TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Wojny Klonów

Dlaczego The Clone Wars trafi do Polski tak późno?

Jaro 2008-08-11 14:52:00

Jaro

avek

Rejestracja: 2004-03-31

Ostatnia wizyta: 2018-09-27

Skąd:

Wbrew pozorom, nie chodzi mi tu tylko o kwestię tej konkretnej premiery, ale raczej ogólnie o zjawisko pozostawania w tyle względem Zachodu (NIE reszty świata, jak niektórzy uparcie powtarzają). Domyślam się, że nasi dystrybutorzy nie ponoszą za to odpowiedzialności, lecz centrala, która z dziwnych przyczyn nie udostępnia kopii filmów do tłumaczenia w tym samym czasie na całym świecie. I nie potrafię tego zrozumieć. Dlaczego tak się dzieje? Przecież trzeba się liczyć z tym, że opóźniony film wzbudzi w danym kraju dużo mniejsze zainteresowanie, gdyż ci, co chcieliby nań pójść, ściągną go z internetu. Największe premiery, w rodzaju RotS, odbyły się w całej Europie (nie wiem, czy poza nią i Ameryką też gdzieś) w tym samym czasie. Więc o co chodzi? Pytam kogoś, kto się orientuje w tym temacie. Czy tak trudno przygotować wersje do obróbki (tłumaczenie, dubbing, itp.) odpowiednio wcześnie nie tylko dla Niemców czy Francuzów, ale też dla innych krajów? Wiem, że to wymagałoby nieco większych kosztów. Ale w świetle ryzyka, o jakim wspomniałem, chyba by się opłaciło...

LINK
  • Masz

    Lord Satham 2008-08-11 16:24:00

    Lord Satham

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-04-10

    Skąd:

    1. mało osób chodzi do kina latem
    2. jesteśmy dupkami i nie walczymy o swoje
    3. piractwo jest u nas wysokie, więc ten kto ma iść i tak pójdzie, a reszta nie - obejrzy w necie.
    4. nasi dystrybutorzy ponoszą, bo oni decydują kiedy wprowadzić.

    LINK
    • tu bym wyedytował

      Lord Bart 2008-08-11 16:26:00

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      jedno:

      1. mało osób chodzi do kina na SW (bez względu na porę roku).

      A skoro tak to punkt 4 staje się oczywisty.

      LINK
    • Ale jakie korzyści ma dystrybutor

      Jaro 2008-08-11 16:31:00

      Jaro

      avek

      Rejestracja: 2004-03-31

      Ostatnia wizyta: 2018-09-27

      Skąd:

      z opóźnionej premiery?

      LINK
    • Re: Masz

      Louie 2008-08-11 16:35:00

      Louie

      avek

      Rejestracja: 2003-12-17

      Ostatnia wizyta: 2025-01-15

      Skąd:

      Lord Satham napisał(a):
      2. jesteśmy dupkami i nie walczymy o swoje
      ________

      Tak, chodźmy skandować, że chcemy TCW w sierpniu. Łączcie się dupki!

      LINK
    • Heh.

      Gunfan 2008-08-11 16:42:00

      Gunfan

      avek

      Rejestracja: 2003-11-27

      Ostatnia wizyta: 2023-04-16

      Skąd: Bielsko-Biała

      Lord Satham napisał:
      1. mało osób chodzi do kina latem
      ________

      Masz bardzo przestarzałe informacje Owszem, było kiedyś tak jak mówisz. Ale od pewnego czasu, od - powiedzmy - niecałych dziesięciu lat, to się bardzo zmieniło. Obecnie lato to znakomity okres dla kin, królują wtedy tzw. summer blockbusters, największe hity roku niejednokrotnie. Teraz już specjalnie ustawia się daty premier na lato, zwłaszcza jeśli chodzi o kino lekkie, łatwe i przyjemne...

      LINK
      • Re: Heh.

        Lord Satham 2008-08-11 17:01:00

        Lord Satham

        avek

        Rejestracja: 2003-01-08

        Ostatnia wizyta: 2013-04-10

        Skąd:

        Gunfan napisał(a):

        ________
        Lato to okres urlopów i wyjazdów.
        Zamiast opalać się, chodzić po górach, pływać - iść do kina?
        Nonsens.

        Kino lekkie, łatwe i przyjemne...chyba nie SW?
        To przecież kino z najwyższej półki.
        Zresztą na czasie, w temacie - wojna w Gruzji.

