TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Książki

Przeznaczenie Jedi: Otchłań (Troy Denning)

Lord Sidious 2009-09-24 21:20:00

Lord Sidious

avek

Rejestracja: 2001-09-05

Ostatnia wizyta: 2024-11-21

Skąd: Wrocław

Trzeci tom "Fate of the Jedi" to powrót Troya Denninga do sagi. A po tym autorze to trudno spodziewać się jakiegoś konkretnego poziomu, niejednokrotnie potrafi zaskoczyć tak pozytywnie jak i negatywnie. I chyba znów jest podobnie, tym razem udało mu się zrobić te dwa zaskoczenia na raz. Ogólnie książką niestety jestem rozczarowany (a raczej serią "Fate of the Jedi", której brakuje polotu), ale jest kilka takich momentów, które rozkładają na łopatki. Denning nie tylko rozszerzył wszechświat Gwiezdnej Sagi, on go zmienił.

Jak zwykle w Fate`ach mamy trzy główne wątki (i prawie całkowity brak pobocznych, tu może się trochę zmienia z Jagiem i to dla mnie plus), Sithów, w którym niewiele się dzieję i niewiele go jest. Pod sam koniec coś się rusza, ale powiem tylko tyle, jest ciężko. Drugi wątek to historia potyczek na linii Daala - Jedi, znów głównie widzianych z jednej strony. On daje radę, ale tylko i wyłącznie na średnim poziomie. Plusem jest chyba to, że wykorzystują C-3PO, który przynajmniej rozładowuje napięcie (lub je tworzy) w dialogach. Jednak najlepsza część to wątek podróży śladami Jacena. Luke i Ben docierają do Jądra i spotykają Wędrowców Myśli, czy jak oni tam zostaną nazwani. Sama idea mnie trochę przypomina "Star Trek V: Ostateczną granicę", gdzie Sybock, brat przyrodni Spocka wpada na pomysł, że w jądrze galaktyki może mieszkać Bóg i leci tam (a z nim porwany Enterprise). I znajduje świetlistą istotę o niespodziewanej sile. Fakt, że nie wykorzystano tego w Star Treku w ogóle, natomiast tu pomysł jest bardzo podobny. W jądrze powoli zaciera się granica między światem realnym a zaświatami, dzięki temu zupełnie inaczej funkcjonują tam duchy. Szczerze mówiąc to właśnie sprawia, że inaczej patrzę na Ilum czy Dagobah, gdzie w jaskiniach można było ujrzeć wizję Mocy. I powiem tak, to powoduje, że nawet wątek Luke`a i Bena pod koniec jest zupełnie nie interesujący - bo w środku dostałem coś takiego, na co nie mogę się doczekać aż to pociągną. Zabawa w cliffhangery dające szanse na śmierć Luke`a lub Hana w ogóle mnie nie ruszyła, nie po Mind Walkerach.
A i jeszcze jedna rzecz, to, co mnie wnerwiło w "Omenie", czyli brak kontynuacji wątku Kessel, który strasznie smęcił w "Outcast" zostało naprawione. Niewiele tego, ale za to, podąża dokładnie tym tropem, którego oczekiwałem - twórców układu Koreliańskiego - Celestialów. Nie obyło się też bez wspomnienia Killików, którzy niby byli sługami Celestialów. I myślę, że przed kolejnymi Denningami w Fate warto będzie sobie przypomnieć trylogię Mrocznego Gniazda, bo coś mi się wydaje, że Denning albo już coś tam zawarł, albo porobi retcony.

I na koniec kilka słów o Fate, już 1/3 za mną i powiem, że jestem rozczarowany. Samo prowadzenie serii jest karygodne, wydanie jej w Hardcoverze wydaje się totalnym skokiem na kasę (zwłaszcza patrząc na ilości stron), a seria póki co się strasznie wolno rozkręca. Najciekawsze rzeczy, równie dobrze mogłyby być encyklopedyczne - bo do tego się to sprowadza. Najgorsze jest to, że wszystko jest przeciągane tylko dlatego, że całość ma mieć 9 tomów i kto wie, czy potem nie będzie 3 sezonu. O wiele bardziej pasowało mi NEJ, gdzie o wątkach jakiś potrafiono napisać jedną czy dwie książki i umiejętnie je wpasować w resztę, natomiast póki co wygląda to tak, że każdy sobie rzepkę skrobię (Allston kryzys na Coruscant, Golden Sithów, a Denning drogę Jacena) i każdy w swojej części jest najlepszy, a inne pozostawiają trochę do życzenia. Czasem nawet więcej niż trochę. Bo o ile widać, że konsultują się w sprawie tego, co napisali, to raczej nie ma konsultacji w sprawie tego, do czego zmierzają.

