TWÓJ KOKPIT
0

W trójkę raźniej :: Twórczość fanów

Jak Eaden się spodziewał, Kooda Gareedy nigdzie nie było; odlecieli bez niego. Opuścili studnię grawitacyjną planety i wchodzili właśnie w głębię kosmosu, kiedy zostali zatrzymani.

- Zatrzymać się! - głos mówiący przez komlink używał Shyriiwooka, jak ze zdziwieniem zauważył Dash.

- Kto mówi? - zapytał.

- Kravengash, partner w interesach Hoxa Bilana.

Dash spojrzał na komunikator. Żadne z imion nic mu nie mówiło, ale zdanie "partner w interesach" oznaczało kłopoty z Blasterem przez duże B. Tak daleko od Coruscant wszędobylski syndykat zbrodni zwany Czarnym Słońcem był tylko nazwą; nawet jeśli, była to nazwa, na którą należało uważać. Nawet Imperium starało się nie wchodzić jej w drogę. Dash natknął się na nich kilka razy i nienawidził ich z całego serca - było to odwzajemnione uczucie, chociaż uraza Dasha sięgała głębiej. Nie miał jednak teraz czasu tego rozpamiętywać.

W głębi kosmosu jak słyszał, Czarne Słońce było marzeniem sprzedawców organów, przemytników przyprawy i innych, którzym mieli na sumieniu ciemne sprawki. Liczyli oni, że któregoś dnia zostaną zauważeni przez bossów półświatka.

Dash zacisnął zęby. Pomyślał - miał nadzieję - że tak daleko będzie wolny od tej bandy podrzynaczy gardeł, przynajmniej przez jakiś czas. To mogłoby mu pomóc uporządkować myśli, zanim wróciłby do bardziej "cywilizowanych" okolic.

A jednak nie.

- Teraz przynajmniej wiemy, dlaczego Kood Gareeda chciał szybko ubić z nami interes - powiedział łagodnie Eaden.

- Tak mówisz? - Dash wyłączył komlink. - Czas się zbierać. Przygotować się do prędkości światła.

Ale Wookiee był niecierpliwy; zaczął strzelać zanim zdążyli wykonać skok. Wiązki energii przelatywały tak blisko, że nadpaliły farbę.

Dash przechylił statek na sterburtę ale zbyt wolno - promień dosięgnął tylnych deflektorów i "Outrider", podobnie jak jego załoga, zaczął koziołkować. Kilka iskier wydobyło się z konsoli.

Eaden spojrzał na Dasha.

- Hipernapęd jest...

- Znowu wyłączony, zauważyłem. - Pchnął manetki, ustawił statek w parabolę i począł rozglądać się za miejscem, gdzie mógłby się ukryć.Nie było nic oprócz ciemności kosmosu, błyszczało tylko kilka gwiazd...

Bardzo mało gwiazd, zdał sobie sprawę.

Gdzieś blisko było źródło światła, tak duże, że mogłoby "zmyć" światło gwiazd. Dash spojrzał na indykator masy i szybko odkrył co to było - wielki gazowy gigant o ponad 200.00 km średnicy. Nie zastanawiał się długo. Obrócił statek na sterburtę i w górę.

- Potrzebuję, żebyś zrobił obliczenia, Leebo! Zakreśl orbitę o kształcie procy wokół tego giganta gazowego. Jeśli uzyskamy odpowiednią prędkość, możemy ręcznie uruchomić napęd.

- A czemu myślisz, że mogę to zrobić? - zapytał Leebo. - A jeśli jakimś sposobem bym mógł, kadłub może nie wytrzymać, i...

- Trafienie z tamtego statku bardziej naruszy kadłub, zakuty łbie! Gareeda powiedział, że nawigacja była jednym z twoich mocnych punktów. A więc dawaj te numery albo zacznę wyrzucać ładunki - i zgadnij co pierwsze wyleci ze śluzy powietrznej?

- Masz zdolność perswazji - powiedział Leebo. Chwilę później zaczął wykonywać skomplikowane obliczenia.

- Wprowadź je - powiedział krótko Dash do Eadena.

- Nie ma czasu sprawdzić sekwencji - sprzeciwił się Eaden. - Jeśli pomyli się co do przecinka...

- Zrób to!

Statek Wookieego wisiał za nimi jakby przyciągany przez promień ściągający kiedy Dash zanurzył "Outridera" głęboko w atmosferze olbrzymiej planety.

Za nim Leebo podawał koordynaty, prędkości i wektory.

- Optymalne perigeum za 12,9 sekundy... zwiększ prędkość o 8.1 punkta... Pionowo o 97 stopni, na mój znak przewróć się na sterburtę o 37 stopni - powiedział droid. - 4... 3... 2... 1... już!



1 2 (3) 4 5 6 7 8

OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować
Wszystkie oceny
Średnia: 9,00
Liczba: 2

Użytkownik Ocena Data
Lord Jabba 10 2012-01-24 16:39:27
Stele 8 2011-09-04 18:36:45


TAGI: Maya Kaathryn Bohnhoff (4) Michael Reaves (11) Opowiadanie (oficjalne) (73)

KOMENTARZE (1)

  • Stele2011-09-04 18:37:57

    Akcja trochę zbytnio goni jak na mój gust, a za fizycznymi dziwactwami w SW też nie przepadam. No ale w końcu to Rendar i Leebo. :D

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..