TWÓJ KOKPIT
0

plan :: Newsy

NEWSY (92) TEKSTY (0)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

6 dzień dokrętek

2004-08-31 14:01:00 StarWars.com

Na łamach oficjalnej w dziale Hyperspace redaktor Pablo Hidalgo opisał szósty dzień dokrętek w Londynie. (spoiler):

Na początku zostaje opowiedziana historia nowej rasy w ROTS, zwanej roboczo „Sweitt Concorkill”. Należy do niej senator Ongre, którego planowano dodać w scenie z Padme. Inny reprezentant tejze rasy miał się pokazać w scenach z Palpatine`m i przeciwstawiać się rosnącej władzy Najwyższego Kanclerza.
W czasie robienia głównych zdjęć, wymawianie pełnej nazwy Sweitta stawało się iscie dobrą zabawą dla ekipy. Concorkill był pierwszym z rasy obcych który miał zostać usunięty z filmu.
Mimo wszystko gatunek Ongree`a wrócił do planów, kiedy to zaczęło się zaludnianie Rady Jedi. Otóż kilka pustych krzeseł zostało zarezerwowanych dla potaci komputerowych, przez co Swiett zamienił swoje ubranie senatorskie na brązowe tuniki, stając się Mistrzem Jedi.
Pablo myslał, iż ten obcy stał się Pablo-Jillem, postacią z twarzą odwróconą z góry na dół, która pojawiła się w Epizodzie II na Arenie Geonosis. Mimo to miał inaczej pomalowaną skóre i dorobione szczegóły.

”Ten specyficzny obcy tak naprawde nie był zaprojektowany do wiekszej roli niż postac wypełniająca tło w Epizodzie II” – mowi Knoll.” Kiedy zdecydowalismy się go umiescic w Radzie Jedi, zdalismy sobie sprawie, iż musimy udoskonalic jego wygląd. Dla starego pomyslu wymylislismy troche ciekawych rzeczy, a następnie połączylismy je w jedną całosc.”

Pablo Hidalgo doszedł do wniosku, iż nowy obcy nie jest Pablo-Jillem. Możliwe, że jest to Sweitt Concorkill, albo zupełnie inny Jedi. Wszystkiego dowiemy się już wkrótce.

Na dzień dzisiejszy wiadomo, iż w Radzie Jedi będą zasiadać Plo Koon, Mace Windu, Yoda, Ki-Adi-Mundi, Obi-Wan Kenobi, Agen Kolar, Mistrz Jedi Ongree, Saesee Tiin, Kit Fisto, Stass Allie, a także nowy Jedi...

W zasadzie wszystkie sceny w Radzie Jedi zostały nakrecone. Jednak zawieszono, na niespełna dwa miesiace, scenę prezentującą całą Radę od góry, do czasu, kiedy ILM stworzy komputerowy model ostatniego Mistrza Jedi.
Jako, że będzie to cyfrowa postać nie zostawia ona zbyt wiele opcji. „Cóż możemy wykorzystać Colemana Trebora z bandażem na nosie” – mówi Knoll do George`a. Wszystko przez to, iż Departament Artystów Koncepcyjnych musi stworzyć krzesła dla Rady Jedi w dokretkach. Lucas chce aby generowana komputerowo postać Mistrza Jedi siedziała na małym krzesle, podobnym do tych uzywanych w czasie krecenia Epizodu I przez mniejszych członków Rady jak Yoda, Yaddle i Even Piell. Można stąd wywnioskować, iż nowa postać nie będzie wielkich rozmiarów.

Wykorzystanie starych, archiwalnych rekwizytów z Epizodów I i II mija się z celem, ponieważ nowa sekwencja w Epizodzie III będzie prezentowała cały pokoj Rady a także wszsytkie krzesła Mistrzów. Kilku członków nie będzie znajdowała się w pomieszczeniu. Będą hologramami. Więc, cóż hologramy widzą z odległego miejsca? Reszte członków Rady, znajdujących się w pokoju w formie hologramu.

W scenie, w której Yoda na Kashyyyku kontaktuje się z Radą na Coruscant, widzimy wszystkich członków jako bardzo mały hologram. To własnie to skupisko krzeseł wokół zostanie jeszcze raz nakrecone, ale nie na niebieskim ekranie, lecz dzieki wielokrotnym sekwencją za pomocą kamery cyrfowej. Wszyscy Mistrzowie Jedi, ktorzy będą siedziec w sali Rady zostaną nakreceni w kilku czesciach, a nastepnie połaczeni, przez co stworzy się wyrazisty hologram.

Ekipa na planie już coraz bardziej oswaja się z internetową kamerą Hyperspace. Dowodem jest przyniesienie miecza swietlnego przez asystentke od spraw obrazu. Dzięki temu wiekszosc grupy dobrze się bawiła, wymachując zielonym ostrzem przed kamerą.

Zoe Whittaker asystentka od spraw obrazu pokazała swoje umiejetnosci we władaniu mieczem swietlnym. Zmierzyła się nawet z samym koordynatorem walk do filmu Nickem Gillardem. Sam Lucas patrzył na ten sparing z podziwem, gdyż przypomniały mu się czasy kręcenia Oryginalnej Trylogii, kiedy to aktorzy walczyli na białe lub szare kije, do których potem domalowywano promienie swietlne.

Pablo Hidalgo na końcu artkułu stwierdził, iż nie ma zadnych obaw co do Epizodu III Gwiezdnych Wojen.
(koniec spoilera).
KOMENTARZE (15)

5 dzień dokretek

2004-08-29 13:13:00 StarWars.com

Na StarWars.com w dziale Hyperspace ukazał się opis piątego dnia dokretek w Londynie. Oto artykuł: (spoiler):
„Kanclerz Palpatine. Cóż za miłe spotkanie. Dobrze się pan czuje?” mówi Mace Windu kiedy Najwyższy Kanclerz Palpatine przybywa do budynku Senatu.

