TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Prequele

Gillard i koniec Vapaadu

Kyp Durron 2004-09-16 14:24:00

Kyp Durron

avek

Rejestracja: 2004-04-22

Ostatnia wizyta: 2005-12-25

Skąd:


Post edytowany przez Moderatora

Jak wiemy jednym z uroków SW są style walki jedi które przekonująco tłumaczą różnice między poszczególnymi jedi lub nawet wzbogacają w znaczący sposób bohaterów. Niestety jeden zazdrosny ku**s zepsuł to wszystko i dzięki niemu w filmach temat ten jest i będzie pomijany milczeniem (jest to jeszcze jeden przykład jak zawiść mało znaczącego
frajera rozwala spójność SW a poza tym niszczy fajny pomysł)

Oto oficjalne obwieszczenie z oficjalnej strony Star Wars, adres:
http://forums.starwars.com/thread.jspa?threadID=185616

Did Nick Gillard create "the seven forms of lightsaber combat" and will they be used in Episode III?

Nick Gillard didn`t create the 7 forms and he also got a little upset when he wasn`t consulted when the 7 Forms were first published, that is all EU. When asked about Vaapad (Form VII) in a Celebrity chat, Mr. Gillard was unaware of it`s existence and he said that Mace would not be using it in EPIII.


Powiem ci tak Nick:

Go fuck yourself looser and I hope that you don`t have a big one!

LINK
  • IDIOCI

    Shedao Shai 2004-09-16 15:43:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-02-24

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    Trudno, tego juz jest po prostu za dużo. Do tej pory starałem się tolerować, jak olewano w filmach Twórców EU, ale to juz jest przesada. Mace bez Vapaad to jak "Ja, Jedi" bez Corrana Horna! Tak, jak już kiedyś mówiłem o technikach walki mieczem: zostaly one dorobione, żeby rozszerzyć i uatrakcyjnić uniwersum SW... a Luca$ i tak to olał, woląc bezmyślną, instynktowną siekaninę.
    To ja powiem tak: Vapaad jest i będzie, a na E3 na pewno nie pójdę do kina. Szkoda kasy.

    LINK
  • Już

    Valorum 2004-09-16 15:45:00

    Valorum

    avek

    Rejestracja: 2002-03-17

    Ostatnia wizyta: 2024-03-02

    Skąd: Łódź

    to widzę jak nie idziesz do kina

    LINK
  • Echhh...

    Ricky Skywalker 2004-09-16 16:56:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    Przychylam się do zdania Kypa - Nick, go fuck yourself!
    Cóż... skoro po raz kolejny Luca$&Co. pokazują nam, gdzie nas mają... my też miejmy ich.
    Na pewno jednak w moim przypadku nie będzie tak, jak deklaruje Shedao: na film pójdę... ale mam nadzieję, że zbyt dużo scen, gdzie Mace mógłby pokazywac Vapaad - a nie pokaże (), to tam nie będzie.

    LINK
  • Nie rozumiem czegoś

    Anor 2004-09-16 22:00:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Chyba wszyscy na robią w Banię, bo to co pokazywał Mace w EII było podobno Vapaadem wg Punktu Przełomu a teraz się tego wypierają... znowu widać totalną rozbieżnośc pomiędzy książkami a filami. Powiedzmy sobie ejdno EU staje sie za duże by ej opanować!

    LINK
    • Pytanie tylko...

      Ricky Skywalker 2004-09-16 22:10:00

      Ricky Skywalker

      avek

      Rejestracja: 2002-07-12

      Ostatnia wizyta: 2024-01-10

      Skąd: Bydgoszcz

      czy opanować treść jednej, a jakże ważnej z punktu widzenia E2 i E3 (no bo opowiada w końcu o Wojnach Klonów, najważniejszym konflikcie tego okresu) książki - to tak dużo?

      LINK
      • Tu nie ma czego opanowywać !

        Strid 2004-09-16 22:16:00

        Strid

        avek

        Rejestracja: 2003-06-28

        Ostatnia wizyta: 2025-02-03

        Skąd: Poznań

        Skoro Vapaad pojawił sie w EII to co to za problem zawrzeć go w EIII ?

        LINK
        • Hmmm wiesz...

          Ricky Skywalker 2004-09-17 22:57:00

          Ricky Skywalker

          avek

          Rejestracja: 2002-07-12

          Ostatnia wizyta: 2024-01-10

          Skąd: Bydgoszcz

          jakoś mi to w E2 na Vaapad nie wyglądało... chyba że taki luzacki, spowolniony No ale jeśli tak... no to IMHO problemu może nie być... Może być tak, że zobaczymy ten sam styl walki prezentowany przez Mace`a... tylko że Gillard nie uznaje nazwy Vaapad...

