Problem tkwi w tym, że ciężko dziś z jednej strony bagatelizować kompletnie informacje, a z drugiej wszystko traktować poważnie. Dobry przykład to związany z „Akolitą” problem ze sklepem DisneyStore z którego zniknęły produkty powiązane z serialem. Wiele osób mówiło, że to znak, iż Disney usuwa wszystko, co jest związane z serialem. Inne, że to raczej normalne i tam te produkty z serialami nie utrzymują się długo. Disney wkroczył do gry i produkty związane z „Akolitą” wróciły. Co prawda tylko koszulki, ale zawsze. Pokazuje to, że trudno dziś znaleźć właściwy punkt ciężkości tego, co się dzieje.
I tu wchodzą informacje o tym, że wśród skasowanych filmów znalazł się film Taiki Waititiego. Za wieści odpowiada Cosmic Book News. Problem z tym newsem polega na tym, że nie wiadomo, na ile oni faktycznie coś wiedzą, a na ile analizują sytuację (i ta analiza może być całkiem prawdopodobna, choć raczej nie ma to powiązania z sytuacją „Akolity”).
Po pierwsze Taika Waititi pracuje nad swoim filmem od ponad czterech lat. Po drodze odeszła od niego Krysty Wilson-Cairns, która była współscenarzystką. Wszystkie wieści od Waititiego wskazują, że jego scenariusz wciąż nie jest na tyle zaawansowany, by móc ruszyć dalej. Natomiast nie pomogło mu na pewno przyjęcie filmu „Thor: Miłość i grom”. Wciąż był to kasowy hit, ale nie wszystkim podeszło, mówiąc delikatnie, nazywano go totalnym bałaganem. Prawdę mówiąc już wcześniej Lucasfilm pozbywał się twórców, którym powinęła się noga.
Warto tu dodać, że nie zawsze pomaga czarująca osobowość Taiki, który nie bywa zbyt poważny i lubi trollować. O ostatnim „Thorze” mówił, że zrobił go dla pieniędzy i nie interesowały go komiksy, których nie czytał. Przy filmie gwiezdno-wojennym wspomniał, że ma nadzieję wkurzyć wielu fanów, a także sugerował, że jak dostarczy scenariusz to nie wie czy ten film w ogóle powstanie.
Natomiast bardziej prawdopodobne jest to, że film utknął gdzieś w procesie twórczym na linii z Lucasfilmem. Pomijając kwestię Davida Benioffa i D.B. Weissa, wszystkie kasacje w Lucasfilmie odbywają się w sposób stonowany. Projekty trafiają na półkę, na czas nieokreślony. Czasem ich twórcy dowiadują się, że ktoś inny przejął dany projekt (jak w przypadku „Lando” Justin Simien dowiedział się z prasy), a czasem twórcy mimo wszystko nie poddają się i nadal próbują namawiać Lucasfilm do swojego projektu (ostatnio robiła tak Patty Jenkins).
I choć Lucasfilm w 2026 zamierza wypuścić dwa gwiezdno-wojenne filmy (i trzeci w 2027), to na razie wiemy o pięciu, które są w jakimś etapie zaawansowania i jakoś posuwają się do przodu. To film „The Mandalorian & Grogu” (zdjęcia trwają) Jona Favreau, film o Rey Sharmeen Obaid-Chinoy, film Dave’a Filoniego, a także filmy Shawna Levy’ego i Jamesa Mangolda. Wcześniej był wśród nich też film Taiki, więc możliwe też, że fakt odłożenia go na półkę wcale nie jest decyzją z ostatnich dni. Warto dodać, że Jeff Sneider mówi wprost, że Lucasfilm pracuje nad nowymi projektami, tak filmowy mi jak i serialowymi, lecz na razie nie chcą nic zdradzać publicznie. Możliwe, że z zapowiedziami czekają na Celebration Japan.
Free artist2024-09-18 14:09:48
Nikt nie będzie płakał. DI$N€¥® robi wszystko dla kasy byle jak , a potem dziwią się, że ludzie rzygają i porzucają SW. Czas na ich upadek i przejęcie władzy nad Lucasfilm przez kogoś kto ma olej w głowie!
bartoszcze2024-08-28 08:09:42
@Finster
Najpierw napisałem te pierwsze dwa (które de facto były przerobionymi pomysłami na film), a potem luźno się zastanowiłem nad tymi następnymi - taką Aśkę gdyby pisać na duży ekran, to można było od razu to jako trylogię zaplanować, z pierwszym filmem kończącym się na skoku do Jeszcze Bardziej Odległej ;)
Finster Vater2024-08-28 04:55:11
@Bartoszcze- Asi to by niewiele pomogło, bo brakło tam jakiegoś ogolnego pomysłu "po co i dlaczego", o jak początek jeszcze był zjadliwy/oglądalny do kotleta tak końcówka skopała ten wyrób całkowicie.