Jednak nie taką scenę zobaczymy w filmie. Postanowiono ją lekko zmienić. Aby popchnąć historie filmu do przodu, pierwsze spotkanie Mace`a z Palpatine`em zostało nakręcone w nowej lokacji, a także dodano kilka nowych linijek tekstu.

W scenie nakręconej w Sydney Palpatine i Mistrz Windu mieli się spotkać w budynku na przemysłowym obszarze Coruscant. Miało się to odbyć po scenie wylądowania statku Kanclerza na senackiej platformie lądowniczej, na której mieli już czekać wyznaczeni dygnitarze. Te sceny trochę by się z sobą kłóciły, co spowolniłoby akcję filmu.

Teraz Mace stoi przy Senatorach na platformie lądowniczej, przedtem był już w budynku Senatu.
Mistrz Windu i Kanclerz Palpatine będą rozmawiać o społecznych zmianach w galaktyce, co odbędzie się w bardzo nieprzyjemnej atmosferze. Wojna Klonów bardzo napięła stosunki pomiędzy Jedi a Najwyższym Kanclerzem.

Pablo w drodze do Wielkiej Brytanii miał okazje przeczytać kilka pierwszych rozdziałów nowelizacji Epizodu III. Redaktor Hidalgo stwierdził, iż Stover kapitalnie opisał gesty oraz charakter danych postaci w każdej ze scen, jakie zobaczymy w filmie.

W pierwszych sekwencjach na platformie lądowniczej oraz przy wejściu do Senatu zobaczymy niebieskich gwardzistów, znanych z Epizodu I. Jednak w Epizodzie III Gwardziści Senatu maja na sobie nowe hełmy, co prawdopodobnie dowodzi o ich randze.

ILM doda nowych dygnitarzy na platformie lądowniczej Senatu a także kilka droidów protokolarnych. C-3PO również znajdzie się w tej scenie. Anthony Daniels nakręcił kilka sekwencji w zeszłym roku. Reszta droidów zostanie wygenerowana komputerowo, będą różnić się barwami. Niektóre z nich będą czarne, białe a inne srebrne czy miedziane.

Reszta droidów, które miały znaleźć się w tych scenach została przeniesiona do innych sekwencji. Dla przykładu są nimi roboczo nazwane "Bettie Droids". Jednego z nich zobaczymy w biurze Baila Organy, a także w Teatrze Galaxies.

Dalej w ciągu dnia zajmowano się sceną 99, czyli biurem Kanclerza. Jeden z największych planów stworzonych w Sydney został uproszczony do jednego pokoju, która składał się z niebieskiego piętra, stożkowego projektora, a także szerokiego okna. Wydział Sztuki, którym kieruje Peter Russell dokładnie przeanalizował położenie planu do sekwencji w dokrętkach, przez storyboardy i animację komputerową. Dzięki temu mógł określić ile dokładnie trzeba zbudować nowego planu by dokręcić nowe sceny w Londynie. W tym momencie zaczyna się zadanie dla dyrektora od fotografii Gilesa Nuttgensa. Musi on odpowiednio dopasować światło oraz kąt padania kamery do danej sekwencji. Dzięki czemu widzowie w maja przyszłego roku, nie będą w stanie dostrzec, które sceny były kręcone na pełnym planie w Sydney, a które w czasie dokrętek na ich fragmentach w Londynie.

W południe John Knoll zaprezentował w swoim laptopie zdjęcia z planu Epizodu I z 1997 roku, a także filmik prezentujący Hrabię Dooku, posługującego się mieczem świetlnym w Epizodzie II. Na zdjęciach znaleźli się ludzie pracujący przy całej Nowej Trylogii jak : producent Rick McCallum, Koordynator Walk do filmu Nick Gillard, a także fotograf Keith Hamshere.

Zespół z Wielkiej Brytanii zaczyna się powoli oswajać z internetową kamerą z Hyperspace. Ludziom w Sydney zajęło to trochę więcej czasu, uważali to za dziwny pomysł, by ciągle ich kręcono, a co za tym idzie szpiegowano.

Teraz, rok później, mała kamera ma trochę więcej swobody. Zdjęcia z planu, które ukazały się na łamach Hyperspace i magazynie Star Wars Insider ukazujące Epizod III, wyglądają na odpowiednio ustawiane. Dzięki temu grupa pracująca na planie nie musi się już stresować przypadkowymi pokazami w sieci i prasie.
(koniec spoilera).
KOMENTARZE (6)

Dokrętki dzień 4 – nowe spoilery !

2004-08-27 11:52:00 Lord Sidious za SW.com

Na oficjalnej w dziale Hyperspace, redaktor Pablo Hidalgo opisał czwarty dzień dokretek do Epizodu III „Zemsty Sithów”. W artykule pojawia się wiele nowych spoilerów. Oto jego tresc:

