|
Oryginalny tytuł: The Clone Wars: Bad Guys and Bounty Hunters Autor: praca zbiorowa Ilustracje: Lucasfilm Wydanie PL: Ameet 2011 Wydanie USA: Grosset & Dunlap 2010 Przekład: nie ujawniono Stron: 16 Cena: 6,90 PLN ISBN: 9 788325 309664 |
Dzięki tej książce przyłączysz się do Jedi i pomożesz im pokonać złoczyńców w walce o przywrócenie galaktycznego pokoju. Podejmij wyzwanie Cada Bane’a oraz jego łowców nagród i pokonaj ciemną stronę Mocy, rozwiązując zadania, zagadki i quizy.agród i pokonaj ciemną stronę Mocy, rozwiązując zadania, zagadki i quizy.
Recenzja Lorda Sidiousa
Wydawnictwo Ameet wchodzi przebojem na rynek Gwiezdnych Wojen, a właściwie Wojen Klonów. Ich produkt, będący oczywiście przedrukiem dzieła Grosset & Dunlap, chyba najbardziej konkuruje nie z Wielką kolekcją naklejek a z nowym czasopismem Egmontu. Głównie dlatego, że choć na okładce wspomniane jest 50 naklejek, to są one dodatkiem do całej książeczki, a ta zawiera jeszcze inne atrakcje dla młodszych czytelników.
W środku znajdziemy mnóstwo rebusów i innych zabaw dla dzieci, naklejki jedynie je uatrakcyjniają, czasem coś gdzieś należy wkleić, ale to tylko i wyłącznie jeden z elementów zabawy. Czasem trzeba przejść labirynt, czasem znaleźć ukryte słówko, czasem wskazać różnice w obrazkach. Mamy też zadanie – rysowanie hełmu. Quizy w większości są dość łatwe, żeby nie powiedzieć bardzo łatwe. Czasem wystarczy zauważyć jedną rzecz – jak w rozwiązywaniu supełka, że zamiast śledzić linię można się zasugerować kolorami. Każde zadanie jest punktowane a na samym końcu znajdują się odpowiedzi. Ale młodsze dzieci powinny być zadowolone, nie dość, że będą mogły się bawić, to jeszcze szybko się nie zniechęcą.
Wizualnie przypomina to inne produkty Grosset & Dunlap, choć jak na nich ten album wygląda całkiem przyzwoicie. Jakość zdjęć może nie jest powalająca, co jest trochę uciążliwe zwłaszcza przy szukaniu różnic, ale trzyma względny poziom.
Za to polskie wydanie bardzo mi się podoba. Tłumaczenie całkiem przyzwoite, papier również. Jedyne czego brakuje to informacji o tym, kto to tłumaczył i kto napisał.
Ameet w końcu wchodzi na rynek, który od lat właściwie czekał na zagospodarowanie. I pozostaje życzyć im sukcesów.
|
Ocena końcowa
|
|
Ogólna ocena: 6/10 Jakość ilustracji/zdjęć: 6/10 Jakość informacji: 3/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
|
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 5,00 Liczba: 2 |
|
