TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Świat komiksu

Jaki komiks ostatnio czytaliście, cz. 2

Hego Damask 2010-02-14 18:49:00

Hego Damask

avek

Rejestracja: 2005-05-28

Ostatnia wizyta: 2024-11-21

Skąd: Wrocław

Wyręczę Kasis z założeniem nowego wątku, bo dobrze się składa, że przeczytałem akurat komiks
Temat dotyczy tylko i wyłącznie komiksów nie-SW.
O komiksach z uniwersum Gwiezdnych Wojen rozmawiamy w tym dziale: /t.php?nr=5
Pierwsza odsłona: /b.php?nr=223771

A ten komiks to "Watchmen", w końcu dorwałem. Cóż, bardzo dobry Nie byłem przygotowany na artykuły itp. które pojawiają się między poszczególnymi rozdziałami, ale szybko się przyzwyczaiłem. Najlepsze chyba były fragmenty autobiografii Holiisa Masona.
Film widziałem, teraz mam porównanie. Podobały mi się obie rzeczy, tzn. film i komiks.

9/10

LINK
  • Urth`

    Lord Bart 2010-02-14 19:42:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    mój ty kochany mistrzu zakładanie nowych wątków :*

    LINK
  • Pytanie organizacyjne

    Gunfan 2010-02-14 21:02:00

    Gunfan

    avek

    Rejestracja: 2003-11-27

    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

    Skąd: Bielsko-Biała

    czemu ten wątek nadal jest w Towarzyskich? Przecież to bez sensu i niekonsekwentne w dodatku... I potem znaleźć się go nie da, jak się szuka w jedynym sensownym dziale, czyli w Komiksach :/

    LINK
    • Bo

      Hego Damask 2010-02-14 21:11:00

      Hego Damask

      avek

      Rejestracja: 2005-05-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Wrocław

      "Komiksy" są przeznaczone na komiksy SW. Też bym wolał żeby wątek o Trupkach był w "Komiksach", no ale cóż, siła wyższa (czyt. modowie )

      LINK
      • Problemem by było...

        Strid 2010-02-14 21:15:00

        Strid

        avek

        Rejestracja: 2003-06-28

        Ostatnia wizyta: 2024-11-13

        Skąd: Poznań

        Problemem by było dodać podkategorię "Komiksy >>niestarwarsowe<<" czy coś, jak to zrobiono w przypadku działu o grach?

        LINK
        • byłoby

          Lord Bart 2010-02-14 21:31:00

          Lord Bart

          avek

          Rejestracja: 2004-01-20

          Ostatnia wizyta: 2021-09-13

          Skąd: Warszawa

          czas na reorganizacje działów o ile pamiętam zaistniał i trzeba było z niego skorzystać.
          Teraz nikt nie będzie tworzył nowego, rozszerzał panelu i przenosił komiksów niezwiązanych z SW.
          Zresztą ile tego jest?

          Mogę co najwyżej wpakować to do zwykłych komiksów. A co do wyszukiwarki to o ile wiem Rusis i tak nie przestawił jej na nowe działy, więc trzeba szukać po całości.

          LINK
          • Bart, z całym...

            Strid 2010-02-14 21:38:00

            Strid

            avek

            Rejestracja: 2003-06-28

            Ostatnia wizyta: 2024-11-13

            Skąd: Poznań

            Bart, z całym szacunkiem ale pytanie to nie było do ciebie kierowane lecz raczej do Rusisa który z tego co wiem zajmuje się tu sprawami technicznymi.

            LINK
            • jasne

              Lord Bart 2010-02-14 21:43:00

              Lord Bart

              avek

              Rejestracja: 2004-01-20

              Ostatnia wizyta: 2021-09-13

              Skąd: Warszawa

              ale jakieś tam swoje zdanie mam i to zdanie jakiś ma tam wpływ na wizualizację forum. Bo technicznie to można zrobić tego na miliony.

              Dział o komiksach "innych", dla 5 osób, bez tematów do przerzucenia (po pobieżnej ocenie, że żaden tytuł nie ma takowego)? Życzę sukcesów.

              Tylko, że wizja Bastionu SW i Bastionu HP upadła na samym początku

              LINK
        • żaden

          Rusis 2010-02-14 22:36:00

          Rusis

          avek

          Rejestracja: 2004-02-28

          Ostatnia wizyta: 2024-11-21

          Skąd: Wrocław

          problem ale tematy komiksowe spoza SW mógłbym policzyć na tym forum na palcach obu rąk. Więc tak troszkę sztuka dla sztuki wg mnie. Jak dyskusje komiksowe rzeczywiście rozgorzeją i tematów zacznie przybywać (tak jak wspomnianych tematów o grach) to i pomyślimy o osobnym dziale.

          LINK
      • Więc czemu

        Gunfan 2010-02-14 21:23:00

        Gunfan

        avek

        Rejestracja: 2003-11-27

        Ostatnia wizyta: 2023-04-16

        Skąd: Bielsko-Biała

        wątki o ostatnio słyszanym kawałku i widzianym filmie też nie są w Towarzyskich? A to ta sama kategoria.

        Tak poza tym: what Strid said.

        LINK
      • Prośba do moderacji:

        Burzol 2010-02-16 00:29:00

        Burzol

        avek

        Rejestracja: 2003-10-14

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Poznań

        Czy mógłbym prosić o dopisanie do pierwszego posta adnotacji, że temat dotyczy tylko i wyłącznie komiksów nie-SW, żeby się tu bałagan nie zaczął robić?
        Link do poprzedniego tematu też by tam ładnie wyglądał (b.php?nr=223771)

        PS. Urthon: coś jak na doświadczonego zakładacza tematów to trochę słabo go założyłeś .

        LINK
  • GodSpeed czyli Historia Kurta Cobaina w Obrazach

    Matek 2010-02-15 10:41:00

    Matek

    avek

    Rejestracja: 2004-10-04

    Ostatnia wizyta: 2018-06-22

    Skąd: Skierniewice

    Pierwsza sprawa - polskie wydanie 9+/10 i znaczek jakości <3 Utwardzana oprawa (ale nie twarda, dlatego tylko nie wystawiłem 10) i świetnej jakości papier, a także szkice jako bonus Jest ono także bardzo duże (około 8 cm w każdą stronę więcej, w porównaniu np z wydaną w Polsce starwarsową Ciemnością). Komiks właśnie doczekał się drugiego wydania, można zamówić za 35 złotych, ale jeżeli mieszkacie w Łowiczu lub okolicach - zajrzyjcie do EMki, sklepu z używaną prasą i książkami (blisko antykwariatu zresztą, przy Rynku) - mnóstwo egzemplarzy z pierwszego wydania w idealnym stanie leży tam po 6 złotych.

    Tytuł mówi wszystko - jest to biografia frontmana Nirvany, narysowana w genialny sposób (dzieciństwo w pastelowy sposób, a im dalej tym mroczniej) i przedstawiona w świetny, fabularyzowany sposób, i mimo, że wszystko wiadomo, czyta się z wielką ciekawością, a poszczególne obrazki przyciągają wzrok na dłużej. Ponadto Legg, Mccarthy i Flameboy wyciągnęli na pierwszy plan anegtody z życia Kurta i przedstawili je tak, że czasem śmiejemy się niczym na dobrej komedii, a nagle wpadamy w zadumę. Uczucia przy czytaniu, kojarzyły mi się z ogladaniem Californication...

    LINK
  • ........

    Dan Ordo 2010-02-15 13:48:00

    Dan Ordo

    avek

    Rejestracja: 2009-06-12

    Ostatnia wizyta: 2017-01-03

    Skąd: Tu, tam...

    Star Wars:Komiks
    Jango Fett:Łowy
    10/10
    Na razie recenzja nie gotowa (:

    LINK
  • GI JOE

    Burzol 2010-02-16 00:32:00

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Poznań

    Któż z nas nie pamięta kultowych figurek GI Joe?* No w każdym razie ja pamiętam.

    Przy okazji zeszłorocznego filmu kinowego, wydawnictwo IDW zaczęło wydawać różne komiksy z GI JOE, w tym dużo historii w ogóle niezwiązanych z filmem i ogółem tworzących zupełnie nowe uniwersum o elitarnej organizacji wojskowej. I osobiście polecam właśnie te nowe serie.

    A są to dwie serie ciągłe poświęcone tylko Joe’som: "GI Joe Origins" opowiadające o początkach grupy, kiedy o Cobrze jeszcze nikt nie słyszał, i "GI Joe", gdzie w istnienie Cobry jeszcze nikt nie wierzy. W tej drugiej pojawia się już więcej postaci, oraz wymyślnych wynalazków, ta pierwsza pokazuje na przykład swoisty origin Snake Eyesa. Nie wiem czy obie serie z czasem nie zaczną się jakoś kłócić ze sobą, ale obecnie takie rozwiązanie doskonale się sprawdza, dzięki temu można sobie znaleźć każdy rodzaj historii. Na razie w obu serii ukazało się po kilkanaście zeszytów.
    Jest jeszcze "GI Joe Cobra", co prawda jest to miniseria, ale ciągle wznawiana: po 4 zeszytach wyszedł jeszcze jeden special, teraz znów zaczęli 4-zeszytową historię. To z kolei jest mroczna historia o szpiegu usiłującym dostać się w szeregi najniebezpieczniejszej organizacji terrorystycznej świata.

    Ponieważ komiksy te opowiadają o wyindywidualizowanych super-żołnierzach walczących ze techno-terrorystami, dlatego historie te są dosyć proste, a dialogi nie są szczytem scenariuszowej maestrii. Ale wbrew pozorom komiksy wcale nie są dziecinne: autorzy nie obawiają się zabijania i krwi, dialogi są mięsne i zgrabne, a różne historie kojarzą się mocno ze szpiegowsko-przygodowymi książkami Forsythe`a. Całość po prostu fajnie się czyta, postaci są różnorodne i bardzo charakterystyczne, nie braknie okazjonalnego humoru i obowiązkowej GI-akcji. Jak ktoś się zastanawiał czy spróbować to ja polecam.

    A jeżeli ktoś kiedykolwiek bawił się GI Joe`ami i tęskni do nich to powinien przeczytać GI JOE #13 .


    Yo, Joe!



    *Zagadką pozostaje dla mnie dlaczego jedna z najpopularniejszych zabawek dla chłopców na świecie, nagle pod koniec lat 90. przestała być dostępna w sprzedaży w Polsce. Rozumiem, że wtedy Action Man zyskał na popularności i zajął im miejsce; ale teraz, całkiem niedawno, do sklepów wróciły Star Warsy, wróciły Transformersy, a GI Joe nadal nie ma. Polski rynek jest dziwny, ale polski rynek zabawkowy nawet dziwniejszy (oraz mniejszy i chyba dzikszy).

    LINK
  • spidey

    Adakus 2010-02-23 23:43:00

    Adakus

    avek

    Rejestracja: 2007-11-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Silesia

    W trzy dni zaliczyłem cała serię Ultimate Spider-man, czyli 133 numery alternatywnej historii o człowieku pająku. Rysunki wypadają raz dobrze, a raz szczególnie na początku trochę zbyt pod dzieci (choć pewnie pod nie był on tworzony). Przez cała serię, zobaczyliśmy prawie wszystkich głównych wrogów spideya, jak i towarzyszów walki. Komiks bardzo mnie wciągnął i szybko się go czytało, a koniec bardzo zaskakujący, jak dla mnie. Powiem tyle, ze przeciwieństwo "the endu" KotORa.

    LINK
  • +

    Marc 2010-02-24 00:49:00

    Marc

    avek

    Rejestracja: 2005-07-08

    Ostatnia wizyta: 2016-04-15

    Skąd: Kraków

    ostatnio wpadłem na 4-zeszytowy komiks Aliens: Berserker. Nie pod wpływem ostatniej produkcji Rebellionu, ale tak po prostu, żeby zobaczyć jak to uniwersum prezentuje się w innej formie. Historyjka pod względem wizualnym nie jest już pierwszej świeżości, wiadomo kolory, kreska.. ale mimo tego robi jak najbardziej pozytywne wrażenie.
    Sama fabuła (prosta i przyjemna) jest o niewielkim oddziale statku Nemezis, który to trudni się oczyszczaniem placówek na różnych światach, przede wszystkim z obcych i gniazd które sobie tam zakładają. Ich akcje usprawnia tytułowy Berserker. Ich taktyka.. nie powiem jest bardzo ciekawa, a już najfajniej wypadają kadry jak grupka przedziera się przez gromady obcych (kadry z atakiem facehuggerów.. mniam:-]).
    Okładki, odpowiedzialny jest za nie Kilian Plunkett (to ten co popełnił całkiem dużą ilość coverów do komiksów SW), tutaj zdecydowanie #3 wychodzi na prowadzenie pod względem klimatu. Rysunki, mi zdecydowanie podeszły, chciałbym jeszcze zobaczyć prace tego Pana (Paul Mendoza), ale z tego co widzę nie za wiele tworzył. W sumie najważniejsze, że obcy wyglądają jak obcy.
    Komiks mi się podobał i zachęcił mnie, żeby sięgnąć jeszcze po jakąś historię z tego uniwersum.

    LINK
  • Trochę czasu minęło...

    Strid 2010-04-04 22:01:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Trochę czasu minęło i trochę komiksów się przewinęło. O czym więc pisać? Dwie pozycje dostępne w Polsce plus jedna "superbohaterska pulpa" acz być może "rewolucyjna". Bez wielkich opisów, polecam każdą z tych trzech pozycji dodaje szybka opinie i link po więcej informacji.

    Torpedo - Komiks noir, świetna oprawa graficzna, dobry scenariusz, "bohater" którego polubić się nie da. Trzeba czegoś więcej?
    Info: http://komiks.polter.pl/Torpedo-01-n21681
    Fantasy Komiks - Europejskie komiksy szeroko pojętego fantasy. Świetna, lekka lektura.
    Info: http://komiks.polter.pl/Fantasy-Komiks-01-n22823
    Blackest Night - Najczarniejsza Noc dobiegła końca, universum DC dostało po tyłku, najlepszy "event superbohaterski" ostatniego kwartału (wyczyn co?) ale przede wszystkim potencjalna szansa na to, że śmierć w universum DC będzie czymś więcej niż tylko epizodem w życiu bohaterów.
    Info: http://www.dccomics.com.pl/Miniserie/Blackest_Night

    LINK
  • Aliens vs. Predator: Wojna

    Dave 2010-04-17 22:32:00

    Dave

    avek

    Rejestracja: 2007-03-04

    Ostatnia wizyta: 2020-01-24

    Skąd: Warszawa

    Ostatnio, czyli dnia dzisiejszego, przeczytałem obie części komiksu z universum AvP pod tytułem "Wojna". I powiem, że bardzo przyzwoita historia. To mój pierwszy styk z serią "Aliens vs. Predator" i powiem, że bardzo mi się podobało. Jednak mogło być lepiej... 7.5/10. Po więcej informacji, ocenę i pełną recenzję znajdziecie tu:

    http://daveworldark.blogspot.com/2010/04/aliens-vs-predator-wojna.html

    LINK
  • Kaznodzieja ...

    Matek 2010-04-17 23:59:00

    Matek

    avek

    Rejestracja: 2004-10-04

    Ostatnia wizyta: 2018-06-22

    Skąd: Skierniewice

    Powiem tylko tyle - od Watchemen, żaden komiks mi się aż tak nie spodobał. Na razie 4 tomy i jestem pod wielkim wrażeniem, naprawdę. Trudno powiedzieć cokolwiek o fabule, aby nie sypnąć spoilerem czy też banałem... Jeśli macie ochotę na nietuzinkową historię łączącą mądry dramat, ciekawą fantastykę i dorosły, chory klimat - Kaznodzieja to coś dla was ...

