TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Karcianki

Dyskusje karciane

ogór 2009-09-22 15:10:00

ogór

avek

Rejestracja: 2004-02-20

Ostatnia wizyta: 2024-11-15

Skąd: Bielsko-Biała

W ostatnim newsie informowałem was o skanach kart, które miały rzekomo pochodzić z niewydanego dodatku do gry karcianej SW CCG:

http://gwiezdne-wojny.pl/news.php?10816,Skany-kart-z-Reflections-Gold.html

A tutaj przytoczę treść newsa dla osób, którym się nie chce czytać newsa

„W 2001 roku firma Decipher utraciła licencję i zaprzestała wydawania karcianki Star Wars CCG. Zaplanowano kilka dodatków, które miały ukazać się jeszcze przed końcem licencji w 2001 roku. Jednym z tych dodatków był Reflections Gold, o którym dalej mało wiemy. Prawdopodobnie był przygotowywany z myślą o „powrocie” do korzeni, czyli do Klasycznej Trylogii. Miszka, jeden z użytkowników Bastionu podesłał nam skany projektów kilku kart pochodzące z tego zestawu dodatkowego. Widzimy na nich między innymi nowe wersje Hana, Wedge`a, Imperatora, Tarkin oraz Bena Kenobiego.

Na skanach można zauważyć kilka ciekawych rozwiązań jak chociażby Executor w pionowej orientacji, karty przerwań w poziomej orientacji czy też karta efektu będącą kartą combo dwóch różnych efektów.”


***

Kilka kart nie posiadało tekstów gry (game text), gdyż jak się okazało z wywiadu znalezionego przez Miszkę:

Przeczytałem w wywiadzie z przedstawicielem Deciphera, że tuż przed utratą licencji mieli wprowadzić nowy typ kart - karty wirtualne. Miały one nie posiadać wydrukowanego game textu, zamiast tego byłby on dostępny na stronie internetowej komitetu graczy z możliwością zmiany co 4-6 miesięcy. Cóż, nieco kontrowersyjny pomysł, ale można wnioskować, że to projekt właśnie tych kart widnieje na pierwszym skanie.

***

Dodatek Reflections Gold miał być jednym z ostatnich dodatków do SW CCG, co może tłumaczyć np. fakt, że firma Decipher chciała wprowadzić jak najwięcej urozmaiceń w postaci podwójnych efektów, poziomych przerwań, czy też „wirtualnych tekstów gry”, które gracz może sobie sam szukać na stronie, drukować i korzystać do woli.

***

Zakładam ten temat z dwóch powodów. Pierwszy to fakt, że news lada moment zniknie z głównej i być może umrze szansa na rozwinięcie ciekawych dyskusji a drugi powód to warto mieć jeden temat z myślą o ewentualnych ciekawych newsach dotyczących gier karcianych spod znaku „Star Wars”, zarówno tych prawdziwych, które niestety nie są już od dawna wydawane a także z myślą o coraz popularniejszej e-karciance Galaxies TCG.

***
Moje pytanie do byłych/obecnych graczy czy ktoś gra, ma ochotę zagrać on-line w CCG lub TCG? Jeśli tak to czy znajdzie się chętna osoba, która mi wszystko wytłumaczy co i jak?

Zapraszam do karciankowych dyskusji (nie tylko Miszkę i Karrde)

LINK
  • Refleksja

    nidlee 2009-09-22 17:02:00

    nidlee

    avek

    Rejestracja: 2009-09-22

    Ostatnia wizyta: 2016-01-13

    Skąd:

    Czesc,
    Pozstanowilem ze sie ujawnie. W CCG gralem bardzo dawno temu jeszcze za czasow mojej podstawowki. Mialem spora kolekcje ktorej sie glupio pozbylem. Kilka miesiecy temu jakis impuls popchnal mnie do powortu. I tak powoli kombinuje kolejne karty glownie do kolekcjonowania ale takze do grania (jedyny problem to brak znajomych graczy). Jakby sie znalezli jacys chetni za dyskusje lub ewentualna partyjke to jestem otwarty na propozycje (jestem z Krakowa ale bywam rowniez w Bielsku).
    Probowalem uruchomic program HoloNet ale niestety na Viscie cos wariowal i na tym to sie skonczylo.
    Nawiazujac do dyskusji z glownej. Zakonczylem swoja przygode (pierwsza) przed Theed Palace takze teraz pewne rzeczy wydaja mi sie zupelnie obce (Defensive Shieldy lub zasady zwiazane z Politics). Same Virtuale posciagalem ale zupelnie mnie nie przekonuja. Nie czuje w nich klimatu i uwazam ze sa przegiete (szczegolnie Virtualna wersja juz istniejacej karty). Pomijajac to mam uwazam ze SWCCG to najlepsza karcianka ever i mam cicha nadzieje ze uda sie jeszcze z nia cas w Polsce zrobic. W koncu na Zachodzie jest wciaz zywa...
    Pozdrawiam

    LINK
    • Re: Refleksja

      ogór 2009-09-22 18:19:00

      ogór

      avek

      Rejestracja: 2004-02-20

      Ostatnia wizyta: 2024-11-15

      Skąd: Bielsko-Biała

      nidlee napisał(a):
      [cytat]Jakby sie znalezli jacys chetni za dyskusje lub ewentualna partyjke to jestem otwarty na propozycje (jestem z Krakowa ale bywam rowniez w Bielsku)./cytat]
      ________

      Myślę, że znajdzie się jedna osoba w Bielsku a jak dobrze pójdzie to będą i dwie

      LINK
  • Kontynuacja dyskusji

    Karrde 2009-09-22 20:35:00

    Karrde

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2024-07-17

    Skąd: Ostrów Mazowiecka

    Nie będę streszczał tu całej dyskusji, jaka już się odbyła - link jest w temacie. Skoncentruje się zatem głównie na odpowiedzi na ostatniego komenta Miszki.

    Chcę zacząć od tego, że pisząc o błędach designerskich zostałem chyba źle zrozumiany. Miałem bowiem głównie na myśli to co miało zostać wprowadzone przez dodatek Reflections Gold, czyli wirtualne karty i podwójne efekty, a nie generalnie rzeczy wprowadzane w ostatnich dodatkach CCG. W ostatnich komentach skupiałem się jedynie na krytyce double effectów/interruptów. Konkretniej - uważam, że takie rozwiązanie pozbawia grę poczucia czym jest karta. Weźmy dla przykładu kartę Free Ride & Endor Celebration z bloku Coruscant. Co reprezentuje taka karta? Że bohaterowie stają przed wyborem ukraść Speeder czy świętować z Ewokami? Trochę odległy wybór, stwarzający dodatkowo problem, gdyby istniała (nie wiem czy istnieje - wybaczcie, nie chce mi się sprawdzać) karta kasująca np. Free Ride. Dlaczego coś zapobiegającego kradzieży miałoby działać przeciwko świętowaniu? To właśnie miałem na myśli pisząc, że designersko jest to rozwiązanie słabe, bo burzące poczucie odwzorowania kartą konkretnego zdarzenia / sceny z filmu.

    Skoro jednak temat sam zszedł na wady designowe obu karcianek, nie byłbym sobą, gdybym nie skorzystał z okazji, bo same double karty nie są raczej tematem na jakąś szczególnie długą debatę .