(spoiler):Jeszcze na Comic-Con Rick McCallum stwierdził, że Hayden będzie musiał nakręcić parę ujęć do pojedynku na nowo. Pomijając kwestię wspomnianą wczoraj, dochodzą jeszcze inne, takie, że wizja pojedynku trochę się zmieniła, oraz to, że w niektórych scenach obecnego montażu zamiast Haydena i Ewana mamy animację. Na szczęście obaj aktorzy tym razem specjalnie nie będą musieli ćwiczyć setek ruchów, gdyż trwałoby to długo. Tym razem potrzebne są przede wszystkim zbliżenia. Wszystko było kręcone na zielonym tle. Jak wyznał John Knoll, twórcy efektów specjalnych, nie lubią skakać pomiędzy dwoma kolorami, a ponieważ w Sydney te sceny kręcono właśnie na zielonym tle, w Anglii jest zupełnie tak samo. Nie była to jedyna scena akcji kręcona 4 dnia. Inną z nich było wyjście Anakina i Obi-Wana z trubowindy na pokładzie okrętu Federacji Handlowej. I choć oryginalna scena była bardzo dobra, to zmieniono ją trochę, miedzy innymi grodzie nie są już zniszczone przez miecz świetlny (jak to było na jednym z obrazków Knolla). Zamiast tego Anakin z Obi-Wanem spokojnie wyjdą sobie z windy. Jakby się ktoś pytał, to oczywiście scenografii do tej sceny nie ma, no może poza podłogą i oświetleniem. Wszystko inne to obecnie wyobraźnia aktorów, a za jakiś czas problem ILMu. Nie zabrakło też kręcenia pamiętnych scen. Niestety czasem to problem, zwłaszcza dla Haydena stojącego w pustym pomieszczeniu i tylko Lucas go instruuje: "Pomyśl jaki to jest straszliwe miejsce we wszechświecie i jak mógłbyś je naprawić?".

Potem Lucas spoglądał na otwierającą sekwencję filmu, a wszyscy się w nią wpatrują. Hayden się prawie wzruszył, widząc napis "Zemsta Sithów" płynący w czerń kosmosu. Wszyscy słyszą fenomenalną muzykę Johna Williamsa i napisy początkowe. Ewan chciał, by je na chwilę cofnąć. A potem rozpoczyna się sekwencja filmu, już skończona przez ILM. Olbrzymi krążownik republiki zalewa ekran, a towarzyszą mu dwa malutkie myśliwce Jedi. Ewan tylko mówi "Popatrz na to." i spogląda na Haydena "to ja i ty, kolego". Oczywiście dalej już wszystko skończone nie jest, są sceny animatyczne, w słabej rozdzielczości, z głosem Bena Burtta w miejscu gdzie będzie słychać Ewana, Haydena czy Temuerę Morrisona. Ewan w tym czasie twierdzi, że nie jest złym pilotem, widząc jak myśliwiec Obi-Wana omija zgrabnie olbrzymią eksplozję. Wszystko ładnie się ogląda aż do sceny, w której Obi-Wan i Anakin są otoczeni przez droidy bojowe. I tu Lucas stwierdza, że to jest scena, którą trzeba nakręcić na nowo, z nową listą dialogową. W tym momencie następuje aplauz, a potem Colin Fletcher zapędza wszystkich do dalszej pracy.

W Londynie pojawił się już Samuel L. Jackson oraz Orli Shoshan, ale oni mieli się już dziś pojawić na planie. Prawdziwą niespodzianką było pojawienie się Jeremy'ego Bullocha (Boba Fett w oryginalnej trylogii), który wpadł powiedzieć cześć, oraz Roberta De Niro, który też wpadł tylko z wizytą.
(koniec spoilera).
KOMENTARZE (7)

Dokrętki dzień 3

2004-08-26 10:51:00 Lord Sidious za StarWars.Com

Trzeciego dnia dokrętek jeszcze raz pracowano nad skiffem Padmé Amidali. Chromowano go, posrebrzano by ładnie wyglądał. Będzie to nowy statek, acz przypominający królewski statek z TPM czy ten którym podróżowała Padme w AOTC. Jego silniki są na zewnątrz tuż pod skrzydłami, tak by było więcej miejsca w środku. W środku przypomina on jacht, którym Padme poleciała na Geonosis. Nic w tym dziwnego, skoro użyto dokładnie tych samych podkładek imitujących statek, które wykorzystano w produkcji AOTC. W Epizodzie III nie ma jako takiej sceny w kokpicie. W sumie widzimy jedynie krzesła w głównym hallu pojazdu, i coś co określa się szumnie w scenariuszu mianem ładowni, nieopodal rampy.

Również Nick Gilard miał pełne ręce roboty, tym razem jednak jako koordynator kaskaderów, a nie mistrz miecza. Tego dnia Anakin nie walczył na miecze, acz dubler Haydena ćwiczył się trochę. Tymczasem dokładnie recenzując animatyczną i roboczą wersję montażu pojedynku, nadzorująca scenariusz Victoria Pike znalazła kilka ciekawych momentów. Zwłaszcza takich, że Anakinowi miecz pojawia się raz w lewej ręce, a raz w prawej mechanicznej. Teraz trzeba będzie porobić dokrętki tak, by wszystko było dograne, a to właśnie na jej głowie leży dopilnowanie tego, w której ręce Anakin powinien mieć miecz.

Potem kręcono jeszcze, między innymi, bardziej wypełnioną akcją wersję sceny w której pojawia się Padme, Anakin i Obi-Wan. A także fragment poszukiwań Generała Grievousa, w które wyruszył Kenobi. Tutaj dołożono nową kwestię, nową w scenariuszu, ale bardzo nawiązującą do którejś z klasycznych kwestii Aleca Guinnesa. Pablo jak zwykle pokazał się z "dobrej strony". I dodatkowo opisał w miarę szczegółowo swój wywiad z C-3PO.
KOMENTARZE (3)

Groźba z planu

2004-08-25 11:44:00 LS za SW.com

Drugiego dnia dokrętek George Lucas obserwował scenę, która odbywała się na gwiezdnym skiffie z Naboo, zasiadając przed sprzętem powszechnie znanym jako Video Village. Oczywiście nowa scenografia, jak prawdopodobnie wszystko w czasie dokrętek, to przede wszystkim połączenie niebieskich i zielonych ekranów. A to wszystko ma imitować nowy statek Padme. Ale tym razem jednak pojawili się także i budowniczy, by wzmocnić ILM nie tylko ekranami, ale i bardziej realnymi częściami planu. Co ciekawe prace na planie trwały (rozbudowa) w czasie kręcenia jego zdjęć. Przy takiej organizacji aż trudno by nie doszło do wypadku. No i takiego doświadczyły Natalie Portman i Trisha Bigger. Otóż ledwo co Trisha ubrała Natalie w nową suknię, ta niechcący dotknęła świeżo pomalowanego na biało kawałka planu (dlatego lepiej jest kręcić wszystko na ekranach), no i zniszczyła sukienkę. Na szczęście jednak kostiumolodzy bardzo szybko zareagowali i udało się strój doprowadzić do takiego stanu, by na dokrętkach wyglądał dobrze, nie wyśmienicie jak to miało być, ale może nikt tego nie zauważy.

