TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Twórczość Fanów

Wspólny Fan-fic

Yuvenall 2003-02-22 18:45:00

Yuvenall

avek

Rejestracja: 2003-01-28

Ostatnia wizyta: 2005-10-01

Skąd: Wałbrzych

Nie wiem jak wam się taki pomysł spodoba (nie wiem nawet czy już sięnie pojawił ), ale zainspirowana "wspólnym" fan-ficem na stronce Eryn Lasgalen poświęconej Legolasowi, proponujęwam stworzenie czegoś podobnego.
Każdy z was, zapewne, nie jeden raz bawił się w obmyślanie postaci do naszej kochanej Sagi. Może właśnie nadszedł czas by się z tymi planami ujawnić? Stwórzmy własną opowieść o losach naszych bohaterów! Jeśli siępostaramy, możę z tego wyjść nowa trylogia!! "Historia Bastionu" Co o tym myślicie? Jeżeli się zgadzacie - piszcie tu, na forum. Najlepiej zacznijmy od podania "swoich" postaci - wygląd, charakter, krótka charakterystyka. Tak by się nie pogubić...

Jeśli komuś się plan spodoba to będę pisać, a jak nie... cóż nie chcę się sama produkować ;P i tak mam na głowie "Śmierdzącą Sprawę - część druga czyli nasza szkoła"...

LINK
  • Dobre

    HunTer 2003-02-22 19:06:00

    HunTer

    avek

    Rejestracja: 2003-02-17

    Ostatnia wizyta: 2003-03-21

    Skąd: Warszawa

    Hmm... spoko pomysl, mysle ze Historia Bastionu sie przyjmie, choc sam nigdy nie obmyslalem wlasnej postaci. No, ale moze czas sie za to zabrac. Moze by sia nawet udalo cos sklecic ciekawego. Tylko kto by sie zajal skleceniem tego w jedna calosc. Jesli kots prowadzi RPG, mysle ze da rade sklecic cos dobrego. No, to lece wymyslac postac i przygody

    LINK
  • Dobre

    Marrbacca 2003-02-22 19:10:00

    Marrbacca

    avek

    Rejestracja: 2003-01-06

    Ostatnia wizyta: 2008-04-21

    Skąd: Stare Juchy

    Ja ktoś gra w RPG to może podać swoją postać, a także przygody w jakich brał udział. Ja też podam swoją jak tylko mój MG da mi statsy postaci

    LINK
  • No to ja pierwsza

    Yuvenall 2003-02-23 14:19:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Widzę, że plan chyba się przyjął... skoro tak, może jako pierwsza opowiem coś o swojej postaci. Rzadko zdarza mi się grać w RPG, a moja postać nie ma żadnego "doświadczenia komputerowego", w całości powstała w mojej biednej łepetynie. Oto moja istotka.

    Yuvenall, bo tak ma na imie, jako że mam manię Łowców Nagród, oczywiście jest Łowczynią. Hehe... i to nie byle jaką! Nie mogłam sobie odmówić... to uczennica samego wspaniałego Boby Fetta. Zacznę od wyglądu, jej historia wymaga jeszcze dopracowania!Jak coś,pomożecie?

    Ok, biorę się do roboty. Yuv (u mnie, nie wiem jeszcze w jakich czasach będzie się dział Fan-Fic) pojawia się jak 13-latka. Jest to niewysoka (150-155cm) dziewczyna, o gęstych, falowanych ciemnorudych włosach do połowy pleców. Prawie zapomniałąm o kilku białych jak śnieg pasemkach ;D Jej oczy... hmm... lubię wymyślać takie szczeguły. Są oczywiście duuuże, okolone masą ciemnych rzęs. Przypominają głębokie, niemal bezdenne plamy roztopionego złota... przepełnia je nienawiść do całego świata. Lewą połowęjej twarzy zasłania złota, lustrzana maska. Dobra, możę nie być lustrzana... odbija mi po "Vidocq`u". Na ogół odziana w czarne, obcisłe ubrania. Potrafi posługiwać się wszelkimi rodzajami broni (włącznie z mieczem świetlnym ), ale jej ulubionym narzędziem są stalowe szpony (jak ktośoglądał X-mana, to takie coś jak szpony Wolverina) ;D Fett zamówił je specjalnie dla niej, jedyny egzemplarz w całej galaktyce. Nie będę już biadolić dlaczego taka włąśnie broń, bo bym was zanudziła.
    Co do charakterku... oj, mały potworek... zupełnie jak ja ;D nic się dla niej nie liczy, nawet pieniądze. Kocha Bobę jak ojca (którego z resztą sama zabiła, ale to inna sprawa). Jest dobrze wychowana, doskonale zna dobre maniery. Niestety kożysta z tych wiadomości jedynie na potrzeby misji, gdy chce w ten sposób ułatwić sobie pracę. Na ogół jest szorstka, wredna i mściwa. nie radzę nadepnąćjej na odcisk - to może się źle skończyć

    DObra, resztę opowiem później, jak wymyślę dokładnie.

    PS. Yuvi jest zmiennokształtna i potrafi posługiwaćsię Mocą. Zna tylko podstawy jak przenoszenie przedmiotów i wyczuwanie czyjejś obecności, bądź niebezpieczeństwa, ale nie chce więcej umieć.... dziwadło...

    LINK
  • czas

    Valarian Skywalker 2003-02-23 19:10:00

    Valarian Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2004-03-28

    Skąd:

    Trzeba uważać z tym jak akcja będzie umieszczona w chronologii , bo tu Boba Fett , a zaraz Qui-Gon będzie

    LINK
  • dokładnie

    Anor 2003-02-24 08:12:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    z tą spójnością może być problem bo ja np. chcialem jakiegoś Yuzola zapodać, no i nie wiem jak się to wpasuje, bedę musiał to osadzić w dobrej fabule

    LINK
  • Wypas pomysl... mam taką swoją postać :)

    Kisiel 2003-02-24 09:45:00

    Kisiel

    avek

    Rejestracja: 2002-11-05

    Ostatnia wizyta: 2010-09-15

    Skąd:

    Pomysl mi sie mega spodobal. Ciekaw jestem czy jeszcze pare osób pójdzie na to... bo przeciesz wymyslenie wlasniej postaci nie jest takie trudne, mozna to robic bazując juz na starych doswiadczonych i sprawdzonych postaciach w sadze i innych filmach

    Oto moja postać:
    Ma na imię Arivald, jest mistrzem w władaniu mocą i lightsaberem... jego przygode z mocą chciałbym zacząć od podąrzania szarą ścieszką, a potem w wyniku bardzo ważnego zdarzenia w galaktyce, Ari moze przejsc na ciemną stronę mocy, która 3 razy bardziej wzmocniła by jego wyczucie na MOC. Arivald urodził się na planecie Binothasis, porośniętej lasem (troche jak Kashyyk i Endor, ale...) Binothasis najbardziej przupominała dżungle z TPM na NABOO... i bagna z Dagobah... Binothasis to mieszanka naboo, dagobah i endoru Ari nie miał rodziców. Nie wiedział nigdy jak sie urodził, gdzie i dokładnie kiedy. Swój wiek szacował... Dobra.. narazie starczy tej historii i przejdzmy do wyglądu.. Arivald był wysokim wojownikiem trenującym walki wschodu z nijakiej planety Ziemia... Dowiedział sie o niej oczywiscie w archiwach (republiki/imperium) Ari był mistrzem w Kung Fu, Ju Jitsu, Kendo, Tai Chi i wiele innych sztuk walki. Najbardziej był dumny z władania mieczem świetlnym. Mało kto mu doruwnywał. Ari nosił maskę podobną do tej, którą nosi Plo Koon. Jednak Ari mogł oddychac tlenem. Nosił maskę, po to by nikt go nie widział... nigdy. Był rasy Bino, o której nie bylo informacji w zadnych archiwach. Rasa sie charakteryzuje lśniącą zieloną skurą, która potrafi przywierać rózne barwy. To umożliwia im świetny kamuflarz. Porobiłem szkice tej postaci, wiec niedlugo wam pokaże. Puki co, musi to wystarczyć.

    AriVaLd by darth KiSieLoS ®

    LINK
  • Rona`Duul

    Anor 2003-02-24 10:22:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Moja postać jest Yuzaninem, ale nie do końca takim klasycznym zobaczycie:

    Nazywa się Rona`Duul z domeny Hul. Zawsze był bardzo ciekaw świata, dlatego zgłosił się na ochotnika do wyprawy do nowej galaktyki, gdyż usłyszał o niegodnych i bluźnierstwach jakie podobno produkowali. Został wysłany w pierwszej tajnej misji, o której nie wiedział nikt oprócz Czulkang`Laha na długo przed pierwszymi Yuzanami, o których dowiadujemy się w NEJ.

    Ze swoją grupą szpiegowską dotarł do nowej Galaktyki. Jednak pech, czy też wola bogów spowodowała, że zostali oni wykryci przez jeden z dziwnych pojazdów kosmicznych używanych przez niewiernych w kształcie trójkąta. Zgodnie z rozkazami nie mogli być zauważeni, dlatego improwizując tragiczny wypadek zmuszeni byli w samobójczej misji staranować statek niewiernych. Niewierni zgineli. Yuzanie również, lecz Rona`Duul zawsze był przeciwny bezsensownym poświęceniom, dlatego tez ewakułował się w ostaniej chwili.

    Wylądował na księżycu planety zwanej przez niewiernych Yavinem, w przetrwaniu na swiatach niewiernych pomagały mu wynalazki jego rasy i tu zaczyna się jego historia....

    A teraz jego charakterystyka osobista:
    Jak na Yuzanina był osobnikiem niskim, jednak bardzo krępym i silnym. Jego ciało nie posiadało imponującej ilości tatuaży, był inny - nie uważał samookaleczenia jako najwyższej formy spełnienia, jednak nikomu o tym nie mówił. Był wojownikiem, a jego ciekawość swiata otaczającego była niespotykana jak na Yuzanina. Nie do końca zgadzał się z ideologią Yuzzan Vong, jednak nie został zhańbiony, gdyż nigdy się z tym nie ujawniał. Jego przylot do nowej Galaktyki był czymś wymarzonym, wreszcie mógł zaspokoić swoją ciekawość, a zobaczył tu rzeczy, które niejednego Yuzzanina doprowadziłyby do szaleństwa...

    Czekam na propozycje jak możnaby go wprowadzić do naszej historii.

    No i jestem pod wrażeniem pomysłowości Yuvenall!!!

    LINK
  • He he

    Yuvenall 2003-02-24 16:38:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Dzięki za uznanie Anor!
    nie miałam zbytnich problemów z tworzeniem tej postaci, gdyż jest, w pewnym sensie, odzwierciegleniem mojej osobowości.

    Dokończę teraz to, co wiem o mojej małej morderczyni. Oczywiście wszystko jest niedopracowane i, jeżeli nie będzie zgodne z Star Warsowską historią, może pozostać przerobione.

    Yuvenall jest istotą przedziwną. Nie pragnie zrozumieć świata, gdyż świat nie chce zrozumieć jej. Urodziła się około 13 lat przed upadkiem Imperium (zabiciem Imperatora) na planetce nazywanej Maries (koleżanka znalazła na mapce i okazało się żę nic o niej nie wiadomo, więc możę być ). Jej ojciec (Z`echmo <- ale głupie imie co?) był gubernatorem (nie znam się na tym, w każdym razie miał "pod sobą" całą planetkę), oficjalnie służył Rebelii (był świetnym taktykiem), jednak prowadził oczywiście podwójną grę. Potejemnie służył Imperatorowi. Nie pytajcie mnie dlaczego, ale by ratować swą pozycję oddawał wiele małych dzieci do służby Imperium. Nie zawahał się nawet pozbyć się swojej córki. Miała wtedy nieco ponad 3 lata.
    Yuv Była bardzo zdolnym dzieckiem. Umiejętności związane z walką opanowała w bardzo krótkim czasie. Jej zdolność zmiany postaci ułatwiały jej zdobywanie tajnych informacji - mimo tego nie zdołała zdobyć jakiegokolwiek znaczenia dla Imperium. W wieku 10-11 lat uciekła kradzionym statkiem, lecz została złapana przez jakichśhandlarzy niewolników. Tam, w czasie wędrówki po kosmosie, odkryła w sobie nowe zdolności (Moc). Dzięki nim (nie powiem w jaki sposób) umożłiwiły jej spotkanie z Fettem. Kiedy indziej dopiszę co się działo potem... Nie mam już siły...

    LINK
  • Jutro

    Anor 2003-02-24 19:41:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    może skrobne dalszą część Rona`Duula....

    LINK
  • Później

    Yuvenall 2003-02-26 18:27:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Nie mam weny do pisania ciągu dalszego... Jestem zbyt roztrzęsiona... dopiero co grałam chorą na AIDS. W naszym kochanym "Theatrze 204" pod kierownictwem pani Janeczki i Rafała oczywiąście! Może jutro, albo w piątek. ZObaczymy...

    LINK
  • Proszę!!

    Yuvenall 2003-02-27 18:13:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Niech ktoś coś pisze!!! TO, że ja nie mam weny do pisania, nie znaczy jeszcze, ż nikt ma nie ciągnąćtego dalej!!! Postarajcie się, błagam. Zależy mi na tym temacie!

    LINK
  • Ja już

    Anor 2003-02-28 10:10:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    napisałem o swoim bohaterze w skrócie, teraz zabrałem się do pisania opowiadania, wiec niech się inni pofatygują i coś napiszą

    LINK
  • no w sumie

    Kisiel 2003-02-28 15:27:00

    Kisiel

    avek

    Rejestracja: 2002-11-05

    Ostatnia wizyta: 2010-09-15

    Skąd:

    Napisalem narazie wystarczająco o Arivaldzie. Mam jeszcze pare pomysłów, ale postanowiłem je podsunąć dopiero wtedy gdy już postanowimy coś z tym robić. Niedługo zeskanuje szkice mojej postaci i postaram sie jakoś to pokazać...

    LINK
  • Buuu...

    Yuvenall 2003-02-28 21:07:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Ja chcę skaner!!!!!!!!!!!!! Daj mi ktoś... zeskanuję rysunki... chlip, nikt nie chce mi dać...

    Dobra, a tak serio to mam już mniej więcej dalszy plan co do Yuvi. Jej przygody będą jeszcze dziwaczniejsze... ale to pozostanie tajemnicą. Przynajmniej jeszcze jakiś czas. Jednak zdatną do wysłuchania część zamieszczam z kolejnym ostrzeżęniem.
    Gdy Yuv dostanie się pod opiekę Fetta, była traktowana raczej niezbyt uprzejmie... Z trudem zdołała przekonaćgo do siebie. Te cztery lata nauki były najttrudniejszym okresem w jej życiu. Mimo iżnigdy nie usłyszała słów pochwały z ust swego mistrza, wiedziała żę jest z niej dumny...i żę kocha jąjak córkę. Była jego następcą, miała kontynuowaći deały Jastera Mereela (czy jak to siępisze). W wieku 17 lat, Boba podarował jej sprzęt, niemal takiej klasy jak jego własny. oczywiście, był znacznie bardziej dyskretny. Tego samego dnia "wybrali się" na pierwsze zlecenie. Ku zdziwnieniu Yuvenall, zaczął ją traktować jak równorzędnego członka drużyny. Zlecenie zdawało sięproste, zabić znanego polityka i zwiać ;D jednak okazało się iż Łowca ukrył w nim pewien haczyk. Dla niego Łowczyni musi być silna, nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Zaraz po zamordowaniu ofiary spokojnym głosem stwoerdził "On był twoim ojcem" by sprawdzić jak przyjmie tę wiadomość. Aż takiej reakcji się nie spodziewał. Dziewczyna z jeszcze większą ignorancją odparła "Wiem". OczekiwaŁ od niej zimnego podejścia do sprawy, lecz nie domyśłał się iżzdoła tak opanować uczucia. W tan sposób stała sięŁowcą .
    Przez dziesięć lat pracowała, jednak o tym okresie nie wiem niemal nic. Nie obchodzi mnie on jednak tak bardzo jak ostatni etap... Nigdy nie potrafiła kłamać mistrzowi. Jej największy wyczyn wymagał od niej wielkiego samozaparcia. Kochała Fetta jak ojca i nie chciała by cierpiał. Wiedziała, żę nie chciał zginąćjak ostatni patałach. Nie pozwoliła mu na to. Dokładnie w 10 rocznicę "testu" zaprosiła go do siebie... I otruła.
    Nuie napiszę szczegułów, bo to tajemnica (narazie). No i na tym mniej więcej kończy się moja historia. Chyba znamy już swoje postaci dośćdobrze, co prawda ich mało trochę ale... możemy chyba zacząć opowieść! Ja nie mam pojęcia jak, więc niech ktoś inny zacznie
    Yuvenall
    Ave

    LINK
  • Problemy

    Sebastiannie 2003-02-28 21:17:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Ja się postaram coś napisać, ale ostatnio Bastion mi się ciągle zacina, więc jestem odrobinę wkurzony. Jeśli sytuacja się unormuje, to zobaczymy co uda mi się stworzyć.

    LINK
  • ale fajnie

    Anor 2003-03-01 18:24:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Yuvenall podoba mi się twoja postać i to podejście do niej, super. A co do Bastionu, to wszyscy mamy chyba ostatnio z tym problemy, na Azylu już na ten temat dyskutowałem...

    LINK
  • nie bardzo podoba mi sie idea

    Jackson 2003-03-01 22:39:00

    Jackson

    avek

    Rejestracja: 2002-06-07

    Ostatnia wizyta: 2025-02-09

    Skąd: Wioska Gungan

    Ksiazki pisane przez dwoch autrow zadko kiedy wychodza, a jak zaczna pisac cztery, czterdziesci cztery osoby....

    LINK
  • nieskumałeś

    Anor 2003-03-01 23:05:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    chyba Jackson, to my dajemy pomysły na postacie, ewentualnie na ich jakieś tam losy, a potem jedna osoba pisze do kupy całość i generalnie jest jeden autor, ale postacie nasze

    LINK
  • Słowo się rzekło

    Sebastiannie 2003-03-02 21:08:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Rochus (wymawiać jak po francusku: Roszis) był niezwykłym młodym człowiekiem, który skrywał w sobie bardzo duże zdolności. Wychowywał się na planecie Naboo, ale nigdy nie miał zbyt wielu przyjaciół. Wydawał się nieprzystępny, ale nieliczna grupka znających go osób wiedziała, że to nieprawda. Jego życe zmieniło się kiedy spotkał byłą mistrzynię Jedi Thracię Cho Leem. Ona od razu odkryła wielki talent chłopca i postanowiła go wyszkolić. Rochus miał wówczas 17 lat. W ciągu 4 lat nauki zyskał nadspodziewaną kontrolę nad Mocą i opanował podstawy władania mieczem świetlnym. Był niezwykle inteligentny i zachowywał swoje zdanie we wszystkich sprawach. Thracia nie czyniła z tego żadnego problemu, bowiem uczeń nigdy jej nie zawiódł. Zawsze na pierwszym miejscu stawiał honor i uczciwość. Doskonale panował nad emocjami, choć czasem irytował się, gdy coś nie szło po jego myśli. Nigdy się jednak nie poddawał i wykonywał wszystko czego się podejmował.
    W wieku 21 lat Rochus zakończył podstawowe szkolenie. Był wysokim i szczupłym młodzieńcem. Miał krótkie, brązowe włosy. Właśnie dostał od swojej mistrzyni pierwsze, poważne zadanie. Poleciła mu odszukać potężny kryształ Tii-Shaary, z którego mógł później wykonać swój miecz świetlny. Ów kryształ znajdował się na planecie Dagobah, a strzegł go groźny potwór bagienny. Rochus musiał zgładzić bestię. Trudność polegała jednak na tym, iż Thracia kazała mu wykorzystać w tym celu metalowy miecz. Żadnych blasterów, dysruptorów czy granatów termicznych...

    Drobny pomysł na pewną część fabuły: może jakiś wasz bohater pomoże mojemu w wykonaniu tej misji? Trzeba ich będzie zapoznać, załatwić transport itd.

    LINK
  • suuuper

    Anor 2003-03-03 09:46:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    bo ja chciałem mojego Rona`Duula zaprzyjażnić z jakimś Jedi, mam na to pomysł. Twój Rocus by sie nadawał, co ty na to

    LINK
    • Apel

      Sebastiannie 2003-03-03 21:38:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Co ja na to? Pewnie, że TAK . Mam jednak pewne wątpliwości jak ten fanfic będzie powstawał... Jak z kimś coś załatwiam, to lubię konkrety i tutaj także chciałbym, aby pomysłodawczyni (Yuvenall) się wypowiedziała. Przyznam, że się trochę pogubiłem. Czy każdy będzie pisał jakąś część? Co ma na przykład zrobić teraz Anor ze swym pomysłem? Po prostu go tu wklepać?

      LINK
  • jak z moimi Pogawedkami 3

    Jackson 2003-03-03 17:29:00

    Jackson

    avek

    Rejestracja: 2002-06-07

    Ostatnia wizyta: 2025-02-09

    Skąd: Wioska Gungan

    jak wyzej. juz kumam

    LINK
  • Re: Apel

    Anor 2003-03-04 09:41:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Dokładnie Sebastiannie, miąłem te same wątpliwości. Brakuje tutaj jakiegoś koordynatora, kogoś kto chwyciłby to wszystko i poskładał do kupy, bo nie może być tak, że każdy pisze sam jakąś część, gdyż z tego nic dobrego nie wyjdzie. Jednym słowem należy wyłonić "ochitnika", który zbierze wszystkie pomysły uszereguje, powiąże i wtedy (niekoniecznie on) można coś napisać na podstawie takiego scenario.

    Jeśli chodzi o pomysł na mojego bohatera, to jest on Yuzkiem innym od normalnych, nie zależy mu na zabijanieu i podboju, jest taki trochę zhańbiony. No i myślałem, że mółby się spotkać i zaprzyjaźnić np z jakimś Jedi, gdyż tylko Jedi byłby w stanie rozpoznać w nim kogoś obcego (brak widzenia w mocy). W tym momencie pojawił się Twój pomysł Sebastiannie, dlatego chciałem ich skojarzyć. No a potem mogliby razem podróżować w poszukiwaniu przygód czy co tam? Nie będę tu za dużo pisął, bo się wszystko wyda i ewentualny fan-fic będzie nieatrakcyjny.

    LINK
  • Upssss...

    Yuvenall 2003-03-04 10:20:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Chłopcy, przyznaję od razu - zagięliście mnie. Wyobrażałam sobie wcześniej naszego fica... ale nie zastanawiałam się jak opisać wam "mój" pomysł sposób realizacji. Chyba najlepszym sposobem byłoby gdybyście przeczytali pomysłodawczy fic. Pod adresem
    http://users.nethit.pl/forum/read/klusia100/1466654/
    jest cała historia z której zaczerpnęłam pomysł. Nie patrzcie na samą treść a na sposób tworzenia! zobaczymy czy spodoba wam się taki sposób realizacji... oby tak


    Powrócę jeszcze na chwilę do pomysłu Sebastianniego. Co do waszych postaci i powiązań z nim - wszystko byłoby ok... jest jednak jeden szkopuł. ja również tu jestem i nie za bardzo wyobrażam sobie by Yuv miała ochotę na jakiekolwiek bliższe kontakty z Jedi. W gruncie rzeczy chowa do nich głęboką urazę... nie powiem dlaczego, to może się dopiero później wyjaśnić i być całkiem dobrym spoiwem do przygód naszych bohaterów.
    Ave
    Yuvenall

    PS. I znowu zapomniałabym o dość istotnej kwestii w sprawie Yuvenall. Zanim pojawiłą sięw życi Boby, ten miał okazję spotkać siię z legendarną... hmm... jak to określić? dobra, zacytuję "...jedną z legendarnych sióstr sterujących ludzkim losem według własnej woli. Nie zawsze i nie dosłownie. " (resztę o niej powiem jak sięautorka zgodzi). Przepowiedziała mu ona że już niedługo w jego życiu pojawi się Rudowłosy Anioł Śmierci (głupie nie?). Oczywiście Łowca nie uwierzył w jej słowa. Jednak kilka miesięcy później Am.... ktoś wprowadził dziecko do jego życia. Wtedy przypomniała mu się przepowiednia o Aniele i takież imie nadał dziewczynie (Yuvenall w pewnym zapomnianym języku znaczy tyle co Rudowłosy Anioł Śmierci). Wędrując w kosmicznej przestrzeni i prazując na zlecenie dla różnych potęg w galaktyce, Yuv występuje pod tym właśnie pseudonimem. I to chyba na tyle. Może kiedyś uda mi sięwprowadzić coś o jednej z sióstr, Lachezis.

    LINK
  • Wrrr...

    Yuvenall 2003-03-04 10:22:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    SZLAG! Nie miałam wymawiać tego imienia bez pozwolenia autorki... Wielkie sorci Aniu!!!!!! za nieuwagę...

    LINK
  • Yuv

    Anor 2003-03-04 11:59:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    nie chodzi o to, aby nasi bohaterowie sie kochali zaraz, maja stworzyć wspólna fabułę, czyli mogą być wrogami, albo cokolwiek. To wszystko leży w naszych rękach, a raczej umysłach.

    LINK
  • przyłączam się

    Mara 2003-03-04 17:10:00

    Mara

    avek

    Rejestracja: 2003-01-10

    Ostatnia wizyta: 2004-04-06

    Skąd: Gruszczyn

    Naprawdę świetny pomysł miała Yuvenall. Postanowiłam też stworzyć właśną postać. Troche to trwało, ale mam już początek. Nouna Shali pochodzi z Korelii. Jej ojciec rodowity Korelianin to przemytnik (czyż mogło byc inaczej), matka - pilotka z Naboo, zginęła gdy nouna miała 7 lat. Zamordowało ją Imperium, bo podejrzewało ją o kanatkty z Rebelią. Shali nigdy nie dowiedziała sie z a co zginęła jej matka, ale od tego czasu nienawidzi Imperium. Ponieważ wychowała się właściwie bez matki posiada twardy charakter i jest odporna na przeciwności losu. Od ojca nauczyła sie sztuki przemytniczej. Latała z nim po całej galaktyce. Na 15 urodziny dostała od ojca X-winga. Szybko opanowała sztukę pilotażu, bo odziedziczyła talent do tego po matce. Mając 17 lat przyłaczyła sie do Rebelii. Było to tuż pzred bitwą o Endor. Nouna świetnie lata na X-wingu i dobrze posługuje się wszelkiego rodzaju bronią (niestety nie miała do tej pory styczności z mieczem świetlnym). Posiada umiejętności Jedi, z których nie zdaje sobie sprawy (wiecie jakieś tajemnicze przeczucia od czasu do czasu, które prawie zawsze sie sprawdzają, a Nouna nauczyła sie im ufać, ale nie wiedziała skąd się biorą). A teraz troche o wyglądzie: Nouna nie jest wysoka ma ok. 1,65m, jest szczupła, ale nie anorektyczka, ma długie, proste, czarne włosy, zazwyczaj związane w warkocz, ma ciemna karnację, nie jest czarna, ale jak by to powiedzieć - zawsze opalona, ma zielone oczy po matce, nos krótki, taki zwyczajny, usta cienkie, ale też bez przesady. Zazwyczaj nosi ciemne ubrania, niekoniecznie uwydtniające jej kształty, buty - wysokie (do kolan), podobne do butów Jedi. Nouna łatwo nawiązuje kontakty, jest otwarta, przyjaźnie nastawiona do reszty świata, łatwo sie zakochuje, ale potrafi utrzymać swoje uczucia na uwięzi. Jest zawsze uśmiechnięta i ma wspaniałe poczucie chumoru. W grupie zazwyczaj stara się o przywództwo, ale potrafi pogodzić się z przegraną.
    To tyle na razie, później dopiszę resztę.

