TWÓJ KOKPIT
0

Przyszłe filmy

„Rogue Squadron” wykreślony z kalendarza premier Disneya

2022-09-16 16:03:46



Jak zauważa IndieWire film Patty Jenkins, „Rogue Squadron” został już oficjalnie usunięty z kalendarza premier Disnyea. Ta informacja akurat zaskakująca nie jest. Co więcej, nie pojawił się w to miejsce, żaden nowy wpis związany z „Gwiezdnymi Wojnami”, ani w grudniu 2023, ani w roku 2024. Biorąc pod uwagę obecny harmonogram kolejny film gwiezdno-wojenny jest zapowiedziany dopiero na grudzień 2025 i to już jest bardziej istotna nowina.

Historia rozwoju „Rogue Squadron”

„Rogue Squadron” został oficjalnie zapowiedziany w grudniu 2020. Miał opowiadać historię pilotów, a zarazem być bardzo osobistym obrazem dla Patty Jenkins. Jej ojciec był pilotem myśliwca, chciała więc ukazać tu wiele z własnych, rodzinnych doświadczeń. Nad scenariuszem Patty pracowała razem z Matthew Robinsonem. Ich wersja była gotowa w połowie 2021, ale wówczas zaczęły się problemy. Po raz pierwszy poważnie pisaliśmy o tym w listopadzie 2021, gdy pojawiły się plotki, iż film może być skasowany. Według tamtych doniesień, iskrzyło na linii Jenkins – Lucasfilm. Trudno było znaleźć wspólną wizję, więc Patty postanowiła się skoncentrować wpierw na innych projektach. Później dostawaliśmy sprzeczne komunikaty na temat projektu, wskazujące na rozwój, ale w dalszej perspektywie. W krótkiej film był pomijany w omawianych planach Disneya, choć wciąż znajdował się w harmonogramie.

Przełomem oczywiście było tegoroczne Star Wars Celebration. Przy okazji konwentu, gdzie Kathleen Kennedy prezentowała plany Lucasfilmu, stało się jasne, że „Rogue Squadron” nie będzie dowieziony na grudzień 2023. W jego miejsce miał wskoczyć film Taiki Waititiego, który miał się pojawić w kinach późnym 2023 (co media odczytywały jako rok 2024). Więc o ile usunięcie „Rogue Squadron” z listy nie jest niczym niespodziewanym. Raczej potwierdzenie stanu faktycznego. Prawdziwy news to brak nowego wpisu gwiezdno-wojennego w jego miejsce, i to jest pole do spekulacji.

Stan innych filmowych projektów gwiezdno-wojennych

„Thor: Miłość i grom”, czyli najnowszy film Taiki Waitiego, nie spełnił wszystkich oczekiwań, mówiąc delikatnie, co może zwiększać presję Lucasfilmu na twórcę. I choć nieoficjalnie zapowiedziano start preprodukcji na początek 2023, to jednocześnie sam Taika wyraził wątpliwości, czy jego film powstanie. W sieci jest wiele opinii wątpiących w dobre zakończenie dla tej produkcji. Co ważniejsze, nawet na D23 Expo, nie wspomniano ani słowem o kolejnych filmach gwiezdno-wojennych. To dolewanie oliwy do ognia w sprawie spekulacji na temat problemów z filmem Taiki. Najbliższe miesiące pokażą, w którym kierunku to pójdzie. Raczej są jednak trzy opcje - skasowana, zawieszona lub opóźniona (możliwe, że nawet na rok 2025).