Padme drugiego dnia dokrętek miałą dożo zdjęć. Wpierw dokrętki na jej statku, a potem w apartamencie. Tam Anakin z Padme będą mieli chwilę wytchnienia, a także będą rozmawiać o sobie, swoich planach, niepewnościach, rodzinie na Naboo. Jak twierdzi Pablo, szczegóły tej sceny poznamy za niecały rok. Jedyną rzeczą którą jeszcze zdradził to fakt, że zarówno Anakin jak i Padme będą mieli rozpuszczone włosy. W każdym razie układanie włosów, zwłaszcza z perukami, przez obecnych na planie stylistów to prawdziwy koszmar. A co gorsza robią to tylko, dla maksymalnie kilku minut zdjęć.

Ale i tak najwięcej tego dnia na planie pojawili się Hayden Christensen, Ewan McGregor i Ian McDiarmid, którzy to właśnie będą najczęściej widziani w Epizodzie III. Wczoraj do pracy przystąpili Ian i Hayden, dziś dołączył do nich Ewan. Ian będzie pracował jeszcze do 1 września, podczas gdy Ewan i Hayden będą mieli w praktyce dwa tygodnie pełne roboty. Natalie mało się pojawiała, bo w praktyce ma być obecna na planie tylko na dwa dni (2 i 3 dzień dokrętek). Intensywną, acz krótką pracę na planie ma też Anthony Daniels. Jimmy Smits, Silas Carson i Christopher Lee, którzy pojawią się tylko na jeden dzień. Na 3 dni w przyszłym tygodniu przyjedzie Samuel L. Jackson.
KOMENTARZE (18)

Noc w Operze

2004-08-25 11:08:00 Lord Sidious za SW.com

Wraz z dokrętkami ruszyły kolejne relacje z planu. Zawierają one pewne informacje, które można uznać za spoilery! W poniedziałek w Londynie rozpoczęły się dokrętki do Epizodu III, jak to określił Rick McCallum dość intensywne, gdyż w ciągu 2 tygodni trzeba będzie nakręcić prawie 400 ujęć. W większości będą to nowe sceny, nowe zbliżenia, zmodyfikowane sceny i dialogi, a także poprawki. Pamiętajmy, że większość scen jest nakręcona. A w poprawkach często zdarza się tak, że kręci się 40 sekund materiału do dziesięciu już nakręconych. Kręcenie takich scen jest dość dużym wyzwaniem dla aktorów, gdyż z jednej strony muszą mieć w pamięci całość sceny, którą niejednokrotnie kręcili rok wcześniej, z drugiej mają mało czasu na przygotowanie się. Czasem muszą po prostu dopasować emocję, mimikę, do czegoś, czego już mogą nie pamiętać. Na dodatek większość ujęć zostanie nakręcona na niebieskim lub zielonym ekranie.
(spoiler):
Jedną z kręconych w poniedziałek scen, była rozmowa Anakina z Palpatinem, która odbyła się w prywatnym gabinecie Kanclerza, a dotyczyła toczącej się wojny. Scena ta była nakręcona rok temu, ale została napisana na nowo, by lepiej uwidaczniała ewoluującą historię. Scenografia była wyjątkowo uboga, wszystko zostanie dodane komputerowo. Aby przygotować Haydena i Iana do roli, Lucas na monitorach plazmowych prezentował poprzednią wersję sceny. Po południu kręcono olbrzymią scenę, która w pewien sposób była większa, niż to co widziano w Sydney. Była to scena w teatrze, w której pojawia się śmietanka społeczności Coruscant (zarówno ludzie jak i obcy). I choć scenografia – schodów była dość wielka, to i tak wszystko zostanie ładnie poprawione przez ILM. W scenie widzimy Anakina Skywalkera. Będzie to mieszanka wielu kultur, w teatrze przedstawiany jest balet, a Palpatine będzie omawiał aspekty antycznej sztuki. Do tej sceny przygotował się mocno też Departament Stworów, który przygotował gumowe maski dla wielu istot. Tak więc zobaczymy tam i ludzi, i Twi’leków, Ishi Tibów, Bitów, Nikto, Sy Myrth, Anxandów i wielu innych obcych, także stworzonych na nowo przez Trishę Bigger i jej zespół. Zobaczymy tam prawie 50 statystów, większość w maskach, a wielu innych będzie znanych. Jednym z nich będzie porucznik Danel Faytonni, a teraz już raczej kapitan Faytonni, którego znaliśmy z klubu Outlander w AOTC. W jego rolę ponownie wcieli się Anthony Daniels. Nie będzie to jedyna postać znana z Outlander Club, która pojawi się w Teatrze Galaxies.
(koniec spoilera).
KOMENTARZE (7)

Zaczęło się filmowanie Wookiech

2004-08-13 13:13:00 StarWars.com

Na łamach StarWars.com w dziale Hyperspace pojawił się kolejny wpis w "dzienniku z planu" (Set Diary). Opowiada on o kręceniu scen z rasą Wookie. Oto streszczenie, które nie jest typowym spoilerem, acz oficjalnym potwierdzeniem, niemniej jednak jak ktoś nie chce znać fabuły, niech pominie resztę tego newsa.:

- Peter Mayhew będzie grał w nowo powstałym kostiumie Chewbaccy, praktycznie identycznym jak w Klasycznej Trylogii. Będzie on krecił sceny z nowa postacią Wookie - Tarrfulem.

