TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Książki

Kenobi (John Jackson Miller)

Apophis_ 2012-10-12 18:24:00

Apophis_

avek

Rejestracja: 2005-12-25

Ostatnia wizyta: 2021-04-26

Skąd: Łódź

Ogłoszono dzisiaj na NYCC nową pozycję książkową - "Star Wars: Kenobi". Akcja osadzona po Zemście Sithów, autorem jest John Jackson Miller.

Grafika promocyjna, prawdopodobnie okładka: https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/598834_10151201849798713_197415246_n.jpg

Info od Del Rey:
"NYCC Del Rey Star Wars panel announcements:
-New Han Solo classic era novel written by James S. A. Correy. Part of the new "Rebels" series of stand alone novels set in the Classic era.
-New novel by John Jackson Miller tentatively titled KENOBI. Novel is set after the events of Episode III. Promotional artwork seen here by Chris Scalf."

LINK
  • ...

    smajlush 2012-10-12 18:30:00

    smajlush

    avek

    Rejestracja: 2010-09-18

    Ostatnia wizyta: 2024-06-29

    Skąd: Kraków

    Świetna wiadomość - chętnie przeczytam Tylko o czym będzie ta książka? Opis życia na Tatooine wieje nudą - czyżby szykowały się kolejne zawirowania w Kanonie związane z bujnym życiem pustelniczym?

    LINK
  • ...

    Master of the Force 2012-10-12 18:33:00

    Master of the Force

    avek

    Rejestracja: 2010-04-25

    Ostatnia wizyta: 2024-10-31

    Skąd: Olsztyn

    Jeśli chodzi o mnie to jest to świetna informacja. Zawsze byłem ciekawy jak dokładnie potoczyły się losy Obi-Wana po Zemście Sithów. Pewnie sięgnę po tę książkę od razu po premierze.

    LINK
  • ..

    Tremayne 2012-10-12 18:44:00

    Tremayne

    avek

    Rejestracja: 2003-02-15

    Ostatnia wizyta: 2024-08-21

    Skąd: Katowice

    jak dużo można napisać o zbieraniu złomu i straszeniu Tuskenów na Tatółin?

    LINK
  • A tu

    Hego Damask 2012-10-12 18:45:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    wpis Millera z jego bloga, nieco więcej mówiący o książce:

    Kenobi is a sweeping story that’s part epic western, part high-stakes drama, part romance — but it’s all Star Wars, taking place in the early days of Obi-Wan’s exile to Tatooine. I shouldn’t expand too much beyond what Random House said on its panel and Facebook page, but I can say this. I’ve been working on this concept for years — I’ll talk more about that process later on — and the basics are pretty simple. The greatest hero in the galaxy faces his toughest challenge yet: He must stop being Obi-Wan — and learn to live as Ben.

    LINK
  • czemu

    Lord Sidious 2012-10-12 18:47:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    to musiał być Miller .
    choć tu będzie mógł bazować na cudzych dziełach - więc może przynajmniej napięcie jakieś będzie .

    LINK
  • klawo

    Burzol 2012-10-12 18:50:00

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Poznań

    Fajnie.

    Że przetłumaczę za Zabrakiem, na swoim blogu Jackson twierdzi, że książka to: po części western, op części dramat, po cześci romans - ale w całości Star Wars, dziejąca się podczas początku wygnania Obiego na Tattoone (...) pracowałem nad tym projektem kilka lat, podstawy są całkiem proste. Najwiekszy bohater w galaktyce mierzy się ze swoim najtrudniejszym wyzwaniem: musi przestać być Obi-Wanem i stać się Szalonym Starym Benem. http://www.farawaypress.com/fiction/books/swkenobi.html

    Mi się to całkiem podoba, kolejny łanszot skupiający się na bohaterze sagi. No i pamiętajac "Zjawę z Tatooine" i "Opowieści z kantyny", na Tattooine dzieja się najlepsze książki .

    LINK
  • ...

    Qel Asim 2012-10-12 19:32:00

    Qel Asim

    avek

    Rejestracja: 2010-09-21

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Pszczyna

    Nic tylko czekać na kolejne informacje

    LINK
  • całkiem

    Shedao Shai 2012-10-12 19:35:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    smerfna wiadomość, jestem nastawiony optymistycznie

    LINK
  • O

    Matek 2012-10-12 19:35:00

    Matek

    avek

    Rejestracja: 2004-10-04

    Ostatnia wizyta: 2018-06-22

    Skąd: Skierniewice

    Obim z tamtego okresu to była jakaś tam seria młodzieżowa już, co nie ?

    LINK
  • bardzo chętnie przeczytam to na pewno będzie ciekawe

    Sourpuss 2012-10-12 20:48:00

    Sourpuss

    avek

    Rejestracja: 2012-06-08

    Ostatnia wizyta: 2019-12-25

    Skąd: Proszowice

    bardzo chętnie przeczytam to na pewno będzie ciekawe

    LINK
  • Fajnie

    Mistrz Seller 2012-10-12 21:25:00

    Mistrz Seller

    avek

    Rejestracja: 2006-11-24

    Ostatnia wizyta: 2022-02-10

    Skąd: Skierniewice

    ale czemu Jackson Miller? Końcowe KotORy i knight Errant dobitnie pokazują, że wypalił się on i potrzeba kogoś innego.

    LINK
  • ...

    Obi-Wan Skywalker 2012-10-14 11:52:00

    Obi-Wan Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2010-04-06

    Ostatnia wizyta: 2023-10-03

    Skąd: Kraków

    Myślę, że dobrym autorem książki byłby Luceno - dobrze się orientuje w tych czasach, napisał Labirynt i Czarnego lorda (którego końcówka zapewne jest wstępem do tej książki). Natomiast Millera chyba żadnej książki nie czytałem, ale jestem pełen nadziei.