    LINK
  • Mass Effect: Redemption...

    Strid 2010-04-29 15:19:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    "Mass Effect: Redemption"... Kurde jak to ugryźć? Cóż, jaki jest "Mass Effect" widzi każdy, ja osobiście dla tej (wkrótce)trylogii byłbym w stanie o SW zapomnieć. Tworzenie własnej historii niezmąconej jakimś chorym kanonem (ile osób szlag trafił gdy dowiedzieli się że ich decyzje z pierwszego KotORa poszły w niebyt?), świetna space opera, wciągająca choć nie wybitna fabuła no i przede wszystkim uniwersum nie rozrastające się na pierdyliard pozycji. Cóż, przynajmniej tak jest na razie. Niedługo do naszych kiosków trafić ma komiks w teorii będący pomostem między pierwszą a drugą częścią gry. A jak to jest w praktyce? Dostajemy paskudne rysunki i nudną historyjkę. No to może chociaż komiks ten daje nam jakieś ciekawe rewelacje na temat tego co się działo z Shepardem gdy był "technically undead"? A gdzie tam. Bez tego komiksu można spokojnie się obejść nic nie tracąc. A wiec kupić czy nie kupić? Nie kupić. Lubicie gry? Grajcie w nie. Lubicie space opery? Kupcie "Knights of the Old Republic". Lubicie komiksy? Ten powinien być jednym z ostatnich po które sięgniecie.

    LINK
  • ja

    Cad Bane 2010-04-29 18:16:00

    Cad Bane

    avek

    Rejestracja: 2009-09-05

    Ostatnia wizyta: 2021-05-30

    Skąd: Murowana Goślina

    Ja o Grievousie z Marca.

    LINK
  • Kick-Ass...

    Strid 2010-04-29 22:30:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    "Kick-Ass" okazał się tak ciekawą pozycją, że nieco więcej się na jego temat rozpisałem. I co? Vista się wykrzaczyła. Z całą powagą rzecze więc w dupie to mam i piszę w skrócie:
    - Orgin Big Daddyego genialny.
    - Fakt, że twórcy w przeciwieństwie do filmu nie odsłaniają wszystkich kart na dzień dobry zdecydowanie na plus.
    - Film to komiks z dodatkiem sporej ilości komedii dla nastolatków.
    - Polecam wszystkim.
    Amen, Vista rox!

    LINK
    • Podpisuję się

      Gunfan 2010-04-29 22:44:00

      Gunfan

      avek

      Rejestracja: 2003-11-27

      Ostatnia wizyta: 2023-04-16

      Skąd: Bielsko-Biała

      komiksowy pierwowzór Kick-Assa jest o wiele lepszy od filmu. I ostrzejszy. Film jest bardzo dobry (o niebo lepszy niż nieszczęsna ekranizacja "Wanted", też Millara), ale ciężko mi nie patrzeć nań inaczej niż przez pryzmat komiksu. I te zmiany w fabule od połowy filmu...

      Komiks w każdym razie ołni. Polecam gorąco wszystkim lubiącym rozliczanie się z mitem superbohatera. Czytałem w oryginale, ale polska grupa translacyjna CFC tłumaczy tę serię i ma już chyba 6 z 8 zeszytów - jak ktoś woli po polsku, to ma możliwość.

      LINK
      • Padam na kolana...

        Strid 2010-04-29 23:04:00

        Strid

        avek

        Rejestracja: 2003-06-28

        Ostatnia wizyta: 2024-11-13

        Skąd: Poznań

        Padam na kolana przed bogami Rock & Rolla oraz tytanami Komiksu gdyż komiksu przed filmem nie czytałem. Toteż chcąc nie chcąc komiks czytałem z innej perspektywy, patrząc na niego przez pryzmat filmu jednak mimo to również uważam, że komiksowy pierwowzór Kick-Assa jest o wiele lepszy od filmu. I ostrzejszy. Film jest bardzo dobry... No i tu kropka by była

        LINK
    • Kick-Ass...

      Heavy Metal SITH 2010-04-29 22:55:00

      Heavy Metal SITH

      avek

      Rejestracja: 2005-10-14

      Ostatnia wizyta: 2016-09-08

      Skąd: Poznań

      ...obił mi się o oczy jakiś czas temu na DeviantArcie, ale nie sądziłem, że to postać z komiksu ^^
      Skumałem, jak zobaczyłem trailer filmu

      LINK
      • Zajrzyj do komiksu...

        Strid 2010-04-29 23:01:00

        Strid

        avek

        Rejestracja: 2003-06-28

        Ostatnia wizyta: 2024-11-13

        Skąd: Poznań

        Zajrzyj do komiksu, na film też skoczyć możesz. Polecam, aczkolwiek komiks zalicz wcześniej, po filmie mimo zmian w fabule po prostu za dużo będziesz wiedział i nic cię nie zaskoczy. W drugą stronę to nie działa gdyż filmowcy postanowili nie trzymać widza w napięciu tak więc nie ma dylematu "jak przeczytam komiks to będe wiedział co będzie w filmie a jak obejrzę film to będe wiedział co będzie w komiksie."

        LINK
  • Marvel Noir...

    Strid 2010-05-08 17:13:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Marvel Noir to stosunkowo młode universum świata Marvela gdzie herosi jakich znamy pojawili się na świecie w ciut innych czasach i okolicznościach na co wskazuje już sam tytuł. Na chwilę obecną zapoznałem się z dwoma tytułami i wszystko wskazuje na to, że na nich nie poprzestanę.

    Spider-Man Noir to historia od której chyba zaczynać przygodę z tym światem się powinno. Tutejszy Spidey jest zupełnie inny od tego znanego nam na co dzień, nosi czarny kostium, nie stroni od broni palnej (przynajmniej początkowo) i czasami bardziej przypomina Batmana niż "friendly neighborhood" Spideya. I to mu się chwali! Jeśli kiedykolwiek narzekaliście na tą postać to ta inkarnacja powinna przypaść wam do gustu, mroczniejsza i ciekawsza, zdecydowanie godna polecenia historia. Opowieść ta też doczekała się sequela po którego na pewno sięgnę.

    Iron Man Noir to historia która ledwo co wystartowała więc jestem dopiero po pierwszym zeszycie więc za bardzo oceniać nie będę ot powiem jak to wygląda i jak się zapowiada - Indiana Jones w zbroi. Tutejszy Tony Stark to poszukiwacz przygód i awanturnik, w pierwszym zeszycie zbroja zeszła wręcz gdzieś w tło lecz to na pewno się zmieni gdyż nasz bohater wybiera się do... A przeczytajcie sami.

    Ponad to przypominam, że w kioskach znaleźć można Fantasy Komiks który serdecznie polecam jako comiesięczną dawkę lekkiego komiksu.

    LINK
  • Mass Effect: Odkupienie

    Mistrz Seller 2010-07-01 19:58:00

    Mistrz Seller

    avek

    Rejestracja: 2006-11-24

    Ostatnia wizyta: 2022-02-10

    Skąd: Skierniewice

    Fajny komiks. Jednak czegoś w nim brakowało. Fabuła trochę zawiła (ale to pewnie dlatego, że nie grałem w ME 2). 8/10

    LINK
  • czytam i ja :D

    Lord Bart 2010-07-06 19:41:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    Niezwykłe, bo komiksów nie kupuję ani nawet nie czytam od lat.
    Ale ostatnio ‘zmusiłem’ się. Jeden dotyczy przyszłego filmu, a drugi gry video.

    1. Jonah Hex
    Film to oczywiście też Jonah Hex
    Premiera wakacyjnego shitu 18.06 dla świata, dla Polski 17.09… pójdę, ale po tym co czytałem w komiksach to nie wiem czy raczej nie piracić…

    Rottentomatoes T-Meter Critics 13%
    RT Community 37%

    Ale dobra, wracamy do komiksu.
    Przeczytałem chyba 4 odcinki, potem przejrzałem jeszcze 3… dla mnie jako miłośnika westernu to straszliwa sztampa.
    W każdej historii JH ratuje biednych i uciskanych z takim grymasem niechęci jak gdyby żywił się wyłącznie cytryną. Nie chciało mi się sprawdzać kto był pierwszy – JH czy Clint Eastwood. Ale któryś zerżnął od drugiego. Minimalistyczne mówienie przez zęby i delikatny tylko ruch górnej wargi.

    Oczywiście robi to w sposób dość brutalny, niejako adekwatny do wrednych czynów ludzi (puszczanie chłopaczka do walki z psami czy gwałt ojca na niemej córce), ale brakuje jakiegoś motywu przewodniego. Konflikt z Bogiem?
    Plz… gdyby to było coś ala Spawn albo w dziwnym stylu Deadlands. A to jest takie nijakie.

    Idea samotnego wędrowca-mściciela o niebo lepiej wypada już w przypadku Raya McCalla z Call of Juarez. Kto grał w obydwie części ten wie o co chodzi.

    Hex mnie rozczarował. Po prostu.


    2. Mass Effect: Odkupienie
    Z góry powiem, że nie czytałem nic o tym komiksie, nie słyszałem, nie widziałem. Niczym japońskie sanzaru

    Zacznę od nowej idei wydawniczej Egmontu czyli „Komiksowych hitów”. 4 sztuki w roku. Hiciory. Przynajmniej w teorii.
    To może mi ktoś odpowiedzieć czemu okładka jest tak tandetna? Nie wymagam twardej dla tego formatu, ale ciut grubszy papier chyba nie podniósłby drastycznie ceny narażając na brak sprzedaży…

    Teraz sam komiks
    Uwaga, mogą być spoilery do niego jak i do gry ME2

    Zaczynamy jak zwykle od wstępu, pewnie jak zwykle zmontowanego przez Egmont. Chyba muki większej nie ma, chociaż zawsze wydawało mi się że Shepard w ME1 walczył z inwazją gethów a nie Żniwiarzy. Tak będąc precyzyjnym.
    No i że wszystko zaczęło się raczej od Marsa niż Plutona. Ale dobra. Przejdźmy wolnym krokiem do bohaterów.

    Główną zostaje Liara T`Soni, znana naukowiec asari z ME1. Jest biotyczką o czym później.
    Mamy też Ferona, drella czyli nową rasę, której głównym przedstawicielem w ME2 jest Thane.
    Na koniec marzenie heteroseksualnej części graczy czyli Miranda.

    No i teraz tak - Liara dostaje w komiksie moce zbliżone do Egzekutorek asari. I prezentuje się umysłowo dość... bezmyślnie.
    Feron to totalne przeciwieństwo Thane`a. Więc drellska kupa.
    A Miranda? Pokazuje się jedynie na 7 z 49 stron.

    Gdybym miał oceniać i polecać tytuł po kreacji tego tria, powiedziałbym pas.

    Ale przebijmy się do fabuły. Ta umieszczona jest pomiędzy prologiem a początkiem ME2. Chodzi głównie o to, że wszyscy chcą dopaść to co zostało z Sheparda po demolce Normandii.
    Super, wszystko ładnie i fajnie, zakończone dotarganiem pojemnika do Cerberusa.

    Tylko szkoda, że w trakcie jest jakoś tak dziwnie. Otóż uderzająca jest kreacja Liary. Nie mówię już o jej niszczących światy mocach, a raczej o predyspozycji umysłowo-uczuciowej. O ile pamiętam ją z ME1 to była raczej osobą spokojną, myślącą, typem naukowca. W ME2 handluje informacjami i nie daje się przekonać Shepardowi do powrotu do ekipy.
    Co jest trochę dziwne bo mam wrażenie, że na niego leci (a nie pamiętam czyj romans jest kanoniczny, jeśli w ogóle).

    Co się zaś tyczy handlu informacjami i osławionego Handlarza Cieni to nie przekonuje mnie powód ich rywalizacji z ME2. Zresztą on sam w postaci holo to kalka Człowieka Iluzji.

    Z kolei Feron, choć wielofrontowiec jest taki nijaki. Fakt, poświęca się dla Sheparda, ale tak... za słabo.

    No i rzecz, która mnie niezmiernie dziwi czyli Zbieracz, który dostaje szybkie baty. O ile pamiętam w ME2 to było "przejęcie kontroli" i dopakowanie osobnika.


    Nie wiem jakie są książki z uniwersum, bo ciągle nie mam czasu po nie sięgnąć. Ale jeśli takie jak ten komiks to... szkoda.

    LINK
    • Jeżeli chodzi o kanon

      Appo 2010-07-06 19:50:00

      Appo

      avek

      Rejestracja: 2007-05-20

      Ostatnia wizyta: 2013-01-10

      Skąd: Wrocław

      to w tym wypadku chyba nie ma "kanonicznej drogi" znanej z KotORa. Przynajmniej z tego co kojarzę, autorzy Mass Effectowego EU mają ścisły nakaz nie pchać się bezpośrednio w opisy losów Szeparta, tj. ustalania gdzieś jego wyborów itp.

      LINK
    • Jonah Hex

      Heavy Metal SITH 2010-07-06 20:05:00

      Heavy Metal SITH

      avek

      Rejestracja: 2005-10-14

      Ostatnia wizyta: 2016-09-08

      Skąd: Poznań

      Lord Bart napisał(a):

      Premiera wakacyjnego shitu 18.06 dla świata, dla Polski 17.09… pójdę, ale po tym co czytałem w komiksach to nie wiem czy raczej nie piracić…

      ________

      Idź do kina, Mastodon robił muzykę <3

      LINK
    • Re: czytam i ja :D

      Resvain 2010-10-15 00:02:00

      Resvain

      avek

      Rejestracja: 2009-04-15

      Ostatnia wizyta: 2019-02-21

      Skąd: Gdańsk

      Lord Bart napisał(a):
      Otóż uderzająca jest kreacja Liary. Nie mówię już o jej niszczących światy mocach, a raczej o predyspozycji umysłowo-uczuciowej. O ile pamiętam ją z ME1 to była raczej osobą spokojną, myślącą, typem naukowca. W ME2 handluje informacjami i nie daje się przekonać Shepardowi do powrotu do ekipy.

      Mnie też to dosyć zaskoczyło, ale trzeba pamiętać, że Shepard, który był dla niej ukochanym/przyjacielem tragicznie ginie, a w dodatku jakieś szkaradztwa razem z Shadow Brokerem mają chapkę na jego zmasakrowane zwłoki. Więc jej furia i bezceremonialność mi wydają się całkiem zrozumiałe.

      Nie wiem jakie są książki z uniwersum, bo ciągle nie mam czasu po nie sięgnąć. Ale jeśli takie jak ten komiks to... szkoda.

      przeczytałem dwie pierwsze i kończę trzecią. Są naprawdę przyzwoite, powiedziałbym nawet, że bardzo dobre. Znacznie wyższy poziom niż komiks. Zwłaszcza trzecia część, tam Karpyshyn naprawdę dobrą robotę odwalił.

      LINK
  • Predator - Grom z niebios

    Hego Damask 2010-10-08 11:03:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    Przeczytałem wczoraj komiks wydany ostatnio przez Egmont w serii Komiksowe Hity.
    Akcja rozgrywa się na wyniszczonym na skutek wojny domowej terytorium wschodnioafrykańskiej enklawy, stającej się polem bezlitosnej rywalizacji dwóch plemion łowców, których okrucieństwo szokuje nawet twardych jak beton amerykańskich najemników. że zacytuję opis fabuły.

    Całkiem dobry. Rysunki nie najgorsze, tłumaczenie też. Bohaterowie ludzcy są dobrze scharakteryzowani i pokazani.

    Właśnie. Co do tłumaczenia pytanie mam do tych, którzy czytali w oryginale: czy tam też niektóre słowa zostały ocenzurowane a w ich miejsce wstawiono np. ***!!!!@@@ ?

    No i fajne nawiązanie: To są, kurde, jakieś Gwiezdne Wojny!