- Tarrfull ma ciemne warkocze zaplecione w postaci dredów, a jego budowa jest znacznie potężniejsza niż Chewiego. Generał Tarfful nosi zbroję bojową, a także dowodzi w starciu z resztkami wojsk Separatystów na planecie Kashyyyk.

- Oficjalna potwierdziła, iż Yoda będzie brał udział w scenach na Kashyyyk. Mistrzowi Jedi zostanie powierzona misja ochrony świata Wookie`ich. Będzie to swoiście ironiczna sekwencja, gdyż mały Yoda będzie wspomagany przez dwóch dużych Wookie - Chewiego i Tarrfula.

- Na początku zostanie nakręcona scena bitwy pomiędzy Wookie a Separatystami na Kashyyyk, potem końcowa scena ucieczki Yody, Chewiego i Tarrfula.

- Wszystkie sekwencje nakręcono na zielonym ekranie. Zostanie on zastąpiony miniaturowymi makietami, a także efektami komputerowymi. Głównie Wookie jak Chewie i Tarrful (reszta póki co bezimienna) będą grani przez aktorów. Wookie mniej znaczący będą komputerowi. Pojawiło się też pierwsze publiczne zdjęcie Tarrfula i Chewiego.

KOMENTARZE (15)

Generał oczekuje

2004-07-05 15:49:00 StarWars.com

W tym tygodniu w czasie czatu na Hyperspace z Robem Colemanem ujawniono, iż zły wygląd Generał Grievous został już skończony i pozostały jedynie przygotowania do umieszczenia go każdym ujęciu Epizodu III. Można powiedzieć, ze ta komputerowo generowana postać przechodzi jeszcze poważne zmiany. Na dzień dzisiejszy zatwierdzono skończoną animacje, w której(spoiler): Grievous i Obi-Wan Kenobi biorą udział w iście męskiej walce. Prawdopodobnie chodzi o użycie rąk i nóg. (koniec spoilera).
„Musimy jeszcze ubrać Generała do końca” - tak Rick McCallum opisuje koniec tygodnia nad grafiką Grievousa. Bardzo skomplikowany model trójwymiarowy jest skończony i zatwierdzony, pozostało jedynie końcowe pomalowanie formy czyli nałożenie odpowiednich tekstur.
Niedokończony wdzięk Grievousa można było podziwiać na okładce ostatniego oficjalnego numeru magazynu Star Wars w Wielkiej Brytanii i niedługo zostanie on opublikowany w oficjalnym magazynie we Francji.
NIESKONCZONY model Generała możemy zobaczyć na okladce ostatniego numeru Cinefex. Minął miesiąc od publikacji tego magazynu, od tego czas u jego wygląda bardzo się rozwinął. Okładka i plakat w Cinefex jest połączeniem nieskończonego renderowanego modelu z dwu wymiarowym wypełnieniem artysty od szkiców koncepcyjnych Alexa Jaegera.

”Pozostało jeszcze wiele pracy nad Grievousem zanim będziemy mogli go dodać do zdjęć” - mówi McCallum. „Dopiero, kiedy będziemy mieli aktora, którzy użyczy mu głosu i nagramy wszystkie jego kwestie, co pewnie nam się uda zrobić w przyszłym miesiącu, będziemy mogli całkowicie zanimować Grievousa.

Nowy dyrektor od efektów graficznych Roger Guyett nadal znajduje się w podróży, w celu znalezienia egzotycznych miejsc, na zdjęcia rodzinnej planety Wookie`ich Kashyyyk. Musi jeszcze tam zostać dwa tygodnie, ponieważ burza i huragany przerwały jego prace. Tu należy dodać jedną rzecz, otóż wszystkie zdjęcia do Epizodu III są kręcone w studiu. Nie było kręconych żadnych zdjęć lokacyjnych, ale to nie oznacza, że wszystko będzie wygenerowane komputerowo. Ekipy Lucasa jeździły po świecie i nagrywały plenery, które mają zostać komputerowo podłożone w miejsce zielonego bądź niebieskiego ekranu. Wcześniej donosiliśmy o tym, jakoby ekipy Lucasa filmowały czynny wulkan, Nową Zelandię, czy gotyckie zamki. Wygląda na to, że teraz szukają Kashyyyku (tu zwykła dżungla doskonale może nadać się na miniaturę).

W czwartek 24 czerwca, wielka początkowa scena o oznaczeniu OSB 10 została pokazana Lucasowi do zatwierdzenia. (spoiler): „Jestem w szoku” - komentuje, Lucas, kiedy myśliwce przemierzają pomiędzy ogromnymi krążownikami
Scena OSB 10 została zatwierdzona przez George`a. Wystąpią w niej nowe roboty o geometrycznych kształtach. Droidy Federacji „vulture” (sęp) będą się przemieniać na ekranie. Funkcje oraz wygląda będą nadal nawiązywały do tego, co widzieliśmy w Epizodzie 1.

