TWÓJ KOKPIT
0

Mroczne widmo

Tydzień ''Mrocznego Widma'' – fani o Epizodzie I

2009-05-26 17:41:48 TheForce.Net i forum Bastionu



"Mroczne Widmo" nie spełniło wszystkich, narosłych przez lata, oczekiwań każdego z fanów Star Wars. Obecnie z przypiętą łatką najgorszego epizodu – tego z Jar Jarem i midichlorianami – jest uważany przez ogół za najmniej lubianą przez miłośników Gwiezdnych Wojen część sagi.
Ale czy tak jest naprawdę?
Czy faktycznie wszyscy starsi stażem fani się zawiedli? Czy Jar Jar jest czymś najgorszym co mogło spotkać SW? Co z tymi wszystkimi fanami, dla których przygoda z Gwiezdnymi Wojnami rozpoczęła się od Epizodu I? A może to właśnie "Mroczne Widmo" dało nam coś czego już żaden tytuł (jak dotąd) spod znaku Star Wars nie przebił?
Odpowiedzi na te pytania jest zapewne tak wiele, jak wielu jest fanów Gwiezdnych Wojen na całym świecie. Dlatego proponujemy przyjrzeć się temu co sami fani mają do powiedzenia na temat tego epizodu i jak oni wspominają pojawienie się "Mrocznego Widma" w kinach.

"Jak dla mnie jest on klimatem najbliższy OT ze wszystkich nowych części. Efekty specjalnie owszem są, ale nie rzucają się tak w oczy jak w kolejnych dwóch epizodach. A bitwa o Naboo jest bardzo w stylu bitwy o Yavin (kosmiczna oczywiście): rozmowy pilotów, krótkie sekwencje akcji z myśliwcami, montaż, praca kamery - wszystko podobne. Pod tym względem jest to dla mnie najlepsza część z NT."
Darth Tiglatpilesar

"(…) jako początek filmowej sagi sprawdza się bardzo dobrze, no i to po prostu udane (ze zgrzytami, ale jednak) przygodowe s-f, a przede wszystkim to Star Wars:) (…) premiery AotC i RotS nie miały już tak wielkiej magii co seans TPM."
Balav

"A sam film - byłem nim usatysfakcjonowany jak cholera, nawet Jar-Jar mi nie przeszkadzał (...). I podoba mi się zresztą do dziś."
SroQ

"Samo TPM jest dla mnie dobrym filmem, a wśród filmów SW lubię go pośrodku: na równi z ANH lub nawet bardziej. Nie uważam, że jest to najgorsza część z całej NT, mi się bardzo podoba, w przeciwieństwie do AOTC (też w końcu z NT), za którym w ogóle nie przepadam."
Vergesso

"Mogę jedynie powiedzieć, że w „Mrocznym Widmie” mnie praktycznie nic nie przeszkadza, nadal uważam go za najlepiej zmontowany, najlepiej napisany i zrealizowany epizod nowej trylogii. I żałuję, że inne nie mają takiego poziomu."
Lord Sidious

"Mi tam się Mroczne widmo podoba, lubię Gungan (…), lubię wyścigi podów, DARTHA MAULA (…).Ta część ukazuje całą prawdę, początek drogi Anakina Skywalkera. Nie wiem jak można nie lubić tej części."
Republic Commando

Jak mówi Darth GROM "Mroczne Widmo, jest jak stare wino im starsze tym lepiej smakuje ukazując złożony i wyrafinowany bukiet smaków (...)". I nie jest w tej ocenie osamotniony.
Shevu: "Z czasem Widmo wydawało mi się coraz lepsze, w szczególności po wydaniu najgorszego moim zdaniem epizodu czyli Ataku Klonów. "
Balav: "A później...po OT mój entuzjazm do "Widma" spadł. Ten film wydawał mi się coraz bardziej infantylny, zwłaszcza po każdym następnym seansie oryginalnej trylogii. Jednak lata minęły i dziś, z ich perspektywy, po premierach kolejnych epizodów oraz po lekturze "Maski kłamstw", dzięki której główny wątek filmu nabrał powagi stwierdzam, że "Widmo" oceniałem zbyt surowo."
Kasis: "Z biegiem czasu Mroczne podobało mi się coraz mniej, widziałam głównie wady, ale potem odkryłam je na nowo. (...) nadal potrafię się nim cieszyć."

Nie ulega zresztą wątpliwością, że Epizod I dał nam wiele dobrego.

"Uderzyło mnie pojawienie się senatora Palpatine, który zostać miał w przyszłości imperatorem i pamiętam, że przez cały film bacznie śledziłem jego poczynania i intryga mi się spodobała. Poza tym przyglądałem się Anakinowi w poszukiwaniu oznak wpływów CSM. (...) Coruscant znałem z "Cieni Imperium" i ucieszyłem się, kiedy zobaczyłem ją na dużym ekranie. (…) Najbardziej spodobała mi się scena pogrzebu Jinna, kiedy Yoda mówi do Mace`a, że zawsze jest dwóch Sithów itd., a kamera skierowała się na Palpiszona "
Darth Tiglatpilesar

"Dla mnie film wspaniale ukazał klimat bajkowej Republiki jeszcze przed upadkiem, gdzie ryba psuje się od głowy, gdzie mamy mnóstwo Jedi, stary wszechświat, ale w zupełnie nowym wydaniu."
Lord Sidious

"(…) GL pokazał, według mnie genialnie, intrygę w postaci oblężenia mało istotnej, jak się wydawało planety, Naboo, jako zalążek upadku Galaktycznego Senatu i w efekcie tego ogłoszenia dyktatury przez Imperatora, którym był nie, kto inny, jak konsul z ramienia właśnie tej planety, co ważniejsze będący również użytkownikiem ciemnej strony mocy w stopniu mistrzowskim Darth Sidious. (…) Widzowie nie znali wtedy większej całości, która ukazała się dopiero po obejrzeniu wszystkich części NT uzupełnianych teraz wspaniałym serialem TCW. Jednak to Mroczne Widmo dało nam wiele wspaniałych rzeczy, jak choćby najlepszą filmową zapowiedz wszech czasów, radę mistrzów Jedi oraz ich monumentalną świątynie, mistrza Qui-Gona dorównującego charyzmą staremu Obi Wanowi, urokliwą Padme będącą matką najważniejszych bliźniąt w całej galaktyce, widowiskowo wyglądającego i poruszającego się Darth Maula i jego staff lightsaber, będący unowocześnioną wersją miecza Exar Kuna (…)."
Darth GROM

"Ten epizod na pewno przyniósł nam wiele wspaniałego: (…)rewelacyjne walki na miecze, Starą Republikę ukazaną z rozmachem i przepychem, piękne Naboo i niesamowitą garderobę Amidali, rasę Dugów, pierwowzór Quinlana Vosa, droideki, Duel of the Fates (w ogóle świetną muzykę Williamsa)(…)."
Kasis

Pozwolimy sobie również przytoczyć przeżycia dwójki fanów związane z wejściem tego filmu do kin.

