Witam wszystkich zainteresowanych zbieraniem autografów od aktorów lub osób związanych z Gwiezdnymi Wojnami! W tym miejscu chciałbym udostępnić Wam wszystkie możliwe informacje, dotyczące tego właśnie zajęcia, które ja zgromadziłem przez przeszło 6 miesięcy rozsyłania listów i które zaowocowały, moją jak na razie skromną kolekcją. Zachęcam również do zadawania pytań, na Forum lub na mój osobisty numer Gadu-Gadu 1198393. Na każde postaram się w miarę możliwości i wiedzy odpowiedzieć. Samo zbieranie autografów, jest nie lada frajdą, przynajmniej dla mnie. Oczywiście, dla niektórych może wydawać się bzdurą, stratą czasu i pieniędzy lub zajęciem napiętnowanym niepewnością, czy na pewno, autograf który otrzymaliśmy, został napisany przez tę osobę na której nam zależy. Takie zajęcie jest wyborem indywidualnym każdej osoby. Niektórzy z Nas zbierają figurki, książki, wszystkie rzeczy związane z SW, lub same autografy - takich osób w USA z tego co zdążyłem się zorientować jest dużo, a ich kolekcje są oszałamiające, nieporównywalne i praktycznie dla Nas nieosiągalne, choćby z powodu braku dostępu do jakichkolwiek konwentów. Tym samym pozostaje nam jedynie droga pocztowa i to chciałbym w miarę najlepiej przybliżyć.
Podstawą jest napisanie listu z prośbą - treściwego, zarazem krótkiego, dotyczącego kariery danego aktora, naszej ulubionej roli lub tym podobne. Przestrzegam przed nadmiernym wazeliniarstwem i pozdrowieniami w stylu "May The Force Be With You". Zwłaszcza to drugie ma duże znaczenie, wbrew pozorom. Wielu aktorów tego bardzo nie lubi - jeśli ktoś widział program o SW emitowany na TV4 i wypowiedź Ewana McGregora, wie o czym mówię - wystarczy zatem zwyczajne, grzecznościowe pozdrowienie. Ze swojej strony mogę dodać, iż nie wskazane jest produkowanie listów szablonowo, łatwo wtedy o pomyłkę lub przejęzyczenie. Lepiej jest potraktować każdy list indywidualnie, jako faktyczny wyraz szacunku, okazanie zamiłowania do Sagi. Warto pamiętać o tym, że to oni robią nam przysługę, a część aktorów to naprawdę mili ludzie, którzy wbrew pozorom cieszą się z takich listów - chodzi mi tu np. o J. Bullocha, w dalszym ciągu dostaje on setki listów, na każdy sumiennie odpisuje załączając autograf i krótki liścik. Co ważne odpowiedź od niego dostaje się w naprawdę rekordowym czasie - z tego co pamiętam około 10 dni. Kolejnym rekordzistą w kwestii szybkości odpisywania jest Frank Oz - na jego odpowiedź czego się w zasadzie nie dłużej niż 14 dni. To czy list powinien być napisany na komputerze czy ręcznie, zależy wyłącznie od Waszej woli. Ja podszedłem do sprawy następująco - skoro nie lubię dostawać pism, nabazgranych, ciężkim do przeczytania pismem, a sam nie prymuję w kaligrafii, napiszę list na komputerze - będzie wyglądał ładniej i przejrzyściej. Wypada się jednak pod listem własnoręcznie podpisać.