Inna scena. Tado, młody padawan grany przez Jetta syna Lucasa, jest przytłoczony siłami wroga. Cała sekwencja przedstawia ucznia Jedi na platformie planety Coruscant, który broni się przed atakiem szturmowców klonów, którzy zostaną wygenerowani na komputerze.
„Zastanawiałem się jak to nakręcimy” - mówi Lucas, w czasie, kiedy ILM zaczyna pobudzać do życia tą scenę.
Rob Coleman potwierdza, iż ILM zaczęło konstruować cyfrowy model Tado, ale George proponuje alternatywę.
„Jett wie, co i jak ma zrobić na planie. Praca na przyczepionej linę dobrze mu wychodzi. Jednak przez cały okres dokrętek może się nam zdążyć, iż zastąpimy Tado modelem cyfrowym.” - odpowiada Lucas.
Tado jest troche za mały by wykonać sekwencje z użyciem skoku mocy, wiec trzeba bjdzie skorzystać z pomocy komputera by ta scena mogła powstać. Ta zmiana nie bę$zie jedyną w filmie. W Epizodzie III będzie scena, w której Anakin dowodzi legionem szturmowców-klonów (możliwe, że już w zbrojach Imperium), którzy będą niszczyli świątynie Jedi na planecie Coruscant. Wybraniec będzie w niewielu scenach modelem komputerowym, szczególnie, gdy będzie skakał po wielu miejscach świątyni i zabijał Mistrzów i Padawanów Jedi.
(koniec spoilera).
Rodzi się pytanie „dlaczego?”. Ponieważ zostanie wydanych pewnie z dziesięć procent mniej pieniędzy na tą mała scenę. W przeszłości nakrecenie takiej sceny nie potrzebowało by aktora grającego daną postac. Wystarczył by kaskader przebrany w szaty Rycerza Jedi, nakrecony z 200 yardów odległosci.
Można by było również skorzystac z innej metody. Polega ona na nakreceniu postaci i odpowiednim pomniejszeniu, by dostosowac ją do danej sceny.

Teraz odległy cyfrowy dubler oszczędza dużo czasu na planie i pieniędzy, by nakręcić tak małe i prawie nie widoczne ujęcia.
KOMENTARZE (11)

Aayla Secura w E3

2004-05-12 09:15:00 StarWars.com

Na StarWars.com w dziale Hyperspace ukazał się raport na temat udziału Aayli Secury w Epizodzie 3. Oto jego obszerne streszczenie:


(spoiler): W czasie kiedy Wojny Klonów ogarniają całą galaktykę, wielu Rycerzy Jedi jest zaangażowanych w walkę na froncie, jednocześnie utrzymując kontakt z centrum dowodzenia na Coruscant dzięki holograficznym projektorom. W Epizodzie II mieliśmy okazje poznać Jedi jako obrońców pokoju, nie jako żołnierzy. Trzy lata później dzięki galaktycznemu konfliktowi stają się bardzo przydatni w nowej roli, do której wcześniej nie przywykli
Kilka ujęć z Epizodu 3 zostało oznaczonych w posprodukcji przedrostkiem CJW, chodzi o sceny w których z/baczymy nowe pomieszczenie w Świątyni Jedi, czyli pokój wojenny.

Jedną z wielu dowódców poszczególnych kampanii jest lubiana przez Fanów Aayla Secura, niebiesko skóra Twi`lekanka Jedi która nie pochodzi z wymysłu George`a Lucasa, ale z serii komiksów Dark Horse. Secura była charakteryzowana do Ataku Klonów jedenaście godzin, włączając w to akcje z udział%m Jedi na Geonosis. Cała wina spada na reżysera George Lucas, który wziął pod uwagę bardziej uderzającą ilustracje Jona Fostera. Podczas postprodukcji Epizodu 2, Aayla była czjsto nazywana "Oola Jedi". W scenariuszu Epizodu 3, zostaje na papierze "AAYLĄ SECURĄ", dodatkowo dodany jest wpis o tym, że jest to postać z Expanded Universe.

Amy Allen ponownie zostaje pokryta niebieskim makijażem, co daje kontrast w czasie kręcenie filmu na zielonym ekranie, w pierwszych dniach zdjęciowych scen z Aaylą. Zaczynają się one o 9 rano, a trwają do 4 po południu (16). W porównaniu ze zdjęciami które miały miejsce zeszłego lata, teraz wydają się one o wiele lepszą formą niż to co można było zrobić wcześniej. Zdjęcia Aayli są bardziej ułożone, co daje większe pole manewru w związku z zaplanowaniem mimiki jej twarzy pod czas animacji, na nowych kamerach używanych do filmu.

Wiele cyfrowych monitorów, które znajdują się wokół sceny, pokazują nie tylko to co "żyje" na nich, ale również błędy na poszczególnych klatkach animacji. Kiedy kamery dostają czas na ustawienie się do danej sceny, automatycznie przetwarzają ją na obraz, przystosowany według uznania reżysera.

Danny Wagner (tworzenie modeli - ILM) podjął się zadania by umalować Amy Allen. Gillian Libbert pomaga ją ucharakteryzować, tak jak w Epizodzie 2. Ręce Danniego są pokryte niebieską masą, którą odpowiednio ucharakteryzuje Amy. Po porannym umalowniu farbą, Gillian wykonuje kilka eksperymentów. Lekko przykleja na nos Amy kilka kawałków materiału, po czym umieszcza niebieską farbę, która pokrywa całe ciało aktorki. Gillian korzysta z pędzli Danniego i maluje na niebiesko ramiona Amy.

W Epizodzie 2 rola Amy polegała na przejściu przez Świątynie Jedi, a także zaistnienie w kilku scenach akcji na Geonosis. Epizod 3 w końcu da jej scenę mówioną, czyli krótki dialog. Krótka linijka (wycięta ze scenariusza) którą mówi po raz pierwszy w Radzie Jedi "Prosiłeś mnie o raport Mistrzu Windu?" została zmieniona na "Przepraszam za spóźnienie Mistrzu Windu. Czy chciałbyś abym złożyła ci mój raport?".