    LINK
  • hm

    Anor 2003-03-04 17:55:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    robi się coraz ciekawiej

    LINK
  • Yeah!

    Yuvenall 2003-03-05 08:19:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Wreszcie jakaś dziewczyna! Nie jestem sama !!!!

    LINK
  • Kilka pytań

    Sebastiannie 2003-03-05 16:54:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Rzuciłem okiem na tamten fanfic i ciągle trawię ów pomysł oraz sposób realizacji. Prawdę mówiąc nigdy czegoś podobnego nie robiłem... Nie jest to proste i wymaga jednak sporego skoordynowania. Skoro ma to tworzyć parę osób, to muszą one wiedzieć w jakiej kolejności pisać, żeby przypadkiem nie pojawiły się dwie konkurencyjne wersje tego samego momentu. Kolejna sprawa wiąże się z oddaniem losów własnej postaci zupełnie w ręce innych autorów - czy ktoś będzie mógł np. uśmiercić jakąś postać? Dalej, widzimy, że nasi bohaterowie rozsiani są po całej galaktyce - jak w jednym wątku połączyć ich losy? Przecież pisząc swój fragment nie mogę opisywać co dzieje się na kilku planetach jednoczeście...
    Jest sporo pytań, na które trzeba znaleźć odpowiedzi.

    LINK
  • dokładnie

    Anor 2003-03-05 19:01:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    z tym pisaniem to mozna ustalić stałą kolejność, wtedy każdy ma swoja kolejke, co do opisywania innych postaci to nalezaloby stworzyc jakis zarysz taką biblie kazdej z postaci no i inni mogliby sie na niej opierac. Ale rzeczywiscie to organizacja musi być wysmienita.

    LINK
  • Macie rację...

    Yuvenall 2003-03-06 10:27:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Owszem, mogą pojawić się trudności z tym pisaniem... ale spójrzcie na budowę tamtego fica, KAŻDY PISAŁ KIEDY CHCIAŁ. Musiał tylko wpasować się w podaną przez poprzedników historię. Co do śmierci bohaterów, najlepiej wprowadźmy zasadę jaka panowała i w tamtym opowiadaniu. Nikt oprócz "autora" postaci nie ma prawa jej zabić, wysłaćgdzieśskąd nie wróci ani w każdym razie - wykluczyć jej z akcji. No chyba że za zgodą twórcy.
    Sebastiannie, szczerze mówiąć ja też nigdy tego nie próbowałam (no chyba żę policzyć opowiadanie o "czerwonym kapturku" [nasza wersja rzecz jasne] obmyśłane na zmianępodczas wycieczki - straszne debilizmy wychodziły) ale w końcu zawsze musi być ten pierwszy raz, nie? Nie wiem jak będzie, ale czuję że jak już się zabierzemy to fabuła poleci! Tylko trzeba znaleźćpunkt zaczepienia... tylko nie wiem jaki Aha, i jeszcze coś. Kiedy to ma się dziać? Muszę wiedzieć, inaczej ciężko mi by było sterować postacią nie mając pojęcia ile ma latek...
    Papatki
    Yuvenall

    LINK
  • czas

    Anor 2003-03-06 10:33:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    i to jes tez problem, bo każdy ma swą postać osoadzoną w innym okresie, trzebaby to jakoś ujednolicić, bo jak nie to mogą wyjść sprzeczności z EU

    LINK
  • Wiedza i niewiedza

    Sebastiannie 2003-03-06 19:03:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Ja bym to najchętniej widział w okresie nowej trylogi, czyli pomiędzy E1 a E3. Zdaję sobie jednak sprawę, że wy raczej gustujecie w czasach późniejszych, więc nie będę robił żadnego problemu. Zaznaczam jednak, iż jedyne 4 książki SW jakie do tej pory przeczytałem pochodzą z okresu przedimperialnego. Z okresu rządów Palpatine`a wiem tylko to co było w filmach. Nastomiast nie wiem zupełnie nic o tym co działo się po Bitwie o Endor. Luke, jego Akademia, uczniowie których wychował są dla czarną magią. Tak samo jak NEJ...

    LINK
  • moja kolej

    Kyle Katarn 2003-03-07 03:22:00

    Kyle Katarn

    avek

    Rejestracja: 2002-06-13

    Ostatnia wizyta: 2025-02-12

    Skąd: Pilchowice

    No nieźle dopakowane macie te postacie. Dobra, to moja też nie będzie odstawać od towarzystwa
    Sink Raan - Takiego imienia obecnie używa był genetycznie stworzonym zabójcą, likwidował cele dla pewnej grupy "ludzi interesu" i był całowicie zależny od swych stwórców. Był naprawdę dobry w tym co robił, potrafił nawet wykorzystywać moc by zwiększyć swoje możliwości fizyczne, ale sztuczek z telekinezą nie opanował, miecz świetlny także jest mu obcy. Jest za to świetnym strzelcem, jego koordynacja oko-ręka jest niemal legendarna, jest też mistrzem kamuflażu potrafi włamać się do wielu miejsc i poruszać się niczym cień. Wszystko było dobrze dopóki nie zaczęto wykorzystywać Sinka do likwidowania członków grupy, której służył, czyli skorumpowanych polityków i handlarzy narkotykami. Sink Raan to profesjonalista, nie zostawiał świadków ale sam był ostatnim świadkiem, którego trzeba było usunąć. Któregoś dnia na Coruscant, jego ofiara okazała się nie być tym kim powinna a budynek, do którego wszedł Raan został otoczony przez siły specjalne. W budynku rozpętało się piekło, następnie część budynku eksplodowała. Ciała Raana nie odnaleziono. Raan ucieka do dziś ścigany przez swoją przeszłość. Dręczą go też koszmary, co noc widzi ofiary, które zgładził, ma poczucie winy. Jest zamknięty w sobie, nieufny i wiecznie czuje się jak zaszczute, osaczone zwierzę.
    Sam nie jest pewny ile ma lat, przekroczył chyba trzydziestkę ale to co przeżył sprawia, że wygląda parę lat starzej. Ma jakieś 175cm wzrostu, jest szczupły ma czarne, gęste, zaczesane do tyłu włosy, z nitkani siwizny gdzie niegdzie, bladą karnację, pociągła twarz.
    Wow ależ pomroczna postać mi wyszła

    LINK
  • jak mogłam zapomnieć

    Mara 2003-03-07 20:40:00

    Mara

    avek

    Rejestracja: 2003-01-10

    Ostatnia wizyta: 2004-04-06

    Skąd: Gruszczyn

    Nouna jest specem od komputerów. Potrafi się włamać wszędzie. O ile ma dobry sprzęt.

    LINK
  • Koordynator poszukiwany :)

    Kyle Katarn 2003-03-07 22:11:00

    Kyle Katarn

    avek

    Rejestracja: 2002-06-13

    Ostatnia wizyta: 2025-02-12

    Skąd: Pilchowice

    Seba i Anor mają chyba racje, przydała by sie jakaś kolejność pisania, bo w tamtym ficu jak widze wychodzi czasem straszny groch z kapustą Niezły jest też pomysł z koordynatorem, który trzymał by nad wszystkim piecze i mógł sie wtrącać kiedy chce ( ma być bezstronny w miarę możliwości ) poza kolejką. Mógłby splatać do kupy niektóre wątki wyjaśniać nieścisłości żeby w miarę sie to kupy trzymało. Mozna by koordynatorowi wysyłać też jakieś wskazówki odnośnie swojej postaci, jak sie zachowa w danej sytuacji, albo jeśli knuje sobie coś potajemnie. Ochotnicy do bycia Koordynatorem - proszę o wystąpienie lub podniesienie ręki
    Co do czasu akcji to jest mi obojętnie czytałem dwie książki z nowej trylogii i kilka ze starej, zakres wiedzy o EU mam dość znikomy. Moja wiedza o SW opiera się głównie na filmach i grach.

    LINK
  • ja sie zglaszam,

    Jackson 2003-03-07 22:59:00

    Jackson

    avek

    Rejestracja: 2002-06-07

    Ostatnia wizyta: 2025-02-09

    Skąd: Wioska Gungan

    dajcie tylko z pol litra

    LINK
    • Jeśli to cię zadowoli...

      Sebastiannie 2003-03-08 00:18:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Mogę zaoferować cykutę, choć wydaje mi się, że pół litra to jednak za dużo. Nie martw się - w historii byli tacy, którzy skosztowali tego specjału z własnej woli. Może nie do końca nieprzymuszonej, ale przynajmniej jeden z nich miał wybór, a mimo to wypił...

      LINK
  • Oto ma postać

    Thengel 2003-03-08 11:08:00

    Thengel

    avek

    Rejestracja: 2002-06-10

    Ostatnia wizyta: 2007-01-06

    Skąd: Warszawa

    Byłem gosposią na Death Star i pomagałem myć się Palapatinowi. Pod wpływem tego co wtedy zobaczyłem (nie pytajcie jak wygląda nagi Imper.) dostałem choroby psychicznej (żarłem wszystko co było na mej drodze) i zmieniłem płeć (żeby nigdy nie być już gosposią). Na odległej planecie znalazł mnie Luke S. odkrył moją wrażliwość na Moc (mam szczególną umiejętnośc pędzenia bimbru). Polecieliśmy na Yavin 4 tam odkrył moją chorobę i mi pomógł (jak chcecie posłuchać jak to wywacie wszystkie dziewczyny z forum). Niestety teraz muszę codziennie zażywać bimbru koreliańsko-ruskiego albo obejrzeć (a miałem tego nie pisać).

    LINK
  • Może jednak...

    Yuvenall 2003-03-09 14:12:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    ...macie rację? Z takim koordynatorem mogło by być nienajgorzej... niech ktoś W MIARĘ INTELIGENTNY do tej roli się zgłosi. Ja nie mam głowy do podobnych rzeczy. Tylko nie róbmy z tego tematu głupiej komedii! Chciałabym żeby ta historia wystartowała jak najszybciej!!

    LINK
  • Tio ja być koordynator

    Thengel 2003-03-09 16:56:00

    Thengel

    avek

    Rejestracja: 2002-06-10

    Ostatnia wizyta: 2007-01-06

    Skąd: Warszawa

    Ja być inteligentne stworzenie. A jak jeszcze bwana Jackson i mzimu Iwan przyjada to już zupełne misa super.
    A teraz serio moa postać.
    Nikt nie wie skąd przyszedł (wiem tak najłatwiej powiedzieć.) Na jego temat krąży wiele plotek. Jedna z najdziwniejszych to taka ,że przybył z zupełnie innej galaktyki. Jest człowiekiem. Ma długie czarne włosy . Jest dośc wysoki. Jeszcz żadna dziewczyna mu sie nie oparła . Zna Gungański

    LINK
  • troche późno ale....

    Jeth 2003-03-09 20:56:00

    Jeth

    avek

    Rejestracja: 2001-09-20

    Ostatnia wizyta: 2015-03-26

    Skąd: Tczew

    ... zawsze. Soldan Jeth to moja druga postać, bo poprzednia m zmarła. Więc może kilka słów o niej:
    Rasa: Pół człowiek/pół Arkanin
    Wiek: 36 lat
    Ulubiona broń: BlasTech E-11
    Wygląd: Około 180 wzrostu. Długie białe włosy, i mleczne oczy, wyglądam jak ćpun.
    A i mam 5 palców, nie 4 jak Arkanie.
    Historia: Starych (Imperialnych polityków) zabili Rebele. Ja akurat byłe szkolony na Caridzie. Podczas jednej z moich misji eksadra którą dowodziłem została rozbita, a ja trafiłem do celi, w jednej z Nowo Republikańskich baz (+11 lat po BY). Ale uciekłem, wykradając przy okazji cenne informacje. Okazało się, że bardziej niż na pilota nadaje się na szpiega. Moje szkolenie skończyło się 19 lat po BY. W międzyczasie wykonywałem masę pomniejszych misji, oraz Kuller okdrył, iż posiadam śladowe umiejętności w posługiwaniu się mocą. Małe, ale mieczem świetlnym wywijać potrafie. No i teraz, gdy Imperium chyli się ku upadkowi ja organizuje i koordynuje akcje mające na celu niszczenie Yuuzhańskich ośrodków, zarówno szkoleniowych, jak i upraw.

    LINK
  • ciekawie

    Anor 2003-03-09 22:08:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    sie robi, coraz wiecej postaci i w ogole... Co do czasu ja tez jestem za wersją w okolicach prequeli. A koordynator to bedzie musial byc mistrzem swiata zeby to pozkladać, bo już tyle wątków się tu pojawia....

    LINK
    • Re: ciekawe

      Jeth 2003-03-10 09:00:00

      Jeth

      avek

      Rejestracja: 2001-09-20

      Ostatnia wizyta: 2015-03-26

      Skąd: Tczew

      wiesz moją postać można trochę przesunąc w zasie. Np. by trafić w okolice AOTC.
      Byłem zwykłym Republikańskim pilotem. Pewnego dnia zatakowano nasz konwój, a ja jako jedyny przeżyły trafiłem do więzienia separatystów. Wtedy jeszcze nie wiedziałem że istnieją. Nikt nie wiedział. Chciałem uciec, wykradając przy okazji masę cennych danych, ale mnie złapali. Nie zabili mnie, dziwne. Zaproponowali natomiast szkolenie w szpiegowskim fachu. Hrabia Dooku okrył, że posiam potencjał do używania mocy. Podszkolił mnie trochę, bym poza śmiertelną skutecznością w wykradaniu danych, i zabijaniu wrogów separatystów miał jeszcze jedną zaletę, umiejętność posługiwania się mocą, tak popularną w ówczesnych czasach. Gdy zaczęła się wojna pokierowałem projektem, którego zadaniem było odnalezienie słabych punktów światów, zekających w kolejce na podbój. Koordynowałem zadania moich agentów.........

      Zmyślałem wszystko ot tak, bez zadnego przygotownaia, czy wcześniejszej wizji, a już na pewno nie było to poparte kampaniami do RPGa jakie przeszedłem, bo gram zazwyczaj w Nową Erę Jedi, Rebelion Era, i czasem choć zadko w Upadek Imperium. Raz grałem w kampanię (5 przygód) w czasie Wojny Sithów, ale mistrz gry był bardzo słaby, i wybicie nawet wybicie wszystkich, jak oni tam mają. No tych co jeżdzą na Bazyliszkach i wyglądają jak Jango czy Boba Fett? Mniejsza o to. Mistrz był słaby, więc się kampania posypała, po tym jak na nas - małą grupę Jedi (z Sithem jako szpiiem - ja) napdał Exar Kun, tak nieumiejętnie sterowany, że zabiliśmy go po 5, może 6 rzutach

      LINK
      • czas

        Anor 2003-03-10 09:17:00

        Anor

        avek

        Rejestracja: 2003-01-09

        Ostatnia wizyta: 2023-05-17

        Skąd: Chyby

        mi sie wydaje ze nie wszyscy musza miec postacie w tym samym czasie, można stworzyć kilka okresów, w których bedą dane postacie. A poza tym fabuła może dziać się w kilku miejscach, dopiero pod koniec można ją przeplatać

        LINK
      • Hehe

        Kyle Katarn 2003-04-03 13:50:00

        Kyle Katarn

        avek

        Rejestracja: 2002-06-13

        Ostatnia wizyta: 2025-02-12

        Skąd: Pilchowice

        Widać Exer Kun wcale nie był taki dobry, skoro tak szybko go ubiliście, w legendach jednak jest sporo przesady A tak serio, to początkujący MG często wpadają w pułapkę wystawiania potężnych postaci z książek, by wywrzeć wrażenie na graczach, ale potem nie bardzo wiedzą co z tymi pakerami zrobić. Ja kiedyś ledwo zacząłem grać w MERPa, patrzę a tu balrog po polach sobie łazi

        LINK
  • Hipotetyczna kolejność

    Sebastiannie 2003-03-10 00:11:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Ja pozwolę sobie zaproponować co następuje. Wydaje mi się, że najsprawiedliwsze rozwiązanie i wywołujące najmniej kontrowersji polegać będzie na pisaniu zgodnie z kolejnością zamieszczania własnych postaci:
    1) Yuvenall,
    2) Kisiel,
    3) Anor,
    4) Ja,
    5) Mara,
    6) Kyle,
    7) Thengel,
    8) Jeth.
    Mam nadzieję, że wszystkim to pasuje, a jeśli komuś nie pasuje to nie będzie zbyt zaciekle prostestował.

    LINK
  • może być

    Anor 2003-03-10 08:15:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    taka kolejność jak dla mnie. Mam nadzieję, że wszyscy będą mieli czas żeby coś pisać. Pozostaje w takim razie ustalenie w jakich odstępach czasu bedziemy pisać, no i jeszcze coś co może nie jest takie istotne, ale czy są jakieś ograniczenia lub wskazania co do długości poszczególnych "odcinków"?

    LINK
  • co, ale jak, gdzie ?...

    Kisiel 2003-03-10 08:55:00

    Kisiel

    avek

    Rejestracja: 2002-11-05

    Ostatnia wizyta: 2010-09-15

    Skąd:

    Jaka kolejność ? Co to za kolejność ? My mamy teraz pisać fan fice o tych naszych postaciach, a potem ktoś to zbierze w kupe ? dobrze skapowałem ? czy nie... ?

    LINK
  • Nie!

    Anor 2003-03-10 09:07:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    piszemy w tej kolejności na zmianę, tworzy się całość z tego, każdy w swojej części opowiada nie tylko o swoim bohaterze, ale może również o innych i tak w kółko. Nikt tego nie bedzie skladał na końcu! Tak jak tu: (http://users.nethit.pl/forum/read/klusia100/1466654/)

    LINK
  • Można?

    Shedao Shai 2003-03-13 21:39:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    Mogę się jeszcze dołączyć? Jeśli tak, to mam pomysł na własną postać.

    LINK
  • Pewnie, że tak

    Anor 2003-03-14 08:21:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    można się dołączyć, a poza tym nawet jak zaczniemy pisać, to w czasie jak bedzie sie rozwijala akcja to przecież nawet żaden problem wprowadzić kogoś nowego. Zresztą może to byłoby lepsze gdyby dopiero od pewnego momentu zacząć opisywać niektóre postacie, a nie wszystkich od początku.

    LINK
  • No to Ok

    Shedao Shai 2003-03-14 19:21:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    Za parę dni podeślę tu moją postać (Muszę ją jeszcze trochę dopracować)

    LINK
  • Shadeo

    Anor 2003-03-15 02:51:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    ale pamiętaj, żeby nie zdradzać za bardzo szczegółów twojej postaci, to dopiero znadzie się w samym opowiadaniu, poczekaj, nie psuj nam zabawy!!!

    LINK
  • Sorrki

    Yuvenall 2003-03-15 09:47:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    że nie pisałam! W ciągu tego tygodnia miałam tyle pracy - nie dawałam już rady. Co do kolejności - podoba mi się, tylko że (jak zwykle) nie mam pojęcia w kali sposób miałabym zacząć. Niech ktoś napisze początek - potem pójdzie łatwiej! Przy okazji witam kolejnych zwolenników pomysłu i zapraszam do pomocy!
    CIAO!
    Yuv

    LINK
  • Już wymyśliłem

    Shedao Shai 2003-03-15 19:26:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    Oto moja postać:

    Kurt Xavis pochodzi z Bilbringi. Urodził się tuż przed Wojnami Klonów. Jego rodzice byli Jedi, zginęli podczas bitwy na Geonosis. Wychowywany przez dziadków, wzrastał w nienawiści: najpierw do ruchu Separatystów, potem do Imperium. Kurt miał wysoką wrażliwość na Moc i zadatki na wielkiego Jedi, ale dziadkowie postanowili utrzymać to w tajemnicy, gdyż właśnie zaczęła się Wielka Czystka Jedi. Babcia(także Jedi) szkoliła go posługiwania się Mocą, oraz walki mieczem świetlnym. Kurt, nieposłuszny z charakteru sprawiał jej dużo kłopotów. Nienawidząc z całego serca Imperium, zakradł się do orbitalnych stoczni Bilbringi, i podłożył ładunek wybuchowy na mostku prawie ukończonego Niszczyciela Gwiezdnego. Wściekły Imperator kazał zamordować jego babcię, a dziadka zesłać na Kessel. Ponieważ Kurt był ścigany przez Imperium listami gończymi, musiał uciekać z Bilbringi. Nie mogąc nigdzie znaleźć legalnej pracy, został łowcą nagród, działającym poza Gildią. Powiązanie Jedi- łowca było naprawdę zabójcze. Po paru miesiącach obwołano go jednym z najlepszych łowców nagród, stawiając w jednym rzędzie z młodym Bobą Fettem. Kurt Xavis poprzysiągł sobie, że wydobędzie dziadka z Kessel, i zemści się na Imperium za wszystkie krzywdy jakie doznała jego rodzina. Znalazł się tym samym niebezpiecznie blisko granicy z Ciemną Stroną Mocy.

    Tak bym widział moją postać. Jeśli macie jakieś zastrzeżenia - piszcie!
    Acha- wiem, że Jedi nie zakładali rodzin, ale rodzina Kurta miała specjalne zezwolenie od Rady Jedi (innego wyjaśnienia nie umiem wymyślić

    LINK
  • dobre

    Anor 2003-03-16 21:30:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    może być, ale trochę mi tu dużo tych wszystkich łowców i jedi, potrzebaby jakiegoś zwykłego kulesia jeszcze, jakiegoś przygłupa bardziej, a nie samych geniuszy. Może ktośby z jakimś gunganinem przyszedł, albo zwykłym gryzipiórkiem. Tacy też są potrzebni, a można zawsze ich wkomponować ciekawie

    LINK
  • proszę tylko nie to

    Mara 2003-03-17 12:13:00

    Mara

    avek

    Rejestracja: 2003-01-10

    Ostatnia wizyta: 2004-04-06

    Skąd: Gruszczyn

    Nie gunganin. Zaraz przyjdzie Jackson i nam wyjedzie z jakimś kolesiem co cały czas będzie naćpany, albo pijany. Niech to będzie jakiś zwykły gość, albo gościara, ale niech dobrze lata, albo coś. Musi być w czymś dobry(a). Nie we wszystkim, ale w jakiejś jednej dziedzinie. Bez Mocy, żaden łowca. Może hazardzista, takiego jeszcze nie mamy.

    LINK
    • Bluźnisz!

      Thengel 2003-04-26 13:50:00

      Thengel

      avek

      Rejestracja: 2002-06-10

      Ostatnia wizyta: 2007-01-06

      Skąd: Warszawa

      Gunganin z wielkiej litery! Prawdziwy Gunganin nigdy nie chodzi naćpany! Za obrazę Jacksona wstępnie skazuję cię na banicję.

      LINK
  • dobre

    Anor 2003-03-17 13:11:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    właśnie przydałby sie jakiś hazardzista no i mógłby być takim lekkim cwaniaczkiem, różne brudne interesy i w ogóle taki ktoś dodałby kolorytu naszemu opowiadaniu. A z gunganinem to był joke...

    LINK
  • acha

    Anor 2003-03-17 13:29:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    ostatnio rozmawialem z Sebastiannie i stwierdziliśmy, że należałoby już powoli zacząć pisać ten fanfic. Także chciałbym zaapelować, aby dosyłać swoje części, na takich zasadach jak było ustalone. No czyli Yuv powinna zacząć. Bo jak niedługo nie zaczniemy to pomysł umrze śmiercia naturalną...

    LINK
  • BŁAGAM!!!!!!!!!

    Yuvenall 2003-03-18 18:39:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Ja prędzej zdechnę niż w zacznę ten Fic! Niech ktoś zrobi to za mnie, potem pociągnędalej ten wózek! Nie mam czasu na pierdoły, biorę się za tą chorą na AIDS na teatralne... Jak będęmiała wenę to przeleję ją na komputer, ale w innym opowiadanku! ZACZNIJ KTOŚ ZA MNIE!!!!!!! PLISEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Ave
    Wściekła Yuv

    LINK
    • Straciłem rachubę

      Sebastiannie 2003-03-19 02:11:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Twoja wypowiedź, Yuvenall, jest delikatnie mówiąc mocno zastanawiająca. Jeśli ty nie masz czasu na pierdoły, to dlaczego ktoś inny miałby go znaleźć? Nie chcę się nad tobą pastwić w tym momencie, ale po co proponowałaś coś co sama uważasz za bez sensu? Myślę, że wszystkim nam należą się obecnie małe wyjaśnienia. Ja w każdym razie jestem w konsternacji. Parę dni temu pisałaś, iż bardzo ci zależy na opowiadaniu, a dzisiaj je, co tu dużo mówić, po prostu wyśmiewasz...

      LINK
  • Mi się nie chce

    Shedao Shai 2003-03-18 19:56:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    zaczynać, poza tym według ustalonych przez was zasad, to ja jestem ostatni...
    Poza tym jestem Shedao Shai, i teraz jestem zajęty składaniem ofiar Yun-Yammce.

    LINK
  • A ja nie moge...

    Boba_Fett_22 2003-03-20 13:34:00

    Boba_Fett_22

    avek

    Rejestracja: 2003-03-06

    Ostatnia wizyta: 2003-03-28

    Skąd: Łódz

    A ja nadal nie moge wymyslec swej postaci a co dopiero cos zaczynac...a szkoda...

