TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Świat Filmu

Najlepszy film roku 2009

Lord Sidious 2009-12-28 21:39:00

Lord Sidious

avek

Rejestracja: 2001-09-05

Ostatnia wizyta: 2024-12-04

Skąd: Wrocław

Skończyłem dziś sezon 2009, warto pokusić się o podsumowanie, oczywiście w tradycyjny sposób. Poprzednie edycje tego plebiscytu znajdziecie tu:

b.php?nr=216 - rok 2002
b.php?nr=49542 - rok 2003
b.php?nr=133832 - rok 2004
b.php?nr=194879 - rok 2005
b.php?nr=242671 - rok 2006
b.php?nr=298917 - rok 2007
b.php?nr=352701 - rok 2008

Zasady niezmienne od kilku lat. Typujemy 10 filmów, które weszły na nasze ekrany w roku 2009. Kolejność ma znaczenie. Jeśli wpisujecie bez numerków, to pierwszy który się pojawi jest ważniejszy. Na tej zasadzie są zliczane punkty z których podsumowanie pojawi się wraz z edycją za rok 2010. Listę premier znajdziecie np. na Stopklatce.

Niestety znów z pewnych względów moja bytność w tym roku w kinie została trochę ograniczona, może przez to miałem problem ze skompletowaniem 10. Znaczy w przypadku końcówki są filmy, do których nie jestem przekonany, nie są złe, ale do listy najlepszych weszły walkowerem. No cóż, trzeba się postarać w przyszłym roku lepiej i tyle (zarówno z moim oglądaniem jak i repertuarem ).

1. Star Trek - to dla mnie film roku. Świetnie skrojony, super zagrany i choć niby restart to jednak zrobiony tak, że go w pełni akceptuję i czekam na kolejną część.

2. Bękarty wojny - Quentin Tarantino powraca i daje takiego kopa jakiego nie dał mi nigdy wcześniej. Chciałbym by kręcił dużo więcej takich filmów.

3. Avatar - wdarł się przebojem pod sam koniec. Z jednej strony to wspaniałe wizualne widowisko, z drugiej w wielu miejscach jest on mocno w moim stylu. Wady są - ale to nie temat o nich. Nie zmienia to jednak faktu, że to faktycznie coś przełomowego, film w którym nie trzyma się okularów 3D by zobaczyć efekt, ale by widzieć głębię.

4. Slumdog. Milioner z ulicy - jak najbardziej zasłużony Oskar. Świetnie skrojony, może nazbyt sztuczny, ale zawierający mnóstwo pozytywnych emocji. Zachwycił mnie.

5. Odlot - mam słabość do Pixara, a tu sam początek jest totalnie niesamowity i odjechany. Nie spodziewałem się tego po bajce dla dzieci. Reszta, cóż jest dużo słabsza, ale też się broni. I jeszcze wspaniałe przesłanie - podążaj za marzeniami. Znów jakbym słyszał kogoś kogo wydaje mi się, że znam.

6. Dystrykt 9 - w czasach, gdy wydawało się, że w SF powiedziano już wszystko, pokazano, że wcale tak nie jest. I zgodnie z modą na dobrych, biednych kosmitów i złych ludzi, podążono tym tropem. Ciekawa realizacja i pomysł, który nie należy do banalnych.

7. Frost/Nixon - ciekawe ujęcie Nixona i jego próby odkupienia się, spowiedzi, gdy wszyscy oczekiwali pojedynku. Szczerze, bardziej podobała mi się wersja Stone`a, acz Howard poszedł innym tropem. W efekcie tego Nixona trochę żal. Może film nie trzyma w napięciu, niemniej jednak mamy do czynienia ze świetnym aktorstwem.

8. Wątpliwość - tu jeszcze raz, wyśmienite aktorstwo i przede wszystkim temat na czasie. Niepotrzebnego polowania na czarownice i doszukiwania się podtekstów tam gdzie ich nie ma.

9. Ciekawy przypadek Benjamina Buttona - niby Fincher, niby ciekawy temat, mogący posłużyć jako baza do ciekawych pytań, acz za bardzo poszło to w stronę historii miłosnej. Nie mówię, że złej potencjał jednak był dużo większy (choć i tak najbardziej zmarnowany potencjał roku to "Dzieci Ireny Sendlerowej", więc nie jest źle, choć owszem pewien zawód pozostał).

10. Terminator: Ocalenie - to wciąż dobry film akcji, choć w moim odczuciu najsłabszy z terminatorów. Jednak patrząc na niektóre inne 4 części, nie jest źle. Mam nadzieję, że 5 będzie lepsza.

Uff. Ciężko poszło, reszta należy do Was.

LINK
  • Wybacz

    Matek 2009-12-28 21:47:00

    Matek

    avek

    Rejestracja: 2004-10-04

    Ostatnia wizyta: 2018-06-22

    Skąd: Skierniewice

    ale moim zdanie Star Trek nie ma prawa tutaj być.

    Niegdyś byłem uprzedzony do tej serii, ale naprawdę czekałem na ten reeboot. Dobry film, ale pierwsza dziesiątka 2009 ? No proszę Cię... Był momentami infantylny, wprawdzie zabawny i porządnie zrobiony, niby wszystko na miejscu , ale nie ma "tego czegoś" , a finałowa bitwa dość nudna, tak jak pokazywana w trailerach walka "na wiertle". Tyle

    O tym co uważam za najlepsze w tym roku się nie wypowiem , bo mam zalegości z nowym Tarantino (eeeh :/ aż wstyd) i z Wątpliwością, więc na razie się nie wypowiem. Muszę nadrobić.

    PS : ach i teraz się dam wam rozstrzelać. DYSTRYKT 9 ssie. Początek świetny, a im dalej tym gorzej....

    LINK
  • Aż dziesięć??

    Grievous27 2009-12-28 22:03:00

    Grievous27

    avek

    Rejestracja: 2008-04-25

    Ostatnia wizyta: 2013-11-21

    Skąd: Gdańsk

    Dam tyle, co mi teraz leży w głowie ;> Nie będę opisywał, bo kto widział, ten wie i ten może się wypowiadać. Dla mnie ogółem takie ocenianie jest złe, ponieważ można by się pokłócić - który lepszy, a który gorszy.
    1. Avatar (jestem świeżo po filmie ^^)
    2. Dystrykt 9
    3. Benjamin Button
    4. X-men

    No i by było na tyle. Chciałem jeszcze wrzucić batmana, ale patrzę, że z tamtego roku ;p Jak ten czas leci....
    Na wyróżnienie jeszcze zasługuje np "500 dni miłości" (chociaż taki dziwny film, ale końcowe wrażenie dobre) oraz "Anioły i demony". Mogłem oczywiście o czymś zapomnieć, ale mniej więcej tak bym to ocenił

    LINK
  • Apel do kolegów/koleżanek

    Carno 2009-12-28 22:06:00

    Carno

    avek

    Rejestracja: 2004-02-24

    Ostatnia wizyta: 2024-09-17

    Skąd: Żyrardów

    na zgłaszanie kandydatur macie blisko rok. Jeżeli więc obejrzeliście za mało filmów jak na razie ( w waszym mniemaniu ) to możecie spokojnie przez kolejne miesiące nadrabiać zaległości, i dać swoją listę dajmy na to w czerwcu... lub październiku.

    I jak zwykle apel do głuszy - chociaż zdanie uzasadnienia, panowie i panie...

    LINK
  • no to jadziemy

    Shedao Shai 2009-12-28 22:07:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    1. Avatar - no tutaj raczej nie ma sensu uzasadniać

    2. 500 Days of Summer (500 dni miłości) - włączyliśmy sobie ten film na nocce filmowej, koło 4 w nocy, jako ostatni przed snem, myślimy: ooo jakaś lekka komedyjka romantyczna, z Zooey Deschanel (Zooey ach Zooey <3). Zdziwiliśmy się bardzo, bo film owszem, miejscami wesoły, ale i ostro refleksyjny, z taką końcówką że wszyscy oglądali w skupieniu i ciszy absolutnej daje do myślenia.

    3. Zombieland - In those moments where you`re not quite sure if the undead are really dead, dead, don`t get all stingy with your bullets. I mean, one more clean shot to the head, and this lady could have avoided becoming a human Happy Meal. Woulda... coulda... shoulda. najbardziej dohodowy film o zombie w historii. Zasłużenie. Boski Woody Harrelson, śliczna Emma Stone, kupa śmiechu w dobrym tonie.

    4. The Haunted World of El Superbeasto - http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=403304#405271

    5. Inglourious Basterds (Bękarty wojny) - dla mnie nr 3 u Quentina - po Pulp Fiction i Death Proofie. Srsly fucked up... no i Bradzio - genialny

    6. The Hangover (Kac Vegas) - takiej komedii, to ja dawno nie widziałem. Ryczałem ze śmiechu od początku do końca.

    7. Terminator 4: Salvation (Terminator 4: Ocalenie) - o WOW!! miażdżąca postapokalipsa. + Sam Worthington... i reszta też. Bardzo mnie się podobało.

    8. Drag Me To Hell (Wrota do piekieł) - http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=335538#401441

    9. Gran Torino - wielki szacun dla Clinta Eastwooda. Właściwie najlepszy film pierwszych paru miesięcy 2009 o ile pamiętam.

