Najpopularniejszy francuski komiks, mający wierne grono fanów na całym świecie dostarcza rozrywki od pół wieku. Po raz pierwszy przygody sprytnego, wąsatego Asteriksa i jego przyjaciół ukazały się w francuskim magazynie komiksowym "Pilote" w dniu 29 października 1959 roku.
Przez 50 lat jakie upłynęły od debiutu Asteriksa powstały 33 albumy komiksowe, 8 filmów animowanych oraz 3 filmy aktorskie. Zainteresowanie historią galijskiej wioski odpierającej ataki legionów Cezara jest imponujące. Dotychczas na całym świecie sprzedano ok. 325 milionów egzemplarzy komiksowych przygód Asteriksa.
Do Polski Asteriks zawitał na początku lat 90-tych za pośrednictwem wydawnictwa Egmont. W 1997 roku wydano ostatnie albumy w tzw. "serii białej" i rozpoczęto wydawanie tzw. "serii niebieskiej" (również w twardej oprawie), z dodatkiem leksykonu, wprowadzającego czytelników w świat z 50 roku p.n.e.
We Francji obchody 50-lecia powstania komiksu urosły niemal do święta narodowego. Z okazji okrągłej rocznicy 84-letni Albert Uderzo (rysownik) przygotował dla sympatyków serii premierowy album, który będzie miał premierę 22 października w kilkudziesięciu krajach (również w Polsce).
Osobiście jestem fanem Asteriksa (choć nie tak wielkim jak kilka lat temu). Pod półką ze starwarsową kolekcją spoczywają sobie 23 albumy komiksowe i kilka filmów animowanych, do których z chęcią od czasu do czasu wracam. Nie da się ukryć, że od czasu śmierci Goscinnego kolejne odsłony Asteriksa nie trzymają już wysokiego poziomu. Mimo tego mam zamiar skusić się na nową propozycję Uderzo, mając nadzieję, że zaprezentuje nieco lepszą formę (chodzi o fabułę) niż w ostatnim albumie.
Uderzo nie będzie żył wiecznie, więc ja sam zastanawiałem się, czy wraz z jego odejściem zakończona zostanie seria Asteriksa. Niedawno jednak na którymś portalu internetowym wyczytałem, że po śmierci rysownika przygody Gallów będą kontynuowane. Mam nadzieję, że ewentualni następcy duetu Goscinny-Uderzo zostaną profesjonalnie wybrani, dzięki czemu nie zaszkodzą serii (a może nawet ją odświeżą).
Póki co Uderzo nadal tworzy. Jemu, jak również Asteriksowi z okazji 50 urodzin można życzyć kolejnych lat pełnych zabawnych przygód.
Jakie są wasze wspomnienia związane z serią? Czy w przeszłości kolekcjonowaliście albumy Asteriksa? Może do dziś z sympatią śledzicie przygody Gallów? Jakie są wasze ewentualne oczekiwania na kolejne lata serii?