Do tego należy dołożyć jeszcze dwa wydarzenia. Po pierwsze Damon Lindelof podobno prowadzi rozmowy z Lucasfilmem na temat kolejnego filmu. To etap na którym jeszcze nie ma co ogłaszać, więc bazujemy jedynie na plotkach i spekulacjach. Po drugie to Rian Johnson, niedawno wrócił w mediach do tematu swojej trylogii, która jak wiemy wg jego słów dalej się dzieje, natomiast wg innych znaków jest skasowana lub zawieszona. Rian dalej twierdzi, że jest ona w planach, ale nie mogą się dogadać z Lucasfilmem, co do harmonogramów (to samo mówiła Kathleen Kennedy pytania o ten projekt). Jednocześnie po raz pierwszy odniósł się do możliwości nie powstania tych filmów i tu zastosował szantaż emocjonalny, mówiąc, że serce by mu pękło, gdyby one nie powstały. W szerszym kontekście wygląda to tak, że Rian doskonale wie, iż Lucasfilm ma znów problem z kolejnymi filmami i pokazuje im, że jest gotowy wrócić.

Gdzieś tam w tym wszystkim jest jeszcze film Kevina Feige’go, który powstaje swoim tempem. Szef Marvela jest zajęty, więc tu dotychczas nie było presji czasowej, czy uzgodnionych dat. Wygląda na to, że ten projekt jest prawdopodobnie jednym niezagrożonym, choć nie wiadomo kiedy (i czy) powstanie. Rozwija się swoim tempem.

Jaki los spotka „Rogue Squadron”?

Co dalej z „Rogue Squadron”? Na razie nie wiadomo. Wykreślenie filmu z kalendarza premier, znaczy tyle, że nie będzie gotowy na czas. Nie oznacza jednocześnie automatycznej anulacji projektu. Brak nowej daty daje wiele możliwości, ale i zagrożeń. Natomiast możemy być pewni, że dopóki Lucasfilm i Patty Jenkins nie dojdą do porozumienia w sprawie różnic artystycznych, film pozostanie najpewniej zawieszony. Otwartym pytaniem jest to, czy obu stronom w ogóle uda się dojść do porozumienia.
TAGI: Celebration (525) D23 Expo (120) Damon Lindelof (37) Disney (524) Kevin Feige (38) Lucasfilm (821) Marvel Comics (408) Patty Jenkins (31) Rian Johnson (313) Rogue Squadron (64) Taika Waititi (84)

KOMENTARZE (15)

  • rebelyell2022-09-19 19:06:48

    Nie dość, że odwołują kinówki, to jeszcze Rian się pcha do powrotu. Same złe wiadomości.

  • SW-Yogurt2022-09-18 15:23:09

    No nic, zostanie przynajmniej najlepsza zajawka pomysłu na pomysł na film.

    Jakoś tak się pogodziłem, że widziałem już wszystkie filmy SW. Innych nie będzie. Może to i dobrze?

  • Finster Vater2022-09-17 22:56:30

    I used to be, long time ago, in Galaxy far away 😉

  • Darth Ponda2022-09-17 14:54:23

    Od kiedy jesteś takim optymistą Finsterze?

  • Finster Vater2022-09-17 14:15:50

    Do kogoś dotarło, że scenariusz jest istotną częścią produkcji filmowej, i bez niego filmy i seriale się zazwyczaj nie udają? No to jakiś postęp jest.

  • Lubsok2022-09-17 11:17:59

    Buahahahahahahaha!!!!!

  • Qel Asim2022-09-17 11:09:40

    :( :( :(

  • WIKspace2022-09-17 10:23:58

    No ups. XD

  • Peter_D2022-09-16 21:48:00

    Rogue Squadron był za piękny by był prawdziwy. Do tego doszła kiepska reżyserka i próby mieszania w kanionie (tym oryginalnym). Jeszcze jakieś dzikie akcje z brakiem dogadania się i wiadomo...już po pierwszych wzmiankach o problemach było wiadomo, że nic z tego nie będzie. Może to i lepiej. Lepiej zostawić Titanica.

  • Tadeusz Tadek2022-09-16 20:11:46

    A pamiętam te czasy, gdy mówiono że GWIEZDNE WOJNY CO ROKU, PRZEZ KOLEJNĄ DEKADĘ i dupa z tego po "raptem" pięciu filmach...