          LINK
    • A może by tak...

      Misiek 2004-09-16 22:21:00

      Misiek

      avek

      Rejestracja: 2003-01-12

      Ostatnia wizyta: 2022-05-16

      Skąd: Wrocław

      ...przechytrzyć Gillarda, Lucasa i resztę załogi? Skoro według Stovera w EII widzieliśmy Vapaad, to może w EIII też go zobaczymy (oczywiście Gillard nie musi o tym wiedzieć)? Nie wierzę, żeby Nick opierał nową choreografię dla Mace`a o jakieś nowe, zupełnie wymyślone z kosmosu zagrania, tylko dlatego, że stare ochrzczono mianem Vapaada. Albo że Mace wyjdzie na środek ekranu i powie: "To, co teraz zrobię, to nie jest Vapaad". Wątpię nawet, żeby scenariusz precyzował, jak ma się nazywać ten styl walki, a przecież nowelizację EIII pisze... Stover, więc może go nazwać, jak chce. No a zjawisk okołovapaadowych w zachowaniu Mace`a na pewno się dopatrzymy, jeśli będziemy chcieli

      LINK
      • jeszcze jest pytanie

        Strid 2004-09-16 22:36:00

        Strid

        avek

        Rejestracja: 2003-06-28

        Ostatnia wizyta: 2025-02-03

        Skąd: Poznań

        czy Gillard wogóle wie co to jest Vapaad ?

        LINK
        • albo czy

          Kyp Durron 2004-09-16 22:38:00

          Kyp Durron

          avek

          Rejestracja: 2004-04-22

          Ostatnia wizyta: 2005-12-25

          Skąd:

          Vapaad wie co to jest Gillard

          LINK
        • W tej chwili...

          Darth Fizyk 2004-09-16 22:42:00

          Darth Fizyk

          avek

          Rejestracja: 2003-01-06

          Ostatnia wizyta: 2008-03-16

          Skąd: Nowa Sól

          ...już raczej wie, co to Vapaad.
          Ale zauważcie, że w żadnym Filmie nie było Nic o 7 stylach walki na Miecze świetlne, wszystko to pochodzi z Komiksu i z książek W filmie widać tylko różne style walki, nie ma nic o ich nazwach, absolutnie Wobec tego i tak nie usłyszelibyśmy od mace, gdy z kimś walczy: Ja walczę Vapaadem, i cię pokonam, bo ty walczysz 2 ormą czy coś w tym stylu

          LINK
      • na tej zasadzie

        Anor 2004-09-16 22:45:00

        Anor

        avek

        Rejestracja: 2003-01-09

        Ostatnia wizyta: 2023-05-17

        Skąd: Chyby

        to mozęmy sobie tłumaczyć wszystko na naszą dobrą wolę i w ogóle sie nie przejmowac oficjalnym orzeczeniem, ale tym samym będzie tyle wersji co fanów...

        LINK
        • Oczywiście...

          Misiek 2004-09-16 22:57:00

          Misiek

          avek

          Rejestracja: 2003-01-12

          Ostatnia wizyta: 2022-05-16

          Skąd: Wrocław

          ...że tak, ale kiedy twórcy EU wyjeżdżają z mordą w stronę twórców filmu, lub odwrotnie, lub EU jedzie po EU... to moim zdaniem nie ma co lamentować i narzekać, tylko spróbować to jakoś wytłumaczyć. To zrobili Wallace i Anderson w Chronologii, to robi każdy z nas, starając się jakoś nie zwariować przy MRJ albo Planecie Zmierzchu Tak samo dla mnie nie liczy się to, co paplają Lucas i Gillard poza filmem, tylko to, co zobaczę na filmie (lub w nowelizacji). I jeśli nie będzie otwartych kolizji, to wszystko da się zgrabnie wytłumaczyć

          LINK
  • Nie dajmy się zwariować Gillardowi

    Sebastiannie 2004-09-17 00:37:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Zdaję się zgadzać z Miśkiem. Style walki mieczem świetlnym są czymś pseudooficjalnym stworzonym 1) na potrzeby fanów, 2) po to żeby kunszt Jedi nie był zwykłym nawalaniem się bez pomyslu, 3) po prostu żeby było fajnie i ciekawie. W żadnym filmie naprawdę tego nie widać. Bo ani Qui-Gon nie walczył specjalnie inaczej niż Maul, ani Dooku nie walczył specjalnie inaczej niż Obi-Wan czy Anakin. Teorie o stylach są teoriami narzucanymi z zewnątrz i to wcale nie znaczy, że my mamy je kwestionować i wymyślać swoje style. My mamy przyjąć, że te podawane teorie istnieją i nawet jeśli ich specjalnie nie widać na ekranie, to co z tego. Przecież i tak wiemy, że Yoda to forma IV, Dooku forma II, a Windu forma VII... Nic więcej naprawdę nie potrzeba. Quinlan Vos nauczył swego czasu Aaylę Securę bardzo ciekawej rzeczy. Powiedzial, że to co postrzegają nasze zmysły jest niczym, jeżeli nie postrzega tego nasz umysł. A więc pozwólmy, żeby nasz umysł postrzegł to co ma postrzec, niekoniecznie to co widać na ekranie .

