TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Epizody VII-IX

Bez ekranizacji prosze...

Strid 2004-05-29 18:08:00

Strid

avek

Rejestracja: 2003-06-28

Ostatnia wizyta: 2024-11-13

Skąd: Poznań

(Tytuł topica jest nawiązaniem do opowiadania "Bez dezintegracji prosze..." )
Ja tak sobie siedze z boku i się w kwestjach trzeciej trylogii zbytnio nie udzielam i w trakcie tych obserwacji zaówazyłem ze bardzo wiele osób chciałoby ekranizacje jakichś wydażeń z książek. Ja mam tylko jedno pytanie : Po co ?
Czy wy naprawde chcecie żeby Lucas się za ekranizacje zabrał ? I żeby skończył tak jak Peter Jackson ?
Nie wolelibyście żeby w ewentualnych nowych epizodach była przedstawiona jakas zupełnie inna historia której jeszcze nie znacie ? Chyba lepiej poznać jakieś nowe wydażenia niż oglądać to co sie już zna ?

LINK
  • odpowiedź

    Lord Bart 2004-05-29 18:13:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    jest prosta......... nie wydarzeń z książek tylko wydarzeń z historii Galaktyki... a że są opisane w książkach............ wiesz jak by wymyślili coś zupełnie nowego to może też miałoby to sens... ale połączenie kompletnej nowości ze starą chronologią to spory kłopot.

    LINK
  • Ja się podpisuje

    Lord Sidious 2004-05-30 12:55:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

    Skąd: Wrocław

    nie chce ŻADNYCH ekranizacji ksiażek SW... przykro mi... ale to nie przejdzie... jak zaczną w nich robić zmiany - to się całe EU sypnie jak domek z kart... jesli juz to na prawdę wole nową historię, nawet 100 lat po ANH.

    LINK
  • Dokładnie

    Kyle Katarn 2004-05-30 13:44:00

    Kyle Katarn

    avek

    Rejestracja: 2002-06-13

    Ostatnia wizyta: 2018-11-17

    Skąd: Pilchowice

    Zawsze uważałem, że nowe epizody na podstawie książek to poroniony pomysł. To musiało by być coś zupełnie innego. Niech ktoś znający EU weźmie głęboki oddech i napisze jakąś historię np. 100 lat po NEJ jak mówi Lord.
    Poza tym wydaje mi się, że mało książek ma taki baśniowy klimat jak filmy.

    LINK
  • oczywiscie że nie

    Anor 2004-05-30 13:48:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Takze jestem przeciwnikiem ekranizacji książek, poza tym Lucas nigdy na to nie pójdzie, bo to on będzie chciał mieć największy wkład w fabułę bo on wymyśla scenariusz, samemu by nigdy na to nie psozedł zeby robić jakąś ekranizację i wpasć jak Jackson

    LINK
    • ależ on sam

      Lord Bart 2004-05-30 14:04:00

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      zatwierdzał książki... cała historia Galaktyki jest zatwierdzona przez niego. Czemu nie miałby skorzystać??

      LINK
      • wcale nie jest zatwierdzana

        Anor 2004-05-30 14:44:00

        Anor

        avek

        Rejestracja: 2003-01-09

        Ostatnia wizyta: 2023-05-17

        Skąd: Chyby

        przez niego tylko przez ejgo ludzi a to dwie inne rzeczy! On nawet książek dobrze nie zna i nie wie o co w nich chodzi!

        Lucas nigdy nie skorzysta z ksiązki żadnej bo jest zbyt dumny i wszystko co tworzy chce tworzyć od zera! PROSTE

        LINK
        • Proste

          Lord Bart 2004-05-30 17:27:00

          Lord Bart

          avek

          Rejestracja: 2004-01-20

          Ostatnia wizyta: 2021-09-13

          Skąd: Warszawa

          jest to że kiedys szedł z nim wywiad, w którym przyznał że czyta booki SW i jest zadowolonyz treści.

          LINK
          • i ty wierzysz

            Anor 2004-05-30 20:25:00

            Anor

            avek

            Rejestracja: 2003-01-09

            Ostatnia wizyta: 2023-05-17

            Skąd: Chyby

            w to ze on je naprawde czyta? Nie bądź naiwny! Po samych bugach i nieścisłościach filmu z książkami widac że to nieprawda. Poza tym to nie ma nic wspólnego z propblemem kto ma pisac i na jakiej podstawie scenariusz

            LINK
            • I believe

              Lord Bart 2004-05-30 21:24:00

              Lord Bart

              avek

              Rejestracja: 2004-01-20

              Ostatnia wizyta: 2021-09-13

              Skąd: Warszawa

              Scul..... Anor Ale pisałem juz wyżej, że trudno by było połączyć nowość z chronologią z książek... zresztą linia czasowa jest już tak zapchana, że gdzie wciśniesz coś nowego??