Lord Sidious
"Pamiętam też jak w latach 80. nieustannie spekulowano na temat nowych części Gwiezdnych Wojen. Nieustannie to może złe słowo, wtedy był inny dostęp do informacji, ale gdy w TV mówiono o sadze, zawsze wspominano o tym, że George coś tam jeszcze szykuje. (…)
Pierwsze przecieki zaczęły do mnie docierać dopiero koło 1997, kiedy w necie zaczęły krążyć tytuły, kiedy zaczęły się zdjęcia, kiedy weszła wersja specjalna. Cóż, zaczęło się dziać, przybierać realny kształt. Więcej było dopowiedzeń i oczekiwań, niż konkretów. I hasła. „The Beginning”. „The Balance of the Force”. Wojny Klonów. W krótkim tekście prezentującym fabułę była mowa o tym, że Obi-Wan wraca na swą rodzinną planetę Tatooine, by bronić jej w Wojnach Klonów przed Mandalorianami i przypadkiem odkrywa tam Anakina. Ile było w tym prawdy, każdy wie. Czy tekst pochodził od Lucasa, wątpię. Pewnie jak większość, był tylko fanowskim domysłem. Szczegółów jednak było coraz więcej, obsada, z czasem zdjęcia. Prawdziwą frajdą był „Star Wars: Behind the Magic”, gdzie znajdowały się pewne zajawki nowego Epizodu, ale jeszcze nie rozpoczęło to gorączki. (…)
Najlepszy motyw był ze zwiastunem. QuickTime, fajnie tylko, że jak się nie ma sieci w domu, jest to kłopotliwe. Miałem jakiś starszą wersję programu, w efekcie zwiastun mogłem oglądać bez obrazu, sam dźwięk. I co? Wsłuchiwałem się w niego przez dość długi okres. Dopiero po drugim zwiastunie udało mi się ściągnąć dobrego QuickTime’a i obejrzeć je oba. Rewelka. Przyszedł kwiecień/maj. Jak tylko mogłem, oglądałem na CNN „Showbussines Today”. Pewnego pięknego dnia pokazano tam „Duel of the Fates” – w dzień premiery. Praktycznie padłem na kolana. Od razu spodobał mi się klimat.
Potem premiera w USA, a u nas? W czerwcu, podczas sesji miałem pewne kuszenie, koledzy ze studiów obejrzeli film, pirata oczywiście. A ja mogłem się złamać, albo wytrzymać do maja. Cóż, byłem po pierwszym roku studiów, poszedłem więc z rodzicami na układ – w wakacje chcę tylko w jedno miejsce – do Londynu.(…)
Znalazłem kino (Kensigton Odeon), kupiłem bilet. (…) W końcu film. I powiem tak, ja się na niego napaliłem, chciałem go obejrzeć, chciałem świetnej akcji i właściwie tyle. Gdy zobaczyłem Mroczne Widmo, ledwo wyszedłem z kina, ten film mnie powalił. Rzucił na kolana. A ostatnie pół godziny – bitwa o Naboo – to majstersztyk, który uwielbiam (…) Po wyjściu z kina doczłapałem się do ławki, siadłem na niej i chyba przez pół godziny próbowałem sobie zebrać myśli. Byłem zadowolony i to bardzo. I to się nie zmieniło, aż do dziś. Teraz uważam, że to najlepszy film nowej trylogii, choć moim zdaniem bliżej mu do starej niż dwóch ostatnich."


Komandor Eire
"10 lat temu na Polskiej prowincji o Starłorsach się nie mówiło, zwłaszcza jeśli człowiek siedział w II klasie SP w planach mając komunię. (…)
Mroczne Widmo zaatakowało z gazet i TV, krótko po komunii. Ten film miał być inny, lepszy niż wszystkie. U znajomych obejrzałam starą kopię Trylogii ale to co widziałam w zapowiedziach miało być kolorowe, nie wyblakłe.
(…) I tu nadeszła tragedia - film od lat 12.
(…) Świat był zły i niesprawiedliwy, a najgorsi w tym wszystkim moi rodzice. Nie zabiorą mnie. Na nic groźby, że przestanę jeść i się uczyć. W kinie mnie znali, zresztą nieletnim przychodzącym samotnie na seanse sprawdzano wtedy legitymacje.
Do nas dotarło tuż przed wakacjami. Trzy razy siedziałam w holu kina z miną Kopciuszka, któremu uciekła dobra wróżka. Starsza koleżanka opisała mi film z detalami, a ja nakręcałam się coraz bardziej. W końcu zebrałam się na odwagę i pogadałam z operatorem kamery - złoty człowiek jednym słowem. (…) Pozwolił wpaść na ostatni seans, gratis zza kamery (…)
Na film zabrałam koleżankę, niejaką S. Seans był zamówiony przez szkołę, więc nim skończyły się nasze lekcje byłyśmy mocno spóźnione. Stanęłyśmy na małej ławeczce, wyglądając przez dziurę.
Cuda, panie cuda!
Jedi wbiegli do hangaru, odsuwają się drzwi, gra Duel of the Fates, Darth Maul odpala miecz, S. spada przewracając ławkę. Ja dzielnie wiszę. S. doprowadza siebie i ławkę do pionu. Pod koniec seansu zerkam na salę. Mój Tata zbiera klasę do wyjścia.
Kazałam S. czekać aż wyjdą, sama poleciałam na dół.
"Tato, poszłam na film, mam wyrzuty, że was nie posłuchałam, dostanę karę, ale warto było bo nic takiego już w kinie nie zobaczę."- wzięłam go z zaskoczenia. Dwa tygodnie szlabanu minęły jak z bicza strzelił:D
Nie miałam racji - dane było mi jeszcze 4 razy przeżyć podobne emocje. Jeszcze cztery razy coś dusiło mnie na seansie, 4 razy świat zakręcił się wkoło filmów. Widziałam później wiele produkcji - większość dużo lepszych niż ta 5, ale teraz filmy nie są już takie jak kiedyś.(…)"


Więcej wspomnień i przemyśleń fanów znajdziecie na forum w temacie 10 lat temu – dekada z „Mrocznym Widmem”.