I jeszcze jedno, szkoda, że Denning znów olewa sprawę spójności narracji - chodzi mi o sposób oznaczania miejsc akcji. Głupio to wygląda, ale cóż, nie mój cyrk, nie moje małpy, pod warunkiem, że dostanę dobrą książkę. Tu zaś dostałem coś czego po SW-EU się już raczej nie spodziewałem, całkiem spory remanent tego, co wiem i oczekiwanie jak to się rozwinie.

LINK
  • :D

    Nestor 2009-09-29 09:50:00

    Nestor

    avek

    Rejestracja: 2004-10-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Lasocice

    Czekałem na Abyss z niecierpliwością, mimo że od czsau przeczytania przeze mnie Omena minęło niespełna półtora miesiąca. Miałem wiele pytań, na które chciałem znaleźć odpowiedź w książce.

    Sama książka podobała mi się, choć to co pisał LS o przeciąganiu jest prawdą. Z drugiej strony można to autorom wybaczyć: 1 tom to wprowadzenie w realia, 2 to rozwinięcie nowego wątku o ogromnym znaczneiu, 3 tom to już wstęp do ostrej jazdy. Taki przynajmniej charakter ma ostatnie 50 stron Abyssu. Męczący był wątek na Coruscant, który zdecydowanie najlepiej wychodzi Allstonowi.

    Myślałem, że Abyss da odpowiedź co do tajemniczej chroby Jedi. Dowiedzieliśmy się tylko, że związana jest ona ze zniszczeniem Centerpoint, ale nie wiemy czy ktoś jeszcze ma na nią wpływ. Ben uistalił, że byli mieszkańcy Otchłani po prostu wracają do domu, tylko dlaczego to się objawia w taki sposób? Końcowe fragmenty książki wskazują, że jednak jest jakaś siła panująca nad tym wszystkim - czyżby kobieta o blond włosach? Ostatnia Celestianka? Uwolniona ze snu wraz z wybuchem Centerpoint? No a teraz druga sprawa: kim jest Abeloth? To ta sama osoba? Czy Abeloth zginęła w ataku na Skywalkerów? Na pierwszych stronach Backlash Vestara wyznaje, że została sama, ona i Statek. Ciekawe czy Sithowie wrócą po ex-Omena.

    5 tom serii to Sojusz, czyżby Sithowie z Kesh skontaktowali się z tymi z Korriban? I Krayt wykorzysta Vola do swoich celów i Plemię będzie tym samym czym był Caedus ("piorunochron")?

    Tak w ogóle to Daala coraz dalej się zapędza, Sojuszu nie stac na kolejnego dyktatora. Stawiam, że w końcu jej odbije w podobny sposób jak Jedi i ktoś ją aresztuje. Z miłosiernej przywódczyni staje się ona powoli owładnięta obsesją niewolnicą własnych poglądów. Wynajęcie Mando i oddanie im rządowej technologii do podsłuchu to już lekka przesada.

    Ja ciąglę czuję niedosyt i czekam na kolejny odcinek serialu.

    LINK
    • Re: :D

      Rusis 2009-10-10 01:11:00

      Rusis

      avek

      Rejestracja: 2004-02-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Wrocław

      Dużo spekulujesz Nestorku ale spróbuję pociągnąć to ;p

      Myślałem, że Abyss da odpowiedź co do tajemniczej chroby Jedi. Dowiedzieliśmy się tylko, że związana jest ona ze zniszczeniem Centerpoint, ale nie wiemy czy ktoś jeszcze ma na nią wpływ. Ben uistalił, że byli mieszkańcy Otchłani po prostu wracają do domu, tylko dlaczego to się objawia w taki sposób? Końcowe fragmenty książki wskazują, że jednak jest jakaś siła panująca nad tym wszystkim - czyżby kobieta o blond włosach?

