TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

sztuczna grawitacja

screef 2007-09-10 20:28:00

screef

avek

Rejestracja: 2007-09-10

Ostatnia wizyta: 2007-09-11

Skąd:

witam wszystkich, mam od jakiegos czasu maly dylemacik odnosnie SW3 Zemsta Sithow, a mianowicie na samym poczatku filmu kiedy jeden z krazownikow zostal trafiony i gwaltownie przechylil sie mowiac umownie "w dol" wtedy na statku nagle wszyscy zaczeli "spadac" czy nie powinna dzialac sztuczna grawitacja statku? a nwet gdyby byla uszkodzona to nikt nie powinien spadac tylko unosic sie lekko, przeciez statek nie znajdowal sie pod wplywem grawitacji planety (pare chwil wczesniej eksploduje jakis statek i resztki oraz pilot nie spadaja w dol - leca sobie bezwladnie) no i chyba na tak wysokiej orbicie grawitacja planety powinna byc b. mala

LINK
  • owszem

    Łotr122 2007-09-10 20:52:00

    Łotr122

    avek

    Rejestracja: 2006-10-22

    Ostatnia wizyta: 2017-02-23

    Skąd: Wysokie Mazowieckie

    w chwili uszkodzenia statek wpadł w studnię grawitacyjną Coruscant. Być może podczas walki statki separatystów były na tyle blisko planety, iż nie były potrzebne generatory sztucznej grawitacji...i tym było spowodowane ,,spadanie" obiektów w statku...IMO, ale nie jestem pewien swojej tezy, raczej są to tylko domysły...

    LINK
  • Re: sztuczna grawitacja

    Domator 2007-09-10 20:58:00

    Domator

    avek

    Rejestracja: 2003-03-31

    Ostatnia wizyta: 2007-10-09

    Skąd: Wioska Gungan

    screef napisał(a):
    jeden z krazownikow zostal trafiony i gwaltownie przechylil sie mowiac umownie "w dol" wtedy na statku nagle wszyscy zaczeli "spadac" czy nie powinna dzialac sztuczna grawitacja statku?

    ________
    Skoro sztuczna grawitacja była włączona to właśnie powinni oni spadać, prawda? Bo to jak ze statkiem na wodzie, przechyla się i wszyscy lecą w jedną stronę.

    LINK
    • <--->

      Ray Solar 2007-09-10 21:07:00

      Ray Solar

      avek

      Rejestracja: 2006-10-20

      Ostatnia wizyta: 2024-02-10

      Skąd: Sopot

      Domator napisał(a):
      Skoro sztuczna grawitacja była włączona to właśnie powinni oni spadać, prawda? Bo to jak ze statkiem na wodzie, przechyla się i wszyscy lecą w jedną stronę.
      ________

      no nie powiem... na statek działa przyciąganie ziemskie, a na okręcie Grievousa (jak na większości okrętów) działało przyciąganie sztucznej grawitacji. W "Gwiazda po gwieździe" podczas szturmu Anakina i jego ekipy na statek Yuuzhan, jest opisane, że Yuuzhanie użyli sztucznej grawitacji, by można było przechodzić "po ścianach" w niektórych miejscach.

      A co do tematu, to miałem podobną wizję jak Łotr 122, że okręt wpadł w studnię grawitacyjną planety... na dodatek w nowelizacji jest opisane, że doszły do tego nożyce grawitacyjne, czyli że wszyscy, którzy znajdowali się w okręcie zostali "wciśnięci" między dwie, "przeciwne do siebie" siły... dlatego tak nimi rzucało

      Tak przynajmniej ja to widzę ;D

      LINK
    • Re: Re: sztuczna grawitacja

      screef 2007-09-10 21:09:00

      screef

      avek

      Rejestracja: 2007-09-10

      Ostatnia wizyta: 2007-09-11

      Skąd:

      Domator napisał(a):
      screef napisał(a):
      jeden z krazownikow zostal trafiony i gwaltownie przechylil sie mowiac umownie "w dol" wtedy na statku nagle wszyscy zaczeli "spadac" czy nie powinna dzialac sztuczna grawitacja statku?

      ________
      Skoro sztuczna grawitacja była włączona to właśnie powinni oni spadać, prawda? Bo to jak ze statkiem na wodzie, przechyla się i wszyscy lecą w jedną stronę.

      ________

      to raczej nie jak ze statkiem na wodzie bo statek na wodzie nie ma wlasnej sztucznej grawitacji i jest zalezny od ziemi wec jak sie przechyli to dlatego wszycy leca, w momencie kiedy obiekt ma wlasna grawitacje to dziala tak jak np. ziemia czyli obojetnie jak sie wychyla ty nie czujesz tego jezeli gwaltownie przyspiesza tez nie czujesz tego bo jestes w obrebie grawitacji tego obiektu

      LINK
    • Właśnie

      Boris tBD 2007-09-11 23:24:00

      Boris tBD

      avek

      Rejestracja: 2001-09-17

      Ostatnia wizyta: 2020-04-14

      Skąd: Piaseczno

      nie wiem czy nie powinni zamiast spadać w dół to do góry, bo działają siły bezwładności.