    LINK
  • Kenobi

    Elendil 2012-10-14 12:17:00

    Elendil

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2024-11-18

    Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

    Wchodzę na Bastion po długiej nieobecności i zauważam świetną wiadomość. Bardzo chętnie poczytam o losach Kenobiego, choćby miały się one składać głównie z handlu złomem i walkach z Tuskenami

    Mam tylko nadzieję, że nie zostanie w tym dziele skanonizowany Maul z ktoregośtam komiksu. Jeśli nie, to już będzie dobrze.

    LINK
  • Kenobi

    Mistrz Mateusz 2012-10-14 12:28:00

    Mistrz Mateusz

    avek

    Rejestracja: 2011-04-04

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Piła

    Świetna wiadomość! Nie mogę już się doczekać! To na pewno będzie genialna książka! W końcu będzie o moim ulubionym bohaterze STAR WARS . Więc to musi mi się spodobać . Tylko, że w Polsce wyjdzie pewnie za jakieś trzy lata. Jak tak, to sobie jeszcze trochę poczekamy. Już się nie mogę doczekać . Niech Moc będzie z Wami.

    LINK
  • Myśle, że....

    Satine Kenobi 2012-12-07 23:18:00

    Satine Kenobi

    avek

    Rejestracja: 2012-06-12

    Ostatnia wizyta: 2013-05-18

    Skąd:

    Chętnie przeczytam o dalszych przygodach Obiego, który stanie się naszym ukochanym, starym Benem Kenobim. Nawet jeśli książka miałaby się opierać tylko na walkach z Tuskenami to i tak przeczytam.

    LINK
  • Data premiery i liczba stron

    smajlush 2013-01-20 20:19:00

    smajlush

    avek

    Rejestracja: 2010-09-18

    Ostatnia wizyta: 2024-06-29

    Skąd: Kraków

    Jak podaje Amazon, powieść ma się ukazać 24 września tego roku i ma mieć 288 stron.

    http://www.amazon.com/Kenobi-Star-John-Jackson-Miller/dp/0345546830/ref=sr_1_5?s=books&ie=UTF8&qid=1358709173&sr=1-5&keywords=star+wars

    LINK
  • Fajnie

    Satine Kenobi 2013-01-20 20:39:00

    Satine Kenobi

    avek

    Rejestracja: 2012-06-12

    Ostatnia wizyta: 2013-05-18

    Skąd:

    No to sobie jeszcze poczekamy... A szkoda miałam taką chęć na tę książkę

    LINK
    • ###

      smajlush 2013-01-20 22:25:00

      smajlush

      avek

      Rejestracja: 2010-09-18

      Ostatnia wizyta: 2024-06-29

      Skąd: Kraków

      Bez przesady, to nie tak znowu długo

      LINK
    • Data premiery

      Mistrz Mateusz 2013-01-21 19:38:00

      Mistrz Mateusz

      avek

      Rejestracja: 2011-04-04

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Piła

      No właśnie, Smajlush ma rację. To bardzo krótko. Sądziłem, że będzie za jakieś dwa lata. Ale u nas i tak z pięć razy będą ją przekładać . Bo niemożliwe, żeby nie . Jeszcze i tak przed tą książką będziemy mieli pewnie kilka fajnych i ciekawych powieści do przeczytania. A tak w ogóle to jest bardzo krótka. No, ale w końcu na przykład w pięciuset stronach nie da się takiej historii opisać. Niech Moc będzie z Wami.

      LINK
  • O cholera...

    Strid 2013-01-20 22:32:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    O cholera. Nie wiem czy to przez TORa czy figurkę od Sideshow ale to pierwsza książka SW którą chcę przeczytać od... Yyyyy (szybkie zerknięcie na półkę)... "Labiryntu Zła"?

    LINK
  • err

    Horus 2013-01-20 22:49:00

    Horus

    avek

    Rejestracja: 2006-04-15

    Ostatnia wizyta: 2024-08-10

    Skąd: Zabrze

    Jeśli chodzi o fabułę to stawiam na treningi z Qui-Gonem, medytacje, wspomnienia, takie rzeczy. I może nareszcie zostanie powiedziane kiedy po raz pierwszy został użyty "Ben" , a podobno na długo przed narodzinami Luke`a.

    LINK
  • ...

    Master of the Force 2013-01-21 10:05:00

    Master of the Force

    avek

    Rejestracja: 2010-04-25

    Ostatnia wizyta: 2024-10-31

    Skąd: Olsztyn

    Od momentu ogłoszenia tej książki, czekał na ogłoszenie daty premiery i pokazanie okładki. Pierwsze już za mną i muszę napisać, że już niedużo czas nam zostało. To dobrze. Mam duże oczekiwania co do tej książki. Może John Jackson Miller jakoś odbuduje u mnie swój honor po średnim Knight Errant i słabym Lost Tribe of the Sith.

    LINK
  • Zmiana daty premiery

    Master of the Force 2013-02-22 16:14:00

    Master of the Force

    avek

    Rejestracja: 2010-04-25

    Ostatnia wizyta: 2024-10-31

    Skąd: Olsztyn

    Na oficjalnej stronie Star Wats Books na Facebooku pojawiła się taka informacja:

    Additionally, John Jackson Miller`s STAR WARS: KENOBI novel, set on Tatooine between episodes III and IV, is jumping four weeks to August 27, 2013.

    Więc Kenobi trafi na półki księgarni za 6 miesięcy, 27. sierpnia.