    10. Antichrist (Antychryst) - Trier momentami przeginał pałę... ale to jednak Trier. Więcej tego filmu raczej nie zobaczę, ale z pewnością nie żałuję, że się zabrałem.


    Wyróżnienia, czyli filmy które bardzo chciałem upchąć - nie dało się, ale to nie znaczy żebyśmy o nich zapominali. Są to: Frost/Nixon - genialny pojedynek dwóch intelektów, Dystrykt 9 - nowatorskie s-f, brakuje mu trochę do hollywoodzkiego poziomu ale z pewnością warto obejrzeć, Pandorum - taki Alien 20 czy 30 lat później, czyli statek, na nim obcy i paru ocalałych... wszystko bardzo zgrabnie poprowadzone, i Zabójcze ciało - Megan Fox i dużo dobrego humoru

    Generalnie był to dobry rok. Tylko dwa filmy z kategorii "łojezu zniszczyło mnie", ale za to wiele bdb. Jestem zadowolony

    LINK
    • update

      Shedao Shai 2010-12-22 23:01:00

      Shedao Shai

      avek

      Rejestracja: 2003-02-18

      Ostatnia wizyta: 2024-12-04

      Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

      czas mija, gusta się zmieniają, ogląda się nowe filmy... stąd poprawka do mojej listy.

      1. 500 Days of Summer (500 dni miłości)
      2. The Messenger
      3. Zombieland
      4. The Haunted World of El Superbeasto
      5. REC 2
      6. Malice in Wonderland
      7. Inglourious Basterds (Bękarty wojny)
      8. The Hangover (Kac Vegas)
      9. Terminator 4: Salvation (Terminator 4: Ocalenie)
      10. Gran Torino

      LINK
  • Podsumowanie.

    Balav 2009-12-28 23:19:00

    Balav

    avek

    Rejestracja: 2009-04-25

    Ostatnia wizyta: 2016-05-27

    Skąd: Oleśnica

    1.Dom zły- do dziś nie mogę się otrząsnąć po seansie, ten film zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Arcydzieło. Pewnie, że chwilami przerysowany, ale dzięki temu jeszcze bardziej wieloznaczny i niepokojący. Świetnie napisane dialogi i kapitalne aktorstwo. Zresztą nie będę się powtarzał, wrażenia opisałem tutaj: http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=403304#417457

    2.The Inglourious Basterds" - czyli pana Tarantino zabawa w macaroni combat i hołd dla kina zarazem. Film, którym zachwyciłem się jak dziecko, "masterpiece" Quentina T. zawładnął mą wyobraźnią od pierwszych chwil, gdy na ekranie pojawiło się stare logo Universala i żółte napisy czołówkowe. Niby jest to najbardziej zwyczajny, jeśli chodzi o sztukę kręcenia filmów, obraz Tarantino, niemniej z klimatem tak łatwo uchwytnym, iż od razu widać i czuć, że to Tarantino. Scena w gospodzie absolutnie mną wstrząsnęła, atmosfera budowana wzorcowo.Zaś Christoph Waltz jako SS-Standartenfuerer Hans Landa to arcymistrzowska kreacja. Film genialny w swym scenariuszowym szaleństwie. Poza tym uwielbiam filmy, których twórcy uznają, iż widzowie nie są idiotami i potrafią wyłapać pewne niuanse i inteligentne żarty. Plakaty dzieł Clouzota w "La Gamaar", żart z Davida O. Selznicka, Emil Jannings na premierze...ech, jak to cudownie iść na film faceta, który puszcza w swym dziele oczko do miłośników kina takich jak on.

    3. The Watchmen. The times they are a-changin`. Powieść graficzna Moore`a i Gibbonsa to klasa sama w sobie. Kiedy ją czytałem wydawało mi się, iż reprezentuje kategorię utworów nieprzekładalnych na język filmu. Pomyliłem się. "Strażnicy" to świetna robota. Snyder nie zagubił ponurego ducha oryginału, jednocześnie tworząc dynamiczne kino rozrywkowe, przeznaczone jednak dla zaznajomionego z komiksem, inteligentnego widza. Jednakowoż pewnie zmiany wprowadzone w finale nie przypadły mi do gustu. Moim zdaniem najlepsza ekranizacja komiksu zaraz po "Persepolis" Satrapi. Dodatkowa pochwała za kapitalną czołówkę, która w parę minut zgrabnie pokazuje poboczne, ale istotne dla fabuły zdarzenia.

    4. Vals im Bashir Zrealizowany techniką rotoscope dokument o masakrze muzułmanów w obozie Shabra i Shatila, której dopuścili się bojówkarze chrześcijańscy. Osłaniający uchodźców żołnierze izraelscy (trwała wojna libańska 1982-85) nie kiwnęli palcem. Wstrząsająca historia, świeże podejście do tematu, a do tego nadal rzadko używana technika filmowa. Więcej moich wrażeń tu, jeśli ktoś ciekaw: http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=335538#379656

    5. District 9 - już się rozpływałem w zachwytach na forum (http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=403304#403678), więc tak króciutko: południowoafrykańska mieszanka mockumentary z s-f, która łamie stare schematy gatunku, a jednocześnie rozlicza się z problemem segregacji rasowej. Chyba największe pozytywne zaskoczenie tego roku.

    6. Frost/Nixon. Ron Howard to świetny reżyser, który błyszczy szczególnie wtedy, gdy otrzymuje doskonały temat na scenariusz. Tak jest w tym przypadku. Rozgrywka między autorem "The Frost Report" a Richardem Milhousem Nixonem to solidna, rzemieślnicza robota, która miejscami ociera się o kino wybitne. Atmosfery, która towarzyszy finałowej części wywiadu udzialej Davidowi Frostowi przez Nixona próżno szukać w blockbusterowym thrillerze - jest niepodrabialna . Doskonale też pokazano jak Frost z gwiazdora i bawidamka zamienia się w poważnego dziennikarza. Szczególne brawa dla Franka Langelli za kreację byłego prezydenta. I ponownie to film dla raczej wyrobionego widza, który smakuje się w demaskatorskim kinie politycznym a la "Wszyscy ludzie prezydenta" oraz chociaż pobieżnie orientuje się w kulisach Watergate. Inaczej nie doceni tego obrazu.

    7. Doubt - kameralne dzieło Johna Patricka Shanleya wylądowało tu z kilku powodów. Po pierwsze cudownie było zobaczyć Meryl Streep w roli na miarę jej talentu, aktorce tego pokroju nie są potrzebne chałtury w koszmarkach typu "Mamma mia!". Po wtóre ten film podejmując drażliwy społecznie temat pozostawia osąd widzowi, nie wykłada kart na stół. Scenariusz często myli tropy, zaś każda z postaci ma coś, co powoduje, iż trudno nam do końca opowiedzieć się po jej stronie. Solidne, intrygujące kino. Teatr w filmie ma jeszcze rację bytu.

    8. Der Baader - Meinhof Komplex- niemiecki film, który przedstawić ma historię Rote Armee Fraktion - grupy Baader - Meinhof. Uli Edel dysponował sporym budżetem i widać to doskonale w scenografii: RFN drugiej połowy lat 70, czasy "niemieckiej jesieni" odtworzono pieczołowicie. Film stawiał sobie za cel przedstawienie historii i działań terrorystycznych grupy bez oceniania, ukazując jedynie suche fakty. Nie do końca się udało, pewnych kwestii tu nie poruszono (sprawy ideologii) inne ledwie muśnięto, ale ogląda się to świetnie i z zapartym tchem. Ważny wycinek współczesnej historii Europy w niegłupiej, acz przystępnej formie.(więcej tu: http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=335538#379656).

    9.Revolutionary Road. Nie czytałem powieści Richarda Yatesa, ale zamierzam nadrobić ten brak. Historia małżeństwa z przedmieścia, które chciałoby się wyrwać z klatki codzienności, ale nie ma to dość sił to bowiem temat cholernie życiowy, jak to mówią. Jeśli zaś chodzi o film to nie zachwycił mnie tak mocno, jak się spodziewałem. Podejmujący podobne kwestie "Little Children" mocniej chwycił mnie za gardło, ale może wynika to z nieznajomości książkowego oryginału. Niemniej jednak Kate Winslet to naprawdę świetna aktorka. Piękny motyw przewodni autorstwa Thomasa Newmana długo pozostaje w głowie http://www.youtube.com/watch?v=hoWifeC0UOU .

    10. The Curious Case of Benjamin Button - Fincher, Pitt, Blanchett, ale wyszła z tego piękna wizualnie, momentami zachwycająca i wzruszająca...wydmuszka. Szkoda. Aczkolwiek ma swoje wielkie momenty. Niemniej jednak po pierwszym zachwycie przyszło rozczarowanie. A może to ja jestem zbyt mało wrażliwy?


    Wygląda to tak. Zaraz za pierwszą dziesiątką wylądowały "Public Enemies" i "The Reader". Dwóch obrazów nie brałem pod uwagę w tym zestawieniu, są to "Avatar" i "Rewers", a to z uwagi na fakt, że obejrzę je dopiero po 1 stycznia. Najwyżej będzie suplement

    Specjalne wyróżnienie w kategorii "największy filmowy koszmar roku" - "Idealny chłopak dla mojej dziewczyny", płacz i zgrzytanie zębami i pomyśleć, że oni kiedyś zrobili "Pół serio", ech...

