Wygląda na to, że budżet „The Acolyte” jest całkiem spory. W sieci pojawiły się informacje, że wg Forbesa wyniósł on 49 milionów USD. Tak wynika z nagłówka, nie jest to kwota astronomiczna, jednak gdy przeczyta się szczegóły okazuje się, że te 49 milionów USD poszło jedynie na preprodukcję serialu. Dla porównania to 5% więcej niż kosztowała preprodukcja „Łotra 1”, ale jednocześnie mniej niż „Andora” (tam budżet był o 38% większy, ale koszty urosły też z powodu COVID-19 i mnóstwa ograniczeń z tym związanych).
Innymi słowy budżet „The Acolyte” jest mocno filmowy. Ale to nie koniec wieści, wg Forbesa finalne koszty są dużo większe, także ze względu na obsadę. Wg nich (ta wieść krąży od paru dni po sieci, ale źródła które pierwsze ją podawały, są dość mało wiarygodne), w serialu pojawia się między innymi Keanu Reeves w małej roli. Na razie nie wiadomo nic na jej temat. Od lat trwają spekulację, że Reeves mógłby zagrać Revana, więc kto wie, może pojawiłby się jako duch albo hologram. Równie dobrze może grać inną postać. Swoją drogą ciekawe, czy będzie miał szansę zagrać u boku Carrie Ann Moss, która także gra w serialu, a z którą współpracował na planie „Matrixa”.
Niemniej jednak, „The Acolyte” prawdopodobnie będzie ostatnim tak drogim serialem. Disney zabrał się za szukanie oszczędności i wymyślenie nowej strategii. Kontrakt Boba Igera został przedłużony, a on wprost mówi o końcu pewnej ery. Przede wszystkim pomijając cięcia kosztów (w tym produkcji Lucasfilmu) czy zwolnienia, mówił też o możliwej produkcji programów dla innych serwisów streamingowych niż Disney+. W sieci można też wyczytać, że rozważana jest sprzedaż całego Disneya bądź jego części. Zainteresowanym miałby być Apple. Najnowsze informacje częściowo potwierdzają te doniesienia, ale Apple jest zainteresowane przede wszystkim sportową częścią telewizyjnego holdingu Disneya czy ESPN. Nie wiadomo, czy ją odkupią, czy raczej podpiszą umowę licencyjną, czy rozwiążą to jeszcze w inny sposób.
Na tę chwilę wynika, że wynik „The Acolyte” dość mocno naznaczy przyszłość marki. Pierwszy sezon zadebiutuje w przyszłym roku. Zobaczymy, czy serial zostanie przedłużony na kolejny.
DarthMati2023-07-27 14:14:19
Keanu jako mesjasz stwierdzi, że sequele to błąd w Matrixie i je wykasuje ku uciesze wszystkich.
bartoszcze2023-07-26 23:34:48
Moss to mogłaby podnieść budżet gdyby zatrudniali Kate. Carrie to niższa liga.
Finster Vater2023-07-26 12:51:06
@SW-Y - znając możliwości firmy na "D", nie zdziwiłbym się, gdyby właśnie tak było i orzez cały serial nie pokazał facjaty. Outstanding mive, jak w przypadku Pedra.
darth sheldon hiszpański inkwi2023-07-26 09:53:48
Cóż, na szczęście nie ma zasady, że.aktor może grać więcej niż jedną rolę w tym uniwersum.
Mister S.2023-07-26 00:52:19
Zawsze znajdzie się większa ryba...
Lubsok2023-07-25 21:51:40
Kijanka to nie będzie pierwszy aktor zmarnowany przez Disney`a na dwuminutowy występ. Nie wiem skąd to nagłe zdziwienie xD
SW-Yogurt2023-07-25 21:12:10
Keanu zagra pierwszego Mando, który kubła nie ściąga, bo mu się zaciął. This is the way!
Peter_D2023-07-25 21:02:18
Budżet filmowy to i klapa równie spektakularna ;)
Nen Yim2023-07-25 21:00:59
"Niemniej jednak, „The Acolyte” prawdopodobnie będzie ostatnim tak drogim serialem." - byle nie zaczęli oszczędzać na drugim sezonie Andora, a potem to już niech się dzieje wola Mocy, czy tam innych decydentów, najwyżej znów przejdę w stan fanowskiej anabiozy. :P
AJ732023-07-25 20:59:18
No właśnie.
Zwiastun nie wyglądał "na bogato", ale z drugiej strony, to tylko zwiastun, trudno oceniać po zwiastunie.
Chociaż ... "Kenobi" na zwiastunie był wizualnie taki se, i takim se był serialem. Wiadomo, że Carrie Ann podniesie im budżet, a w Kijanu - Revana jakoś nie chce mi się wierzyć, to raczej fanowskie myślenie życzeniowe.
Także pomijając koszt post-produkcji, serial pewnie będzie miał z parę scen o jakości niemal filmowej, i to pewnie one zrobią te koszta.
rebelyell2023-07-25 20:55:36
Jaki jest sens zatrudniać tak rozpoznawalnego aktora jak Keanu Reeves do roli epizodycznej?
PS. Robienie tanich produkcji w świecie SW mija się z celem i jest pozbawione sensu, więc albo niech zainwestują w i tak zwracające się filmy kinowe, albo niech nic nie kręcą, jakby mieli robić jeszcze bardziej biedne seriale.
Lord Sidious2023-07-25 20:22:18
te 49 milionów to preprodukcja, czyli bez Reevesa (o ile to prawda)
AJ732023-07-25 19:24:22
Czyli co, zatrudnili Kijanu, to i budżet ostro w górę poszedł. Logiczne :D