    LINK
  • O książce

    Jankiel 2013-02-23 17:43:00

    Jankiel

    avek

    Rejestracja: 2013-02-20

    Ostatnia wizyta: 2017-12-18

    Skąd: Wrocław

    No, no. Nie słyszałem wcześniej o tej książce. Z tego, co wyczytałem we wszystkich postach, to zapowiada się nieźle. Fajnie by było, gdyby pokazali, czego Obi-Wan uczył się od Qui-Gona, jakie Obi-Wan miał wizje w medytacjach, jak pomagał Luke`owi dorastać na Tatooine... Wiele kwestii można by wymieniać. Nie chciałbym jednak, aby w tej powieści ukazane było nudne i spokojne życie starego Bena. To by było zbyt monotonne. No, a skoro premiera jakoś w sierpniu, to ciekaw jestem ile czasu zajmie, zanim zostanie to przełożone na język polski.

    LINK
  • ...

    TheMichal 2013-02-24 10:14:00

    TheMichal

    avek

    Rejestracja: 2004-05-12

    Ostatnia wizyta: 2019-12-09

    Skąd: Warszawa

    Też pierwszy raz usłyszałem o tej książce. Czasy, tematyka - idealna. I też mam nadzieję, że to będzie przedstawione w miarę normalne życie Obi-Wana na Tatooine, bez zagrożenia całej galaktyki, czy ataku Maula. Ten okres historii jest dostatecznie tajemniczy, aby książka mogła być ciekawa jedynie dzięki odkrywaniu tych tajemnic

    LINK
  • ///

    Darth Zabrak 2013-02-24 10:26:00

    Darth Zabrak

    avek

    Rejestracja: 2011-06-03

    Ostatnia wizyta: 2023-04-23

    Skąd: Dathomir

    To kolejna książka SW (Po Plagueisie) którą zamierzam zakupić. Okres w którym Obi ukrywał się na Tatooine nie został póki co porządnie opisany, także zapowiada się ciekawa książka.

    LINK
  • Opis

    smajlush 2013-03-15 19:46:00

    smajlush

    avek

    Rejestracja: 2010-09-18

    Ostatnia wizyta: 2024-06-29

    Skąd: Kraków

    jak podaje ta stronka:
    http://clubjade.net/?p=48115

    W powieści osadzonej między wydarzeniami znanymi ze Star Wars: Epizodu III - Zemsty Sithów i Epizodu IV - Nowej Nadziei, Obi-Wan Kenobi podczas swego wygnania przybywa na pomoc mieszkańcom Tatooine. Ale gdy trudzi się nową misją, zdaje sobie sprawę, że ochranianie Luke`a Skywalkera - ostatniej nadziei Galaktyki - oznacza odłożenie na bok współczucia i treningu wojownika Jedi, gdyż przyszłość nie należy do Obi-Wana Kenobiego - lecz tajemniczego pustelnika znanego jedynie jako Szalony, Stary Ben.

    Właściwie to nic nowego ten opis nie mówi.

    LINK
    • Opis

      Mistrz Mateusz 2013-03-16 11:02:00

      Mistrz Mateusz

      avek

      Rejestracja: 2011-04-04

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Piła

      No tak, ten opis faktycznie nic nam nie mówi. Mam nadzieję, że za niedługo doczekamy się innego. Niech Moc będzie z Wami.

      LINK
  • oby nawiązali do kanonu

    eopi 2013-03-15 20:10:00

    eopi

    avek

    Rejestracja: 2013-03-15

    Ostatnia wizyta: 2013-07-28

    Skąd: Tatooine

    Przeczytałam "Życie i legendę Obi-Wana Kenobiego" oraz kilka młodzieżówek z tego okresu, a ostatnio tak dla przypomnienia "Last Man Standing" i jeśli będą się tego trzymali, to spodziewam się naprawdę dobrej książki. Naprawdę fajnie było poczytać, jak jeden z największych Mistrzów Jedi swojej ery musi z dobrowolną pokorą znosić pewne upokorzenia by chronić maleństwo mające być Nową Nadzieją.
    Jak ktoś ma ochotę na przeczytanie amatorskiego tłumaczenia "Last Man Standing", niech da znać, to mu je podrzucę.

    LINK
  • Okładka

    smajlush 2013-05-10 17:00:00

    smajlush

    avek

    Rejestracja: 2010-09-18

    Ostatnia wizyta: 2024-06-29

    Skąd: Kraków

    Ładniutka - a także napis SW przesunięty w dół.

    http://io9.com/just-when-obi-wan-kenobi-thought-he-was-out-they-pull-499364542

    LINK
  • Alternatywna okładka

    Hego Damask 2013-05-24 09:25:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    jak dla mnie lepsza

    https://twitter.com/cmcgrath72/status/334326460217171970

    LINK
  • ...

    eopi 2013-07-22 18:44:00

    eopi

    avek

    Rejestracja: 2013-03-15

    Ostatnia wizyta: 2013-07-28

    Skąd: Tatooine

    Przeczytałam dwa fragmenty, bodajże początkowe tej książki. Pierwszy jest nawet fajny i ładnie komponuje się z epizodem III i z innymi tekstami o tamtym okresie życia Kenobiego. Drugi, prowadzony w formie pierwszoosobowego narratora, którym jest Obi-Wan trochę rozczarowuje. Autor tak to napisał, jakby Obi-Wan użalał się nad sobą i swoim losem. Jak dla mnie za bardzo się to kłóci z wizerunkiem ogólnym zarówno Kenobiego członka Rady i Wielkiego Generała WAR jak i starego pustelnika-mędrca. Efekt psychologiczny w tym fragmencie jest marny. Jest jednak szansa, że w stylu autora nastąpi poprawa.

    LINK
  • 50 stron

    p4v 2013-08-16 20:22:00

    p4v

    avek

    Rejestracja: 2012-08-01

    Ostatnia wizyta: 2023-06-26

    Skąd: Katowice

    50 stron do przeczytania na:
    http://pl.scribd.com/doc/160323040/KENOBI-STAR-WARS#.Ug5t76xSbso

    LINK
  • .

    p4v 2013-08-27 17:55:00

    p4v

    avek

    Rejestracja: 2012-08-01

    Ostatnia wizyta: 2023-06-26

    Skąd: Katowice

    James Arnold Taylor (Obi-Wan z TCW) czyta fragment z książki. Jest wspominana księżna Satine
    http://shelf-life.ew.com/2013/08/26/star-wars-kenobi-excerpt/

    LINK
  • ...

