TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Muzyka

Ubuntu - WTF?

Dave 2009-10-07 12:30:00

Dave

avek

Rejestracja: 2007-03-04

Ostatnia wizyta: 2020-01-24

Skąd: Warszawa

Jak wyżej.

Wszystko zaczęło się niewinnie - ot, wolna lekcja i pozwolenie nauczyciela na skorzystanie z komputerów. Powłączaliśmy nasze kompy - wszystkie działały oprócz jednego. Kolega - któremu komputer nie działał, a znał się jako-tako na owych - doszedł do wniosku że moniotor nie jest skonfigurowany.. Tak też było. Po skonfigurowaniu go, naszym oczom ukazał się oranżowy napis "Ubuntu". Sprawdziliśmy czym owe "ubuntu" jest na jednym z działających komputerów. Doznaliśmy szoku - był to darmowy system operacyjny, jak pisało.

Tak to się zaczeło. Ciąg dalszy - zapewne wielu Bastionowiczom znudził się monotonny Windows XP? Jest na to recepta - ściągnięcie zupełnie darmowego systemu operacyjnego (sic!) Ubuntu, firmy Linux.

A teraz pytam - Bastionowicze, czy ktoś takowy system posiada?
Ja zszokowany wieścią o darmowym systemie operacyjnym szperałem dwa dni po całych Googlach. Poznajdywałem strony o konfiguracji, użytkowaniu i informacjach - wszystko wydaje się przyjemne, sensowne i banalnie proste.

A teraz kluczowe pytanie tego wątka - czy to nie jest oszustwo? Bo niby skąd darmowy system do ściągnięcia z neta i zainstalowania na kompie bez utraty danych? Mnie to osobiście szokuje. Proszę o łagodność, wszak informatykiem nie jestem i pierwszy raz usłyszałem o tym Ubuntu. Proszę was o pomoc i odpowiedź w sprawie tej zawiłej zagadki.

Dziękuje.

Nie, nie płacą mi za reklamę.

LINK
  • ...

    Tremayne 2009-10-07 13:02:00

    Tremayne

    avek

    Rejestracja: 2003-02-15

    Ostatnia wizyta: 2024-08-21

    Skąd: Katowice

    Stary, ja lubie pograć na kompie czasami. A nic z tych gówien na linuksie nie supportuje gier. Ergo, zostane przy XPku ;p

    LINK
    • Wine : D

      Dave 2009-10-07 13:18:00

      Dave

      avek

      Rejestracja: 2007-03-04

      Ostatnia wizyta: 2020-01-24

      Skąd: Warszawa

      Po buszowaniu w necie okazało się że na Ubuntu, za pomocą pewnego darmowego programu znanego jako Wine - można uruchamiać windowsowe gry. .

      LINK
      • a czytałeś

        Lord Bart 2009-10-07 13:28:00

        Lord Bart

        avek

        Rejestracja: 2004-01-20

        Ostatnia wizyta: 2021-09-13

        Skąd: Warszawa

        jak to można zrobić? Jakie gry naprawdę działają? Poczytaj uważnie i przeproś się z Windą.

        Choć monopolista, choć ma wiele minusów, dla mnie XP SP3 wystarcza do życia. Są gry, są wordy i excele, pdfy jakoweś, 50mln różnych odtwarzaczy, torrenty itd itp.

        Gdyby to wszystko działało prosto i ładnie na czymkolwiek innym to korzystałbym z czegokolwiek innego. A że tak nie jest...

        LINK
      • Wine. Brzyyyydaaaal!

        Furrbacca 2009-10-07 14:23:00

        Furrbacca

        avek

        Rejestracja: 2004-02-28

        Ostatnia wizyta: 2012-01-10

        Skąd: Ełk

        http://appdb.winehq.org/
        Platinum - te, które ponoć działają super bez problemów. Czytaj - da się zainstalować i czasami da się grać.
        Gold - te, które ponoć mają kłopoty z instalacją, ale działają bez problemów. Czytaj - te, które czasami daje się zainstalować i jeśli wcześniej znałeś interfejs, to może Ci się uda nawet zagrać 15 minut.
        Silver - te, które ponoć mają kilka problemów z działaniem. Czytaj - te, które nawet jeśli zainstalujesz, to i tak nie zagrasz.
        Brown - te, które mają ograniczoną funkcjonalność. Czytaj - tych nawet nie warto próbować instalować.