              LINK
            • Ehhhh

              Strid 2004-05-30 21:48:00

              Strid

              avek

              Rejestracja: 2003-06-28

              Ostatnia wizyta: 2024-11-13

              Skąd: Poznań

              może jestem naiwny ale ja wierze że te "bugi i niescisłosci" nie śa spowodowane tym ze Lucas nie zna EU tylko tym ze Lucas woli wymyślac coś swojego zamiast się na książkach opierac...

              LINK
              • tak masz rację

                Anor 2004-05-31 00:33:00

                Anor

                avek

                Rejestracja: 2003-01-09

                Ostatnia wizyta: 2023-05-17

                Skąd: Chyby

                Jesteś naiwny.... Nie łudźmy się nie ma takiego kogoś kto panuje nad cąłym EU,, Sue Rostoni nie ma szans bo jest praktycznie odosobniona musiałby miec pomoc i to kompetentną najlpeiej w psotaci fanów takich jak my! Już kiedyś o tym gadałęm ze mogłibyśmy nawet zostać recenzetami ksiązek Lucas Books w kontekście ich zgodności z EU a pewno dobrze to by im wyszło_

                LINK
  • Ekranizacja...

    Misiek 2004-05-30 15:16:00

    Misiek

    avek

    Rejestracja: 2003-01-12

    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

    Skąd: Wrocław

    ...książek byłaby niewybaczalnym, ostatecznym i katastrofalnym błędem. Już nie tyle dlatego, że przełożenie z języka literackiego na język filmu prawie na pewno by kulało, ale z innego prostego powodu. Spójrzcie na wydarzenia w dajmy na to Cieniach Imperium. Po prostu nie dałoby się ich wszystkich przedstawić w 2 godziny. A jakby wziąć na tapetę Trylogię Thrawna albo nawet Kryzys Czarnej Floty, to dostaniemy gwiezdnowojennego "Pana Tadeusza" Wajdy. A tego byśmy nie chcieli.
    Już przychylniejszy byłbym ekranizacji komiksów; tam nie ma czego spłaszczać, a i język komiksu i kina jest podobny.

    LINK
    • w sumie ....

      Priest_of_Osiris 2004-06-04 09:05:00

      Priest_of_Osiris

      avek

      Rejestracja: 2004-06-03

      Ostatnia wizyta: 2008-10-06

      Skąd:

      w sumie .... w sumie .... to masz rację... chociaż co prawda język literacki w książkach SW jest bardzo ubogi... to ekranizacja komiksu jest jak najbardziej możliwa.... chociaż najlepsze miejce dla nowych części to 50 000 lat po ANH... z nową fabułą wymysloną przez Lucasa i poprawioną przez całą armię innych ludzi....

      LINK
  • Dołączam się do przeciwników

    Dzoser 2004-06-06 15:23:00

    Dzoser

    avek

    Rejestracja: 2004-06-03

    Ostatnia wizyta: 2005-06-14

    Skąd:

    ekranizacji książek SW jako realizacji ewentualnej 3 sagii, zresztą jeśli powstanie ta trylogia to raczej Lucas przeprowadzi własną wizję albo wizję wspólną z kimś ale na pewno nie wizję opartą przede wszystkim na jakiejś serii książek a już na pewno nie będzie to ekranizacja konkretnek książki SW (przynajmniej o to się modlę )

    LINK
  • ekranizacja

    Moof 2004-07-14 12:47:00

    Moof

    avek

    Rejestracja: 2003-12-25

    Ostatnia wizyta: 2022-09-07

    Skąd: Otwock

    byłaby katastrofą dla fanów. Dlaczego?
    - znajomość dużej części scenariuszu
    - brak niespodzianek (co się wiąże z powyższym).

    LINK
  • W

    Admirał Raiana Sivron 2004-07-14 12:49:00

    Admirał Raiana Sivron

    avek

    Rejestracja: 2004-05-01

    Ostatnia wizyta: 2008-12-22

    Skąd: Puławy

    sumie to jestem za.. i chętnie zobaczyłabym ekranizacje trylogi Zahna

    LINK
  • Lucas

    Carno 2004-07-14 16:09:00

    Carno

    avek

    Rejestracja: 2004-02-24

    Ostatnia wizyta: 2024-09-17

    Skąd: Żyrardów

    nie jest Peterem Jacksonem...Lucas by to spierpzył...A Jacksonowi udało się zrobić z TAKIEJ SOBIE książki filmowe arcydzieło...( tak, nie uważam wcale dzieła Tolkiena z awybitne ale co najwyżej niezłe własnie...)

