Wraz z powrotem komiksów SW wydawanych przez Egmont pojawiły się sporne kwestie dotyczące tłumaczenia. Ten wątek będzie chyba dobrym miejscem na tego typu dyskusje.
Część użytkowników zwróciła uwagę, że w komiksach Egmontu używa się wyrażenia „Lord Sith”, a nie „Lord Shitów”. Jacek Drewnowski, redaktor magazynu SW Komiks, w odpowiedzi na krytyczne głosy fanów napisał maila do redakcji Bastionu chcąc wyjaśnić te sprawę i przedstawić swoje argumenty. Poniżej znajdziecie jego wypowiedź.
Osobiście jestem za odmianą rzeczownika "Sith", bo tak już się przyjęło. (Zanim się przyjęło, byłem w obozie nieodmieniających ).
Ale "Lord Sith/Sithów" to szczególny przypadek. W angielskim mamy dwie formy: "Lord of the Sith" i "Sith Lord". Możemy - dla porównania - posłużyć się następującym przykładem: "king of the French" i "French king". O ile pierwszy termin oznacza "króla Francuzów", o tyle drugi "francuskiego króla", prawda? Analogicznie - sądzę, że w terminie "Sith Lord" wyraz "Sith" można potraktować jak przymiotnik. Bądź nawet rzeczownik w mianowniku.
A zatem:
nie:
"(kto?) Lord (czyj?) Sithów"
tylko:
"(kto?) Lord (jaki?) Sith" bądź wręcz "(kto?) Lord (kto?) Sith" (analogicznie np. do "książę małżonek" ).
Przyjąłem w piśmie regułę, że "Sithowie" są odmienni. Przyjąłem też "lorda Sith", a nie "lorda Sithów", co wcale nie kłóci się z odmiennością wyrazu "Sith" - quod erat demonstrandum.
W imieniu pana Drewnowskiego zapraszam do dyskusji na ten temat. Przedstawiciel Egmontu zapewnił, że zapozna się z wszystkimi odpowiedziami.