      LINK
  • Być może

    Darth Tiglatpilesar 2007-09-10 21:13:00

    Darth Tiglatpilesar

    avek

    Rejestracja: 2006-12-11

    Ostatnia wizyta: 2016-02-26

    Skąd:

    przechył statku był tak gwałtowny, że komputer pokładowy nie potrafił tego zrekompensować. Nie był to raczej zaplanowany manewr.
    Poza tym grawitacja planety mogła działać, taki okręt ma o wiele większą masę niż pilot, którego przecież wyrzuciła siła eksplozji.

    LINK
    • Re: Być może

      screef 2007-09-10 21:18:00

      screef

      avek

      Rejestracja: 2007-09-10

      Ostatnia wizyta: 2007-09-11

      Skąd:

      Darth Tiglatpilesar napisał(a):
      Poza tym grawitacja planety mogła działać eksplozji.


      ________

      ok, zgodze sie ale czy z taka silą jak bylo to widoczne np w widzie na statku kiedy gwałtownie spadali "w dół"?

      LINK
      • Hmm

        Darth Tiglatpilesar 2007-09-10 21:23:00

        Darth Tiglatpilesar

        avek

        Rejestracja: 2006-12-11

        Ostatnia wizyta: 2016-02-26

        Skąd:

        Jeśli dobrze pamiętam, to scena ze spadaniem w szybie windy (bo chyba o to Ci chodzi?) rozegrała się już po powrocie statku do "poziomu", czyli sztuczna grawitacja przyciągała już w kierunku podłogi.

        LINK
        • Re: Hmm

          screef 2007-09-10 21:30:00

          screef

          avek

          Rejestracja: 2007-09-10

          Ostatnia wizyta: 2007-09-11

          Skąd:

          Darth Tiglatpilesar napisał(a):
          Jeśli dobrze pamiętam, to scena ze spadaniem w szybie windy (bo chyba o to Ci chodzi?) rozegrała się już po powrocie statku do "poziomu", czyli sztuczna grawitacja przyciągała już w kierunku podłogi.
          ________

          o przepraszam, glownie chodzilo mi o ten moment kiedy po po przechyle biegli boczna sciana szybu windy czyli grawitacja dzialala z pelna sila ta z planety oczywiscie na tej wysokosci, wiem ze to pierdola ale byle ciekaw Waszych opinii na ten temat


          LINK
  • ...

    X-Yuri 2007-09-10 21:21:00

    X-Yuri

    avek

    Rejestracja: 2004-12-22

    Ostatnia wizyta: 2025-09-11

    Skąd:

    Takie przemyslenie, Han nieraz kazal Chewiemu wylaczac zbedne systemy, i przesylac energie do oslon/dzialka... Moze tu bylo podobnie, sztuczna grawitacje ograniczono do rozsadnego minimum (bo i tak w pozycji "brzuchem do dolu" dzialala grawitacja planety zapewne) i wszystko szlo w inne, przydatneijsze systemy, oslon, uzbrojenia etc. ?
    (Tak, wiem ze sokol a potezne statki wojenne to troche roznica, tak tylko sobie rozmyslam )

    LINK
    • Re: ...

      screef 2007-09-10 21:38:00

      screef

      avek

      Rejestracja: 2007-09-10

      Ostatnia wizyta: 2007-09-11

      Skąd:

      czyli wynikaloby ze mimo i z statek znajduje sie na wysokiej orbice grawitacja planety dziala na niego z taka sama sila jak na jakikolwiek obiekt zakladajacy sie na planecie (oczywiscie zakladamy ze staek wylaczyl sztuczna grawitacje, zniszczono ja lub komputer nie byl wstanie "obliczyc" takiego wychylenia)

      LINK
      • ...

        X-Yuri 2007-09-10 21:59:00

        X-Yuri

        avek

        Rejestracja: 2004-12-22

        Ostatnia wizyta: 2025-09-11

        Skąd:

        W swiecie gwiezdnych wojen ? Jak najbardziej mozliwe... W koncu skoro slychac dzwieki w kosmosie, a gwiazda smierci wybuchajac tworzy taki fajny pierscien... Tu nic nie ejst niemozliwe

        LINK
        • Oj nie wiem,

          Vergesso 2007-09-10 23:00:00

          Vergesso

          avek

          Rejestracja: 2007-08-29

          Ostatnia wizyta: 2025-06-03

          Skąd: Toruń

          a osiągniecię pokoju w galaktyce między wszystkimi frakcjami byłoby możliwe? Chyba nie

          Bo jeśli tak, to o czym by opowiadały wtedy różne nowe źródła?

          LINK
        • O...

          Sky 2007-09-11 00:13:00

          Sky

          avek

          Rejestracja: 2003-03-24

          Ostatnia wizyta: 2021-02-11

          Skąd: Wrocław

          ...dźwiękach w kosmosie dyskusji było już wiele, wiem, ale chciałem tylko powiedzieć (wiem że to już było powiedziane, ale nie mogłem się powstrzymać ), że mogą one występować tylko w filmach, dla ubarwienia ich samych, bo co to byłyby za filmy bez dźwięków... a w świecie SW np. już tych dźwięków bohaterowie nie słyszą

          LINK
          • Dźwięk

            Dendryt 2009-01-21 21:17:00

            Dendryt

            avek

            Rejestracja: 2009-01-21

            Ostatnia wizyta: 2009-01-21

            Skąd: Kraków

            No zdziwiłbyś się ale to fałszywy dogmat. Na początku wszechświata był taki hałas że jojezu. A co do samej akcji filmu, wystarczy że statki są w jakimś "bąblu"gazowym i możesz słyszeć to i owo. Co oczywiście nie zmienia faktu że jest to wszystko naciągane bo ile takich rejonów w kosmosie może być. Warto zatem myśleć że dźwięki które słyszymy rozchodzą się po materii pokładu statku który oddaje strzał