    Jeżeli chodzi o CCG, to IMO popełnił on sporo pomyłek designerskich tuż przed swoim upadkiem. Przede wszystkim uważam, że to już tam zaczęło się przepakowywanie kart pod względem statystyk. Przykladowo przy droidach z TPM zapamiętałem nie tyle zbyt wysoki Armor, wspomniany przez Miszkę w jednym z komentarzy, co raczej absurdalnie dużą ilość sposobów na dodawanie battle destiny, co tworzyło z droidów większe niebezpieczeństwo niż tacy szturmowcy czy rebelianci. Inna sprawa, że zapewne miała to być jakaś przeciwwaga dla Jedi, którzy również okazali się znacznie silniejsi (przynajmniej w moim odczuciu) od poprzednich kart. Nie przepadam też za defensive shieldami - podobnie jak przy double effectach mam problem z określeniem czym są (oczywiście nie pod względem mechaniki, która jest jasna, ale pod względem tego jak wytłumaczyc darmowość i przygotowanie przed rozgrywką jako osobnej minitalii).

    CCG posiada też IMO jedną wadę, którą ciągnie od początku swojego istnienia. Mianowicie chodzi o system zdolności postaci, albo raczej powiedziałbym wręcz, że brak takowego przemyślanego systemu. W rezultacie, jak porówna się postacie w CCG i TCG, teksty w karciance Deciphera wypadają niezwykle blado. Cała masa kart ma teksty na zasadzie "Deploy -X to Y", "When X, opponent loses Y Force", "Adds one battle destiny if not able otherwise", "Immune to attrition lower than X", "Adds X to power of anything he pilots" itp. - masa tekstów powtarzających się na olbrzymiej ilości kart. Karty w postaci duszącego Vadera stanowią przez to wyjątek, a nie regułę. TCG wprowadzając system zdolności statycznych / aktywowanych / wyzwalanych stwarza znacznie większe możliwości designerskie. Dość powiedzieć, że oprócz Vadera duszącego TCG posiada chociażby Vadera wzmacniającego imperialnych i zabijającego ich w razie nieudanego ataku, Vadera mogącego zabić dużą ilość małych jednostek w sekwencji ataków (rzeźnia na Mustafar), Vadera potężnego Mocą (coś na wzór wbudowanego Sense`a), Vadera medytującego (może zagrywać karty bitewne - coś na wzór interruptów - z 3 wierzchnich kart talii), Vadera płacącego Bounty innym jednostkom i zmniejszającego koszt wynajęcia łowców, Vadera zabierającego broń postaciom przeciwnika (wyrwanie blastera z rąk Hana Solo) czy też Vadera wzmacniającego inne jednostki przez zabicie imperialnej jednostki. (to i tak nie jest pełna lista tego co może zrobić Vader, a na co nie bardzo pozwala mechanika CCG). Oczywiście nie jest tak, że CCG to zostawiło. Ta karcianka przeniosła po prostu tego typu efekty na interrupty, niemniej jednak kosztem ciekawych tekstów postaci. Jest to chyba największa designerska wada karcianki Deciphera, gdy się ją porówna do konkurencji od WotC.

    Miszka w ostatnim komentarzu pytał też, jak TCG poradził sobie wraz z upływem czasu - konkretnie czy się poprawił czy po prostu nie pogorszył. Uważam, że mogę uczciwie powiedzieć, że się poprawił. To zdecydowanie lepsza karcianka niż w momencie ukazania się dodatku AotC. Przy czym muszę zaznaczyć, że fanowski komitet odegrał tu dużą rolę i w przeciwieństwie do tego co widzę w opiniach o wirtualnych kartach CCGowych, mogę powiedzieć, że wirtualne karty do TCG są lepsze niż te oryginalnie wydawane przez WotC. Oczywiście cały czas ciągnie się za tą karcianką jej "grzech pierworodny" - kostki. To chyba głównie przez nie, karcianka ta nie posiada raczej opinii szczególnie poważnej gry. Niemniej jednak stopniowe komplikowanie tekstów kart, metody ograniczania losowości (rerolle, accuracy, direct damage itp.) sprawiły, że dobrze złożona talia generalnie wygra z talią nowicjusza, nawet jeśli zostałaby ona złożona z kart uchodzących za potężne. Sztuką jest tu bowiem odpowiednie łączenie kart. Oczywiście, to samo można też powiedzieć o CCGu, ale zaznaczm to dlatego, że wielu ciągle uważa, że decydujące w TCG jest szczęście, a nie umiejętności gracza. Ponadto TCG przez zupełnie inne podejście do problemu realizm/dynamika i ilość możliwości, ma znacznie więcej możliwości od CCG tworzenia potężnych kombinacji. Czasami aż zbyt potężnych. Swojego czasu głośno było o kombinacji opartej na Ugnaughtach pozwalającej wystawić w pierwszej turze wszystkie jednostki ze swojej talii i wskrzaszanie co turę wszystkich, które w międzyczasie by zginęły. Ugnaughty zostały zbanowane, ale ciekawe jest to, że praktycznie cała talia musiała zostać ułożona tak, aby stanowić jedną olbrzymią kombinację. Inny przykład - ostatnio składając talię na Federacji Handlowej złożyłem kombo pozwalające przeszukać i wystawić za darmo 8 STAPów z talii.

