TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Świat komiksu

Komiks kobiecy

Strid 2010-05-08 20:20:00

Strid

avek

Rejestracja: 2003-06-28

Ostatnia wizyta: 2024-11-13

Skąd: Poznań

Ostatnio narodziło się nowe zjawisko (?) zwane "Komiksem Kobiecym". Czymże ów komiks jest? Zjawisko to próbował opisać jak i za razem obalić jako jakiś dziwny mit niedawno Jan Mazur:
http://2guys1.blogspot.com/2010/04/w-kuchni-kartki-szybko-wilgotnieja.html
I pewnie uznałbym ów "Komiks Kobiecy" za jakiś dziwny wymysł kilku nawiedzonych feministek gdyby nie zainteresowała się tym Wirtualna Polska oraz magazyn Przegląd:
http://media.wp.pl/kat,1022949,wid,12239535,wiadomosc.html?ticaid=1a214
Wtedy zacząłem się zastanawiać o co ta walka? O co w ogóle chodzi? Czym niby ma być ów "Komiks Kobiecy"? Czy to jakiś nowy gatunek czy po prostu komiks rysowany przez kobiety? Jeśli to drugie to na cholere to określenie? Ogólnie "o co kaman"? Pytanie to szczególnie (acz nie tylko) kieruje do komiksowych kobiet naszego forum, ciekaw jestem co wy o tym myślicie?

LINK
  • dałeś

    Lord Bart 2010-05-08 20:35:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    tytuł, że od razu zajrzałem... ale że nie ma twi`lekanek to powiem, że o ile orientuję się to takowe komiksy pojawiają się od lat w Wysokich Obcasach (dodatek weekendowy do Wyborczej).

    Ale że to oddzielny nurt? Wolę warsztaty waginalne ;P

    LINK
  • W Pogoni za Komiksem Kobiecym.

    Calsann 2010-05-08 21:01:00

    Calsann

    avek

    Rejestracja: 2003-01-06

    Ostatnia wizyta: 2017-12-24

    Skąd: Nidzica

    Komiks kobiecy --> komiks dla kobiet. Niekoniecznie musi być tworzony przez kobiety. Przynajmniej tak mi się wydaje. O czym miałyby być takie komiksy? Szczerze, nie jestem pewien, mam tylko jeden chromosom X. Może gdybym miał oba, powiedziałbym coś więcej na temat tego, co powinno być w nich zawarte.

    W Polsce komiks kobiecy praktycznie nie istnieje, a raczej nie ma siły przebicia. Osobiście nie przypominam sobie, żebym spotkał się z tego typu komiksem. Oczywiście, jest sporo komiksów tworzonych przez kobiety. Dużo też na polskiej scenie e-komiksów*, tworzonych przez np.: Oliko, ew, unkę, Magdalenę Danaj, Zuzannę B. i wiele wiele innych które obecnie wyleciały mi z głowy. Jednak spośród nich chyba tylko Danaj i z rzadka B. poszły w kierunku `kobiecego komiksu`, tj świata widzianego typowym babskim okiem. Krótko mówiąc, mało popularne to. Wydaje mi się, że większość ludzi nawet nie ma jakiegokolwiek pojęcia o tym, a jeśli już, to wiedzę swą czerpali z filmu Kevina Smitha "Chasing Amy", gdzie pojawiły się pewne elementy `kobiecości` komiksu, jednakże bardziej poszło to w stronę LGBT-izacji tej formy artystycznej.
    Czy jest coś takiego potrzebne? Oczywiście, ale jak widać zjawisko to ma swoje niszowe miejsce i nie zanosi się, żeby w najbliższej przyszłości wstrząsnęło sceną. Bzdurą też jest (jak wspomniał o tym makowiec) jakoby kobiety były dyskryminowane w zinach etc.

    Jeśli kiedykolwiek trafi mi w łapki jakiś zeszyt targetowany do kobiet, oczywiście zapoznam się z nim, z ciekawości. Póki co, w pełni satysfakcjonuje mnie oglądanie babskich seriali, czy filmów.


    PS. Zawsze się zastanawiałem ile razy można w jednym poście użyć słów "komiks" i "kobiecy". Jak widać, wiele .