        To taki mały poradnik od gościa, który przez pół roku próbował się męczyć z grami pod wine .

        LINK
  • ja peem tak

    Shedao Shai 2009-10-07 13:09:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-22

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    no, można mieć ubunntu na kompie... ale po co, skoro można mieć system operacyjny?

    LINK
  • :D

    Furrbacca 2009-10-07 13:18:00

    Furrbacca

    avek

    Rejestracja: 2004-02-28

    Ostatnia wizyta: 2012-01-10

    Skąd: Ełk

    Korzystam z Ubuntu od ładnych paru lat .
    Jest znacznie stabilniejszy od jakiegokolwiek Windowsa, zżera mniej zasobów niż Vista, czy XP, ma sterowniki do większości popularnych urządzeń...

    ...ale...
    Żeby odpalić większość (jakieś 99,9%) gier, musisz emulować windowsa. Jest to o tyle problematyczne, że niestety większość z emulowanych pozycji nie działa tak, jak powinna (np bardzo często okazuje się, że nie ma odpowiednich czcionek), a o najnowszych produkcjach lepiej zapomnij.
    W przypadku programów użytkowych również nie jest tak miło, jak to reklamują `wyzwoleni`. Owszem, jest Open Office. Owszem, jest Gimp. Ale ja osobiście nijak nie potrafię sformatować tekstu w OO tak, jak zrobiłbym to w 5 minut w Wordzie (inna sprawa, że od dłuższego czasu korzystam tylko z dokumentów google ), a hasło "w Gimpie zrobisz to samo co w Photoshopie" niestety ma jeszcze drobnym drukiem dopisane "za to 5 razy wolniej po dwóch godzinach przekopywania się przez dokumentację".
    Kolejna sprawa - jeśli nie masz znajomego, który potrafi rozwiązywać siakieś problemy na linuksie z poziomu konsoli (i zakładam, że Ty również nie bardzo się w tym orientujesz), to możesz mieć małe nieprzyjemności .

    Ja osobiście używam ubuntu do przeglądania internetu, słuchania muzyki, oglądania filmów. Na innej partycji trzymam natomiast windowsa, bo linux mi nie wystarcza.

    Drobna rada - jeśli chcesz sprawdzić, jak to jest z linuksem - ściągnij płytę Live CD. Wypal ją i odpal z menu bootowania. Oczywiście jest to darmowe i legalne.

    LINK
  • Wow...

    Vua Rapuung 2009-10-07 15:56:00

    Vua Rapuung

    avek

    Rejestracja: 2005-03-29

    Ostatnia wizyta: 2024-04-11

    Skąd: Biała Podlaska

    ... naprawdę nigdy nie słyszałeś o Linuxie?

    Generalnie największą zaletą posiadania Ubuntu, względnie jakiejś innej linuxowo-unixowej dystrybucji systemu jest fakt, że można potem w towarzystwie z czystym sumieniem psioczyć na Windowsa, Microsoft, Gatesa itd. Tak, Ubuntu jest wydajne, zużywa mało pamięci, zdaje się że większość serwerów na świecie stoi na unixowych systemach. Ale do czego tak naprawdę jest przeciętnemu użytkownikowi potrzebna moc obliczeniowa? Do gier, a z tymi jest jak już wyżej panowie opisali. Tak, ma sporo sterowników wbudowanych, jeszcze więcej można ściągnąć wklepaniem komendy do konsoli. Ale jak już trafisz na wyjątek, to masz nieźle przerąbane. Kumpel nie mógł znaleźć sterowników do swojej myszki i miał z tym sporo kłopotów. Jest kupa fajnych edytorów tekstu, masa wbudowanych kompilatorów. Ale nie można nawet głupiego Delphi odpalić. Większość rzeczy w miarę sensowny sposób da się zrobić tylko z poziomu konsoli, często wymagają przy tym różnej głupiej wiedzy (ustawianie atrybutów pliku, wyłączanie VIMa ). No i przy próbie grzebania w Windowsie ten dziesięć razy cię zapyta, czy na pewno chcesz coś spieprzyć. Linux w miarę prosto dopuszcza cię do operacji na własnym jądrze .