A na koniec fani o „Mrocznym Widmie” bardziej na wesoło. W dziale Humor na stronie TheForce.Net fani nie raz żartowali sobie z Epizodu I. Poniżej prezentujemy dwa zestawienia pomysłów dotyczących „Mrocznego Widma”.

Jakie sceny zostały wycięte z „Mrocznego Widma”?

  • Federacja Handlowa zostaje pokonana przez Ewoki.
  • Mace Windu zostaje niesprawiedliwie oskarżony o zbrodnie przeciw Republice. By udowodnić swoją niewinność jako zakładników bierze Radę Jedi.
  • Yoda, Obi-Wan, Anakin i Palpatine giną.
  • Obi-Wan upijający się po śmierci Qui-Gona.
  • Bohaterowie podróżują w czasie by uratować wieloryby.
  • Yoda atakuje małego Anakina i krzyczy „Czyste zło! Czyste zło!”
  • Anakin jedzie ścigaczem, rozjeżdża małe zwierzątka i śmieje się maniakalnie.
  • Sidious i Maul plują z balkonu na ludzi poniżej.
  • Rada Jedi rozbija się w landspeederach i wyrywa gorące laski.
  • Roześmiany George Lucas pływa w basenie pełnym pieniędzy.
  • Anakin odwraca się i krzyczy z przerażenia na widok swojego cienia.
  • C-3PO na ulicy Mos Espy z tabliczką „Tłumaczę za pokrywy”

    Oraz lista drobiazgów, które mogły zmienić losy galaktyki….

  • Obi-Wan: „Hej, Qui-Gon, czy nie sądzisz, że ten gaz dziwnie pa...”
  • Qui-Gon: „Szczerze mówiąc, nie potrzebujemy Jar Jara do nawigacji przez jądro. Moc nas poprowadzi.”
  • A co gdyby nie było większej ryby?
  • „Szybko tracimy roboty!... No i poszedł ostatni...”
  • Ric Olié: „Dantooine? Nie ma sprawy.”
    Qui-Gon: „Nie, nie! Tatooine! Powiedziałem Tatooine!”
    Ric Olié: “Za późno, już ustawiłem skok”
  • Panaka: „Nie możecie zabrać tam Jej Wysokości! Huttowie to gangsterzy! Jeśli ją odkryją...”
    Qui-Gon: „Dobrze, już dobrze. Masz rację. Poszukamy innego miejsca”
  • Sebulba wyciąga blaster i „stedeba joh vor foma” [żegnaj niewolnicze ścierwo]
  • Aurra Sing rozpoznaje w Qui-Gonie Jedi i zabija go podczas wyścigu.
  • Gdyby ten Tusken wycelował troszkę bardziej w lewo...
  • Qui-Gon: “Anakin, padnij!”
    Anakin: “Co?” (plask!)
  • Mace Windu: „Wierzysz, że ten chłopiec przywróci równowagę Mocy?”
    Qui-Gon: „Hmm, po namyśle stwierdzam, że jednak nie. Odwiozę go na Tatooine.”
  • Co by było gdyby żeńska część Rady Jedi zabrała głos?
  • Spotkanie z Gunganami.
    Padmé: „To ja jestem królową.”
    Sabé: „Ona kłamie!”
  • Padmé: „Jesteśmy twoimi uniżonymi sługami”
    Boss Nass: „Nasza nie lubieć wasza. Wasza zostanie ukyrana. Zabić ich.”
  • Pojawia się Darth Maul.
    Qui-Gon: „My się tym zajmiemy.”
    Padmé: „Nie ma mowy staruszku, widziałam jak próbowałeś zająć się tym na Tatooine. Wy Jedi odwróćcie jego uwagę, a ja go zastrzelę.”
  • Qui-Gon umierając: „Obiecaj mi, że...”
  • A gdyby wszyscy Gunganie mówili głosem Jamesa Erla Jonesa?

    I to już koniec Tygodnia "Mrocznego Widma". Wszystkie atrakcje Tygodnia znajdziecie w tym miejscu.
    KOMENTARZE (30)
  • Mroczne widmo

    Tydzień ''Mrocznego Widma'' – jedyny taki plakat

    2009-05-25 11:17:36 StarWars.com



    Każdy film trzeba jakoś zareklamować, a najważniejszą częścią promocji jest zawsze plakat filmowy. Plakat do Mrocznego Widma, który fani ujrzeli w listopadzie 1998, stworzył artysta doświadczony w rysowaniu dla Gwiezdnych Wojen, znany przede wszystkim z pracy nad plakatami Edycji Specjalnej, ale rysujący też wiele okładek do książek i komiksów: Drew Struzan.

    Tym razem nie miał on łatwego zadania. Plakat musiał być rozpoznawalny na całym świecie i kojarzony zawsze tylko z filmem, nie miał być wykorzystany przy reszcie produktów związanych z Mrocznym Widmem: książek, czy opakowań zabawek.
    Na początku zbierania materiałów Struzan przyjechał na Ranczo Skywalkera, żeby obejrzeć wstępną wersję filmu. Jak mówi "Kiedy dostałem telefon z propozycją tej pracy byłem podniecony. Wyobraźcie sobie jak do jest móc pójść na prywatny pokaz najbardziej oczekiwanego filmu, kilka miesięcy wcześniej niż będą mogli go obejrzeć wszyscy widzowie, zobaczyć go w specjalnej sali prezentacyjnej Lucasfilm." Ta wersja filmu pozbawiona była kilku scen i większości efektów specjalnych, ale mimo to seans pozwolił artyście poznać główne postacie i ogólny klimat filmu. Następnie Struzan zaczął projektować główną kompozycję i wygląd postaci, opierał się na zdjęciach zapewnionych przez Lucasfilm, oraz własnym doświadczeniu: dla przykładu wielkie oczy Dartha Maula to zapożyczenie z jego okładki "Wizji przyszłości". Projekt w czasie konsultacji z Lucasfilm zmieniał się nieco, początkowo w innych pozach byli Obi-Wan, czy Jar Jar, a zamiast stacji Federacji Handlowej dodano droidy.
    Pomimo lat doświadczeń przy pracy nad rysowaniem Gwiezdnych Wojen Struzan czuł brzemię przy pracy nad plakatem. "Musiałem zachować spójność z tym co już wiemy, dodać trochę zapowiedzi czegoś zupełnie nowego i ekscytującego. Wiedziałem, że wielu innych artystów marzyło by o takiej szansie, musiałem zrobić coś naprawdę specjalnego".