    LINK
    • Update

      Balav 2010-01-06 00:16:00

      Balav

      avek

      Rejestracja: 2009-04-25

      Ostatnia wizyta: 2016-05-27

      Skąd: Oleśnica

      Nadrobiłem dwa filmy, które miałem zamiar zobaczyc; okazuje się, że bez małej aktualizacji się nie obejdzie.
      O "Avatarze" pisałem w odpowiednim wątku, że do pierwszej dziesiątki się nie kwalifikuje i zdanie podtrzymuję. Pozwolę sobie zacytować redaktorów filmowych portalu onet.pl, które bardzo mi się spodobało: "ten film miał zmienić wszystko (w zestawieniu - przypis mój), a nie zmienił nic". A co zmieniło? Cóż, nowe miejsce trzecie czyli:

      3.Rewers Borysa Lankosza. Scenariusz Andrzeja Barta był przewidywalny i momentami odchodził od ironii, ku wyłącznie grobowej powadze, a czarnym komediom to nie służy, ale w tym filmie ujęło mnie co innego. Po pierwsze doskonałe, czarno-białe zdjęcia Koszałki. Fachowcem nie jestem, powiem krótko o doznaniach estetycznych: głębokie i piękne. Najlepiej sfotografowany film roku. Po wtóre: aktorstwo. Lankosz stworzył na planie wybuchowy tercet. Anna Polony kradnie kadr w każdym z momentów, w którym jest na ekranie, zwłaszcza w scenie, gdy ma pomysł na pozbycie się pewnego trefnego hmm...towaru jest fenomenalna. Tak ekscentryczną babcię każdy chciałby mieć. Janda, którą cenie, ale jej charakterystyczny, pełen energii styl gry, który chyba najlepiej widać w "Człowieku..." i np. "Matce swojej matki" niekiedy mnie męczy, gra tu w sposób o wiele bardziej wyciszony, widać na jej twarzy całą jej troskę o córkę Sabinę. Kobieta, która jest zdeterminowana, aby ochronić swe dziecko. I na koniec Agata Buzek. Pierwszy raz, gdy ją oglądałem, widziałem postać, którą gra, nie zaś aktorkę o premierowskim nazwisku. Kilka małych gestów i zachowań(scena w kinie, gdy ogląda PKF - małe cudo), modulacja głosu - wystarczyły, aby uczynić z Sabinki postać wyrazistą i niepowtarzalną. O takich rolach mówi się kreacje. Plus Dorociński jako polski Bogey w swej najlepszej roli od czasu "Ogrodu Luizy" Wojtyszki. Polacy rzadko zabierają się czarne komedie (w tym roku "Kołysanka" Machulskiego), tym milej więc, gdy efekt finalny jest tak udany jak w tym przypadku. Adam Woronowicz ma tu świetny epizodzik pana Józefa uderzającego w konkury do Sabiny w jednej z najśmieszniejszych scen filmu, kapitalna jest też sekwencja balangi u Arkadka, gdzie w wannie leży...nieważne..., a kilka minut wcześniej UB zwinęło towarzysza generała. Genialne zobrazowanie powiedzenia o najweselszym baraku w obozie. Sam główny wątek nie ujął mnie jednak aż tak bardzo (z uwagi na wspominaną przewidywalność) jak to, w jaki sposób pokazano tu losy trzech kobiet w różnym wieku, które radzą sobie jak mogą w PRL doby stalinowskiej i wzajemnie wspierają, tworząc specyficzną, ale oddaną rodzinę. "Rewers" ponadto nie ucieka od kwestii historycznych, ale przemyca je między wierszami. PRL jest ważnym tłem, ale nie zawłaszcza całej fabuły dla rozliczeń etc. A na deser jazzująca ścieżka dźwiękowa. Bardzo dobry film, bardzo dobry debiut. Sorry Fincher, wypadasz z listy.

      1.Dom zły
      2.The Inglourious Basterds
      3.Rewers
      4.The Watchmen
      5.Vals im Bashir
      6.District 9
      7.Frost/Nixon
      8.Doubt
      9.Der Baader - Meinhof Komplex
      10.Revolutionary Road

      Dwie polskie produkcje na podium, polskiej kinematografii po roku 2009 nie należy jeszcze stawiać krzyżyka.

      LINK
    • Re: Podsumowanie.

      Hego Damask 2010-02-07 20:06:00

      Hego Damask

      avek

      Rejestracja: 2005-05-28

      Ostatnia wizyta: 2024-12-04

      Skąd: Wrocław

      Balav napisał(a):
      Frost/Nixon. Ron Howard to świetny reżyser, który błyszczy szczególnie wtedy, gdy otrzymuje doskonały temat na scenariusz. Tak jest w tym przypadku. Rozgrywka między autorem "The Frost Report" a Richardem Milhousem Nixonem to solidna, rzemieślnicza robota, która miejscami ociera się o kino wybitne. Atmosfery, która towarzyszy finałowej części wywiadu udzialej Davidowi Frostowi przez Nixona próżno szukać w blockbusterowym thrillerze - jest niepodrabialna . Doskonale też pokazano jak Frost z gwiazdora i bawidamka zamienia się w poważnego dziennikarza. Szczególne brawa dla Franka Langelli za kreację byłego prezydenta. I ponownie to film dla raczej wyrobionego widza, który smakuje się w demaskatorskim kinie politycznym a la "Wszyscy ludzie prezydenta" oraz chociaż pobieżnie orientuje się w kulisach Watergate. Inaczej nie doceni tego obrazu.
      ________
      cóż, zgadzam się z recenzją. Właśnie obejrzałem. Bardzo dobry film, a za rolę Nixona Langella powinien dostać Oscara w 2008 r. Ale cóż, wyszło jak wyszło. Sheen też mu nie ustępuje w roli Frosta.
      Film trzyma w napięciu podczas wywiadów - kto będzie górą w końcu?
      Polecam

      LINK
  • No to jedziem...

    Strid 2009-12-29 00:30:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-12-03

    Skąd: Poznań

    No to jedziem, i co ciekawe w tym roku ujedziem nawet 10 filmów w zestawieniu

    1. Watchmen
    Zdecydowanie najlepszy film tego roku jak i z resztą lat ostatnich.
    2. Star Trek
    Nie wiem co trekkerzy o nim sądzą i szczerze mówiąc nie obchodzi mnie to zbytnio. Kawał dobrej przygody w klimatach Sci-Fi.
    3. Dystrykt 9
    Świetna historia o facecie którego nie sposób polubić z obcymi w tle a to wszytko w bardzo odmiennym od standardowo-hollywoodzkiego klimatu.
    4. 9
    Tak samo z resztą jak krótkometrażówka - Niesamowity nieco irracjonalny klimat. I to nie dzięki Burtonowi jak głosiły reklamy.
    5. Gamer
    Bardzo "teledyskowo" ale za to nadspodziewanie ciekawie. Najwięsza niespodzianka tego roku jak dla mnie co dało mu dość wysoką pozycję.
    6. Prawo Zemsty
    Kurcze, chyba powinno być wyżej, z oczko lub dwa ale od punkty 4 do 7 raczej chaotycznie będzie i mniej więcej na tym samym poziomie, tak czy inaczej w przypadku tego filmu, dylematy moralne, niezły pomysł i dobre wykonanie.
    7. Bękarty Wojny
    Wiem, powinno być wyżej ale do "Top 3" się nie zmieścił a jak wyżej pisałem pozycje od 4 do 7 są dość pomieszane. Tak czy inaczej czemu na liście się ten film znalazł tłumaczyć chyba nie muszę?
    8. Treminator - Ocalenie
    Nowy "Terminator" na nowe czasy? Z biegiem czasu wspominam go lepiej niż po wyjściu z kina. Na "Top 10" zasłużył.
    9. Kac Vegas
    Oj, uśmiałem się srogo z tego jak najbardziej przygłupawego i specyficznego poczucia humoru. Dobry odstresawiacz acz raczej jednorazowy.
    10. Zapowiedź
    Dobre kino to to nie było ale na 10 miejsce się wcisnęło z tylko jednego powodu - Zakończenie którego za cholere się nie spodziewałem.

    Jak widać nie widać tu "Avatara" bo zwyczajnie w tym roku już go pewnie nie obejrzę ale raczej wątpie żeby zdetronizował pierwszą trójeczkę wieć i tak raczej to znaczenia nie ma

    LINK
    • Re: No to jedziem...

      Matek 2009-12-29 01:29:00

      Matek

      avek

      Rejestracja: 2004-10-04

      Ostatnia wizyta: 2018-06-22

      Skąd: Skierniewice

      Strid napisał(a):
      1. Watchmen
      Zdecydowanie najlepszy film tego roku jak i z resztą lat ostatnich.

      ________
      A fanem tego komixu jesteś ? I jeśli tak to czy poznałeś go po czy przed filmem ?

      Powiem szczerze, że jako fanatyka tego komixu, film mnie zniesmaczył. Wiem, że trudno przenieść takie dzieło na inne medium, ale cholera... zinfantylizowali powieść graficzną Moore`a według mnie. Szanuję opinię ludzi, którzy zakochali się w tym filmie (wieeeelu), ale ja zagryzałem zęby, patrząc np jak spłycili postać pierwszej Jedwabne Zjawy.
      O zmianie oryginalnego zakończenia aż żal wspominać.