            LINK
            • [o]

              Jedi Knight Asdamk 2009-01-21 21:26:00

              Jedi Knight Asdamk

              avek

              Rejestracja: 2008-09-22

              Ostatnia wizyta: 2014-11-19

              Skąd: Tarnowskie Góry

              Gdyby głupota mogła latać byłbyś Millenium Falconem...
              Odpisywać na post sprzed dwóch lat, no ja nie mogę, czy Bastion przechodzi jakiś atak N00Bów!?
              Nie odkopuj tematów starszych niż dwa miesiące! OK?

              LINK
              • Czemu mnie atakujesz?

                Dendryt 2009-01-21 21:31:00

                Dendryt

                avek

                Rejestracja: 2009-01-21

                Ostatnia wizyta: 2009-01-21

                Skąd: Kraków

                Niema znacznia kiedy post został napisany, istnieje w archiwum netu i mam prawo odnieś się do niego...

                LINK
                • [o]

                  Jedi Knight Asdamk 2009-01-21 22:06:00

                  Jedi Knight Asdamk

                  avek

                  Rejestracja: 2008-09-22

                  Ostatnia wizyta: 2014-11-19

                  Skąd: Tarnowskie Góry

                  OK, Ok, dobra, po prostu jakoś nie widzę sensu odkopywania tematów i tyle, a po stylu twoich wypowiedzi, zgadzam się z Onomą (ja to powiedziałem? ) i poniższymi, a zresztą, koniec Offtopu, ok?

                  LINK
                  • Yes my master

                    Dendryt 2009-01-21 22:19:00

                    Dendryt

                    avek

                    Rejestracja: 2009-01-21

                    Ostatnia wizyta: 2009-01-21

                    Skąd: Kraków

                    Tylko jakoś nie widzę powodu do wstydy że jakiś temat odżył, sam prowadzę kilka for i ciesze się jak coś się w nich rusza. Skorzystam przed zamknięciem z okazji i dowalę swoje 3 grosze. Ktoś już wspomniał o kompensatorach Inercyjnych, logicznym jest że układy automatyki powinny kalibrować się na najbliższy obiekt astronomiczny. Gdy następuje awaria zdarzyć się może że nastąpi przeciążenie danych systemu i spętlenie informacji o punkcie odniesienia co w wyniku integracji z systemem sterowania może prowadzić do zmiany wektora ciążenia na statku do punktu kalibracji. Pozdrawiam...

                    LINK
              • Asdamku...

                Onoma 2009-01-21 21:36:00

                Onoma

                avek

                Rejestracja: 2007-12-06

                Ostatnia wizyta: 2024-01-06

                Skąd: Dołuje

                Akurat w tym przypadku odkopanie tematu miało sens, bo Dendryt wypowiedział się sensownie i na temat, a user, na którego posta odpowiedział, nadal zagląda na Bastion. Tak więc, STFU

                A Bastion rzeczywiście przechodzi dość ciężki atak dzieci neo, ale Dendryt do nich pewnie nie należy (pierwszy post od razu w drzewku, brawo!)

                LINK
                • Dendryt...

                  Generał Grievous 2009-01-21 21:39:00

                  Generał Grievous

                  avek

                  Rejestracja: 2007-08-21

                  Ostatnia wizyta: 2009-03-09

                  Skąd:

                  ... ma w sygnaturce "stary fan" co może oznaczać, że nie jest imbecylem z pokolenia dzieci Neostrady Mam wielką nadzieję, iż Dendryt będzie bardzo dobrym nabytkiem dla Bastionu

                  LINK
                  • Wpływ GW na

                    Dendryt 2009-01-21 21:52:00

                    Dendryt

                    avek

                    Rejestracja: 2009-01-21

                    Ostatnia wizyta: 2009-01-21

                    Skąd: Kraków

                    Jestem informatykiem elektronikiem krótkofalowcem, zgadnijcie co miało decydujący wpływ na moje życie? I dlaczego zacząłem czytać "Fantastykę" Lema, Asimova, Sir Arthur Charles Clarka i wielu innych, komiksy z Funky-m kowale-em oraz czemu moje działania determinuje przyszłość i myślenie koncepcyjne? I dlaczego sam pisze fantastykę?
                    Czy to wystarczy by być ułaskawionym?

                    LINK
                • Dzięki za wsparcie

                  Dendryt 2009-01-21 21:42:00

                  Dendryt

                  avek

                  Rejestracja: 2009-01-21

                  Ostatnia wizyta: 2009-01-21

                  Skąd: Kraków

                  Dendryt ma 40 lat i jest żywą legendą fanostwa GW bo jako 11 smarkatek łaził od kina do kina na Nową nadzieję by zaraz po seansie biec do drugiego kina na Imperium Kontratakuje i robił tak kilkadziesiąt razy
                  A temat jak widzę zawsze aktualny

                  LINK
  • Najprawdopodobniej

    Harpoon 2007-09-10 21:55:00

    Harpoon

    avek

    Rejestracja: 2003-05-24

    Ostatnia wizyta: 2013-09-22

    Skąd: Poznań

    wraz z uszkodzeniem silników uszkodzona została też sztuczna grawitacja, która "pomyliła kierunki". Innej opcji nie widzę, jako, że z takiej odległości grawitacja nie miała prawa działać z taką siłą.