    Wśród zasług komitetu, największą chyba jest wprowadzenie zdolności Stealth. W TCG jest tak, że jednostki atakują w kolejności od najszybszej do najwolniejszej. Przed wprowadzeniem Stealtha TCG przeżywało najazd talii opartych na bardzo szybkich jednostkach. W sczególności widoczne to było w strefie kosmicznej, gdzie chyba każdy grał myśliwcami i Sokołem Millenium (jeśli grał Jasną Stroną). Capital shipy praktycznie przestały się liczyć. Jednostki ze Stealthem natomiast mają zwykle przeciętną szybkość (między capital shipem, a myśliwcem) i nie mają zbyt dużej siły, ale zdolność Stealth sprawia, że nie mogą zostać zaatakowane zanim same nie zaatakują. W rezultacie myśliwce nic im nie mogą zrobić. Ten prosty zabieg mocno zmienił rozgrywkę. Przede wszystkim powstał trójkącik: myśliwce niszczą capitale, stealth niszczy myśliwce, capitale niszczą stealthowców. Dzięki tej jednej zdolności udało się przywrócić grywalność capitalom, AT-ATom itp.

    Dla uczciwości jednak muszę wspomnieć i o wadach designerskich TCGa (poza wspomnianymi kośćmi) - inaczej powstanie mylne wrażenie nadmiernego faworyzowania przeze mnie tej akurat karcianki. Po pierwsze, braki realizmu przeszkadzają czasem aż za bardzo. WotC chcąc dać jak największą ilosć kombinacji nie zadbała o to, czy nie doprowadza do absurdów. I tak np. mamy generator osłon, który można zakładać wszystkim jednostkom naziemnym. Poza tym, że może on przez to trafić do pojazdów, które nigdy takowego nie posiadały, można go założyć także chociażby smokowi Krayt czy całemu legionowi szturmowców. Podobnie traktowanie fortyfikacji jak jednostek sprawia, że możliwe są tak pasjonujące pojedynki jak port kosmiczny na Naboo vs. bunkier na Endorze. Z wadą tą wiąże się kolejny brak, który wytykałem CCGowi, więc tutaj też wytknę - często nie wiadomo co karty reprezentują. Weźmy takie lokacje. W CCG wiadomo - to miejsca gdzie sie walczy. A w TCG? Ciężko powiedzieć. Niektóre lokacje sugerują, że tak (np. pole asteroid uszkadzające jednostki kosmiczne), inne niekoniecznie (np. baza rebeliantów na Hoth wzmacniająca jednostki Rebelii). Podobnie ekwipunek. To, że po zabiciu Jedi jego miecz może pozostać cały jest naturalne. Ale już komputer celowniczy pozostały po zestrzelonym myśliwcu - niekoniecznie. Przy czym muszę zaznaczyć, że choć te wady znacznie przebijają wady CCGa w tej kwestii, ja patrzę na nie trochę z przymrużeniem oka, ponieważ TCG nigdy nie próbował budować grywalności na realizmie, jak to robił CCG. Wreszcie kolejną wadą, którą wytknę komitetowi fanowskiemu, żeby nie wieszać psów tylko na wirtualach CCGa - jest to zbytnie "obłożenie" rezultatów rzutu kośćmi dodatkowymi znaczeniami. Kiedy karcianka była wydawana przez WotC istniała tylko jedna zdolność działająca w ten sposób - Critical Hit, który zadawał dodatkowe obrażenia, gdy podczas ataku wypadła co najmniej jedna szóstka. Komitet dołożył jeszcze dwie kolejne. Parry zapobiega części obrażeń, gdy przeciwnik podczas ataku wyrzuci 1. Z kolei Fury stanowi nieco łagodniejszą formę Critical Hita działającą przy wyrzuceniu czwórki (łagodność polega na tym, że zamiast dodatkowych X obrażeń zadaje się dodatkowe X kości obrażeń, czyli średnio zadaje się X/2 choć oczywiście może się zdarzyć, że zada się pełen X albo nie zada żadnych dodatkowych - tu dochodzi kolejna wada tej zdolności, czyli wytknięta już losowość).