    LINK
  • Jestem

    Gothmog 2004-10-10 01:18:00

    Gothmog

    avek

    Rejestracja: 2004-09-08

    Ostatnia wizyta: 2022-10-23

    Skąd: Wrocław

    zdecydowanie przeciwny kręceniu kinowej ekranizacji EU!!!!!!!!! (Może jako produkcja telewizyjna, ale... ja wiem...) 3Trylogia powinna być umieszczona solidnie (ale zachowując łączność pewnych wątków np. Skywalerów) poi NEJ - tak koło 20 lat. Powinna stanowić epilog całej Sagi czyli np. pokazywać losy starego już Luke`a mna tle jakiś ważnych dla galsktyki wydarzeń. I tyle!

    LINK
  • zdecydowanie

    Ki Adi Mundi 2004-12-08 17:16:00

    Ki Adi Mundi

    avek

    Rejestracja: 2004-09-11

    Ostatnia wizyta: 2022-03-23

    Skąd: wroclaw

    jezeli juz powstana epizody VII VIII i IX to nie beda oparte o ksiazki. przeciez Lucas uwielbia robic niescislosci z EU ! ja osobiscie malo ksiazek czytam ale mowil mi ktos ze w jakiejs ksiazce jest mowa co tym ze po upadku Republiki Swiatynia Jedi zostala zburzona. po czym GL umieszcza ja radosnie w ROTJ w wersji DVD ;]
    chyba ze po smierci lucasa jego spadkobiercy beda krecic ekranizacje ksizek, ale osobiscie tez uwazam ze to zly pomysl. w koncu to ksiazki SW powstaja jako dodatek do filmow nie odwrotnie (jak w przypadku LOTRa) I niech tak zostanie !!

    LINK
  • Nowelizacje -TAK,

    Otas 2004-12-09 08:52:00

    Otas

    avek

    Rejestracja: 2003-11-05

    Ostatnia wizyta: 2020-05-01

    Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

    ekranizacja - NIE .... no coż przyznajmy szczeże że w 9/10 przypadków ekranizacje nie dorastają książkom do pięt ... i niestety nie sadze aby w przypadku ekranizacji EU było inaczej.

    LINK
    • zgadzam się

      Domator 2004-12-09 19:44:00

      Domator

      avek

      Rejestracja: 2003-03-31

      Ostatnia wizyta: 2007-10-09

      Skąd: Wioska Gungan

      Po obejrzeniu LOTRA czytało mi sie ksiązke dwa razy gorzej! Co więcej, boję się spartolenia jakis postaci co ciągnie za sobą konsekwencje jej innego spostrzrgania. Nie wybacz\ył bym Thrawna z długimi włosami, grubej Mary itp.

      LINK
      • hahaa..

        Otas 2004-12-10 07:27:00

        Otas

        avek

        Rejestracja: 2003-11-05

        Ostatnia wizyta: 2020-05-01

        Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

        ja bym współczół reżyserowi gdyby Ricky zobaczył że z Mary zrobił on grubą babe z biodrami jak Rumuńska wieśniaczka po 30 dzieckach! ... o rany....

        BTW.. a co do postaci to racja... czytając książke każdy sobie wyobraża postacie bohaterów... i konfrontacja tego wyobrażenia z bohaterem filmowym (Bodzio Linda w roli Thrawna) może spowodować Shock na poziomie synaptycznym ... jedynie reset pomoże.

        LINK
  • ja mam pomysl

    dinozaur 2005-09-25 22:43:00

    dinozaur

    avek

    Rejestracja: 2005-09-11

    Ostatnia wizyta: 2005-10-12

    Skąd:

    Epizod 7
    Wektor piaty
    Do galaktyki wlatuja tajemniczy Verpin Vongowie ktorzy proponuja Nowej Republice nowe technologie.Kiedy nadlatuja Noghri Vongowie z wrogimi zamiarami sprzymierzenie sie z Verpin Vongami jest jedyna szansa ratunku dla Nowej Republiki.Rozpoczyna sie wojna......
    I co wy na to?A tytul tez niezly?

    LINK
    • Człowieku...