    LINK
  • zapomnialem

    Boba_Fett_22 2003-03-20 13:35:00

    Boba_Fett_22

    avek

    Rejestracja: 2003-03-06

    Ostatnia wizyta: 2003-03-28

    Skąd: Łódz

    LINK
  • Sorrki

    Yuvenall 2003-03-20 20:09:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Źle mnie zrozumieliście! Mi naprawdęzależy na tym Ficu i temacie tylko chwilowo jestem (byłam) pochłonięta całkiem inną sprawą! Ale po dzisiejszym CUDOWNYM WYSTĘPIE NA DESKACH TEATRU (no dobra, narazie nas tam nie chcieli ale się zemścimy! to było Muzeum Okręgowe w Wałbrzychu) JESTEM CHOLERNIE SZCZĘŚLIWA!!!!!!!!!!! Wreszcie wystawiliśmy "Innych!?" wraz z resztą Theatru 204 (czy to przypadkiem ni kryptoreklama?) i niedługo zacznę MYŚLEĆ NORMALNIE!!!!!!! Wtedy zabiorę się za opowiadanko, ale proszę bardzo was wszystkich - niech ktośinny zacznie! Ja nigdy nie mam pomysłu na początek, więc choś spróbujcie przejąc za mnie inicjatywę. Przysięgam że jeżeli ktoś to ruszy za wszelką cenę będęsię starała pisać i ciągnąć to. BĘĘTRZYMAĆTO PRZY ŻYCIU NAWET JEŻELI WSZYSCY ZAPOMNĄ. Przysięgam na... kurde... na co? jako łowca w nic nie wierzę, nie? No dobra, na to co się dla mnie barrrrdzo liczy : przysięgam na Theatr 204.
    PROSZĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ!!!!!!!!!!

    Ave
    Yuvenall

    PS. Pozdroffionka dla wszystkich członków Theatru 204 i Rafała (jak ktoś z was tu jest - odezwijcie się )
    PPS. Wreszcie się pojawiłeś, Boba, a już myślałam że cię nie będzie! Wymyśl sobie rolę, plisek... I dołącz jak najszybciej! Jak ktoś chce pogadać - zapraszam. Moje GG - 4908444 !

    LINK
  • Tylko że

    Anor 2003-03-22 00:42:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Każdy ma pomysł na swoją postać, a początek top musiałby być jakiś taki bardziej ogólnyu i tu się pojawia problem kto to ma napisać. No dobra ale ja mam już pierwsze zdanie:

    "DAWNO, DAWNO temu, w odległej Galaktyce..."

    Można kontynuować! No ale na serio to powiem, że ja mam już napisane coś o moim bohaterze, ale to się w ogóle nie nadaje do rozpoczęcia, więc nie wiem jak przerwiemy ten impas. Potrzeba chętnego z pomysłem

    LINK
  • THX

    Boba_Fett_22 2003-03-28 15:59:00

    Boba_Fett_22

    avek

    Rejestracja: 2003-03-06

    Ostatnia wizyta: 2003-03-28

    Skąd: Łódz

    Dziekuje yuv (ty wiesz za co) poprawilas mi humor

    LINK
  • planeta

    Mara 2003-03-29 19:06:00

    Mara

    avek

    Rejestracja: 2003-01-10

    Ostatnia wizyta: 2004-04-06

    Skąd: Gruszczyn

    Na jakiej planecie zaczniemy? Czy może będzie to przestrzeń kosmiczna?

    LINK
  • raczej

    Anor 2003-03-30 17:37:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    bym tak zrobil, że każdy bohater w różnych miejscach a potem dopiero się będą z czasem sotykali, mogą tworzyć jakieś grupki przyjaciół bądź wrogów

    LINK
  • niby tak

    Yuvenall 2003-03-30 21:39:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    ale musimy ustalić przynajmniej jednąrzecz. Wiem, bardzo wzoruję się na wcześniej wspomnianym ficu, ale bez tego nie wyobrażam sobie całęj zabawy. Musi tu być jakaś nić, która wszystkich połączy. Chodźby miejsce do którego zmierzają, albo jakaś tajemnica którą starają się rozwikłać, najpierw każdy na własnąrękę, później zespolikami itd. Chociaż ja jestem za miejscem. Jak choć to razem wymyślimy, postaram się walnąć początek. Możę CUDEM na coś wpadnę. Np. tak jak dzisiaj - na latarnię (mówię serio, rozmawiałam z kumpelami i wyrąbałąm się. One ni były lepsze, wywaliły się na barierce). Ale cóż! Cuda czasem się zdarzają. Nie liczcie jednak, że zacznę myśłeć - sąrzeczy nie możliwe. Pomóżcie ożywić naszą historię!!! Bo czeka ją śmierć kliniczna (i nie tylko) <= ja to gadam głupoty, nie?
    Ave
    Yuvenall
    Ps. Boba, nie ma za co! Zawsze (powiedzmy w tych sprawach to tak) do usług!!

    LINK
  • zróbmy tak

    Anor 2003-03-31 09:04:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    każdy zaczyna gdzie chce z takim krótkim wprowadzeniem do swojej postaci, potem część z nich może się po prostu spotkać w jednym miejscu (powinno byc to jakies zaldnione miejsce: Mos Eiseley, Corouscant, może Nar Shadda, proponuje nawet dwa na raz. Następnie jedna ekipa (Łowcy) dostaną za zadanie znalezienie Yody, który ukrywa się gdzieś od pewnego czasu (chodzi oczywiście okres od wojen klonów do ANH. Łowcy mogą pracować osobno. Teraz reszta ekipy, czyli wszyscy Jedi, również będą chciali znaleść Yode, ponieważ marzyć się im będzie zjednoczenie rozsypanego po wojnach klonów zakonu (Jedi rozsypani po całej Galaktyce). Wsyzsyc nie Jedi i nie Łowcy, bedą jakoś w całość wplątani, moga pomagać albo jednym albo drugim. Z góry mówię, że mój hero idzie z Jedi, a dokładnie z Rocusem Seby. Następne losy całe ekipy mogą się krzyżować, moga spotykac nowych bohaterów. Nic nie stoi nawet na przeszkodzie, żebyśmy mieli po dwóch bohaterów, wtedy moznaby ich łtwiej usmiercać.

    Kontynuujcie pomysły

    LINK
  • o rany

    Mara 2003-03-31 14:27:00

    Mara

    avek

    Rejestracja: 2003-01-10

    Ostatnia wizyta: 2004-04-06

    Skąd: Gruszczyn

    To będę musiała przesunąć w czsie moją postać, ale to nic. Ja chyba na razie nie przyłącze się do żadnej grupy, ale mam pomysł już na to jak wprowadzić moją postać do akcji.

    LINK
  • o nie!!

    Yuvenall 2003-03-31 15:38:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Tylko nie to! Trzymajmy się z daleka od tej głupiej Tatooine!!! Toć to ma być zadupie a nie centrum galaktyki!!! Coruscant od mogło by być... choć też nie do końca... (ale ja wybrzydzam, nie?). Co do mojej małej Yuv (kiedy w końcu to miałoby się dziać? błagam, niech będzie PO upadku Imperium) chciałabym ją spoknąćz jakimś facetem. Tzn. między nimi nic by nie zaszło (ja już tego dopilnuję!), ale zdałby mi się jakiś facet, któremu Yuv bardzo by się podobała (w każdym razie z wyglądu, charakterek chyba niewielu polubi), jednak bez wzajemności. Powinni być z innych profesji, tak by on nie mógł nigdy pojąćdlaczego ona wszystko robi tak jak to robi. krótko mówiąc przydałby mi się jakiś Jedi, który zechce pracować z nią (taki duet - on niewiele wie o Łowiectwie, a oczywiście Anioł bardzo lubi siętego czepiać komentując każdy jego pomysł w niezbyt przychyln sposób) Jak ktośchce pracowaćze mną (tzn. z Yuv w opo) niech się zgłasza. nie chcęna siłę kogoś przyklejać. Jak wam nie przypasuje - zmienie nieco koncepcję. Ale w ten sposób łatwiej byłoby mi pracować. Chyba.

    LINK
    • Thengel do usług!

      Thengel 2003-03-31 17:12:00

      Thengel

      avek

      Rejestracja: 2002-06-10

      Ostatnia wizyta: 2007-01-06

      Skąd: Warszawa

      Jakby to ujął dobrze wychowany krasnolud. Na łowiectwie totalnie się nie znam bo nie pochodzę nawet z tej (tamtej) galaktyki. A Jedi też mogę być. Nie zaszkodzi

      LINK
  • no tak

    Anor 2003-03-31 15:56:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Pierwotnie z tego co pamietam miało sie to dziać w okolicach prequeli, w sumie to mój bohater tak jest zaplanowany, ale może również być później, ale należy sie wreszcie zdecydować na jakieś konkrety ludzie!!!

    LINK
  • ja zdecyduję!!

    Yuvenall 2003-03-31 17:28:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    pozwólcie że choć raz w życiu wykorzystam swoje "wpływy" . Jestem twórcąi pomysłodawcątego fic - więc ja wybioręczas akcji! (a co mi tam? będęwredna, to wy macie problem) Ja kcem by to było jakieś 5 lat po upadku Imperium (tzn. nie ostatecznej klęsce, ale śmierci Imperusia). Wtedy Yuvi miałaby 16-17 lat czylui byłaby jeszcze przed testem. Bo mam taki jeden głupi kawałek co do tego czasu. Błagam.... Pozwólcie mi!!!! Za żadne skardy nie przestawięYuv w czasie, bo mi to całą koncepcję spartaczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Z góry dziękuję za ustosunkowanie siędo mojego planu. Jak sięnie zgodzicie to... wolęnie mówić!

    Ave
    Yuv

    LINK
  • Kończe swoją postać

    Thengel 2003-03-31 17:35:00

    Thengel

    avek

    Rejestracja: 2002-06-10

    Ostatnia wizyta: 2007-01-06

    Skąd: Warszawa

    A właściwie to zaczynam Mam około 20 lat. Wysokie, muskualrne ciało (jak ja to lubie ). Zwykle mam na sobie starą kurtkę z wyszywką NASA. Jeszcze nikt w galaktyce nie rozszyfrował tego skrótu. Dostałem ją od ojca. A on dostał ją od swego ojca. Podobno ta naszywka kryje w sobie tajemnicę mojego pochodzenia. Zdolności Jedi odkrył we mnie mistrz Yoda gdy uciekał (?) przed łowcami Jedi. Niestety wtedy nie mógł się mną zaopiekować. Dał mi tylko dziwne urządzenie- Holocron. Dzięki niemu zacząłem pobierać nauki Jedi. Wychowywałem się na Nar-Shadaa. Miałem tam trudne życie. Byłem przywódcą gangu młodocianych ale udało mi się wyrwać i wróciłem na Jasną Stronę. W wieku 19 lat pewien Hutt zabił moją dziewczynę a mnie ciężko poranił. Postanowiłem się zemścić ale jedynym tego skutkiem było to że musiałem w obawie przed jego siepaczami uciekać z Nar-Shadaa. Od tego czasu próbuję się odnaleźć. Łapię się różnych dorywczych zajęć. Ale serce wciąż przepala mi zemsta. Porzebuję nauczyciela zabijania. Bo sam jestem na to za miękki (no i co ta jasna strona z ludźmi robi )

    LINK
    • Suplement

      Thengel 2003-03-31 19:10:00

      Thengel

      avek

      Rejestracja: 2002-06-10

      Ostatnia wizyta: 2007-01-06

      Skąd: Warszawa

      Yoda dał Holocron mojemu ojcu (on również był wrażliwy na Moc ,ale już był za stary żeby się uczyć). Obniżam sobie pułap wieku: gdy ten Hutt zabił moją diewczynę miałem 15 lat ,a teraz mam 16,5.....

      LINK
  • Dooobra

    Shedao Shai 2003-03-31 20:13:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    Akcja ma się dziać 5 lat po śmierci Palpiego, więc wnioskuję, że będzie to 9 lat po NN (jaki ja mądry ). Mi to nawet pasuje, bo wtedy Kurt ma 31 lat. Jakby co, to się zgłaszam do grupy Łowców, nie Jedi. Moja opowieść zacznie się na Bothawui. Jeśli ktoś chce połączyć losy swojej postaci z moją- proszę bardzo. Jestem otwarty na propozycje.

    LINK
  • w takim razie

    Anor 2003-04-01 08:26:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    już chyba wszystko wiemy, czas zaczynać!

    LINK
  • Jeszcze jedno

    Sebastiannie 2003-04-01 09:29:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Ja bym dopisał jeszcze jedną postać, ale jakoś nie mogę się zmobilizować. Już parę tygodni temu wpadł mi pomysł do głowy i wydaje mi się, że współgrałby z tym co dotychczas stworzyliśmy. Za chwilę mam półtorej godziny przerwy, więc może coś skrobnę - na razie na kartce papieru, a jak mi wyjdzie to tu zamieszczę.

    LINK
    • Udało się

      Sebastiannie 2003-04-01 15:59:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Sarvaelda jest Huttem. Urodziła się na planecie zwanej Nal Hutta, ale znaczną część swego życia spędziła na Ansionie, gdzie prowadziła interesy, wspólnie ze swym kuzynem Soerggiem. Dała się wówczas poznać jako osoba bezwzględnie dążąca do celu, ale posiadająca pewne zasady. Nigdy nie angażowała się w projekty przekraczające jej możliwości, wnikliwie analizowała sytuację i podejmowała działania w najodpowiedniejszym momencie. W przeciwieństwie do innych Huttów potrafiła opanować swoje emocje, nie była ani porywcza, ani roztargniona. Te cechy charakteru przyczyniły się do znaczących sukcesów, jakie Sarvaelda odniosła do tej pory. Stworzyła ona Gildię Przemysłową (wzorowaną na Federacji Handlowej), która zmonopolizowała handel z planetami leżącymi w Odległych Rubieżach. Swoją działalnością zwróciła uwagę Jammernoltów - potężnej rodziny Huttów, która zaproponowała Sarvaeldzie sojusz.
      Obecnie Gildia Przemysłowa, wspierana przez Jammernoltów, skierowała swój wzrok na centrum Galaktyki. Sarvaelda przybywa na Coruscant, aby założyć tu przyczułek swej organizacji. Musi ujarzmić kwitnące w stolicy podziemie przestępcze i raz na zawsze rozprawić się z przemytnikami, którzy zagrażają jej interesom handlowym. Towarzyszy jej kilkuset siepaczy Jammernoltów - bezwzględnych istot, nie znających litości i gotowych na każde poświęcenie. Wojownicy Jammernoltów, zwani Mersenarianami, zostali wyhodowani specjalnie na życzenie tej rodziny Huttów. Mersenarianie są ponad dwumetrowymi, humanoidalnymi małpami, o masywnej budowie ciała. W wyniku umiejętnej manipulacji genetycznej obdarzono ich niezwykłą siłą, zwinnością, sprytem i całkowitym posłuszeństwem. Mersenarian cechuje duża inteligencja, a ich umysły potrafią oprzeć się wszelkim próbom oddziaływania psychicznego. Są mistrzami walki wręcz, choć na co dzień posługują się blasterami. Wszyscy oni służą Jammernoltom i ich sojusznikom, aczkolwiek szeregi Mersenarian liczą obecnie zaledwie kilka tysięcy osobników. Ich przywódca to Jamal, który jest jednocześnie prawą ręką Sarvaeldy i szefem jej ochrony.
      Banda Jamala, wykonując rozkazy Sarvaeldy, terroryzuje Coruscant i przejmuje kontrolę nad barami, kasynami, domami rozrywki oraz przedsiębiorstwami zajmującymi się handlem z innymi planetami. W stosunkowo krótkim czasie Sarvaelda staje się jedną z najpotężniejszych osób na Coruscant, a Gildia Przemysłowa zaczyna ingerować w bieżące procesy polityczne.
      Sarvaelda od zawsze miała obsesję na punkcie Mocy. Na kilkudziesięciu planetach jej ludzie zarządzają kopalniami, gdzie wydobywa się kryształy. Gildia Przemysłowa utworzyła specjalne laboratoria, w których prowadzone są badania nad programem przejętym po śmierci admirała Fayara. Ostatnio Sarvaelda otrzymała informację o lokalizacji starożytnego kryształu Tii-Shaary i postanowiła go zdobyć za wszelką cenę. W tym celu wynajmuje łowcę nagród i obiecuje mu/jej sowitą nagrodę za przywiezienie kryształu na Coruscant.

      LINK
  • dobre Seba

    Anor 2003-04-01 16:08:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    to powinno stanowić dobry kręgosłup dla dalszego rozwoju fangictiona

    LINK
  • Proponuję bezkręgowca

    Thengel 2003-04-01 17:46:00

    Thengel

    avek

    Rejestracja: 2002-06-10

    Ostatnia wizyta: 2007-01-06

    Skąd: Warszawa

    żebyśmy się podzielili i czasami się jakoś spotykali. Ale tak żeby połączyć wszystkie wątki. A pod koniec jakaś wielka bitwa na której się wszyscy spotkają. N.p w Wiosce Gungan

    LINK
  • Delikatny zarys fabuły

    Sebastiannie 2003-04-01 23:52:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    A propos wspólnego wątku i wspólnego celu. Uważam, że każdy nasz bohater mógłby chcieć zdobyć kryształ, o którym pisałem w swoich wejściach. Znajduje się on podobno na planecie Dagobah, więc wszyscy mogliby tam zmierzać. Czy pasuje was taki pomysł?
    Do Yuvenall - pisząc o łowcy nagród, miałem na myśli zagospodarowanie twojej postaci. Zostałaby ona wynajęta przez Sarvaeldę do poszukiwania kryształu... Jak ci to leży?

    LINK
    • czy ty?

      Anor 2003-04-02 10:06:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      Seba cały czas masz tego Rocusa oprócz Huttki? Bo ja pierwotnie chciałem podczepić mojego bohatera do twojego. Wiesz ja mam Yuzka, który sie nie orientuje w terenie więc nie musze szukać kryształu, ale mogę być kompanem, zresztą jak każdy będzie na swoja rękę szukał kryształu, to będzie galimatjas a tak przynajmniej będzie łatwiej zapanowac nad fabułą. Ja się spotkamy na gg możemy uzgodnić ramową fabułe dla naszych bohaterów co ty na to??

      LINK
      • Co do porządku

        Sebastiannie 2003-04-02 13:07:00

        Sebastiannie

        avek

        Rejestracja: 2002-12-28

        Ostatnia wizyta: 2008-09-20

        Skąd: Pabianice

        Oczywiście się zgadzam. A propos moich bohaterów, mam ich teraz dwóch, a jakby się wczytać dokładnie w treść to nawet i trzech
        Jeśli chodzi o galimatias, to, abstrahując od sensu twojej wypowiedzi, Anor, który zdaje się rozumiem, gdy wszyscy mają przynajmniej jeden cel, bałagan jest i tak mniejszy niż gdyby panowała zupełna wolna amerykanka. Oczywiście możemy to jeszcze bardziej skoordynować, choć ja nie odważę się sam układać losów innych bohaterów. (zostaje GG)

        LINK
        • chodziło mi o to

          Anor 2003-04-02 13:30:00

          Anor

          avek

          Rejestracja: 2003-01-09

          Ostatnia wizyta: 2023-05-17

          Skąd: Chyby

          żeby wszyscy nie szukali kryształu na własną rękę, tylko, żeby porobić takie grupki spólnych interesów, po prostu jakoś parami połączyć naszych bohaterów oczywiście nie wszyscy muszą byc połączeni z kims bo wiadomo, że taka Yuv jako łowca to nie będzie chciała z kimś dzielić się nagrodą.

          LINK
  • Jasne!!!

    Yuvenall 2003-04-02 11:31:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Sebastiannie! Pasuje mi to jak ulał! Pomysł na ten kawałek miałeśkapitalny, jak chciałbyś (nie tylko ty, inni również) pogadać ze mną na temat czegokolwiek, najlepiej związanego z ficem, zapraszam na GG! Numerek pisałąm już wcześniej, więc nie będęsiępowtarzać. W każdym razie, bioręsię za obmyślanie mojego kawałka. możę jakoś sklecę coś zdatnego do użycia.
    Papatki!
    Yuvenall

    LINK
  • No to wiemy już wszystko.

    Shedao Shai 2003-04-02 21:15:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    Prawie- kto zacznie to opowiadanie?
    Jeszcze druga rzecz- kto pozbiera to wszystko do kupy?!?!?

    LINK
    • To będzie tak

      Anor 2003-04-03 09:03:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      Nikt nie będzie tego składał, tylko w okreslonej kolejności bedziemy wpisywali następne części, a kto zacznie? Chyba Yuv się zobowiązała

      LINK
      • Sprostowanie

        Yuvenall 2003-04-04 20:01:00

        Yuvenall

        avek

        Rejestracja: 2003-01-28

        Ostatnia wizyta: 2005-10-01

        Skąd: Wałbrzych

        Co jak co - ja nigdy sięnie zobowiązywałam do zaczęcia tego Fica. Co więcej jęczałam, prosiłam i błagałam by zrobił to ktoś za mnie to zrobił. To chyba nie jest zobowiązanie, co? Dobra - będzie co bądzie. Postaram się(jeśli nie dzisiaj to jutro, po naszym zwycięstwie w "Bez maski") coś napisać. Dzięki żę choć podsuneliście mi pewien pomysł na początek. Oczywiście nie będę się wysilać robiętylko to, co wiąze sięz Yuv.
        Ave!
        Yuvenall

        LINK
  • Biuro matrymonialne i nie tylko

    Yuvenall 2003-04-04 20:23:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Możę to popsułoby wam szyki... ale (dla mnie) najlepszym wyjściem byłoby spiknięcie Rochusa z Yuv. Mam jużpewien pomysł na tąparkę i nawet (o dziwo) wiem co byłoby motywacją dla wspólnego działania tej dwójki. Narazie nic nie zdradzam bo nie wiem czy autor zgodzi sięna ich współpracę jednak bardzo PROSZĘ o pomoc. Potem ktoś możę si9ędołączyć, ale wolałabym choć zacząć "samotnie" . Tylko Yuv i Rochus Jak sięnie zgodzisz... trudno, proszę o propozycje na jej towarzysza. Przyznam, że charakterkiem i historią najbardziej by do niej przypasował więc PLIIIIISEK!!!!!! Zgódźsię!!!
    Ave
    Yuvenall
    Ps. Trzymaćjutro za mnie kciuki między 14-16. Jak nie wygramy z naszym Theatrem 204 będęsięmścićna wszystkim co żyje.
    A to nie będzie miłe.

    LINK
  • Nie martw się, Anor!!

    Yuvenall 2003-04-06 10:23:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Na początku zapomniałęm, żę chcesz współpracować z Rochusem, ale to nie wpływa jakoś znacząco na mój pomysł. Jużtrochę go przerobiłam w swojej szalonej łepetynce. Udałoby mi sięzrobić z "nas" trio pod jednym warunkiem (no, możę pod dwoma). Gdyby Rona mógł załatwićnam jednąrzecz... mianowicie statek. Powracam do pierwotnej wersji, Yuv ma 17 latek i jest tuż po teście (kilka miesięcy), ale nadal jest "na utrzymaniu" swego mistrza... nie zdobyła jeszcze wystarczajęco forsy by kupić okręt, więc (hehe) "pożycza" Slave`a. Dlatego gdyby twój Yuzek mógłby pomóc w tej jednej sprawie.. Miałabym całkiem (chyba) strawny pomysł na początek. Jak załatwisz sobie statek Zgłoś się! drugim warunkiem jest rzecz jasne zgoda Sebastiannie`a. Proszę, odezwij się i najlepiej zgódź się!!! Jak chcesz, na GG opowiem ci więcej o moim pomyśle.
    Ave
    Yuvenall
    PS. Nie trzymaliście kciuków!!! Wredni jesteście!!!

    LINK
  • Spoko spoko bedzie statek

    Anor 2003-04-06 15:30:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Ja rzymałem kciuki...

    Jeśli chodzi o statek to idealnie to pasuje do mojego bohatera, ponieważ ląduje on na Yavinie 4 skoczkiem koralowym, wiec ma pojazd kosmiczny. Jedyne co dziwne, że będzie się ten pojazd odróżniał,. ale chyba całe nasze opowiadanie będzie trochę ine więc nie ma się co martwić. W takim razie Rona`Duul będzie miał statek, na którym podróżuje z Rochusem oraz Yuv. Historia Rony zaczyna się jak poznaje się z Rochusem na Yavinie 4, nastepnie mogą gdzies poleciec i dołączy do nich Yuv, tak mniej wiecej sobie to wyobrażam...

    LINK
  • Tylko trochę ględzenia...

    Yuvenall 2003-04-06 18:39:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Chciałabym najpierw dać króciutki spis postaci i pare istotnych pierdół. Przy okazji przydałoby mi siękilka informacji. SKąd zaczynacie? Dzięki Rafałowi (ludzie czemu ja ciągle Wam truję dupę moją pasją związaną z teatrem?) doskonale wiem co to znaczy zaczynanie... Kto ma dopracowany pomysł na wpakowanie postaci do fabuły - przyjmęto. Pozostali mogą(jeżeli chcą) zdaćsięna mnie, mam już pomysł dośćdobry, jak mniemam...

    1. Yuvenall - Łowca nagród - ja już wymyślę sobie początek.
    2. Arivald - Jedi/Sith (cokolwiek, co posługuje się Mocą) - ???
    3. Rona` Duul - Yuzek - Yavin4
    4. Rochus - Jedi (jeti?) - Yavin4 + mój pomysł (hehe, niedługo wszystko wyjaśnię)
    5. Nouna Shali - pilotka, spec od komputerów - Mara mówiła, że ma już pomysł więc się nie wtrącam
    6. Sink (zlew?) Raan - zabójca - ???
    7. Soldan Jeth - szpieg? - ???
    8. Kurt Xavis - Jedi-Łowca (sic!) - ???
    9. Ten Thengela... (jak on się nazywa? TO "Thengel" czy nie ma imienia wcale?) - Jedi - ???

    Oraz (co chyba najważniejsze) Sarvaelda, co do niej, pozwólcie,że ja zatroszczę się o miejsce z którego zaczyna. Tylko nie wiem czy ma osobiście braćudział w "akcji" (to byłoby trudne...), czy po prostu służyć nam za "tło" ew. czasami pojawiałaby się by przypilnowaćswoich interesów.


    NJLEPIEJ BY MI BYŁO BY NUMERKI:
    1, 4, 6, 8, 10 i ew. jakiś Jedi zaczęli w jednym miejscu (pozostali mogąrównież zdać się na mnie. tych wybrałam bo niemal wszyscy są czymśw stylu Łowcy i można ich nająć... skąd tam sięRochus znalazł jakoś wymyśłę). Pozostałych proszęo niezwłoczne podanie, czy chcąstartować stamtąd gdzie ja, czy sami jakoś wplotąich do fabuły.

    Sorrki za wszelkie błędy w nazwach, profesjach czy czymkolwiek. Jeżeli gadam głupoty i nie da się mnie zrozumieć - proszę o upomnienie.