    Wad TCG jest z pewnością więcej, ale trochę głupio się czuje, gdyz jednej strony bronię tej gry, a z drugiej ją krytykuję, więc kończę zanim nabawię się jakiejś schizofrenii .

    Już ostatecznie kończąc, napiszę jeszcze, że jestem chętny do gry na razie w TCG, choć jak odświeżę sobie zasady to pewnie i w CCGa, ale najpierw muszę sobie zakupić słuchawki z mikrofonem, bo jednak grając przez internet znacznie wygodniej jest gadać ze sobą niż pisać.

    P.S. Hmm - patrząc na długość tego posta, może dobrze, że nie dyskutujemy dalej w komentarzach

    LINK
    • Re: Kontynuacja dyskusji

      Miszka 2009-09-27 14:12:00

      Miszka

      avek

      Rejestracja: 2003-05-31

      Ostatnia wizyta: 2024-11-23

      Skąd: Warszawa

      Karrde napisał:

      Weźmy dla przykładu kartę Free Ride & Endor Celebration z bloku Coruscant. Co reprezentuje taka karta? Że bohaterowie stają przed wyborem ukraść Speeder czy świętować z Ewokami?
      ________

      Dla niektórych nie byłby to dylemat A na poważnie, ten argument do mnie nawet przemawia, aczkolwiek kart tego rodzaju jest niespełna 30, także na około 2700 całej kolekcji to raczej znikomy procent. Btw, nie ma karty kasującej Free Ride.


      Jeżeli chodzi o CCG, to IMO popełnił on sporo pomyłek designerskich tuż przed swoim upadkiem. Przede wszystkim uważam, że to już tam zaczęło się przepakowywanie kart pod względem statystyk.
      ________

      Poniekąd się zgadzam, ale jest to raczej kwestia rozwoju karcianki. "Dopałki" z pierwszych dodatków były raczej nieszczególne, a wraz z kolejnymi boosterami gra nabierała kolorów. Możliwe, że droidy wydają się mocniejsze niż szturmowcy, szczególnie z Droid Racks, gdzie praktycznie nie schodzą ze stołu, ale niektórzy trooperzy tworzą naprawdę mocne combo, jak na przykład bikerzy. Nie należy też zapominać, że mają do dyspozycji Trooper Assault (każdy z nich do końca tury dostaje +2 power i odporność na attrition) i robi się wtedy naprawdę ciekawie. Co do shieldów, ja także za nimi nie przepadam, trochę na siłę wprowadzają więcej opcji.


