TWÓJ KOKPIT
0

Łotr 1

Nowe technologie w „Rogue One”

2015-08-28 07:20:41

Wygląda na to, że John Knoll nadzorując pracę nad „Rogue One” kładzie dość duży nacisk na rozwój nowych technologii filmowych. Obecny szef ILM nie raz twierdził, że uważa „Mroczne widmo” za jednej z najbardziej przełomowych filmów w historii kina, zwłaszcza jeśli chodzi o wykorzystanie efektów specjalnych. „Gwiezdne Wojny” i George Lucas zawsze starały się pchnąć technikę do przodu i widać, w pierwszej „Antologii” możemy mieć kilka rewolucji.

O pierwszej już pisaliśmy. Chodzi o to, że Gareth Edwards i Greig Fraser, chcą używać eksperymentalnych kamer 6k. Druga to na razie plotka, czyli komputerowo wygenerowany Peter Cushing w roli Tarkina. Akurat to nie będzie przełom, gdyż parę razy zdarzyło się to już w historii kina (choćby „Sky Kapitan i Świat Jutra” z Lawrencem Oliverem). Odtwarzanie komputerowo zmarłego aktora zawsze budzi pewne kontrowersje, ale kto wie, może „Rogue One” przyczyni się do popularyzacji tego trendu (lub wręcz przeciwnie).

Trzecia technologia, którą chwali się już ILM to wirtualna rzeczywistość wykorzystywana do tworzenia cyfrowej scenografii, w której reżyser może się swobodnie poruszać. Coś takiego próbowano przy „Rogue One”, a Gareth Edwards był bardzo podekscytowany tym, co zobaczył. Żartując nawet nazwał tę komputerową rzeczywistość prawdziwą. Filmik na temat wykorzystania wirtualnej rzeczywistości przez ILM można obejrzeć tutaj. O Edwardsie jest przez chwilę.



Jest też trochę zamieszania z rolą Madsa Mikkelsena. Dwukrotnie pisaliśmy, że prawdopodobnie zagra tym razem tego dobrego. Niektóre serwisy zmieniły trochę sens tej wypowiedzi, i według nich to postać Madsa ma być w sumie z perspektywy nawet dobra. A jakby tego było mało na oficjalnej niedawno ukazało się opowiadanie Blade Squadron (część pierwsza), gdzie na jednej z ilustracji pojawia się admirał Imperium Jhared Montferrat. Chris Trevas tworząc jego podobiznę inspirował się Madsem. Niby to tylko inspiracja, ale kto wie.

Tymczasem Donnie Yen wypowiedział się na temat „Rogue One”. Przyznał, że to wspaniałe i pouczające doświadczenie dla niego stać się częścią takiej wielkiej franczyzy. „Gwiezdne Wojny” to był jego jeden z pierwszych filmów SF, który zobaczył jeszcze jako nastolatek, wówczas nie przypuszczał, że pewnego dnia w nim zagra. Yen znany jest z występów w dość brutalnych filmach, więc aktor powiedział, że w końcu przyszedł czas, że będzie mógł pozwolić swoim dzieciom obejrzeć film w którym gra. „Gwiezdne Wojny” to film rodzinny i myśli, że dzieci go pokochają. Swoją drogą ciekawe, czy „Rogue One” dostanie w USA choć rating PG-13? A tak w ogóle to Donnie dość dużo rzeczy wrzuca na media społecznościowe, co prawda hełmy musiał potem skasować, ale ten aktor może być źródłem jeszcze nie jednego przecieku.

Na sam koniec kolejne zdjęcie z Cardington.

TAGI: Donnie Yen (55) Epizod I: Mroczne widmo (664) Gareth Edwards (182) George Lucas (1156) Greig Fraser (29) Industrial Light & Magic (319) John Knoll (93) Łotr 1 (spin-off) (554) Mads Mikkelsen (61) Peter Cushing (43) Plotki (1220)

KOMENTARZE (8)

  • Murderius2015-08-29 01:39:28

    Nie powiedział, że to film dla dzieci, tylko film który mogą obejrzeć również dzieci. I wszystkie sześć filmów SW takie przecież było. A już się wystraszyłem, że to będzie coś w stylu Rebels tylko z aktorami.

  • kuba_starwarsy2015-08-28 16:08:08

    Co za obrzydliwe słowo - franczyza. Chętnie zobaczyłbym dzieło, które jest po prostu filmem.

  • darth sheldon hiszpański inkwi2015-08-28 12:18:52

    Mam nadzieję, że jego dzieci mają ponad 16 lat

  • Karwan892015-08-28 11:45:12

    Blad squadron, a nie black squadron;) Mała korekta

  • CountdownToAwakening2015-08-28 10:27:50

    Donnie nie powiedział,ze to będzie film dla dzieci, ale taki, który jego dzieci będą mogły spokojnie obejrzeć. Nie będzie ociekał krwią, seksem i brutalnością (tego i tak się przecież nikt nie spodziewał), ale nie znaczy to, że będzie to poziom Phantom Menace.

  • nikt10922015-08-28 10:00:02

    W zasadzie Gwiezdne Wojny są filmami lekkimi i skierowanymi do szerokiego grona odbiorców ( robienie horroru, thrilleru czy brutalnego filmu wojennego zdecydowanie by uszczupliło widownie). Każda część taka była. I myślę, że nic się w tym nie zmieni. Po prostu SW to kino familijne. Poza tym nowe epizody mają zachęcić młodsze pokolenie do swoich filmów by móc za kolejne 30 lat stworzyć kolejne części :>

  • ShaakTi11382015-08-28 09:27:49

    Nie sądzę, by był dla dzieci. Moim zdaniem ma szansę przebić TFA.

  • Bazy2015-08-28 09:02:38

    "Film wojenny". Ta...

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..