      Wedge 2005-09-26 08:41:00

      Wedge

      avek

      Rejestracja: 2005-01-07

      Ostatnia wizyta: 2019-05-26

      Skąd: Wrocław/Psary

      czy inna istoto, czymkolwiek jesteś. Wątpię, żebyś napisał ten tekst serio, bo nawet stały pensjonariusz szpitala zamkniętego by tego nie wymyślił. Wnioskuję więc, że jest to żart - i to wyjątkowo marny. Więc błagam Cię, nie rób tak więcej, proszę!!!

      LINK
  • To ja chyba cie odstrzelilbym kula plazmy W.Antilles

    dinozaur 2005-10-01 23:20:00

    dinozaur

    avek

    Rejestracja: 2005-09-11

    Ostatnia wizyta: 2005-10-12

    Skąd:

    Czlowieku ty masz EGO ROZBUCHNIETE STRASZNIE

    LINK
    • Ja mam ego rozbuchane?

      Wedge 2005-10-02 00:31:00

      Wedge

      avek

      Rejestracja: 2005-01-07

      Ostatnia wizyta: 2019-05-26

      Skąd: Wrocław/Psary

      A kto tu wszem i wobec rozgłasza swoje cudowne, fantastyczne i "przepiękne" pomysły na nowe epizody, sypiąc tytułami jak z niedorozwiniętej kreskówki? Naucz się przyjmować krytykę dzieciaku, jak ktoś ci mówi, że coś robisz źle, to grzecznie mu podziękuj za tą uwagę, bo dzięki temu więcej nie będziesz robił z siebie idioty.

      LINK
    • Dinozaur...

      Jaya 2005-10-02 11:51:00

      Jaya

      avek

      Rejestracja: 2004-08-11

      Ostatnia wizyta: 2021-04-13

      Skąd: Bielsko-Biała

      a drzewko gdzie? Jak nie wiesz, czo to jest, odsyłam tam:

      http://gwiezdne-wojny.pl/tekst.php?nr=537

      I przestań może pisać posty takie jak ten powyższy, które nic nie wnoszą do dyskusji, bo cię nominujemy do odpowiedniej nagrody

      LINK
  • W jednym z wywiadów

    grzegokon 2005-10-02 22:17:00

    grzegokon

    avek

    Rejestracja: 2005-04-01

    Ostatnia wizyta: 2024-07-22

    Skąd: Warszawa

    GL mówił, że nie będzie już żadnych nowych epizodów VII-IX. Jesli by jednak zmienił zdanie, to wolał bym, by odciął się od literatury fanów i wymyślił własną historię rozwoju wydarzeń po ROTJ. Do tej pory wychodzio mu to rewelacyjnie i niech by tak zostało. Jakieś bzdety w stylu "Ślub Księżniczki Lei" po prostu mnie "odrzucają" jeszcze przed rozpoczęciem lektury. Niech każdy pisze i wydaje co chce, lecz pewna "czystość" kanonu powinna być zachowana, nie powinno się jej brukać. Dla mnie wiekszośc tych książek to po prostu "podpinanie się pod sukces" oryginalnysh Star Wars, pomijając motywy "twórców" tej literatury w większości to miernota moim zdaniem.

    LINK
  • Zahn

    Lord Sidious 2007-08-09 20:33:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

    Skąd: Wrocław

    I oto znowu niektórzy zagraniczni fani szaleją, jak wcześniej za Jainą i Zekkiem, teraz padło na Zahna i jego trylogię. Dla mnie twórczość Zahna z biegiem lat podoba mi się coraz mniej, nie mówię tylko o kolejnych ogonach, ale także o tym, że właśnie nimi dobija to, co udało mu się stworzyć. Jednak zupełnie abstrahując od tego, czy go lubię, czy nie, powtórzę jedno zdanie, zgodne z wymową postu Stridera. ŻADNYCH EKRANIZACJI. Pominę milczeniem to, że mitologicznie nie mają one takiego potencjału jak WSZYSTKIE 6 filmów Lucasa. Owszem z Legacy może i byłby fajny serial, ale nie film. Film na podstawie książek to najgorsza rzecz jaka mogłaby się nam przytrafić. Ja nie ukrywam, że jestem purystą i wszelkie zmiany mnie denerwują. A przy ekranizacji nie ma mowy, by ich nie było. A to niestety spowoduje fakt, że znów namiesza się nam w EU. W najgorszym przypadku magia Thrawna, Mary, Pelleaona, Fey`lyi czy Karrde`a pryśnie... tyle, że niesmak pozostanie.