    Podsumowując, nie polecałbym raczej bawienia się Ubuntu początkującym. Mi do tej pory spokojnie wystarczał Win XP. Przy najbliższym formacie to pewnie będzie kombinacja Win7 plus Linux, ale to tylko z powodu sugestii ćwiczeniowca z Systemów Operacyjnych, że łączenie się przez Putty z kontem na uczelni może nie wystarczyć .

    LINK
    • Re: Wow...

      Abe 2009-10-31 21:12:00

      Abe

      avek

      Rejestracja: 2006-05-20

      Ostatnia wizyta: 2023-08-08

      Skąd: Rzeszów

      Vua Rapuung napisał(a):
      Przy najbliższym formacie to pewnie będzie kombinacja Win7 plus Linux, ale to tylko z powodu sugestii ćwiczeniowca z Systemów Operacyjnych, że łączenie się przez Putty z kontem na uczelni może nie wystarczyć .
      ________
      A nie lepiej tylko Live CD?

      LINK
  • Ostatnią grą jaka mnie bawiła był Prince of Persia

    Komandor Eire 2009-10-07 16:11:00

    Komandor Eire

    avek

    Rejestracja: 2005-08-08

    Ostatnia wizyta: 2013-05-05

    Skąd: Ze wsi

    na ZX Spectrum, Photoshop do niczego mi nie potrzebny, a konfiguracje w OO nigdy nie sprawiały mi problemu od jakiegoś czasu korzystam z Ubuntu i jestem bardziej niż zadowolona. Internet, filmy, muzyka, dokumenty- idzie mi szybko i sprawnie, a pewne nawyki to IMHO kwestia przyzwyczajenia.
    Przyznam się, że przestawiłam się trochę dla szpanu trochę z ciekawości, trochę z nadmiaru wolnego czasu- dwa tygodnie bawienie się komendami i mogę popatrzeć z wyższością na psioczących na Vistę. IMHO dla kogoś kto nie tworzy skomplikowanych grafik, a tylko np. formatuje obrazy i czyści czerwone oczy i nie gra w gry (tak są tacy) Ubuntu jest jak znalazł. Jeśli jednak dopiero zaczynamy radzę eksperymentować na starszym sprzęcie bo nie znalazł się chyba taki co nie spowodował na początku awarii. A Windows zostaw na wszelki wypadek.

    LINK
  • e.?

    Dave 2009-10-07 17:36:00

    Dave

    avek

    Rejestracja: 2007-03-04

    Ostatnia wizyta: 2020-01-24

    Skąd: Warszawa

    Wasze opinie naprawdę się przydają. Teraz mam dwa pytanka.

    Pierwsze - czy Ubuntu jest n a p r a w d ę darmowe, bo wciąż nie mogę uwierzyć a w żadnej z waszych wypowiedzi tego nie uwzględniono.

    Drugie - czy warto jest Ubuntu zainstalować na laptopie (bez nośnika, więc bez gier również). Mhm?

    LINK
    • Re: e.?

      Vua Rapuung 2009-10-07 18:48:00

      Vua Rapuung

      avek

      Rejestracja: 2005-03-29

      Ostatnia wizyta: 2024-04-11

      Skąd: Biała Podlaska

      Dave napisał:

      Pierwsze - czy Ubuntu jest n a p r a w d ę darmowe, bo wciąż nie mogę uwierzyć a w żadnej z waszych wypowiedzi tego nie uwzględniono.

      Naprawdę. Jak głosi maksyma - jedynymi osobami, które powinny się bać darmowego oprogramowania są te, których programy są warte jeszcze mniej.

      Drugie - czy warto jest Ubuntu zainstalować na laptopie (bez nośnika, więc bez gier również). Mhm?
      Co to znaczy bez nośnika? Bez napędu? Zresztą wszystko jedno. Generalnie instalowania na laptopie tyczą się te same uwagi, co na PieCu, bo czym miało by się to różnić?

      LINK
    • Odp. e.?