    LINK
    • Hmm

      Darth Tiglatpilesar 2007-09-10 22:06:00

      Darth Tiglatpilesar

      avek

      Rejestracja: 2006-12-11

      Ostatnia wizyta: 2016-02-26

      Skąd:

      Jeśli flota znajdowała się na orbicie, to może ustawiono sztuczną grawitację tak, by przyciągała w stronę planety? To znaczy tylko wzmacniała tą niewielką grawitację Coruscant. Na pewno było to mniej energochłonne niż ustawianie dla statku własnego wektora grawitacji, który musiałby kolidować z naturalnym... No ale to tylko spekulacje, nie wiem, czy to ma jakiś sens.

      LINK
      • Jest

        Harpoon 2007-09-10 22:17:00

        Harpoon

        avek

        Rejestracja: 2003-05-24

        Ostatnia wizyta: 2013-09-22

        Skąd: Poznań

        to możliwe, jednak wątpię, żeby Grevious zdecydował się na taki ruch.
        Po pierwsze znajdowali się w takiej odległości od planety, że jej grawitacja mogła działać na okręt tylko w minimalnym stopniu, czyli zysk dla energii praktycznie żaden. Poza tym, takie ustawienie utrudniałoby tylko manewrowanie, ponieważ okręt cały czas musiałby znajdować się w pozycji poziomej względem planety.
        Inna sprawa, że po uszkodzeniu silników cały okręt zaczął gwałtownie spadać w kieruku Coruscant. W dodatku dziobem w dół, a wystarczy tylko na niego spojrzeć, żeby zauwazyć, ze rufa musiała być ciezsza (dla przypomnienia, link http://images.wikia.com/starwars/images/8/81/Invisible_Hand.jpeg])

        LINK
  • Grawitacja a sprawa norweska

    Misiek 2007-09-11 21:21:00

    Misiek

    avek

    Rejestracja: 2003-01-12

    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

    Skąd: Wrocław

    Nie wiem, czemu norweska, tak jakoś wyszło
    No, to na początek kilka spostrzeżeń:
    1) Grawitacja w trakcie bitwy o Coruscant na "Niewidzialnej ręce" działała, jak każdy widział;
    2) Imperium kontratakuje - dwa mijające się niszczyciele drżą i załogi się przewracają, mimo tego, że są w pustej przestrzeni i obiektywnie źródło grawitacji (okręty) trzęsą się razem z nimi;
    3) Powrót Jedi - rozwalony "Egzekutor" spada, wbijając się dziobem w Gwiazdę Śmierci, chociaż też jest od niej kawałek;
    4) Empire at War - (wiem, że nie kanon, no ale...) zniszczone okręty spadają, jakby tonęły, chociaż walczą w próżni;
    5) Miecz Ciemności - gdy Dorsk 81 i spółka odrzucają flotę przeciwnika od planety, Pellaeon przewraca się na pokładzie swojego okrętu;
    A teraz z trochę innej beczki:
    6) Mroczne widno - podczas blokady Naboo wszystkie okręty są brzuchem do dołu;
    7) Do czasu NT wyobrażenie o mapie galaktyki było bardzo płaskie, a przecież galaktyka jest trójwymiarowa.
    Na razie wystarczy.
    Teraz założenia: wszystko, co wytwarza pole grawitacyjne, ma masę. Z kolei grawitacja działa na masę przede wszystkim. Jeśli tak, to teoretycznie to, co spada pierwsze, ma większą masę, niż to drugie; w przypadku "Egzekutora" i "Niewidzialnej ręki" będzie to dziób. Dlaczego i jak? Mam roboczą teorię, za którą nie biorę odpowiedzialności, ale może się sprzeda: na rufie są silniki. W przypadku takiego lania, jakie spuszczono obu okrętom, jasne jest, że zostały one zniszczone (bowiem teoria, jakoby oba okręty ściągnęła grawitacja kolejno Gwiazdy Śmierci i Coruscant wydaje się prawdziwa). Jak niszczy się silniki, to (co znowu wiemy z Miecza Ciemności) zapala się paliwo, a jak się zapala, to i eksploduje. Czyli mamy z głowy całą jego masę i to, co przy okazji wysadzi; a zakładając, że te okręty są wyważane, to nagłe zniknięcie paliwa sprawia, że dziób jest cięższy od rufy i spada pierwszy.
    Czemu zaś okręt spada, jak jest w próżni? Z braku pomysłów składam to na barki grywalności.
    To jednak rozprawia się z problemem grawitacji zewnętrznej, co ze sztuczną grawitacją okrętów? I dlaczego wmieszałem w to trójwymiarowość galaktyki? Odpowiedź jest następująca: w realnej przestrzeni najwyraźniej nie istnieje pojęcie wertykalności, co dodatkowo potwierdza fakt, iż po wyjściu z nadprzestrzeni wszyscy ustawiają się dnem do dołu, a sam Obi-Wan w Ataku klonów w orientacji po galaktyce posługuje się pojęciami północ-południe itp., co jest oczywistą bzdurą, bo żaden kompas w kosmosie nie działa (tak, wiem, że są jakieś tam gwiazdy orientacyjne, ale to tylko potwierdza teorię, że kosmos rozumiany jest horyzontalnie). Co innego podróże po galaktyce, bo jak możemy stwierdzić w NT, jest ona trójwymiarowa. W każdym razie skoro mamy kosmos rozumiany dwuwymiarowo, dół jest zawsze w jednym miejscu, co pewnie niesamowicie ułatwia orientację i zarządzanie ruchem, a także wpływa na programowanie sztucznej grawitacji.
    Ale właśnie zdałem sobie sprawę, że nie ma żadnych przesłanek, żeby grawitacja działająca w okręcie umieszczała źródło przyciągania u dołu kosmosu, a nie u dołu okrętu, skoro ten i tak po wyjściu z nadprzestrzeni odwróći się tak, jak powinien, zakładam więc, że astronawigacja itp. nie ma nic wspólnego ze sztuczną grawitacją (powyższy wywód zachowam tylko dlatego, że mi się podoba )
    Mam więc drugą teorię: inercyjne kompensatory. W myśliwcach są po to, by pilot mógł czuć przeciążenia, któych w próżni by nie doświadczył, i dzięki temu lepiej bądź gorzej współpracował z maszyną. Czemu więc nie miałoby ich być w okrętach? Wszak sternicy też muszą czuć to, czym sterują. Możliwe zatem, że inercyjny kompensator w chwili nagłego przechyłu okrętu wiernie symuluje jego teoretyczne zachowanie w atmosferze i manipuluje sztuczną grawitacją tak, by symulować atmosferyczne realia? Tyle mi na razie przychodzi do głowy, a to powyżej potraktujcie jako małą lekcję poglądową, napisaną z nadmiaru wolnego czasu