    Darth Mateusz 2014-05-31 21:50:50

    Darth Mateusz

    avek

    Rejestracja: 2014-05-26

    Ostatnia wizyta: 2015-04-22

    Skąd: Chorzów

    Jeszcze miesiąc trzeba poczekać do premiery. Jak myślicie będzie to fajna książka?

    LINK
    • Re: ...

      Keran 2014-05-31 22:42:39

      Keran

      avek

      Rejestracja: 2011-10-31

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Lublin

      Z ocen zapowiada się lepiej niż "W nicość", autor solidny, może być to niezłe zwieńczenie starych Star Warsów Choć mam nadzieję, że to nie będzie tak, że Obi myśli połowę książki jak pokonać tych Tuskenów bo na takiego wielkiego mistrza to nie wypada Fajnie byłoby przeczytać taki zbiór opowiadań. Jedna przygoda z Tuskenami, druga oczywiście w Mos Eisley itp. Coś podobnego do "Zaginione plemię Sithów" przygody, akcja dziejące się w różnych latach.

      LINK
    • Re: ...

      Darth Zabrak 2014-06-01 00:33:20

      Darth Zabrak

      avek

      Rejestracja: 2011-06-03

      Ostatnia wizyta: 2023-04-23

      Skąd: Dathomir

      Będzie fajna, ale skąd ta informacja, że do premiery pozostał miesiąc? Coś mnie omineło? Na stronie Amberu, zapowiedzi są już do połowy lipca, i nie ma tam Kenobiego.

      LINK
  • ...

    Darth Mateusz 2014-05-31 23:07:17

    Darth Mateusz

    avek

    Rejestracja: 2014-05-26

    Ostatnia wizyta: 2015-04-22

    Skąd: Chorzów

    A tak z ciekawości, kto wie, że na pewno kupi Kenobiego?

    LINK
    • Re: ...

      Keran 2014-06-01 09:00:36

      Keran

      avek

      Rejestracja: 2011-10-31

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Lublin

      Ja, jak każdą książkę z starych Star Warsów

      LINK
    • Re: ...

      Lord Sidious 2014-06-01 09:50:17

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Wrocław

      ja wiem, że na pewno nie kupię . I to będzie pierwsza książka SW wydana w Polsce której nie tknę nawet .

      LINK
    • Re: ...

      Darth Zabrak 2014-06-01 11:02:44

      Darth Zabrak

      avek

      Rejestracja: 2011-06-03

      Ostatnia wizyta: 2023-04-23

      Skąd: Dathomir

      No, pewnie tak. Moim zdaniem, ,,Kenobi" to wyjątkowa książka, bo niemal w każdej z udziałem Obi-Wana, występuje także i Anakin, a ta dwójka jest chwilami bardziej irytująca od Jar Jara . W ogóle, to nie wiem skąd te wysokie oceny w Labriryncie Zła. Duet Obiego i Anakina, to jedna z najgorszych rzeczy jaka przytrafiła się SW. Natomiast ,,Kenobi" przedstawia Obi-Wana, bez Anakina, to pozwala spojrzeć na jego postać z trochę innej perspektywy. Ponad to książka toczy się w czasach Imperium, liczę na poważniejszy klimat. Niestety będzie tam parę nawiązań do tcw, ale w Plagueisie też były, a mimo to książka była świetna.

      LINK
      • Re: ...

        Alex 2014-06-01 15:28:53

        Alex

        avek

        Rejestracja: 2005-11-02

        Ostatnia wizyta: 2024-09-02

        Skąd: Szczecin

        -W ogóle, to nie wiem skąd te wysokie oceny w Labriryncie Zła. Duet Obiego i Anakina, to jedna z najgorszych rzeczy jaka przytrafiła się SW.

        Ilu ludzi, tyle opinii Osobiście uważam, że Duet Obi-Wan+Anakin to najlepszy element NT i książek z tego okresu. Chemia między Ewanem i Haydenem wprost wylewa się z ekranu, a w książkach jest niewiele gorzej

        LINK
    • Re: ...

      Matek 2014-06-01 20:50:26

      Matek

      avek

      Rejestracja: 2004-10-04

      Ostatnia wizyta: 2018-06-22

      Skąd: Skierniewice

      AdmirałThrawn napisał:
      A tak z ciekawości, kto wie, że na pewno kupi Kenobiego?
      -----------------------

      Mam plan zebrać wszystkie Legendy. Więc tak, kupię na pewno. Ale również na pewno nie w dniu premiery a za parę miesięcy z paroma innymi tomami za pół ceny albo i taniej Nie żebym był "złotówą" ale po prostu Star Warsy tak od dawna już kupuję (przeważnie). Nie mam ciśnienia.

      LINK
  • ...

    Darth Zabrak 2014-08-29 08:56:54

    Darth Zabrak

    avek

    Rejestracja: 2011-06-03

    Ostatnia wizyta: 2023-04-23

    Skąd: Dathomir

    Dziwna sytuacja, wczoraj była premiera Kenobiego, a na stronie Amberu nadal pisze że książka jest niedostępna. Ma ktoś jakieś pomysły dlaczego?