    Ave
    Yuvenall

    LINK
    • Uwagi

      Sebastiannie 2003-04-06 20:51:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Ja się wstępnie zgadzam na twój pomysł, choć rzeczywiście chciałbym poznać parę szczegółów na GG (ale ciebie ciągle nie ma Yuvenall ). Co do numerków, jeśli Saraelda występuje pod numerem 10, to ona nie może zaczynać na dowolnej planecie, a już na pewno nie na Yavinie 4. Musimy dać albo jakąś odległą planetę o odpowiednim charakterze, albo Coruscant.

      LINK
    • no tak

      Anor 2003-04-06 21:58:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      mi też to odpowiada już czekam na jakiś początek, miejmy nadzieję,że ruszymy szybko i potem już pójdzie

      LINK
    • Ech

      Thengel 2003-04-06 22:29:00

      Thengel

      avek

      Rejestracja: 2002-06-10

      Ostatnia wizyta: 2007-01-06

      Skąd: Warszawa

      kobieto! Thengel to Thengel...... I nie jestem pełnoprawnym Jedi. Jak napisałem łapię się dorywczych zajęć.. Nie zawsze legalnych.

      LINK
  • Sorrki

    Yuvenall 2003-04-08 19:40:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    W tym tygodniu raczej nie uda wam się mnie złapać na GG. Może jakośuda mi się zajrzeć w weekend, ale nic nie obiecuję - szykuje mi się kolejny występ, sporo nauki w budzie i prywatny angiel. A co najgorsze - zebranie z rodzicami w środę (nie wiem jak to przeżyję, mogę dostać karę na kompa). Jak się jednak wyrobię walnętu wstępniak... częściowo już spisany. Tylko co do planetki - wymyślcie jakąś oddalonąod centrum galaktyki, nie wielką planetkę na siedzibę Huttki (nigdy nie pamiętam jak się nazywała), niestety moje wiadomości związane z tymi sprawami są... łagodnie mówiąc, dość skąpe. Dlatego też zostawiam tę robotę właśnie wam. Błagam, niech to nie będzie ani Tatooine ani Coruscant. Sązbyt oklepane.
    Ave
    Yuvenall

    LINK
  • Balkedan

    Anor 2003-04-09 09:07:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Balkedan, jest bardzo daleko, może sie nada, ale chyba to Seba powinien zatwierdzić

    LINK
    • Parafka

      Sebastiannie 2003-04-09 19:12:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Anorze, problem w tym, że ja znam tylko planety ukazane w filmach i jeszcze może Zonamę Sekot, Ansion + ewentualnie parę innych gdzieś tam wspomnianych. Nie mam pojęcia co do Balkedanu, ale skoro uznałeś go za dobre miejsce, to ci wierzę i akceptuję je. W końcu ta planeta jest pewnym początkowym etapem i Sarvaelda musi się przenieść na Coruscant. O tym kiedy dojdzie do przeprowadzki zadecydujemy oczywiście w swoim czasie.
      Tak na marginesie, to ten temat zrobił się bardzo duży i nie łatwo się już nań wchodzi - sugeruję ruszyć z opowiadaniem, bo powstanie tu drugi Azyl.

      LINK
      • sprostowanie

        Anor 2003-04-10 08:46:00

        Anor

        avek

        Rejestracja: 2003-01-09

        Ostatnia wizyta: 2023-05-17

        Skąd: Chyby

        po pierwsze wkradł mi się mały błąd i to jest Belkadan, a nie Balkedan. Jest to planeta na totalnym zadupiu..połozona w Zewnętrznych Rubierzeach w Sektorze Dalonbian. Była to planeta pokryta licznymi formami roślinności. Rosła na niej dżungla i żyło tam pełno form zwierząt....

        LINK
      • przeniesienie

        Anor 2003-04-10 08:51:00

        Anor

        avek

        Rejestracja: 2003-01-09

        Ostatnia wizyta: 2023-05-17

        Skąd: Chyby

        no i jeszcze co do długosci tego posta, to można zawsze się przenieść na następny, my tak robimy na Azylu. Nawet proponuje, żeby ten kto zacznie pisać początek opowiadania zaczął w nowym poście, wtedy będzie się szybciej wczytywało i będzie bardziej przejrzyście...

        LINK
  • Ja

    Shedao Shai 2003-04-09 20:03:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    już mówiłem- zaczynam na Bothawui. Oczywiście też zapoluję na kryształ z Dagobah, ale do akcji włączę Kurta, gdy nadejdzie moja kolejka pisania.
    Acha- jeszcze coś.
    1.Wygląd zewnętrzny Kurta:
    Wysoki, chudy, czarne włosy, zielone oczy, zawsze dwudniowy zarost, zazwyczaj ubiera się na czarno, ale nie jest znowu jakimś szpanerem.
    2.Charakterystyka:
    Doskonały łowca nagród i pilot. Z posługiwaniem się Mocą i mieczem świetlnym też nie najgorzej (pojedyncze, pomarańczowe ostrze). Na komputerach zna się tak jak przeciętny Polak na języku Chińskim, czyli wcale(zna się jedynie na tych, które ma na statku).
    3.Statek- „Duma Kurta” :
    Wady: wielki i powolny
    Zalety: uzbrojony w mnóstwo baterii turbolaserów itd., potężny pancerz i pola siłowe (wszystko to wmontowano mu z uszkodzonego niszczyciela gwiezdnego)
    Ma kształt mini-niszczyciela gwiezdnego (trójkątny).
    4.Robot astromechaniczny- R9-N7 „Wieśniak”
    No i to już byłoby chyba wszystko.

    Shedao

    LINK
  • kilka pytań

    Mara 2003-04-10 19:21:00

    Mara

    avek

    Rejestracja: 2003-01-10

    Ostatnia wizyta: 2004-04-06

    Skąd: Gruszczyn

    Trochę dawno mnie tu nie było, musiałam strawić i uporządkować sobie nasze pomysły.
    Jeżeli akcja naszego fica będzie się rozgrywała 5 lat po upadku Imperium, to będzie równoległa do wydarzeń z trylogii Zahna (Dziedzic Imperium, Ciemna Strona Mocy, Ostatni Rozkaz). Można by jakoś do tego nawiązać.
    Sebastiannie jeżeli nie czytałeś zbyt wielu książek i nie orientujesz się w planetach, to na wielu stronach o tematyce SW zamieszczone są informacje na ten temat. Może gdzieś znajdziesz Belkadan.
    Czy jak w końcu weźmiemy się za pisanie się tego fica, to będzie można cały czas wtrącać swoje uwagi, czy już tylko będziemy pisać o losach naszych bochaterów?
    Czy Kisiel nadal chce to z nami pisać, bo dawno go tu nie było?
    Czy (wiem że mam tendencję do zaczynania zdań od "czy") każdy mógłby podać ile jego postać ma lat w momencie rozpoczęcia akcji(łatwiej byłoby później nie popełnić pomyłki).
    1. Yuv - 17 lat
    2. Arivald - ?
    3. Rona` Duul - ?
    4. Rochis (chyba będziesz musiał nieco przesunąć swoją postać w czasie)
    5. Nouna Shali - 22 lata
    6. Sink Raan - >30lat (niepewne)
    7. Thengel - 16,5 lat
    8. Soldan Jeth - 36 lat
    9. Kurt Xavis - 31 lat
    10. Sarvaelda - ?
    Jak już kiedyś mówiłam wplączę moją postać do akcji jak już zaczniecie (na razie nie powiem jak - to będzie niespodzianka). Powiem tylko, że startuję z Coruscant. I to by było na tyle.

    LINK
  • Rona`Duul i inne

    Anor 2003-04-11 09:10:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    mój wiek to około 35 lat, choc nie wiadomo do końca, gdyż Yuuzanie posługuja się innym kalendarzem. Ja mogę zacząć w obojetnie jakim momencie, moze być 5 lat po upadku imperium. Rzeczywiście możemy wplatać sie w akcje trylogii Zahna.

    Aha i wysztkim chetnym, którzy chcą znaleść jakiekolwiek info o SW (np Seba na temat nieznanych planet) polecam ten link <http://www.darkstarpublishing.com/jedimasteryoda/html/encyclopedia/>, tam znajduje sie prawie wszystko.

    Jeśli chodzi o dodawanie komentarzy to proponuje dodawać je w tym poście w którym teraz piszemy a na potrzeby fica stworzyć nowy, przynajmniej będzie pożądek i się będzie szybciej wczytywało.

    LINK
  • ten sam pomysł

    Mara 2003-04-11 16:49:00

    Mara

    avek

    Rejestracja: 2003-01-10

    Ostatnia wizyta: 2004-04-06

    Skąd: Gruszczyn

    Ten sam pomysł ze stworzeniem nowego tematu wpadł mi do głowy po napisaniu tego posta. Jestem zdecydowanie za.

    LINK
  • chyba tak

    Mara 2003-04-12 21:56:00

    Mara

    avek

    Rejestracja: 2003-01-10

    Ostatnia wizyta: 2004-04-06

    Skąd: Gruszczyn

    Przyda się jej dużo do napisania tego fan-fica.

    LINK
  • Hmmmm

    Kisiel 2003-04-12 22:56:00

    Kisiel

    avek

    Rejestracja: 2002-11-05

    Ostatnia wizyta: 2010-09-15

    Skąd:

    Jezeli czas naszego Fan Ficu ma byc po upadku Imperium (Zahn) to ja mam inna postać... Jest człowiekiem i jest po jasnej stronie mocy. Nazywa sie Jorh Borhis (Dżor Boris)... Ma podwójny miecz świetlny i wymiata, jednak nikt o tym nie wie, bo jak wiadomo nie bylo wtedy Jedi. Ale on nie uwazal sie za Jedi. Dysponował MOCą, ale nie wiedział ze to MOC, którą posługiwano się kiedyś do wielkich czynów. Żył na odludziu na planecie Corah gdzie przez wiele lat trenował szermierkę zabijając miejscowe nie przyjazne dla niego gady. Znalazł się tam przez przypadek, gdy zabłąkał się w galaktyce skradzionym X-Wingiem. Miał wtedy 16 lat. (Botwa o Yavin) Jezeli tegoFan Ficu ma byc po upadku Imperium, to teraz ma około 25 lat... Kogo potem nauczał ? Kto go odnalazł ? To pozostaje juz w rekach wspolnego fan-ficu...

    LINK
  • już

    Mara 2003-04-14 21:37:00

    Mara

    avek

    Rejestracja: 2003-01-10

    Ostatnia wizyta: 2004-04-06

    Skąd: Gruszczyn

    się nie mogę doczekać aż zaczniemy wreszczie pisać tego fica.

    LINK
  • Jeszcze jedna postać

    Mistrz Fett 2003-04-17 18:19:00

    Mistrz Fett

    avek

    Rejestracja: 2003-04-16

    Ostatnia wizyta: 2012-01-09

    Skąd: Ostrołęka

    Cześć! To jest mój pierwszy post na tym forum Mam swoją postać do waszego opowiadania. Mam nadzieję, że się nie spóźniłem. Oto opis:

    Rogh Sevel urodził się na Coruscant, sześć lat przed rozpoczęciem Wojen Klonów. Gdy miał 3 lata, jego rodzice (senatorzy) zabici zostali w nieznanych okolicznościach. Śledztwo w sprawie tego morderstwa zlecono Mistrzowi Jedi Obi- Wan Kenobiemu. Ten odkrył, że Rogh ma zdolności do posługiwania się mocą. Zabrał chłopca do Rady Jedi. Ta stwierdziła, że może zostać adeptem. Sevel przydzielony został pod opiekę mistrzowi Kitowi Fisto. Dziecko trenowało zawzięcie. Gdy doszło do bitwy o Geonosis, Rogh pozostał w siedzibie zakonu. Mistrz nie chciał go narażać. Po zakończeniu bitwy Fisto wrócił, i gdy wyleczył rany, zabrał się za dalszy trening chłopca. Niestety trzy lata później doszło do tzw. Eliminacji Jedi. Kit Fisto ukrył chłopca na Naboo, u znajomego polityka. Pozostawił Sevelowi dysk, na którym zamieszczone były informacje, według których mógł trenować dalej.
    Chłopiec wiedząc, że jest w wielkim niebezpieczeństwie, i że nie spotka już więcej Mistrza, zaczął sam ćwiczyć. Doszedł do perfekcji we władaniu dwoma mieczami świetlnymi. Zbudował je jeszcze pod okiem Fista. Jeden z mieczy miał kolor żółty, a drugi błękitny; Niestety Sevel musiał opuścić opiekuna i zarabiać sam na własne życie. Zaczął pracować „na dwie strony”. Dla republiki był przemytnikiem. Przewoził różnego rodzaju broń itp. rzeczy. Dla separatystów (później Imperium) był łowcą nagród (mógł konkurować nawet z Bobą Fettem). Naturalnie żadnej ze stron nie zdradził, że jest Jedi.
    Gdy zginął Imperator, Rogh zaprzestał usług Imperium, gdyż te nie były zbyt opłacalne. Pomagał za to Nowej Republice będąc dalej przemytnikiem. Udało mu się zdobyć nawet statek podobny do pojazdu Kapitana Solo- Sokoła Millennium. Nazwał pojazd „Wysłannikiem Gwiazd”; Sevel spotkał na swej drodze Luke’a Skywalkera. Poźniej wstąpił do jego akademi...

    Ogólna charakterystyka:
    Wiek: (jeśli w czasie trylogii Zahn’a) 37 lat
    Wygląd: nie za wysoki (też, jeśli w czasie trylogii Zahn’a- 175 cm), krótkie, cimny blond włosy, jasna cera. Do czasu odejścia Fista nosił szatę Jedi. Potem preferował czarne spodnie, białą koszulę i czarne budy pod kolana. Wszystko zdobił brązowy pas ze srebrną klamrą, do którego w zależności od sytuacji przypinał lub nie miecze świetlne; Gdy miał zlecenia, jako Łowca Nagród, zakładał własnoręcznie zrobioną mandaloriańską zbroję, która była koloru czarnego. Poza tym dookoła wizjera zrobił żóltą otoczkę, aby bardziej przypominała rodzaj hełmu, jaki miał Boba Fett.
    Charakterystyka: spokojny, jak na Jedi przystało, niezbyt skory do walk, każde zadanie czy sytuację rozważał, nim na coś się zgodził lub coś zrobił. Zawzięty, jeśli chodziło o szkolenie Jedi.

    Aha! Jeszcze jedno. Jeśli chcecie, to ja mogę napisać wstęp. Określcie planetę (czas już jest). Wstęp pewnie bylby gotowy na poniedziałek.

    Pozdrawiam. 3majcie się.

    LINK
  • pod wrażeniem

    Anor 2003-04-18 19:46:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    jestem. Jak wszystkie takie nasze postacie będą to to opowiadanie będzie wypas. A wstęp możesz napisać Mistrzu Fecie, planeta to Belkadan...

    LINK
  • super

    Mara 2003-04-18 22:22:00

    Mara

    avek

    Rejestracja: 2003-01-10

    Ostatnia wizyta: 2004-04-06

    Skąd: Gruszczyn

    Im więcej postaci tym lepiej. Powiem wam w tajemnicy , że myślę nad jeszcze jedną postacią, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie.

    LINK
  • Spraw parę

    Mistrz Fett 2003-04-19 19:05:00

    Mistrz Fett

    avek

    Rejestracja: 2003-04-16

    Ostatnia wizyta: 2012-01-09

    Skąd: Ostrołęka

    Dobra... Czyli tak:
    -czas: pięć lat po wykiprowaniu Imperatorka
    -planeta: Belkadan
    -postacie: sporo

    1. Mam pytanie. Czy opis planety mam sam wymyślić? Nigdy się z takową w żadnej z książek nie spotkałem
    2. Czy mam stworzyć nowy topic na opowiadanie?

    Dobra. To koniec. Jeśli na jutro ktoś odpowie na moje pytania, to na poniedziałek lub wtorek będzie gotowy początek.

    LINK
    • Odpowiedzi parę

      Sebastiannie 2003-04-20 00:38:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      1. Co do czasu się nie wypowiadam, może być tak jak mówisz.
      2. Ten Belkadan coś mi się dziwny wydaje, ponieważ nie mogę go znaleźć w spisie planet. Lepiej jednak dać jakąś inną planetę niż wymyślać swoją. Wszystko zależy od postaci wokół jakiej będziesz budował wstęp - jeśli wokół Huttki, to planeta musi być charakterem dostosowana do niej.
      Tu masz opisy poszczególnych planet, żebyś nie musiał lać wody :
      http://www.darkstarpublishing.com/jedimasteryoda/html/planets.html
      3. Nie przesadzaj z wprowadzaniem zbyt wielkiej liczby postaci już we wstępie - raczej zarysuj fabułę w oparciu o kilka (dwie, trzy to góra moim zdaniem). Poszczególnymi bohaterami zajmiemy się później.
      4. Nowy topic to mus, bez dwóch zdań. Inaczej by nam to opowiadanie wyszło z drugiej strony bardzo wkrótce (z powodu długości ładowania się oczywiście).

      LINK
  • Jeszcze jedno...

    Mistrz Fett 2003-04-19 19:09:00

    Mistrz Fett

    avek

    Rejestracja: 2003-04-16

    Ostatnia wizyta: 2012-01-09

    Skąd: Ostrołęka

    1. Czy wszystko ma się toczyć wokół mojej postaci, czy wokół Sarvaeldy?
    2. Jaki tytuł? Może jeden z poniższych:
    - Kryształ z Dagobah
    - Skarb bagnistej planety
    - Wyścig po skarb
    - Wyścig po kamień
    - Wyścig na Dagobah
    - Beznadziejny los człowieka
    - Rządza władzy

    Wybierzcie jeden lub podajcie swoje. Poza tym podajcie kolejność, kto, kiedy pisze. Jan a pewno pierwszy, bo wstęp.

    LINK
    • Kolejność, tytuł, fabuła

      Sebastiannie 2003-04-19 23:43:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      1. Jeśli chodzi o kolejnośc pisania, to już kiedyś zaproponowałem stosowną (opartą na kolejności zamieszczania swoich postaci) i ona została chyba przyjęta. Od tamtego czasu doszły bodajże tylko dwie osoby - ty, Mistrzu Fetcie, zaczynasz, a Shedao Shai będzie kończył.
      2. Z twoich tytułów najbardziej podoba mi się "Skarb bagnistej planety", a jeżeli miałbym zaproponować coś swojego, to powiedziałbym: "Klejnot marzeń".
      3. Co do samej akcji, to nie mam krystalicznej wizji jej kształtu, ale początek trzeba chyba zbudować wokół jednej postaci, która ma jakieś plany związane z klejnotem. Wybór masz więc pozornie ograniczony do jednego z dwóch mych bohaterów... Piszę pozornie, bo zawsze możesz wykombinować coś swojego i też nie będzie żadnego problemu. W kolejnych wejściach wprowadzimy następne postaci i jakoś tak postaramy się manipulować ich losami, by zbiegły się w jednym miejscu. Choć właściwie wszystko wyjdzie w praniu...

      LINK
  • kilka uwag

    Anor 2003-04-20 13:25:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Zgadzam się z powyższymi uwagami: nowy topic to mus totalny, postacie i kolejność może być, tytuł może być, dodaje swoja propozycję "Władcy tajemniczego kamienia" lub kryształu. A jeśli chodzi o Belkadan, to oczywiście, że taka planeta istnieje poniżej podaje opis angielski (nie chciało mi się tłumaczyć:
    Belkadan
    "this planet, located in the Outer Rim`s Dalonbian sector, was the site of the ExGal-4 outpost shortly before the start of the Yuuzhan Vong invasion. This was the first planet on the Yuuzhan Vong Vector Prime, and was destroyed in order to draw attention away from the Yuuzhan Vong base on Helska. The planet was, at one time, dominated by dalloralla tree jungles, and was a beautiful wilderness at the edge of the galaxy. Yomin Carr unleashed a colony of dweebits on the planet, which quickly multiplied and affected the plantlife on the planet, rendered the planet`s atmosphere a stormy, toxic soup which killed all life. However, just two months after the initial invasion, Belkadan seemed to return to a normal life. Plants and animals were discovered by New Republic scouts, although Luke Skywalker and Jacen Solo discovered that the lifeforms were actually Yuuzhan Vong biological constructs tended by weakened slaves. The native plantlife had been overtaken by dense, green vines that provided nutrients and energy to the growing yorik coral. "

    LINK
  • Mam cię w dupie, stary trupie!!

    Yuvenall 2003-04-20 18:18:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych


    Pardon za ten tytuł, ale znowu mi odbija i nie mam wiele czasu. W piątek napisałam początek, ale po 1,5 godzinnej pracy pudło (niech je szlag) zawiesiło się i nie udało mi się już go wtedy uratować Tak czy siak, mam gdzieś co tym razem poustalaliście. Pardon, Mistrzu Fetcie, jedynym Fettem jakiego uznaję jest Mój Mistrz i żadnego innego nie słucham. Dlatego oleję twoje starania (sorry, ale mam już dość) bo mam niewiele czasu i marnowanie go niezbyt mi się przyda. Jak wcześniej ustalono JA zacznę to coś, bo ja jestem jego twórcą. Możecie olać mój początek, tak jak ja olałam was (dobra, yutro śmingus-dyngus, dopiero będę oblewać i olewać ludzi). Ale proszęwas - zostawcie toto, jak się postaramy, wyjdzie z tego przyzwoita historia. A z tytułem zaczekałabym. Z doświadczenia wiem, iż lepiej nadać tytuł gotowej historii niż pomysłowi. Ciężko wtedy jakoś spoić to w konkretny sposób.
    Ok, nie mam czasu - zabieram się za pisanie.



    Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce....


    Mroczna przestrzeń otwierała swoją głębię, jakby chciała pochłonąć wszystkie planety i słońca wraz z ich mieszkańcami. Niezliczona ilość białych ogników płonęła i oświetlała drogę zagubionym wędrowcom. Jednym z podróżników po bezdrożach wszechświata był Łowczyni Nagród. Siedząc za sterami Slave`a I szybowała beztrosko po obrzeżach kosmosu nie zdążając do nikąd.
    Yuvenall od dłuższego czasu przebywała wraz ze swoim mistrzem. Oboje wypełniali coraz to trudniejsze zlecenia w ramach treningu. Tym razem, jednak, młoda morderczyni chciała sprawdzić na ile była samodzielna.
    Krótko mówiąc - oprócz statku, ukradła mu również klientów.


    - Wezwałam was tu dzisiaj... - Huttka zebrała wszystkich ochotników w jednej z przestronnych sal swego małego imperium handlowego.
    Pojawiły się zarazem wielkie znakomitości przestępczego półświatka, jak i zupełni nowicjusze łaknący sporej nagrody.

    Rozparty na kanapie siedział Rogh Sevel, jeden z młodych może i uzdolnionych Łowców, którzy jednak nigdy nie zdobędą prawdziwej sławy, gdyż zbytnio starają upodobnić się do prawdziwych legend istniejących we wszechświecie. Nosił zbroję niemal identyczną jak rynsztunek Boby Fetta. Zbyt pewny siebie.
    Sink Raan, ciemnowłosy mężczyzna siedział w najbardziej zacienionym kącie pomieszczenia. Swym wyglądem przypominał wampira i, najwidoczniej, również upodobania miał nieco podobne (wybaczcie, ja kocham vampki i nie to porównanie nie miało być obrazą, po prostu moje chorobliwe skojarzenie. I nie chodziło bodajże o krew, lecz o „światłowstręt” . Ok. Lepiej się zamknę). Obracał w dłoni miniaturowy blaster, jakby obawiał się czyjegoś ataku. Zbyt przestraszony.
    Ćpunopodobny (wybaczcie, przesadziłam trochę) Soldan Jeth siedział wpatrzony w postać Huttki, jednak co kilka sekund nerwowo rozglądał się po okolicy. DO paska przytroczoną miał kaburę z pistoletem, na tyle blisko, by w ciągu sekundy móc po nią sięgnąć. Bladymi palcami nerwowo bębnił w blat stołu. Zbyt nerwowy.

    A przede wszystkim istota, której obecność w tym miejscu najbardziej raziła oczy. Drobna, jakby krucha, dziewczynka siedziała na uboczu, w skórzanym fotelu. Zdawało się, iż śpi, gdyż od początku całego spotkania ani razu nie uniosła bladych powiek. Przechylona na bok twarzyczka wspierała się na dłoni. Gęste sploty rudych włosów spływały po ramionach. Szary, postrzępiony płaszcz okrywał wątłe ramionka postaci. Dziecko. Nie pasujący element układanki.
    - Na tym skończymy to spotkanie. - zadudnił głos Sarvaeldy. - Kto jako pierwszy dostarczy mi kryształ na Coruscant ten otrzyma 10$ (dobra, dobra. to tylko głupi żart. W to miejsce wstawcie sobie sumkę, którą uważacie za stosowną, nie znam się za bardzo).
    Chwilę trwała cisza, nie przerwał jej ani jeden ruch. W końcu Ślimakopodobna Huttka wyszła z sali otoczona przez strażników (nie wiem jak to zrobiła, nie pytać mnie). Dopiero wtedy wszyscy jej słuchacze również powstali z miejsc i powoli zbliżyli się do wyjścia. Nawet Rudowłosa. Nim opuściła salę , jeszcze raz odwróciła się w stronę mównicy. Jednak po chwili z powrotem ruszyła ku wyjściu. Tuż przy drzwiach uderzyła w coś A raczej kogoś. Uniosła prawą dłoń i, nie podnosząc głowy, sprawdziła przed czym stała. Materiał...
    Podniosła wzrok.
    Na twarzy młodzieńca, obok zdumienia, pojawił się strach. Oto spoglądał wprost na dwa słońca w pełni blasku. Bezdenne studnie przepełnione płynnym złotem.
    - Zejdź mi z drogi - szepnęła dziewczyna głosem nazbyt lodowatym, jak na równie młodą osobę. Ręką sięgnęła pod płaszcz i już po chwili w dłoni dzierżyła niewielki blaster wycelowany wprost w brzuch mężczyzny.
    Odsunął się bez słowa. Dopiero gdy wyminęła go, ten śmiał się odezwać.
    - Kim Jesteś? – zapytał, tajemnicza postać niezwykle go zaintrygowała.
    Bladolica piękność (ech... skromność ) odwróciła się ku niemu, zmierzyła wzrokiem i uśmiechnęła się złowieszczo.
    -Sobą – odrzekła tajemniczo – A kim innym miałabym być? – teraz już z pewnością wcale nie przypominała dziecka. Raczej żmiję…
    Zawahał się.
    - Chciałem... chciałem cie prosić o pomoc- zdążył dostrzec, żę jest profesjonalistką. Nie było to z resztą trudne - biło to z jej spojrzenia, słów, postawy...
    - Nie udzielam jej za darmo - mimo pozornego chłodu, jej głos przepełniony był ciekawością. - Chyba o tym wiesz?
    -Mam pieniądze. - odrzekł krótko i podał sumę (znowu nie mam pomysłu ile...).Ale potrzebuję cię od zaraz...
    Złociste ślepia zalśniły. Mogła zgarnąć nagrodę za kryształ i zapłatęod jakiegoch chłopaka... mmmm... załkiem nieźle jak na pierwszą samotną akcję.
    -Może dam się namówić - pozostawiłą cień niepewności w sercu mężczyzny. - CHodź za mną po drodze wytłumaczysz o co chodzi z twoim - na chwilę zatrzymałą się, nie potrafiła uwierzyćw swoje szczęście. - zleceniem.

