TWÓJ KOKPIT
0

Reputacja :: Książki

Tytuł oryginału: Reputation
Autor: Ari Marmell
Tłumaczenie: Urthona


Bastion Polskich Fanów Star Wars, Stopklatka i tłumacze nie
czerpią żadnych dochodów z opublikowanie poniższych treści.
Tłumaczenie jest wykonane dla fanów, przez fanów



To nawet nie była porządna ulewa, zagłuszająca szum speederów i skiffów wysoko nad jego głową. Prawdziwy deszcz nigdy nie był w stanie przedostać się na tyle aby dosięgnąć niższych poziomów miasta. Nie, to były tylko krople, spadające z boków mostów, przejść i wysoko zamontowanych grawitacyjnych żurawi firmy TaggeCo. Były oleiste, zanieczyszczone, śmierdzące i kąsające. To wystarczało, aby niemal każdy poszukał sobie jakiegoś schronienia.

Niemal każdy. Ale nie łowca.

Kapelusz z szerokim rondem i mocny płaszcz ze skóry nashtaha zatrzymywały deszcz równie dobrze jak pole siłowe, a gdyby nawet tego nie robiły, skulona postać nie zauważyłaby ulewy. Z płaskiej i szorstkiej twarzy ukrytej pod kapeluszem ponure czerwone oczy Durosa spoglądały nie na wieże położone wyżej ani na kładki poniżej, ani też na tysiące świateł, lecz wstecz, na przeżyte lata.



Nadchodzi wojna.

Wiele istot nie lubiło o tym myśleć, nie chciało tego przyznać. Udawali, że obecne embarga Federacji Handlowej były tylko szczęśliwym trafem; ignorowali rosnące szepty o Separatystach i sececji systemów z Zewnętrznych Rubieży; pokładali niemal religijną wiarę w umiejętności nowego kanclerza - mógłby on zjednoczyć podzielony Senat.

Łowca wiedział lepiej. Mógł wyczuć to w powietrzu jak Republika długa i szeroka. Może za parę lat, jednak wojna nadejdzie.

A z nią przyjdą pieniądze. Wiele pieniędzy. Większe bogactwo niż nawet najbardziej chciwy Korelianin mógł sobie wyobrazić. Ale musiał wyrobić sobie nazwisko i reputację aby je zdobyć. Dlatego też podjął się tej misji, która mogła być stratą czasu.


(1) 2 3 4

OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować
Wszystkie oceny
Średnia: 4,80
Liczba: 5

Użytkownik Ocena Data
Przemekk9 8 2021-12-20 12:12:00
Obi-Wan Skywalker 8 2012-09-04 17:29:32
Qel Asim 4 2012-09-03 21:10:49
Jaro 3 2012-09-05 08:34:37
Luke S 1 2012-09-07 22:31:07


TAGI: Ari Marmell (3) Opowiadanie (oficjalne) (73)

KOMENTARZE (2)

  • Jaro2012-09-05 08:34:21

    Słabe. Sceny akcji (czyli jakieś 80% całości) nudne i bez polotu. I w dodatku nie wiadomo, po co tak naprawdę to coś w ogóle napisano. Żeby pokazać w jaki sposób mało interesujący bohater z trzecioligowego serialu zdobywa XYZ?

    Bez obrazy, Urthona, ale tekstowi przydałby się jeszcze solidny przegląd, bo wiele kwestii prezentuje się bardzo drętwo i wyraźnie widać cień angielskiego oryginału.

    3/10

  • Qel Asim2012-09-03 21:10:34

    Dobra robota Urthona! :)

    Co do opowiadania... Przypomina przeciętnego fanfika, a nie oficjalny twór. OK autor debiutuje w SW, więc można mu to wybaczyć, ale prawdę mówiąc to nawet jako fanfik nie byłoby dobre.


    SPOJLER!!!!


    Pomijając moje uprzedzenie do łowców nagród, nawet do w miarę znośnego Cada Bane'a, to opowiadanie i tak jest kiepskie. Cieszy mnie fakt że nie dotyczy ono Boby Fetta - to jedyne co podwyższa moją ocenę tego opowiadania.

    Moja ocena końcowa? 4/10, chociaż odnoszę wrażenie że zawyżam tą ocenę...

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..