    LINK
  • Cóż

    Hego Damask 2014-09-17 10:47:52

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    Książka podobała mi się. Ma fajny westernowy klimat, szczególnie z początku, mieszkańców osady można polubić. Jeśli chodzi o Kenobiego, to jest osobą, która zmaga się z poczuciem winy po "śmierci" Anakina, stara się nie używać Mocy ani miecza, jednak w końcu zmuszony jest stanąć w obronie mieszkańców Parceli. Prawie każdy rozdział kończy się podsumowaniem wydarzeń dnia, przedstawionym w formie "rozmowy" Kenobiego z pewną osobą podczas medytacji. Ciekawie przedstawiono też wpływ pewnego wydarzenia z Ep. 2 na klany Tuskenów. Zapewne pomimo wspomnienia o Satine książka zalicza się do Legend ze względu na historię początek spoilera Sharada Hetta koniec spoilera oraz dosłownie w jednym zdaniu wzmiankę o początek spoilera Kerze Holt i Zaynie Carricku. koniec spoilera. A szkoda, gdyż jest chyba jedyną powieścią opisującą pierwsze dni życia Kenobiego na Tatooine. Co ciekawe, mimo, że wspomina się o Imperium, jego przedstawiciele pojawiają się dosłownie na moment, na 3 albo i 4 planie i nic nie mówią

    Także warto przeczytać

    LINK
  • ....

    Keran 2014-10-14 19:40:02

    Keran

    avek

    Rejestracja: 2011-10-31

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Lublin

    Tylko mi brakuje stron?

    Od 176 do gdzieś 190 są strony od około 330-350, które i tak potem znajdują się na właściwym miejscu. Ale tych kilkunastu stron brakuje nadal.

    Ciekawe czy przyjmą reklamację.

    LINK
  • ...

    Keran 2014-10-31 13:29:00

    Keran

    avek

    Rejestracja: 2011-10-31

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Lublin

    Większe podsumowanie jak zawsze będzie w "Co ostatnio czytaliście".

    Książka pokazała, że wcale nie trzeba wielkich wojen, walki Sithów z Jedi, podróży nadświetlnych. Wystarczy Tatooine, dobrze dobrane postacie, więcej niż dobra fabuła... oraz jeszcze raz Tatooine () by wyszła książka genialna.

    10/10

    LINK
    • Re: ...

      Onoma 2014-10-31 14:19:26

      Onoma

      avek

      Rejestracja: 2007-12-06

      Ostatnia wizyta: 2024-01-06

      Skąd: Dołuje

      Keran napisał:
      Większe podsumowanie jak zawsze będzie w "Co ostatnio czytaliście".
      -----------------------
      A dlaczego nie w tym temacie?

      LINK
      • Re: ...

        Keran 2014-10-31 14:24:46

        Keran

        avek

        Rejestracja: 2011-10-31

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Lublin

        Bo w tamtym zawsze szerzej opisuje książki, a nie chcę się powtarzać.

        LINK
  • Pytanko

    Sniszczyciel 2014-11-06 18:42:52

    Sniszczyciel

    avek

    Rejestracja: 2014-10-13

    Ostatnia wizyta: 2014-12-07

    Skąd:

    Właśnie przeczytałem książkę, nawet przyjemnie się ją czytało, pytanie mam co mnie gnębi czy Qui-Gon w końcu odpowiedział naszemu bohaterowi, czy normalnie rozmawiali w przyszłości ? Coś ktoś wie ?

    LINK
  • ...

    Teesel 2014-12-11 09:21:10

    Teesel

    avek

    Rejestracja: 2006-10-07

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Oborniki

    Od dzisiaj promocja w Biedronce. Kenobi za 28,99

    http://www.biedronka.pl/pl/product,id,4487,name,star-wars-kenobi-john-jackson-miller

    LINK
  • Kenobi

    Jankiel 2015-03-09 23:35:25

    Jankiel

    avek

    Rejestracja: 2013-02-20

    Ostatnia wizyta: 2017-12-18

    Skąd: Wrocław

    Podchodziłem do tej książki z dużą obawą, głównie dlatego, że napisał ją John Jackson Miller. A po "Błędnym rycerzu", który mi się wcale nie spodobał, postanowiłem zachować pewną rezerwę do książki "Kenobi". Ostatecznie byłem bardzo miło zaskoczony.

    Aczkolwiek nie ukrywam, że pierwsze kilkadziesiąt stron sugerowało mi, że może to być trudna do przyswojenia pozycja. Na szczęście w miarę przechodzenia z jednego rozdziału do drugiego fabuła zaczęła się rozkręcać. Mogliśmy poznać bliżej farmerów z rodziny Calwell oraz Gault. Bardzo ciekawie zostali też przedstawieni Tuskeni. Dotychczas kojarzyłem ich wyłącznie z bezmyślnymi mordercami, a tymczasem okazuje się, że oni również żyją własnymi zasadami, tylko że są one zupełnie nieznane zwykłym śmiertelnikom. Zaskoczyło mnie też to, że Kenobi mógł w basicu rozmawiać z przywódczynią klanu A`Yark - zwaną Jednooką. Ciekawie zostały też przedstawione takie wątki, jak:
    - skrywanie przez Kenobiego tajemnicy w sprawie jego przeszłości
    - problemy finansowe Orrina Gaulta (tak, tak - nie obyło się bez wzmianki o Jabbie)
    - potyczka pomiędzy rodzinami Calwell i Gault
    - walka Kenobiego ze smokiem Krayt.

    Książka pozostawiła mi jedno, drobne rozczarowanie - brak odzewu ze strony Qui-Gona podczas medytacji Kenobiego. Liczyłem po cichu, że któregoś dnia dawny mistrz Obi-Wana odezwie się do niego w Mocy. Widocznie autor postanowił oprzeć to na monologu, albo założyć, że Obi-Wan jeszcze nie w pełni opanował porozumiewanie się przez Moc ze swoim zmarłym mistrzem.