        LINK
        • Owszem,

          Gunfan 2008-08-11 17:07:00

          Gunfan

          avek

          Rejestracja: 2003-11-27

          Ostatnia wizyta: 2023-04-16

          Skąd: Bielsko-Biała

          ale jakoś filmy w tym okresie uparcie zarabiają w kinach zajebiste pieniądze. Nawet w Polsce. Jak na polskie warunki, oczywiście.

          Drugiego akapitu nie skomentuję, bo na kilometr śmierdzi cienkim dowcipem

          LINK
          • A ja nie jestem...

            Misiek 2008-08-11 19:22:00

            Misiek

            avek

            Rejestracja: 2003-01-12

            Ostatnia wizyta: 2022-05-16

            Skąd: Wrocław

            ...przekonany, czy to był dowcip...

            LINK
            • Re: A ja nie jestem...

              Lord Satham 2008-08-11 19:32:00

              Lord Satham

              avek

              Rejestracja: 2003-01-08

              Ostatnia wizyta: 2013-04-10

              Skąd:

              Misiek napisał(a):
              ...przekonany, czy to był dowcip...
              ________
              A wojna to dowcip?
              No to sorry.
              w niej giną różne rasy, śmieszne?

              Nie, to nie dowcip.
              Śmierć jest zawsze poważna.
              Co z tego że SW? Śmierć to śmierć.

              LINK
              • Czyli jednak...

                Misiek 2008-08-11 20:10:00

                Misiek

                avek

                Rejestracja: 2003-01-12

                Ostatnia wizyta: 2022-05-16

                Skąd: Wrocław

                ...miałem rację.

                Jest kolosalna - chociaż jak widać nie do końca uchwytna przez wszystkich - różnica między śmiercią na papierze (czyli w fikcji literackiej/filmowej/bajkowej/jakiejkolwiek innej) a śmiercią prawdziwą. Żeby nie infantylizować powiem tylko, że w naszych ukochanych i wyczekiwanych przez wszystkich z kisielem w majtkach Wojnach klonów śmierć jest tak niepoważnie traktowana, jak to tylko możliwe. Zacznę od tego, że najpewniej wcale jej wiele nie zobaczymy, więcej: doświadczymy cudownych ocaleń, jakich masa w SW, mnóstwa ultrajajcarskich gagów, a patos będzie przedstawiony w postaci paru poważnych min, kilku podniosłych słów i flagi albo godła, powiewającego w tle. Śmierć w Wojnach klonów będzie przypominać spalanie bloczku kartek samoprzylepnych. Albo papierosa. Mówisz że co? Że powaga, patos, inteligentne odniesienie do naszej rzeczywistości, krytyka zapędów imperialnych Ameryki/Rosji/Europy/Szwajcarii/Republiki Palau i kogo tam chcesz jeszcze... litości. Dostaniemy wojnę i śmierć potraktowaną nawet nie z przymrużeniem, ale z zamknięciem oka. Na wieki.

                I jeśli nadal uważasz, że to ma cokolwiek wspólnego z wojną w Gruzji, to winszuję wyobraźni.

                Jeszcze sobie poużywam, a co. Określenie SW mianem kina z najwyższej półki przemilczę bo o ile o Sadze można jeszcze się tak wyrażać (a i to będzie kontrowersyjne), to Wojny klonów - których rzecz jasna, podobnie zresztą jak Ty, jeszcze nie widziałem, więc nie wiem nic o ich jakości - nigdy obok filmu z najwyższej półki nie leżały, przynajmniej według autora recenzji przetłumaczonej i wklejonej przez Jaro. Ten cały zbiorowy multiorgazm wywołany tą premierą jest po mojemu zresztą trochę sztuczny... ale miałem przemilczeć tę kwestię.

                To pojadę jeszcze sobie po aktualności Wojen klonów. Odkąd istnieje kino nie było na świecie dnia bez konfliktu zbrojnego (przynajmniej lokalnego), więc idąc tokiem Twojego rozumowania KAŻDY film o wojnie, od Narodzin narodu Griffitha po powiedzmy The Punisher: War Zone, jest filmem aktualnym, więc - cały czas podążam Twoim tokiem myślenia - z wyższej półki. Założę optymistycznie, że dostrzegasz kuriozalność tego zdania.

                Wojny klonów są mniej więcej tak aktualne, jak moja dzisiejsza bielizna. Dzisiaj ją noszę z niejakim zadowoleniem, ale jutro z rana wrzucę do pralki, bo zacznie cuchnąć, tylko po to, żeby wyprać i założyć ponownie za kilka dni. Na tym zresztą polega (mniej więcej) recycling popkultury, i tym są Wojny klonów. A w takim praniu koncepcji i motywów nie uświadczysz wzniosłych idei "z najwyższej półki", bo po prostu nie o to w tym chodzi. I Wojny klonów nawet nie próbują udawać, że chodzi o coś więcej. To będzie bajka rozrywkowa na dużym ekranie. I tyle.