    LINK
    • Jak zwykle głos rozsądku

      Kyp Durron 2004-09-17 10:27:00

      Kyp Durron

      avek

      Rejestracja: 2004-04-22

      Ostatnia wizyta: 2005-12-25

      Skąd:

      Sebastiannie powinieneś dostać etat na Bastionie jako psychoterapeuta i to nie jest żart! Więcej nie powiem bo bedzie to wygladało na wazeliniarstwo.

      LINK
      • Głosy rozsądku wieszają jako pierwszych ;)

        Sebastiannie 2004-09-18 04:47:00

        Sebastiannie

        avek

        Rejestracja: 2002-12-28

        Ostatnia wizyta: 2008-09-20

        Skąd: Pabianice

        Tylko bym sobie wrogów narobił, a tabun ludzi, którzy uciekają ode mnie gdzie pieprz rośnie jeszcze by się powiększył, Kypie . Ludzie naprawdę nie lubią być analizowani, a skłonienie kogoś do tego żeby się przed tobą otworzył zajmuje czasem dużo czasu i bywa wyczerpujące psychicznie... Już sam nie wiem czy mi dobrze życzysz, czy też to jakiś podstęp . Nie no, żartuję oczywiście .

        LINK
  • Fencing

    Kyle Katarn 2004-09-17 04:34:00

    Kyle Katarn

    avek

    Rejestracja: 2002-06-13

    Ostatnia wizyta: 2025-02-12

    Skąd: Pilchowice

    Mace walczy stylem bardzo szybkim i "oszczędnym w ruchach" przypomina chyba samurajskie kendo. Nick chyba nawet mówił, że stworzył ten sposób poruszania specjalnie dla Maca więc pewno wykorzystał to jakoś w E3 – jak mówi Misiek. Skoro już zostało to nazwane Vaapadem – niech tak zostanie
    Zresztą stylów walki jest naprawdę wiele – jakby wpuścić tu eksperta od szermierki to by skończyć gadać nie mógł Myślę, że "Formy" to pewne uproszczenie czy usystematyzowanie całej masy różnych technik szermierczych - aby stały się one bardziej przystępne i zrozuiałe.

    LINK
    • wcale formy nie msuza być uproszczeniem

      Anor 2004-09-17 10:03:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      Bo przeciez n taną formę walki składac się moze odpowiedni zbiór technik, fakt ze o tym niekt nie wspomniał nigdy, ale nie znaczy to że nasz umysł nie moze sobie ich jakoś wkomponowac w te formy

      LINK
      • Mnogość technik i stylów szermierczych

        Kyle Katarn 2004-09-17 16:58:00

        Kyle Katarn

        avek

        Rejestracja: 2002-06-13

        Ostatnia wizyta: 2025-02-12

        Skąd: Pilchowice

        Tak, właśnie to miałem na myśli. Uproszczenie to może złe słowo – chodziło mi o usystematyzowanie technik czy stylów walki właśnie w formy. Dzięki formom coś tam na temat szermierki Jedi już wiemy i możemy sobie łatwiej walki wyobrazić czytając książki czy komiksy. Nie musimy uczyć się obszernego traktatu szermierczego, z którego nie koniecznie moglibyśmy coś zrozumieć. Powiedzmy, że wiedza o formach to taka wiedza ogólna na temat szermierki jakiej uczy się w Zakonie. Można przypuszczać, że na Vapaad może składać się kilka różnych agresywnych jak i defensywnych stylów przybyłych z różnych zakątków galaktyki. Może każdy szermierz może wypracować charakterystyczny dla siebie Vapaaad, jaki najbardziej mu odpowiada? Lub np. może przejść z jednego agresywnego stylu wchodzącego w skład Formy na inny, by wybić przeciwnika z rytmu w trakcie walki. A widzowi może wydac się, że walczy inaczej i pewno zmienił już formę

        Chciałem zasygnalizować, że zagadnienie jest daleko bardziej złożone niż mówienie tylko o 7 formach. W przyszłości może być bardziej rozbudowane przez autorów posiadających większa wiedzę w temacie.