    Ogólnie - książka na plus. Jestem zadowolony. 8/10

    LINK
  • Ostatnia książka SW

    Vergesso 2015-04-19 21:46:37

    Vergesso

    avek

    Rejestracja: 2007-08-29

    Ostatnia wizyta: 2024-05-05

    Skąd: Toruń

    I tak oto, przeczytałem swoją ostatnią książkę SW.

    Ze względu na to, że EU zostało wywalone w piździec, a czytałem różne SW-owe źródła głównie po to, by się z nimi zapoznać, to czytanie kolejnych książek w celu poznania wydarzeń z SW straciło jakikolwiek sens. Teraz zostaje tylko kierowanie się ciekawą tematyką książki i pomysłem na nią, co oznacza, że wielu książek SW już pewnie nie przeczytam. A może żadnej już nie przeczytam? O tym w innym poście.

    Wiele też zależy od tego, czy trafimy na jakąś fantastyczną powieść, czy może na coś nieudanego, jak Kenobi.


    No właśnie - pomysł na książkę był fantastyczny: przedstawić Obi-Wana Kenobiego porzucającego swoje dotychczasowe życie i zostającego pustelnikiem na Tatooine, by pilnować małego Luke`a, gdzie wszyscy wiemy, jak się to zakończyło. Obi-Wan starający się ułożyć sobie życie na nowo. Klimat Tatooine z perspektywy Kenobiego. Niektórzy sobie jaja robili, że będzie pisanina o pustelnictwie i zbieraniu złomu
    I gdyby te jaja się naprawdę spełniły, to moglibyśmy dostać lepszą książkę.

    Główny problem z "Kenobim" jest taki, że Obi-Wan wcale nie jest to głównym bohaterem!
    Wydarzeń z jego perspektywy jest bardzo niewiele, w zasadzie ograniczają się głównie do dysput z duszą Qui-Gona.

    Więc zamiast życia Kenobiego jako pustelnika dostajemy jako głównych bohaterów dwie tatooińskie rodzinki - Gaultów i Calwellów, z którymi współdziałają inne postacie żyjące w tzw. Oazie. Annileen Calwell jest sklepikarą, mającą dzieci w miarę inteligentne, których jednak nie da się kontrolować, bo marzą o lepszym życiu niż sklep na środku pustyni. Odwrotnie jest z przedstawicielem Gaultów, Orrinem - przedsiębiorca, rolnik, ambitny, mający dzieci nieco bardziej podporządkowane, ale za to będące kompletnymi debilami.
    I tak sobie żyją, pracują, normalnie sielanka jak z Simsów ...gdyby nie to, że Orrin Gault zorganizował całą bojówkę do walki z Tuskenami napadającymi farmerów wilgoci. I na tym skupia się główny wątek, gdzie Gault buduje wokół tego cały system i stara się namawiać ludzi do wstępowania do Zewu Osadników i wpłacania na Fundusz.

    W tym właśnie Bena Kenobiego, który pojawia się po raz pierwszy i od razu wywołuje poruszenie. A kim on jest, a skąd się wziął, a kto normalny przyjeżdża na Tatooine, a czy się dorzuci do Funduszu, a rób pan zakupy w Parceli Dannara...jakby było tego mało, to jeszcze niektóre tutejsze panny na niego lecą.

    Czyli jednak - Obi-Wan jest. Niestety, wszystkie jego działania, a jest ich sporo, nawet takie z mieczem świetlnym w łapie, są opisywane z perspektywy innych osób, z perspektywy farmerów. I ja się tutaj przeraźliwie rozczarowałem. Domyślam się, że taka była właśnie koncepcja autora, by pokazać postrzeganie "nowego", jednak do mnie ona nie przemawia. Chciałem kurde poczytać o życiu Obi-Wana na Tatooine, a nie o problemach wieśniaków! Bo sorry, ale co mnie obchodzą tatooińskie wsiury??
    Do tego dochodzi jeszcze wątek przywódczyni Tuskenów, ale to jest tak nudne, że szkoda gadać.
    Jedyne fragmenty z jego perspektywy to wspomniane wyżej medytacje i rozmówki z Qui-Gonem - i to wypada naprawdę fajnie. Szkoda tylko, że tak tego mało.

    Parę plusów trzeba tej książce oddać. Przede wszystkim, pięknie ukazane życie prowincjonalnych gości, których guzik obchodzi, co dzieje się gdzieś w centrum galaktyki poza planetą. Świetnie to widać w dialogach, gdzie większość bohaterów nie ma pojęcia, że Republika została przekształcona w Imperium, oraz we wstawkach typu "Kanclerz Palpa-cośtam, czy jak go tam teraz nazywają". To naprawdę się udało!
    Kolejną pozytywną rzeczą jest końcówka, gdzie dostajemy niesamowity zwrot akcji wojny z Tuskenami i genialnego mind-fucka.
    Szkoda tylko, że to tylko ostatnie kilkadziesiąt stron na...ponad 350?:/

    Natomiast pewna niezamierzona przez autora rzecz sprawiła, że parsknąłem śmiechem. Otóż w pewnym momencie Obi-Wan rozmyśla nad tym, na kim powinien się wzorować w swojej działalności na Tatooine. Kto mu przychodzi do głowy? Kerra Holt i Zayne Carrick Ze wszystkich istniejących całej historii galaktyki Jedi, do łba wpadli mu akurat ci wymyśleni przez tego samego autora co napisał tą książkę
    Aż jestem ciekaw, czy jakby EU nadal istniało, to czy John Jackson Miller stałby się kolejnym Zahnem, Traviss, Reavesem, Ostranderem i Duursemą, tworzącymi własne miniuniwersa wewnątrz gwiezdnowojennego uniwersum.


    Ocena - niestety tylko 5/10. Zmarnowany potencjał, a szkoda!