      Mam wrażenie, że jest to sprawka naszej Pani Jeziora - Abeloth (bo zakładam, ze to jedna i ta sama osoba). A jeśli tak.. W książce jest fragment w którym Vestara z Rheą zastanawiają się dlaczego Abeloth tak bardzo pragnie Skywalkerów. Dochodzą do wniosku, że może dlatego, że są od nich potężniejsi i dzięki temu lepiej się jej przysłużą. Zakładając, że jest to sprawka tej samej osoby, to może ona "zwoływać" do Otchłani kolejnych Jedi licząc na to, że znajdzie wśród nich jakieś perełki, które wystarczą do osiągnięcia konkretnego celu - jakieg? nie wiem. A dlaczego w ten sposób? Cóż... skoro i tak chce nimi manipulować to zdrowi na umyśle być nie muszą, a w ten sposób przybywając byliby zdrowi na ciele.

      Ostatnia Celestianka?

      Obecnie jestem prawie pewien, że to Celestialka. Mam wrażenie, że nie na darmo są oni wspominani w Abyss, w tym wspominane jest jakie potężne i tajemnicze Moce posiadali kiedyś. A to czego dokonuje Abeloth idealnie wpisywałoby się w tę niezrozumiałą na razie potęgę. Zresztą.. po co mieliby ich wyciągać na wierzch gdyby nie była jednym z nich?


      Czy Abeloth zginęła w ataku na Skywalkerów? Na pierwszych stronach Backlash Vestara wyznaje, że została sama, ona i Statek.

      Vestara nie miała pojęcia co tam się stało. Nie widziała dokładnie całej akcji, a w książce nie ma żadnej wzmianki o śmierci Abeloth (a przy jej potędze sądzę, że sprawiłaby Skywalkerom więcej problemu niż ta 15 Sithów, z którymi się rozprawili jak na treningu). Nie po to przez pół książki się tworzy postać aby ją uśmiercić nawet nie informując czytelnika o tym, że się ją uśmierciło

      Tak w ogóle to Daala coraz dalej się zapędza, Sojuszu nie stac na kolejnego dyktatora. Stawiam, że w końcu jej odbije w podobny sposób jak Jedi i ktoś ją aresztuje. Z miłosiernej przywódczyni staje się ona powoli owładnięta obsesją niewolnicą własnych poglądów. Wynajęcie Mando i oddanie im rządowej technologii do podsłuchu to już lekka przesada.

      Nie sądzę aby jej odbiło. Co prawda w środku Maw spędziła sporo czasu ale była już wtedy osobą o silnej osobowości, która dosyć cieżko byłoby manipulować. A jak do tej pory odbija tylko tym, którzy w otchłani spędzali czas jako dzieci - dzieci Jedi. Ale coraz bardziej mam wrażenie, że Daala polegnie od własnej broni - biurokracji. Juz w Abyss niewiele brakowało aby Jedi zdobyli dowody mogące przyczynić się do postawienia jej przed czymś w rodzaju Trybunału Stanu. Jeszcze trochę przepychanek z Jedi i popełni kolejny błąd, który koniec końców wykorzystany zostanie przeciw niej.

      LINK
  • Abyss

    Anor 2010-01-03 21:39:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Generalnie jest dobrze! To znaczy lepiej aniżeli było to dotychczas w FOTJ. Zdecydowanie Denning zaprezentował nam pozycję lepszą niż jego poprzednicy. Nie znaczy to oczywiście, ze całokształt serii jest jakoś znakomicie lepszy niż oceniałem to po dwóch częściach FOTJ. W Abyss mamy znane już trzy wątki z Omena, które są kontynuowane. Najmniej ciekawy dla mnie był wątek dziejący się wokół `000` nie można tu wiele zarzucić, ale też się specjalnie nie wybija. Wątek z Sithami jest przydługawy jak już pisano wcześniej, ale da się przeżyć, tym bardziej, że od początku wiadomo że idzie w kierunku wątku Luka i Bena. No i właśnie ten trzeci wątek jest nalepszy. Mind drinkers, Maw, nawiązanie do wątku Kessel z Outcasta, cała jego mroczność i wiele znaków zapytania. Jednym słowem coś czego nie mieliśmy dawno w SW, czyli brak przewidywalności.
    Obawy jednak pozostają, bo nie wiem jak dalej radzić sobie będą pozostali autorzy i czy z równym zainteresowaniem czytać będzie się wątki w ich wykonaniu. Rzeczywiscie LS ma rację pisząc iż cała seria rozczarowuje i jest skokiem na kasę, ale w końcu całe SW takie jest! Mimo to chciałoby się otrzymać value for money, a w przypadki hardcoverów to money jest w końcu większe
    Na Backslash trzeba będzie trochę poczekać, więc może odpoczniemy od FOTJ, a po powrocie miejmy nadzieję, ze seria się już na dobre rozkręci.
    Ogólnie za wątek Luka i Bena ocena lepsza niż w przypadku dwóch poprzedniczek:
    8/10