                No. To chyba na razie wszystko.

                LINK
                • Trudno mi się bardziej zgodzić

                  Jaro 2008-08-11 20:41:00

                  Jaro

                  avek

                  Rejestracja: 2004-03-31

                  Ostatnia wizyta: 2018-09-27

                  Skąd:

                  Wojny klonów nawet nie usiłują udawać prawdziwego konfliktu. Przed premierą "Ataku klonów" oczekiwałem, że tworzący te wojny autorzy EU i m.in. Lucas postarają się oddać choć w minimalnym stopniu realia np. II wojny światowej. I zawiodłem się - bo w prawdziwej wojnie nie ma bohaterów, którzy uczestniczą w co drugiej bitwie i zawsze wychodzą cało, a zarazem doszczętnie niszcząc przeciwników. Nie ma jasnego podziału na dobrych i złych. A co jest? Jest strach, panika, ból, kurz, pot, krew, łzy, rozpacz cywilów (gdzie w ogóle ci cywile w GW?!), którzy utracili dach nad głową... wymieniać można by w nieskończoność.

                  Tak więc porównywanie zmyślonego, pstrokatego i wzbudzającego śmiech "największego konfliktu galaktyki" do prawdziwej, okrutnej wojny rosyjsko-gruzińskiej jest, delikatnie mówiąc, nie na miejscu.

                  LINK
            • hmm

              Yeleniu 2008-08-11 19:33:00

              Yeleniu

              avek

              Rejestracja: 2005-04-28

              Ostatnia wizyta: 2011-10-09

              Skąd: Gorzebądź

              a ja jestem, w końcu mały dowcipnis pisał.

              LINK
              • Re: hmm

                Lord Satham 2008-08-12 10:53:00

                Lord Satham

                avek

                Rejestracja: 2003-01-08

                Ostatnia wizyta: 2013-04-10

                Skąd:

                Yeleniu napisał(a):
                a ja jestem, w końcu mały dowcipnis pisał.
                ________
                Nie taki mały.
                A oni wciąż idą pod nóż, jak baranki...
                Czy przy każdym zdaniu mam pisać prawda lub fałsz?
                Zabawa nie jest wtedy przednia.

                LINK
  • Czemu tak późno?

    Bolek 2008-08-11 19:01:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

    Skąd: Inowrocław

    To proste. Robią dubbing...

    LINK
  • magia liczb

    Lord Sidious 2008-08-11 19:32:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    To nie kwestia dubbingu a czegokolwiek a czystego biznesu. Dubbing i napisy to mały koszt w porównaniu ze zrobieniem kopii filmu. To jest największe obciążenie dla dystrybutora i do czasu Ataku klonów nikt nie bawił się w robienie kopii dla mniejszych rynków. Całość działa tak, że od 15 sierpnia w USA będzie ponad 3,3 tysiące kopii TCW. Jak miesiąc później we wrześniu kina będą potrzebować 700-1000 to będzie dobrze. Tylko coś z tymi 2000 tysiącami trzeba zrobić, wyrzucić? A nie lepiej wykorzystać i puścić jeszcze raz z napisami / dubbingiem w innym kraju? Tak to działało przez dziesiątki lat i ma miejsce i teraz, gdy dystrybutor nie spodziewa się dużego zysku. Warner jest bardzo ostrożny, nie dziwię się im, bo to trochę ryzykowne posunięcie, pewnie otwarcie będzie ładne, ale później? To są obawy dystryba, więc przede wszystkim patrzy na liczby, a tu najładniej widać to np. na Indym 4. A liczby są takie, przychód w:

    USA - 314 mln
    Wielka Brytnia 77 mln
    Francja 38 mln
    Japonia 32 mln
    Hiszpania 30 mln
    Niemcy 28 mln
    Australia 27 mln
    Rosja 16 mln
    Polska 6,5 mln

    Zatem zakładając, że w danym kraju, przez piractwo stracą nawet 25 %, to i tak globalnie i nie tylko globalnie bo i lokalnie zyskują. Reużyta kopia kosztuje taniej i tyle . Czysty biznes, nikt nie spodziewa się kokosów na miarę "Mrocznego Rycerza" ani dorównania epizodom, a że dla Warnera film też jest niewiadomą więc wolą podejść bezpiecznie i trudno im się dziwić. Skoro serial jest dodatkiem (spin-offem) do sagi, a film dodatkiem do serialu i zarazem jego największą reklamą, na której zarobią, to nie ma sensu na nią wydawać zbyt wiele . Może jeszcze gdzieś tam jest jakieś przesłanie o przyszłej dostępności serialu? Kto wie, ale to już dywagacje, mój głos to cena jednostkowa kopii filmu i pochodne. I to jest główna przyczyna .