    Zatrzymali się w dokach portowych. Gdy dziewczyna chciała wejść na pokład statku, towarzysz szarpnął ją za rękę.
    -Czy ty wiesz czyja to maszyna? - ręką wskazał Slave`a I, jakby chciał upewnićsię iż nie pomyliła się.
    - Jasne - odparła lekceważąco. - Slave. Pojazd Boby - uśmiechnęłą się widząnarastające zdumienie na jego twarzy. W końcu dodała - mojego mistrza.
    Tego było za wiele. Nie potrafił już odpowiedzieć. Nie dość, żę przypadkiem trafił na Yuzzuhanina, który obiecał pomóc mu wypełnić misję, to teraz - znowu przez przypadek - zatrudnił UCZENNICĘ NAJLEPSZEGO ŁOWCY W GALAKTYCE!!!
    Nawet nie zauważył, gdy już siedział tuż za fotelem pilota, a statek przebijałsię przez zieloną puszczę.
    - Jak mam cię nazywać - w końcu zapytał, musiał w końcu jakoś mówić do swojej... wspólniczki. - Kim jesteś?
    - Jestem Rudowłosym Aniołem Śmierci - znowu go zaskoczyła. Słyszał już to miano, wędrując po kosmosie... TO wszystko.... nie było możliwe. - Ale możesz nazywać mnie Yuvenall, jeżeli tak ci będzie łatwiej, Yuvenall Veran A`marie.
    - Rochus, po prostu Rochus. - Nie potrafił już powiedzieć więcej. Nie zdołał.




    The end of my kawałek. Jak wam się podoba? Proszę, pociągnijcie to dalej... Zróbcie mi (spóźniony) prezent na urodzinki (15 kwietnia! mam 14 lat!!!!). To narazie...Papatki.
    Ave
    Yuvenall

    PS. Sorrki za wszelkie błędy lub niezgodności.

    LINK
    • Młoda damo, co za słownictwo? ;-)

      Kyle Katarn 2003-04-21 01:25:00

      Kyle Katarn

      avek

      Rejestracja: 2002-06-13

      Ostatnia wizyta: 2025-02-12

      Skąd: Pilchowice

      Świetny początek Yuv, gratuluję i składam spóźnione życzenia urodzinkowe. Ciekawi mnie czy ustaliłaś szczegóły z Sebastianem, bo jego główny hero - Rochus ma sporą rólkę u Ciebie. Myślę, iż będziemy ustalać, chociaż z grubsza, co zamierzamy robić z postaciami innych graczy, jeśli odegrają dłuższą rolę w pisanym fragmencie?

      Mieliśmy też pisać w innym temacie. Można by przenieść opowiadanko Yuv do nowego posta i tam wklejać nasze fragmenty opowiadanka, a tutaj postować dalej wszystkie nasze uwagi, żeby tam nie śmiecić.

      LINK
    • ??????

      Anor 2003-04-21 01:46:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      Yuv super że wreszcie ktoś zaczął, ale Rochus to nie Yuzanin, ja Rona`Duul jestem jego komapnem i Yuzaninem, nie wiem czyo tym wiedziałaś. A teraz się spytam kto nastęny kontynuuje??????

      LINK
  • ?!

    Mistrz Fett 2003-04-21 16:16:00

    Mistrz Fett

    avek

    Rejestracja: 2003-04-16

    Ostatnia wizyta: 2012-01-09

    Skąd: Ostrołęka

    Wiecie co? Najpier wszyscy gadają, żebym pisał. Napisałem. A tu Yuvenall wyskakuje i mówi mi, że to ona zaczyna. Jakoś pamiętam tylko, że powiedziała, żeby ktoś zaczął za nia To w końcu po kim jestem, bo już trochę mi się pokiełbasiło? Czy po Shedao Shai? CZekam na odpowiedź. I proszę: na przyszłość nie wrabiajcie mnie w coś, co na nic się nie zda

    LINK
    • Słów parę (komentarza)

      Sebastiannie 2003-04-21 22:17:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Wyszło nie do końca szczęśliwie (w sensie kolejki), ale takie są uroki pisania czegoś w kupie... (jak to było(?): I Herkules dupa, kiedy ludzi kupa? ) Myślę, że już chyba nikt nikomu nie przeszkodzi, skoro jest pewna robocza kolejność - wg niej teraz Kisiel powinien coś wyskrobać. Chociaż niech da sobie na razie na wstrzymanie, dopóki nie przeniesiemy wstępu do osobnego tematu.
      Wracając do tekstu Yuvenall, to przeczytałem go szybko - znak, że się podobał Nie mogę pozbyć się jednak wrażenia, że ona jakoś nie przepada za Jedi - w jej wcześniejszym opowiadaniu Mace był skończonym tchórzem, a w tym wstępniaku mój bohater też taki rozstrzęsiony jest trochę...
      DO ANORA: Yuvenall nie nazwała mojego bohatera Yuuzhaninem, a powiedziała, że on spotkał Yuuzhanina. Przynajmniej ja tak zrozumiałem tamten fragment.
      No nic - początek mamy, a dalszy rozwój wypadków zależy wyłącznie od naszej wyobraźni i od tego jak każdy z nas pokieruje historią. (Powiem szczerze, że zaczynam już czuć zbliżającą się kolejkę )

      LINK
      • W rzeczy samej...

        Yuvenall 2003-04-22 16:27:00

        Yuvenall

        avek

        Rejestracja: 2003-01-28

        Ostatnia wizyta: 2005-10-01

        Skąd: Wałbrzych

        ...mój drogi (bez skojarzeń). Zadziwiła mnie twoja spostrzegawczość, wreszcie ktoś dostrzegł jaki stosunek mam do Jedi. I wybacz za dość... tego... niefortunne? przedstawienie twojego bohatera. Nie potrafię inaczej mówić o czymś czego nienawidzę (hmmm... wielkie słowo, możę również nie całkiem zgodne z prawdą). W końcu Yuv również ich nienawidzi... ale czy to aż tak rzutuje na obraz całośći? oby nie. Z resztą, dla mnie, Rochus na początku był jeszcze takim... no... jak to powiedzieć... wypłoszem pardon... w każdym razie nie wiele wie o świecie i trochę sięgo obawia, ale z czasem uczy się i staje się odważniejszy. Wiesz.... jakby dorasta. A tak poza tym to ja zawsze bardzo lubiłam Mace`a (jako jednego z niewielu Jeti... ups... Jedi), ale po Klonach musiała mjakośsięwyładować i zrobić z niego coś (kogoś) głupiego.
        I w sprawie Yuzola. Sebastiannie ma rację, to miało znaczy, żę spotkał Yuzka, a nie jest nim. Dobra. Knocęcoś Lepiej skończępisać. Papatki!!
        Ave
        Yuvenall
        Ps. czekam na swoją ponown kolej

        LINK
  • ...

    Mistrz Fett 2003-04-21 16:20:00

    Mistrz Fett

    avek

    Rejestracja: 2003-04-16

    Ostatnia wizyta: 2012-01-09

    Skąd: Ostrołęka

    Proponuję historię wokół postaci Sebastiannie nazwanej... Sarvaeldą, czy jakoś tak. Co wy na to? Sebastiannie napisał, że poszukuje ona kryształu Tii-Shaary.

    LINK
  • ja

    Anor 2003-04-22 00:07:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    czekam na swoją kolej!!! Oczywiście nie zrobię nic co może zaszkodzić naszemu bytowi, ale trochę się pomieszało i miałbym ochotę trochę coś wyprostować!!!!!!

    LINK
  • Już napisałem, bo moja kolej...

    Kisiel 2003-04-22 10:27:00

    Kisiel

    avek

    Rejestracja: 2002-11-05

    Ostatnia wizyta: 2010-09-15

    Skąd:

    Niestety nie jest to wokół Servaealdy, tylko wokół mojej postaci i tych, które już się pojawiły ( i nie tylko ) Chyba tak właśnie miało być, że każdy pisze wątek z własną postacią. Mistrzu Fett, Huttyjka jest Sebastiana, więc niech on się nią zajmie. Jakbyś się czuł, jakbym napisał w swojej części o twoim bohaterze w roli głównej ? Więc tworze nowego posta i tam przenosze Opowiadanie Yuvenall i odrazu zamieszczam moje, które się mocno wiąże z opowiadaniem Yuv...

    Jest tutaj:
    http://www2.starwars.stopklatka.pl/b.php?nr=12692

    LINK
  • fajnie, fajnie

    Mara 2003-04-24 12:38:00

    Mara

    avek

    Rejestracja: 2003-01-10

    Ostatnia wizyta: 2004-04-06

    Skąd: Gruszczyn

    Super Kisiel, chciałabym tak pisać. Mam nadzieję, ze jak przyjdzie moja kolej, to napiszę coś strawnego. I nie zwracajcie uwagi na przecinki - nie używam ich zazwyczaj.

    LINK
  • Hmm...

    Shedao Shai 2003-04-24 20:55:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    W kolejce to ja dziesiąty dopiero jestem...
    Nie mogę się pozbyć wrażenia, że gdy nadejdzie moja kolej, to już będzie po zabawie (kryształ zostanie znaleziony)
    Błaaaaaagam!!!!! nie lećcie tak szybko z fabułą, bo nic już dla mnie nie zostanie!

    LINK
  • spoko

    Anor 2003-04-24 22:35:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    ja jutro wstawiam moją część i zobaczycie, że nawet w tej galaktyce jeszcze mnie nie będzie, ale co ja będę spojlerował...

    LINK
  • Proszę o wybaczenie i... o odpowiedź

    Sebastiannie 2003-04-26 04:36:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Wybaczcie mi to pytanie, ale muszę je zadać, ponieważ jestem ciekawy. Na ile wasi bohaterowie to wy, zarówno w sensie psychicznym, jak i fizycznym? Czy jeśli macie niewysokiego bohatera, to i wy jesteście niewysocy? Czy jeśli wasz bohater jest intrawertykiem, to i wy tacy jesteście? Nie wiem na ile wścibskie jest moje pytanie - mam nadzieję, że nie za bardzo.

    LINK
  • Jak już chcesz wiedzieć...

    Yuvenall 2003-04-26 09:26:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Co do wyglądu mojego i Yuv - ona ma dłuuuuugie rude kudły, zaśmoje kłaki sąkróciutkie (dokładniej mówiąc coś jak Ala Janosz - to wyszło przez przypadek dopiero dziś spostrzegłam podobieństwo, a ścinałam się we wtorek) i ciemnoblond (tzn. za jasne na szatynkę, za ciemne na blond -brzydkie). Moje oczy są raczej równieżprzeciętne - szaro-niebieskie (zawsze marzyłam o czarnych), a nie złote. Wzrost mamy w miarę podobny... ale tylko trochę. Ja mam coś koło 160cm czyli około 7 cm różnicy. co tam jeszcze... no, powiedzmy że raczej ubieram się również inaczej .
    Kolej na chrakter - tutaj już bardziej mi pasuje. obie należymy raczej do ludzi cichych, którzy wolą obserwowaćsytuację niż być w centrum uwagi. Obie potrafimyjednak powiedzieć wszystko w twarz jeżeli jesteśmy wściekłe (tyczy się to również do nauczycieli). W otoczeniu niektórych ludzi potrafimy zachowywać się conajmniej dziwnie (i zawsze gdy mówimy o jakiejś osobie - ta nam się napatoczy. to jak przekleństwo). Pesymistyczne spojrzenie na świat - obie nas to dopada, niestety. Wredność to nas łączy od zawsze i na zawsze nawet jeżeli tego na forum nie widać. Często przyjmujemy najbardziej karkołomne zadania, nawet jeżeli wiemy czego nie da się zrobić. Mamy podobny gust - ostra muzyka (niekoniecznie, ważniejszy jest tekst), malarstwo, teatr. |I mamy pociąg do kamieni szlachetnych (diamenty, rubiny, srebro itp.) oraz tatuaży. To chyba wszystko

    LINK
  • Apel do Yuvenall

    Thengel 2003-04-26 13:53:00

    Thengel

    avek

    Rejestracja: 2002-06-10

    Ostatnia wizyta: 2007-01-06

    Skąd: Warszawa

    Apeluję o udzielanie się na reszcie forum! Bo już mnie przekręca jak widzę same męskie ksywki...Pojawiła się wreszcie dziewczyna to się udziela tylko w jednym poście... ech

    LINK
    • Hmm

      Thengel 2003-04-26 18:32:00

      Thengel

      avek

      Rejestracja: 2002-06-10

      Ostatnia wizyta: 2007-01-06

      Skąd: Warszawa

      Pojaw się na tym forum ,bo biedny Jeth dostał choroby psychicznej i twierdzi że jetem dziewczyną ech.. biedny człowiek.

      LINK
  • hmm

    Anor 2003-04-26 17:37:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Dobre pytanie Seba, też się zastabnawioalem nad tą sprawą. Wydaje mi się, że niektóre postacie mogą być obrazem takim jakimi byśmy chcieli się widzieć, lub są bardzo podobne do nas. U mnie ejst tak, że ani nie kjestem niksi, tylko średniego wzrostu (w sumie moj Rona jest raczej niski) jeśli chodzi o krępość, to Rona=ja, jeśli ociekawość świata Anora, to u mnie różnie wyglada, ale raczej tak. Innych cech jeszcze nie ujawniłem u Rony`Duula, ale sam jestem ciekaw jak mi to pójdzie dalej, bo się specjalnie nie zastanawiam nad tym w jakie cechy go ubieram, to dzieje się samo...

    LINK
  • A no z wyglądu

    Shedao Shai 2003-04-26 17:58:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    to Kurt tylko trochę mnie przypomina. On ma czarne włosy, ja jestem blondynem. On ma zielone oczy, ja niebieskie. Tylko postawy mamy podobne-chudzi i wysocy. Ale charakterki to prawie takie same mamy

    LINK
  • Coś w tym jest

    Sebastiannie 2003-04-26 19:43:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Teraz wypada żebym ja coś powiedział, nie? Rzeczywiście pierwszą postać pisałem trochę (może więcej niż trochę ) wzorując się na sobie, pod wieloma względami. Zarówno fizycznie, bo jestem szczupły i dość wysoki (185 cm), jak i charakterologicznie sporo nas łączy. Druga moja postać jest jednak z innej bajki, ponieważ ani nie jestem kobietą, ani Hutta wcale nie przypominam.
    Wiesz Anor, że to pytanie zadałem pod wpływem twojej części opowiadania w szczególności. Jakoś po czytaniu twych postów, rozmowie z tobą i opisie Rony naszło mnie przekonanie, że chyba macie coś wspólnego...

    LINK
    • no no

      Anor 2003-04-27 11:30:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      muszę powiedzieć, że jesteś kawałkiem psychologa skoro takie wnioski (w pewnym sensie trafne) udało ci się wyciągnąć po tak krótkim kontakcie - GRATULUJE. A tak przy okazji powiem, że ciekaw jestem jak to będzie z tobą jak już napiszesz swoją część, też przyjżę się pod takim kątem i zobaczymy, czy moja opinia o tobie sprawdzi się z twoją wizją postaci????? Ciekawe?? Pozdrawiam

      LINK
  • Nasze postacie a my sami.

    Kyle Katarn 2003-04-27 12:34:00

    Kyle Katarn

    avek

    Rejestracja: 2002-06-13

    Ostatnia wizyta: 2025-02-12

    Skąd: Pilchowice

    W RPGi grałem już trochę i muszę powiedzieć, że każda nasza postać ma sporo z nas samych. Niekoniecznie wygląd, choć większość moich postaci była niska jak ja sam, ale zawsze staram się różnicować ich wygląd zewnętrzny żeby nie były nudne, to zresztą dla mnie ciekawe doświadczenie, zagrać olbrzymim rycerzem, czy osiłkiem pokroju Conana. Jeśli idzie o profil psychologiczny, jest podobnie jak z wyglądem, większość moich postaci to introwertycy, podobnie do mnie. Bardzo ciężko gra się postacią o skrajnie różnym charakterze od naszego. Kiedyś znajomy, który jest świetnym aktorem i rasowym ekstrawertykiem, miał odegrać zamkniętą w sobie postać, ale niestety wszystko mu się sypnęło, gdy akcja gry nabrała tępa i zaczął przypominać siebie, sypiąc uwagami na lewo i prawo. To nie jest łatwe zadanie wczuć się w kogoś kim się nie jest ani trochę. Przez net jest to łatwiejsze bo mamy czas na przemyślenia.
    Kiedyś grałem czarnoksiężnika, składającego ofiary z ludzi, czułem się naprawdę dziwnie w roli mordercy, ogarniętego żądzą władzy i chęcią przyzwania istot z zaświatów. Ale doświadczenie było naprawdę ciekawe - zagrać kogoś po drugiej stronie barykady. Kiedyś w swym szaleństwie, przeceniłem moje zdolności kontroli demonów i jeden z nich rozerwał mnie na strzępy, czyli spotkał mnie zasłużony los

    LINK
  • Sprawy różne

    Mara 2003-04-27 17:47:00

    Mara

    avek

    Rejestracja: 2003-01-10

    Ostatnia wizyta: 2004-04-06

    Skąd: Gruszczyn

    Zanim napiszę moją część muszę troszeczkę obniżyć wiek mojej bohaterki. W momencie rozpoczęcia akcji ma 17 lat. Z tego wynika, że przyłączyła się do rebelii, razem z ojcem, gdy miała 12 lat. Przemycali głównie broń.
    Do Anora: Może nie zgadzam się we wszystkim z tym, co napisał Lorienjo, ale uważam, że w wielu punktach miał rację. Przede wszystkim nie rozumiem jak Vergere mogła się pojawić w tym miejscu i czasie. Jak by na to nie spojrzeć, to w wydarzeniach z „Planety Życia” jest napisane, że odleciała z tajemniczymi obcymi, których nie można wyczuć w Mocy. Jasna sprawa, że chodzi o Yuuzhan. Więc jak znalazła się nagle w twoim kawałku? Sugerowałabym zmianę na jakąś inną osobę, którą później zabili, albo coś. Co do grupy Jedi, to wydaje mi się, że miałeś na myśli Lot zewnętrzny (tak to się nazywało ???, w każdym razie chodzi mi o grupę mistrzów Jedi, chyba był tam prawdziwy C’bauth i inni, wyruszyli w podróż do innej galaktyki), a skoro tak to chyba gdzieś było napomknięte, że załatwił ich Thrawn,ale może się mylę. Poza tym faktycznie masz parę błędów językowych np. pisze się tizowyrm, a nie tizofyrn. Ogólnie twój kawałek bardzo mi się podobał, ale gdybyś zechciał poprawić błędy, na które zwróciliśmy ci uwagę i zamieścić go jeszcze raz byłby dużo lepszy. Oczywiście rozumiem, że jesteś początkujący, tak jak pewnie my wszyscy, a poza tym ścisły umysł, mat-fiz (nawiasem mówiąc sama jestem na takim profilu w liceum). Ja również mam problemy z pisaniem i jeżeli tylko ktoś zauważy, że w moim kawałku będzie coś nie tak, to postaram się to poprawić. Wiem, że inaczej ja widzę moje opowiadanie, a inaczej inni. Prawie zawsze gdy wydaje mi się , że napisałam coś ciekawego, to ci którzy czytają moje wypociny mają inne zdanie na ten temat. Można mieć tylko nadzieję, że to się kiedyś zmieni i pomoże nam Moc, bo bez niej ani rusz. I proszę nie odczytuj tego co napisałam jako objawu złej woli w stosunku do ciebie.
    A teraz z innej beczki: Nouna ma dokładni taki charakterek jak ja, wygląd trochę inny, ona ma włosy czarne, ja ciemnobrązowe, ona ciemną karnację, ja jasną, reszta się zgadza. Cały czas jednak mam oboje rodziców. Można więc powiedzieć, że postać wzorowałam na sobie.

    LINK
    • Maro

      Anor 2003-04-28 08:32:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      Zacznę może od tł. Jeśli chodzi o jakiekolwiek poprawki do mojego FF to nie ma sprawy. Ja nawet wymyśliłem sobie, że jak już powstanie kilka części to możemy wtedy przenieść calość naszego FF (bez komentarzy, które obciązają post) dp nowego posta, gdzie byłyby tylko te nasze wypocinki. Wtedy to własnie moznaby pokusic sie o jakieś zmiany i poprawki, zaczekajmy tylko na odpowiedni moment.

      Co do "tizofryna" to miałem pełna świadomość co do popełnianego błędu, ale nie mogłem nigdzie znalesć poprawnej pisowni, szukałem na stronie yuuzanvong i w różnych innych miejscach, ale nic. Mój FF pisałem w pracy więc nie miałem również dostępu do mojego zbioru książek, gdzie pewnie bym coś znalazł z tego tematu.

      Po twojej wypowiedzi maro da się wywnioskować, że ja jestem niewiadomo jak dumny ze swojego FF - nic bardziej mylącego wrecz odwrotnie posiadam pełną świadomośc popełnionych błędów, tylko, że część zarzutów Lorienjo była bezzasadna i rozbijała sie o mur jego niewiedzy na temat naszego Fanfica, gdyby się wcześniej wczytał w całość zrozumiałby, że nie mozna oceniać mojej części pojedyńczo.

      Vergere i cały deal. No własnie to jest integralna część mojego pomysłu. Jeśli chodz o wyprawę międzygalaktyczną, to tak naprawdę nikt nie wiedział do końca co się stało z nimi, zlikwidowanie ich przez Thwarna jest tylko domniemaniem, dlatego ja pociągnąłem moj pomysł jedną z możliwych dróg, jaką było ich przetrwanie. Dodatkowo mi zawsze (może sobie ubzdurałem) wydawało, że Vergere była jedną z osób wchodzących w skład tej wyprawy, dlatego pasowała mi do pomysłu. Jednak jeśli wolis żeby było inaczej to mogę to zmienić i zamiast niej zrobimy Jorusa albo innego nieznanego kolesia, tylkoże ona się najlepiej wpisywała w dalszy ciąg wydarzeń w NEJ i innych książkach

      LINK
  • dobry pomysł

    Mara 2003-04-28 18:34:00

    Mara

    avek

    Rejestracja: 2003-01-10

    Ostatnia wizyta: 2004-04-06

    Skąd: Gruszczyn

    z tym nowym tematem, na którym wszystko byłoby już tak jak należy. Tak sobie pomyślałam, że jak już wsztsko będzie dobrze, to można by zamieścić nasz fan fic z innymi na Bastionie.
    Wcale nie uważam, że jesteś dumny ze swojego dzieła, a na pewno nie w sensie negatywnym, jeśli tak mnie zrozumiałeś, to przpraszam.
    Jasne, że Lorienjo przesadził i zupełnie nie był w temacie, tu się zupełnie z tobą zgadzam.
    Kapuję o co ci chodzi z Vergere i jeżeli chcesz, żeby tak zostało to ja nie mam nic przciwko, tylko chciałam, żeby nasz fan fic był zgodny z EU.
    Sama piszę już swoją część. Początek, czyli najgorsze mam już za sobą, ale utknęłam w jednym miejscu i mam do was pytanie. Czy ktoś nie wie jak wyglądają brzydale, bo nie mogę tego znaleźć, ajest mi to potrzebne. Najbardziej chodzi mi o uzbrojenie i tarcze. Mam nadzieję, że ktoś szybko odpowie, to będę mogła pisać dalej.
    P.S. Gdzie ty pracujesz, że możesz pisać opowiadania podczas roboty??? I jeszcze dostęp do Neta... miodzio.

    LINK
    • brzydale

      Anor 2003-04-28 19:46:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      jeśli chodzi o brzydale to wiadomo tyle, że są składakami z różnych statków, czyli każdy generalnie jest bardzo niestandardowy i zarówno jego uzbrojenie jak i napęd jak i tarcze, jak i wygląd jest różny w każdym z osobna. Generalnie zależy to przede wszystkim od tego z jakich statków zostały one złożone, jak masz z X-winga i TIE to pewnie masz szansę na tarcze, ale znowu niekoniecznie. Biorąc to wszystko pod uwagę można powiedzieć, że autorzy mają zupełną dowolność w kształtowaniu brzydali i też tak robią, bo wymyślają czasami jaki9eś dziwactwa (było takich kilka w książkach, że jak autor opisywał, to nie było wiadomo o co mu chodzi). Wniosek jest taki, że możesz Maro złożyć swojego brzydala i nikt ci nic nie zarzuci.

      A jeśli chodzi o pracę i pisanie FF, to bywają momenty, że się z czymś szybciej uporam to mam wtedy czas na pisanie i inne cuda. eneralnie na razie jestem jeszcze Stażystą i mam stosunkow luz więc wykorzystuje sytuację, zresztą mam również przerwty w pracy no i jeszcze czasami zostaje po robocie tak sobie...wiec troche tego czasu jest

      LINK
      • Fajnie masz ;)

        Lord Sidious 2003-04-28 20:31:00

        Lord Sidious

        avek

        Rejestracja: 2001-09-05

        Ostatnia wizyta: 2025-02-22

        Skąd: Wrocław

        Ja, żeby spokojnie sobie rano przejrzeć strony to muszę wstawać pare minut, np. pół godziny wczesniej. Np. o 5 rano. Kurcze, szkoda, że w kantynie wtedy nikogo nie ma . A w pracy to mi WWW tak średnio działa. Najczęściej muszę sobie odblokowywać coś na serwerze, bo wiekszość stron jest zabroniona, ale cóż przywilej informatyka to znajomość wszystkich tajnych hasełek.. niestety najczęściej nie mam czasu tu zaglądać .
        a co do FF to kto wie, może i ja za jakiś czas się dołaczę. A jak nie to w drugiej edycji.

        LINK
        • no widzisz

          Anor 2003-04-28 23:49:00

          Anor

          avek

          Rejestracja: 2003-01-09

          Ostatnia wizyta: 2023-05-17

          Skąd: Chyby

          ja mam jak mam i rzeczywiścei mogę się cieszyć, jednak nie za długo to potrwa (do lipca) nawet wcześniej muszę się zacząć uczyć na egzamin w pracy, więc będzie koniec zabawy. A jeśli chodzi o ograniczenia na necie to oczywiście u mnie też ich pełno, np nie moge na Kantynę wchodzić, nie mówiąc już o żadnych stronkach z czymkolwiek podejrzanym włączając w to gry itp.