    LINK
    • Re: Ostatnia książka SW

      andix 2015-04-19 22:44:32

      andix

      avek

      Rejestracja: 2010-12-21

      Ostatnia wizyta: 2016-04-30

      Skąd: Goleszów

      W sumie to masz sporo racji. Mimo tych argumentów, które wypisałeś przeciw tej książce to i tak mnie się bardzo podobała i przyjemnie mi się ją czytało.
      Tak na dobrą sprawę to książka powinna mieć tytuł Star Wars: Annileen Mało było Kenobiego w Kenobim, ale mi to zupełnie nie przeszkadzało

      LINK
    • Re: Ostatnia książka SW

      Onoma 2015-04-19 22:49:30

      Onoma

      avek

      Rejestracja: 2007-12-06

      Ostatnia wizyta: 2024-01-06

      Skąd: Dołuje

      Vergesso napisał:
      Aż jestem ciekaw, czy jakby EU nadal istniało, to czy John Jackson Miller stałby się kolejnym Zahnem, Traviss, Reavesem, Ostranderem i Duursemą, tworzącymi własne miniuniwersa wewnątrz gwiezdnowojennego uniwersum.
      -----------------------
      Ja w ogóle zauważyłem, że każdy autor w SW forsuje na siłę swoje postacie/motywy jak dostaje za dużo do napisania w uniwersum (czyt. więcej niż jedna trylogia albo niż jedna pojedyńcza książka). Oprócz wymienionych to jeszcze Anderson (nawiązywanie do TOTJ w Akademii Jedi), Allston, Denning (ich tomy Dziedzictwa Mocy wystarczą za wyjaśnienie), Stover (postacie z "Punktu przełomu" w "Cieniach Mindora"), Karpyshyn (tłuczenie KOTOR`a w Banie, nie wiem jak jego część TOR). Chyba tylko Luceno jest "czysty" (ale za to wcale nie najlepszy).

      LINK
    • ...

      X-Yuri 2015-04-19 23:11:54

      X-Yuri

      avek

      Rejestracja: 2004-12-22

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd:

      Vergesso napisał:
      Aż jestem ciekaw, czy jakby EU nadal istniało, to czy John Jackson Miller stałby się kolejnym (...) Traviss (...) tworzącymi własne miniuniwersa wewnątrz gwiezdnowojennego uniwersum.

      -----------------------

      A Traviss tworzyła własne miniuniwersum, ponieważ?

      Miała swego konika, którego rozwijała (włączając się jednak w to co było +- wiadomo już wcześniej^), czyli Mandalorian, ok.

      W LotFie pojawiały się 3 postacie z Komandosów, ale w stosunkowo niewielkich ilościach - większość obecnego tam Mando-wątku opiera się o inne, NOWE postacie, jak Beviin ; d

      Ale poza tym to czerpała z całej reszty EU garściami - chociażby wygrzebując Spara, Kinę Ha, Scout czy Djinna Altisa i Callistę w Komandosach (i Żadnych Jeńców), czy Daalę w LotFie. Albo DeepWatera. Albo korwety Crusader. Albo... tak by można długo : p

      W każdym razie - rozumiem, że można marudzić na monotematyczność jej głównego wątku którym niemal zawsze są Mando, nie ma sprawy, nie każdemu musi pasować ; p

      Ale wymienianie jej w takim kontekście, przy Millerze który nawiązuje do siebie i sugerowanie, że Karen też tylko na własny sos stawia uważam za niesprawiedliwe - moim zdaniem ona się właśnie wyróżniała na plus tym, że bardzo dużo rzeczy już_istniejących ale najczęściej słabo znanych włączała w swoje książki i rozwijała : )

      LINK
      • Re: ...

        Vergesso 2015-04-30 19:13:33

        Vergesso

        avek

        Rejestracja: 2007-08-29

        Ostatnia wizyta: 2024-05-05

        Skąd: Toruń

        Sorry, że tak późno odpowiadam, Twoją odpowiedź zobaczyłem dość szybko, ale przez 2 ostatnie tygodnie zająłem się kończeniem magisterki, więc odpisuję teraz

        Karen Traviss tworzyła moim zdaniem własne miniuniwersum, ponieważ w jej powieściach większość historii albo kręciła się wokół Mando i jej postaci, albo o ten wątek zahaczała, mimo, że nie były to tak istotne rzeczy, jak chociażby te filmowe. Przy czym pisząc "jej postaci" = nie tylko odwołuję się do tego, co ona wymyśliła, ale też do tego, co zaadaptowała niejako na swoje potrzeby, gdzie za przykład można podać frakcję Jedi Djinna Altisa, gdzie rozwinięcie tego wątku mi się spodobało, jedna wracanie do niego kilkakrotnie trochę mnie czasem bawiło, a czasem przyprawiało o wzdychanie.

        Nie jest to tylko jej cecha, bo podobnie postępowali Michael Reaves, Timothy Zahn, oraz duet Ostrander-Duursema. Reaves zaadaptował Czarne Słońce i jeszcze jeden element. Oba elementy nie zostały wymyślone przez niego, jednak upatrzył je sobie pod kątem wielokrotnego nawiązywania do nich, przez co można było odnieść wrażenie, że są super-ważne albo dla niego, albo nawet super-ważne dla galaktyki. Natomiast Ostrander z Duursemą wzięli z EU kilka rzeczy, które co prawda nie zostały wymyślone przez nich, jednak potem przewijały się w prawie każdym tytule, czasem niepotrzebnie (np. K`Kruhk w komiksach Legacy: naprawdę był tam potrzebny?).
        Zahn z kolei nie mógł obyć się bez nawiązywania w swoich książkach do którejś z czterech postaci: Talon Karrde, Thrawn, Mara Jade, Joruus C`Baoth. Ale on jest akurat tutaj przykładem z innej beczki, bo nawiązywał do postaci stworzonych przez siebie, co musiało być jeszcze bardziej nudne.