    Plakat Epizodu I przetłumaczono na 32 języki. Stworzenie lokalnej wersji plakatu nie należało do najłatwiejszych zadań, każda wersja logo musiała mieć podobny kształt, należało też – co było znacznie trudniejsze – odpowiednio przetłumaczyć dosyć trudny tytuł filmu.


    Oto przykładowe plakaty z różnych krajów: duński, fiński, francuski, niemiecki, grecki, izraelski, włoski, japoński, koreański, norweski, portugalski, szwedzki, tajski i oczywiście polski.

    Prócz plakatu głównego Mroczne Widmo cieszyło się jedną z najciekawszych kampanii reklamowych, która miała przyciągnąć do kin widzów, którzy nie byli na Star Wars od 16 lat. Przekaz reklamowy kierowano nie po to, by zainteresować fantastyki, ale przede wszystkim zwykłych widzów, ponieważ jak wykazały badania poza Stanami Zjednoczonymi widzowie nie znali dobrze Gwiezdnych Wojen, często traktowali je jako kolejny rozrywkowy hit kinowy. "Aby trafić do ludzi, do których wcześniej Gwiezdne Wojny nie dotarły potrzebowaliśmy czegoś zupełnie innego" - mówi Jim Ward, szef marketingu Lucasfilm. Skupiono się na elementach unikatowych dla Star Wars, podkreślono, że film nie jest klasycznym przedstawicielem gatunku SF, a raczej epicką fantasy w kosmosie, opowieścią o walce dobra ze złem. Ruszono więc z kampanią plakatową „One”, w której skupiano się na jednym bohaterze i jego dwóch „jedynych” cechach. Kampanię uzupełniały spoty telewizyjne (które obejrzeć można w tym miejscu) w, których jedna z postaci prezentowała swój punkt widzenia.


    Kampania została łaskawie przyjęta przez widzów, zaś w niektórych krajach spotkała się nawet z aż za dobrym odzewem: z przystanków autobusowych Malezji i Meksyku plakaty z Epizodu I zniknęły w ciągu dwóch dni od powieszenia. Mroczne Widmo to jeden z tych nielicznych rzadkich przypadków, kiedy film zarobił więcej poza USA niż w samych Stanach.

    Wszystkie atrakcje Tygodnia znajdziecie w tym miejscu.
    KOMENTARZE (16)

    Mroczne widmo

    Tydzień ''Mrocznego Widma'' – wspomnienia gwiazd

    2009-05-22 08:34:23 StarWars.com



    Na oficjalnej stronie starwars.com istnieje dział "Star Wars Rock", czyli seria wywiadów z fanami SW, którzy stali się gwiazdami: muzyki, filmu czy telewizji. Przy okazji świętowania 10-lecia premiery Epizodu I oficjalna przypominała najciekawsze wypowiedzi dotyczące wspomnień związanych z "Mrocznym Widmem":

    Kyle Newman - reżyser ("Fanboys"): Pamiętam jak ustawiałem się na Union Square przed nowojorskim kinem półtora dnia przed premierą. Byłem zauroczony tłumem, który już zaczął ustawiać się pod kinem, pomyślałem "Czy to ostatni film, do którego zbierała się taka kolejka widzów?" . W pewnym sensie tak było. My nie musieliśmy ustawiać się w kolejkę, ale chcieliśmy tego. Miałem zarezerwowane bilety dwa tygodnie wcześniej. Miałem zagwarantowane miejsca na nocną premierę, ale mimo to chciałem stać w tej kolejce, ponieważ sam film to tylko część doświadczania Gwiezdnych Wojen. Po szesnastu latach bez filmów nie tylko chciałem znów kawałka tej magii, chciałem też świętować to co było, czekać wśród reszty zniecierpliwionych fanów, niepokoić się i śmiać i dyskutować o tym, co wkrótce obejrzymy, i zastanawiać się wspólnie jak zmieni to nasze wyobrażenie na temat historii, którą znamy od zawsze. To było ekscytujące i stresujące zarazem. Tak naprawdę byłem zdenerwowany! Godziny ciągnące się do premiery były elektryzujące. Jak tylko bileter zaczął wpuszczać na salę rozpoczął się wyścig po idealne miejsca. Ale wtedy nie miało znaczenia gdzie będę siedział. Wydaje mi się, że tego tygodnia obejrzałem Mroczne Widmo jeszcze dziewięć razy. Stałem w długiej kolejce za każdym razem. To właśnie to poczucie wspólnoty i koleżeństwa i nostalgii czyni Gwiezdne Wojny czymś niezwykłym.

    Seth Green - aktor, twórca serialu "Robot Chicken": To nieprawdopodobne, ale dostałem się na Skywalker Ranch i obejrzałem Mroczne Widmo po raz pierwszy w sali Stag, a George siedział 10 rzędów za mną. Wokół filmu było wtedy pełno szumu, być tam na tej sali to było przytłaczające. Wspaniały dzień. Potem oczywiście byłem w sklepie Toys R Us w Burbank kiedy równo o północy do sprzedaży trafiły zabawki z filmu, oraz na Time Square na premierze "Ataku Klonów".

    Matthew Senreich - twórca serialu "Robot Chicken": Pamiętam, że czekałem przed kinem Ziegfeld w Nowym Jorku na specjalny pokaz o północy. To była długa, długa kolejka. Rozmawiałem wtedy z wieloma osobami w kostiumach. To było w sumie fascynujące.