    LINK
  • Jeśli chodzi o mnie...

    SzymonR10 2010-10-15 08:17:00

    SzymonR10

    avek

    Rejestracja: 2010-04-08

    Ostatnia wizyta: 2012-08-10

    Skąd:

    to jestem stałym fanem komiksów Star Wars. Ostatni mój komiks to "Wróg Imperium" i "Pokaz mocy".

    LINK
  • Batman Inc.

    Burzol 2011-01-07 13:47:00

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Poznań

    Mogłem napisać tam b.php?nr=175845, ale niech będzie, że piszę o konkretnych komiksach.

    Okej, zatem po powrocie ze świata zmarłych oraz starożytnych czasów, o którym nie chcę teraz ani pisać, ani myśleć, Bruce Wayne wreszcie wrócił do Gotham naszych czasów. Zastał tam Dicka Graysona ubranego za Batmana, bękarckiego syna Wayne’a Damiena jako Robina, z kolei poprzedni Robin Tim Drake został Red Robinem. W tle przewija się też jakaś kolejna Batgirl, oraz Batwoman, a także całą reszta bat-ferajny.

    W finale komiksu Batman and Robin #16 Bruce Wayne ogłasza całemu światu, że od lat potajemnie wspierał finansowo Batmana, a po powrocie do Gotham postanowił w całości poświęcić się wspieraniu Batmana zakładając firmę Batman Incorporated. ... TAK! Batman staje się superbohaterską franszyzą.

    W komiksie Batman - The Return poznajemy dalsze tajniki planu Bruce’a: Grayson zostaje Batmanem Gotham, a sam Bruce będzie teraz jeździł po świecie organizując całą Bat-sieć współpracowników na całym świecie, zaczynając od Japonii. Każdy członek Bat-rodziny dostaje konkretne zadanie, a w tym samym czasie Wayne Tech. pracuje ponownie nad androido-robotami które będą mogły wspierać Batmanów w walce z przestępczością.

    Wreszcie pierwsze dwa zeszyty serii Batman, Inc. pokazują podróż Wayne’a i Catwoman do Tokio, gdzie usiłują spotkać się z najciekawszym kandydatem na japońskiego Batmana, jest to dość ciekawa historia napisana wesołym tonem. Za miesiąc: Batman jedzie do Argentyny.

    I wiecie co? Chciałem się naprawdę mocno oburzyć, miałem zamiar głośno narzekać na nieustanny upadek postaci Batmana, rozmycie się komiksów na setki niepotrzebnych podserii, może nawet raz bym przeklął, że Grant Morrison dał Batmanowi na powrót żółte logo na kostiumie. Tylko, że to wszystko naprawdę ma sens, pasuje do postaci i w dodatku nieźle się czyta. No bo tak: od zawsze Bruce Wayne marzył o walce z przestępczością, o uczynieniu świat lepszym niż jest. Stworzenie firmy Batman Inc. jest tak naprawdę logiczną kontynuacją walki Bruce’a ze złymi tego świata, szczególnie, że nie będzie to swawolna Liga Sprawiedliwości, w której nie wiadomo komu ufać, to będzie sieć współpracowników osobiście wybranych i sprawdzonych przez paranoidalnego Wayne’a. Również od bardzo dawna bat-rodzina rozrosłą się do niebotycznych rozmiarów, więc nawet lepiej, że teraz wszyscy będą nadzorowani przez jednego Wayne`a, jedną Wyrocznię i jedno bat-logo. A własnie - nawet żółte logo ma kostiumie ma wtedy sens – Batman nie ma być ninja, którego nikt nie widzi, tylko marką, której każdy złoczyńca się boi. A bat-roboty to przepyszne nawiązanie do "Kingdom Come".

    Dlatego na chwilę obecną nie mam podstaw, żeby narzekać na Batman Inc., oczywiście czy z tego pomysłu pojawi się choć kilka wybitnych historii batmanowych, tego dopiero się dowiemy za jakiś czas, ale sam pomysł na postać i całkowitą zmianę bat-uniwersum naprawdę pochwalam.

    LINK
  • Obcy - dusza robota

    Hego Damask 2011-01-17 18:22:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    właśnie skończyłem kolejny komiks z cyklu Egmontu "Komiksowe Hity", koncentrujący się na postaciach Obcych czyli znanych wszystkim pewnie Alienów z takich filmów jak np. "Obcy - 8 pasażer Nostromo"


    Historia rozgrywa się na planecie, gdzie korporacja wydobywcza odkryła ruiny miasta zbudowanego przez nieznaną cywilizację. Głównym bohaterem jest niejaki Sereda, początek spoilera którego zespół mający zbadać ruiny został zabity przez kilku pozostałych przy życiu pracowników korporacji. koniec spoilera. Słyszy on wezwanie o pomoc pochodzące od uwięzionej w kanionie kobiety o imieniu Andrea. Postanawia ją uratować.

    Historia jest psychologiczna, całkiem dobra, rysunki niezłe, trochę rozwałki w wykonaniu ludzi i Obcych też się znajdzie
    Warto przeczytać.

    LINK
  • Prince of Persia: Before the Sandstorm

    Hego Damask 2011-03-11 10:23:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    Akcja komiksu toczy się pod koniec filmu Piaski Czasu (przynajmniej wg mnie, bo jest tam mowa o tym, że Dastan ma się żenić). Pięcioro ludzi zostaje doprowadzonych przed oblicze sędziego, oskarżonych o kradzież cennego przedmiotu z insygniami rodu królewskiego i wydanie z tego okazji hucznego przyjęcia. Są wśród nich znani z filmu szejk Amar (ten od strusi ) i jego czarnoskóry służący Seso. Każdy z nich opowiada historię jak poznał Dastana lub jakoś z nim związaną. Jedna z kobiet opowiada o Taminie. Sędzia musi rozstrzygnąć, czy któreś z nich jest winne.

    Rysunki w poszczególnych historiach są bardzo dobre, właściwie żadna nie ma kiepskich. Do scenariuszy także nie można się przyczepić. Jest też parę elementów fantastycznych i humorystycznych. Udany komiks, warto przeczytać

    Jeśli ktoś chce sprawdzić naocznie, to dostępny jest przez stronę Empiku w miękkiej okładce za nie tak znowu duże pieniądze

    LINK
  • Thor - Wikingowie

    Hego Damask 2011-05-08 10:38:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    To moje pierwsze spotkanie z komiksową wersją Thora.

    Jest rok 1003. Wikingowie pod wodzą Hakona Jaekelsona plądrują jedną z wiosek w Norwegii, po czym wyruszają na podbój Nowego Świata. Wioskowy czarownik rzuca na nich klątwę - mają płynąć przez tysiąc lat. W końcu, w 2003 r. zjawiają się u wybrzeży Stanów Zjednoczonych i napadają na Nowy Jork...

    Komiks jest całkiem dobry, krwawy, nieco zabawny, szybko się czyta. Rysunki przyzwoite, postacie nieźle przedstawione. Polskie wydanie jest też całkiem do rzeczy: twarda oprawa, na końcu pokazano kilka rysunków Thora autorstwa Glenna Fabry`ego, tłumaczenie jest stylizowane na dawny język (głównie wypowiedzi naszego boga piorunów - nie wiem czy w oryginale jest tak samo). Podobał mi się

    LINK
  • komiksowy hit?

    Lord Bart 2011-05-08 13:33:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    Kupiłem ostatnio komiks. To jest jakies osiągnięcie jak na mnie.
    Drugi z serii hitów Egmontu tj. Wiedźmin: Racja Stanu. Bo Predzia jakoś przegapiłem...

    Pomijając, że połowę wydania stanowi reklama W2 i reklama innych komiksów to sama historia... jest narysowana ładnie. Ale fabularnie... to raczej większy-mniejszy quest pobobczny a nie jakaś konkretna gruba historia.

    Zresztą chyba taką być nie mogła skoro to był numer (a będzie jeszcze jeden) na zamówienie, wpisany w promocję Wiesława 2.

    Szkoda trochę...

    LINK
  • Astonising X-men 1 Obdarowani

    Mistrz Seller 2011-08-29 16:14:00

    Mistrz Seller

    avek

    Rejestracja: 2006-11-24

    Ostatnia wizyta: 2022-02-10

    Skąd: Skierniewice

    generalnie fanem X-menów nie jestem. Choć sam pomysł mi się podobał. Niestety w serialach czy filmach nie wykorzystywano za bardzo potencjału całej opowieści. Dlaczego, więc kupiłem ten komiks? Bo jego scenariusz napisał Joss Whedon. Twórca takich wspaniałych seriali jak Firefly czy Dollhouse.
    Ograniczono liczbę bohaterów do kilku osób i to był dobry pomysł. Każda postać wnosi coś do opowieści. Obecność każdej ma tu jakiś sens. Nie ma tu postaci wciśniętych na siłę, by lepiej się to sprzedało.
    Historia ciekawa. Mamy tu motyw z lekiem na mutację. Jest on jednak poprowadzony dużo lepiej niż w X-men 3. Wspaniale pokazano postać Shadowcat. W dodatku pojawia się tutaj TARCZA i Nick Furry. Co ciekawe TARCZĘ zostawiono w oryginale, mimo iż w Spiderman TAS jest ona tarczą. Takie odstępstwa od utartych tłumaczeń są denerwujące.
    Wadą jest polskie wydanie. Mamy tu twardą oprawę, ładnej jakości papier, ale sam komiks kosztuje 65 złoty. Trochę to dużo. Egmont wydaje komiksy dużo lepiej.
    9/10

    LINK
  • Komiksy som fajne

    Burzol 2012-12-05 22:12:00

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Poznań

    Ostatnio dość mocno nadrabiam swoje spore zaległe zaległości komiksowe...ale coś nie mam czasu, żeby zebrać o nich opinii. No to może chociaż tak krótko:

    Spider-Men - Czyli spotkanie dwóch Spider-manów z uniwersum 616 i Ultimate`owego. Świetny tomik, bo to całkiem niezła opowieść o głównym Spider-manie, ale przede wszystkim znakomity epilog Spidera ultymatywnego (bez spoilerów!). To naprawdę fajna, choć króciutka, kontynuacja losów wszystkich tych postaci z USM. Jest akcja, fajny humor. Jedyne co irytuje to dziwaczny cliffhanger w finale, ale wybaczam go Bendisowi.

    Avengers Academy - To jedna z tych dziwnych marvelowych serii, która opowiada o losach dziesiątek mniej istotnych superherosów, którzy przewijają się w świecie Marvela. Tym razem środkiem akcji są młodociani, przygotowywani do bycia herosami przez...Normana Osborne`a, wtedy gdy rządził Ameryką. Lubię takie historie o tym co to znaczy być superbohaterem, jak uczyć się od starszych i czym się różni potencjał potęgi od rzeczywistości. Pod koniec serii skład klasy poszerzył się o znacznie więcej młodzików, i różne inne młodzieżowe grupy. Z pewnego punktu widzenia wygląda to tak, że w każdym zeszycie pojawia się kolejna, z początku niezwykle wroga, młodociana drużyna i obie drużyny najpierw się nienawidzą, potem odnajdują wspólny temat, żeby w finale się pogodzić...ale to nadal bardzo sympatyczna historia o grupie ludzi, którzy w jakiś sposób zyskali nadludzkie (a czasem nieludzkie) siły.

    Saga – Właściwie powinienem od tego zacząć. Jak dla mnie jest to jeden z lepszych komiksów ostatnich lat. A przy tym klasyczna fantastyka: opowiadająca klasyczną historię w nadzwyczajnych warunkach. W tym wypadku jest to opowieść o dwojgu kochanków, którzy pochodzą z dwóch wrogich sobie klanów, a teraz muszą przed nimi uciec, żeby chronić swoje nadzwyczajne dziecko. Opowieść ta podana jest w zupełnie nowym SF-owym klimacie. A przy tym bywa brutalnie i realistycznie. Komiks lubi zwracać na siebie uwagę mocnymi akcentami, cała historię otwiera scena porodu i cytat „Am I shitting? It feels like I`m shitting!”. Zatem żywe dialogi, okazjonalny humor, pyszne rysunki Fiony Staples. Komiksowa znakomitość.

    American Vampire - Bardzo klawa zabawa z mitologią wampiryczną przedstawioną w stylu Stanów Zjednoczonych z początku wieku XX, od końca miasteczek westernowych po rozkwitające Hollywood, aż dalej do drugiej wojny światowej...i dalej, bo komiks toczy się dalej. Historia jest krwawa, postaci skrajnie barwne, a akcja...ma zwroty. W końcu to Scott Snyder (a na początku także Stephen King). Całkiem niezłe.

    LINK
  • Uwaga...

    Strid 2012-12-28 16:15:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Uwaga będę się wywewnętrział po latach czyli mała polecanka:

    "Uncanny X-Force" #1-35 scen. Rick Remender - Cud, miód i orzeszki. Wolverine wraz z Archangelem odbudowują tajną jednostkę do likwidacji zagrożeń związanych z mutantami. Krew, pot, łzy i genialny scenariusz. Rick Remender od tego właśnie komiksu stał się moim ulubionym scenarzystą.

    "Venom" #1-22 scen. Rick Remender - Podobnie jak wyżej kolejny dowód geniuszu Remendera. Symbiot Venoma trafia w ręce wojska które postanawia użyć go jako swojego własnego super-żołnierza. Oczywiście nie wszystko idzie zgodnie z planem ale nie tak jak możnaby się tego spodziewać.

    "Biały Orzeł" - Polski komiks o superbohaterach. Nie jest to może rzecz bezbłędna ale zdecydowanie warta uwagi zwłaszcza, że pierwsze wydanie zbiorcze kosztuje zaledwie 20zł.

    "Thundebolts" (NOW) - Generał Ross znany też jako Red Hulk postanawia stworzyć oddział który będzie... Cóż, pacyfikował dyktatorów, terrorystów i inne zagrożenia które wszyscy mają w dupie. I nie będzie tego robił po cichu. Kurczę, rysunki tylko jakieś takie nijakie.

    "All-New X-Men" #1-... - Najnowsza seria z X-Menami w rolach głównych z tym, że tym razem po wydarzeniach z "Avengers vs X-Men" dzieje się tu sporo dziwnych i ciekawych rzeczy. Cyclops zdaje się został terrorystą a Beast postanowił sprowadzić z przeszłości nastoletnie wersje oryginalnych X-Menów...

    "The Incredible Hulk" #1-7 scen. Jason Aaron - Hulk i Bruce Banner wreszcie rozdzieleni! Sęk w tym, że to zasługa Hulka. Jedna z najlepszych historii o Hulku jakie w życiu czytałem a oszalały Banner odstawiający "Wyspa doktora Moreau" jest po prostu genialny.

    I to chyba tyle z rzeczy wartych uwagi jakie mi teraz na myśl przychodzą.

    LINK
  • komiks

    Łukasz83 2012-12-28 18:46:00

    Łukasz83

    avek

    Rejestracja: 2012-12-25

    Ostatnia wizyta: 2013-04-01

    Skąd: Słupia

    Ja ze swojej strony polecam, zachwalaną na forum Avalonu, zresetowaną ostatnio serię, pt. Avengers gdzie schedę w pisaniu przygód Mścicieli po Bendisie (który pisał kilka ich serii łącznie 8 lat z hakiem a który zdaniem wielu się w ostatnich 2-3 latach po prostu wypalił z talentu), przejął Jonathan Hickman, człowiek który jeszcze nie tak dawno temu pisał 2 serie o przygodach Rodzinki Fantastycznych, czyli Pierwszej Rodziny Marvela, a jego run w obu tych seriach już jest jednym z najważniejszych w historii tej grupy!