    Mogli nie mordować tej "serii" (nie wiem czy tak to mogę nazwać) A Star Wars story, która miała ogromny potencjał i te 2 filmy wyszły znacznie lepiej niż nowa trylogia, może to też dlatego że były pojedyncze i nie było trzeba nic tu zbytnio planować. The Last Jedi też byłby znacznie lepszy, gdyby powstał jako zupełnie osobny w film z osobnymi bohaterami, gdyby Rian nie był ograniczany przez poprzedni film i fakt, że tworzy część trylogii i całej sagi.

    Solo co prawda źle zarobił ale to wina Lucasfilmu, po cholerę wypuszczali ten film w maju, zamiast poczekać do grudnia?? Przecież to za szybko, wtedy ludzie jeszcze przeżywali (i to bardzo, bardzo) Ostatniego Jedi. Sam nie poszedłem na ten film a hype również mnie ominął, szczególnie gdy pierwszy trailer juz miesiąc po Epizodzie VIII się pojawił.

    Można by spokojnie zrobić "A Star Wars story" w czasach Wielkiej Republiki, Wojen Klonów, w czasach początków i po upadku Imperium, czy w czasach Najwyższego Porządku. Albo i całkowicie puścić wodzę fantazji i cofnać się tysiące lat wstecz, pokazać Gwiezdne Wojny jakich nigdy nie widzieliśmy (przynajmniej na dużym ekranie).

    Wracając do Solo to marzy mi się sequel tego filmu i jeszcze potem kolejny sequel, by domknąć trylogię. Chyba mój ulubiony film z Disneyowskiej ery, pokazujący że można zrobić recast kultowej postaci, nie trzeba męczyć się z CGI. Można też zrobić dobre Gwiezdne Wojny bez bawienia się w wielkie konflikty, w pokonywanie zła, po prostu czysta przygoda. A Imperium i tak jest widoczne w tym filmie, choć nie gra wielkiej roli. No ale to chyba naiwne marzenia na ten moment.

    No i dawać mi już tego Johnsona, niech ucieka jak najdalej od Skywalkerów i rzeczy im bliskich. Niech robi swoje bez ograniczeń.

    Generalnie pozostaje nam czekać jeszcze prawie tyle, ile już czekamy. Plusy że chociaż serialami nas będą zabawiać (Andor już za 5 dni!) i że dłuższe oczekiwanie da nam większy hype na premierę + bardziej odpoczniemy od na wieki przeklętego "Skywalker. Odrodzenie"

  • vaderart2022-09-16 20:02:43

    Ojej, jaka niespodzianka XD

  • bartoszcze2022-09-16 19:59:40

    @AJ
    Cicho mi tam ;-)

    Osobiście bardziej podejrzewam, że w D+ zaczęli sobie zadawać pytanie, ile wpłynie z biletów przy obecnych wynikach mniejszych hitów. Woleliby w kasach nowego Łotra, a nie Solo :)

  • AJ732022-09-16 19:28:24

    Jak już wcześniej wielokrotnie pisałem, powtórzę i tym razem - nie_będzie_filmów, będą seriale. Dilujcie z tym :D

  • bartoszcze2022-09-16 18:15:41

    W sumie wiemy tylko tyle że nic nie wiemy.
    Najbardziej optymistyczne w projekcie Rogue Squadron było to, że pojawił się kompletnie znikąd, a skoro go ogłosili (pamiętając deklarację Igera, że filmy są wstrzymane) - to można było się spodziewać że jest to już jakoś poukładane. Tylko Moc raczy wiedzieć jakie przepychanki pojawiły się w tle...

    Równie dobrze może pojawić się w grudniu 2025, co w dowolnym innym terminie, lub wcale. Do czasu nowych wieści nie zaprzątam tym sobie głowy :)

  • Nestor2022-09-16 17:38:44

    RIP moje nadzieję.

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..