    LINK
    • ...

      Nadiru Radena 2008-08-11 19:39:00

      Nadiru Radena

      avek

      Rejestracja: 2004-04-02

      Ostatnia wizyta: 2024-06-28

      Skąd: Jugoslavija

      W tej teorii jest jedna dziura: założenie, że kopia filmu jest piekielnie wręcz droga, w co nie wierzę. Z pewnością sumaryczny koszt wszystkich kopii nie zrównoważy strat poniesionych w wyniku piractwa - a konkretniej chęci ludzi, by obejrzeć film w czasie, gdy inni go obejrzą, bo o to się tu rozchodzi.

      LINK
      • wiesz polecam

        Lord Sidious 2008-08-11 19:52:00

        Lord Sidious

        avek

        Rejestracja: 2001-09-05

        Ostatnia wizyta: 2025-01-19

        Skąd: Wrocław

        taki jeden artykuł z roku 2003 http://www.stopklatka.pl/artykuly/artykul.asp?wi=12446, tam masz zobrazowane koszta. A tak jak mówiłem, szacuję, że przez piractwo stracą ok. 1/4 wpływów, szczerze w więcej nie wierzę, dlaczego? Bo poza fanami, którzy i tak pewnie pójdą, mało kto czeka na ten film, wielu pójdzie z sentymentu bo SW, inni ze względu, że to bajka. A wracając do artykułu jedną podstawową rzeczą, jaka się zmieniła i jest obecnie w kinach dość częsta to fakt, że dźwięk nie idzie z kopii filmowej a z dodatkowe nośnika . To powoduje, że z jednej strony łatwiej jest zachować Dolby i tym podobne (no bo sorry, na zjechanej kopii to superdźwięku nie uświadczysz), z drugiej już nie trzeba się bawić w nagrywanie tego na kopii, co powoduje mniejsze koszty . Oczywiście jeszcze inną sprawą są kopie cyfrowe, ale póki co nas jeszcze nie dotyczą zbyt mocno, więc nie mamy o czym rozmawiać.

        LINK
    • Jakoś nie chce mi się wierzyć w te dane:

      Jaro 2008-08-11 20:34:00

      Jaro

      avek

      Rejestracja: 2004-03-31

      Ostatnia wizyta: 2018-09-27

      Skąd:

      -USA - 314 mln
      Wielka Brytania 77 mln
      Francja 38 mln
      Japonia 32 mln
      Hiszpania 30 mln
      Niemcy 28 mln
      Australia 27 mln
      Rosja 16 mln
      Polska 6,5 mln


      To w dolarach, tak? No więc po kolei - w Hiszpanii film zarobił więcej niż w Niemczech? No i jeszcze dwudziestomilionowa Australia i takie zyski? Nie wspominając o Rosji - przecież tam zyski pochodzą w większości z samej Moskwy i Sankt Petersburga...

      Czy powyższy ranking pomija jakieś państwa, czy Polska znajduje się na dziewiątym miejscu?

      LINK
  • No

    Zakhintos 2008-08-11 20:50:00

    Zakhintos

    avek

    Rejestracja: 2008-02-04

    Ostatnia wizyta: 2011-08-02

    Skąd: Koszalin

    Przecież wszystko co tylko się pokazuje w Polsce jest z opóźnieniem. Nie sądzę żeby to miało jeden konkretny powód. Teoria Sidiousa jest zapewne słuszna, ale pewnie i inne rzeczy jakiś tam wpływ na to mają.

    LINK
  • Lord Sidious...

    Sky 2008-08-12 02:55:00

    Sky

    avek

    Rejestracja: 2003-03-24

    Ostatnia wizyta: 2021-02-11

    Skąd: Wrocław

    ...dobrze prawi

    Większość filmów, które trafia do Polski, to kopie wcześniej wyeksploatowane - na początku nie mogłem w to uwierzyć, ale tak rzeczywiście jest. Oczywiście pomijamy w obliczeniach premiery światowe itd., ale takich jest naprawdę niewiele. Po prostu nie opłaca się inaczej. Jeśli w bardzo wielu przypadkach przychodzi po kilka osób na seans?

    Kopia danego filmu nigdy nie należy do kina, a dystrybutora. Nowa kopia to koszt ok. 7000 zł (około). O wiele bardziej opłaca się więc wziąć stare taśmy niż tworzyć nowe.