    2 pierwsze numery Avengers, które do tej pory wyszły to po prostu bardzo dobrze napisane przygody, już nie street levelowych Mścicieli jak to było jeszcze za czasów Bendisa, ale kosmicznych Avengers, grupy powołanej do zmierzenia się z zagrożeniami spoza naszej planety.

    Genialne rysunki Openy artysty znanego z runu Remendera w Uncanny X-Force pokazują, że jest to obecnie jedna z najlepszych serii z inicjatywy Marvel NOW!

    LINK
    • Opena i Hickman...

      Strid 2012-12-28 18:58:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-13

      Skąd: Poznań

      Opena i Hickman to teoretycznie gwarancja sukcesu ale mi osobiście jakoś się przejadły te "masówki". To znaczy jeśli idzie o ilość bohaterów w jednej historii Wole małe grupki lub przygody jednej postaci a tu jeszcze to całe "Avengers World" Ale nie przekreślam, po prostu na razie mnie to fabularnie nie porwało.

      LINK
      • komiks

        Łukasz83 2012-12-28 19:10:00

        Łukasz83

        avek

        Rejestracja: 2012-12-25

        Ostatnia wizyta: 2013-04-01

        Skąd: Słupia

        Mnie porwało bom nerd komiksowy od 20 lat do tego fan Marvela

        Ciekawe rozpoczął swoją przygodę w Avengers Hickman w universum 616, udało mu się bardzo mocno podobnie z Avengers ze świata Ulimate, gdzie część tamtejszego świata została zrównana z ziemią, szczególnie kilka ważnych miast USA, po których zostały jedynie kratery w ziemi.

        LINK
        • A ja co...

          Strid 2012-12-29 12:15:00

          Strid

          avek

          Rejestracja: 2003-06-28

          Ostatnia wizyta: 2024-11-13

          Skąd: Poznań

          A ja co? Patyk? Też jestem nerdem komiksowym, może nie od lat dwudziestu ale Marvela czytam odkąd pamiętam dzięki błogosławionemu TM-Semic Co nie zmiena faktu, że "Avengers" mi nie podeszli i tyle.

          LINK
    • ...

      Master of the Force 2012-12-28 19:27:00

      Master of the Force

      avek

      Rejestracja: 2010-04-25

      Ostatnia wizyta: 2024-10-31

      Skąd: Olsztyn

      Tak, muszę się zgodzić, że najnowsze Avengers to kawał dobrego komiksu. Mi akurat jest obojętnie czy komiks skupia dużą, czy małą liczbę bohaterów. Jeśli scenarzysta jest dobry (a takim na pewno jest Hickman), obie wersje mają potencjał.

      Z aktualnie wydawanych serii w ramach MarvelNOW najbardziej do gustu przypadło mi All-New X-Men (nie liczę nowego Hawkeye`a, który od #6 jest wydawany w MarvelNOW). Bardzo spodobał mi się pomysł pokazania Summersowi z przeszłości kim się stanie i do czego doprowadzi. Nie mogę się doczekać finału pierwszego story-arca w najbliższą środę w postaci All-new X-Men #5. Liczę na ponowne spotkanie Jean grey z teraźniejszym Cyclopsem

      LINK
      • rozmowa

        Łukasz83 2012-12-28 19:53:00

        Łukasz83

        avek

        Rejestracja: 2012-12-25

        Ostatnia wizyta: 2013-04-01

        Skąd: Słupia

        Mnie bardzo ciekawi jak bardzo szwankują moce Magneto, Emmy Frost i Cyclopsa! Jedynie Magik dostała powera, a przecież ona także powinna odczuwać wahania mocy, pytanie czemu nie? Być może ma na to wpływ, że jej moc ma swoje źródło w magii pochodzącej z Limo?!

        Czas pokaże, za to ci "starzy" X-Men ściągnięci z przeszłości przez umierającego Beasta nie pokazali jeszcze zbytnio nic ciekawego moim zdaniem, ale to może być tylko cisza przed burzą. Cieszę się na powrót do żywych Jean Grey. Mam na dzieję, że tym razem jej postać, osoba zostanie należycie napisana!

        LINK
  • ...

    Dan Ordo 2012-12-28 21:37:00

    Dan Ordo

    avek

    Rejestracja: 2009-06-12

    Ostatnia wizyta: 2017-01-03

    Skąd: Tu, tam...

    Przeczytałem całą serie Marvel Zombies, tak jeszcze prostej fabuły nie widziałem, zawiodłem się mocno na Wolverinie, jego leczenie powinno go imo uratować. Albo Hulk, wytrzymuje strzały,rakiety,bomby chodził po słońcu, a kilka ugryzień go zabija. Meh.

    LINK
  • I znów będę się zachwycał...

    Strid 2013-02-11 17:00:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    I znów będę się zachwycał twórczością Ricka Remendera.

    "Secret Avengers" #21.1-37 scen. Rick Remender - Jasna cholera... Uwielbiam tego scenarzystę. Uwielbiam te niejednoznaczne wybory, wyciąganie na światło dzienne dawno zapomnianych postaci, fakt, że jego serie mimo bycia osobnymi historiami zebrane razem opowiadają coś większego i ciekawszego... Kurde dawno, żaden twórca komiksowy mnie tak nie zachwycił. Ale to bardziej o całokształcie jego twórczości było. A co z "Secret Avengers"? Świetna rzecz. Jeśli ktoś lubi Remendera albo po prostu nieco poważniejsze historie o bohaterach to polecam. Jedyne co mnie w tym runie zdenerwowało to tie-in do "Avengers vs X-Men". Nie można było tego rozwiązać tak jak w "Uncanny X-Force" i "Fear Itself"? Czytając zeszyty co prawda to nie przeszkadza bo można spokojnie opuścić te parę sztuk ale gdy będę miał to w albumie to będzie mnie to drażnić... Tak czy inaczej polecam serię gorąco!

    LINK
  • I jeszcze raz...

    Strid 2013-02-27 11:38:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    I jeszcze raz:

    "Uncanny Avengers" #1-4 - I znów Remender daje radę. Pomysł wyjściowy na ten pierwszy story arc był dość ryzykowny ale to jak historia się rozwinęła i to jakim "pierdolnięciem" się skończyła... Cholera, dobra rzecz. Już się nie mogę doczekać Apocalypse Twins.

    "Cable and the X-Force" #1-4 - Największe zaskoczenie "Marvel Now" a przynajmniej dla mnie. Wiedziałem, że Cable będzie odstawiał klasyczną dla siebie szopkę w stylu "muszę uratować świat ale nie mogę nikomu wytłumaczyć co robię więc będę działał poza prawem i wszyscy mnie znienawidzą". O dziwo, ciekawie to wyszło.

    "Thundebolts" #1-4 - Poddaję się... Taki potencjał, taki skład... Nie, nie dam rady tego dalej czytać.

    LINK
  • Skończę jak...

    Strid 2013-03-01 19:56:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    Skończę jak Bart i jego "Co ciekawego na weekend" ale co mi tam Może kogoś rozruszam i ktoś tu coś naspami

    "Guardians of the Universe" #0.1 - Na pewno nie będzie to coś co stanie się dla mnie "główną, czytaną serią" ale nawet mimo tego, że to praktycznie tylko i wyłącznie origin jednej z postaci to od razu widać, że jest w tym potencjał. Brian Michael Bendis dał radę. Niby nic wielkiego tu się nie dzieje a czyta się przyjemnie. Co prawda obecność Iron Mana na sam koniec jest jak dla mnie "tanim" trikiem na sprzedanie tej serii ale co tam. Polecam zwłaszcza, że to coś zdecydowanie dla geeków sci-fi.

    LINK
    • Re: Skończę jak...

      Lord Bart 2013-05-06 21:59:00

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      Strid napisał(a):
      Skończę jak Bart i jego "Co ciekawego na weekend" ale co mi tam Może kogoś rozruszam i ktoś tu coś naspami
      ________

      Dopiero to zauważyłem... jak skończę? Ja dopiero zaczynam. Poza tym krzewię kulturę niejako, przez dobre (i nie) kino w TV

      LINK
  • ohoho

    Vintress 2013-03-01 20:00:00

    Vintress

    avek

    Rejestracja: 2013-01-11

    Ostatnia wizyta: 2016-08-19

    Skąd: Alderaan

    Teraz zaczynam czytać komiks ``Opowieści Jedi`` Bardzo ciekawe według mnie!

    LINK
  • Żeby Stridziu

    Carno 2013-03-02 00:04:00

    Carno

    avek

    Rejestracja: 2004-02-24

    Ostatnia wizyta: 2024-09-17

    Skąd: Żyrardów

    się nie zamartwiał, że przeistacza się w Barta rzeknę, że właśnie jestem po lekturze antologii Batman: Najlepsze Opowieści. Zebrano w niej względnie krótkie i bardzo krótkie historie z dziejów Mrocznego Rycerza. Urzekły mnie pierwsze cztery, wydawane między latami trzydziestymi a sześćdziesiątymi ubiegłego stulecia, dzięki czemu można się zapoznać z kawałem historii komiksu.

    Nowsze opowieści trzymają co najmniej dobry poziom. Multum autorów,różne style graficzne, inny styl prowadzenia narracji... A przede wszystkim sam tytułowy heros! Naprawdę, miły przekrój przygód człowieka-nietoperza, który polecam wszystkim, nie tylko fanom

    Aha, w ciągu ostatnich dwóch tygodni przeczytałem wszystkie 107 numerów The Walking Dead... ale to chyba materiał na osobny post

    LINK
  • chciałbym przeczytać

    Lord Bart 2013-05-06 22:01:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    przed Gunslingerem jakieś komiksy westernowe. O różnorakim zabarwieniu, przypadkowo znalazłem coś takiego
    http://en.wikipedia.org/wiki/Billy_the_Kid`s_Old_Timey_Oddities

    Zna ktoś inne pozycje?
    Jonah Hex był już wyżej więc możecie odpuścić.

    LINK
  • Cóż

    Hego Damask 2013-06-25 14:39:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    przeczytałem właśnie komiks ze świata Warcrafta zatytułowany Curse of the Worgen, którego scenariuszem zajęli się Micky Neilson i James Waugh.

    Akcja toczy się przed, w trakcie i po ataku Worgenów na Gilneas oraz w trakcie najazdu nieumarłych, co przedstawiono w dodatku do World of Warcraft pt. Cataclysm. Jednym z głównych bohaterów jest Halford Ramsey, detektyw badający sprawy tajemniczych morderstw w Gilneas. To, co znajdzie, zmieni jego postrzeganie świata.

    Opowieść jest ciekawa, dostajemy całą historię odłamu druidów nocnych elfów, którzy podczas dawnej wojny z satyrami postanowili zmieniać się w wilki, co spowodowało później wiele problemów Przewija się ona przez pięć rozdziałów, na które podzielony jest komiks (czytałem wydanie zbiorcze). W komiksie występują znane postacie jak np. król Genn Greymane czy Malfurion Stormrage.

    Rysunki są dość dobre, może nie arcydzieła, ale nie przeszkadzają w odbiorze Gdyby miał powstać film, to Ramseya mógłby zagrać Johnny Depp, Halford był do niego podobny

    Jeśli chcecie dowiedzieć się, skąd się wzięli Worgeni, a także jeśli graliście/gracie tą rasą w WoWa i chcecie poznać "behind the scenes" ataku, to polecam

    LINK
  • chciałbym przeczytać i stąd poszukuję pomocy w najdłuższym tytule posta moim ever

    Lord Bart 2013-10-17 20:24:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    mianowicie przeszedłem już raz pierwszy epizod The Wolf Among Us. Niezadługo przejdę drugi raz. Trzeci, żeby zobaczyć spolszczenie od ludzi z gramypopolsku.

    W związku z tym nabrałem chęci na zapoznanie się z komiksową serią Fables/Baśnie. Problem w tym, że w znanych mi miejscach znalazłem li tylko wygasłe linki do partów... szczęśliwie nawet do polskiego wydania, może mi wznowią na prośbę.

    No ale dlatego czy ktoś ma możliwość udostępnienia albo zna miejsca do "wypożyczenia"? Na privie oczywiście. Niekoniecznie muszą być party, można i z klasycznym downloadem, ale fajnie gdyby też znalazło się po polsku dodatkowo.

    Niby przepastny Chomik mam tam co nieco, ale chwilowo nie chce mi się kupować tam gigabajtów.
    No i w ogóle czy ktoś to czytał? Bo jak sobie spoilnąłem trochę to sporo się dzieje w baśniowym światku, trupy i w ogóle

    LINK
    • Ach Baśnie...

      Kasis 2013-10-17 21:13:00

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Rzeszów

      Uwielbiam i mam na papierze.

      No i w ogóle czy ktoś to czytał? Bo jak sobie spoilnąłem trochę to sporo się dzieje w baśniowym światku, trupy i w ogóle

      Oj, nie używamy bastionowej wyszukiwarki, nie używamy
      Ja od dobrych kilku lat zachwycam się i piszę o tej serii. O ile mnie pamięć nie myli, to inni też wspominali.
      Baśnie to obecnie jedna z moich ulubionych serii komiksowych, niezmiennie od kiedy ukazała się na polskim rynku. Lubuję się w niej bardzo.

      Zresztą pozwolę sobie zacytować samą siebie:
      "(...) znowu, jak w całej serii, były zaskakujące zwroty akcji i niespodziewane tajemnice. Bohaterowie nie są nieśmiertelni (nie wszyscy przynajmniej) i giną, a życie toczy się dalej. (...) I to jest kolejną dobrą stroną tego komiksu, nikt nie jest niezastąpiony, choć mogło się wydawać, że jest inaczej. Jak w życiu.
      (...) W tej serii fajne jest właśnie to, że co jakiś czas skupia się bardziej na innych postaciach przedstawiając ich losy i wkład w całą historię. Postacie bez znaczenia okazują się nagle bardzo ważne, a te które wydawały się być jedynie komicznym przerywnikiem ukazują swoją tragiczną przeszłość. Tu prawie wszystko ma podwójne dno."
      "No i jak już wspominałam dużo humoru, świetne dialogi i bardzo dobrze nakreśleni bohaterowie.
      Gorąco polecam."

      LINK
      • jakoś

        Lord Bart 2013-10-17 22:28:00

        Lord Bart

        avek

        Rejestracja: 2004-01-20

        Ostatnia wizyta: 2021-09-13

        Skąd: Warszawa

        nie przyszło mi to do głowy. Swoją drogą nawet jeśli komiks by mi się spodobał to ile tych numerów wydano? 50? Tak słyszałem. To trochę dużo...

        A w ogóle Pan Ropuch występuje tam? Jest jako Pan Ropuch czy jakoś inaczej?

        LINK
        • uhuhu

          Matek 2013-10-17 22:52:00

          Matek

          avek

          Rejestracja: 2004-10-04

          Ostatnia wizyta: 2018-06-22

          Skąd: Skierniewice

          Bart przyłapany na nieobczajeniu przeglądarki, trzeba odnotować xD

          Sorry za offtop drodzy p[rzyjaciele ale : Bart zostaw toto na później i przeczytaj Kaznodzieję, będziesz mi wdzięczny do końca życia za tę radę, gwarantuję

          Kaznodzieja > Każdy Inny Komiks

          LINK
          • Re: uhuhu

            Master of the Force 2013-10-22 19:04:05

            Master of the Force

            avek

            Rejestracja: 2010-04-25

            Ostatnia wizyta: 2024-10-31

            Skąd: Olsztyn

            Matek napisał:
            Kaznodzieja > Każdy Inny Komiks
            -----------------------

            Będę musiał w końcu zabrać się za tego Kaznodzieję Już jakiś czas temu mi go polecałeś, ale ciągle nie mogę znaleźć wolnej chwili na jego lekturę. Ile to ma zeszytów i jakiego jest wydawnictwa?