    LINK
    • ...

      TheMichal 2007-08-09 21:14:00

      TheMichal

      avek

      Rejestracja: 2004-05-12

      Ostatnia wizyta: 2019-12-09

      Skąd: Warszawa

      a najgorsze byłoby to, że wiadomo będzie co stanie się za chwilę. A w prequelach to właśnie ten element tajemnicy i zaskoczenia nadawał chwili oglądania filmu takiego klimatu i emocji. W czasach KOTORa byłoby znacznie lepiej - np. porównanie Coruscant z czasów -30 BBY i -4000 BBY...

      LINK
    • a ja

      Sky 2007-08-09 22:14:00

      Sky

      avek

      Rejestracja: 2003-03-24

      Ostatnia wizyta: 2021-02-11

      Skąd: Wrocław

      bardzo bym chciał zekranizowaną trylogię Thrawna, o wiele bardziej, niż to g... co właśnie wychodzi, mianowicie Clone Wars 3D. O ile samo Cartoonowe Clone Wars byłem w stanie przełknąć (w końcu zwykła gratka dla dzieci, w sumie to nawet nie wiem czy do końca kanoniczna czy nie), to takie coś... jeśli to by było coś w rodzaju Ostatni Lot Ozyrysa (epizod 1 Animatrixa) - byłbym w siódmym niebie. A tak...

      Naprawdę, o wiele bardziej chciałbym kolejną trylogię niż jakikolwiek serial - poczuć znowu tą magię, czekać tyle czasu, zasiąść w sali kinowej... zwłaszcza, że mi trylogia Thrawna by styknęła, nie potrzebuję niczego nowego wymyślanego na siłę (lepiej stare i dobre niż nowe, wymyślane przez Lucasa).

      Ale wiem Lordzie, że jesteś przeciwnikiem ekranizacji w ogóle, zacznę tutaj choćby od LOTRa - choć ja np. nigdy nie zrozumiem Twoich argumentów Ale zobaczyć na ekranie Thrawna, Marę Jade, Pellaeona... aż nie potrafię tego opisać Więc, ja ogólnie bardziej cenię filmy, niż EU - owszem, lubię EU, nawet bardzo, ale jeśli byłaby tylko okazja na zekranizowanie chociażby Thrawna, byłbym w siódmym niebie <tak jakby zaprzeczyłem sam sobie, ale wiesz o co chodzi...>. Jakoś by się to po drodze połatało

      TheMichal - w prequelach elementy zaskoczenia? W którym miejscu?

      LINK
      • ...

        Strid 2007-08-09 23:58:00

        Strid

        avek

        Rejestracja: 2003-06-28

        Ostatnia wizyta: 2024-11-13

        Skąd: Poznań

        A naprawde wierzysz że spełniłoby to twoje oczekiwania? Dpizody I-III zawiodły wielu bo fandom wyrobił sobie przez lata własne wyobrażenie tych czasów i miał wobec nich swoje oczekiwania, to samo tyczy sie każdej ekranizacji, czytając Trylogię Thrawna na 100% sobie wyobrażałeś te wszystkie sytuacje a w wypadku ekranizacji ukazanoby je wg. cudzych wyobrażeń i zapewne usunietoby wiele watków. Słowem, skopanoby historię którą kochają rzesze fanów którzy na bank będa zawiedzeni.

        LINK
        • Tak

          Sky 2007-08-10 00:21:00

          Sky

          avek

          Rejestracja: 2003-03-24

          Ostatnia wizyta: 2021-02-11

          Skąd: Wrocław

          wierzę, że spełniłoby moje oczekiwania. Zastanawia mnie, dlaczego wszyscy jęczą na E7-9, a nie zauważają potencjalnego zagrożenia w serialach - argumentując: zekranizują (przykładowo) Thrawna, to coś zmienią i całe EU się posypie! Przepraszam, ale jak to niby będzie w przypadku dwóch seriali, z czego ten w 3D będzie miał ok. 100 odcinków, a aktorski zapewne tyle samo? Załóżmy nawet te 100 odcinków jako sumę obu seriali - dodajmy do tego, że będą różni reżyserowie, scenarzyści, pewnie z pięć razy zmieni się osoba odpowiedzialna za dopasowywanie wszystkiego do EU - czy TO wam nie pachnie katastrofą? Bo mi tak - może będzie fajnie, ba, naprawdę czekam niecierpliwie na serial (ale raczej tylko na aktorski), ale jestem też pewien, że prędzej czy później tak rozwalą wiele rzeczy, że naprawdę będą potrzebować z dziesięciu Miśków i Mihoów aby to posklejać

          Lucas wchodzi w TV i nie wiem, czy wyjdzie mu to na zdrowie - a w kinie czuje sie pewnie i to powinien robić, jeśli już...