    Niestety, prawda jest taka, że projektory cyfrowe - a więc nowa jakość zarówno pod względem technicznym, jak i dystrybucyjnym - będą na każdej sali w każdym polskim kinie dopiero za 10-15 lat. Projektor cyfrowy to koszt z dziesięć razy większy od projektora "normalnego" (na taśmę), więc jak na razie obie strony nie są skore do podążania w tym kierunku. Zacznie się kwiczenie o lepszą jakość i domaganie się każdej premiery w tym samym dniu co za granicą - wtedy coś zrobią.

    Rekordem są chyba u nas filmy hiszpańskie, gdzie opóźnienie premiery polskiej w stosunku do oryginalnej liczy się w wielu miesiącach, a nawet latach...

    LINK
  • Powinniśmy się cieszyć

    Hego Damask 2008-08-13 20:24:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    nie jesteśmy wcale ostatni
    Wg imdb.com do Grecji, Rosji i na Słowację film trafi w październiku

    LINK
  • ...

    Apophis_ 2008-08-13 21:41:00

    Apophis_

    avek

    Rejestracja: 2005-12-25

    Ostatnia wizyta: 2021-04-26

    Skąd: Łódź

    To ja zadam pytanie: dlaczego film pokażą w niektórych krajach już 14? W Australii nawet! To oznacza, że w Australii już od paru godzin TCW jest w kinach (!?!?) (teraz mają 5 rano, 14 sierpnia)!


    Tutaj daty wypuszczenia do kin:

    Argentina 14 August 2008
    Australia 14 August 2008
    Austria 14 August 2008
    Germany 14 August 2008
    Peru 14 August 2008
    Sweden 14 August 2008
    Finland 15 August 2008
    Norway 15 August 2008
    UK 15 August 2008
    USA 15 August 2008
    Venezuela 15 August 2008
    Japan 16 August 2008 (limited)
    Belgium 20 August 2008
    Hong Kong 21 August 2008
    Netherlands 21 August 2008
    Japan 23 August 2008
    France 27 August 2008
    Portugal 28 August 2008
    Singapore 28 August 2008
    Brazil 29 August 2008
    Iceland 29 August 2008
    Spain 29 August 2008
    South Korea 4 September 2008
    Venezuela 15 September 2008
    Italy 19 September 2008
    Poland 26 September 2008
    Slovakia 2 October 2008
    Russia 9 October 2008
    Greece 23 October 2008

    LINK
    • Cóż mogę rzec...

      Jaro 2008-08-13 22:52:00

      Jaro

      avek

      Rejestracja: 2004-03-31

      Ostatnia wizyta: 2018-09-27

      Skąd:

      Bez sensu. Najmniejszego. Od kiedy Argentyna, Peru, Szwecja, Finlandia, Norwegia, Wenezuela, Belgia czy Holandia są bardziej dochodowym kinowo rynkiem od Polski?!

      LINK
      • Może

        Boris the Black Dog 2008-08-21 01:12:00

        Boris the Black Dog

        avek

        Rejestracja: 2008-08-11

        Ostatnia wizyta: 2016-02-08

        Skąd:

        zależy ile jest tam ludzi i ile kin jeśli potrzebują 20 kopi na 10 kin, a Polska potrzebuje 100 na 30 kin i idzie tyle samo ludzi tam i tu albo niewiele mniej to im się opłaca. Mniej ludzi w państwie, mniejszy rozstrzał kin i gra, taśma zarabia, a u nas to czasami jest po 2 osoby i to w kinie a nie na filmie.

        LINK
  • A tu o serialu

    Lord Satham 2008-08-20 17:10:00

    Lord Satham

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-04-10

    Skąd:

    -http://www.cartoonnetwork.com/tv_shows/promotion_landing_page/starwars_tcw/

    Mało, ale będzie więcej.

    LINK
  • No nareszcie cos wiadomo

    Lord Satham 2008-09-01 08:25:00

    Lord Satham

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-04-10

    Skąd:

    http://starwars.pl/pokaz.php?id=5352

    Tylko jak to u nas, to nie.

    LINK
  • ???

    niks110yoda 2008-10-15 09:13:00

    niks110yoda

    avek

    Rejestracja: 2008-10-14

    Ostatnia wizyta: 2008-12-06

    Skąd: niks110yoda

    the clone wars na carton network jest z lektorem cz Dubbingiem czy moze oryginalnie????

    LINK
  • to lipka

    niks110yoda 2008-10-15 09:21:00

    niks110yoda

    avek

    Rejestracja: 2008-10-14

    Ostatnia wizyta: 2008-12-06

    Skąd: niks110yoda

    :[

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..