    LINK
    • Wszystko

      Harpoon 2007-09-11 21:56:00

      Harpoon

      avek

      Rejestracja: 2003-05-24

      Ostatnia wizyta: 2013-09-22

      Skąd: Poznań

      ładnie, ale:
      2. Niszczycielami zatrzęsło, bo sie zderzyły. To, że ludzie na nich stojący też się zatrzęśli jakoś mnie nie dziwi.
      3. Rozwalony Egzekutor po prostu cały czas leciał w kierunku Gwiazdy Smierci a bez mostka nie miał jak wyhamować.
      4. Zniszczone okręty raczej się rozpadają, niż spadają. :]
      Co do założeń... Silniki Niewidzialnej Ręki nie zostały zniszczone, bo przecież później udało się je odpalić. Nie było tez żadnej potężnej ekspolzji, która powinna towarzyszyć wybuchowi w składzie paliwa. Z resztą, po co wyważać okręt, który w lata głównie w przestrzeni, a jeśli już znajdzie się w atmosferze to zawsze na pełnych repulsorach. Zresztą, jak już wspomniałem, okręt znajdował się w zbyt dużej odległości od planety, żeby jej grawitacja mogła działać na niego z taką mocą. Gdby tak było, to po pierwsze, wszyscy na powierzchni nie mieliby siły się poruszać a poza tym, przy tak silnej grawitacji potrzeba by naprawdę wielkiej mocy, żeby wyrwać coś z atmosfery. Jeśli chodzi o "wspólny dół", to możliwe, że w świecie SW zostało coś takiego kiedyś ustalone, może, żeby ułatwić nawigację wewnątrz systemów.
      Co do całej Twojej teorii ze sztuczną grawitacją na okręcie, to nieco pokrywa się ona z moją. Z resztą dla mnie problemem nie jest to, że wewnątrz okrętu zawaliła sztuczna grawitacja, bo to dałoby się ewentualnie łatwo wytłumaczyć awarią podczas ostrzału. Największym problemem jest, jakim cudem cały okręt zaczął z taką szybkością spadać w kierunku Coruscant, zwłaszcza, że zgodnie z wszelkimi prawami fizyki, po uszkodzeniu silników powinien po prostu "szybować" dalej przed siebie, może nieco zmieniając kurs w kierunku planety, ale na pewno nie aż tak gwałtownie.
      Moim zdaniem ktoś po prostu "ktoś" wymyślając całą tą scenę zupełnie zapomniał, że w kosmosie obowiązują nieco inne zasady. =}

      LINK
      • Mam...

        Sky 2007-09-11 22:17:00

        Sky

        avek

        Rejestracja: 2003-03-24

        Ostatnia wizyta: 2021-02-11

        Skąd: Wrocław

        ...dwie uwagi:
        1. Egzekutor podczas bitwy pod Endorem raczej nie leciał w stronę Gwiazdy Smierci - w ujęciu z mostka jakiegoś kalamariańskiego krążownika, na którym był Ackbar (i zresztą był chyba wtedy też w kadrze...) widać było wyraźnie, jak Superniszczyciel gwałtownie "spada", "przechyla się" w stronę stacji, zaraz po wybuchu na mostku. Chyba że to krążownik Rebelii zawracał delikatnie, a Egzekutor leciał cały czas w linii prostej, ale raczej nie, choć nigdy specjalnie nie zwróciłem na to uwagi, a teraz nie mam możliwości zobaczenia sobie tego na DVD.