            LINK
            • Gorąco polecam.

              Matek 2013-10-22 20:51:39

              Matek

              avek

              Rejestracja: 2004-10-04

              Ostatnia wizyta: 2018-06-22

              Skąd: Skierniewice

              Master of the Force napisał:
              Matek napisał:
              Kaznodzieja > Każdy Inny Komiks
              -----------------------

              Będę musiał w końcu zabrać się za tego Kaznodzieję Już jakiś czas temu mi go polecałeś, ale ciągle nie mogę znaleźć wolnej chwili na jego lekturę. Ile to ma zeszytów i jakiego jest wydawnictwa?

              -----------------------

              66 zeszytów głównej historii, licząc ze (równie wspaniałym) spinn-offem 75.

              W Polsce wydano (całość, 75) jako 13 wydań TPB (tak to się zwie? ). Cudo.

              LINK
        • Re: jakoś

          Kasis 2013-10-21 21:06:00

          Kasis

          avek

          Rejestracja: 2005-09-08

          Ostatnia wizyta: 2024-11-21

          Skąd: Rzeszów

          No, dużo. Ale nikt Ci nie każe tego w jeden wieczór przeczytać

          A w ogóle Pan Ropuch występuje tam? Jest jako Pan Ropuch czy jakoś inaczej?

          Umm. Pan Ropuch? Nie jestem pewna. O ile się orientuję, to nie chodzi o Muchołapa. A tych wszystkich zwierzaków, postaci drugo- i trzecioplanowych trochę się tam przewinęło, więc może i był. Ja nie pamiętam w tej chwili.

          LINK
          • Muchołap

            Lord Bart 2013-10-21 21:25:00

            Lord Bart

            avek

            Rejestracja: 2004-01-20

            Ostatnia wizyta: 2021-09-13

            Skąd: Warszawa

            to to chyba padło, że niby mówił Śnieżce, że syna Mr. Toada ma fajną kolekcję motyli... coś takiego

            A Pan Ropuch...
            http://www.gry-online.pl/galeria/galeria_duze3/508277964.jpg
            Nie wiem ostatecznie jak zrobią to tłumaczenie.

            Ale uświadomiłem sobie dwie rzeczy grając w to:
            1. Bajki anglosaskie mają jednak trochę inny przebieg niż to co znam z Polski
            2. Jak słabo znam z angielskiej nazwy tych bajkowych bohaterów.

            Chociaż zrobienie Big Bad Wolfa na Bigby`ego... maestria

            LINK
  • Od

    Matek 2013-11-20 17:16:30

    Matek

    avek

    Rejestracja: 2004-10-04

    Ostatnia wizyta: 2018-06-22

    Skąd: Skierniewice

    dawna nie kupiłem żadnej mangi. Właściwie to wręcz od lat. Nawet nie jestem za bardzo zorientowany co się dzieje na rynku mangi w Polsce, mimo iż w gimnazjum byłem dość dużym fanem japońskich komiksów, kupowałem KAWAII itp.

    Ostatnio, zupełnie na spontanie kupiłem w EMPIKu "Prophecy". Ot, zabijałem czas czekając na coś, rzuciłem okiem na stoisko z gazetami a tam leżał tomik, z dość przykuwającą okładką zamaskowanego za pomocą gazety gościa w koszulce z ikonami wszystkich topowych social media. Przejrzałem mniej wiecej o co biega i kupiłem w ciemno.

    I nie zawiodłem się - to fajny kryminał. Może nie na poziomie "7" czy "Heat" ale i tak fajna lektura. Nie chcę spoilerować, bo o to tu łatwo, ale story traktuje o zwykłych ludziach którzy z pewenych powodów postanowili wdrożyć w życie plany zemsty oraz ataki cyberterrorystycze (i nie tylko) na innych członków społeczeństwa. Akcję obserwujemy zarówno z ich perspektywy jak i policjantki która zajmuje się ich sprawą.

    Z tego co się orientuję będą 3 tomy, 2 już w Polsce wydano, cena okładkowa każdego z nich to 20 złotych. Można !

    A tak poza tym to cisnę Wielką Kolekcję Marvela + czeka mnie coroczny rytuał czytania Kaznodziei w całości

    LINK
  • A tak przy okazji ...

    Matek 2013-11-21 13:30:31

    Matek

    avek

    Rejestracja: 2004-10-04

    Ostatnia wizyta: 2018-06-22

    Skąd: Skierniewice

    Znacie jakąś dobrą polską i angielską (zauważcie proszę że pomiędzy nimi stoi "I" a nie "ALBO") która traktowałaby o komiksach ?

    Chodzi mi o stronę której nie zdominują postacie Marvela/DC ale też bez przesadyzmu w 2 stronę i nie traktuje ona jedynie o poważnych, artystycznych europejskich komiksach.

    Chodzi mi o coś co opisuje medium w całości, w równych proporacjach, nowinki z rynku wydawniczego, felietony, wywiady z twórcami ...

    Stronek anglojęcznych jest pewnie kilka, więc kwestią odpowiedzi jest raczej to co polecacie, natomiast jak z polskojęzycznymi ?

    LINK
  • kolekcja Thorgala

    Lord Bart 2014-01-25 18:16:59

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    wraca na poważnie:
    http://www.alejakomiksu.com/nowosci/19575/Thorgal-od-Hachette/
    http://polski-geek.blogspot.com/2014/01/breaking-news-kolekcja-thorgala-jednak.html

    Jak już kiedyś wspominałem, miałem dostęp do chyba wszystkich T, nie wszystkie poznałem, potem zniknęły, potem chciałem kolekcjonować, ale...

    Ciekaw jest czy w takim jednym punkcie u mnie, gdzie można dostać każdą prenumeratę - już jest. Wiadomo - Hachette i tak dalej.

    Jedno co się tylko rzuca w oczy - brak ceny za całą kolekcję. Nie chce mi się samemu liczyć tych 29 x ileś tam tomów a bo to po dwa czy jakoś tak.

    LINK
    • kolekcję Thorgala

      Lord Bart 2014-01-31 22:18:14

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      napocząłem. Znaczy kupiłem wielką teksturę za 9.90.

      W środku:
      * komiks, hardcover
      * na końcu 8 stron publicystyki
      * kolorowa oferta kolekcji
      * plakat dość duży, ale nie chce mi się ładować baterii
      eee jest http://tinyurl.com/nldtlq7
      * jakaś grafika z Thorgalem czy jakoś tak...

      Sam komiks przypomniał mi lata młodości (heh ) - słodką-blond Aaricę płaczącą za Thorgalem, rudą zemstę Slivii, cudowne jabłuszka Ingrid...
      Coś w tym jest.
      Kolekcjonować, płacić... nawet mi się zachomikować tego nie chciało, chociaż gdzieś tam chciałbym poznać całość.


      Co to publicystyki to takie ble ble, a reszta... jakiś kubek będzie, jakaś koszulencja. Prenumerata jakoś tak wychodzi w okolicach tysiaka. Jakoś tak nie wiem.

      LINK
  • ***

    Lord of Hunger 2014-02-01 04:26:15

    Lord of Hunger

    avek

    Rejestracja: 2013-10-20

    Ostatnia wizyta: 2017-05-20

    Skąd:

    Parę ostatnio przeczytanych dzieł:

    Kilka części TOR, ale nie pamiętam dokładnie tytułów. Na pewno kilkanaście części z serii "Zayne" ;D i parę o Darth Thanatonie, zanim został członkiem Mrocznej Rady. początek spoilera W sumie kretyn z niego straszny, więc fajnie, że w grze można go efektownie posiekać ;D koniec spoilera

    Star Wars Infinities, po raz kolejny... Niektóre fragmenty są tam ładnie wykonane, niektóre dużo mniej. Fabuła ciekawa. Przydałaby się kontynuacja RotJ...początek spoilera Luke, Leia i Vader vs Imperator ;D koniec spoilera

    Darth Vader and the Ninth Assassin. Komiks graficznie bardzo mi się podobał, świetnie przedstawiona postać Vadera. Fabuła też niezła. I bardzo interesujący moment w zakończeniu. początek spoilera Jak Vader kładzie przed gościem maskę assassina, a tamten jej dotyka i nagle orientuje się, kto stoi przed drzwiami xD Tylko nie rozumiem, dlaczego Vader w wizji miał niebieskie oczy, a nie żółte. Spory błąd logiczny. koniec spoilera

    LINK
    • Re: ***

      Strid 2014-02-01 09:45:19

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-13

      Skąd: Poznań

      Hego Damask napisał:
      (...) Temat dotyczy tylko i wyłącznie komiksów nie-SW.

      O komiksach z uniwersum Gwiezdnych Wojen rozmawiamy w tym dziale: [url]/t.php?nr=5[/url (...)

      -----------------------

      LINK
      • ale

        Lord Bart 2014-02-01 15:04:22

        Lord Bart

        avek

        Rejestracja: 2004-01-20

        Ostatnia wizyta: 2021-09-13

        Skąd: Warszawa

        powiedzmy sobie szczerze żeby wrzucić parę różnych komiksów w poście to nie ma takiego tematu.

        Nie oznacza, że Urth musi go zakładać od razu

        Ale nie ma, więc akurat o to bym się nie czepiał. Można o wiele innych

        LINK
        • Re: ale

          Strid 2014-02-01 15:23:46

          Strid

          avek

          Rejestracja: 2003-06-28

          Ostatnia wizyta: 2024-11-13

          Skąd: Poznań

          Z tym, że o starłorsach można gadać na całym forum a ten temat miał być z założenia miejscem w którym można pogadać o innych komiksach. Szkoda by było gdyby zalała go fala jednolinijkowców o tym jak to ktoś przeczytał "TORa, tego o Zayne`ie"... Nie dość, że post nie ma za wiele sensu to jeszcze w złym temacie umieszczony stąd czepiam się i wolałbym żeby Urthona założył jednak nowy temat.

          LINK
          • Re: ale

            Lord of Hunger 2014-02-01 16:34:14

            Lord of Hunger

            avek

            Rejestracja: 2013-10-20

            Ostatnia wizyta: 2017-05-20

            Skąd:

            Strid napisał:
            Szkoda by było gdyby zalała go fala jednolinijkowców o tym jak to ktoś przeczytał "TORa, tego o Zayne`ie"... Nie dość, że post nie ma za wiele sensu
            -----------------------

            Rozumiem, że powinnam była opisać swe odczucia i emocje w czymś w rodzaju małego felietonu.

            Napisałam co sądzę o komiksach, które ostatnio przeczytałam. Krótko i zwięźle. To tyle. Nie mam inklinacji do rozciągania swoich wypowiedzi na siłę, więc wykłady daję rzadko.
            A co do niezgodności z tematem to przyznaję, wers o "nie-SW" komiksach musiał mi umknąć. Mogłam w sumie napomknąć coś o Hellsingu.

            Osobiście zawsze wolałam temat żywy i codziennie poszerzany, nawet jeśli nie wszystkie wypowiedzi idealnie się go trzymają.

            I czy naprawdę jest sens tak kurczowo trzymać się tematu? A co jeśli opiszę kilka X-menowych pozycji i komiksową wersję "Cieni Imperium" w jednym poście? xD

            (Mogę tu wspomnieć, że dopiero przeczytaniu X-men Origins ogarnęłam w pełni całą masakrę oryginalnej fabuły i powiązań postaci, jakiej dopuścili się twórcy filmu o Wolverinie. Świetny przykład tego, co można zrobić z fajną historią, gdy twórca wywali 99% komiksu i wstawi do scenariusza własne wypociny... )

            LINK
  • Thorgala ciąg

    Lord Bart 2014-02-16 01:09:53

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    dalszy a właściwie to tak
    http://tinyurl.com/thorgal-audio

    Zastanawiam się tylko czy Rozenek ma wyłączność na "głosowanie" twardzieli w Polsce...

    LINK
    • 40 lat Thorgala

      Lord Bart 2018-01-08 00:54:10

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      Znaczy komiks też ostatnio przeczytałem, SW nawet, pewnie będę i avka zmieniał, ale nie o tym.

      http://wyborcza.pl/7,75517,22855161,thorgal-skonczyl-40-lat-jak-narodzilo-sie-dziecko-grzegorza.html

      Może ktoś się załapie na darmowe czytanie. Trochę się dziwię, że nikt nie ruszył tego w stronę serialu/filmu czy gier video. Taki świat.
      Ale potem patrzę i widzę co jest i może to dobrze.

      Kurcze, szkoda że nie zachowałem tych pierwszych numerów z lat 80-tych...

      LINK
      • Re: 40 lat Thorgala

        ogór 2018-01-14 04:51:17

        ogór

        avek

        Rejestracja: 2004-02-20

        Ostatnia wizyta: 2024-11-15

        Skąd: Bielsko-Biała

        Lord Bart napisał:
        Trochę się dziwię, że nikt nie ruszył tego w stronę serialu/filmu czy gier video. Taki świat.
        Ale potem patrzę i widzę co jest i może to dobrze.

        Kurcze, szkoda że nie zachowałem tych pierwszych numerów z lat 80-tych...

        -----------------------

        Gra była: https://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=1866

        A komiksy możesz sobie śmiało kupić, sam mam zamiar kupić wszystkie tomy serii głównej i spin-offów. Polowałem na artbook, ale spóźniłem się i teraz to lata za 2-3 razy tyle co cena okładkowa na allegro.

        LINK
        • Re: 40 lat Thorgala

          Darth Starkiller 2018-01-14 05:03:08

          Darth Starkiller

          avek

          Rejestracja: 2015-09-29

          Ostatnia wizyta: 2018-04-11

          Skąd: Kashyyyk

          Uniwersum Thorgala ma ogromny potencjał na gry, seriale, filmy... Aczkolwiek ta gra, którą podałeś, nie należy do jakichś wybitnych produkcji. ;p Fanom Thorgala pewnie się spodobała, ale jako produkt ogólny, zwrócony do graczy niekoniecznie będących fanami Thorgala, to wypada blado według mnie. Grałem dawno temu, ale już wtedy gra mnie nie porwała. Wręcz nie spodobała mi się.

          LINK
          • Re: 40 lat Thorgala

            ogór 2018-01-14 05:37:15

            ogór

            avek

            Rejestracja: 2004-02-20

            Ostatnia wizyta: 2024-11-15

            Skąd: Bielsko-Biała

            To, że potencjał ma to wiem od dawna - dlatego tak bardzo cieszyłem się na wieść o zrobieniu audiobooków

            To, że reszty nie ma (gier, filmu, serialu) to jest bardzo smutna sprawa

            LINK
        • o

          Lord Bart 2018-01-14 21:39:29

          Lord Bart

          avek

          Rejestracja: 2004-01-20

          Ostatnia wizyta: 2021-09-13

          Skąd: Warszawa

          to zdziwko. Przegapiłem to. Będę musiał poszukać downloadu.

          A komiksy to mam pierwszy tom i zarzuciłem kupowanie reszty, chociaż kiedyś chciałem. Myślę sobie, że gdyby ucapił te pierwsze oryginały to bym je teraz sprzedał, kupił na nowo i jeszcze na balety by starczyło

          LINK
  • Cóż

    Hego Damask 2014-08-08 21:06:22

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    Akcja "Wolverine: Logan" ze scenariuszem Briana K. Vaughana i rysunkami Eduardo Risso rozgrywa się współcześnie w Japonii. Nasz Rosomak spotyka swojego dawnego towarzysza ucieczki z niewoli japońskiej, porucznika Warrena.
    Przy okazji odżywają wspomnienia pewnej miejscowej dziewczyny, Atsuko, w której się zakochał, a którą Warren uważał za przedstawiciela wroga, co spowodowało konflikt obu mężczyzn. Teraz muszą wyrównać rachunki z przeszłości.