Natomiast Alkolita mógł się w werski kinowej udać. Mógłby, ale to wymagałoby wyrzucenia jednych rzeczy i zostawienia drugich, a niewykluczone że pani szołranerka by wywaliła to co ciekawe a zostawiła piosenkę o Manym.
DarthMati2024-08-27 23:42:01
Kolejne też zaraz skasują, nic nowego.
SW-Yogurt2024-08-27 22:13:15
Wcale było nie ruszać Obiego. I Alkolitek przy okazji też. ~:P
AJ732024-08-27 21:16:40
Fakt, "Kenobi" powinien być filmem. Oczywiście na poziomie, którego brak wytyka się "Akolicie". Znaczy, sami hejterzy wytykajom :P
bartoszcze2024-08-27 19:55:39
Nie chce mi się po raz kolejny wałkować tematu, ale skasowany jest de facto 1 konkretnie zapowiedziany film - Rogue Squadron.
Z perspektywy czasu może szkoda, że Bobi, Kenobi, Aśka i Akolita poszły jako seriale, a nie jako filmy. Pierwszym dwóm i tak nic nie było w stanie zaszkodzić...
Peter_D2024-08-27 19:06:35
Może i 2 z 4 ale przynajmniej mieli jakieś 2 filmy.
A tutaj milion zapowiedzi, połowa skasowana, a reszta gotowa by skasować.
bartoszcze2024-08-27 15:45:05
No akurat Marvelowi 2 z ostatnich 4 się nawet nie zwróciły, a o ich serialach to lepiej zapomnieć.
A filmy SW to akurat Iger przystopował tuż przed premierą TROSki i pandemią.
Peter_D2024-08-27 14:12:43
Swoją droga to turbo śmieszny jest Lucasfilm. Mavel wali filmy kilka na rok, a Lucasfilm jednego poczciwego na kilka lat nie potrafi wypuścić. Już nie mówię, że Marvel robi jakieś nie wiadomo jakie, ale robi takie, które się zwracają. A ze Star Wars nawet seriale są słabej jakości i ciągle jakiś shitstorm. To jest jakaś masakra co to się porobiło.
Adam Vader2024-08-27 13:47:02
Filmów to nawet nie muszą tnąć bo żadnego nie ma.
Karaś2024-08-27 10:43:34
szokujące
Peter_D2024-08-27 06:34:27
Uwierzę jak zobaczę trailer...a nie zaraz, to nie w tę stronę ;)
Finster Vater2024-08-27 05:27:14
Śmiejcie się, ale z Eulalią mozna przejść przez inwazję Vongów, ksiazkowe Legacy, komiksowe Legacy i kolejne komiksowe Legacy and beyond.
Eulalia kontra One Sith - oglądałbym, Eulalia & Anka Solo - oglądałbym tym bardziej 😀
Nestor2024-08-26 21:14:16
A to ci nowina, no kto by się domyślił...
XD
SW-Yogurt2024-08-26 21:14:00
Nie gadżety, a koszulki i nie wróciły, ale upchnęli. Po zakamarkach. ~:P
Za to Eulalia do kupienia bez szukania. ~:)
AJ732024-08-26 21:00:48
Najważniejsze, że gadżety serialowe Akolity wróciły do sprzedaży. SZACH-MAT!, hejterzy.
#season2
bartoszcze2024-08-26 20:37:34
Grogu. Grogu. Grogu dajcie.
A wracając do "kalendarza produkcji" - Taika może być niegotowy ze swoim tematem (Kennedy kiedyś mówiła że czekają aż będzie), a z drugiej strony przez to że nie był gotowy, to inne tematy mogą być w wyższym stopniu zaawansowania i celować w zaplanowane przez Disneya sloty. Filoni to raczej dalsza przyszłość - bo najpierw zrobi Mandofilm i Ahsokę 2 - ale Levy może być dużo bliżej niż się wydaje. Więc Taika może będzie pod koniec dekady, a może do tej pory mu się temat znudzi.
SW-Yogurt2024-08-26 20:32:00
No widzicie - to prosta droga do zmiany TM z Star Wars na Eulalia. I wtedy firmie na D zacznie zgadzać się kasa. Bo póki co wolniej traciliby $$$ gdyby wrzucali je do pieca, niż wydawali na jakieś seriale, w których nie ma Eulalii. ~:P
Lord Sidious2024-08-26 20:20:23
na razie trzy filmy o Grogu - "Mando i Grogu" (maj 2026), "Rey i Grogu" (czerwiec 2026) i "Ahsoka i Grogu" (2027) w produkcji. potem pewnie będą spin-offy "Bo-Katan i Grogu", "Hera i Grogu", "Carson Treva i Grogu"
AJ732024-08-26 20:15:01
I BARDZO DOBRZE !.
Poproszą sagę o tym, no, jak mu tam. Gorgu. Gurgu ? .... a, Grogu, no tak.