      BTW najbardziej podobała mi się w filmie muzyka i czołówka

      LINK
      • Od razu widać...

        Strid 2009-12-29 11:39:00

        Strid

        avek

        Rejestracja: 2003-06-28

        Ostatnia wizyta: 2024-12-03

        Skąd: Poznań

        Od razu widać, ze nie masz pojęcia z kim rozmawiasz. Komiks pewnie czytałem zanim w ogóle o nim usłyszałeś. jeśłi jesteś ciekaw co o filmie tym myślę to zapraszam do tematu o nim:
        http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=351281
        A ten temat jest o najlepszym filmie niezależnie od tego czy jest najlepszą adaptacją czy też nie.

        LINK
        • Hej

          Matek 2009-12-29 11:51:00

          Matek

          avek

          Rejestracja: 2004-10-04

          Ostatnia wizyta: 2018-06-22

          Skąd: Skierniewice

          Smurfie Ważniaku, nie irytuj się tak, temat przeoczyłem bo na Forum wróciłem ze 2 miesiące temu, komix też czytałem kupę czasu temu, wyraziłem tylko swoją opinię Film daje radę, ale w przeciwieństwie do komixu momentami nuży. BTW według mnie jakość "adaptacji" w stosunku do oryginału to również składowa część do oceny filmu

          Gdyby nie komix to pewnie byłbym zachwycony filmem, a tak to smutam ;((((( nie słitaśne ;((((

          LINK
          • Cóż, zapraszam więc...

            Strid 2009-12-29 11:55:00

            Strid

            avek

            Rejestracja: 2003-06-28

            Ostatnia wizyta: 2024-12-03

            Skąd: Poznań

            Cóż, zapraszam więc teraz do tamtego tematu gdzie możesz swoją opinię wyrazić gdyż ten temat jest bardziej o gustach filmowych niż o samych filmach.

            LINK
  • kino nocnych marków

    Lord Bart 2009-12-29 01:37:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    Jak zwykle przy tego typu topach na B stwierdzam, że urok demokracji objawiony w postaci świętej prawdy "większość decyduje" ssie. Tak mocno, że wciąga prześcieradło w dupę.

    Czyli wygra "Avatar" czyli dzieci oczojebnego blue boxa. Ale jeśli przyznamy mu palmę pierwszeństwa już teraz i wypchniemy z sali to może coś się tam jeszcze uchowa...

    Moja subiektywna złota dziesiątka (tym razem wsparta konkurencją ):
    10. Wrogowie publiczni/Public Enemies
    http://www.filmweb.pl/f467091/Wrogowie+publiczni,2009
    Ten film był moim most wanted na ten sezon. Zawiódł trochę, ale mimo wszystko tamte czasy, tamta Ameryka mnie bierze. I Depp oczywiście

    9. Wątpliwość/Doubt
    http://www.filmweb.pl/f432908/W%C4%85tpliwo%C5%9B%C4%87,2008
    Film gdzie grają aktorzy. Nie blue box. Dla Meryl Streep.

    8. Kac Vegas/The Hangover
    http://www.filmweb.pl/f487211/Kac+Vegas,2009
    Ja powiesz "amerykańska komedia" to pomyślisz - tandeta na 95%. Ale bywa przekornie. Vegas to nie `American Beauty` (jeśli to w ogóle komedia) ale wydałem te 6 dych na dvd i powiem, że nie żałuję. Ryczałem ze śmiechu tak samo jak w kinie. A niby prosta historia o kacy po wieczorze kawalerskim...

    7. Gran Torino
    http://www.filmweb.pl/f476580/Gran+Torino,2008
    Bo nieustanna mantra brzmi "Clint Eastwood jest lepszym reżyserem niż aktorem". Gdzieś tak on nowego tysiąclecia.
    Poza tym ta bryka to pewnie jedno z moich niespełnionych nigdy marzeń, więc chociaż dajcie popatrzeć.

    6. Frost/Nixon
    http://www.filmweb.pl/f381328/Frost+Nixon,2008
    Dla Franka Langelli jako Richarda Nixona i nocnej rozmowy telefonicznej.

    5. Tatarak
    http://www.filmweb.pl/f346475/Tatarak,2009
    Osobisty film Krystyny Jandy. Po co pisać, więcej skoro nie ma do kogo?

    4. Walc z Baszirem/Vals im Bashir
    http://www.filmweb.pl/f479844/Walc+z+Baszirem,2008
    Oby więcej filmów kręconych na opak, ale z taką jakością. I żeby je w końcu nagradzali. Wszędzie.

    3. 9
    http://www.filmweb.pl/f240275/9,2009
    Bo można zrobić film klasyfikowany jako animacja i sci-fi, który jest efektowny ale nie tandetny. Który ma przesłania, ale nie wymiotne w stylu pytań o głodne dzieci do Miss Świata.
    No i śmierdzi Burtonem.

    2. Slumdog. Milioner z ulicy/Slumdog Millionaire
    http://www.filmweb.pl/f468296/Slumdog+Milioner+z+ulicy,2008
    Wielki film po prostu. Najlepszy zagraniczny jaki widziałem tego roku.

    1. Rewers
    http://www.filmweb.pl/f501455/Rewers,2009
    Mógłbym wiele napisać, tłumaczyć itd. Po co? Komu? Dla mnie odpuszczenie tego filmu to... buractwo i smród popcornu w okularach 5C.

    Najlepszy
    film
    roku 2009
    i najlepszy film
    POLSKI
    bo w ogóle nie czuć
    że... polski.


    LINK
  • Top 10

    Darth GROM 2009-12-29 04:49:00

    Darth GROM

    avek

    Rejestracja: 2007-08-05

    Ostatnia wizyta: 2024-01-24

    Skąd: Poznań

    1.Avatar - Absolutny hit roku, oraz technologiczny przełom w historii kina.


    2. The Curious Case of Benjamin Button - Film przejmujący tak bardzo, że po wyjściu z kina nie mogłem się długo pozbierać.


    3. Inglourious Basterds - Co tu dużo gadać filmowa delicja.


    4. District 9 - Czarny koń 2009 roku. Rewelacyjny film SF z poza USA.


    5. Terminator Salvation - Dobrej serii ciąg dalszy.


    6. The Proposal- Rzadko oglądam komedię dwa razy, a ten film mógłbym oglądać bez końca.


    7. Star Trek - Nie cierpię filmów ST, a ten mi się podobał, wreszcie idzie seria we właściwym kierunku.


    8. 2012 – Film pompatyczny do bólu, a jednak efekty specjalne i wartka akcja, bronią tą pozycję.


    9. Public Enemies – Bardzo lubię filmy o gangsterach, ten mnie jakoś szczególnie nie powalił, ale zły też nie był.


    10. Zombieland – Na pierwszy rzut oka mega banalny film, a jednak kozaczy, no i ta boska Emma Stone.


    Na Top 10 nie załapały się mocno rozczarowujące Transformers: Revenge of the Fallen , oraz całkiem niezłe, choć banalne G.I. Joe: Rise of Cobra , oraz fajny Harry Potter and the Half-Blood Prince, który prawie by się załapał, na uwagę zasługuje bardzo kntrowersyjny Antichrist

    LINK
  • Hmmmm

    DarthSyndrius 2009-12-29 10:48:00

    DarthSyndrius

    avek

    Rejestracja: 2008-10-03

    Ostatnia wizyta: 2010-08-16

    Skąd: Skierniewice

    1.Bękarty Wojny
    2.Dystrykt 9
    3.Avatar
    4.Człowiek na Linie
    5.Gran Torino
    6.Star trek
    7.Kac vegas
    8.Szybcy i Wściekli 4
    9.Polowanie na Golluma
    10.Watchmen

    LINK
  • Zdecydowanym

    napoleon 2009-12-29 14:54:00

    napoleon

    avek

    Rejestracja: 2008-10-24

    Ostatnia wizyta: 2022-05-29

    Skąd: Łódź

    faworytem jest Avatar , Wolwerin - Geneza , Zemsta Upadłych oczywiście są dobre ale jednak ustępują .

    LINK
  • the best of... 2009, 1.0

    Dave 2009-12-29 14:57:00

    Dave

    avek

    Rejestracja: 2007-03-04

    Ostatnia wizyta: 2020-01-24

    Skąd: Warszawa

    Na pierwszą myśl przychodzi mi Avatar bo naprawde film jest świetny. Jak coś mi przyjdzie do głowy to napisze.

    LINK
  • Top10 by Rusis

    Rusis 2009-12-30 19:12:00

    Rusis

    avek

    Rejestracja: 2004-02-28

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Wrocław

    Rok średni po względem tego co było w kinach, obejrzałem chyba wszystko co chciałem już zatem.. lecim:

    1. Gran Torino
    Clint Eastwood zawsze był dobrym aktorem ale okazuje, się, że jest o wiele lepszym reżyserem. Stworzona tu historia została wręcz fenomenalnie opowiedziana. Film jest nie tylko bardzo dobrze zrobiony i zagrany, nie tylko nie ma w nim dłużyzn, a akcja wciąga ale przede wszystkim daje do myślenia. Genialne pokazanie psychiki starszego już człowieka, jego uprzedzeń i zmian jakie w nim zachodzą. Zmian, do których on sam wcześniej by się nigdy nie przyznał i ich nie spodziewał.