        2. W jednej z wyciętych scen w ROTS Anakin i Obi-Wan wpadają bodajże do zbiornika paliwa, z którego potem uciekają przez droidami bojowymi, które rzuciły się za nimi w pościg... na końcu zaś całe to paliwo wybucha, nie pamiętam dokładnie dlaczego, chyba przez te głupie droidy... no, ale po pierwsze to nie kojarzę czy w książce też tak było, a po drugie, czy wydarzenia z wyciętych scen są kanoniczne..? (chociaż była tam pokazana śmierć Shaak Ti z rąk Grievousa i ona np. nie jest kanoniczna, za to w nowelizacji ROTS została zamordowana przez Anakina w świątyni Jedi na Coruscant, a wg zapowiedzi The Force Unleashed udało jej się przeżyć Czystkę... więc nikt nic nie wie, czeski film...).

        LINK
        • Re: Mam...

          Darth Tiglatpilesar 2007-09-11 22:34:00

          Darth Tiglatpilesar

          avek

          Rejestracja: 2006-12-11

          Ostatnia wizyta: 2016-02-26

          Skąd:

          Sky napisał(a):
          Shaak Ti [...] w nowelizacji ROTS została zamordowana przez Anakina w świątyni Jedi na Coruscant.
          ________
          Ależ wcale nie została... W książce nie ma słowa o śmierci Shaak Ti. Anakin tylko pyta Jurokka gdzie ona jest, a potem wkracza do środka z klonami. Sceny jej zabicia nie ma.

          LINK
        • Ad rem

          Misiek 2007-09-11 22:43:00

          Misiek

          avek

          Rejestracja: 2003-01-12

          Ostatnia wizyta: 2022-05-16

          Skąd: Wrocław

          Tym razem bez pływania:
          1) Nie tak zaraz. O ile mnie pamięć nie myli (a może mylić, bo niektórzy posądzają mnie o demencję starczą i sklerozę), to po wybuchu na mostku coś tam jeszcze eksplodowało solidnie na śródokręciu. Zresztą nowelizacja i parę innych źródeł podaje, iż "Egzekutor" po stracie mostka dostał jeszcze trochę batów...
          Zresztą to nijak nie podważa teorii o większej masie dzioba względem rufy w takich sytuacjach.

          2) Jestem zdania, że liczy się produkt finalny, zaś wycięte sceny to wycięte sceny, poza kanonem. Tak samo, jak pierwotne wersje scenariusza; nie znalazły się w ostatecznej wersji, to ich nie ma. A o ile dobrze pamiętam, myk z Shaak Ti w nowelizacji ROTS jeszcze dałoby radę wyjaśnić...

          LINK
          • ...

            Sky 2007-09-11 23:18:00

            Sky

            avek

            Rejestracja: 2003-03-24

            Ostatnia wizyta: 2021-02-11

            Skąd: Wrocław

            1. Być może, ale właśnie sobie przypomniałem, że w filmie ujęcia następowały po sobie w tej kolejności - w mostek Egzekutora wbija się myśliwiec Rebelii, dowódcy rzucają się do tyłu, potem ujęcie na eksplozję mostka, a następnie - ujęcie szersze na Superniszczyciel, jak ten gwałtownie się "przechyla". A dopiero potem chyba był widok z krążownika kalamariańskiego, jak już wszystko ostro płonęło (cóż, kolejna nieścisłość, chyba że da się to wyjaśnić spalaniem tlenu który wydostawał się ze statku, ale się nie wypowiadam, bo nie mam pojęcia zbytnio o tych sprawach - kiedyś była o tym dyskusja ale nie chce mi się już jej szukać, może prof. Joruus mi podpowie? ). No ale że to film, to zawsze można założyć, że pokazali to skrótowo i nie widzieliśmy tych kilku "batów", jakie Egzektur jeszcze dostał w innych źródłach. W każdym razie na pewno nie leciał po linii prostej

            LINK
      • Pewnie

        Halcyon 2007-09-11 22:48:00

        Halcyon

        avek

        Rejestracja: 2004-09-07

        Ostatnia wizyta: 2025-09-12

        Skąd: Police

        zadam głupie pytanie, ale czy gdzieś w nowelizacji ROTS nie było powiedziane, że "Niewidzialna Ręka" zmieniła orbitę na niższą?

        LINK
        • Co

          Harpoon 2007-09-12 00:00:00

          Harpoon

          avek

          Rejestracja: 2003-05-24

          Ostatnia wizyta: 2013-09-22

          Skąd: Poznań

          innego zmienić orbitę na niższą, a co innego nagle spadać jak kamień zupełnie, jakby zamiast na orbicie, okręt znajdował się w atmosferze planety.

          LINK
          • Zadam prowokacyjne pytanie:

            Misiek 2007-09-12 09:56:00

            Misiek

            avek

            Rejestracja: 2003-01-12

            Ostatnia wizyta: 2022-05-16

            Skąd: Wrocław

            gdzie zaczyna się orbita, a kończy atmosfera? Wszak grawitacja działa w obrębie całego cienia grawitacyjnego planety. i niewykluczone, że któreś z tych pierwszych jej warstw okręt zahaczył. Co oczywiście nie zmienia faktu, że spadał szybko ani go w żaden sposób nie tłumaczy, ale ja bym się tym aż tak bardzo nie przejmował...

            LINK
      • Re: Wszystko

        Boris tBD 2007-09-11 23:07:00

        Boris tBD

        avek

        Rejestracja: 2001-09-17

        Ostatnia wizyta: 2020-04-14

        Skąd: Piaseczno

        Harpoon napisał(a):
        Moim zdaniem ktoś po prostu "ktoś" wymyślając całą tą scenę zupełnie zapomniał, że w kosmosie obowiązują nieco inne zasady. =}
        ________

        Problem w tym że te same Newtonowskie i to jest najgorsze...