        Zastanawiam się, czy to po prostu specyfika pisarstwa, czy faktycznie autorzy uparli się na rozwijanie swoich poletek, w pewien sposób niejako ignorując resztę.

        Co do Millera - gwoli sprawiedliwości, nie jest tak, że facet nawiązał wyłącznie do siebie, bo też nawiązał w powieści do Siri Tachi czy księżnej Satine z TCW, czyli postaci nie wymyślonych przez niego. Ale jednak na to przywołanie Carricka czy Kerry Holt śmiechłem I podobnie z Traviss i innymi autorami - potrafią nawiązywać do wielu różnych rzeczy z EU, jednak za bardzo kręcą się wokół swoich pomysłów i swojej wcześniejszej twórczości.

        Oczywiście, nie można traktować tego jako coś obiektywnie negatywnego, bo mają do tego pełne prawo. Tyle, że w pewnym momencie staje się to po prostu... nudne

        LINK
  • Ostatnie podrygi starego kanonu

    Wolf Sazen 2015-05-29 16:35:37

    Wolf Sazen

    avek

    Rejestracja: 2008-01-13

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Prudnik

    Skoro nasz kochany Amber nie wydaje nic z pod szyldu SW od dłuższego czasu, toteż nie spieszno mi z nadrabianiem zaległości. "Kenobi", choć jest książką o moim ulubionym Jedi w całej historii zakonu, długo musiał czekać na swoją kolej. Nie mniej jednak pochłonąłem go w dwa dni.

    Sama książka wpisuje się w dość popularny ostatnimi czasy pomysł mieszania gatunku sci-fi z czymś innym. Książka o zombie, o napadzie na bank, o świecie przestęoczym. Podobnie jest i tym razem, gdzie JJ Miller zaproponował nam western z tytułowym bohaterem w roli... mocno drugoplanowej. I to może na początku już wielu odrzucić no bo jak to, Ben Kenobi nie jest to najważniejszym punktem akcji? No nie jest, co wcale nie przeszkadza w czytaniu. Jeśli przypomnimy sobie stare westerny to tam również samotny jeździec często gęsto również nie grał pierwszym skrzypiec. Jest to dość spokojna książka, jednak jeżeli ktoś czyta literaturę SW chronologicznie to po wszystkich epickich powieściach z ery Wojen Klonów taki moment wytchnienia będzie czymś wskazanym. Nowo stworzone postacie dają się lubić, autor ładnie ograł parę utartych już schematów (ot, np. tacy Ludzie Pustyni, którzy nie są tacy źli jak mogli się wydawać) a całość czyta się dość szybko. Koniec powieści jest bardzo satysfakcjonujący, szkoda tylko że Ben nie zawiązuje kontaktu ze swoim mistrzem. Na to bardzo liczyłem jednak niestety Ben cały czas mówi do siebie. A nawiązanie do Kerry i Zayne`a pozostawię bez komentarza. Zupełnie jakby przez 4 tys. lat nie było w Zakonie bardziej znanych i zasłużonych rycerzy.... Ogólnie miła lektura na pochmurne dni, w moim przypadku Obi-Wana nigdy za wiele 6/10

    LINK
  • Szału nie ma

    Kassila 2015-06-03 22:01:42

    Kassila

    avek

    Rejestracja: 2009-10-27

    Ostatnia wizyta: 2024-07-09

    Skąd: Cieszyn

    ale przynajmniej nie zasnęłam nad lekturą
    Nie wiem, gdzie wy tam wszyscy widzicie western. W piasku?
    Książka mnie rozczarowała. Taka sobie obyczajówka z legendami Tuskenów. Miałam nadzieję na pokazanie więcej lat z życia Bena na Tatooine, a nie dwóch tygodni. Szkoda, no ale jako zabijaczka nudy może być.
    A czy Yoda nie mówił, że nauczy Kenobiego rozmawiać z dawnym mistrzem? Widać nie nauczył.

    LINK
  • Re: Star Wars: Kenobi

    RODO-anonim3 2019-03-17 09:49:34

    RODO-anonim3

    avek

    Rejestracja: 2017-04-26

    Ostatnia wizyta: 2021-08-17

    Skąd:

    Obecnie jestem na 120 z około 350 stron powieści "Star Wars: Kenobi"; od razu podkreślę, że pod względem szybkości tempa akcji tytułu nie zaznamy tu realiów typowych dla gwiezdnowojennych starć, gdzie czuć jak z każdym kolejnym przeczytanym zdaniem, akapitem, stroną czy rozdziałem tempo rozgrywany wydarzeń i nachodzących na siebie wątków jest naprawdę intensywne. W "Kenobim" akcja ma cierpki, powolny, melodramatyczny charakter i nastrój, i jest to świetnym ruchem ze strony przeniesienia myśli twórczych J.J. Millera aktem kreacji na powieściową płaszczyznę wydarzeń tego tytułu; w końcu Obi-Wan przetrwał czystkę Jedi i był świadkiem upadku swojego ucznia, Anakina, wokół którego, co smutne, ślepo wierzono, że będzie on dla Galaktyki nadzieją na przywrócenie równowagi w Mocy i nastanie jej macierzy eonów stabilnych i spokojnych czasów. Plusem noweli o jednym z ostatnich Jedi, jest skupienie jej akcji na obszarze Tatooine oraz dokładne poznanie kultury i obrzędowości ludzi pustyni tu zamieszkujących. Tuskenowie w "Kenobim" zostali przedstawieni w tak inteligentny sposób, jakby studiowano ich lud pod względem etnologicznym i antropologicznym - jeśli Tuskenowie byliby pokrewnym człowiekowi gatunkiem. A Obi-Wan musi przemieszczać się po planecie o dwóch słońcach, które nieustannie jej towarzyszą, z ,,malutkim zawiniątkiem w rękach", zawiniątkiem, którym jest Luke Skywalker.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..