    *Nie tylko "e-". Wydaje mi się, że wspomniane przez Barta `Wysokie Obcasy` drukują M. Danaj, ale głowy nie dam.

    LINK
  • ...

    JohnnyTano 2010-05-08 21:10:00

    JohnnyTano

    avek

    Rejestracja: 2009-06-27

    Ostatnia wizyta: 2013-02-19

    Skąd:

    Pierwsze co pomyślałem: WTF?
    Komiksy są tworzone zarówno przez płeć piękną jak i mniej piękną, ale żeby stworzyć oddzielną grupę komiksów przeznaczonych tylko dla kobiet? To już nie jest żądanie równouprawnienia tylko uprzywilejowania. Pomysł wydaje mi się dziwny, ale aby ocenić komiks musiałbym zobaczyć rysunki, bo na ich podstawie oceniam cały komiks (mam gdzieś kto je narysował)

    LINK
  • eee..

    samuraj neron 2010-05-08 22:15:00

    samuraj neron

    avek

    Rejestracja: 2007-01-11

    Ostatnia wizyta: 2012-10-31

    Skąd: samuraj Neron

    to pewnie jakiś wymysł feministek
    bla bla, komiks zmaskulinizowany...bla bla... jak ktoś umie rysować to się przebije. A tu wyłazi coś jak z tym sejmem. Że niby połowa miejsc ma być dla bab czy co...

    LINK
  • uhm

    Shedao Shai 2010-05-08 22:25:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    does_NOT_care

    LINK
  • Ech..

    ogór 2010-05-08 23:51:00

    ogór

    avek

    Rejestracja: 2004-02-20

    Ostatnia wizyta: 2024-11-15

    Skąd: Bielsko-Biała

    Myślałem, że ktoś tutaj opisze takie komiksowe perełki jak "Piekielny zakon" czy też "Jill po godzinach"

    LINK
  • Znaczy

    Appo 2010-05-08 23:54:00

    Appo

    avek

    Rejestracja: 2007-05-20

    Ostatnia wizyta: 2013-01-10

    Skąd: Wrocław

    że komiks w kuchni? Nie wydaje się ciekawe :<

    LINK
  • ...

    Tremayne 2010-05-09 01:53:00

    Tremayne

    avek

    Rejestracja: 2003-02-15

    Ostatnia wizyta: 2024-08-21

    Skąd: Katowice

    feministkom zaś się w dupie przewraca i nie mają co robić, eh.

    w ten sposób można powiedzieć, że wszystko powinno być w wersji dla kobiet!
    tylko wtedy... co z równouprawnieniem?

    LINK
  • ech te kobitki

    Darth Morthis 2010-05-09 09:26:00

    Darth Morthis

    avek

    Rejestracja: 2010-03-17

    Ostatnia wizyta: 2012-07-24

    Skąd: Leszno

    Nie rozumiem tych kobiet... najpierw chcą równo uprawnienia a potem rozdzielają komiksy na męskie i żeńskie. Po co to wszystko? pewnie same nie wiedzą. Rzucam kamieniem od dziś chodzę w kilcie szkockim Oo! xD