Matthew Woo jest odpowiedzialny za nagranie dialogów Aayli. Zdając sobie sprawę, iż zawsze mogą one zostać poprawione, Mat próbuje uchwycić wszystko to co mówi Secura na scenie. W łagodnym stroju Aayli umieszczony jest specjalny mikrofon, którego odpowiednie ukrycie jest nie lada wyzwaniem ale Gillian zna dobrze kostium i wie gdzie można go umieścić by był niezauważalny. Sceny z mikrofonem mogą być jedynie kręcone kiedy postać widać od przodu. Lucas kręcąc film szuka wielu różnych poz i kątów widzenia postaci. Z Aaylą jest podobnie, przez co antena od mikrofonu także zmienia swoje położenie.
Jednak antena i cały mikrofon nie będzie widoczna kiedy w określonej scenie nie będzie prawdziwego otoczenia dźwiękowego. Aayla tak naprawdę nie będzie się znajdować w pomieszczeniu wojennym na planecie Coruscant, tylko jej hologram. Sala dowodzenia w świątyni Jedi ma zobrazować wielu Jedi z odległych zakątków galaktyki, którzy kontaktują się z głównym centrum dowodzenia na Coruscant, w postaci hologramu (identycznie jak Obi-Wan w Ataku Klonów), by złożyć raport dotyczący postępów w działaniach wojennych. Aayla będzie właśnie takim hologramem, odzwierciedlający całą postać, stojącą na taktycznym stole.
Lucas - "Spójrz w lewo, teraz na Mace`a. Zwróć się w stronę stołu, a teraz Komandora Cody`iego. Teraz zegnij ramiona". W taki właśnie sposób George naprowadza aktorkę w czasie kręcenia sceny z Aaylą jako hologramem. Jest to bardzo krótka scena ale zajęła ona sporo czasu by ją nakręcić, przez co wydział edycji wspólnie z Lucasem wybiorą najlepsze ujęcia.


W Epizodzie 3 Aayla nie będzie jedynie niebieskim hologramem. Securę zobaczymy także jako przywódczynie wojsk Republiki przeciwko Separatystom na obcej planecie. Ta wielka scena nie ma dialogów, dlatego została ona nakręcona bez dźwięku.

"Będzie ona stacjonować na jednym z bardziej dziwacznych i egzotycznych światów w Gwiezdnych Wojnach. Planety w Sadze zawsze mają swoje źródło w rodzaju otoczenia jakie panuje na Ziemi, jak śnieżna, pustynna czy typowo tropikalna. Jednak ta na której znajdzie sie Aayla ze swoimi żołnierzami, będzie zupełnie inna" mówi John Knoll dyrektor od efektów specjalnych w ILM.

Otoczenie planety na której zobaczymy Aaylę zostało starannie wykonane w postaci miniaturek. Zielony ekran zostanie zastąpiony przez nowy obcy krajobraz. Aby sprostać dynamicznej akcji w filmie, za Aaylą będą podążać nowi szturmowcy klony. Będą nimi dublerzy w niebieskich kostiumach, które w filmie zostaną zastąpione przez białe zbroje przy pomocy komputera.

"Bądź całkowicie skupiona. Nie zdenerwowana ale stanowcza" - takich wskazówek udziela Lucas podczas kręcenia scen z Securą. Aayla jednocześnie trzyma swój miecz świetlny, który musi odpowiednio dzierżyć w rękach.

Całe zdjęcia z Aaylą ciągną się przez popołudnie. "Nastała pora lunchu ale nie czas na jedzenie dla Twi`leków" - mówi Lucas
(koniec spoilera).
KOMENTARZE (15)

Relacje z planu E3

2003-11-11 00:05:00

Przez większość okresu zdjęciowego do trzeciej części Gwiezdnych Wojen, staraliśmy się na bieżąco informować o tym co się dzieje na planie. Teraz zebraliśmy wszystko w łatwiejszej do przeglądania formie, a także uzupełniliśmy o te dni, które wcześniej z różnych względów zostały pominięte. Wszystkie relacje, dzień po dniu, znajdują się tutaj.
KOMENTARZE (12)

Webcam znowu działa

2003-10-29 22:50:00 TFN

Po zakończeniu zdjęć do Epizodu III wszyscy, którzy dzień w dzień oglądali zmagania na planie lub poza nim za pomocą kamery internetowej, zostali pozbawieni tej przyjemności. Niedawno usługę reaktywowano. Znów można śledzić co się dzieje w postprodukcyjnych studiach Lucasa.
KOMENTARZE (3)

Dzień 3

2003-09-23 21:39:00 StarWars.com

Trzeciego dnia kręcono scenę, w której C-3PO rozdaje napoje dla zebranych senatorów. Wśród nich znajduje się m.in. Mon Mothma, Bail Organa i nowa niebieskoskóra senatorka. Genevieve O’Reilly świetnie zagrała i naprawdę przypominała Mon Mothmę z ROTJ. Chociaż napisałem, że w scenie znalazł się Bail Organa, to nie był on grany przez Jimmy’ego Smitsa. Na razie jego tekst czytał inny aktor. Jimmy nie mógł przybyć dzisiaj na plan i dlatego zostanie on później nagrany oddzielnie i dodany do tej sceny przez ludzi od efektów specjalnych.
KOMENTARZE (0)

To jeszcze nie koniec drogi...

2003-09-18 21:20:00 StarWars.Com

17 września. Coś się kończy, coś się zaczyna. O tym przypomniano wczoraj Pablowi, który był tak zaaferowany tym, że kończą się pierwsze zdjęcia, iż zupełnie zapomniał, że to tylko odcinek na dłuższej drodze w procesie powstawania ostatniego filmu drugiej trylogii. Teraz pałeczkę przejmują Industrial Light and Magic oraz Skywalker Sound.

George Lucas stwierdził, że on już poświęcił Epizodowi III 18 miesięcy, teraz przez kolejne 18 dbać będą o niego John Knoll i reszta supervisorów z ILMu. To dopiero połowa.