      CCG posiada też IMO jedną wadę, którą ciągnie od początku swojego istnienia. Mianowicie chodzi o system zdolności postaci, albo raczej powiedziałbym wręcz, że brak takowego przemyślanego systemu. W rezultacie, jak porówna się postacie w CCG i TCG, teksty w karciance Deciphera wypadają niezwykle blado.
      ________

      Akurat co do zdolności postaci to się nie zgodzę. Właśnie to jest dla mnie ten błąd, który popełnia Player`s Committee - pojedyńcza postać to chodzący inspektor Gadżet. W CCG i tak mamy Vadera dusiciela, Vadera nastawionego na duele, Vadera z "wbudowanym" mieczem świetlnym i Vadera lepiej sprawdzającego się jako pilot. Niektóre postacie tworzą ze sobą ciekawe kombinacje, niekoniecznie związane ze zwiększaniem battle destiny. Reszty dopełniają interrupty na ręku, które mają być zaskoczeniem dla gracza. Wydaje mi się to raczej ciekawszym pomysłem, bo jest realistyczne przez swoją nieprzewidywalność. Czy w trakcie walki wiadomo z jakich zdolności skorzysta przeciwnik? Można się domyślać, ale pewności nie ma. Natomiast gdy wszystkie cenne ability umieszczone są na kartach postaci, nie ma tego pierwiastka zaskoczenia. Vader może także zabrać broń za sprawą Weapon Levitation.


      Oczywiście cały czas ciągnie się za tą karcianką jej "grzech pierworodny" - kostki.
      ________

      Co do kostek w grach, po niezliczonych partiach w świętej pamięci Anachronism jestem sceptycznie nastawiony do gier wykorzystujących ten element. W CCGu sami kontrolujemy grę, przy pewnym doświadczeniu możemy nawet "ustawić" sobie destiny, a gdy wypada nam zbyt niskie pretensje możemy mieć tylko do siebie za kiepsko przemyślany deck lub błędy taktyczne.


      Ponadto TCG przez zupełnie inne podejście do problemu realizm/dynamika i ilość możliwości, ma znacznie więcej możliwości od CCG tworzenia potężnych kombinacji. Czasami aż zbyt potężnych.
      ________

      Te kombinacje z TCG wydają się mocno przegięte, a CCGa uważam na tym polu za bardzo wyważonego. Nawet ze wspomnianymi droidami i Jedi z pierwszego Epizodu, owszem czasem karty są zbyt mocne jak na swój odpowiednik filmowy, ale mieści się to w granicach przyzwoitości. Uważam, że o wiele większy dysonans jest pomiędzy kartami wirtualnymi, a tymi stworzonymi przez Deciphera.


      muszę sobie zakupić słuchawki z mikrofonem, bo jednak grając przez internet znacznie wygodniej jest gadać ze sobą niż pisać.
      ________

      Słusznie, to zupełnie inna para kaloszy


      P.S. Hmm - patrząc na długość tego posta, może dobrze, że nie dyskutujemy dalej w komentarzach
      ________

      Zdecydowanie

      LINK
      • Re: Re: Kontynuacja dyskusji

        Karrde 2009-10-02 22:01:00

        Karrde

        avek

        Rejestracja: 2003-01-05

        Ostatnia wizyta: 2024-07-17

        Skąd: Ostrów Mazowiecka

        Miszka napisał(a):
        A na poważnie, ten argument do mnie nawet przemawia, aczkolwiek kart tego rodzaju jest niespełna 30, także na około 2700 całej kolekcji to raczej znikomy procent.
        ________

        Ależ ja tego nie uważam za rzecz, która w tej chwili jakoś specjalnie przeszkadza. Podważam jedynie designerską sensowność takich podwójnych kart, w szczególności pod kątem planowanego rozszerzenia tego pomysłu.



        Btw, nie ma karty kasującej Free Ride.
        ________

        A jest może taka sytuacja, że jest karta X & Y i istnieje jakaś karta kasująca X lub Y? Jeśli tak, to czy taka karta może skasować działanie karty X & Y, czy nie?