    Bill Hader - aktor ("Saturday Night Live"): Wtedy uczyłem się w college'u w Phoenix i razem z przyjaciółmi postanowiliśmy czekać w kolejce w centrum handlowym, żeby obejrzeć Mroczne Widmo. Jeden z przyjaciół był tam o 6 rano, potem ja stałem od południa. Ludzie ciągle pytali do czego ta kolejka, a dla nas wydawało się to oczywiste, skoro za mną stał gość przebrany za Yodę. Jednak dla żartu kupiliśmy tanio plakat Backstreet Boys, zamieściliśmy napis "kolejka do Backstreet Boys" i mówiliśmy wszystkim dzieciakom jak podekscytowani jesteśmy, że zobaczymy ich jak grają.



    Weird Al Yankovic - komik, piosenkarz: Tak naprawdę napisałem piosenkę "The Saga Begins" zanim nawet zobaczyłem film. Chciałem wypuścić tę parodię jak najszybciej się da, jeszcze przy okazji premiery filmu. Dlatego przeszukiwałem internet w sprawie wszelkich przecieków i domysłów, skleconych razem fabuł, ile tylko się dało, napisałem i nagrałem tę piosenkę na podstawie tych materiałów. Jednocześnie poczekałem aż dostanę się na pokaz Mrocznego Widma, zanim zakończyłem produkcję albumu, na wszelki wypadek gdyby te wszystkie internetowe domysły okazały się fałszywe. Spodziewałem się, że piosenka się spodoba publiczności, opierając się na fakcie, że mówiła ona o Epizodzie I, który dla mnie był najbardziej oczekiwanym filmem w całym życiu.

    Nick Verreos - projektant: W Mrocznym Widmie Królowa Amidala dawała nam szkołę międzygalaktycznej mody. Była jak pokaz Diora zrobiony przez Johna Galliano, złożony w jednej osobie - taka mini diva. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem te kostiumy Królowej Amidali w magazynie Vougue pamiętam, że naszkicowałem dużo przepastnych płaszczy z cięższych tkanin. Fantazjowałem, że mogę zrobić kolekcję w bardzo teatralnym stylu, z większymi niż tradycyjnie strojami, kolekcję ubrań, które nosiłaby Amidala. Była moją muzą i klientką.

    Bill Lewis - piosenkarz (American Idol): Wyścig podów w Mrocznym Widmie jest wspaniały. To była duża przyjemność oglądać film wtedy, gdy miał premierę, kiedy wszyscy cieszyli się z powrotu Gwiezdnych Wojen. Było tam dużo fantastycznych dźwięków, a ja uwielbiam skrzeczące odgłosy.

    Duff Goldman - cukiernik (Ace of Cakes): Moja ulubiona scena z filmów podchodzi właśnie z Mrocznego Widma, kiedy okazało się, że Qui-Gon nie może kupić części, których potrzebował do naprawy statku i mówi do Obi-Wana "Jestem pewien, że rozwiązanie się odnajdzie". To stało się dla mnie swoista mantrą. Powtarzam to ciągle.

    Andrew "Whitey" White - muzyk (Kaiser Chiefs): Kiedy Mroczne Widmo pojawiło się w kinach byliśmy razem z przyjaciółmi bardzo podekscytowani i - że tak powiem - dołożyło ono drew do ognia. Zacząłem zbierać zabawki z Epizodu I, potem wróciłem do swoich starych gadżetów. Dobrze było znów mieć kompletną kolekcję.

    Jeordie White - muzyk (Nine Inch Nails): Kiedy po raz pierwszy obejrzałem Epizod I pokochałem go, potem go znienawidziłem, potem polubiłem go znowu. Oglądając teraz film wydaje mi się bardzo w stylu Gwiezdnych Wojen. Oczywiście jest tam dużo Jar Jar Binka, ale jest też pewne poczucie nostalgii, więc czuje się klimat filmów Star Wars. Jest w tym filmie coś klasycznego.

    Mark Hamilton - muzyk (Ash): Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek był zdenerwowany idąc do kina, ale po więcej niż 15 latach plotek, potem potwierdzenia i czekania, oczekiwanie na kolejną część Gwiezdnych Wojen było wręcz nieznośne. Dla mnie pierwsze obejrzenie Mrocznego Widma było raczej przynoszącą szaleństwo podróżą niż przyjemnym doświadczeniem. Właśnie przyleciałem do Los Angeles z Europy i miałem problem ze zmianą czasu, ale poszedłem razem z kolegami z zespołu prosto do Chinese Theatre, żeby obejrzeć film. Szczerze mogę powiedzieć po seansie byłem w stanie szoku. Było tam po prostu zbyt dużo informacji, żeby mój wykończony mózg mógł to rozpracować, ponieważ usiłowałem przyjąć każdy najmniejszy szczegół. Ponieważ byłem obsesyjnie zakochany w Oryginalnej Trylogii, byłem bardzo szczęśliwy, że oczekiwanie się skończyło i miałem dobry materiał na przemyślenia. Sam powrót do świata Star Wars był tym czego mi było potrzeba, powrót do znajomych miejsc, technologii, dźwięków, droidów i kosmitów sprawił, że to wszystko było znów prawdziwe i pomimo głosów krytyki nie lubiących Jar Jara i tak pokochałem film. Po wielu, wielu seansach wciąż uważam, że to dobrze wprowadzenie do Sagi, a najbardziej intensywny pojedynek między Obi-Wanem, Qui-Gonem i Maulem korzystających z Mocy to klasyka.
    [O występie na przyjęciu zakończenia kręcenia filmu]: to było spełnienie marzeń. Ewan zaprosił nas, żebyśmy zagrali. Wykonywanie muzyki na planie nowych Gwiezdnych Wojen to było coś, czego nie mogłem pojąć. Zbudowali nam scenę w hangarze na Theed i mieliśmy grać przed obsadą i ekipą. Kiedy zagraliśmy "Cantina Band" otrzymaliśmy wielkie brawa od wszystkich, w tym George'a Lucasa, Petera Mayhew i Liama Neesona.



    Adam Savage - Pogromcy mitów: Dołączyłem do ILM podczas ostatnich prac nad Epizodem I, to było jak przyjeżdżać do nieba - pracownia pełna najbardziej utalentowanych ludzi z jakimi miałem honor pracować.