          LINK
  • Więc

    Mara 2003-04-28 20:59:00

    Mara

    avek

    Rejestracja: 2003-01-10

    Ostatnia wizyta: 2004-04-06

    Skąd: Gruszczyn

    Więc konkretnie gdzie pracujesz??? A jeszcze jedno: co studiujesz, bo mówiłeś, że umysł ścisły mat-fiz, ale co studiujesz, to nie wiem i do jakiego liceum chodziłeś też nie. Wiem, że jestem strasznie wścibska, ale taka natura,a poza tym pochodzimy z jednego miasta więc mógłbyś powiedzieć

    LINK
    • odpowiedź

      Anor 2003-04-28 23:53:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      Pracuję w BRE Banku SA, skończyłem Akademię Ekonomiczną w Poznaniu, a co do liceum to mówi się o nim, że to to bez numeru (MM dokłądnie, jeśli wiesz o co chodzi, jednak nie identywfikuje się z zdaniem o tym liceum w tym sensie negatywnym i sztywniackim). Aha i nie oceniam twoich pytań jako wścibskości

      LINK
  • Dzięki

    Mara 2003-04-29 16:33:00

    Mara

    avek

    Rejestracja: 2003-01-10

    Ostatnia wizyta: 2004-04-06

    Skąd: Gruszczyn

    Zaspokoiłeś mój pęd do wiedzy Oczywiście wiem, co znaczy MM, mam tam kilku znajomych i nie zgadzam się z opinią o tym liceum, sama chodzę do Trójki i jestem na mat-fizie.
    Teraz moja kolej na kawałek naszego ff, możecie się spodziewać, że zamieszczę go podczas długiego weakendu.

    LINK
    • no widzisz

      Anor 2003-04-30 08:09:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      ciekaw jestem opinii o moim byłym liceum, bo ja sie nie zgadzam z ta, ze niby jest tam samo sztywniactwo. Ja byłem w klasie, gdzie naprawdę wiara była wyluzowana, a liceum to jest chyba najczęściej osądzane po nazwie. Jednak należy stwierdzic, że na pewno chodza tam zdolni ludzie, a co dalej to juz inna historia. Czekamy na twój ff Maro

      LINK
  • Jeśli jest to jeszcze możliwę

    Kirtan Loor 2003-04-29 20:30:00

    Kirtan Loor

    avek

    Rejestracja: 2002-05-14

    Ostatnia wizyta: 2008-03-15

    Skąd: Płock

    to ja również chciałbym wprowadzić swoją postać.
    Charakterystyka ogólna:
    >Imię:
    Nat m`uur

    >Rasa:
    Likianin

    >Wiek:
    150 standardowych lat

    >Wzrost:
    250 cm

    >Ojczysta Planeta:
    Elonia

    >"Zawód":
    Naukowiec, potem oficer wywiadu

    Szegóły:
    Nat m`uur pochodzi z Elonii. Jest Likianinem. Ma ciemne, błękitne oczy, bladoniebieską skórę i krótko obcięte czarne włosy (szczegóły na temat rasy później). Został wysłany na Corusant jeszcze za czasów Starej Republiki. Był wtedy młodym naukowcem. Za zgodą rządu SR badał różne organizmy i surowce i oceniał ich przydatność dla Likian. W zamian Likianie zbudowali dwoje Gwiezdnych Wrót łączących Ich galaktykę z „galaktyką Jedi".
    Wszystko było dobrze, do czasu, kiedy przypadkowo Nat wykrył spisek w Senacie, mający na celu obalenie Republiki. Skontaktował się z radą i podał swoje przypuszczenia. Rada wysłała na Corusant szpiega, który miał zbadać sytuacje. Gdy potwierdził on przypuszczenia Nata, rada kazała Natowi zostać na Corusant w charakterze szpiega. Upozorował on swój wyjazd i skontaktował się z biurem szpiegowskim działającym na Corusant, gdzie przeszedł gruntowne przeszkolenie. Rząd Likiański zerwał stosunki ze Starą Republiką, nie chcąc mieszać się do konfliktów. Wrota zostały wyłączone i ukryte. Nat pełnił funkcję oficera wywiadu w okresie schyłku Starej Republiki, panowania Imperium i Nowej Republiki. W rocznicę swoich 150 urodzin Natt dostał zakodowaną wiadomość zawierającą informacje o operacji kryptonimie „Kryształ”

    LINK
    • OK

      Anor 2003-04-30 08:12:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      Powem, ze nawet super Kirtanie, bo przynajmniej kolejna "inna" postać, nie z serii superhero... Zapraszamy i proponuje, żebys sie ustawił w kolejce....Mam nawet jakieś pomysły na spotkanie mojej z twoj postacią

      LINK
    • Grosik ode mnie

      Sebastiannie 2003-04-30 19:55:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Ja także muszę powiedzieć, że pomysł Kirtana bardzo mi się spodobał, szczególnie, iż przywodzi mi na myśl przygody z Conquest.
      Sporo zrobiło nam się wszytkich postaci i dlatego ulepienie z tego fan fica czegoś spójnego już będzie wg mnie osiągnięciem. Niech Moc nam sprzyja! Dzięki temu wiele rzeczy może pójść dużo sprawniej.
      Swoją drogą, Anorze, który słyniesz z przygotowywania prognoz (), powiedz mi ile przewidujesz kolejek (pisania oczywiście) dla każdego z nas? Jak wytrzymały jest ten materiał, nasza cierpliwość i zdolność kontynuowania zarówno obecnej fabuły, jak i tworzenia nowej?

      LINK
      • dobre

        Anor 2003-05-01 11:02:00

        Anor

        avek

        Rejestracja: 2003-01-09

        Ostatnia wizyta: 2023-05-17

        Skąd: Chyby

        pytanie Sebo!!! Muszę się nad tym zastanowić!! Jednak nie mam pomysłu jak to rozpracować? Ale to jest tylko dlatego, że nie wiem jak poszczególni uczesnicy obfitują w wenę twórczą, po prostu mam na razie za mało danych Może po pierwszej kolejce będzie łatwiej coś powiedzieć...

        LINK
  • już zamieściłam

    Mara 2003-05-03 19:50:00

    Mara

    avek

    Rejestracja: 2003-01-10

    Ostatnia wizyta: 2004-04-06

    Skąd: Gruszczyn

    Już zamieściłam, bo moja kolej. Wyszło trochę długie. Mam nadzieję, że nie zanudzicie się na śmierć. Liczę na to, że spodoba się wam chociaż w połowie tak jak mnie.

    LINK
    • Dobre

      Kyle Katarn 2003-05-04 03:19:00

      Kyle Katarn

      avek

      Rejestracja: 2002-06-13

      Ostatnia wizyta: 2025-02-12

      Skąd: Pilchowice

      Naprawdę mi się podobało. Widać wkład pracy, masz talent Maro. Ambitny się nasz fan fic zrobił w porównaniu do tego tolkienowskiego, który Yuv dawała za przykład. Zobaczymy jak nam pójdzie kiedy losy postaci zaczną się splatać.
      Mój kawałek już prawie skończony ale wykorzystuję postać Thengela i obiecałem, że dam mu do zatwierdzenia nim wkleję, ale ostatnio Thengela nie można złapać nigdzie.

      LINK
  • dzięki

    Mara 2003-05-04 13:20:00

    Mara

    avek

    Rejestracja: 2003-01-10

    Ostatnia wizyta: 2004-04-06

    Skąd: Gruszczyn

    Bardzo się cieszę, że Ci się spodobało. Czekam na kolejne kawałki.

    LINK
  • muszę sobie trochę

    Shedao Shai 2003-05-04 20:47:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    obniżyć pułap wieku, bo mi to wcale nie pasuje. Dobra. Urodził się 12 lat przed BY, a teraz ma 21 lat.

    LINK
  • aaaaa

    Shedao Shai 2003-05-04 20:50:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    jeszcze coś. Czy ktoś z was wie, co się stało z superniszczycielem Zsinja-"Żelazną pięścią"? (tzn. gdzie był, i w jakim stanie 9 lat po BY)

    LINK
  • Maro

    Anor 2003-05-05 10:43:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Bardzo fajny ten twój odcinek.
    1)po pierwssze to co pisali już inni super są te emocje, naprawdę dobrze ci to wyszło i podoba mi sie nawet, ze jedni piszą bardziej z emocjami inni bez nich, to dodaje indywidualności całości
    2)"otworzyłać" kilka pomysłów, które później mogą zostać zgrabnie wykorzystane (chwała ci)
    3)Jednak jest kilka bardzo drobnych nieścisłości: po pierwsze w przestrzeni kosmicznej nie mogą lecieć iskry ze skrzydła, chyba, że statek jest już w atmosferze. Po drugie czemu ojciec nie mógł się katapultować, nie miał kapsuły, ani jakiejś katapulty (jeśli "Shadow" był myśliwcem) - jesli nie miał takiej możliwości mogłabyś dopisać, że stracili kapsułę na statku przy okazji ataku brzydali, albo cos podobnego. To takie małe niułanse...
    Ogólnie bardzo mi się podobało, czekam juz na dalszą kolej

    LINK
  • Rzecz o krytyce

    Kyle Katarn 2003-05-05 12:50:00

    Kyle Katarn

    avek

    Rejestracja: 2002-06-13

    Ostatnia wizyta: 2025-02-12

    Skąd: Pilchowice

    W tamtym Tolkienowym ficu, ciężko to było nazwać opowiadankami, ludzie pisali często co im ślina na język przyniosła, to były krótkie często lekkie i żartobliwe teksty. Nie mówię, że to źle, nasz fic jest po prostu inny. To co my tu piszemy klasyfikuje się do opowiadań i myślę, że krytyka jest jak najbardziej zdrowa. Ja tam chce wiedzieć co komuś się nie podobało w moim opowiadanku lub jakie nieścisłości zauważył. Dzięki temu rozwijamy się i dostrzegamy własne błędy. Nie chodzi tu o rywalizację, po prostu uwagi innych mogą być pomocne, co nie znaczy oczywiście, że należy je traktować jak wyrocznię. Jeśli komuś nie podoba się krytyka – nie zawraca sobie nią głowy i pisze po swojemu, kto powiedział, że krytyków należy słuchać lub, że są nieomylni

    LINK
  • Done.

    Kyle Katarn 2003-05-06 02:21:00

    Kyle Katarn

    avek

    Rejestracja: 2002-06-13

    Ostatnia wizyta: 2025-02-12

    Skąd: Pilchowice

    Zamieściłem mój kawałek. To moje pierwsze trochę dłuższe opowiadanko jakie napisałem, więc piszcie co sądzicie. Kiedy człowiek chce żeby to miało ręce i nogi, to okazuje się, że pisanie wcale nie jest sztuką łatwą ani małą. Ale cóż, człowiek pisze tak, jak może, Obywatelu Redaktorze

    LINK
  • Po "Na linii cienia"

    Anor 2003-05-06 09:46:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Po pierwsze widzę Kylu, że musiałeś włozyć dużo pracy w to opowiadanko. Widać to przede wszystkim po braku błędów, powtórzeń i dopracowaniu dialogów i tekstów. Jest to typowe wprowadzenie do twojej oraz Thengela postaci i za bardzo nie miesza ono w całości akcj, ale właśnie to mi sie bardzi podoba, bo nie przyspiesza naszej opowieści do zawrotnego tempa. Mimo, że jest to wprowadzenie, znalazłeś jednak miejsce na lekkie nawiązanie do naszej historii poprzez Yuv i sam kryształ. Generalnie podobał mi sie język i sposób narracji. Jednak mam dwa zastrzeżenia co do całości:

    1)Tak jak pierwszą część czyta sie płynnie i sprawnie, tak druga część troszke mi sie dłużyła. W ogóle wydaje mi się, że jest ona zbyt długa w stosunku do pierwszej. Nie wnosi wiele, a stanowi znaczną część opowiadania.

    2)To juz bardziej do waszych posaci i moze to nie powinno być skierowane konkretnie do ciebie, ale do nas wszystkich. Czemu znowu tworzycie następnych super hero (ja wiedziałem, że oczywiscie Raan zestrzeli z 7)?? Według mnie jest ich juz zbyt wielu... Czas już na jakiś normalnych zwykłych bohaterów, nawet przydaliby się jacyś nieudacznicy! No ja wiem, ale każdy chce być najlepszy...

    LINK
    • Nieudacznicy

      Sebastiannie 2003-05-08 00:43:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Myślę, że nie można od nikogo wymagać posiadania postaci-nieudacznika, bo to by go znacznie ograniczało w tworzeniu własnej koncepcji opowiadania. Ja tworząc drugą grupę swych bohaterów starałem się pójść trochę odmienną drogą. Sarvaleda i wszystkie postacie z jej otoczenia nie są jakieś wyjątkowe w sensie umiejętności, ani nie posługują się Mocą, ani mieczami świetlnymi. Są po prostu osobami, które będą wykonywały określone rzeczy, ale nie posługując się żadnymi nadprzyrodzonymi zdolnościami. Posiadają inteligencję, spryt, zawziętość - to im musi wystarczyć.
      Bycie nikim to wg mnie zupełnie inna bajka i właściwie w żadnych książkach nie ma podobnych bohaterów, chyba że na trzecim planie lub jeszcze dalej. W charakterze tła jednak każdy z nas może pomyśleć o takiej postaci/postaciach, jeśli tylko ma ją gdzie umieścić.

      LINK
      • źle mnie zrozumiałeś

        Anor 2003-05-08 09:20:00

        Anor

        avek

        Rejestracja: 2003-01-09

        Ostatnia wizyta: 2023-05-17

        Skąd: Chyby

        A może ja sie źle wyraziłem. Z tymi nieudacznikami, moze złe słowo - chodziło mi o kogos takiego, jak Threpio. Ale to i tak w skrajność. Bardziej chodzi mi o to, żeby nie każdy bohater posługiwał się mocą, ciął mieczem, naszybciej strzelał z blastera, najlepiej latał statkiem, był najlepszym łowcą. To doprowadzi do sztucznych wyścigów (miedzy nami). Właśnie takie postacie jak twoja Sarvealda sa potrzebne, takie, które sa w pewnym sensie inne. Ja zresztą nie chce nikomu nic narzucać, ale może najlepiej byłoby, gdyby jak ktos chce to pierszą postać zrobił według swoich marzeń (super hero), a dopiero z drugiej wymyślił coś takiego jak ja mówię?? No ale nie wiem co wy na to??

        LINK
  • Jestem na TAK!

    Yuvenall 2003-05-06 12:35:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Kyle! To było świetne!! I jakoś trudno mi uwierzyć, żę to twój "pierwszy raz". Jak dla mnie zbytnia dbałość o wszystkie szczegóły... (wiadomo, wielki plus, a jeżeli jesteś naprawdę "początkujący" - bardzo ogromny plus!). Ia wielkie dzieki, że włączyłeśdo tego moją Yuv... Nie będę teraz zachwalać twojej pracy, choć naprawdęna to zasługuje... nie powiem nic na temAT JEJ KLASY, ponieważ zainteresowało mnie coś zupełnie innego.
    Wiem, to z pewnością baaaardzo głupio zabrzmi, ale czy wierzysz w telepatię? Proszę się nie śmiać, ja w te wszelkie bzdety wierzę święcie! Ale nie o to chodzi. Chciałabym wiedziećkiedy DOKŁADNIE pisałeś kawałek ze spotkania Anioła z Raanem i Thengelem. To dla mnie dość istotne. Narazie nie będęwyjaśniaćo co mi chodzi i tak wzielibyście mnie za wariatkę(nic nowego), ale jeśli pewna moja teoria się sprawdzi... sza! nie uprzedzajmy faktów! Może później to wyjaśnię... Narazie papatki!!!
    Ave
    Yuvenall
    PS. Chłopie, naprawdę kapitalna była ta praca!

    LINK
    • Yuvenall

      Kyle Katarn 2003-05-06 17:34:00

      Kyle Katarn

      avek

      Rejestracja: 2002-06-13

      Ostatnia wizyta: 2025-02-12

      Skąd: Pilchowice

      Fajnie, że utrafiłem w Twoje gusta, to nie do końca moja zasługa. W telepatię tak średnio wierzę. Nie neguję, że jest możliwa. Słyszałem wiele argumentów za i przeciw. Te wszystkie eksperymenty z telepatami na okrętach podwodnych. Kto wie może kiedyś okaże się, że niektórzy potrafią odbierać fale mózgowe innych osób. Nie wiemy jeszcze ogromnej ilości rzeczy o ludzkim umyśle.
      Acha, scena w strzelnicy została zainspirowana komiksem Thorgal – „Łucznicy”. Tam też popisywano się strzałami z łuków do glinianych kul między innymi. Po tym co pisałaś o swojej postaci przyszła mi do głowy postać bezwzględnej najemniczki z Thorgala – Kriss de Valnor i to z niej również czerpałem inspirację. Ta sama krew musi płynąć w Waszych żyłach widocznie

      LINK
      • No cóż...

        Yuvenall 2003-05-07 16:21:00

        Yuvenall

        avek

        Rejestracja: 2003-01-28

        Ostatnia wizyta: 2005-10-01

        Skąd: Wałbrzych

        Pytałam tylko dlatego, żę ostatnio zaczęłam pisać pewne opowiadanko i owa scena spotkania u ciebie, strasznie przypomina moją... Ale okazuje się, powód jest podobny. Jakiś czas temu również przewalałam papiery i odnalazłam Thorgale. Łuczników co prawda nie mam, ale kilka razy czytałam... Yuv zawsze kojarzyła mi się z Kriss. Widać ktoś jeszcze odkrył podobieństwo.
        I w sprawie opo. Dopiero teraz miałam czas wszytać ię dokładniej w treść. Oczywiście nadal mi się podoba, ale odnalazłam kilka nieścisłości które, bynajmniej, nie są twoją winą. Chodzi raczej o moje nieco błędne sformułowanie... już wyjaśniam o co chodzi.
        Napisałeś, iż Yuvenall chodzi w zbroi mandalorian (o ile dobrze pamiętam), a to pewnie z powodu mojej wypowiedzi (na początku opisów postaci). Było napisane, iż Fett kupił jes sprzęt i zbroję niemal dorównującą klasą jego własnemu rynsztunkowi, prawda? Nie chodziło mi wcale o mandaloriańską zbroję, choś pewnie to tak brzmiało. W rzeczywistości (czy tym mianem można określić coś, co nie miało miejsca?) miała takowy komplet, ale dorobiła go siędopiero kilka lat później (nie uprzedzajmy "faktów"). Można by było jednak odkręcić cały ten kawałek jednym prostym (czy ja wiem?) wyjaśnieniem - czasami, kiedy jej mistrz był czymś "zajęty" właśnie owa żmijka wyruszała załatwić za niego pewne sprawy i robiła to, ni mniej ni więcej - pod jego postacią w jego zbroi. Proste, nie?
        Dobra, już nie będękomplikować sprawy... Papatki!
        Ave
        Yuvenall

        LINK
  • Jeśli to tylko zabawa to...

    Lorienjo 2003-05-06 16:14:00

    Lorienjo

    avek

    Rejestracja: 2002-02-18

    Ostatnia wizyta: 2022-06-24

    Skąd:

    ... to jak dla mnie na całkiem niezłym poziomie Panie Kyle. I oto chyba chodzi, bawić się z klasą. Kogo kolej teraz?

    PS. Tylko drobiazgi, nie ma co wspominać. Co do uwagi 1) Anora, to fakt, brakuje mi tu części trzeciej.

    LINK
  • Dzięki za uznanie i cierpliwość czytających :)

    Kyle Katarn 2003-05-06 17:36:00

    Kyle Katarn

    avek

    Rejestracja: 2002-06-13

    Ostatnia wizyta: 2025-02-12

    Skąd: Pilchowice

    Macie rację, trochę zbyt dużo szczegółów chyba i druga część opowiadanka jest trochę rozwleczona. A miała być szybka akcja. No a wyszły takie zwolnienia czasu w matrixowym stylu ( może Kisielowi się spodoba ). Strzelanina była dobudowana do przemyśleń bohatera i kłębiących się w nim sprzeczności w obliczu śmierci. Chciałem po prostu zobaczyć jak to jest opisywać walkę, gdzie dzieje się kilka rzeczy na raz. Nawet narysowałem sobie mały szkic taktyczny, w scenie w holu

    SUPERHERO - to fakt pisałem o tym już tworząc postać. Ja mam takie zboczenie, ( uzależnienie? ) że moja postać musi być w czymś piekielnie dobra, w jakiejś jednej rzeczy. Ale zgodnie z RPGową zasadą musi się to stać kosztem innych umiejętności i tak jak większość bohaterów fica włada telekinezą i mieczem świetlnym - Raan tych umiejętności nie posiada ( dlaczego udała mu się sztuczka z detonatorem chyba nie muszę tłumaczyć ) W RPG stosowaliśmy zasadę, że albo wszyscy grają Jedi, czy innymi postaciami władającymi Mocą, albo daje się moc jednej postaci, która na początku jest cieniutka w jej posługiwaniu i zajmie jej duuużo czasu nim obrośnie w piórka. Dodatkowo pozostali gracze bez Mocy wybierali sobie jakąś zdolność specjalną ( np. nadzwyczajna umiejętność pilotażu klasy Hana Solo, czy Dasha Rendara. Albo wookie, który jest obdarzany olbrzymią siłą nawet jak na przedstawiciela swego gatunku ) No i te zalety trzeba było zrównoważyć jeszcze jakąś wadą, żeby postać nabrała rumieńców - nałogowy hazardzista jak np. Lando ( tylko, że niekoniecznie musi wygrywać ) albo nie może oddychać tlenem jak Ploo Koon i chodzi w masce. Kiedyś grałem bohaterem wzorowanym na Eastwoodzie z filmu „Bez przebaczenia” – świetny strzelec, tylko czasem trzęsą mu się ręce bo jest alkoholikiem . Im bardziej uciążliwa wada tym lepszą zaletę można wybrać – tylko żeby nie przegiąć oczywiście bo rozwali się równowagę w śród bohaterów z drużyny.

    LINK
  • Ludzie!!!!!!!

    Shedao Shai 2003-05-06 21:34:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    CO się stało z Żelazną Pięścią?! Czy nikt tego nie wie? Całe opowiadanie mi się sypie!!!!!! HELP!!!!!!!!

    LINK
    • los Iron Fist

      Anor 2003-05-07 09:39:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      Pierwsze powazniejsze uszkodzenia Żelazna Pieść otrzymała od Hana Solo, natępnie Zsinj udał sie do stoczni na Dathomirze, aby naprawić swój niszczyciel. Jednak podczas bitwy nad Dathomirą między wojskami Hapan Rebeliantów a Imperium (Zsinj) Hanowi udało sie wleciec pod osłony Niszczyciela i zniszczyć mostek c spowodowało anihilację Zsinja i całego jego flagowego statku.

      Mam nadzieje, że cię to satysfakcjonuje Shedao!

      LINK
  • Popularność

    Sebastiannie 2003-05-07 01:33:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Ostatnio (czyli przed chwilą ) przeglądałem sobie statystyki i muszę powiedzieć, że ten nasz wspólny post jest największym w historii Bastionu, zarówno pod względem liczby odpowiedzi, jak i zaczytań. Proszę, a niektórzy prorokowali, iż pomysł umrze śmiercią naturalną... Chyba wypada pogratulować sobie oraz wszystkim twórcom naszego fan fica - już wykonaliśmy niezłą robotę, a cała przyszłość stoi otworem.

    LINK
    • masz racje ale

      Anor 2003-05-07 09:41:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      jak tak dalej pójdzie to ten post w ogóle nie będzie się nam chciał wczytywać (mielismy tak na Azylu), bedzie po prostu za dużo postów, dlatego trzeba będzie sie przenieść gdzieś indziej

      LINK
  • Thengel

    Lorienjo 2003-05-09 22:25:00

    Lorienjo

    avek

    Rejestracja: 2002-02-18

    Ostatnia wizyta: 2022-06-24

    Skąd:

    Dobrze. Trochę "szorstko", zbyt uboga warstwa opisowa. Całość wygląda jak zbiór przezroczy niezbyt mocno związanych w ciągłą opowieść, bo... zbyt uboga warstwa opisowa. Informacja, że Sink jest wampirem wprowadzona za póżno, że Kant jest Gunganinem pojawiła się od razu. Miejscami traci się wątek, kto wypowiada poszczególne dialogi, bo... znowu ten opis.
    Wydaje mi się, że do dobrego pomysłu powinieneś popracować trochę nad opisem, dorzuć trochę słów, nie żałuj. Nie tylko same informacje, ale i tło jest ważne, daje głębię.
    Kto teraz?

    LINK
    • Mam taki styl

      Thengel 2003-05-09 22:54:00

      Thengel

      avek

      Rejestracja: 2002-06-10

      Ostatnia wizyta: 2007-01-06

      Skąd: Warszawa

      lakoniczny. Nie umiem lać wody (niestety, na wypracowania z polaka się przydaje )... A co do tego wampira to źle zinterpretowałeś. Kant chciał tym sposobem obrazić czy może wyrzazić strach przed Sinkiem. Bo Raan nie jest wampirem

      LINK
  • przeczyytałem

    Anor 2003-05-10 14:22:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    no tutaj muszę się zgodzić z Lorienjo. Napakowałeś masę dialogów i to mi się podobało, ale momentamio lekko się gubiłem momentami kto co mówi. Przydałoby się rzeczywiście więcej opisów, ale rzeczywiścei skoro masz taki styl to niech i tak będzie. Generalnie było OK, tylko nie wiem czy nadążysz z fabułą, nie wiem co chce Sarvealda? Czy też chodzi o to samo co w sotunku do innych?? Bo jak twój bohater miałby być na tym samym spotkaniu u Huttki co Rochus i inni, to trochę możesz byuć opóźniony.

    LINK
    • Odp.

      Thengel 2003-05-15 22:34:00

      Thengel

      avek

      Rejestracja: 2002-06-10

      Ostatnia wizyta: 2007-01-06

      Skąd: Warszawa

      Na jedno ptamie odp. masz poniżej. A co do tych dialogów chodzi o to że jak pisywałem to nigdy nie udawało mi się wcisnąć jakiegokolwiek dialogu więc żeby tego unkknąc wcisnąłem ile się da...

      LINK
  • Pytanie do Fanfikowców.