      Lord Sidious 2009-10-07 21:53:00

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2024-11-22

      Skąd: Wrocław

      Tak, Ubuntu jest naprawdę darmowe i nie ma w tym żadnej sztuczki. Ubuntu należy do rodziny systemów Linux, które w większości są darmowe. Na początek trochę historii. Jak powszechnie wiadomo pierwszym systemem operacyjnym, który na trwałe zaistniał był Unix, stworzony przez AT&T w roku 1969. System miał wielu zagorzałych zwolenników, którym podobało się to, że nie musieli pisać bezpośrednio w języku programowania . Z czasem swoje wersje Unixa miało wiele firm - najbardziej znane to np. Aix firmy IBM czy Xenix firmy Microsoft. W latach 80. w coraz większej ilości komputerów instalowano najpierw CP/Ma, a potem DOSa, gdzieś tam o swoje walczyły też MacOs, OS/2 no i w bólach Windows (system z 1985 roku). Coraz więcej zaczął zgarniać Microsoft, nie dziwota. Trochę z nostalgii, trochę z innych powodów, fin Linus Torvalds stworzył własną wersję Linuxa - tylko w postaci Open Source. To znaczy, poza systemem udostępnił też kod źródłowy za darmo. Każdy mógł skorzystać i zmodyfikować system, tylko musiał go potem udostępnić. Systemy operacyjne - darmowe - zaczęły się rozwijać, dziś dystrybucji (czyli właściwie osobnych wersji) Linuxa jest co najmniej kilkanaście. Ubuntu jest jednym z nich (ostatnio bardzo modne).
      Więcej o Linuxach przeczytasz tu:
      http://pl.wikipedia.org/wiki/Por%C3%B3wnanie_dystrybucji_Linuksa
      Natomiast nie tylko Linuxy były darmowym systemem operacyjnym. IBM np. udostępniał DOSa w wersji 7.0 za dość symboliczną cenę, bo np. w Polsce za ok. 10 PLN. Od 2006 istnieje też darmowa dystrybucja DOSa. No i Google szykuje swój system - Google Chrome Os - i powiem tak, w ciemno wybrałbym właśnie go, a nie Ubuntu. Jakie są Linuxy każdy kto z nimi się spotkał wie. Mają swoje wady i zalety. Natomiast Google to dla mnie fenomen, Google Docs to rewelacja na maksa - w Open Office np. przez pewien czas pisałem, ale wróciłem do MS Office`a - nie ta klasa. Google może też nie dorasta do Excela, ale wszystko, co jest potrzebne ma - plus współdzielenie dokumentów. Myślę, że ChromeOs będzie tym, co wystarczy by komputera używać do netu, poczty i podstawowych usług - pisanie itp. I znając poziom produktów google`a to właśnie ten system bym polecał. A że będzie darmowy, to już chyba nie trzeba dodawać.

      LINK
      • heh

        Dave 2009-10-08 20:39:00

        Dave

        avek

        Rejestracja: 2007-03-04

        Ostatnia wizyta: 2020-01-24

        Skąd: Warszawa

        Przeczytaj sobie poniższy tekst umieszczony w linku, a zobaczymy czy nadal będziesz tak kochał Google

        http://www.masterminds.pl/internet_i_sieci.21/Google,jak,Wielki,Brat..894.html

        Google jako system operacyjny... jednym słowem nie polecam

        LINK
        • ...

          X-Yuri 2009-10-08 20:43:00

          X-Yuri

          avek

          Rejestracja: 2004-12-22

          Ostatnia wizyta: 2024-11-22

          Skąd:

          ZAsadniczo sadze ze LSa ten tekst neizaskoczy, ba, rozumie "praktyki google" o wiele lepiej niz Ty po tym tekscie, ale mimo to chce uzywac google systemu ; )


          Naucz sie rozsadnie zyc w szklanym swiecie, albo mysl ze mozesz sie uchronic przed.. zlym googlem.

          LINK
        • hmhm

          Moof 2009-10-08 20:44:00

          Moof

          avek

          Rejestracja: 2003-12-25

          Ostatnia wizyta: 2022-09-07

          Skąd: Otwock

          Załóż o tym temat...

          albo lepiej nie...

          LINK
        • ---

          Onoma 2009-10-08 20:49:00

          Onoma

          avek

          Rejestracja: 2007-12-06

          Ostatnia wizyta: 2024-01-06

          Skąd: Dołuje

          W takich przypadkach opcja "Zwiń" okazuje się wyjątkowo przydatna...