    Brian Harnois - Ghost Hunters International: Pamiętam, że była 7 rano, około miesiąc przed premierą filmu. Wtedy miała rozpocząć się przedsprzedaż biletów. Poszedłem sam do swojego ulubionego kina myśląc, że będę jedyny chętny o tak wczesnej porze. Cóż, myliłem się. Kiedy dotarłem na miejsce już 15 osób stało w kolejce, a wciąż mieliśmy ponad 8 godzin do 15.30, kiedy zaczynała się sprzedaż biletów. Żeby było śmieszniej w kolejce spotkałem swojego przyjaciela z liceum Erica Cadorette. Ten dzień był niezwykły. Wypełniając testy z Gwiezdnych Wojen, słuchając muzyki z filmów, rozmawiając o nadchodzącej premierze trylogii i po prostu dobrze się bawiąc z tyloma świetnymi osobami. W końcu dostałem swoje bilety tego popołudnia i mam je do dzisiaj. Na dodatek zrobili nam zdjęcie do lokalnej gazety. Podsumowując był to świetny dzień.

    Hal Sparks - aktor, komik: pamiętam jak siedziałem podczas seansu Mrocznego Widma przez cały czas mając w sekrecie nadzieję, że ktoś zabije Anakina , żeby uniknąć nieuniknionego. Sprzedajcie dzieciako komuś innemu! Anakin to złe dziecko, ponieważ wiemy co ma się stać.

    Sam Endicott - muzyk: Jestem wielkim fanem tego tematu muzycznego, który pojawia się gdy wszyscy walczą na miecze świetlne, ten który po raz pierwszy pojawia się podczas pojedynku Maul/Jinn/Kenobi w Epizodzie I [chodzi o "Duel of the Fates"]. Myślę, że to jedna z najlepszych prac Williamsa.

    Chris Jericho - WWE Wrestler: W Epizodzie I Darth Maul wygląda tak ekstra i jest tak genialną postacią. Jednak wydaje mi się, że to, że zginął w pierwszej części to duży błąd. Byłby świetny wypełniając rolę Hrabiego Dooku przez całą trylogię. Był dużo bardziej interesujący ze swoim odjazdowym podwójnym mieczem świetlnym. Ale kiedy powiedział coś w połowie filmu - byłoby znaczniej lepiej gdyby nie mówił w ogóle.

    Milo Ventimiglia - aktor (Heroes): Nigdy nie stałem się kolekcjonerem zbierającym nie otwierane figurki. Ale przyznaję, że kiedy Mroczne Widmo miało premierę kupiłem figurkę Dartha Maula ponieważ myślałem, że jest najfajniejszy. Przypominało mi to czas kiedy po raz pierwszy otworzyłem swoją paczkę z figurką Dartha Vadera.

    Christopher Guanlao - muzyk: kiedy Mroczne Widmo miało premiere moj kolega z zespołu Brian wyprawił gwiezdnowojenne przyjęcie. Nie tylko przyjęcie w stylu "obejrzyjmy wszystkie filmy jedząc pizzę", ale prawdziwe kostiumowe przyjęcie Star Wars. Ja wybrałem Lando Calrissiana. Miałem dużą perukę afro, niebieską pelerynę i doklejonego wąsa. Wiem, że afro nie było zbyt poprawne, ale to było dla żartów. Było tam kilka naprawdę szczegółowo przygotowanych kostiumów, o których w życiu byś nie pomyślał. Na przykład kto chciałby się ubrać jak dowódca imperialny?



    Wszystkie atrakcje Tygodnia znajdziecie w tym miejscu.
    KOMENTARZE (8)

    Mroczne widmo

    Tydzień ''Mrocznego Widma'' – ciekawostki z produkcji

    2009-05-21 22:11:09 oficjalna



    Premiera "Mrocznego Widma" odbyła się 19 maja 1999 r., ale prace nad filmem trwały wiele miesięcy, a nawet lat. Poniżej przedstawiamy garść ciekawostek i informacji z produkcji filmu.




    By nakręcić sekwencje rozgrywające się na Tatooine George Lucas powrócił do Tunezji, gdzie wiele lat temu powstała ta planeta na potrzeby pierwszego filmu. Oto plan w Tunezji w liczbach:
  • wypito 84 000 butelek z wodą
  • na Saharę przetransportowano 350 ton sprzętu ma pokładzie 8 samolotów, w tym rosyjskiego Antonova AN124 – największego samolotu transportowego na świecie
  • miała miejsce jedna kolizja ze stadem wielbłądów
  • 5 osób dostało udaru słonecznego

    ***


    Kiedy członkowie ekipy od efektów specjalnych podróżowali do Tunezji mieli ze sobą R2-D2. Pojawiły się wtedy kłopoty ponieważ celnicy nie chcieli wpuścić droida. Konieczne było zrobienie zdjęcia R2 i umieszczenie go w odpowiednim miejscu w paszporcie jednego z członków ekipy. Tylko tak R2 mógł legalnie pracować w Tunezji.

    ***


    Podczas pobytu w Tunezji filmowcy mieli do czynienia z potężną burzą. Podczas kolacji spożywanej w hotelu w Tozeur mogli obserwować spektakl rozgrywający się na niebie – błyskawice. Po chwili zerwał się wiatr i jadalnia szybko zapełniła się ludźmi szukającymi schronienia. Aktorzy i ekipa filmowców podziwiali przez okna szalejącą naturę. Wiatr wzmagał się i zaczął padać deszcz. Ekipa zaczęła szykować plany na następny dzień, zdając sobie sprawę jak wielkie zniszczenia mogą nazajutrz zastać na planie. Jeszcze przed świtem na plan zdjęciowy wyruszył jeden samochód z grupą, w której znajdował się Rick McCallum by sprawdzić stan dróg i planu. Oczekująca na wieści ekipa została po godzinie wezwana do pomocy w usuwaniu zniszczeń. Sytuacja była poważna. Plan wyglądał jak po przejściu tornada. Setki kostiumów walały się wszędzie, całe w mokrym piasku. Namioty były porwane w strzępy, stalowe konstrukcje powykręcane, droidy porozbijane, pody leżały jeden na drugim, dekoracje były roztrzaskane.
    By nie tracić cennego czasu Lucas oraz drugi reżyser, Roger Christian, wraz ze swoimi ekipami udali się w najmniej zniszczone części planu by tam kręcić. W międzyczasie Rick McCallum wraz z resztą ludzi zabrali się za usuwanie zniszczeń. Udało im się naprawić plan, dzięki czemu harmonogram zdjęć został utrzymany.
    Przez cały ten czas Lucas i McCallum nie tracili ducha. Producent opowiadał o powodzi i trzęsieniu ziemi, które miały miejsce gdy kręcono Młodego Indianę Jonesa. Natomiast reżyser stwierdził, że to samo wydarzyło się ponad 20 lat temu na planie Nowej Nadziei, więc może to dobry znak.