    Kyle Katarn 2003-05-10 15:44:00

    Kyle Katarn

    avek

    Rejestracja: 2002-06-13

    Ostatnia wizyta: 2025-02-12

    Skąd: Pilchowice

    Właśnie w tym rzecz Anorze. Mieliśmy to z Thengelem zrobić trochę inaczej. Taki eksperyment, żeby jego opowiadanie złożyć z trzech części. Kolejną pisał bym ja a następną Seba i w ten sposób popchnąć trochę dalej akcję. Ale nie posunęli byśmy się w wyścigu o kryształ, wręcz przeciwnie wpakowaliśmy byśmy się w nowy wątek, żeby z kryształem nie było tak ciasno. No i nie wykorzystywali byśmy innych postaci tylko Thengela, Raana i Sarvaeldę. Cała akcja będzie się dziać jeszcze w pałacu Sarvaeldy, zaraz po odlocie Mary. Co Wy na to? Czy jest ktoś przeciw byśmy popchnęli trochę losy tych postaci i jeszcze się dokleili do opowiadanka Thengela?

    LINK
  • Shedao Shai, proszę wstać sąd idzie.

    Lorienjo 2003-05-18 10:40:00

    Lorienjo

    avek

    Rejestracja: 2002-02-18

    Ostatnia wizyta: 2022-06-24

    Skąd:

    "Wszystko co tobie mówię jest kłamstwem."
    Historia opowiedziana przez ciebie jest ciekawa, ale... Twoje zeznania nie przekonały sądu. Wydaje się, że starasz się nas przekonać do swojej wersji wydarzeń, jak wędkarz, który ryby przyniósł ze sklepu, ale o tym co wydarzyło się nad jeziorem wie najwięcej.
    Dlaczego tak? Jakieś to wszystko niewiarygodne... Za dużo przemocy, gwałtu, podstępu tam, gdzie tego nie należało się spodziewać. "Zasadzka", celnicy to bandyci, spotkanie to pułapka, zlecenie to przesłuchanie, w biznesie trup się ściele, nawet "szwajcarom" się dostało... itp. itd. Fakt, tak mogło być, ale twoje zeznania nas nie przekonały. Zbyt niski poziom prawdopodobieństwa. Naszym zdaniem historia wyglądała zupełnie inaczej, a ty ją "upiększyłeś". Pytanie, dlaczego? Takie odnieśliśmy wrażenie. Sprawa zamknięta. Skierować obiekt na narkoprzesłuchanie na poziomie trzecim. The truth is in him.

    PS. Jak na pierwszy raz wypadło całkiem dobrze i poprawnie. Nadużywasz zaimków. To chyba jest już znakiem czasu i wychowaniem w kręgu kultury anglosaskiej. Młodzi ludzie tak piszą. Następnym razem postaraj się bradziej uwiarygodnić swoją opowieść, aby była bardziej naturalna. Kto teraz?

    LINK
    • Shedao Shai z pokorą wysłuchał wyroku sądu.

      Shedao Shai 2003-05-18 19:54:00

      Shedao Shai

      avek

      Rejestracja: 2003-02-18

      Ostatnia wizyta: 2025-02-22

      Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

      Ale się od niego odwoła w sądzie apelacyjnym. Narkoprzesłuchanie na poziomie trzecim, to zbyt okrutna kara, jak na ten wymiar zbrodni .
      A tak na serio: fakt, moża trochę mało wiarygodne, ale cóż.... nikt nie jest doskonały. Brutalność....chyba mam jakąś manię..... Ale i tak spodziewałem się gorszych recenzji. Chyba jednak nie było tak źle

      LINK
  • Tera ja :)

    Mistrz Fett 2003-05-18 19:02:00

    Mistrz Fett

    avek

    Rejestracja: 2003-04-16

    Ostatnia wizyta: 2012-01-09

    Skąd: Ostrołęka

    W topicu "Nasz "Foremkowy"..." zamieszczam mój fragment.

    LINK
  • Mistrzu Fett, wystąp!

    Lorienjo 2003-05-18 21:06:00

    Lorienjo

    avek

    Rejestracja: 2002-02-18

    Ostatnia wizyta: 2022-06-24

    Skąd:

    Świetnie, że postarałeś się wprowadzić swojego bohatera z dość solidnym "kręgosłupem" historii. Bardzo dobry pomysł na wstęp. Niestety, dla mnie jest to kolejny plik przezroczy. Można i tak... Ale przez takie podejście historia lekko się rwie. Ja osobiście wolę jak w trakcie opowiadania historii nazwijmy to z głównego nurtu wplata się po kolei wątki opisujące postaci i otoczenie, potrzebne do pogłębienia obrazu.
    Nadużywasz imion w sytuacjach, gdy to jest niepotrzebne. Powtarzanie "co chwila" Obi-Wan w różnych wersjach, jest niepotzrebne gdy cały czas mowa o nim. Nie wymagaj od trzyletniego dziecka znajomości Mocy i wiedzy jak jej używać. Chyba, że Mace nie wie co to dziecko. W SW chyba nie ma telefonów.
    Szkoda, że "zabiłeś" tak szybko pomysł z hologramem Kita. To nie było konieczne, a w ten sposób "zamknąłeś" sobie jedną "furtkę". Kto teraz?

    LINK
  • Przeczytajcie co napisał Jedl

    Lorienjo 2003-05-18 21:18:00

    Lorienjo

    avek

    Rejestracja: 2002-02-18

    Ostatnia wizyta: 2022-06-24

    Skąd:

    Wszysycy piszący mogliby przeczytać to:
    http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=15658#15741
    Ma sporo racji.

    LINK
  • Jedno (właściwie dwa) pytanie

    Yuvenall 2003-05-25 21:33:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Mam do was wielką prośbę. Męczę dwa następne fice (przebrnęłam nawet kawałek o sytuacji politycznej, pomieszałam swoje pomysły z scenami sądowymi z filmów, wiem żę to głupie...) i mam problem. Zauważyłam wśród nas spore grono osób o zainteresowaniach matematyczno-fizycznych, czy jakiś chemik też się znajdzie? proszę!Potrzebuję jakichś trucizn nadających się:
    a. do cichego i bolesnego (hehehehehehe... Boba u mnie jeszcze pocierpi!) wykończenia człowieka
    b.do czaowego pozbawienia przytomności
    Jak macie jakieś ciekawe pomysły, walcie do mnie.
    I jeszcze jedna sprawa. Jakie znacie rodzaje alkoholi (wszelkie gatunki drinków) servovanych w świecie SW. No i jeszcze narkotyki. Wiem, że trochę świruję,ale Yuv to moja pierwsza bohaterka która popełni... dobra, narazie się zamknę bo zdradzę wszystkie szczegóły. W każdym razie - będzie uzależniona od używek, nie odpuszczę sobie. Oczywiście nie ma to nic związanego z moją osobą w rzeczywistości - w życiu nie tknę tego świństwa! Ale ciekawe wyzwanie - opisywać doznania osoby "na haju". Dobra, już kończę i proszę o pomoc. Ja jeszcze nic nie wiem o tym świecie! Choć mam te swoje 14 lat! No to papatki!

    Ave
    Yuvenall

    LINK
    • Alkohole?

      Thengel 2003-05-26 17:05:00

      Thengel

      avek

      Rejestracja: 2002-06-10

      Ostatnia wizyta: 2007-01-06

      Skąd: Warszawa

      Zgłosiłaś się do odpowiedniej osoby..Polecam przejrzenie postów w Wiosce A prochy to igiełki śmierci

      LINK
    • Trucizny & narkotyki

      Kyle Katarn 2003-05-26 22:26:00

      Kyle Katarn

      avek

      Rejestracja: 2002-06-13

      Ostatnia wizyta: 2025-02-12

      Skąd: Pilchowice

      To raczej lekarzy powinnaś pytać o efekty działania, bo na co Ci wzory chemiczne? Nazwy też lepiej by pochodziły ze świata SW, może ktoś czytał o jakiejś ciekawej truciźnie w którejś z książek? Ew. wymyśl swój własny specyfik i nadaj mu jakąś nazwę. Albo wzoruj się na naszej truciźnie dajmy na to na kurarze ( tylko zmień nazwę na jakąś Star Warsową bardziej ), która jest sporządzana z wyciągu lian rosnących w Południowej Ameryce. Ty możesz sobie wymyślić, że to liany pochodzące z dżungli Naboo dajmy na to, jeśli chcesz napisać coś więcej o swej miksturce.

      http://brpp.republika.pl/index.htm

      Na tej stronce masz gdzieś w połowie "Trucizny" Miłej lektury

      Narkotyki.
      Mój Sink Raan też używa czasem narkotyków. Jego organizm jest genetycznie "podrasowany" by miał troszkę lepszą odporność na negatywne skutki dragów i uzależnienie. Ale i tak używa tylko w krytycznych momentach narkotyków bojowych - gdy nie ma innego wyjścia. Gdy miał rozwalone płuco zaaplikował sobie dożylnie "Wodę życia". Ale nie chciało mi się tego opisywać ( może jeszcze będzie okazja ) To miał być bardzo silny środek wzmacniający, który jest w stanie pobudzić nawet umierający organizm do normalnego działania na czas kilku godzin. Jeśli zaaplikuje się go osobie nieprzytomnej z wycieńczenia prawdopodobnie umrze po kilku godzinach pobudzenia.
      Można sobie też wymyślać rozmaite dragi: polepszające zdolności fizyczne jak siłę, refleks, pobudzające zmysły itd. ( kto grał w Fallouta ten wie ) Jednak gdy kończy się ich czas działania następują negatywne efekty jak halucynacje, silne osłabienie lub zatrucie organizmu, które trzeba zneutralizować innym środkiem oczyszczającym ( bo nerki nie wydolą same ) Jeśli nie ma go pod ręką to przerąbane

      A, no i jeszcze najprzyjemniejsza rzecz czyli uzależnienie . Jeśli organizm nie dostanie co jakiś czas narkotyku, od którego jest uzależniony, występują różne, niekoniecznie fajne efekty jak: drgawki, obfite pocenie, wymioty, biegunki, haloony itd. wszystko naraz lub osobno do wyboru do koloru, w zależności od środka i stopnia uzależnienia. Jak się to mówi zaczyna się chodzić po ścianach. Polecam "Train spotting" czy "Rquiem for a dream" Tudzież inne filmy instruktażowe

      LINK
    • Narkotyki i alkohole w SW

      Anor 2003-05-27 13:19:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      wymieniam:
      a)narkotyki:
      -ryll produkowany przez Twi`Leków na Rylloth
      -igiełki śmierci
      -błyszczostym (glitterstim) produkowany na Ylesii, a wydobywany między innymi na Kessel
      -przyprawa (spice) z Kessel
      -yarrock
      -słodkie kwiecie (sweetblossom)
      -pyrepenol - uzywany do torturowania i wyciagania zeznań
      -korzeń Tenho z Santherian (Santherian tenho-root)
      b)alkohole:
      -koreliańska whiskey
      -lumińskie piwo
      -a tu masz link gdzie znajdziesz 263 rodzaje alkoholi z SW <http://www1.theforce.net/CUSWE/categories.asp?category=5>

      Powodzenia

      LINK
  • Niestety...

    Mistrz Fett 2003-05-26 14:28:00

    Mistrz Fett

    avek

    Rejestracja: 2003-04-16

    Ostatnia wizyta: 2012-01-09

    Skąd: Ostrołęka

    ...chemikiem nie jestem. Zresztą mam 15 lat A tak w ogóle, to czemu chcesz zrobić kaput Fettowi? Ja go tak lubię...

    LINK
  • Kirtan Loor - technik

    Lorienjo 2003-05-26 15:06:00

    Lorienjo

    avek

    Rejestracja: 2002-02-18

    Ostatnia wizyta: 2022-06-24

    Skąd:

    Historia "zapożyczona", ale nic to (Gwiezdne Wrota, osobista wiadomość). Natomiast czyta się jak instrukcję obsługi sokowirówki i już po pierwszym akapicie przysypiałem, tłukąc zawzięcie w kalkulator...
    10*15km=150km statków na orbicie wzmacnia grawitację planety???? tak aby utrzymać atmosferę???? Dlaczego????? A czemu np. nie miały po 7850km i nie "wyrżnęły" w glob aż miło????? Technicznie, technicznie, technicznie... "Technicznie" jak w Star Treku??? Brakowało tylko wzorów z teorii względności... dodałyby walorów... Ale nic to. To miał być wstęp. Pierwsze koty za płoty...
    Dopiero ostatni akapit zaczyna przypominać opowiadanie i... niestety urywa się. A szkoda...

    Kto teraz?

    LINK
    • hehe

      Kirtan Loor 2003-05-26 15:43:00

      Kirtan Loor

      avek

      Rejestracja: 2002-05-14

      Ostatnia wizyta: 2008-03-15

      Skąd: Płock

      To się nazywa szczerość (Zawsze chciałem wprowadzić Gwiezdne Wrota do realiów SW)
      Kultura, sztuka i technika jaką piezentuje moja rasa nie opiera się na standardowych wzorach i wyliczeniach. Tak po prostu jest. Przyznaję, jest to nudne... Ale dzięki temu nie przyspieszyłem akcji) A o to mi częściowo chodziło. W następnej turze (o ile, Daj Boże, będzie) zamierzam to dopiro rozwinąć.
      Zastanawiam się czy nie zjechałeś mnie gorzej jak Anora Ale to nie jest ważne. Sam prosiłem o obietywną ocenę)

      LINK
    • aha i jeszcze jedno

      Kirtan Loor 2003-05-26 15:58:00

      Kirtan Loor

      avek

      Rejestracja: 2002-05-14

      Ostatnia wizyta: 2008-03-15

      Skąd: Płock

      Zastanawiałem się nad tym, aby "wyrżnęły" w glob jak to ładnie ująłeś, ale doszedłem do wnisku, że to byłaby lekka przesada...)

      LINK
  • Może tak i jest, ale...

    Lorienjo 2003-05-26 17:17:00

    Lorienjo

    avek

    Rejestracja: 2002-02-18

    Ostatnia wizyta: 2022-06-24

    Skąd:

    Każda opowieść powinna nieść pewną dozę prawdopodobieństwa lub "logicznego" uzasadnienia, aby publika nie krzyknęła:
    Dęte, ale to dęte...
    Snucie opowieści polega na tym, aby publika wczuła się w to co opowiadasz, zaczęła żyć twoją historią, dlatego:
    1. Nie może to być instrukcją.
    2. Musi być prawdopodobna (trzeba wymyśleć dobre uzasadnienie, nawet jeśli wszystko wyssałeś z palca).
    3. Dać możliwość identyfikacji z bohaterami.
    4. Opowieść trzeba przeżywać... Tak, tu chodzi o emocje.
    5. Historia musi się snuć jak rzeka, ciągła, raz szybsza raz wolniejsza, o ciekawym przełomie, tak abyś chciał nią płynąć aż do końca. I płynnie.
    6. Możesz, a ponoć obecnie jest to wskazane pokazywać rzekę w różnych jej miejscach.
    7. Czasami należy pamiętać o dopływach, czyli dorzeczu.
    8. itd. itp.

    PS. Wg znanej nam teorii grawitacji statki na orbicie nie zwiększają grawitacji planety w stosunku do atmosfery. Wykombinuj swoją teorię. I podziel się to "swoją" nauką i kulturą w następnym odcinku.

    LINK
    • Ciekawe nawiązanie

      Kirtan Loor 2003-05-26 17:58:00

      Kirtan Loor

      avek

      Rejestracja: 2002-05-14

      Ostatnia wizyta: 2008-03-15

      Skąd: Płock

      Widać, że nie czytałeś dokładnie, albo ja zapomniałm to wstawic, c jest bardzo prawdopodobne, że statki wytwarzają pole. To w istocie generatory. Wytwarzają pole, które możemy uznać za hmm ozonosferę oraz wytwarzają studnię grawitacyjną która pokrywa się ze studnią planety i w efekcie zwiększa jej siłę. Po co 7000cośtam kilomwtrowe statki. Wystarczy aby miały długość do pomieszczenai każdy swojej części generatora.

      hehe I masz moją teorię przy okazji))

      LINK
  • zaległe recenzje i rady

    Anor 2003-05-27 13:38:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Teraz ustosunkuje się do tych ostatnich trzech opowiadań, bo po prostu nie było mnie wcześniej i teraz dopiero mogłem się doczytać.

    Shedao Shai – Całkiem nieźle, jednak Lorienjo miał trochę racji, że brutalność i spiski przyćmiły trochę fabułę. Bardzo podobało mi się odpowiednie wyważenie pomiędzy dialogami a opisami, wydaje mi się, że było odpowiednie. Na pochwałę zasługuje również zgrabne wtrącenie rodziny Shesh, której przedstawicielka pojawia się w EU. Generalnie pomysł na wprowadzenie postaci dość dobry i oryginalny. Jak na twoje pierwsze opowiadanie to wyszło ci bardzo zgrabnie. Czekam na twoje kolejne wypociny

    Mistrz Fett – Po pierwsze niespójności z filamami! 7 lat po wydarzeniach na Naboo nikt z Jedi nie wiedział, że istnieje Lord Sidious, a tym bardziej nie wiedzieli o Dooku, nawet w AOTC nie byli przekonani: „He is a political idealist...”. Także to jedno zdanie wymaga zmiany. Kolejną uwaga jest słowo „telefon” które pojawia się gdzieś na początku, najlepiej, żebyś je zamienił na HoloNet (zresztą później się to pojawia). Co do pomysłu to podobało mi się rozwinięcie postaci i ukazanie jej historii. W przeciwieństwie do Lorienjo myślę, że również OK. było rozwiązanie z hologramem oraz tym zmartwychwstaniem, a już przez chwile myślałem, że będę musiał cię skrytykować, za takie cuda.

    Kirtan Loor. Zdarzyło ci się kilka błędów ortograficznych (słownik w wordzie nie jest doskonały), jednak to jest drobnostka. Twoje opowiadanie było typowym wstępem, jednak w pewnym momencie strasznie szybko przeskoczyłeś już do czasów obecnych i można się tylko domyślać o co chodzi w końcówce, prawdopodobnie wszyscy się domyślili, ale znacznie lepiej byłoby, gdybyś pociągnął końcówkę jeszcze trochę bardziej, tak żeby nie było samego opisu rasy, ale i również trochę rozwinięcia tego co już zacząłeś. Jednak na pewno podobało mi się to, ze nie czytałem o kolejnych super hero i jeśli dobrze cię rozumiem, to twoje opowiadanie będzie spojrzeniem z drugiej strony, bo rozumiem, że twórcami tego kamienia jest właśnie ta twoja rasa. Jeśli jes tak jak myślę to pomysł jest super oryginalny i życzę powodzenia

    DO NIEKTÓRCH. Odnoszę wrażenie, że wy nawzajem za bardzo nie czytacie swoich opowiadań, bo Shadeo napisał, że jego bohater to drugi łowca w galaktyce, zaraz to Mistrz Fett napisał, że jest tylko jeden od niego lepszy, pewnie Yuv powie, że jest pierwsza i jeszcze ktoś wejdzie na listę i w ogóle się pochrzanią te miejsca. To co piszę jest bezpośrednio związane z moimi zastrzeżeniami do Super Heroes, których u nas w opowiadaniu na pęczki. Chciałbym żebyście się chociaż starali unikać stwierdzeń typu najlepszy w galaktyce, bo takich u nas kilku. Chyba dużo lepiej napisać np.: „wydawało mu się, że był najlepszym łowca galaktyki” lub „zawsze miał o sobie zdanie najlepszego” takie stwierdzenie nic nie psuje, bo mówi o jego przekonaniach a nie o konkretnym stanie.

    LINK
    • Nono

      Kirtan Loor 2003-05-27 14:12:00

      Kirtan Loor

      avek

      Rejestracja: 2002-05-14

      Ostatnia wizyta: 2008-03-15

      Skąd: Płock

      Pierwsza pozytywna ocena jestem zaszczycony.

      Powiedz mi, gdzie te błędy są (nie czepiam się, po prostu jestem ciekaw).
      Mogłem się rzeczywiście walnąć w nazwach własnych, ponieważ pisałem z pamięci.
      Przeskok czasowy był zamierzony. Opisy rasy i postaci będą pojawiały sie w miarę rozwoju akcji.
      Ten końcowy kawałe specjalnie nie został rozwiniety. Nie zamierzam tak szybko tego skończyć Lubie pisać i tyle
      Nie mylisz się. Twórcami kamienia (a raczej kodowanego notatnika) są właśnie Likianie.Po drodze pojawi sie pare innych wynalazków. Dziękuję za uznanie na temat pomysłu.

      LINK
      • błędy

        Anor 2003-05-27 14:41:00

        Anor

        avek

        Rejestracja: 2003-01-09

        Ostatnia wizyta: 2023-05-17

        Skąd: Chyby

        Ort - "Wrota otwarły się znowu" - powinno być otworzyły
        Brak słowa "Nat miał powstrzymać ich przed kryształu" - miąło chyba być przed zdobyciem kryształu.
        Widziałem jeszcze coś, ale jakos nie moge znaleść. Nie przejmuj się, ja tez miałem takie błędy, a one nie sa do wychwycenia przez worda, bo braku słowa to on nie znajdzie, i niektóre wyrazy istnieją, ale w danym kontekscie sa błędem, takze brak czerwonych szlaczków w wordzie nie jest warunkiem poprawnosci. Z własnego doświadczenia wiem, że nawet jak samemu czytasz swoj tekst to nie wychwycisz tylu błedów ile znajdą inni czytając, dlatego spoko. Jak juz wszystko skończymy, to wszyscy będą mieli czas na poprawki całośc sie zamiesci w kupie

        LINK
    • Słowo wyjaśnienia

      Yuvenall 2003-05-27 19:05:00

      Yuvenall

      avek

      Rejestracja: 2003-01-28

      Ostatnia wizyta: 2005-10-01

      Skąd: Wałbrzych

      Co do ostatniego akapitu. Może wcześniej przesadzałam z tym "najlepszym" Łowcąw galaktyce... Ale ostatnio sporo popracowałam nad opowiadaniami o Yuv i, wiem że to głupio zabrzmi, chyba zrozumiałam jej sposów rozumowania świata. Uprzedzam - dla mnie cały ten (jak i zarówno moje oraz Arda) świat istnieje. Wiem jedno na pewno - zarazem ja jak i Yuv z opowieści jest pekilenie wyczulona na punkcie Boby. On jedyny wg. nas ma prawo do pierwszego miejsca. Gdyby ktoś sporządził listę łowców (od najlepszego do najgorszego) i umieścił Yuv na ostatniej pozycji - nie dostrzregłybyśmy tego. Ale gdyby Fett został uplasowany na miejscu choćby drógim - byłaby wojna. Dlatego mówięod razu - Yuv nie jest ani nie uwarza się za NAJLEPSZĄ. Dla niej to nie ma zbytniego znaczenia. Ważniejsze jest wartość zlecenia, jako wyzwania, zabawy, niż jego cena. Wiem, że piszę bez sensu, ale mi to nie przeszkadza. I mam nadziejęże wam też.
      I dalej proszę o pomoc z tymi alkoholami, narkotykami i truciznami. Jest mi bardzo potrzebna. z góry dziękuję.
      Ave
      Yuvenall

      LINK
  • Wyjaśnień trochę...

    Mistrz Fett 2003-05-30 15:48:00

    Mistrz Fett

    avek

    Rejestracja: 2003-04-16

    Ostatnia wizyta: 2012-01-09

    Skąd: Ostrołęka

    Chciałbym wyjaśnić kilka rzeczy. Otóż słowo telefon pada z ust dziecka... Chyba łatwiej mu powiedzieć to, niż HoloNet Czy ja pisałem coś o Sidiousie? O Dooku? Wydarzenia są (chyba, nie pamiętam dobrze) trzy lata przed bitwą na Geonosis (znalezienie Rogh`a). Potem bitwa na Geonosis i na koniec czas w którym Vader eleminował Sithów (wtedy już wiedziano, że Palpi= Sith).

    LINK
  • Zapytanko

    Yuvenall 2003-06-12 15:56:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Mam jedno pytanie. DO CHOLERY, CZYJA JEST TERAZ KOLEJKA? Chyba wypadałoby coś napisać? Wiem, wiem wiem... jeszcze chwila a okarze się, że to właśnie moja kolej i niepotrzebnie wrzeszczę na innych. W każdym razie - proszę by ktoś się wreszcie tym zajął.
    Ave
    Yuvenall

    LINK
  • Yuv

    Anor 2003-06-13 12:52:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    zobacz sobie do Kompedium wiedzy o bohaterach z ffa, (znany tobe temat) tam jest zamieszczona pełna kolejnosć, teraz Jacksona kolej

    LINK
  • misa

    Jackson 2003-06-13 13:17:00

    Jackson

    avek

    Rejestracja: 2002-06-07

    Ostatnia wizyta: 2025-02-09

    Skąd: Wioska Gungan

    cierpi na brak weny
    Wlasnie brakuje mu pomyslow na AlkoStory nie mowiac juz o mniej waznych sprawach :o()

    LINK
  • Cóż...

    Mistrz Fett 2003-06-16 12:27:00

    Mistrz Fett

    avek

    Rejestracja: 2003-04-16

    Ostatnia wizyta: 2012-01-09

    Skąd: Ostrołęka

    Mozę zaczekasz, an iech następni piszą?

    LINK
  • Pytanie do fanficowców

    Shedao Shai 2003-06-17 21:22:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    Niedługo (czwartek) wyjeżdżam na wakacje, i wrócę dopiero pod koniec sierpnia. Niektórzy z was pewnie też gdzieś wyjeżdżają, w związku z tym mam pytanie: co zrobimy z naszym opowiadaniem przez wakacje? Wiem, że ci, którzy zostaną w domach będą chcieli to ciągnąć, lecz.... mam propozycję: może by tak "zawiesić" na te dwa miesiące nasze wspólne dzieło, i wznowić je 1 września? Proszę, rozpatrzcie tę sprawę.
    Shedao

    LINK
    • W związku z przerwą

      Sebastiannie 2003-06-17 22:30:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Ale przecież 1 września to też wakacje! Proponuję dokończyć pierwszą kolejkę, a w drugiej niech pisze ten kto może i dopiero przerwa wakacyjna. Reszta dołoży się do drugiej kolejki jak wróci z wczasów i wtedy będziemy mogli przejść do trzeciej. Przyznam się, że ja już straciłem trochę kontakt z tematem, który ostatnio stanął jak w korku na francuskiej autostradzie.