        Poniekąd się zgadzam, ale jest to raczej kwestia rozwoju karcianki. "Dopałki" z pierwszych dodatków były raczej nieszczególne, a wraz z kolejnymi boosterami gra nabierała kolorów. Możliwe, że droidy wydają się mocniejsze niż szturmowcy, szczególnie z Droid Racks, gdzie praktycznie nie schodzą ze stołu, ale niektórzy trooperzy tworzą naprawdę mocne combo, jak na przykład bikerzy. Nie należy też zapominać, że mają do dyspozycji Trooper Assault (każdy z nich do końca tury dostaje +2 power i odporność na attrition) i robi się wtedy naprawdę ciekawie.
        ________

        Masz większe doświadczenie tutaj, więc całkiem możliwe, że masz rację. Kiedy grałem w CCGa, to była moja pierwsza karcianka, więc popełniałem wtedy jeszcze sporo "szczeniackich" błędów (np. wrzucanie maksymalnie jednej kopii danej karty, bo niby na co komu jakaś karta aż dwa razy ) - pewnie dziś dostrzegłbym znacznie więcej kombinacji niż dawniej. W takim razie nowe karty były po prostu znacznie silniejsze z punktu widzenia nooba .



        Akurat co do zdolności postaci to się nie zgodzę.
        ________

        Takie miałem wrażenie, że ten pogląd będzie nieco kontrowersyjny. Zanim przejdę do dalszej polemiki zaznaczę tylko, że Decipher też chyba doszedł do podobnego do mojego wniosku, bo AFAIR w Wars TCG wprowadził system zdolności podobny do TCGowego. (Choć w sumie karcianka długo nie pożyła, więc nie wiem czy to dobry przykład )



        Właśnie to jest dla mnie ten błąd, który popełnia Player`s Committee - pojedyńcza postać to chodzący inspektor Gadżet.
        ________

        Ależ chodzi o to, żeby robił tylko jedną rzecz (+ ewentualnie jakieś sztampowe zdolności - obniżony deploy do określonej lokacji w CCG czy Evade w TCGu), tylko żeby mechanika gry pozwalała na większą swobodę tego czym ta jedna rzecz może być. Mechanika TCG wprowadza tu jeszcze dodatkowo ciekawe rozwiązanie pozwalające na początku tury podmienić aktualną wersję postaci na inną, lepiej dopasowaną do obecnej sytuacji w grze.



        Czy w trakcie walki wiadomo z jakich zdolności skorzysta przeciwnik? Można się domyślać, ale pewności nie ma.
        ________

        Ale to właśnie robi TCG. Postać ma 1 czy 2 zdolności, o których wiesz, że może uzyć, a resztę dopełniają karty bitewne stanowiące niespodzianki dla przeciwnika. A takie rozwiązanie sprawia przynajmniej, że zagrywki postaci stają się częstsze. W TCG brak takiego systemu byłby niezwykle dotkliwy z racji tego, że skupia się on tylko na walce (nie ma chociażby wątku sprawnego przemieszczania się jednostek obecnego w CCGu, a system sprawowania kontroli nad lokacjami jest znacznie prostszy), a walka bez jakichś zagrywek walczących stron byłaby nudna. Co zresztą łatwo sobie wyobrazić gdyby przerobić CCGa tak, żeby wszyscy walczyli w jednej lokacji.



        Co do kostek w grach, po niezliczonych partiach w świętej pamięci Anachronism jestem sceptycznie nastawiony do gier wykorzystujących ten element.
        ________

        I w pełni rozumiem tutaj Twoje wątpliwości. To jest główny element, dla którego nie zakończę tego wpisu zdaniem w stylu "Daj TCGowi szansę, a na pewno się przekonasz, że to lepsza karcianka niż myślałeś". Anachronismu nie znam, ale też wolę karcianki, gdzie jedynym czynnikiem losowym jest przetasowanie talii. Chodziło mi tutaj głównie o zaznaczenie, że kostki nie oznaczają gry czysto losowej, o czym zaświadczyć mogą chociażby miłośnicy większości figurkowców czy, sięgając trochę dalej, backgammona, w którego lubię czasem zagrać. Ale skoro grałeś przez dłuższy czas w karciankę z elemntem losowym, to zapewne sam o tym już doskonale wiesz i moje wywody nie był tu specjalnie potrzebne. (chyba, że dla czytelników naszej dyskusji - jeśli są takowi i mają coś do powiedzenia w temacie, to mam nadzieję, że zmienią się w dyskutantów).