          Problem z ekranizacjami jest taki, że ludzie koniecznie chcieliby widzieć całą książkę na ekranie, a tak się po prostu nie da. Czegokolwiek by reżyser nie skrócił, to i tak będzie źle. Zawsze ktoś będzie jęczeć i lamentować. A ja zawsze oglądając jakąś ekranizację oglądam ją jako film i tak staram się oceniać (chociaż podświadomie porównuję, fakt, ale staram sie by nie przyćmiło mi to ogólnej oceny filmu jako filmu). Tak więc byłbym w stanie poświęcić swoje wyobrażenia dot. Trylogii Thrawna na rzecz sześciu wspaniałych godzin w kinie...

          LINK
          • ...

            Strid 2007-08-10 13:22:00

            Strid

            avek

            Rejestracja: 2003-06-28

            Ostatnia wizyta: 2024-11-13

            Skąd: Poznań

            Po pierwsze gratuluje wiary Pod drugie ja jestem przekonany ze serial w kanonie namiesza, Clone Wars namieszało to i nowe seriale namieszają choć co do tego aktorskiego to jest cień szans że będzie trzymał się na uboczu z dala od postaci pierwszoplanowych no i jego akcja ma się toczyć w dość słabo zapełnionym okresie czasu. Po trzecie Lucas już się próbował w TV bawić przy okazji bodajze przygód Indiany Jonsa w młodości. A po czwarte ja ogólnie jestem przeciwny epizodom VII-IX, historia jest zamknięta, główny bohater filmów - Anakin Skywalker nie żyje, po co ciągnąć ten temat w filmach? No i czemu niby akurat ekranizacją? Powiedzmy sobie szczerze to jest naprawde niepotrzebne.

            LINK
      • więc po kolei

        Lord Sidious 2007-08-11 10:16:00

        Lord Sidious

        avek

        Rejestracja: 2001-09-05

        Ostatnia wizyta: 2024-11-25

        Skąd: Wrocław

        Powiem tak, ja też bym chciał zobaczyć kolejną filmową trylogię niż jakikolwiek serial, książkę czy cokolwiek. Tyle, że ja jako zadeklarowany fan George`a Lucasa chciałbym zobaczyć tę, o której mówił Markowi Hamillowi w 1976, że za jakieś 30 lat nakręci kolejne części jak już Mark będzie stary... Hamill patrzył na niego jak na wariata... Cóż więcej będzie w relacji z CE - a to jeszcze trochę potrwa. Dla mnie filmy są podstawą, do żadnej innej formy SW tak często nie wracałem. Prawdę mówiąc bardzo rzadko do czegoś innego wracam, by przeczytać, zobaczyć jeszcze raz. Tu najśmieszniejsze jest to, że i tak królują seriale, prawdę powiedziawszy mając do wyboru powrót do trylogii Thrawna czy do Ewoków wybiorę te drugie.
        Druga rzecz to właśnie sama trylogia Thrawna - kiedyś oceniałem ją o wiele lepiej, po części sam Zahn pozwolił mi ją z dewaulować kolejnymi spin-offami, a po części wchodzenie w szczegóły, gdzie tworzył syf - choćby końcowe starcie na Waylandzie - pojedynek z Luukiem Skywalkerem, płaszczący mistykę TESB, czy chmura niebieskiego gazu po śmierci Joruusa, zupełnie jak po śmierci Imperatora, tyle, że tamten wpadł do generatora, o czym mr Zahn nie raczył czytelnika poinformować. Takich problemów jest tam więcej, dlatego podobnie jak do "Niekończącej się opowieści", nie chcę do tych książek wracać, by nie zniszczyć sobie w miarę jeszcze dobrego wspomnienia o nich. Jakby mieli już coś ekranizować - to ja byłbym za Tales of the Jedi, gdzie postaci są o wiele ciekawsze niż Thrawn (a wyobraź sobie obwieszczenie na oficjalnej, że w tej roli wystąpi Eddie Murphy), Mara Jade (np. Barbara Steisand), Pelleaon (Warrick Davies), Karrde (Bruce Willis) czy Borsk Fey`lya (Ahmed Best), z prostej przyczyny u Zahna one niewiele się zmieniają, nie ma ich rozwoju, są tylko przygody. Thrawn, Pelleaon, lecą schematami, archetypami - owszem to jest piękne, bo takie postaci od razu lepiej się zapamiętuje, ale to nie Luke czy Anakin, który dokonuje wyborów. Pod tym względem Exar Kun, czy przede wszystkim Ulic Qel-Droma biją na głowę nie tylko trylogię Thrawna ale i znaczną część EU. W sukces filmów, obu trylogii jest nierozerwalnie wpisany monomit, droga bohatera, mit Campbelliański (zapraszam za tydzień na imperiadę, bo akurat mam fazę na to, więc jest szansa pociągnąć temat), Zahn tego nie ma. Bo najciekawszy bohater to taki, który się zmienia, ale to jest trudne do napisania. Ulic ów potencjał ma bo przechodzi na Ciemną Stronę, ale w przeciwieństwie do Vader po przejściu na jasną musi z tym żyć... ale to nie jest już to życie które miał, i które wiódł wcześniej.