    LINK
  • Sztuczny podział

    Kasis 2010-05-17 11:41:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    Nie do końca rozumiem o co tyle szumu. Jakbym miała już jakieś komiksy wrzucić do wora z hasłem „komiks kobiecy” to raczej skłaniałabym się, żeby zakwalifikować tam komiksy o kobietach, o interesującej je tematyce, a nie te tworzone przez płeć piękną. Bo czy komiksy Nero (skorzystam z przykładu, który sam się nawinął ) o Anakinie i Obi-Wanie można nazwać „kobiecymi” tylko ze względu na płeć autorki? Taka nazwa byłaby moim zdaniem wysoce myląca.
    To jest jakiś sztuczny podział. Gdybym faktycznie miała wskazać coś, co z pełnym przekonaniem uznałabym za „komiks kobiecy”, to do głowy w tej chwili przychodzi mi tylko album „Kapcie potwora”. Bo już komiksów dla nastolatek i dziewczynek (np. W.I.T.C.H., Lou!) bym tam raczej nie wrzucała. Ale co z tymi facetami, którym spodobałby się taki „kobiecy komiks”? Wolno by im było w ogóle coś takiego czytać? Głupie to jakieś i niepotrzebne moim zdaniem, a na pewno nie w takiej formie.
    Ja dzielę komiksy na gatunki, na dobre i gorsze, na te który mi się spodobały i nie spodobały. Owszem można uznać niektóre za skierowane bardziej do kobiet, a inne bardziej do mężczyzn, ale często granica jest płynna i to nie są główne cechy, według których można dane tytuły IMO kwalifikować. Ja bym raczej robiła podział ze względu na wiek jak już (choć to też się średnio sprawdza, bo za dużo jest komiksów dla wszystkich ).
    Co innego przyciąganie większej ilość kobiet do świata komiksów. I mówię tu zarówno o twórcach (twórczyniach ), jak i o czytelniczkach. To jest moim zdaniem potrzebne, dlatego akcja „Dziewczyny też rysują komiksy” to fajny pomysł. W Polsce nadal stosunkowo niewiele kobiet w ogóle czytuje komiksy. Ja przez wiele lat nawet nie znałam innych dziewczyn, które po „dziecięcym” czytaniu Tytusów, Kajków i Kokoszów, Barańskiego, kontynuowały przygodę z komiksami. Często właśnie jak wypływał temat komiksów to z uśmiechem wspominały („Czytałam jak byłam mała” ), ale nawet w głowie im nie powstawało, że mogłyby nadal znaleźć coś dla siebie wśród tych obrazkowych historyjek i uważały to wyłącznie za dziecinną rozrywkę. Co ja się natłumaczyłam
    Dopiero w liceum jak trafiłam na spotkania Rzeszowskiej Akademii Komiksu poznałam inne dziewczyny zainteresowane tą tematyką. I później na konwentach, wśród rzeszowskich geeków. Ale poza tymi środowiskami nadal w sumie nic. A jeszcze się nie zdarzyło, żeby podsunięty takiej niegeekównie komiks nie przypadł do gustu (np. mamie „Zemsta Hrabiego Skarbka”, czy koleżance „Esencja”.

    W jednym z podlinkowanych przez Ciebie artykułów bardzo mnie zaskoczył jeden fragment, o ten:
    ”Sylwia Kaźmierczak, autorka strony internetowej poświęconej kobiecemu komiksowi, wspomina, że jeszcze niedawno zdarzało jej się być odrzucaną w komiksowym świecie. Kiedy zaczęła się udzielać na forum Gildii Komiksów, jej wypowiedzi były lekceważone lub wywoływały lawinę krytyki. To była niezrozumiała nowość: kobieta sięgająca po komiksy z najwyższej półki, sprowadzająca zeszyty z zagranicy. – Od razu uznawano, że jako kobieta nie mam na temat komiksu nic do powiedzenia, nic nie wiem. Wejście w to środowisko zajęło mi około roku.”
    Czytałam to i oczy otwierałam szeroko. Owszem nie udzielam się na forach komiksowych, ale naprawdę nie chce mi się wierzyć, żeby ktoś ja odrzucał tylko ze względu na płeć :/ W życiu mi się nie zdarzyło, żeby jakiekolwiek geeki (w tym komiksowe) traktowały mnie źle bo jestem dziewczyną. Może mówię tylko z perspektywy czytelnika, a nie osoby chcącej działać w tym światku, ale dziwne mi się wydają te rewelacje. Jeśli została źle potraktowana, to może wynikało to z innych powodów niż płeć. I nie przesadzajmy z tą „niezrozumiałą nowością”….

    LINK
  • ...

    Tonks 2010-05-17 15:45:00

    Tonks

    avek

    Rejestracja: 2009-02-24

    Ostatnia wizyta: 2018-09-01

    Skąd: Wrocław

    Ten cały podział może i jest trochę dziwny, ale nikomu chyba nie przeszkadza, więc jak jakieś kobiety to lubią, to niech sobie mają. Ja jednak zostanę przy komiksach z SW

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..