zastanawiam się jak będzie wyglądać finał legacy. Sam pomysł "nawrócenia" Jacena wydaje mi się zbyt oklepany, nie wiem zresztą czy ktokolwiek zechce go nawracać kiedy już wyda się, że to on ukatrupił Marę. Czy jest możliwe żeby "zło" zatriumfowało? Jeśli jednak wygra "dobro" to kiedy powstanie imperium znane z komiksów? Znowu powtórzą ten sam motyw przechodzenia na ciemną stronę w przypadku tego Fela? A może
Jaina poślubi Jaga, zeźli się, mordnie Jacena i przejmie władze nad galaktyką? Nasuwa się wiec pytanie: Czy legacy skończy się jak Zemsta Sithów, czy może jak Powrót Jedi?
A tak wogóle to czemu nikt nigdy nawet nie wspomniał o reszcie rodziny Naberrie ?