Bynajmniej nie jest to temat z cyklu „ile kto ma kasy” , jak niegdyś określono topik o liczbie posiadanych książek SW , a raczej „ilu rzeczy jesteście się w stanie wyrzec , by zobaczyć finał Sagi jak najwięcej razy w kinie”.
Zatem czy sądzicie , że jest sens inwestować w bilety , bo to już ostatni raz? Dla mnie jak najbardziej , listopadowe seanse z DVD to już z pewnością nie będzie to samo.
Swoją drogą to mam zamiar policzyć , ile razy będę widział ROTS , choć żadnej poprzedniej części Sagi nie udało mi się porachować.