    LINK
  • ...

    Obi-Wan Skywalker 2011-09-05 16:31:00

    Obi-Wan Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2010-04-06

    Ostatnia wizyta: 2023-10-03

    Skąd: Kraków

    Zapowiedź Otchłani na stronie Amberu. Premiera 6 października:
    http://wydawnictwoamber.pl/ksiazka/1199/przeznaczenie-jedi-otch%C5%82a%C5%84

    LINK
  • ...

    Caedus 2011-09-05 17:01:00

    Caedus

    avek

    Rejestracja: 2009-11-07

    Ostatnia wizyta: 2020-04-28

    Skąd: Chrzanów

    Nie chcę nic złego wróżyć, ale pomiędzy 20 września a 6 październikiem jest niewiele czasu. W tym roku Amber z wystawianiem dat premier głównie zawodził, więc wcale się nie zdziwię, jeśli książka zostanie przesunięta o jakiś tydzień czy dwa. Mam jednak nadzieję, że tym razem Amber mnie zaskoczy

    LINK
  • ...

    Solo11 2011-10-07 12:04:00

    Solo11

    avek

    Rejestracja: 2010-07-07

    Ostatnia wizyta: 2012-10-06

    Skąd: Bytów

    Otchłań przeniesiona na 11 października:
    http://www.wydawnictwoamber.pl/ksiazka/1199/przeznaczenie-jedi-t3otchłań

    LINK
    • hmm...

      Caedus 2011-10-07 12:08:00

      Caedus

      avek

      Rejestracja: 2009-11-07

      Ostatnia wizyta: 2020-04-28

      Skąd: Chrzanów

      Wczoraj przenieśli termin na dzisiaj, a teraz z kolei na 11. Kolejne piękne zagranie, Amber.

      LINK
    • <>

      Ren Kylo 2011-10-07 14:54:00

      Ren Kylo

      avek

      Rejestracja: 2008-01-13

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Padawan Wandalek

      Można było się tego spodziewać. Ja nie jestem zaskoczony zawsze Amber musi wywinąć jakiś numer ze spóźnieniem premiery prawie każdej swojej pozycji z serii gwiezdnych wojen. Ale pozostaje pytanie o powody takiej decyzji? Ale poczekamy te parę dni na pewno nam to nie zaszkodzi ale mam nadzieję że kolejnych wpadek w druku nie będzie i nie będziemy raczeni kondorami.

      LINK
  • ...

    Solo11 2011-10-10 15:33:00

    Solo11

    avek

    Rejestracja: 2010-07-07

    Ostatnia wizyta: 2012-10-06

    Skąd: Bytów

    Na stronie Amberu jest już dostępna: http://www.wydawnictwoamber.pl/ksiazka/1199/przeznaczenie-jedi-t3otchłań

    LINK
  • ...

    Caedus 2011-10-15 08:47:00

    Caedus

    avek

    Rejestracja: 2009-11-07

    Ostatnia wizyta: 2020-04-28

    Skąd: Chrzanów

    Mam prośbę do wszystkich posiadaczy Otchłani.

    Do strony 256 wszystko jest w porządku, ale następna nosi numer... 225. Gdy dochodzimy ponownie do strony 256, następną jest 289. Brakuje, więc stron 257-288, a strony 225-256 są zdublowane. Skoro taki błąd pojawił się w mojej wersji, nie muszę chyba mówić, że może on nie być jednorazowy. Czy macie podobną wersję do mojej, czy prawidłową?

