co jeszcze oddadzą suszone pomidorki - smak lata jak dla mnie

    No i pasta. Jak już jakimś cudem uda się al dente, to na talerze i na to sos. Jeszcze zetrzeć drobno ser i gotowe. Wygląda cudownie, poprawia humor jak nic, zapewniam że smakuje jeszcze lepiej

    Jutro pewnie ciasto ze śliwkami, Dużo śliwek, i oczywiście tylko węgierki !

    LINK
  • Mam marzenie...

    SW-Yogurt 2021-11-11 23:58:58

    SW-Yogurt

    avek

    Rejestracja: 2011-05-19

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Wrocek

    Idzie zima i śnią mi się szare kluski z marchewką... Jakoś nie mogę namówić mamy, a samemu robione to jednak nie to. ~

    Trzeba:
    - pół kilo marchwi
    - ziemniak lub dwa, mogą być kartofle ~
    - trochę wody z solą, kawałek kostki rosołowej, cukier
    Ziemniaka pokroić w małą kostkę, marchew w cienkie plasterki, zalać posoloną wodą i ugotować na miękko razem z tym kawałkiem kostki. Odcedzić i zrobić papkę (ręcznie, żadnych ustrojstw). Dosłodzić do smaku.

    - z kilo pyrek
    - zmieszana mąka żytnia z pszeniczna (pół na pół) w ilości odpowiedniej do zagęszczenia, pewnie przynajmniej szklanka
    - opcjonalne jajo
    - sól
    Grule zetrzeć na tarce, ciut odcisnąć, zmieszać z mąką, posolić. Można wbić jajo. Takie ciasto powinno wyjść. Nie za gęste, ale też nie może uciekać z łyżki. W przepisach najpiękniejsze jest określenie: w sam raz. ~
    Zagotować posoloną wodę, odrywać (łyżką lub lepiej palcyma) porcyjki ciasta (wielkości kluch, jakie chcemy, choć ciutkę urosną) i gotować. Na początek spadną na dno, chwilę trzeba odczekać i można zamieszać. Gdy wypłyną, niech sobie jeszcze popływają z 5 minut. Wyciągnąć na durszalak i przepłukać zimną wodą.

    - wędzona słoninka lub boczek, lub jedno i drugie
    - cebula
    - smalec, jeśli wędzonki są za chude
    Wytopić powoli tłuszczyk ze słoniny i boczku pokrojonych w kosteczkę, dodać drobno poszatkowaną cebulę, zeszklić na złoto.

    Kluski wymieszać ze skwarkami, cebulką i tłuszczykiem. Na jednej połowie talerza kluski, na drugiej słodka paćka marchewkowa. Niebo w gębie, zwłaszcza, jak się wróci zmarzniętym z sanek...

    A z innej beczki, to byliśmy dziś z MZLP we Fregacie nad Jeziorem Bystrzyckim (niedaleko zapory w Zagórzu Śląskim). Pyszne zupy (ja żurek z białą kiełbasą i jajkiem - jak w domu). A na drugi zaordynowaliśmy konfitowane udko gęsi na modrej kapuście z gruszką i granatem, z krokiecikami zmieniaczano-dyniowymi i magicznymi sosami... Tak harmonijnego jedzonka nie jadłem od wieków. Nieziemskie. Tylko do końca listopada.

    LINK
  • Re: Kuchnia Bastionowiczów

    HAL 9000 2021-12-01 12:14:20

    HAL 9000

    avek

    Rejestracja: 2016-01-23

    Ostatnia wizyta: 2022-01-21

    Skąd:

    -co lubią jeść Bastionowicze i dlaczego

    Lubią pizzę, bo jest dobra
    Mniam:
    https://zapodaj.net/5df9776517f93.jpg.html

    LINK
  • Kisim

    AJ73 2023-07-20 22:41:15

    AJ73

    avek

    Rejestracja: 2017-10-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Strike Base XR-484