        LINK
      • Cóż...

        Misiek 2007-09-11 23:44:00

        Misiek

        avek

        Rejestracja: 2003-01-12

        Ostatnia wizyta: 2022-05-16

        Skąd: Wrocław

        2) na moje oko to one się tak całkiem nie zderzyły, bo by niewiele z nich zostało...
        3) patrz niżej;
        4) O ile mnie pamięć nie myli (a może mylić, bo to był śmieszny film i szczególnie uważnie go nie oglądałem), to odpalono te silniki dopiero po rozpadzie okrętu, co swoją drogą jest trochę dziwne, ale cóż, neimoidiańska myśl techniczna nie pierwszy raz mnie zadziwia A nie każde paliwo musi eksplodować w sposób szczególnie spektakularny. Co do odległości, to grawitacja przyciąga dopóty, dopóki okręt jest w cieniu grawitacyjnym, więc nie widzę z tym problemów. Tym bardziej, że wg nowelizacji "Niewidzialna ręka" obniżyła pułap... A czemu tak szybko zleciał? Nie mam pojęcia. Może zahaczył o jakiś Skyhook i go ściągnęło?

        LINK
        • Re: Cóż

          Harpoon 2007-09-12 00:09:00

          Harpoon

          avek

          Rejestracja: 2003-05-24

          Ostatnia wizyta: 2013-09-22

          Skąd: Poznań

          2. No dobra, "otarły" się o siebie :]
          3. Może któraś z potężniejszych eksplozji po zniszczeniu mostka zmieniła jego trajektorię. Albo mamy tu do czynienia z identycznym problemem.
          4. Najpierw, kiedy Anakin, Obi i Palpatine byli w windzie Grevious kazał odpalić jakieśtam silniki, które w nie wiadomo jaki sposób utrzymały statek na orbicie. No, ale w działanie tych silników zagłębiać się nie będę ;P
          Co do eksplozji... spektakularny, czy nie, eksplozja czegoś takiego jak zbiorniki z paliwem powinna być widoczna. Zresztą same silniki powinny ważyć więcej, niż cały dziób, a te zniszczone na pewno nie zostały.
          Natomiast, po utracie kontroli nad okrętem i uszkodzeniu silników Niewidzialna Ręka, owszem, powinna opadać w kierunku Coruscant, ale nie aż tak gwałtownie.

          LINK
    • Re: Grawitacja a sprawa norweska

      Vergesso 2007-09-11 22:36:00

      Vergesso

      avek

      Rejestracja: 2007-08-29

      Ostatnia wizyta: 2025-06-03

      Skąd: Toruń

      Misiek napisał(a):
      [cytat]4) Empire at War - (wiem, że nie kanon, no ale...) zniszczone okręty spadają, jakby tonęły, chociaż walczą w próżni;

      ________
      Empire at War nie jest kanonem?
      Dlaczego?

      LINK
      • A grałeś?

        Misiek 2007-09-11 22:48:00

        Misiek

        avek

        Rejestracja: 2003-01-12

        Ostatnia wizyta: 2022-05-16

        Skąd: Wrocław

        Większość misji, a zwłaszcza te z Hanem Solo, są sprzeczne ze wszystkim, co miało miejsce do tej pory, poza tym jest taka masa niescisłości itp., że to nie może być kanon. A Forces of Corruption to już w ogóle...

        LINK
        • Grałem, grałem

          Vergesso 2007-09-11 23:07:00

          Vergesso

          avek

          Rejestracja: 2007-08-29

          Ostatnia wizyta: 2025-06-03

          Skąd: Toruń

          I nie widze sprzeczności co do życia Hana Solo przedstawionego w grze.
          A nawet jeśli to nie można dodać do kanonu? W ogólnym rysopisie gry by ktoś wstawił pare poprawek(nie w samej grze tylko w ewentualnych encyklopediach na ten temat lub czymś), by to opublikował i by było w kanonie kilka nowych rzeczy. W końcu się ciągle dodaje coś nowego.

          Zgadzam się że każdy tę grę przechodzi na swój sposób, ale tak jest w każdej grze i jakoś nic nie wiem o tym by nie były w kanonie. Np. zwycięstwo Imperium w kampani imperialnej w EaW na pewno nie jest kanoniczne, ale w grach (np. Jedi Academy czy KOTOR) zawsze się bierze pod uwagę jako kanon te dobre zakończenia.

          W dodatek Forces of Corruption nie grałem, ale uważam że mógłby troche wypełnić dzieje pomiędzy epizodem IV a V. Nikt nie mówi że musi wypełniać cały ten okres.

          Do tego w Wookiepedii(choć nie jest nieomylna) jak się bierze np. hasło AT-ST i się sprawdza miejsca w których się pojawiało AT-ST,(Appearances) nie ma mowy o tym że Empire at War jest "non-canonical appearance".

          LINK
          • Od końca

            Misiek 2007-09-11 23:55:00

            Misiek

            avek

            Rejestracja: 2003-01-12

            Ostatnia wizyta: 2022-05-16

            Skąd: Wrocław

            Wookieepedię weryfikuj
            sprawdzaj ją na każdym kroku
            to unikniesz jej wybryków
            i wyzwolisz się z amoku.