    Rysunki są całkiem dobre, chociaż nie każdemu mogą się spodobać. Sama historia jest poważna i oszczędna, oprócz Wolverina, Warrena i dziewczyny pojawiają się tylko epizodycznie strażnicy japońscy. Jeśli ktoś nie czytał jeszcze, a interesują go kolejne japońskie przygody Logana, powinien z komiksem się zapoznać.

    LINK
  • Kaznodzieja

    Onoma 2014-08-26 22:16:49

    Onoma

    avek

    Rejestracja: 2007-12-06

    Ostatnia wizyta: 2024-01-06

    Skąd: Dołuje

    Skończyłem dzisiaj czytać. No powiem tak - na pewno nie była to zwyczajna lektura. W każdym kolejnym TPB scenarzysta wymyśla coraz bardziej chore rzeczy, przebijał samego siebie, co kilka stron robiłem wielkie: "LOL! WTF!". Ale pomijając shock value (a nawet z tym, bo jednak to było ciekawe, co jeszcze twórcy są w stanie wymyśleć? Szczytem chyba był ten przetwórca mięsa ) to fabuła była dość sensowna. Nie wiem jak o tym opowiedzieć, żeby za dużo nie zdradzić. Powiem tak - każdy zadaje sobie pytanie, czy Bóg istnieje? Jeśli istnieje, to czemu pozwala na cało te zło? Czy może nas opuścił? Główny bohater, pomimo iż jest duchownym, przez cały czas szuka odpowiedzi. Do tego regularny pokaz amerykańskiej dumy (naprawdę zazdroszczę), ukazanie całej prawdy o przemyśle muzycznym i zaskakujące zakończenie.

    Tylko nie przekonałem się do rysunków Steve`a Dillona, u którego każdy ma głowę jak belkę.

    Ocena serii: 9/10


    No a teraz muszę dokończyć czytanie 100 Naboi i Baśni. Jak dotąd znakomite (wedle polskich tłumaczeń jestem po 13 tomach pierwszej i 4 tomach drugiej).

    LINK
  • Thorgal

    I3althazaar 2014-08-27 08:50:23

    I3althazaar

    avek

    Rejestracja: 2013-10-25

    Ostatnia wizyta: 2024-10-21

    Skąd: Jarosław

    34 tomy opowiadające o wojownika wychowanym przez Wikingów. Musi walczyć o bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny, na drodze stają mu rozbójnicy, niegodziwi władcy, a nawet istoty z Asgardu i innych planet (!). Komiksy są naprawdę świetne, bardzo dobry scenariusz Jeana Van Gamma i piękne rysuni Grzegorza Rosińskiego. Pod koniec niestety zmienia się scenarzysta przez fobpoziom serii wyraźnie spada. Tom 32.Bitwa o Asgard był jeszcze ciekawy ale ostatnie 2 są do kitu, wwszystko strasznie się tam ciągnie. Mimo to , seria Thorgal jest naprawdę warta przeczytania.

    LINK
  • chciałbym przeczytać i stąd poszukuję pomocy

    Lord Bart 2015-03-03 23:02:38

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    znowu

    Znaczy kiedyś czytałem. Tak mi się zdaje. Nie wiem w ogóle czemu nakręciłem się tematycznie na AvP. Obejrzałem do tej pory całego Aliena, obydwa Predzie i Alien vs. Predator. Ten ostatni z bóle, a wiem że będzie gorzej

    No i pamiętam, że podobał mi się kiedyś komiks z taką babką co to żyła wśród Łowców. Poszukałem i znalazłem
    http://avp.wikia.com/wiki/Machiko_Noguchi

    Mam za to problem w dobraniu się do komiksów, gdyż chciałem je dorzucić do kolekcji Aliena a że trochę kosztują...
    Bo jak czytam coś takiego
    The series was published by Dark Horse Comics from June–December 1990 numbering issue #0-4. The contents of issue #0 were originally published in three installments in the anthology series Dark Horse Presents #34-36 from Nov. 1989-Jan. 1990, as three prologue stories taking place immediately prior to the events of the series.
    te issue, te #, potem jakiś komiks w komiksie to k`wa czego mam szukać?


    Po długich bojach doszedłem, że historię Machiko znajdę tutaj
    http://avp.wikia.com/wiki/Aliens_vs._Predator_Omnibus:_Volume_1
    bo są tam AvP seria 1, Duel i War, tak?
    Brakuje jeszcze
    http://avp.wikia.com/wiki/Aliens_vs._Predator:_Three_World_War
    ale w cenie jaką widziałem to przewyższa jakiekolwiek moje zainteresowanie komiksem.

    Najgorzej jest, że nie pamiętam w którym dokładnie komiksie, ale wbiła mi się scena, że Machiko walczy na arenie z Predatorem? Ktoś kojarzy ten dokładnie numer?

    I czy Omnibus 1 to jest to o co mi chodzi? Jak nie znajdę gdzieś partów żeby sprawdzić to głupio by było zmarnować tyle kasy.

    LINK
    • Re: chciałbym przeczytać i stąd poszukuję pomocy

      Matek 2015-03-04 00:37:33

      Matek

      avek

      Rejestracja: 2004-10-04

      Ostatnia wizyta: 2018-06-22

      Skąd: Skierniewice

      Kojarzę Machiko, miałem nawet jakiś zeszyt (po polsku) na własność, jako małolat.

      Na pytanie Ci nie odpowiem co prawda, ale skoro już poruszyłeś temat, to zachęcam do przeczytania trylogii, zaczynającej się od Alien : Book One.

      Komiks ten powstał przed "trójką", także mamy bohaterów "dwójki" (których tak bezczelnie pozbyto się w A3), i według mnie kontynuuje serię o wiele ciekawiej niż Obcy 3 i 4.

      Zresztą, z tego co wiem, powstający właśnie Obcy 5, to tak naprawdę Obcy 3, zrobili reboot od połowy serii, więc coś w tym jest ...

      LINK
  • Saga - komiks

    Mossar 2020-01-16 17:31:15

    Mossar

    avek

    Rejestracja: 2015-06-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-17

    Skąd:

    A więc postanowiłem trochę odejść od komiksów SW.

    Zacząłem od Incala. Czuję ogromny potencjał, ale nie jest to komiks na teraz. Muszę się trochę zagrzać w świecie komiksów i dopiero wtedy sięgnę po to.

    Potem stwierdzilem, że spróbuje czegoś znajomego czyli Charlesa Soule`a piszącego dla Image. Przeczytałem 2/3 pierwszego zeszytu Cursed Words i stwierdziłem, że to nie dla mnie. Nie wkręciłem się zupełnie. Potem Undiscovered Country i tu już mógłbym kontynuować, ale..

    Przed chwilą dałem szansę Sadze. W innym temacie wspominałem, że bardzo zależy mi na części artystycznej komiksu. Saga pod tym kątem nie jest wybitna. Ale tym razem, po pierwszym zeszycie, fabuła zainteresowała mnie na tyle, że mogę wybaczyć prostą kreske. Zresztą to wygląda mi na styl, do którego trzeba się przyzwyczaić, bo już po #1 zacząłem doceniać pewne aspekty tej kreski.

    LINK
    • Re: Saga - komiks

      mkn 2020-01-17 08:15:47

      mkn

      avek

      Rejestracja: 2015-12-26

      Ostatnia wizyta: 2024-10-17

      Skąd: Wlkp

      Mi akurat Cursed Words całkiem się podobało, nic nadzwyczajnego, ale pojechane i wciągające, wyróżnia się.
      Undiscovered Country to świeżutka seria, jest nieźle, warto śledzić (Snyder) jak się dalej rozwinie.
      Imho rysunki są właśnie silną stroną Sagi Aktualnie Saga ma przerwę (dokładnie w połowie na 54 zeszycie), twórcy ładują akumulatory, nie wiadomo kiedy wznowią pracę.
      Jeśli spodoba się Saga i skończysz, to polecam inne serie serie Vaughana - obowiązkowo Y: The Last Man <3 (serial w tym roku) i ewentualnie Paper Girls.
      Jeśli sięgniesz po Y the Last Man to od razu obczaj inne słynne serie od Vertigo z obowiązkowym Preacher`em na czele, bo nie wypada nie spróbować.

      LINK
      • Re: Saga - komiks

        Slavek_8 2020-01-17 14:25:58

        Slavek_8

        avek

        Rejestracja: 2010-06-25

        Ostatnia wizyta: 2024-10-17

        Skąd:

        mkn napisał:
        [...] ewentualnie Paper Girls.
        -----------------------

        Kurdełe, świetne to było, ale końcówka mnie strasznie zawiodła.

        LINK
      • Re: Saga - komiks

        Mossar 2020-01-22 23:18:20

        Mossar

        avek

        Rejestracja: 2015-06-12

        Ostatnia wizyta: 2024-11-17

        Skąd:

        Na początku mi się podobało, ale mialem poczucie że wkurzają mnie niektóre przerysowania (np. The Stalk) ale aktualnie jestem na osmym odcinku i jestem mega wkręcony.

        Przyznam też, że dojrzałem do tej kreski. Na początku wydawała mi się trochę niechlujna, no i w sumie trochę tak jest, ale teraz widzę, że tam gdzie ma oddawać emocje, tam oddaje. Przykładowo kreska w Windu to kaszana w każdym calu. Inny przykład, Larocca miał czasem swoje momenty, ale jego rysunki nie wyrażały żadnych emocji. Natomiast u Staples niektóre kadry wyglądają jak narysowane w 5 minut, ale kiedy mają być oddane jakieś emocje pomiędzy głównymi bohaterami, albo kiedy mamy czuć to co czuje The Will w tym mieście rzekomej rozkoszy to ta kreska daje radę i to bardzo.

        No i sama historia ma też dla mnie dodatkowo emocjonalny wydźwięk, którego by nie miała jeszcze jakis czas temu.

        LINK
  • Marvel Unlimited

    Burzol 2021-02-11 13:33:20

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Poznań

    Od grudnia mam dostęp do Marvel Unlimited. O Mocy jakie to fajne. Ponad 25 tysięcy zeszytów komiksowych, wszystkie w zasięgu mojej ręki. Od lat czytam na tablecie 10 cali, więc doświadczenie komiksowe mam lepsze niż czytanie na papierze. Co chcę to mogę czytać, w dowolnej kolejności . Straszna radocha. Tym samym nadrobiłem w ostatnich miesiącach bendisowego Daredeila, i idę sobie spokojnie przez bendisowych Avengersów i eventy wczesnych lat 2000, jest naprawdę znakomicie. I całą She-Hulk Byrne`a nadrobiłem. I mogę nowe serie czytać w miarę na bieżąco, bo tylko z 3-miesięcznym opóźnieniem. I Gwiezdnych Wojen też dużo, Marvel powrzucał tam już nie tylko wszystkie nowości (w tym nowe serie, które niedługo wyda Egmont), nie tylko klasyki Marvela, ale też większość Dark Horse. Nic tylko czytać.
    Są też pewne małe minusy: serwer MU bywa wolny, nie jest tak, że klikam i od razu czytam. Trzeba czekać aż się zbufforuje. Częściej korzystam więc z opcji ściągnięcia komiksu na urządzenie, a to jest niestety ograniczone tylko do 12 zeszytów. Ale to są niewielkie trudności w porównaniu z ilością dostępnego contentu. Jestem ciekaw czy DC w tym roku zrobi taką apkę lepiej.
    Naprawdę gorąco polecam gdyby ktoś chciał nadrobić trochę Marvela.

    LINK
  • kolekcja Thorgala

    Lord Bart 2021-02-17 00:21:36

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    Moja własna. W końcu. Udało się kupić od szczęśliwego człowieka (wyjeżdża na stałe z Polski do Australii) 36 tomów oryginalnych + 8 tomów Thorgala: Kriss de Valnor, serii o której nawet nie miałem pojęcia, a podobno są jeszcze jakieś.

    W końcu poznam całą tą historię, całkiem mam nadzieję dogra się spójnie z AC: Valhallą i serialem. Planuję tak co 2-3 łyknąć jeden to na wieczór.

    Oby to były dobrze wydane pieniądze. Mam miłe wspomnienia z tomów, które znam, więc...

    LINK
  • Luty 2022

    mkn 2022-03-01 08:20:53

    mkn

    avek

    Rejestracja: 2015-12-26

    Ostatnia wizyta: 2024-10-17

    Skąd: Wlkp


    Aurora (wydanie zbiorcze)
    Niby klasyka polskiego komiksu, więc wypadało się w końcu zapoznać. Zbiór krótkich opowiadań z którego jedno jest gorsze od drugiego. Wygląda jakby ktoś przeczytał Sin City, obejrzał Blade Runnera i stwierdził, że zrobi super akcyjniaka dla napalonych facetów. Rysunki z początkowych opowiadań są tak nieczytelne, że miejscami nie wiadomo co się w ogóle dzieje. Tragedia.
    Ocena: 1

    Angela
    Typowy komiksowy western. Szybko, ładnie, przyjemnie, ale do szybkiego zapomnienia - reread, a wydawało mi się, że czytałem pierwszy raz.
    Ocena: 3

    Bella Ciao
    Komiks o włoskich powstańcach. Bez żadnego dymka ani słowa. Przepięknie namalowany. Historia mogła być trochę mocniejsza, ale i tak urzekająca lektura.
    Ocena: 4+

    Blood Red Lake
    Najpierw denny teen slasher, później denne klimaty postapo. Denni bohaterowie, denne dialogi, denna fabuła.
    Ocena: 2

    Brygada (2 albumy)
    Trochę "pocięty" i pełen niedopowiedzeń komiks fantasy, który przeczytałem 3 razy pod rząd. Do tego rysunki mimo, że piękne też miejscami nie pomagają w ogarnięciu. Jednak świat przedstawiony ma coś w sobie przyciągającego i zostaje na długo w głowie. Całość była zaplanowana na 2 albumy, ale twórca pod naciskiem fanów stworzył 3 tom. Ma być wydany w PL w tym roku. Czekam.
    Ocena: 4+

    Cromwell Stone (3 albumy)
    Ale to jest narysowane! O ja cię! <3 Zaczyna się od lovecraftowskich klimatów i rozwija się dalej epicko. Szkoda, że 3 tom już lekko popłynięty i nie wiem czy tak naprawdę był potrzebny. Nienajłatwiejsza lektura, jak to u Andreasa. Tworzenie kolejnych albumów było mocno rozciągnięte w czasie, więc fajnie widać zmianę stylu. Ogólnie WOW, Andreas mistrz, w marcu jadę reread Rorka.
    Ocena: 5+

    Dziki Ląd / Savage Shore (5 zeszytów / 1 tpb)
    Wampiry po raz n-ty, ale tym razem w egzotycznych klimatach co jest fajnym powiewem świeżości. Bardzo pasowały mi rysunki i kolorystyka bardzo dobrze oddające aktualne miejscówki i wydarzenia.
    Ocena: 4

    Eksterminator 17
    Komiks, który się tak sobie zestarzał. Może te 40+ lat temu robił robotę i próbował poruszać ciekawe zagadnienia, ale dzisiaj mocno meh. Całość ratują rysunki Bilala, ale też bez większych zachwytów.
    Ocena: 3-

    Głębia / Low (26 zeszytów / 5 tpb)
    Komiks o nadziei. Największa wada to strona graficzna - niby ciekawy styl, ale same rysunki tak niechlujne i nieczytelnie, że bardzo przeszkadzają w poznawaniu świata i śledzeniu historii. Fabularnie miejscami wciąga, a miejscami szalone pomysły i górnolotne dialogi wkurzają na tyle, że nawet 2-krotnie chciałem przerwać lekturę. Ale skończyłem i nie mam pojęcia jak ocenić - mimo że miejscami bardzo wkurzał i rysunki często odrzucały, to jednak komiks nie pozwala o sobie zapomnieć - jestem raczej pesymistą i historia Stel wciąż do mnie wraca i wraca, no i w sumie cieszę się, że ją poznałem.
    Ocena: 4-