    2. Avatar
    Za efekty. Tak. Fabuła przewidywalna ale przyjemna. Natomiast wierzę, że ten film dokona rewolucji w kinie. Może na miarę rewolucji związanej z wprowadzeniem kolorów do obrazu.

    3. Bękarty wojny
    Tarantino po słabszych pozycjach powraca w największym stylu. Za humor, zaskoczenie końcówką, wykonanie. Majstersztyk.

    4. Wrogowie publiczni
    Zgodność z biografią Dillingera powalała. Na dobrą sprawę film podkoloryzował może z 2 czy 3 jej elementy. Świetnie wyreżyserowany i zagrany. Gdyby nie kamera, to byłby wyżej.

    5. Kac Vegas
    Najlepsza komedia ostatnich lat. Niby temat banalny, przerabiany wielokrotnie ale nigdy w takim stylu. Plus Mike Tyson na dodatek.

    6. Terminator: Ocalenie
    Niezły film akcji przeplatany całkiem dobrymi efektami i dobrą grą aktorską. Oglądałem z przyjemnością.

    7. Prawo zemsty
    Za zaskoczenie. Pierwsze pół godziny zapowiadało dosyć nudną i sztampową produkcję. Jak się później rozkręcił, ro do końca nie byłem pewien co dalej główny bohater wymyśli. No i świetna rola Geralda Butlera.

    8. Star Trek
    Chociaż nigdy za nimi nie przepadałem (za wyjątkiem "Powrotu na Ziemię") to tą część mi się z przyjemnością oglądało.

    9. Frost/Nixon
    Słabsze od JFK ale wciąż niezłe kino polityczne.

    10. Gomorra
    Niesamowicie realistycznie pokazany obraz współczesnej mafii neapolitańskiej, bez patosu i wybieleń jakie były zazwyczaj w tego typu produkcjach.. Film dla fanów gatunku, gdyż momentami może się dłużyć.

    I na koniec podpisuję się pod apelem Carno.. nie możecie uzbierać 10, to nie wpisujecie 2-3 tytułów.. obejrzyjcie więcej.

    LINK
  • Star trek

    Naaja 2009-12-30 22:26:00

    Naaja

    avek

    Rejestracja: 2009-12-26

    Ostatnia wizyta: 2013-06-25

    Skąd: w

    Zdecydowanie Star Trek 11

    LINK
  • .

    Kacper 2009-12-31 12:57:00

    Kacper

    avek

    Rejestracja: 2008-10-15

    Ostatnia wizyta: 2011-07-07

    Skąd: Kacper

    Jeszcze nie obejrzałem Avatara, dlatego moimi filmami roku są Star Trek i Terminator:Ocalenie . Nie umiem powiedzieć, który mi się bardziej podoba.

    LINK
  • hmm

    Resvain 2010-01-01 02:44:00

    Resvain

    avek

    Rejestracja: 2009-04-15

    Ostatnia wizyta: 2019-02-21

    Skąd: Gdańsk

    -Dystrykt 9 - Absolutny geniusz i maestria.

    Star Trek - ciekawy, zabawny, rewelacyjny wizualnie i niesamowicie poprawiający mi humor.

    Avatar - piękny, urzekający i wgniatający w fotel.

    Na wyróżnienie zasługuje też "Stan gry", "Terminator: Salvation", "Bękarty wojny", "Public enemies", "9", "Odlot", "Metro strachu" i "Kac Vegas".

    LINK
  • hmm

    Tomek_Padawan 2010-01-01 15:03:00

    Tomek_Padawan

    avek

    Rejestracja: 2008-02-01

    Ostatnia wizyta: 2013-09-21

    Skąd: Szepietowo

    W 2009 roku byłem w kinie 22 razy. Oto 10 tytułów najlepszych wg. mnie filmów.
    1. Dystrykt 9
    2. Generał Nil
    3. Ciekawy przypadek Benjamina Buttona
    4. Bękarty Wojny
    5. X-Men Geneza: Wolverine
    6. Terminator: Ocalenie
    7. Walkiria
    8. Popiełuszko. Wolność jest w nas.
    9. Opór
    10. Wrogowie Publiczni

    Na Avatara wybieram sie dopiero w niedziele wiec licze go juz na rok 2010.

    LINK
  • ,

    Darth M`Arth 2010-01-01 15:22:00

    Darth M`Arth

    avek

    Rejestracja: 2008-03-17

    Ostatnia wizyta: 2013-10-19

    Skąd: Sosnowiec

    1. Bękart Wojny
    2. Avatar
    3. Sherlock Holmes (widziałem pokaz przedpremierowy jeszcze w 2009xD)
    4. Dystrykt 9

    LINK
  • Krótko.

    Calsann 2010-01-01 15:35:00

    Calsann

    avek

    Rejestracja: 2003-01-06

    Ostatnia wizyta: 2017-12-24

    Skąd: Nidzica

    1. Inglourious Basterds
    2. Public Enemies
    3. Adventureland
    4. Hangover / Kac Vegas
    5. Slumdog
    6. Coraline
    7. Soloist
    8. Monsters vs Aliens

    Żaden inny film z 2009 roku (który widziałem) nie zasługuje na ujęcie go w tej klasyfikacji, więc dwa ostatnie miejsca pozostawiam puste.

    A teraz króciutkie komentarze + parę złych filmów.
    ***
    Najwięcej frajdy sprawiło mi oglądanie IB, Tarantino. Świetny reżyser, świetne filmy, a IB to małe arcydziełko niewiele ustępujące kultowemu Pulp Fiction.
    Film dosłownie miażdży suty. Brad Pitt idealnie pasuje do roli, a włoski jego postaci to wydarzenie na miarę rozruchu wielkiego zderzacza hadronów.

    Na drugim miejscu ulokowałbym Johna Dillingera, sportretowanego przez Deppa w Public Enemies. Krótko mówiąc - Dżony jest boski.

    Bardzo podobał mi się też Adentureland.

    Inne filmy natomiast uważam za dobre.
    Poniżej filmy średnie, tudzież wręcz beznadziejnie słabe.

    Dystrykt 9 jest dobry tylko do połowy. Bańka pryska i z ciekawego paradokumentalnego filmu mamy do czynienia z cholernie niedopracowanymi wątkami. Przykre, bo potencjał miał iście zacny.

    Transformersy 2. Kolejny przykład sequelu, który nigdy nie powinien powstać.

    Wolverine. O tym filmie mogę powiedzieć, że jest jak jak rzadka kupa po zjedzeniu kolby kukurydzy. Tak mdłego filmu dawno nie widziałem. Do czasu...

    Julie+Julia. Ten film jest po prostu nudny jak flaczki z olejem w sosie gorzko-kwaśnym.

    Galerianki - Po za paroma "śmiechowymi" scenami, fabuła trzyma się gorzej, niż zaporożec mojego pradziadka.

    Bruno. Parę fajnych scen, ogólnie nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Jedyne co mnie werbalnie rozśmieszyło, to słowa "Bono ma AIDS". Cohen powoli zamienia się w naszego nieśmiesznego Majewskiego.

    Antychryst. Słabizna.
    Wyznania zakupocholiczki. Nie oglądajcie tego.
    Ghosts of Girlfriends Past. Na jeden raz ujdzie.

    Więcej grzechów nie pamiętam.


    LINK
  • Kino 2009

    Abe 2010-01-12 01:33:00

    Abe

    avek

    Rejestracja: 2006-05-20

    Ostatnia wizyta: 2023-08-08

    Skąd: Rzeszów

    Oglądnąłem 25 filmów, które weszły (lub wejdą ) do polskich kin w 2009 roku. Z pewnością było ich parę więcej, ale nie pamiętam tytułów. Może i nie za dużo, ale zazwyczaj celuję w dobre filmy i mi to wychodzi . Do kina niestety nie miałem okazji często chodzić, w przeciwieństwie do 2008, praktycznie byłem tylko na Bękartach wojny, Terminatorze, Wrogach publicznych, Gran Torino, Dystrykt 9 i Madagaskarze 2. Więc jak widać jakość poszła nad ilość i bardzo dobrze . Rok udany, było kilka perełek "całościowych" (Bękarty!) jak i w pewnych elementach (świetna pierwsza połowa Terminatora). Miałem problem z dobraniem filmów do listy i jej ułożeniem, poza dwoma pierwszymi miejscami .


    1. Inglourious Basterds - niekwestionowany zwycięzca w tym roku, absolutnie najlepszy film roku 2009. Tarantino wprawdzie nigdy nie pokona poprzeczki, którą sam sobie ustawił w 1994 roku, ale tym razem niewiele brakowało . Genialna gra aktorska przede wszystkim dwóch ludzi - Christopha Waltza i Eli Rotha (reszta też znakomita, ale ta dwójka miecie wszystko), ŚWIETNY scenariusz, reżyseria i zdjęcia (TAK!) oraz oczywiście... zakończenie . Jedno słowo. Tarantino.

    2. Gran Torino - bo Clint Eastwood wielkim reżyserem był. I jest. I aktorem też . Mam wątpliwości co było lepsze w tym filmie - reżyseria czy aktorstwo Clinta, bo postać Kowalskiego była wykreowana i zagrana fantastycznie.

    3. District 9 - kocham postapokalipsę i wszystko co z nią związane . A ten film wprawdzie nie jest postapokaliptyczny, ale ma podobny klimat, który miażdży. Brak hollywodzkiego smrodu, świetne zdjęcia (największy plus w połączeniu z klimatem i fabułą). Znakomity, włącznie z postaciami obcych.