    ***




    To zdjęcie powstało na planie gdy jeden z pracowników ILM, Don Bies, został wezwany do pomocy przy konstrukcji jednostek R2. Zabrał wtedy ze sobą pięciomiesięcznego synka Bena.

    ***


    W klasycznej trylogii kostiumy, dekoracje były bardzo proste. Jednak I Epizod miał pokazać inne rejony galaktyki, jej jądro, dlatego też konieczne było przedstawienie świata bardziej rozwiniętego, bogatszego. Stąd niezwykłe kostiumy zdobiące ekran.
    W przypadku mieszkańców Tatooine mogliśmy już zobaczyć jak wyglądają i konieczne było zachowanie ciągłości. Oryginalne szaty Obi-Wana wyciągnięto z archiwów Lucasfilmu by wybrać kolory i materiały na szaty Rycerzy Jedi. Jednak Naboo oraz Coruscant były nowymi miejscami, a moda tam panująca była inspirowana wieloma różnymi cywilizacjami i okresami historycznymi, które wskazał George Lucas. Trisha Biggar (projektantka kostiumów) wraz ze swoim zespołem gromadziła materiały z całego świata i jak mówi, zrobili wszystko co tylko można zrobić z tkaniną. Produkcja wystarczającej ilości materiału, przypominającego pajęczynę na podróżną suknię Amidali, zajęła jednej kobiecie miesiąc, przy pracy przez pięć dni w tygodniu, po dziesięć godzin dziennie.

    ***




    "Mroczne Widmo" opowiada historię Anakina, który pewnego dnia stanie się postrachem całej galaktyki. Dla dziecka, które miało podjąć się tej roli było to olbrzymie wyzwanie – musiało sprostać oczekiwaniom trzech pokoleń fanów, które narastały przez 20 lat. Robin Gurland, która była odpowiedzialna za casting spotkała się z 3000 dzieci w poszukiwaniu odpowiedniego kandydata. George Lucas pierwotnie chciał starszego aktora, stwierdził jednak, że dla dziewięcioletniego dziecka opuszczenie domu (co miało być istotnym wydarzeniem dla całej historii i dla samej postaci) jest większym przeżyciem niż dla dwunastolatka.
    Robin rozpoczęła poszukiwania w lipcu 1995 roku i gdy tylko świat obiegła informacja czym się zajmuje, stała się sławna. Kiedy po raz pierwszy spotkała Jake’a Lloyda miał zaledwie pięć i pół roku. Mimo, że od razu zwróciła na niego uwagę, był za młody do tej roli. W trakcie poszukiwań spotkali się ponownie gdy był o dwa lata starszy i wtedy stwierdziła, że jest gotowy do tej roli.

    ***


    Jako ciekawostkę zamieszczamy fragmenty wywiadu, którego George Lucas udzielił w lipcu 1997 r., we Włoszech gdzie kręcono część scen z Naboo.

    Słyszałem, że będziecie kręcić wielką scenę pojedynku na Wezuwiuszu, czy to prawda?
    GL: Nie, jedyne co tu kręcimy to piękny pałac.

    Dlaczego zdecydowałeś się na Reggia di Caserta i czy miałeś na oku inne lokacje?
    GL: Kiedy rozglądaliśmy się za lokacją, szukaliśmy w różnych miastach i krajach. Ale Caserta jest jednym z najpiękniejszych miejsc na ziemi i jak tylko ją ujrzeliśmy, wiedzieliśmy, że będziemy tu kręcić.

    Czy po skończeniu preueli, nad którymi teraz pracujesz zamierzasz dotrzymać obietnicy i nakręcić trzecią trylogię?
    GL: Nie jestem pewien czy kiedykolwiek to obiecałem, ale praca nad każdą z tych trylogii zajmuje od 6 do 9 lat. Może i jestem młodym reżyserem [mowa o ilości wyreżyserowanych filmów], ale nie jestem aż tak młody!

    Czy jako młody reżyser chcesz sam wyreżyserować pozostałe epizody Gwiezdnych Wojen?
    GL: Nie jestem aż tak młody... Prawdopodobnie będą inni reżyserowie, którzy zajmą się dwoma pozostałymi, ponieważ są inne projekty, którymi również chciałbym się zająć w tym samym czasie.

    W całej fali nowych filmów fantasy mamy do czynienia z pewnym spirytyzmem, który trafia do fabuły czy czujesz, że to samo dzieję się z Gwiezdnymi Wojnami?
    GL: Z tego co słyszałem to te wszystkie nowe filmy nie mają ani serca, ani duszy, tylko akcję. Wydaje mi się, że Gwiezdne Wojny mają duszę i serce, wychodzą dalej, poza akcję.

    Jeśli Darth Vader jest młody, kto jest złym chłopcem?
    GL: Imperator nadal będzie złym chłopcem.


    Wszystkie atrakcje Tygodnia znajdziecie w tym miejscu.
    KOMENTARZE (12)
  • Mroczne widmo

    Tydzień ''Mrocznego Widma'' – rok 1999

    2009-05-20 18:18:24



    Dla nas, fanów Star Wars, rok 1999 przyniósł długo wyczekiwany Epizod I, ale w tym roku miało miejsce więcej wydarzeń godnych zapamiętania. Zapraszamy więc na małą wyprawę w czasie, cofniemy się o 10 lat i przypomnimy sobie co jeszcze wydarzyło się gdy żyliśmy premierą „Mrocznego Widma”- największego hitu kinowego tamtego roku.

    Wydarzenia w Polsce:
  • wprowadzono nowy podział administracyjny na 16 województw,
  • Polska wstąpiła do NATO,
  • rolnicy prowadzili blokady dróg,
  • siódma pielgrzymka papieża Jan Paweł II do Polski,
  • w Polsce był to rok Juliusza Słowackiego z okazji 150 rocznicy śmierci poety,
  • ukazał się ostatni tom Sagi o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego – „Pani Jeziora”,
  • wyemitowano pierwsze odcinki „Świata według Kiepskich”.