    LINK
  • Uwaga

    Caedus 2011-10-21 14:44:00

    Caedus

    avek

    Rejestracja: 2009-11-07

    Ostatnia wizyta: 2020-04-28

    Skąd: Chrzanów

    Informacja dla każdego kto posiada wadliwy egzemplarz. Wysłałem do Amberu w tej sprawie mail i dostałem odpowiedź, która mówi o tym, że wadliwe książki można wysyłać na adres Wydawnictwa. Oczywiście nie można zapomnieć o adresie zwrotnym .

    LINK
  • Informacja dla ludzi z Radomia

    neurofinix 2011-10-23 17:28:00

    neurofinix

    avek

    Rejestracja: 2008-11-07

    Ostatnia wizyta: 2013-03-30

    Skąd: Radom

    W matrasie w Słonecznej już jest i wygląda na to że są prawidłowe egzemplarze, ja już swój nabyłem, ze zniżką 25 %

    LINK
  • Brakujące strony

    Lorn 2012-02-21 20:13:00

    Lorn

    avek

    Rejestracja: 2005-01-16

    Ostatnia wizyta: 2024-04-30

    Skąd: Sosnowiec / Kraków

    Wracałem sobie z ostatniego egzaminu z nadzieją, że wszystkie przykre rzeczy na dzisiaj mam już za sobą.
    Czytając książkę w pociągu dotarłem do tego fragmentu...

    Czy mogę liczyć na jakąś dobrą duszę która zeskanuje lub zrobi zdjęcia brakujących stron?
    Będę bardzo wdzięczny a nagroda do negocjacji i odbioru w wybranym miejscu

    LINK
  • @

    Karaś 2013-08-27 00:04:00

    Karaś

    avek

    Rejestracja: 2007-01-24

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: София

    "Otchłań" to trzeci tom cyklu Przeznaczenie Jedi. Po bardzo dobrym rozpoczęciu - "Wygnańcu" Aarona Allstona - musiałem zmierzyć się z "Omenem" Christie Golden. Opinię o tej książce wyraziłem w odpowiednim miejscu i nie chcę teraz rozdrapywać starych ran... które z resztą Denning nieco zaleczył. Momentami zdawał się naprawiać to, co zepsuła Christie - i robił to cierpliwie, bez nagany, niczym rodzic idący za dzieckiem i sprzątający bałagan, jaki ten po sobie zostawia. Sithowie w końcu są Sithami, chociaż ich wątek jest moim zdaniem całkowicie tu niepotrzebny, tak mimo to odzyskują swój charakterek. Daala znów jest szczwana, Threepio na swoim miejscu, wszystko jest okej.

    Joe Schreiber dwukrotnie podchodził do tematyki horroru osadzonego w świecie Gwiezdnych Wojen - w Szturmowach Śmierci oraz Czerwonych Żniwach. Dwukrotnie też otrzymaliśmy głupoty o zombiakach. Może więc źle do tego podchodził i powinien napisać zwykłą książkę, a horror przyjdzie sam? Prawdę powiedziawszy w "Otchłani" Denninga jest zawarty większy ładunek niepokoju niż w obu dziełach Schreibera razem. Chyba na tym polega właśnie horror - na sianiu w umysłach niepokoju, aury tajemniczości, pobudzaniu wyobraźni. Nie wiem czy taki był zamysł autora, ale udało mu się to doskonale. Chociaż w pewnym momencie miałem wrażenie, że autor zanadto sobie popłynął - kiedy Ben i Luke rozmawiali ze zmarłymi przodkami w jeziorze - tak w gruncie rzeczy nie wiemy jeszcze, czy to było tym za co się podawało, więc można to wybaczyć. A nawet trzeba! Czegoś tak elektryzującego i niepokojącego jak setki ciał na granicy śmierci uciekających umysłami "poza cienie" nie było w Star Wars chyba nigdy. A wątek Abeloth, bardzo umiejętnie wpleciony i prowadzony, przyprawił mnie o ciarki co jeszcze żadnemu autorowi się nie udało. Szczególnie jak wyobraziłem sobie jej uśmiech, prawdziwą postać, zamiary.. brrr.