    4. Mesrine: L`instinct de mort / Mesrine: L`ennemi public n° 1 - pierwszy? Ehh... pierwszy. Choć w sumie nie dziwię się - sam tego filmu bym pewnie nie zauważył (a raczej - zauważył, ale później) gdyby nie to, że bardzo lubię Vincenta Cassela. I jego żonę . Świetny francuski film SENSACYJNY. Powtarzam - film sensacyjny, a nie bajka sensacyjna (Wanted, Bondy itepe), którymi raczą nas teraz w kinach. Mocne, choć dosć typowe kino z godnym scenariuszem i grą aktorską.

    5. Slumdog Millionare - nie jestem pewien czy już sie o nim nie wypowiadałem gdzieś w temacie o Oscarach, no, ale... Świetny film - banalny pomysł, perfekcyjne i ciekawe wykonanie. Proste, ale mistrzowskie, nie ma wiele co pisać. Zasłużony Oscar 2008.

    6. Rewers - ekhmm... no, polski . Nie zmiótł mnie, ale trzeba przyznać, że to jeden z najlepszych filmów polskich ostatnich lat, tak bez zastanawiania się to od... Dnia świra. Po tym filmie przekonałem sie do Buzkowej, której nigdy nie lubiłem. Janda i Wieczorkowski świetni. Brawo. Polskie kino jeszcze... trwa, choć nie ukrywajny - Rewers, Tatarak w tym roku czy 33 sceny z życia, 4 noce z Anną z poprzedniego to kino nieznane, powiedziałbym, że niszowe w porównaniu do "białoplakatowego" syfu (kto nie wie o co chodzi - plakaty.blox.pl).

    7. Public Enemies - najbardziej wyczekiwany przeze mnie film 2009. Było dobrze, choć liczyłem na więcej. Niemniej jednak na pozycję na Top 10 zdecydowanie zasługuje.

    8. Up - Obie bajki w moim zestawieniu stawiam w zasadzie na jednakowym miejscu . Prosta historia, dobre przesłanie, dobry, nie toaletowy ani gagowy humor, świetny rysunek i animacja... czego chcieć więcej?

    9. 9 - na 9. miejscu...9 . Znowu postapokalipsa, ale i bez tego historia Burtona zdecydowanie zasługuje na to miejsce .

    10. Terminator Salvation - nie wiem za co ten film znalazł się na tej liście. A w zasadzie wiem. Za fenomenalną pierwszą połowę filmu. PERFEKCYJNY, GENIALNY postapokaliptyczny świat i mroczna wizja wojny ludzie vs maszyny. A dodatkowo świetna akcja. Potem (równiótko od połowy - scena ucieczki) jest już gorzej, nieco naciągana fabuła, scenariusz. W Top 10 za właśnie pierwszą połowę filmu, być może w kontekście całości niezasłużenie.


    Było sporo filmów w tym roku, które były naprawdę dobre, ale do Top 10 nie weszły. Niewiele za podium znalazł się choćby The Curious Case of Benjamin Button. Muszę jeszcze wspomnieć o Strażnikach. Film moim zdaniem ledwo dobry (tak 6+ lub naciągane 7- na 10), ale roli Jackie Earle Haley`a jako Rorschacha nie zapomnę nigdy . Wojna polsko-ruska... źle nie było, choć spodziewałem się czegoś więcej. Film dość trudny w odbiorze, ale samo to nie powoduje, że będzie dobry. Co tam jeszcze... a, najgorszy film roku to bezapelacyjnie Push. Harry Potter od dwóch części ssie - niestety, bo 1-4 było całkiem, całkiem.

    Lista może ulec zmianie . Nie widziałem jeszcze paru filmów, które z tego co słyszę są dobre.

    Statystyki
    USA - 7
    UK - 1
    Francja - 1
    Polska - 1

    Cóż, możecie psioczyć na amerykańskie kino (taka moda...), ale wciąż trzyma wysoki poziom.

    I na koniec takie pytanie. Czy głosy ludzi, którzy podali po 3 filmy też się liczą? To by było trochę nie fair. Ja rozumiem, że czasem można nie znaleźć 10 dobrych filmów, ale tak z 5 to każdy kto interesuje się trochę kinem to widzi. Apeluję o nielicznie tych głosów, gdzie filmów jest mniej niż 5.

    LINK
    • Re: Kino 2009

      Abe 2010-02-04 21:33:00

      Abe

      avek

      Rejestracja: 2006-05-20

      Ostatnia wizyta: 2023-08-08

      Skąd: Rzeszów

      Abe napisał(a):
      I na koniec takie pytanie. Czy głosy ludzi, którzy podali po 3 filmy też się liczą? To by było trochę nie fair. Ja rozumiem, że czasem można nie znaleźć 10 dobrych filmów, ale tak z 5 to każdy kto interesuje się trochę kinem to widzi. Apeluję o nielicznie tych głosów, gdzie filmów jest mniej niż 5.
      ________
      Ponawiam powyższe pytanie (nachalny człowiek ze mnie), bo LS tej kwestii o której mówię nie wyjaśnił na górze, w pierwszym poście. Czy głos takie co podał 1 film też się liczy?

      LINK
      • Tak

        Lord Sidious 2010-02-04 23:35:00

        Lord Sidious

        avek

        Rejestracja: 2001-09-05

        Ostatnia wizyta: 2024-12-04

        Skąd: Wrocław

        też się liczy. Znam takich, którzy we wcześniejszych edycjach potrafili pójść do kina w ciągu roku kilka razy i to tylko na jeden i ten sam film i nic więcej.
        Natomiast sam sposób liczenia jest zrobiony tak, że liczy się kolejność wymienionych filmów (ba w poprzednich latach zdarzyło mi się nawet dodawać punkty ułamkowe za przekroczenie 10).
        Idea jest prosta - kolejność znacząca. Czyli za pierwsze miejsce przyznaję filmowi 10 punktów, za 2 - 9 i tak dalej, aż do 10 za które jest jeden punkt. Dopiero potem to sumuję. To daje mi jasne rozbicie, że film który był 3 razy na pierwszym miejscu i 2 razy na drugim jest lepszy od tego, który był 2 razy na pierwszy i 3 razy na drugim. Szczerze mówiąc, patrząc po tym, w co strzelają osoby z 1-3 filmami, na przestrzeni lat i tak trafiają statystycznie w filmy, które bez ich głosu tryumfują, reszcie zostawiając wolną rękę.
        Ta metoda gwarantuje dokładnie to, że hity punktowo odskakują od reszty i są zazwyczaj mocno od siebie oddalone, natomiast na końcówkę listy de facto mają wpływ głównie osoby, które widziały więcej niż 3 filmy. Czyli górę zajmuje ogół, a dół awangarda .
        I jeszcze raz powtórzę - nie ma równorzędności, pierwszy wymieniony jest zawsze wyżej .

        LINK
  • Ja byłem 9 razy w kinie i oto ranking

    emperator 2010-01-12 08:51:00

    emperator

    avek

    Rejestracja: 2002-10-28

    Ostatnia wizyta: 2022-07-08

    Skąd: ŚLĄSK

    1 - 2012
    2 - Wrogowie publiczni
    3 - Anioły i Demony
    4 - Walkiria
    5 - Terminator Ocalenie
    6 - Harry Potter i Książe Półkrwi
    7 - Metro strachu
    8 - Zapowiedz
    9 - Dzień w którym zatrzymała się Ziemia

    LINK
  • 2009

    Otas 2010-02-04 22:12:00

    Otas

    avek

    Rejestracja: 2003-11-05

    Ostatnia wizyta: 2020-05-01

    Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

    Moje TOP10 2009 to:

    1. Dystrykt 9 - powiew świeżości w skostniały gatunek SF. Niekwestionowany lider.
    2. Dom zły - dla mnie prawdziwy szok, że u nas można nakręcić coś innego niż mierną komedie, rewelacja

    a potem równorzędnie
    Sherlock Holmes
    Bękarty Wojny
    Terminator Salvation
    Star Trek
    Odlot
    9
    Pandorum
    Chi bi xia: Jue zhan tian xia (Red Cliff)


    Avatar........... aaaaaaaaaa... żaaaaaartowałem

    LINK
  • best of 2009

    Dave 2010-02-04 22:49:00

    Dave

    avek

    Rejestracja: 2007-03-04

    Ostatnia wizyta: 2020-01-24

    Skąd: Warszawa

    No to tak. Moje typy to Avatar i Odlot. Oba są świetne. "Avatar" miecie pod względem efektów, a "Odlot" to jedna z lepszych animacji pod względem fabuły, pomysłu i strony wizualnej ostatnich lat.

    LINK
  • The Best

    Halcyon 2010-02-05 01:22:00

    Halcyon

    avek

    Rejestracja: 2004-09-07

    Ostatnia wizyta: 2024-11-30

    Skąd: Police

    Pomyślmy.

    1.Star Trek - Bardzo dobry i wyważony film SF - bawiłem się świetnie i właściwie nie mogłem się do niczego przyczepić.