        Te kombinacje z TCG wydają się mocno przegięte, a CCGa uważam na tym polu za bardzo wyważonego.
        ________

        Mówisz o kombinacjach z TCGa w ogólności, czy o tych co podałem? Jeśli o moich, to Ugnaughty są już zbanowane i nie da się tego zagrać. Jeśli natomiast chodzi o darmowe STAPy, to chociaż kombinacja słaba nie jest, to jednak trzeba zaznaczyć, że wszechpotężna to ona nie jest. Dość powiedzieć, że talia, w której miałem to kombo raczej przegrywała niestety . Po prostu TCG wymaga umiejętnego zarządzania jednostkami w trzech strefach. Tymczasem łatwo popaść w błąd, który sam popełniłem i skupić się na odpaleniu komba w jednej strefie tracąc przewagę w dwóch innych. Czujny przeciwnik (a z takim grałem) zaczął przygotowywać się do ofensywy w innych strefach i kiedy poświęciłem zasoby do odpalenia kombinacji, on wykorzystał to do zmasowanego ataku na dwie pozostałe strefy, przejmując nad nimi kontrolę i wygrywając grę.

        Na zakończenie, przepraszam za długi czas odpowiedzi na tego posta - byłem trochę zawalony robotą w pracy, ale wreszcie weekend i można na spokojnie odpisać, a jutro wybrać się po te słuchawki.

        LINK
  • ciag dalszy

    nidlee 2009-09-24 11:16:00

    nidlee

    avek

    Rejestracja: 2009-09-22

    Ostatnia wizyta: 2016-01-13

    Skąd:

    ogór napisał:
    Myślę, że znajdzie się jedna osoba w Bielsku a jak dobrze pójdzie to będą i dwie
    To jak bede w bielsku to sie odezwe. Na razie nie mam jeszcze zadnego sensownego decku. Czy masz moze jakies karty na sprzedaz?
    Pozdrawiam

    LINK
  • Gra przez Internet

    Karrde 2009-10-03 21:33:00

    Karrde

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2024-07-17

    Skąd: Ostrów Mazowiecka

    Zakupiłem dziś słuchawki z mikrofonem, więc tym samym jestem gotowy do gry w karcianki przez sieć. Jeśli byłby ktoś chętny do gry w TCG przez Lackeya, to ja generalnie jestem gotowy zagrać dowolnego dnia, wieczorkiem. Jeśli jest ktoś chętny do gry, ale nie jest zbyt obeznany w zasadach, to chętnie poduczę. Najlepiej byłoby wtedy zagrać np. na początek tylko kartami AotC i stopniowo przechodzić do dalszych dodatków, komplikujących grę, ale to już byłoby ustalane indywidualnie z danym padawanem .

    Jeśli idzie o CCG to na razie nie czuję się na siłach, żeby grać z doświadczonymi graczami w normalnej grze, ale jeśli ktoś byłby chętny do rozegrania partyjki kartami z jednego, góra dwóch dodatków, to byłoby mi łatwiej się w to wkręcić.

    LINK
  • hmm

    Draygo 2010-02-17 13:42:00

    Draygo

    avek

    Rejestracja: 2006-10-11

    Ostatnia wizyta: 2022-05-21

    Skąd: Piła/Wrocław

    takie małe pytanko od nooba , czy star wars tcg jest jeszcze wydawany (nie chodzi o wydania wirtualne tylko o normalne karty) ?

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..