            Wookieepedyści mogą sobie uznawać EaW, tak samo, jak uznają Galaxies, ale to po prostu za bardzo żre się ze wszystkim, by można było nad tym przejść do porządku dziennego. Skupmy się na tym pierwszym. EaW:FoC jest niekanoniczne w sposób tak oczywisty, że aż wstyd, ze względu na zakończenie chociażby. Nie mówiąc o tym, że okres między ANH i TESB jest masakrycznie zapchany, co usiłuję ogarnąć od dłuższego czasu. Na te wybryki po prostu nie ma miejsca.
            Co do Hana Solo, to polecam Trylogię Hana Solo autorstwa Ann Crispin, tam masz w zasadzie powiedziane o wszystkim, co robił od dzieciństwa aż do momentu, w którym wszedł do kantyny w Mos Eisley w ANH. Możesz sobie uzupełnić jeszcze komiksem Underworld: The Yavin Vassilika, którego wydarzenia nie są uwzględnione w trylogii Crispin, ale solidnie do niej nawiązują. I to, co tam przeczytasz, żre się z EaW, jak pająk z muchą. To zresztą nie jedyny punkt. Ratunek Ackbara w EaW jest niekanoniczny, losy Raymusa Antillesa też... podobnież misja na Kessel czy Wayland; nie mówiąc o tym, że kampanie nie mają nic wspólnego z operacją Skyhook, a nawet otwarcie się z nią kłócą. Tak się po prostu nie da. EaW to fajna gierka, ale nic więcej.

            LINK
            • A to szok!

              Vergesso 2007-09-12 14:32:00

              Vergesso

              avek

              Rejestracja: 2007-08-29

              Ostatnia wizyta: 2025-06-03

              Skąd: Toruń

              EaW byłą jedną z kilku rzeczy które spowodowały że od kilku lat się interesuję SW bardzo dużo, więc pewna załamka jest.

              No trudno, pozostaje mi jedynie nie przyjmować do wiadomości że EaW nie jest kanonem

              LINK
              • Bo zaiste...

                Misiek 2007-09-12 14:35:00

                Misiek

                avek

                Rejestracja: 2003-01-12

                Ostatnia wizyta: 2022-05-16

                Skąd: Wrocław

                ...nie ma się czym przejmować
                Nadal fajnie się w to gra, podobnie, jak w jego poprzednika, Rebelliona, który też nie jest kanoniczny w żadnym kierunku, a jaki fajny... albo Droidworks. Tam nie słyszano nawet o kanonie, a przecież nie ma lepszej i bardziej wciągającej gry spod znaku SW (moim zdaniem )

                LINK
  • hmm...

    Boris tBD 2007-09-11 23:04:00

    Boris tBD

    avek

    Rejestracja: 2001-09-17

    Ostatnia wizyta: 2020-04-14

    Skąd: Piaseczno

    Problemy grawitacyjne to skomplikowane opisy fizyczne.

    Podam taki przykład - jeśli na Ziemi kręcisz wiadrem z wodą wywołujesz sztuczną grawitację, jeśli walniesz w to wiadro, to woda się wyleje.

    Tak samo można traktować to o czym piszesz w 1 poście.

    Oczywiście to tak w uproszczeniu, bo prawa i zasady dotyczące rozkładu sił, grawitacji, ciążenia, dylatacji czasu to temat rzeka, a tyle w nim nie wyjaśnionych jeszcze spraw...

    LINK
  • gadanie

    Lord Dexter 2009-01-21 21:29:00

    Lord Dexter

    avek

    Rejestracja: 2008-12-15

    Ostatnia wizyta: 2017-03-01

    Skąd: Katowice

    gadanie... a czy w kosmosie powinnien być ogień? dym? dźwięk?
    jest dobrze i sie nie powinno czepiać wszystkiego.. .xD

    LINK
    • [error]

      Horus 2009-01-21 21:50:00

      Horus

      avek

      Rejestracja: 2006-04-15

      Ostatnia wizyta: 2024-08-10

      Skąd: Zabrze

      dziwięk - nie
      dym - możliwe (ale jako wybuch pyłu)
      ogień - a słońce do Ch*ja to co żarówka?

      LINK
      • Re: [error]

        Abe 2009-01-21 23:05:00

        Abe

        avek

        Rejestracja: 2006-05-20

        Ostatnia wizyta: 2023-08-08

        Skąd: Rzeszów

        Horus napisał(a):
        dym - (...) jako wybuch pyłu
        ogień - a słońce do Ch*ja to co żarówka?

        ________
        Nie.
        Nie.

        Wybucha coś jest pył i co? Jest pył, a nie dym.
        Słońce ma swoją atmosferę jeśli jeszcze o tym nie wiesz. W kosmosie (próżni) ogień nie może powstać.

        LINK
  • ...

    Lord Dexter 2009-01-21 22:34:00

    Lord Dexter

    avek

    Rejestracja: 2008-12-15

    Ostatnia wizyta: 2017-03-01

    Skąd: Katowice

    inaczej... da sie zapalić zapałke w próżni?

    LINK
  • ...

    Lord Dexter 2009-01-21 22:34:00

    Lord Dexter

    avek

    Rejestracja: 2008-12-15

    Ostatnia wizyta: 2017-03-01

    Skąd: Katowice

    inaczej... da sie zapalić zapałke w próżni?

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..