    Generalnie cała seria jest niepotrzebnie rozwleczona. Całą akcję z pierwszych trzech tomów spokojnie można by zawrzeć w jednej powieści - jedynym jak na razie plusem Przeznaczenia Jedi jest to, że konflikt nie jest militarny, ale obie stronie są legalistami starającymi się dopiec drugiej stronie w granicach prawa. To dość ciekawe rozwiązanie i miła odmiana, ale nie wiem czy warto przekopywać się przez dziewięć tomów tylko dla odmiany. Otchłań zasługuje na 6/10, jednak jedna gwiazdka więcej po prostu się Denningowi należy za otoczkę jaką wytworzył w tej powieści. Cała seria zasługuje na razie na 5/10, zobaczymy jak się dalej rozkręci. Przede mną "Odwet".

    LINK
  • Otchłań - opinia (z ewentualnymi spoilerami)

    Jankiel 2013-10-08 18:04:00

    Jankiel

    avek

    Rejestracja: 2013-02-20

    Ostatnia wizyta: 2017-12-18

    Skąd: Wrocław

    Dwa pierwsze tomy "Przeznaczenia Jedi" bardzo mi się spodobały i nie wiedziałem za bardzo czego oczekiwać po następnym, więc postanowiłem nie oczekiwać niczego. No i trochę się przejechałem na tym, ale dla momentów, które mnie wciągały, wytrwale przeczytałem tę książkę do końca. I uważam, że warto było.

    Moim zdaniem autor najlepiej opisał wątek o Coruscant. Tym razem skupia się bardziej na Jedi, niż polityce, ale jej także tu nie brakuje. Autor w bardzo ciekawy sposób postanowił pokazać, że Jedi nie zamierzają być dłużej jak marionetki w rękach Daali, czego dowodem jest debata o oddaniu lub nie kolejnej dwójki chorych Jedi. Do tego doszli Mandalorianie, co mnie także się spodobało. Ogólnie ten wątek najprzyjemniej mi się czytało.

    Luke i Ben podróżujący po galaktyce - i tu już nie było tak fajnie, jak w dwóch poprzednich tomach, ale w miarę przerzucania kolejnych stron robiło się ciekawie. Wszystkie zdarzenia jakie miały miejsce tuż po dotarciu do Stacji były dla mnie nudnawe. Dopiero kiedy Luke rozstał się z Benem (który i tak do niego wrócił) i podążył "poza cienie", by nauczyć się czegoś od Wędrowców Umysłów, zrobiło się ciekawiej - najpierw Sadzawka, potem Jezioro Widm i rozmowy z Anakinem, Marą i Jacenem. Ponadto końcówka tego wątku połączona z wątkiem o Sithach wyszła ciekawie - bo w końcu u Sithów coś zaczęło się dziać. Ogółem - nie jest może tak fajnie przedstawione, jak w poprzednich tomach, mogło być lepiej, ale nie jest źle.

    Wątek o Sithach to u mnie największe rozczarowanie. W "Omenie" autorka bardzo fajnie wprowadziła do tego wątku, natomiast w "Otchłani" mam wrażenie, że Troy Denning jakby kolejne strony pisał na siłę, byle książka miała większą pojemność. Dopiero gdy Vestara na nowo odzyskała więź ze Statkiem i opuściła z innymi Sithami oraz z Abeltoh planetę - to już robiło się ciekawiej. Aż w końcu doszło do konfrontacji Sithów ze Skywalkerami, doszło trochę walk na miecze świetlne i trochę dynamiki.

    Nie mogę ukryć lekkiego rozczarowania związanego z tą pozycją. Długo ją czytałem i myślałem momentami, że nie skończę. Być może przewidywalność, charakterystyczna dla "Wygnańca" i "Omena" nie spodobała się większości czytelnikom, ale mnie ona odpowiadała i chyba właśnie tego brakowało mi w "Otchłani". Momentami myślałem, że przez ten brak przewidywalności będę zagubiony w fabule, ale na szczęście tak się nie stało. Pozycja nie jest ogólnie zła i odnoszę wrażenie, że seria się rozkręca, więc mam nadzieję, że kolejne pozycje będzie mi się czytało przyjemniej, bez męczarni. "Otchłani" daję trochę naciągane 7/10.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..