    Wydarzenia na świecie:
  • wprowadzono wspólną walutę w Unii Europejskiej – Euro,
  • miał miejsce pożar w tunelu pod Mont Blanc (zginęło 39 osób, tunel zamknięto na 3 lata),
  • masakra w amerykańskiej szkole średniej w Columbine (zginęło 13 osób),
  • zakończyła się wojna w Kosowie trwająca od 1996,
  • Borys Jelcyn zrzekł się urzędu Prezydenta Federacji Rosyjskiej na rzecz Władimira Putina,
  • miało miejsce zaćmienie Księżyca oraz całkowite zaćmienie Słońca,
  • dobiliśmy do 6 miliardów ludzi na Ziemi,
  • Michael Jordan zakończył swoją karierę koszykarza,
  • zmarli: Stanley Kubrick, Mario Puzo, Dusty Springfield oraz Joe DiMaggio

    Obok „Mrocznego Widma” na ekranach kin zagościły takie filmy jak:
  • American Beauty
  • American Pie
  • Matrix
  • Szósty zmysł
  • Ogniem i mieczem
  • Świat to za mało
  • Toy Story 2
  • Zielona mila
  • Pan Tadeusz
  • Wszystko o mojej matce
  • Chłopaki nie płaczą
  • Dług
  • Dogma
  • Notting Hill
  • Być jak John Malkovich
  • Bardzo dziki zachód
  • Przerwana lekcja muzyki
  • Pokémon 2: uwierz w swoją siłę



    Natomiast wśród wydanych gier znalazły się następujące tytuły:
  • Star Wars: X-Wing Alliance
  • Star Wars: Episode I Racer
  • Heroes of Might and Magic III: The Restoration of Erathia
  • Baldur’s Gate: Tales of the Sword Coast
  • Final Fantasy VIII
  • Soul Calibur
  • Age of Empires II: The Age of Kings
  • Half-Life: Opposing Force
  • Unreal Tournament
  • Quake III Arena
  • Battlezone II: Combat Commander

    Wśród piosenek, które można było usłyszeć tego roku znalazły się:
  • Christina Aguilera - Genie In A Bottle
  • The Backstreet Boys - I Want It That Way
  • Lou Bega - Mambo No. 5 (A Little Bit Of...)
  • Cher - Believe
  • Eagle-Eye Cherry - Save Tonight
  • Celine Dion - That's The Way It Is
  • Whitney Houston - It's Not Right But It's Okay
  • Lenny Kravitz - Fly Away
  • Jennifer Lopez - Waiting For Tonight
  • Madonna - Beautiful Stranger
  • Ricky Martin - Livin' La Vida Loca
  • Pearl Jam - Last Kiss
  • Santana Featuring Rob Thomas - Smooth
  • Sixpence None The Richer - Kiss Me
  • Smash Mouth - All Star
  • Will Smith featuring Dru Hill and Kool Mo Dee - Wild Wild West
  • Britney Spears - (You Drive Me) Crazy
  • Shania Twain - That Don't Impress Me Much

    A czym Wy żyliście wtedy? Zapraszam do tematu wspominkowego na forum – 10 lat temu – dekada z „Mrocznym Widmem”.

    Natomiast wszystkie atrakcje Tygodnia znajdziecie w tym miejscu.
    KOMENTARZE (14)
  • Mroczne widmo

    10 lat I epizodu – Tydzień ''Mrocznego Widma''

    2009-05-19 12:41:00

    Skrytá hrozba, Die dunkle Bedrohung, La Menace fantôme, La minaccia fantasma, Baljós árnyak, Gizli Tehlike, A Ameaça Fantasma, Den usynlige fjende, The Phantom Menace

    Tak w różnych językach* brzmiał tytuł jednego z najbardziej wyczekiwanych filmów w historii kina – "Mrocznego Widma".

    Dokładnie 10 lat temu na ekrany amerykańskich kin wszedł pierwszy epizod z trylogii prequeli czyli "Mroczne Widmo". Czwarty film w serii miał ukazać jak wyglądało życie Anakina Skywalkera zanim stał się Darthem Vaderem. Fani czekali na nowy epizod z niecierpliwością przez 16 lat, od dnia, w którym na ekrany trafił "Powrót Jedi" wieńczący klasyczną trylogię. Nowy film miał przynieść odpowiedzi na wiele pytań: jak wyglądała Republika? Jak Imperator zdobył władzę? Kim była matka bliźniąt? 19 maja 1999 roku fani ruszyli masowo do kin by kontynuować przygodę z Gwiezdnymi Wojnami i poznać odpowiedzi.



    Specjalnie z tej okazji przygotowaliśmy dla Was Tydzień "Mrocznego Widma". Przez najbliższe dni przyjrzymy się bliżej I epizodowi, który po dziś dzień wzbudza chyba najwięcej mieszanych uczuć wśród fanów Star Wars. Zapraszamy do świętowania 10. rocznicy premiery, chronologicznie pierwszego, filmu z sagi wraz z Bastionem. Wszystkie artykuły będą pojawiać się w tym miejscu.

    Na początek zwiastun, który dekadę temu zaostrzył nasze apetyty na film. Kilka lat później, w rankingu Cinemy został uznany za najlepszy trailer filmowy.



    W czeluściach Bastionu można znaleźć wiele na temat "Mrocznego Widma". Znajdziecie między innymi:
  • artykuł na temat rysu historycznego i wersji I epizodu,
  • galeria kadrów z filmu,
  • galeria szkiców koncepcyjnych do filmu,
  • galeria zdjęć z planu filmowego,
  • słowa do utworu „Duel of the Fates”, który możecie zobaczyć poniżej:



    Polscy fani musieli czekać trochę dłużej na film, bo aż do września tego samego roku. Jako ciekawostkę zapraszam do zajrzenia tutaj i tutaj, gdzie Andaral podzielił się wrażeniami z pokazu przedpremierowego "Mrocznego Widma", na którym gościł Rick McCallum. W tym miejscu natomiast zobaczyć można zaproszenie na to wydarzenie.



    "Every Saga has a beginning"


    ---------------------
    * czeski, niemiecki, francuski, włoski, węgierski, turecki, portugalski, duński, angielski
    KOMENTARZE (48)
  • Loading..