    2. Walkiria - Może to przede wszystkim słabość do tej tematyki, ale w końcu film o wojnie, który nie był całkiem taki kiczowaty

    3. 2012 - Może nie jest to jakiś ambitny film, ale dawno nie miałem takiej przyjemnej rozrywki w kinie, a i efekty specjalne niczego sobie

    4. Ciekawy przypadek Benjamina Buttona - Całkiem prtzyjazny film, choć nic "rewolucyjnego". Z braku lepszych film zawędrował aż na 4 miejsce.

    5. Dystrykt 9 - Chyba jeden z ambitniejszych (oglądanych przeze mnie) filmów w tym roku i to do tego SF.

    6. Zombieland - czyli jedna z "głupich komedii", ale dla niektórych numerów trzeba po prostu ten film zobaczyć

    7. Slumdog. Milioner z ulicy - Bardzo pozytywny film z dobrze poprowadzoną fabułą. Jakoś nie przepadam za takimi "zawsze happy endowymi" bajkami, ale jednak ma coś w sobie.

    8. Terminator: Ocalenie - Całkiem w porządny film akcji, o niebo lepszy od 3ciej części, choć nie za bardzo konkurujący z dwójką.

    9. Avatar - Szczerze mówiąc nie rozumiem ludzi narzekających na ten film, podobnie jak tych wychwalających te "rewolucyjne dzieło". Mi się film bardzo podobał, mimo pewnej naiwności, na którą się nastawiłem, wypadł pozytywnie. Choć nie widzę w nim żadnej wielkiej i obiecywanej rewolucji

    10. Gamer - Trochę dziwny film, ale w gruncie rzeczy wart obejrzenia. Ciekawa wizja przyszłości i czasem wydaje mi się, że przerażająco możliwa

    No i to by było na tyle. Przede wszystkim żałuje, że nie widziałem paru filmów w zeszłym roku (jak choćby Lektora), ale mam nadzieję, że nadrobię to w tym

    LINK
  • ...

    Amadeusz 2010-02-07 22:02:00

    Amadeusz

    avek

    Rejestracja: 2008-01-27

    Ostatnia wizyta: 2013-07-01

    Skąd:

    - 10. X-Men Origins: Wolverine
    9. G.I. Joe: Czas Kobry - Tonący lód <3
    8. Kac Vegas
    7. 2012
    6. Transformers 2: Zemsta Upadłych
    5. Avatar
    4. Anioły i Demony / Harry Potter i Książe Półkrwi
    3. Ciekawy przypadek Benjamina Buttona / Stan Gry
    2. Wrogowie Publiczni
    1. Bękarty Wojny


    Napiszę tylko tyle, że `Bękarty` oglądane po raz kolejny nie zrobiły na mnie aż takiego wrażenia. Ranking ułożyłem jednak na podstawie odczuć po pierwszym seansie.

    A `Kac Vegas` w rankingu `najlepsze komedie ever` znajduje się w mojej pierwszej piątce.

    Pozdrawiam Amadeusz.

    LINK
  • hmm

    Hego Damask 2010-02-26 23:37:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Wrocław

    to tak, moim zdaniem:

    1. Watchmen - udana ekranizacja komiksu, wiadomo że wielu rzeczy nie zdołano tam zmieścić, kilka przerobiono, ale i tak warto.

    2 Frost/Nixon - za rolę Franka Langelli

    3. Tales of the Black Freighter - ekranizacja komiksu z Watchmen. Chociaż ma tylko 25 minut nadrabia klimatem, niezłą animacją, broni się też jako samodzielny film.

    4. Walkiria - trzyma w napięciu, chociaż wiadomo z historii jak się skończyło.

    5. Underworld: Bunt Lykanów - dobra kontynuacja serii.

    6. Avatar - efekty i zgadzam się z opinią Rusisa z tego wątku.

    7. Opór - kontrowersje wokół tego filmu nie przeszkadzały mi go oglądać z zainteresowaniem.

    8. The Hurt Locker (W Pułapce Wojny) - wg mnie nieco przereklamowany, ale dość dobry.

    9. Antychryst - do horroru raczej temu filmowi trochę brakuje, nieco przegięte niektóre sceny, jak pisze Szedał.

    10. Madagaskar 2 - słaba kontynuacja niestety, kilka zaledwie zabawnych scen i powiedzonek.

    LINK
  • Dobra, czas najwyższy...

    Freed 2010-02-27 01:40:00

    Freed

    avek

    Rejestracja: 2003-04-06

    Ostatnia wizyta: 2019-12-09

    Skąd: Warszawa

    Bo tak się czaję i czaję od miesiąca, i zamieścić nie mogę. Spośród prawie 40 filmów, które widziałem w minionym roku, moje top10 wygląda następująco:

    1. Avatar 3D
    2. Bękarty Wojny (Inglourious Basterds)
    3. Star Trek 11

    4. Gran Torino
    5. Kac Vegas (The Hangover)
    6. Trzy Królestwa cz. 1 i 2 (Red Cliff, part 1 & 2)
    7. Frost/Nixon
    8. Dystrykt 9 (District 9)
    9. 500 Dni Miłości (500 Days of Summer)
    10. The International

    Czyli pierwsza trójka tak samo, jak u LSa, tylko w innej kolejności. Trudniej było poustawiać kolejność drugiej piątki, ale w końcu jakoś się udało. Ponadto, z filmów, które nie zmieściły się w pierwszej dziesiątce, na wyróżnienie zasługują z pewnością "Księżna" z Keirą i "Zombieland". Miał się tu jeszcze znaleźć "Odlot", ale uznałem, że animacje niestety trochę mi się już przejadły.

    To chyba tyle, jeśli chodzi o rok poprzedni. Oby kolejny udał się tak samo dobrze, jeśli chodzi o repertuar kin.

    LINK
  • ..

    Karaś 2010-02-27 10:02:00

    Karaś

    avek

    Rejestracja: 2007-01-24

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: София

    1. Prawo Zemsty
    (...)
    6. Sherlock Holmes *
    7. 2012
    8. Wszystko, co kocham *
    9. Anioły i Demony
    10. Dystrykt 9


    * - no cóż, nakręcone były w 2009, więc zaliczam jeszcze do tej kategorii.

    LINK
  • .

    Asturas 2010-02-27 10:03:00

    Asturas

    avek

    Rejestracja: 2004-06-21

    Ostatnia wizyta: 2024-04-01

    Skąd: Rovaniemi

    1. Avatar 3D - trzy razy byłem w kinie. Film mnie oczarował, Bezdyskusyjny zwycięzca
    2. Dystrykt 9 - REWELACJA! Gdyby nie Avatar to byłby na pierwszym miejscu.
    3. Terminator: Ocalenie - mogło być lepiej, ale i tak było bardzo dobrze. SF żyje i ma się dobrze.
    4. Star Trek 11 - pierwszy Star Trek, którego w ogóle da się obejrzeć bez umierania ze śmiechu. I to od razu bardzo dobry. I Lucas na nim zarobił Cóż to się porobiło na ty świecie.
    5. Anioły i Demony - fajny film rozrywkowy, wg mnie lepszy od książki, przez którą nie przedarłem się ze względu na słabiuteńki styl Browna.
    6. The Inglourious Basterds - nie przepadam za Tarantino (ile razy można kręcić identyczne filmy, albo podpinać się pod filmy swojego ucznia, który już dawno go przerósł - Rodriguez) więc film mnie zaskoczył świeżymi jak na Tarantino pomysłami i rewelacyjną rolą Landy(? - nie mam pamięci do nazwisk)
    7. Transformers 2: Zemsta Upadłych - "fajoski" film nastawiony na oglądanie i rozrywkę, a nie roztrząsanie fabuły i sensowności. Lubie takie bezmyślne kino
    8. Madagaskar 2 - znacznie gorzej niż w części pierwszej, ale i tak fajnie
    9. 2012 - jak przy Transformersach, tylko gorzej
    10. Dzień w którym zatrzymała się Ziemia - żenada, ale obejrzałem. Słaby film, który miał być z przesłaniem a wyszedł z tego jeden z najgorszych filmów SF jaki widziałem (spośród tych, które pretendują do bycia klasy A)

    LINK
  • Najlepsze filmy `09

    Burzol 2010-04-09 10:47:00

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Poznań

    Lista lista przebojów przebojów:

    1. Bękarty wojny - najlepszy film Quentina Tarantino; spaghetti western, thriller i komedia w jednym, a jednocześnie jeden z najbardziej filmowych filmów tego roku, film o miłości do kina i o jego potędze. Świetne role Brada Pitta, Mélanie Laurent i przede wszystkim Christopha Waltza. Film, który można oglądać wiele razy, za każdym razem niesłabnącą przyjemnością. Film roku.

    2. Strażnicy - ten film jest dowodem na to, że da się sfilmować nawet z pozoru niemożliwy do sfilmowania materiał. Jednak na szczęście to jest wyśmienity film również oprócz tego. Film doskonały wizualnie, z ciężkim klimatem zimnej wojny i niezłymi rolami Jackie E. Haleya i Jeffrey D. Morgana. Plus wiele znakomitych smaczków postmodernistyczno-popkulturystycznych w tle. Mój ulubiony.

    3. Dystrykt 9 - najoryginalniejsze dzieło gatunku SF ostatnich lat, znakomity pomysł, świetne, niekonwencjonalne wykonanie, wyśmienicie zagrany główny bohater i nadzieja na widowiskowe dalsze części.

