10 lat temu nie tylko powieści Zahna nadawały się do czytania-wtedy to były JEDYNE powieści...On to zaczął, ponownie rozkręcił biznes książkowy SW ( a raczej rozpoczął-bo przed nim nie istniał praktycznie...) i prZyciagnął rzesze nowych fanów, znudzonych oglądaniem powtórek starej trylogii i czytanie ,,SPotkanaia na Mimban"-a co się z tym wiąże, odchodzenia od Star Wars.
Co do eksploatacji postaci Thrawna...Zahn zostawił sobie wiele furtek, naprawdę wiele...Ale wszystkie niezwykle ciekawe.
Thrawn jest postacią kultowa, dla cholernie wielu fanów jest on ulubiona postacią, i ci fani cieszą się gdy Zahn ponownie coś tworzy o tej postaci. Pozatym-czyżby żywot postaci miał się zakońvczyć po jednej trylogii? W tym momencie brak wyobraxni możemy zarzucić wszystkim autorom SW- Stoverowi tez, bo przecież Han, Luke, Leia, Chewie,a potem jacen, jaina Anakin pojawiają się w każdej powieści...
Ty nie lubisz Thrawna-twoja sprawa. ja nie lbuie Durrona-inna sprawa. FaKT FAKTEM Zahn gnoji twego idola przy ażdej okazji ale to mi zbytnio nie przeszkadza
Ale gdyby Andersonn rozwijł ciągle w SW postać Durrona, ciekawe co ty byś pisał...
Keyes mnie w żadnym razie nie zachwyca. Luceno mial świetna Maskę Kłmastw, ale skiepścił w mym odczuciu duologie Agenci Chaosu. Denningowi brakuje tego nieuchwytnego czegoś co dało by jego książkom status...może wybitny to za dużo powiedzane, ale ,,kultowy" to może co innego
-sam to zresztą przyznajesz. Reavsa nie czytałem. Salvatore, jak już pisałęm wyżej, ejst jedynym autorem który mogłby zastąpić Zahna jeśli już.
A Stover..on tez takiej bujnej wyobraxni nie ma..w NEj skupił się na Jacenie, żadnej nowej postaci, natomiast PP czytałem do mniej więcej 80 strony no i wydawała się niezła-ale to ejszcze raczej nie ten klimat. Jakby ejszcze Stover czytał inne książki Star Wars....
Stackpole nie ejst dla mnie grafomanem. Mi sie jego książki cholernie podobają-są...jakby to ująć..przeżycia bohaterów są bardzo ludzkie a i sama walka mysliwska ma swoje plusy
I że zerżnął z gry komputerowej? Niby co? Chyba to jak walcza mysliwce-a to chyba DOBRZE nie sądzisz? Pozatym zauważ że Stackpole tez się w komiksach bawi( z dobrym skutkiem-seria X-wing oraz In empire service) i stworzył dwie genialne i arcypopularne postacie- Corrana Horna i Soontira Fela ( Making of baron Fel to ejden z najlepszych komiksów SW)
Zahn a opowiadania. Najnowszych nie czytałem. Ale takie ,,Command Decission" ,,Mist Encounter" ,, Wypad" czy też Interludium na Darknell ( dwa ostatnie pisane wspólnie ze Stackpolem) czy tez Opowieść Sisstr Tonnika-nie żartuj, to są świetne opowiadania.
A twój Kevin-podsumujmy- stworzył serie o Imperium Sith z Naga Sadowem, którą czytałem i wydała się mocno średnia. Czytałem też bodajże komisk o bestiach z Onderonu, tak ajkby wstęp do Wojen Sith które u to faktycznie bło do bre, natomiast komikso Nomi SUnrider? Płacz i zgrzytanie zębów,,,gdyby to nie była skanówka to bym sobie tym tyłek podtarł z wrażenia...No i ejszcze Dark Empire-znów 30 superbroni, fatalnie przedstawiony Imperator ale ogólnie nie bło tragicznie...
Zahn stworzył jeden komiks. By Emperors hand. hJeden ale za to mocny i ciekawy. I to mi wystarcza.
A co do wyobraxni..nie obraź się, ale chyba wyobraźnia wielka musi dysponowac facet, aby zostawić sobie furtki dla rozwojju psotaci i tak genialnie je wykorzystywać. jego postacie sa kultowe. A postacie Andersonna? Jak już to Durron, bo z Daali wszyscy tylko się pompują...mówię o książkach naturalnie. A komisk-tak,stowrzył imponująca plejadę SIth jak Kun , Sadow...ale...
On jakoś ma wyobraxnie chyba tylkod superborni..
prototyp DS, Pogromca Śłońc, Miecz Ciemnośći...zieeeeeeew...a w komiksach? Działlo repulsorowe nsizczące słóńce,...używane zarówno rpzez Sadowa jak i przez Kuna....
Andersodnn faktycznie nas zaskoczy-nowym wybrancem opanowanym rpzez lorda Sith, chcącym się mścić i opanowującym jakąś superbroń..( Gav Daragon i kyp Durron-tyle że Gav raczej bez superbroni...)
Luke SKywalker w De tez pasuje do tego opisu...
A co z Zahnem...zobaczym...Jak dla mnie nie przeminął. Zobaczymy co bedzie dalej.
Jestem dobrem mysli.