      LINK
      • ja proponuję

        Anor 2003-06-18 09:24:00

        Anor

        avek

        Rejestracja: 2003-01-09

        Ostatnia wizyta: 2023-05-17

        Skąd: Chyby

        aby pisał przez wakacje ten kto może, a potem na nowo wrócimy do starej kolejki, na razie i tak nic specjalnie się nie dzieje, ale pewnie kazdy ma jakies pomysły i wizję na dalszy ciag. Ja osobiście tak jak Seba zupełnie się pogubiłem i zapomniałem wiele rzeczy wiec i tak trzeba będzie czytać ponownie

        LINK
        • Druga kolejka

          Sebastiannie 2003-06-18 23:36:00

          Sebastiannie

          avek

          Rejestracja: 2002-12-28

          Ostatnia wizyta: 2008-09-20

          Skąd: Pabianice

          Raczej się z tobą nie zgadzam, Anor. Jeśli ma pisać ten kto może, to wyjdzie, że nikt nie będzie pisał. Zresztą dajmy na to, że ja będę mógł pisać przez całe wakacje - to byłoby dosyć dziwaczne gdyby przez dwa miesiące Wpólny Fan Fic przerodził się w Mój Fan Fic. Nie możemy kompletnie wyjść poza kolejność, a przynamniej poza drugą kolejkę. Nawet jeśli komuś w głowie zrodzi się multum pomysłów, byłoby nie fair gdyby dał więcej niż jeden wpis. Także dokończmy pierwszą kolejkę i w drugiej niech się wpisuje kto chce, a reszta po wakacjach.

          LINK
  • Ok

    Shedao Shai 2003-06-18 18:22:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    Wy piszcie, a ja wrócę po wakacjach

    LINK
  • Mi pasuje

    Yuvenall 2003-06-19 14:15:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Większość czasu będę (chyba) miała wolnego, postaram się choć raz coś wpisać, kiedy skończycie swoją kolejkę. Tylko trzeba będzie odświerzyć pamięć, już pogubiłam sięw tych naszych historyjkach. Ale może jakoś będzie i nic nie sknocę. OK, spadam i biorę się za mojego Windusia pastelowego (ołówkiem wyszedł mi bezkonkurencyjnie ) Kurde, ja kcem skaner!!!!!!!!!!!! może wydębię na kilka dni od sąsiada? Zobaczymy. Do zobaczenia na zjeździe!
    Ave
    Yuvenall

    LINK
  • Zróbmy tak...

    Mistrz Fett 2003-06-20 11:31:00

    Mistrz Fett

    avek

    Rejestracja: 2003-04-16

    Ostatnia wizyta: 2012-01-09

    Skąd: Ostrołęka

    W drugiej kolejcie niech piszą osoby, które mogą. Jak skonczą wszyscy z drugiej kolejki, kórzy mogli, zaczekamy na resztę... Później trzecia kolejka. Zawsze można zapowiedzieć, że chce się napisać w trzeciej kolejcie dwa fragmnety, zamiast w drugiej jeden i w trzeciej jeden

    LINK
  • ojej ojej

    Kirtan Loor 2003-07-02 09:51:00

    Kirtan Loor

    avek

    Rejestracja: 2002-05-14

    Ostatnia wizyta: 2008-03-15

    Skąd: Płock

    Wszystko staneło

    LINK
  • Jeśli coś stoi to czuć kłopoty

    Sebastiannie 2003-07-02 20:45:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    O ile się orientują to cały interes stanął na Jacksonie i o ile się orientuję to dobrym kumplem Jacksona jest Anor. Proponuję więc byś ty, Anorze, przypomniał się odrobinę naszemu maruderowi i zachęcił go do wykazania większej energii twórczej. Podkuś go mocniejszym trunkiem bądź jakimkolwiek towarem, który rozbudzi w nim choćby minimum weny. W przeciwnym wypadku co stanęło już nie ruszy. To jest więc praktycznie misja ostatniej szansy .

    LINK
  • Ja wiem

    Yuvenall 2003-07-10 16:00:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    że to byłoby nie fair wobec wszstkichstojących w kolejce za Jacksonem (ale wobec niego nie, w końcu zerknijcie jak on się zachowuje!). Domyślam się, iż nie wszystkim się to spodoba, lecz, proszę o wybaczenie, mam to gdzieś. Daję czas Jacksonowi - jeżeli do poniedziałku nie pojawi się jego opowiadanie - wcisnę tu swoje bez przepraszania. Sorry, ale we wtorek wyjeżdżam i do końca lipca nie będę miała dostępu do neta. A opcia mam praktycznie gotowego - wystarczy wklepać (i tak raczej wam nie będzie zawadzał, dotyczy tylko Yuv, Rochusa, Rony Duula i nowej, jeszcze nieznanej postaci - mianowicie Lachezis). Potem niestety zajmę się czymś nieco ambitniejszym, ręczę, żę jeszcze podobnego opowiadania nigdy nie czytaliście - ale sza! nic więcej nie zdradzę.
    Proszę więc o wybaczenie, ale naprawdę czas mnie goni.

    Ave
    Yuvenall

    LINK
  • Wybacz

    Yuvenall 2003-07-10 20:08:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Wybacz Anor, niestety niewiele cię tam będzie, potrzebowałam wtrynić jedną rozmowę ale dojdzie nowa towarzyszka, więc może i dojdą z nią nowe pomysły! Oby! I dzięki wam za poparcie!
    Ave
    Yuvi

    LINK
  • :o)

    Mistrz Fett 2003-07-11 10:40:00

    Mistrz Fett

    avek

    Rejestracja: 2003-04-16

    Ostatnia wizyta: 2012-01-09

    Skąd: Ostrołęka

    Ja też się cieszę, że już coś ruszyło... Nie mogę siędoczekać drugiej kolejki, bo już mam pomysł co będzie robiła mpja postać. Aha! Niech wszyscy nie ida motywem kryształu Tii-Shary. POstanowiłem, że i moja postać da sobie z tym spokój... Pozdro!

    LINK
  • eee...

    Yuvenall 2003-07-11 18:17:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    Anor, wiem, że to głupio zabrzmi... ale jak ty w ogóle wyglądasz? Tzn. nie chodzi mi o Ciebie konkretnie, tylko o twoją postać, Ronę Duula. Wiesz, sporo już naczytałam się (no, jak na mnie, dla Was to pewnie oznaczałoby niewiele...) książek SW, ale nigdy nie trafiłam nawet na najmniejszą wzmiankę o wyglądzie Yuuzhan (czy jak to się pisze). Dlatego też niewiele mi mówi " niski i krępy jak na Yuuzhanina". Prosiłabym o jakiekolwiek informacje o opis ich (tzn rasy) wyglądu oraz Twojego (tzn. Rony). Z góry dzięki!
    Buźka!
    Yuvi

    LINK
    • już ci mówię

      Anor 2003-07-14 09:11:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      Nie będę pisał ani przeklejał, tylko podam ci linki do naszej Bastionowej encyklopedii, gdzie dowiesz się kilku rzeczy na temat Yuzzan:
      http://www.gwiezdne-wojny.pl/encyklopedia.php?r=280
      http://www.gwiezdne-wojny.pl/encyklopedia.php?r=277

      LINK
  • Jak mnie nie ma, to się od razu g***no robi.

    Shedao Shai 2003-07-11 19:43:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    Człowiek sobie wyjeżdża 3 tygodnie temu, i myśli:
    -Eee... jak ja wrócę, to już dawno po mojej kolejce będzie...
    A tu co? Wracam, drżącymi rękoma wpisuję adres Bastionu i widzę... jałową dyskusję typu:
    Kto teraz?
    Czemu mamy zastój?
    Oj, jak źle, że mamy zastój...
    Trzeba będzie pogonić Jacksona...
    I zamiast pominąć Jacksona -napisałby, kiedy by mu się chciało- to czekacie na niego. Tak samo te dyskusje o kolejkach...
    Jakby powiedział mój kolega: "Gadać to wszyscy by chcieli, a robić to nie ma komu."
    Ja już swoją część napisałem, i czekam tylko na swoją kolejkę. (tak dla motywacji)
    LUDZIE (i nie tylko) !!!!!!!!!!!!!!!! Weżcie się w garść! Nasz fanfic usycha!

    Po tym może troszkę zbyt rozpaczliwym apelu oświadczam, że jutro znowu wyjeżdżam, i że wrócę pod koniec miesiąca.
    P.S. Jak tak dalej pójdzie, to zacznę już pisać trzecią kolejkę...

    LINK
  • Hezuuu..

    Thengel 2003-07-12 13:08:00

    Thengel

    avek

    Rejestracja: 2002-06-10

    Ostatnia wizyta: 2007-01-06

    Skąd: Warszawa

    Nie możemy zrobić tak jak z Jethem?? Czyli go olać.

    LINK
  • Luuudzieee... i kosmici....

    Yuvenall 2003-07-12 14:06:00

    Yuvenall

    avek

    Rejestracja: 2003-01-28

    Ostatnia wizyta: 2005-10-01

    Skąd: Wałbrzych

    CZy wy jesteście ślepi czy jak?!? Do cholery może wypadałoby zauważyć, że ktoś już sięzaofiarował że napisze? (inna sprawa że tym ktosiem jestem ja) A nawet jeśli nikt by nie napisał co szkodzi byście to wy złapali za klawiatury? E? Lepiej wszystko zwalić na biedną, małą Żmiję (czy ja się za bardzo nad sobą nie rozczulam? w końcu i tak chcę to napisać...)? Pomyślcie zanim coś powiecie!
    Ave
    Yuvi

    LINK
  • Jeju!!!

    Mistrz Fett 2003-07-14 11:19:00

    Mistrz Fett

    avek

    Rejestracja: 2003-04-16

    Ostatnia wizyta: 2012-01-09

    Skąd: Ostrołęka

    Czemy ty Yuvenall masz teraz pisać? Kolejka do jasnej... żarówy obowiązuje i nikt nie ma prawa się wp... wpraszać bez swojej tury. Kolejka wygląda tak:

    Yuvenall
    Kisiel
    Anor
    Sebastiannie
    Mara
    Kyle Katarn
    Thengel
    Jeth
    Shedao Shai
    Mistrz Fett
    Kirtan Loor
    Jackson
    Calsan
    JORUUS
    Twardy

    i skoro nie pisze Jackson, to teraz Calsan. A jego też chyba nie ma, choć pewien nie jestem

    LINK
  • PS

    Mistrz Fett 2003-07-14 11:21:00

    Mistrz Fett

    avek

    Rejestracja: 2003-04-16

    Ostatnia wizyta: 2012-01-09

    Skąd: Ostrołęka

    kontynuujmy ten topic w temacie: Wspólny fan-fic- kontynuacja...

    LINK
  • Mój bochater

    Pawcio 2004-12-18 18:35:00

    Pawcio

    avek

    Rejestracja: 2004-07-11

    Ostatnia wizyta: 2013-05-27

    Skąd: Wrocław

    Był on człowiekiem bardzo wysokim 190cm. Miał krótkie czarne włosy.
    Jego przygoda zaczeła się w momenciekiedy otrzymał własnego Y-Winga
    którym jednak długo nie polatał poniewarz został on silnie trafiony w kabine lecz otrzymał nowy statek, tym razem X-Winga. Kiedy Luke Skaywaler odrodził zakon Jedi rozpoczą szkolenie.


    LINK
  • moja opowieść

    Denara 2005-03-11 13:42:00

    Denara

    avek

    Rejestracja: 2005-03-11

    Ostatnia wizyta: 2008-12-22

    Skąd:

    Ja chciałabym sie pochwalić postaciami z mojej książki. W pierwszym tomie z Cyklu Denary ("Sen Denary") głównymi postaciami są:
    Denara- młoda dziewczyna z nieznanej razy, umiejąca odmładniać, szczupła, czarne długie włosy i czardne oczy. Po jakimś czasie zasypia (bohaterzy myślą, że nie żyje) Tak na marginesie, to z nią się utożsamiam =}
    Boba Fett- każdy chyba wie, kto to Boba Fett!!! Wykorzystał dziewczynę do odmłodnienia się, bo jest już troche podstarzały i leci z nią na Churbę, bo tam podobno jest ktoś, kto może ją "wskrzesić", ale ...
    Asharis- przyszywana siostra Denary, zastępcza władczyni Churby. Panuje ona nad planeta od kiedy Denara ucieka gzieś w kosmos. Nie jej jednak przysługuje tron, więc wyrusza na poszukiwania siostry. W końcu przyłącza się do Boby Fetta.
    A reszta mam nadzieje, że będzie opublikowana na internecie. Dam znać gdzie i od kiedy!!!

    LINK
  • komentarz do "moja opowieść"

    Denara 2005-03-11 20:14:00

    Denara

    avek

    Rejestracja: 2005-03-11

    Ostatnia wizyta: 2008-12-22

    Skąd:

    Skoro wszyscy tak opisują swoje postacie, to ja też to zrobię. Mogę się trochę powtarzać, ale będzie rozszerzenie.
    Otóż Denara to młoda dziewczyna (po jakimś czasie okazuje się, że wcale taka nie jest, tylko na taka wygląda), o dosyć nietypowej wrodzonej zdolności odmładzania, przez która jest poszukiwana przez wiele osób w całej galaktyce- każdy chce byc młody i zdrowy. Ma czarne oczy (ja mam takie często- to zależy od oświetlenia), długie (też tak jak ja) i czarne (ja niestety nie mam takich) włosy. Jest dość inteligentna, w każdym bądź razie na tyle, żeby wykorzystać najlepszego łowcę do własnych celów. Odmładza Bobę Fetta (należy dodać, że kiedyś to juz zrobiła), a potem pozoruje swoją śmierć, żeby dotransportował ją bezpiecznie do rodzinnej planety, Churby. Wiedziała, że jej przyszywana siostra (Asharis) powie łowcy, że można jeszcze ją ożywić, ale tylko na Churbie. Denarze należy sie tron powyższej planety, bo jej przyszywany ojciec przed śmiercią przekazał jej władzę. Dziewczyna jednak nie może wytrzymać natłoku zajęć, bo BARDZO ceni sobie wolność (ludzie przylatywali do niej z najdalszych zakatków Galaktyki i stali potem w gigantycznych kolejkach, żeby skorzystać z jej zdolności).
    W mojej książce rozrywają się równocześnie dwa "wątki".
    Pierwszy, głowny, to przygody związane ze zdolnością Denary.
    Drugi, to akcja prowadzona przez Jedi, którzy są wymierającą "rasą" w celu zprowadzenia dziewczyny i osadzenia jej na stanowisku Mistrzyni Zakonu. Uważają oni, że to jedyna szansa na przetrwanie i jak sie później okaże mieli rację.

    Pierwszy raz tytułowa bohaterka pojawia sie w "Śnie Denary" pojawia się w jaskini, na Tatooine, gdzie Boba Fett odmraża ją (była zatopiona w karbonicie, w Galerii Ulubionych Wrogów Jabby przez kilka lat, a po jego śmierci łowca przenosi ją do jaskini i gdzie czekała na ocalenie przez kilka kolenych lat). Ostatnim zaś razem Denara jest w lesie, na Churbie, razem z Fettem i Asharis; śpi i jak łatwo się domyśleć jej nieświadomi towarzysze są juz blisko rozwikłania problemu, czy będzie jeszcze żyła. Łowca nad ranem wyrusza po starca, który ma ją "obudzić", a siostry zostają na skraju lasu, w obozie. Nagle napada na nie stadko drapieżnych Nashtay`ów sprowadzonych z innej planety. Wtedy Denara sie budzi i na początku daje sobie radę ze zwierzętami, dzięki Mocy, ale wtedy wkracza Boba Fett i strzela do napastników. W wyniku zamieszania jeden z drapieżników porywa, dosłownie porywa główną bohaterkę.
    Przez jakiś czas można podejrzewać, że Denara zakochała się w łowcy, ale w drugim tomie okaże się, że to nie prawda...

    LINK
  • ważne

    Denara 2005-03-11 20:19:00

    Denara

    avek

    Rejestracja: 2005-03-11

    Ostatnia wizyta: 2008-12-22

    Skąd:

    zapomniałam dodać, że Denara ma "przyszywanych" siostrę i ojca, bo została znaleziona KILKASET lat temu do pałacu i wychowywana w tajemnicy. Dopiero ojciec Asharis, gdy ta osiągnęła odpowiedni wiek na jej siostre pokazuje ją światu. ;}

    LINK
  • Beo Silberstein

    Woodpecker 2005-06-08 16:32:00

    Woodpecker

    avek

    Rejestracja: 2005-05-24

    Ostatnia wizyta: 2005-06-17

    Skąd:

    Postać tą wprowadzam do mojej wlasnej wersji SW, więc może warto ją przybliżyć. Na początek - nie jest potomkiem żydowskich kosmonautów. I nie czepiajcie się bo Han Solo też brzmi podejrzanie. Beo to detektyw coruscantckiej policji. Bardzo dobry zresztą, ma jak to mówią nosa do tych rzeczy. A tak wogóle to jest kurwiarz, cynik i alkoholik. Beo akurat jest w głębszym kryzysie po śmierci kolejnego 46 partnera (slumsy czy raczej niższe poziomy Coruscant to nie jest bezpieczne, ani przyjemne miejsce) i pije na umór w swym małym mieszkanku na 34 (licząc od góry) piętrze jednego z bloków. Wtedy jego szef Arnold Neverlant wysyła go na tajną misję, tzn. urlop. na Naboo gdzie ma potwierdzić, że poprzedni władca Naboo zginął w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Zaraz po jego przybyciu te ropuchowate stwory z FeHay organizują blokadę na Naboo i biedny Beo zostaje uwięziony w Falkor nadmorskiej osadzie, niedaleko miejsca gdzie rozbił się "Lavender". Urządza się tu wcale nieźle, opala się, romansuje z Tią miejscową nauczycielką. Aż pewnego dnia znajduje w lesie na wpół martw..rozbitego androida Mortimera Enaudy`ego - byłego kamerdynera Veruny, który opowiada mu kulisy wypadku : "gościu z mieczem świetlnym wtargnął w jakiś sposób na statek wybił częśc załogi, odciął mi nogę i wysadził układ sterowniczy a potem zwiał. I miał paskudny usmiech" Na swoje nieszczęście Beo nie będzie miał okazji do przedstawienia nowych dowodów władczyni Naboo bo ta zwiewa ze swej planety na skutek inwazji FeHayów. A co potem. Może dopiszę co potem.

    LINK
  • Widzę że wszyscy opisują swoje postacie więc ja też chyba to zrobię. :D

    Admirał Raiana Sivron 2005-06-08 22:03:00

    Admirał Raiana Sivron

    avek

    Rejestracja: 2004-05-01

    Ostatnia wizyta: 2008-12-22

    Skąd: Puławy

    Raiana Sivron -zielone oczy, blond włosy, 178.
    Silna, dynamiczna, uparta i ambitna.

    A oto jej historia.:
    Nie wiadomo z jakiej planety pochodziła. Wiadomo jedynie iż swoje młodzieńcze lata spędziła podróżując razem z łowcą nagród Ianem Wassirem, który nie był zbyt biegły w swej profesji. Nie do końca jednak wiadomo jakie stosunki ich łączyły.
    Jednak życie u boku łowcy nie było tym co mogło ją zadowolić. Odważna i zdecydowana opuściła Wassira niepostrzeżenie odpalając się w kapsule ratunkowej „Zbrodniarza”. Od tamtego czasu Raiana nie miała z nim kontaktu.
    Nie trudno się domyślić że pierwszą samodzielną decyzją jaką podjęła było wstąpienie do Imperialnej Akademii na Coursant.
    Był to jeden z najcięższych momentów w jej życiu. Jako kobieta nie była tam mile widziana, jednak ona była twarda i nie dała zwieść się pogróżką kolegów z akademii. Jako świeżo upieczony oficer Imperialnej floty dostawała mało znaczące przydziały i niezbyt odpowiedzialne funkcje. Na szczęście udało jej przetrwać pierwsze lata służby i dając z siebie wszystko dostać ważną i odpowiedzialną misje poprowadzenia transportu bacty. Niespodziewanie konwój został zaatakowany przez najemników i piratów, ale Raiana zdołała zachować zdrowy rozsądek i wywieść ich w pole. Jej manewr zwrócił uwagę generała Zixtina który przenosząc ją do swojego korpusu pozwolił na rozwinięcie skrzydeł.
    Raiana szybko pięła się w górę zmuszając zwierzchników do podpisania kolejnych awansów. Już jako podpułkownik zaznaczyła swoją indywidualność i zaskarbiła sobie nie małą sławę w Imperium . Stacjonując gdzieś w okolicach odległych rubieży całkiem przypadkowo odkryła sporą bazę szajki przemytników. Łamiąc wszelkie zakazy bez wahania zdecydowała się nią zaatakować. Dzięki kompetencji i doświadczeniu podwładnych udało jej się schwytać zarówno przemytników jak i personel ich bazy. Narażając się generałowi Zixtinowi zaskarbiła sobie przychylność pułkownika Thrawna, który nie darzył generała zbyt dużym zaufaniem. Admirał Motti który usłyszał o wyczynach młodej pani podpułkownik od razu przeniósł ją do swojego sztabu, gdzie szybko potoczyła się jej dalsza kariera.
    Niedługo potem dokonując nie mniej chwalebnych czynów została mianowana admirałem. Jako swój flagowy statek obrała nowy SSD „Wschodzący Świt”. Kilka miesięcy przed wybuchem Gwiazdy Śmierci została wysłana wraz ze swoją flotyllą gdzieś poza granice odległych rubieży aby sporządzić mapy tamtejszego regionu. Misja nie była szczytem jej marzeń, ale ciepły fotel admirała i gorąca kawa niezwykle jej odpowiadały. Zwłaszcza gdy miała pod swoimi rozkazami kogoś tak szalenie interesującego jak kapitan Dann Solen, który wyraźnie miał się ku pani admirał. Słodkie lata sielanki skończyły się gdy wracając do cywilizacji dowiedziała się o zniszczeniu I i II Gwiazdy śmierci oraz upadku Imperium. Informacja ta była dla niej ogromnym ciosem, ale zdołała zachować zimną krew i utrzymać swoją flotylle w ryzach. Spotykając niespodziewanie admirała Thrawna przyłączyła się do niego i poddała dobrowolnie pod jego rozkazy.
    Wielki admirał zdołał przekonać ją nie tylko do walki o Nowe Imperium, ale także do siebie. Nie trudno się domyślić że zostali kochankami.
    Raiana przeniosła się na flagowy statek admirała gdzie usunęła się nieco w cień bezgranicznie ufając geniuszowi Thrawna.
    Admirał okręcił ją sobie wokół palca robiąc z niej swoją maskotkę. Jednak dopiero po jego śmierci kobieta zdołała się opamiętać i odejść nieco w cień ukrywając się w jednym z najdalszych zakątków galaktyki jakim był system Bakura. Musiała zebrać siły i nieco odetchnąć psychicznie, aby pomścić Imperium.. aby pomścić Thrawna.

    LINK
  • ...

    Nerma 2005-06-21 14:05:00

    Nerma

    avek

    Rejestracja: 2005-05-18

    Ostatnia wizyta: 2005-09-01

    Skąd:

    Ja tak nie bardzo na temat...
    Do kogo się wysyła swoje opowiadanie, żeby ten ktoś je umieścił na Bastionie?

    LINK
  • Sev Eekway, młody (18 lat) człowiek płci męskiej

    Taun Łi 2006-12-20 17:57:00

    Taun Łi

    avek

    Rejestracja: 2005-02-25

    Ostatnia wizyta: 2007-01-24

    Skąd: Karczew

    Urodził się w czasach, gdy Gwiazda Śmierci była już tylko wspomnieniem, a Nowa Republika była już w rozkwicie. Chłopak, jak to chłopak, miał dużo dziwnych pomysłów, ale ich realizacja byłą tylko połowicznie możliwa... ze względu na brak pieniędzy. Sev to miał ciężkie życie, mieszkając na tym cholernym Tatooine... podobno na tej planecie żyli dwaj przepotężni Jedi - Anakin Skywalker i jego syn, Luke. Chłopak od razu zechciał pójśc w ich ślady. Dziwnym zbiegiem okoliczności okazało się, że jest w nim tyle Mocy, co w futrze Wookiego, więc załamany postanowił targnąc się na życie. Przez utopienie... Wstąpił więc do armii Republiki, by zapomniec o tych parszywych, używających sobie do woli Mocy Jedi!
    Oczywiście, nic z tego... Rozgorzała walka z Yuuzhan Vongami i w jego oddziale był pieprzony Jedi! Sev jednak był na tyle cierpliwy, że nie udusił go podczas snu. Podpatrzył tylko, jak wygląda i z czego zbudowany jest miecz świetlny.
    Po wielu miesiącach żmudnej pracy i nieudanych prób, jego pierwszy miecz świetlny był gotowy. Wzorowany na rękojeściach Skywalkera seniora, o błękitnym ostrzu... był wreszczie coś wart, pomyślał Sev, idąc na wojnę z mieczem u pasa. I nikogo nie dziwił fakt, że posługiwał się nim topornie, bez wprawy. Chciał walczyc... jak Jedi... lub Sith...

    LINK
  • I co

    Taun Łi 2006-12-20 17:57:00

    Taun Łi

    avek

    Rejestracja: 2005-02-25

    Ostatnia wizyta: 2007-01-24

    Skąd: Karczew

    wy na to?

    LINK
  • Otóż...

    Heavy Metal SITH 2006-12-20 19:37:00

    Heavy Metal SITH

    avek

    Rejestracja: 2005-10-14

    Ostatnia wizyta: 2016-09-08

    Skąd: Poznań

    nie chciało mi się czytać całego tematu a chciałbym brać w tym udział dlatego pytam: czy jest już ustalone w jakich czasach to się dzieje?

    LINK
  • Moja

    Horus 2006-12-20 19:55:00

    Horus

    avek

    Rejestracja: 2006-04-15

    Ostatnia wizyta: 2024-08-10

    Skąd: Zabrze

    Absolutnie uniwersalna postać
    IMIĘ: Rewo
    NAZWISKO: Stari
    WIEK: 20 s.
    KOLOR WŁOSÓW: Brąz (Długie)
    KOLOR OCZU: Zielonemorskie

    Chłopak z Akarbii , Arystokrata , Syn jednego z najpotęrzniejszych ludzi na planecie po śmierci matki oddany w ręce zakonu Jedi , "Największa pomyłka Skywalkera" , tak o nim mówiono gdy po przeszkoleniu w podstawach korzystania z mocy i zbudowaniu miecza świetlnego jego mistrz (Luke Skywalker) zmarł , a on został Żołnierzem Republiki "Który ma głęboko gdzieś cały zakon Jedi" ... Do czasu ...

    LINK
  • Uff...

    Heavy Metal SITH 2006-12-20 20:30:00

    Heavy Metal SITH

    avek

    Rejestracja: 2005-10-14

    Ostatnia wizyta: 2016-09-08

    Skąd: Poznań

    przeczytałem większość tego topicu i nawet teraz nie wiem do końca jaki to czas i o co tu tak na chłopski rozum chodzi. HELP!

    LINK
  • hmm

    Shedao Shai 2006-12-21 15:36:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    leave dead where they belong ;p

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..