Oświećcie mnie w tej kwestii: czemu Amber boi się wydawać e-booki
w wersji papierowej i polskojęzycznej? Czy przeszkadza mu w tym umowa licencyjna albo czy może brak tam komuś jaj? Na zachodzie
ukaazało się pełno fajnych e-booków które na pewno szybko by się sprzedały gdyby pojawiły się w polskich księgarniach. Mam tu na myśli Ilezję, Recovery, Shatterpoint, Saboteur i najnowszy The Hive (z serii Clone Wars).