    Pierwsze w tym roku, i wyszły naprawdę zaje, zaje, zajefajnie.
    Na ryneczku wczoraj, w jednym miejscu były takie ogóreczki, że aż trudno było przejść. Do tego jak w komplecie mieli świeżutki korzeeń chrzanu, no i obłędny wręcz koper.
    I dzisiaj już były gotowe do zjedzenia, pycha normalnie mówię Wam, py-cha.
    W łyyyykeend szykuję słoiki, i już na zimę nastawiam. Następne będą pomidory na przecier

    LINK
  • Gołąbki

    RodzyN jr. 2023-07-21 09:48:41

    RodzyN jr.

    avek

    Rejestracja: 2007-05-21

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Grodzisk Maz.

    Ja dziś lecę na grubo i będę kręcił gołąbki, ale takie bez ryżu, na bogato, samo mięso .

    LINK
  • Małe co nie co

    AJ73 2024-04-20 18:19:31

    AJ73

    avek

    Rejestracja: 2017-10-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Strike Base XR-484

    W take pogode, to nic pomoże. Choć to (chyba, otwiera kolejnego browca) Sobota, czyli imieniny kota. Po odpadnięciu 1GI w meczu z Rybakiną, który bez dwóch zdań będzie jednym z najlepszych - o ile nie najlepszym pojedynkiem tenisowym roku 2024, następuje to co musi.
    Odstawiamy nowoczesne sprzęty typu toster, wyciągamy dużą patelnię. Rozumiem, że sześciopak w lodówce już dobrze schłodzony, zatem zaczynamy oldschool :

    - chleb tostowy

    - jajka

    - sól, pieprz, papryka mielona powinna być ostra, ketchup, musztarda. Ewentualnie może być jeszcz starty żółty ser.

    Oliwę lub masełko na rozgrzaną patelnię, a wcześniej robite i zmieszane jajeczka do jakiejś większej miseczki bądź głębszego talerza. Chlebek obtaczamy porządnie z jednej i drugie strony, doprawiamy papryką mieloną z obydwu stron, pieprz, sól i wrzucamy na patelnię.
    W zależności ile tego chlebka planujemy sobie zesmażyć, dokrajamy i wrzucamy. Na raz mieszczą się trzy kromki na dużej patelni. Ważne - musi być porządnie rozgrzana, ale to chyba oczywiste.
    Pilnujemy, by dobrze się przyrumieniło (szybko idzie, jak 1DZE), i bach forehandem na drugą stronę przerzucamy. Po czym na talerz. Dalej, to ketchup, musztarda i posypujemy startym wcześniej serem (opcja).

    Kiedyś, w tych lepszych czasach ratowało to każdą imprę domową, jak już towarzystwo zeżarło nam wszystko z lodówki.
    Jedyne co mogło się jeszcze równać do piwka, to kanapeczki ze smalczykiem i skwarkami. Pod warunkiem, że był to domowej roboty smalczyk i skwarki

    LINK
  • ah

    Karaś 2024-04-23 18:02:21

    Karaś

    avek

    Rejestracja: 2007-01-24

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: София

    Ostatnio pierwszy raz zrobiłem szarpaną wołowinę. Nie, żebym wcześniej nie próbował, ale jak coś mi pachnie w całym mieszkaniu, to nie byłem w stanie wytrzymać i żarłem zanim doszła. Tym razem byłem cwańszy i zrobiłem dwa razy więcej - część zjadłem jako pieczeń na obiad, a reszta sobie dochodziła i wieczorem była szarpana. Pyszniutka wyszła, z włóknami jak należy.

    LINK
    • Re: ah

      Qel Asim 2024-04-23 23:18:17

      Qel Asim

      avek

      Rejestracja: 2010-09-21

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Pszczyna

      Jak już o szarpanym mięsie mówimy.
      Moje odkrycie sprzed ponad dwóch tygodni w Termach Chochołowskich - burger z szarpaną gęsiną. Polecam!!!

      LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..