Wśród ekipy, która przez 12 tygodni pracowała ciężko w Sydney są mieszane uczucia. Z jednej strony w końcu będzie można odpocząć, z drugiej to zupełnie jak ostatni dzień szkoły, tyle, że ludzi z którymi się pracowało można już nigdy nie spotkać. Co prawda wiele osób zobaczy się znów już w marcu, ale na pewno nie wszyscy.

Wczoraj nakręcono jeszcze 5 scen, z tego 4 w jednej scenografii. Jedna z tych scenografii to replika z klasycznej trylogii, w dodatku jeden z pierwszych zbudowanych planów, a ostatni wykorzystany. Widać tam panel sterowania, mocno stylizowany nie na nowoczesne komputery, ale raczej to co pokazywano w kinie lat 70. i 80. jako nowoczesne. Są tam jakieś przyciski i wskaźniki, no i podpisy, jak w oryginalnej trylogii, nie w Aurebesh, lecz po angielsku czcionką san-serif. Mają ciekawe napisy, na jednych np. Deflektor tarczy, Stan Reaktora, ale też Wykrywacz Rebelianckich Szumowin albo Wykrywacz Bliskości Vadera. Lucas jeszcze rozprawiał na temat kąta pod jakim trzeba filmować ostatnie sceny.

O godzinie 18:42 zakończono ostatnie ujęcie, o numerze V177G.

Potem rozległ się aplauz, Rick podziękował wszystkim, doceniając profesjonalizm ekipy (głównie australijskiej. „Australia rządzi” stwierdził). George przyznał, ze jeszcze nigdy nie kręciło mu się filmu tak dobrze, łatwo, przyjemnie i zabawnie. Potem wszyscy udali się na imprezę.

Wygląda na to, że na tym kończy się też relacja z planu autorstwa Pablo. Prawie wszystkie relacje znalzały się także i u nas, w trochę okrojonej wersji. Brakuje tylko kilku pierwszych, które uzupełnimy niebawem i zbierzemy wszystkie, by można było przejrzeć relację dzień po dniu.
KOMENTARZE (10)

Ostatni dzień zdjęć

2003-09-17 21:16:00

Dziś według planu miały zakończyć się pierwsze zdjęcia do Epizodu III Gwiezdnych Wojen. W chwili obecnej film jest już w fazie postprodukcji. W filmie zobaczymy wiele nowych lokacji, tak różnych od tego co widzieliśmy do tej pory w kinie, że nie można było nawet zbudować scenografii by je pokazać. Wiele rzeczy zostanie zrobionych komputerowo. Ponadto powróci wiele miejsc znanych z poprzednich filmów, tym razem jednak zwłaszcza z trylogii. George Lucas sam kazał wykorzystać kilka pomysłów Ralpha McQuarrie, artysty koncepcyjnego z czasów klasycznej trylogii. Trzeba jeszcze dodać, że szykuje się ukłon w stronę wielbicieli książek i komiksów z serii Gwiezdne Wojny, gdyż nie tylko zobaczą wspomniane tam pojazdy (które nigdy wcześniej nie pojawiły się w filmach), ale także postać, która dotychczas żyła jedynie na kartach papieru.

W marcu 2004 odbędzie się kolejna sesja zdjęciowa. Będą wtedy kręcone dodatkowe sceny, a także potrzebne poprawki. Film na ekranach pojawi się za około 615 dni.

Będzie opowiadał o przemianie Anakina w Dartha Vadera, sam proces przemiany, a także nadanie imienia Darth Vader zostanie ukazane w filmie. Całość rozpocznie się największą w dziejach kina bitwą, kończącą Wojny Klonów. Bitwa będzie bardziej przypominać podróż, niż starcie. Potem akcja będzie się toczyć wokół nowej i tajemniczej, mrocznej postaci. A wszystko będzie realizacją wielkiego planu stworzenia Imperium. Przeciw Jedi, którzy jako jedyni będą mogli ocalić galaktykę staną nowi wrogowie, wyposażeni w broń, efektywnie działającej na rycerzy.
KOMENTARZE (23)

Krótkie wystąpienia

2003-09-17 21:13:00 StarWars.Com

16 września. To chyba najbardziej ludny dzień na planie. Nic dziwnego, kręcono wiele scen z całą masą statystów i nie tylko. Były to rozmaite sceny zbiorowe, lub tłumy potrzebne do innych scen. To było chyba największe wyzwanie dla Trishy Biggar i jej zespołu, a także departamentu stworów.

Ujęcia z około trzydziestoma różnymi postaciami na planie kręcono, przy użyciu dwóch kamer. Jedna z nich robiła zbliżenia, a druga filmowała scenę zbiorowo. Wielu ze statystów pewnie się zastanawia, kto będzie mieć na tyle szczęścia, że trafi do Epizodu III. Oprócz zwykłych statystów w filmie zagrają także rozmaici pracownicy z Lucasfilmu, np. jako członkowie senatu, ale także strażnicy. Co ciekawe jednym ze strażników ma być .... Peter Jackson.
KOMENTARZE (11)

Nie mógł wejść na plan ...

2003-09-17 12:37:00 Mefisto za Onet.Pl

Onet donosi:
George Lucas nie mógł wejść na plan swojego najnowszego filmu "Gwiezdne wojny: Część III", ponieważ zapomniał identyfikatora.
Twórca niecierpliwie oczekiwanej ostatniej części legendarnej sagi nie został wpuszczony na pilnie strzeżony plan własnego filmu. "George zapomniał przepustki. Nie sądził, że jej brak może okazać się problemem, ale ochroniarz nie zamierzał z nim dyskutować" - opowiada pracownik ekipy. "Po jakichś 10 minutach kłótni wezwano jednego z producentów, który załatwił sprawę. George docenił humorystyczny aspekt sytuacji i wszyscy porządnie się uśmiali".

KOMENTARZE (11)
Loading..