        Zresztą czytałeś Amber, Rogera Zelaznego ( autor był za młodu instruktorem szermierki i posiadał mistrzowski stopień w Aikido) i jego niesamowite, szczegółowe opisy walk. Było widać, że sprawia mu to radość i eksperymentuje w swoich powieściach stawiając np. bohatera z lżejszym rapierem naprzeciw faceta z cięższym mieczem półtora ręcznym. Albo książę Corwin, walczący z dokładną kopią swej osoby, który myśli jakich technik szermierczych nauczył się od czasu gdy został skopiowany – by załatwić swego sobowtóra Przydał by się i jakiś szermierz wśród autorów książek SW

        LINK
        • Przydałby się...

          Lorienjo 2004-09-17 17:39:00

          Lorienjo

          avek

          Rejestracja: 2002-02-18

          Ostatnia wizyta: 2022-06-24

          Skąd:

          ... chociażby "zwykły" konsultant wojskowy. U nich, jak i w Amberze.

          LINK
          • hehe

            Kyp Durron 2004-09-17 17:43:00

            Kyp Durron

            avek

            Rejestracja: 2004-04-22

            Ostatnia wizyta: 2005-12-25

            Skąd:

            dokładnie. Zwłaszcza NEJ śmieszy gdy zgrzybiały Ackbar i Garm Iblis dowodzą flotą - nierealne kompletnie

            LINK
        • Ha

          Anor 2004-09-17 23:56:00

          Anor

          avek

          Rejestracja: 2003-01-09

          Ostatnia wizyta: 2023-05-17

          Skąd: Chyby

          Włąśnie to między innymi mnie urzekło w Zeleznym (muszę sobie skompletowac całą serie, bo na razie czytałem pożyczoną). W kazdymr azie trafiłes do mnei z argumentami. Na razie zatrudniono do pisania ksiazek podobno tych byłych wopjskowych w SW także pewnie bitwy bedą na poziomie, zobaczymy moze z czasem zatrudnią i szermierza

          LINK
          • Co do sagi Amberu

            Kyle Katarn 2004-09-19 01:35:00

            Kyle Katarn

            avek

            Rejestracja: 2002-06-13

            Ostatnia wizyta: 2025-02-12

            Skąd: Pilchowice

            to mam całą. Parę lat temu wznowili wydanie i dzięki temu uzupełniłem braki. Do niedawna sporo leżało w antykwariatach, jak coś zobaczę – dam ci znać
            A byli wojskowi w SW bardzo mi odpowiadają, w końcu SW ma naprawdę dużo wspólnego z militarystką i zawsze miałem odczucie, iż autorzy przez braki w wiedzy traktują po macoszemu ten aspekt. Mam nadzieję że nowi się sprawdzą, np. z "Hard Contact" wiążę spore nadzieje
            Co do szermierza – hehe, fajnie by było – może choć któryś z nowych autorów ma w tej dziedzinie zainteresowania?

            LINK
  • Niepotrzebnie się unosicie, chłopaki

    Gunfan 2004-12-20 19:37:00

    Gunfan

    avek

    Rejestracja: 2003-11-27

    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

    Skąd: Bielsko-Biała

    Nie ma się co pienić, naprawdę... Zgadzam się z Miśkiem i Sebą - formy dodano w EU żeby jakoś spróbować sklasyfikować to co widzimy na ekranie. One są tylko rozbudowaniem tego co znamy z filmów... Jednak fani kurczowo się tego uczepili i jak widać wkurza ich (który to już raz?) nieprzestrzeganie w filmach reguł powstałych na potrzeby EU.

    Ja mam inne podejście: odkąd poznałem teorię siedmiu form, świetnie się bawię próbując zakwalifikować style oglądane na ekranie do którejś z nich. Fajna sprawa, popróbujcie sami Oczywiście sporo już w tej kwestii zostało "zaklepane": wiadomo, że Vader to forma V, Obi - III, Yoda - IV, a Dooku - II... I to rzeczywiście daje się w filmach dostrzec. Ale jeszcze sporo zostało do odkrycia samemu, chociażby style Jedi z areny Geonosis... A przecież w ROTS ma być masa pojedynków - i znów będę się świetnie bawić, rozpoznając kto używa której formy.

    Powiem tak - w filmach naszej wiedzy o formach nikt nie potwierdza, to fakt... Ale też nikt jej nie zaprzecza (stanowisko Gillarda olewam sikiem prostym), co oznacza, że mamy swobodę interpretacji. Jeśli skorzystamy z tej swobody, to będziemy zadowoleni, bo tak sobie wszystko w tej sprawie zinterpretujemy, że EU zgodzi się z filmami... To część bycia fanem - możemy sobie tłumaczyć wszystko

    I wiecie co? Dla mnie Mace na arenie w AOTC walczył właśnie Vapaadem. A to, że nie wyglądało to tak super, jak opisywał Stover? Co z tego? Od czego mam wyobraźnię? I Clone Wars?

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..