    Goodnight Paradise
    Pomysł ciekawy - śledztwo w wykonaniu bezdomnego żula. Intryga też całkiem ok, ale problem bezdomności i staczania się pokazany jakoś tak płytko, jednowymiarowo i jednostronnie.
    Ocena: 3

    Jaskinia Wspomnień
    Nie wszystko musi być zawsz podane dosłownie, ale niestety tutaj Mistrzu imho przekombinował. Mieszanka dziwnych wydarzeń, religii, mitologii, filozofii tworzą tutaj chaos, który czytelnik musi w dużej mierze samemu zinterpretować.
    Ocena: 3-

    Noc Świętego Bartłomieja (3 albumy)
    Z Historią nigdy się nie lubiliśmy, ale komiksy historyczne zawsze chętnie czytam, zawsze mój poziom ignorancji trochę spada. Losy rodziny Sauveterre nawet wciągają, ale niestety sam konflikt religijny pokazany strasznie stronniczo, nawet ja to widzę.
    Ocena: 3+

    Podróżnik / Highwayman
    Autostopem przez stulecia. Refleksja nad światem i posępna wizja przyszłości. Dodatkowo tajemnica i prosty wątek sci-fi mocno na plus. Bardzo mi się podobało.
    Ocena: 5-

    Thorgal (39 albumów)
    Do niedawna twierdziłem, że najgorszym tomem Thorgala jest Błękitna Zaraza. Po powtórce całości i nadrobieniu ostatnich albmów zmieniam zdanie, da się jeszcze gorzej - Album 36 czyli Aniel. Trochę szkoda, że mój ukochany komiks z dzieciństwa spotkał taki los (wypalenie oryginalnych twórców, kolejnych zmiany scenarzystów) - seria jako całość już nie prezentuje się tak dobrze. No ale chyba trudno o utrzymanie zapału i poziomu przez tyle albumów i tyle lat. Ostatni album 39 - Neokora to zwrot w stronę kosmosu i bardzo dobrze. Wszystko inne zostało przerobione wiele razy na wiele różnych sposobów, a kosmiczna strona Thorgala ma jeszcze w sobie potencjał i przynajmniej dla mnie jest ciekawa.
    Ocena: 4-

    Thorgal: Kriss de Valnor (8 albumów)
    Po pierwszych 2 albumach byłem zachwycony - dzieciństwo Kriss oraz prequel do jednego z moich ulubionych albumów czyli Łuczników <3 Później mimo, że fajnie się to wszystko zazębiało z główną serią, to jednak było coraz gorzej. Końcowe 2 albumy trochę lepsze (szczególnie historia a z górą czasu na plus), ale całościowo takie se.
    Ocena: 3

    Thorgal: Louve (7 albumów)
    Sympatyczna seria. Fajne wykorzystanie materiału z różnych albumów głównej serii. Miła lektura, ale miejscami trochę durna i wtórna.
    Ocena: 3+

    Thorgal: Młodzieńcze Lata (9 albumów)
    Sporo odwołań do pierwszych tomów głównej serii i fajne rozbudowanie tego świata (miejscami strasznie się jarałem - np. historia Slivii). Jednak ogólnie wrażenia jak wyżej.
    Ocena: 3+

    Zabójca Cieni / Shadowslayer
    Sięgnąłem tylko ze względu na Pata Millsa. Ładne rysunki i chwytliwy pomysł z Melanikusem, ale fabularnie niestety niezbyt dobrze ogarnięte.
    Ocena: 2+

    Zimne Słońce (3 albumy)
    Miałem ochotę na coś szybkiego i niewymagającego, więc padło na postapo po raz 1234. Na początku miłe zaskoczenie - fajnie przedstawiona akcja, dobre dialogi, spoko fabuła i genialny robot bijący na łeb większość droidów z SW. Niestety domknięcie niedomaga. Szkoda, bo gdyby tak ze 2 albumy więcej i szczegółowiej rozpisana i przedstawiona intryga, byłaby to naprawdę dobra pozycja.
    Ocena: 3

    Znak Księżyca
    Mroczna, trochę bajkowa historia. Cudownie narysowana i opowiedziana. Mniam.
    Ocena: 5

    LINK
    • Re: Luty 2022

      cwany-lis 2022-03-02 20:25:31

      cwany-lis

      avek

      Rejestracja: 2003-07-31

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Sopot

      Masz to wszystko w fizycznej wersji, czy w cyfrowej/biblioteka etc.?

      Sam czekam , aż do paczkomatu zawita "Diuna - powieść graficzna" - przeglądałem, rysunki mi się podobały, już sama okładka skradła mi serce, także ten!

      Do tego planuję reread "Pasażerów Wiatru", jeden z nielicznych komiksów, które mam w fizycznej wersji.

      LINK
      • Re: Luty 2022

        mkn 2022-03-03 09:24:06

        mkn

        avek

        Rejestracja: 2015-12-26

        Ostatnia wizyta: 2024-10-17

        Skąd: Wlkp

        Różnie - część cyfrowe, część skanlacje, część fizyczna, ale staram się iść głównie w cyfrowe.

        "Pasażerów Wiatru" brałem pod uwagę w kolejce komiksowych lektur, ale widziałem, że po polsku wyszły 2 cykle (pierwszy - 5 albumów + drugi - 2 albumy), a jest jeszcze 8 tom, niewydany po polsku i chyba jest to pierwsza część z dwóch, a druga nie wyszła jeszcze nawet we Francji. Także na razie odpuściłem. Zmieniłem trochę sposób czytania - zamiast tak jak dotychczas czytać głównie nowości na bieżąco, staram się raczej wybierać zamknięte serie i wracać do klasyków. Ciągłe odświeżanie przed nowymi zeszytami, a szczególnie albumami stało się zbyt upierdliwe.

        LINK
  • Wiedźmin

    Rusis 2022-04-10 13:18:48

    Rusis

    avek

    Rejestracja: 2004-02-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    Pod koniec zeszłego roku wróciłem do czytania komiksów. Głównie skupiłem się na produkcjach wydawanych z cyklu Vertigo i o nich, wraz z przeczytanymi kolejnymi tomami też coś napiszę. Aktualnie jednak jedyna seria, którą zakończyłem w ostatnim miesiącu jest spoza Vertigo - a mianowicie jest to "Wiedźmin" wydawany przez Dark Horse, a u nas przez Egmont. Sześć tomów, z których pierwsze 3 liczyły po 5 zeszytów, a kolejne po 4.

    Tom #1: Dom ze szkła
    Tom #2: Dzieci lisicy
    Tom #3: Klątwa kruków
    Pierwsze trzy tomy mają tego samego scenarzystę - Paula Tobina. Wszystkie są dosyć zbliżone klimatem, przedstawieniem bohaterów i świata do tego co znamy ze świata Wiedźmina. Sprawia to, że czytało się je dosyć przyjemnie jako ewentualne przedłużenie znanych wydarzeń. Historia przedstawiona w każdym dosyć ciekawa, choć najlepiej pod tym kątem wypada zdecydowanie drugi tom "Dzieci lisicy" - może to być związane z faktem, że autor czerpał w nim z "Sezonu burz" Sapkowskiego zamiast tworzyć wszystko od podstaw.

    Tom #4: Córka płomienia
    Tu scenarzystką jest Aleksandra Motyka. Prosta historia, jakościowo słabsza niż poprzednie trzy tomy. Miałem wrażenie jakbym czytał adaptację jakiejś nieskomplikowanej platformówki w której musimy odhaczyć kolejne elementy / przeciwników.

    Tom #5: Zatarte wspomnienia
    Tom #6: Wiedźmi lament
    I znowu zmiana scenarzysty, tym razem na Bartosza Sztybora. I niestety zmiana, która moim zdaniem wyszła zdecydowanie na złe. W obu tomach Geralt najmniej przypomina wiedźmina, którego znamy z książek czy gier. Miałem wrażenie, że autor chciał położyć większy nacisk na wątpliwości, wybór mniejszego zła czy kwestię psychologiczną z tym związaną - problem w tym, że zrobił to w taki sposób, że Geralta w tych historiach nie poznawałem. Mamy tu jakiegoś zabłąkanego wiedźmina, który nie wie co robi i gdyby nie jego imię to mógłby być ktokolwiek. Na plus ostatniego tomu natomiast rysownik, który historię przedstawił w mroczniejszy, mniej dosłowny sposób - co było jedyną rzeczą ją ratującą.

    LINK
  • Czerwony Baron

    cwany-lis 2022-07-09 15:51:17

    cwany-lis

    avek

    Rejestracja: 2003-07-31

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Sopot

    Ładnie się dałem nabrać - I Wojna Światowa to mój pierwszy kontakt z historią i ulubiony na swój sposób moment w dziejach. A losy tytułowego asa myśliwskiego były jedną z pierwszych książek, które żywo mnie historią zainteresowały. Wydanie zbiorcze 3 albumów kupiłem z marszu - temat niszowy, na lubimy czytać jest zaledwie jedna recenzja (zakłamana obrzydliwie, ale o tym za chwilę), nie wpadłem na to by czytać zagraniczne opinie.

    No bo co może pójść nie tak? Na przykładowych planszach widziałem przepiękne rysunki i to jest fakt, komiks jest narysowany przepięknie. Ilustracje to małe dzieła sztuki, to jak narysowano budynki, panoramy miast, węzła kolejowego, samych myśliwców, scenerii i frontu wojennego to istna ekstraklasa.

    Co zatem kuleje? Scenariusz, ku memu zaskoczeniu nie bazuje on zbytnio na biografii pilota a serwuje własne pomysły. Nie byłoby to tragedią, film kinowy o Czerwonym Baronie z 2008 robił to samo i stanowił fajne widowisko.

    Problemem jest inwencja scenarzysty, otóż tytułowy as, Manfred von Richthofen dysponuje tu paranormalnymi zdolnościami, pozwalającymi mu słyszeć myśli wroga. Nijak to się ma do realistycznych rysunków i fabuły, w rzeczywistości był asem ze względu na swe zdolności pilotażu, zimną krew, nowatorskie techniki walki, latanie w watahach myśliwskich i przewagę technologiczną ( do pewnego mometu).

    Jakby tego było mało, autor uczynił z tego legendarnego pilota ... socjopatę, złaknionego krwi, wdającego się w bójki w ciemnych zaułkach Berlina, zabijającego biedaków i upadłe kobiety ...
    Fabuła opowiada też o fikcyjnym konflikcie z arystokratą Fryderykiem, Manfred zabija na patrolu jego pomagierów, pilotów własnej eskadry! Co tu się @#$_& !? Co za kontrowersyjne i tanie gó*no! Jak można z legendy, będącej wzorem dla innych walczących, z młodego, pełnego energii chłopaka, walczącego za ojczyznę zrobić mordercę? I to w tak żenujący, tani sposób. Minęło niespełna 100 lat od tego konfliktu, podejrzewam, że krewni Richthofena żyją po dziś dzień, sam pilot w swoich zapiskach, wydanych jeszcze podczas wojny pisał o emocjach jakie towarzyszą walce, o strachu i adrenalinie, kilka razy oddał honory zestrzelonym wrogom, kilku zaprosił na kolację. To był normalny, młody chłopak uwikłany w globalny konflikt.

    Kompletnie tego nie rozumiem, czytałem dwie biografie, losy Manfreda są arcyciekawe i stanowią fantastyczną historię do zaprezentowania w komiksie, po co zatem zohydzać tak ciekawy charakter?

    I ostatni gwóźdź do trumny - komiks jest nie ukończony, polski wydawca zawarł w albumie 3 zeszyty z 2014 roku, historia urywa się w połowie kariery Barona, oczywiście nigdzie nie uświadczymy informacji, że to nie jest kompletna seria. Komiks nie został dokończony po dziś dzień, może to i dobrze, sam po lekturze pierwszy raz w życiu zwróciłem produkt korzystając z prawa konsumenckiego. Tego by jeszcze brakowało by stracił na tej lekturze 100 zł.

    Nie polecam czytać, polecam przejrzeć wybrane kadry w internecie, na pochybel takiemu szkalowaniu prawdziwych bohaterów.

    LINK
  • TM-Semic Mega Komiks!

    cwany-lis 2022-08-21 21:27:10

    cwany-lis

    avek

    Rejestracja: 2003-07-31

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Sopot

    Po lekturze reportażu o historii tego wydawnictwa naszło mnie na lekturę samych komiksów właśnie.

    Aliens vs Predator vs Terminator - już jako nastolatek komiks mocno mi nie przypadł do gustu - słaba fabuła, kiepskie rysunki, niechlujne wręcz i niewykorzystany potencjał tytułowego starcia - jako gimnazjalista z ciekawości spaliłem wydanie fizyczne tego komiksu, jako dorosły tylko usunąłem cyfrową wersję z dysku.

    Aliens vs Predator - bardzo miłe zaskoczenie, niby komiks sprzed 20 paru lat a ma wszystkie współcześnie wiodące trendy - silna, przebojowa azjatka, obleśni biali mężczyźni i Predatorzy będący totalnymi s@#$_& - co ciekawe w komiksie walczą debiutanci, wataha narwanych żółtodziobów, do tego fajny westernowy klimat kolonii i dobrze poprowadzona fabuła. To chyba kultowa pozycja? Jestem zaskoczony, że zamiast ekranizacji takiej historii dostaliśmy dwukrotnie przeciętne scenariusze filmowe.

    LINK
    • Re: TM-Semic Mega Komiks!

      cwany-lis 2022-08-23 19:55:10

      cwany-lis

      avek

      Rejestracja: 2003-07-31

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Sopot

      Aliens Anioły Apokalipsy - w życiu bym się nie spodziewał, że w komiksie o obcych będę kibicować ... sowie. Bardzo ładnie rozrysowane plansze, są dekadenckie instytuty uczonych, konstrukty obcych i gniazda xeno - wszystko wygląda jak powinno. Fabuła kontynuuje niektóre wątki z pierwszej części filmu, ale dodaje też wątek naukowców rodem z "Prometeusza" i motyw kultu i opętanego uczonego ... rodem z "Aliens: Covenant". Ale to komiks był pierwszy!

      Aliens vs Predator - Wojna - ciąg dalszy przygód bohaterki pierwszej części, dobra fabuła, ale mocno pozbawia Łowców aury tajemnicy. Dowiadujemy się o Predatorach aż za dużo, co niektórym fanom może przeszkadzać. Są podzieleni na kasty, mają swoje słabostki i wady a antagonistka niejednego zatłucze na amem w tej historii. W dodatku komiks ten opowiada dalsze losy bohaterów z innego komiksu, nie wydanego chyba w Polsce, ale nie komplikuje to zbytnio lektury.

      LINK
  • Wielkie Pojedynki - Kolekcja ... Carrefour`a

    cwany-lis 2022-11-27 20:35:23

    cwany-lis

    avek

    Rejestracja: 2003-07-31

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Sopot

    Zupełnie przypadkiem, podczas zakupów natknąłem się na stos takich komiksów właśnie i doznałem takiego ataku nostalgii, że normalnie szok!

    Po pierwsze wydanie - każdy album to ponad 200-220 (!) stron za 14-16 zł. (!!!). Może nie jest to papier kredowy, ale jakościowo wypada znakomicie przy takiej cenie, moim zdaniem te najbardziej klasyczne komiksy z lat 60-70-80 wypadają w takim wydaniu o wiele lepiej, niż na papierze kredowym/błyszczącym (?).