          LINK
        • przejrzałęm pobierzenie

          Lord Sidious 2009-10-08 21:54:00

          Lord Sidious

          avek

          Rejestracja: 2001-09-05

          Ostatnia wizyta: 2024-11-22

          Skąd: Wrocław

          I zasadniczo X-Yuri ma rację, nic nowego tam nie ma, mało tego autorzy ewidentnie sieją defetyzm, nie znając się na rzeczy, a ludzie im wierzą i to jest najbardziej zaskakujące . Na dodatek problem jest o tyle ciekawy, i dla mnie interesujący. Ja żyję z przetwarzania inforomacji i w pracy praktycznie codziennie mam do czynienia z bazą informacji nt. kilku milionów Polaków. Dzięki temu wiem też jak wygląda wyszukanie konkretnej informacji nt. jakiejś persony. Google jest niebezpieczny dla prywatności? Jak najbardziej, ale nie w sposób, w jaki jest to opisane w tym artykule. A w jaki?

          Ale może wpierw pytanie odwrotne. Jak często rejestrujesz się na różnych serwisach / forach? I jakie hasła i ksywki dajesz?
          Czy są takie same jak na Bastionie? Zwłaszcza hasła? Czy może różnią się literkami/cyferkami?

          I tak personalnie. Co możesz mi powiedzieć o:
          Szkole Podstawowej nr 4 w Warszawie przy ul. Walerego Sławka?
          Albo - Mika - Agencja Artystyczno Reklamowa?

          Możesz mi odpowiedzieć na priv - z czystej ciekawości - czy te nazwy Ci cokolwiek mówią [celowo ograniczyłem się do Warszawy, poniekąd chyba słuszne założenie, mam rację?]. W każdym razie wyskakują gdy się wpisze Twoje personalia Je też łatwo ustalić - news.php?10635,Konkursowe-opowiadania-cz-II.html i to bez grzebania w bazie Bastionowej (w niej hasła są zaszyfrowane - więc łatwo do nich nie dotrę, ale jest mnóstwo serwisów, gdzie szyfrowania nie ma ). Więc znając personalia, mogę tez dojść do zainteresowań i na tej podstawie prowadzić dalsze dochodzenie - np. potwierdzając lub wykluczając dwie wskazne przeze mnie niewiadome. Potwierdzenie ich lub wykluczenie, na początkowym etapie zbierania informacji jest o tyle trudne, że korzystając tylko z sieci mogę znaleźć dane nt. niewłaściwej osoby. Ale już np. sprawdzając czy masz profil na naszej-klasie mogę zacząć weryfikować pierwsze podejrzenie. Potem jest już łatwiej wyłuskać informacje o Tobie. Nie o jakimś użytkowniku internetu, jakimś tam człowieku, ale o tym konkretnym. I to jest niesamowita siła Google`a. Sprowadza się to do tego, że faktycznie rejestrując się na mało wiarygodnej stronie możesz przypadkiem podać swoje hasło, a ktoś już je wykorzysta, by np. nasyfić za Ciebie na Bastionie . Jednak jeszcze gorsze jest to, że może wyciągnąć dużo informacji nt. tego, co robisz w sieci i poza nią, gdzie zostawiasz ślady. I moim zdaniem jest to o wiele groźniejsze, niż to co robi Google. No a najgorsze jest to, że czasem ktoś w ten sposób może wyciągnąć informację, której nie chciałbym ujawniać - np. pracodawca, co robiłem podczas delegacji, bądź choroby. Czujesz w czym tkwi naprawdę problem z Googlem?