        Bzdura nie jestem przeciwnikiem ekranizacji, jako takiej, co najwyżej ekranizacji zwalonej. Ekranizację Władcy - tę pierwszą uznaje, daleko jej do doskonałości, ale przynajmniej klimat ma. Druga nadaje się do albumów... A ekranizacja np. Narnii (Adamsona) to dla mnie majstersztyk. Bo ja mam podejście do ekranizacji takie - powinna być komplementarna, albo nie być w ogóle ekranizacją. Jak ktoś ma pomysł na własną historię, niech ją rozwija, a nie niszczy opowieść kogoś innego. Komplementarność nie oznacza zgodności 1:1, ale oznacza to, że wszystkie elementy, które są, są do siebie przystające. Wywalasz Bombadala, owszem nie ma go, no problem, ale nie zmieniajmy niepotrzebnie faktów. Pod tym względem ekipa Adamsona mnie zabiła choćby z bitwą, po filmie musiałem przeczytać ponownie książkę, by zauważyć, że to co oni rozpisali, pojawia się w pojedynczych zdaniach i pół zdaniach, ale to jest wyciąganie smaczków z oryginału i przenoszenie go do innego medium, a nie pójście na łatwiznę, że się coś z siebie doda. W tej chwili nie czuje się kompetentny wypowiadać nad zmianami w filmie Jacksona bo od ROTK nic z tego nie widziałem i nie chcę oglądać, raczej wymazuje to z pamięci. Problem w tym, że wątpię by jakaś ekranizacja cokolwiek załatała, a Zahn niestety jest tym, który sam narozrabiał, bo sięgnął do czasów zakazanych, pomimo moratorium Lucasam. Teraz czasy od roku po ROTS do roku przed ANH są zakazne ze względu na serial i nic na to nie poradzimy. A czy serial coś zwali? Moim zdaniem tak, jeśli będzie dotyczył głównych bohaterów, ale jeśli będzie to historia innych postaci, nieznanych to ja patrzę na to optymistycznie. A wracając do meritum, ja jestem po prostu purystą. Jednym nie przeszkadza to, że np. pan Jarosław Kotarski (niestety także SW) czy Paweł Kruk (u Martina wyciął fragment o Brandonie Budowniczym , gratulujemy temu panu) tłumacząc książkę z angielskiego, pisze całe akapity po swojemu, wyrzuca je, dodaje własne. Dla mnie to jest pastwienie się nad tekstem, coś karygodnego. Z drugiej strony mamy choćby tłumaczenie "Spisku na Cestusie", gdzie w porównaniu z oryginałem tych zmian nie ma zbyt wiele, zostaje miejscami angielski szyk zdania, czy pierwsze znaczenie słowa, które znajdzie się w słowniku, mimo, że do kontekstu nie pasuje. Takie automatyczne podejście, można by to nazwać ekranizacją 1:1. To też mi nie pasuje. Dla mnie ważna jest komplementarność. Przykro mi, ale zabaw z szykiem zdania nie da się przetłumaczyć, autor może robić sobie wiele ciekawych rzeczy z tekstem, których tłumacz nie wychwyci. Dla mnie najważniejsza jest informacja jaką za sobą niesie tekst czy inne medium. O wiele bardziej wolę, by ta informacja była nie pełna, niż zafałszowana. Dlatego już bardziej wolę Kruka, który sobie szedł na skróty, niż Kotlarskiego, który dorabiał sobie akapity i coś tam tłumaczył, tyle, że niekoniecznie zgodnie z wolą autora, a własnym widzi mi się. Z podobnego względu, by nie fałszować sobie z czasem odbioru dzieł, unikam też fanficów. Może teraz zrozumiesz lepiej o co mi chodzi.

