od soboty, zostało mi jeszcze 20 minut, mam nadzieję że dziś, max jutro skończę. I to chyba powinno wystarczyć za recenzję.
Zacytuję tu swojego posta z maja:
Roland jest czarny, więc film za wysokiej noty u mnie nie dostanie (...) Zanosi się na taki remix książkowej sagi pod płaszczykiem sequela, no zobaczymy jak to wyjdzie. Na razie nastawienie neutralne.
Naprawdę, zmiana rasy głównego bohatera to tylko czubek góry lodowej jaką stanową zmiany w stosunku do materiału źródłowego. Tak, tak, rozumiem, to sequel a nie adaptacja... fajna wymóweczka. Poza imieniem Rolanda, Człowieka w Czerni i Jake`a, nie dostrzegam tu nic z książkowej sagi. Niby są jakieś podobne motywy, trafiły się ze dwa cytaty, ale... tak jak pisałem, to remiks ksiązkowej sagi pod płaszczykiem sequela. To bardzo trafnie ujęte, jestem z siebie zadowolony.
Jako film - 3/10. Jako "Mroczna Wieża" - 1/10. Fani MW nie mają tu czego szukać. Mi było tylko przykro, że takie g***o ktoś klepnął na etapie scenariusza, że zdecydowano się to wypuścić, i że podpisał się pod tym King.
No chyba, że ostatnie 20 minut filmu zmieni moje postrzeganie, ale sądzę że większe szanse są na to, że na Bastionie zabraknie trolli, niż że nagle się poprawi. Wiem, że ocenianie filmu przed jego skończeniem to lamerstwo, ale no, jestem pewien że ocena końcowa się nie zmieni, to co tam się dzieje jest nie do odratowania xD