    4. Star Trek - Trochę kino Nowej Przygody w znakomitym wykonaniu, trochę hołd złożony słynnej kosmicznej serii telewizyjnej, a trochę komediowy film przygodowy o grupce przyjaciół. Plus najlepsza ścieżka dźwiękowa roku Michaela Giacchino.

    5. Wątpliwość - najbardziej teatralny film roku, w, co tu dużo opowiadać, wybitnej obsadzie.

    6. Gran Torino - świetny film, z co prawda nieco spłaszczonym zakończeniem, ale za to rola Eastwooda robiącego ciągle mroczne „mrrrrrr” znakomita.

    7. Klopsiki i zjawiska pogodowe - zaskakująco zabawna animacja o gigantycznych posiłkach spadających z nieba, warto obejrzeć wypatrując tych wszystkich nawiązań do klasyki kina SF.

    8. Wojna domowa - bardzo teatralna komedia i dramat zarazem, ze znakomitymi rolami Jessici Biel i Colina Firtha, plus znakomite aranżacje współczesnych hitów przerobione na styl lat 30.

    9. Odlot - uroczy film, z uroczą fabułą, uroczymi widokami, uroczymi zwierzętami, oraz uroczą muzyką Giacchino.

    10. Obywatel Milk - mocno Hollywoodzka, ale dzięki temu imponująca biografia tego obywatela. Jak dla mnie najsprawniejszy film zeszłorocznych Oskarów.

    LINK
  • sporo

    Resvain 2010-04-09 12:49:00

    Resvain

    avek

    Rejestracja: 2009-04-15

    Ostatnia wizyta: 2019-02-21

    Skąd: Gdańsk

    filmów tym roku widziałem, parę setek zielonych w kinie przepuściłem. Już pisałem w tym temacie, ale bardzo pobieżnie i wypada obszerniej się wypowiedzieć

    1) Dystrykt 9 - Arcydzieło. Jeden z najlepszych filmów SF i w ogóle, jakie kiedykolwiek widziałem. W 2009 numer 1 bez żadnego zastanowienia. Klimat, oryginalny sposób prowadzenia ciekawej i nietypowej fabuły, rewelacyjne postaci obcych, naturalny bohater i napięcie narastające z każdą chwilą. W kinie byłem 3 razy, potem zassałem z neta, by w końcu kupić wydanie Blue Ray. Nie ma niczego, do czego można byłoby się przyczepić. A na pochwałę zasługuje fakt, że nikt tu nie bawił się w redukowanie przekleństw czy brutalnych scen, żeby film zmieścił się w PG-13. No i chciałoby się tylko, żeby trwał więcej niż ta godzina i czterdzieści minut.... Czekam na Dystrykt 10 jak na mało który film.

    2) Star Trek - Poprzednich Star Treków nie oglądałem (no, kawałkami), ale ten jest naprawdę rewelacyjny. Taka epicka przygoda ze sporą ilością humoru (zasługa kreacji postaci Kirka i aktora, który świetnie go zagrał), wgniatającymi w fotel efektami (Oskar w kieszeni gdyby nie Avatar)i błyskotliwymi dialogami. Emocjonujące i wesołe widowisko.

    3) The Hurt Locker - Czemu tylko trzecie? Bo pomimo całego swojego geniuszu nie jest to film, który można oglądać wiele razy jak dwa powyższe. Jest to niesamowicie klimatyczna, dość ponura, głęboka historia o żołnierzach w Iraku i wyniszczającym wpływie wojny na człowieka. Świetny główny bohater świetnie grany przez Jeremy`iego Rynera tylko potęguje wrażenia. Polecam obejrzeć każdemu, obowiązkowo samemu, w spokoju, by móc "wczuć się w film"

    4) Avatar - Trudno ocenić ten film. Z jednej strony niesamowite widowisko, piękny i klimatyczny świat, ciekawe postaci (szczególnie Grace "Ripley" i Jake "Terminator") no i perfekcyjne efekty specjalne, a z drugiej... mało odkrywcza fabuła, "cukierkowość" całej historii i totalne wykastrowanie filmu (wojskowi nie klną? Ani kropli krwi?) Ale, ogółem rzecz biorąc, film jest naprawdę wart obejrzenia, chociaż IMO znacznie większym przełomem jest "Dystrykt 9" (jako film, nie technikalia)

    Reszta w kolejności dowolnej

    Terminator: Salvation - wspaniały postapokaliptyczny świat, ciekawa wizja rozpaczliwej wojny ludzi z maszynami. Mogło być lepiej, a momentami fabuła jest mocno naciągana, ale jest dobrze. No i obydwie główne postaci dają radę.

    Odlot - piękna, wzruszająca i oryginalna animacja. Opowieść o spełnianiu marzeń (za wszelką cenę lub nie) z wplecionym problemem rodziców pracoholików. Pixar tradycyjnie odwalił dobrą robotę. Warto.

    Harry Potter i Książę Półkrwi - Jedna z lepszych ekranizacji przygód Pottera, choć miejscami bardzo odbiega od książki, to jest naprawdę przyzwoita.

    Bękarty Wojny - Nie porwał mnie, ale bardzo się spodobał. Historia, gra aktorska (!), świetna końcówka - wszystko na wysokim poziomie.

    Stan Gry - Bardzo przyzwoity political thriller. Wciągający, trzymający w napięciu i ze świetną grą Russela Crowe`a.

    9 - KLIMAT i jeszcze raz KLIMAT. Historia mało odkrywcza, ale daję radę i zresztą nie ma znaczenia, bo KLIMAT i wizja świata powala i niszczy. Burton w końcu.

    Metro Strachu - Debilne tłumaczenie "The Taking of Pelham 123", a film trzyma w niepewności do końca, miejscami zaskakuje, a cały czas zachwyca grą Travolty i Denzela.

    Kac Vegas - bywa głupkowaty, ale ogółem świetna komedia, znacznie wyróżniająca się na tle innych. Dobry pomysł, dużo śmiechu, warto.

    Wrogowie Publiczni - przesłodzony, ale dobry, po części za sprawą gry Deppa i Bale`a.

    Monsters vs. Aliens - fajna animacja z prześmiewczymi gagami i oryginalnym pomysłem. Nie wszystkie żarty trafione, ale nieźle.

    I to będzie tyle. Rok 2009 był genialny jeśli chodzi o kino, przynajmniej jeśli patrzeć na podium. Oby i ten był niewiele gorszy

    LINK
    • stop

      Resvain 2010-11-09 00:01:00

      Resvain

      avek

      Rejestracja: 2009-04-15

      Ostatnia wizyta: 2019-02-21

      Skąd: Gdańsk

      Nie wiem, co wtedy brałem, ale won z Avatarem. Nie powinno go tam być, podejrzewam, że wciąż byłem zajaramy efektami i całą cukierkową otoczką. Na jego miejsce zasługują Bękarty Wojny - film genialny, nie wiem dlaczego to do mnie dotarło dopiero za drugim razem.

      No i przede wszystkim - Zombieland. Piszę tu, gdyż ten film jest naprawdę wart 5 miejsca, a obejrzałem go raptem przed chwilą. Po pierwsze rewelacyjne postaci, z genialnym Woodym Harrelsonem na czele. Uwielbiam takich przerysowanych twardzieli, a on dał tu popis niesamowity, czego efektem był nieustanny brecht, zwłaszcza podczas końcowej akcji. Columbus - nie sposób go nie lubić, nie współczuć i nie podziwiać. Typowy zakompleksiony i lękliwy chłopaczek, który jednak nie dał się zjeść, a to za sprawą kodeksu. Kodeksu, który został przedstawiony GENIALNIE. Co jeszcze... No, Emma Stone jest tak niesamowicie piękna, że aż człowiekowi żal, że nie doszło do pikantniejszych scen Jej siostrzyczka sympatyczna, ale bez rewelacji.

      Ogólnie, jedną z większych zalet tego filmu (poza Emmą ) jest jego lekkość i krzepiące zakończenie. Niby zombie, niby krwawo, niby apokalipsa... Ale główni bohaterowie właśnie tu odnajdują szczęście i pokonują słabości. Ckliwe, ale optymistyczne. Oprócz tego masa świetnego humoru, poczynając od wspomnianego kodeksu, przez różnorodne sposoby wykańczania zombiaków, po gościnny występ Murraya. Dobrze też, że twórcy nie epatowali elementami gore i nie zrobili krwawej jaźni. Grunt to pomysł, a tu był świetny. Czekam na Zombieland 2 i mam nadzieję, że będzie godzien jedynki.

      Piąte miejsce, zdecydowanie. Za Bękartami, wynocha ze smerfami. Swoją drogą ciekawe, że wystarczyło je obejrzeć na TV (choć na BR) aby cały czar prysnął.

      LINK
  • Podsumowanie

    Lord Sidious 2010-12-27 19:29:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Wrocław

    Zamykam kolejny plebiscyt. A poniżej ostateczne wyniki:

    1. Bękarty wojny
    2. Dystrykt 9
    3. Avatar
    4. Star Trek
    5. Terminator: Ocalenie
    6. Wrogowie publiczni
    7/8. Ciekawy przypadek Benjamina Buttona
    7/8. Gran Torino
    9. Watchmen - Strażnicy
    10. 2012

    Pierwsza piątka była nie do dogonienia z wyraźnymi różnicami, czyli podobnie jak zwykle, w drugiej zaś już decydowały punkty.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..