          A teraz od drugiej strony, Google. Po pierwsze działa na milionach zarejestrowanych osób, może nawet miliardach. Jeden login - nie tylko to zapisywania, jakich stron wyszukiwałem, w jakie wszedłem, ale też masy innych rzeczy - grup dyskusyjnych, kalendarzy, dokumentów, adwords, a teraz nawet stron. I każdy mój ruch jest analizowany. Jak wpiszę na google frazę "orthank" - i wejdę na swój blog, zostanie to zapisane i dzięki temu np. stronka pojawi się wyżej w wyszukanych - gdy to samo hasło wpisze inna osoba. Ale gdy okaże się, że wyszukuję tylko i wyłącznię tę stronę - a inni wchodzą i wychodzą, szukajac kolejnej - bo nie znaleźli tego, co chcieli - znaczy, że ja próbuję ją sztucznie podbijać - ergo jednak z frazą nie ma wiele wspólnego. Do tego wykorzystują loginy i listy wszystkiego, co robiłem w Google`ach. Analizują to głównie pod kątem używalnośc - jestem tylko jednostką, dopóki ktoś w centrali Google`a się mną nie zainteresuje osobiście - moje dane są całkowicie bezpieczne. Powiedziałbym, że dużo bezpieczniejsze niż np. na naszej-klasie, czy Bastionie. Dopóki nad Googlem nie ma politycznej kontroli, nie boję się o nich i nadal będę ich kochał (podobnie jak uwielbiam Microsoft, IBM i niech będzie Oracle - czyli praktycznie wszystkich krzemowych gigantów (choć od FireFoxa jakoś nie mogę się odzwyczaić )). Dopóki przetwarzają miliardy i więcej danych, to muszą zajmować się data minigniem, a nie czytaniem moich rekordów.

          Dużo bardziej mnie właśnie niepokoi niefrasobliwość w internecie, a także cyfralizacja życia idąca w inną stronę, niż można by chcieć. Np. komóka? gdybym dalej pracował w Kruku, pewnie bym jej nie miał ale trudno bez niej się roboty szuka. Efekt - prawie zawsze jestem pod ręką, a kto wie, czy w pewnym momencie ktoś nie wpadnie na pomysł, by sprawdzić gdzie dokładnie znajduje się moja karta SIM. Albo czy nie ma w niej nadajnika GPS o którym nie wiem? Chyba Orange swego czasu udostępnił funkcję lokalizator. Ok. fajnie, że mogę ściągnąć mapkę i dowiedzieć się gdzie jestem, ale działa to też w drugą stronę, prawda? To samo może się stać z kartami bankowymi, dowodami z czipem, kartami miejskimi itp. I niestety jest większa szansa, że wpadnie w niepowołane ręce. Np. po co rząd (wg dyrektyw unijnych) każe magazynować wszystkie smsy wysłane? Operatorom to nie jest potrzebne, nie przetwarzają ich, a muszą pokryć koszt magazynowania. I jak dobrze pamiętam kilka miesięcy temu wydłużono ten okres. Tylko po to, by w razie potrzeby służby specjalne mogły to przejrzeć. W tym momencie wolę Google`a który magazynuje dane, ale nie ukrywa tego przede mną. I pozwala mi korzystać choćby z tego, bym sobie przejrzał ile w jakich godzinach stron przeszukałem. I na jaki temat. I bardzo mi się podoba polityka Google`a, który stoi póki co mocno na straży ich poufności. Czego niestety nie mogę być pewien w przypadku wielu innych, stricte europejskich serwisów.

          Reasumując. Żyjemy w globalnej wiosce, gdzie pozostawiamy wszędzie po sobie cyfrowe ślady i będzie z tym jeszcze gorzej. Jedno zaś jest pewne, w większym tłumie jest bezpiecznień, bo trudniej wyłuskać Ciebie jako jednostkę.

          LINK
  • qwerty

    Maxi Sith 2009-10-07 20:29:00

    Maxi Sith

    avek

    Rejestracja: 2007-08-28

    Ostatnia wizyta: 2016-04-15

    Skąd:

    Za następny taki temat własnoręcznie Cię uduszę.
    Wiem, nie wszystko wszyscy wiedzą, ale...

