Od kilku lat (z duużymi przerwami) robię modele różnorakich maszyn latających z Sagi. Ilość skończonych wynosi na chwilę obecną 9 maszyn. Większość jest dość stara i nie nadaje się do publikacji ze względu na słabą jakość wykonania i nadgryzienie przez ząb czasu.
Lista modeli (chronologicznie):
- ISD (25 cm, ale dość ładny)
- y-wing (kanciasty, mało detali, brzydkie malowanie; zdatny do poprawy)
- TIE/ln (słabe malowanie, okropna owiewka której nijak nie mogę urwać; przez lata klej zasechł na kamień)
- Vulture Droid (płaski, brzydkie malowanie)
- Tri Droid (rozlatuje się pod własnym ciężarem)
- Firespray w malowaniu Boby (krzywizny tak amatorsko sklejane, że wstydzę się pokazać. Może po potraktowaniu dużą ilością szpachli i ponownym malowaniu... Skrzydełka oklapły przez lata. Pierwszy model robione ze schematu.)
- Sentinel (nawet znośny. Wymaga domalowania wielu detali na pancerzu, ale da się z niego coś wyciągnąć. Również ze schematu)
-TIE Defender
-MC 40
W szafie leży kadłub prawie metrowego VSD i hangar do niego oraz TIE Avenger czekający na komorę baterii.
TIE Defender
Album: http://img714.imageshack.us/g/p1000417n.jpg/
Maszyna znana głównie z gier "TIE Fighter", "XWA", "EaW:FoC". Miała epizod w starszych rtsach, Battlefrontach. Wystąpiła w ostatnich tomach "X-wingów", przewinęła się przez NEJ a ostatnio ponoć i w "Cieniach Mindora" znalazło się dla niej miejsce.
Znany jest jako najpotężniejszy myśliwiec Galaktyki. Wzbudza podziw fanów i autorów (o czym świadczy duża ilość wystąpień we względnie nowych pozycjach). Ostatnio mamy nawet okazję podziwiać jego oficjalną wersję LEGO (swoją drogą okropne wykonanie).
Model ma niecałe 9 cm długości. Nie był robiony w żadnej skali, więc chyba nie ma sensu, abym ją liczył. Jako wzorzec posłużył rzut z http://mitglied.multimania.de. Oczywiście lekko zcustomizowany na podstawie dostępnych zdjęć i wymagań co do uzbrojenia (wyrzutnie rakiet gdzieś trzeba upchać). Bolała kwestia silników. Wszystkie maszyny z serii TIE mają je dwa, ale tu nijak nie dało się dać ich parzystej liczby. Postawiłem na trzy. Taka liczba występuje w spacesimach, a reszta źródeł zgrabnie unika zdjęcia rufy.
Lekki Krążownik Kalamariański MC 40
Album: http://img405.imageshack.us/g/p1000411d.jpg/
Ten krążownik wystąpił jedynie w "TIE Fighterze" i wszystkich nowszych spacesimach. Po za kanonem pojawia się w większości gwiezdnowojennych modów do wszelakich gier dziejących się w przestrzeni.
Występował jako jednostka pomocnicza w zgrupowaniach floty rebelianckiej, wziął udział w bitwie nad Endorem. We wcześniejszych stadiach wojny domowej często stacjonował samodzielnie, jako baza dla swoich myśliwców. Był wtedy jednak łatwym łupem dla imperialnych grup pościgowych. Co najmniej jedna taka jednostka trafiła w ręce osób odległych ideowo Sojuszowi i służyła we flocie systemowej jednej z frakcji sepańskich.
14 cm długości. Wzorowany na modelu 3d zrobionym przez EvilleJedi. Baza kadłuba sklejana z rozłożonej siatki modelu 3d (za dużo obłości na improwizację). Wszelakie "narośle" robione już praktycznie od ręki. Względem wzorca wprowadziłem jedną zasadniczą modyfikację, dodając hangar. Model był niejako sprawdzianem moich możliwości przed porwaniem się na MC 80 Liberty i wyszedł całkiem dobrze, więc kto wie, może kiedyś skleję jakiegoś większego kalmara.
W najbliższej przyszłości (jak nic nie ruszy z elektryką w TIE/ad) zamierzam wziąć się na imperialną kanonierkę szturmową Alpha Xg-1, jako model prosty i odprężający.
Ze względu na rebelianckich sabotażystów http://img189.imageshack.us/img189/5360/p1000369l.jpg nie mogę zrobić niczego chodzącego/stojacego.
Zapraszam do ocenienia i komentowania. Nie mieszajcie z błotem, bo za mistrza się nie uważam i wiem, że do perfekcji mi daleko.