TWÓJ KOKPIT
0

Star Wars: Young Jedi Knights: Diversity Alliance :: Książki

Star Wars: Young Jedi Knights: Diversity Alliance

  • Autorstwo: Kevin J. Anderson, Rebecca Moesta
  • Ilustracje:
  • Ilustracja okładki: Dave Dorman
  • Tłumaczenie:
  • Redakcja:
  • Oryginalny tytuł: Star Wars: Young Jedi Knights: Diversity Alliance
  • Wydanie oryginalne: Berkley Boulevard, Kwiecień 1997
  • Wydanie polskie:
  • Objętość (oryg/pl): 232 strony
  • Cena (oryg/pl): 5,99 USD
  • Uniwersum:
  • Rodzaj publikacji: Powieść młodzieżowa
  • Seria powieściowa: Młodzi rycerze Jedi (8 z 14)
  • Cykl wydawniczy:
  • Projekt multimedialny:
  • Nota wydawnicza
  • Zawartość
  • Recenzje
  • Dodatkowe informacje
  • Galeria
Nota wydawnicza (Berkley Boulevard, 1997)
Everyone is searching for Bornan Thul. Not only is he father to one of Jacen’s and Jaina’s fellow students, he holds the key to a secret coalition gaining power in the New Republic.

The young Jedi Knights race across the galaxy to find him—but they may be too late. For their true enemy is about to show its treacherous face. And it will be shockingly familiar…

Recenzja Rusisa


Kolejny – ósmy już tom – Młodych Rycerzy Jedi nosi tytuł Diversity Alliance. Tytułowy sojusz jest organizacją polityczną sprzeciwiającą się dominacji ludzi w galaktyce i obwiniającą ich o całe zło, jakie zostało kiedykolwiek wyrządzone rasom obcym. Głosząc populistyczne hasła starają się zdobyć poparcie nie-ludzi w walce z ludzką dominacją uosabianą obecnie przez rząd Nowej Republiki. Bornan Thul jest w posiadaniu tajemnicy, która może urzeczywistnić marzenia członków sojusz, znalazł się przez to w wielkim niebezpieczeństwie i musiał zacząć się ukrywać.

W takich oto okolicznościach rozpoczyna się kolejna przygoda grupki czternastoletnich Jedi, którzy będą chcieli odnaleźć Bornana Thula. W tym celu młodzi bohaterowie samodzielnie przemierzą galaktykę i zmierzą niejednokrotnie ze śmiertelnymi niebezpieczeństwami. Absurdalność tej sytuacji sprawia, że książka nawet jak na świat Gwiezdnych Wojen jest mało realistyczna. Oto grupka dzieci wychodzi zwycięsko z pojedynków z doświadczonymi łowcami nagród, wojowniczymi pająkami i zbliża do odkrycia sekretów tajemniczego tworu politycznego. Wszystko to sprawia, że przedstawione wydarzenia są nierealistyczne, a zachowanie większości bohaterów infantylne.

Należy wziąć pod uwagę, że książka skierowana jest do młodszych czytelników, w związku z czym nastoletni bohaterowie przeżywający swoje przygody są czymś naturalnym. Wyszło to naturalnie w poprzednim tomie, kiedy natrafili na niebezpieczeństwa szukając prezentu na urodziny Lei – zadanie akuratne dla grupy dzieci. Czytając ten tom jednakże miało się wrażenie, że coś jest nie na miejscu, że na miejscu tych dzieci powinny znaleźć się o wiele starsze osoby, a sam fakt, że one się wybrały na wspomnianą misję przeczy wszelkim zasadom zdrowego rozsądku.

Książka jest infantylna, posiada niewytłumaczalne elementy fabularne i brakuje jej choćby pojedynczych fragmentów przykuwających uwagę. To wszystko sprawia, że jest chyba jednym z najgorszych tomów w serii.
Ocena końcowa
Ogólna ocena: 1/10
Klimat: 1/10
Rozmowy: 2/10
Opis świata SW: 1/10
  • Powieść została wydana w wydaniu zbiorczym Young Jedi Knights: The Fall of the Diversity Alliance zawierającym VII-XI tomy serii.
  • W marcu 1999 roku powieść została wznowiona na rynku USA.

OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować
Wszystkie oceny
Średnia: 4,60
Liczba: 5

Użytkownik Ocena Data
Lord Kenobi 9 2015-08-20 09:17:19
Horst 5 2016-07-30 15:09:53
parasol 4 2016-10-19 00:26:12
Lord Sidious 4 2010-07-29 22:22:02
Rusis 1 2010-07-02 11:20:44


TAGI: Boulevard (14) Dave Dorman (41) Kevin J. Anderson (42) Młodzi rycerze Jedi (Young Jedi Knights) (20) Rebecca Moesta (22)

KOMENTARZE (2)

  • Horst2016-07-30 15:09:25

    Bardzo fajny pomysł na antagonistę i bardzo zepsute wykonanie tego pomysłu. Nolaa mogłaby być fajną niejednoznaczną postacią, co do której czytelnik nie jest pewien, czy jest zła czy tylko rozżalona i zagubiona... ale oczywiście trzeba ją umieścić w oświetlonym na czerwono pokoju, kazać jej piłować zęby na ostro jak Cristopher Walken w `Jeźdźcu bez głowy`, wsadzić jej sztuczne oko z tyłu głowy i dać jej do towarzystwa zjadającego ludzi wilkołaka, gdyby ktoś zastanawiał się czy może ta postać ma jednak trochę racji i nie jest taka do końca zła.
    Mały plusik za `wątek kryminalny`, który nie zostaje rozwiązany w tym tomie i nie jest tak idiotyczny jak w `Mieczach Świetlnych`.
    5\10

  • Lord Sidious2010-07-29 22:29:09

    Mnie chyba nawet podeszła lepiej niż pierwszy tom. Może z powodu poprzedzających lektur :P. Szkoda, że pomysł z Sojuszem Różnorodności został sprowadzony do młodzieżowej opowiastki, bo prawdę mówiąc miał olbrzymi potencjał. Problem z rasizmem w SW i odwetyzmem za Imperium, to faktycznie byłoby coś. Szkoda, że sprowadzono to do Nolii rozpamiętującej śmierć przyrodniej siostry Ooli, a nie faktycznie postawiono na jakieś sensowniejsze rozwiązanie. Przez to sam Sojusz dużo traci, staje się jakimś śmiesznym tworem, który wydaje się być jakąś marną kopią Samoobrony. Tak wyszło właśnie głupawo, choć całość wydała mi się zgrabniejsza niż poprzedni tom, acz i tak nazbyt rozciągnięty.

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..