    LINK
  • Hm

    Lorn 2009-10-07 23:23:00

    Lorn

    avek

    Rejestracja: 2005-01-16

    Ostatnia wizyta: 2024-04-30

    Skąd: Sosnowiec / Kraków

    Ubuntu -wielu twierdzi, że to prawie jak system i trudno nie przyznać racji - jest stabilny i to jego duża zaleta, jeśli jednak przywykłeś do Windowsa to wyda ci się on średnio intuicyjny, chociaż podobny. Dla użytkownika, który chce pograć na komputerze jest to zdecydowanie zły wybór bo zwyczajnie prawie nic nie działa. Jednak system ma jedną dużą zaletę- jak napisano wcześniej, opiera się na Unixie i jeżeli będziesz chciał mieć kiedyś coś wspólnego z komputerami od tej drugiej strony (czytaj: tworzyć cokolwiek) to będziesz musiał się z nim zapoznać - ja jestem na niego skazany od jakiegoś czasu, ale używam tylko wtedy gdy jest to konieczne, nigdy nie przyzwyczaję się chyba do kilku istniejących tam "udoskonaleń".
    Najnowsza edycja zwie się Kubuntu i jest dostępna w kilku ciekawych opcjach jedna z nich polega na możliwości ściągnięcia obrazu, który wypalasz na płytce aby potem używać tego dobrodziejstwa bez konieczności wydzielania partycji, instalacji i ingerowania w windowsa. Dobry sposób na poznanie systemu.
    Dwie uwagi odnośnie tej opcji instalacji -przyda się duża ilość ramu bo komputer tam przechowuje większość danych (od 2gb wzwyż to rozsądny zapas). Oraz koniecznie ustaw bootowanie tak aby zaczynało się od napędu- inaczej system nie wystartuje

    LINK
    • Nie do końca

      Furrbacca 2009-10-08 00:57:00

      Furrbacca

      avek

      Rejestracja: 2004-02-28

      Ostatnia wizyta: 2012-01-10

      Skąd: Ełk

      Najnowsza edycja to akurat Ubuntu 9.04 (JJ)
      Kubuntu to Ubuntu, tyle że w środowisku graficznym KDE (w przeciwieństwie do `oryginalnego` GNOME).
      Na podobnej zasadzie jest jeszcze Xubuntu - na xfce (jedno z lżejszych środowisk graficznych).

      Co do Live CD - jeszcze ciekawszą opcją jest zainstalowanie ubuntu na dysku usb (ze względu na wspomnianą wcześniej `lekkość` - najlepiej xubuntu). Najłatwiejszy sposób - ściągnąć program unetbootin i z gotowych dystrybucji wybrać xubuntu .

      LINK
  • !

    Skeniol 2009-10-08 07:15:00

    Skeniol

    avek

    Rejestracja: 2007-11-22

    Ostatnia wizyta: 2011-02-13

    Skąd:

    Ja używam Debiana kilka sporych lat i jestem zadowolony, oczywiście czasem robię coś na windzie ale to bardzo rzadko. Cenie sobie takie alternatywy bo po pierwsze wykazują się wielką stabilnością, bezpieczeństwem(lecz to w dużej mierze zależy od użytkownika), elastycznością zarządzania i licencją. Oczywiście pomijam że dobra znajomość systemów uniksopodobnych przyda mi się w zawodzie. Skoro trudno tobie uwierzyć w fakt osadzania darmowych systemów na komputerach stacjonarnych to polecam się przyjrzeć sprawie serwerów.

    LINK
  • .

    Kacper 2009-10-09 16:28:00

    Kacper

    avek

    Rejestracja: 2008-10-15

    Ostatnia wizyta: 2011-07-07

    Skąd: Kacper

    Ja nieraz, gdy komp mi się psuł korzystałem z Innych Linuxów...I nie jestem zadowolony. Prawie żadna gra nie chodzi, brzydko wygląda i woogóle. A jeśli zależy wam na ładniejszym Windku, to można wejść tutaj- http://www.kotor2.pl/forum/viewtopic.php?t=46893 i skorzystać z tych porad.

    LINK
  • Kondom

    Abe 2009-10-31 21:11:00

    Abe

    avek

    Rejestracja: 2006-05-20

    Ostatnia wizyta: 2023-08-08

    Skąd: Rzeszów

    Kondom, nie wierzę, że usłyszałeś o czymś takim jak linux w 2009 roku. Albo masz < 11 lat, albo używsz internetu tylko do trollowania i oglądania pornusów.

    LINK
  • Kubuntu

    Revan 2010-01-02 10:55:00

    Revan

    avek

    Rejestracja: 2010-01-01

    Ostatnia wizyta: 2011-12-14

    Skąd: Racibórz

    ja od jakichś 6 miesięcy cieszę się dystrybucją Kubuntu i jestem mega zadowolony owszem, do grania się nie nadaje, ale do tych celów zainstalowałem sobie xp ;]
    Linux jest naprawdę fajnym i przyjaznym system, ze świetnym multitaskingiem, wyglądem i ogólnym brakiem awaryjności.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..