    Skąd ta nostalgia? Otóż, jeden z albumów które sobie wziąłem do koszyka zawiera albumy wydawane przez tm-semic. Samo budżetowe wydanie tej serii przywodzi mi na myśl też taką biedną kioskową edycję z lat 90-tych. Oczywiście przesadzam, seria z Carrefoura pod względem jakości papieru jest o niebo lepsza od tego co mogliśmy kupić te 20-25 lat temu. Szkoda, że inne wydawnictwa nie serwującą takiego ciekawego kompromisu między jakością a ceną i objętością. Ja np. chciałbym po prostu poczytać co lepsze komiksy, wcale nie potrzebuje twardej oprawy i papieru rodem z albumów malarskich. Wręcz złośliwie stwierdzę, że większość komiksów superbohaterskich na taką oprawę nie zasługuje, przerost formy nad treścią coś jak wydania książek star wars w obwolucie i twardej oprawie.

    LINK
    • Re: Wielkie Pojedynki - Kolekcja ... Carrefour`a

      Louie 2022-11-29 13:01:10

      Louie

      avek

      Rejestracja: 2003-12-17

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd:

      tak jest, cała seria ma 10 tomów i sam byłem w potęznym szoku, jak się na to natknąłem. Kupiłem wszystkie tomy, żadnego jeszcze nie przeczytałem xD ale kiedyś nadejdzie taki dzień. w pierwszym rzucie kosztowalo to chyba 12,99zł / tom. Po miesiącu czy dwóch podnieśli do 16,99. Bardzo fajnie wydane jak na taką cenę, nie wstyd to położyć na półce.

      kilka tygodni temu pojawiła się kolejna kolekcja, tym razem o supervillanach. Niestety tutaj już jest prawie dwukrotność pierwotnej ceny, bo wychodzi po 26,99zł. Wciąż dobra cena, ale już nie robi takiego wrażenia, jak ta pierwsza kolekcja. Może kiedyś kupie, jak nadmiar będzie walał się po koszykach z tanią ksiązką.

      A co do TM-Semic, to mam wrażenie, że wydawnictwa komiksowe ostatnio wyczuły, że panuje spory sentyment względem tego wydawnictwa i sporo się tego ostatnio wydaje. Np. Egmont robi wspaniałe wydania The Amazing Spider-Man z podziałem na roczniki. Wydanie przepiekne, cena niestety bardzo wysoka. Kupiłem 3 tomy i chyba na tym poprzestane (bo aż tak mnie to nie wciąga, jak myślałem xD), ale polecam dla kolekcjonerów!

      LINK
  • AKIRA

    cwany-lis 2023-09-10 21:33:48

    cwany-lis

    avek

    Rejestracja: 2003-07-31

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Sopot

    W końcu, po przeszło 25 lat doczytałem tą kultową mangę do końca. Uffff - gdzie tak w okolicach 1998-99(?) roku dostałem od kuzynki pierwszy tom, który zrobił na mnie olbrzymie wrażenie. Próbowałem na bieżąco kupować nowe tomy, ale po 2-3 kolejnych sobie odpuściłem. Jako dwunastolatek nie miałem funduszy na kolejne części polskiego wydania, wtedy to całe kieszonkowe okładałem na książki z gwiezdnych wojen od wydawnictwa amber . A musicie wiedzieć, że to były ciężkie czasy - kieszonkowe 10 zł. na miesiąc a nowa powieść to 15-25 zł. Ciułało się każdą złotówkę a 5 złotych od babci potrafiło uczynić manifestację bogactwa prawdziwym!

    Zdążyłem o mandze zapomnieć, zwłaszcza, że gdzieś tam w okresie licealnym obejrzałem równie kultowe anime, które pod względem fabuły mocno mnie rozczarowało i zniesmaczyło. Co ciekawe film powstał, gdy manga nie była jeszcze ukończona - i w sumie luźno bazuje na pierwszych 15% mangi, zapożyczając jeszcze końcowe obleśne transformacje z finału komiksu. Wizualnie i technicznie produkcja kinowa nie ma sobie równych, sam kolaż opowiadanej historii to już kwestia gustu. No i bezapelacyjnie muzyka jest kultowa.

    A jak wypada sama manga - 38 zeszytów wydania amerykańskiego w kolorze, 19 pierwszego pierwszego polskiego wydania i 6 tomiszczy edycji specjalnej?

    Otóż - w życiu nie widziałem bardziej cudacznego misz-maszu gatunkowego. Nie licząc innej mangi - EDEN (wojenny, political thriller, połączony z romansidłem, erotykiem, kryminałem i kinem katastroficznym oraz metafizyczną naukową diatrybą społeczną), która jednak jest bardziej przyziemną historią.

    W AKIRZE dostajemy kolejno (wedle 6 tomowego nowego wydania PL)

    - Arcyciekawy polityczno-społeczny dramat z wątkiem szpiegowskim w tomie pierwszym. Odradzające się po III wojnie Światowej metropolia, a wraz z nią powojenne pokolenie zbuntowanych wyrzutków z technikum. Do tego dużo akcji, pościgów gangów motocyklowych i spisek rządowy!
    - Mnóstwo akcji, strzelanin, pościgów i wybuchów, doskonale rozrysowanych, które się dosłownie chłonie i oderwać się nie można - tom drugi jest w całości takim właśnie fillerem, 300 stron wciąga się w niespełna 40 minut.
    - Tempo nie zwalnia, nadal mamy 90% akcji i 10% jakiejś tam, szeroko umownej ekspozycji, zwykle poprzez akcję właśnie, ale czyta się to świetnie, to jak rozrysowana jest tu zabudowa miejska to ewenement na skalę komiksu w ogóle. Ilość detali poraża, a wizje autora odnośnie przyszłości są niezwykle ciekawe i wiarygodne. Tym razem śledzimy losy naszych bohaterów podczas stanu wojennego, całość kończy się takim zwrotem akcji, że nie mam słów.
    - Aby zbytnio nie spoilerować to powiem tylko, że tom czwarty i piaty przypomina klimatem wszystkie części Mad Maxa razem wzięte, ponownie mamy od groma strzelanin, ale i dużo sugestywnych obrazów upadku cywilizacji. Całość zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie, niestety ostatni tom mnie może nie rozczarował, ale obrał i pod względem fabuły, jak i rysunku formę, która zupełnie mi nie podeszła.
    - Tom szósty jest tak epicki, że aż wydał mi się przesadzony. Historia już dawno odeszła od potyczek gangów motocyklowych, ale nawet wątki paranormalne były dosyć stonowane i wyważone. Finał to istne Dragon Ball, połączone z "The Thing" Carpentera (kto oglądał anime ten wie co mam na myśli ...). Jak widziałem na kartach komiksu kolejne tsunami pochłaniające wieżowce, atomowe grzyby, ostrzały orbitalne to poczułem się zmęczony. Nie kupiłem tego, chociaż samo zakończenie jest dosyć naiwno, ujmujące i przyzwoicie zamyka wszystkie wątki.

    Te ponad 2000 stron mangi pochłonąłem praktycznie w dwa dni, nie mogłem się dosłownie oderwać od opowiadanej historii i jedynie estetyka finału mnie trochę zniechęciła. Ale czuję sporą satysfakcję z lektury, mogę polecić lekturę, może niekoniecznie zakup, ale warto przeczytać. To faktycznie manga, która może uchodzić za klasykę.

    LINK
  • EDEN - It`s an Endless World!

    cwany-lis 2024-06-01 15:58:22

    cwany-lis

    avek

    Rejestracja: 2003-07-31

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Sopot

    Kolejna manga, która doczytałem do końca po wielu latach. Z kilkanaście lat temu skończyłem w połowie tego dziwnego kolażu gatunkowego, aby teraz, podczas urlopu "wciągnąć" na raz nową polską edycję, składającą się na 9 tomów (każdy po 420 stron) w nowym tłumaczeniu.

    To podobnie, jak Akira straszny miks gatunkowy, czego my tu nie mamy - cyberpunk, militarny akcyjniak, potem obyczajowo-(a)społeczny kolaż na przemian z kryminałem i politycznym thillerem wraz z mocnym erotykiem i typowym japońskim zboczonym poczuciem humoru. Aha, do tego wątki religijno, gnostyczno, humanistyczne wraz z wątkiem pandemii, jakże trafniejszej podczas obecnej lektury.

    Wszystko narysowane bardzo schludną, estetyczną kreską, gdzie ciężko dopatrzyć się właściwie japońskiego stylu. Może dlatego, oraz ze względu na bardzo dorosłe treści komiks ten uchodził na polskim piekiełku wydawniczo-fandomowym ciekawe zjawisko, przynajmniej na forach internetowych. Pierwotnie w latach 2002-2009 wydawał go Egmont i chyba przypadkiem sięgnęło po niego wielu zelotów komiksu frankońskiego i amerykańskiego. Na takim chociażby forum gildii moderatorzy uparcie informowali zakładających temat o tej serii, że jest to komiks japoński dlatego powinni szukać go w dziale manga XD

    A tak poza tym to solidna historia, z perspektywy czasu uważam, że przedstawiona tu wizja świata po epidemii, pełna niepokojów społecznych, globalnych korporacji i prywatnych armii jest na swój sposób wiarygodna. Nie każdemu jednak przypadnie wspomniany miks gatunków, ja bym na przykład wolał aby autor ograniczył swoje "dumanie egzystencjalne" na rzecz political fiction (chociaż to istniejące w komiksie jest "syte"), oraz zbastował z erotyką i hormonami, jego fantazje seksualne w komentarzach do poszczególnych tomów psują odbiór tej solidnej mangi, może kogoś to bawi. Wolałem uważać Hirokiego Endo za wszechstronnie utalentowanego geniusza, człowieka renesansu a teraz jawi mi się jako zboczuch.

    Ale jestem zadowolony z lektury, to niewątpliwie jedna z lepszych, poważnych mang na polskim rynku. Nawet polecam.

    LINK
  • Chłopaki z XX wieku.

    cwany-lis 2024-08-10 09:14:08

    cwany-lis

    avek

    Rejestracja: 2003-07-31

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Sopot

    Manga obsypana nagrodami, mająca status kultowej, autorstwa równie kultowego twórcy, itp. Z takimi referencjami podszedłem do tego komiksu z podręcznikowym wręcz poziomem ekscytacji, by w finale w równie banalny sposób rozczarować się zupełnie.

    Historia grupki dzieciaków z lat 60, które wymyślają niestworzone historie o kosmicznych zagrożeniach dla ludzkości, by już jako dorośli odkryć, że ich fantazje ktoś realizuje na poważnie w ich smutnym i odpowiedzialnym życiu jest ciekawa. Cały punkt wyjścia fabuły i jego realizacja przez pierwsze kilka tomów to majstersztyk. Trzyma w napięciu, idealnie dawkuje aurę tajemnicy i niepokoju, do tego serwuje sporo nostalgii związanej z czasami niewinnego dzieciństwa.

    Potem, zależnie od naszych preferencji opowieść nabiera rozmachu, który może przypaść do gustu. Może, lecz nie musi - japoński thiller polityczno sensacyjny jest bardzo odmienny od amerykańskiego czy europejskiego postrzegania dramatycznej historii. W dodatku im akcja nabiera większej skali, światowej wręcz, tym mieści w sobie coraz więcej dziur logicznych i przyczynowo skutkowych. W pewnym momencie przestałem wręcz zastanawiać się nad wieloma nurtującymi kwestiami (np. co robi CIA/inne agencje wywiadowcze w tym czasie), tylko chłonąłem historię.

    Ta ma mnóstwo dobrych i autentycznie zaskakujących zwrotów akcji, wciąga i bawi, jest wielowątkowa ...

    I zawiera kilka karygodnych błędów np. zmiana antagonisty, nadmiar rozbudowanych wątków pobocznych, które prowadzą do nikąd, ni z gruchy, ni z pietruchy wątek muzyczno-festiwalowy.

    To dla mnie śmiertelny grzech, gdy autor epickiej historii wpycha w nią na siłę swe osobiste przemyślenia, emocje kosztem wiarygodności świata przedstawionego. To pogrążyło ostatnie tomy sagi Diuna, mocno wpłynęło na Wiedźmina, tą samą patologię widzę i w tej mandze. I finalny tom 11 (w Polsce wydawano wersję omnibus zawierająca po dwa tomiki razem), który wyszedł dosłownie tydzień temu stanowi gwóźdź do trumny tej serii.

    Fabuła na ostatnich rozdziałach przyśpiesza, wiele wątków ucina bez żadnego wytłumaczenia, w dodatku autor potrafi wykreować jeszcze po drodze nowe pomysły i kolejne ... wątki fabularne właśnie by w finale przedstawić bardzo skromne fabularnie zakończenie. Niby jest jeszcze tom pt. "Chłopaki z XXI wieku" który ma za zadanie stanowić epilog, ale z tego co czytam wcale tak wiele nie wyjaśnia. W Polsce zostanie wydany za miesiąc, dwa to się przekonam osobiście.

    Nie zmienia to faktu, że jestem rozczarowany, po pierwszych 3 tomach byłem świecie przekonany, że te tomiki zostaną na mojej półce na zawsze bo będę regularnie wracać do tak dobrze opowiadanej historii. Ale teraz planuje sprzedać komplet tej serii, gdyż rozczarowanie całością totalnie zniechęca mnie do jakiegokolwiek "rereadu" w przyszłości. Podobny niesmak czułem przy ostatnim sezonie Gry o Tron, ale tam całe danie było niestrawne i wywoływało wzdęcia i @#$_&, tu po prostu mam czkawkę i spory niedosyt.

    To nadal dobra manga, ale wcale nie taka kultowa i idealna nawet przy marginesie błędu wynikającego z "hype`u". Nawet jestem w stanie ją polecić komuś kto szuka dobrej historii, podobnej do Death Note, czy serialu Zagubieni (?).

    LINK
  • Blade Runner: Początki

    cwany-lis 2024-08-14 21:28:27

    cwany-lis

    avek

    Rejestracja: 2003-07-31

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Sopot

    Geneza pierwszego Łowcy Androidów, bardzo solidny scenariusz, który mógłby zostać przeniesiony na duży ekran i stać się kolejnym kultowym filmem.

    Niestety, jako komiks nie broni się rysunkami właśnie - te są masowe, proste i tanie - ewidentnie robione na kontrakt, zlecenie za psie pieniądze.

    Ok, może to i kwestia gustu, może za dużo wymagam, ale filmy wizualnie zrobiły na mnie kolosalne wrażenie, toteż liczyłem na równie spektakularne panoramy miasta, tych wszystkich zgniłych kamienic i blokhauzów w powieści graficznej.

    A dostałem rysowane na chybcika, niechlujne i kanciaste szkice. Są czytelne, ale to bardzo średnia półka rodem z tasiemcowych serii marvel i dc. I jeszcze te dosyć niedorzecznie rozrysowane sceny akcji - bohater, człowiek strzela sobie ot, tak bez celowania za głowy i trafia przeciwnika ... w głowę właśnie, a potem bije na śmierć 4 androidów. Na innej planszy android spadając przebija się z drugim nexusem przez kilka balkonów, jak jakiś superman. Także strzelaniny są bardzo toporne i ciężko zaprezentowane, a przecież w obu filmach jakakolwiek scena akcji była bardzo realistyczna i mocno osadzona w fizyce świata przedstawionego. Każda też była uzasadniona fabularnie i stanowiła fabularny punkt przełomu. W komiksie za to bohaterowie tłuką na śmierć po kilku ochroniarzy, bez żadnego problemu, jest to tym bardziej niedorzeczne, że protagonista jest zwykłym człowiekiem.

    Na szczęście opowiadana historia nie zawodzi, mam co prawda kilka "ALE!" zwłaszcza dotyczących planu buntu androidów, być może kolejne albumy wyjaśniają więcej. Fanom filmów polecam przeczytać, sprawdzić, kupić już niekoniecznie.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..