        A co do zaskoczenia w prequelach, cóż tu najlepiej spytaj Halcyona mojego wiernego orthankowego czytelnika, który teraz ma szansę obserwować koniec "Schizmy". On doskonale wie, co dalej będzie (z "Drogi prób", która dzieje się po "Schizmie", wiec wszystko wiadomo), ale nie wie w jaki sposób to się stanie. I tak było z prequelami. Znaliśmy skutki, ale nie same zdarzenia. To było zaskoczenie.

        LINK
  • Ja

    Malak The Sith Lord 2007-08-09 22:34:00

    Malak The Sith Lord

    avek

    Rejestracja: 2005-12-30

    Ostatnia wizyta: 2010-11-16

    Skąd: Wrocław

    za to myślę, że jeżeli miały by powstać epki 7-9, to musiałby być to efekt długotrwałych przemyśleń, niewymuszonej pomysłowości i lat dopracowywania. Czyli za jakieś 20 najszybciej...
    Jednakże wydaje mi się, że GW filmowe, w obecnej formie wygląda dość dobrze, szczególnie patrząc na "Oryginalną Trylogie"... i chyba nie należy tego psuć...
    Niech się zajmą serialami, komiksami, książkami i grami. Filmów już odpowiednio dużo nakręcili...

    LINK
  • Ja osobiście

    Kasis 2007-08-10 10:05:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

    Skąd: Rzeszów

    wolę dostać coś nowego, a nie przeniesienie na ekran coś co już znam. Owszem gdyby ekranizacja Thrawna powstała byłoby fajnie i z przyjemnością bym ją obejrzała, ale pod kilkoma warunkami. Po pierwsze to musiałaby być animacja (jakakolwiek) byle nie aktorzy, bo nie wyobrażam sobie, że Dream Team jest grany przez kogoś nowego (a te gatki o odmładzaniu, generowaniu komputerowo twarzy to głupota, bo to na razie nie bedzie to samo co żywy aktor). Po drugie nie chcialabym, żeby to była trzecia trylogia, to w ogóle nie pasuje. Filmy są (moim zdaniem) podstawą świata Gwiezdnych Wojen i zawsze były czymś nowym. Zresztą powinny raczej opowiadać w większości o nowych bohaterach, kolejnych pokoleniach.
    Na pewno nie chciałabym, żeby zajęto się ekranizacją Thrawna na rzecz serialu aktorskiego. Ja naprawdę wolę poznawać nowe historie.

    LINK
  • A ja mam pomysł:

    Onoma 2007-12-08 19:34:00

    Onoma

    avek

    Rejestracja: 2007-12-06

    Ostatnia wizyta: 2024-01-06

    Skąd: Dołuje

    Epizod 7: Wektor pierwszy
    Epizod 8: Gwizda po gwieździe
    Epizod 9: Jednocząca moc
    Ciekawe jak by to wyglondauo ( na pewno nie musiałbym już czytać NEJ B-/

    LINK
  • :P

    Horus 2007-12-08 22:08:00

    Horus

    avek

    Rejestracja: 2006-04-15

    Ostatnia wizyta: 2024-08-10

    Skąd: Zabrze

    Trzydzieści lat minęło jak jeden dzień, hmmm kto wie, może za trzydzieści lat okaże się, że papcio GL powie "I`m back!" i znów poczujemy ten wir i tą lekką utratę świadomości kiedy posadzimy kudłate tyłki, żeby obejrzeć - Dzieci, Wnuki, a może nawet odlewgłych kuzynów, czy kompletnie nie nzane osoby, które pojawią się po Cadzie? Może będzie to coś zupełnie innego? Lord Sith`ów, który odkryje jak "tworzyć życie", a banda Jedajskich popierdułków będzie próbowała mu pszeszkodzić? W każdym razie ja za bardzo nie ubolewm, nad brakiem trzeciej trylogii (bo nie byłoby jej gdzie wcisnąć), ale jeżeli będzie to naturalnie sprubuje wcisnąć to swoje grube dupsko w malutkie kinowe siedzonko i obejrze - Poczekamy zobaczymy, a gdy zobaczymy powiemy "ca`nara ramaanar, di`kutla iviin`dala`ad tug`yc jurkad" i i tak pójdziemy na wszystkie filmy

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..